Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 218/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2015 r.

Sąd Rejonowy w Brzezinach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Sylwia Wierzbowska-Zimoń

Protokolant: st. sekr. sąd. Dorota Kurczewska, stażysta Karolina Darmach-Lisicka

przy udziale prokuratora Macieja Ołubek, Piotra Janowskiego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 24 kwietnia 2015 r., 30 czerwca 2015 r., 9 października 2015 r.

sprawy:

M. S.

c. Z., D. z domu S.

ur. (...) w m. B.

oskarżonej o to, że:

w dniu 01 września 2014 r. w B., woj. (...) w sklepie (...)w B. wbrew zakazowi określonemu w art. 15 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi sprzedała napoje alkoholowe w postaci 4 litrów piwa nieletniemu D. T.

tj. o czyn z art. 43 pkt 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi

1.  M. S. uniewinnia od popełnienia zarzucanego jej czynu,

2.  Koszty postępowania przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 218/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy ustalił, następujący stan faktyczny:

W dniu 1 września 2014 r. około godziny 10, po zakończeniu uroczystości związanych z rozpoczęciem roku szkolnego znający się 16-letni chłopcy (rocznik 1997): P. C., K. K., D. T., A. R., P. G. i M. D.postanowili pójść na piwo. W tym celu udali się w okolice sklepu położonego w B., przy ul. (...) II, wiedząc, że w jego pobliżu często stoją mężczyźni, którzy za drobną opłatą zakupią im alkohol. Wszyscy uczestnicy tego spotkania przekazali D. T. potrzebne na zakup alkoholu pieniądze, a następnie udali się na pobliską ławkę. D. T. zabrał fundusze i udał się do sklepu, natomiast reszta chłopców siedziała na ławce znajdującej się naprzeciwko lodziarni, część z nich nie patrzyła w kierunku miejsca gdzie udał się ich znajomy.

/zeznania świadków: P. C. – k. 65 v. – 66 w zw. z k. 28 v., K. K. – k. 66 w zw. z k. 30 v., D. T. – k. 66 w zw. z k 13 v., M. D. – k. 79 v. w zw. z k. 39v., P. G. – k. 80 w zw. z k. 35, A. R. – k. 80 w zw. z k. 47, zdjęcie – k. 42/

Nieletni D. T. wszedł do w/w sklepu, gdzie ekspedientką w tym czasie była M. S., wziął z półki jedną butelkę piwa, jednak oskarżona poprosiła go o okazanie dowodu osobistego, którego on oczywiście nie posiadał i nie pokazał, a więc w efekcie odmówiła mu sprzedania trunku. Wobec tego chłopak nie nabył pożądanego towaru, opuścił lokal, a wychodząc, zauważył że w pobliskiej bramie stoi kilku „zaniedbanych” mężczyzn. Poprosił jednego z nich i nieznanego mu osobnika o nabycie dla niego siedmiu piw i jednego dla siebie za dodatkowo jeszcze kwotę około 4 zł.– przekazując mu stosowną sumę pieniędzy, co ten uczynił. Mężczyzna kupił osiem butelek piwa i dał je w/w chłopcu. Następnie D. T. zaniósł alkohol, oczekującym go kolegą.

/zeznania świadków: K. K. – k. 66, D. T. – k. 66, A. R. – k. 80, M. D. – k. 79 v./

Chłopcy udali się w okolice ul. (...), w B., gdzie spożywali piwo i zostali wylegitymowani przez patrol policji.

/zeznania świadków: P. C. – k. 65 v. – 66 w zw. z k. 28 v., K. K. – k. 66 w zw. z k. 30 v., D. T. – k. 66 w zw. z k 13 v., , M. D. – k. 79 v. w zw. z k. 39v., P. – k. 80 w zw. z k. 35, A. R. – k. 80 w zw. z k. 47, T. Ż. – k.87v., P. D. – k. 87 v., protokoły badania – k. 2 - 7/

Oskarżona M. S. urodziła się (...), zdobyła średnie wykształcenie i zawód ekspedientki, utrzymuje siebie i dziecko w wieku 3 lat z pensji w kwocie 400 zł. miesięcznie, nie posiada żadnego majątku. Oskarżona jest mężatką, nie była dotychczas karana, nie leczyła się: psychiatrycznie, neurologicznie i odwykowo i nie była dotychczas badana psychologicznie.

