Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 444/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia

SA Jerzy Nawrocki

Sędziowie:

SA Jolanta Terlecka

SA Walentyna Łukomska – Drzymała (spr.)

Protokolant

sekr.sądowy Dorota Kabala

po rozpoznaniu w dniu 11 kwietnia 2013 r. w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w C.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w P.

o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego i zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 15 maja 2012 r., sygn. akt IX GC 188/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. na rzecz pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. kwotę 3.599,70 (trzy tysiące pięćset dziewięćdziesiąt dziewięć 70/100) złotych tytułem kosztów instancji odwoławczej.

I ACa 444/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 maja 2012 r. Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił powództwo powodowej Spółki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego oraz zasądzenie od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. kwoty 164.197,09 zł i zasądził od powodowej Spółki na rzecz pozwanej Spółki kwotę 3.617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał na następujące ustalenia i motywy swego rozstrzygnięcia:

Wyrokiem z dnia (...)r. w sprawie sygn. I ACa(...)Sąd Apelacyjny w P., na skutek kontroli instancyjnej wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia(...)r. w sprawie IX GC (...), zmienił zaskarżone orzeczenie i zasądził od (...) Spółki z o.o.
w C. na rzecz (...) Spółki z o.o. w P. kwotę 185.621 zł
z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2007 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 12.882 i kwotę 11.982 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że w dniu (...) r. strony zawarły umowę, której przedmiotem była sprzedaż, dostawa i montaż urządzeń wyposażenia warsztatu (wykonawcą była spółka (...) Spółka z o.o. w P., która następnie zmieniła firmę na (...) Spółka z o.o.). (...) Spółka z o.o. wykonała przedmiot umowy już w październiku 2006 r., a następnie podejmowała wielokrotnie próby ustalenia terminu odbioru urządzeń linii diagnostycznej. W dniu 9 stycznia 2007 r. podpisano aneks do umowy, w którym określono termin wykonania umowy, najpóźniej do dnia
30 maja 2007 r. Pomimo wielokrotnych monitów ze strony (...),
w formie pisemnej i telefonicznej, spółka (...) nie wyraziła gotowości do współdziałania w wykonaniu umowy. Urządzenia zostały postawione do dyspozycji zamawiającego, ten jednak zaniechał realizacji dalszych etapów umowy, tj. odbioru, montażu i przeszkolenia pracowników. Nie wpłacono też umówionej zaliczki.

Pismem z dnia 30 kwietnia 2008 r. pozwana Spółka wezwała (...) spółkę z o.o. do odbioru linii diagnostycznej, wpłacenia zasądzonej wyrokiem należności, pod rygorem dokonania likwidacji urządzeń.

Na podstawie przedmiotowego tytułu wykonawczego spółka (...) wszczęła postępowanie egzekucyjne, w wyniku którego przekazano wierzycielowi kwotę 198.746,23 zł, z czego 82.532,53 zł z tytułu odsetek, zaś 28.505,49 zł z tytułu opłaty egzekucyjnej. Do wyegzekwowania pozostało 96.071,30 zł z tytułu kwoty głównej, 889,64 zł z tytułu odsetek, 14.544,14 zł
z tytułu opłaty egzekucyjnej i 11,30 zł z tytułu wydatków gotówkowych, według stanu na dzień 8 marca 2011 r.

Pismem z dnia 11 marca 2009 r. (...) wezwała spółkę (...) do wydania linii diagnostycznej. Z kolei w piśmie z dnia 10 marca 2010 r. (...) Spółka z o.o. w C. złożyła wobec spółki (...) oświadczenie o potrąceniu wzajemnej wierzytelności w kwocie 185.620,56 zł, wynikającej z zaniechania wydania przedmiotu umowy z dnia
(...) r. W odpowiedzi na powyższe w piśmie z dnia 22 marca 2010 r. przedstawiciel spółki (...) nie uznał zasadności potrącenia wskazując, iż przez okres 4 lat wzywano zleceniodawcę do odbioru urządzeń, które zalegały w magazynie. Uznał, że zostały one porzucone przez kupującego. Strony nie zawierały umowy o dozorowanie mienia lub przechowanie. Spółka (...) nie zawierała również takiej umowy ze spółką (...), od której wynajmowała powierzchnię magazynową w P..

