Pełny tekst orzeczenia

123/2/B/2015



POSTANOWIENIE

z dnia 4 marca 2015 r.

Sygn. akt Ts 138/13



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz – przewodnicząca

Stanisław Biernat – sprawozdawca

Małgorzata Pyziak-Szafnicka,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 października 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej M.K.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



1. W sporządzonej przez adwokata skardze konstytucyjnej, wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 8 maja 2013 r. (data nadania), M.K. (dalej: skarżąca) zarzuciła niezgodność art. 9 ust. 2 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74, ze zm.; dalej: u.s.u.s.), w dacie przed wejściem w życie art. 9 ust. 2b u.s.u.s. (obowiązującego od 1 marca 2009 r. na mocy art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Dz. U. Nr 8, poz. 38), z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 64, art. 84 i art. 217 Konstytucji.

W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej skarżąca zarzuciła kwestionowanym przepisom naruszenie prawa do precyzyjnej normy nakładającej obowiązek ponoszenia ciężarów publicznych (art. 2, art. 84 i art. 217 Konstytucji) oraz prawa własności (art. 64 Konstytucji), a także zasady proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji) – przez ustanowienie ograniczenia konstytucyjnych praw i wolności w sposób nieprawidłowy oraz w dysproporcji do założonych korzyści.

Ponadto, skarżąca zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o wstrzymanie w trybie art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) wykonania wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu – III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 8 stycznia 2013 r. (sygn. akt III AUa 980/12).



2. Postanowieniem z 8 października 2014 r. Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine oraz art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK – odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



2.1. Trybunał odmówił skardze nadania dalszego biegu w zakresie badania zgodności zaskarżonych przepisów z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 64 oraz art. 84 i art. 217 Konstytucji, które skarżąca wskazała jako samoistne wzorce kontroli w sprawie.

Trybunał wskazał, że art. 2, art. 31 ust. 3 oraz art. 84 i art. 217 Konstytucji nie mogą stanowić wzorców w sprawach inicjowanych skargą konstytucyjną. Ani art. 2, ani art. 31 ust. 3 nie są samoistnymi źródłami praw podmiotowych jednostki; wyznaczają jedynie standardy kreowania przez prawodawcę wolności i praw. Z kolei art. 84 i art. 217 Konstytucji określają zakres tzw. władztwa podatkowego i zasady jego urzeczywistniania przez państwo; nie gwarantują jednak wprost obywatelom czy innym podmiotom prawnym określonej wolności lub prawa konstytucyjnego, których ochrona mogłaby być samoistnym przedmiotem skargi konstytucyjnej spełniającej wymogi sformułowane w art. 79 ust. 1 Konstytucji. W odniesieniu zaś do art. 64 Konstytucji Trybunał zwrócił uwagę na to, że przepisy dotyczące obowiązku emerytalnego i rentowego nie odnoszą się do praw majątkowych, dlatego też wskazanie tego przepisu ustawy zasadniczej jako wzorca kontroli było nieprawidłowe.



2.2. W ocenie Trybunału skarżąca kwestionowała także brak odpowiedniej regulacji normatywnej w u.s.u.s., która to regulacja umożliwiałaby poznanie warunków pozwalających na dokonanie wyboru tytułu do ubezpieczenia społecznego. Co do zasady, brak regulacji normatywnej oznacza, że mamy do czynienia z zaniechaniem prawodawczym. Badanie takich zaniechań oraz stwierdzenie naruszenia ustawy zasadniczej przez zaniechanie prawodawcze nie mieści się jednak w zakresie właściwości Trybunału Konstytucyjnego, co jednoznacznie wynika z art. 188 pkt 1-3 Konstytucji. Ponadto – na co wskazał Trybunał, a co wynikało z ustaleń sądów ubezpieczeń społecznych obu instancji – zamiarem skarżącej, prowadzącej jednocześnie pozarolniczą działalność gospodarczą, nie było osiągnięcie dodatkowych przychodów z wykonywanej pracy, a jedynie uzyskanie drugiego tytułu do ubezpieczeń społecznych, umożliwiającego opłacanie składek od jakiejkolwiek podstawy wymiaru, czyli obejście przepisów dotyczących wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne dla osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą (art. 9 ust. 2 i art. 6 ust. 1 pkt 1 u.s.u.s. oraz § 3 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975 r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą, Dz. U. z 1976 r. Nr 3, poz. 19, ze zm.).



