Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 258/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2016r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Elżbieta Kala

SO Marek Tauer

SR del. Artur Fornal (spr.)

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2016r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: R. S.

przeciwko: D. H.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego

w Bydgoszczy z dnia 28 lipca 2015r. sygn. akt VIII GC 211/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Elżbieta Kala Marek Tauer Artur Fornal

Sygn. akt VIII Ga 258/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28 lipca 2015 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo wniesione przez R. S. przeciwko D. H. o zapłatę kwoty 36.413,73 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi do dnia zapłaty od kwot:

-

111,51 zł od dnia 11 sierpnia 2011 r.,

-

1.125,16 zł od dnia 12 sierpnia 2011 r.,

-

1.634,67 zł od dnia 2 września 2011 r.,

-

145,26 zł od dnia 5 września 2011 r.,

-

719,51 zł od dnia 10 września 2011 r.,

-

658,16 zł od dnia 15 września 2011 r.,

-

1.844,99 zł od dnia 19 września 2011 r.,

-

1.181,15 zł od dnia 24 września 2011 r.,

-

97,30 zł od dnia 29 września 2011 r.,

-

766,98 zł od dnia 1 października 2011 r.,

-

311,84 zł od dnia 2 października 2011 r.,

-

891,99 zł od dnia 8 października 2011 r.,

-

919,20 zł od dnia 20 października 2011 r.,

-

1.303,53 zł od dnia 28 października 2011 r.,

-

1.712,16 zł od dnia 31 października 2011 r.,

-

674,92 zł od dnia 6 listopada 2011 r.,

-

689,01 zł od dnia 12 listopada 2011 r.,

-

711,32 zł od dnia 27 listopada 2011 r.,

-

800,69 zł od dnia 1 grudnia 2011 r.,

-

829,64 zł od dnia 16 stycznia 2012 r.,

-

845,48 zł od dnia 20 stycznia 2012 r.,

-

816,01 zł od dnia 23 stycznia 2012 r.,

-

577,00 zł od dnia 1 lutego 2012 r.,

-

341,88 zł od dnia 1 lutego 2012 r.,

-

482,04 zł od dnia 26 września 2011 r.,

-

796,20 zł od dnia 1 października 2011 r.,

-

800,47 zł od dnia 2 października 2011 r.,

-

345,27 zł od dnia 3 października 2011 r.,

-

378,19 zł od dnia 6 października 2011 r.,

-

544,11 zł od dnia 10 października 2011 r.,

-

442,23 zł od dnia 13 października 2011 r.,

-

350,28 zł od dnia 15 października 2011 r.,

-

735,16 zł od dnia 17 października 2011 r.,

-

588,02 zł od dnia 20 października 2011 r.,

-

699,16 zł od dnia 22 października 2011 r.,

-

122,85 zł od dnia 23 października 2011 r.,

-

766,00 zł od dnia 24 października 2011 r.,

-

407,18 zł od dnia 27 października 2011 r.,

-

453,98 zł od dnia 28 października 2011 r.,

-

424,64 zł od dnia 29 października 2011 r.,

-1.328,80 zł od dnia 31 października 2011 r.,

-

399,37 zł od dnia 2 listopada 2011 r.,

-

716,69 zł od dnia 5 listopada 2011 r.,

-

896,86 zł od dnia 10 listopada 2011 r.,

-

669,88 zł od dnia 12 listopada 2011 r.,

-

882,19 zł od dnia 14 listopada 2011 r.,

-

134,70 zł od dnia 21 listopada 2011 r.,

-

650,18 zł od dnia 1 grudnia 2011 r.,

-

5,46 zł od dnia 1 grudnia 2011 r.,

-

250,52 zł od dnia 12 grudnia 2011 r.,

-

71,95 zł od dnia 19 grudnia 2011 r.,

-

203,10 zł od dnia 24 grudnia 2011 r.,

-

140,68 zł od dnia 31 grudnia 2011 r.,

-

603,03 zł od dnia 16 stycznia 2012 r.,

-

473,20 zł od dnia 22 stycznia 2012 r.,

-

503,55 zł od dnia 29 stycznia 2012 r.,

-

438,43 zł od dnia 30 stycznia 2012 r.,

a ponadto zasadził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2.851,33 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że pozwana D. H. prowadząc (...) współpracowała z powodem R. S., prowadzącym (...). Zamawiała telefonicznie u niego towar, który następnie był jej przywożony wraz z fakturą. Jeżeli pozwana była w sklepie, to ona podpisywała faktury, a jeżeli nie to jej pracownik. Powód wystawił z tego tytułu pozwanej następujące faktury VAT:

-

nr (...) na kwotę 817,28 zł z terminem płatności wyznaczonym na 10 sierpnia 2011 r., przy czym z faktury tej do zapłaty pozostało 111,51 zł,

-

nr (...) na kwotę 1125,16 z terminem płatności wyznaczonym na 11 sierpnia 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 1634,67 zł z terminem płatności wyznaczonym na 1 września 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 145,26 zł z terminem płatności wyznaczonym na 4 września 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 719,51 zł z terminem płatności wyznaczonym na 9 września 2011 r.

-

nr (...) na kwotę 658,16 zł z terminem płatności wyznaczonym na 14 września 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 1844,99 zł z terminem płatności wyznaczonym na 18 września 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 1.181,15 zł z terminem płatności wyznaczonym na 23 września 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 552,78 zł z terminem płatności wyznaczonym na 25 września 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 197,30 zł z terminem płatności wyznaczonym na 28 września 2011 r.

-

nr (...) na kwotę 766,98 zł z terminem płatności wyznaczonym na 30 września 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 796,20 zł z terminem płatności wyznaczonym na 30 września 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 311,84 zł z terminem płatności wyznaczonym na 1 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 800,47 zł z terminem płatności wyznaczonym na 1 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 745,27 zł z terminem płatności wyznaczonym na 2 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 378,19 zł z terminem płatności wyznaczonym na 5 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 891,99 zł z terminem płatności wyznaczonym na 7 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 544,11 zł z terminem płatności wyznaczonym na 9 października 2011 r.

