Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 751/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Małgorzata Rokicka-Radoniewicz (spr.)

Sędziowie:

SA Krystyna Smaga

SA Elżbieta Czaja

Protokolant: protokolant sądowy Kinga Panasiuk-Garbacz

po rozpoznaniu w dniu 17 lutego 2016 r. w Lublinie

sprawy W. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w R.

o zwrot nienależnie pobranych świadczeń

na skutek apelacji W. W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu

z dnia 11 czerwca 2015 r. sygn. akt VI U 691/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II oraz poprzedzającą go decyzję i ustala, że W. W. nie jest zobowiązany do zwrotu świadczeń pobranych w okresie od 1 do 30 czerwca 2011 roku i od 1 maja do 30 czerwca 2013 roku;

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w R. na rzecz W. W. kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Elżbieta Czaja Małgorzata Rokicka-Radoniewicz Krystyna Smaga

III AUa 751/15

UZASADNIENIE

Organ rentowy - Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. decyzją z dnia 16 maja 2014 roku zobowiązał W. W. do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń w okresie od 1 do 30 czerwca 2011 roku, od 1 maja do 30 czerwca 2013 roku w łącznej kwocie 2244,54 zł z tytułu niepowiadomienia organu rentowego o podjęciu zatrudnienia w ramach umowy zlecenia. W uzasadnieniu podniósł, że z korespondencji prowadzonej z Zarządem Okręgowym (...)w R. wynika, że w miesiącach czerwcu 2011 roku oraz maju i czerwcu 2013 roku wnioskodawca był tam zatrudniony i osiągnął przychód z tytułu umowy zlecenia, o czym nie poinformował organu rentowego, a co powodowało brak możliwości wypłaty renty wypadkowej i emerytury w zbiegu.

Od tej decyzji odwołanie do Sądu Okręgowego w Radomiu wniósł W. W., który podniósł, że zaskarżona decyzja jest niezgodna ze stanem faktycznym, gdyż podczas pobierania świadczeń z ZUS nie podejmował pracy zarobkowej. Wskazał, że dwu- lub trzykrotnie uczestniczył w widowisku sportowym organizowanym przez Zarząd Okręgowy (...), za co otrzymał rekompensatę tytułem zwrotu kosztów przyjazdu. Podniósł, że nie proponowano mu żadnej pracy zarobkowej, nie wyrażał na taką pracę zgody i nie podpisywał na tę okoliczność dokumentów.

Sąd Okręgowy w Radomiu wyrokiem z dnia 11 czerwca 2015 roku zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, ze ustalił że W. W. nie jest zobowiązany do zwrotu kwoty 466,20 zł z tytułu odsetek za okres od 7 czerwca 2011 roku do 16 maja 2014 roku i oddalił odwołanie w pozostałym zakresie. Sąd Okręgowy ustalił, że wnioskodawca W. W., urodzony (...), od dnia 1 maja 1997 roku pobiera rentę z tytułu niezdolności do pracy w związku z chorobą zawodową, przy czym od dnia 16 lipca 2010 roku świadczenie rentowe pobiera w zbiegu z emeryturą w wymiarze 50% renty i 100% emerytury.

W dniach 11 czerwca 2011 roku, 25 maja 2013 roku i 13 czerwca 2013 roku wnioskodawca zawarł z (...)Zarządem Okręgowym umowy zlecenia, zgodnie z którymi zobowiązał się do sędziowania na zawodach (...) szczebla okręgowego i krajowego, organizowanych przez Związek (...), które odbywały się w P. w dniu zawarcia umowy. Za wykonane zlecenie otrzymał wynagrodzenie brutto w kwocie odpowiednio 120 zł, 300 zł i 112 zł. W charakterze obserwatorów (sędziów) zapraszani byli doświadczeni myśliwi, którzy otrzymywali jednakowe kwoty niezależnie od tego skąd przyjechali.

Sąd Okręgowy orzekł, że w myśl art. 26 ust.1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. z 2009r., nr 167, poz.1322), osobie uprawnionej do renty z tytułu niezdolności do pracy z ubezpieczenia wypadkowego oraz do emerytury na podstawie odrębnych przepisów wypłaca się, zależnie od jej wyboru przysługującą rentę powiększoną o połowę emerytury albo emeryturę powiększoną o połowę renty. Zgodnie z przepisem art.26 ust.3, przepisu ust. 1 nie stosuje się, jeżeli osoba uprawniona osiąga przychód powodujący zawieszenie prawa do świadczeń lub zmniejszenie ich wysokości określony w ustawie o emeryturach i rentach z FUS, niezależnie od wysokości tego przychodu.

