Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 219/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2015 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku w V Zamiejscowym Wydziale Karnym z siedzibą w Węgorzewie w składzie:

Przewodniczący – SSR Dorota Sienkiel

Protokolant – st. sekr. sąd. Danuta Betlej

w obecności Prokuratora Mileny Markowskiej

przy udziale oskarżycieli posiłkowych B. S. i R. S.

po rozpoznaniu w dniach 11.02.2015r., 12.02.2015r., 25.03.2015r., 7.10.2015r., 16.11. 2015r. na rozprawie

sprawy

1.  M. N. (1)

urodzonego (...) w W.

syna H. i M. z d. L.

oskarżonego o to, że : I. W okresie od 14 czerwca 2013 roku do 31 sierpnia 2013 roku w W.zajmując stanowisko Kierownika Ośrodka Sportu i Rekreacji w W., będącego jednostką organizacyjną Gminy W., do zadań której zgodnie z powierzeniem Burmistrza W.z dnia 14 lipca 2011 roku należały organizacja i zarządzanie kąpieliskiem (...), nie dopełnił podstawowych obowiązków wskazanych w ustawie z dnia 18 sierpnia 2011 roku o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych /Dz. U. Nr 208, poz. 1240/ oraz przepisach wykonawczych w zakresie dotyczącym zapewnienia bezpieczeństwa osób kąpiących się na tym obiekcie, w tym:

- w zakresie zatrudnienia i organizacji pracy zespołu ratowniczego poprzez zapewnienie stałej kontroli wyznaczonego obszaru wodnego przez ratowników nie posiadających zgodnych z przepisami uprawnień, nie uregulowanie zakresu ich obowiązków wynikających z przebywania na danym stanowisku, miejsc i sposobu pełnienia dyżurów ratowniczych, schematów zmian, procedur obejmowania i kończenia dyżuru oraz przejmowania i zdawania nadzoru ratowniczego nad grupami zorganizowanymi, nie realizowanie kontroli i nadzoru nad zespołem w zakresie prawidłowości wykonywania obowiązków ratowniczych,

- w zakresie organizacji i oznakowania kąpieliska poprzez nie dokonanie we współpracy z policją i działającymi na danym terenie podmiotami uprawnionymi do wykonywania ratownictwa wodnego analizy zagrożeń, w tym identyfikacji miejsc, w których występuje zagrożenie dla bezpieczeństwa osób wykorzystujących obszar wodny, nieodpowiednie wyznaczenie strefy dla umiejących i niemiejących pływać oraz brodzika dla dzieci, sporządzenie regulaminu ogólnikowo informującego o zasadach i ograniczeniach w korzystaniu kąpieliska, bez określenia sposobu powiadamiania o wypadkach wraz z numerami alarmowymi,

- w zakresie wyposażenia kąpieliska poprzez nie zapewnienie wymaganego prawem wyposażenia kąpieliska w sprzęt ratunkowy, pomocniczy, urządzenia sygnalizacyjne i ostrzegawcze i pozostawienie do dyspozycji ratowników jedynie wybranych elementów obligatoryjnego wyposażenia czym nieumyślnie naraził osoby korzystające z kąpieliska na bezpośrednie bezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu a nadto nieumyślnie spowodował w dniu 6 sierpnia 2013 roku śmierć Ł. S., który tracąc zdolność do samodzielnego pływania utonął w strefie dla osób umiejących pływać, nie uzyskując możliwej do udzielenia mu skutecznej pomocy ratowniczej ze strony osób zobowiązanych do zabezpieczenia ratowniczego kąpieliska, przy czym skutek ten powinien był i mógł przewidzieć,

tj. o czyn z art. 155 kk w zb. z art. 160 §2 i 3 kk w zw. z art. 11 §2 kk

2.  P. K. (1)

urodzonego (...) w W.

syna Z. i D. z d. S.

oskarżonego o to, że: II. W dniu 6 sierpnia 2013 roku w W. na kąpielisku strzeżonym (...) posiadając stopień młodszego ratownika (...) nadany 14.10.2007 roku, a zatem wiedzę i umiejętności z zakresu ratownictwa wodnego i technik pływackich, zobowiązując się do samodzielnego wykonywania czynności ratownika wodnego na podstawie umowy zlecenia z dnia 28.06.2013 roku zawartej z kierownikiem Ośrodka Sportu i Rekreacji w W. i będąc tym samym bezpośrednio odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa osób kąpiących się na wskazanym kąpielisku opuszczając stanowisko ratownicze i przystępując do wykonywania czynności porządkowych związanych z zebraniem sprzętu ratunkowego oraz zamknięciem obiektu zaniechał wykonywania obowiązku zabezpieczenia ratowniczego kąpieliska określonego w art. 16 pkt 1 ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 roku o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych /DZ. U. Nr 208, poz. 1240/ odstępując od obserwowania wyznaczonego akwenu wodnego, czym nieumyślnie naraził osoby kąpiące się na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszkodzenia ciała i nieumyślnie spowodował śmierć Ł. S., który tracąc zdolność do samodzielnego pływania utonął w strefie dla osób umiejących pływać, nie uzyskując możliwej do udzielenia mu skutecznej pomocy ratowniczej ze strony osób zobowiązanych do zabezpieczenia ratowniczego kąpieliska, przy czym skutek ten powinien był i mógł przewidzieć,

tj. o czyn z art. 155 kk w zb. z art. 160 §2 i 3 kk w zw. z art. 11 §2 kk

1.  Oskarżonego M. N. (1) uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu.

2.  Uznając, że oskarżony P. K. (1) dopuścił się przestępstwa z art. 155 kk, przy czym z opisu czynu eliminuje stwierdzenie, że „nieumyślnie naraził osoby kąpiące się na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszkodzenia ciała” oraz, że wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, na podstawie art. 66§1 i 2 kk, art. 67§1 kk w zw. z art. 4§1 kk postępowanie karne wobec oskarżonego warunkowo umarza na okres próby 2 (dwa) lat.

3.  Na podstawie art. 67§3 kk orzeka wobec oskarżonego P. K. (1) obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę B. S. i R. S. kwot po 2.000 (dwa tysiące) złotych w terminie 6 (sześć) miesięcy od uprawomocnienia się wyroku.

4.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. O. kwotę 1.298,88 (jeden tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt osiem 88/100) złotych tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu, w tym kwotę 242,88 (dwieście czterdzieści dwa 88/100) złotych tytułem podatku VAT oraz kwotę 225,65 (dwieście dwadzieścia pięć 65/100) złotych tytułem zwrotu kosztów dojazdu.

5.  Kosztami sądowymi w części dotyczącej oskarżonego M. N. (1) obciąża Skarb Państwa.

6.  Zasądza od oskarżonego P. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem opłaty i pozostałe koszty sądowe w 1/3 części za postępowanie przygotowawcze i w ½ części za postępowanie sądowe, jedynie w całości kwotę wypłaconą obrońcy tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu i zwrotu kosztów dojazdu, z wyłączeniem kwot wypłaconych biegłym I. M. (1) oraz J. R. (1) tytułem wynagrodzenia za sporządzone opinie oraz zwrotu wydatków i kosztów dojazdu.

Sygn. akt V K 219/14

UZASADNIENIE

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. N. (1) jest kierownikiem Ośrodka Sportu i Rekreacji w W. od 31 sierpnia 2007r., przy czym do 31 marca 2009r. był zatrudniony jako pełniący obowiązki kierownika tegoż Ośrodka. Ośrodek jest jednostką organizacyjną Gminy W. i nadzór nad jej działalnością sprawuje Burmistrz W.. Kierownik Ośrodka jest odpowiedzialny za całokształt działalności placówki, jej właściwą organizację oraz efektywne gospodarowanie mieniem. Celem działania Ośrodka Sportu i Rekreacji w W. jest m.in. realizacja zadań Gminy z zakresu kultury fizycznej i rekreacji. Ośrodek administruje i korzysta z przydzielonego mu majątku, w tym z majątku przekazanego mu decyzją Burmistrza. W dniu 14 lipca 2011 roku Burmistrz przekazał Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w W. administrowanie obiektem plaży miejskiej, zbudowanej przy wylocie rzeki W. z jeziora M.. Przekazanie obowiązywało od dnia 15 lipca 2011r. Uchwałą Rady Miejskiej w W. z dnia 29 maja 2013r. plaża ta został wpisana do wykazu kąpielisk na terenie Gminy W. na 2013r. pod nazwą (...). Przewidywalną maksymalną liczbę kąpiących się określono na 500 osób dziennie. Sezon kąpielowy obejmować miał okres od 20 czerwca 2013 r. do 31 sierpnia 2013r.

W 2013 roku Ośrodek Sportu i Rekreacji w W. ogłosił nabór ofert na zabezpieczenie ratownicze kąpielisk w sezonie letnim 2013r. na dwóch administrowanych przez niego plażach. Jako wymagania i kwalifikacje konieczne do wykonywania pracy w ogłoszeniu wskazano posiadanie stopnia ratownika wodnego lub wyższego, aktualny kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy, własny ubiór ratownika. Kandydatów zobowiązano również do przedstawienia dokumentów, które potwierdzałyby posiadane kwalifikacje. Do postępowania rekrutacyjnego zgłosili się m.in. P. K. (1), R. K. (1), K. H. i T. W. (1).

T. W. (1)na potwierdzenie uprawnień przedstawił kartę (...)nr (...) (...), stwierdzającej że jest on Młodszym Ratownikiem. Na odwrocie karty znajdowała się informacja o uprawnieniach Młodszego Ratownika do których należało: pełnienie dyżurów pod nadzorem ratownika starszego, udzielanie pierwszej pomocy zgodnie z zasadami określonymi w ustawie z dnia 8 września 2006r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Znalazło się również zastrzeżenie, że młodszy ratownik nie może pracować samodzielne. T. W. (1)przedstawił również legitymację (...)o nr (...), wydaną w dniu 22 lipca 2011r. Z wpisu z dnia 27 lipca 2011r. wynikało, że ukończył szkolenie i uzyskał stopień Młodszego Ratownika (...). W legitymacji znajdował się wpis lekarza medycyny pracy, z którego wynikało, że T. W. (1)jest zdolny do pełnienia funkcji ratownika młodszego do dnia 31 grudnia 2013r.

P. K. (1)w postępowaniu rekrutacyjnym przedstawił kartę (...)nr (...)/(...), wystawioną w dniu 15 kwietnia 2013r. Z karty tej wynikało, że odbył on kurs w terminie od 2 kwietnia 2013r. do 15 kwietnia 2013r. oraz uzyskał stopień Ratownika Wodnego w dniu 15 kwietnia 2013r. Karta (...)zawierała również potwierdzenie uprawnień do pracy w 2013r. P. K. (1)przedstawił nadto legitymację (...)o nr (...)/07, wydaną w październiku 2007r. Wynikało z niej, że odbył on szkolenie i uzyskał w dniu 14 października 2007r. stopień Młodszego Ratownika (...), a następnie odbył szkolenie i uzyskał w dniu 27 maja 2012r. stopień Ratownika (...). W legitymacji znajdowały się również adnotacje o uzyskanych uprawnieniach, które mogą być przydatne w ratownictwie wodnym: sternik motorowodny (patent wydany w dniu 27.12.2011r.) oraz specjalna karta pływacka (data 18.08.2011r). Legitymacja ta zawierała również wpis z pieczęcią lekarską z dnia 24.03.2013r. potwierdzającą zdolność do pracy na jeden rok.