-

nr (...) na kwotę 442,23 zł z terminem płatności wyznaczonym na 12 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 350,28 zł z terminem płatności wyznaczonym na 14 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 735,16 zł z terminem płatności wyznaczonym na 16 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 588,02 zł z terminem płatności wyznaczonym na 19 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 919,20 zł z terminem płatności wyznaczonym na 19 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 699,16 zł z terminem płatności wyznaczonym na 21 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 122,85 zł z terminem płatności wyznaczonym na dzień 22 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 766,00 zł z tenninem płatności wyznaczonym na 23 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 407,18 zł z terminem płatności wyznaczonym na 26 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 453,98 zł z terminem płatności wyznaczonym na 27 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 1.303,53 zł z terminem płatności wyznaczonym na 27 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 424,64 zł z terminem płatności wyznaczonym na 28 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 1.328,80 zł z terminem płatności wyznaczonym na 30 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 1.712,16 zł z terminem płatności wyznaczonym na 30 października 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 399,37 zł z terminem płatności wyznaczonym na 1 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 716,69 zł z terminem płatności wyznaczonym na 4 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 674,92 zł z terminem płatności wyznaczonym na 5 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 896,86 zł z terminem płatności wyznaczonym na 9 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 689,01 zł z terminem płatności wyznaczonym na 11 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 669,88 zł z terminem płatności wyznaczonym na 11 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 882,19 zł z terminem płatności wyznaczonym na 13 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 134,70 zł z terminem płatności wyznaczonym na 20 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 711,32 zł z terminem płatności wyznaczonym na 26 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 650,18 zł z terminem płatności wyznaczonym na 30 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 800,69 zł z terminem płatności wyznaczonym na 30 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 5,46 zł z terminem płatności wyznaczonym na 30 listopada 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 250,52 zł z terminem płatności wyznaczonym na 11 grudnia 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 71,95 zł z terminem płatności wyznaczonym na 18 grudnia 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 203,10 zł z terminem płatności wyznaczonym na 23 grudnia 2011 r.

-

nr (...) na kwotę 140,68 zł z terminem płatności wyznaczonym na 30 grudnia 2011 r.,

-

nr (...) na kwotę 829,64 zł z terminem płatności wyznaczonym na 15 stycznia 2012 r.,

-

nr (...) na kwotę 603,03 zł z terminem płatności wyznaczonym na 15 stycznia 2012 r.,

-

nr (...) na kwotę 845,48 zł z terminem płatności wyznaczonym na 19 stycznia 2012 r.,

-

nr (...) na kwotę 473,20 zł z terminem płatności wyznaczonym na 21 stycznia 2012 r.,

-

nr (...) na kwotę 816,01 zł z terminem płatności wyznaczonym na 22 stycznia 2012 r.,

-

nr (...) na kwotę 503,55 zł z terminem płatności wyznaczonym na 28 stycznia 2012 r.,

-nr (...) na kwotę 438,43 zł z terminem płatności wyznaczonym na 28 stycznia 2012 i\,

-

nr (...) na kwotę 577,00 zł z terminem płatności wyznaczonym na 31 stycznia 2012 r.,

-

nr (...) na kwotę 341,88 zł z terminem płatności wyznaczonym na 31 stycznia 2012 r.

Ustalone zostało, że powód zaksięgował dokonywane przez pozwaną kwoty wpłat w następujący sposób : 200 zł na poczet faktury (...), 100 zł na poczet faktury (...), 620 zł na poczet faktur (...), (...), (...), 360 zł na poczet faktury (...) oraz faktury (...), 370 zł na poczet faktury (...), 25 zł na poczet faktury (...), 100 zł na poczet faktury (...), 70 zł na poczet faktur (...), 100 zł na poczet faktur (...), 450 zł na poczet faktury (...) oraz 100 zł na poczet faktur (...).

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że pismem z dnia z dnia 25 stycznia 2014 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty łącznej kwoty 36.413,73 zł, a także, że na rozprawie przed Sądem Rejonowym w Starogardzie Gdańskim w dniu 19 listopada 2014 r. pozwana podała, że

z dniem 30 września 2012 r. zamknęła działalność gospodarczą oraz, że posiada z tego tytułu długi wobec powoda, jednak nie wie na jaką kwotę. Sąd pierwszej instancji ustalił również, że pozwana nie rozmawiała na temat zaległości z powodem, ani z inną osobą przez niego upoważnioną. W ocenie tego Sądu pozwana wiedziała, że posiada zadłużenie względem powoda, nie wiedziała jednak w jakiej wysokości.

Opisany wyżej stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów prywatnych oraz dokumentu urzędowego w postaci protokołu rozprawy. Dowód z przesłuchania stron ograniczony został do przesłuchania pozwanej, której to zeznania Sąd ten uznał za wiarygodne, powód bowiem pomimo prawidłowego wezwania nie stawił się na rozprawie i nie usprawiedliwił swojej nieobecności (art. 302 § 1 k.p.c).

Sąd Rejonowy zważył, że nie było sporne, iż w ramach wzajemnej współpracy powód sprzedawał pozwanej towar, a zgodnie z art. 535 § 1 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać ją, kupujący zaś zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić cenę.

Wskazując na to że pozwana, poza zarzutem nieudowodnienia roszczenia przez powoda, podniosła także w toku procesu zarzut przedawnienia Sąd Rejonowy podkreślił, że w myśl art. 117 § 1 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia (art. 117 § 2 k.c). Zgodnie natomiast z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.

Sąd pierwszej instancji - powołując się na regulację art. 118 k.c. - przyjął, że dla dochodzonych w niniejszej sprawie roszczeń powoda o zapłatę ceny sprzedaży, dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy, zastosowanie znajdzie przewidziany przez przepis szczególny dwuletni termin przedawnienia (art. 554 k.c). Przyjmując zatem, że strony zawarły umowy sprzedaży zgodnie z przedłożonymi przez powoda fakturami, dochodzone roszczenie - uwzględniając termin wymagalności wynikający z poszczególnych faktur - stało się wymagalne najpóźniej w dniu 31 stycznia 2012 r. W tym stanie rzeczy, w ocenie Sądu Rejonowego, dwuletni termin przedawnienia roszczenia o zapłatę ceny za sprzedany towar upłynął w dniu 1 lutego 2014 r., powód zatem wystąpił z pozwem już po upływie ww. terminu przedawnienia (w dniu 7 lutego 2014 r.). W konsekwencji zatem Sąd ten uznał, że pozwana skutecznie podniosła zarzut przedawnienia i mogła uchylić się od zaspokojenia roszczenia powoda.

