Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Piotr Gerke

Sędziowie: SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

SSO Leszek Matuszewski

Protokolant: apl. adw. P. S.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Bogusława Tupaja

po rozpoznaniu w dniu 19 lutego 2016 r.

sprawy A. Ś. (1)

oskarżonego z art. 297 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P.

z dnia 17 listopada 2015 r. sygn. akt VIII K 213/15

1.  Zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że:

a)  z opisu czynu przypisanego oskarżonemu eliminuje zapis o działaniu w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem, zaś z kwalifikacji prawnej eliminuje art. 12 kk,

b)  w miejsce orzeczenia o karze, na podstawie art. 297 § 1 kk w zw. z art. 37a kk oraz art. 34 § 1a punkt 1 i 2 kk, art. 43 § 1 b i art. 35 § 3 kk wymierza oskarżonemu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającą na:

- obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin miesięcznie,

- obowiązku pozostawania w miejscu stałego pobytu przez 56 (pięćdziesiąt sześć) godzin w stosunku tygodniowym i 8 (osiem) godzin w stosunku dziennym.

2.  W pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

3.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 zł i wymierza mu opłatę za obie instancje w wysokości 120 zł.

L. M. P. H. B.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy Poznań S. w P., wyrokiem z dnia 17 listopada 2015 r. wydanym w postępowaniu o sygn. akt VIII K 213/15, uznał oskarżonego A. Ś. (1) za winnego tego, że w dniu 29 kwietnia 2014 r. w P., działając w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarze w Oddziale Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. przy ul. (...), w celu uzyskania pożyczki w kwocie 35 000 zł, złożył osobiście przez siebie wypisane i podpisane nierzetelne dwa oświadczenia o zarobkach z datą 29 kwietnia 2014 r., które to dokumenty miały istotne znaczenia dla pozyskania powyższej pożyczki, a mianowicie w firmie (...) Sp. z o.o. podając, iż był zatrudniony w rzeczonej spółce od dnia 2 września 2013 r. na stanowisku dyrektora na czas nieokreślony za wynagrodzeniem netto z ostatnich 3 miesięcy w kwocie 9 300 zł, podczas gdy wykonywał czynności w oparciu o umowę zlecenia z dnia 30 kwietnia 2013 r. za wynagrodzeniem nieokreślonym w sposób stały, jak również w spółce (...) sp. z o.o. – poprzez podanie, iż otrzymywał wynagrodzenie netto w ciągu ostatnich 3 miesięcy w kwocie 4 800 zł, podczas gdy jak ustalono nie wpłynęła do Urzędu Skarbowego zaliczka na podatek dochodowy z umowy o pracę w rzeczonej firmie za wskazany przez niego okres czasu, a wynagrodzenie jakie miał otrzymywać od 1 marca 2014 r. to kwota 9 050 zł, czym dział na szkodę Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. z siedzibą w G., to jest popełnienia występku z art. 297 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 297 § 1 kk w zw. z art. 37a kk wymierzył mu kary:

- na podstawie art. 34 § 1a pkt. 2 kk i art. 35 § 3 kk 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem pozostawania w miejscu stałego pobytu przez 56 godzin w tygodniu i 8 godzin dziennie oraz,

- na podstawie art. 34 § 1a pkt. 1 kk i art. 35 § 1 kk, 10 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Na podstawie art. 34 § 1 b kk obowiązki z art. 34 § 1a pkt. 2 kk i art. 34 § 1 a pkt. 1 kk orzekł wobec oskarżonego łącznie.

Na podstawie art. 44 § 2 kk orzekł także przepadek na rzecz Skarbu Państwa oznaczonych dowodów rzeczowych.

W ostatnim punkcie wyroku zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot wyłożonych kosztów postępowania, a także wymierzył mu opłatę.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości obrońca oskarżonego. Zarzucił orzeczeniu rażące naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść wydanego wyroku, tj. art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk oraz art. 424 § 1 kpk, a także błędy w ustaleniach faktycznych mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Stwierdzając tak, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie, jednakowoż dokonana kontrola odwoławcza doprowadziła do złagodzenia wymiaru kary, co nastąpiło z przyczyn dostrzeżonych przez Sąd Okręgowy z urzędu.

