Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 170/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

SSA Barbara Białecka

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2015 r. w Szczecinie

sprawy R. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział wG.

o przyznanie renty rodzinnej

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 11 grudnia 2014 r. sygn. akt VI U 461/13

oddala apelację.

SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko

Sygn. akt III AUa 170/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. decyzją z 3 kwietnia 2013 r. odmówił R. M. renty rodzinnej po zmarłym ojcu S. M. wskazując, że całkowita niezdolność do pracy ubezpieczonego nie powstała przed ukończeniu 16 roku życia.

W odwołaniu od decyzji R. M. podniósł, że od urodzenia stwierdzono poważną wadę wzroku, która z wiekiem się pogłębia.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 11 grudnia 2014 r. zmienił zaskarżoną decyzję przyznając ubezpieczonemu prawo do renty rodzinnej od 1 lutego 2013 r. na stałe.

Z ustaleń przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia wynika, że R. M., ur. (...), wykształcenie podstawowe, otrzymywał rentę socjalną przyznaną decyzją z 2.10.2003 r. W dniu 6.02.2013 r. złożył wniosek o rentę rodzinną po ojcu S. M. zmarłym 24.01.2013 r. Komisja lekarska ZUS w Z. orzeczeniem z 8.03. 2013 r. ustaliła, że ubezpieczony jest całkowicie niezdolny do pracy do 31.05.2013 r., niezdolność powstała 6.03.1997 r.

Sąd okręgowy ustalił stan zdrowia w oparciu o dowody z opinii biegłych sądowych z zakresu okulistyki i medycyny pracy. Biegła okulistka wskazała że ubezpieczony cierpi na wysoką krótkowzroczność degeneracyjną, z głębokim niedowidzeniem do dali i z bliska, z płaskim odwarstwieniem siatkówki oka prawego, co powoduje całkowitą, trwałą niezdolność do pracy – ubezpieczony nigdy nie był zdolny do pracy ponieważ przy obecnym poziomie medycyny nie istnieją metody przywracające funkcję zwyrodniałej, zanikowej siatkówki – czyli ubezpieczony nigdy nie odzyska pełnej zdolności widzenia ze względu na przewlekle postępujący charakter choroby. Ostrość wzroku nie była jedynym wskaźnikiem niezdolności do pracy. Stwierdzone rozległe pola degeneracyjne w obwodowych częściach siatkówek i zagrożenie odwarstwieniem siatkówki (które dokonało się w okresie późniejszym) zdecydowało o uznaniu ubezpieczonego za niezdolnego do pracy jeszcze przed osiągnięciem przez niego pełnoletniości, przed 16 rokiem życia. Postępy medycyny operacyjnej i transplantacyjnej dotychczas nie osiągnęły poziomu pozwalającego na transplantację siatkówki, a tylko taki zabieg mógłby zapewnić ubezpieczonemu przywrócenie pełnej funkcji oczu. Również biegła medycyny pracy stwierdziła, że R. M. był całkowicie i trwale niezdolny do pracy, niezdolność powstała przed 16 rokiem życia. Stan narządu wzroku z wysoką krótkowzrocznością i zezem zbieżnym oka prawego, z dużym ograniczeniem pola widzenia oraz odwarstwieniem siatkówki oka prawego uniemożliwiał badanemu wykonywanie nawet najprostszych i lekkich prac fizycznych. Biegła nie zgodziła się z opinią komisji lekarskiej ZUS z 8.03.2013 r. Ubezpieczony cierpi na wadę wzroku, jest to schorzenie odziedziczone genetycznie, rozpoznane w dzieciństwie, z odnotowanym pogorszeniem wzroku w 15 roku życia. Zły stan narządu wzroku przed 16. rokiem życia potwierdzają dokumenty, w których są zapisy o pogorszeniu wzroku w 15. roku. Biegła przyznała, że pierwszy dokument określający głębokość wady wzroku ubezpieczonego w sposób inny niż słownie, jest datowany po dniu 1 lipca 1996 r. ale wcześniejsze zaświadczenia lekarskie od 2 maja 1989 r. wskazują wysoka krótkowzroczność ze zmianami degeneracyjnymi w siatkówce. Nie ma wprawdzie dokumentu stwierdzającego słabą ostrość wzroku przed 1 lipca 1996 r. lecz nie ma też dokumentu wskazującego, aby była wyższa. Faktem były ogromne trudności ubezpieczonego z czytaniem. Dlatego też biegła podtrzymała swoje stanowisko, iż całkowita niezdolność do pracy powstała przed 1 lipca 1996 r. Sąd pierwszej instancji nie uznał zarzutów organu rentowego, bowiem dokumentacja medyczna potwierdzała znaczne pogorszenie stanu zdrowia w wieku 15 lat.

