Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 479/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Mirosława Gołuńska

Sędziowie:

SSA Eugeniusz Skotarczak

SSO del. Mariola Wojtkiewicz (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Wioletta Simińska

po rozpoznaniu w dniu 15 października 2015 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa Z. M.

przeciwko M. M. (1)

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim

z dnia 19 lutego 2015 r., sygn. akt I C 83/14

I. odrzuca apelację w zakresie roszczenia ewentualnego o zapłatę:

II. oddala apelację w pozostałej części:

III.zasądza od powódki Z. M. na rzecz pozwanej M. M. (1) kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Mariola Wojtkiewicz Mirosława Gołuńska Eugeniusz Skotarczak

Sygn. akt I ACa 479/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 19 lutego 2015 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim w sprawie oznaczonej sygnaturą akt I C 83/14 w punkcie I. oddalił powództwo, w punkcie II. zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy wydal rozstrzygniecie w oparciu o następujący stan faktyczny i rozważania prawne:

W dniu 2 lipca 2007 r. Zuzanna Mizniak poinformowała spółdzielnię, że nie będzie ubiegała się o przyjęcie w poczet członków i poprosiła o przyjęcie w poczet członków jej córki M. M. (1). W dniu 20 lipca 2007 r. M. M. (1) została przyjęta w poczet członków spółdzielni i została zawarta z nią umowa o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w G. W związku z wyodrębnieniem lokalu pozwana zobowiązana była zapłacić 353,64 zł. Powyższą kwotę zapłaciła powódka.

Umową z 23 października 2007 r. pomiędzy Spółdzielnią Mieszkaniową (...) w G. a M. M. (1) ustanowiono i przeniesiono odrębną własność lokalu mieszkalnego nr (...), położonego przy ulicy (...) wraz z pomieszczeniem przynależnym- piwnicą i udziałem w nieruchomości wspólnej wynoszącym (...) części. Powódka pokryła koszty notarialne.

Postanowieniem z 19 października 2006 r. w sprawie I Ns 138/04 Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. zmienionym postanowieniem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. z 26 czerwca 2007 r. w sprawie V Ca 26/07 ustalono, że w skład majątku objętego wspólnością ustawową małżeńską Z. M. i J. M. wchodzi m.in. wkład dla spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w G. przy ul. (...) o wartości 77 750 zł, który został przyznany powódce.

Na dzień 31 stycznia 2012 r. zadłużenie lokalu przy ul. (...) wynosiło 1.290,13 zł, na dzień 20 lutego 2012 r. - 1 618,50 zł. Pozwana pismem z dnia 20 lutego 2012 r. wystąpiła do spółdzielni o wyrażenie zgody na spłatę zadłużenia w ratach. Zarząd wyraził zgodę na spłatę w 10 ratach, poczynając od marca 2012 r. Z zaświadczenia spółdzielni z 10 września 2012 r. wynika, że pozwana nie zalega z czynszem.

W dniu 28 listopada 2012 r. powódka była w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w G. gdzie rozpoznano zaburzenia nerwu twarzy - obwodowy niedowład nerwu twarzowego prawego. Do szpitala zawiozła ją pozwana.

W dniu 30 grudnia 2013 r. powódka zawiadomiła policję, że od 20 grudnia 2013 r. codziennie, wielokrotnie ktoś do niej dzwoni z nieznanego numeru i złośliwie ją niepokoi. Postępowanie o wykroczenie zostało umorzone.

Powódka jest właścicielką dwóch mieszkań, jedno przy ul. (...), drugie przy ulicy (...). Strony ustaliły, że pozwana przeprowadzi remont mieszkania przy ulicy (...), w którym mieszkała matka powódki (babka pozwanej). Po wykonanym remoncie powódka miała zamieszkać w tym mieszkaniu, gdzie będzie się mogła opiekować matką. Na wykonanie remontu tego mieszkania pozwana zaciągnęła kredyt. Remont był robiony pod nadzorem powódki. Powódka wybierała materiały potrzebne do remontu, wybierała kolor. Na czas remontu mieszkania przy ulicy (...) powódka ze swoją matką zamieszkały przy ulicy (...). Powódka oświadczyła pozwanej, że w mieszkaniu przy ulicy (...) nie będzie mieszkał partner pozwanej i po tygodniu spakowała jego rzeczy. Strony kłóciły się, wzajemnie używały wulgarnych i obraźliwych określeń. Powódka prowokowała kłótnie i sprzeczki z pozwaną, gasząc światło podczas odwiedzin pozwanej swojej babci, składając łóżko i chowając je za szafę, czy wywożąc pralkę z mieszkania pozwanej do swojego mieszkania. Powódka chociaż wcześniej paliła papierosy na balkonie, zaczęła palić w mieszkaniu, czemu sprzeciwiała się pozwana i jej partner, głównie z uwagi na rozwój ich małego dziecka.

W dniu 14 grudnia 2012 r. lekarz M. D. stwierdziła u Z. M. obwodowy niedowład nerwu twarzowego prawego i zasinienie na ramieniu prawym o wielkości 8x8 cm, uszkodzenie nadgarstka lewego.

Zaświadczeniem z 26 marca 2014 r. lekarz psychiatra M. K. (1) stwierdził, że powódka jest leczona psychiatrycznie z powodu zaburzeń nerwowych.

W dniu 24 marca 2014 r. została założona procedura niebieskiej karty, gdzie pokrzywdzoną była Z. M. a domniemanym sprawcą M. M. (1). W okresie 24 marca do 5 czerwca 2014 r. zorganizowana dwie grupy robocze i w dniu 5 czerwca 2014 r. zakończono procedurę.

Pismem z 25 lutego 2014 r. M. M. (1) złożyła oświadczenie woli Z. M. o odwołaniu darowizny 50.000 zł z powodu rażącej niewdzięczności powódki.

M. M. (1) wystąpiła do Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. o orzeczenie eksmisji powódki z mieszkania przy ulicy (...).

