Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 224/15

POSTANOWIENIE

Dnia 9 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie , Wydział VIII Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Woźniak

Sędziowie: SO Anna Budzyńska

SO Piotr Sałamaj (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 9 marca 2016 r. w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku dłużnika E. K.

o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej

na skutek zażalenia wnioskodawcy na postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 14 września 2015 r., sygn. akt XII GU 7/15

postanawia:

oddalić zażalenie.

SSO A. Budzyńska SSO A. Woźniak SSO P. Sałamaj

UZASADNIENIE

E. K. złożyła wniosek o ogłoszenie swojej upadłości jako osoby fizycznej, nieprowadzącej działalności gospodarczej.

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie oddalił wniosek E. K. o ogłoszenie upadłości, a swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach.

Dłużniczka ma 57 lat, z zawodu rolnik, jest mężatką, umowy o rozdzielności majątkowej nie zawierała. Dłużniczka jest zarejestrowana jako bezrobotna. Od 1993 r. dłużniczka prowadziła działalność gospodarczą pod nazwą (...). W okresie 2008 - 2010 dłużniczka zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej.

W dniu 28.02.2000 r. dłużniczka wraz mężem B. K., jako przedsiębiorcy, zawarli z (...) Banku SA w W. umowę kredytową nr (...) o kredyt inwestycyjny złotowy na kwotę 500.000 zł, na sfinansowanie zakupu nieruchomości z przeznaczeniem na najem lub dzierżawę. W tym samym Banku dłużnik wraz z żoną w dniu 28.02.2002 r. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zawarli umowę kredytową nr (...) o kredyt inwestycyjny dewizowy na kwotę 40.000 euro na zakup urządzeń do świadczenia usług optycznych. Kredyty zostały spłacone.

Decyzją z dnia 13.12.2004 r. Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w S. ustalił B. K. podatek dochodowy od osób fizycznych za 1998 r. w kwocie 77.435,30 zł od dochodów w kwocie 103.247 zł., nie znajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach przychodu lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych. Decyzją z dnia 13.09.2005 r. Dyrektor Izby Skarbowej w S. utrzymał w mocy powyższą decyzję.

W dniu 23.05.2008 r. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej dłużniczka z mężem zawarli umowę kredytową, zgodnie z którą (...) SA w W. (obecnie (...) Bank (...) SA) udostępnił środki pieniężne w ramach odnawialnego limitu kredytowego w wysokości określonej przez Bank w odrębnym „Potwierdzeniu uruchomienia kredytu firmowego”. Kredyt miał zostać wykorzystany na finansowanie bieżącej działalności kredytobiorcy. Dłużniczka poddała się egzekucji oraz wyraziła zgodę na wystawienie przez Bank bankowego tytułu egzekucyjnego do kwoty 240.000 zł, w przypadku niewywiązania się z zobowiązań. W dniu 22.06.2010 r. dłużnik B. K. zawarł porozumienie o restrukturyzacji tego kredytu, przejmując zadłużenie wynikające z umowy nr (...). Dłużniczka na dzień złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości zalegała solidarnie z mężem wobec ww. Banku kwotę 169.555,33 zł.

W dniu 20.06.2008 r. (...) Bank (...) SA we W. udzielił mężowi dłużniczki B. K. kredytu nr (...) na kwotę 2.000 zł, następnie w dniu 6.03.2009 r. kredytu nr (...) na kwotę 10.000 zł, a kolejny o nr (...) w dniu 15.05.2009 r. na kwotę 5.000 zł. Dłużniczka na dzień złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości zalegała solidarnie z mężem wobec tego wierzyciela kwotę 22.124,88 zł.

Decyzją z dnia 20.05.2014 r. Dyrektor Izby Skarbowej w S. uchylił w całości decyzję ostateczną z dnia 13.09.2005 r. oraz poprzedzającą ją decyzję organu I instancji z dnia 13.12.2004 r. i umorzył postępowanie w sprawie.

Postanowieniem Naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w S. z dnia 4.06.2014 r. nadpłata z dnia 22.04.2008/29.09.2008 w wysokości 12.198,20 zł, powstała w związku z wydaniem decyzji z dnia 20.05.2014 r. za okres 1998 została zaliczona na poczet zaległości za 2004 rok.