Sąd okręgowy za podstawę prawną rozstrzygnięcia przyjął art. 68 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.) i uznał zasadność odwołania, ponieważ z wiarygodnych opinii biegłych wynikało, że był całkowicie niezdolny do pracy, a niezdolność powstała przed ukończeniem 16. roku życia.

Apelację od wyroku wywiódł organ rentowy, zarzucając sprzeczność ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, że całkowita niezdolność do pracy ubezpieczonego powstała przed ukończeniem przez niego 16 roku życia. Zarzucił nadto naruszenie art. 217 § 2 k.p.c. i art. 217 § 3 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. w stopniu mającym istotny wpływ na wynik sprawy przez przyjęcie, że wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innych biegłych sądowych lekarzy z zakresu okulistyki i medycyny pracy nie był uzasadniony, gdyż sporne okoliczności sprawy zostały już dostatecznie wyjaśnione. W uzasadnieniu apelujący między innymi argumentował, że sąd okręgowy nie wskazał na istnienie dokumentacji medycznej świadczącej jednoznacznie o obecności takiej wady wzroku, która uzasadniałaby uznanie całkowitej niezdolności do pracy przed 16. rokiem życia. Nadto brak dokumentów medycznych stwierdzających trwałą, całkowitą niezdolność do pracy ubezpieczonego sprzed 1 lipca 1996 r. w pełni uzasadniał, zdaniem apelującego, powołanie nowych biegłych z zakresu okulistyki i medycyny pracy. Organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, a także przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych sadowych lekarzy z zakresu okulistyki i medycyny pracy celem ustalenia czy ubezpieczony jest całkowicie niezdolny do pracy, a jeżeli tak, to kiedy ta niezdolność powstała i na jaki okres, bądź czy ma charakter trwały i od kiedy. Ewentualnie apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd apelacyjny rozważył sprawę i uznał, że apelacja jest niezasadna.

W ocenie sądu apelacyjnego, sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe oraz poprawnie ustalił stan faktyczny sprawy. Właściwie też zastosował prawo materialne. Sąd apelacyjny w całości podziela tak ustalenia, jak i ocenę prawną sądu pierwszej instancji. Jednocześnie należy zauważyć, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest wyłączną kompetencją sądu orzekającego. Sąd rozstrzyga kwestie sporne na podstawie własnego przekonania przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału w oparciu o procesową zasadę swobodnej oceny dowodów - art. 233 k.p.c. Uprawnienia sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów mogą zostać podważone jedynie w sytuacji przekonującego wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej wadze poszczególnych dowodów, niż ta przyjęta przez sąd lub ich odmiennej ocenie (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LEX nr 322031).