Pismem z 12 grudnia 2013 r. Z. M. odwołała darowiznę w kwocie 70.000 zł dokonaną w dniu 26 lipca 2007 r. wraz z wkładem mieszkaniowym na mieszkanie w G. przy ul. (...). Jako przyczynę odwołania darowizny powódka wskazała rażącą niewdzięczność polegającą na wystąpieniu z pozwem o eksmisję, stosowaniu wyzwisk w lipcu 2013 r., wymachiwaniu paletką do babingtona przed twarzą celem uderzenia powódki, pozwana otwierała i czytała korespondencje, pozwana miała bić i targać za włosy i uszy powódkę, zrobiła zadłużenie za mieszkanie, pozwana miała zabrać pieniądze ze sprzedaży samochodu w kwocie 14 000 zł, zabrała kartę parkingową inwalidy.

W okresie od 18 do 30 listopada 2013 r. powódka przebywała w (...) Ośrodku (...) w Ś. z rozpoznaniem serododatniego reumatoidalnego zapalenia stawów i autoimmunologicznego zapalenia tarczycy w wywiadzie.

Powódka ma umiarkowany stopień niepełnosprawności od 2004 r. przyznany na stałe. Decyzją z 7 stycznia 2014 r. powódka otrzymała na okres od 1 stycznia 2014 r. do 30 czerwca 2014 r. zasiłek stały w wysokości 529 zł miesięcznie.

W tych okolicznościach faktycznych Sąd uznał powództwo oparte o art. 898 § 1 k.c. za niezasadne.

Sąd wyjaśnił, że powódka nie darowała pozwanej odrębnej własności lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...). Powódka nigdy nie była właścicielem powyższego mieszkania, a jedynie była żoną członka spółdzielni, któremu przysługiwało spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego i która posiadała udział we wkładzie mieszkaniowym, który objęty był wspólnością ustawową małżeńską. Tym samym żądanie, aby pozwana złożyła oświadczenie woli na mocy którego powódka otrzymałaby prawo, które nigdy jej nie przysługiwało nie mogło zostać uwzględnione, gdyż żądanie to nie odpowiadało dyspozycji art. 898 k.c. Sąd zwrócił uwagę, że darowiznę jaką wykonała powódka na rzecz pozwanej była darowizna 77.750 zł oraz kwoty 353,64 zł tytułem ustanowienia odrębnej własności lokalu oraz 373,32 zł tytułem kosztów sporządzenia aktu notarialnego. Tym samym w przypadku spełnienia przesłanek z art. 898 k.c. powódka mogłaby co najwyżej żądać odwołania powyższych darowizn, a więc zwrotu wskazanych wyżej kwot. Niezależnie od powyższego w ocenie Sądu Okręgowego nie doszło po stronie pozwanej do rażącej niewdzięczności uprawniającej powódkę do odwołania wykonanej już darowizny.

Sąd zważył, że strony zgodnie umówiły się co do tego, że mieszkanie przy ulicy (...) będzie należało do pozwanej, zaś powódka - w związku z konicznością opieki nad jej matką (a babką pozwanej) - zamieszka w mieszkaniu przy ulicy (...), które stanowi własność powódki. Jednocześnie zwrócił uwagę, że powódka jest właścicielem jeszcze jednego mieszkania przy ul. (...), które jak zeznała, użyczyła synowi pani W., poprzedniej lokatorce tego mieszkania. Tym samym potrzeby mieszkaniowe powódka może zaspokajać w dwóch lokal mieszkalnych. Ze względu na lokalizację mieszkań, stanowiących własność powódki, mogłaby ona mieszkać w jednym mieszkaniu i chodzić do drugiego opiekować się matką. Mieszkania bowiem znajdują się blisko siebie. Pozwana czując moralny obowiązek wdzięczności za dokonaną darowiznę postanowiła własnym kosztem wyremontować mieszkanie przy ul. (...), tak by jego standard odpowiadał przynajmniej lokalowi przy ul. (...). Na ten cel zaciągnęła kredyt w wysokości 50.000 zł. Opierając się na zeznaniach pozwanej, A. C. oraz M. K. (2) - osoby która ten remont przeprowadzała - Sąd przyjął, że to powódka decydowała o materiałach potrzebnych do przeprowadzenia remontu, w tym np. kolorach. Powódka nie udowodniła, że remont został przeprowadzony wadliwie, że w tym mieszkaniu nie można było zamieszkać, że elektryka nie była sprawa i nie działało ogrzewanie. Pozwana, jej partner oraz przede wszystkim przeprowadzający remont zgodnie wskazali, że w chwili zakończenia remontu wszystko było sprawne i umożliwiało zamieszkanie. Remont został zakończony w październiku 2012 r. Pozwana przedłożyła zdjęcia wskazanego mieszkania, które pokazują, że mieszkanie posiada nowe meble, jest odmalowane, estetycznie i jak najbardziej nadaje się do zamieszkania. Sąd nie znalazł powodu, dla którego pozwana miałaby z własnych pieniędzy przeprowadzić remont, w wyniku którego niesprawna byłaby elektryka, nie działałoby ogrzewanie. Przecież na czas tego remontu w jej mieszkaniu zamieszkała powódka wraz z babką, co biorąc pod uwagę, że rodzina pozwanej liczyła trzy osoby, wspólne mieszkanie czyniło uciążliwym. Tym samym w interesie pozwanej było sprawne i szybkie przeprowadzenie remontu, tak by powódka z babką ponownie mogły zamieszkać w mieszkaniu przy ul. (...) zwalniając mieszkanie przy ul. (...). W chwili zaciągania kredytu na remont stosunki między stronami były przyzwoite. Ponadto remont miał także służyć babce pozwanej, z którą w dalszym ciągu pozwana utrzymuje kontakty. Nie można więc zakładać, że pozwana chciała źle przeprowadzić remont i umieścić powódkę ze starszą, schorowaną kobietą w nienadającym się do mieszkania lokalu. Powódka nie udowodniła tych twierdzeń.

