Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 1999/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 marca 2016 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie: Przewodniczący Sędzia S.O. Lucyna Stąsik-Żmudziak

Protokolant sekretarz sądowy Anna Łempicka

po rozpoznaniu w dniu 17 marca 2016 roku w Lublinie

sprawy J. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w B.

o wysokość stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe

na skutek odwołania J. B.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B.

z dnia 24 września 2015 roku znak: (...)

zmienia zaskarżoną decyzję i stwierdza, że stopa procentowa składki na ubezpieczenie wypadkowe, obowiązująca płatnika składek J. B. w roku składkowym, obejmującym okres od 01 kwietnia 2015 roku do 31 marca 2016 roku, nie ulega podwyższeniu o 50 %.

Sygn. akt VII U 1999/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 24 września 2015 roku., Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. Inspektorat w C. na podstawie art. 34 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. z 2015 r., Nr 1242) oraz art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2015 r., Nr 121 ze zm.) stwierdził, że stopę procentową składki na ubezpieczenie wypadkowe obowiązującą płatnika składek J. B. w roku składkowym obejmującym okres od dnia 1 kwietnia 2015 r. do dnia 31 marca 2016 r. podwyższa się o 50%. W uzasadnieniu wskazano, że płatnik w informacji ZUS IWA z dnia 12.01.2015 roku nie wykazał wypadku przy pracy, który miał miejsce 24.06.2014r., przez co zaniżył stopę procentową składki na ubezpieczenie wypadkowe (decyzja k. akt ZUS).

Powyższą decyzję zaskarżył J. B., wnosząc o ich zmianę i uznanie, że nie jest zobowiązany do opłacenia składki na ubezpieczenie wypadkowe według stopy procentowej podwyższonej o 50% w latach składkowych obejmujących okres od 1 kwietnia 2015 roku do 31 marca 2016 roku. Argumentował, że błąd w formularzu nie wynikał ze złej woli czy chęci zatajenia wypadku w pracy, tylko z przeoczenia pracownika. Cała dokumentacja dotycząca wypadku była sporządzona poprawnie, przekazana do ZUS, więc nie może być mowy o zatajeniu informacji o wypadku. Zaistniały błąd wynikał z faktu, że pracownik który uległ wypadkowi, w chwili uzupełniania deklaracji był pracownikiem innej firmy i księgowa pomyłkowo ominęła to zdarzenie. (k. 2 a.s.)

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wnosił o jego oddalenie, podtrzymując argumentację przytoczoną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji (k.4 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

J. B. prowadzi od 1992roku jednoosobowo działalność gospodarczą, pod firmą noszącą nazwą PHU (...). Wykonuje usługi transportowe samochodami ciężarowymi dla różnych firm. Jest właścicielem 3 ciężarówek. Zatrudnia 4 kierowców samochodów ciężarowych a w sumie w oparciu o umowę o pracę 13 pracowników na stanowiskach: operatora ładowarki, operatora kruszarki oraz pracowników gospodarczych na warsztacie, którzy zajmują się drobnymi remontami. Poza tym w ramach działalności wykonuje usługi kruszenia gruzu betonowego i asfaltowego. Wnioskodawca nie prowadzi działalności produkcyjnej. Jedynie ma przyczepę niskopodwoziowa i nią przewozi kruszarkę i ładowarkę do klienta. Osiąga przychody. Jest sporo pracy związanej z księgowością i finansami.

Ze względu na brak wiedzy prawniczej i dużą ilość obowiązków administracyjnych zatrudnia od 2007 roku księgową, w oparciu o umowę o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy - A. L.. Księgowa posiada wykształcenie wyższe na kierunku marketing i zarządzanie oraz studia podyplomowe z rachunkowości, które ukończyła w trakcie zatrudnienia u wnioskodawcy. Prowadzi biuro firmy wnioskodawcy oraz sprawy księgowe. W ramach prowadzenia biura zajmuje się codzienną obsługą kontrahentów, odpowiada na oferty, wykonuje bieżącą obsługę biura. Przygotowuje listy płac, dokumenty ZUS i rozliczenia z Urzędem Skarbowym, sporządza miesięczne deklaracje oraz zgłoszenia i wyrejestrowania pracowników.

