Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ga 344/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie VI Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Andrzej Borucki (spr.)

Sędziowie: SO Beata Hass – Kloc

SO Renata Bober

Protokolant: st. sekr. sądowy Agnieszka Krztoń

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2016 r. w Rzeszowie

na rozprawie

sprawy z powództwa: F. P.

przeciwko: M. B. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego wK.
V Wydziału Gospodarczego z dnia 6 marca 2015 r., sygn. akt V GC 310/14

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanej M. B. (1) na rzecz powoda F. P. kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt VI Ga 344/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 28 stycznia 2016 r.

Powód F. P. domagał się zasądzenia od M. B. (1) kwoty 65.797,04 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 1.01.2013 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu podał, że w listopadzie 2012 r. zgłosił się do niego M. B. (2) - działający w imieniu M. B. (1) i złożył zamówienie na wyprodukowanie stolarki okiennej (50 szt. okien wg złożonego projektu). Na poczet ceny dokonał wpłaty zaliczki w kwocie 20.000 zł. Pozwana odbierała towar w czterech częściach. Ostatnia część zamówienia została odebrana w dniu 17.12.2012r. Powód wówczas wystawił i wydał pozwanej fakturę vat nr (...) na kwotę 127.979,04 zł. Termin płatności ustalono na 14 dni, tj. 31.12.2012 r. Część należności (42 000 zł) została spłacona w dniu 21.01.2013 r. przelewem na rachunek bankowy powoda. Do zapłaty pozostało 65.979,04 zł, której to nie uiszczono pomimo wezwania.

Nakazem zapłaty wydanym w elektronicznym postępowaniu upominawczym z dnia 21.03.2014 r. (sygn. akt VI-Nc-e (...)) Sąd Rejonowy L. Z.w L. zasądził dochodzoną pozwem kwotę wraz z kosztami procesu.

Sprzeciw od przedmiotowego nakazu skutecznie wniosła pozwana, wnosząc o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Pozwana przyznała, iż złożyła zamówienie na wyprodukowanie 50 szt. stolarki okiennej oraz że towar był wydawany partiami. Podniosła jednak, że powód zobowiązał się do wykonania stolarki posiadającej właściwości eksploatacyjne dla okien i drzwi zewnętrznych bez właściwości dotyczących odporności ogniowej i dymoszczelności posiadających oznakowanie CE (lub normy krajowe). Z uwagi na fakt, że towar był wydawany partiami, wynagrodzenie było obliczane za każdą część wydaną. Podała dalej, że dokonała zapłaty należności za dzieło w formie gotówkowej
w wysokości 60.000 zł do rąk powoda w jego siedzibie oraz przelewami
w wysokości 42.000 zł na rachunek bankowy powoda. Odnośnie pozostałej należności w wysokości 25. 979,04 zł strony ustaliły, że pozwana zapłaci po otrzymaniu kart gwarancyjnych oraz świadectw zgodności z normą krajową lub CE wytworzonej stolarki okiennej.

Powód w piśmie procesowym z dnia 10.12.2014r. (data wpływu) - odpowiadając na sprzeciw pozwanej podtrzymał w całości żądanie pozwu. Zauważył, że okna były wykonywane na indywidualne zamówienie do (prawdopodobnie) zabytkowego obiektu. Z tej przyczyny nie mogły być wytworzone fabrycznie. W odróżnieniu od okien obecnych na rynku zamówione okna miały jedną szybę (a nie dwie lub trzy), ale składały się z dwóch części, wewnętrznej i zewnętrznej (w każdej ramie była szyba). Na poczet ceny pozwana dokonała wpłaty zaliczki w kwocie 20.000 zł. Cena za całość zamówienia została ustalona na kwotę 104.048 zł netto, tj. 127.979,04 zł brutto. Powód zaprzeczył by strony umówiły się, iż będzie on wydawał kolejne części zamówienia (poszczególne partie okien) dopiero po uregulowaniu należności za wcześniej odebrane partie. Nieprawdą jest także i to, że strony ustaliły odrębne wynagrodzenie za każdą z części zamówienia oraz, że pozwana dokonała zapłaty w formie gotówkowej kwoty 60.000 zł.

