Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 1056/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 stycznia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Roger Michalczyk

Sędziowie SO Adam Sygit - sprawozdawca

SO Danuta Lesiewska

Protokolant st. sekr. sądowy Agnieszka Scheffs

przy udziale Janusza Bogacza Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy

po rozpoznaniu dnia 22 stycznia 2016 r.

sprawy W. W. (1) s. J. i G. ur. (...) w K. oskarżonego z art. 124 prawa farmaceutycznego w zb. z art. 160 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 14 września 2015 r. sygn. akt IX K 841/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt IV Ka 1056/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 14 września 2015 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt IX K 841/14, oskarżonego W. W. (1) uniewinniono od popełnienia zarzuconych mu aktem oskarżenia czynów a polegających na tym, że w 35 przypadkach - sprecyzowanych treścią przedstawionych zarzutów - działając również w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w ramach prowadzonej praktyki lekarskiej w B. przy ul. (...) wprowadził do obrotu produkt leczniczy w postaci (...) - (...) 3 g nie posiadający pozwolenia na dopuszczenie do obrotu na terytorium RP ani nie figurujący we (...), czym naraził swoich - szczegółowo wskazanych treścią zarzutów – pacjentów, co do których ciążył na nim obowiązek opieki z racji wykonywanego zawodu, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, iż - w określonych datach - podał dożylnie wyżej wskazany produkt leczniczy, tj. od popełnienia przestępstw kwalifikowanych z art. 124 prawa farmaceutycznego w związku z art. 160 § 2 k.k. i w związku z art. 12 k.k. i art. 11 § 2 k.k. oraz z art. 124 prawa farmaceutycznego w związku z art. 160 § 2 k.k. i w związku z art. 11 § 2 k.k.

Od powyższego wyroku apelację złożyła Prokuratura Rejonowa B.-P. zarzucając:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, poprzez wadliwą subsumcję poczynionych w przedmiotowej sprawie ustaleń faktycznych, polegającą na uznaniu, iż oskarżony ordynując pokrzywdzonym produkt leczniczy w postaci (...) - (...) 3g, nie posiadający pozwolenia na dopuszczenie do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej ani nie figurujący we (...) nie narażał swoich pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w sytuacji, gdy takie działania W. W. (1) jako człowieka w pełni poczytalnego, posiadającego znaczne doświadczenie zarówno życiowe, jak i zawodowe, wyczerpywało całokształt znamion przestępstwa z art. 160 § 2 k.k.,

2. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia a mianowicie:

-art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. oraz art. 201 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodu w postaci opinii biegłych z (...) Instytutu (...) w W. opartej na wybiórczej, fragmentarycznej weryfikacji wskazanego środka dowodowego, sprowadzającej się w realiach przedmiotowej sprawy do oparcia rozstrzygnięcia częściowo o wnioski płynące z tejże opinii, przy jednoczesnej dyskredytacji opinii biegłych w całości, co w sposób lakoniczny zostało odzwierciedlone w treści uzasadnienia zapadłego wyroku,

-art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. a polegającą na niedostatecznym, jedynie zdawkowym, niepopartym przedstawieniem pogłębionej analizy, wskazaniu w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia motywów wyroku w zakresie, w jakim sąd pierwszej instancji uznał dowód z opinii biegłych z (...) Instytutu (...) w W. za nie zasługujący na nadanie mu przymiotu wiarygodności, podczas gdy, w świetle sformułowanego na tle wykładni art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. minimalnego standardu uzasadnienia wyroku, na Sądzie Rejonowym ciążył obowiązek szczególnie skrupulatnego uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia w powyższym zakresie, czego rezultatem była niemożliwość zweryfikowania prawidłowości procedowania sądu,

-art. 167 k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k. oraz art. 201 k.p.k., polegającą na zaniechaniu dopuszczenia z urzędu dowodu z opinii uzupełniającej biegłych z (...) Instytutu (...) w W. lub dowodu z opinii innych biegłych z zakresu tejże specjalności celem uzyskania wiadomości o charakterze specjalnym niezbędnych dla wydania orzeczenia w przedmiotowej sprawie, w sytuacji gdy sąd a quo dostrzegł potrzebę ścisłego wykazania wpływu produktu leczniczego w postaci (...) - (...) na organizm człowieka, uznając przeprowadzony w sprawie dowód z opinii biegłych z (...) Instytutu (...) w W. za niezupełny,

