Pełny tekst orzeczenia

51/1/B/2015

POSTANOWIENIE
z dnia 16 października 2014 r.
Sygn. akt Ts 266/13

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Andrzej Rzepliński,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej A.Z. w sprawie zgodności:
art. 526 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) z art. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

1. W skardze konstytucyjnej z 27 września 2013 r. A.Z. (dalej: skarżący) wniósł o zbadanie zgodności art. 526 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) z art. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.

2. Skarga konstytucyjna sformułowana została w związku z następującą sprawą. Skarżący było obwiniony o popełnienie wykroczenia dyscyplinarnego przeciwko § 31 pkt 1 oraz § 1 pkt 3 i 5 Zbioru zasad etyki adwokackiej i godności zawodu, uchwalonego przez Naczelną Radę Adwokacką 10 października 1998 r. (uchwała nr 2/XVIII/98), ze zmianami wprowadzonymi uchwałą Naczelnej Rady Adwokackiej nr 32/2005 z 19 listopada 2005 r. Orzeczeniem z 8 grudnia 2013 r. (sygn. akt WSD 33/12) Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury w Warszawie utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Poznaniu (sygn. akt SD-14/11) z 14 grudnia 2011 r., w którym skarżącego uznano za winnego tego czynu. Skarżący wniósł do Sądu Najwyższego kasację osobistą od orzeczenia sądu dyscyplinarnego II instancji, a po wezwaniu do uzupełnienia braku formalnego w zakresie przymusu adwokacko-radcowskiego złożył kasację podpisaną przez swojego obrońcę. Postanowieniem z 25 lipca 2013 r. (sygn. akt SDI 16/13) Sąd Najwyższy pozostawił kasację bez rozpoznania, stwierdziwszy, że nie została ona sporządzona przez obrońcę skarżącego, a jedynie podpisana przez niego, co przyznał sam skarżący.

3. W przekonaniu skarżącego zakwestionowany art. 526 § 2 k.p.k. narusza zasady demokratycznego państwa prawnego i konstytucyjne prawo do sądu, ponieważ adwokat będący stroną postępowania karnego nie jest uprawniony we własnej sprawie do samodzielnego sporządzenia i podpisania kasacji od orzeczenia sądu II instancji.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Ma ona gwarantować, że obowiązujące w systemie prawa akty normatywne nie będą stanowiły źródła naruszeń tych wolności lub praw. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji, skarga konstytucyjna inicjuje procedurę, której celem jest zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów będących podstawą ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącego.

2. Zgodnie z zaskarżonym art. 526 § 2 k.p.k. „[j]eżeli kasacja nie pochodzi od prokuratora, Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich albo Rzecznika Praw Dziecka, powinna być sporządzona i podpisana przez obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem albo radcą prawnym”.

3. Zdaniem skarżącego adwokat jest osobą wykwalifikowaną w zakresie sporządzania wszelkich pism procesowych, powinien mieć zatem możliwość sporządzania i wnoszenia kasacji we własnej sprawie. Pozbawienie go tej możliwości oraz wprowadzenie przymusu adwokacko-radcowskiego narusza – jak twierdzi skarżący – prawo do sądu. Ponadto godzi w zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, ponieważ skarżący mimo wpisania go na listę adwokatów (co oznacza spełnianie przez skarżącego wszelkich warunków niezbędnych do profesjonalnego świadczenia pomocy prawnej, opisanych w art. 65 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze, Dz. U. z 2014 r. Nr 635, ze zm.; dalej: prawo o adwokaturze) nie może sporządzić ani wnieść kasacji we własnej sprawie.

4. Trybunał stwierdza, że zarzuty skargi konstytucyjnej są oczywiście bezzasadne, co na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) stanowi podstawę odmowy nadania skardze dalszego biegu.