W piśmie z dnia 21 lutego 2011 r. pełnomocnik procesowy (...) wezwał wierzyciela do złożenia wniosku o umorzenie postępowania egzekucyjnego w związku ze złożonym oświadczeniem o potrąceniu. Nie wszczynał postępowania sądowego w przedmiocie wydania rzeczy.

Powyższe fakty Sąd ustalił na podstawie dowodów w postaci dokumentów prywatnych i urzędowych, wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, których prawdziwość nie była w sprawie kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu, a nadto na podstawie zeznań świadka M. G. oraz J. M. złożonych w charakterze strony powodowej i B. B. – w charakterze pozwanego. W ocenie Sądu Okręgowego okoliczności niniejszej sprawy były w zasadzie pomiędzy stronami bezsporne. W znacznej mierze wynikały one z wymienianej pomiędzy stronami korespondencji. Sąd nie dał wiary zeznaniom M. G. i J. M. jedynie w zakresie ich twierdzeń, iż pomiędzy stronami zawarta została umowa przechowania sprzętu oraz, że przedmiotowa linia diagnostyczna została zniszczona.

Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe powoda zgłoszone w piśmie
z dnia 3 kwietnia 2012 r. (k. 345-349 oraz postanowienie dowodowe – k.359) jako spóźnione. Wskazał, iż stronom zakreślono stosowne terminy dla zgłoszenia wszystkich twierdzeń, zarzutów i dowodów na ich poparcie, pod rygorem utraty prawa ich powoływania w dalszym postępowaniu. Powód reprezentowany był w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika, a zarzuty przeciwko żądaniu pozwu, zgłaszane przez pozwanego, nie ulegały zmianie
w trakcie procesu. Nadto tezy dowodowe dla zgłoszonych dowodów pozostają bez wpływu na treść rozstrzygnięcia, wobec czego zgłoszone dowody były całkowicie nieprzydatne dla rozpoznania sprawy.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, iż żądanie pozwu jest bezzasadne.

Po przytoczeniu treści art. 840 § 1 pkt 2 kpc Sąd Okręgowy wskazał, iż służy on dłużnikowi do zwalczania tytułu wykonawczego w przypadku, gdy już po powstaniu tytułu egzekucyjnego (będącego także orzeczeniem sądowym) zaszły zdarzenia prowadzące do wygaśnięcia zobowiązania lub wskutek których zobowiązanie nie może być egzekwowane. Do zarzutów takich należy także zarzut potrącenia lub zarzut umorzenia zobowiązania na skutek dokonanego potrącenia.

W razie sporu to na dłużniku ciąży dowód, że zobowiązanie zostało wykonane lub wygasło z innego powodu ( art. 6 kc ). Tym samym więc na powodzie ciążył obowiązek wykazania, iż złożone pozwanej spółce oświadczenie o potrąceniu było prawnie skuteczne i wywołało skutek zamierzony przez niego, a więc umorzenie się wzajemne wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej. Skuteczność takiego oświadczenia jest natomiast zależna od oceny istnienia wierzytelności, zgłoszonej do potrącenia. Dłużnik wierzytelności głównej musi zatem wykazać, że przysługuje mu wobec wierzyciela wierzytelności głównej wierzytelność pieniężna, nadająca się
w myśl art. 498 § 1 kc do potrącenia.

W niniejszej sprawie przedstawiona przez dłużnika (powoda w sprawie) do potrącenia wierzytelność wynikała z należności, wyegzekwowanych przez komornika sądowego i wpłaconych dobrowolnie do jego rąk przez spółkę (...) w wykonaniu prawomocnego orzeczenia Sądu Apelacyjnego
w P.W ocenie dłużnika należność ta ma charakter świadczenia nienależnego w rozumieniu art. 410 § 1 i 2 kc. Świadczenie spełnione zostało
w celu uniknięcia przymusu, jednak zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, bowiem pozwana spółka nie wydała na żądanie powoda zakupionej przez niego linii diagnostycznej. Brak spełnienia świadczenia rzeczowego przez sprzedawcę powoduje, że jest on bezpodstawnie wzbogacony.