Przede wszystkim kontrola odwoławcza nie wykazała, iżby Sąd I instancji uchybił regułom postępowania unormowanym przepisami art. 7 i 410 kpk.

W tym miejscu przypomnienia wymaga, że wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami i odnoszącego wrażenia z przebiegu całości rozprawy głównej. Swobodna ocena dowodów ograniczona jest jedynie powinnością przedstawienia rozumowania, które doprowadziło ten sąd do dokonanego wyboru. Jest to niezbędne dla ustrzeżenia się od dowolności, usuwającej ów wybór spod kontroli stron i nadzoru instancyjnego. Sąd odwoławczy z dowodami nie styka się, toteż swą działalność ogranicza do weryfikowania racjonalności rozumowania przedstawionego w zaskarżonym wyroku, a czyni to na podstawie argumentów przytoczonych w skardze odwoławczej i wyłącznie w zakresie wyznaczonym skargą. Dalej zaś nie sięga - wyjąwszy sytuacje oczywiste - by swą ingerencją, przekraczającą granice skargi, nie wyrządzić stronie odwołującej się mimowolnej szkody. Ta odmiana zasady skargowości procesu, dostosowanej do postępowania odwoławczego ma głębokie uzasadnienie. Podkreślić też należy, że krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, musi wykazać usterki rozumowania zaskarżonego orzeczenia. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do zapewnienia, że badane zdarzenia miały inny przebieg, nie można oczekiwać, że krytyka ta zostanie uwzględniona. Byłoby to bowiem postąpienie dowolne, przenoszące gołosłowne zapewnienia nad działalność racjonalną, opartą na dowodach (por. wyrok SA w Krakowie z 6 marca 2014 r., II AKa 279/13, KZS 2014/4/47).

Uwzględniając powyższe należy wskazać, iż apelujący zakwestionował prawidłowość dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny wiarygodności wyjaśnień A. Ś. (1). Argumentował w szczególności, że wyjaśnieniom tym nie przeczyły zeznania świadka Romy (...). Wymieniona nie pamiętała bowiem czy oskarżony kontaktował się z nią telefonicznie aby dokonać rezygnacji z pożyczki w (...).

Podkreślić trzeba, że uwypuklona przez apelującego kwestia była przedmiotem rozważań czynionych w toku postępowania pierwszoinstancyjnego. W ocenie Sądu Okręgowego obrońca nie przedstawił okoliczności, które podważyłyby trafność przekonania Sądu Rejonowego, że gdyby informacja o rezygnacji faktycznie dotarła do pokrzywdzonej instytucji, to procedura kredytowa nie byłaby przez nią kontynuowana. Zauważyć przy tym należy, że przywołane przekonanie Sądu niższej instancji znajduje oparcie nie tylko w całokształcie działań przedsięwziętych przez (...), a w tym, w treści dokumentu „Informacja dla konsumenta” wypełnionego przez pracownika R. (...) (k. 388), ale także w regułach doświadczenia życiowego. Instytucja finansowa, która działa dla zysku, a zatem jest zainteresowana ograniczeniem kosztów uzyskania przychodu, nie prowadziłaby czasochłonnych czynności analitycznych co do wiarygodności klienta, który już zrezygnował z jej usług. Nadto, przekonania o poprawności wnioskowania Sądu niższej instancji nie niweluje wskazana przez autora apelacji sprzeczność między zeznaniami w/w świadka i (...) dla konsumenta. Jest to bowiem sprzeczność pozorna. Skarżący nie uwzględnił, że wskazywany przez R. O. wymóg nieinformowania klienta o „wyniku analiz” dotyczył wyłącznie tego, że zachodziła konieczność zgłoszenia zdarzenia na Policję. Natomiast, zgodnie z procedurą obowiązującą w (...) pracownik tej instytucji musiał już poinformować wnioskodawcę o samym fakcie wydania negatywnej decyzji kredytowej (por. k. 386 z k. 402). Zaznaczenia też wymaga, że stanowiska skarżącego nie wspierała treść oświadczeń jego mandanta. Mimo że kwota pożyczki i wskazywane przez A. Ś. powody ubiegania się o nią były poważne, nie pamiętał on okoliczności, w jakich miałby zrezygnować z ubiegania się o pożyczkę. Warto wskazać, że twierdził on: „czy to ja zadzwoniłem, czy oddział do mnie, ale na pewno odbyło się to [rezygnacja z pożyczki] podczas rozmowy telefonicznej” (k. 206 w zw. z k. 353). Wyjaśniał również: „Po dwóch dniach od bytności w (...) z dokumentami, pracownica oddziału przeprowadziła ze mną rozmowę telefoniczną” (k. 353). Z jego słów wynikało zatem, że do kontaktu telefonicznego dojść miało w dniu 1 maja. To jest w dniu ustawowo wolnym od pracy.

