Pełny tekst orzeczenia

63/6/A/2014





POSTANOWIENIE


z dnia 3 czerwca 2014 r.


Sygn. akt SK 62/12





Trybunał Konstytucyjny w składzie:





Teresa Liszcz – przewodniczący


Maria Gintowt-Jankowicz


Mirosław Granat


Marek Kotlinowski – I sprawozdawca


Andrzej Wróbel – II sprawozdawca,








po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 3 czerwca 2014 r., skargi konstytucyjnej spółki Valkea Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie o zbadanie zgodności:


art. 89 § 1 zdanie drugie w związku z art. 129 § 2 i 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) w związku z art. 6 ust. 3 i art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 10, poz. 65, ze zm.), rozumianego w ten sposób, że radca prawny będący pełnomocnikiem dalszym nie jest uprawniony do poświadczenia zgodności z oryginałem odpisu z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego reprezentowanej przez niego strony, z art. 45 ust. 1 i art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 2 w związku z art. 31 ust. 3 i w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,





p o s t a n a w i a:





na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070, z 2005 r. Nr 169, poz. 1417, z 2009 r. Nr 56, poz. 459 i Nr 178, poz. 1375, z 2010 r. Nr 182, poz. 1228 i Nr 197, poz. 1307 oraz z 2011 r. Nr 112, poz. 654) umorzyć postępowanie.





UZASADNIENIE





I





1. W skardze konstytucyjnej z 4 sierpnia 2011 r., uzupełnionej w piśmie procesowym z 8 września 2011 r., spółka Valkea Media Spółka Akcyjna (dalej: skarżąca lub spółka) wniosła o stwierdzenie, że art. 89 § 1 zdanie drugie w związku z art. 129 § 2 i 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w związku z art. 6 ust. 3 i art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 10, poz. 65, ze zm.; dalej: u.r.p.), rozumiany w ten sposób, że radca prawny będący pełnomocnikiem dalszym nie jest uprawniony do poświadczenia zgodności z oryginałem odpisu z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego reprezentowanej przez niego strony, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 i art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 2 w związku z art. 31 ust. 3 i w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji,





1.1. Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym: Postanowieniem z 7 grudnia 2010 r., sygn. akt XVI GC 740/10, Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy odrzucił sprzeciw skarżącej od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym z uwagi na nieuzupełnienie przez pełnomocnika skarżącej w terminie braku formalnego polegającego na niezałączeniu do sprzeciwu odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego (dalej: KRS), wykazującego, że pełnomocnictwo zostało udzielone przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w imieniu skarżącej. W uzasadnieniu sąd wskazał, że w sprawie złożono wypis z KRS poświadczony za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika działającego z substytucji, tymczasem sprzeciw został podpisany i wniesiony przez pełnomocnika głównego i to jedynie on, w świetle art. 89 § 1 k.p.c., miał prawo poświadczyć odpis z KRS w celu wykazania prawidłowości swojego umocowania. Zażalenie na powyższe postanowienie zostało oddalone przez Sąd Okręgowy postanowieniem z 20 kwietnia 2011 r., sygn. akt XXIII Gz 174/11. Postanowienie to jest ostatecznym rozstrzygnięciem w sprawie skarżącej.





1.2. Skarżąca twierdzi, że wskutek praktyki sądów wynikającej z interpretacji zaskarżonych przepisów w obiegu prawnym funkcjonuje norma stanowiąca, że radca prawny będący pełnomocnikiem dalszym nie jest uprawniony do poświadczenia zgodności z oryginałem odpisu z rejestru przedsiębiorców reprezentowanej przez niego strony (s. 9 skargi). Zaskarżona norma, w ocenie skarżącej, narusza jej prawo do rozpatrzenia sprawy przez sąd w rozumieniu materialnym, prawo do wysłuchania, a także zasadę sprawiedliwości proceduralnej, zagwarantowane w art. 45 ust. 1 oraz w art. 2 Konstytucji.





2. Marszałek Sejmu w piśmie z 29 sierpnia 2013 r. przedstawił stanowisko Sejmu, wnosząc o umorzenie postępowania w rozpatrywanej sprawie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.


Dokonując analizy formalnoprawnej przedmiotu kontroli, Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że z art. 129 § 2 i 3 k.p.c. oraz z art. 6 ust. 3 i art. 21 ust. 1 u.r.p., powołanych jako przepisy pozostające w związku z zakwestionowanym art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., nie wynika kwestionowana przez skarżącą norma prawna, w związku z czym skarga konstytucyjna nie spełnia w tym zakresie wymogu formalnego, warunkującego dopuszczalność jej merytorycznego rozpoznania. Postępowanie w zakresie kontroli zgodności wymienionych przepisów z Konstytucją podlega zatem umorzeniu ze względu na niedopuszczalność orzekania.


Odnosząc się do zarzutów dotyczących określonego rozumienia art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., Marszałek Sejmu wskazał, że zasadnicze znaczenie ma ustalenie, czy zakwestionowana przez skarżącą wykładnia tego przepisu nabrała w praktyce cech jednolitości, przesądzając jego znaczenie normatywne. Marszałek Sejmu przywołał postanowienie z 2 grudnia 2010 r., sygn. SK 11/10, w którym Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie w sprawie badania zgodności art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości uwierzytelniania wszystkich dokumentów służących do wykazania umocowania w sprawie, z powodu braku jednolitej praktyki jego stosowania. Przywołał także liczne poglądy przedstawicieli doktryny, z których w zasadzie jednorodnie wynika, że pełnomocnik zawodowy, będący dalszym pełnomocnikiem, nie może uwierzytelnić odpisu pełnomocnictwa podstawowego, jak i wszelkich dokumentów wykazujących umocowanie osób udzielających takiego pełnomocnictwa do reprezentowania strony. Zwrócił jednak uwagę, że rozstrzygająca dla utrwalenia się wykładni i jej jednolitości praktyka orzecznicza nadal nie jest jednolita, na dowód czego powołał aktualne orzeczenia SN, w których wyrażono przeciwstawne poglądy na temat rozumienia zakwestionowanej normy. W konkluzji stwierdził, że nie ma jeszcze podstaw do stwierdzenia, że istnieje utrwalona i konsekwentna praktyka stosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. Tym samym merytoryczne rozpatrzenie skargi jest niedopuszczalne, jako że podniesione w niej zarzuty odnoszą się w istocie do sfery stosowania prawa, a nie jego stanowienia. W związku z powyższym Marszałek Sejmu wniósł o umorzenie postępowania ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.


Marszałek Sejmu dodatkowo odniósł się także do kwestii konstytucyjności art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., przyjmując takie jego rozumienie, z którego wynika, że pełnomocnik substytucyjny nie może poświadczyć za zgodność z oryginałem pełnomocnictwa udzielonego pełnomocnikowi podstawowemu ani innych dokumentów, wskazujących na prawidłowość umocowania pełnomocnika głównego. W jego ocenie, zakwestionowana norma nie ustanawia nadmiernie formalistycznych wymogów, naruszających prawo skarżącej do sądu. Skarżąca została bowiem pozbawiona prawa do merytorycznego rozpoznania sprawy wskutek uchybień formalnoprawnych jej pełnomocników procesowych. Wymóg należytego wykazania umocowania pełnomocnika procesowego pod rygorem nieważności postępowania ustanowiony jest w interesie strony, która korzysta z tego pełnomocnika. Dokonane przez niego czynności procesowe obciążają mocodawcę. Ograniczenie to nie jest przy tym dowolne, arbitralne czy też nieuzasadnione, przez co nie narusza zasady proporcjonalności z art. 31 ust. 3 Konstytucji.





3. W piśmie z 25 kwietnia 2013 r. stanowisko w sprawie przedstawił Prokurator Generalny. Wniósł on o stwierdzenie, że art. 89 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim przesądza, że radca prawny, będący pełnomocnikiem dalszym, nie jest uprawniony do uwierzytelnienia odpisu pełnomocnictwa oraz odpisów innych dokumentów wykazujących umocowanie pełnomocnika głównego, jest zgodny z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. W pozostałym zakresie postępowanie podlega umorzeniu ze względu na niedopuszczalność orzekania, gdyż zakwestionowane przepisy są bez znaczenia dla rekonstrukcji normy prawnej zakwestionowanej w skardze.


W uzasadnieniu Prokurator Generalny szeroko przytoczył orzecznictwo SN dotyczące zakresu uprawnienia profesjonalnego pełnomocnika do uwierzytelniania odpisu pełnomocnictwa, wskazując, że przed nowelizacją art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., na podstawie ustawy z dnia 23 października 2009 r. o zmianie ustaw w zakresie uwierzytelniania dokumentów (Dz. U. Nr 216, poz. 1676), ukształtowały się w tym zakresie dwie rozbieżne linie – rygorystyczna, w ocenie Prokuratora Generalnego dominująca, w której SN wykluczył możliwość uwierzytelniania odpisu pełnomocnictwa podstawowego przez pełnomocnika dalszego, oraz dopuszczająca uwierzytelnianie przez pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym także dokumentu wykazującego umocowanie osób, które w imieniu osoby prawnej podpisały pełnomocnictwo procesowe. Po zmianie stanu prawnego, jak stwierdził Prokurator Generalny, problem uwierzytelniania przez profesjonalnych pełnomocników odpisów z KRS lub innych dokumentów, z których wynika umocowanie do działania osób reprezentujących osoby prawne, stracił na aktualności. Natomiast wciąż aktualny, zdaniem Prokuratora Generalnego, jest problem stanowiący istotę stanu faktycznego w rozpatrywanej skardze konstytucyjnej. W tym zakresie podzielił on stanowisko skarżącej, że istnieje utrwalona i stała wykładnia zakwestionowanego przepisu, wsparta dodatkowo przez poglądy przedstawicieli doktryny, zgodnie z którą radca prawny działający na podstawie pełnomocnictwa substytucyjnego może uwierzytelnić jedynie odpis tego pełnomocnictwa, nie jest natomiast uprawniony do uwierzytelnienia odpisu pełnomocnictwa udzielonego pierwszemu pełnomocnikowi.