Po przedstawieniu przepisów art. 535 kc i art. 548 § 1 kc oraz omówieniu pojęcia wydanie rzeczy sprzedanej oraz obowiązku kupującego odbioru jej oraz współpracy w wykonaniu tego obowiązku Sąd Okręgowy wskazał, że dłużnik (powód) popadł w zwłokę z odbiorem rzeczy, nie można bowiem mówić w jego wypadku o braku odbioru na skutek okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności. Został on wezwany (i to wielokrotnie, na przestrzeni kilku lat) przez sprzedawcę do odbioru linii. Sprzedawca zatem należycie zaofiarował wydanie rzeczy oznaczonej co do tożsamości, a kupujący popadł w zwłokę
z odbiorem. W tych okolicznościach niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przeszło na kupującego, a przepis art. 551 kc wskazuje jedynie na uprawnienia, nie zaś obowiązki sprzedawcy. Oznacza to, że sprzedawca mógł, ale nie musiał w omawianych okolicznościach, oddać rzecz na przechowanie i kosztami obciążyć kupującego. Brak takiego działania wydaje się jednak usprawiedliwiony okolicznościami sprawy – powód od początku nie dawał gwarancji wywiązania się ze zobowiązania, toteż trudno byłoby uznać za usprawiedliwione zaciąganie przez pozwanego na własne ryzyko i odpowiedzialność kolejnego zobowiązania. Ważny jest też okres czasu, w którym sprzedawca starał się wypełnić zobowiązanie wynikające z umowy sprzedaży. W okresie niemal 4 lat powód nie przejawiał zainteresowania odbiorem rzeczy, stanowiącej przedmiot specjalistyczny, znacznych rozmiarów, wymagający nakładów w postaci np. konserwacji. Dopiero w momencie realnego zagrożenia egzekucją kupujący wystąpił o wydanie mu sprzętu, nie oferując jednak równocześnie zaległego (wymagalnego) świadczenia pieniężnego. W tych okolicznościach trudno uznać, że zamierzonym przez dłużnika (powoda) celem świadczenia było otrzymanie przez niego świadczenia ekwiwalentnego. W sprawie wykazano nadto, że powód utracił faktycznie zainteresowanie produktem i z uwagi na to poszukiwał innej oferty, a następnie nabył sprzęt na innych warunkach od innego kontrahenta.

Sąd Okręgowy wskazał też, że przedmiotem umowy stron objęta została rzecz oznaczona co do tożsamości (linia diagnostyczna oznaczona określonym numerem seryjnym), zaś cena za nią została zasądzona prawomocnym wyrokiem sądowym, korzystającym z powagi rzeczy osądzonej. Z tych względów nie sposób uznać za dopuszczalne podnoszonych przez powoda
w sprawie zarzutów, zmierzających do podważenia zasadności tytułu wykonawczego. Zapadły wyrok wiąże zarówno strony, jak i Sąd w niniejszej sprawie (art. 365 § 1 kpc), a wytoczenie powództwa przeciwegzekucyjnego nie może prowadzić do ponownego rozpoznania sprawy. Dlatego podnoszone
w niniejszej sprawie zarzuty, dotyczące wadliwej interpretacji oświadczenia pozwanego z dnia 30 kwietnia 2008 r., a zatem zarzuty dotyczące okoliczności ustalonych przez Sąd Apelacyjny w P., nie mogą stanowić podstawy powództwa w niniejszej sprawie.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy stwierdził, że powód nie udowodnił, iż posiadał wobec pozwanego wierzytelność pieniężną w kwocie 185.620,56 zł, którą mógłby skutecznie potrącić z należnością pozwanego, wynikającą z prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia
(...) r. w sprawie I ACa (...). Z tych względów i na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 kpc oraz cytowanych powyżej przepisów Sąd Okręgowy oddalił powództwo o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności
i zapłatę.

Orzeczenie o kosztach uzasadnia przepis art. 98 § 1 i 3 kpc oraz art. 99 kpc.