Sąd odwoławczy stanął również na stanowisku, że nie było błędem odstąpienie przez Sąd Rejonowy od pozyskania bilingu rozmów telefonicznych. Wspomniany dowód byłby bowiem nieprzydatny do stwierdzenia podnoszonej przez skarżącego okoliczności. Pozwoliłby on jedynie na ustalenie, że doszło ewentualnie do nawiązania rozmowy telefonicznej między pracownikiem pokrzywdzonej a podsądnym. Nie uniemożliwiłoby to już jednak ustalenia jej treści. Zdaniem Sądu odwoławczego, postępowanie dowodowe przeprowadzone przed Sądem I instancji było pełne i było całkowicie wystarczające by orzec o odpowiedzialności karnej oskarżonego za zarzucany mu czyn.

Odnosząc się do dalszych zarzutów apelującego, trzeba podkreślić, że zamiar ustalić można nie tylko w oparciu o wyjaśnienia sprawcy, przyznającego się do tego, ale również dowodzeniem pośrednim ze wszystkich okoliczności, na podstawie których można byłoby wyprowadzić wnioski co do woli czy stanu świadomości sprawcy. Byłoby bowiem wynaturzeniem sprawiedliwości, gdyby jej wymiar miał zależeć od tego, do czego sprawca zechce się przyznać (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 5 września 1996 r., II AKa 193/96, OSPriP 1997/3/18). Wymaga też przypomnienia, że zamiar bezpośredni zachodzi wtedy, gdy sprawca „chce” popełnić czyn zabroniony. Ustawa nie wspomina tu o elemencie świadomości, gdyż w wypadkach chęci popełnienia czynu zabronionego jest rzeczą obojętną, czy zachodziła świadomość konieczności, czy świadomość możliwości, wystarczy, że wystąpiło „dążenie” do realizacji ustawowych znamion czynu. (...) (dążenie) to pewien akt wolitywny, którego nie należy mieszać z aktami uczucia (pragnienia). W wypadkach świadomości konieczności musi zachodzić zamiar bezpośredni, gdyż jest rzeczą niemożliwą, aby sprawca wyobrażał sobie, że swoim zachowaniem musi popełnić czyn zabroniony, a podejmując go, nie chciał go wykonać. Dowód, że sprawca chciał popełnić przestępstwo może wynikać z samego sposobu zachowania albo z przyznania się sprawcy (por. W. Wolter [w:] Kodeks karny z komentarzem. Wyd. Prawnicze, Warszawa 1973, str. 46).

Na kanwie powyższych rozważań prawnych, Sąd II instancji podzielił stanowisko organu niższej instancji, że okoliczności przedmiotowe sprawy wskazywały na istnienie zamiaru bezpośredniego u sprawcy. Uwzględniając w szczególności, że A. Ś. (1) jest osobą dojrzałą, pełniącą eksponowane stanowiska we wskazanych w akcie oskarżenia podmiotach, a zatem mającą doświadczenie w podejmowaniu czynności w obrocie gospodarczym, odrzucić należało wniosek, iż mógł on działać w usprawiedliwionym błędzie co do okoliczności stanowiących przedmiot rozpoznania w sprawie. Uznać też trzeba, że apelujący nie przedstawił dowodów na to, że oskarżony mógł działać w sytuacji, która znacząco ograniczała mu możliwość rozeznania znaczenia swego postępowania.

