Pełny tekst orzeczenia

22/1/B/2015

POSTANOWIENIE

z dnia 18 lutego 2015 r.

Sygn. akt Ts 124/13



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Wojciech Hermeliński – przewodniczący

Małgorzata Pyziak-Szafnicka – sprawozdawca

Marek Kotlinowski,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 maja 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej RCI Banque S.A. z siedzibą w Noisy-Le-Grand – Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



1. W sporządzonej przez radcę prawnego skardze konstytucyjnej, wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 24 kwietnia 2013 r. (data nadania), RCI Banque Spółka Akcyjna z siedzibą w Noisy-Le-Grand – Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie (dalej: skarżąca) zarzuciła niezgodność: art. 841 § 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.), dodanego przez art. 1 pkt 133 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 172, poz. 1804), z: po pierwsze – art. 64 ust. 1-3 w związku z art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji; po drugie – art. 77 ust. 2 w związku z art. 45 ust. 1, art. 64, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji.

Zdaniem skarżącej kwestionowany przepis – „przez wyznaczenie zbyt krótkiego terminu do wytoczenia powództwa interwencyjnego” – narusza zasadę ochrony własności i innych praw majątkowych oraz prawo do sądu w powiązaniu z zasadami proporcjonalności, demokratycznego państwa prawnego i zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Do skargi konstytucyjnej skarżąca dołączyła wniosek o wydanie postanowienia tymczasowego w sprawie zawieszenia wykonania wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z 7 lutego 2013 r. „ze względu na grożący skarżącemu nieodwracalny skutek w postaci utraty prawa własności samochodu osobowego (…), co narusza ważny interes skarżącego”.



2. Postanowieniem z 27 maja 2014 r. Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine oraz art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) – odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej ze względu na niedopuszczalność orzekania, a także – na podstawie art. 50 ust. 1 ustawy o TK – nie uwzględnił wniosku skarżącej o wydanie postanowienia tymczasowego w sprawie zawieszenia wykonania wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z 7 lutego 2013 r. (sygn. akt II Ca 37/13).

Trybunał zwrócił uwagę na to, że w stanie faktycznym poprzedzającym wniesienie analizowanej skargi konstytucyjnej skarżąca 11 maja 2012 r. wystąpiła z powództwem o zwolnienie od egzekucji, wskazując, że dowiedziała się o egzekucji komorniczej z doręczonego jej 11 kwietnia 2012 r. pisma Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Kępnie, w którym poinformował on skarżącą o zajęciu samochodu, podlegającego przewłaszczeniu na zabezpieczenie na rzecz skarżącej, oraz o możliwości złożenia przez skarżącą powództwa przewidzianego przez art. 841 § 1 k.p.c. W odpowiedzi na pozew strona pozwana wskazała, że skarżąca już 4 kwietnia 2012 r. uzyskała wiedzę o egzekucji – w związku z doręczeniem jej kopii skierowanego do komornika pisma strony pozwanej. Okoliczność ta została potwierdzona przez skarżącą w toku postępowania sądowego (vide s. 2 uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Kępnie z 12 października 2012 r., sygn. akt I C 86/12, a także s. 3 uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z 7 lutego 2013 r., sygn. akt II Ca 37/13). W związku z powyższym powództwo skarżącej zostało oddalone jako wniesione z przekroczeniem ustawowego terminu.

Jak wskazał Trybunał, z art. 841 § 3 k.p.c. w sposób jednoznaczny wynika, że dniem, od którego należy liczyć początek biegu terminu do wytoczenia powództwa o zwolnienie zajętego przedmiotu spod egzekucji, jest dzień, w którym strona faktycznie dowiedziała się o zajęciu przedmiotu (zob. np. uchwała SN z 17 lipca 2007 r., sygn. akt III CZP 57/07, OSNC 2008, nr 9, poz. 97, a także wyroki SN z 12 grudnia 2007 r., sygn. akt V CSK 275/07, „Legalis” i 24 listopada 2010 r., sygn. akt II CSK 274/10, „Legalis” oraz wyrok SA w Szczecinie z 7 marca 2013 r., sygn. akt I ACa 838/12, „Legalis”).

Jak wynika ze stanu faktycznego poprzedzającego wniesienie analizowanej skargi konstytucyjnej, skarżąca – co sama przyznała w toku postępowania w sprawach I C 86/12 oraz II Ca 37/13 – dowiedziała się o egzekucji komorniczej w dniu doręczenia jej kopii pisma strony pozwanej do komornika, czyli 4 kwietnia 2012 r. Tym samym – zdaniem Trybunału – to nie zakwestionowany przepis ipso iure ac in abstracto uniemożliwił merytoryczne rozpoznanie powództwa skarżącej, ale wyłącznie niezachowanie przez nią należytej staranności przy wnoszeniu pozwu.