Sąd Rejonowy uznał, że powód nie wykazał, iż wystąpiły okoliczności przerywające bieg terminu przedawnienia roszczenia (art. 123 k.c). Zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje. Uznanie długu może mieć charakter uznania właściwego, tj. czynności prawnej, w ramach której dłużnik potwierdza swoje zobowiązanie, bądź też niewłaściwego, kiedy jedynie przyznaje on fakt istnienia zadłużenia. Dla skuteczności uznania niewłaściwego nie jest wymagane istnienie po stronie zobowiązanego zamiaru wywołania skutku prawnego w postaci przerwania biegu przedawnienia, istotne jest natomiast aby jego zachowanie mogło uzasadniać przekonanie osoby uprawnionej, iż zobowiązany jest świadom swojego obowiązku. Uznanie roszczenia wywoła jednak związane z nim skutki dopiero wówczas gdy jednoznacznie potwierdzi istnienie skonkretyzowanego długu.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy uznał, że oświadczenie pozwanej złożone na rozprawie w sprawie przed Sądem Rejonowym w Starogardzie Gdańskim nie posiadało znamion uznania długu. Wskazała ona wówczas jedynie, iż z tytułu działalności ma długi

wobec powoda, nie wiedziała jednak na jaką kwotę. Tymczasem powód wystawił pozwanej łącznie 57 faktur VAT, dla zakwalifikowania zatem zachowania pozwanej w kategoriach uznania roszczenia konieczne byłoby stwierdzenie, że z rozeznaniem daje wyraz temu, iż powodowi przysługuje w stosunku do niej wierzytelność wynikająca z konkretnego stosunku prawnego. Bardziej szczegółowa identyfikacja wierzytelności, w związku z którą następuje uznanie długu, jest bowiem warunkiem zakwalifikowania w tych kategoriach konkretnego zachowania się dłużnika. Dzieje się tak w tych przede wszystkim sytuacjach, gdy strony sporu pozostają ze sobą w rozmaitych stosunkach prawnych, z których mogą wynikać różne wierzytelności pieniężne. Wymóg ścisłego sprecyzowania roszczenia, będącego przedmiotem uznania, wynika bowiem z tego, że bieg przedawnienia uznanego roszczenia przerywa się, ale tylko w granicach zakreślonych uznaniem.

Sąd pierwszej instancji uznał, że powód nie wykazał, iż pozwana była świadoma, że wpłaty dokonywane na poczet wystawionych faktur VAT nie stanowią spłaty całości zadłużenia. Pozwana zaprzeczyła nawet, aby jakichkolwiek wpłat dokonywała, a nie wykazano, kto był osobą wpłacającą. Sąd Rejonowy podkreślił jednak, że nawet w przypadku uznania, że to pozwana dokonała przedmiotowych wpłat nie można przyjąć, że w tym przypadku doszło do uznania niewłaściwego w związku z zapłatą części długu. W ocenie tego Sądu wpłaty te można byłoby zakwalifikować jako uznanie niewłaściwe wyłącznie co do objętej uznaniem jej wysokości. Także adnotacja poczyniona przez powoda na umowie zlecającej odzyskanie przedmiotowej należności nie potwierdza uznania długu przez pozwaną. Zdaniem Sądu Rejonowego stwierdzenie „chciała się ugadać" nie może być podstawą do uznania, iż pozwana zobowiązała się do zapłaty kwoty 37.372,05 zł widniejącej w umowie jako wierzytelność główna tym bardziej, że pozwana nie była stroną tej umowy.

Wobec tego, że to powoda obciążał ciężar dowodu co do wykazania, iż pozwana uznała swój dług w jakiejkolwiek części, Sąd ten uznał, że nie stawiając się na rozprawę i nie składając zeznań powód nie udowodnił, iż on lub jego pracownik rozmawiał z pozwaną a także, że uznała ona dług - w jakim czasie oraz w jakiej wysokości. Zdaniem Sądu Rejonowego, nie można ponadto wywieść negatywnych skutków prawnych z faktu braku przedłożenia przez pozwaną rejestru zakupów na potrzeby podatku VAT oraz deklaracji podatkowej VAT-7, gdyż uzasadniła ona przyczyny nie przedłożenia deklaracji, a mimo to pełnomocnik powoda nie wniósł, aby w tym zakresie zobowiązać odpowiedni Urząd Skarbowy.

Niezależnie od zarzutu przedawnienia w ocenie Sądu Rejonowego powód nie udowodnił także, iż strony łączyły wszystkie umowy sprzedaży, których dotyczyć miały wystawione faktury dołączone do pozwu. Za udowodnione Sąd ten przyjął, iż pozwana kupiła i otrzymała od powoda towar widniejący na podpisanych przez nią lub jej pracowników fakturach. Zawarcie tych konkretnych umów, we wskazanym w fakturach zakresie, pozwana potwierdziła swoimi zeznaniami. Natomiast w zakresie, w którym na fakturach nie ma podpisu pozwanej lub jej pracownika Sąd pierwszej instancji uznał, iż powód nie udowodnił, aby towar faktycznie został sprzedany i wydany pozwanej. Za niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego oraz nielogiczne Sąd ten uznał, aby przy wydaniu towaru w sklepie żaden pracownik pozwanej lub ona sama nie podpisała przekazanej jej faktury.

Z powołanych przyczyn Sąd Rejonowy uznał zawarte w pozwie żądanie zapłaty za nieuzasadnione w świetle art. 117 § 2 k.c. w zw. z art. 554 k.c, o kosztach procesu orzekł natomiast zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik (art. 98 w zw. z art. 99 k.p.c).