Odnosząc się natomiast do uwagi apelującego, że Sąd Rejonowy nie wykazał, iż nierzetelne oświadczenia złożone przez oskarżonego dotyczyły kwestii istotnej dla uzyskania wsparcia finansowego, podnieść należy, iż taki charakter tych dokumentów był oczywisty. Zgłaszane przez osobę zainteresowaną pożyczką dane o jej zatrudnieniu i wysokości osiąganego dochodu mają przecież podstawowe znaczenie w toku analizy zdolności kredytowej. Dla instytucji finansowej ważną jest przy tym nie tylko informacja o wysokości osiąganego dochodu, ale także o formie jego uzyskiwania oraz o osobie pracodawcy. Wszystkie te okoliczności wpływają bowiem na ocenę stabilności zatrudnienia i wynagrodzenia, a co za tym idzie stopnia podejmowanego przez pożyczkodawcę ryzyka. W ocenie Sądu odwoławczego nie zachodziła przez to konieczność podejmowania przez Sąd Rejonowy jakichś pogłębionych rozważań w tym zakresie, a następnie przedstawiania ich w uzasadnieniu wyroku. W szczególności, że przestępstwo z art. 297 § 1 kk należy do grupy przestępstw abstrakcyjnego zagrożenia. Ma zatem formalny charakter. Dla realizacji jego znamion nie jest konieczne wystąpienie skutku, na przykład w postaci szkody majątkowej. Społeczna szkodliwość opisanych w art. 297 § 1 kk zachowań wyraża się w samym zagrożeniu stwarzanym przez sprawcę dla dóbr chronionych prawem. Przestępstwo to jest popełnione już wówczas, gdy sprawca przedłoży podrobione lub przerobione albo stwierdzające nieprawdę dokumenty albo - jak to miało miejsce w niniejszej sprawie - nierzetelne pisemne oświadczenia, chociażby nie doprowadziło to do uzyskania kredytu (por. wyrok SA we Wrocławiu z 28 stycznia 2014 r., II AKa 421/13, LEX nr 1428294).

Sąd Rejonowy trafnie przy tym podniósł, że przepis art. 297 kk służy do kryminalizacji zachowań na przedpolu naruszenia dóbr prawnych chronionych przez art. 286 kk (por. wyrok SA w Warszawie z 24 czerwca 2013 r., II AKa 188/13, LEX nr 1342397). Te okoliczności czyniły też bezprzedmiotowymi, w kontekście prawidłowości kwalifikacji prawnej czynu, wskazania apelującego co do możliwości dokonania przez A. Ś. spłaty zawnioskowanej pożyczki.

Podsumowując tę część rozważań uznać należało, że całkowicie bezzasadny był zarzut obrazy przepisów postępowania w toku gromadzenia dowodów w sprawie, ich ujawniania, a następnie oceny. Wyniki kontroli odwoławczej ukazały, że Sąd niższej instancji, czyniąc swe ustalenia, właściwie dochował reguł wnioskowania poszlakowego. Procedując w sprawie doprowadził bowiem do sytuacji, gdzie możliwym stało się ustalenie faktu głównego (sprawstwa oskarżonego), gdyż pozwalała na to globalna ocena całokształtu materiału dowodowego. Ta nie dawała przy tym podstaw na stwierdzenie, że jest możliwa inna interpretacja przyjętych faktów ubocznych – poszlak, poza ustaleniem wspomnianego faktu głównego. Organ orzekający uwzględnił również i to, że poszlaka ma walor dowodowy jedynie wtedy, gdy zostanie ustalona w sposób niewątpliwy. Wykorzystał zatem wszelkie możliwości procesowe, aby potwierdzić lub wykluczyć przedstawiony w akcie oskarżenia zarzut, a tym samym stwierdzić wartość zebranych dowodów pośrednich (por. wyrok SA w Katowicach z 25 kwietnia 2013 r., II AKa 91/13, KZS 2013/7-8/78).