Sąd wyjaśnił również, że konflikt pomiędzy stronami wynikł na tle remontu, a raczej tego że powódka zmieniła zdanie i nie chciała zamieszkać w lokalu przy ulicy (...) a wolała mieszkać przy ul. (...). Powyższy wniosek wynika z zachowania powódki, która nakazała córce zakupić określony zlew, baterię, przeprowadzała remont pod własne upodobanie a następnie stwierdziła, że nie zamieszka w takiej „klitce”. W dalszym ciągu zajmuje lokal przy ul. (...), wymieniła zamki, uniemożliwiając pozwanej (właścicielce mieszkanie) wejście do niego. Pomimo upływu znacznego okresu czasu powódka nic nie zrobiła, aby zamieszkać przy ulicy (...) i zwolnić lokal przy ul. (...), choć takie były pierwotne ustalenia.

W tej sytuacji nie może dziwić nerwowa, agresywna reakcja pozwanej i jej partnera, którzy zaciągnęli znaczny kredyt na remont nie swojego mieszkania a ostatecznie nie mogą zamieszkać we własnym mieszkaniu, zmuszeni są wynajmować mieszkanie, co wiąże się z koniecznością płacenia czynszu, spłacając zaś kredyt pozbawieni zostali zdolności kredytowej, aby tak jak pierwotnie planowali zakupić mieszkanie. Zawierzyli powódce i przystali na jej plan, zaś obecnie nie mogą korzystać z mieszkania przy ul. (...), zaś mieszkania przy ulicy (...) (oba) stanowią własność powódki. W tym kontekście - zwłaszcza mając na uwadze fakt, że remont mieszkania przy ul. (...) został wykonany- wystąpienie przez pozwaną na drogę sądową i eksmitowanie powódki z mieszkania stanowiącego własność powódki, nie jest rażącą niewdzięcznością obdarowanej. Tym bardziej, że powódka ma dwa lokale, w których może zaspokajać swoje potrzeby mieszkaniowe, w tym jeden wyremontowany przez pozwaną. Ponadto Sąd wyjaśnił, że w chwili dokonywania darowizny wkładu mieszkaniowego pomiędzy stronami nie było ustaleń co do remontu mieszkania przy ul. (...). Tym samym w chwili darowizny powódka nie oczekiwała, że pozwana wyremontuje mieszkanie przy (...). Powyższy pomysł pojawił się dużo później po wykonaniu darowizny.

Zdaniem Sądu nie znajduje usprawiedliwienia działanie powódki, która jednostronnie miesza się w życie osobiste pozwanej i swoją władczą decyzją decyduje, że pozwana nie będzie mieszkała z partnerem, wystawiając jego rzeczy w workach. Powódka nie udowodniła, że partner pozwanej zachowywał się wobec niej w sposób opisany w pozwie i oświadczeniu o odwołaniu darowizny. Świadkowie K. M., G. K. i A. M. swoją wiedzę czerpią głównie z opowieści powódki. Ponadto K. M. jest skonfliktowany z pozwaną a konflikty dotyczą zaszłości i atypowej sytuacji rodzinnej jaka panowała w tej rodzinie. Sąd uznał więc, że powódka nie udowodniła, że partner pozwanej bił ją, szturchał, popychał, wyzywał. Nie można znaleźć uzasadnienia dla takiego zachowania, skoro wcześniej relacje były dobre, pożyczał powódce pieniądze na prowadzenie spraw sądowych. Nie bardzo wiadomo dlaczego nagle jego zachowanie miałoby się zmienić. Dopiero z chwilą, gdy powódka nie chciała przenieść się do mieszkania przy (...) i dalej zamieszkiwała w mieszkaniu przy ulicy (...) jego zachowanie mogło się zmienić i na tym tle dochodziło do konfliktów, które są w tych warunkach zrozumiałe. Jednak nie można przyjąć by konflikty te wykroczyły poza ramy zwykłych, rodzinnych konfliktów i stopień ich nasilenia uzasadniał przyjęcie rażącej niewdzięczności po stronie pozwanej. Jednocześnie należy wskazać, że powódka nie należy do osób, które pozwoliłyby sobie na działania agresywne, siłowe wobec siebie i w przypadku gdyby takie miały miejsce wezwałaby na pomoc policję oraz uruchomiła odpowiednie procedury. Tak bowiem postąpiła, gdy nieznana jej osoba niepokoiła ją telefonami. Założyła procedurę niebieskiej karty przeciwko pozwanej. W odniesieniu do nagrań wskazać należy, że sąd uznał za wiarygodne twierdzenia pozwanej, że powódka prowokowała ją do kłótni, awantur. Nagrania potwierdzają jedynie, że pomiędzy stronami istniał konflikt, który nie wykroczył poza ramy zwykłego rodzinnego konfliktu, mając na uwadze wzajemne pretensje, roszczenia i prowokowane zachowania ze strony powodowej. Powódka wcześniej chodziła palić papierosy na balkon, by następnie zacząć palić w mieszkaniu, pomimo tego, że mieszkała z malutkim wnukiem a pozwana i jej partner nie życzyli sobie, by paliła w mieszkaniu. Nie można przyjąć, że powódka była ofiarą agresywnych zachowań ze strony pozwanej, bała się jej, skoro podczas odwiedzin pozwanej u babki potrafiła wejść i zgasić światło, złożyło łóżko i schowała za szafę, czy też wywiozła pralkę z mieszkania przy ul, S..

Pomimo istniejącego konfliktu (mieszkanie na ul. (...) zostało wyremontowane w październiku 2012 r.), pozwana zawiozła powódkę do szpitala w dniu 28 listopada 2012 r. z powodu obwodowego niedowładu nerwu twarzowego prawego.