Aktualnie E. K. ma wymagalne zobowiązania wobec 10 podmiotów na łączną kwotę ponad 270.000 zł. Dłużniczka zalega m.in. wobec Naczelnika Pierwszego US w S. z tytułu podatku od nieujawnionych źródeł przychodów za (...) w wysokości 22.250 zł oraz podatku dochodowego w wysokości 19% z pozarolniczej działalności gospodarczej za 2008 r. w kwocie 1.700 zł, a także zaliczek na podatek za (...) – 2.109,80 zł. Zaległość wobec ZUS z tytułu składek ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego powstała w okresie od (...) wyniosła 7.563,81 zł, z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego za okres od (...) w kwocie 594,69 zł plus odsetki, natomiast zaległość z tytułu składek na fundusz pracy i FGŚP powstała w okresie (...), od (...) i wynosi 546,62 zł plus odsetki.

Przeciwko dłużniczce prowadzone były m.in. postępowania egzekucyjne z wniosku (...) Bank (...) SA, m.in. na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 25.03.2012 r., na łączną kwotę 153.835,20 zł.

Dłużniczka dokonała spłaty wierzytelności w terminie sześciu miesięcy przez dniem złożenia wniosku w wysokości 2.571,77 zł.

W stosunku do dłużniczki nie była ogłoszona upadłość, jak też żadna jej czynność prawna nie została prawomocnie uznana za dokonaną z pokrzywdzeniem wierzycieli.

E. K. obecnie nie pracuje, w tym roku zamierza podjąć zatrudnienie w charakterze opiekunki swojego wnuka. Dłużniczka od 2006 roku ma problem z kręgosłupem, choruje na nadciśnienie, we wskazanym okresie przeszła także załamanie nerwowe.

Dłużniczka jest współwłaścicielem (na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej) lokalu mieszkalnego przy ul. (...), w S., dla którego prowadzona jest przez Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie księga wieczysta nr (...), o szacunkowej wartości 187.000 zł. Na lokalu mieszalnym ustanowiono zabezpieczenia rzeczowe w postaci hipotek przymusowych: na sumę 34.283,04 zł na rzecz ZUS (wpisana w dniu 17.09. 2013 r.); na sumę 12.197,59 zł na rzecz Komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym Szczecin - P. i Zachód w S. (wpisana w dniu 17.09.2014 r.); na sumę 40.460,94 zł na rzecz Skarbu Państwa Naczelnika Pierwszego US w S. (wpisana 13.11.2014 r.).

W skład majątku ruchomego dłużniczki (na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej) wchodzi wyposażenie mieszkania o wartości szacunkowej 5.000 zł, dwa telefony komórkowe o wartości 800 zł, samochód marki R., rok produkcji 2000 o wartości 4.000 zł oraz środki pieniężne w kwocie 100 zł.

W tym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że wniosek o ogłoszenie upadłości okazał się niezasadny. Sąd zważył, że sytuacja majątkowa E. K. pozwala na uznanie, że jest ona niewypłacalna ponieważ nie reguluje swoich wymagalnych zobowiązań względem kilku wierzycieli m.in. Naczelnika Pierwszego US w S., ZUS w W., (...) Bank (...) SA w W., (...) Bank (...) SA w W.. Niewypłacalność ta powstała w 2004 r. Po analizie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że niewypłacalność dłużniczki była wynikiem jej rażącego niedbalstwa.

Dłużniczka upatrywała swej niewypłacalności w wydaniu przez organ podatkowy w 2004 r. decyzji ustalającej podatek dochodowy od osób fizycznych za 1998 r. od dochodów nie znajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach przychodu lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych.

W tym zakresie Sąd I instancji podniósł, że ww. niekorzystna dla dłużniczki decyzja organu podatkowego została rzeczywiście uchylona, a postępowanie umorzone, albowiem wskutek ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 lipca 2013 r. (sygn. akt SK 18/09) odpadła podstawa prawna do wydania orzeczenia co do istoty sprawy obejmującego opodatkowanie dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów. Wobec utraty mocy obowiązującej art. 20 ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych brak było podstawy prawnej do dokonanego w odniesieniu do roku 1998 ustalenia podstawy opodatkowania 75% podatkiem od dochodów nieujawnionych. Jednakże zważyć należało, iż niewypłacalność dłużniczki powstała jeszcze przed wydaniem decyzji wymiarowej z grudnia 2004 r., albowiem już w pierwszym kwartale roku 2004 posiadała ona nieuregulowane zobowiązania wobec urzędu skarbowego (podatek dochodowy od przychodów uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości za (...) r.). Przyczyny takiego stanu rzeczy, tj. zaprzestania regulowania należności publiczno-prawnych dłużniczka nie wyjaśniła.