2.3. Wobec odmowy nadania dalszego biegu skardze Trybunał odmówił wydania postanowienia tymczasowego w sprawie wstrzymania wykonania wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 8 stycznia 2013 r.



2.4. Odpis postanowienia Trybunału został doręczony pełnomocnikowi skarżącej 16 października 2014 r.



3. Pismem procesowym, sporządzonym przez adwokata i wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego 23 października 2014 r. (data nadania), skarżąca złożyła zażalenie na postanowienie z 8 października 2014 r., w którym wniosła o „uwzględnienie zażalenia i przekazanie sprawy do rozpoznania na rozprawie”.

W uzasadnieniu zażalenia skarżąca zakwestionowała odmowę nadania dalszego biegu skardze w zakresie badania zgodności zakwestionowanych przepisów z art. 2, art. 64, art. 84 i art. 217 Konstytucji, odwołując się do wyroków TK z: 12 grudnia 2001 r. o sygn. SK 26/01 (OTK ZU nr 8/2001, poz. 258), 20 listopada 2002 r. o sygn. K 41/02 (OTK ZU nr 6/A/2002, poz. 83), 2 kwietnia 2007 r. o sygn. SK 19/06 (OTK ZU nr 4/A/2007, poz. 37) oraz 27 listopada 2007 r. o sygn. SK 39/06 (OTK ZU nr 10/A/2007, poz. 127). Stwierdziła także, że przedmiotem skargi konstytucyjnej „nie było zaniechanie, ale co najwyżej pominięcie prawodawcze”. Zakwestionowała również ustalenia oraz rozstrzygnięcia organu rentowego i sądów powszechnych obu instancji wydane w jej sprawie.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



1. Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w związku z art. 36 ust. 6 i 7 w związku z art. 49 ustawy o TK). Na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.



2. Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie uznaje, że odniesienie się do treści zażalenia należy poprzedzić uwagami natury ogólnej, dotyczącymi zasady skargowości obowiązującej w postępowaniu przed polskim sądem konstytucyjnym. Zgodnie z art. 66 ustawy o TK Trybunał, orzekając, jest związany granicami wniosku, pytania prawnego lub skargi. Zasada ta wymaga, aby sam skarżący określił akt normatywny lub jego część, które są przedmiotem postępowania. Trybunał nie może z urzędu rozszerzyć wskazanego przedmiotu kontroli. Istotne jest przy tym, że niemożność działania Trybunału ex officio zachowuje aktualność we wszystkich stadiach postępowania przed tym organem. Należy zatem przyjąć, że podmiot występujący z zażaleniem na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu sam określa granice, w ramach których sprawa podlega rozpoznaniu.

Niezwykle istotna jest przy tym funkcja, jaką pełni ten środek odwoławczy. Jak wynika z treści art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK na postanowienie w sprawie nienadania skardze dalszego biegu skarżącemu przysługuje zażalenie do Trybunału w terminie siedmiu dni od daty doręczenia postanowienia. Przedmiotem zażalenia jest wydane w ramach wstępnej kontroli postanowienie dotyczące oceny strony formalnej skargi. Ze względu na to, że w przepisie tym stanowi się o postanowieniu w sprawie nienadania dalszego biegu skardze, należy uznać, że zażalenie może odnosić się jedynie do przedstawionych przez Trybunał Konstytucyjny argumentów przemawiających za negatywną oceną strony formalnej skargi. Brak takiego odniesienia musi zostać każdorazowo oceniony jako niepodważenie zasadności argumentacji zawartej w zaskarżonym postanowieniu i skutkować będzie nieuwzględnieniem zażalenia (por. np. postanowienie TK z 31 października 2011 r., Ts 306/10, OTK ZU nr 5/B/2011, poz. 381).