W odniesieniu do zarzutu otwierania korespondencji, zabierania dokumentów, Sąd podkreślił, że powódka przyznała, że raz jej się zdarzyło otworzyć korespondencję kierowaną do powódki, co wynikało z pomyłki pracownika poczty i jej nieuwagi. Sąd uznał za wiarygodne powyższe twierdzenia pozwanej i uznaje, że nie stanowią one podstawy do odwołania darowizny. Powódka nie udowodniła by pozwana wynosiła inne dokumenty oraz by zabrała kartę parkingową inwalidy. Również za nieudowodniony Sąd potraktował zarzut zabrania pieniędzy ze sprzedaży samochodu. Nie wiadomo o jaki samochód chodzi, czyją był własnością i kiedy miałoby dojść do jego sprzedaży oraz w jaki sposób pozwana mogła go sprzedać, nie będąc - według twierdzeń powódki - jego właścicielką i nie mając stosownych pełnomocnictw. W zakresie zaś zadłużenia mieszkania Sąd wyjaśnił, że powódka nie udowodniła, by stan zadłużenia wynikał ze złej woli pozwanej. Pozwana podała, że płaciła za mieszkanie w miarę swoich możliwości zarobkowych. A o tym, że nie miała złych intencji świadczy jej pismo do zarządu spółdzielni, w którym prosi o rozłożenie zadłużenia na raty. Z przedłożonych poleceń zapłaty wynika, że część należności pozwana zapłaciła. Nie sposób ocenić tego zachowania, jako rażąco niewdzięcznego.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Apelację złożyła powódka i zaskarżając wyrok w całości wniosła o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu według norm przepisanych za obie instancje, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania pozostawienie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego sądowi I instancji.

Orzeczeniu zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego mianowicie przepisu art. 898 § 1 k.c. poprzez uznanie, iż pozwana nie dopuściła się rażącej niewdzięczności względem powódki;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art.15 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych w zw. z § 34 i 35 statutu spółdzielni Mieszkaniowej (...) z dnia 04.07.1990 r, tekst jednolity z uwzględnieniem zmian z dnia 30 czerwca 2006 r. przez mylną wykładnię polegającą na stwierdzeniu, że powódka nie mogła jej darować lokatorskiego prawa do lokalu jako prawa niezbywalnego podczas gdy powódka darowała pozwanej uprawnienie do wstąpienia w poczet członków oraz wkład z którym to wkładem łączy się ekspektatywą uzyskania prawa do lokalu,

3.  błędną wykładnię oświadczeń woli stron poprzez przyjęcie, że Z. M. darowała córce pieniądze i uprawnienie do przyjęcia w poczet członków spółdzielni co do lokalu przy ul. (...) bezwarunkowo podczas gdy powódka zastrzegła przy tej czynności, iż będzie w tym mieszkaniu dożywotnio mieszkała,

4.  nierozpoznanie istoty sprawy w zakresie przedmiotu darowizny i uznanie przez Sąd, że odwołanie darowizny powódka mogłaby dokonać jedynie co do kwoty przekazanych pieniędzy, nie wskazanie zaś merytorycznej podstawy co pozostałych przedmiotów darowizny,

5.  niezgodność ustaleń faktycznych sądu z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności poprzez ustalenie, że konflikt miedzy powódką a pozwaną nosi znamiona zwykłego konfliktu domowego podczas gdy działania i zachowania pozwanej wyczerpują znamiona rażącej niewdzięczności,

6.  sprzeczność istotnych ustaleń sądu z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności poprzez ustalenie, że zachowania pozwanej w stosunku do powódki jako matki, nie można uznać jako zwykłych konfliktów rodzinnych a należałoby zakwalifikować na rażącą niewdzięczności z uwagi na długotrwałe i uciążliwe wyzywanie .szturchanie , aprobowanie nagannego zachowania konkubenta,

7.  naruszenia prawa procesowego, a w szczególności:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na całkowitym pominięciu dowodów z zeznań świadków W. oraz Kierownika (...) w G. także dowodu z przesłuchania powódki,

b)  art. 328 § 2 k.p.c. - poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których Sąd I instancji odmówił wiarygodności zeznaniom powódki a okoliczności podawane przez nią uznał jako nieudowodnione.

W uzasadnieniu wyjaśniano, że znaczenie w ramach oceny zachowania się obdarowanego powinny mieć motywy przyświecające dokonaniu darowizny (wyrok SN z 6 października 2004 r., II CK 39/04, niepubl.) in casu Sąd Najwyższy przypisał istotne znaczenie temu, że obdarowany wiedział, iż przyczyną dokonania darowizny było dążenie darczyńcy do zapewnienia sobie opieki i pomocy ze strony obdarowanego, i miał świadomość, że w przekonaniu darczyńcy gwarancją wywiązania się obdarowanego z tej moralnej powinności jest jego zamieszkiwanie w darowanej nieruchomości; w ocenie Sądu Najwyższego wpływa to na ocenę kategorycznej odmowy zamieszkiwania w darowanej nieruchomości i zapowiedzi wynajęcia piętra domu pod kątem rażącej niewdzięczności) a w przedmiotowym przypadku wystosowanie przez pozwaną pozwu o eksmisję powódki z mieszkania przy ul. (...). Nie budzi wątpliwości stwierdzenie, że rażąca niewdzięczność to niewdzięczność kwalifikowana, która zakłada nasilenie złej woli i naganności zachowania się obdarowanego. Pozwana wystąpiła z pozwem o eksmisję powódki z mieszkania przy ul. (...), mimo wcześniejszych uzgodnień miedzy stronami, że powódka będzie zamieszkiwała dożywotnio, pozwana ubliżała powódce. Obrazuje to nagranie, które jednak Sąd I instancji nie uznał jako wiarygodne wskazując, że zachowania te były prowokowane. Wszystkie dowody naprowadzone przez powódkę, Sąd I in stancji uznał jako niewystarczające wskazując, że powódka faktów na które powoływała się powódka przy odwołaniu darowizny, nie udowodniła. Pozwana otwierała i czytała korespondencję kierowaną do powódki, biła ją i targała a włosy, złośliwie nie wykonywała opłat za czynsz i energię, w ten sposób można by wnioskować, że chciała doprowadzić do odcięcia energii elektrycznej, a tym samym chciała uniemożliwić powódce w spornym lokalu. Pozwana nie reagowała również na naganne zachowanie konkubenta, względem powódki, który ją również wyzywał, szturchał, pobił. Pozwana wielokrotnie wyrzucała powódce, że ta powinna mieszkać pod mostem, że powódka nie ma co liczyć na pomoc pozwanej w chorobie, ironicznie mówiła „ja ci pampersów zmieniać nie będę”. Sąd I instancji błędnie zinterpretował fakt, że to pozwana bez wiedzy powódki sprzedała samochód, gdy tymczasem pozwana zabrała pieniądze, które odłożyła powódka, a pochodzące ze sprzedaży przez nią samochodu. W aspekcie przedmiotowym wymaganie kwalifikowanej wadliwości oznacza, że rażąco niewdzięczne mogą być tylko zachowania „wysoce niewłaściwe i krzywdzące obdarowanego” a za takie należy uznać działania pozwanej względem powódki. W tej sytuacji wszelkie opisywane przez powódkę zdarzenia wyczerpują okoliczności dla których doktryna uznaje, iż doszło do rażącej niewdzięczności.