Odnosząc się do twierdzeń pozwanej jakoby strony uzgodniły, iż powód wykona zamówione okna i przedstawi dokumenty potwierdzające, iż spełniają one wymagania norm krajowych lub Unii Europejskiej, podał, że prowadzi warsztat stolarski od 1991 roku. Jest to jednoosobowa działalność gospodarcza i nie produkuje wyrobów budowlanych typowych. Wyroby zawsze były produkowane na indywidualne zamówienie. Nigdy nie starał się o uzyskanie jakichkolwiek aprobat technicznych, lub certyfikatów na wytwarzane przez siebie elementy, a to z tego powodu, że nie prowadził produkcji seryjnej i właściwie każde zamówienie oznaczało inny produkt. Zauważył nadto, że gdyby faktycznie od pozwanej (która dokonywała montażu okien) inwestor żądał przedstawienia stosownych dokumentów, to z pewnością pozwana zażądałaby ich wcześniej, a nie dopiero w toku niniejszego postępowania sądowego.

W trakcie postępowania Sąd Rejonowy ustalił, że M. B. (3) - działając w imieniu M. B. (1) złożył zamówienie na wyprodukowanie nietypowej stolarki okiennej w ilości 50 szt. okien według złożonego indywidualnego projektu, a dokonując zamówienia na poczet ceny dokonał wpłaty zaliczki w kwocie 20.000 zł.

Strony nie dokonywały jakichkolwiek uzgodnień w przedmiocie konieczności posiadania przez okna konkretnych atestów czy aprobat technicznych, albowiem były one wykonywane przez rzemieślnika i każde z nich był przygotowywane na indywidualny (niepowtarzalny) projekt.

Towar był odbierany partiami i montowano go na obiekcie w L.. Okna posiadały drobne usterki, jednakowoż nie były one zgłaszane w formie reklamacji, nie żądano, aby powód usunął je, względnie obniżył cenę. Pracownicy pozwanej usuwali drobne usterki we własnym zakresie.

Pozwana odbierała towar w czterech częściach, nie uiszczając należności za poszczególne partie, albowiem nie dokonywano takich ustaleń. W dniu zakończenia wykonywania dzieła, powód wystawił fakturę VAT nr (...), na kwotę 127.979,04 zł z 14- dniowym terminem płatności. Pozwana częściowo uregulowała płatność przelewem w dniu 21.01.2013r., w kwocie 42.000 zł. Powód usiłował nawiązać z pozwaną kontakt telefoniczny, celem uregulowania pozostałej do zapłaty należności. W dniu 20.08.2013r. sporządził pismo wzywające do zapłaty, które pozostało jednak bez odpowiedzi.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy w K. wyrokiem z dnia 6 marca 2015 r. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 65.979,04 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty ( pkt I ) oraz, kwotę 4.473,85 zł tytułem kosztów procesu ( pkt II ).

Uzasadniając wyrok Sąd stwierdził, że powództwo jest w pełni zasadne.

Powołując treść art. 627 k.c. wywiódł że przyjmujący zamówienie ( powód) zobowiązał się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiająca ( pozwana) do zapłaty wynagrodzenia.

Dzieło niewątpliwie zostało wykonane i odebrane przez zamawiającą, nie zgłoszono jakiekolwiek roszczeń z tytułu wad rzeczy . Zapłata – jak wykazało postępowanie dowodowe - nastąpiła jedynie częściowo, tj. w kwocie 20.000 zł zaliczki oraz 42.000 zł – przelewem bankowym.

Odnosząc się do zarzutów pozwanej dotyczących obowiązku wystawienia przez powoda dokumentów aprobacyjnych i gwarancyjnych oraz dokonanych przez nią dalszych wpłat na poczet dzieła Sąd stwierdził, że nie zasługują one na uwzględnienie.

Nie dał tym samym wiary zeznaniom świadka M. B. (3) odnośnie dokonywania wpłat gotówkowych po odbiorze każdej z partii oraz uzgodnień odnośnie konieczności posiadania przez okna aprobaty technicznej.

W ocenie Sądu Rejonowego zeznania te są gołosłowne. W szczególności, nie przedstawił jakiegokolwiek pokwitowania by przekazał powodowi więcej niż 20.000 zł ( podczas gdy na kwotę zaliczki wpłaconą przed rozpoczęciem wykonywania działa, takowe posiadał). Nie sposób rozsądnie przyjąć, że wręczałby znaczne kwoty „do ręki”, bez jakiegokolwiek potwierdzenia.