3. Przystępując do oceny wniesionego przez skarżącego środka odwoławczego, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że skarżąca w zażaleniu nie odniosła się do podstawy odmowy nadania skardze dalszego biegu w zakresie badania zgodności zakwestionowanych przepisów z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

W związku z powyższym Trybunał – stosownie do art. 66 ustawy o TK – ograniczył się w tym zakresie do jednoznacznego zaaprobowania zaskarżonego postanowienia.



4. Trybunał stwierdza, że postanowienie z 8 października 2014 r. jest prawidłowe, a sformułowane w zażaleniu zarzuty są niezasadne i nie zasługują na uwzględnienie.



5. W pierwszej kolejności Trybunał odniósł się do podniesionej przez skarżącą kwestii dopuszczalności powoływania art. 2 (samodzielnie) oraz art. 84 i art. 217 Konstytucji jako wzorców kontroli.



5.1. W uzasadnieniu zażalenia skarżąca przywołała kilka orzeczeń Trybunału wydanych w sprawach inicjowanych skargą konstytucyjną, w których orzekano o zgodności aktów normatywnych z: art. 2 Konstytucji jako wzorcem samoistnym (wyrok z 12 grudnia 2001 r., SK 26/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 258), art. 84 Konstytucji (wyroki z 2 kwietnia 2007 r., SK 19/06, OTK ZU nr 4/A/2007, poz. 37 oraz 27 listopada 2007 r., SK 39/06, OTK ZU nr 10/A/2007, poz. 127).



5.2. Trybunał zwraca jednak uwagę na to, że przywoływane przez skarżącą orzeczenia zostały wydane – po pierwsze – przez składy pięciu sędziów oraz – po drugie – przed kategorycznym rozstrzygnięciem przez Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie kwestii dopuszczalności powoływania w sprawach skargowych art. 2 Konstytucji jako wzorca samoistnego (zob. postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60) oraz art. 84 i art. 217 Konstytucji (zob. postanowienie TK z 16 lutego 2009 r., Ts 202/06, OTK ZU nr 1/B/2009, poz. 23).

Należy podkreślić, że na gruncie procesowym – zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt 1 lit. e in fine ustawy o TK – wszystkie składy orzekające Trybunału są związane określonym zapatrywaniem prawnym wyrażonym w orzeczeniu pełnego składu, dopóki nie odstąpi on od przyjętego stanowiska.

W niniejszej sprawie stanowisko wyrażone w postanowieniach pełnego składu w sprawach Ts 105/00 oraz Ts 202/06 – w dacie wydania postanowienia o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej (8 października 2014 r.) – było wiążące dla Trybunału przy ocenie dopuszczalności merytorycznej kontroli art. 9 ust. 2 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 2 u.s.u.s. z art. 2 oraz art. 84 i art. 217 ustawy zasadniczej.



5.3. W związku z powyższym odmowa nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie badania zaskarżonych przepisów z art. 2 oraz art. 84 i art. 217 Konstytucji była prawidłowa.



6. Odnośnie do odmowy nadania dalszego biegu skardze w zakresie badania zgodności art. 6 ust. 1 pkt 2 u.s.u.s. z art. 64 Konstytucji Trybunał stwierdza, że przywołana przez skarżącą regulacja konstytucyjna nie stanowi adekwatnego wzorca do badania regulacji dotyczących obowiązku emerytalno-rentowego (zob. np. postanowienia TK z 5 listopada 2012 r. i 13 marca 2013 r., Ts 43/12, OTK ZU nr 2/B/2013, poz. 205 i 206). Rzeczony obowiązek stanowi bowiem jeden z istotnych elementów konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego, zagwarantowanego w art. 67 ust. 1 Konstytucji. Nie wiąże się natomiast z regulacją dotyczącą ochrony własności oraz innych praw majątkowych. Ponadto, nie można zgodzić się z tezą, że skarżąca ma roszczenie wobec państwa, którego treścią jest żądanie zagwarantowania, żeby otrzymywane wynagrodzenie za pracę (niezależnie od rodzaju stosunku pracy) zostało zwolnione z obowiązku finansowania jej kapitału emerytalnego. Kwestia obowiązkowych składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe rozważana musi być jako element prawa do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego, a nie praw określonych w art. 64 Konstytucji. Ponadto, przywołany przez skarżącą wyrok TK z 20 listopada 2002 r. o sygn. K 41/02 (OTK ZU nr 6/A/2002, poz. 83), jako argument za dopuszczalnością kontroli zaskarżonych przepisów z art. 64 Konstytucji, jest irrelewantny dla niniejszej sprawy, gdyż – po pierwsze – został wydany w trybie kontroli abstrakcyjnej, a po drugie – dotyczył on regulacji podatkowych.