Zdaniem Prokuratora Generalnego, konieczność respektowania reguły, wedle której pełnomocnik profesjonalny może uwierzytelnić jedynie swoje pełnomocnictwo, nie łączy się z nadzwyczajnymi trudnościami i uciążliwościami dla strony postępowania. Prokurator Generalny zwrócił uwagę, że brak należytego umocowania pełnomocnika strony w postępowaniu cywilnym stanowi jedną z przyczyn nieważności tego postępowania, braną przez sąd drugiej instancji pod uwagę z urzędu. Regulacje prawne muszą więc być ukształtowane w taki sposób, by minimalizować to ryzyko.





4. W piśmie z 23 stycznia 2013 r. Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował, że nie zgłasza udziału w postępowaniu w sprawie rozpatrywanej skargi konstytucyjnej.





5. W odpowiedzi na pismo Trybunału Konstytucyjnego z 4 grudnia 2012 r. Dyrektor Biura Studiów i Analiz SN (dalej: dyrektor) w piśmie 9 stycznia 2013 r. przedstawił sądową wykładnię art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c.


Dyrektor wskazał, że wykładni zakwestionowanych w skardze przepisów w znowelizowanym brzmieniu SN dokonał w uchwale z 30 listopada 2011 r., sygn. akt III CZP 70/11 (OSNC nr 6/2012, poz. 73). W świetle tej uchwały nie ulega wątpliwości, że aktualnie profesjonalnym pełnomocnikom przysługuje prawo do uwierzytelniania wszystkich dokumentów, z których wynika ich umocowanie do działania w sprawie. Natomiast w kwestii, której dotyczy skarga konstytucyjna, jako najbardziej reprezentatywną, dyrektor wskazał uchwałę składu siedmiu sędziów z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08 (OSNC nr 6/2009, poz. 76). W uchwale tej SN sformułował pogląd o niedopuszczalności uwierzytelnienia przez pełnomocnika substytucyjnego odpisu pełnomocnictwa podstawowego, gdyż nie jemu zostało ono udzielone.





II





Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:





1. Przedmiot kontroli – analiza formalnoprawna.





W skardze konstytucyjnej zakwestionowany został art. 89 § 1 zdanie drugie w związku z art. 129 § 2 i 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w związku z art. 6 ust. 3 i art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 10, poz. 65, ze zm.; dalej: u.r.p.), rozumiany w ten sposób, że radca prawny będący pełnomocnikiem dalszym nie jest uprawniony do poświadczenia zgodności z oryginałem odpisu z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego reprezentowanej przez niego strony. Zdaniem skarżącego interpretacja powyższa wynika z trwałej i powszechnej sądowej wykładni kwestionowanych przepisów, a w konsekwencji narusza art. 45 ust. 1 i art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz art. 2 w związku z art. 31 ust. 3 i w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji,


Przed przystąpieniem do merytorycznej oceny sformułowanego zarzutu Trybunał wyjaśnił kilka kwestii formalnych dotyczących przedmiotu kontroli.


Zgodnie z art. 89 § 1 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym w stanie prawnym relewantnym dla stanu faktycznego leżącego u podstaw niniejszej skargi konstytucyjnej, to jest nadanym ustawą z dnia 9 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 26, poz. 156, ze zm.; dalej: nowelizacja z 9 stycznia 2009 r.), „Pełnomocnik jest obowiązany przy pierwszej czynności procesowej dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo z podpisem mocodawcy lub wierzytelny odpis pełnomocnictwa. Adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy, a także radca Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa mogą sami uwierzytelnić odpis udzielonego im pełnomocnictwa oraz odpisy innych dokumentów wykazujących ich umocowanie. Sąd może w razie wątpliwości zażądać urzędowego poświadczenia podpisu strony. Zdania pierwszego nie stosuje się w przypadku dokonania czynności procesowej w elektronicznym postępowaniu upominawczym, jednak pełnomocnik powinien powołać się na pełnomocnictwo, wskazując jego datę, zakres oraz okoliczności wymienione w art. 87”. Zmiana ta weszła w życie 1 stycznia 2010 r.


Ustawą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 233, poz. 1381), znowelizowane zostało zdanie pierwsze art. 89 § 1 k.p.c., przez dodanie wyrażenia „wraz z odpisem dla strony przeciwnej”. Zmiana ta weszła w życie 3 maja 2012 r. Nie ma ona jednak znaczenia z punktu widzenia normy zakwestionowanej w rozpatrywanej sprawie.


Zgodnie z art. 129 § 2 i 3 k.p.c., powołanym w skardze konstytucyjnej jako przepis związkowy w stosunku do art. 89 § 1 k.p.c., „Zamiast oryginału dokumentu strona może złożyć odpis dokumentu, jeżeli jego zgodność z oryginałem została poświadczona przez notariusza albo przez występującego w sprawie pełnomocnika strony będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub radcą Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa” (§ 2), „Zawarte w odpisie dokumentu poświadczenie zgodności z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika strony będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub radcą Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa ma charakter dokumentu urzędowego” (§ 3).


Pozostałe zakwestionowane przepisy, także powołane jako związkowe, zawarte są w ustawie o radcach prawnych. Zgodnie z jej art. 6 ust. 3 „Radca prawny ma prawo sporządzania poświadczeń odpisów dokumentów za zgodność z okazanym oryginałem w zakresie określonym odrębnymi przepisami. Poświadczenie powinno zawierać podpis radcy prawnego, datę i oznaczenie miejsca jego sporządzenia, na żądanie – również godzinę dokonania czynności. Jeżeli dokument zawiera cechy szczególne (dopiski, poprawki lub uszkodzenia) radca prawny stwierdza to w poświadczeniu”. Z kolei art. 21 ust. 1 u.r.p. stanowi, że „Radca prawny może udzielić dalszego pełnomocnictwa (substytucji) innemu radcy prawnemu, adwokatowi, prawnikowi zagranicznemu wykonującemu stałą praktykę w zakresie wynikającym z ustawy o świadczeniu przez prawników zagranicznych pomocy prawnej w Rzeczypospolitej Polskiej”.


Konfrontując zakres zaskarżenia sformułowany w niniejszej skardze konstytucyjnej z przesłankami, jakie warunkują jej merytoryczne rozpoznanie, Trybunał zwrócił uwagę, że zakwestionowane w tym trybie mogą być wyłącznie przepisy będące podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia wydanego w sprawie skarżącego. Jakkolwiek podczas formułowania przedmiotu skargi konstytucyjnej musi być brany pod uwagę związek pomiędzy aktem stosowania prawa a aktem normatywnym, to jednak kontroli konstytucyjności podlega akt normatywny. Trzeba wykazać, że przepisy będące podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia prowadzą do naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw skarżącego a naruszenie ma charakter osobisty, bezpośredni i aktualny (rzeczywisty), a nie potencjalny, czyli możliwy do wyobrażenia w sytuacji innej niż sytuacja prawna i faktyczna skarżącego. Dopuszczalność skargi konstytucyjnej zależy także od tego, czy zastosowanie kwestionowanego aktu normatywnego doprowadziło do uszczerbku w konstytucyjnych wolnościach lub prawach skarżącego. Inaczej mówiąc, skarżący musi być podmiotem danych wolności lub praw, aby móc domagać się ich ochrony w trybie skargi konstytucyjnej. Z treści art. 79 Konstytucji jednoznacznie wynika, że roszczenie skarżącego o ochronę jego konstytucyjnych wolności i praw w trybie procedury skargi konstytucyjnej opiera się na bezpośrednim związku podmiotowych praw skarżącego z zakresem wolności i praw konstytucyjnie gwarantowanych i chronionych, i w tym ujęciu stanowi materialnoprawną przesłankę skargi konstytucyjnej. W konsekwencji naruszenie wolności i praw, o których mowa w art. 79 Konstytucji, powinno mieć charakter osobisty oraz bezpośredni. W odróżnieniu od skargi powszechnej (actio popularis) koncentrującej się na obronie interesu publicznego, inicjujący skargę konstytucyjną działa zawsze w obronie własnego prawa (zob. postanowienia TK z: 27 kwietnia 1999 r., sygn. Ts 36/99, OTK ZU nr 5/1999, poz. 111; 20 lutego 2008 r., sygn. SK 44/07, OTK ZU nr 1/A/2008, poz. 23; 29 listopada 2010 r., sygn. SK 16/08, OTK ZU nr 9/A/2010, poz. 123; 12 października 2011 r., sygn. SK 22/10, OTK ZU nr 8/A/2011, poz. 91).


Trybunał jest zobowiązany badać na każdym etapie postępowania, czy nie zachodzi któraś z ujemnych przesłanek procesowych, skutkujących obligatoryjnym umorzeniem postępowania. Nie jest równocześnie związany postanowieniem bądź zarządzeniem wydanym w ramach wstępnego rozpoznania skargi konstytucyjnej. Zakończenie etapu formalnej weryfikacji skargi nie wyłącza oceny warunków jej wniesienia, dokonywanej na kolejnym etapie toczącego się postępowania. Postanowienie o przekazaniu skargi konstytucyjnej do rozpoznania przez odpowiedni skład Trybunału Konstytucyjnego nie przesądza zatem ostatecznie o dopuszczalności i zakresie jej merytorycznego rozpatrzenia. Nie ulega bowiem wątpliwości, że Trybunał ma obowiązek ustalenia na każdym etapie postępowania, czy merytoryczna ocena zarzutów określonych w badanej skardze konstytucyjnej jest w ogóle dopuszczalna (por. wyrok TK z 9 listopada 2010 r., sygn. SK 10/08, OTK ZU nr 9/A/2010, poz. 99). Zgodnie z utrwalonym poglądem Trybunału Konstytucyjnego, badanie, czy nie zachodzi któraś z ujemnych przesłanek wydania wyroku, skutkujących obligatoryjnym umorzeniem postępowania, konieczne jest na każdym etapie postępowania, aż do wydania orzeczenia w sprawie (zob. np. postanowienia TK z: 8 kwietnia 2008 r., sygn. SK 80/06, OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 51; 19 października 2010 r., sygn. SK 8/09, OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 94; 3 sierpnia 2011 r., sygn. SK 13/09, OTK ZU nr 6/A/2011, poz. 68).