Należy przypomnieć, że zgodnie z art. 68 ust. 1 Dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione mają prawo do renty rodzinnej: 1) do ukończenia 16 lat; 2) do ukończenia nauki w szkole, jeżeli przekroczyły 16 lat życia, nie dłużej jednak niż do osiągnięcia 25 lat życia, albo 3) bez względu na wiek, jeżeli stały się całkowicie niezdolne do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolne do pracy w okresie, o którym mowa w pkt 1 lub 2. W sprawie całkowita niezdolność do pracy ubezpieczonego nie budziła wątpliwości. Sporne pozostawało, czy ubezpieczony spełnił przesłankę powstania niezdolności przed ukończeniem 16 roku życia oraz czy niezdolności do pracy ma charakter trwały. W tej kwestii wiarygodnie wypowiedzieli się biegli sądowi z zakresu medycyny, którzy wyraźnie wskazali, że schorzenie występujące u ubezpieczonego ma charakter dziedziczny (matka oraz babka R. M. również cierpiały na poważną krótkowzroczność); co prawda fakt krótkowzroczności nie może być podstawą orzeczenia niezdolności do pracy, jednak biegła z zakresu okulistyki wskazała, że stwierdzone rozległe pola degeneracyjne w obwodowych częściach siatkówek i zagrożenie odwarstwieniem siatkówki (które dokonało się w okresie późniejszym) decydowało o uznaniu ubezpieczonego za niezdolnego do pracy jeszcze przed osiągnięciem przez niego pełnoletniości – przed 16 rokiem życia. Co więcej, z opinii biegłego opartej na dokumentacji zawartej w aktach rentowych wynika, że choroba ma charakter postępujący, a więc nie ma podstaw do rokowań, że ubezpieczony będzie kiedykolwiek, choćby częściowo zdolny do pracy. W świetle zaoferowanej dokumentacji oraz jednomyślnych oraz kategorycznych wniosków opinii biegłych, sąd pierwszej instancji słusznie uznał, że całkowita niezdolność ubezpieczonego do pracy powstała przed ukończeniem przez niego 16 roku życia. Sąd apelacyjny podkreśla zarazem, że wbrew twierdzeniom apelacji w aktach organu rentowego znajdują się dokumenty sprzed 1 lipca 1996 świadczące o niezdolności do pracy R. M., co zauważyła też biegła z zakresu medycyny pracy. Należy wskazać choćby wypis komisji lekarskiej do spraw inwalidztwa i zatrudnienia z 23 maja 1989 r. i z 15 czerwca 1989 r. stwierdzające konieczność stałej pielęgnacji oraz postępujący charakter schorzenia.

W ocenie sądu apelacyjnego, zarówno zarzuty zgłaszane do opinii biegłych w postępowaniu pierwszo instancyjnym, jak i zarzuty apelacji sprowadzały się do polemiki z prawidłową motywacją rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji. Zdaniem sądu apelacyjnego ubezpieczony w postępowaniu udowodnił, że jest trwale, całkowicie niezdolny do pracy. Taki wniosek w głównej mierze wynikał z opinii biegłych orzekających w sprawie, ale też z dokumentacji zawartej w aktach rentowych. Od najmłodszych lat R. M. wymagał stałej pielęgnacji z uwagi na wysoką krótkowzroczność i ryzyko pogorszenia się stanu narządu wzroku.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych kwestionował zarówno istnienie całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonego przed ukończeniem przez niego 16 roku życia, jak też trwały charakter niezdolności. Nie można jednak przyjąć, że na te okoliczności istniały dowody. Przy czym, słusznie sąd pierwszej instancji uznał, że opinie biegłych wystarczająco wyjaśniały sporne okoliczności, zwłaszcza że korelowały z dokumentacją zgromadzoną w sprawie. Należy mieć na uwadze, że u podstaw decyzji o powołaniu innych biegłych nie może leżeć wyłącznie przekonanie strony o niesłuszności stwierdzeń opinii i jej niezadowolenie. Wniosek o powołanie innych biegłych musiał opierać się na konkretnych uwagach i merytorycznych argumentach, czego organ rentowy zaniechał. W konsekwencji należało uznać, że Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim zmieniając decyzję organu rentowego wydał właściwe, zgodne z prawem rozstrzygnięcie.

Mając na uwadze przedstawioną ocenę, sąd apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację organu rentowego.

SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko