Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 968/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Artur Lesiak

Sędziowie:

SA Irma Kul

SA Katarzyna Przybylska (spr.)

Protokolant:

stażysta Lucjan Sroczyński

po rozpoznaniu w dniu 30 czerwca 2015 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w G.

przeciwko (...)Spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

(...)Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w T.

z dnia 3 listopada 2014 r. sygn. akt VI GC 110/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

1)  w punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda 612.250 (sześćset dwanaście tysięcy dwieście pięćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 12.03.2013 roku do dnia zapłaty;

2)  w punkcie II (drugim) i III (trzecim) w ten sposób, że zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 38.213 (trzydzieści osiem tysięcy dwieście trzynaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 36.013 (trzydzieści sześć tysięcy trzynaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwe podpisy

V ACa 968/14

UZASADNIENIE

Powód (...) S.A. w G. pozwem wniesionym w dniu 28 marca 2013 r. domagał się wydania nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i orzeczenie nim, że pozwani (...)sp. z o.o. w G. oraz (...)sp. z o.o. w G. mają zapłacić solidarnie na jego rzecz kwotę 612.250 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2013 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami postępowania.

Pozwani w terminie wnieśli sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty zaskarżając go w całości
i wnieśli o oddalenie powództwa.

Sąd Okręgowy w T. wyrokiem z dnia 3.11.2014 r. oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania. Swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach:

Powód (...) S.A. w G. od 2010 r. do 2012 r. realizował projekt o nazwie (...)W dniu 10 listopada 2010 r. wystosował
on zapytanie ofertowe na wykonanie:

- projektu technicznego stacji prób pomp, przewidzianej do realizacji w ramach projektu, w zakresie branż elektrycznej, budowlanej i hydraulicznej, do uzyskania zezwolenia budowlanego,

- stacji prób pomp, w tym wykonanie zasilania elektrycznego, podstacji oraz zbiornika z instalacją dla stacji prób oraz stanowisk kontrolno-pomiarowych stacji prób, Jako załączniki do zapytania ofertowego wymienione zostały: specyfikacja techniczna, formularz ofertowy, harmonogram rzeczowo-finansowy zadania i projekt umowy.

W dniu 13 stycznia 2011 r. pozwani jako konsorcjum złożyli ofertę na wykonanie powyższej inwestycji. Jako termin zakończenia realizacji inwestycji podana została data 30 września 2011 r.
W związku ze zmianami koncepcji powodowego inwestora konieczna była aktualizacja oferty konsorcjum co uczyniono w dniu 15 lutego 2011 r. W ofercie uwzględniono wykorzystanie zbiorników ciśnieniowych. Pozwane spółki jako konsorcjum zostało wybrane na wykonawcę projektu, gdyż złożyło najkorzystniejszą ofertę i w dniu 8 kwietnia 2011 r. powód (...) S.A. w G. zawarł z pozwanymi spółkami tworzącymi konsorcjum umowę, (...)
na maksymalnie na dzień 15 grudnia 2011 r. Końcowy odbiór kompletnego przedmiotu umowy (określonego jako stacji prób „pod klucz”) ustalony został na dzień nie przekraczający daty 30 grudnia 2011 r . Stosownie do postanowień (...)umowy w przypadku wprowadzenia w trakcie realizacji umowy, na żądanie zamawiającego, zmian rozwiązań mających wpływ na zakres dostaw i prac, których zakres miał wpływać na termin realizacji umowy, zmiana podanych w harmonogramie terminów realizacji umowy mogła nastąpić wyłącznie za pisemną zgodą zamawiającego. Powstanie zwłoki w takim wypadku miało być stwierdzone na piśmie przez wykonawcę, które to pismo winno zostać dostarczone zamawiającemu wraz z podaniem nowego terminu realizacji zadania, który musiał być zaakceptowany przez zamawiającego. Strony ustaliły w(...) umowy, że za wykonanie przedmiotu umowy wykonawcy będzie przysługiwało wynagrodzenie ryczałtowe w łącznej wysokości 3.950.000 zł netto.

Zastrzeżono też w (...) że za przekroczenie przewidzianych w umowie terminów realizacji robót zamawiający będzie uprawniony do naliczania kar umownych w wysokości 0,5 % wartości netto przedmiotu umowy określonego w(...)za każdy rozpoczęty tydzień opóźnienia z wyłączeniem sytuacji, gdy opóźnienie będzie wynikało z wyłącznej winy zamawiającego (ust.1). Ponadto gdy opóźnienie
w realizacji robót, wynikające z przyczyn leżących po stronie wykonawcy, przekroczyłoby 4 tygodnie, zamawiający mógł naliczyć również karę umowną w wysokości 5% kwoty netto lub odstąpić od umowy (ust.2).

W umowie znalazł się również zapis świadczący o zapoznaniu się wykonawcy z nieruchomością, na której miały być prowadzone prace oraz, że znana była mu lokalizacja budowy (...)

Aneksem nr (...) do powyższej umowy strony wprowadziły nowy harmonogram realizacji inwestycji, który różnił się od poprzedniego późniejszą datą uzyskania zezwolenia na budowę (zamiast daty 15 czerwca 2011 r. wprowadzono datę 22 lipca 2011 r.). Ponadto wprowadzono zmianę całkowitego zakończenia inwestycji na dzień 31 grudnia 2011 r. Aneks powyższy wchodził w życie z dniem 15 czerwca 2011 r.

W trakcie prac budowlanych, na przełomie października i listopada 2011 r., doszło z inicjatywy powodowego zamawiającego do zmiany koncepcji stacji prób pomp. Jej powierzchnia dyspozycyjna została zwiększona o około 50 %/ W związku z tym konieczne było przeniesienie układów pomiarowych na inna ścianę budynku oraz wykonanie innych prac dodatkowych. Z tego powodu J. P. jako podwykonawca pozwanej spółki (...) musiał aneksować swoją umowę z tą spółką o miesiąc aby te zmiany wykonać.

Ponadto w trakcie prac budowlanych pozwani jako wykonawca napotkał stare fundamenty pod budynkiem, co wpłynęło na zmianę projektu posadowienia docelowych urządzeń na stacji prób i obliczeń dla rurociągów tłoczonych i ssawnych. Wykonawca zaproponował dostosowanie projektu poprzez wykorzystanie istniejących konstrukcji żelbetowych zamiast ich wyburzania. Powyższe zmiany miały wpływ na termin realizacji inwestycji. W dniu 21 maja 2012 r. spisany został protokół z odbioru końcowego w obecności przedstawicieli zamawiającego. Prace budowlane prowadzone były na podstawie niezatwierdzonego przez powodowego zamawiającego zmienionego harmonogramu. Według niego następowały też częściowe zapłaty wynagrodzenia pozwanym. Zimą 2011/2012 r. występowały niekorzystne warunki atmosferyczne, uniemożliwiające produkcję betonu potrzebnego do wykonania prac fundamentowych pod wyposażenie do stacji prób pomp. Z tego powodu powodowa spółka zwróciła się do(...)z wnioskiem o przedłużenie terminu zakończenia zadania (...), a tym samym całej inwestycji z 31 marca 2012 r. do 31 maja 2012 r.

W dniu 26 marca 2012 r. odbyło się spotkanie przedstawicieli stron umowy, którego przedmiotem był termin zakończenia przez pozwanych prac i oddania projektu. Pozwani zobowiązali się
do zakończenia głównych prac budowlanych w terminie do 6-13 kwietnia 2012 r., a całkowite zakończenie robót budowlanych miało nastąpić nie później niż 30 kwietnia 2012 r. Określono również działania niezbędne do przeprowadzenia testów instalacji.

W dniu 30 marca 2012 r. pozwane spółki tworzące konsorcjum zakończyły prace budowlane
na terenie (...). (...) nie nadawała się jeszcze do użytku. Do dnia 21 maja 2012 r. wykonywane były jeszcze drobne prace, prace wykończeniowe, sprawdzające oraz związane z rozruchem (...)

W kwietniu i w maju 2012 r. przeprowadzane były testy i próby urządzeń elektrycznych, hydraulicznych, automatyki aplikacji programowej. Sprzęt potrzebny do prób miał dostarczać powodowy inwestor. Pompa niezbędna do prób została dostarczona z opóźnieniem około 3-5 dni. Silnik do prób falownika został dostarczony kilka dni później niż to wynikało z uzgodnień stron. Problemy w zakresie opóźnionych dostaw były sygnalizowane powodowemu zamawiającemu. Niedostarczenie na czas urządzeń do testów wpływało na czas przeprowadzania prób instalacji. Część instalacji nie została przetestowana, próby miały być przeprowadzane w kolejnych latach, w miarę uzyskiwania maszyn umożliwiających kontrolę.

W dniu 21 maja 2012 r. spisany został protokół z odbioru końcowego w obecności przedstawicieli zamawiającego i wykonawcy. Załącznikiem do protokołu było pismo wskazujące usterki
i uwagi wymagające interwencji wykonawcy.

W toku prac związanych z realizacją przedmiotowego projektu powodowy zamawiający kilkukrotnie występował do (...) z wnioskiem o wydłużenie okresu zakończenia poszczególnych etapów wykonania projektu i zmianę harmonogramu płatności.

I tak w piśmie z dnia 28 kwietnia 2011 r. przesunięcie okresu realizacji zadania (...)do dnia 31 sierpnia 2011 r. wynikało z cyklu realizacji zamówienia i urealnionego terminu dostawy(...)
(...) tj. zgodnie z realiami rynkowymi i umową z oferentami.
Z kolei konieczność przesunięcia daty zakończenia zadań (...) do dnia 31 stycznia 2012 r. podyktowana była urealnionym zakresem rzeczowym robót składających się na budowę stacji prób, cyklami projektowymi i oczekiwaniem na uzgodnienia projektowe, terminami dostaw materiałów i urządzeń niezbędnych do realizacji zadania, a także cyklami niezbędnych odbiorów zewnętrznych. Jako powód wydłużenia prac wskazano też na zmianę koncepcji przystosowania istniejącego (...) na rozwiązanie
w postaci (...).

W kolejnym piśmie z dnia 1 grudnia 2011 r. skierowanym do (...)powodowa spółka wnioskując o dalszą zmianę daty zakończenia zadania (...) i zamknięcia całego projektu do dnia 31 marca 2012 r. wskazała, że w trakcie realizacji inwestycji, na etapie prac przygotowawczych budowlanych, wykonawcy natrafili na przeszkody w postaci potężnych podziemnych fundamentów zbiorników żelbetowych. Wymusiło to zmianę projektu posadowienia docelowych urządzeń na stacji prób i co za tym idzie również zmiany w projekcie hydrauliki stacji prób i obliczeń terminu instalacji hydraulicznej zbiornika.

Okoliczności podniesione w powyższym wniosku zostały wcześniej zgłoszone powódce przez pozwaną spółkę (...) w jej piśmie z dnia 28 października 2011 r.

W końcu pismem z dnia 27 lutego 2012 r. powódka wniosła o kolejne wydłużenie okresu zakończenia zadania(...), a tym samym całej inwestycji do dnia 31 maja 2012 r. uzasadniając ten wniosek wystąpieniem niekorzystnych warunków atmosferycznych, które uniemożliwiły produkcję betonu potrzebnego
do wykonania prac fundamentowych pod wyposażenie (...).

Pozwany (...) sp. z o.o. w G. pismem z dnia 8 maja 2012 r. oraz pismem z dnia 2 lipca 2012 r. wezwał powoda do zapłaty kwoty 523.999,29 zł tytułem wykonanych przez konsorcjum prac dodatkowych i modyfikacyjnych wykraczających poza zakres umowy z dnia 8 kwietnia 2011 r. Powód
w piśmie z dnia 4 lipca 2012 r. odmówił zapłaty wskazując, iż nie zaakceptował obciążenia go kosztami tych robót; natomiast w piśmie z dnia 6 lipca 2012 r. jako przyczynę odmowy zapłaty wskazał
na ryczałtowy charakter wynagrodzenia. W konsekwencji pozwany E. wnioskiem z dnia 17 grudnia 2012 r. wystąpił do Sądu Rejonowego w Grudziądzu o zawezwanie do próby ugodowej.
Do ugody między stronami jednak nie doszło.

W dniu 7 marca 2013 r. powód jako zamawiający wystawił na pozwaną spółkę (...) jako lidera konsorcjum, notę obciążeniową z tytułu kar umownych na łączną kwotę 612.250 zł. Na wyżej wymienioną wysokość kar umownych składały się:

- kwota 414.750 zł z tytułu kary umownej za przekroczenie terminów realizacji robót i dostaw
o 21 tygodni tj. za czas od dnia 31 grudnia 2011 r. do dnia 21 maja 2012 r. zgodnie z (...) umowy;

- kwota 197.500 zł z tytułu kary umownej za przekroczenia terminów realizacji robót i dostaw o ponad
4 tygodnie zgodnie z(...) umowy.