Ponadto, Trybunał stwierdził, że sformułowane w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej uwagi dotyczące niekonstytucyjności obowiązującego terminu do wniesienia powództwa o zwolnienie od egzekucji stanowią w istocie postulat legislacyjny, którego adresatem może być wyłącznie ustawodawca pozytywny – jako jedyny podmiot władny rozstrzygać, czy i jaki termin do wniesienia powództwa, o którym mowa w art. 841 § 1 k.p.c., powinien stać się obowiązującym prawem. Rolą Trybunału Konstytucyjnego jako tzw. ustawodawcy negatywnego jest natomiast wyłącznie eliminowanie norm niezgodnych z przepisami wyższego rzędu, nie zaś tworzenie prawa.

Odpis postanowienia Trybunału został doręczony pełnomocnikowi skarżącej 2 czerwca 2014 r.



3. Pismem procesowym, sporządzonym przez radcę prawnego i wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego 9 czerwca 2014 r. (data nadania), skarżąca złożyła zażalenie na postanowienie z 27 maja 2014 r., zarzucając Trybunałowi: po pierwsze – „naruszenie art. 49 w zw. z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym poprzez niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie, a przejawiające się w niesłusznej odmowie nadania skardze skarżącego dalszego biegu z powodu rzekomej niedopuszczalności orzekania, kiedy ta niedopuszczalność w niniejszej sprawie nie występuje”; po drugie – „naruszenie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym poprzez ich niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie, a przejawiające się w niesłusznej odmowie nadania skardze Skarżącego dalszego biegu z powodu jej rzekomej oczywistej bezzasadności, kiedy dokonany przez Trybunał Konstytucyjny wywód logiczny w żadnej mierze nie powinien prowadzić do takiego wniosku”.

W uzasadnieniu zażalenia skarżąca podniosła, że skarga konstytucyjna „posiada (…) wszystkie przymioty umożliwiające jej merytoryczne rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny: 1) skarga spełnia wszystkie wymogi formalne; 2) skarga dokładnie wskazuje, jakie prawa i wolności skarżącej zostały naruszone; 3) wnioski wskazane w skardze odnoszą się do konkretnych norm prawnych, które legły u podstaw wydania judykatów naruszających konstytucyjne prawa skarżącej; 4) została wyczerpana droga sądowa dochodzenia ochrony naruszonych praw skarżącej; 5) w zakresie przedmiotowym skargi nie zapadło wcześniej żadne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego – zatem nie zostały naruszone zasady res iudicata oraz ne bis in idem, które mogłyby ewentualnie stanowić podstawę niedopuszczalności orzekania”, zaś „przyjęcie optyki zaprezentowanej przez Trybunał w składzie wydającym skarżone postanowienie prowadziłoby de facto do wydania rozstrzygnięcia [merytorycznego] już na etapie wstępnego badania skargi”. Zdaniem skarżącej „w żadnej mierze nie zignorowała [ona] terminu [o którym mowa w art. 841 § 3 k.p.c.] na wytoczenie powództwa (co mogłoby być utożsamiane z niedołożeniem minimalnej staranności w zakresie ochrony jej praw), ale wprost przeciwnie – stale termin ten monitorowała, a powództwo wniosła w ostatnim dniu tego terminu (liczonego wedle przyjętego przez siebie stanowiska), aby nie narazić się na zarzut niecelowego lub przedwczesnego wytoczenia powództwa”. Skarżąca stwierdziła także, że „za każdym razem (w obu instancjach) sądy powszechne oddalały powództwo, czyli dochodziło do merytorycznego rozstrzygania w sprawie. Pozew nie został wobec tego nigdy ani zwrócony, ani też odrzucony, co mogłoby uprawniać ewentualne zarzuty co do niezachowania należytej staranności przez skarżącą”. Ponadto wskazała, że „Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwie wielokrotnie wypowiadał się w sprawie konstytucyjności terminów (zarówno prawa materialnego, jak i procesowego) ustanowionych przez ustawodawcę pozytywnego”, a zatem „przyjąć należy, iż orzekanie przez Trybunał Konstytucyjny w tego typu sprawach (jak również w sprawie skarżącej), jest w pełni dopuszczalne, a oczywistej bezzasadności skargi nie można wywodzić z faktu uchybienia terminowi, którego konstytucyjność jest kwestionowana tą właśnie skargą”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



1. Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w związku z art. 36 ust. 6 i 7 w związku z art. 49 ustawy o TK). Na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.



2. Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a sformułowane w petitum oraz uzasadnieniu zażalenia zarzuty są niezasadne.



2.1. Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji. Z przytoczonego przepisu wynika, że – z woli ustrojodawcy – skarga konstytucyjna powinna odpowiadać warunkom merytorycznym i formalnym opisanym w ustawie zwykłej, czyli ustawie o TK (por. J. Trzciński, uwaga 10. do art. 79 Konstytucji, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 1999-2007). W myśl zaś art. 36 ust. 1 w związku z art. 49 ustawy o TK skarga podlega wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym przez wyznaczonego sędziego Trybunału, który bada, czy odpowiada ona określonym przez prawo wymogom.



2.2. Przesłanki dopuszczalności skargi konstytucyjnej nakreślone w przytoczonym wyżej art. 79 ust. 1 Konstytucji zostały uszczegółowione w art. 36 ust. 3 a contrario i art. 46-48 ustawy o TK.



2.3. W ramach wstępnej kontroli Trybunał ocenia skargę konstytucyjną z punktu widzenia przesłanki oczywistej bezzasadności (art. 36 ust. 3 in principio w związku z art. 49 ustawy o TK). Ustawowe kryterium zasadności skargi konstytucyjnej nakłada na Trybunał obowiązek badania na tym etapie postępowania, czy wolność lub prawo konstytucyjne, na które powołuje się skarżący, pozostaje w odpowiednim (adekwatnym) związku z przepisem aktu normatywnego, który został uczyniony przedmiotem zaskarżenia (zob. postanowienie TK z 11 kwietnia 2013 r., Ts 154/11, OTK ZU nr 2/B/2013, poz. 158). Jednocześnie Trybunał bada, czy w sprawie zachodziłaby podstawa do umorzenia postępowania z art. 39 ust. 1 ustawy o TK, tj. ze względu na zbędność lub niedopuszczalność orzekania (pkt 1) lub utratę mocy zaskarżonego przepisu w zakwestionowanym przez skarżącego zakresie (pkt 3) (zob. postanowienia TK z 13 grudnia 2010 r., Ts 103/09, OTK ZU nr 6/B/2010, poz. 439 oraz 21 lutego 2014 r., Ts 210/13, niepubl.).



2.4. Rozpoznanie wstępne skargi konstytucyjnej w oparciu o przesłankę niedopuszczalności orzekania (art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine ustawy o TK) obejmuje badanie przez Trybunał w szczególności, czy: po pierwsze – została ona sporządzona przez profesjonalnego pełnomocnika (art. 48 ust. 1 ustawy o TK); po drugie – wniesiono ją w przepisanym terminie od daty otrzymania przez skarżącego ostatecznego orzeczenia lub innego orzeczenia o jego konstytucyjnych wolnościach lub prawach (art. 46 ust. 1 lub art. 48 ust. 2 zdanie drugie ustawy o TK); po trzecie – skarżący wyczerpał, o ile takie są przewidziane w ramach konkretnego postępowania, przysługujące mu zwykłe środki zaskarżenia rozstrzygnięcia, z wydaniem którego wiąże swoje uprawnienie do wystąpienia ze skargą konstytucyjną (art. 79 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 46 ust. 1 ustawy o TK); po czwarte – przedmiot zaskarżenia łączy się z rozstrzygnięciem, z wydaniem którego skarżący wywodzi swoje uprawnienie do wystąpienia ze skargą konstytucyjną (art. 79 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 47 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 ustawy o TK); po piąte – wzorzec kontroli mieści się w hipotezie art. 79 ust. 1 Konstytucji; po szóste – sformułowany w petitum skargi zarzut został należycie uzasadniony (art. 47 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK). Podkreślenia wymaga, że wstępna kontrola skargi konstytucyjnej obejmuje każdą z wyżej wymienionych przesłanek z osobna (zob. postanowienie TK z 5 lipca 2013 r., Ts 85/12, OTK ZU nr 4/B/2013, poz. 384).