Apelację od powyższego wyroku złożyła powodowa Spółka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w C. zarzucając:

1.  naruszenie niżej wskazanych przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wadliwego rozstrzygnięcia:

a)  art. 316 § 1 w zw. z art. 227 i art. 233 § 1 kpc poprzez: niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia, zwłaszcza zaś tego, co stało się ze sporną linią diagnostyczną po niewykonaniu przez powoda wezwania pozwanego z dnia 30 kwietnia 2008 r. do zapłaty oraz poprzez zaniechanie ustalenia jaka kwota została dodatkowo ściągnięta w postępowaniu egzekucyjnym po dokonaniu potrącenia przez powoda pismem z dnia 10 marca 2010 r. oraz po zapłaceniu przez niego w tym postępowaniu kwoty 245.801 zł a nadto sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego poprzez wadliwe przyjęcie, że powód nie był zainteresowany odbiorem spornej linii diagnostycznej, podczas gdy mimo zakupu innej takiej linii, linie zakupioną od powoda zamierzał zużytkować na doposażenie stacji diagnostycznych w C.;

b)  art. 479 12 § 1 kpc poprzez wadliwe zastosowanie tego przepisu i błędne przyjęcie, że wnioski dowodowe zawarte w piśmie procesowym z dnia
3 kwietnia 2012 r. były spóźnione, podczas gdy wnioski te były powtórzeniem wniosków zawartych w piśmie z dnia 21 czerwca 2011 r., a częściowo stanowiły reakcję powoda na zakwestionowanie przez pozwanego rachunkowego wyliczenia żądania z pkt 2 petitum pozwu;

c)  art. 328 § 2 kpc przez wadliwe uzasadnienie orzeczenia, zwłaszcza zaś brak wskazania przyczyn pominięcia części dowodów zmierzających do wykazania, co stało się ze sporną linią diagnostyczną oraz wykazania, że powód był zainteresowany odbiorem tej linii i urządzenia nie porzucił;

2.  naruszenie następujących przepisów prawa materialnego:

a)  art. 415 kc poprzez brak zastosowania tego przepisu, w sytuacji gdy całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego wskazuje, że pozwany zniszczył sporną linię diagnostyczną albo też ją sprzedał
w swoim imieniu i na swój rachunek, mimo że rzecz ta była własnością powoda;

b)  art. 551 w zw. z art. 548 § 1 kc oraz art. 471 kc poprzez wadliwą wykładnię dwóch pierwszych przepisów oraz brak zastosowania trzeciego przepisu i błędne przyjęcie, że pozwanego nie obciąża obowiązek pokrycia szkody wobec powoda w sytuacji, gdy w czasie pozostawania w zwłoce
w odbiorze przez powoda linii diagnostycznej nie doszło do jej przypadkowej utraty, zaś pozwany zaniechał oddania tej linii na przechowanie osobie trzeciej lub też jej sprzedaży na rachunek powoda;

c)  art. 498 kc poprzez wadliwą wykładnię przepisu oraz błędne przyjęcie, że powód nie dokonał skutecznego potrącenia swoich wierzytelności odszkodowawczych wobec części wierzytelności dochodzonych
w postępowaniu egzekucyjnym Km (...)na podstawie tytułu wykonawczego Sądu Apelacyjnego w P. I ACa (...);

d)  art. 405 kc poprzez brak zastosowania tego przepisu, pomimo że w toku postępowania egzekucyjnego Km (...) doszło po wygaśnięciu wierzytelności objętej spornym tytułem wykonawczym, do ściągnięcia na rzecz pozwanego nienależnej kwoty 164.197,09 zł.

Wskazując na przedstawione zarzuty skarżący wnosił o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez pozbawienie w całości tytułu wykonawczego Sąd Apelacyjnego w P. wydanego
w sprawie I ACa (...) na rzecz (...) sp. z o.o. w P. przeciwko (...) sp. z o.o. w C. i zasądzenie od pozwanej Spółki na rzecz powodowej Spółki kwoty 164.197,09 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty a nadto zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych;

2)  ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Lublinie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powodowej Spółki nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy na oczywistą bezzasadność wniosku apelacji o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W myśl art. 386 § 2 i § 4 kpc sąd uchyla zaskarżony wyrok
i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania w razie stwierdzenia nieważności postępowania oraz w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Żadna z tych sytuacji nie jest wskazywana przez skarżącego i, co najważniejsze, żadna z nich nie zachodzi
w sprawie. Dlatego tak zgłoszony w apelacji wniosek nie może być uwzględniony.

