Pełny tekst orzeczenia

722/II/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 5 lipca 2006 r.
Sygn. akt Ts 105/05

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Marek Safjan – przewodniczący


Bohdan Zdziennicki – sprawozdawca


Mirosław Wyrzykowski,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 stycznia 2006 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej G.P.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej G.P. zakwestionowano zgodność z Konstytucją przepisów ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz. U. Nr 179, poz. 1843; dalej: usn). Art. 8 ust. 2 i art. 10 ust. 3 usn skarżący zarzucił niezgodność z art. 45 ust. 1 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji, natomiast art. 12 ust. 4 usn – niezgodność z art. 77 ust. 1 Konstytucji.
Postanowieniem z 24 stycznia 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W odniesieniu do zarzutu niekonstytucyjności art. 12 ust. 4 usn, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepis ten nie stanowił podstawy ostatecznego orzeczenia wydanego w sprawie skarżącego. Wobec odrzucenia skargi na przewlekłość postępowania prowadzonego przez skarżącego (będącego komornikiem sądowym) nie można uznać, aby znalazł wobec niego zastosowanie przepis przewidujący – w sytuacji uwzględnienia takiej skargi – możliwość zasądzenia odpowiedniej kwoty pieniężnej. Z kolei, w odniesieniu do art. 10 ust. 3 usn, Trybunał Konstytucyjny uznał, że w skardze nie doszło do prawidłowego wskazania jej podstawy, w postaci naruszonych konstytucyjnych praw lub wolności skarżącego. Za niezrozumiały uznał Trybunał zarzut, iż przepis przewidujący przyznanie komornikowi w postępowaniu prawa strony, jeżeli zgłosi on swój udział w sprawie, godzi w prawa podmiotowe wynikające z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Natomiast w odniesieniu do zarzutu niekonstytucyjności art. 8 ust. 2 usn, w zaskarżonym postanowieniu stwierdzono, że skarżący błędnie zawęża i utożsamia treść prawa statuowanego w art. 45 ust. 1 Konstytucji wyłącznie z uczestnictwem strony postępowania w jawnej rozprawie. Ponadto Trybunał podkreślił, iż treść prawa do zaskarżania orzeczeń wydanych w pierwszej instancji normowana jest przede wszystkim w art. 78 Konstytucji, który expressis verbis przewiduje dopuszczalność ustawowego jego ograniczania. W tym zaś zakresie skarga nie dostarcza argumentów uzasadniających tezę, iż wyłączenie zaskarżalności orzeczeń przewidziane w przepisach usn stanowi niedozwoloną – w świetle konstytucyjnych przesłanek – ingerencję w prawo wyrażone w art. 78 Konstytucji.
Zażalenie na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego wniósł pełnomocnik skarżącego. Nie oponując przeciwko zasadności odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w odniesieniu do części jej przedmiotu, tj. art. 10 ust. 3 oraz art. 12 ust. 4 usn, zakwestionował treść orzeczenia Trybunału w zakresie zaskarżonego art. 8 ust. 2 usn. Podkreślił, że naruszenia prawa do dwuinstancyjności postępowania sądowego upatrywać należy w niedozwolonym wyłączeniu możliwości zaskarżenia orzeczenia wydanego przez sąd orzekający w sprawie skargi na przewlekłość postępowania. Tymczasem – zdaniem skarżącego – prawo to nie może podlegać jakimkolwiek ograniczeniom w postępowaniu, które w całości toczy się przed sądem. Ponadto, w zażaleniu podkreślono, że Trybunał Konstytucyjny przeoczył w zaskarżonym postanowieniu okoliczność poniesienia przez skarżącego uszczerbku majątkowego, w związku z wydanym postanowieniem o odrzuceniu skargi na przewlekłość postępowania.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Argumentacja zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu ogranicza się do zarzutów stawianych tylko jednemu z zakwestionowanych przez skarżącego przepisów, tj. art. 8 ust. 2 usn. W związku z tym, że w pozostałym zakresie przedmiotu skargi skarżący nie kwestionuje rozstrzygnięcia wyrażonego w zaskarżonym postanowieniu, Trybunał Konstytucyjny ogranicza się do potwierdzenia zasadności zajętego w nim stanowiska.