Podkreślono również aspekt przedmiotu darowizny wynikający z prawa spółdzielczego. Wyjątkiem od zasady zbywania w drodze przetargu lokalu mieszkalnego, do którego spółdzielcze lokatorskie prawo wygasło, jest wystąpienie sytuacji, o której mowa wart. 15 ust. 1 i 2 u.s.m., tj. zgłoszenie przez małżonka, dzieci lub innych bliskich osoby, której spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego wygasło, roszczeń o przyjęcie do spółdzielni i zawarcie umowy o ustanowienie tego prawa. Zgodnie z art. 13 u.s.m. po ustaniu małżeństwa wskutek rozwodu lub po unieważnieniu małżeństwa małżonkowie powinni zawiadomić spółdzielnię, któremu z nich przypadło spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego albo przedstawić dowód wszczęcia postępowania sądowego o podział tego prawa. Były małżonek niebędący członkiem spółdzielni powinien złożyć deklarację członkowską. Byłemu małżonkowi przysługuje roszczenie o przyjęcie w poczet członków spółdzielni. Do zachowania roszczeń o przyjęcie do spółdzielni i zawarcie umowy o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego konieczne jest złożenie przez osoby wskazane wart. 15 ust. 1 i 2 u.s.m. deklaracji członkowskiej wraz z pisemnym zapewnieniem o gotowości do zawarcia umowy o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego. W wypadku zgłoszenia się kilku uprawnionych, rozstrzyga sąd w postępowaniu nieprocesowym, biorąc pod uwagę w szczególności okoliczność, czy osoba uprawniona zamieszkiwała razem z byłymi małżonkami lub jednym z nich. Stąd też uznać należy, że po J. M., którego uprawnienie z umowy najmu wygasło, żonie przysługiwało roszczenie o przyjęcie w poczet członków i zawarcie umowy spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu. Skoro uprawnienie to Z. M. przekazała córce może żądać jego zwrotu lub rozliczenie w rozumieniu przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu po złożeniu oświadczenia o odwołaniu darowizny.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności odnotować należy, że w sprawie niniejszej poza żądaniem głównym obejmującym nakazanie pozwanej złożenia oświadczenia woli o treści szczegółowo w pozwie opisanej strona powodowa zgłosiła żądanie ewentualne domagając się zasądzenia od pozwanej na swoją rzecz kwoty 200.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 grudnia 2013 r. (k. 91). Jasnym jest, że żądanie ewentualne zgłaszane jest jako dodatkowe na wypadek niemożności uwzględnienia przez sąd żądania zasadniczego. Sąd rozpoznaje i rozstrzyga o żądaniu ewentualnym tylko wówczas, gdy brak podstaw do uwzględnienia żądania zasadniczego. Jest to szczególny przypadek kumulacji roszczeń (art. 191 k.p.c.). Sąd Okręgowy procedując w sprawie jako niezasadne ocenił żądanie główne. W tej sytuacji powinnością Sądu stało się rozstrzygniecie w przedmiocie żądania ewentualnego, zaś negatywna ocena i tego roszczenia wymagała wydania orzeczenia (oddalającego) również o tym żądaniu. Sąd Okręgowy winien był dać temu wyraz w sentencji wyroku. Orzeczenie Sądu Okręgowego nie zawiera rozstrzygnięcia w przedmiocie roszczenia ewentualnego. Skutkiem tego apelacja w zakresie roszczenia ewentualnego dotyczy orzeczenia nieistniejącego, co czyni ją niedopuszczalną. Środek odwoławczy przysługuje wyłącznie od orzeczenia istniejącego. Istnienie orzeczenia ( sententia existens) jest założeniem środka odwoławczego. Orzeczenia nieistniejące nie podlegają zaskarżeniu, jako że prawnie nie istnieją, więc nie wywołują skutków prawnych i nie zachodzi potrzeba ich uchylenia lub zmiany. Wniesienie środka odwoławczego skierowanego przeciwko orzeczeniu nieistniejącemu podlega - jako niedopuszczalne- odrzuceniu. W sytuacji gdy rozstrzygnięcie w zakresie żądania ewentualnego nie istnieje, brak możliwości jego zaskarżenia. Skutkiem tego apelacja powódki w tym zakresie na mocy art. 373 k.p.c. w zw. z art. 370 k.p.c. podlegała odrzuceniu, o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie I sentencji.