Zgodnie z przepisem art. 138 ust 1 i 2 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U z 2013r., poz.1440), osoba, która nienależnie pobrała świadczenia, jest obowiązana do ich zwrotu. Za nienależnie pobrane świadczenia w rozumieniu ust. 1 uważa się świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie lub zawieszenie prawa do świadczeń albo wstrzymanie wypłaty świadczeń w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenia była pouczona o braku prawa do ich pobierania.

W ocenie Sądu Okręgowego, zaskarżona decyzja organu rentowego jest prawidłowa jedynie w zakresie zobowiązania skarżącego do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia, tj. kwoty 50% renty wypadkowej za miesiące maj 2011 roku oraz maj i czerwiec 2013 roku.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie ulega wątpliwości, że W. W. został pouczony przez organ rentowy o tym, że osiąganie przychodu, niezależnie od jego wysokości, powoduje brak możliwości wypłaty renty wypadkowej i emerytury łącznie. Świadczy o tym pismo kierowane do wnioskodawcy datowane na dzień 5 grudnia 2002 roku. Skarżący został pouczony, że przychodem powodującym zmniejszenie wysokości świadczeń jest przychód z tytułu działalności podlegającej obowiązkowi ubezpieczenia społecznego.

Dla zastosowania art. 26 ust. 3 ustawy wypadkowej kluczowe jest zatem ustalenie, że osoba uprawniona do renty z tytułu niezdolności do pracy z ubezpieczenia wypadkowego oraz do emerytury na podstawie odrębnych przepisów, w okresie pobierania tych zbiegających się świadczeń osiąga jakikolwiek przychód rozumiany wedle zasad z ustawy emerytalnej, z którym łączy się obowiązek ubezpieczenia społecznego (por. uchwała SN z dnia 27 kwietnia 2005 r. w sprawie II UZP 1/05, publik. LEX nr 147901).

W ocenie Sądu zasadnicze znaczenie w niniejszej sprawie ma ocena charakteru zawartej umowy pomiędzy (...)a W. W.. Ubezpieczony kwestionuje bowiem wykonywanie jakichkolwiek czynności w ramach podpisanej umowy zlecenia, uważa, że wypłacone pieniądze były rekompensatą za dojazd. Zarówno z pisma (...)z dnia 10 lutego 2015r. jak i z zeznań świadka J. R. wynika, że umowa zlecenia zawarta z ubezpieczonym dotyczyła sędziowania W. W. jako doświadczonego myśliwego, na zawodach (...) myśliwych organizowanych przez (...). Wszyscy sędziowie otrzymywali jednakowe kwoty wynagrodzenia za wykonane czynności, niezależnie od poniesionych kosztów przejazdu uzależnionej zawsze przecież od odległości od miejsca zamieszkania. Wypłacone kwoty nie mogły zatem stanowić zwrotu kosztów dojazdu, jak wskazuje odwołujący.

Natomiast przypatrywanie się i czuwanie nad prawidłowością postępowania strzelających w czasie jedno- lub dwudniowych zawodów (...) wypełnia cechy umowy zlecenia i nie może być uznana za umowę o dzieło. Umowa o dzieło to umowa o pewien określony rezultat pracy( art.627 k.c). W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest zatem, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, który musi być z góry określony. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy. W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia ( umowie o świadczenie usług) nie bierze na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art.355§ 1 k.c), podczas, gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło jest odpowiedzialnością za rezultat.

W konsekwencji poczynionych ustaleń, że zawarta umowa była umową zlecenia, Sąd Okręgowy przyjął , że stanowiła ona przychód w rozumieniu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, wobec treści art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. 2015.121 j.t.), który wskazuje, że osoby fizyczne wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia, podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu. Z tytułu zawartych umów zlecenia skarżący osiągał przychód, o czym nie powiadomił organu rentowego. W tej sytuacji obowiązek zwrotu nienależnie pobranego świadczenia w postaci 50% renty, w świetle obowiązujących przepisów prawa jest w pełni zasadny.