Odnośnie zarzutu niekonstytucyjności art. 8 ust. 2 usn stwierdzić należy, iż argumentacja zażalenia w żadnym stopniu nie podważa zasadności odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Wobec zakwestionowanego przepisu skarżący sformułował zarzut niezgodności z art. 45 ust. 1 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji. Źródła naruszenia prawa do sądu upatrywał skarżący w braku zagwarantowania komornikowi udziału ex lege na prawach strony w postępowaniu w sprawie skargi na przewlekłość postępowania, a ponadto w niemożności uczestnictwa w posiedzeniu sądowym. W uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia Trybunału podkreślono już bezzasadność tak sformułowanego zarzutu. Za taką jego oceną przemawia treść stosownych unormowań Kodeksu postępowania cywilnego, ustanawiających cały szereg gwarancji respektowania wskazanych wyżej elementów składowych konstytucyjnego prawa do sądu. W tym też zakresie uzasadnienie zażalenia nie dostarcza nowych argumentów, które podważałyby stanowisko Trybunału Konstytucyjnego.
Skarżący nie formułuje także jakichkolwiek argumentów, które przemawiałyby przeciwko zgodności ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi unormowań ustawowych (przede wszystkim tych, zawartych w kodeksie postępowania cywilnego) dopuszczających orzekanie przez sąd na posiedzeniu niejawnym o odrzuceniu wniesionej skargi na przewlekłość postępowania. Należy zauważyć, że odesłanie zawarte w treści art. 8 ust. 2 usn powoduje, iż ciężar wykazania niekonstytucyjności tej regulacji przenosi się na ocenę treści przepisów, do których odesłanie to następuje. Tym samym, skarżący winien wykazać, w jaki sposób regulacja art. 397 § 1 k.p.c. narusza przysługujące mu prawa podmiotowe. Tymczasem zdaniem Trybunału, zarówno sama skarga konstytucyjna, jak i wniesione zażalenie tego rodzaju dowodu nie dostarczają. Przede wszystkim zauważyć należy, iż skarżący błędnie opiera swoje stanowisko na zanegowaniu incydentalnego jedynie charakteru postępowania normowanego przepisami usn. Tymczasem zgodnie z poglądem utrwalonym już w orzecznictwie sądowym, postępowanie wszczęte wskutek skargi na przewlekłość ma właśnie charakter postępowania „wpadkowego” w toku tego postępowania, którego skarga dotyczy. Rodzi to złożone konsekwencje odnośnie charakteru prawnego i skutków orzeczenia wydawanego przez sąd orzekający na podstawie art. 8 ust. 2 usn. Po pierwsze, nie jest to orzeczenie, które kończy postępowanie w sprawie. Po drugie, na postanowienie to nie przysługuje skarga o wznowienie postępowania (zob. orzeczenia Sądu Najwyższego z 31 marca 2005 r., IV KZ 4/05, OSNKW 2005, z. 4, poz. 38 i z 1 kwietnia 2005 r., SPK 19/05, OSNKW 2005, z. 7-8, poz. 67). Trzeba zauważyć, iż rodzi to również istotne konsekwencje z punktu widzenia, wskazywanego przez skarżącego zamiaru wznowienia postępowania zakończonego postanowieniem Sądu Okręgowego w Łodzi, którym odrzucona została skarga na przewlekłość postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez skarżącego.