Nie ma też podstaw do uwzględnienia wniosku apelacji o zmianę wyroku w zaskarżonej części.

Oceniając zarzuty apelacji w pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego.

Całkowicie chybiony i nieuzasadniony jest zarzut apelacji naruszenia
art. 328 § 2 kpc. Obraza art. 328 § 2 kpc może być skutecznym zarzutem apelacji tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich koniecznych elementów, bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę instancyjną. Jak stwierdził Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 7.02.2001 r. naruszenie przepisu, określającego wymagania, jakim winno odpowiadać uzasadnienie wyroku sądu (art. 328 § 2 kpc), może być ocenione jako mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy w sytuacjach tylko wyjątkowych, do których zaliczyć można takie, w których braki
w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (sygn. akt V CKN 606/00, Lex nr 53116). Sytuacja taka w sprawie nie zachodzi. Treść uzasadnienia pozwala na odczytanie sfery motywacyjnej orzeczenia i poddanie go kontroli instancyjnej. Ponadto sposób sformułowania omawianego zarzutu nie zawiera wskazania uchybień w tym zakresie. Apelujący nie podaje, które
z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie zostały przez sąd pierwszej instancji ocenione. Podnieść też należy, iż przepis art. 328 § 2 kpc nie stanowi właściwej płaszczyzny do krytyki trafności przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku ustaleń faktycznych ani ich oceny prawnej, jak również trafności postanowień dowodowych sądu (por. wyrok SN z dnia 20 lutego
2008 r., sygn. II CSK 449/07, Lex nr 442515).