2.5. W swoim dotychczasowym orzecznictwie Trybunał wielokrotnie podkreślał także, że ze względu na charakter skargi konstytucyjnej jako ultima ratio w systemie ochrony konstytucyjnych wolności lub praw jednostki warunkiem dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi (wydania orzeczenia w sprawie) jest również wykazanie przez skarżącego minimalnej staranności w trosce o zabezpieczenie swoich interesów prawnych przed wniesieniem skargi. Skarga konstytucyjna – co wymaga szczególnego podkreślenia – nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie (zob. postanowienia TK z: 17 marca 1998 r., Ts 27/97, OTK ZU nr 2/1998, poz. 20; 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77; 3 lipca 2007 r., SK 4/07, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 83; 13 stycznia 2011 r., Ts 301/09, OTK ZU nr 1/B/2011, poz. 65 oraz 22 lipca 2014 r., SK 28/12, OTK ZU nr 7/A/2014, poz. 87). Brak takiej staranności należy oceniać jako przyczynienie się przez skarżącego do ukształtowania jego sytuacji prawnej, a to zaś – w oparciu o przesłankę niedopuszczalności orzekania (art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine ustawy o TK) – przekłada się na odmowę nadania dalszego biegu skardze (na etapie rozpoznania wstępnego) lub umorzenie postępowania (na etapie rozpoznania merytorycznego).



2.6. Tymczasem argumentacja zażalenia podaje w wątpliwość legitymację Trybunału Konstytucyjnego, orzekającego w jednoosobowym składzie, do wyrażania stanowiska odnośnie do oczywistej bezzasadności zarzutów podniesionych w skardze konstytucyjnej i to już na etapie jej wstępnej kontroli, jak również do oceny dopuszczalności merytorycznego orzekania w sprawie zainicjowanej tą skargą. W związku z powyższym należy podkreślić, że w świetle przepisów ustawy o TK niedopuszczenie do merytorycznego rozpoznania skargi (ze względu na oczywistą bezzasadność podniesionych w niej zarzutów, jak również z powodu innych negatywnych przesłanek) stanowić ma jeden z celów badania prawidłowości tego środka prawnego, prowadzonego w ramach jego wstępnej kontroli. Kontrola ta realizowana jest w pierwszej kolejności przez wyznaczonego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, którego rozstrzygnięcie podlega weryfikacji przez skład trzech sędziów Trybunału (w wyjątkowych przypadkach – przez TK w pełnym składzie), wywołanej zażaleniem na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Nie ma zatem de lege lata żadnych podstaw prawnych dla zaprezentowanego w uzasadnieniu zażalenia relatywizowania przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej w zależności od etapu kontroli skargi, zwłaszcza zaś nakazu bardziej powściągliwego kwalifikowania sformułowanych w niej zarzutów w trakcie rozpoznawania skargi przez jednego sędziego Trybunału Konstytucyjnego.



2.7. Zdaniem skarżącej przewidziany w art. 841 § 3 k.p.c. miesięczny termin do wniesienia powództwa ekscydencyjnego obliczany od dnia dowiedzenia się przez stronę o naruszeniu jej prawa jest „zbyt krótki”.

Podnoszony przez skarżącą problem wadliwości (a z jej perspektywy – „niekonstytucyjności”) art. 841 § 3 k.p.c. nie wynika z samej treści tego unormowania ani tym bardziej z jego utrwalonej wykładni (zob. np. uchwała SN z 17 lipca 2007 r., sygn. akt III CZP 57/07, OSNC 2008, nr 9, poz. 97, a także wyroki SN z 12 grudnia 2007 r., sygn. akt V CSK 275/07, „Legalis” i 24 listopada 2010 r., sygn. akt II CSK 274/10, „Legalis” oraz wyrok SA w Szczecinie z 7 marca 2013 r., sygn. akt I ACa 838/12, „Legalis”), lecz z okoliczności stanu faktycznego poprzedzającego wniesienie skargi konstytucyjnej. Przyznaje to bowiem sama skarżąca w uzasadnieniu zażalenia, gdy podnosi, że termin do wniesienia powództwa obliczała „wedle przyjętego przez siebie stanowiska”, tj. od 11 kwietnia 2012 r., kiedy zostało jej doręczone pismo Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Kępnie, w którym poinformował on skarżącą o zajęciu samochodu, podlegającego przewłaszczeniu na zabezpieczenie na rzecz skarżącej, oraz o możliwości złożenia przez skarżącą powództwa przewidzianego przez art. 841 § 1 k.p.c. Jak natomiast ustaliły sądy obu instancji w sprawach I C 86/12 oraz II Ca 37/13, a co sama też potwierdziła skarżąca w toku postępowania pierwszo- i drugoinstancyjnego, już 4 kwietnia 2012 r. uzyskała ona wiedzę o egzekucji – w związku z doręczeniem jej kopii skierowanego do komornika pisma strony pozwanej. Oznaczało to, że to wyłącznie zachowanie skarżącej (będącej nota bene podmiotem profesjonalnym), tj. nieprawidłowe obliczanie terminu do wniesienia powództwa ekscydencyjnego, spowodowało oddalenie tego środka prawnego przez sąd, jako wniesionego z rażącym przekroczeniem ustawowego terminu.