W czerwcu 2014 roku miał miejsce w pracy wypadek przy pracy. Pracownik gospodarczy, zajmujący się porządkami na placu a czasami zaopatrzeniem, W. W. wchodził po schodach, trzymał się poręczy, poślizgnął się, szarpnął i naderwał mięsień. Wypadek został zgłoszony do BHP, do ZUS-u. Został sporządzony protokół powypadkowy w dniu 25 czerwca 2014 roku a dzień wcześniej zgłoszony do inspektora BHP. Wypadek nie był ukrywany, nie spowodował poważnego uszczerbku. Wypadek z uwagi na jego małe skutki i błahe okoliczności nie utrwalił się w pamięci wnioskodawcy i księgowej. Z pracownikiem rozwiązano umowę o pracę we wrześniu 2014 roku.

W chwili pisania deklaracji do ZUS IWA w styczniu 2015 roku pracownika nie było już w ewidencji zatrudnionych pracowników. Księgowa pisząc informację do ZUS, którą sporządza się raz na rok, przejrzała dokumentację firmową i wypadek umknął jej. Wszystkie inne informacje, oprócz pominięcia tego wypadku, wpisała do deklaracji prawidłowo. Nie zrobiła tego celowo, po prostu go przeoczyła. Nie miała żadnego interesu, żeby tego wypadku nie wpisywać gdyż wypadek nie był ukrywany przed organem ubezpieczeniowym, po jego zaistnieniu.

Informację ZUS IWA księgowa przesłała do ZUS drogą elektroniczną. Opatrzyła ją podpisem elektronicznym wnioskodawcy używając karty elektronicznej z czipem. Wnioskodawca nie sprawdzał wysyłanych dokumentów ufając księgowej.

Wnioskodawca płaci składki na bieżąco, jeżeli są jakieś opóźnienia, to bardzo są regulowane, nie ma żadnych zaległości w ZUS.

Często pobiera zaświadczenia z ZUS o niezaleganiu w opłacaniu składek ze względu na fakt, że bierze udział w przetargach. Nigdy nie zdarzyło się, aby doszło wcześniej do podobnej pomyłki ze składką wypadkową. O pomyłce wnioskodawca dowiedział się z wyników kontroli ZUS. (akta ubezpieczeniowe)

W tym stanie rzeczy wydano zaskarżoną decyzję.

Dowód: zeznania wnioskodawcy k. 15 w zw. z k.13v-14 as, zeznania A. L. k. 14as.

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o przytoczone dowody z dokumentów zawarte w aktach organu rentowego, które obdarzono wiarą w całości. Nie były one kwestionowane przez żadną ze stron. Nadto Sąd oparł się na zeznaniach wnioskodawcy i świadka A. L., która pełni w spółce funkcję specjalisty ds. finansowo – kadrowych i która dokonywała przedmiotowych zgłoszeń na drukach ZUS –IWA. Sąd obdarzył jej zeznania wiarą w całości gdyż są logiczne i konsekwentne, a nadto znajdują pełne potwierdzenie w zgromadzonych dokumentach.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie płatnika J. B. jest zasadne .

W sprawie niniejszej skarżący nie kwestionował faktu, że będąc płatnikiem składek obowiązany był do podania wszelkich danych mających wpływ na wysokość stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe. Deklaracja zawierająca te informacje została w dniu 12 stycznia 2015 roku złożona do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przez niedopatrzenie księgowej nie wykazano w niej wypadku z czerwca 2014 roku.

Podkreślić należy, że wynikało to nie ze złej woli płatnika czy chęci ukrycia prawdziwych danych, a jedynie z pomyłki księgowej, która zapomniała o błahym wypadku i przeoczyła informacje o nim w dokumentach firmowych. Błędu tego dopuścił się pracownik firmy, który nie zauważył błędu jakiego dokonał. W przedmiotowym stanie faktycznym płatnik istotnie w informacji ZUS IWA rzeczywiście nie wskazał wypadku przy pracy, który miał miejsce w czerwcu 2014 roku. Jednakże nie zrobił tego celowo, umyślnie, nie chciał tego wypadku świadomie ukrywać przed organem ubezpieczeniowym, ale było to wynikiem pomyłki dokonanej przez pracownika odpowiedzialnego za rozliczenia z ZUS. Z tego wynikało obniżenie stopy procentowej.