R. K. (1)na potwierdzenie uprawnień przestawił kartę (...)nr (...) (...), stwierdzającej że jest on Ratownikiem Wodnym. Na odwrocie karty znajdowała się informacja o uprawnieniach Ratownika Wodnego, do których należało: samodzielne podjęcie pracy zgodnie z ustawą z dnia 18 sierpnia 2011r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych i udzielanie pierwszej pomocy zgodnie z zasadami określonymi w tej ustawie. Przestawił również legitymację (...)wystawioną w dniu 15 kwietnia 2013r., z której wynikało że jest uprawniony do pracy w 2013r. Ze znajdującej się w tej legitymacji wpisów wynikało, że R. K. (1)odbył szkolenie w okresie od 2 kwietnia 2013r. do 15 kwietnia 2013r. oraz uzyskał stopień Ratownika Wodnego w dniu 15 kwietnia 2013r. W legitymacji znajdowały się również adnotacje o uzyskanych uprawnieniach: patent sternika motorowodnego (24.09.2009r.), uprawnienia płetwonurka (12.06.2010r.) oraz tytuł ratownika medycznego (26.08.2011r.). R. K. (1)przedstawił nadto legitymację (...)o nr (...)/07, wydaną w październiku 2007r. Wynikało z niej, że odbył szkolenie i w dniu 14 października 2007r. uzyskał stopień Młodszego Ratownika (...), a następnie odbył szkolenie i uzyskał w dniu 3 czerwca 2010r. stopień Ratownika (...). Legitymacja ta zawierała również wpis z pieczęcią lekarską z dnia 8.03.2013r., potwierdzającą zdolność do pracy na jeden rok.

K. H. w postępowaniu rekrutacyjnym przedstawił kartę (...), potwierdzającą ważność członkowską na 2013r. i stwierdzającą, że jest on Ratownikiem (...). K. H. przedstawił nadto legitymację (...) o nr (...) . Ze znajdującej się w tej legitymacji wpisów wynikało, że odbył szkolenie i uzyskał stopień Młodszego Ratownika (...) w dniu 24 sierpnia 2009r. oraz Ratownika (...) w dniu 20.08.2011r. Legitymacja zawiera również potwierdzenie, że odbył on kurs w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy w okresie od 14-17.06. i 22-23.06.2012r. oraz adnotację lekarską, potwierdzającą że był zdolny do pracy w 2013r. W legitymacji znalazły się wpisy potwierdzające odbyty kurs na sternika motorowodnego (2009r.) oraz szkolenie z resuscytacji krążeniowo-oddechowej.

Wszyscy wymienieni wyżej kandydaci zostali zatrudnieni na podstawie umów- zlecenia. Zgodnie z ich treścią zleceniodawca - Ośrodek Sportu i Rekreacji w W., reprezentowany przez M. N. (1), powierzał zleceniobiorcom – ratownikom zabezpieczenie ratownicze kąpieliska (...) i (...), zgodnie z ustalonym harmonogramem pracy. Z załącznika do umów wynikało, że ratownicy mieli pracować od poniedziałku do piątku w godzinach od 11:00 do 18:00, zaś w soboty i niedziele w godzinach od 10:00 do 19:00. Zakres czynności i obowiązków został określony poprzez wskazanie treści art. 13 i 16 Ustawy z dnia 18 sierpnia 2011r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych (Dz. U. nr 208 poz. 1240)

Na kąpielisku (...) pracujący tam ratownicy wyznaczyli trzy stanowiska pracy: pierwsze przy domku ratowników, drugie w strefie skoków i trzecie na plaży – na piasku. Czwarte stanowisko było tzw. ruchomym lub lotnym. Osoba, które je zajmowała, dokonywała obchodu wzdłuż plaży i pomostów. Ratownicy sami wyznaczali sobie stanowiska pracy, sami decydowali o zmianach i przerwach. Nadzór nad ratownikami pełnił ten, który był najbardziej doświadczony.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: wyjaśnienia M. N. (1) k. 805-806, 558-561, zeznania świadków: T. W. (2) k. 807v, 28, 145-146, 591-592, G. P. k. 808, 529, 536-538, P. B. (1) k. 809v-811, A. K. (1) k. 812-812v, 594-595, P. G. k. 812v, 618, J. S. k. 812v,- 813, 621, J. K. (1) k. 813, 638, M. M. (2) k. 813, 640, K. S. k. 837v, K. H. k. 837v-838, 51, R. K. (1) k. 838-838v, 42, opinię ustną I. M. (1) k. 838v-840, opinię ustną J. R. (1) k. 1039-1041 dziennik pracy ratowników (...) na kąpielisku (...) w W. w sezonie kąpielowym 2013 k. 6, umowę zlecenia dot. T. W. (1), k. 29, dokumentację dot. uprawnień młodszego ratownika (...), k. 30-33, dokumentację dot. uprawnień ratownika wodnego dot. oskarżonego P. K. (1) k. 35-40, umowę zlecenie dot. oskarżonego P. K. (1) k. 41, umowę zlecenie dot. oskarżonego R. K. (1), k. 43, dokumentację dot. uprawnień ratownika wodnego dot. R. K. (1), k. 44-50, dokumentację dot. uprawnień ratownika wodnego K. H., k. 52-57, umowę zlecenie dot. K. H., k. 58, plan pracy ratowników OSiR w sezonie 2013 r. k. 60, regulamin Plaży Miejskiej M. k. 61, uchwałę Rady Miejskiej w W. k. 89, szkic graficzny kąpieliska (...) k. 122, plan kąpieliska 148, plan plaży i terenu przyległego k. 149, plan plaży z drogą dojazdową k. 150, opinię zakresu zapisów wizualnych k. 172-180, pisma z (...) w G. k. 182, 259- 280, dokumentację z (...) woj. (...) k. 221, 233-244, 312-317,dokumentację z (...) k. 256-258, 301,dokumentację z (...) woj. (...) k. 286-296, opinię biegłego z zakresu ratownictwa wodnego k. 331-402,opinię uzupełniającą k. 404-406, status Ośrodka Sportu i Rekreacji w W. k. 415-417,umowę o pracę i zakres obowiązków k. 418-420, powierzenie administrowania Plażą M. k. 421, dokumentację dot. plaży M. z Urzędu Miejskiego w W. k. 422-447, dokumentację dot. kąpieliska z OSiR w W. i struktury organizacyjnej k. 456-491, protokół przekazania, k. 580, ogłoszenie, k. 581,rekrutacja ratowników wodnych, k. 582, wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontrolnej w O. k. 609-616, pismo MZ, k. 724, pismo (...), k. 725-728, pismo MSW, k. 729-730, kserokopię analizy zagrożeń i programu poprawy bezpieczeństwa osób przebywających na kąpielisku miejskim (...) w W. k. 790-799, kserokopię pisma ze Stołecznego (...) Pogotowia (...) z/s w W. k. 800-802, opinię biegłego Jarosława J. R. k. 880-998,projekt budowlany kąpieliska (...) w W. k. 1056, wyciąg z regulaminu (...), wniosek i uchwała, k. 1069-1071.

W dniu 6 sierpnia 2013r. dyżur na plaży (...) w W. pełniło czterech ratowników: P. K. (1), R. K. (1), K. H. i T. W. (1). Ok. godz. 17:00 na plażę przyjechał Ł. S. i jego znajomi: W. P., J. K. (2), M. G. i A. K. (2). Po zaparkowaniu samochodu wszyscy udali się na plażę. Zatrzymali się niedaleko mola – falochronu. Tam zostawili swoje rzeczy, po czym poszli do wody. W. P. i A. K. (2) nie potrafiły pływać, więc spacerowały w wodzie w strefie dla nieumiejących pływać. W tym czasie mężczyźni udali się w kierunku mola. Tam J. K. (2) i M. G. weszli z pierwszej drabinki do wody. Ł. S. wszedł na drabinkę, zamoczył się, po czym zrezygnował z kąpieli, twierdząc że woda jest zbyt zimna. J. K. (2) i M. G. zaczęli skakać do wody w strefie skoków i stracili z oczu kolegę. Ł. S. ostatecznie wszedł do wody i pływał w pobliżu betonowego pomostu. Przez chwilę widziała go tam A. K. (2), rozmawiająca w tym czasie z W. P.. Ok. godz. 17:30:37 Ł. S. zniknął pod wodą, po czym wynurzył się. Ponownie zanurzył się pod wodą o godz. 17:30:56, po czym znów się wypłynął. Następnie Ł. S. jeszcze kilkakrotnie znikał pod powierzchnią wody i się wynurzał. Ostatecznie zniknął pod wodą ok. godz. 17:32:00.

R. K. (1) ok. godz. 17:25, czyli przed zakończeniem dyżuru, opuścił plażę. W tym czasie K. H. nadzorował kąpiące się w brodziku grupy kolonijne. P. K. (1) i T. W. (1) w chwili tonięcia Ł. S. znajdowali się na drewnianym pomoście, nieopodal miejsca gdzie pływał Ł. S.. Nie zauważyli jednak chwili, w której zaczął tonąć. W tym czasie zajmowali się składaniem znajdującego się na plaży parasola. Po jego złożeniu zeszli razem z pomostu, po czym zanieśli go do domku ratowników.

Po kąpieli J. K. (2) i M. G. wrócili do miejsca, gdzie zostawili swoje rzeczy. Stwierdzili, że klapki i spodenki Ł. S. leżą na miejscu. Udali się następnie do koleżanek, które jeszcze znajdowały się w wodzie. Ustalili, że żadna z nich od dłuższego czasu nie widziała Ł. S.. Zaniepokojeni zaczęli szukać kolegi, obchodząc plażę i pomost. Sprawdzili również, czy nie ma go w pobliżu samochodu, który zostawili na parkingu, oddalonym od plaży o ok. 400 m. Około godz. 19:00 o zajściu zawiadomili Policję. Czynności poszukiwawcze przeprowadzone tego samego dnia nie przyniosły skutku. Ciało Ł. S. zostało wyłowione z wody następnego dnia, w godzinach popołudniowych.

W dniu 9 sierpnia 2013r. dokonano oględzin zewnętrznych i sekcji zwłok Ł. S.. Biegły wskazał, że wykazane podczas autopsji ślady przebywania zwłok w wodzie, charakterystyczne dla śmierci z utonięcia - ostra tzw. wodna rozedma płuc, jak również stwierdzone w czasie postępowania przygotowawczego okoliczności zdarzenia wskazują, iż przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci było utonięcie. Jednocześnie nie wykazano żadnych zmian urazowych, które mogłyby wskazywać przyczynienie się osób trzecich do zgonu. Nie stwierdzono również żadnych zmian chorobowych, którymi można byłoby tłumaczyć zgon Ł. S. w inny sposób. Badanie krwi Ł. S. nie wykazało obecności w niej alkoholu etylowego. Nie wykryto również żadnych środków odurzających, ani substancji psychotropowych.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: wyjaśnienia P. K. (1) k. 806-807, zeznania świadków: R. S. k. 807, 15-16, B. S. k. 807, T. W. (2) k. 807v, 28, 145-146, 591-592, A. K. (2) k. 811-811v, 70-71, W. P. k. 811v, J. K. (2) k. 811v, M. G. k. 811v-812, 76, K. H. k. 837v-838, 51, R. K. (1) k. 838-838v, 42, notatkę urzędową k. 1, 2, protokół zatrzymania rzeczy k. 3-5, dziennik pracy ratowników (...) na kąpielisku (...) w W. w sezonie kąpielowym 2013 k. 6 protokół oględzin miejsca zdarzenia na plaży k. 10-11, kartę medycznych czynności ratunkowych 12, protokół okazania osoby k. 13-14, informację ze zdarzenia nr: (...)- (...) k. 23-24, 25-26, protokół wstępny oględzin i otwarcia zwłok k. 66, protokół zatrzymania rzeczy k. 77-79, 453-455, 577-579, nagranie z monitoringu z Plaży Miejskiej w W. k. 83- 85, protokół oględzin i sekcji zwłok k. 94-99, 104, sprawozdanie z przeprowadzonego badania na zawartość alkoholu etylowego i z badań toksykologiczno-chemicznych k. 117-118, protokół pobrania krwi k. 119, szkic graficzny kąpieliska (...) k. 122, wydruk z nagrania monitoringu, k. 123, protokół oględzin miejsca utonięcia k. 124-126, szkic miejsca zdarzenia k. 127-128, protokoły eksperymentów procesowych z dokumentacją fotograficzną k. 129-134, 135-140