Jeszcze tego samego dnia powyższa nota obciążeniowa została wysłana pocztą pozwanej spółki (...) jako lidera konsorcjum oraz na adresy mailowe obu pozwanych spółek wchodzących
w skład konsorcjum.

Pismem z dnia 12 marca pozwany E. odesłał powyższą notę obciążeniową jako niezasadną i odmówił zapłaty kwoty 612.250 zł.

Sąd Okręgowy wskazał w swoim uzasadnieniu, iż sporna była kwestia umownego terminu zakończenia inwestycji; powód twierdził, iż w świetle uzgodnionego i podpisanego przez strony aneksu nr (...) do umowy pierwotny termin zakończenia inwestycji został przesunięty na dzień 31 grudnia 2011 r. Pozwani natomiast twierdzili, że powód zgodził się na zmianę terminu zakończenia inwestycji do dnia 31 maja 2012 r.

Po drugie, sporny między stronami był termin ostatecznego zakończenia tej umowy tj. czy był
to dzień 21 maj 2012 r. (jak twierdził powód), czy też dzień 30 marca 2012 r. (jak wskazywali pozwani). Ponadto kwestionowany był charakter prac wykonywanych przez pozwanych po dniu 30 marca 2012 r. Według powoda prace te były podejmowane w ramach realizacji umowy i były konieczne do odbioru prac. Natomiast w ocenie pozwanych miały one charakter wykończeniowy, a prace budowlane zostały zakończone w dniu 30 marca 2012 r.

Sporne były również stanowiska stron co do przyczyn przedłużania się prac przy realizacji przedmiotowego projektu oraz kto ponosił odpowiedzialność za to opóźnienie. Kwestionowany ponadto był charakter niektórych prac pozwanych. Według powoda były to roboty czynione w ramach umowy, według pozwanych, wykraczające poza jej zakres.

Sąd Okręgowy wskazał, iż ustalając stan faktyczny uznał za wiarygodne dokumenty prywatne przedłożone przez strony, zeznania świadków J. R., J. P., W. P., M. K., Z. O.. W ocenie Sądu I instancji również na wiarę zasługiwał dowód z opinii biegłego J. B. (1).

Przesłuchani za strony tj. za powodową spółkę – członek jej zarządu A. S.,
za pozwaną spółkę (...) – prezes zarządu W. M. i za pozwaną spółkę (...) – członek zarządu A. B. (1) zgodnie zeznali, że powodowa spółka nie wyraziła na piśmie zgody
na zmianę terminu zakończenia inwestycji na koniec marca 2012 r., a prezes zarządu pozwanej spółki (...) przyznał, że z ich strony nastąpiło zaniedbanie w sformalizowaniu zmian harmonogramu,
w tym zmiany terminu zakończenia inwestycji w postaci aneksu do umowy. W tym zakresie Sąd Okręgowy dał w pełni wiarę ich zeznaniom.

Przechodząc do rozważań odnoście zasadności żądania pozwu Sąd Okręgowy podkreślił,
że w pierwszej kolejności należało przesądzić termin zakończenia spornej inwestycji. W ocenie Sądu należy zgodzić się z powodem, że termin odbioru końcowego inwestycji został uzgodniony przez strony na dzień 30 grudnia 2011 r. Wynikało to wprost z treści zawartego przez strony w dniu 15 czerwca 2011 r. aneksu nr (...) do umowy (...). Zmiana ta została dokonana zgodnie z (...)
w/w umowy w myśl którego „wszelkie zmiany i uzupełnienia w treści niniejszej umowy mogą być dokonywane jedynie na piśmie pod rygorem nieważności”. Pozwani byli zatem świadomi faktu, że jedynym trybem przewidzianym dla zmian w łączącej strony umowie była forma pisemna pod rygorem nieważności. Gdyby zatem pozwani, jako konsorcjum, chcieli dokonać przesunięcia terminu odbioru inwestycji, winni przedstawić powodowi propozycję pisemnego aneksu, określającego nowy termin, a aneks ten dla swej ważności wymagałby zgodnych podpisów stron. Potwierdził to pośrednio prezes zarządu pozwanej spółki (...) zeznając, iż z winy konsorcjum nastąpiło zaniedbanie
w sformalizowaniu zmiany terminu realizacji i zakończenia inwestycji w postaci aneksu do umowy.

W ocenie Sądu I instancji rację ma powód twierdząc, iż żadnego znaczenia w niniejszej sprawie nie miała wiadomość e-mailowa pozwanej spółki (...) z dnia 27 października 2011 r., w której przesłała ona zmodyfikowany harmonogram rzeczowo-finansowy ze wskazaną datą zakończenia prac na dzień 31 marca 2012 r. Jak wynika bowiem z przeprowadzonego postępowania dowodowego powodowa spółka (...) traktowała powyższą wiadomość jedynie jako deklarację pozwanych
co do ostatecznego terminu zakończenia inwestycji; wprawdzie, jak wynika z zeznań świadka Z. O. oraz z załączonych do akt zestawienia faktur oraz poszczególnych faktur, a także z przesłuchania prezesa zarządu pozwanej spółki (...), w oparciu o ten harmonogram pozwani rozliczali się z powodem wystawiając stosowne faktury; jednakże pozwani nie wykazali aby doszło do podpisania tego harmonogramu przez powoda, czemu on stanowczo zaprzeczał. Trafnie przy tym wskazuje powód, że sama pozwana spółka (...) posłużyła się dla załącznika do powyższej wiadomości nazwą (...)tym samym była to jedynie propozycja
ze strony pozwanego, która nie uzyskała akceptacji powoda i która nigdy nie była przedmiotem jakiegokolwiek pisemnego aneksu do Umowy podpisanego i zaakceptowanego przez obie strony. Wprawdzie pozwani twierdzili jakoby zmieniony harmonogram rzeczowo-finansowy został podpisany przez przedstawiciela powoda, jednakże, co już wyżej wskazano, okoliczności tej nie udowodnili,
a powódka temu zaprzeczyła.