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu :

I. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj :

-

art. 117 § 2 w zw. z art. 554 k.c. poprzez ich zastosowanie, mimo, iż w niniejszej sprawie doszło do przerwania biegu przedawnienia i roszczenie objęte powództwem nie było objęte przedawnieniem,

-

art. 123 § 1 pkt. 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, niezastosowanie i brak uznania, iż w sprawie doszło do przerwania biegu przedawnienia poprzez uznanie niewłaściwe dokonane przez pozwaną w rozmowie telefonicznej z pracownikiem powoda, poprzez realizację postanowień poczynionych w toku rozmowy i zrealizowanie kilkunastu wpłat na rzecz powoda tytułem zadłużenia pozwanej,

-

art. 74 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości poprzez pominięcie i nie zastosowanie w sprawie oraz uznanie, iż pozwana nie posiadała obowiązku przechowywania dokumentów księgowych we własnym zakresie, co umożliwiłoby jej zrealizowanie zobowiązania Sądu do przedłożenia rejestru na potrzeby podatku VAT wraz z deklaracją podatkową VAT poświadczoną za zgodność przez Urząd Skarbowy,

-

art. 6 k.c. poprzez wadliwe zastosowanie i uznanie, że strona nie udowodniła swojego roszczenia mimo przedłożenia szeregu dowodów prywatnych, którym pozwana nie zaprzeczyła w skuteczny sposób i które wystarczyły do uznania powództwa za zasadne,

II. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miały istotny wpływ na rozstrzygnięcie, tj. :

-

art. 212 w zw. z art. 227 oraz 229 k.p.c. poprzez błędne ustalenie okoliczność spornych między stronami mimo braku skutecznego zaprzeczenia przez pozwaną twierdzeniom strony powodowej co do sprzedaży na jej rzecz towaru objętego przedmiotowymi fakturami VAT,

-

art. 233 w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez ich błędne zastosowanie i dokonanie oceny dowodu z przesłuchania pozwanej jako dowodu wiarygodnego i spójnego z pozostałym materiałem dowodowym w sytuacji oczywistej sprzeczności tego dowodu z dokumentami prywatnymi przedłożonymi przez powoda oraz wewnętrznych sprzeczności jej twierdzeń,

-

art. 299 k.p.c. przeprowadzenie dowodu z przesłuchania pozwanej nie tylko na fakty istotne dla sprawy ale również jej twierdzenia i stanowisko w sprawie,

-

sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym z uwagi na uznanie, że pozwana stanowczo zaprzeczyła, iż wpłat dokonywała w okoliczności sprawy gdzie pozwana wyłącznie stwierdziła, iż tego nie pamięta,

-

art. 233 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i nie uznanie faktu niedostarczenia przez pozwaną rejestrów VAT oraz deklaracji podatkowej na potrzeby podatku VAT jako przyznanie, że pozwana wprowadziła do ewidencji księgowej wszystkie faktury VAT objęte pozwem,

-

art. 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej analizy zebranego materiału dowodowego i pominiecie okoliczności, że pozwana nie zaoferowała żadnego dowodu na poparcie swoich twierdzeń, co winno skutkować odmową uznania wiarygodności jej twierdzeń,

-

art. 233 w zw. z art. 245 oraz 253 k.p.c. poprzez odmowę uznania dokumentów prywatnych przedstawionych przez powoda jako wiarygodnych i wystarczających do udowodnienia okoliczności z nich wynikających mimo faktu, że dowody te nie były zaprzeczone, a przepisy prawa traktują takie dowody jako równorzędne z innymi,

-

art. 233 w zw. z art. 244 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej analizy dowodu w postaci protokołu rozprawy, która odbyła się przed Sądem Rejonowym w Starogardzie Gdańskim w dniu 19 listopada 2014 r. i pominiecie okoliczności, iż po wskazaniu na posiadanie zadłużenia wobec powoda pozwana podała, że otrzymała nakaz zapłaty wydany w niniejszym postępowaniu, co musiało skutkować posiadaniem przez nią wiedzy o wysokości jej aktualnego zadłużenia,

-

art. 233 w związku z art. 245 i 299 k.p.c. poprzez ich błędną wykładnię i zastosowanie i uznanie, że powód winien stawić się na rozprawie i złożyć zeznania mimo okoliczności, iż okoliczności, które Sąd uznał za nieudowodnione potwierdził on w oświadczeniu złożonym w treści dokumentu prywatnego w postaci formularza zlecenia windykacji należności, a także mimo tego, iż dowód ten posiada taką samą moc dowodową jako przesłuchanie stron,

-

art. 98 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrot kosztów procesu, co było konsekwencją uwzględnienia powództwa w całości.

Wskazując na powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku polegającą na uwzględnieniu powództwa w całości, a także o zasądzenie kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji.

W uzasadnieniu apelacji powód podniósł, że w toku procesu pozwana nie zaprzeczyła w sposób wyraźny, że nie zamówiła towaru wyszczególnionego na wszystkich fakturach VAT, a jedynie nie wypowiedziała się w tym zakresie. Za nieskuteczne uznał bowiem apelujący twierdzenie pozwanej, iż zaprzecza ona wszystkim twierdzeniom pozwu, poza tymi które wyraźnie przyzna. Przewidziany w art. 210 § 2 k.p.c. obowiązek wypowiedzenia się co do twierdzeń strony przeciwnej jest bowiem realizowany poprzez odniesienie się w sposób konkretny, jednoznaczny i wyraźny do wszystkich twierdzeń podniesionych przez tą stronę. Nadto stanowisko strony pozwanej - która z jednej strony twierdzi, iż nie pamięta aby dokonywała jakichkolwiek wpłat tytułem przedmiotowego zadłużenia, z drugiej zaś podnosi z ostrożności, iż pokryły one całość długu - w istocie rzeczy jest wewnętrznie sprzeczne, zaś rzekomemu brakowi świadomości co do wysokości jej zadłużenia przeczy fakt umieszczania przez powoda na poszczególnych fakturach VAT każdorazowo aktualnego jego salda (pod koniec roku 2011 zadłużenie opiewało już na kwotę 10 tysięcy zł). W ocenie powoda nie jest również zgodne z doświadczeniem życiowym, aby pozwana nie miała świadomości zamówienia u powoda to wam za łączną kwotę 36 tysięcy zł, bowiem jako profesjonalny podmiot prowadzący działalność gospodarczą nie mogła działać w błędnym przeświadczeniu o zadłużeniu tak diametralnie niski jak 2-3 tysiące zł. Pozwana musiała mieć w związku z tym świadomość obrotów swojego sklepu i wysokości składanych zamówień. Jej stanowisko jest ponadto sprzeczne z dokumentami prywatnymi, których prawdziwość nie została przez nią zaprzeczona, a które dowodzą istnienia przedmiotowej wierzytelności.