-art. 167 k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k. oraz art. 201 k.p.k., polegającą na zaniechaniu przez sąd I instancji podjęcia inicjatywy dowodowej oraz nie powołanie biegłych lekarzy celem weryfikacji wpływu produktu leczniczego w postaci (...) - (...) na organizm człowieka, przy jednoczesnym uznaniu opinii (...) Instytutu (...) za niewiążącą dla sądu a w konsekwencji oparcie wyroku na dowolnie przyjętych domysłach, co do braku możliwości faktycznych przeprowadzenia tego dowodu, w sytuacji gdy sąd pierwszej instancji nie był władny do samodzielnego rozstrzygania kwestii natury specjalistycznej,

-art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. oraz art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., poprzez pobieżną i jednostronną ocenę dowodów w postaci zeznań świadków w osobach pokrzywdzonych i wyjaśnień oskarżonego, bez przeprowadzenia wszechstronnej analizy wspomnianych środków dowodowych i należytego uzasadnienia stanowiska w tym zakresie, co w konsekwencji doprowadziło do poczynienia wadliwych i sprzecznych z materiałem dowodowym ustaleń faktycznych, w zakresie okoliczności dotyczących prawidłowości weryfikacji przez oskarżonego W. W. (1) stanu zdrowia pacjentów przed wdrożeniem zabiegów polegających na ordynowaniu pokrzywdzonym produktu leczniczego w postaci (...) - (...) 3 g,

i wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja była zasadna.

Przesłanką orzeczenia sądu odwoławczego było uznanie za zasadne tych zarzutów sformułowanych przez skarżącego, które dotyczą naruszenia przez sąd I instancji reguł, wyznaczonych - mającą zastosowanie w momencie orzekania - procedurą karną, dot. prawidłowego procedowania przy przeprowadzaniu oraz następnie dokonywaniu oceny dowodu z opinii biegłych, przekładającego się na treść wydanego orzeczenia (art. 438 pkt 2 k.p.k.).

I.

W przedmiotowej sprawie akt oskarżenia został oparty m.in. na wnioskach wynikających z opinii wydanej w trybie art. 193 k.p.k. przez (...) Instytut (...). Z tego dowodu wynika, że w próbce zabezpieczonej w gabinecie lekarskim oskarżonego, przeznaczonej do użycia, stwierdzono wersenian ( (...)) i klastry jonów sodu a tym samym potwierdzono skład jakościowy deklarowany przez producenta preparatu N. (...) 3 g (k. 122), przy czym bezspornym jest, iż oskarżony aplikował swoim pacjentom właśnie tę substancję. Preparaty zawierające roztwór wersenianu nie znajdują się wśród produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu w Polsce i dotyczy to również substancji (...) - (...) 3g, która nie figuruje także we (...) Produktów L.. Opiniujący biegli wprost wskazali, iż podanie tego preparatu naraża pacjentów „nie – toksykologicznych” (gdyż stosuje się go jedynie w przypadkach ciężkich zatruć) na bardzo poważne konsekwencje zdrowotne, z możliwym zgonem włącznie, w wyniku spadku poziomu wapnia w surowicy i związanych z tym powikłań oraz w niektórych przypadkach również z powodu możliwości wystąpienia niewydolności nerek. Odwołano się również do podobnych opinii zagranicznych towarzystw naukowych i organów administracji rządowej (k. 122v). W konkluzji wskazano, iż zastosowanie substancji (...) - (...) 3 g w gabinecie lekarskim niezgodnie z przeznaczeniem (tj. nie w leczeniu ostrego zatrucia), zwłaszcza w nieudokumentowanej naukowo tzw. „terapii chelatowej” stanowi narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (k. 123).

Do dowodu z opinii (...) Instytutu (...) wprost odwołano się uzasadnieniu skargi publicznej (k. 324-325) i wniesiono o jego przeprowadzenie na rozprawie (k. 328). Oskarżony w składanych w toku rozprawy wyjaśnieniach zakwestionował prawidłowość opiniowania, w tym i same kompetencje biegłych (k. 462, 463). Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uznał za konieczne dopuszczenie dowodu na okoliczność ustalenia, jakie skutki dla zdrowia pokrzywdzonych objętych aktem oskarżenia niosła/mogła nieść za sobą terapia prowadzona przez oskarżonego i dopuścił taki dowód postanowieniem z dnia 10 listopada 2014 roku (k. 481). Starania o wydanie opinii w tym zakresie przez (...) M. K. w T. (k. 501) oraz G. (...) (...) (k. 512) okazały się bezskuteczne. Kiedy wskazano do opiniowania (...) (...) w Ł. (k. 513), to po przedstawieniu warunków przez tę placówkę (k. 523, 529), sąd odstąpił od przeprowadzenia tego dowodu (k. 553). Przyjęto wówczas, iż opiniowanie dałoby wyniki niemiarodajne z uwagi na upływ czasu od stosowania tej terapii i brak możliwości ustalenia cech indywidualnych organizmu na czas terapii i czas obecny. Podkreślono przy tym, iż właściwości wersenianu sodu dla organizmu człowieka wynikają z materiału dowodowego sprawy czyli również i przedmiotowej opinii. Jednocześnie sąd pierwotnie uznał za konieczne przeprowadzenie na rozprawie dowodu z uzupełniającego przesłuchania opiniujących biegłych z (...) Instytutu (...) (k. 530), ostatecznie - po uzyskaniu stanowiska stron – od tego dowodu odstąpiono (k. 553v).

W takiej sytuacji, jak wynika z części motywacyjnej orzeczenia pierwszoinstancyjnego, opinii (...) Instytutu (...) nie uznano za wiążącą z uwagi na jej „wyłącznie teoretyczny charakter”. Uznano, że w zakresie wpływu (...) - (...) na organizm człowieka wypowiedzieć się powinien właściwy lekarz medycyny, na czas przyjmowania terapii. Jednocześnie, z uwagi na odległość czasu od terminu przyjmowania terapii i cechy indywidualne każdego z pokrzywdzonych (na czas terapii i chwilę obecną), przeprowadzenie aktualnie takiej opinii doprowadziłoby do wniosków opartych na domniemaniach.

Wyżej wskazany sposób procedowania sądu I instancji oraz jego ocenę dowodu przedstawionego na uzasadnienie zarzutów aktu oskarżenia uznano za nieprawidłowe a wadliwość ta przełożyła się na zapadłe orzeczenie. Przede wszystkim należy podnieść, że w niniejszej sprawie prawidłowość rozstrzygnięcia uzależniona jest również od skorzystania z wiedzy specjalnej. Zgodnie z art. 193 § 1 k.p.k., jeżeli stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych, zasięga się opinii biegłego albo biegłych. Tym samym sąd w przypadku konieczności zasięgnięcia tego rodzaju wiadomości nie może poprzestać na stwierdzeniu, iż efekt opiniowania pozostałby bez znaczenia dla orzekania. Oznacza to nieuprawnione przejmowanie kompetencji zastrzeżonych dla biegłych a jednocześnie przesądzanie o wartości danego dowodu bez odwołania się do wiadomości koniecznych dla ewentualnego sformułowania takiego wniosku.

Wprawdzie opinia biegłych stanowi dowód w sprawie i z tej przyczyny zawsze ulega rozważaniu i ocenie na zasadach ogólnych, wszakże równocześnie jest to dowód o cechach szczególnych z tej właśnie przyczyny, że zostaje on dopuszczony/przeprowadzony wtedy, gdy sądowi orzekającemu braknie wiadomości specjalnych w pewnej dziedzinie. Jest więc oczywiste, że wiadomości specjalne ze swej istoty są atrybutem biegłych, a kontrola opinii przez organ procesowy - siłą rzeczy - doznaje pewnych ograniczeń. Obowiązkiem sądu korzystającego z takiego dowodu jest przeprowadzenie analizy i oceny opinii na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków, a także z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania oraz sprawdzenie zupełności opinii, kompletności materiałów będących jej podstawą, poprawności zastosowanych metod badawczych i przyjętych sposobów wnioskowania ( vide: orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 1971 roku w sprawie III KR 187/71, publ. OSNPG 1972, nr 2, poz. 33 czy z dnia 28 maja 2001 roku, publ. LEX nr 1839).