W rozpatrywanej sprawie art. 129 § 2 i 3 k.p.c. oraz art. 6 ust. 3 i art. 21 ust. 1 u.r.p. nie stanowiły podstawy orzeczeń wydanych w sprawie skarżącej. Sądy wprawdzie powołały niektóre z nich w uzasadnieniach, jednak nie służyły one do rekonstrukcji zastosowanej przez nie normy. Norma ta została zdekodowana wyłącznie z art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. Przepisy te, art. 129 § 2 i 3 k.p.c. oraz art. 6 ust. 3 i art. 21 ust. 1 u.r.p., nie ukształtowały sytuacji faktycznej skarżącej z punktu widzenia zakresu zaskarżenia i sformułowanego w skardze zarzutu. Z treści skargi, a także poprzedzających ją rozstrzygnięć sądowych zapadłych w sprawie skarżącej, wynika, że sądy przywołały te przepisy pomocniczo. Sądy nie kwestionowały możliwości zastąpienia oryginału dokumentu poświadczonym za zgodność z oryginałem odpisem takiego dokumentu (art. 129 § 2 k.p.c.). Nie negowały też urzędowego charakteru, jaki uzyskuje dokument na skutek jego poświadczenia przez uprawnioną do tego osobę (art. 129 § 3 k.p.c.). Podobnie ma się sytuacja w odniesieniu do art. 6 ust. 3 i art. 21 ust. 1 u.r.p.


W związku z powyższym postępowanie w zakresie dotyczącym badania art. 129 § 2 i 3 k.p.c. oraz art. 6 ust. 3 i art. 21 ust. 1 u.r.p. podlega umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.





1.1. Zakres skargi i tło faktyczne.


Radca prawny D.O. (pełnomocnik główny) podpisał i wniósł w imieniu skarżącej spółki sprzeciw od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, dołączając poświadczony przez siebie za zgodność z oryginałem odpis udzielonego mu przez dłużnika pełnomocnictwa. Nie dołączył jednak odpisu z KRS, wykazującego, że osoby, które udzieliły mu pełnomocnictwa, były uprawnione do reprezentowania spółki. Sąd, nadając sprawie bieg, wezwał radcę prawnego do uzupełnienia tego braku. W uzupełnieniu braku został złożony do sądu odpis z KRS poświadczony za zgodność z oryginałem przez innego radcę prawnego – M.B. (pełnomocnika dalszego), który jednocześnie złożył substytucję udzieloną mu przez radcę prawnego – D.O. będącego pełnomocnikiem głównym.


Sądy rozpoznające sprzeciw od nakazu zapłaty uznały, że brak nie został uzupełniony, gdyż art. 89 § 1 k.p.c. nie pozwala na przyjęcie, że radca prawny może wykazać prawidłowość swojego umocowania, przedkładając odpis z KRS poświadczony przez innego radcę, nawet jeśli ten inny radca jest substytutem. W efekcie postanowieniem z 7 grudnia 2010 r., sygn. akt XVI GC 740/10, najpierw Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy odrzucił sprzeciw skarżącej od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym z uwagi na nieuzupełnienie przez pełnomocnika skarżącej w terminie braku formalnego, a następnie zażalenie na powyższe postanowienie zostało oddalone przez Sąd Okręgowy postanowieniem z 20 kwietnia 2011 r., sygn. akt XXIII Gz 174/11. Postanowienie to jest ostatecznym rozstrzygnięciem w sprawie skarżącej.


Konfrontując przedstawiony stan faktyczny z zakresem zaskarżenia wskazanym w skardze konstytucyjnej, Trybunał stwierdził, że zakres ten został określony niewłaściwie. Skarżąca kwestionuje art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. „rozumiany w ten sposób, że radca prawny będący pełnomocnikiem dalszym nie jest uprawniony do poświadczenia zgodności z oryginałem odpisu z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego reprezentowanej przez niego strony”. Istota problemu konstytucyjnego w rozpatrywanej sprawie nie dotyczy jednakże kwestii przedstawionej przez skarżącą w petitum skargi. Problemem nie jest bowiem uprawnienie pełnomocnika substytucyjnego do poświadczenia zgodności z oryginałem odpisu z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego reprezentowanej przez niego strony, lecz to, czy zaskarżona norma wyklucza dopuszczalność uwierzytelnienia przez pełnomocnika substytucyjnego dokumentów wskazujących na prawidłowość umocowania pełnomocnika głównego. Z rozstrzygnięć wydanych w sprawie skarżącej, a przede wszystkim z treści zakwestionowanego przepisu jednoznacznie wynika natomiast, że radca prawny, będący pełnomocnikiem substytucyjnym, jest uprawniony do poświadczania zgodności z oryginałem odpisu z rejestru przedsiębiorców KRS celem wykazania prawidłowości swego umocowania. W uzasadnieniu postanowienia z 7 grudnia 2010 r. Sąd Rejonowy wskazał bowiem, że nowelizacja art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. obowiązująca od 1 stycznia 2010 r. przyznała pełnomocnikowi będącemu adwokatem lub radcą prawnym uprawnienie do uwierzytelniania nie tylko udzielonego im pełnomocnictwa, ale odpisów innych dokumentów wykazujących ich umocowanie. W ocenie sądu, przepis ten należy rozumieć w ten sposób, że każdy radca prawny może uwierzytelnić odpis z KRS w celu wykazania prawidłowości swojego umocowania. „Zatem r. pr. [M.B.] ma prawo poświadczyć odpis z KRS jedynie w celu wykazania prawidłowości swojego umocowania. Zatem ma on prawo występować w procesie i jego umocowanie nie budzi wątpliwości sądu. Gdyby zatem to on wniósł sprzeciw, to nie byłby on już teraz obarczony brakami formalnymi. Natomiast w niniejszej sprawie sprzeciw wniósł pełnomocnik główny r. pr. [D.O.]. W ocenie sądu, treść (…) art. 89 § 1 k.p.c. nie pozwala na przyjęcie, że może on wykazać prawidłowość swojego umocowania przedkładając odpis z KRS poświadczony przez innego pełnomocnika” (s. 2 uzasadnienia postanowienia SR). W postanowieniu z 20 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy, oddalając zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego, zwrócił ponadto uwagę, że „[u]szło uwadze stronie skarżącej, że wskazując na ciąg pełnomocnictw, nie odnosi tej kwestii do okoliczności niniejszej sprawy. To nie pełnomocnik substytucyjny podpisał sprzeciw, aby istniała podstawa do wykazania swego umocowania. Sprzeciw został sporządzony przez pełnomocnika głównego i ten pełnomocnik miał obowiązek wykazać swoje własne umocowanie” (s. 3 uzasadnienia).


W związku z powyższym Trybunał stwierdził, że istota problemu konstytucyjnego w rozpatrywanej sprawie nie dotyczy kwestii wskazanej przez skarżącą w petitum skargi, lecz tego, czy zaskarżona norma wyklucza dopuszczalność uwierzytelnienia przez pełnomocnika substytucyjnego dokumentów wskazujących na prawidłowość umocowania pełnomocnika głównego. Tylko tak określony zakres zaskarżenia może być zatem przedmiotem dalszej analizy Trybunału Konstytucyjnego w niniejszej skardze konstytucyjnej.





2. Pełnomocnictwo procesowe i dalsze pełnomocnictwo procesowe (substytucja).


Umocowanie do działania w cudzym imieniu może opierać się na ustawie (przedstawicielstwo ustawowe) lub na oświadczeniu reprezentowanego (pełnomocnictwo) (art. 96 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny; Dz. U. z 2014 r. poz. 121; dalej: k.c.). Pełnomocnictwo procesowe jest szczególnym rodzajem przedstawicielstwa objętego regulacją art. 95-109 k.c. Do ustanowienia pełnomocnictwa procesowego zastosowanie mają przede wszystkim art. 86-97 k.p.c., a w sprawach w nich nieuregulowanych zastosowanie znajdą powyższe przepisy k.c.


Przepisy procedury cywilnej przewidują, że strony i ich organy lub przedstawiciele ustawowi mogą działać przed sądem osobiście lub przez pełnomocników (art. 86 k.p.c.). Pełnomocnictwo procesowe (art. 88 k.p.c.) może być ogólne bądź do prowadzenia poszczególnych spraw albo do niektórych tylko czynności procesowych, wymienionych w treści pełnomocnictwa. Zakres umocowania pełnomocnika wynika z treści pełnomocnictwa (oświadczenia woli mocodawcy) oraz z treści przepisów prawa cywilnego (art. 92 k.p.c.).


Jeśli w pełnomocnictwie nie określono zakresu uprawnień pełnomocnika, to decyduje o tym treść art. 91 k.p.c., zgodnie z którym pełnomocnictwo procesowe z mocy samego prawa obejmuje umocowanie do: 1) wszystkich łączących się ze sprawą czynności procesowych, nie wyłączając powództwa wzajemnego, skargi o wznowienie postępowania i postępowania wywołanego ich wniesieniem, jako też wniesieniem interwencji głównej przeciwko mocodawcy; 2) wszelkich czynności dotyczących zabezpieczenia i egzekucji; 3) udzielenia dalszego pełnomocnictwa procesowego adwokatowi lub radcy prawnemu; 4) zawarcia ugody, zrzeczenia się roszczenia albo uznania powództwa, jeżeli czynności te nie zostały wyłączone w danym pełnomocnictwie; 5) odbioru kosztów procesu od strony przeciwnej.