Powód podniósł również, że pozwana nie uprawdopodobniła nawet okoliczności wyłączających możliwość przedłożenia przez nią rejestru zakupów na potrzeby podatku VAT oraz deklaracji podatkowej VAT-7. Stosownie do regulacji art. 74 ustawy o rachunkowości, w zależności od rodzaju dokumenty takie mogą być one przechowywane trwale lub przez okres od 5 do 50 lat, zaś rzekomy brak dostępu do ww. dokumentów stanowi naruszenie ww. przepisu i nałożonego na pozwaną obowiązku. W konsekwencji przenoszenie przez Sąd Rejonowy powyższego zobowiązania na stronę powodową stoi w sprzeczności z zakresem zgłoszonego środka dowodowego. Skutek zaniechania pozwanej winien być zupełnie odwrotny i w oparciu o art. 233 § 2 k.p.c. uznać należało, iż pozwana wprowadziła do swoich

ksiąg rachunkowych wszystkie faktury objęte pozwem, a wykonanie tych czynności po miesiącu lutym 2012 r. mogło również spowodować skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia (jako uznanie niewłaściwe, tj. oświadczenie wiedzy dłużnika co do istnienia niezapłaconej wierzytelności z faktury, którą ewidencjonuje i rozlicza dla celów podatkowych).

W zakresie podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia apelujący podniósł także, że fakt przerwania jego biegu został udowodniony dokumentami prywatnymi. W jego ocenie przede wszystkim z formularza przekazania sprawy do windykacji firmie (...), wynika, iż powód złożył oświadczenie co do tego, iż w dniu 18 kwietnia 2012 r. pozwana dzwoniła i chciała porozumieć się do co spłaty jej zadłużenia (w wysokości wynikającej z załączonej do tego formularza listy transakcji). Z potwierdzonego również w tym formularzu faktu dokonania przez pozwaną wpłat w następnych dniach (tj.: 20 kwietnia 2012 r. na kwotę 116,39 zł, 21 kwietnia 2012 r. na kwotę 100 zł, 26 kwietnia 2012 r. na kwotę 70 zł, 28 kwietnia 2012 r., 2 maja 2012 r., 12 maja 2012 r. i 25 maja 2012 r. na kwoty po 100 zł, 28 maja 2012 r. na kwotę 50 zł i wreszcie w dniu 30 maja 2012 r. na kwotę 100 zł) należy zatem wyprowadzić wniosek, iż te dokumenty - których prawdziwość nie została zaprzeczona przez pozwaną - dowodzą tego, iż w kwietniu oraz maju 2012 r. pozwana skontaktowała się z działem księgowym powoda i próbowała porozumieć się co do spłaty jej zadłużenia względem powoda w wysokości tam określonej.

Powód podkreślił, że jego twierdzenia tworzą spójną całość w zakresie przerwania przez pozwaną biegu terminu przedawnienia poprzez uznanie niewłaściwe swojego zadłużenia. Pozwana skontaktowała się bowiem z powodem w celu porozumienia się w zakresie uregulowania zadłużenia, a następnie przystąpiła do jego ratalnej spłaty. Powód mając dowód na dobrą wolę strony działał w przeświadczeniu o chęci pozwanej do dobrowolnej spłaty zadłużenia wobec czego wstrzymał przekazanie sprawy do firmy windykacyjnej. Dowodzi tego również treść protokołu rozprawy, która odbyła się przed Sądem Rejonowym w Starogardzie Gdańskim III Wydziałem Rodzinnym i Nieletnich w dniu 19 listopada 2014 r. podczas, której pozwana przyznała, iż posiada długi wobec powoda oraz potwierdziła otrzymanie nakazu zapłaty - wraz z pozwem o ustanowienie rozdzielności majątkowej. Pozwana cały czas miała zatem wiedzę o niespłaconych zobowiązaniach wobec powoda. Dlatego należało przyjąć, że termin przedawnienia uległ przerwaniu najpóźniej w maju roku 2012 r. (dokonanie częściowej spłaty zadłużenia oraz uznanie zaległości w rozmowie telefonicznej). Pozwana przyznała, iż zamawiała u powoda towar do stycznia 2012 r., a miała świadomość zadłużenia z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, stron zaś nie łączyły inne umowy jak tylko sprzedaży. Oznacza to, że działania pozwanej mogły potwierdzać jej świadomość - stanowiąc oświadczenie wiedzy - co do tego skonkretyzowanego zadłużenia wynikającej ze współpracy handlowej stron. Apelujący podkreślił przy tym, że dla skuteczności tzw. uznania niewłaściwego nie jest wymagane istnienie po stronie zobowiązanego zamiaru wywołania skutku prawnego w postaci przerwania biegu przedawnienia. Istotne natomiast jest to, aby zachowanie zobowiązanego mogło uzasadniać przekonanie osoby uprawnionej, iż zobowiązany jest świadom swojego obowiązku, a w konsekwencji by mogło uzasadniać oczekiwanie uprawnionego, że świadczenie na jego rzecz zostanie spełnione. Nie musi ono w szczególności wskazywać wysokości uznawanego roszczenia. Powód zatem na skutek podjętych przez pozwaną działań, kierując się dobrą wiarą i przekonaniem, iż jest ona świadoma swojego obowiązku, wstrzymał prowadzoną egzekucję należności i oczekiwał na dobrowolną spłatę zadłużenia — nie podejmował bowiem czynności windykacyjnych między majem 2012 r. a końcem 2013 r. Jeżeli natomiast pozwana (co próbowała twierdzić) z daleko posuniętej ostrożności podnosiła, że wpłaty zostały dokonane tytułem całego zadłużenia to winna ona tą okoliczność udowodnić.