Niezależnie od tego podkreślić należy również, iż argumentacja samej skargi, jak i zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego nie uwzględnia wypowiedzianego w orzecznictwie sądowym poglądu, zgodnie z którym w postępowaniu w sprawie skargi na przewlekłość postępowania sądowego, jako postępowaniu incydentalnym nie znajdują zastosowania przepisy Konstytucji, na których opiera skarżący podstawę wnoszonej skargi konstytucyjnej. W szczególności w postępowaniu tym nie stosuje się unormowania art. 78 Konstytucji, wyrażającego prawo do zaskarżania orzeczeń wydanych w pierwszej instancji, jak i art. 176 ust. 1 Konstytucji, statuującego zasadę co najmniej dwuinstancyjnego postępowania sądowego. W jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy podkreślił przy tej okazji, iż instancyjność postępowania skargowego tamowałaby w istocie rozpoznanie sprawy, w której skarga na przewlekłość została wniesiona, co tym samym kolidowałoby z celem zaskarżonej ustawy. Celem tym jest zaś przyśpieszenie toczącego się postępowania, a w konsekwencji rozpoznanie sprawy (zob. postanowienie SN z 15 grudnia 2005 r., I KZP 44/05, OSNKW 2006, z. 1, poz. 6). Także w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie skargi konstytucyjnej podkreślano już, że wyrażona w art. 176 ust. 1 Konstytucji zasada nie odnosi się do rozstrzygnięć w kwestiach wpadkowych (zob. postanowienie z 18 kwietnia 2005 r., sygn. SK 6/05, OTK ZU nr 4/A/2005, poz. 36). Taki zaś charakter ma orzeczenie podejmowane w toku postępowania regulowanego zaskarżonymi przepisami usn.
Trzeba też zauważyć, iż odwoływanie się przez skarżącego do treści przepisów konstytucyjnych wyrażających prawo do zaskarżania orzeczeń wydawanych w pierwszej instancji pomija akcentowany w orzeczeniach sądowych specyficzny walor modelu postępowania przyjętego przez ustawodawcę w postanowieniach usn. W uchwale SN z 21 września 2005 r. (KZP 24/05, OSNKW 2005, z. 10, poz. 89) stwierdzono, iż procedura rozpoznawania skargi na przewlekłość postępowania nie jest postępowaniem ani w pierwszej ani drugiej instancji, ale sui generis postępowaniem sądowym o charakterze nadzorczym. Taka kwalifikacja czyni nieadekwatnym i bezzasadnym weryfikowanie przepisów regulujących przebieg tego postępowania w świetle unormowań konstytucyjnych wskazywanych przez skarżącego.
Należy ponadto podkreślić, iż na przeszkodzie uznania przepisów konstytucyjnych normujących problem zaskarżalności orzeczeń wydanych w pierwszej instancji za dopuszczalną podstawę wniesionej skargi stoi jeszcze jedna okoliczność. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego nie można bowiem uznać, aby to właśnie wskazywane w skardze postanowienie Sądu Okręgowego w Łodzi odrzucające skargę na przewlekłość postępowania było „ostatecznym orzeczeniem”, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, naruszającym tego rodzaju prawo podmiotowe skarżącego. Warunek wskazania takiego orzeczenia jest zaś jedną z podstawowych przesłanek dopuszczalności występowania ze skargą konstytucyjną, jako środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Kwestionując art. 8 ust. 2 usn, skarżący poprzestał na stwierdzeniu, że w świetle powyższego przepisu nie dysponuje możliwością wniesienia środka odwoławczego od orzeczenia sądowego, którym odrzucona została skarga na przewlekłość postępowania. Taka konstatacja nie jest jednak wystarczająca dla dopuszczalności kontroli tego unormowania w postępowaniu inicjowanym skargą konstytucyjną. Jak to już podkreślano, warunkiem skutecznej ochrony realizowanej za pomocą skargi jest uzyskanie takiego ostatecznego orzeczenia, które w sposób bezpośredni i aktualny doprowadziło do naruszenia wskazywanego jako podstawa skargi prawa podmiotowego o randze konstytucyjnej. W sprawie skarżącego do takiego skutku nie doprowadziło jednakże jeszcze samo orzeczenie Sądu Okręgowego w przedmiocie odrzucenia skargi na przewlekłość postępowania. Brak tego rodzaju orzeczenia powoduje więc, że zarzut naruszenia praw skarżącego nie został poparty – koniecznym w świetle art. 79 ust. 1 Konstytucji – aktem zastosowania przepisu, który w ocenie skarżącego do takiego naruszenia prowadzi. Kontrola tego przepisu prowadzona bez uprzedniego wydania takiego orzeczenia musiałaby więc przybrać – niedozwoloną w modelu polskiej skargi konstytucyjnej – postać kontroli abstrakcyjnej.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.