W ocenie Sądu Okręgowego nie można zgodzić się z pozwanymi, iż dokonywanie rozliczeń
na podstawie przesłanego przez nich harmonogramu, oznaczało jego zaakceptowanie przez powoda. Wystawione faktury dokumentowały jedynie wykonanie robót przez pozwanych, a opóźnienie pozwanych w realizacji inwestycji nie uchylało obowiązku zapłaty przez powoda umówionego wynagrodzenia.
W dalszym toku rozważań Sąd Okręgowy podkreślił, że pozwani błędnie posługiwali się w treści sprzeciwu pojęciem „zakończenie budowy” jako terminu określającego moment zakończenia zobowiązania wynikającego z umowy, podczas gdy prawidłowym określeniem jest „termin odbioru końcowego”, ustalony na dzień 30 grudnia 2011 r. zgodnie z(...)umowy.

Podkreślić też należy, że zobowiązanie pozwanych obejmowało nie tylko budowę, ale również wykończenie stacji prób pomp i jako całość składało się na przedmiot łączącej strony umowy. Czym innym jest zatem zakończenie budowy, a czym innym zrealizowanie jej przedmiotu. Próba wywodzenia przez pozwanych z faktu złożenia przez powoda zawiadomienia o zakończeniu budowy wniosku
o wydanie pozwolenia na użytkowanie zrealizowania przez nich przedmiotu umowy jest zatem nieuzasadniona. Zakończenie budowy stanowiło bowiem wykonanie jedynie części zobowiązania,
a dopiero z chwilą podpisania protokołu odbioru końcowego należało uznać, że pozwani zrealizowali
w całości przedmiot umowy, tj. wydali powodowi kompletny przedmiot umowy, tj. stację prób pod klucz. Pośrednio świadczyła o tym treść ust. (...)umowy, w których określono kilka terminów odbiorów: jeden dla odbioru zadania (...), jeden dla odbioru zadania (...)i ostatni termin na odbiór końcowy.
W ocenie Sądu Okręgowego dopiero dokonanie wszystkich odbiorów mogło świadczyć o całkowitym wykonaniu inwestycji.

Również przedstawiony przez pozwanych argument w postaci zapisów w książce wydanej z okazji (...) (...) S.A., mający rzekomo stanowić dowód zakończenia przez pozwanych inwestycji
do końca I kwartału 2012 r., należy uznać za całkowicie chybiony i pozbawiony w świetle zgromadzonego materiału dowodowego jakichkolwiek podstaw. Jak trafnie podnosi powód, wydanej publikacji nie można przypisać znaczenia jakiegokolwiek oświadczenia powoda w zakresie terminu zakończenia inwestycji przez pozwanych.

Również przedstawiony przez pozwanych argument w postaci zapisów w książce wydanej z okazji (...) (...) S.A., mający rzekomo stanowić dowód zakończenia przez pozwanych inwestycji
do końca I kwartału 2012 r., należy uznać za całkowicie chybiony i pozbawiony w świetle zgromadzonego materiału dowodowego jakichkolwiek podstaw. Jak trafnie podnosi powód, wydanej publikacji nie można przypisać znaczenia jakiegokolwiek oświadczenia powoda w zakresie terminu zakończenia inwestycji przez pozwanych.

Również treść notatki ze spotkania z udziałem przedstawicieli powoda i przedstawicieli pozwanych, jakie miało miejsce w dniu 26 marca 2012 r. nie świadczyło, że powód wyraził zgodę
na zmianę umownego terminu zakończenia inwestycji; w ocenie Sądu I instancji zgodzić się trzeba
z powodem, że spotkanie to miało charakter dyscyplinujący pozwanych wobec groźby przekroczenia przez powoda terminu realizacji projektu. Należy bowiem zwrócić uwagę, że w notatce wyraźnie wskazano m. in., iż główne prace budowlane miały być zakończone w terminie 6-13 kwietnia 2012 r., a całkowite zakończenie robót budowlanych miało nastąpić nie później niż 30 kwietnia 2012 r.

Wbrew twierdzeniom pozwanych, podpisanie protokołu odbioru końcowego miało zgodnie
z umową znaczenie w postaci potwierdzenia odbioru końcowego inwestycji tj. całkowitego wykonania przedmiotu umowy i tym samym zakończenia realizacji inwestycji. Wyraźnie świadczył o tym zapis (...)umowy, zgodnie z którym termin odbioru końcowego kompletnego przedmiotu umowy był równoznaczny odbiorowi, o którym mowa w(...) umowy, tj. protokołowi odbioru końcowego.
W konsekwencji należało za powodem przyjąć, że data podpisania protokołu, tj. 21 maja 2012 r. była datą zakończenia realizacji przedmiotowej inwestycji przez pozwanych. Pozwani nie zgłaszali w tym zakresie żadnych zastrzeżeń do protokołu ani nie żądali określenia odrębnie dat sporządzenia protokołu i daty odbioru końcowego inwestycji. Bez znaczenia dla oceny terminu zakończenia inwestycji był też podnoszony przez pozwanych fakt podpisania protokołów odbioru końcowego w dwóch wersjach. Jak wynika bowiem z porównania treści tych dokumentów poza składem osobowym protokoły te są tożsame. Jak wskazał zaś powód i czemu nie zaprzeczyli pozwani pierwsza wersja, przez niedopatrzenie, została podpisana w okrojonym składzie komisji odbiorowej i dlatego przedstawicieli stron poproszono
o podpisanie protokołu po raz drugi.

Sąd Okręgowy podziela też stanowisko powoda, iż bez znaczenia dla stosunku zobowiązaniowego łączącego powoda z pozwanymi był sposób finansowania inwestycji przez powoda. Zobowiązania powoda wobec (...)wynikające z zawartej umowy
o dofinansowanie pozostawały bez wpływu na ocenę zobowiązania istniejącego pomiędzy powodem
i pozwanymi w zakresie terminów realizacji inwestycji przez pozwanych. Rację ma powód, że przesunięcie terminu realizacji projektu w zakresie dotacji odnosiło skutek tylko i wyłącznie w stosunku do (...), a w żaden sposób nie rodziło konsekwencji wobec pozwanych. Pozwani bowiem nie byli stroną umowy o dofinansowanie.

Wobec powyższego, w ocenie Sądu Okręgowego powód słusznie przyjął, iż opóźnienie pozwanych w realizacji inwestycji wyniosło 21 tygodni liczone od dnia 30 grudnia 2011 r. jako terminu umownego zakończenia całej inwestycji do dnia 21 maja 2012 r. jako dnia protokolarnego odbioru końcowego; w konsekwencji powód był uprawniony do naliczenia kar umownych w żądanej w niniejszej sprawie wysokości.