Sąd Apelacyjny nie podziela poglądu Sądu Okręgowego, iż wystarczającą podstawą oddalenia powództwa o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli jest to, że przedmiotem darowizny nie była odrębna własność lokalu nr (...) położonego w G. przy ulicy (...). Zdaniem Sądu Odwoławczego powódka prawidłowo ukształtowała swoje żądaniem. Do konkluzji takiej nie prowadzi jednak brzmienie przepisów powołąnych w apelacji tj. art. 15 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych, lecz wykładnia art. 898 § 2 w zw. z art. 406 k.c. To właśnie z art. 406 k.c. należy wyprowadzić wniosek, iż surogacja może niekiedy polegać na otrzymaniu przez wzbogaconego surogatu uzyskanej bezpodstawnie rzeczy w postaci innej rzeczy. W takim przypadku obowiązek przeniesienia własności i wydania przechodzi na tę inną rzecz. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 lipca 1967 r., w sprawie III CR 117/67 podkreślił, iż cel art. 406 k.c. nakazuje stosowanie rozszerzającej wykładni oraz objęcia wymienionymi w tym przepisie sposobami uzyskania nowych korzyści zamiast dotychczasowych możliwie szerokiego wachlarza tzw. korzyści zastępczych. Powyższy pogląd w całości popiera Sąd Apelacyjny. W tej sprawie w wyniku darowizny środków na wkład mieszkaniowy i scedowania prawa członkostwa w Spółdzielni Mieszkaniowej pozwana nabyła w pierwszej kolejności lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, a następnie odrębną własność lokalu przy ulicy (...). Gdyby skutecznie została odwołana darowizna pozwana byłaby zobowiązana do zwrotu tego, co w zamian prawa członkostwa i wkładu mieszkaniowego otrzymała. Okoliczność ta choć doniosła pozostaje bez wpływu na treść rozstrzygnięcia w świetle prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego co do braku podstaw odwołania darowizny.

Wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Okręgowy, nie naruszył prawa materialnego, to jest art. 898 § 1 k.c. Prawidłowo ocenił, iż w sprawie nie zachodziły podstawy do odwołania darowizny. W tym zakresie dokonał wszechstronnej i celnej oceny przeprowadzonych dowodów. Wynik postępowania dowodowego doprowadził zaś do słusznych wniosków, co do braku możliwości przypisania pozwanej rażącej niewdzięczności. Przede wszystkim trafnie Sąd skonstatował, iż ocena okoliczności sprawy pod kątem roszczenia zgłoszonego do ochrony wymagała uwzględnienia ogółu relacji stron postępowania, w tym tych o podłożu rodzinnym jak i tych powstałych na tle majątkowym.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na ocenę, iż powódka pomimo dokonania na rzecz pozwanej darowizny środków na wkład mieszkaniowy lokalu pozostającego w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) i praw członka spółdzielni, a dalej ustanowienia na rzecz pozwanej odrębnej własności lokalu nigdy nie przestała traktować siebie jak osoby uprawnionej do wyłącznego korzystania z tegoż lokalu. Pomimo postaci i skutku zdziałanej przez strony czynności prawnej brak zwłaszcza podstaw do twierdzenia, by pozwana mogła korzystać z darowanego jej lokalu jak właściciel. Relacje zachodzące pomiędzy stronami wskazują raczej, że to powódka stawiała warunki i ona decydowała o zamieszkiwaniu i warunkach tego zamieszkiwania przez pozwaną i jej rodzinę. Dostrzec należało, że obowiązkiem pozwanej było partycypowanie w opłatach za lokal, nawet za okres kiedy tam nie zamieszkiwała. Powódka swobodnie dysponowała również przedmiotami należącymi do pozwanej bez jakiegokolwiek porozumienia. Wyrazem tego ostatniego jest wywiezienie z mieszkania pralki pozwanej. To powódka nakazała, aby partner powódki opuścił mieszkanie. Podobnie nie szanowała warunków wspólnego zamieszkiwania choćby poprzez palenie papierosów w mieszkaniu wbrew woli pozwanej, powodowanej zwykłą obawą o zdrowie jej dziecka.

Jednym z warunków zamieszkania pozwanej wraz z jej rodziną w darowanym lokalu było wyremontowanie lokalu, stanowiącego własność powódki, a położonego przy ulicy (...). Na przeprowadzenie remontu pozwana zaciągnęła kredyt w wysokości 50.000 zł. Powódka, nie finansując remontu, decydowała o jego przebiegu, wybierała materiały potrzebne do przeprowadzenia remontu, decydowała o kolorystyce. Te okoliczności wskazują, że powódka za dokonaną darowiznę oczekiwała nie tylko wdzięczności, ale materialnej gratyfikacji w postaci remontu, który ostatecznie jej nie zadowolił. Powódka bowiem zakwestionowała sposób wykonania prac remontowych i odmówiła opuszczenia mieszkania przy ulicy (...) i zamieszkania przy ulicy (...). W tym miejscu należy stwierdzić, że trafny jest wniosek Sądu Okręgowego, iż powódka nie zdołała wykazać w toku procesu, że rzeczywiście ze względu na stan techniczny lokalu przy ulicy (...) nie mogła w nim zamieszkać. Brak już zwłaszcza podstaw by twierdzić, że remont przeprowadzony został wadliwie. Relacji powódki nie potwierdziła dokumentacja fotograficzna zgromadzona w sprawie, podobnie jak zeznania A. C. oraz M. K. (2). Niezależnie od tego rację ma Sąd Okręgowy stwierdzając, że brak powodów, dla których pozwana miałaby z własnych pieniędzy przeprowadzić remont, w wyniku którego niesprawna byłaby elektryka czy nie działałoby ogrzewanie. To zwłaszcza w interesie pozwanej było sprawne i szybkie przeprowadzenie remontu, tak by powódka z babcią mogły zamieszkać w mieszkaniu przy ul. (...), zwalniając tym samym mieszkanie przy ul. (...). Całokształt okoliczności sprawy przekonuje więc, że to zachowanie powódki było zarzewiem konfliktu. W tej sytuacji nie dziwią nerwowe reakcje pozwanej czy nawet jej niewłaściwe zachowania względem matki.