Należy ponadto stwierdzić, że jeśli z treści pełnomocnictwa nic innego nie wynika, pełnomocnik podstawowy ma prawo udzielić dalszego pełnomocnictwa procesowego, czyli tzw. substytucji. Pełnomocnikiem substytucyjnym może być wyłącznie adwokat lub radca prawny. Radca prawny może, zgodnie z art. 21 u.r.p., udzielić substytucji adwokatowi. Przepis ten nie ma odpowiednika w ustawie z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2009 r. Nr 146, poz. 1188, ze zm.), jednak z orzecznictwa jednoznacznie wynika, że adwokat będący pełnomocnikiem procesowym w postępowaniu cywilnym może udzielić dalszego pełnomocnictwa radcy prawnemu (zob. uchwała SN z 14 października 2005 r., sygn. akt III CZP 70/05, OSNC nr 7-8/2006, poz. 120).


Substytut z mocy substytucji staje się bezpośrednio samodzielnym pełnomocnikiem strony, a nie pierwszego pełnomocnika, który udzielił mu dalszego pełnomocnictwa procesowego, składa oświadczenia w imieniu strony. Substytut jest więc upoważniony z mocy ustawy do tych samych czynności, do których upoważniony jest wystawca substytucji, jeżeli z jej treści nie wynika ograniczenie zakresu działania substytuta (np. do zastępstwa na jednym terminie rozprawy). Udzielenie substytucji bez ograniczenia jej zakresu stwarza zatem sytuację, że w dalszym postępowaniu strona ma dwóch (lub więcej) równouprawnionych pełnomocników.


Zgodnie z art. 89 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. pełnomocnik jest obowiązany przy pierwszej czynności procesowej dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo (rozumiane jako dokument stwierdzający umocowanie) z podpisem mocodawcy lub wierzytelny odpis pełnomocnictwa (wraz z odpisem dla strony przeciwnej). Adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy i radca Prokuratorii Generalnej mogą sami uwierzytelnić odpis udzielonego im pełnomocnictwa oraz odpisy innych dokumentów wykazujących ich umocowanie do działania, zgodnie zaś z art. 126 § 3 k.p.c., do pisma procesowego należy dołączyć pełnomocnictwo, jeżeli wnosi je pełnomocnik, który wcześniej tego nie uczynił. Dokument pełnomocnictwa lub jego wierzytelny odpis jest w tym wypadku jedynym dowodem potwierdzającym przed sądem istnienie umocowania pełnomocnika do działania w imieniu strony, którego, z wyjątkiem sytuacji określonej w art. 89 § 2 (udzielenie pełnomocnictwa ustnie w toku sprawy) i art. 118 k.p.c. (ustanowienie adwokata lub radcy prawnego przez sąd), nie można wykazać innym środkiem dowodowym.


Dołączenie do pisma procesowego pełnomocnictwa i innych dokumentów, z których wynika umocowanie organu udzielającego pełnomocnictwa do działania za mocodawcę, stanowi jego warunek formalny, którego niedopełnienie skutkuje wezwaniem do uzupełnienia lub poprawienia w terminie tygodniowym w trybie art. 130 § 1 k.p.c. Nieusunięcie braku w terminie skutkuje zwrotem pisma procesowego (art. 130 § 2 k.p.c.). Postępowanie sądowe z udziałem osoby, która wprawdzie może być pełnomocnikiem, ale nie przedłożyła dokumentów pełnomocnictwa wykazujących umocowanie do działania w imieniu strony i brak ten nie został usunięty w trybie art. 130 k.p.c., jest dotknięte nieważnością w rozumieniu art. 379 pkt 2 k.p.c.





3. Reprezentacja osoby prawnej i wykazanie umocowania do działania w jej imieniu przez profesjonalnych pełnomocników.


Kwestia ta została dostatecznie wyjaśniona w orzecznictwie sądowym, m.in. w uchwale SN z 30 marca 2006 r., sygn. akt III CZP 14/06 (OSNC nr 10/2006, poz. 165), zgodnie z którą „Radca prawny, który jako pełnomocnik procesowy wierzyciela będącego osobą prawną dokonuje pierwszej czynności procesowej, polegającej na zgłoszeniu wierzytelności, powinien (…) dołączyć do zgłoszenia pełnomocnictwo oraz dokument wykazujący umocowanie organu osoby prawnej udzielającego pełnomocnictwa. Dokumentem takim może być uwierzytelniona przez niego kopia odpisu z właściwego rejestru”.


Zatem, gdy pełnomocnik procesowy ma wykazać swoje umocowanie do działania, spełnienie tego wymagania może nastąpić przez przedstawienie dokumentów, z których wynika istnienie jego prawa do działania za mocodawcę. Jeśli mocodawcą jest osoba fizyczna, wystarczające będzie z reguły załączenie do pisma procesowego samego tylko dokumentu pełnomocnictwa lub jego wierzytelnego odpisu. Natomiast jeśli mocodawcą jest osoba prawna działająca przez swoje organy, wykazanie umocowania jedynie za pomocą dokumentu pełnomocnictwa nie będzie możliwe – podobnie jak w sytuacji, gdy w imieniu mocodawcy działa jego pełnomocnik lub przedstawiciel ustawowy. Wówczas wykazanie umocowania może nastąpić tylko przez jednoczesne przedstawienie dokumentu pełnomocnictwa oraz innych stosownych dokumentów potwierdzających, że osoba udzielająca pełnomocnictwa jest uprawniona do działania za mocodawcę i może reprezentować osobę prawną. Jeśli zatem mocodawcą jest osoba prawna, dla wykazania umocowania do działania w jej imieniu pełnomocnik procesowy musi dołączyć do pisma procesowego, obok dokumentu pełnomocnictwa, także dokumenty wykazujące umocowanie organu udzielającego pełnomocnictwa do działania za mocodawcę. Jest to konsekwencją regulacji, zgodnie z którą osoby prawne (jednostki organizacyjne mające zdolność prawną) dokonują czynności procesowych przez swoje organy albo przez osoby uprawnione do działania w ich imieniu (art. 67 § 1 k.p.c.), które to podmioty mają obowiązek wykazać swoje umocowanie dokumentem przy pierwszej czynności procesowej (art. 68 k.p.c.). Najczęściej jest to odpis z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego.


Stanowisko, że obowiązkiem pełnomocnika procesowego reprezentującego osobę prawną jest przedstawienie przy pierwszej czynności wszelkich stosownych dokumentów, w tym potwierdzających umocowanie organu udzielającego pełnomocnictwa do działania za mocodawcę, zajął SN także w innych orzeczeniach (zob. postanowienie z 9 lipca 2009 r., sygn. akt III CZP 19/09, Lex nr 512985; uchwały z: 3 listopada 2010 r., sygn. akt I UZP 2/10, OSNP nr 11-12/2011, poz. 156; 19 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 21/04, OSNC nr 7-8/2005, poz. 118; 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, OSNC nr 6/2009, poz. 76). Ma ono uzasadnienie w świetle aktualnego brzmienia art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w którym mowa o „odpisach innych dokumentów wykazujących ich [adwokatów, radców prawnych, rzeczników patentowych, radców Prokuratorii Generalnej] umocowanie”.


Trybunał, na tle powyższych wywodów, przypomina, że w niniejszej skardze konstytucyjnej kwestią problematyczną jest „wyłączenie – przez kwestionowaną (dekodowaną) normę – możliwości uwierzytelnienia przez pełnomocnika substytucyjnego dokumentów wskazujących na prawidłowość umocowania pełnomocnika głównego”. Sam zaś obowiązek pełnomocnika procesowego (czy to głównego, czy to substytucyjnego) reprezentującego osobę prawną przedstawienia wszelkich stosownych dokumentów prowadzących do potwierdzenia umocowania organu udzielającego pełnomocnictwa do działania za mocodawcę nie jest przez skarżącą kwestionowany. Obowiązek ten pełnomocnik winien spełnić już przy podejmowaniu pierwszej czynności procesowej.





4. Art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2009 r., w orzecznictwie sądowym.





Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że z punktu widzenia zasadności kontynuowania rozważań w niniejszym postępowaniu podstawowe znaczenie miało ustalenie, czy źródłem naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw skarżącej jest stosowanie prawa, czy też – jak twierdzi skarżąca – zastosowana w orzeczeniach wykładnia sądowa, która nabrać miała cech trwałości i powszechności. Zgodnie bowiem z art. 79 ust. 1 Konstytucji kontrola konstytucyjności może być podejmowana tylko wobec „ustawy lub innego aktu normatywnego”. Stosowanie prawa nie może być przedmiotem kontroli konstytucyjności, nawet gdyby dochodziło do naruszenia wolności lub prawa konstytucyjnego. Skarga konstytucyjna jest bowiem skargą na przepis, a nie na jego konkretne, wadliwe zastosowanie (por. postanowienie TK z 2 grudnia 2010 r., sygn. SK 11/10, OTK ZU nr 10/A/2010, poz. 131).





4.1. Art. 89 § 1 k.p.c. rzeczywiście był przedmiotem licznych orzeczeń, jednakże najistotniejszy problem związany z jego stosowaniem dotyczył jego brzmienia sprzed nowelizacji dokonanej powoływaną już ustawą z 9 stycznia 2009 r., a zatem brzmienia, które nie miało zastosowania w sprawie skarżącej. Art. 89 § 1 k.p.c. w zasadzie od chwili jego uchwalenia aż do powołanej nowelizacji stanowił, że: „Pełnomocnik obowiązany jest przy pierwszej czynności procesowej dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo z podpisem mocodawcy lub wierzytelny odpis pełnomocnictwa. Adwokat i radca prawny mogą sami uwierzytelnić odpis udzielonego im pełnomocnictwa. Sąd może w razie wątpliwości zażądać urzędowego poświadczenia podpisu strony”.