W związku z powyższym odmowa nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie badania zaskarżonych przepisów z art. 64 Konstytucji była prawidłowa.



7. W odniesieniu do kwestii zaskarżenia przez skarżącą braku regulacji normatywnej Trybunał stwierdza, że w skardze konstytucyjnej skarżąca domagała się oceny konstytucyjności braku prawa do wyboru tytułu ubezpieczenia.



7.1. W świetle art. 188 Konstytucji rolą Trybunału Konstytucyjnego jest przede wszystkim badanie istniejących norm prawnych („tego, co prawodawca unormował”). Ze względu na założenie o zupełności systemu prawa oraz konieczność zapewnienia skuteczności przepisów konstytucyjnych, dopuszczalne jest także kontrolowanie przez Trybunał Konstytucyjny, czy w badanych aktach prawnych nie brakuje pewnych elementów, koniecznych z punktu widzenia Konstytucji (a więc „tego, czego ustawodawca nie unormował”, choć był do tego zobowiązany przez ustawę zasadniczą; por. orzeczenie TK z 3 grudnia 1996 r., K 25/95, OTK ZU nr 6/1996, poz. 52).

Ze względu na niebezpieczeństwa związane z korzystaniem z tej możliwości (ryzyko wkroczenia przez Trybunał Konstytucyjny w uprawnienia władzy ustawodawczej, wbrew jego ustrojowej roli „negatywnego ustawodawcy”; por. w szczególności wyrok TK z 19 listopada 2001 r., K 3/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 251 oraz np. postanowienie TK z 31 lipca 2014 r., Ts 240/13, niepubl.), podlega ona szczególnym rygorom. Kognicja Trybunału Konstytucyjnego ogranicza się wyłącznie do tzw. pominięć prawodawczych, które mogą polegać na brakach proceduralnych (np. niezapewnieniu sądowej ochrony praw konstytucyjnych; por. wyrok TK z 22 października 2013 r., SK 14/13, OTK ZU nr 7/A/2013, poz. 100) albo – co w praktyce jest bardziej kontrowersyjne – materialnoprawnych (np. zbyt wąskiego i arbitralnego zakreślenia przesłanek realizacji praw konstytucyjnych; por. wyrok TK z 16 grudnia 2009 r., K 49/07, OTK ZU nr 11/A/2009, poz. 169). Nie obejmuje ona natomiast luk innego rodzaju – tzw. zaniechań prawodawczych.

Podział nieistniejących regulacji prawnych na zaniechania i pominięcia prawodawcze pojawił się w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego jeszcze przed wejściem w życie obecnej Konstytucji (por. przywołane orzeczenie o sygn. K 25/95 oraz wyrok TK z 6 maja 1998 r., K 37/97, OTK ZU nr 3/1998, poz. 33, podtrzymujący tę linię orzecznictwa po uchwaleniu Konstytucji z 1997 r.). Jest on powszechnie stosowany także w najnowszych judykatach (por. np. obszerne podsumowanie dotychczasowego orzecznictwa w wyrokach TK z: 13 czerwca 2011 r., SK 41/09, OTK ZU nr 5/A/2011, poz. 40 i 6 listopada 2012 r., K 21/11, OTK ZU nr 10/A/2012, poz. 119). Nie zmienia to jednak faktu, że zakwalifikowanie określonych sytuacji do jednej z tych dwóch kategorii w praktyce często bywa trudne, co zresztą przyznaje sam Trybunał Konstytucyjny (por. np. postanowienie z 11 grudnia 2002 r., SK 17/02, OTK ZU nr 7/A/2002, poz. 98), pomimo prób ustalenia jednoznacznych kryteriów pozwalających na ich odróżnienie.

W świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, punktem wyjścia dla oceny, czy rozwiązanie postulowane przez podmiot inicjujący postępowanie jest zaniechaniem, czy pominięciem ustawodawczym, powinno być zbadanie, czy materie pozostawione poza zakresem danego przepisu i materie w nim unormowane wykazują „jakościową tożsamość” (albo przynajmniej daleko idące podobieństwo; por. przywołane orzeczenie o sygn. K 25/95, a także wyroki TK z: 15 kwietnia 2014 r., SK 48/13, OTK ZU nr 4/A/2014, poz. 40 oraz 3 czerwca 2014 r., K 19/11, OTK ZU nr 6/A/2014, poz. 60). Na tej podstawie można ustalić zakres bezczynności regulacyjnej ustawodawcy i rodzaj luki prawnej poddanej ocenie Trybunału Konstytucyjnego. Całkowity brak regulacji danej kwestii (jej jakościowa odmienność od materii unormowanych w zaskarżonym przepisie) traktowany jest jako zaniechanie ustawodawcze (w doktrynie zwane także zaniechaniem właściwym albo absolutnym), nie podlegające kontroli Trybunału. Jej uregulowanie w sposób niepełny (niewystarczający, niekompletny, przy założeniu jakościowej tożsamości brakujących elementów z elementami ujętymi w zaskarżonym przepisie) stanowi zaś pominięcie prawodawcze (zwane także zaniechaniem względnym albo częściowym). Może ono być badane przez Trybunał – jednak tylko wtedy, gdy na poziomie Konstytucji istnieje „norma o treści odpowiadającej normie pominiętej w ustawie kontrolowanej” (postanowienie TK z 1 marca 2010 r., SK 29/08, OTK ZU nr 3/A/2010, poz. 29), czyli w danym obszarze obowiązuje konstytucyjny nakaz uregulowania kwestii pominiętych w określony sposób.

Pomocniczym kryterium stosowanym niekiedy do odróżnienia zaniechania od pominięcia ustawodawczego jest przesłanka celowego i świadomego działania prawodawcy (ustawodawcy): jeżeli dane rozwiązanie zostało w zamierzony sposób pozostawione poza zakresem regulacji, należy je kwalifikować jako zaniechanie ustawodawcze (por. np. wyrok TK z 8 września 2005 r., P 17/04, OTK ZU nr 8/A/2005, poz. 90). Wystąpienie pominięć prawodawczych jest natomiast bardziej prawdopodobne w wypadku regulacji sprawiających wrażenie przypadkowych (np. pozostawionych z poprzedniej wersji przepisu), absurdalnych albo oczywiście dysfunkcjonalnych (por. np. wyrok TK z 13 listopada 2007 r., P 42/06, OTK ZU nr 10/A/2007, poz. 123).

Przy ocenie „jakościowej tożsamości” materii pominiętych i unormowanych w zaskarżonym przepisie konieczna jest daleko posunięta ostrożność: „zbyt pochopne «upodobnienie» materii nieunormowanych z tymi, które znalazły swoją wyraźną podstawę w treści badanego przepisu, grozi bowiem każdorazowo postawieniem zarzutu o wykraczanie przez Trybunał Konstytucyjny poza sferę kontroli prawa i uzurpowanie sobie uprawnień o charakterze prawotwórczym” (przywołane postanowienie o sygn. SK 17/02).