Odnosząc się natomiast do uwag skarżącego, którymi wytknął on Sądowi Rejonowemu pewne błędy w ustaleniach faktycznych, przypomnieć trzeba, że zgodnie z art. 438 pkt 3 kpk orzeczenie ulega uchyleniu lub zmianie w razie stwierdzenia błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia. W tym kontekście stwierdzona omyłka w określeniu adresu siedziby spółki (...), błędne uznanie, że oskarżony był (...) spółki (...), jak również omyłka pisarska w podanej kwocie wynagrodzenia osiąganego przez niego w tej ostatniej spółce, nie miały charakteru uchybień, które stanowiłyby wspomnianą przesłankę odwoławczą. Nie mogły one były mieć bowiem wpływu na treść wyroku.

Z urzędu zaś wątpliwości Sądu II instancji wzbudziło przyjęcie, że działanie oskarżonego polegało na podjęciu w krótkich odstępach czasu, dwóch zachowań, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru. To jest ustalenie, że przybrało ono postać czynu ciągłego.

Uwypuklić należy, że przepis art. 12 kk ma na względzie zintegrowane zachowania, które stanowią elementy realizowanego partiami (niejako „na raty”, etapami) jednego przestępstwa, a więc do wypadków, gdy znamiona jednego typu czynu zabronionego realizowane są w kilku odsłonach poprzez dwa lub więcej zachowań tego samego sprawcy, powiązanych ze sobą elementami strony podmiotowej oraz krótkimi odstępami czasu (por. komentarz do art.12 kk [w:] G. Bogdan, Z. Ćwiąkalski, P. Kardas, J. Majewski, J. Raglewski, M. Szewczyk, W. Wróbel, A. Zoll, Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Tom I. Komentarz do art. 1-116 kk, Zakamycze 2004)

Tych wszystkich cech w bezprawnym działaniu podsądnego Sąd Okręgowy się nie dopatrzył. W ujęciu historycznym jego zachowanie (czyn) stanowiło jedną – choć złożoną z kilku czynności wykonawczych – niepodzielną i zamkniętą całość, zarówno co do czasu (29 kwietnia 2014 r.) jak i miejsca działania (Oddział (...) w P.). Podkreślić trzeba, że do zdarzenia doszło w trakcie starań o udzielenie jednej pożyczki w jednej instytucji finansowej. Z ustaleń Sądu Rejonowego nie wynikało przy tym, aby poszczególne czynności oskarżonego były rozdzielone przerwami zrywającymi ciągłość czasowo-przestrzenną, powodując wyróżnienie poszczególnych zdarzeń i odrębnych czynów.

Następstwem tego stwierdzenia było uznanie, że Sąd I instancji dopuścił się w tym zakresie błędu w ustaleniach faktycznych, a w konsekwencji wadliwie wywnioskował, iż A. Ś. dopuścił się czynu ciągłego.

Pomijając kwestię wyżej opisaną, Sąd Okręgowy stwierdził, że wszystkie pozostałe istotne ustalenia Sądu I instancji miały oparcie w prawidłowo ujawnionym i ocenionym materiale dowodowym. Ustalenia te nie były więc w żadnej mierze dowolne. Sąd Rejonowy z należytą pieczołowitością podszedł do odtworzenia przebiegu zdarzeń, będących przedmiotem osądu w sprawie, starając się jak najwierniej oddać wszystkie ich wątki. Odzwierciedleniem tej dobrej pracy Sądu jest zaś pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku, które odpowiada wszelkim wymogom procesowym z art. 424 kpk.