Na tle zdania drugiego tego przepisu zarysowały się dwa główne problemy: po pierwsze – czy pełnomocnik jest uprawniony do uwierzytelniania dokumentów (np. odpisu z KRS), które wykazują uprawnienie osób udzielających pełnomocnictwa do reprezentowania strony, w sytuacji gdy strona ta jest osobą prawną lub inną jednostką organizacyjną wpisaną do KRS, oraz, po drugie – czy pełnomocnik substytucyjny może uwierzytelnić tylko swoje pełnomocnictwo, czy też może poświadczyć za zgodność z oryginałem pełnomocnictwo udzielone pełnomocnikowi głównemu oraz inne dokumenty, wskazujące na prawidłowość umocowania pełnomocnika głównego.


W zakresie pierwszego problemu ukształtowały się z kolei dwie linie orzecznicze. Zgodnie z pierwszą z nich, „art. 89 § 1 k.p.c. upoważnia adwokata, radcę prawnego oraz rzecznika patentowego wyłącznie do uwierzytelniania udzielonego im pełnomocnictwa, co nie obejmuje uwierzytelniania innych dokumentów urzędowych, w tym dokumentu przy pomocy którego organ osoby prawnej wykazuje swoje umocowanie do działania w imieniu osoby prawnej” (por. np. postanowienie SN z 16 maja 2006 r., sygn. akt III SZ 2/06, OSNP nr 15-16/2007, poz. 239; uchwała SN z 2 kwietnia 2008 r., sygn. akt III CZP 20/08, OSNC nr 5/2009, poz. 68; wyrok z 17 stycznia 2008 r., sygn. akt III CSK 182/07, Lex nr 442533).


Druga linia dopuszczała uwierzytelnianie przez radcę prawnego (adwokata, rzecznika patentowego) reprezentującego osobę prawną lub jednostkę organizacyjną, dokumentu (np. odpisu z KRS) wykazującego umocowanie organu osoby prawnej udzielającego pełnomocnictwa (np. uchwała SN z 30 marca 2006 r., sygn. akt III CZP 14/06; wyrok SN z 9 grudnia 2010 r., sygn. akt III CSK 42/10, Lex nr 852660).





4.2. Zaskarżona norma była przedmiotem wypowiedzi Trybunału Konstytucyjnego. Postanowieniem o sygn. SK 11/10 Trybunał umorzył postępowanie w sprawie badania zgodności art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości uwierzytelniania wszystkich dokumentów służących do wykazania umocowania w sprawie, z powodu braku jednolitej praktyki jego stosowania.


W postanowieniu tym Trybunał Konstytucyjny przeprowadził szeroką analizę orzecznictwa Sądu Najwyższego i stwierdził wówczas, że „W nawiązaniu do postawionego na wstępie problemu: «przepis czy praktyka» nasuwa się konstatacja, że uchwała Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, podobnie jak i dwie pozostałe wyżej omówione uchwały (z 19 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 21/04 oraz z 30 marca 2006 r., sygn. akt III CZP 14/06) zmierzały do ustalenia praktyki stosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w określonym stanie faktycznym. Analiza kluczowego w sprawie orzecznictwa Sądu Najwyższego (przywoływanego w skardze), z uwagi na sytuacyjny kontekst poszczególnych uchwał, nasuwa zatem wątpliwość, czy można twierdzić, że ostatnia uchwała, którą powołuje skarżąca (uchwała SN z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08) dowodzi, że «istnieje jednolity sposób stosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c.». (…) W istocie przytoczone rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego miały charakter jednostkowy, związany ze stanem faktycznym spraw (na kierunek rozstrzygnięcia miały wpływ konkretne okoliczności – uwierzytelnienia odpisu dokonywał pełnomocnik główny lub substytucyjny, uwierzytelnieniu podlegał odpis pełnomocnictwa podstawowego albo kopia odpisu z KRS, sprawy toczyły się w postępowaniu cywilnym zwykłym lub gospodarczym). Sąd Najwyższy nie dokonał w istocie wykładni kwestionowanego przepisu (odczytanie znaczenia teksu przepisu in abstracto), ale przesądził o subsumcji konkretnych sytuacji.


Taki wniosek również uzasadnia analiza późniejszego wyroku Sądu Najwyższego z 25 lutego 2010 r., sygn. akt V CSK 297/09 (wyrok został wydany po podjęciu uchwały z 23 stycznia 2009 r.), w którym Sąd Najwyższy odniósł się także do kwestii dopuszczalności uwierzytelniania przez pełnomocnika głównego «innych dokumentów» służących wykazaniu pełnomocnictwa i zajął stanowisko, które odbiega od argumentacji przyjętej w uchwale z 23 stycznia 2009 r. Wywód uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 25 lutego 2010 r. wskazuje, że sąd «nie czuł się związany» uchwałą SN z 23 stycznia 2009 r., wydaną w składzie siedmiu sędziów, gdyż dotyczyła ona nie wykładni art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., ale jego zastosowania w konkretnym stanie faktycznym (dotyczącym kwestii uwierzytelniania pełnomocnictwa, a nie «innych dokumentów» służących wykazaniu pełnomocnictwa). Sąd Najwyższy w wyroku z 25 lutego 2010 r. podzielił wręcz pogląd wyrażony w uchwale z 30 marca 2006 r., sygn. akt III CZP 14/06, i przyjął w ślad za tą uchwałą, że dopuszczalne było uwierzytelnienie przez głównego pełnomocnika kopii odpisu z KRS, dlatego też nie można twierdzić, że istnieje «utrwalona wykładnia kwestionowanego przepisu». (…) W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, kluczowe dla sprawy uchwały Sądu Najwyższego nie mogą stanowić podstawy do stwierdzenia, że utrwalona i konsekwentna praktyka stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię kwestionowanego w niniejszym postępowaniu przepisu, zwłaszcza że nadal rozbieżna pozostawała praktyka sądów powszechnych (na co wskazują doświadczenia skarżącej). Nie ma zatem podstaw, by przedmiotem kontroli konstytucyjności uczynić normę prawną dekodowaną z danego przepisu «zgodnie z ustaloną praktyką»”.


Stan faktyczny sprawy, w związku z którą wywiedziona została skarga konstytucyjna o sygn. SK 11/10, nie w pełni tożsamy jest ze stanem faktycznym leżącym u podstaw niniejszej skargi konstytucyjnej. Jednakże w obu tych skargach przedmiotem oceny Trybunału uczyniono art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., na tle brzmienia którego trudno było uznać, że orzecznictwo Sądu Najwyższego reprezentuje w tym zakresie jednolitą praktykę orzeczniczą, w wyniku której przepisowi temu można było nadać walor jednolitego rozumienia go.





5. Ratio legis nowelizacji art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c.





5.1. Wskazane wyżej rozbieżności orzecznicze zostały dostrzeżone przez ustawodawcę, który nowelizując art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. wprost przyznał adwokatom, radcom prawnym, rzecznikom patentowym i radcom Prokuratorii Generalnej prawo do uwierzytelniania nie tylko odpisu im udzielonego pełnomocnictwa, lecz także odpisów innych dokumentów wykazujących ich umocowanie. Zmieniony przepis, na skutek nowelizacji z 9 stycznia 2009 r., obowiązuje od 1 stycznia 2010 r. i miał zastosowanie w sprawie skarżącej. Obecnie zatem problem, czy profesjonalny pełnomocnik może uwierzytelnić np. odpis z KRS wykazujący umocowanie osób działających jako organ osoby prawnej, które udzieliły mu umocowania, stracił na aktualności (zob. uchwała SN z 30 listopada 2011 r., sygn. akt III CZP 70/11, OSNC nr 6/2012, poz. 73). W uchwale tej Sąd Najwyższy stwierdził także, że „[z]miany wprowadzono także do art. 89 § 1 k.p.c., w którym przysługujące profesjonalnym pełnomocnikom uprawnienie do uwierzytelnienia odpisu udzielonego im pełnomocnictwa rozciągnięto także na inne dokumenty wykazujące ich umocowanie”. Uchwała ta jednak nie rozstrzyga o stanie prawnym adekwatnym do niniejszej skargi konstytucyjnej, tzn. nie dotyczy możliwości poświadczania przez pełnomocnika dalszego dokumentu potwierdzającego prawidłowość pełnomocnictwa udzielonego pełnomocnikowi głównemu.


O ile pierwszy ze wskazanych wyżej problemów został rozwiązany przez ustawodawcę, o tyle wciąż aktualny pozostaje drugi z wymienionych problemów, dotyczący uwierzytelniania odpisu pełnomocnictwa podstawowego (i dokumentów, z których pełnomocnictwo to wynika) przez pełnomocnika substytucyjnego (zob. pkt 4.1. uzasadnienia).