W niniejszej sprawie powódka, odwołując się do przesłanki rażącej niewdzięczności jako podstawy odwołana darowizny, powinna wykazać środkami dowodowymi działania bądź zaniechania pozwanej, które były skierowane bezpośrednio lub pośrednio przeciwko darczyńcy, i które, przy rozsądnej ocenie, musiałyby być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Do tej kategorii zachowań będzie należało popełnienie przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub czci albo mieniu darczyńcy, ale także naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków wynikających ze stosunków osobistych (rodzinnych) łączących go z darczyńcą oraz obowiązku wdzięczności. Rażącą niewdzięczność musi także cechować znaczne nasilenie złej woli skierowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej. Świadome, rozmyślne naruszenie podstawowych obowiązków wynikających ze stosunków osobistych. Zatem skorzystanie z prawa odwołania darowizny nie uzasadnia każdy wypadek nagannego zachowania się obdarowanego, a nadto ocena wystąpienia przesłanki rażącej niewdzięczności wymaga uwzględnienia zindywidualizowanych relacji między darczyńcą i obdarowanym. Wskazane przez powódkę zachowania pozwanej, w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym, były natomiast uwarunkowane przyczynami obiektywnymi i w żadnym razie nie mogły być uznane za zachowanie rażąco naganne. To niepewność sytuacji oraz wspólne zamieszkiwanie z matką i babcią wyzwalały emocje u obu stron, które prowadziły do kłótni. W całokształcie okoliczność w tym konflikcie nie można jednak stwierdzić, że zachowanie pozwanej przejawia cechy rażącej niewdzięczności. Takie byłoby gdyby powódka nie była aktywna w tych kłótniach i konfliktach. Gdyby powódka nie ingerowała w życie rodziny pozwanej. Gdyby nie doprowadziła do sytuacji, w której obdarowana została zobowiązana do majątkowej wdzięczności za uczynioną darowiznę w postaci remontu mieszkania powódki oraz do sytuacji, w której obdarowana przez lata nie mogła korzystać z przedmiotu uzyskanego w ramach korzyści z dokonanej darowizny.

Odnosząc się jeszcze do dowodu z nagrania rozmów prowadzonych pomiędzy stronami należy zauważyć, że jeżeli jedna ze stron przedstawia dowód z potajemnego nagrania rozmowy jako dowód na niekorzyść strony przeciwnej, to wówczas powinny być przy pomocy innych środków dowodowych, zwłaszcza dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron bardzo starannie i wnikliwie wyjaśnione przyczyny i okoliczności, w jakich nagranie zostało dokonane. Za powyższym przemawia to, że taki dowód może mieć w sobie dużo cech instrumentalnego wykorzystania przez osobę nagrywającą, wyrwanym fragmentem, czy to z samego kontekstu całej odbytej rozmowy, czy też kontekstu sytuacyjnego, w związku z którym doszło do nagrania rozmowy lub samej jednostronnej wypowiedzi. Wówczas praktycznie, bez zastosowania podstawowych środków dowodowych jak dowód z dokumentu, czy zeznań świadków nie można w sposób właściwy i niebudzący wątpliwości ocenić wiarygodności takiego właśnie dowodu. Podstawowym elementem, który powinien zadecydować lub chociaż przeważyć w podjęciu decyzji powinny być okoliczności i to szczególne w danej, indywidualnej sprawie - zadaniem sądu jest wówczas dokonanie właściwej oceny i podjęcie decyzji czy przemawiają one za obroną usprawiedliwionego interesu prywatnego, uzasadniającą wyłączenie bezprawności działania, czy też prymat zostanie przyznany prawu do ochrony tajemnicy komunikowania się, czy też innym prawom jak dobra osobiste, prawo do prywatności, wolności. Istotne w powyższym zakresie jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1975 r., sygn. II CR 752/74, w którym m.in. stwierdzono, że walor dowodowy treści taśmy magnetofonowej zależy od stanu taśmy (oceny jej w wyniku oględzin) i od treści zapisu, okoliczności i celów nagrania, osoby, która dokonała zapisu. W każdym razie powinny być w drodze zwłaszcza dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron wyjaśnione okoliczności, w jakich nagranie zostało dokonane i celu tego nagrania, jeżeli jedna ze stron przedstawia dowód z taśmy dźwiękowej jako dowód na niekorzyść strony przeciwnej, a dowód z taśmy magnetofonowej wymaga, jak każdy zresztą inny dowód, wnikliwej i krytycznej oceny. W tej sprawie nie zabrakło jednak w uzasadnieniu orzeczenia sądu I instancji wyważonej i wnikliwej oceny nagrania rozmowy z pozwaną. W niniejszej sprawie nie można było uznać, że jedynie sama wypowiedź pozwanej, zarejestrowana potajemnie dokonanym przez powódkę nagraniem, mogła być wystarczającym dowodem prowadzącym do uznania szczególnie nagannego zachowania pozwanej względem powódki.

Również żądanie eksmisji powódki w świetle okoliczności tej sprawy nie może być ocenione jako wyraz niewdzięczności. Zdaniem Sądu Apelacyjnego był to jedynie przejaw dążenia pozwanej do zabezpieczenia warunków spokojnego bytu jej rodziny. Nie można zapominać, że choć pozwana i jej partner zaciągnęli znaczy kredyt na remont nie swojego mieszkania, to w tym darowanym mieszkaniu w dalszym ciągu nie mogą zamieszać. Zaciągając kredyt pozwana utraciła zdolność do pozyskania kredytu mieszkaniowego. Jedynym wyjściem, aby nie mieszkać w lokalu wynajmowanym było żądanie wydania lokalu przy ulicy (...). W tym kontekście wystąpienie przez pozwaną na drogę sądową i eksmitowanie powódki z mieszkania, stanowiącego własność pozwanej, nie jest rażącą niewdzięcznością obdarowanej, zwłaszcza, co należy pokreślić, powódka ma możliwość zamieszkania w lokalu przy ulicy (...).