Dodatkowo zatem stwierdził Sąd, że jednak sam fakt zniesienia podstawy do naliczenia ówcześnie obowiązującego 75% podatku od dochodów nieujawnionych nie może jeszcze przesądzać o braku winy w doprowadzeniu do stanu niewypłacalności. Zważyć należy bowiem, iż do takiego stanu rzeczy doprowadziło postępowanie samej dłużniczki, jako przedsiębiorcy od którego należy oczekiwać większej staranności, niż od osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej. Nie sposób bowiem inaczej ocenić braku po stronie dłużniczki odpowiedniej dokumentacji wykazującej uzyskanie wystarczających przychodów, co legło u podstaw wydania uchylonego rozstrzygnięcia organu podatkowego. Inna ocena działania dłużniczki byłaby nieusprawiedliwionym, uprzywilejowanym traktowaniem wobec pozostałych podatników. Nadto z akt sprawy wynika, iż pomimo tego, że dłużniczka znalazł się w ciężkiej sytuacji finansowej w 2004 r., skutkującej jej niewypłacalnością - wbrew podnoszonym twierdzeniom - nadal prowadziła działalność gospodarczą. Potwierdzeniem tego jest chociażby zaciągnięcie kolejnego kredytu - w maju 2008 r. od (...) (obecnie (...) Bank (...) SA) - na ponad 100.000 zł na finansowanie bieżącej działalności (obecne zadłużenie wynosi ok. 170.000 zł). Tymczasem pogłębienie zadłużenia przez dłużniczkę (przedsiębiorcę) nie może być traktowane inaczej niż rażące niedbalstwo po jej stronie. Nawet bowiem przy przyjęciu, iż dłużniczka nie miała zamiaru wyrządzenia szkody w postaci zwiększenia długu, to należało uznać, iż zaciągnięcie kolejnego kredytu w stanie niewypłacalności, kiedy winna złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości, jest działaniem nie zasługującym na ochronę prawną.

Sąd Rejonowy uznał też, że wystąpiła negatywna przesłanka, o której mowa w art. 491 4 ust. 2 pkt 3 prawa upadłościowego i naprawczego bowiem dłużniczka prowadząc działalność gospodarczą winna złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości już w 2004 r, czego faktycznie nie uczyniła, to zaś doprowadziło do pogłębienia stanu zadłużenia, a takie działania nie zasługują na ochronę prawną poprzez ogłoszenie upadłości konsumenckiej.

W świetle powyższych rozważań, odnośnie przesłanki w postaci podania przez dłużniczkę danych niezgodnych z prawdą, wątpliwości – zdaniem Sądu - może budzić złożone przez E. K., reprezentowaną przez zawodowego pełnomocnika, oświadczenie, iż nie zaistniała wobec niej negatywna przesłanka w postaci posiadania obowiązku zgłoszenia w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości. Tym samym dłużniczka złożyła we wniosku oświadczenie niezgodne z prawdą.

Sąd podniósł także, iż ustawodawca przyjął, że w przypadku, gdy spełniona jest którakolwiek z powyższych przesłanek negatywnych z wyjątkiem pierwszej (umyślności lub rażącego niedbalstwa), możliwe jest ogłoszenie upadłości, jeżeli przeprowadzenie postępowania jest uzasadnione względami słuszności lub względami humanitarnymi. Jednak nawet przy przyjęciu, że zaistniała tylko jedna negatywna przesłanka ogłoszenia upadłości w postaci niedopełnienia obowiązku złożenia w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy, Sąd Rejonowy stwierdził, że nie zaistniały względy słuszności czy humanitarne przemawiające za uwzględnieniem wniosku. Dłużniczka wprawdzie powołała się na problemy zdrowotne, jednakże nie poparła tego żadną dokumentacją medyczną i brak jest podstaw, aby te dolegliwości oceniać w zakresie niemożności podjęcia przez nią jakiejkolwiek pracy. Nadto sama dłużniczka wskazała, iż w najbliższym czasie podejmie oficjalnie pracę w charakterze opiekunki wnuka oraz, że zajmuje się chorymi rodzicami. Dłużniczka także może liczyć na wsparcie finansowe rodziny. Nadto w toku postępowania dłużniczka nie podniosła żadnych innych szczególnych okoliczności pozwalających na ogłoszenie wobec niej upadłości, pomimo zaistnienia negatywnej ku temu przesłanki.