5.2. Art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. został znowelizowany ustawą z dnia 23 października 2009 r. o zmianie ustaw w zakresie uwierzytelniania dokumentów (Dz. U. Nr 216, poz. 1676; dalej: ustawa z 23 października 2009 r.), która zmieniła art. 1 pkt 4 nowelizacji z 9 stycznia 2009 r. W pierwotnym brzmieniu nowelizacja przewidywała jedynie dodanie do art. 89 § 1 k.p.c. zdania dotyczącego elektronicznego postępowania upominawczego. Ostateczne brzmienie art. 89 § 1 k.p.c. otrzymał wskutek zmiany dokonanej na podstawie ustawy z 23 października 2009 r. Ustawa ta miała na celu odformalizowanie procedur, w tym cywilnej, przez racjonalizację istniejącego obowiązku dołączania do akt sprawy dokumentów oryginalnych lub ich odpisów notarialnych. Zasadnicza zmiana polegała na szerszym umożliwieniu uwierzytelniania odpisów dokumentów przez profesjonalnych pełnomocników stron, reprezentujących zawody zaufania publicznego. Jej skutkiem miało być m.in. zmniejszenie uciążliwości polegającej na konieczności wyzbywania się przez strony postępowania, często na długi czas, dokumentów oryginalnych lub poniesienia kosztów ich notarialnego uwierzytelnienia bądź uzyskania ich urzędowych odpisów (zob. uzasadnienie projektu ustawy o zmianie ustaw w zakresie uwierzytelniania dokumentów; s. 1, druk sejmowy nr 2064, VI kadencja). W uzasadnieniu projektu zwrócono ponadto uwagę, że w realiach nowoczesnej gospodarki rynkowej wymóg dołączania do akt oryginałów dokumentów należy uważać jako zbytnią formalność, utrudniającą obywatelom, a zwłaszcza przedsiębiorcom, dochodzenie ich praw (zob. s. 5). Wymóg ten oznacza w praktyce dodatkowe, niepotrzebne obciążenia finansowe (zob. s. 6). W projekcie zwrócono także uwagę, że zmiany nie stwarzają nadmiernego ryzyka nadużyć związanych z rozszerzeniem listy podmiotów upoważnionych do uwierzytelniania odpisów dokumentów – profesjonalni pełnomocnicy będą bowiem podlegać odpowiedzialności karnej na podstawie art. 271 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.) za poświadczenie nieprawdy ponadto w stosunku do nich w grę wchodzi także odpowiedzialność dyscyplinarna, a sankcją może być nawet pozbawienie prawa wykonywania zawodu (zob. s. 7-8). Jeśli chodzi o zmianę art. 89 § 1 k.p.c. w uzasadnieniu projektu wskazano: „Nowa regulacja pozwoli też na uniknięcie sytuacji, związanych z aktualnym brzmieniem art. 89 § 1 [k.p.c.], który zakłada, iż pełnomocnik może uwierzytelnić tylko odpis swojego pełnomocnictwa, ale już nie np. pełnomocnictwa podstawowego, gdy pełnomocnik działający jest pełnomocnikiem podstawowym. Prowadzi to do sytuacji, w której radca prawny gminy, działający w oparciu o pełnomocnictwo udzielone przez kierownika gminnej jednostki organizacyjnej, mógł uwierzytelnić odpis udzielonego mu pełnomocnictwa, ale w celu uwierzytelnienia pełnomocnictwa kierownika jednostki musiał udawać się do notariusza” (s. 8).





6. Art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2010 r., w orzecznictwie sądowym.


Ostateczne brzmienie art. 89 § 1 k.p.c. otrzymał wskutek zmiany dokonanej na podstawie ustawy z 23 października 2009 r. Przepis ten stał się już przedmiotem wypowiedzi w orzeczeniach Sądu Najwyższego. Istotna z punktu widzenia zakresu zaskarżenia może być wspominana już uchwała Sądu Najwyższego z 30 listopada 2011 r., sygn. akt III CZP 70/11, w której SN stwierdził m.in., że „[z]miany wprowadzono także do art. 89 § 1 k.p.c., w którym przysługujące profesjonalnym pełnomocnikom uprawnienie do uwierzytelnienia odpisu udzielonego im pełnomocnictwa rozciągnięto także na inne dokumenty wykazujące ich umocowanie”. Wypowiedź ta nie odnosiła się jednak wprost do poświadczenia przez pełnomocnika substytucyjnego pełnomocnictwa głównego.


W postanowieniu z 6 lutego 2013 r., sygn. akt V CZ 165/12 (Lex nr 1311860), Sąd Najwyższy stwierdził, że „Radca prawny, który uzyskał pełnomocnictwo substytucyjne jest uprawniony do uwierzytelnienia także pełnomocnictwa głównego udzielonego przez zastępowaną przez niego stronę”. Uchylając postanowienie odrzucające apelację ze względu na nieuzupełnienie w terminie jej braków, SN stwierdził, że przywołana w postanowieniu sądu apelacyjnego uchwała (z 19 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 21/04) „została wydana przed zmianą ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (…), która obecnie przyznaje wprost radcom prawnym prawo do sporządzania poświadczeń dokumentów (art. 6 ust. 3 ustawy). (…) W konsekwencji skoro pełnomocnik procesowy będący radcą prawnym lub adwokatem może sam uwierzytelnić odpis udzielonego mu pełnomocnictwa, to uprawnienie to obejmuje również treść dokumentu wskazującego umocowanie osób, które w imieniu osoby prawnej podpisały pełnomocnictwo procesowe. Brzmienie art. 89 § 1 k.p.c. wskazuje, iż radca prawny może samodzielnie uwierzytelnić nie tylko odpis udzielonego mu pełnomocnictwa, ale także odpisy innych dokumentów wykazujących jego umocowanie. Należy zatem przyjąć, iż radca prawny, który uzyskał pełnomocnictwo substytucyjne jest uprawniony do uwierzytelnienia także pełnomocnictwa głównego udzielonego przez zastępowaną przez niego stronę”.


Relacja pomiędzy art. 89 § 1 k.p.c. a art. 6 ust. 3 u.r.p., oraz kwestia warunków, jakie musi spełniać dokument poświadczany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, są przedmiotem kilku orzeczeń SN wydanych już po wejściu w życie ustawy z 23 października 2009 r., np. wyrok z 12 lutego 2013 r., sygn. akt II UK 184/12 (Lex nr 1308091); postanowienie z 20 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CZP 13/12 (Lex nr 1214591). Jednakże wyżej cytowane postanowienie o sygn. akt II CZ 165/12 jest tym, które jest adekwatne do stanu faktycznego leżącego u podłoża niniejszej skargi konstytucyjnej.





7. Konkluzja.


Zarzuty skargi konstytucyjnej sformułowane zostały wobec praktyki orzeczniczej, która uwzględniała stan prawny sprzed nowelizacji kwestionowanego art. 89 § 1 k.p.c. wprowadzonej ustawą z 23 października 2009 r. Praktyka ta była przedmiotem analizy Trybunału Konstytucyjnego w sprawie o sygn. SK 11/10, w wyniku której Trybunał uznał, że nie ma podstaw, by przedmiotem kontroli konstytucyjności uczynić normę prawną dekodowaną z danego przepisu „zgodnie z ustaloną praktyką”. W istocie bowiem analizowane rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego miały charakter jednostkowy, związany ze stanem faktycznym spraw, a SN nie dokonał w istocie wykładni kwestionowanego przepisu (odczytanie znaczenia teksu przepisu in abstracto), ale przesądził o subsumcji konkretnych sytuacji.


Zmiana w art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. miała doprowadzić do wyeliminowania sytuacji, w których „pełnomocnik może uwierzytelnić tylko odpis swojego pełnomocnictwa, ale już nie np. pełnomocnictwa podstawowego, gdy pełnomocnik działający jest pełnomocnikiem podstawowym” (s. 8 uzasadnienia projektu; druk sejmowy nr 2064/VI kadencja).


Z art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w aktualnie obowiązującym brzmieniu, miarodajnym dla niniejszej skargi konstytucyjnej, wynika, że profesjonalny pełnomocnik może uwierzytelnić odpis udzielonego mu pełnomocnictwa oraz odpisy innych dokumentów wykazujących jego umocowanie. W świetle zaś najnowszego orzecznictwa uprawnienie do uwierzytelnienia obejmuje także potwierdzanie przez pełnomocnika dalszego pełnomocnictwa (i dokumentów, z których ono wynika) udzielonego pełnomocnikowi głównemu. Nie ma jednak jeszcze podstaw do przyjęcia, że orzecznictwo to jest już jednolite, utrwalone i stabilne. Brak zaś jednolitej interpretacji przepisu przez sądy wyklucza możliwość powoływania się na zasadę, że powszechność, trwałość, jednolitość odczytywania przepisów w procesie ich stosowania umożliwia przyjęcie tego stanowiska za punkt wyjścia w ocenie konstytucyjności zakwestionowanego przepisu (por. np. postanowienie TK z 6 marca 2012 r., sygn. SK 3/09, OTK ZU nr 3/A/2012, poz. 28 i powołane tam orzecznictwo).


Trybunał Konstytucyjny przypomina, że po pierwsze – jest powołany do badania hierarchicznej zgodności aktów normatywnych, po drugie – co do zasady nie ocenia stosowania prawa i nie weryfikuje ostatecznych orzeczeń sądowych (lub ostatecznych orzeczeń organów administracji publicznej), i po trzecie – Trybunał nie ma kompetencji dokonywania powszechnie wiążącej interpretacji prawa.


W orzecznictwie Trybunału dopuszcza się – przy obwarowaniu licznymi warunkami – możliwość oceny konstytucyjności treści normatywnych nadanych przepisowi prawa przez praktykę jego stosowania. Objęcie kognicją Trybunału treści normatywnych, które zostały wyprowadzone z aktu normatywnego w drodze jego stosowania przez najwyższe instancje sądowe, nie dotyczy jednak każdej wykładni, która budzi wątpliwości konstytucyjne. Aby w ogóle dopuścić możliwość oceny konstytucyjności treści normatywnych nadanych przepisowi prawa w drodze wykładni sądowej, określony sposób rozumienia przepisu powinien utrwalić się w sposób oczywisty, a także znaleźć jednoznaczny i autorytatywny wyraz w orzecznictwie SN albo NSA. To znaczy, że dla przyjęcia, iż mamy do czynienia z nadaniem przepisowi określonego rozumienia, nie wystarczy, aby rozumienie to wynikało z jednoznacznej i autorytatywnej uchwały SN, mającej walor zasady prawnej. Możliwość przeprowadzenia kontroli uzależniona jest od uznania, że taka uchwała SN nadała zakwestionowanemu przepisowi jednolite znaczenie. Dopiero wtedy można uznać, że interpretacja sądowa nadała przepisowi prawa treść normatywną, tak jakby uczynił to ustawodawca. Kognicja Trybunału nie obejmuje jednak wykładni sądowej.