Nie można też podzielić zarzutu naruszenia zarówno art. 316 § 1 kpc
w związku z ar. 227 kpc. Podnoszone przez skarżącego kwestie niewyjaśnienia okoliczności faktycznych oraz sprzeczność ustaleń sądu z treścią materiału dowodowego nie są właściwymi argumentami dla uzasadnienia omawianego zarzutu. Art. 227 kpc ma zastosowanie przed podjęciem rozstrzygnięć dowodowych i uprawnia sąd do selekcji zgłoszonych dowodów, jako skutku przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. W konsekwencji twierdzenie, że przepis ten został naruszony przez sąd rozpoznający sprawę ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy wykazane zostanie, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy, a jego pośrednie naruszenie może polegać na odmowie przeprowadzenia przez sąd dowodu z uwagi na powołanie go do udowodnienia okoliczności niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sytuacji, kiedy ocena ta była błędna (por. wyrok SN z dnia 11 lipca 2012 r. sygn. II CSK 677/11, Lex nr 1228438). Apelacja tak rozumianej wadliwości nie wykazuje. Nie może prowadzić do wniosku o naruszeniu w/w przepisu połączenie go z zarzutem naruszenia art. 316 § 1 kpc. W okolicznościach sprawy nie ma jakichkolwiek podstaw do konstruowania zarzutu naruszenia
art. 316 § 1 kpc. W przepisie art. 316 § 1 kpc sformułowano zasadę, iż podstawą rozstrzygnięcia jest stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, a więc sąd nie może wydając orzeczenie merytoryczne powoływać się na późniejsze zdarzenia, zaszłe po zamknięciu rozprawy (por. postanow. SN z dnia 9 lutego 2012 r., sygn. III CSK 160/11, Lex nr 1165078). Skarżący nie wskazuje, aby podstawę rozstrzygnięcia stanowiły okoliczności zaistniałe po zamknięciu rozprawy. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie może budzić wątpliwości, iż podstawę rozstrzygnięcia stanowiły ustalone przez sąd okoliczności faktyczne
i prawne istniejące w dacie zamknięcia rozprawy. Ewentualny brak ustaleń sądu co do określonych faktów lub uznanie ich za nieudowodnione nie świadczy
o naruszeniu omawianego przepisu. Dlatego uzasadnienie apelacji dotyczące naruszenia art. 316 § 1 kpc oparte na twierdzeniu o braku ustalenia losów linii technologicznej oraz wadliwych ustaleniach dotyczących braku zainteresowania odbiorem linii ze strony powodowej Spółki nie jest właściwym i trafnym uzasadnieniem tak podniesionego zarzutu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nieuzasadniony jest także zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc. Aby zarzucić skutecznie naruszenie przepisu art. 233 § 1 kpc skarżący powinien wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej, i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN
z 18.01.2002 r. sygn. I CKN 132/01, Lex nr 53144). Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (por. postan. SN z 10.01.2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136). Stwierdzić także należy, iż jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby
w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków
z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z 27.09.2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906). Apelacja tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami. Przedstawiając swój pogląd co do zainteresowania odbiorem przedmiotowej linii przez powodową Spółkę skarżący nie wykazał, aby odmienny pogląd sądu wynikał z wadliwej oceny dowodów i nie wskazał, które dowody zostały przez sąd wadliwie ocenione oraz w czym przejawia się ta wadliwość. Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zakwestionowania dokonanej przez sąd pierwszej instancji oceny dowodów. Trudno bowiem zakwestionować logiczność wniosków sądu, który uwzględniając zachowanie powodowej Spółki w ciągu kilku lat od wykonania przedmiotowej linii, w powiązaniu z zakupem tożsamego urządzenia u innego kontrahenta przyjął, iż powód nie był zainteresowany jej odbiorem od pozwanej Spółki. Nie można także zakwestionować ustaleń sądu, iż strony nie zawarły umowy przechowania
i pozwana Spółka nie zgodziła się na przechowywanie urządzenia. Skoro bowiem takie wnioski sądu wynikają z materiału dowodowego i znajdują w nim oparcie, i nie pozostają w sprzeczności z zasadami logiki, to zarówno zarzut wadliwej oceny jak i sprzeczności ustaleń sądu należało uznać za nieuzasadniony. Uznając zatem bezzasadność powyższego zarzutu Sąd Apelacyjny uznał tym samym, iż ustalenia sądu pierwszej instancji są prawidłowe i nie zostały skutecznie podważone przez apelującą Spółkę. Nie jest również właściwym argumentem dla uzasadnienia omawianego zarzutu wskazywanie na niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. W aktualnym stanie prawnym to nie do sądu należy wyjaśniania wszystkich okoliczności faktycznych sprawy, ale obowiązkiem stron jest wskazywanie faktów i dowodów na ich potwierdzenie. Obowiązkiem sądu jest dokonanie oceny zgłoszonych dowodów zgodnie z wymogami art. 233 § 1 kpc i poczynienie ustaleń faktycznych oraz na tym tle poddanie ocenie prawnej zgłoszonych roszczeń. Z obowiązku tego Sąd Okręgowy wywiązał się prawidłowo. Dodać należy, iż skarżąca Spółka nie przedstawiła dowodów, które wskazywałyby na to co stało się z przedmiotową linią technologiczną
i dowodów na tę okoliczność nie przedstawia też w apelacji. Próba wyprowadzenia takich faktów jak: zniszczenie linii lub jej sprzedaż przez pozwaną Spółkę, z treści jej pisma z dnia 30 kwietnia 2008 r. nie jest trafna. Dowodów zaistnienia takich faktów powodowa Spółka nie przedstawiła.

Za nieuzasadniony uznać też należy zarzut naruszenia art. 479 12 § 1 kpc. Przepis ten nie został powołany przez sąd i nie stanowił podstawy oddalenia wniosków dowodowych. W orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowane było stanowisko, w myśli którego sprawa o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, którym jest orzeczenie sądu gospodarczego, nie jest sprawą gospodarczą, a gdyby nawet za taką ją uznać, to nie podlega rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych (art. 479 1 i nast. kpc – por. wyroki: z dnia 30 stycznia 2008 r., sygn. III CSK 260/07 oraz z dnia 19 stycznia 2011 r. sygn. V CSK 199/10). Sprawa o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności została zaliczona do spraw gospodarczych w drodze nowelizacji ustawy z dnia 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych dokonanej przez art. 2 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r., nr 233, poz.1381) z dniem 3 maja 2012 r.
i mającej zastosowanie do postępowań wszczętych po dniu jej wejścia w życie. Pozew w rozpoznawanej sprawie został wniesiony 12 kwietnia 2011 r. Podnieść też należy, iż skarżący nie wykazał, aby przeprowadzenie wskazywanych dowodów, uznanych przez sąd także za bezprzedmiotowe, miało wpływ na treść rozstrzygnięcia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w ustalonych okolicznościach sprawy brak jest podstaw do podzielenia zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego wskazanych w apelacji.