5. W pierwszej kolejności Trybunał zwraca uwagę na specyfikę kasacji w postępowaniu karnym i dyscyplinarnym. Oba postępowania są dwuinstancyjne. Zgodnie z art. 91 i art. 92 prawa o adwokaturze, właściwy do rozpoznania sprawy w I instancji jest sąd dyscyplinarny izby adwokackiej, której obwiniony jest członkiem w chwili wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, w II zaś instancji – Wyższy Sąd Dyscyplinarny. W myśl art. 95n prawa o adwokaturze, w sprawach nieuregulowanych w dziale VIII tej ustawy stosuje się odpowiednio przepisy k.p.k. Oznacza to, że od wyroku sądu I instancji przysługuje apelacja, należąca (obok zażalenia) do tzw. zwykłych środków odwoławczych, zaś rozstrzygnięcie wydane na skutek rozpatrzenia apelacji przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny jako sąd II instancji jest już prawomocne. Podważenie takiego rozstrzygnięcia jest możliwe tylko przez wniesienie nadzwyczajnych środków zaskarżenia, które służą przede wszystkim usunięciu rażących błędów postępowania. Jednym z takich środków jest kasacja.

5.1. W postanowieniu z 8 lipca 2003 r. Trybunał Konstytucyjny podkreślił: „kasacja w przeciwieństwie do zwykłych środków odwoławczych, cechuje się zarówno elementami odwoławczymi, jak i elementami nadzoru, spełniając tym samym funkcję ustrojową, służąc kształtowaniu przez Sąd Najwyższy jednolitości wykładni i stosowania prawa, a także stanowiąc jeden z czynników umożliwiających sprawowanie nadzoru nad działalnością sądów powszechnych w zakresie orzekania (art. 183 Konstytucji). Ta publicznoprawna funkcja kasacji uzasadnia wprowadzenie szeregu przesłanek warunkujących jej wniesienie, a także ograniczenie jej tylko do przypadków, w których zaistniały określone szczegółowo uchybienia” (Ts 52/03, OTK ZU 4/B/2003, poz. 231).
Jedną z takich przesłanek jest, kwestionowana przez skarżącego, konieczność sporządzenia i podpisania kasacji przez obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem albo radcą prawnym, gdy kasacji tej nie wnosi prokurator, Prokurator Generalny albo Rzecznik Praw Obywatelskich. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego wprowadzenie tzw. przymusu adwokacko-radcowskiego nie tylko nie ogranicza prawa do sądu i nie narusza zasad demokratycznego państwa prawnego, lecz wręcz przeciwnie – wzmacnia ochronę procesowych interesów strony w toku postępowania.

5.2. Konieczność sporządzenia kasacji przez obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem albo radcą prawnym – nawet w sytuacji, gdy strona wykonuje jeden z tych zawodów – ma gwarantować, że kasacja zostanie sporządzona w sposób prawidłowy, tak aby możliwe było jej rozpoznanie we właściwie wskazanych granicach zaskarżenia i postawionych zarzutów. Spełnienie powyższego wymogu ma więc z jednej strony zapewnić należyty poziom opracowania tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia, a z drugiej strony – zapobiec wnoszeniu kasacji bezzasadnych. Oczywiste jest zatem , że zakwestionowany przepis, wprowadzający konieczność sporządzenia skargi kasacyjnej przez obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem albo radcą prawnym, służy zapewnieniu odpowiedniego poziomu wnoszonych skarg – tak pod względem merytorycznym, jak i formalnym – a tym samym wzmacnia ochronę interesów strony.

5.3. Trybunał w pełni podziela pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu postanowienia z 27 września 2012 r. (sygn. akt VI KZ 12/12), zgodnie z którym „jeżeli obwiniony wykonuje zawód adwokata lub radcy prawnego, to w postępowaniu dyscyplinarnym prowadzonym przeciwko niemu występuje on jedynie w roli obwinionego, a nie jako podmiot profesjonalny reprezentujący stronę. Przyjęcie stanowiska o możliwości łączenia tych dwóch ról procesowych, w świetle warunków dopuszczalności kasacji w postępowaniu dyscyplinarnym, należy uznać za niedopuszczalne, jako że stanowiłoby ono obejście wymogu określonego w art. 526 § 2 k.p.k.”.