/dane osobowo-poznawcze – k. 65, dane o karalności – k. 24, 64, 82/

Oskarżona, zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i sądowego nie przyznała się do dokonania zarzucanego jej czynu, zaprzeczając, aby sprzedała alkohol nieletniemu. Natomiast wyjaśniła, że pracowała sama w dniu 1 września 2014 r. w godzinach 6.00 – 14.00 i pamięta, że około godziny 9 – 10 wszedł do sklepu zaniedbany, trzeźwy mężczyzna w wieku około 40 lat wzrostu 170 – 175 cm ., który podszedł do lodówki i wyjął z niej osiem butelek piwa marki L., za które zapłacił 20 zł. Okoliczność ta o tyle zdziwiła M. S., że kupujący nie wyglądał na osobę, którą stać na tego rodzaju zakup. Oskarżona podała, że tego samego dnia około godziny 11 w sklepie zjawił się funkcjonariusz policji, który powiedział, że sprzedała ona alkohol nieletniemu, a także że informowała o fakcie istnienia monitoringu.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 65 v. w zw. z k. 21, protokół konfrontacji – k. 25 - 26/

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Okoliczności poczynionych ustaleń faktycznych nie budzą żadnych wątpliwości, podobnie jak wyjaśnienia oskarżonej, które z ustaleniami tymi korespondują, pozostając spójne. Sąd dokonał ustalenia powyższego stanu faktycznego w oparciu o zeznania złożone przed Sądem świadków, tj. osób, które spożywały alkohol, a były nieletnie.

Szczególnie istotne były zeznania D. T., który bezpośrednio uczestniczył w zakupie piwa i który wskazał, że byli przesłuchiwani będąc pod wpływem alkoholu i mieli sugerowane, że sami dokonali zakupu alkoholu. Świadek przyznał, że protokół podpisał bo chciał iść do domu. Na rozprawie, zdając sobie sprawę z konsekwencji prawnych podał faktyczny przebieg zajścia. D. T. nie miał przecież żadnych innych powodów, aby odwołać zeznania złożone na policji – niesłusznie pomawiające oskarżoną o popełnienie zarzucanego jej czynu. Świadek zdał sobie zatem sprawę, że potwierdzenie sugerowanej wersji zajścia może spowodować pociągniecie niewinnej osoby do odpowiedzialności karnej. D. T. zatem odwołał swoje zeznania, zaprzeczając tym samym, aby alkohol sprzedała mu oskarżona, i wskazując, że dokonał tego, na jego prośbę, popartą gratyfikacją finansową i rzeczową, napotkany obcy dorosły mężczyzna.

Sąd nie dał zatem wiary tym zeznaniom przesłuchanych uczniów, które składali na policji, a które stoją w opozycji do poczynionych ustaleń. Przesłuchani na rozprawie dokładnie wskazali jak sytuacja wyglądała i skąd posiadali wiedzę o sposobie wejścia w posiadanie alkoholu.

Sąd dała zatem wiarę wyjaśnieniom M. S., które konsekwentnie od samego początku zaprzeczała, aby dokonała sprzedaży piwa nieletniemu, dodatkowo wskazując, iż w sklepie znajduje się monitoring, które zabezpieczenia policja nie dokonała.

Zasadniczą jednak przesłanką, wskazującą na brak wiarygodności zeznań uczestników zajścia złożonych na policji jest fakt, iż ich treść jest w stosunku do siebie niemal identyczna. Okoliczność ta nie oznacza spójności przekazywanych relacji, a raczej potwierdzenie podpisem uprzednio przygotowanych zeznań, które dodatkowo są nieprawdziwe, a zatem niewiarygodne. Nie sposób inaczej wytłumaczyć, że wszyscy świadkowie mówili, przy pomocy tych samych słów o zajściu, w identycznej kolejności podanych zdarzeń w jednakowo obszerny sposób. Wątpliwości te zostały wyjaśnione w toku rozprawy, gdzie chłopcy wytłumaczyli, że ulegli presji oraz sugestii funkcjonariusza i bali się po prostu konsekwencji swojego zachowania. Mimo pouczenia o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, a więc uzmysłowienia sobie negatywnych konsekwencji prawnych w sposób przekonywujący wyjaśnili zaistniałe wątpliwości, konsekwentnie przecząc, że M. S. sprzedała ten alkohol, albo, że w ogóle wiedzieli kto faktycznie go zakupił.