Powyższe postanowienie zaskarżyła dłużniczka domagając się jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu oraz przeprowadzenia dowodu z uzupełniającego przesłuchania dłużniczki.

W uzasadnieniu skarżąca zarzuciła, że Sąd Rejonowy niezasadnie powołał się na niemożność ogłoszenia upadłości w świetle art. 491 4 ust. 2 pkt 3 p.u.n. bowiem niewypłacalność dłużniczki miała miejsce w okresie wcześniejszym niż okres 10 letni. Także twierdzenia Sądu Rejonowego co do nieprawdziwości złożonego oświadczenia o braku negatywnych przesłanek do ogłoszenia upadłości, a dołączonego do wniosku, w świetle powyższej argumentacji nie są słuszne.

Skarżąca zarzuciła też Sądowi Rejonowemu sprzeczność ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, w zakresie w jakim Sąd stwierdził, iż dłużniczka umyślnie lub na skutek rażącego niedbalstwa doprowadziła do swojej niewypłacalności. Nieuprawnione, zdaniem skarżącej, jest wyprowadzenie przez Sąd Rejonowy domniemania nierzetelnego (niedbałego, umyślnego) prowadzenia działalności gospodarczej, a konkretnie dokumentacji podatkowej, z faktu istnienia (uchylonej) decyzji podatkowej. W orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego (sygn. SK 18/09) zasygnalizowano bowiem kwestie braku precyzyjności regulacji dotyczącej dokumentacji, która winna być przez podatnika gromadzona. Skoro więc przepisy jednoznacznie nie regulowały tej kwestii to tym bardziej nie można było wymagać od podatnika by ten gromadził tego typu dokumentację swojego przychodu.

E. K. nie zgodziła się również ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, iż na skutek swojego rażącego niedbalstwa lub umyślnie zwiększyła stopień niewypłacalności. Wprawdzie dłużnik po 2004 r. w dalszym ciągu prowadziła działalność gospodarczą, ale z uwagi na to, że istniały duże szanse na to by działalność ta doprowadziła wnioskodawcę do stanu wypłacalności. Kredyt zaciągnięty przez dłużnika w 2008 r. spożytkowany został w całości na potrzeby prowadzonego przedsiębiorstwa. Gdyby było brak widoków na poprawę tej działalności kredyt nie zostałby zaciągnięty. Takie postępowanie nie może być uznane za umyślne lub rażąco niedbałe powiększanie swojej niewypłacalności. Według skarżącego tok rozumowania Sądu Rejonowego w rzeczywistości sprowadza się do przyjmowania, że każde zaciągnięcie zobowiązania po powstaniu stanu niewypłacalności stanowi umyślne lub na skutek rażącego niedbalstwa zwiększenie stanu niewypłacalności.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie okazało się niezasadne.

Na gruncie rozważanej sprawy nie budzą zastrzeżeń ustalenia Sądu pierwszej instancji, że dłużniczka zaprzestała regulowania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. W świetle regulacji zawartej w art. 10 i art. 11 ust. 1 w zw. z art. 491 2 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (tekst jednolity Dz.U. z 2015 r., poz. 233 – dalej jako p.u.n.) nie byłaby zatem wyłączona możliwość ogłoszenia jej upadłości, gdyby nie zachodziły negatywne w tym względzie przesłanki wynikające z art. 491 4 ust. 2 pkt. 3 i ust. 4 p.u.n.