W ocenie Sądu Okręgowego powyższa konstatacja nie przesądza jednak o zasadności żądania pozwu zasądzenia kar umownych za opóźnienie w terminowym zakończeniu inwestycji.

Sąd I instancji podkreślił, iż kara umowna poddana jest regułom odpowiedzialności kontraktowej, a tym samym wina dłużnika za nieterminowe spełnienie świadczenia jest objęta domniemaniem ustawowym (art. 471 k.c. w ze. Z 476 k.c.) Z tego względu pozwany zmierzając do wykazania, że brak było podstaw do zastosowania kary umownej powinien był udowodnić, że nie ponosi winy
za nieterminowe wykonanie umowy.

W ocenie Sądu Okręgowego pozwani taki dowód przeprowadzili i wykazali, że nie ponoszą winy
w terminowym zakończeniu inwestycji.

W świetle zeznań świadków P. N., J. R., J. P., W. P., M. K. i Z. O. oraz treści opinii biegłego sądowego sporządzonej przez biegłego sądowego(...). Janusza T. B. opóźnienie pozwanych w realizacji przedmiotowej inwestycji i w jej terminowym zakończeniu było spowodowane okolicznościami, za które pozwani nie ponoszą odpowiedzialności. Chodzi tu w szczególności o zainicjowaną przez powoda zmianę koncepcji stacji prób pomp, do której doszło już w trakcie prac budowlanych na przełomie października i listopada 2011 r., w następstwie której powierzchnia dyspozycyjna inwestycji uległa zwiększeniu o 50% i czego konsekwencją była konieczność wykonania robót dodatkowych szczegółowo wymienionych w opinii sądowej. Ponadto trzeba też mieć na uwadze fakt napotkania starych fundamentów pod budynkiem przy realizacji robót przez wykonawcę co, jak wynika z zeznań świadków M. K. i Z. O. oraz z opinii sądowej spowodowało konieczność wykonania dodatkowych robót budowlanych oraz wpłynęło na zmianę projektu posadowienia docelowych urządzeń stacji prób i obliczeń dla rurociągów tłoczonych i ssawnych, co z kolei wynikało wprost z treści pisma powódki z dnia 1 grudnia 2011 r. skierowanego do (...). Zimą 2011/2012 r. występowały niekorzystne warunki atmosferyczne uniemożliwiające produkcję betonu na potrzeby wykonania prac fundamentowych pod wyposażenie do stacji prób pomp. W końcu wskutek opóźnienia powodowej spółki w dostarczeniu pompy jak też silnika dużej mocy doszło do opóźnienia w przeprowadzeniu prób pomp
i prób rozruchowych.

W ocenie Sądu Okręgowego powyższe, niezależne od pozwanych, okoliczności skutkujące opóźnieniem w realizacji inwestycji i w terminowym zgodnym z umową jej zakończeniu, zostały potwierdzone przez sama powodową spółkę (...), która w cytowanych wyżej pismach z dnia 28 kwietnia 2011 r. z dnia 1 grudnia 2011 r. i z dnia 27 lutego 2012 r. skierowanych do (...) w T. zwracała się o zgodę na przesunięcia terminu realizacji poszczególnych zadań jak też całej inwestycji. I tak w piśmie z dnia 28 kwietnia 2012 r. powódka wnosząc o przesunięcie terminu realizacji zadania(...)do dnia 31 stycznia 2012 r. wskazywała m. in. na urealnienie zakresu rzeczowego robót, oczekiwaniem na uzgodnienia projektowe oraz na zmianę koncepcji przystosowania istniejącego silosu, na rozwiązanie w postaci stalowych zbiorników ciśnieniowych. W kolejnym piśmie
z dnia 1 grudnia 2011 r. powodowa spółka wskazywała na napotkane przez wykonawcę tj. pozwanych
na etapie przygotowawczych prac budowlanych przeszkody w postaci podziemnych fundamentów zbiorników żelbetowych, które wymusiły zmiany w projekcie hydrauliki stacji prób pomp i jej zdaniem uzasadniały przesunięcie terminu realizacji zadania(...)i zamknięcia całego projektu do dnia 31 marca 2012 r. W końcu w piśmie z dnia 27 lutego 2012 r. powodowa spółka wnosząc o wydłużenie daty zakończenia zadania (...), a tym samym całej inwestycji wskazała na problemy z produkcją betonu
do prac fundamentowych w okresie zimowym. W żadnym z powyższych pism powódka nie wskazała,
że te opóźnienia były zawinione przez pozwanych, którzy w ramach konsorcjum realizowali przedmiotowy projekt.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, iż w świetle powyższych ustaleń powódka nie miała uzasadnionych podstaw do naliczenia pozwanym kar umownych dochodzonych w niniejszym procesie, gdyż opóźnienie w terminowym zakończeniu tej inwestycji było następstwem okoliczności, za które pozwani nie ponoszą odpowiedzialności.

Z tych wszystkich względów w ocenie Sądu powództwo podlegało oddaleniu jako nieuzasadnione (art. 483 § 1 k.c. w związku z art. 471 k.c. art. 476 k.c. i art. 6 k.c.).

Apelację od powyższego orzeczenia złożył powód zaskarżając wyrok w całości zarzucił:

1.  Naruszenie prawa procesowego, a w szczególności:

a)  art. 233 § 1 kpc poprzez:

-

dokonanie oceny materiału dowodowego noszącej znamiona dowolności przez danie wiary zeznaniom świadka J. P. i przyjęcie, iż nie miał on podstaw do zeznawania na rzecz którejkolwiek ze stron, podczas gdy wykonywał on na zlecenie pozwanych projekt (...)i był osobiście zainteresowany wynikiem procesu;

-

dokonanie oceny materiału dowodowego noszącej znamiona dowolności przez odniesienie korespondencji mailowej z dnia 31 maja 2012 r. (k. 828-829) do zeznań świadka J. P., podczas gdy korespondencja ta pochodziła od świadka W. P.;

-

dokonanie oceny materiału dowodowego noszącej znamiona dowolności przez bezkrytyczne oparcie się na wersji prezentowanej przez świadków wskazanych przez pozwanych, sugerującej, wbrew dokumentom znajdującym się w aktach sprawy, istnienie z góry założonej i skonkretyzowanej „koncepcji” (...), podczas gdy koncepcja w żadnym kształcie nie istniała, lecz istniały jedynie bardzo ogólne wstępne założenia (...)w postaci Załącznika (...)do Umowy;