D. T. opisał wygląd sprzedającej kobiety, niemniej jednak nie dowodzi, to, że ona mu sprzedała piwo. Takie podstawowe informacje mógł znać, chociażby z wcześniejszych wizyt, a także tej, która miała miejsce w chwile przed zakupem, kiedy odmówiła mu sprzedaży piwa.

Również świadkowie: K. K., P. G., A. R., M. D., nie potwierdził swoich wcześniejszych zeznań, a więc przede wszystkim tego, że widzieli jak D. T. wszedł do sklepu, a po chwili wyszedł z niego z reklamówką z butelkami. Świadkowie natomiast wskazali, że D. T. przyznał się, już po przesłuchaniu, że tak na prawdę alkohol kupił dla niego spotkany mężczyzna, a także, że wiedzieli jak rozmawiał z napotkana osobą.

Świadek M. D. wprost wskazał, że nie widział jak D. T. wchodził do sklepu, a był przesłuchiwany jako ostatni i tylko przytakiwał policjantowi, który mówił co mówili inni chłopcy – przesłuchiwani przed nim, jak również, że nie widział, czy kolega kupował alkohol, siedział odwrócony tyłem do wejścia do sklepu.

Świadek P. C. potwierdził swoje zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym, ale wskazał, że D. T. po zabraniu pieniędzy powrócił z piwami po około 10 minut, a nie po chwili. Świadek K. K. podał, że D. T., przed dokonaniem zakupu alkoholu stał z kimś w bramie, a także, że o tym, że ktoś inny kupił dla nich piwo, dowiedział się pod przesłuchaniu.

Natomiast A. R. wskazał, że po przesłuchaniu dowiedzieli się o tym, że jakaś trzecia osoba poczyniła zakup alkoholu na proś D. T. i że nie zwracali uwagi, gdzie on tak naprawdę poszedł.

Zeznania świadka J. G. nie były przydatne do poczynienia ustaleń faktyczny, bowiem nie posiadał on żadnych wiadomości o zajściu.

Wszystkie przesłuchania toku postępowania przeprowadzał jeden funkcjonariusz, który przesłuchany w charakterze świadka nie był w stanie wyjaśnić w sposób logiczny i przekonywujący zaistniałych wątpliwości. Nie sposób zatem uznać, że zeznania świadka M. K. są wiarygodne, zwłaszcza gdy twierdzi, że nie odczytywał przesłuchiwanej osobie, zeznań innego świadka, a sam przebieg tego zeznania sugeruje odpowiedzi. Konfrontując bowiem jego zeznania z złożonymi konsekwentnymi i wiarygodnymi zeznaniami przesłuchanych uczestników zajścia i dokonanymi ustaleniami faktycznymi, uznać należy, że są one niewiarygodne i nielogiczne.

Zeznania świadka T. Ż. nie stały w opozycji do zeznań uczestników spotkania, będąc konsekwencja zapisów protokołów przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego, a więc dokonanych tam ustaleń, choć świadek w tych przesłuchaniach nie uczestniczył.

Zeznania świadka P. D. nie były szczególnie istotne dla poczynionych ustaleń faktycznych.

Pozostałe dowody nie budziły wątpliwości, protokoły badania potwierdzały fakt spożycia zakupionego alkoholu.

Z tych też względów, uznając, że M. S. nie popełniła zarzucanego jej czynu, na zasadzie art. 17 § 1 pkt. 1) kpk w zw. z art. 414 § 1 kpk Sąd oskarżoną uniewinnił.

O kosztach sądowych orzeczono w oparciu o zasadę wyrażoną w przepisie art. 632 pkt. 2) kpk.