Sąd Okręgowy podziela w pełni stanowisko Sądu Rejonowego, który mając na uwadze przytoczony wyżej przepis prawidłowo przyjął, że w okresie dziesięciu lat przed dniem zgłoszenia niniejszego wniosku dłużniczka, mając taki obowiązek, wbrew przepisom ustawy nie zgłosiła w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości. Skarżąca nie zakwestionowała tego faktu, a z jej zeznań złożonych na rozprawie w dniu 13 marca 2015 r., wynika, że spółka cywilna, którą mieli razem z mężem B. K., utraciła płynność finansową, komornik zajął im konta i sprzedał urządzenia optyczne, banki zaczęły wycofywać się z finansowania a kontrahenci ze współpracy. Natomiast dłużnik B. K. przesłuchiwany w tym samym dniu w sprawie z jego wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, sygn. akt XII GU 8/15 (o czym Sądowi Okręgowemu wiadomo jest z urzędu) wprost wskazał, że zaprzestał regulowania zobowiązań o wartości ok 1.000.000 zł wobec dostawców sprzętu optycznego w 2004 r. Nie było też sporne, że w tym okresie dłużniczka nie płacił swoich zobowiązań względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, nadto że zalega wobec Naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w S. z zapłatą podatku od nieujawnionych źródeł dochodu za marzec 2004. Zaległość wobec ZUS z tytułu składek ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego powstała w okresie od kwietnia 2004 do lipca 2005 r. Natomiast zaległość z tytułu składek na fundusz pracy i FGŚP powstała w sierpniu i grudniu 2003 oraz w okresie od kwietnia 2004 do lipca 2005 r.

Zauważyć należy, że zgodnie z art. 21 ust. 1 p.u.n. dłużnik jest obowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. W nauce prawa i orzecznictwie wyrażono pogląd, że nieistotne jest, czy dłużnik nie wykonuje wszystkich zobowiązań, czy też tylko niektórych z nich, jak również jaki jest rozmiar niewykonywanych przez dłużnika zobowiązań (zob. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w L. z 29 stycznia 2008 r., I SA/Lu 717/07, LEX nr 462713). Ustawodawca nie wymaga wprawdzie w sposób wyraźny aby niewykonywanie wymagalnych zobowiązań miało charakter trwały, niemniej jednak dominuje przekonanie, że krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów - wskutek przejściowych trudności - nie jest podstawą ogłoszenia upadłości, gdyż o niewypłacalności w rozumieniu art. 11 ust. 1 p.u.n. można mówić dopiero wtedy, gdy dłużnik z braku środków przez dłuższy czas nie wykonuje przeważającej części swoich zobowiązań (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2011 r., V CSK 211/10, L., wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 12 września 2013 r., V ACa 50/12, L.). W tym kontekście należy również zauważyć, że zgodnie z art. 12 ust. 1 p.u.n. sąd nie może oddalić wniosku o ogłoszenie upadłości, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań przekracza trzy miesiące.

Zaakcentować trzeba, że dłużniczka już w 2004 r. nie była w stanie regulować swoich zobowiązań, a posiadała też niezaspokojone należności z 2003 r. względem FGŚP, wobec tego fakt narastania w ciągu kolejnych lat długów, w tym względem ZUS i FGŚP nie może świadczyć o tym, iż dłużniczka miała jedynie „przejściowe problemy” w regulowaniu swoich zobowiązań. Analiza niekwestionowanych w tym zakresie ustaleń faktycznych pozwala przyjąć, że dłużniczka w 2004 r. trwale zaprzestał regulowania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a więc w okresie kiedy prowadziła działalność gospodarczą. Nie ulega więc wątpliwości, iż E. K. pomimo zaistnienia co najmniej w 2004 r. podstawy do ogłoszenia jej upadłości jako przedsiębiorcy – nie złożył takiego wniosku. Niezasadny jest przy tym zarzut skarżącej, że z uwagi na to, iż podstawa do ogłoszenia upadłości zaistniała w 2004 r. a więc w okresie późniejszym niż 10 lat od złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, to art. 491 4 ust. 2 pkt. 3 p.u.n. nie znajduje zastosowania. Sam fakt, że od momentu, w którym powinien zostać złożony wniosek o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy do momentu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej minął okres dłuższy niż 10 lat nie przesądza o wyłączeniu stosowania przesłanki z art. 491 4 ust. 2 pkt 3 p.u.n. Podkreślić bowiem trzeba, że stan niewypłacalności uzasadniający złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości powstał w roku 2004, ale miał on charakter ciągły również w tym znaczeniu, że trwał także w kolejnych latach, w których to dłużniczka nadal nie regulowała wymagalnych należności, a nadto powstały kolejne. Jak wynika z zebranego materiału dowodowego w roku 2005 powstały dalsze zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społecznie i zdrowotne, a także z tytułu składek na FGŚP. Stan zadłużenia E. K. stale się powiększał choćby o niezapłacony 19% podatek z pozarolniczej działalności gospodarczej za 2008 r. Nadto dłużniczka w 2008 r., wraz z mężem, zaciągnęła kolejne zobowiązania w postaci kredytu w (...) SA w W. (obecnie (...) Bank (...) S.A.), a z tytułu kredytów zaciągniętych przez męża w (...) Bank (...) S.A. odpowiada solidarnie z nim wobec banku. Powstałe w 2004 r. zadłużenie nie zostało uregulowane aż do momentu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Skoro zatem dłużniczka nie regulowała należności wymagalnych w 2004 r., a nadto w kolejnych latach powstawały nowe, to nie zaistniała sytuacja, w której odpadłyby przesłanki złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w kolejnych latach, a wręcz przeciwnie - sytuacja dłużniczki pogarszała się i niewątpliwie wymagała złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy. Warto przy tym podkreślić, że zakaz ogłaszania upadłości przez Sąd w sytuacji opisanej w art. 491 4 ust. 2 pkt. 3 p.u.n. ma w założeniu pozbawić przedsiębiorcę, który nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, możliwości umorzenia zobowiązań z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej w trybie przepisów o upadłości konsumenckiej (art. 491 15 ust. 1 i art. 491 16 ust. 1 i 2 p.u.n.).

Mając na uwadze powyższe, wbrew zarzutom skarżącej, trafnie Sąd Rejonowy przyjął, że zaistniała kolejna obligatoryjna przesłanka oddalenia wniosku ustanowiona w art. 491 4 ust. 4 p.u.n., zgodnie z którym sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dane podane przez dłużnika we wniosku są niezgodne z prawdą lub niepełne, chyba że niezgodność lub niezupełność nie są istotne lub przeprowadzenie postępowania jest uzasadnione względami słuszności lub względami humanitarnymi. Niewątpliwie złożone wraz z wnioskiem oświadczenie dłużniczki, zgodnie z którym w okresie 10 lat przed dniem złożenia wniosku nie było sytuacji, aby wbrew przepisom ustawy nie zgłosiła ona w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości, w świetle poczynionych ustaleń okazało się nieprawdziwe. Dłużniczka na rozprawie dniu 13 marca 2015 r. wyjaśniła, że nie złożyła wniosku o ogłoszenie upadłości, gdyż z uwagi na stan zdrowia nie miała do tego głowy. Powyższe pozwala stwierdzić, że dłużniczka była świadoma tego, iż znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, która uzasadniała zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości, choć sprawami finansowymi zajmował się jej mąż i to on wziął na siebie „całe ratowanie tej sytuacji” ( vide jej zeznania, k. 58). Natomiast fakt zajmowania się przez dłużniczkę w spółce cywilnej (...) głównie wizerunkiem firmy i obsługą klientów nie może dłużniczki usprawiedliwiać. Trzeba też wskazać, że działalność gospodarcza w założeniu powinna być prowadzona w sposób profesjonalny i zawodowy, przy zachowaniu należytej staranności, a złożenie w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości jest wymogiem o charakterze podstawowym. Nagannie należy zatem ocenić fakt braku takiego wniosku w sytuacji niewykonywania wymagalnych zobowiązań względem wielu wierzycieli, co z uwagi na charakter zobowiązań skutkowało narastaniem zadłużenia choćby w postaci odsetek, to zaś należy uznać za krzywdzące dla ogółu wierzycieli.

W tym kontekście zauważyć należy, że zgodnie z art. 8 ust. 1 p.u.n. dłużniczce przysługiwała legitymacja do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości jako przedsiębiorcy także w ciągu roku od daty wykreślenia z Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej, czego jednak także nie uczyniła, podobnie jak jej mąż i wspólnik.