Przede wszystkim stwierdzić należy, iż podstawą zgłoszonego w pozwie powództwa przeciwegzekucyjnego było twierdzenie, że po powstaniu tytułu egzekucyjnego doszło do zdarzenia, wskutek którego zobowiązanie wygasło. Tym zdarzeniem było złożenie oświadczenia o potrąceniu, które zdaniem powoda miało doprowadzić do umorzenia wzajemnych wierzytelności. Przy takiej konstrukcji żądania pozwu obowiązkiem powoda jest udowodnienie istnienia zgłoszonej do potrącenia wierzytelności. Oznacza to, iż powodowa Spółka powinna wykazać, iż w dacie złożenia oświadczenia o potrąceniu miała względem pozwanej Spółki wierzytelność pieniężną mającą swoje źródło
w łączącej strony umowie sprzedaży, na którą to umowę powołała się
w oświadczeniu o potrąceniu z dnia(...)r. Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, iż obowiązku tego powodowa Spółka nie zrealizowała. Nie chodzi w sprawie o ustalenie możliwych do przyjęcia podstaw odpowiedzialności pozwanej Spółki, ale o wykazanie istnienia w dacie złożenia oświadczenia o potrąceniu wymagalnej wierzytelności pieniężnej powodowej Spółki względem pozwanej.