Zdaniem Sądu nie jest natomiast zasadne żądanie organu rentowego w zakresie zapłaty odsetek za okres od dnia 7 czerwca 2011 roku do dnia 16 maja 2014 roku. Zasady określające zwrot świadczenia nienależnie pobranego wskazane są w art.138 ust.4 i 5 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Apelacyjnego w Łodzi wyrażone w wyroku z dnia 3 grudnia 2013 roku, sygn. III AUa 436/13, zgodnie z którym skoro wydanie decyzji administracyjnej jest konieczne w celu stwierdzenia obowiązku zwrotu przez ubezpieczonego – na podstawie art. 138 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, nienależnie pobranego świadczenia, nie może być mowy o opóźnieniu w spełnieniu tego obowiązku przed wydaniem tej decyzji. "Żądanie zwrotu" nienależnie pobranego świadczenia następuje przez doręczenie dotyczącej tego decyzji (można powiedzieć, że staje się wymagalne w tym momencie, a nie w czasie spełniania świadczeń). Z tą też chwilą następuje też wymagalność (w prawnym znaczeniu art. 359 § 2 k.c.) roszczenia o odsetki, gdyż od tej chwili dłużnik pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia głównego (art. 481 § 1 k.c.). Konsekwencją powyższego jest zatem uznanie, że nie ma podstaw do żądania przez organ rentowy zwrotu odsetek naliczanych od dnia wypłaty świadczenia uznanego za nienależnie pobrane. Tymczasem organ rentowy ustalił odsetki za okres od 7 czerwca 2011r. do 16 maja 2014r., czyli wyliczone na datę wydania decyzji, kiedy zarówno roszczenie zwrotu nienależnie pobranej renty, jak i określone w niej odsetki, nie były jeszcze wymagalne.

Od tego wyroku apelację wniósł W. W. zaskarżając wyrok w punkcie II w części dotyczącej zwrotu nienależnego świadczenia. Wnosił o zmianę wyroku i uwzględnienie odwołania. Wyrokowi zarzucał nieuwzględnienie faktu, że nie wyrażał zgody na zawarcie umów zlecenia, a otrzymując należność pozostawał w przekonaniu, że jest to zwrot kosztów podróży a nie przychód z tytułu umowy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna, a jej uwzględnienie powoduje zmianę wyroku w zaskarżonej części i orzeczenie o braku obowiązku zwrotu świadczeń wypłaconych wnioskodawcy w czerwcu 2011 roku i maju i czerwcu 2013 roku.

Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miało ustalenie charakteru umowy zlecenia, na podstawie których wnioskodawca uzyskał przychód w związku z udziałem w imprezach organizowanych przez Zarząd Okręgowy (...)w R.. Sąd Apelacyjny stwierdza, że Sąd Okręgowy nie przeprowadził postępowania dowodowego w celu ustalenia tej spornej kwestii, dlatego też uzupełnił postępowanie dowodowe, dopuszczając dowód z oryginałów umów zlecenia i rachunków, na podstawie których wypłacono wnioskodawcy wynagrodzenie oraz z zeznań wnioskodawcy na okoliczność tychże umów. Z zeznań wnioskodawcy wynika niezbicie, że nie miał on świadomości co do treści umów zlecenia, ponieważ ich nie podpisywał – ani umów ani rachunków. Nawet pobieżna analiza podpisów złożonych pod tymi umowami i rachunkami wskazuje, że podpisy na tych dokumentach są różne i w żaden sposób nie odnoszą się do podpisu składanego przez wnioskodawcę. Nie zachodziła nawet konieczność przeprowadzania dowodu z ekspertyzy graficzno-porównawczej złożonych podpisów - wnioskodawca jest dotknięty ciężkim schorzeniem neurologicznym w związku z chorobą zawodową – encefalopatią toksyczną pod postacią zespołu pozapiramidowego hipertoniczno-hiperkinetycznego. Choroba ta powoduje niemożność pisania i jego podpis składany w toku postępowań przed organem rentowym, w trakcie postępowania sądowego przy odbiorze korespondencji, czy też na odwołaniu i apelacji wyraźnie to potwierdza. Przesłuchany w charakterze strony na rozprawie apelacyjnej w dniu 17 lutego 2016 roku po okazaniu mu oryginałów dokumentów nadesłanych z (...)zaprzeczył, aby podpisywał te umowy i rachunki oraz zaprzeczył, aby je kiedykolwiek widział. Jego zeznania korespondują z zeznaniami świadka J. R., która wyjaśniła sposób rozumowania Związku w zakresie zawieranych umów zlecenia, zamiast umów o dzieło w celu przekazania wynagrodzenia osobom uczestniczącym z ramienia w Związku w imprezach w celu wypłacania zwrotu kosztów podróży. Okoliczności dotyczące sporządzenia umów zlecenia - konsekwentnie przez wnioskodawcę kwestionowanych - budzą duże wątpliwości co do ich prawdziwości. Wnioskodawca zeznał, że nie sporządzał żadnych rachunków ani nie podpisywał umów i tylko kwitował odbiór wypłacanych kwot. Po zapoznaniu się z oryginałami dokumentów księgowych – umów zlecenia i rachunków (koperta – k.64 akt)oraz po przeprowadzeniu dowodu z zeznań wnioskodawcy ( zeznania wnioskodawcy – zapis CD k.72 akt) Sąd Apelacyjny ustalił, że wnioskodawca został wprowadzony w błąd przez pracowników Okręgowego Zarządu (...) w R. co do sporządzonych umów zlecenia. Nie miał on świadomości, że wypłacane mu wynagrodzenie jest objęte spornymi umowami zlecenia sporządzonymi (i zapewne też podpisanymi) przez zarząd (...), ani nie został poinformowany o zgłoszeniu tych umów do organu rentowego i wynikających z tego tytułu konsekwencjach w zakresie braku prawa do pobierania świadczenia w zbiegu. Okoliczność ta oznacza, że nie uchybił obowiązkom powiadomienia organu rentowego o uzyskiwaniu przychodu z tytułu umowy zlecenia, podlegającej ubezpieczeniu społecznemu.