Organ rentowy powoływał się na treść art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. z 2015 r., Nr 1242 ), zgodnie z którym jeżeli płatnik składek nie przekaże danych lub przekaże nieprawdziwe dane, o których mowa w art. 31 (tj. ilość poszkodowanych w wypadkach przy pracy ogółem, poszkodowanych w wypadkach przy pracy śmiertelnych i ciężkich, zatrudnionych w warunkach zagrożenia), co spowoduje zaniżenie stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe, Zakład ustala, w drodze decyzji, stopę procentową składki na cały rok składkowy w wysokości 150 % stopy procentowej ustalonej na podstawie prawidłowych danych. Płatnik składek zobowiązany jest opłacić zaległe składki wraz z odsetkami za zwłokę.

Kwestia stosowania artykułu 34 wskazanej ustawy, z uwagi na jego kategoryczne brzmienie była przedmiotem wielu orzeczeń Sądu Najwyższego oraz Sądów Apelacyjnych.

Przede wszystkim Sąd Najwyższy stwierdził, że wprawdzie sankcje za zaniżenie należności składkowej w deklaracji wypełnionej przez płatnika, stosowane automatycznie, z mocy ustawy z tytułu jego winy obiektywnej mają znaczenie prewencyjne. Nie tworzą jednak odpowiedzialności absolutnej. W sprawie o podwyższenie składki na ubezpieczenie wypadkowe na podstawie art. 34 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych nie można abstrahować od przyczyn i okoliczności, z powodu których jednostka wadliwie przekazała informacje. Stwierdzenie, czy strona nie ponosi, czy też ponosi odpowiedzialność na zasadzie art. 34 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, musi być podejmowane indywidualnie, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności, których dopiero łączna ocena może doprowadzić do konkluzji, że w tej konkretnej sprawie wymierzenie składki wypadkowej podwyższonej było zgodne lub nie do pogodzenia z normą prawną zawartą w powołanym przepisie i ocenianą także przez pryzmat zasady zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez to państwo prawa. (wyrok SN w sprawie I UK 15/11 z 16.06.2011r.)

Z kolei w postanowieniu Sądu Najwyższego II UZP 1/11 z 04.03.2011r. przyjęto, że pomiędzy nieprawidłowym ustaleniem liczby osób zgłoszonych do ubezpieczenia społecznego a zaniżeniem stopy procentowej składki musi zachodzić związek przyczynowo – skutkowy. Ustawa wiąże bowiem sankcję tylko z tak oznaczoną przyczyną zaniżenia składki na przedmiotowe ubezpieczenie, a nie z każdym przypadkiem jej niewłaściwego obliczenia. Przekazywanie przez płatnika do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych składki w wysokości niższej od wymaganej, jeśli wynika ono z innych powodów ( np. matematycznej pomyłki w wyliczeniu kwoty składki, wadliwego „przeimportowania” danych do programu komputerowego) nie wyczerpuje hipotezy normy art. 34 ust. 3 w związku z ust. 1 i nie implikuje skutku objętego jej dyspozycją.

I tak n.p.: w postanowieniu Sądu Najwyższego z 25.04.2012 w sprawie II UK 13/12 wskazano, że stosownie do treści art. 34 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych sankcjonowane ma być działanie celowe (zawinione) płatnika skoro ustawa posługuje się zwrotami „nie przekaże” lub „przekaże nieprawdziwe dane”. Istotny jest przy tym skutek takiego zachowania - „zaniżenie stopy procentowej”. Jeżeli za takie bezprawne zachowanie jest określona sankcja, to każde podlega indywidualnej ocenie. Uprawnione jest przede wszystkim rozróżnienie danych nieprawdziwych i danych nieprawidłowych, skoro występuje w ustawie (art. 34 ust. 1 i art. 31 ust. 6 pkt 2). To co stanowi dane nieprawidłowe, podlega korekcie (art. 31 ust. 10). Przyczyna korekty (podania danych nieprawidłowych) z reguły jest inna niż przyczyna podania danych nieprawdziwych, skoro ta ostatnia nie pozwala pozwanemu dostrzec „nieprawdziwych” danych i prowadzi w skutku do zaniżenia stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe. Nieobojętny może być element winy w zachowaniu płatnika, zwłaszcza kierunkowej co do wprowadzenia w błąd przez podanie danych nieprawdziwych.