Oskarżony M. N. (1) w toku rozprawy nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. W tej sytuacji odczytano jego wyjaśnienia, które złożył w trakcie postępowania przygotowawczego. Podał wówczas, że w sezonie 2013r. zostało zatrudnionych 8 ratowników, w tym P. K. (1), R. K. (1) i K. H.. Zatrudniono również młodszych ratowników – T. W. (1) i T. W. (3), jako ich pomocników. Kandydaci przedstawili się jako ratownicy. Ich weryfikacją zajął się pracownik Ośrodka – (...), który sporządził tabelę wskazującą, jakie uprawnienia posiadają poszczególni kandydaci. G. P. przygotował również plan pracy ratowników, zaś oskarżony z nim się zapoznał i go zaakceptował. Projekty umów przygotowywała główna księgowa OSiR-u – A. K. (1), która z oskarżonym konsultowała załącznik do umów w postaci zakresu obowiązków. M. N. (1) potwierdził, że osobiście podpisał umowy, nie pamiętał jednak, czy przed tym analizował tabelę określającą kwalifikacje. Zapoznał się jednak z legitymacjami przedstawionymi przez kandydatów, z których wynikało że są ratownikami wodnymi. Część dokumentów była wystawiona przez (...), inne zaś przez (...). Oskarżony wskazał, że było dla niego również oczywiste, że osoby które wykazały, iż są ratownikami medycznymi, jednocześnie są przeszkolone w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy (KPP). Nadzór nad zespołem, jako kierownik kąpieliska, miał sprawować najbardziej doświadczony ratownik. Oskarżony nie wykluczył, że to on wyznaczył R. K. (1) na kierownika. Zaprzeczył, by wiedział o wcześniejszych wyjściach z pracy tego ratownika. Schemat zmian i rotacji ratownicy mieli uzgodnić między sobą. Praca ratowników podlegała kontroli - oskarżony lub jego pracownik G. P. przeprowadzał ją codziennie lub co drugi dzień. Obaj byli również w stałym kontakcie telefonicznym z ratownikami. M. N. (1) zaznaczył, iż na początku sezonu ustalił, że na zmianie będzie dwóch ratowników. Po pewnym czasie uznał jednak, że aby podnieść poziom bezpieczeństwa, dobrze byłoby aby było trzech ratowników i dodatkowo jeden pomocnik. Pomocnikiem miał być zawsze ratownik z niepełnymi uprawnieniami do prowadzenia samodzielnej pracy.

Odnosząc się do kwestii oznakowania kąpieliska M. N. (1) wskazał, że w tej sprawie konsultował się w czerwcu 2013r. z doświadczonym ratownikiem (...) P. G.. Konsultację tę przeprowadzono w związku z incydentem tonięcia, który miał miejsce w czerwcu 2013r. W wyniku tych konsultacji na kąpielisku pojawiła się dodatkowa lina tzw. torowa. M. N. (1) przyznał, że nie przeprowadzał analizy zagrożeń z Policją i podmiotami ratownictwa wodnego, ponieważ wówczas nie miał wiedzy, że jest taki obowiązek. Zdaniem oskarżonego strefy na kąpielisku zostały wyznaczone zgodnie z obowiązującym prawem. Oskarżony przyznał jednocześnie, że znajdujący się na kąpielisku regulamin nie zawierał numerów alarmowych, jednak numery takie znajdowały się w dyżurce ratowników. Były także naklejki z numerami alarmowymi na stojakach na sprzęt ratowniczy oraz tablica informacyjna z numerami alarmowymi, znajdująca się na drewnianym pomoście. Kąpielisko było wyposażone również we flagi – białą i czerwoną, które były wywieszane na wieży ratowniczej. Oskarżony przyznał nadto, że to on podpisał regulamin plaży miejskiej (...), jednak nie pamiętał kto go sporządził. Taki sam regulamin obowiązywał już wcześniej na plaży (...) i w jego ocenie był on zgodny z wytycznymi obowiązującymi w rozporządzeniach. Oskarżony M. N. (1) podał również, że nie posiadał wiedzy na temat tego, jaki sprzęt ratowniczy jest na kąpielisku. Nie kontrolował, czy zestaw ten jest zgodny z obowiązującymi przepisami prawa. Przed rozpoczęciem sezonu G. P. przedstawił mu wykaz sprzętu i po rozmowie z nim uznał, że jest on kompletny. Zdaniem oskarżonego stwierdzone uchybienia i braki na kąpielisku nie miały wpływu na zdarzenie, ani też na bezpieczeństwo pozostałych jego użytkowników (wyjaśnienia M. N. k. 558-561).

Oskarżony M. N. (1) w toku rozprawy potwierdził w całości swoje wyjaśnienia złożone w trakcie śledztwa. Nadto podał, że celem OSiR- u było stworzenie plaży, która byłaby przyjazna i bezpieczna dla kąpiących się. Z tego powodu zapewniono 3-4 ratowników na plaży, podczas gdy zgodnie z przepisami na plaży M. wystarczyło, by było ich dwóch. M. N. (1) stwierdził również, że w jego ocenie zatrudnieni przez niego ratownicy posiadali odpowiednie kwalifikacje, gdyż zostały one potwierdzone przez podmioty do tego uprawnione – (...) i (...). Nadto zdaniem oskarżonego zatrudnienie ratowników medycznych znacząco poprawiło bezpieczeństwo kąpiących się, gdyż osoby te miały większą wiedzę i umiejętności niż osoby, które ukończyły tylko kurs pierwszej pomocy. Taki kurs uzyskuje się bowiem po kończeniu szkolenia, trwającego zaledwie jeden lub dwa weekendy. M. N. (1) zaznaczył, że wszyscy ratownicy zostali zatrudnieni na podstawie umów – zlecenia, co oznaczało, że określone w nich zostało jedynie zadanie, jakie ma być wykonane, a nie sposób jego realizacji. Było to zasadne, skoro ratownicy posiadali odpowiednią wiedzę i umiejętności, on zaś był laikiem w zakresie ratownictwa. M. N. (1) stwierdził również, że często kontrolował pracę ratowników; na zmianę z G. P. często przyjeżdżał w tym celu na plażę. Sprawdzali wówczas stan przygotowania kąpieliska oraz czy ratownicy są obecni na plaży. Podał również, że kierownikiem kąpieliska (...) został R. K. (1), z uwagi na wiek i posiadane doświadczenie. W dniu zdarzenia nie otrzymał zgody na wcześniejsze opuszczenie kąpieliska. Po zdarzeniu z dnia 6 sierpnia 2013r. został dyscyplinarnie zwolniony z pracy.

Oskarżony M. N. (1) podał również, że wizytację na kąpielisku w czerwcu 2013r. przeprowadził pracownik (...) P. G., który ocenił stopień przygotowania do sezonu, rozstawienie ratowników i organizację kąpieliska. Po incydencie podtopienia, które miało miejsce w czerwcu 2013r. konsultował się również z komendantem KPP w W.K. S.. Komendant polecił mu wówczas przeprowadzić rozmowę dyscyplinującą z ratownikami, pochwalił również plany zwiększenia obsady ratowników na kąpielisku. Zdaniem M. N. (1) zarówno oznakowanie plaży i poszczególnych stref pływackich było prawidłowe i czytelne, zaś kąpielisko zostało dobrze wyposażone w niezbędny sprzęt ratowniczy (wyjaśnienia M. N. k. 805-806).

Oskarżony P. K. (1) również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Podał, że w 2013r. został zatrudniony na umowę-zlecenie jako młodszy ratownik. W dniu 6 sierpnia 2013r. był na plaży (...) z T. W. (1), K. H. i R. K. (1). Kierownikiem ratowników był R. K. (1), który w dniu zdarzenia opuścił plażę wcześniej ok. godz. 17:20-17:25, ponieważ śpieszył się do drugiej pracy. Oskarżony przyznał, że w chwili, gdy dochodziło do tonięcia, zajmował się wraz z T. W. (1) składaniem parasola. Obaj znajdowali się wówczas na drewnianym pomoście, w strefie skoków do wody. Parasol ten stwarzał zagrożenie, ponieważ nie miał betonowej podstawki, był tylko przywiązany do pomostu. Podczas przenoszenia parasola przechodzili przez pomost, linię brzegową. W tym czasie obserwowali kąpielisko. Po odstawieniu parasola T. W. (1) wrócił do strefy skoków, zaś oskarżony udał się do domku ratowników, na balkon obserwacyjny. Następnie, przed godziną 18, zaczęli składać koła ratunkowe, jednak cały czas obserwowali plażę. O godzinie 18 uzupełnili dziennik, gwizdkiem ogłosili zakończenie dyżuru i ściągnęli flagę. Oskarżony o możliwym utonięciu dowiedział się, gdy był już w domu.

P. K. (1) zaznaczył, że w chwili gdy R. K. (1) opuścił plażę, nie słyszał żadnego wołania o pomoc, nikt z kąpiących się również nie zgłosił wypadku. Na tak znacznym obszarze, jakim była strefa skoków, nie był w stanie obserwować wszystkich pływających tam ludzi. Oskarżony zaznaczył, że nie opuścił plaży, ciągle przebywał na niej wykonując pracę. Chociaż w momencie zaistnienia zdarzenia istotnie składał parasol, to czyniąc to wykonywał swoje obowiązki, skoro przedmiot ten stwarzał niebezpieczeństwo. Jednocześnie cały czas obserwował plażę, bo to było dla niego najważniejsze. Zdaniem oskarżonego w sezonie kąpielowym 2013r. na plaży brakowało sprzętu, w tym lornetki i krótkofalówki. (wyjaśnienia P. K. k. 806-807).

Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 roku o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych (Dz. U. z 2011r. Nr 208, poz. 1240) wskazuje, że za zapewnienie bezpieczeństwa „na terenie, na którym prowadzona jest działalność w zakresie sportu lub rekreacji” odpowiada zarządzający tym obszarem tj. jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej, która prowadzi działalność w tym zakresie. Jednocześnie wymieniona ustawa nakłada na zarządzającego obszarem wodnym szereg obowiązków, których właściwa realizacja ma zapewnić bezpieczeństwo osób z niego korzystających. W przedmiotowej sprawie zarządzającym kąpieliskiem (...) był Ośrodek Sportu i Rekreacji w W., którego kierownikiem jest M. N. (1). Zasadniczą zatem kwestią, którą należało ustalić w przedmiotowej sprawie było to, czy M. N. (1) pełniąc funkcję kierownika OSiR- u w W. istotnie nie dopełnił obowiązków, o których mowa w zarzucie postawionym mu przez oskarżyciela publicznego, a jeśli tak, to czy zachowaniem tym naraził osoby korzystające z kąpieliska na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a nadto czy nieumyślnie spowodował śmierć Ł. S. w dniu 6 sierpnia 2013r.

Wykonanie analizy zagrożeń bezpieczeństwa osób wykorzystujących obszar wodny do pływania, kąpania się, uprawiania sportu lub rekreacji jest obowiązkiem nałożonym na każdego zarządzającego wyznaczonym obszarem wodnym w art. 4 ust. 1 pkt 1 Ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 roku o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych (Dz. U. z 2011 r. nr 208 poz. 1240 z późn. zm.). Zgodnie z tym uregulowaniem analiza zagrożeń, w tym identyfikacja miejsc, w których występuje zagrożenie dla bezpieczeństwa osób wykorzystujących obszar wodny do pływania, kąpania się, uprawiania sportu lub rekreacji, winna odbyć się we współpracy z policją i działającymi na danym terenie podmiotami uprawnionymi do wykonywania ratownictwa wodnego. Przepis ten nie precyzuje na czym ma polegać współpraca z policją i z podmiotami uprawnionymi do wykonywania ratownictwa wodnego. Biegły J. R. w złożonej opinii wskazał, powołując się przy tym na interpretację zawartą w opinii prawnej Biura (...) Sejmowych z dnia 1 marca 2012r. że w ramach tej współpracy będzie mieścić się skonsultowanie się z tymi podmiotami (zwrócenie się o zgłoszenie ewentualnych uwag) co do dostrzeganych zagrożeń w odniesieniu do danego obiektu. Efektem tych działań ma być stworzenie przez zarządzającego obszarem wodnym dokumentu zawierającego analizę zagrożeń (opinia pisemna J. R. k. 897 ). Nadto biegły składając opinię ustną na rozprawie wskazał, że analiza w formie dokumentu powinna być sporządzona w celach dowodowych (opinia ustna J. R. k. 1039v).

Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że pełna analiza zagrożeń dla plaży (...) w formie pisemnej została sporządzona dopiero w czerwcu 2014r. Przy jej przygotowaniu brała udział Komenda Powiatowa Policji w W. oraz (...) Pogotowie (...) (analiza k. 790-799). Wcześniej, jak przyznał oskarżony M. N. (1), takiej analizy nie przeprowadzano. Jednocześnie jednak wskazał, że po incydencie z podtopieniem, które miało miejsce w czerwcu 2013r. rozmawiał z ówczesnym Komendantem KPP w W.K. S.. Razem przeprowadzili rozmowę na temat tego, co należałoby zrobić aby na plaży było bezpiecznie. Konsultował się również z pracownikiem (...) P. G., który przeprowadził wizytację kąpieliska, w tym pod kątem jego organizacji i rozstawienia ratowników (wyjaśnienia k.805). Świadkowie K. S. i P. G. potwierdzili, że takie rozmowy istotnie były przeprowadzone ( zeznania K. S. k. 837v, P. G. k. 812v, 618). Nadto z projektu budowlanego plaży (...) wynika, że projekt ten był uzgadniany z (...) w 2008r. w tym również w zakresie rozmieszczenia stanowisk ratowniczych. Zaplanowano wówczas dwa stanowiska ratownicze – jedno na plaży, drugie na pomoście drewnianym u zbiegu z falochronem (k. 32 projektu budowlanego). Ustalono również rozmiary i usytuowanie pomostów oraz stref dla umiejących i niemiejących pływać. Zdaniem Sądu sporządzenie analizy zagrożeń w formie pisemnej nie było obligatoryjne, jako że na taki wymóg przepisy wprost nie wskazywały. Istotne jest by takie konsultacje były przeprowadzone, natomiast forma ich utrwalania jest sprawą drugorzędną. Odnośnie plaży (...) taka analiza została przeprowadzona, jednak w ocenie Sądu tylko częściowo, w sposób niepełny. Konsultacje odbyły się w różnym czasie, z różnymi podmiotami, a ich stanowiska nie były ze sobą w żaden sposób zestawione. Były to raczej osobiste opinie osób, z którymi rozmawiał M. N., niż rzetelnie przeprowadzone analizy, zatem nie można przyjąć, iż zarządzający obszarem wodnym właściwie wywiązał się z tego obowiązku.

Art. 5 ust. 2 pkt 1 Ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych z dnia 18 sierpnia 2011r. przewiduje, że do obowiązków zarządzającego wyznaczonym obszarem wodnym należy: w przypadku kąpieliska o łącznej powierzchni powyżej 100 m 2 i głębokości ponad 0,4 m w najgłębszym miejscu lub głębokości powyżej 1,2 m wytyczanie strefy dla umiejących i nieumiejących pływać oraz wydzielanie brodzika dla dzieci. Szczegółowe zasady oznakowania kąpieliska określa Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 6 marca 2012 r. w sprawie sposobu oznakowania i zabezpieczania obszarów wodnych oraz wzorów znaków zakazu, nakazu oraz znaków informacyjnych i flag (Dz.U. 2012 poz. 286) § 2 ust 1 cytowanego Rozporządzenia przewiduje, że strefy dla umiejących i nieumiejących pływać oraz brodzik w kąpieliskach i miejscach wykorzystywanych do kąpieli oznacza się bojami (pławami), z tym że:

1) strefy dla nieumiejących pływać, o głębokości wody nie większej niż 120 cm - bojami (pławami) w kolorze czerwonym, przy czym za bojami (pławami) powinien znajdować się pas bezpieczeństwa o szerokości 5 m i głębokości nieprzekraczającej 130 cm;

2) strefy dla umiejących pływać, o głębokości wody do 4 m - bojami (pławami) w kolorze żółtym, przy czym ich odległość od strefy dla nieumiejących pływać lub od linii brzegowej może w kierunku prostopadłym wynosić maksymalnie 50 m, z tym że boje (pławy) żółte nie powinny znajdować się w odległości większej niż 50 m od brzegu;

3) wydzielony brodzik dla dzieci, o głębokości wody do 40 cm - bojami (pławami) w kolorze białym oraz dodatkowo otacza się siatką sięgającą od powierzchni lustra wody do dna.

Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że kąpielisko (...) było oznaczone, jednak nie w sposób prawidłowy. B. dla dzieci był wydzielony liniami i pławami w kolorze białym, co było zgodnie z przepisami, jednak nie zawierał zabezpieczenia w postaci siatki sięgającej od powierzchni lustra wody do dna. Siatka ta jest niezbędna, ponieważ chroni dzieci przed niekontrolowany znalezieniem się w wodzie, gdzie głębokość przekracza 40 cm (opinia J. R. k. 968). (...) dla niemiejących pływać została oznaczona w sposób prawidłowy – liniami i pławami w kolorze czerwonym. Niewłaściwie oznaczono natomiast strefę dla umiejących pływać. Wyznaczał ją bowiem z jednej strony pomost prostopadle położony do linii brzegowej, o długości 72,5 m. Jednocześnie była ona zamknięta betonową ścianą falochronu (molo). Tymczasem zgodnie z cytowanym wyżej Rozporządzeniem długość strefy dla umiejących pływać (oznaczonej żółtymi bojami lub pomostem) licząc od brzegu mogła wynosić maksymalnie 50 m. Na kąpielisku była co prawda lina z pławami koloru żółtego, jednak nie wyznaczała ona strefy dla umiejących pływać, skoro poza nią można był swobodnie wypływać, aż do linii umownej, nieoznaczonej – końca kąpieliska zamkniętego ścianą molo. Nie można w tym zakresie zgodzić się ze stanowiskiem świadka P. B., wiceprezesa Zarządu Głównego (...) który uznał, że jeśli kąpielisko jest wyznaczone trwałymi pomostami, tak jak miało to miejsce w przypadku kąpieliska (...) to nie ma potrzeby umieszczania żółtych boi, nawet jeśli jego długość od linii brzegowej przekracza 50 m (zeznania P. B. k. 809v ). Słuszne wydaje się natomiast stanowisko biegłego J. R., który podał, że w żadnym przypadku kąpielisko nie musi obejmować całego akwenu, wyznaczonego piaszczystym brzegiem i betonowym molem. Przepisy są w tym zakresie jasne, zatem jeśli nastąpiło przekroczenie odległości 50 m od brzegi, to kąpielisko należało odpowiednio oznaczyć oraz respektować te oznaczenia. (opinia J. R. k. 968)

Zgodnie z treścią art. 5 ust. 1 Ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych z dnia 18 sierpnia 2011r. zarządzający wyznaczonym obszarem wodnym umieszcza, w ogólnie dostępnym miejscu, informacje dotyczące: zasad korzystania z wyznaczonego obszaru wodnego; ograniczeń w korzystaniu z wyznaczonego obszaru wodnego; sposobu powiadamiania o wypadkach wraz z numerami alarmowymi. Z dokonanych ustaleń wynika, że Regulamin Plaży Miejskiej (...) został sporządzony w dniu 15 lipca 2011r. i podpisany przez Kierownika OSiR w W. M. N. (1). Regulamin ten w sposób ogólny opisywał zasady korzystania z kąpieliska oraz ograniczenia w korzystaniu z wyznaczonego obszaru wodnego. Biegły J. R. (1) wskazał, że według zasad dobrej praktyki ratowniczej regulamin kąpieliska powinien zawierać następujące podstawowe części: ogólna, dotycząca porządku, dotycząca zagadnień higieniczno-sanitarnych, dotycząca bezpieczeństwa, dotycząca grup zorganizowanych, dotycząca urządzeń i atrakcji wodnych, dotycząca innych urządzeń i atrakcji. W przypadku zaś kiedy kąpielisko decyduje się na obsługę grup zorganizowanych dodatkowo powinny znajdować się na nim regulaminy: dla uczestników grup zorganizowanych, dla opiekunów grup zorganizowanych, dla instruktorów prowadzących zajęcia z grupami zorganizowanymi (opinia J. R. k. 965). Regulamin plaży miejskiej M. (regulamin k. 61) nie spełniał powyższych postulatów. Wymogi te jednak, jak biegły sam zaznaczył, wynikają jedynie z zasad dobrej praktyki, a nie wprost z przepisów prawa, a zatem trudno w tym zakresie zarzucić M. N. (1) ich naruszenie. Niewątpliwie regulamin nie zawierał wymaganej prawem informacji o sposobie powiadamiania o wypadkach wraz z numerami alarmowymi i w tym zakresie niewątpliwie doszło do naruszenia art. 5 ust. 1 cytowanej wyżej Ustawy ( tak też opinia I. M. (1) k. 334)

Zgodnie z treścią art. 5 ust. 2 pkt 4 Ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych z dnia 18 sierpnia 2011r. do obowiązków zarządzającego wyznaczonym obszarem wodnym należy wyposażenie w sprzęt ratunkowy i pomocniczy oraz urządzenia sygnalizacyjne i ostrzegawcze (wzrokowe i słuchowe). Podstawowe wyposażenie w sprzęt na kąpieliskach śródlądowych określa natomiast §2 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 27 lutego 2012 r. w sprawie wymagań dotyczących wyposażenia wyznaczonych obszarów wodnych w sprzęt ratunkowy i pomocniczy, urządzenia sygnalizacyjne i ostrzegawcze oraz sprzęt medyczny, leki i artykuły sanitarne (Dz. U. z dnia 9 marca 2012 r.) Uregulowanie to zawiera katalog sprzętów, w jakie obligatoryjnie powinno być wyposażone każde kąpielisko. Są to: 1) ratownicza łódź motorową (jedna na każde 400 m linii brzegowej), 2) ratownicza łódź wiosłową (jedna na każde 100 m linii brzegowej), 3) koło ratunkowe z nietonącą linką o długości 25 m lub pasy ratownicze (jedna sztuka na każde 50 m linii brzegowej), 4) żerdzie ratunkowe na kąpieliskach posiadających pomosty stałe lub pływające (dwie sztuki), 5) liny asekuracyjne o długości minimum 80 m na kołowrotku lub w zasobniku linowym (jedna na każde 100 m linii brzegowej), 6) tuba głosowa elektroakustyczna (na każdym stanowisku ratowniczym), 7) tablica do zamieszczania informacji o temperaturze wody i powietrza, szybkości wiatru oraz wysokości fali, 8) akustyczny sygnał alarmowy typu gwizdek, gong, dzwon lub syrena (po jednej sztuce na każdym stanowisku ratowniczym), 9) środki łączności między stanowiskami ratowniczymi,10) rzutki ratunkowe (po jednej sztuce dla każdego ratownika wodnego), 11) lornetki (jedna sztuka na każdym stanowisku ratowniczym), 12) zestaw do nurkowania (płetwy, maska, fajka) - po jednym komplecie dla każdego ratownika wodnego, 13) podwyższone stanowiska ratownicze dla ratowników wodnych (jedno na każde 100 m linii brzegowej), 14) maszt wraz z kompletem flag przy każdym stanowisku ratowniczym.