-

dokonanie oceny materiału dowodowego noszącego znamiona dowolności przez przyjęcie,
że świadkowie J. P. i W. P. zeznali, iż powierzchnia (...)została zwiększona o 50%, podczas gdy z zeznań świadków wynika jedynie, że o 50% zwiększona została powierzchnia (...) i to na skutek błędów projektowych pozwanych;

-

dokonanie oceny materiału dowodowego noszącej znamiona braku wszechstronności przez przyjęcie, iż natrafienie przez pozwanych w trakcie robót na stare fundamenty było usprawiedliwioną przyczyną opóźnienia, przy całkowitym pominięciu przy tym okoliczności,
iż pozwani znali stan starych fundamentów na terenie budowy, bowiem sami je wykonywali
w ubiegłych latach, co zostało udokumentowane dowodem z dokumentu – umowy, do czego Sąd I instancji w ogóle się nie odniósł, co stanowi również naruszenie art. 328 § 2 kpc;

-

pominięcie przy ustalaniu braku zawinienia pozwanych okoliczności spóźnionego rozpoczęcia przez pozwanych robót budowlanych oraz przerw w prowadzeniu tych robót, udokumentowanych dziennikiem budowy, stanowiącej ewidentny przypadek zawinionego nienależytego wykonania zobowiązania;

-

pominięcie przy ustalaniu braku zawinienia pozwanych udokumentowanej okoliczności opóźnień w wykonaniu prac projektowych;

-

bezkrytyczne przyjęcie przy ustalaniu braku zawinienia pozwanych wystąpienia mrozów w okresie zimowym jako okoliczności usprawiedliwiającej opóźnienie, podczas gdy termin realizacji zadania określony w Umowie zawartej pomiędzy powódką a pozwanymi upływał przed sezonem zimowym 30 grudnia 2011 r., a mrozy wystąpiły w okresie, kiedy pozwani już mieli wielotygodniowe opóźnienie;

-

brak spójności, logiczności i zgodności z doświadczeniem życiowym w ocenie materiału dowodowego obejmującego korespondencję powódki z (...)i (...)poprzez przyjęcie z jednej strony przez Sąd I instancji trafnie, że stosunki między powódką z (...) nie miały żadnego wpływu na stosunki powódki z pozwanymi w ramach umowy o wykonanie (...), a z drugiej jednak strony pismom powódki kierowanym do (...) Sąd I instancji nadaje zasadnicze znaczenie, uznając je za miarodajny dowód na to, iż istniały obiektywne i niezawinione przez pozwanych okoliczności usprawiedliwiające opóźnienie robót;

-

bezkrytyczne przyjęcie za miarodajną opinii biegłego sądowego (...)sporządzonej w sprawie noszącej znamiona dowolności, zawierającej istotne braki i sprzeczności, czyniące opinie nieprzydatną dla rozstrzygnięcia sprawy;

b)  art. 278 §1 kpc poprzez powołanie biegłego bez wysłuchania stanowiska stron procesu,
co do jego wyboru i liczby biegłych, wadliwie i sugerujące sformułowanie tezy opinii: na okoliczność zmian w przedmiocie umowy, gdy przedmiotem umowy było zobowiązanie rezultatu polegające
na zaprojektowaniu i wybudowaniu kompletnej (...)i przedmiot umowy jako taki nie uległ zmianie, co jest oczywiste bez odwoływania się do wiadomości specjalnych.

c)  art. 236 kpc poprzez powołanie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane przez pozwanych bez konkretyzacji zakresu specjalności biegłego, a następnie przekazanie biegłemu „zaproszenia” do sporządzenia opinii.

2.  Sprzeczność ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału, a w szczególności:

a)  błędne przyjęcie wbrew treści łączącej strony procesu umowy, iż istniała z góry określona
i sprecyzowana „koncepcja”(...), którą pozwani mieli zrealizować i która z inicjatywy powódki była zmieniana w trakcie realizacji inwestycji, co wywołało opóźnienie;

b)  nieuwzględnienie okoliczności, iż pozwani w ramach łączącego ich z powódką zobowiązania rezultatu byli zobowiązani do zaprojektowania i wybudowania „pod klucz” kompletnej (...), na podstawie wstępnych założeń określających tylko podstawowe parametry inwestycji, dlatego wstępne założenia z natury rzeczy mogły podlegać modyfikacjom w procesie projektowania za który odpowiedzialni byli pozwani;

c)  błędne przyjęcie, iż przy zobowiązaniu rezultatu, jakie łączyło powódkę i pozwanych, odpowiedzialnym za konsekwencje modyfikacji projektowych jest powódka, a nie pozwani, którzy zobowiązali się rezultat osiągnąć w postaci wykonania kompletnej(...)„pod klucz”;

d)  błędne ustalenie, że pozwani nie ponoszą odpowiedzialności za opóźnienie albowiem jest ono spowodowane okolicznościami, za które nie ponoszą odpowiedzialności, podczas gdy z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynikają okoliczności przeciwne.

3.  Niewyjaśnienie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności:

a)  niewyjaśnienie charakteru prawnego łączącej strony procesu umowy, w której pozwani zobowiązali się na podstawie bardzo ogólnych wstępnych założeń zaprojektować i wybudować kompletną (...), za skalkulowane przez siebie wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmując na siebie ryzyko osiągnięcia wskazanego w umowie rezultatu oraz ryzyko ekonomicznej rentowności przedsięwzięcia;

b)  nieuwzględnienie, iż przy zobowiązaniach rezultatu opartych na formule „zaprojektuj i wybuduj” z natury rzeczy wykonawca nie może zgłaszać uzasadnionych roszczeń z tytułu tak zwanych robót dodatkowych, jak również z tytułu konieczności modyfikacji projektu, do którego sporządzenia był sam zobowiązany, albowiem wystąpienie tych okoliczności powinien przewidzieć i uwzględnić w swoich kalkulacjach;

c)  niewyjaśnienie, jaki był konkretny i wymierny wpływ poszczególnych niezależnych okoliczności, na które powołuje się pozwany na powstanie opóźnienia, a przyjęcie całokształtu ich wystąpienia
za usprawiedliwioną przyczynę ich opóźnienia.