Teza ta została powtórzona w wyroku SN w sprawie II UK 39/12 z 06.09.2012r.: „Zakresowo czym innym są dane nieprawidłowe, a czym innym dane nieprawdziwe. Artykuł 34 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych pozwala na zastosowanie sankcji w nim przewidzianej tylko w przypadku podania danych nieprawdziwych.”

Organ rentowy nie ma prawa automatycznie zakładać, że pracodawca celowo zaniżył liczbę pracowników, aby zmniejszyć koszty odprowadzanych składek na ubezpieczenie wypadkowe ( III UK 53/12 z 14.02.2012r)

Przesłanką odpowiedzialności płatnika składek na podstawie art. 34 ust 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym Z tytułu wypadków przy pracy i chorób, jest wina płatnika w niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu obowiązku przekazania organowi rentowemu wymaganych informacji, polegająca na niedochowaniu należytej staranności.

Stosując sankcję określoną w art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 ze zm.) należy rozważyć, czy w konkretnej sytuacji faktycznej, płatnik składek przy przekazywaniu organowi rentowemu danych, które okazały się nieprawdziwe dochował "należytej staranności" wymaganej od niego w określonych warunkach. Wymaga to odniesienia się do każdego przypadku z osobna, gdyż inaczej "należyta staranność" powinna być rozumiana w przypadku płatnika składek prowadzącego profesjonalną działalność (przez wiele lat, w dużym rozmiarze, zatrudniającego wiele osób), dysponującego fachowymi służbami kadrowo-księgowymi i obsługą prawną a inaczej w odniesieniu do płatnika, który nie ma takich cech i nie dysponuje takimi możliwościami. Przy ocenie dochowania przez płatnika należytej staranności powinno mieć też znaczenie, że płatnik z własnej inicjatywy dokonał korekty informacji przekazanej organowi rentowemu i zapłacił wszystkie należności (z czysto praktycznego punktu widzenia takich płatników powinno traktować się "przychylnie"). Inaczej należy oceniać przypadek, w którym korekta druku ZUS IWA następuje z inicjatywy płatnika (z jego własnej, nieprzymuszonej woli), gdy płatnik samodzielnie wykrył błąd w sporządzonej przez siebie i przekazanej organowi rentowemu, a inaczej, gdy korekta jest następstwem wykrycia nieprawidłowości w toku kontroli przeprowadzonej przez ZUS. Dobrowolne skorygowanie przez płatnika uprzednio przekazanych nieprawdziwych informacji przemawia bowiem (choć nie przesądza, bo to zależy od wagi i rodzaju popełnionego błędu) za uznaniem, że było to przypadkowe i nie wynikało z nierzetelnego wykonywania obowiązków. Przyjęcie poglądu przeciwnego stawiałoby w jednym rzędzie płatników, którzy rzetelnie podchodzą do wykonywania nałożonych na nich obowiązków oraz płatników, którzy działają nieprofesjonalnie, a nawet celowo wprowadzają organ rentowy w błąd, licząc na niewykrycie przez odpowiednie służby (ZUS lub PIP) nieprawidłowości w przekazywanych informacjach. W każdym razie dobrowolne "przyznanie się" ("czynny żal") płatnika składek do błędu popełnionego przy sporządzaniu informacji służącej ustaleniu stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe nie powinno być traktowane jako okoliczność nieistotna z punktu widzenia przesłanek, o których mowa w art. 34 ust. 1 ustawy. Decyzja taka nie jest więc uznaniowa, ale też powinna być podjęta po rozważeniu (ocenie) zaistnienia przesłanek odpowiedzialności płatnika (w tym znaczeniu zastosowanie tej sankcji nie jest "automatyczne"). Płatnik dokonujący korekty przekazanych informacji może powołać się na okoliczności wyłączające jego odpowiedzialność, które organ rentowy powinien rozważyć. Jeżeli płatnik nie usprawiedliwia niewykonania (nienależytego wykonania) swojego obowiązku to organ rentowy może zastosować sankcję z art. 34 ust. 1 ustawy w oparciu o domniemanie odpowiedzialności płatnika. Nie wyklucza to możliwości uwolnienia się przez płatnika od odpowiedzialności na podstawie okoliczności wykazanych w postępowaniu sądowym, ale wówczas z niekorzystnymi dla niego konsekwencjami (na przykład w zakresie kosztów postępowania). (Wyrok SN z 04.10.2013 I UK 103/13)