Z protokołu przekazania ruchomych składników majątkowych wynika, że w czasowe użytkowanie dla ratowników na okres od 29 czerwca 2013r. do 31 sierpnia 2013r. przekazano sprzęt w postaci: flagi sygnalizacyjnej (po jednej białej i czerwonej) – 2 szt., koło ratunkowe śródlądowe 7 szt. (6 szt. -wyposażenia kąpieliska, 1 szt. – łodzi), zasobnik z liną (...) – 1 szt, tuba ręczna nagłaśniająca – 1 szt., rzutka (...) – szt. 3, boja SP ratownicza – 2 szt., łódź wiosłowa (z wiosłami i dulkami po 2 szt.) – 1 szt. , pas ratowniczy „węgorz” szt. 1, bosak drewniany – 6 szt., sprzęt do nurkowania ABC 1 kpl, lornetka – 1 szt. (protokół k. 580). Z kolei z dziennika pracy ratowników pracujących na kąpielisku M. w W. w sezonie kąpielowym 2013r. wynikało, że sprzęt który tam się znajdował, to: łodzie ratownicze (1 szt.), koła ratunkowe (7 szt.), kołowrót z liną (1 szt.), flagi sygnalizacyjne (2 szt.), apteczka (1 szt.) termometr do wody (1 szt.), termometr do powietrza (1 szt.), rzutka ratunkowa (3 szt.), bojka SP (1 szt.), „węgorz” (1 szt. ) oraz ABC z zasobnikiem (1 szt.) (dziennik k. 6 – dane o sprzęcie ratunkowym). Już pobieżna analiza wykazu sprzętu, którym dysponowali ratownicy w sezonie kąpielowym 2013r. wskazuje, że nie zostały spełnione normy w zakresie rodzaju i ilości tego sprzętu, które zostały określone w Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 27 lutego 2012r. Zgodzić się należy w tym zakresie ze stanowiskiem biegłych powołanych w sprawie – J. R. (1) oraz I. M. (1), którzy wskazali, że do dyspozycji ratowników oddano jedynie wyrywkowo wybrane elementy obligatoryjnego wyposażenia i jednocześnie na wyposażeniu kąpieliska znalazły się elementy wyposażenia niewymagalne przepisami prawa (np. bojka, SP, ABC z zasobnikiem ) (opinia pisemna I. M. k. 341, opinia pisemna J. R. k.959). Na kąpielisku brakowało (jak wynika z wykazu wyposażenia) m. in. żerdzi ratunkowych, tub głosowych – po jednej na każdym stanowisku ratowniczym, akustycznego sygnału alarmowego typu gwizdek, gong, dzwon lub syrena- po jednym na każdym stanowisku ratowniczym, środków łączności między stanowiskami ratowniczymi (zestaw 4-stanowiskowy, lornetek – po jednej sztuce na każdym stanowisku ratowniczym, zestawów do nurkowania (płetwy, maska, fajka) dla każdego ratownika, podwyższonego stanowiska ratowniczego Brakowało również tablicy do zamieszczania informacji o temperaturze wody i powietrza, szybkości wiatru oraz wysokości fali (opinia pisemna I. M. k. 342).

Zdaniem Sądu nie może stanowić usprawiedliwienia braków w wyposażeniu kąpieliska to, że zatrudniono większą, niż wymagana przepisami prawa liczbę ratowników. To działanie miało na celu poprawę bezpieczeństwa na kąpielisku (...), więc w takim przypadku konsekwentnie należało również zadbać o pełne wyposażenie wszystkich stanowisk ratowniczych w stosowny sprzęt. Chodził przecież o to, by ratownicy mogli podjąć w razie potrzeby skuteczne działania. Przy brakach sprzętowych zwiększenie bezpieczeństwa na plaży, mimo większej liczby ratowników, mogło być jedynie iluzoryczne. Nadto brakującego sprzętu nie mogły zastąpić inne elementy wyposażenia, które znalazły się na kąpielisku, jak próbował to wykazać świadek P. B. (zeznania k. 809-811). Przykładowo bosaki nie mogły zastąpić wymaganego prawem żerdzi. Bosak jest to bowiem długi drąg zakończony metalowym hakiem i grotem (szpikulcem), służący do ratowania m.in. ludzi w ubraniach. W przypadku osoby bez ubrania, z jaką najczęściej mamy do czynienia na kąpielisku, sprzęt taki nie mógłby być zastosowany. Nadto środków łączności nie mogły natomiast zastąpić środki wizualne lub akustyczne stosowane pomiędzy ratownikami . Wynika to wprost z Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 27 lutego 2012r., gdzie prawodawca dokonuje rozróżnienia sprzętu na środki łączności, sprzęt do nadawania akustycznych sygnałów alarmowych (gwizdek, gong, dzwon lub syrena) oraz tuby elektroakustyczne, tak że nie można ich ze sobą utożsamiać. Uznać zatem należy, że zarządzający obszarem wodnym nie wywiązał się należycie również w zakresie wyposażenia kąpieliska.

Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że na kąpielisku (...) zachowany został ilościowy standard zabezpieczenia ratowniczego. § 2 pkt 1 a Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 23 stycznia 2012 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących liczby ratowników wodnych zapewniających stałą kontrolę wyznaczonego obszaru wodnego (Dz.U.2012.108) przewiduje bowiem, że w przypadku kąpielisk śródlądowych na każde 100 m linii brzegowej konieczna była obecność dwóch ratowników: jednego od strony lądu i jednego od strony lustra wody (przebywający na łodzi lub platformie umożliwiającej obserwację i umieszczonej poza strefą dla umiejących pływać). Na plaży (...) w sezonie kąpielowym 2013r. pracowało więcej niż dwóch ratowników, najczęściej grupa trzech ratowników i jeden pomocnik. Wątpliwości w przedmiotowej sprawie budzi natomiast to, czy osoby zatrudnione w charakterze ratowników wodnych, posiadały odpowiednie kwalifikacje.

Przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych do organizowania i prowadzenia szkolenia służby ratowniczej oraz do nadawania stopni ratowniczych i określania uprawnień do prowadzenia działań ratowniczych, w zależności od posiadanych kwalifikacji uprawnione były specjalistyczne organizacje ratownicze (m.in. (...) Pogotowie (...)) oraz podmioty uprawnione do wykonywania obowiązków i uprawnień specjalistycznych organizacji ratowniczych (m.in. (...) Pogotowie (...)). Ilość stopni nadawanych przez (...), ich rodzaj oraz związane z nimi uprawnienia w okresie od 1999r. do 31 stycznia 2011r. wielokrotnie się zmieniała. Potwierdzenie uzyskania uprawnień odbywało się poprzez dokonanie odpowiedniego wpisu do legitymacji (...).

Aktualnie w myśl art. 2 ust. 5 cytowanej ustawy z dnia 18 sierpnia 2011r. ratownikiem wodnym jest osoba, która łącznie spełnia następujące warunki:

1)  posiada wiedzę i umiejętności z zakresu ratownictwa i technik pływackich oraz inne kwalifikacje przydatne w ratownictwie wodnym;

2)  spełnia wymagania określone w art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 757 z późn. zm.), tj.:

a) posiada pełną zdolność do czynności prawnych,

b) jest zatrudniona lub pełni służbę w jednostkach współpracujących z systemem – Państwowe Ratownictwo Medyczne, lub jest członkiem tych jednostek;

c)  posiada ważne zaświadczenie o ukończeniu kursu w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy i uzyskaniu tytułu ratownika;

d)  jej stan zdrowia pozwala na udzielanie kwalifikowanej pierwszej pomocy;

3)  jest zatrudniona lub pełni służbę w podmiocie uprawnionym do wykonywania ratownictwa wodnego lub jest członkiem tego podmiotu.

Uregulowania te, w odróżnieniu do przepisów regulujących kwestię organizacji oznakowania kąpielisk, czy też ich wyposażenia, nie są oczywiste i wywołują wiele wątpliwości interpretacyjnych. Dotyczy to szczególnie przepisów przejściowych cytowanej Ustawy, przede wszystkim art. 41 ust. 1 przewidującego, że osoby, które uzyskały uprawnienia ratownika w zakresie ratownictwa wodnego na podstawie przepisów dotychczasowych, zachowują swoje uprawnienia. Niejasna stała się bowiem sytuacja osób, które nabyły uprawnienia do działań ratowniczych przed wejściem w życie wymienionej ustawy. Jak bardzo okazało się to problematyczne może świadczyć to, że również biegli powołani w niniejszej sprawie, w celu rozwiania wątpliwości interpretacyjnych, zwrócili się o wyjaśnienie tych przepisów do Departamentu (...) i Ochrony Ludności Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Departament ustawodawca ogólnie wskazał, iż chodzi o zachowanie uprawnień ratownika bez wskazywania uprawnień przypisanych konkretnemu stopniowi ratowniczemu, co oznacza, że swoje uprawnienia zachowała osoba będąca zarówno w stopniu młodszego ratownika (...), ratownika (...), czy też starszego ratownika (...). Jednocześnie zgodnie z tym stanowiskiem przepis art. 41 ustawy pozwala co najwyżej na przyjęcie, iż osoby, o których mowa w tym przepisie, posiadają wiedzę i umiejętności z zakresu ratownictwa, o których mowa w art. 2 pkt 5 ustawy, i jeżeli spełniają pozostałe warunki określone w tym przepisie, mogą zostać uznane za ratownika wodnego (pismo Departamentu (...) i Ochrony Ludności Ministerstwa Spraw Wewnętrznych k. 366-371). W tej sytuacji zgodzić się należy ze stanowiskiem biegłego J. R., który wskazał, że każdy, kto uzyskał jakikolwiek stopień w (...) od momentu jego powstania do 31 grudnia 2011 r., posiadał aktualne zaświadczenie o ukończeniu kursu kwalifikowanej pierwszej pomocy i był zatrudniony lub pełnił służbę w podmiocie uprawnionym do wykonywania ratownictwa wodnego lub był członkiem tego podmiotu – stawał się w dniu 1 stycznia 2012 r. ratownikiem wodnym (zgodnie z definicją zawartą w art. 2 pkt 5 Ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych). Jednakże w związku ze zróżnicowaniem stopni nadawanych przez (...) i przynależnych do nich uprawnień miał różne kwalifikacje zawodowe i związane z tym uprawnienia do pracy, przynależne do zdobytego stopnia w dniu jego nadania. (opinia J. R. k. 903)

Dokonane w sprawie ustalenia prowadzą do wniosku, że P. K. (1), T. W. (1), K. H. i R. K. (1) w chwili ich zatrudnienia nie spełniali ustawowych kryteriów ratownika wodnego.

T. W. (1) posiadał jedynie stopień młodszego ratownika (...) uzyskany w dniu 27.07.2011r. czyli do jego uprawnień z dnia nadania tego stopnia należała jedynie możliwość pełnienia dyżurów pod nadzorem ratownika starszego stopniem. Nie miał zatem kwalifikacji do pracy zawodowej na stanowisku ratownik wodny. Nie posiadał również ważnego zaświadczenia o ukończeniu kursu w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy, ani dodatkowych kwalifikacji przydatnych w ratownictwie wodnym. P. K. (1) posiadał stopień młodszego ratownika (...) uzyskany w dniu 14.10.2007r. czyli do jego uprawnień z dnia nadania tego stopnia należała praca pod nadzorem ratownika starszego stopniem. Pozostałe stopnie (ratownik (...) i ratownik (...)) uzyskał po wejściu w życie przepisów Ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 roku, a zatem nie mogą stanowić one w myśl jej zapisów poświadczenia kwalifikacji w zakresie ratownictwa wodnego. W chwili zatrudnienia nie posiadał ważnego zaświadczenia o ukończeniu kursu w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy. R. K. (1) posiadał stopień młodszego ratownika (...) uzyskany w dniu 14.10.2007 r. czyli do jego uprawnień z dnia nadania tego stopnia należała praca pod nadzorem ratownika starszego stopniem. R. K. (1) uzyskał również w dniu 03.06.2010 r. stopień ratownika (...), jednak również to nie dawało mu uprawnień do samodzielnej pracy zawodowej na stanowisku ratownik wodny, gdyż uprawnienia dotyczące tego stopnia w dniu jego nadania to: praca pod nadzorem ratownika starszego stopniem na wszystkich akwenach. W chwili zatrudnienia nie posiadał również ważnego zaświadczenia o ukończeniu kursu w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy. K. H. posiadał stopień młodszego ratownika (...) uzyskany w dniu 24.08.2009 r., zatem do jego uprawnień z dnia nadania tego stopnia należała praca pod nadzorem ratownika starszego stopniem. K. H. posiadał również stopień ratownika (...) uzyskany w dniu 20.08.2011 r., jednak to również nie dawało mu uprawnień do samodzielnej pracy, bowiem uprawnienia dotyczące tego stopnia w dniu jego nadania to: praca pod nadzorem ratownika starszego stopniem na wszystkich akwenach. Nie był członkiem podmiotu uprawnionego do wykonywania ratownictwa wodnego oraz nie posiadał również ważnego zaświadczenia o ukończeniu kursu w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy – dokonany wpis lekarski w tym zakresie nie był właściwy.