Opinia biegłego podlega zatem, jak inne dowody, ocenie według art. 7 k.p.k., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to - szczególne dla tego dowodu - kryteria oceny. Odwołanie się przez sąd do li tylko „teoretycznego charakteru” opinii nie jest wystarczającym i należytym uzasadnieniem dla uznania jej za nie mającą znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Tym samym takie uzasadnienie nie może być przesłanką do pominięcia jej wniosków przy podejmowaniu merytorycznej decyzji o zasadności oskarżenia. Sformułowanie takiego wniosku w nin. sprawie było wadliwe i wykraczało poza granice określone zasadą swobodnej oceny dowodu.

Oczywiście żadna opinia biegłego nie jest wiążąca dla sądu, tzn. nie pozbawia sądu możliwości dokonania jej oceny, weryfikacji itd. Jednak całkowita dyskwalifikacja opinii wymaga od sądu uprzedniego wykazania, że była ona oparta na błędnych przesłankach, względnie, że nie odpowiada aktualnemu stanowi wiedzy w danej dziedzinie lub też, że jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania. Procedura karna nie daje organowi procesowemu prawa do jednostronnego, arbitralnego zdyskwalifikowania opinii biegłego bez wykazania, że jest ona niepełna lub niejasna, albo została sporządzona w sposób nierzetelny lub niekompletny. Sąd jest, bowiem uprawniony wprawdzie do swobodnej oceny przeprowadzonych dowodów, ale nie do pominięcia przy tej ocenie wskazań wiedzy specjalistycznej, zastępując je własną oceną, która nota bene i tak wymaga opinii biegłego. Sąd kwestionując wskazania biegłego, przedstawione na uzasadnienie stanowiska strony, winien wezwać tego biegłego lub powołać innych, aby uzupełnić opinię lub wyjaśnić sprzeczności ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2009 roku w sprawie III KK 122/09, publ. LEX nr 532391). Dotyczy to szczególności sytuacji, gdy nie istnieje możliwość zanegowania wniosków opiniowania w sposób dostępny dla sądu, tj. z odwołaniem się do ogólnie znanych zasad, wiedzy czy reguł wnioskowania.

Tak więc, jeżeli w sprawie zachodzi – jak w niniejszej - konieczność stwierdzenia okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, które wymagają wiadomości specjalnych biegłych, sąd nie może zanegować wydanej opinii biegłego bez jej weryfikacji, w tym poprzez powołanie innego biegłego. Nie może także odstąpić od dokonania takiej oceny ograniczając się do odrzucenia opinii. Procedura karna nie daje organowi procesowemu prawa do jednostronnego - arbitralnego zdyskwalifikowania opinii biegłego bez wykazania, że jest ona niepełna lub niejasna albo została sporządzona w sposób nierzetelny lub niekompletny. W takich sytuacjach, sąd powinien w ramach obowiązku prawidłowego wyjaśnienia okoliczności będących przedmiotem dowodu podjąć próbę uzupełnienia dotychczasowej opinii, przez działanie przewidziane w art. 201 k.p.k. ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2003 roku w sprawie V KK 50/03, publ. OSNwSK 2003/1/2103). Tylko, gdy dowód z opinii jest przekonujący i zrozumiały dla sądu, który to obiektywnie i trafnie uzasadnił, to fakt, że dowód ten nie jest przekonujący lub zrozumiały dla strony procesowej, nie stworzy podstawy do stosowania przepisu art. 201 k.p.k.

II.