Przesłanki z art. 491 4 ust. 2 pkt. 3 oraz ust. 4 p.u.n. nie mają charakteru bezwzględnego bowiem za oddłużeniem konsumenta mogą przemawiać względy słuszności lub humanitarne. Na gruncie niniejszej sprawy, jak ustalił Sąd Rejonowy, co nie było też w żaden sposób przez dłużniczkę w zażaleniu kwestionowane, argumenty o takim charakterze nie wystąpiły.

Sąd obligatoryjnie oddala wniosek o ogłoszenie upadłości w razie zaistnienia choćby jednej z przesłanek negatywnych opisanych w art. 491 4 ust. 2, 3 i 4 p.u.n. W realiach tej sprawie, o ile zaistniała podstawowa przesłanka – niewypłacalność, to nie wystąpiły warunki do uwzględnienia wniosku dłużniczki, o których mowa w art. 491 4 ust. 2 i ust. 4 p.u.n. zatem wniosek o ogłoszenie upadłości podlegał oddaleniu.

Niezależnie od powyższego należało odnieść się do zarzutów skarżącej dotyczących naruszenia art. 491 4 ust. 1 p.u.n., zgodnie z którym sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Skarżąca stanęła bowiem na stanowisku, że w sprawie nie istnieje podstawa do oddalenia wniosku w postaci umyślności lub rażącego niedbalstwa dłużnika.

Umyślność oraz rażące niedbalstwo są pojęciami nieostrymi i każdorazowo muszą podlegać indywidualizacji w odniesieniu do konkretnego przypadku. W rozumieniu art. 491 4 ust. 1 p.u.n umyślność oznacza objęcie przez dłużnika zamiarem doprowadzenia do niewypłacalności albo jej pogłębienia, a nie sam fakt umyślnego dokonania czynności, który ostatecznie do niewypłacalności doprowadziły. Przykładowo, umyślne zaciągnięcie zobowiązań w sytuacji, gdy zamiarem dłużnika nie było doprowadzenie do niewypłacalności, nie będzie oznaczało zawinionego wywołania stanu niewypłacalności. Winę umyślną będzie można przypisać dłużnikowi, gdy zaciągnie kilka kredytów, wiedząc, że za chwilę straci źródło dochodu, a uzyskane w ten sposób środki przeniesie na osoby trzecie lub roztrwoni, a następnie złożył wniosek oddłużeniowy. W doktrynie wskazuje się, że rażącym niedbalstwem jest zachowanie dłużnika, polegające na niedołożeniu należytej staranności wymaganej w danych okolicznościach, konieczne jest przy tym ustalenie, że w konkretnych okolicznościach danego przypadku dłużnik mógł zachować się z należytą starannością. Zakwalifikowanie zachowania dłużnika jako rażącego niedbalstwa uniemożliwiają przykładowo błędne informacje, na podstawie których dłużnik podejmował decyzję lub fakt, że do nieostrożnego zachowania dłużnik został zmuszony warunkami, w jakich działał albo czynnikami wewnętrznymi. Jako przykład rażącego niedbalstwa wskazuje się zachowanie dłużnika, który zaciąga kredyty znacznie przekraczające w chwili ich udzielania jego możliwości zarobkowe, w sytuacji braku perspektyw na poprawę aktualnej sytuacji. Wedle bowiem rozsądnej oceny winien liczyć się z tym, że w najbliższym czasie – bez dodatkowego zadłużenia – nie będzie w stanie obsłużyć swojego długu (zob. P. Zimmerman, Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2014, Legalis).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy zdaniem Sądu Okręgowego - wbrew ustaleniom Sądu Rejonowego - nie można zarzucić dłużniczce, że umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa doprowadziła do powstania zaległości podatkowej. W tym kontekście Sąd Rejonowy stwierdził, że dłużniczka ponosi winę za brak odpowiednej dokumentacji wystarczającej do wykazania osiągniętych przychodów, a należy od niej jako przedsiębiorcy oczekiwać większej staranności. Słusznie jednak argumentowała skarżąca, że w wyroku z dnia 18 lipca 2013 r. (sygn. akt SK 18/09) Trybunał Konstytucyjny kompleksowo omówił kwestie naruszające prawa podatników. Z treści uzasadnienia tego orzeczenia wynika, że obowiązkiem ustawodawcy jest zapewnienie realizacji zasady powszechności opodatkowania, w tym zwalczanie procederu nieujawniania przychodów lub zaniżania ich wysokości. Przeprowadzona analiza doprowadziła jednak do wniosku, że poddane kontroli konstytucyjności prawa przepisy prawne kształtujące instytucję podatku od dochodów nieujawnionych zostały skonstruowane wadliwie, umożliwiając organom podatkowym podejmowanie w istotnym stopniu arbitralnych decyzji wobec podatników oraz uniemożliwiając stabilizację sytuacji prawnej tych ostatnich. Trybunał Konstytucyjny zasygnalizował kwestie braku precyzyjności zakresu obowiązków dowodowych ciążących na organie podatkowym i podatniku w postępowaniu w sprawie ustalenia podatku od dochodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach przychodów lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych, w tym dookreślenia zakresu dokumentacji, jaką ewentualnie ma przedstawić podatnik w celu wykazania uregulowania zobowiązania podatkowego lub niepowstania takiego zobowiązania. Podzielić należy więc argumenty skarżącej, że skoro istniały w tym zakresie wątpliwości to trudno wymagać od podatnika, którym jest dłużniczka, aby prawidłowo gromadziła tego typu dokumentację. Brak więc podstaw by przypisać dłużniczce winy w niedbałym czy nierzetelnym prowadzeniu dokumentacji, która w konsekwencji doprowadziła do niewypłacalności.