Nadmienić w tym miejscu należy, że (...) w G. prowadził niewłaściwą praktykę nadawania uprawnień ratownika (...) członkom tego podmiotu, którzy wcześniej byli ratownikami (...), nie przeprowadzając przy tym żadnego szkolenia. W ten sposób uprawnienia ratownika (...) uzyskał P. K. (1) i R. K. (1). W ich dokumentach jednocześnie znalazły się adnotacje o odbytych szkoleniach w 2013r. ( J. S. k. 812v,- 813, 621, J. K. (1) k. 813, 638, M. M. (2) k. 813, 640)

Oskarżony M. N. (1) przyznał, że gdy zatrudniał ratowników w 2013r. nie miał pełnej wiedzy na temat tego, jakie warunki formalne musiała spełnić osoba, która starała się o zatrudnienie na stanowisku ratownika wodnego. Podejmując decyzję w tym zakresie opierał się na legitymacjach (...) i (...) przedstawianych mu przez kandydatów, z których wynikało wprost, że są oni ratownikami wodnymi (wyjaśnienia M. N. k. 559). Zdaniem Sądu oskarżony miał prawo mieć zaufanie do danych zawartych w przedstawianych mu dokumentach. Zostały one wystawione przez podmioty, które były do tego uprawnione i które powinny mieć w tym zakresie odpowiednią wiedzę. Nie można wymagać od oskarżonego, by w zakresie ratownictwa wodnego dysponował większą wiedzą od podmiotów, które się tym profesjonalnie zajmują i mógł tym samym zakwestionować błędne, jak się później okazało wpisy w dokumentach przedstawionych mu przez kandydatów na ratowników. Zauważyć również należy, że dokumenty przedstawione w toku postępowania rekrutacyjnego przez P. K. (1), R. K. (1) i K. H. zostały wydane w 2013r., czyli już po wejściu w życie ustawy z dnia 18 sierpnia 2011r. a zatem oskarżony mógł mieć uprawnione przekonanie, że informacje dotyczące ich uprawnień są aktualne i uwzględniają wszelkie zmiany w procedurze uzyskiwania stosownych uprawnień ratowniczych. Zwrócić przy tym należy na wpis dokonany na karcie R. K. (1) wystawionej przez (...), która informowała, że jako ratownik wodny ma on prawo do samodzielnego podjęcie pracy zgodnie z ustawą z dnia 18 sierpnia 2011r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych (a więc zgodnie z ustawą zmieniającą dotychczasowe zasady uzyskiwania uprawnień) i udzielania pierwszej pomocy zgodnie z zasadami określonymi w tej ustawie (k. 44).

Odnośnie obowiązku posiadania przez kandydatów kursu kwalifikowanej pierwszej pomocy stwierdzić należy, że T. W. (1)nie posiadał zaświadczenia o ukończeniu takiego kursu i okoliczność ta była znana osobom przeprowadzającym rekrutację (k. 582), dlatego został zatrudniony jako pomocnik ratowników. Z kolei K. H.posiadał potwierdzenie ukończenia takiego kursu, wpisane do legitymacji (...), jednak nie był to wpis zgodny z prawem. W tym jednak wypadku niewiedza oskarżonego była usprawiedliwiona, gdyż stosowny zapis znajdował się w dokumencie i zawierał podpis lekarza. W przypadku dwóch pozostałych osób (P. K. (1)i R. K. (1)) oskarżony M. N. (1)uznał, iż nie muszą one przedstawiać zaświadczenia o ukończeniu szkolenia z zakresu kwalifikowanego kursu pierwszej pomocy, bo są ratownikami medycznymi (wyjaśnienia P. K.k. 806, zeznania R, K.k. 838v, k. 47) Oskarżony rozumował w ten sposób, że osoby te posiadają większą wiedzę i umiejętności niż osoby po kursie, który trwa dwa czy trzy weekendy (wyjaśnienia M. N.k. 559). Powołani w przedmiotowej sprawie biegli stwierdzili, że ratownik mimo posiadanego wykształcenia w zakresu ratownictwa medycznego musi jednak przedstawić zaświadczenie o ukończeniu kwalifikowanego kursu pierwszej pomocy, bo ma to swoje uzasadnienie - nawet ratownik medyczny powinien się doszkalać (opinia ustna I. M.k. 839). Jednak interpretacja przepisów przyjęta przez oskarżonego nie wydaje się jednoznacznie bezpodstawna, skoro biegły J. R.przyznał, iż wiedza ratownika medycznego jest zakresowo wyższa niż ratownika systemu (...)(po kursie KPP). Nadto wskazał, że „siostrzana” ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich (Dz.U. 2011 nr 208 poz. 1241 z późn. zm) w art. 2 pkt 9 definiuje się ratownika górskiego jako osobę spełniającą wymagania określone w ustawie z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. Nr 191, poz. 1410, z późn. zm.2) dla lekarza systemu, pielęgniarki systemu , ratownika medycznego lub ratownika (opinia J. R.k. 908). Ratownicy górscy, jeśli są ratownikami medycznymi, zwolnieni są zatem z obowiązku przedstawienia zaświadczenia u ukończeniu szkolenia KPP. Należy zwrócić uwagę, że nawet biegli I. M.i J. R.mieli w tym zakresie wątpliwości i zdanie wyrobili sobie dopiero po pisemnych wyjaśnieniach tego zagadnienia przez Departament Ratownictwa i Ochrony Ludności Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Wszyscy ratownicy w sezonie 2013r. zostali zatrudnieni przez OSIR w W., reprezentowany przez jego kierownika M. N. (1), na podstawie umowy – zlecenia. Umowa taka co do zasady powinna określać przedmiot, powierzone czynności i zadania, miejsce i czas wykonania, wynagrodzenie. Sposób wykonania usługi jest natomiast pozostawiony zleceniobiorcy, który ponosi pełne ryzyko i odpowiedzialność za wszystkie zdarzenia wynikające z zakresu świadczonych usług. Osoba, która zawierając taką umowę cywilnoprawną, podejmuje pracę w charakterze ratownika wodnego, traktowana jest jako specjalista z zakresu ratownictwa wodnego. Jego obowiązki określone są prawem, do wykonywania których ratownik został należycie przygotowany przechodząc proces szkolenia i egzaminowania. Zakres tych obowiązków wynika wprost z art. 13 i 16 Ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 roku o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych (Dz. U. z 2011 r. nr 208 poz. 1240) Katalog tych obowiązków nie jest wyliczeniem zamkniętym, na co wskazuje użyty zwrot „w szczególności”. Ratownik przyjmujące zlecenie odpowiada zatem za właściwe zorganizowanie pracy, w tym za określenie sposobu pełnienia dyżurów ratowniczych, schematu zmian, procedur obejmowania i kończenia dyżurów ratowniczych, przejmowania i zdawania nadzoru ratowniczego nad grupami zorganizowanymi. Organizacja pracy ratownika jest jednym z elementów szkolenia na kursach przygotowujących ratowników wodnych do pracy (zeznania R. K. k. 838v). Oznacza to tym samym, że zleceniodawca nie ma obowiązku szczegółowego uregulowania obowiązków ratowników, bo te powinny być mu znane.

Zdaniem Sądu nie można zgodzić się z opinią biegłego J. R. wskazującą, że kwestię zatrudnienia ratowników w sezonie kąpielowym w 2013r. na kąpielisku (...) należy rozpatrywać nie w kontekście przepisów dotyczących umowy cywilnoprawnej, a przepisów dotyczących umowy o pracę z wszystkimi konsekwencjami z tego wynikającymi. W ocenie Sądu biegły, dokonując oceny prawnej w tym zakresie, wyszedł poza zakres swoich uprawnień. Stwierdzić należy, że strony umowy mogą dowolnie kształtować łączący ich stosunek prawny, a skoro nie było żadnych ograniczeń prawnych do zawarcia umów – zlecenia z ratownikami w sezonie kąpielowym 2013r. uznać należy, że M. N. (1) miał prawo do zawarcia z nimi tego typu umów. Zawarcie umowy o pracę byłoby niewątpliwie korzystniejsze dla ratowników, jednak z punktu widzenia pracodawcy zupełnie nieuzasadnione, skoro mieli oni pracować jedynie w krótkim okresie sezonu letniego. Zawarcie umowy o pracę z ratownikiem byłoby wskazane np. na pływalniach, z których można korzystać przez cały rok. Oskarżony M. N. (1) wskazał nadto, że on i jego pracownik często bywali na plaży i kontaktowali się telefonicznie z ratownikami. Ratownicy nie pozostawali więc bez nadzoru. Tym samym M. N. (1), jako zleceniodawca realizował swoje uprawnienia określone w kodeksie cywilnym, art. 740 zdanie 1 k.c. przewiduje bowiem, że zleceniobiorca ma obowiązek udzielać dającemu zlecenie potrzebnych wiadomości o przebiegu sprawy w toku wykonywania zlecenia.

Dokonując ustaleń faktycznych w zakresie okoliczności zdarzenia, które miały miejsce w dniu 6 sierpnia 2013r. Sąd za wiarygodne uznał zeznania świadków: R. S., B. S., T. W. (2), A. K. (2), W. P. J. K. (2), M. G., K. H. i R. K. (1), zaś w zakresie organizacji i funkcjonowania plaży (...) w W. oraz okoliczności zatrudniania ratowników i weryfikowania ich kwalifikacji zeznania świadków: G. P., A. K. (1), P. G., J. S., J. K. (1), M. M. (2), K. S., K. H., R. K. (1). Relacje tych świadków są jasne, logiczne i wzajemnie się uzupełniają, korespondują one nadto z zebranymi w sprawie dokumentami, których strony nie kwestionowały. Za wiarygodne Sąd uznał również opinię biegłych I. M. (1) i J. R. (1), specjalistów posiadających odpowiedni zasób wiedzy. Sąd nie podzielił jedynie stanowiska biegłego J. R. (1) w zakresie dokonanej przez niego oceny prawnej umów zawartych przez M. N. z ratownikami i związanych z tym obowiązków obu stron z powodów, o których była mowa wyżej. Zeznania P. B. (1), dotyczące warunków panujących na kąpielisku (...) zasługują na uwzględnienie jedynie w zakresie przedstawienia rzeczywistego stanu plaży, natomiast ocena zgodności z prawem zastosowanych tam rozwiązań organizacyjnych stanowi osobiste stanowisko świadka, które nie zawsze znajdowało poparcie w obowiązujących przepisach prawnych. Nic do sprawy nie wniosły zeznania W. B. (k. 21-22), K. P. (k. 412) i W. Ż. (k. 531), którzy nie posiadali wiedzy istotnej dla ustaleń dokonywanych w niniejszej sprawie.

Przestępstwo stypizowane w art. 155 kk jest przestępstwem materialnym, a zatem jego popełnienie warunkowane jest wystąpieniem skutku w postaci śmieci człowieka. Nadto nieumyślny skutek w postaci śmierci z art. 155 kk musi być następstwem zachowania, które narusza określone reguły ostrożności, o których mowa w art. 9§2 kk. Przepis ten odnosi się do zachowań, które nie zachowują „ostrożności wymaganej w danych okolicznościach”. Nie chodzi zatem ani o przeciętny poziom ostrożności, ani też o standard najwyższej ostrożności. Wymagane jest rozważne postępowanie i należyte wykonywanie obowiązków w konkretnych warunkach. Dla odpowiedzialności na podstawie art. 155 kk wymagane jest również, by zachodził związek między nieostrożnością zachowania sprawcy (naruszeniem reguł bezpiecznego postępowania z dobrem prawnym) a skutkiem. Podstawą przypisania określonego skutku nie jest przy tym naruszenie jakiejkolwiek zasady ostrożności, ale tylko takiej, która w danej sytuacji miała zapewnić bezpieczeństwo określonemu dobru prawnemu. Należy również ustalić, czy a jeśli tak, to z jakim prawdopodobieństwem negatywny skutek (skutek śmiertelny) by wystąpił, gdyby sprawca nie zachował się w sposób, w jaki się w konkretnej sytuacji zachował. W doktrynie wskazuje się również, że wobec oczywistych w takich sytuacjach procesowoprawnych trudności z ustaleniem ponad wszelką wątpliwość, że nieostrożność, cechująca zachowanie sprawcy stanowiła przyczynę bezprawnego skutku, zaakceptować należy tezę, iż przypisanie czynu zabronionego możliwe jest również wówczas, gdy sprawca swą nieostrożnością w znacznym (doniosłym, a nie tylko w graniczącym z pewnością) stopniu zwiększa ocenianie ex post ryzyko jego wystąpienia ( Komentarz do art. 155 kk Komentarz pod red. Ryszarda A. Stefańskiego Wydawnictwo C H Beck, Warszawa 2015r., J. Giezek Przyczynowość, pod red M. Bojarski Prawo karne materialne. Część ogólna i szczególna, Warszawa 2010r.)