4.  Naruszenie prawa materialnego, a w szczególności:

a)  art. 471 kc i art. 476 kc poprzez błędne przyjęcie w wyniku wadliwych ustaleń faktycznych,
iż pozwani nie ponoszą odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania (zwłokę) z uwagi na to, że było to jakoby spowodowane okolicznościami, za które pozwani nie ponoszą odpowiedzialności;

b)  art. 473 §1 kc poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji ekskulpowanie pozwanych, podczas gdy łączący powódkę z pozwanymi stosunek zobowiązaniowy przewidywał rozszerzony reżim odpowiedzialności kontraktowej , w którym pozwani nie ponoszą odpowiedzialności za opóźnienie wyłącznie wtedy, gdy opóźnienie w realizacji robót i dostaw wynika z wyłącznej winy powódki;

c)  art. 483 § 1kc w związku z art. 472 kc i 473 § 1 kc poprzez niezastosowanie powyższych przepisów i w konsekwencji przyjęcie, że pozwani nie ponoszą odpowiedzialności odszkodowawczej
za opóźnienie w formie kary umownej, podczas gdy § 10 ust. 1 i 2 Umowy pomiędzy powódką
a pozwanymi przewidywał powinność zapłaty kary umownej w przypadku opóźnienia w realizacji robót i dostaw, z wyjątkiem sytuacji, gdy opóźnienie wynika z wyłącznej winy powódki, rozszerzając zakres odpowiedzialności kontraktowej;

d)  art. 472 kc i 355 §1 i § 2 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji uznanie,
iż pozwani zobowiązani do wykonania umowy rezultatu, dołożyli należytej staranności i nie mogli uniknąć okoliczności powodujących opóźnienie wykonania zobowiązania.

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelacyjne, wniósł o:

I.  Zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości zgodnie z żądaniem pozwu, t.j. zasądzenie solidarnie od pozwanych dochodzonej pozwem kwoty 612.250 pln wraz
z odsetkami ustawowymi od dnia 12 marca 2013 r. do dnia zapłaty,

II.  Zasądzenie na rzecz powódki solidarnie od pozwanych kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem I i II Instancji według norm przepisanych;

ewentualnie

III.  O uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania, jeżeli Sąd uzna, iż zachodzą okoliczności przewidziane w art. 386 § 4 kpc.

Pozwani w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest uzasadniona.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy co do tego,

iż pozwani wykonali inwestycję w postaci (...)w budynku przemysłowym przy
ul. (...) w G. z opóźnieniem które wyniosło 21 tygodni liczone od 30 grudnia 2011 r. jako termin umownego zakończenia całej inwestycji do dnia 21 maja 2012 r. jako dnia protokolarnego odbioru końcowego w konsekwencji czego powód uprawniony był do naliczenia kar umownych
w żądanej w pozwie wysokości.

W tej części Sąd Apelacyjny przyjmuje ustalenia Sądu I instancji za własne bez potrzeby ponownego ich przytaczania uznając, iż doszło do nich w oparciu o wszechstronną ocenę materiału dowodowego dokonanego bez naruszenia art. 233 kpc.

Nie sposób się natomiast zgodzić z dalej idącym stanowiskiem Sądu I instancji, iż powód nie miał uzasadnionych podstaw do naliczenia kar umownych, gdyż opóźnienie w terminie zakończenia inwestycji było następstwem okoliczności, za które pozwani nie ponoszą odpowiedzialności.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego w sprawie Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił,
że pozwolenie na budowę zostało wydane 30.06.2011 r., zaś zgodnie z harmonogramem miało być wydane 15.06.2011 r. Zatem opóźnienie w stosunku do harmonogramu wyniosło 15 dni kalendarzowych.

Prace budowlane rozpoczęto 5.09.2011 r., gdy harmonogram przewidywał rozpoczęcie 16.06.2011 r. Z akt sprawy nie wynika co było powodem opóźnienia w rozpoczęciu robót budowlanych (opinia biegłego J. B. k 789).

Z wpisów do dziennika budowy wynika, że prace związane z wyburzeniem starych fundamentów trwały od 24.10.2011 r. do 26.10.2011 r. W związku z odkryciem starych fundamentów zaproponowano posadowienie (...)(dziennik budowy str 2-3). Dalsze wpisy w dzienniku budowy
do końca 2011 r. dotyczą budowy (...). Kolejne wpisy związane z wyburzaniem żelbetowych konstrukcji mają miejsce dopiero w dniu 6.02.2012 r.,10.02.2012r. (dziennik budowy str 8). W miesiącu lutym wykonywane były prace zbrojeniowe fundamentu (...)oraz prace betoniarskie, które miały miejsce
w dniach 17.02.2012 r., 22.02.2012r. 29.02.2012r. (dziennik budowy strona 8-10). W toku postępowania apelacyjnego Sąd II instancji dopuścił dowód z uzupełniającego przesłuchania A. B. (1) oraz W. M., członków zarządu pozwanych w trakcie wykonywania umowy zawartej
z powodem na okoliczność przebiegu i terminowości wykonywanych prac. Z zeznań świadka W. M. wynika, że opóźnienie wynikało z dużej ilości prac przygotowawczych, kiedy zaczęto przygotowywać teren pod fundamenty natrafiono na przeszkody, których nie można było przewidzieć
i które wymusiły przeprojektowanie miejsca posadowienia podpór, to co napotkano pod ziemią przedłużyło prace o 4 miesiące.

Z zeznań świadka A. B. (1) wynika, iż sporządzone były dwa projekty – budowlany – stanowiący podstawę uzyskania pozwolenia na budowę, oraz technologiczny dotyczący (...) Ponadto wynika, że opóźnienie o 3 miesiące w wykonaniu prac wynikało ze znalezienia starych fundamentów, które należało wyburzyć, natrafiono na ciek wodny co spowodowało konieczność odwodnienia poprzez budowę (...)

Sąd Apelacyjny po uzupełnieniu materiału dowodowego uznał za wiarygodny dokument
w postaci dziennika budowy bowiem nie był on kwestionowany przez strony w toku postepowania, Sądy obu instancji nie znalazły podstaw do jego kwestionowania. Również opinia biegłego w zakresie dokonanych przez niego ustaleń zasługuje na uwzględnienie bowiem znajduje oparcie w złożonych do akt sprawy dokumentach, które przez strony nie zostały zakwestionowane.