Natomiast odmiennie Sąd Okręgowy ocenił kwestię zwiększenia stopnia niewypłacalności przyznając w tym względzie rację Sądowi Rejonowemu. Fakt, że dłużniczka w niekorzystnych dla niej uwarunkowaniach finansowych skutkujących niewypłacalnością zaciąga kolejne zobowiązania w postaci kredytów, w okolicznościach niniejszej sprawy wskazuje na niedochowanie przez nią należytej staranności. Jak się okazało z perspektywy czasu środki te nie poprawiły sytuacji dłużniczki, ani jej męża, a wręcz pogłębiły stan niewypłacalności. Nie można ocenić inaczej sytuacji, w której dłużnik zaciągnął kredyty przekraczające jego możliwości zarobkowe przy czym – jak wynika z treści umowy kredytowej z maja 2008 r. - środki z tej umowy przeznaczone zostały na bieżącą działalność gospodarczą. Okoliczności sprawy wskazują, że dłużniczka mimo tego, że nie spłacała zobowiązań, a jej sytuacja się pogarszała, to tolerowała, jako dłużnik solidarny, zaciąganie kolejnych zobowiązania w 2008 i 2009 w postaci kredytów w (...) S.A. przez męża B. K.. Z zaoferowanych dokumentów nie wynika, aby uzyskane kwoty zostały przez dłużników przeznaczone bezpośrednio i w całości na spłatę poprzedniego zadłużenia. Trudno też przyjąć by dłużniczka będąca przedsiębiorcą nie miał świadomości, że nie będzie w stanie obsłużyć swojego długu, a jeśli nawet w takim przeświadczeniu utrzymywał ją małżonek, to i tak jego błędna prognoza obciąża dłużniczkę E. K.. Nie zaistniała też sytuacja, a przynajmniej nie wykazano w toku postępowania, aby dłużniczka podejmowała decyzję o zaciągnięciu kolejnych zobowiązań na podstawie błędnych informacji. W ocenie Sądu Okręgowego niewątpliwie dłużniczka swoim zachowaniem istotnie zwiększyła stopień niewypłacalności i nie wykazała, że mogła w usprawiedliwiony sposób przypuszczać, że zdoła spłacić długi swoje i męża. Mając zatem powyższe na uwadze dłużniczce można postawić zarzut, że mogła i powinna była przewidzieć skutki swojej decyzji, jakimi było powstanie, zwłaszcza zaś pogłębianie się obciążającego dłużniczkę zadłużenia i jej niewypłacalności.

W tym stanie Sąd Okręgowy oddalił zażalenie na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

Sąd odwoławczy nie uwzględnił wniosku dłużniczki zawartego w zażaleniu o jej uzupełniające przesłuchanie, gdyż okoliczności, na które został zawnioskowany ten dowód zostały już wystarczająco wyjaśnione, a także nie miały ostatecznie znaczenia z uwagi na zaistnienie kilku negatywnych przesłanek ogłoszenia upadłości.

SSO A. Budzyńska SSO A. Woźniak SSO P. Sałamaj