W innym wyroku Sądu Najwyższego z 08.11.2013 w sprawie II UK 147/13 SN stwierdził, że użyte w art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.) sformułowanie „ustala” należy rozumieć w ten sposób, że Zakład jest wprawdzie zobligowany do nałożenia przewidzianej w tym przepisie sankcji, ale dopiero wtedy gdy stwierdzi fakt nieprzekazania mu danych lub przekazania nieprawdziwych danych, o których mowa w art. 31, a płatnik składek nie wykaże, iż nieprzekazanie przez niego danych lub przekazanie nieprawdziwych danych nastąpiło, mimo zachowania należytej staranności, to znaczy jest następstwem okoliczności, za które on nie odpowiada.

Podobnej interpretacji powyższego przepisu dokonują Sądy Apelacyjne (np. wyrok SA w Katowicach z 10.12.2013r. w sprawie III AUa 569/13 wskazujący, że artykuł 34 ust. 1 ustawy z 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych pozwala na zastosowanie sankcji w nim przewidzianej jedynie w przypadku podania danych nieprawdziwych, lub SA w Białymstoku w wyroku z dnia 29.10.2013r. w sprawie III AUa 231/13 wskazując, że artykuł 34 ust. 1 ustawy z 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych pozwala na zastosowanie sankcji w nim przewidzianej tylko w przypadku podania nieprawdziwych danych, a nie danych nieprawidłowych. Stwierdzenie, czy strona ponosi, czy też nie ponosi odpowiedzialności na zasadzie art. 34 ust 1 ustawy wypadkowej musi być podejmowane indywidualnie, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności, których dopiero łączna ocena może prowadzić do konkluzji, że w konkretnej sprawie wymierzenie składki wypadkowej podwyższonej o 50% było zgodne lub nie do pogodzenia z normą prawną zawartą w powołanym przepisie i oceniona także przez pryzmat zasady zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Identycznie wypowiadają się też inne Sądy Apelacyjne, np.: SA w Lublinie w sprawie III AUa 320/13 w wyroku z 27.06.2013r., SA w Szczecinie III AUa207/13 z 05.09.2013r. czy w sprawie III AUa135/14 z 23.10.2014r., SA w Gdańsku III AUa 109/13 z 19.09.2013r. lub III AUA 2766/13 z 25.092014r.,

W niniejszej sprawie to, że płatnik nie podał prawidłowych danych dotyczących zaistniałego u niego w 2014 roku wypadku wynikało z pomyłki jego pracownika i nie miało znamion umyślności i celowego działania aby ukryć ten wypadek przed organem ubezpieczeniowym.

Wprawdzie z treści art. 34 ustawy nie sposób wywieść jakiejkolwiek zależności pomiędzy wymienioną w nim sankcją a winą płatnika przy dostarczeniu omyłkowych danych, to oczywistym jest również w świetle przytoczonych wyżej orzeczeń Sądów, że intencją ustawodawcy było penalizowanie tych przypadków zaniżania wysokości stopy procentowej, których celem było wprowadzenie w błąd organu rentowego i opłacanie niższej składki. Za uznaniem takim przemawiają nie tylko surowość sankcji (podwyższenie stopy procentowej o połowę na cały rok, niezależnie od okresu, za który zadeklarowana została niższa stopa procentowa), jej obligatoryjność, ale również względy słusznościowe. Brak bowiem podstaw aby stosować aż tak surową karę wobec płatnika, który po prostu pomylił się.

Pamiętać należy, że we wcześniejszym okresie płatnik nigdy nie ukrywał przed organem ubezpieczeniowym informacji związanych z wypadkami przy pracy jakie się u niego zdarzyły, terminowo i w pełnej wysokości opłacał składki na ubezpieczenia, zatrudniał pracowników na umowy o pracę i wywiązywał się ze swoich obowiązków publicznoprawnych.

Kierując się powyższymi argumentami Sąd uznał, że J. B. wykazał w deklaracji ZUS –IWA nieprawidłowe dane z przyczyn niezależnych, tj. błędu pracownika. Tym samym nie doszło do uchybienia opisanego w treści art. 34 ust. 1, więc nie było podstawy do podwyższenia stopy procentowej do wysokości i na okres wskazany w zaskarżonej decyzji.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone decyzje i na mocy wyżej wskazanych przepisów oraz art. 477 14 § 2 kpc orzekł jak w sentencji.