Sąd II instancji nie dał wiary zeznaniom świadka W. M., A. B. (1)
na okoliczność przyczyn opóźnienia tj twierdzeniom, iż stare fundamenty napotkane pod ziemią oraz,
że warunki atmosferyczne były przyczyną opóźnienia. Brak na te okoliczności potwierdzenia we wpisach w dzienniku budowy do 30.12.2011 r. , kiedy miał nastąpić końcowy odbiór kompletnego przedmiotu umowy „pod klucz”. Prace związane z wyburzeniem starych fundamentów trwały 30 dni. Natomiast
po 30.12.2011r. wykonany był cały szereg prac budowlanych w tym w miesiącu lutym prace o charakterze zburzeniowym oraz związane z betonowaniem posadzki i fundamentu. Z całą stanowczością stwierdzić należy, że do tego rodzaju prac muszą występować korzystne warunki atmosferyczne, temperatury nie mogą spadać poniżej 0 0 C. Jest to okoliczność powszechnie znana i nie wymaga wiedzy specjalistycznej. Sąd Apelacyjny uznał za niewiarygodne zeznania świadków A. B. (1) oraz W. M. dotyczące przyczyn opóźnienia w wykonaniu inwestycji, gdyż nie znajdują one potwierdzenia w zapisach znajdujących się w dzienniku budowy.

Sąd II instancji nie kwestionuje, iż stare fundamenty odnalezione w czasie prac budowlanych wymusiły zmianę pierwotnego projektu budowlanego i w konsekwencji powstał nieco większy obiekt. Jednakże zmiany projektowe nie były na tyle istotne aby znalazły odzwierciedlenie w dzienniku budowy.

W ocenie Sądu II instancji twierdzenia A. B. oraz W. M. dotyczące przyczyn opóźnienia powstały jedynie na użytek niniejszego procesu.

Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości dał wiarę zeznaniom A. S., gdyż są spójne, konsekwentne. Jako członek zarządu pozwanej podejmowała działania dyscyplinujące, gdyż inwestycja finansowana była z funduszy unijnych. Wymagało to dużego reżimu czasowego, gdyż w przeciwnym razie dotacje mogły być wstrzymane.

Przechodząc do zarzutów apelacji, w ocenie Sądu II instancji za zasadny należy uznać zarzut naruszenia art. 233 §1 kpc poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego pod kątem prawdziwości twierdzeń, iż przyczyną opóźnienia była zmiana koncepcji (...), co faktycznie sprowadza się do twierdzeń, iż powstał obiekt o większej powierzchni z powodu ujawnienia w trakcie prac budowlanych starych fundamentów, które częściowo zostały wyburzone, a częściowo zaadaptowane do nowej inwestycji.

Sąd I instancji w zupełności pominął, iż prace budowlane przez pozwanych rozpoczęły się
ze znacznym opóźnieniem – wynika to z harmonogramu, wpisów w dzienniku budowy, opinii biegłego. Z materiału dowodowego nie wynika, aby zaistniało to z przyczyn będących po stronie powoda. Sąd Okręgowy bezkrytycznie przyjął przy ustaleniu braku zawinienia pozwanych wystąpienia mrozów
w okresie zimowym jako okoliczności usprawiedliwiającej opóźnienie, podczas gdy termin realizacji zadania określony w Umowie zawartej pomiędzy powódką a pozwanymi upływał przed sezonem zimowym 30 grudnia 2011 r.

Niezależnie jednak od błędnych ustaleń Sądu Okręgowego, iż pozwani nie ponoszą winy
za opóźnienie powstałe przy realizacji inwestycji umknęło uwadze Sądu postanowienie umowy zawarte
(...), z którego wprost wynika, że pozwani przyjęli na siebie odpowiedzialność za opóźnienie
w realizacji robót i dostaw w każdej sytuacji za wyjątkiem, kiedy opóźnienie to wynika z wyłącznej winy zamawiającego (powoda).

W granicach zakreślonych w ramach swobody umów art. 353 1 kc – strony maja możliwość zastosowania odpowiedzialności dłużnika tj. odmiennego jej uregulowania niż przewiduje to art. 472 kc. Doktryna stoi na stanowisku, iż rozszerzenie zakresu odpowiedzialności dłużnika praktycznie jest nieograniczone.

Pozwani zawierając umowę przyjęli, iż odpowiadają za opóźnienie w realizacji umowy również wtedy kiedy opóźnienie powstało na skutek okoliczności, za które winy nie ponoszą. Dla uniknięcia kary umownej konieczne było wskazanie nie tylko, że opóźnienie wynika z okoliczności, za które pozwani nie ponoszą odpowiedzialności, lecz wykazanie, że są to okoliczności powstałe z wyłącznej winy powódki. Pozwany okoliczności takich nie wykazał. Usiłował jedynie w toku procesu wykazać, że opóźnienie powstało z przyczyn, za które odpowiedzialności nie ponosi.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie przyjmując, że zakres odpowiedzialności z tytułu kary umownej pokrywa się w pełni z zakresem ogólnej odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania – art. 471 kc. Przyjął, że podporządkowanie kary umownej podstawom odpowiedzialności kontraktowej sprawi, że zobowiązany do jej zapłaty może bronić się jak każdy dłużnik, że niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności.

Takie stanowisko Sądu I instancji sprzeczne jest z treścią umowy, wobec powyższego za zasadny należało uznać zarzut naruszenia art. 473 § 1 kc poprzez jego niezastosowanie podczas gdy łączący powódkę
z pozwanym stosunek zobowiązaniowy przewidywał rozszerzony reżim odpowiedzialności kontraktowej.

Pozwani zobowiązali się w umowie osiągać określony rezultat w postaci wybudowania i oddania do użytku „pod klucz” zaprojektowanej przez siebie kompletnej (...)Pozwani byli zobowiązani, aby umówiony, zmaterializowany i konkretny rezultat osiągnąć dokładając przy tym należytej staranności. Obowiązkiem pozwanych było zatem właściwe skalkulowanie ryzyka wystąpienia ewentualnych przeszkód i przewidzenie okoliczności, które mogą mieć wpływ na opóźnienie wykonania zadania. Pozwani prowadzą działalność gospodarczą i są profesjonalistami w branży budowlanej.

Wobec powyższego za zasadny należało uznać zarzut naruszenia art. 472, 355 § 1 kc. Mając
na uwadze, iż pozwani nie udowodnili, że jakiekolwiek opóźnienie powstało z winy powódki Sąd II instancji uznał apelację za uzasadnioną i na mocy art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok i orzekł zgodnie z żądaniem powoda uznając powództwo za usprawiedliwione zarówno co do zasady jak
i wysokości.

O kosztach orzeczono na mocy art. 98 kpc