Analizując i uzasadniając jak powyżej Sąd Apelacyjny doszedł od przekonania, że Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił dowody, a ta ocena doprowadziła do słusznych wniosków. Nie mógł zatem ostać się również zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Analizując ten zarzut należy przywołać stanowisko Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1996 roku (III CKN 8/86, OSNC 1997/3/30), z którego wynika, że norma powołanego przepisu zawiera jednoznaczny i nie doznający wyjątku nakaz, aby ocena wyrażona w aspekcie wiarygodności była dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie nakazuje uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie, po trzecie wymaga skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte w końcu wymaga przytoczenia jednoznacznego kryterium oraz merytorycznych i rzeczowych argumentów, mających w sposób przekonujący potwierdzić trafność dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodów za wiarygodne lub ich zdyskwalifikowania. Ustalenia faktyczne w oparciu o tak ocenione dowody nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych (nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów), jak i logicznych (błędności rozumowania i wnioskowania). Z kolei podstawę orzeczenia może stanowić tylko całokształt okoliczności przedstawionych w toku sprawy i istniejących w chwili zamknięcia rozprawy. Aby Sąd II instancji mógł dokonać właściwej kontroli trafności rozumowania Sądu I instancji, które doprowadziło ten Sąd do określonych wniosków w zakresie zgłoszonego żądania, cały proces myślowy musi być przedstawiony w pisemnych motywach orzeczenia. Taka sytuacja ma miejsce na gruncie niniejszej sprawy. Tym samym nie sposób uznać, iż zasadny jest zarzut błędnej oceny zgromadzonego w aktach materiału dowodowego. Skoro pozwanej nie można przypisać rażącej niewdzięczności to tym samym brak było podstaw do odwołania darowizny, a co za tym idzie nie doszło do naruszenia prawa materialnego tj. art. 898 § 1 k.p.c.

W apelacji zarzuca się również pominięcie dowodu z zeznań świadków R. W. oraz P. N.. Zarzut ten okazał się jednak nietrafny, a to z tego względu, że nie można skutecznie zarzucać w apelacji uchybienia przez sąd pierwszej instancji przepisom postępowania, jeżeli strona na podstawie art. 162 k.p.c. nie zwróciła uwagi sądu na to uchybienie. Wyjaśnienia wymaga, że zastosowanie art. 162 k.p.c. w pewnych wypadkach może stanowić ograniczenie prawa strony do zaskarżenia orzeczenia sądu pierwszej instancji. Prawo to oznacza nie tylko uprawnienie do wniesienia środka zaskarżenia od orzeczenia sądu pierwszej instancji, ale obejmuje także prawo do powołania we wniesionym środku odwoławczym wszelkich zarzutów, które mają znaczenie dla jego skuteczności (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK-A 2004, Nr 1, poz. 2 i tam powołane dalsze orzecznictwo). Strona nie może skutecznie zarzucać w apelacji uchybienia przez sąd pierwszej instancji przepisom postępowania polegającego na wydaniu postanowienia, które może być zmienione lub uchylone stosownie do okoliczności, jeżeli nie zwróciła uwagi sądu na to uchybienie w toku posiedzenia, a w razie nieobecności na najbliższym posiedzeniu, chyba że niezgłoszenie zastrzeżenia nastąpiło bez jej winy (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2008 r., III CZP 50/08, OSNC 2009, nr 7-8, poz. 103).

Na rozprawie w dniu 5 lutego 2015 r. Sąd Okręgowy oddalił wniosek pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków (k. 225). Postanowienie to zapadło w obecności pozwanej i jej pełnomocnika. Strona powodowa nie wniosła jednak zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. Po wydaniu postanowienia o pominięciu dowodu Sąd udzielił głosu stronom zatem nic nie stało na przeszkodzie, by pełnomocnik powódki wymagane zastrzeżenie zgłosił. Brak aktywności pełnomocnika powódki w tym kierunku powoduje utratę możliwości skutecznego zgłoszenia tego rodzaju zarzutu w apelacji (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 czerwca 2015r. w sprawie II CSK 450/14, Lex 1754049).

Wbrew zarzutom apelacji Sąd nie pominął natomiast dowodu z zeznań powódki. Na podstawie tych zeznań, w zakresie w jakim Sąd uznał je za wiarygodne, poczynił także ustalenia faktyczne czemu dał wyraz w uzasadnieniu. Mało tego inaczej niż przestawia się w apelacji, wyjaśnił również w pisemnych motywach orzeczenia przyczyny, dla których w pozostałej części odmówił im waloru wiarygodności. Uzasadnienie spełnia wymagania art. 328 § 2 k.p.c., jest wyczerpujące i jasno z niego wynikają rozstrzygnięcia zawarte w poszczególnych punktach orzeczenia Sądu Rejonowego.

Argumentując jak powyżej Sąd Apelacyjny oddalił apelację w pozostałej części za podstawę swojego rozstrzygnięcia przyjmując przepis art. 385 k.p.c. Orzeczenie zawarte zostało w punkcie II sentencji.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, koszty postępowania apelacyjnego, obowiązania są zwrócić przeciwnikowi powódka jako strona przegrywająca sprawę (art. 98 § 1 k.p.c.). Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez pełnomocnika zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony (art. 98 § 3 k.p.c.). Na uiszczone przez pozwaną koszty postępowania odwoławczego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika, ustalone na podstawie § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz., 461), na kwotę 2700 zł, zasądzoną w punkcie III sentencji.

del. SSO Mariola Wojtkiewicz SSA Mirosława Gołuńska SSA Eugeniusz Skotarczak