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że M. N. (1) istotnie nie dopełnił części obowiązków, o których mowa w stawianym mu w akcie oskarżenia zarzucie, a tym samym naruszył określone reguły ostrożności, o których mowa w art. 9§2 kk. Dotyczy to niedopełnienia obowiązków w zakresie wyposażenia kąpieliska, jego organizacji i oznakowania poprzez niedokonanie właściwej analizy zagrożeń, a także nieodpowiednie oznaczenie stref dla umiejących i nieumiejących pływać, brodzika dla dzieci oraz w zakresie sporządzenia regulaminu. Szczegółowy opis tych uchybień został przedstawiony wcześniej. W dalszej kolejności należy zatem ustalić, czy istnieje związek przyczynowy pomiędzy tymi naruszeniami, a śmiercią Ł. S.. W ocenie Sądu takiego związku przyczynowego nie ma. Brak jest związku między nieodpowiednim oznaczeniem stref dla umiejących i nieumiejących pływać a zaistniałym zgonem, skoro Ł. S. był osobą dobrze pływającą i nie utopił się dlatego, że pomylił strefy lub też z tego powodu, że strefa dla pływających nie spełniała norm długości. Żadnego związku przyczynowego nie można się również dopatrzeć między wyposażeniem brodzika, a śmiercią Ł. S., skoro w ogóle z niego nie korzystał. Podobnie brak jest związku między utopieniem się pokrzywdzonego, a niedopełnieniem obowiązku przez oskarżonego w zakresie wyposażenia kąpieliska. Można byłoby rozważać, czy taki związek zaistniał w przypadku, gdyby ratownicy dostrzegli topiącego się Ł. S., jednak z powodu niedoboru sprzętu akcja ratunkowa przebiegałaby z opóźnieniem, niesprawnie lub w ogóle nie byłaby możliwa (np. z powodu braku środków służących do komunikowania się między ratownikami, braku żerdzi ratunkowych). W przedmiotowej sprawie do podjęcia akcji ratunkowej w ogóle nie doszło, gdyż ratownicy nie zauważyli topiącego się. Nie pomogłyby tu również dodatkowe lornetki dla ratowników, skoro zdarzenie nie miało związku ze sposobem prowadzenia obserwacji, lecz jej zaniechaniem – do incydentu doszło bowiem w chwili, gdy ratownicy całkowicie zaniechali obserwacji. Z tych samych względów nie można również uznać, by brak numerów alarmowych w regulaminie miał jakikolwiek związek z zaistniałym zdarzeniem. Brak rzetelnej analizy zagrożeń, pozwalającej na identyfikację zagrożeń dla bezpieczeństwa osób wykorzystujących obszar wodny, także nie pozostaje w związku z przedmiotowym zdarzeniem. Gdyby bowiem nawet została ona wykonana i gdyby w życie wprowadzono jej ustalenia dotyczące m.in. właściwego wyposażenia i oznakowania kąpieliska, a także ilości ratowników i ich prawidłowego rozmieszczenia w odpowiednich strefach dyżurów (opinia biegłego k. 898), to nie wyeliminowałoby to skutku w postaci śmierci Ł. S. w dniu 6 sierpnia 2013r. Do utonięcia bowiem doszło nie z tego powodu, że brakowało sprzętu czy też z powodu złego oznakowania kąpieliska, jak już wyżej wykazano. Nie miała na to wpływu również liczba zatrudnionych ratowników, ani też ich rozmieszczenie, a zaniechanie obserwacji przez ratownika. Ratowników zatrudniono w liczbie większej niż przewidywały to normy prawne. Nadto zwrócić należy uwagę, że Ł. S. tonął w pobliżu miejsca, gdzie swoje stanowisko pracy miał P. K. (1), więc gdyby w tym czasie obserwował akwen, dostrzegłyby to. Przeprowadzony w sprawie eksperyment wskazuje, że każdy obecny na kąpielisku ratownik byłby w stanie udzielić tonącemu pomocy, gdyby zauważył epizod tonięcia (protokół z eksperymentu procesowego k. 129-140)

Inaczej w ocenie Sądu należało ocenić zagadnienie ewentualnych naruszeń obowiązków przez M. N. (1) podczas procedury zatrudniania przez niego ratowników. Zdaniem Sądu w tym przypadku nie tylko nie można mówić o braku związku przyczynowego między zachowaniem oskarżonego, a wystąpieniem skutku w postaci śmierci pokrzywdzonego, ale również o braku naruszenia reguł ostrożności, o których mowa w art. 9§2 kk (ostrożności wymaganej w danych okolicznościach). M. N. (1) zatrudniał bowiem osoby, które oświadczały że są ratownikami i jednocześnie przedstawiały dokumenty potwierdzające ich kwalifikacje. Trudno wymagać od niego, by nie dawał wiary informacjom zawartym w tych dokumentach, skoro wystawione zostały przez podmioty do tego uprawnione. Miał prawo działać w zaufaniu do tych dokumentów. Nie można było wymagać od M. N. (1) zachowania standardu najwyższej ostrożności podczas zatrudniania ratowników, (a nie ostrożności wymaganej w tych konkretnych okolicznościach) i obarczać go obowiązkiem badania uprawnień kandydatów na nowo, wbrew wcześniejszym ustaleniom dokonanym przez wykwalifikowane podmioty takie jak (...) i (...). Nadto przyjęta przez oskarżonego interpretacja odnośnie wymogu posiadania ukończonego kursu KPP również nie stanowiła naruszenia reguł ostrożności. M. N. (1) ocenił, że nie muszą go kończyć osoby o znacznie wyższych kwalifikacjach, czyli ratownicy medyczni. I jak wykazano wyżej, interpretacja ta nie była pozbawiona podstaw, zważywszy choćby na inne aktualnie obowiązujące przepisy, które nie wymagają od ratowników górskich posiadania KPP, o ile są ratownikami medycznymi.

Na marginesie zauważyć również należy, że choć zatrudnieni ratownicy nie spełniali wszystkich wymogów formalnych, o których mowa w przypisach, wszyscy jednak posiadali wiedzę i umiejętności z zakresu ratownictwa wodnego i technik pływackich, ponieważ zdobyli stopnie co najmniej młodszego ratownika wodnego przed wejściem w życie Ustawy z dnia 18 sierpnia 2011r. o bezpieczeństwie (…) (opinia I. M. k. 350). Mieli zatem realną możliwość podjęcia działań ratowniczych, o ile dostrzegliby epizod tonięcia.

Zdaniem Sądu nie można również mówić o naruszeniu przez M. N. (1) obowiązków w zakresie organizacji pracy ratowników. Jak wskazano wcześniej w umowach zlecenia sposób wykonania usługi i związane z tym ryzyko, zostało pozostawione zleceniobiorcy. M. N. (1) zawierając z ratownikami umowy tego typu miał prawo oczekiwać od podmiotów profesjonalnych w dziedzinie ratownictwa wodnego, właściwej realizacji obowiązków, w tym również w zakresie organizacji pracy (m.in. w zakresie schematu zmian, procedur obejmowania i kończenia dyżuru). Prawidłowość wykonywania zadań przez ratowników była przez oskarżonego kontrolowana, przy czym był to nie tyle jego obowiązek, co uprawnienie wynikające z art. 740 k.c. (możliwość uzyskiwania informacji od zleceniobiorcy na temat przebiegu sprawy w trakcie wykonywania zlecenia).

Przestępstwa stypizowane w art. 160 § 1-3 mają charakter skutkowy (materialny) i należą do kategorii przestępstw z konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo. Stan niebezpieczeństwa typizowany jako skutek przestępstw z art. 160 § 1-3 musi wiązać się z bezpośrednim zagrożeniem dla życia lub zdrowia. Niebezpieczeństwo staje się zaś bezpośrednie wówczas, gdy zachodzi sytuacja niewymagająca dla swojego dalszego rozwoju włączenia się w dany układ zdarzeń elementu dodatkowego, w szczególności zaś podjęcia ze strony sprawcy jakiegokolwiek działania dynamizującego ten układ w wyższym stopniu. W orzecznictwie przyjmuje się, że chodzi wyłącznie o takie działania, które stwarzają konkretne, realne i natychmiastowe zagrożenie dla życia lub zdrowia ofiary. [wyrok SA w Katowicach z dnia 20 marca 2003 r., II AKa 18/03, KZS 2003, z. 7-8, poz. 69, wyrok SA w Krakowie z 4 października 2007. IIAKa 132/07, KZS 2007, Nr 12, poz. 53]. Przypisanie odpowiedzialności za przestępstwo określone w art. 160§1 kk wymaga również indywidualizacji pokrzywdzonego, tj. wskazania konkretnej osoby, której w wyniku działania (lub zaniechania) sprawcy groziło bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia. Nie jest natomiast niezbędne ustalenie tożsamości tej osoby [wyrok SN z dnia 8 grudnia 2011 r., II KK 177/11, OSNKW 2012, nr 3, poz. 29, z glosą J. Giezka, OSP 2012, z. 10, poz. 96]. Przestępstwo to wiąże się ze spowodowaniem niebezpieczeństwa, które nie ma charakteru powszechnego. Przyjmuje się, że cechą rozgraniczającą niebezpieczeństwo indywidualne od niebezpieczeństwa powszechnego jest wielość zagrożonych osób. Przez wiele lat dominował w doktrynie i orzecznictwie pogląd, że dolną granicę "powszechności" zagrożenia należy wyznaczać na poziomie 6 osób, których dotyczy niebezpieczeństwo. Obecnie wielu zwolenników zdobywa jednak stanowisko przeciwstawiające pojęcia "wielu" i "kilku" osób. „Kilka” odnosi się do niesprecyzowanej liczby kogoś, czegoś, najczęściej w granicach 5-10, rzadziej 2-4, natomiast wielu - jest to liczebnik nieokreślony oznaczający dużą liczbę kogoś, czegoś. Zgodnie z tą interpretacją o wielości mówić można dopiero wówczas, gdy zagrożenie dotyka grupy co najmniej 10 osób [por. G. Bogdan (w:) Kodeks karny..., red. A. Zoll, t. 2, s. 442; R. A. Stefański (w:) Kodeks karny, red. M. Filar, Warszawa 2012, s. 755]. Jeśliby zatem sprawca jednym czynem naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grupę liczącą więcej niż kilka osób, to w zależności od tego, z jakim zdarzeniem niebezpieczeństwo takie byłoby powiązane, w rachubę wchodziłyby raczej przepisy zamieszczone w rozdziałach zawierających przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu lub bezpieczeństwu w komunikacji, do znamion których należy wielość zagrożonych osób (np. art. 163, 165, 166 i 173 ).

W ocenie Sądu zachowanie M. N. (1) nie wyczerpało znamion czynu, z art. 160 § 2 i3 kk. Uchybienia, jakich niewątpliwie dopuścił się przy organizacji kąpieliska, w zakresie jego oznakowania, wyposażenia nie stanowiły, z uwagi na charakter tych uchybień, realnego, konkretnego i natychmiastowego zagrożenia dla życia lub zdrowia kąpiących się tam osób. Mogły stanowić pewne zagrożenie, jednak wywołując jedynie stan „pośredniego” niebezpieczeństwa dla tych dóbr, znalazły się poza obszarem realizacji funkcji ochronnej prawa karnego. Stanowić mogą jedynie podstawę do pozakarnej reakcji np. postępowania dyscyplinarnego. Trudno mówić również w przedmiotowej sprawie o indywidualizacji osób pokrzywdzonych, czyli możliwości wskazania konkretnych osób narażonych na niebezpieczeństwo zachowaniem oskarżonego, skoro z kąpieliska (...) w W. każdego dnia korzystały dziesiątki, a nawet setki osób (dziennik ratowników k. 6).