Skuteczne zakwestionowanie pominięcia prawodawczego wymaga od podmiotu inicjującego postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym także wyjątkowej staranności. Jak stwierdzono w przywołanym już wyroku o sygn. K 3/00: „postawione zarzuty muszą być precyzyjne i nie mogą polegać na wskazaniu, że przepis nie zawiera konkretnej regulacji, której istnienie zadowalałoby wnioskodawcę. Gdyby istniała możliwość zaskarżenia przepisu pod zarzutem, iż nie zawiera on regulacji, które w przekonaniu wnioskodawcy winny się w nim znaleźć, każdą ustawę lub dowolny jej przepis można byłoby zaskarżyć w oparciu o tego rodzaju przesłankę negatywną. Gdyby ustawodawca uznał za celowe takie ukształtowanie kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, zawarłby stosowną normę w ustawie zasadniczej (…)”. Dotyczy to w szczególności autorów skarg konstytucyjnych: „Sformułowanie zarzutu pominięcia prawodawczego [w skardze konstytucyjnej] wymaga (…) wykazania związku zachodzącego między treścią przepisu a sposobem naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw. (…) Skarżący nie może domagać się jednak wprowadzenia nowego zakresu normowania, byłaby to bowiem skarga konstytucyjna na zaniechanie prawodawcze. Powinien natomiast podnieść, że przepis, którego zakres normowania wykazuje związek ze stawianym przez niego zarzutem, ma zbyt wąski zakres zastosowania. Innymi słowy, skarżący powinien określić normę prawną, która nie znajduje do niego zastosowania, wskazać jej usytuowanie w odpowiedniej jednostce redakcyjnej tekstu prawnego oraz wykazać, że niezastosowanie normy jest wynikiem zbyt wąskiego zakresu jej zastosowania, to z kolei jest źródłem naruszenia jego konstytucyjnych praw” (postanowienie TK z 8 września 2009 r., Ts 95/08, OTK ZU nr 5/B/2009, poz. 398).

Powyższe zasady były wielokrotnie wyjaśniane przez Trybunał Konstytucyjny. Reprezentatywnym przykładem może być postanowienie z 18 czerwca 2013 r. o sygn. SK 1/12 (OTK ZU nr 5/A/2013, poz. 70), w którym wskazano, że określona regulacja „może być uznana za zawierającą unormowanie niepełne w sytuacji, gdy z punktu widzenia zasad konstytucyjnych ma zbyt wąski zakres zastosowania albo pomija treści istotne z punktu widzenia przedmiotu i celu tej regulacji. Ocena, czy ustawodawca dopuścił się pominięcia prawodawczego, wymaga więc a casu ad casum zbadania danego unormowania w kontekście wzorców i wartości konstytucyjnych, które ze względu na naturę tej regulacji muszą zostać poszerzone o daną kategorię podmiotów lub zachowań. To znaczy, że z norm konstytucyjnych da się odtworzyć wzorzec instytucji prawnej kształtowanej w akcie normatywnym, lecz instytucja w akcie tym ukształtowana konstytucyjnemu wzorcowi nie odpowiada (…). Niezbędnym warunkiem tej analizy jest ustalenie, że w określonej sytuacji zachodzi jakościowa tożsamość materii unormowanych w danym przepisie i tych pozostawionych poza jego zakresem, gdyż zbyt pochopne »upodobnienie« materii nieuregulowanych z materiami, które znalazły swój wyraz w treści kwestionowanego przepisu, może spowodować wykroczenie przez Trybunał poza sferę kontroli prawa”.



7.2. W ocenie Trybunału regulacja kwestionowana (choć w tym miejscu lepszym określeniem byłoby „postulowana”) w analizowanej skardze konstytucyjnej nie spełnia żadnego z powyższych warunków i należy ją zakwalifikować jako zaniechanie ustawodawcze, co prawidłowo stwierdził Trybunał punkcie 5.1 uzasadnienia zaskarżonego postanowienia.



8. Odnosząc się natomiast do kwestionowania przez skarżącą ustaleń oraz rozstrzygnięć organu rentowego oraz sądów powszechnych obu instancji wydanych w jej sprawie, Trybunał stwierdza, że jako sąd prawa nie jest ani uprawniony do oceny indywidualnych przypadków stosowania prawa, ani też do ich korekty, nawet jeżeli byłyby one – in abstracto – naruszeniem konstytucyjnych wolności lub praw jednostki.



Z przedstawionych wyżej powodów – na podstawie art. 36 ust. 7 w związku z art. 49 ustawy o TK – Trybunał Konstytucyjny postanowił nie uwzględnić zażalenia.