Ponadto nie znajduje akceptacji sądu odwoławczego stanowisko, iż opinia (...) Instytutu (...) jest nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy. Oskarżonemu zarzucono popełnienie czynów wyczerpujących znamiona art. 160 § 2 k.k., tj. narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w sytuacji gdy na sprawcy ciążył obowiązek opieki nad osobą narażoną. Jest to przestępstwo materialne a do jego znamion należy skutek w postaci niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia - tzw. przestępstwo z narażenia konkretnego. Owo niebezpieczeństwo oznacza sytuację, pewien szczególny układ rzeczy lub zjawisk odrębny od samego czynu, charakteryzującą się dynamicznym rozwojem, która ma właściwość samoistnego przechodzenia w inny a niebezpieczny stan. Samą bezpośredniość niebezpieczeństwa należy wiązać nie tyle z bliskością czasową skutku mogącego nastąpić w związku z rozwojem sytuacji, ile ze stanem, gdy nieuchronnym następstwem dalszego rozwoju sytuacji, bez konieczności pojawienia się jakichś nowych czynników "dynamizujących", jest wystąpienie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia. Skutkiem jest więc sprowadzenie przez sprawcę określonego stanu rzeczy, któremu towarzyszy mu pewien - obiektywnie istniejący - potencjał niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Tak ujęty skutek, oznaczający narażenie dobra prawnego na niebezpieczeństwo, może ale oczywiście nie musi, przerodzić się w jego naruszenie. Dla realizacji znamienia występku z art. 160 § 2 k.k. wystarczające jest więc wystąpienie skutku w postaci konkretnego narażenia na niebezpieczeństwa dobra prawnego, a nie jego faktyczne naruszenie ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2015 roku w sprawie V KK 228/15, publ. LEX nr 1808548). Przestępstwo jest bowiem dokonane już z chwilą narażenia na niebezpieczeństwo, chociażby osoba narażona ostatecznie nie doznała żadnej krzywdy ( vide: orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2013 roku w sprawie IV KK 43/13, publ. LEX nr 1318212). Jednocześnie warunkiem odpowiedzialności karnej gwaranta z art. 160 k.k. jest obiektywne przypisanie mu skutku należącego do znamion strony przedmiotowej objętego tym przepisem przestępstwa ( vide: orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 2008 roku w sprawie WA 32/08, publ. OSNwSK 2008/1/1716, z dnia 1 kwietnia 2008 roku w sprawie IV KK 381/07, publ. OSNKW 2008/7/56).

Odnosząc się do powyższych, teoretycznych rozważań należy wskazać, iż z wydanej na potrzeby nin. postępowania opinii biegłych wynika kategoryczne i jednoznaczne stwierdzenie, że właściwość stosowanej przez oskarżonego substancji i sposób jej podania stanowiły o narażeniu pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (k. 123). Wynika więc z opinii ten warunek odpowiedzialności z art. 160 § 1 k.k., aby niebezpieczeństwo, o jakim mowa w tym przepisie, było bezpośrednie, a więc natychmiastowe, realne i konkretnie istniejące w sytuacji już stworzonej przez sprawcę i bez jego dalszych możliwych działań. Jeżeli biegli wskazują, że użyty przez oskarżonego środek jest szkodliwy i niebezpieczny dla życia i zdrowia, to nie ma znaczenia – pod kątem wyczerpania znamienia art. 160 k.k. dot. narażenia - iż w konkretnej sytuacji i u konkretnej osoby ostatecznie skutek taki nie wystąpił a przynajmniej tego nie stwierdzono.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy podniósł, iż pacjenci uznani za pokrzywdzonych nie odczuli żadnych negatywnych skutków przyjmowania terapii a część z nich nawet znaczną poprawę. Jednocześnie uznano, że z pogorszenia stanu zdrowia nie można byłoby wywodzić kategorycznego wniosku, że nastąpiło ono na skutek przedmiotowej terapii. Abstrahując od możliwość oparcia się jedynie na subiektywnych odczuciach pacjentów należy podkreślić, iż sformułowany zarzut dotyczył nie wyrządzenia konkretnego uszczerbku na zdrowiu ale narażenia na jego zaistnienie. Istotą sprawy jest czy zachowanie oskarżonego wywołało niebezpieczeństwo wystąpienia takiego skutku, co jednoznacznie przecież wynika z opinii biegłych i w przewidziany procesowo sposób dowód ten nie został zakwestionowany.