W ocenie powoda dla dokonania przez pozwaną jako przedsiębiorcy czynności polegającej na uznaniu zadłużenia poprzez kilkanaście wpłat gotówkowych pozostaje bez znaczenia kto faktycznie ich dokonał. Jak przyznała to pozwana wpłaty były dokonywane u kierowców albo u przedstawicielki handlowej, które to osoby następnie wpłacały te należności do kasy w siedzibie powoda (dowodem są przedłożone dokumenty KP). Pozwana nie dokonywała wpłat tytułem konkretnych zobowiązań natomiast powód sam dokonywał ich zaliczenia. Nadto dla niniejszej sprawy bez znaczenia jest kto miał być stroną umowy dotyczącej windykacji kwoty 37.372,05 zł, istotne jest natomiast, iż przedmiotem rozmowy z dnia 18 kwietnia 2012 r. - w której pozwana uznała swoje zadłużenie - była ta właśnie kwota. Złożenie przez powoda oświadczenia dotyczącego tej rozmowy na przedmiotowym formularzu jest w tym zakresie równorzędnym dowodem w stosunku do twierdzenia pozwanej, iż nie kontaktowała się z powodem w tym dniu. Pozbawione zatem podstaw jest uznanie przez Sąd, iż powód nie stawiając się na rozprawie i nie składając zeznań nie udowodnił, iż on lub jego pracownik rozmawiał wówczas z pozwaną i, że uznała ona dług. W ocenie apelującego wniosek taki stoi w sprzeczności z mocą dowodową dokumentu w postaci formularza zlecenia windykacji, dowód bowiem z dokumentu prywatnego jest samodzielnym środkiem dowodowym, którego moc sąd ocenia według zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c. Uznając w konsekwencji, że dokument zawierający oświadczenie wiedzy określonej osoby mógł stanowić dowód stwierdzonych w nim okoliczności dopiero po przesłuchaniu osoby, która go podpisała (czyli powoda, który miał złożyć zeznania na te same okoliczności, które wynikają z oświadczenia złożonego przez niego w treści formularza) Sąd Rejonowy pominął okoliczność, że dowód z dokumentu prywatnego jest samodzielnym środkiem dowodowym, służącym stronie do udowodnienia zdarzenia, którego istnienie potwierdzono w dokumencie.

Niezależnie od powyższego powód zgłosił także dodatkowe dowody w postaci dokumentów KP załączonych do apelacji oraz zeznań świadków na okoliczności dokonania przez pozwaną oraz jej pracowników wpłat tytułem przedmiotowego zadłużenia oraz uznania przez pozwaną całości zadłużenia objętego pozwem. Wyjaśnił przy tym, że konieczność ich powołania wystąpiła dopiero na etapie analizy treści uzasadnienia Sądu Rejonowego, w toku procesu bowiem pozwana nie kwestionowała prawdziwości dokumentów prywatnych przedstawionych przez powoda.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie, a także o zasądzenie kosztów w postępowaniu apelacyjnym. Domagała się również pominięcia nowo wnioskowanych dowodów, które powód mógł powołać w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji.

W uzasadnieniu pozwana podniosła, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego jest prawidłowe, a Sąd ten - wbrew zarzutom apelacji - nie dopuścił się naruszenia prawa materialnego, a także przepisów procedury. Pozwana podkreśliła, że już w chwili złożenia pozwu w niniejszej sprawie wszystkie dochodzone w nim roszczenia były przedawnione. Wbrew twierdzeniom apelacji zdaniem pozwanej nie może być mowy o niewłaściwym uznaniu dług, gdyż przerwanie w ten sposób biegu przedawnienia mogłoby spowodować jedynie oświadczenie wiedzy dłużnika jednoznacznie potwierdzające istnienie skonkretyzowanego długu. Tymczasem dokonując cząstkowych wpłat na poczet zadłużenia pozwana nigdy nie wskazywała na poczet jakiej konkretnie umowy świadczy — co wprost wynika także z załączonych przez powoda do apelacji wystawionych przez niego druków KP. Niezależnie od powyższego pozwana wskazała na sprzeczność pomiędzy treścią pozwu, a jego uzasadnieniem. Powód wskazał tam bowiem, że pozwana zalegała mu z zapłatą kwoty 37.690,24 zł, co przy uwzględnieniu wpłat w łącznej kwocie 936,36 zł nie odpowiada dokładnie kwocie dochodzonej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się bezzasadna.

Trafnie ustalił Sąd Rejonowy, że powód w ramach działalności swojego przedsiębiorstwa sprzedawał pozwanej towar, nie jest zaś sporne, że przedmiotem żądania w niniejszej sprawie są roszczenia o zapłatę ceny z tego tytułu dotyczące transakcji jakie miały mieć miejsce w okresie od sierpnia 2011 r. do stycznia 2012 r. Nie może również budzić wątpliwości, że zgodnie z art. 554 k.c. roszczenia tego rodzaju przedawniają się z upływem lat dwóch, zaś w przypadku uznania, że przed wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie - co nastąpiło w dniu 14 lutego 2014 r. - upłynął już termin przedawnienia dochodzonych roszczeń pozwana, podnosząc zarzut tej treści, mogła uchylić się od ich zaspokojenia (art. 117 § 2 zd. 1 w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.c).

W tym stanie rzeczy zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia musiało mieć ustalenie czy, jak to twierdził powód, w dniu 18 kwietnia 2012 r. (a najpóźniej w maju tego roku), doszło do uznania ww. roszczeń skutkującego przerwaniem biegu przedawnienia. Zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 k.c. bieg terminu przedawnienia przerywa się bowiem poprzez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje.