Wobec wielości podstaw prawnych wskazywanych przez skarżącą
w pierwszej kolejności odnieść się należy do twierdzeń skarżącej o istnieniu odpowiedzialności odszkodowawczej wynikającej z nienależytego wykonania umowy sprzedaży. Taka teza strony skarżącej nie jest uzasadniona. Obowiązkiem pozwanej Spółki wynikającym z umowy sprzedaży w myśl
art. 535 kc było przeniesienie na powodową Spółkę własności rzeczy i jej wydanie. Nie było sporne, z uwagi na charakter spornej linii, że jej własność przeszła na kupującego z chwilą zawarcia umowy. Nie może być też kwestionowane, iż doszło do jej wydania. Nie rozstrzygając teoretycznego sporu co do pojęcie wydania rzeczy, stwierdzić należy, iż Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, iż doszło do wydania rzeczy przez sprzedawcę. Poza argumentami przedstawionymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, okoliczność tę potwierdza fakt istnienia prawomocnego wyroku zasądzającego na rzecz pozwanej Spółki jako sprzedawcy należności stanowiącej cenę sprzedaży. Gdyby sprzedawca nie wydał towaru, nie miałby tytułu do żądania zapłaty ceny. Zarzut przedwczesności powództwa z uwagi na niewykonanie umowy był przedmiotem oceny przez Sąd Apelacyjny w P.. Skoro należność z tytułu umowy sprzedaży została zasądzona, czyli umowa ze strony sprzedawcy została wykonana, to brak jest jakichkolwiek podstaw do stawiania tezy
o niewykonaniu umowy i żądania z tego tytułu odszkodowania. Brak możliwości korzystania z przedmiotu umowy wynika wyłącznie z faktu nie wykonania obowiązku odbioru wydanej linii przez powodową Spółkę. Powodowa Spółka nie wykazała, że w dacie złożenia oświadczenia o potrąceniu nie mogła już zrealizować swoich roszczeń windykacyjnych opartych na prawie własności, aby świadczenie pozwanej Spółki stało się niemożliwe, a tym samym aby doszło do przekształcenia jej roszczeń niepieniężnych w roszczenie pieniężne, odszkodowawcze. Z tych względów zarzut naruszenia art. 471 kc oparty na twierdzeniu o niewykonaniu umowy przez pozwaną Spółkę należało uznać za chybiony. Nie można też podzielić zarzutu naruszenia art. 548 § 1 kc. Sąd Apelacyjny podziela argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i nie zachodzi potrzeba jej powtarzania. Dodać należy jedynie, iż powodowa Spółka w toku procesu nie wykazała, iż po wydaniu przedmiotowej linii doszło do jej uszkodzenia lub utraty w sposób zawiniony przez stronę pozwaną, prowadzący do niemożliwości świadczenia rzeczowego w dacie składania oświadczenia o potrąceniu. Twierdzenie skarżącego, iż jego wierzytelność pieniężna stała się wymagalna już w dacie 30 kwietnia 2008 r. też nie znajduje jakiegokolwiek oparcia w materiale dowodowym sprawy. Stanowisko, iż w tej dacie doszło do zniszczenia linii lub jej sprzedaży przez pozwaną Spółkę jest gołosłownym twierdzeniem i jedynie domysłem strony skarżącej. Należy też wskazać, iż z faktu wysłania przez powodową Spółkę pisma z dnia 11 marca 2009 r. o wydanie przedmiotowej linii (prawie rok po wydaniu wyroku) nie można wyprowadzać oczekiwanych przez skarżącą skutków dotyczących niemożliwości świadczenia czy też likwidacji linii. Przede wszystkim dlatego, iż brak jest dowodu doręczenia tego pisma pozwanej Spółce, która temu zaprzeczyła. Ponadto, było to wezwanie o wydanie, które już nastąpiło poprzez wielokrotne przedstawianie i wzywanie do odbioru, wystawienie faktury, co potwierdził wyrok zasądzający należność z tytułu ceny sprzedaży. W tej sytuacji nie ulega wątpliwości, iż to powodowa Spółka nie wykonując swojego obowiązku odebrania przedmiotu umowy, nie współdziałając w tym zakresie ze sprzedawcą, nie reagując na wezwania do odbioru, także po wydaniu wyroku i wszczęciu egzekucji ponosi odpowiedzialność za brak możliwości korzystania z przedmiotu umowy. Dowody przedstawione w sprawie nie dają więc podstaw do twierdzenia
o zawinionym działaniu pozwanej Spółki, które miałoby doprowadzić do utraty lub uszkodzenia przedmiotowej linii i niemożności jej odbioru. W ustalonych przez Sąd Okręgowy okolicznościach nie ma podstaw, aby nakładać na pozwaną Spółkę obowiązek dbałości i ponoszenia kosztów przechowania tej linii, wobec bezczynności powoda, braku współdziałania i de facto rezygnacji z odbioru linii. Świadczy o tym także długość okresu czasu, w jakim strona pozwana próbowała wymóc na powodowej Spółce realizację jej obowiązków i także częstotliwość reakcji na te wezwania ze strony powoda. Przedstawione rozważania świadczą
o tym, iż powodowa Spółka nie wykazała, aby w dacie (...)r. miała wobec pozwanej Spółki wierzytelność wymagalną, ze wskazaniem jej rodzaju, podlegającą potrąceniu z wierzytelnością tej Spółki. W tej sytuacji zarzuty naruszenia zarówno przepisów art. 548 kc, art. 551 kc, 498 kc oraz art. 840 § 1 pkt 2 kpc należało uznać za bezzasadne. Nie było też podstaw do zastosowania art. 415 kc bowiem skarżący nie wykazał, iż to strona pozwana zniszczyła linię diagnostyczną lub sprzedała ją innej osobie.

Wobec uznania, iż nie doszło do skutecznego umorzenia wierzytelności na skutek złożonego przez powodową Spółkę oświadczenia o potrąceniu, brak było podstaw do stosowania art. 405 kc, co czyni bezzasadnym zarzut naruszenia tego przepisu.

Wobec powyższego bezprzedmiotowe są zarzuty i wywody apelacji dotyczące wysokości wzajemnych wierzytelności, w tym także dotyczące oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego księgowego.

Z przedstawionych względów Sąd Apelacyjny uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów, zaś zaskarżony wyrok odpowiada prawu. Wobec powyższego i na mocy art. 385 kpc Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną.

Orzeczenie o kosztach uzasadnia przepis art. 98 § 1 i § 3 kpc w zw.
z art. 99 kpc i art. 108 § 1 kpc.