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że M. N. (1) swoim zachowaniem nie dopuścił się popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu stypizowanego w art. 155 kk w zb. z art. 160§2 i 3 kk w zw. z art. 11§2 kk, a zatem od popełnienia tego czynu należało go uniewinnić.

Innej ocenie podlega natomiast zachowanie P. K. (1), który w ocenie Sądu naruszył reguły ostrożności, o których mowa w art. 9§2 kk i jednocześnie, między jego zachowaniem a śmiercią Ł. S. zachodzi również związek przyczynowy.

P. K. (1) został zatrudniony na podstawie umowy zlecenia przez kierownika Ośrodka Sportu i Rekreacji w W. w dniu 28 czerwca 2013r. W drodze tej umowy zobowiązał się samodzielnego wykonywania czynności ratowniczych. Jako osoba, która posiadała stopień młodszego ratownika (...) nadany w dniu 14.10.2007r., ale także kilkuletnie doświadczenie w tym zakresie, posiadał wiedzę i umiejętności z zakresu ratownictwa wodnego i technik pływackich. Wiedział zatem, że podstawowym obowiązkiem ratownika, zgodnie z treścią art. 16 pkt 1 Ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 roku o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych, jest obserwowanie wyznaczonego obszaru wodnego, niezwłoczne reagowanie na każdy sygnał wzywania pomocy oraz podejmowanie akcji ratowniczej. W dniu zdarzenia w godzinach popołudniowych P. K. (1) był zobowiązany do obserwowania tej części kąpieliska, w której tuż przed utonięciem kąpał się Ł. S.. Tym samym oskarżony wykonując prace porządkowe przed zakończeniem swojego dyżuru i opuszczając swoje stanowisko ratownicze, zaniechał wykonywania podstawowego obowiązku, do którego zobowiązuje go prawo, jako ratownika, polegającego na obserwowaniu wyznaczanego akwenu wodnego. Nie można przy tym dać wiary wyjaśnieniom oskarżonego, że podczas prac porządkowych stale obserwował akwen wodny, gdyż fizycznie nie było to możliwe, skoro zszedł ze swojego stanowiska i odwrócony był tyłem do kąpieliska. Nie stanowi usprawiedliwienia to, że parasol który składał wraz z T. W. (1), stwarzał niebezpieczeństwo dla kąpiących. Nawet jeśli istotnie tak było, to parasol mógł znieść T. W. (1) lub też sam P. K. (1), jednak po uprzednim zapewnieniu zastępstwa innego ratownika na swoim stanowisku obserwacyjnym.

Przeprowadzona w przedmiotowej sprawie analiza nagrań monitoringu nie pozwoliła dokonać ustaleń, z uwagi na jakość nagrania, jakie konkretnie czynności w chwili tonięcia Ł. S. podejmowali P. K. (1) i T. W. (4) (opinia Laboratorium Kryminalistycznego w O. k. 172-180). Jednak kamery o godz. 17:35:36 zarejestrowały P. K. (1) i T. W. (1) idących z parasolem w pobliżu domku ratowników (k. 177v). Obaj ratownicy potrzebowali niewątpliwie kilka minut na wykonanie tej czynności, przejście przez drewniany pomost, mający w sumie ponad 72 m długości oraz dojście w pobliże domku, gdzie zarejestrowały ich kamery. Zestawienie zatem tych okoliczności z czasem utonięcia Ł. S. ok. godz. 17:32:00, pozwala na wniosek, że były one wykonywane w czasie epizodu tonięcia.

P. K. (1) niewątpliwie naruszył wymagane w danej sytuacji reguły ostrożności. Między jego zachowaniem a skutkiem w postaci śmierci Ł. S. zachodzi związek przyczynowy. Jakkolwiek nie można wykluczyć, iż mimo pozostania na miejscu w chwili zdarzenia P. K. (1) również nie zauważyłby epizodu tonięcia, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że gdyby prawidłowo prowadził obserwację, to dostrzegłby go. Mógłby wówczas podjąć akcję ratowniczą, która miała szansę zakończyć się powodzeniem, jak ustalono w toku eksperymentu procesowego (protokół k. 129-140). Tym samym oskarżony swoim zachowaniem dopuścił się zatem czynu stypizowanego w art. 155 kk.

Z opisu czynu, który został zarzucony P. K. (1), zdaniem Sądu należało wyeliminować stwierdzenie, że „nieumyślnie naraził osoby kąpiące się na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszkodzenia ciała” z uwagi na brak indywidualizacji ewentualnych pokrzywdzonych, do których mogłoby się odnosić zachowanie oskarżonego. Nadto zachowanie P. K. (1) wobec Ł. S. nie może być zakwalifikowane z art. 160§2 i 3 kk, skoro aktualny pozostaje pogląd prezentowany w doktrynie, z którego wynika, że przepis art. 160 §3 kk pozostaje w niewłaściwym zbiegu z art. 155 kk. Kwalifikacja czynu jako przestępstwa z art. 155 pochłania bowiem kwalifikację z art. 160 § 3 kk [zob. wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2000 r., V KKN 318/99].

Zdaniem Sądu wobec P. K. (1) w przedmiotowej sprawie zachodzą podstawy do warunkowego umorzenia postępowania karnego, bowiem zaistniało szereg okoliczności, które w ocenie Sądu powinny być brane pod uwagę przy ocenie jego winy i społecznej szkodliwości czynu. Ł. S. nie wzywał pomocy, zaś momentu jego tonięcia nie zauważył nie tylko P. K. (1), ale też żadna inna osoba znajdująca się tego dnia na kąpielisku. Niedaleko Ł. S. pływały inne osoby (co widać na zdjęciach z monitoringu), jednak nie zauważyły on niczego niepokojącego i nie zaalarmowały ratowników. Niczego nie zauważyli również towarzyszący pokrzywdzonemu tego dnia jego znajomi. W czasie przedmiotowego zajścia na pomoście, wraz z P. K. (1) znajdował się inny ratownik – T. W. (1), jednak i on niczego nie dostrzegł. Ł. S. był młodym, wysportowanym mężczyzną. Potrafił pływać, co potwierdzają jego znajomi i rodzina, nie miał żadnych kłopotów ze zdrowiem i tego dnia nie spożywał alkoholu, ani też nie zażywał środków odurzających. Wygląd i zachowanie Ł. S. w żaden sposób nie wskazywały zatem na to, że będzie on potrzebował pomocy ratownika. (zeznania R. S. k. 807, 15-16, B. S. k. 807, A. K. (2) k. 811-811v, 70-71, W. P. k. 811v, J. K. (2) k. 811v, M. G. k. 811v-812, 76). Nadto do zdarzenia doszło już pod koniec dyżuru ratowników, więc niewątpliwie P. K. (1) był już zmęczony, szczególnie biorąc pod uwagę warunki pogodowe tego dnia i ilość osób obecnych na kąpielisku ( 27 C o godz. 17 , brak danych o ilości kąpiących się w dniu 6 sierpnia, jednak dzień wcześniej, przy takich samych warunkach pogodowych było ok. 250 plażowiczów). Wpłynąć to zatem mogło na jego możliwości dokonania obserwacji i reakcji, nie można bowiem wykluczyć, że w innych warunkach mimo wszystko zauważyłby tonięcie Ł. S.. Mając powyższe na uwadze, jak też to że oskarżony P. K. (1) jest osobą młodą, dotychczas niekaraną (karta karna - k. 1036) oraz to, że jego dotychczasowy sposób życia i warunki osobiste uzasadniają przekonanie, że będzie w przyszłości przestrzegał porządku prawnego, Sąd na zasadzie art. 66 §1 i 2 kk warunkowo umorzył postępowanie karne. W ocenie Sądu okres próby 2 roku będzie wystarczający dla osiągnięcia wobec sprawcy celów wychowawczych i probacyjnych, tym samym zapobiegnie powrotowi oskarżonej do przestępstwa. Nadmienić należy, że ustawą z dnia 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 17 kwietnia 2015 r.) w ustawie z dnia 6 czerwca 1997r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.) wprowadzono zmianę art. 67§1 kk. Zgodnie z treścią art. 4 §1 kk jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie pełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeśli jest względniejsza dla sprawcy. Sąd w przedmiotowej sprawie zastosował przepisy art. 67§1 kk obowiązujące przed wymienionymi wyżej zmianami, bowiem były one korzystniejsze dla oskarżonego, gdyż przewidywały one, że okres próby wynosi w przypadku warunkowego umorzenia postępowania, od 1 roku do 2 lat (aktualnie okres próby wynosi od roku do 3 lat).

Nadto Sąd stosownie do treści art. 67§3 kk orzekł wobec oskarżonego P. K. (1) obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę B. S. i R. S. kwot po 2000 złotych, w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku . Koniecznym warunkiem do uzyskania zadośćuczynienia jest istnienie związku przyczynowego między czynem a krzywdą, rozumianą jako szkodę o charakterze niemajątkowym (m.in. życie, zdrowie, wolność), a także samo istnienie krzywdy w momencie orzekania. Przewidywany w art. 67§3 kk obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę to środek o charakterze wyłącznie kompensacyjnym i nakładanie na sprawcę tego obowiązku następuje według ogólnych zasad orzekania tych środków określonych w art. 46§1 kk oraz art. 56 kk in fine. Wyłączenie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z pola działania zasad wymiaru kary określonych w art. 53 kk, art. 54§1 kk i art. 55 kk oznacza, że żadna z decyzji dotyczących rozważanego środka kompensacyjnego nie jest w żadnej mierze uzależniona od stopnia winy, stopnia społecznej szkodliwości czynu sprawcy ani indywidualno- i generalno-prewencyjnie zorientowanych celów kary określonych w art. 53 § 1 kk. (Jarosław Majewski. Kodeks karny Komentarz do zmian 2015r. art. 67 kk i 46 kk, Komentarz LEX 2015). W przedmiotowej sprawie niewątpliwie istnieje związek przyczynowy między czynem P. K. (1) a krzywdą, jaką ponieśli rodzice zmarłego Ł. S.. W związku jednak z tym, że ani oskarżyciele posiłkowi ani prokurator w toku postępowania nie wykazali aktywności w kierunku wykazania, jaka kwota stanowiłaby pełne zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, Sąd orzekł kwoty po 2000 złotych na rzecz każdego z rodziców zmarłego zgodnie z wnioskiem prokuratora, uznając że zadośćuczynienie w takiej wysokości może stanowić choć częściową rekompensatę za doznaną krzywdę.

Wynagrodzenie należne obrońcy ustanowionego z urzędu dla P. K. (1) wyliczono zgodnie ze stawkami przewidzianymi w § 14 i § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348).

O kosztach sądowych w części dotyczącej oskarżonego M. N. (1), w związku z jego uniewinnieniem, rozstrzygnięto stosownie do treści art. 632 pkt 2 kpk.

Sąd na zasadzie art. 629 kpk w zw. z art. 627 kpk, art. 633 kpk zasądził od oskarżonego P. K. (1)opłatę w kwocie 60 złotych, zaś pozostałe koszty sądowe w 1/3 części za postępowanie przygotowawcze i w ½ części za postępowanie sądowe, jedynie w całości kwotę wypłaconą obrońcy tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu i zwrotu kosztów dojazdu. Sąd nie obciążył P. K. (1)kwotami wypłaconymi biegłym I. M. (1)oraz J. R. (1)tytułem wynagrodzenia za sporządzone opinie oraz zwrotu wydatków i kosztów dojazdu z uwagi na to, że opinie tych biegłych pozostawały w ścisłym związku jedynie z zarzutem postawianym oskarżonemu M. N. (1). Sąd uznał, że P. K. (1)będzie miał realną możliwość uiszczenia wymiennych wyżej kosztów, mając na uwadze to, że od 2 lutego 2015r. pracuje w J. W.w W.i uzyskuje stały dochód, a jednocześnie jest kawalerem i nie posiada nikogo na utrzymaniu.