Wszystko to pozwalało na wniosek, że oskarżony A. Ś. (1) wypełnił znamiona przestępstwa z art. 297 § 1 kk. Wyeliminować jedynie należało z opisu czynu i podstawy prawnej skazania elementy wskazujące na działanie w ramach czynu ciągłego. Stosownej zmiany w tym zakresie Sąd Okręgowy dokonał w punkcie 1 swego wyroku. Uznać przy tym należało, że była to zmiana na korzyść oskarżonego, umniejszająca nieco negatywność oceny jego postępowania. Usunięcie przepisu art. 12 kk z podstawy skazania znalazło też swój wydźwięk – o czym niżej – w toku rozważań o karze.

Ponieważ apelacja kwestionowała całość zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy mając na względzie art. 447 § 1 kpk, skontrolował także prawidłowość rozstrzygnięcia o karze, badając ją pod kątem współmierności.

W ocenie Sądu II instancji Sąd niższej instancji w tej części rozstrzygnięcia dopuścił się obrazy prawa materialnego orzekając wobec oskarżonego za przypisane mu przestępstwo dwie kary ograniczenia wolności. Nie uwzględnił, że zgodnie z art. 37a kk, jeżeli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, można zamiast tej kary orzec grzywnę albo karę ograniczenia wolności, o której mowa w art. 34 § 1a pkt 1, 2 lub 4 kk. To jest jedną karę ograniczenia wolności, nie zaś kilka. W ramach zaś tej jednej kary ograniczenia wolności określane są obowiązki i potrącenie, o których mowa w art. 34 § 1a kk. Orzeka się je łącznie lub osobno, gdyż kara ta może być komponowana w sposób kompilacyjny i przez to uzyskać złożony charakter (por. komentarz do art. 34 kk [w:] Mozgawa Marek (red.), Budyn-Kulik Magdalena, Kozłowska-Kalisz Patrycja, Kulik Marek, Kodeks karny. Komentarz, WK, 2015).

Następstwem stwierdzonego powyżej poważnego uchybienia, jak również z powodu ustalenia, iż występek oskarżonego nie stanowił czynu ciągłego (art. 12 kk), była konieczność dokonania zmiany rozstrzygnięcia o karze. Sąd Okręgowy wymierzył ją oskarżonemu A. Ś. na nowo. Mając zatem na uwadze: wskazania sądowego wymiaru kary; fakt, że uległy zmianie opis czynu i jego kwalifikacja prawna, a przez to uległa pewnemu obniżeniu ocena stopnia wywołanego czynem bezprawia; jak również okoliczności wskazane już przez Sąd I instancji a zachowujące aktualność poza podanym wyżej ograniczeniem, Sąd Okręgowy w punkcie 1 lit. b) sentencji, na podstawie art. 297 § 1 kk w zw. z art. 37a kk oraz art. 34 § 1a punkt 1 i 2 kk, art. 43 § 1 b i art. 35 § 3 kk wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na:

- obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie,

- obowiązku pozostawania w miejscu stałego pobytu przez 56 godzin w stosunku tygodniowym i 8 godzin w stosunku dziennym.

Kara w takiej postaci będzie należytą i adekwatną reakcją wymiaru sprawiedliwości na popełnione przestępstwo. Daje też ona podstawę do wnioskowania, że będzie właściwie oddziaływać tak na sprawcę, jak i na opinię publiczną, dając wyraźny sprzeciw społeczeństwu przeciwko tego rodzaju bezprawnym zachowaniom. Wymiar tej kary uwzględnia przy tym kierunek złożonej w sprawie apelacji.

W pozostałym zakresie Sąd odwoławczy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy (punkt 2 wyroku). Uczynił tak, gdyż nie ustalił przesłanek odwoławczych, które dawałyby podstawę do innych ingerencji w orzeczenie, niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych w apelacji zarzutów.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze Sąd II instancji orzekł w punkcie 3 wyroku. Na podstawie art. 636 § 1 kpk oraz § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (j.t. Dz.U. z 2013 r., poz. 663) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 zł, a na podstawie art. 10 ust. 1 w zw. z art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych (j.t. Dz. U. z 1983r. Nr 49 poz. 223 ze zm.) wymierzył mu opłatę za obie instancje w wysokości 120 zł.

L. M. P. H. B.