Odnośnie części zeznań związanych z jakoby ustaloną koniecznością posiadania przez okna aprobaty technicznej, to – zdaniem Sądu - przyjmując zdroworozsądkowo, trudno oczekiwać, aby rzemieślnik – wykonujący pojedyncze egzemplarze danego wyrobu (ściśle na określone zamówienie) otrzymywał w stosunku do niego aprobatę techniczną. Z pewnością przełożyłoby się to na czas wykonania zamówienia, istotny przecież dla pozwanej ( która musiała rozliczyć inwestycję w L. dofinansowywaną ze środków europejskich) i na cenę wyrobu. W szczególności takie wymogi nakreślone przez zamawiającego, nie znalazły się na kartach zamówienia, choćby w formie uwag czy adnotacji.

Biorąc pod uwagę powyższe – w ocenie Sądu - zasadnym i koniecznym było zasądzenie na podstawie art. 627 k.c. pozostałej kwoty z faktury nr (...), która obciążała pozwaną. O odsetkach ustawowych orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie II wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i art. 99 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniosła pozwana, zarzucając Sądowi Rejonowemu naruszenie :

1.  art. 627 kc poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że wykonawcy dzieła przysługuje wynagrodzenie po jego całkowitym wykonaniu, w sytuacji gdy wynagrodzenie należy się wykonawcy dzieła w razie oddania dzieła, a w przypadku częściowego oddawania dzieła z chwilą spełnienia świadczeń częściowych,

2.  art. 627 kc poprzez jego błędnie zastosowanie i pominięcie, że przy wykonywaniu dzieła skomplikowanego poza określeniem, wszystkich istotnych cech dzieła niezbędna jest dalsza indywidualizacja jego przedmiotu w tym zapewnienia parametrów dzieła oraz osiągnięcia ustalonego poziomu jakości tj. zapewnienia aprobat technicznych dzieła,

3.  art. 2 pkt 2 w związku z art. 5 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o wyrobach budowlanych, w zw. z art. 627 kc poprzez ich niezastosowanie i błędne uznanie, że wykonane dzieło nie jest wyrobem budowlanym, a tym samym do wprowadzenia do obrotu nie wymagało przedłożenia aprobaty technicznej stanowiącej pozytywną ocenę techniczną przydatności wyrobu budowlanego do zamierzonego stosowania, uzależnioną od spełnienia wymagań podstawowych przez obiekty budowlane, w których wyrób budowlany jest stosowany oraz opatrzenia produktu znakiem budowlanym bądź oznaczeniem CE,

4.  art. 642 § 2 kc poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że wynagrodzenie za wykonane dzieło jest należne w momencie oddania (wydania) całości dzieła pomijając, że w przypadku gdy dzieło ma być oddane (wydane) częściami wynagrodzenie jest należne z chwilą spełnienia każdego ze świadczeń częściowych, co wobec braku wydania przez powoda wymaganych prawem dokumentów powoduje, iż dzieło nie zostało wykonane w całości,

5.  art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowód poprzez odmowę dania wiary zeznaniom świadków M. B. (3) odnośnie dokonania wpłat gotówkowych po odbiorze każdej z partii dzieła oraz uzgodnień odnośnie posiadania przez okna aprobaty technicznej,

6.  art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie niewłaściwego ustalenia warunków umowy o dzieło łączącej strony, a w konsekwencji błędne przyjęcie, że powód dostarczał towar partiami wyłącznie na podstawie zaliczki uiszczonej przez zamawiającego przy złożeniu zamówienia, a rozliczenie miało nastąpić po wykonaniu całości zamówienia, podczas gdy przystąpienie do realizacji każdej z partii zamówienia następowało po uiszczeniu zaliczki w wysokości 20.000,00 zł.

Wskazując na powyższe podstawy zaskarżenia pozwana domagała się:

1.  zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa,

2.  zasądzenia od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego adwokata według norm przepisanych,

względnie

3.  przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w K. i pozostawienia w gestii tegoż Sądu wydania orzeczenia o kosztach procesu.

Sąd Okręgowy rozpoznając przedmiotową apelację nie znalazł podstaw do jej uwzględnienia.

W pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu pozwanej dotyczącego naruszenia art. 233 § 1 kpc, albowiem prawidłowa ocena dowodów prowadzi do prawidłowego ustalenia stanu faktycznego, a to z kolei skutkuje zastosowaniem właściwych przepisów prawa materialnego.

W ocenie Sądu Odwoławczego – Sąd I instancji działał w granicach wyznaczonych treścią w/w przepisu.

Przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów oznacza, że zdaniem skarżącej, Sąd oceniając materiał dowodowy i okoliczności niniejszej sprawy wyciągnął z niego sprzeczne z logiką bądź doświadczeniem życiowym wnioski, czego efektem były wadliwe, tj. niekorespondujące z tym materiałem ustalenia faktyczne.

Przypomnieć zatem należy, iż dowód może być skutecznie podważony tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (wyrok SN z 27.09.2002r. II CKN 817/00, wyrok SN z dnia 14.12.2001r.V CKN 561/00). Ponadto trzeba zauważyć, że skuteczne zgłoszenie naruszenia art. 233 kpc nie może ograniczać się do wskazywania, że możliwe były inne wnioski odnośnie do faktów, lecz polega na wykazaniu że wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający świetle zasad doświadczenia życiowego i budowy sylogizmów było niemożliwe
( podobnie SN w wyroku z dnia 6.06.2003r, IV CK 274/02).

W niniejszym stanie faktycznym strony nie zawarły umowy na piśmie. Nie było sporne jednak między nimi to, że pozwany działając w imieniu swojej małżonki ( pozwanej) zamówił u powoda wykonanie 50 sztuk okien wg przekazanych mu projektów. Pozwana nie kwestionowała, że dzieło zostało jej wydane. Nie kwestionowała także co do zasady wysokości należnego powodowi wynagrodzenia. Jej obowiązkiem było zatem za to dzieło zapłacić lub wykazać, że zapłata została już dokonana. O ile twierdziła zaś, że zapłata całości wynagrodzenia obwarowana była czynnościami które miał wykonać powód, to zgodnie z regułą wynikającą z art. 6 kc powinna fakty te wykazać. Dowody zgromadzone w aktach sprawy dają podstawę do stwierdzenia, że pozwana zapłaciła dotychczas za wykonane dzieło kwotę 62.000 zł. Pozwana nie wykazała wiarygodnym dowodem by w formie zaliczek przekazała powodowi jeszcze 40.000 zł ( zeznania męża pozwanej były odosobnione ). Zasady doświadczenia życiowego i zawodowego nie pozwalają Sądowi Okręgowemu na danie wiary twierdzeniom pozwanej w tym zakresie, albowiem przedsiębiorcy funkcjonujący w obrocie gospodarczym prowadzą ewidencję wydatkowanych kwot w formie pisemnej, żądając od swoich kontrahentów potwierdzenia otrzymanych wpłat. Takiego potwierdzenia – ponad kwotę 20.000 zł nie ma. Pozwana nie kwestionowała faktu otrzymania od powoda faktury z dnia 17.12. 2012 r., ani wezwania do zapłaty z dnia 20.08.2013 r. Gdyby istotnie do dnia wytoczenia sporu przekazała powodowi kwoty w wysokości jak obecnie twierdzi, to niewątpliwie jako roztropnie działający przedsiębiorca zwróciła by się do niego o korektę faktury i odpowiedziała na w/w wezwanie.

Także twierdzenia pozwanej odnośnie tego, że powód był zobligowany do przekazania dokumentów „certyfikacyjnych” na okna nie został poparty żadnym dowodem. Brak jest zwłaszcza dowodu, że powód już na etapie składania przez pozwaną zamówienia był informowany o konieczności przekazania wraz z oknami w/w dokumentów. Zarzuty w tym zakresie pozwana zaczęła podnosić dopiero w trakcie sporu, a więc po upływie prawie 1.5 roku od wydania jej okien.

Resumując, Sąd Okręgowy uznał, że Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, a w rezultacie wydał w sprawie prawidłowy wyrok oparty na właściwej podstawie prawnej.

Apelację jako bezzasadną oddalono na podstawie art. 385 kpc. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do jego wyniku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc oraz art. 108 § 1 kpc.