Orzecznictwo, a także nauka prawa poza tzw. właściwym uznaniem długu, polegającym na zawarciu - nieuregulowanej odrębnie — umowy ustalającej co do zasady i zakresu istnienie danego stosunku prawnego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 1972 r., I CR 142/72, OSNC 1973, nr 4, poz. 61, jak również z dnia 23 marca 2004 r., V CK 346/03, LEX nr 183783) wyróżnia również uznanie niewłaściwe sprowadzające się do przyznania przez dłużnika wobec wierzyciela, że jego dług istnieje. Związany z takim uznaniem skutek przerwania biegu przedawnienia może wystąpić w następstwie każdego zachowania dłużnika na podstawie którego uprawniony może zasadnie przyjmować, że obowiązany ma przeświadczenie o istnieniu ciążącego na nim zobowiązania (zob. w szczególności wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2004 r., V CK 346/03, opublikowane w zbiorze LEX nr 183783).

Nie budzi wątpliwości, że uznanie niewłaściwe jest jedynie oświadczeniem wiedzy dłużnika, nie zaś oświadczeniem jego woli (tak Sąd Najwyższy m.in. w uchwale składu siedmiu sędziów - zasada prawna - z dnia 30 grudnia 1964 r., III PO 35/64, OSNC 1965, nr 6, poz. 90, a także w wyroku z dnia 19 marca 1997 r., II CKN 46/97, OSNC 1997, nr 10, poz. 143). Powszechnie przyjmuje się jednak, że może ono skutkować przerwaniem biegu przedawnienia dopiero wówczas, gdy dłużnik jednoznacznie potwierdzi wobec wierzyciela istnienie skonkretyzowanego długu. Związany z tym wymóg ścisłego sprecyzowania roszczenia, będącego przedmiotem uznania, podyktowany jest tym, że bieg przedawnienia uznanego roszczenia przerywa się, ale tylko w granicach zakreślonych uznaniem (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1970 r., II PR 5/70, LEX nr 6679, z dnia 16 września 1977 r., III PR 105/77, LEX nr 7996, a także z dnia 7 marca 2003 r., I CKN 11/01, LEX nr 83834, a także z dnia 16 lutego 2005 r., IV CK 492/04, LEX nr 177275).

Chociaż przyjmuje się w doktrynie prawa, a także w orzecznictwie, że dokonanie spłaty części długu, jak również zwrócenie się przez dłużnika do wierzyciela z propozycją ustalenia zasad spłaty zadłużenia (nawet jeśli ostatecznie nie doszło do zawarcia porozumienia w tym przedmiocie) może być rozpatrywane w kategoriach uznania niewłaściwego (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2002 r., II CKN 1312/00, OSNC 2003, nr 12, poz. 168) to jednak w okolicznościach danej sprawy należy zawsze rozważyć, czy takie zachowanie dłużnika rzeczywiście dotyczy konkretnego, ściśle sprecyzowanego roszczenia.

W niniejszej sprawie powód nie przeczył temu, że dokonując na jego rzecz wpłat w kwietniu oraz maju 2012 r. pozwana nigdy nie wskazywała, w wykonaniu której konkretnie umowy sprzedaży świadczy i z tej przyczyny z samego tylko faktu, iż wpłaty takie były dokonywane nie można jeszcze wyprowadzać wniosku, iż w tym przypadku doszło do uznania dochodzonych obecnie roszczeń (por. także uzasadnienie wyżej cytowanego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2003 r., I CKN 11/01).

Trzeba w tym zakresie przypomnieć, że strona powodowa domagała się w niniejszym procesie zapłaty sumy nierozliczonych należności z tytułu umów sprzedaży towarów jakie miały być zawierane pomiędzy stronami w okresie od sierpnia 2011 r. do stycznia 2012 r. Na tą okoliczność powód przedłożył łącznie pięćdziesiąt siedem faktur VAT, oczywiste jest zatem, że mają one dokumentować kolejno zawierane w tym okresie transakcje {zob. k. 13 -97 akt sprawy). Tylko na niektórych z tych dokumentów powód podawał zestawienie nieuregulowanego zadłużenia z faktur wystawionych wcześniej {zob. k. 14-16, 20-29, 56-59). Z kolei twierdzenie powoda, iż dokonywane przez pozwaną wpłaty były skutkiem uzgodnień poczynionych w wyniku rozmowy telefonicznej jaka miała mieć miejsce w dniu 18 kwietnia 2012 r. (bądź też jedynie jednostronnej deklaracji dłużniczki) co do konkretnej kwoty zaległości 37.372,05 zł - której dowodem miała być adnotacja na formularzu skierowania sprawy do windykacji (k. 147 akt sprawy) - stoi w sprzeczności z tym, iż według dokumentacji przedstawionej przez powoda pozwana dokonywać miała takich wpłat także i wcześniej : w dniu 14 stycznia 2012 r. - 200 zł, w dniu 19 stycznia 2012 r. - 100 zł, w dniu 21 stycznia 2012 r. - 620 zł, w dniu 28 stycznia 2012 r. - 360 zł, w dniu 14 lutego 2012 r. - 370 zł, w dniu 22 marca 2012 r. - 25 zł, w dniu 5 kwietnia 2012 r. - 100 zł (zob. rejestr dokumentów finansowych -k. 140 akt sprawy).

W toku procesu powód nie udowodnił jaką dokładnie treść miała mieć ww. rozmowa telefoniczna. Trzeba podkreślić, że adnotacja mająca dotyczyć tej rozmowy („Dzwoniła 18.04.2012 chciała się ugadać" - zob. k. 147) nie może z całą pewnością świadczyć o tym, aby wyrażone została wówczas przez pozwaną wobec powoda jej przeświadczenie o tym, iż jest ona mu dłużna każdą z nieuregulowanych kwot wynikających z przedłożonych w niniejszej sprawie faktur. Nie wiadomo kto dokładnie miał wówczas rozmawiać z pozwaną w imieniu powoda, a wobec zaprzeczenia pozwanej nie udowodniono wreszcie na czym miała polegać dokładnie jej chęć „ugadania się" z powodem, to sformułowanie może bowiem sugerować wzajemne ustępstwa w przypadku stosunku spornego pomiędzy stronami, jak o ugodzie stanowi art. 917 k.c.

Nie budzi wątpliwości, że powołany przez powoda formularz skierowania sprawy do windykacji (z adnotacją o ww. rozmowie telefonicznej i podpisem powoda) stanowi dokument prywatny. Zgodnie z art. 245 k.p.c. dokument taki stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.