W tym miejscu – w związku z poczynionymi przez skarżącą uwagami odnośnie do oddalenia (a nie odrzucenia albo zwrócenia) przez sąd pozwu ekscydencyjnego, co według niej świadczy o tym, że dochowała należytej staranności w sprawie – Trybunał zwraca uwagę na to, że wypadki odrzucenia pozwu w postępowaniu cywilnym zostały w sposób wyczerpujący wymienione przez Kodeks postępowania cywilnego w art. 199 § 1 (niedopuszczalność drogi sądowej; to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami jest przedmiotem sprawy, która jest w toku albo została już osądzona; jedna ze stron nie ma zdolności sądowej albo powód nie ma zdolności procesowej, a nie działa za niego przedstawiciel ustawowy albo w składzie organów jednostki organizacyjnej będącej powodem zachodzą braki uniemożliwiające jej działanie), art. 1099 § 1 zdanie drugie (brak jurysdykcji krajowej), art. 1124 § 3 (niezłożenie kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu przez powoda będącego cudzoziemcem) oraz art. 1165 § 1 (zarzut zapisu na sąd polubowny). Ponadto, przypadek odrzucenia pozwu został przewidziany w art. 295 § 2 oraz art. 486 § 2 ustawy z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz. U. z 2013 r. poz. 1030, ze zm.), tj. ze względu na niezłożenie przez wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością albo spółki akcyjnej, który wytoczył powództwo o odszkodowanie należne spółce, kaucji na zabezpieczenie grożącej pozwanemu szkody. Z kolei zwrot pozwu (art. 130 § 2 zdanie pierwsze k.p.c.) dotyczy wyłącznie tych sytuacji, w których pozew zawiera braki formalne wynikające z niezachowania ogólnych warunków pism procesowych przewidzianych w art. 126128 k.p.c. Tym samym w pozostałych przypadkach (tak jak w odniesieniu do niedochowania terminu, o którym mowa w art. 841 § 3 k.p.c.), o ile ustawa nie stanowi inaczej, powództwo podlegać będzie oddaleniu.



2.8. W związku z powyższym w zaskarżonym postanowieniu Trybunał zasadnie stwierdził, że to nie zakwestionowany przepis ipso iure ac in abstracto przyczynił się do niekorzystnego ukształtowania położenia prawnego skarżącej, a wyłącznie jej zachowanie spowodowane nieprawidłowym obliczaniem terminu do wniesienia powództwa ekscydencyjnego.



2.9. Odnośnie zaś do prawidłowego ustalenia w punkcie 4 uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, że uwagi skarżącej dotyczące niekonstytucyjności miesięcznego terminu, o którym mowa w art. 841 § 3 k.p.c., stanowią w istocie postulat legislacyjny, niepodlegający kognicji polskiego sądu konstytucyjnego, Trybunał przypomina, że jego rolą, jako tzw. ustawodawcy negatywnego, jest wyłącznie eliminowanie norm niezgodnych z przepisami wyższego rzędu, nie zaś tworzenie prawa. Tym samym – jak wyraźnie zaznaczył to Trybunał Konstytucyjny np. w wyroku z 16 lutego 2007 r. o sygn. SK 14/05 (OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 97), dotyczącym terminu obliczania przedawnienia roszczeń deliktowych – w jego kognicji mieści się jedynie ocena konstytucyjnych granic dla kreacji prawa podmiotowego, które jest pozbawione faktycznej skuteczności ze względu na wadliwość (w tamtej sprawie: automatyczne pozbawienie pokrzywdzonego dochodzenia odszkodowania za szkodę na osobie, która ujawniła się po upływie lat dziesięciu od wystąpienia zdarzenia wyrządzającego szkodę, bez względu na moment dowiedzenia się przez poszkodowanego o niej i zobowiązanym do jej naprawienia), nie zaś sama długość terminów przewidzianych przez ustawę.



Z przedstawionych wyżej powodów – na podstawie art. 36 ust. 7 w związku z art. 49 ustawy o TK – Trybunał Konstytucyjny postanowił nie uwzględnić zażalenia.