Bezspornym jest, że wnioskodawca otrzymał decyzje zawierające pouczenie o zasadach wypłaty dwóch świadczeń emerytury i renty z tytułu choroby zawodowej i braku prawa do pobierania w sytuacji, gdy uprawniony uzyskuje przychód z tytułu zatrudnienia, służby lub innej działalności zarobkowej bez względu na wysokość tego przychodu. Z uwagi na to, że wnioskodawca nie wiedział, że wypłacane mu kwoty nie stanowią kosztów podróży, ale są związane ze sporządzanymi przez (...) umowami zlecenia podlegającymi ubezpieczeniu społecznemu, nie można uznać, że świadczenia wypłacone mu w miesiącach, w których uczestniczył w imprezach łowieckich były nienależnie pobrane.

Zgodnie z treścią art. 138 ust. osoba, która nienależnie pobrała świadczenia, jest obowiązana do ich zwrotu a definicję nienależnie pobranych świadczeń zawiera ust.2 tego przepisu, który stanowi, że za nienależnie pobrane świadczenia uważa się świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie lub zawieszenie prawa do świadczeń albo wstrzymanie wypłaty świadczeń w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenia była pouczona o braku prawa do ich pobierania oraz świadczenia przyznane lub wypłacone na podstawie fałszywych zeznań lub dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzenia w błąd przez osobę pobierającą świadczenia. Żadna z tych okoliczności, nie zachodzi w sprawie niniejszej. W sprawie niniejszej nie można przyjąć za Sądem Okręgowym, że wnioskodawca wiedział o sporządzanych umowach i je podpisał, zdając sobie sprawę z ich konsekwencji i że wprowadził w błąd organ rentowy niepowiadamiając o uzyskiwanym przychodzie. Decyzja przyznająca świadczenie nie zawierała pouczenia o obowiązkach wnioskodawcy co do powiadomienia o każdym uzyskanym przychodzie, a jedynie o przychodzie z tytułu zatrudnienia, czy służby. W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. np. wyroki z dnia 26 kwietnia 1980 r., II URN 51/80 - OSNCP 1980 nr 10, poz. 202, oraz z dnia 10 grudnia 1985 r., II URN 207/83 - PiZS 1986 nr 3, s. 71), stwierdza się, że brak pouczenia świadczeniobiorcy o okolicznościach powodujących ustanie lub zawieszenie prawa do świadczeń emerytalnych lub rentowych zwalnia go z obowiązku zwrotu świadczeń pobranych mimo istnienia tych okoliczności, choćby nawet mógł powziąć o nich wiadomość z innych źródeł.

Podsumowując powyższe – Sąd Apelacyjny ustalił, że wnioskodawca nie zawierał umów zlecenia i nie wystawiał rachunków za ich wykonanie, ani nie wiedział o sporządzeniu tych umów, dlatego też nie miał świadomości co do konsekwencji prawnych wynikających z wypłaconych mu wynagrodzeń za udział w imprezach związkowych. W związku z zaistniałą sytuacją i stwierdzeniem, że podpisy znajdujące się na oryginałach dokumentów nie są podpisami wnioskodawcy, Sąd Apelacyjny realizując obowiązek nałożony przez przepis art.304 § 2 KPK powiadomił organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa sfałszowania dokumentów.

Z tych względów i na mocy powołanych powyżej przepisów oraz na podstawie art.386§ 1 KPC Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji.

Orzeczenie o kosztach uzasadnia przepis art.98 §1 KPC.