III.

Jak wynika z części motywacyjnej wyroku sąd I instancji dokonywał analizy zgromadzonego materiału dowodowego pod kątem wyczerpania przez oskarżonego znamion występku z art. 160 § 1, § 2 a także § 3 k.k. Analizował więc również odpowiedzialność oskarżonego za działanie nieumyślne, którego ściganie wymaga stosownego wniosku ze strony pokrzywdzonego. W tym zakresie niewątpliwie przedmiotem oceny sądu I instancji winna być okoliczność, iż skoro – zdaniem oskarżonego – aplikowanie przedmiotowego preparatu miało przynieść korzystny skutek dla pacjenta i przynosiło, to dlaczego nie dopuszczono go do tej pory do obrotu. Zgodnie z informacją Prezesa (...) Produktów L., (...) i Produktów B. nie były nawet składane wnioski o dopuszczenie do obrotu produktów leczniczych zawierających jako substancję czynną (...) - (...) (k. 178). Skoro substancji tej nie dopuszczono do obrotu, to jest to równoznaczne - co najmniej - z niezweryfikowaniem jej pod kątem bezpieczeństwa we właściwy sposób. Oskarżony miał tego świadomość a jednocześnie nawet nie próbował inicjować procedury pozwalającej na tzw. import docelowy tego preparatu (k. 190, 216, 240, 245, 247). Miał przy tym wiedzę o rozbieżnościach występujących wśród przedstawicieli nauki medycznej i praktyki lekarskiej odnośnie nie tylko skuteczności, ale i samej szkodliwości stosowanej terapii. Nie może z zakresu swoich rozważań odnośnie strony podmiotowej czynu pominąć sąd I instancji także okoliczności powoływanych wyjaśnieniami oskarżonego i odwoływania się przez niego do – znanych mu - opinii a mających potwierdzać skuteczność stosowanej przez niego terapii. Sąd I instancji ponadto przyjął, iż wyłącznymi przesłankami determinującymi działanie oskarżonego było dobro i zdrowie pacjentów oraz realizacja zasad etyki lekarskiej ale wniosek ten abstrahuje od kwestii materialnej prowadzonego procederu, tj. konieczności regulowania należności przez pacjentów i osiągania zysku za przeprowadzone zabiegi, ich ilości czy przekonywania pacjentów do konieczności wielokrotnego powtarzania tej terapii. Powyższe powinno znaleźć się w polu zainteresowania sądu, jednak dopiero po kategorycznym ustaleniu czy doszło do wyczerpania znamienia przedmiotowego w postaci narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

IV.

Stwierdzenie powyższych uchybień, zgodnie z treścią art. 436 k.p.k., było wystarczające do wydania orzeczenia o charakterze kasacyjnym. W toku ponownego procesu Sąd Rejonowy w Bydgoszczy powinien przeprowadzić dowód z uzupełniającego opiniowania biegłych, wydających opinię w ramach (...) Instytut (...), w tym - w szczególności - wyjaśnić rozbieżności pomiędzy wskazanymi przezeń właściwościami (...) - (...) a treścią wyjaśnień oskarżonego i przywołanych przez niego opinii i opracowań oraz informacji od pacjentów dotyczących subiektywnych odczuć odnośnie skutków zastosowanej przez oskarżonego terapii. Dopiero przeprowadzenie tego dowodu i jego ocena przez sąd orzekający ale dokonana w przewidzianych przez ustawodawcę granicach może determinować konieczność dalszego uzupełnienia postępowania dowodowego w sposób, w którym sąd I instancji wykazał już aktywność a przynajmniej uzyskania informacji specjalnych czy w taki sposób istnieje w ogóle możliwość weryfikacji tej kwestii. Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy Sąd Rejonowy w Bydgoszczy winien mieć na uwadze również i to, że - wbrew zapisowi apelacji, określającemu zakres zakwestionowania zaskarżonego wyroku - skarżący nie sformułował jakichkolwiek zarzutów pod kątem prawidłowości rozstrzygnięcia o braku podstaw do przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za zachowanie zakwalifikowane jako występek z art. 124 prawa farmaceutycznego.