Zauważyć trzeba, że formalna moc dowodowa dokumentu prywatnego wyraża się w tym jedynie, że zawarte w nim oświadczenie pochodzi od osoby, która złożyła podpis na dokumencie. Nie przesądza to natomiast o prawdziwości takiego oświadczenia, a w konsekwencji nie dowodzi istnienia stanu rzeczywistego. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 5 października 2011 r., II UK 43/11, LEX nr 1108484) z regulacji art. 245 k.p.c. w powiązaniu z art. 253 k.p.c. wynikają dwa domniemania, po pierwsze - że dokument jest autentyczny, a więc nie jest przerobiony ani podrobiony (domniemanie prawdziwości) oraz po drugie - że oświadczenie w nim zawarte pochodzi od osoby, która dokument ten podpisała. Żadne z tych domniemań nie obejmuje jednak domniemania zgodności z prawdą zawartego w dokumencie oświadczenia.

Także i w niniejszej sprawie treść oświadczenia powoda zawarta w powyższym formularzu nie była dla Sądu wiążąca, a dokument ten podlegał co do swojej wiarygodności i mocy dowodowej takiej samej ocenie, jak każdy inny dowód na podstawie art. 233 § 1 k.p.c.

(zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2013 r., III CSK 66/13, LEX nr 1463871, a ostatnio także z dnia 12 września 2014 r., I CSK 634/13, LEX nr 1504324). Dowód z dokumentu nie ma natomiast co do zasady silniejszej mocy dowodowej niż dowód z zeznań świadków lub z przesłuchania stron (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2005 r., II UK 15/05, LEX nr 603168 oraz wyroki tego Sądu z dnia 3 października 2000 r., I CKN 804/98, LEX nr 50890; z dnia 30 czerwca 2004 r., IV CK 474/03, OSNC 2005 nr 6, poz. 113; z dnia 9 kwietnia 2009 r., I UK 316/08, LEX nr 707858; z dnia 6 stycznia 2009 r., II UK 117/08, OSNP 2010 nr 13-14, poz. 167 i z dnia 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10, LEX nr 603161).

W niniejszej sprawie wyłącznie jednak na podstawie powołanego dokumentu - nawet w zestawieniu z przedłożonymi także przez powoda dowodami wpłat i powołanym wyżej rejestrem dokumentów finansowych oraz listą transakcji rozrachunkowych (k. 140 - 150 akt sprawy) - nie można z całą pewnością ustalić, aby nastąpiło wówczas skonkretyzowane uznanie długu, niezbędne dla przerwania biegu przedawnienia wszystkich roszczeń dochodzonych w niniejszym procesie.

Oceniając zatem zarzuty apelacji z tego punktu widzenia, nie można także uznać, aby w sprawie doszło do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Kwestionowanie dokonanej przez Sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Jeśli tylko z materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczyno wo-skutko wy eh, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Zdaniem Sądu Okręgowego nie można uznać, aby ocena dowodów dokonana w niniejszej sprawie przez Sąd pierwszej instancji wykraczała poza powyższe ramy.

Podnieść trzeba, że podnoszona przez powoda możliwość wprowadzenia przez pozwaną do swoich ksiąg rachunkowych przedmiotowych faktur VAT (a także ich rozliczenia dla celów podatkowych) w okresie po miesiącu lutym 2012 r. nie mogłaby stanowić o uznaniu niewłaściwym wynikających z nich roszczeń, a to z tego względu, że uznanie takie może nastąpić jedynie względem wierzyciela, zatem jego adresatem nie może być inny podmiot (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2005 r. IV CK 492/04, LEX nr 177275).

W ocenie Sądu odwoławczego pozbawiona znaczenia dla rozstrzygnięcia jest także treść protokołu rozprawy z dnia 19 listopada 2014 r. przed Sądem Rejonowym w Starogardzie Gdańskiem (w sprawie III RC 418/14; zob. k. 163-164 akt sprawy) już chociażby z tej tylko przyczyny, że zawarte tam oświadczenie pozwanej zostało złożone po upływie terminu przedawnienia (niezależnie zatem od jego treści nie mogłoby w konsekwencji doprowadzić do przerwania jego biegu), a także po wniesieniu pozwu w niniejszej sprawie. Wyjaśnić trzeba, że w przypadku dochodzonych w niniejszej sprawie roszczeń z tytułu sprzedaży termin płatności wynikać miał każdorazowo z faktury VAT, co spełniało wymóg wezwania dłużnika do zapłaty w myśl art. 455 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 r., IV CK 28/05, LEX nr 180911). Z tego powodu trzeba przyjąć, że skoro najpóźniejszy z tych terminów określony został przez wierzyciela na dzień 29 stycznia 2012 r. (zob. k. 97 akt sprawy), to w dacie wniesienia pozwu w niniejszej sprawie (tj. w dniu 7 lutego 2014 r.) w

odniesieniu do każdego z dochodzonych nim roszczeń z pewnością upłynął już dwuletni termin przedawnienia (art. 554 k.c).

Wskazać trzeba, że zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, w przypadku zaś zobowiązań o charakterze bezterminowym należy początek biegu przedawnienia liczyć od dnia w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność, a więc wezwał dłużnika do spełnienia świadczenia, w najwcześniej możliwym terminie (zob. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2014 r., III CZP 76/14, OSNC 2015, nr 7-8, poz. 86).

Należy ponadto zauważyć, że wobec skutecznego podniesienia zarzutu przedawnienia oddalenie powództwa mogło nastąpić bez potrzeby ustalenia, czy zachodzą wszystkie inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie (por. m.in. uzasadnienie uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 r., III CZP 84/05, OSNC 2006, nr 7-8, poz. 114). Z tego powodu zbędne okazało się rozpatrywanie pozostałych zarzutów apelacji.

Wyjaśnić trzeba, że wnioski dowodowe zgłoszone przez powoda dopiero w apelacji podlegały pominięciu, gdyż nie ulega wątpliwości, że mogły być one powołane w postępowaniu pierwszoinstancyjnym (art. 381 k.p.c).

Mając przytoczone okoliczności na uwadze Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach orzeczono stosując zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i w zw. z § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490), a także w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804).

Marek Tauer Elżbieta Kala Artur Fornal