Zdaniem skarżącej, zakwestionowany przepis jest niekonstytucyjny, także ze względu na to, że sąd zastosował go w sposób nadmiernie sformalizowany, co powoduje, iż wymogi związane z prawidłowym wykazaniem umocowania do występowania w sprawie dominują nad prawem do jej merytorycznego rozpoznania.


Trybunał podziela pogląd wyrażony w stanowisku Sejmu, że skarżąca nie wykazała, iż przeszkodą w rozpoznaniu jej sprawy były jakiekolwiek inne okoliczności niż nieprawidłowe działanie pełnomocnika przy pierwszej czynności procesowej. To na pełnomocniku głównym ciążył obowiązek prawidłowego udokumentowania swojego umocowania do działania.


W wyroku z 12 lipca 2011 r., sygn. SK 49/08 (OTK ZU nr 6/A/2011, poz. 55), Trybunał Konstytucyjny stwierdził, „że pewien zakres formalizmu jest nieodzowną cechą każdego postępowania zmierzającego do realizacji konstytucyjnych praw i wolności jednostki, w tym także procesu cywilnego. Współcześnie nie można sobie wyobrazić postępowania całkowicie odformalizowanego. Takim nie jest także postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Zasada sprawiedliwości proceduralnej nie sprzeciwia się ustanawianiu procedur wymagających spełnienia przez jednostki określonych wymagań dla realizacji lub ochrony swoich praw. (…) naturalną konsekwencją niespełnienia wymagań przewidzianych dla określonego instrumentu procesowego jest jego odrzucenie przez sąd (por. wyrok Trybunału z 12 września 2006 r., sygn. SK 21/05, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 103). Skutek ten wywodzić należy między innymi z zasady ignorantia iuris nocet. Sąd, w szczególności w kontradyktoryjnym procesie cywilnym, nie może być uznawany za organ, który powinien zajmować się naprawianiem błędów, spowodowanych niedochowaniem należytej staranności przez strony postępowania lub ich pełnomocników, a tym bardziej identyfikowaniem sprawy, z jaką zwraca się do niego zawodowy pełnomocnik”.


Biorąc pod uwagę powyższe Trybunał stwierdza, że zarzut sformułowany w niniejszej skardze konstytucyjnej nie może być przedmiotem merytorycznej oceny Trybunału, albowiem do kognicji Trybunału nie należy kontrola sposobu stosowania prawa – kontrola prawidłowości ustaleń sądu, ani kontrola sposobu wykładni obowiązujących przepisów (por. wyrok TK z 2 kwietnia 2001 r., sygn. SK 10/00, OTK ZU nr 3/2001, poz. 52), o ile nie nadaje ona kontrolowanym przepisom prawa utrwalonego niekonstytucyjnego znaczenia (zob. np. postanowienie TK z 4 grudnia 2000 r., sygn. SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000, poz. 300). Skarżąca nie wykazała, że zastosowany w sprawie skarżącej art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., w brzmieniu nadanym przez nowelizację z 9 stycznia 2009 r. (obowiązującą od 1 stycznia 2010 r.), w zakresie, w jakim wyklucza dopuszczalność uwierzytelnienia przez pełnomocnika substytucyjnego dokumentów wskazujących na prawidłowość umocowania pełnomocnika głównego, jest niekonstytucyjny ze względu na „trwałą i powszechną sądową wykładnię”.





Z tych wszystkich względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.














Zdanie odrębne


sędziego TK Marka Kotlinowskiego


do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego


z dnia 3 czerwca 2014 r., sygn. akt SK 62/12





Na podstawie art. 68 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) zgłaszam zdanie odrębne do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 3 czerwca 2014 r., sygn. SK 62/12. Nie zgadzam się z umorzeniem postępowania w zakresie kontroli art. 89 § 1 zdanie drugie ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.).





1. Trybunał orzekł, że rozpatrzona skarga konstytucyjna w istocie jest skargą na stosowanie prawa, co nie należy do kognicji Trybunału. Skarżąca spółka nie wykazała bowiem, że zastosowany w jej sprawie art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w zakresie, w jakim wyklucza dopuszczalność uwierzytelniania przez pełnomocnika substytucyjnego dokumentów wskazujących na prawidłowość umocowania pełnomocnika głównego, jest niekonstytucyjny ze względu na trwałą i powszechną wykładnię sądową. W związku z tym Trybunał umorzył postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.





2. Uważam, że Trybunał w swoim postanowieniu nie wykazał dostatecznie, iż w orzecznictwie sądowym występują rozbieżności w kwestii dopuszczalności uwierzytelniania przez pełnomocnika substytucyjnego pełnomocnictwa udzielonego pełnomocnikowi głównemu i dokumentów, z których ono wynika. Nie przeprowadził bowiem analizy orzecznictwa w tym zakresie, z której jednoznacznie wynikałoby, że w niniejszej sprawie mamy do czynienia ze stosowaniem prawa, a nie z wykładnią sądową, która nabrała cech trwałości i powszechności. Udowodnił jedynie, że były rozbieżności w stosowaniu art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2009 r. w zakresie dotyczącym uwierzytelniania przez tzw. profesjonalnych pełnomocników dokumentów, z których wynika uprawnienie osób udzielających pełnomocnictwa do reprezentowania strony będącej osobą prawną lub inną jednostką organizacyjną, np. odpisu z KRS. Kwestia ta nie miała jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Po pierwsze, powołany problem został ostatecznie rozwiązany przez ustawodawcę, który znowelizował art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w taki sposób, że wprost przyznał adwokatom, radcom prawnym, rzecznikom patentowym i radcom Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa prawo do uwierzytelniania nie tylko odpisu udzielonego im pełnomocnictwa, lecz także odpisów innych dokumentów wykazujących ich umocowanie. Po drugie, w sprawie skarżącej był zastosowany art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. już w zmienionym brzmieniu, a orzekające sądy wprost wskazywały, że kwestia dopuszczalności potwierdzania odpisu z KRS przez radcę prawnego nie budzi wątpliwości, o ile wykazuje on swoje umocowanie do działania.


Z tych samych względów nie ma wpływu na dopuszczalność merytorycznej kontroli w niniejszej sprawie powoływane w uzasadnieniu postanowienie TK z 2 grudnia 2010 r. w sprawie o sygn. SK 11/10 (OKT ZU nr 10/A/2010, poz. 131). Trybunał stwierdził w nim brak jednolitej praktyki stosowania art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości uwierzytelniania wszystkich dokumentów do wykazania umocowania w sprawie. Sprawa ta dotyczyła zatem innej kwestii niż ta, która była przedmiotem orzekania w sprawie o sygn. SK 62/12, a ponadto problem stracił na aktualności w związku z nowelizacją art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c.





3. Sądy orzekające w sprawie skarżącej uznały, że treść art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. nie pozwala na przyjęcie, iż radca prawny (pełnomocnik główny) może wykazać prawidłowość swojego umocowania, przedkładając odpis z KRS poświadczony przez innego pełnomocnika (substytuta).


W mojej ocenie, powołane wyżej rozumienie zakwestionowanej normy dominuje w orzecznictwie sądowym i jest na tyle powszechne, że można w tym wypadku mówić o utrwalonej wykładni sądowej. Poza powołanym przez Trybunał w uzasadnieniu postanowieniem SN z 6 lutego 2013 r., sygn. akt V CZ 165/12 (Lex nr 1311860), we wszystkich judykatach, dotyczących stanów faktycznych miarodajnych do stanu faktycznego leżącego u podłoża rozpatrzonej skargi konstytucyjnej, zaprezentowany został pogląd, zgodnie z którym pełnomocnik substytucyjny nie może uwierzytelnić odpisu pełnomocnictwa podstawowego (i dokumentów, z których ono wynika), ponieważ nie jemu zostało ono udzielone (zob. w szczególności uchwała 7 sędziów SN z 23 stycznia 2009 r., sygn. akt III CZP 118/08, OSNC nr 6/2009, poz. 76; uchwała SN z 19 maja 2004 r., sygn. III akt CZP 21/04, OSNC nr 7-8/2005, poz. 118). Stanowisko to zostało podzielone także przez sądy orzekające w sprawie skarżącej. Pogląd ten spotkał się z aprobatą także wśród przedstawicieli doktryny (zob. m.in. M. Malczyk, komentarz do art. 89, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz do artykułów 1-729, red. A. Góra-Błaszczykowska, Warszawa 2013; J. Gudowski, komentarz do art. 89, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Postępowanie rozpoznawcze. Postępowanie zabezpieczające, T. Ereciński, P. Grzegorczyk, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, K. Weitz, Warszawa 2012; K. Knoppek, Komentarz do art. 89 Kodeksu postępowania cywilnego, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Artykuły 1-366, red. H. Dolecki, T. Wiśniewski, Warszawa 2013; P. Telenga, Komentarz aktualizowany do art. 98 Kodeksu postępowania cywilnego, [w:] Komentarz aktualizowany do ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego, red. A. Jakubecki, Lex/el 2014; W. Sługiewicz, Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2004 r., III CZP 21/04, „Rejent” nr 7-8/2006, s. 177-185; T. Szanciło, Glosa do uchwały SN z dnia 23 stycznia 2009 r., III CZP 118/08, „Glosa” nr 4/2009, s. 18-25).





4. Uważam zatem, że w niniejszej sprawie były podstawy do merytorycznej oceny art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c. w zakresie, w jakim przesądza, iż będący adwokatem (radcą prawnym, rzecznikiem patentowym, radcą Prokuratorii Generalnej) pełnomocnik substytucyjny nie jest uprawniony do uwierzytelnienia odpisu pełnomocnictwa oraz odpisów innych dokumentów wykazujących umocowanie pełnomocnika głównego. W mojej ocenie, Trybunał powinien orzec, że zakwestionowana norma jest niezgodna z zasadą sprawiedliwości proceduralnej wynikającą z art. 45 ust. 1 Konstytucji.