5.4. Ponadto Trybunał uznaje za słuszne stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu postanowienia z 15 grudnia 2010 r. (sygn. akt IV KZ 73/10), w myśl którego „nawet strona będąca sama adwokatem lub radcą nie może samodzielnie, i prawnie skutecznie, sporządzić i podpisać owej skargi. Chodzi zatem o zapewnienie warunków ku temu, aby kasacja była wnoszona, gdy - bez osobistego zaangażowania wynikiem prawomocnie zakończonego procesu - wykaże się możliwość zaistnienia szczególnych uchybień stanowiących podstawę owej skargi. (…) Nie jest przy tym prawdą, że obrońca z urzędu winien jakoby podpisać kasację sporządzoną przez samą stronę, jako że art. 84 § 3 k.p.k. oraz art. 526 § 2 k.p.k. mówią wyraźnie »o sporządzeniu i podpisaniu« kasacji przez obrońcę, a więc to on ma ją zarówno napisać, jak i podpisać. Samo podpisanie się adwokata z urzędu pod skargą sporządzoną przez stronę nie spełnia powyższego wymogu i nie czyni tym samym kasacji prawnie skuteczną”.
Mając powyższe na względzie, Trybunał uznał zarzuty sformułowane w skardze konstytucyjnej za oczywiście bezzasadne.

6. Niezależnie od powyższego Trybunał Konstytucyjny przypomina, że skarga konstytucyjna jest środkiem ochrony podstawowych praw i wolności zagwarantowanych w Konstytucji. Dlatego też przy rozpatrywaniu skarg konstytucyjnych szczególnie istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zabezpieczenie interesów prawnych skarżących. Możliwe jest to jednak dopiero po dochowaniu przez nich choćby minimalnej staranności przy zabezpieczeniu tychże interesów. Poziom tej staranności został wyznaczony przez określenie warunków dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Trybunał podkreślał już, że „skarga ta nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie” (zob. postanowienia TK z 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77 oraz 17 marca 1998 r., Ts 27/97, OTK ZU nr 2/1998, poz. 20). Skarga konstytucyjna, będąca w istocie zarzutem wobec prawu, jest ultima ratio – ostatnią szansą dochodzenia praw i wolności naruszonych przez zastosowanie kwestionowanego w skardze przepisu. Poza oceną Trybunału Konstytucyjnego muszą zatem pozostawać również te sytuacje, w których utrata prawa do rozpoznania skargi konstytucyjnej następuje w rezultacie uchybień popełnionych przez skarżącego na wcześniejszych etapach postępowania (zob. postanowienie z 3 lipca 2007 r., SK 4/07, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 83).

7. Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał stwierdza, że analizowana skarga konstytucyjna stanowi próbę skorygowania zaniedbań skarżącego i jego pełnomocnika w postępowaniu dyscyplinarnym. Jak wynika z uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 lipca 2013 r., sąd ten powziął wątpliwości co do spełnienia przez skarżącego wymogu przymusu adwokacko-radcowskiego, czyli konieczności sporządzenia i podpisania kasacji przez obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem lub radca prawnym. Jak podkreślił Sąd Najwyższy, użyte w kasacji formy gramatyczne (w szczególności formy pierwszej osoby liczby pojedynczej) sugerowały, że sporządził ją nie obrońca, ale sam skarżący. Potwierdził to skarżący w piśmie z 27 marca 2013 r., w którym stwierdził, że „wniesiona kasacja jest treściowo tożsama z kasacją osobistą obwinionego, lecz została »podpisana dodatkowo przez adwokata-obrońcę«”.
W świetle powyższych rozważań nie budzi wątpliwości Trybunału, że źródłem (i przyczyną) ingerencji w prawo do sądu – którego ochrony domaga się skarżący – było niedochowanie należytej staranności w postępowaniu kasacyjnym, a nie treść przepisów kwestionowanych w skardze konstytucyjnej .

Z przedstawionych wyżej powodów, na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.