5. Istotą sprawiedliwości proceduralnej, zgodnie z orzecznictwem Trybunału, jest zapewnienie stronom możliwości korzystania z wszelkich praw i gwarancji procesowych oraz zagwarantowanie rzetelnego i merytorycznego rozpatrzenia sprawy (zob. wyroki TK z: 12 grudnia 2006 r., sygn. P 15/05, OTK ZU nr 11/A/2006, poz. 171; 28 lipca 2004 r., sygn. P 2/04, OTK ZU nr 7/A/2004, poz. 72; 31 stycznia 2005 r., sygn. SK 27/03, OTK ZU nr 1/A/2005, poz. 8). Rozwijając to ogólne ujęcie, Trybunał wyróżnił najważniejsze elementy tej zasady: prawo strony do wysłuchania, prawo do informowania (ujawniania w sposób czytelny motywów rozstrzygnięcia, co ma zapobiegać jego dowolności i arbitralności), prawo do przewidywalności rozstrzygnięcia oraz umożliwienie wszechstronnego zbadania okoliczności sprawy przez sąd (zob. wyroki z: 14 czerwca 2006 r., sygn. K 53/05, OTK ZU nr 6/A/2006, poz. 66; 2 kwietnia 2007 r., sygn. SK 19/06, OTK ZU nr 4/A/2007, poz. 37; 30 maja 2007 r., sygn. SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53; 26 lutego 2008 r., sygn. SK 89/06, OTK ZU nr 1/A/2008, poz. 7; 20 maja 2008 r., sygn. P 18/07, OTK ZU nr 4/A/2008, poz. 61).


W kontekście dopuszczalnych ograniczeń zasady sprawiedliwości proceduralnej należy widzieć jej relacje z zasadą formalizmu procesowego. Zagadnienia związane z formalizmem procesowym wielokrotnie stanowiły przedmiot analizy Trybunału (zob. wyrok z 30 października 2012 r., sygn. SK 8/12, OTK ZU nr 9/A/2012, poz. 111 i powołane w nim orzeczenia). Podsumowując dotychczasowe poglądy, należy wskazać, że, w ocenie Trybunału, ustawodawca dysponuje stosunkowo szerokim zakresem swobody kształtowania procedur sądowych, w tym ustanawiania wymogów formalnych, które zmierzają do uproszczenia czy przyspieszenia procedur. Formalizm, pomimo że może ograniczyć swobodę co do treści, formy czy terminów, jest bowiem nieodzownym elementem sprawnego i rzetelnego postępowania, koniecznym ze względu na inne wartości powszechnie szanowane w państwie prawnym, jak w szczególności bezpieczeństwo prawne, zasada legalizmu czy zaufanie do prawa (zob. wyrok z 10 maja 2000 r., sygn. K 21/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 109). Nie znaczy to, że swoboda ustawodawcy w tym zakresie jest nieograniczona. Granice zaostrzania formalizmu wyznacza m.in. brak możliwości osiągnięcia założonego celu przez dane postępowanie. W szczególności naruszenie tych granic może mieć miejsce w sytuacji braku odpowiedniego równoważenia mechanizmów procesowych, czego przejawem są regulacje przewidujące odrzucenie środka odwoławczego z powodu braków formalnych bez możliwości usunięcia braku na wezwanie sądu. W tym kontekście Trybunał zwracał uwagę, że ustanowienie takich wymogów formalnych wniesienia środka odwoławczego, które czynią korzystanie z niego nadmiernie utrudnionym, jest pośrednim naruszeniem prawa do sądu. Trybunał podkreślał także, że „sąd ferujący orzeczenia w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej nie może być sprowadzany do roli robota, mechanicznie odrzucającego pisma procesowe obywateli ze względu na uchybienia nie ważące w żaden sposób na możliwości wydania orzeczenia” (wyrok z 12 marca 2002 r., sygn. P 9/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 14).





6. Normę wyinterpretowaną z art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., zgodnie z którą radca prawny będący pełnomocnikiem substytucyjnym nie może uwierzytelnić odpisu pełnomocnictwa podstawowego ani dokumentów, z których ono wynika, cechuje, w mojej ocenie, nadmierny formalizm.


Nowelizując art. 89 § 1 zdanie drugie k.p.c., ustawodawca umożliwił profesjonalnym pełnomocnikom uwierzytelnianie wszystkich dokumentów, z których wynika ich umocowanie do działania w sprawie, w celu złagodzenia rygorów postępowania cywilnego i jego usprawnienia. W świetle ratio legis tej nowelizacji nie powinno być żadnych przeszkód, aby pełnomocnik substytucyjny uwierzytelnił odpis pełnomocnictwa udzielonego pełnomocnikowi głównemu. Mając na uwadze rolę i zakres uprawnień dalszego pełnomocnika procesowego, które, jeśli nic innego nie wynika z dokumentu pełnomocnictwa, obejmują nawet zrzeczenie się roszczenia albo uznanie powództwa (art. 91 pkt 4 k.p.c.), należy stwierdzić, że trudno znaleźć argumenty przemawiające za niedopuszczalnością uwierzytelnienia przez niego pełnomocnictwa udzielonego pełnomocnikowi głównemu i dokumentów, z których to umocowanie wynika. Szczególnie jeśli tym dokumentem jest odpis (wydruk) z KRS, z którego informacje są powszechnie dostępne za pośrednictwem Internetu i jeśli sąd poweźmie jakąkolwiek wątpliwość co do osób uprawnionych do reprezentacji danego podmiotu wpisanego do Rejestru, może to samodzielnie sprawdzić bez dodatkowych nakładów sił czy środków finansowych.


W sprawie skarżącej spółki zastosowanie przez sądy zakwestionowanej normy spowodowało, że została ona pozbawiona prawa do przedstawienia jej argumentów sądowi (prawa wysłuchania) oraz ich merytorycznego rozpatrzenia. Chodziło bowiem o nieusunięcie braku formalnego sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, wskutek czego sprzeciw został odrzucony, a nakaz się uprawomocnił. Brakiem formalnym, który zadecydował o odrzuceniu sprzeciwu, był podpis pełnomocnika substytucyjnego na odpisie z KRS skarżącej, który miał wykazać prawidłowość umocowania pełnomocnika głównego. Warto w tym kontekście zwrócić uwagę, że zarówno sądy, jak i strona przeciwna nie kwestionowały prawidłowości udzielonego pełnomocnictwa ani nie miały wątpliwości co do treści odpisu z KRS. Chodziło wyłącznie o to, że na odpisie z KRS widniał podpis pełnomocnika dalszego, a nie pełnomocnika głównego.





7. W tym kontekście uważam, że warto przytoczyć rozważania S. Sołtysińskiego zawarte w glosie do uchwały SN z 30 marca 2006 r., sygn. akt III CZP 14/06 oraz do postanowienia SN z 9 marca 2006 r., sygn. akt I CZ 8/06 (OSP nr 12/2006, poz. 140 i 141). Autor na podstawie przeprowadzonej przez siebie kwerendy prawnoporównawczej wskazał, że przepisy k.p.c., a zwłaszcza ich interpretacja sądowa, przewidują najbardziej surowe standardy wykazania umocowania przez radcę prawnego (adwokata) wśród państw europejskich. Wyróżnił on trzy modele w tym zakresie. Pierwszy, akcentujący zaufanie do profesjonalnego pełnomocnika i ułatwiający postępowanie sądowe, nie wymaga od adwokata załączenia do pisma procesowego nawet dokumentu pełnomocnictwa. Wystarczające jest odpowiednie oświadczenie profesjonalnego pełnomocnika złożone w piśmie procesowym. Opiera się on na założeniu, że prawnik dopuszczony do wykonywania zawodu jest należycie umocowany i nie musi przedstawiać żadnych dokumentów, chyba że zażąda tego w uzasadnionych wypadkach sąd lub druga strona. Model ten funkcjonuje m.in. w Austrii, Wielkiej Brytanii, Francji, Finlandii i Estonii. Drugi model zobowiązuje adwokata do przedłożenia dokumentu pełnomocnictwa. Nie ma natomiast wymogu dołączenia żadnych dokumentów dodatkowych, w szczególności wypisów z rejestru handlowego, który jest dostępny przez Internet. Model ten funkcjonuje w Niemczech, Danii i na Litwie. Jako przykłady Autor wskazał także Szwecję, gdzie obok pełnomocnictwa załącza się wyciąg z rejestru spółki, który jest dostępny przez Internet i nie wymaga opłacenia ani jakiegokolwiek uwierzytelnienia. W Czechach wystarczające jest przedłożenie kserokopii z rejestru handlowego osoby prawnej. W wielu państwach, które nawet przewidują wymóg przedłożenia przez adwokata pełnomocnictwa, w sądzie wystarczy oświadczenie adwokata, że reprezentuje on daną osobę prawną. Polskie wymogi natomiast Autor zakwalifikował do trzeciego modelu najbardziej rygorystycznych systemów proceduralnych. Wskazał, że niemal identyczne rozwiązania, jak w art. 68 i art. 89 k.p.c., obowiązują w prawie rosyjskim i białoruskim, z tym że na Białorusi obok pełnomocnictwa wystarczy kserokopia odpisu z rejestru bez konieczności jej uwierzytelnienia (wymóg urzędowego odpisu dotyczy tylko podmiotów zagranicznych). Przedstawiona analiza wskazuje, że tendencją w państwach europejskich jest redukowanie wymogów formalnych i zwiększanie zaufania do profesjonalnych pełnomocników. Nasze ustawodawstwo wciąż jeszcze przejawia odmienne tendencje, co, jak podkreśla Autor, nie pozostaje bez wpływu na klimat przedsiębiorczości w Polsce i skutkuje negatywną oceną ze strony przedsiębiorców krajowych i inwestorów zagranicznych.





Z powyższych względów uznałem za zasadne złożenie zdania odrębnego.