Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 9/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Arkadiusz Kuta (spr.)

Sędziowie: SO Dorota Twardowska

SO Krzysztof Nowaczyński

Protokolant: st. sekr. sąd. Danuta Gołębiewska

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2016 r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. J.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Iławie

z dnia 23 września 2015 r. sygn. akt I C 264/15

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powódki kosztami procesu za drugą instancję.

Sygn. akt I Ca 9/16

UZASADNIENIE

M. J. wniosła o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej w S. ( obecnie (...) Spółka Akcyjna w S. ) kwoty 40 000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 20 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty.

Pozwana Spółka wniosła o oddalenie powództwa .

Wyrokiem z dnia 23 września 2015 roku Sąd Rejonowy w Iławie oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń i wynikających z nich wniosków:

Wskutek wypadku komunikacyjnego z 22.03.2013 r. zginął wnuk powódki K. U.. Sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanej.

Zmarły K. U. urodził się (...) Studiował mechatronikę na trzecim roku Wydziału Matematyki, Fizyki i (...) K. W. w B.. K. U. przed śmiercią odwiedzał powódkę. Chodził z nią na spacery i na cmentarz. Pomagał powódce przy pracach na działce. Był przy tym postrzegany jako osoba uczynna i grzeczna.

W ocenie Sądu pierwszej instancji powództwo nie jest zasadne. Wskazano, że pozwany w niniejszej sprawie kwestionował istnienie pomiędzy powódką, a jej zmarłym wnukiem szczególnie bliskiej relacji wykraczającej poza zwykłe rodzinne relacje, twierdząc że nie każde zerwanie relacji rodzinnej wymaga zasądzenia zadośćuczynienia i podkreślając fakultatywny charakter zadośćuczynienia.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że zapatrywania powódki o art. 446 § 4 k.c. jako możliwej podstawie jej roszczenia są trafne, co nie oznacza jednak automatyzmu w przyznawaniu zadośćuczynienia. Zaznaczono, że przy ocenie tego typu żądania bierze się pod uwagę takie okoliczności jak dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rolę jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień w jakim pozostali członkowie umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy, skorzystanie z pomocy fachowej w czasie radzenia sobie w trudnej sytuacji, proces leczenia doznanej traumy mający na celu pomoc w odbudowie struktury rodziny w i przywrócenie znaczenia każdego z jej członków (za uzasadnieniem wyroku SA w Białymstoku z dnia 15.02.2013 r., I ACa 839/12). Wyjaśniono dalej, że wysokość zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych wskutek śmierci osoby bliskiej winna być uzależniona od indywidualnej oceny sytuacji, jaka panowała w rodzinie przed śmiercią osoby bliskiej i jakiej można by się spodziewać, gdyby do tej śmierci nie doszło. Istotne są również takie okoliczności jak to, czy osoby uprawnione pozostawały w najbliższym kręgu rodzinnym, czy pozostawały we wspólnym gospodarstwie domowym i w konsekwencji w bezpośrednim uzależnieniu w sprawach życia codziennego, czy uprawnionym jest dziecko, które bezpowrotnie utraciło prawo do wychowania się w pełnej rodzinie naturalnej, czy doszło do całkowitego osamotnienia osoby uprawnionej, a także jej wieku, stanu zdrowia, możliwości życiowych i potrzeb osoby uprawnionej. Oczywistym jest także, że duże znaczenie ma bliskość relacji emocjonalnych, także musi być brana pod uwagę ocena wpływu śmierci osoby bliskiej na stan psychiczny uprawnionego (tak wyrok SA w Łodzi z dnia 30 września 2014 r. I ACa 475/14).

W ocenie Sądu pierwszej instancji powódka nie wykazała istnienia pozytywnej więzi emocjonalnej, tym bardziej o szczególnym nasileniu, pomiędzy nią, a zmarłym wnukiem. Nie wykazała też aby doznała pogorszenia stanu zdrowia po śmierci wnuka, czy też jakichkolwiek perturbacji w swoim życiu osobistym wskutek śmierci wnuka. Podkreślono, że pozwany już na etapie postępowania przedsądowego kwestionował istnienie szczególnej więzi pomiędzy powódką, a zmarłym wnukiem. W takiej sytuacji powódka powinna istnienie takiej więzi udowodnić. Tymczasem nie zgłosiła ona podstawowych dowodów jakie byłyby pomocne dla wykazania jej twierdzeń, w szczególności wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychologa na okoliczności jej stanu psychicznego po śmierci wnuka, na okoliczność ustalenia więzi emocjonalnych, jakie łączyły ją ze zmarłym, stopnia związania powódki ze zmarłym, relacji i więzi emocjonalnych (ich nasilenia) jakie łączyły ich za życia, wpływu śmierci wnuka na jej stan psychiczny i emocjonalny, charakteru jej cierpień wywołanych śmiercią wnuka. Co więcej, powódka reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, nie zgłosiła nawet dowodu z przesłuchania jej w charakterze strony na okoliczności ustalenia relacji i więzi emocjonalnych łączących ją ze zmarłym, charakteru swoich cierpień wynikłych ze śmierci wnuka, jej stanu psychicznego bezpośrednio przed wypadkiem oraz po wypadku, wpływu wypadku na jej stan psychiczny i emocjonalny oraz zmiany jej sytuacji życiowej po śmierci wnuka. Do rozważenia przez powódkę pozostawało zgłoszenie wniosków dowodowych w zakresie biegłego lekarza odpowiedniej specjalności na okoliczność jej stanu zdrowia, skoro twierdziła, że uległo ono pogorszeniu.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że powódka zaniechała zgłoszenia podstawowych wniosków dowodowych, co w sytuacji kwestionowania przez stronę pozwaną okoliczności mogących uzasadniać przyznanie zadośćuczynienia nie może pozostać bez wpływu na treść rozstrzygnięcia. Powódka zgłosiła jedynie wnioski dowodowe o przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków H. J. (k.68-68v) i R. K. (k.68v-69). Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że dowody te posłużyły do ustaleń faktycznych w sprawie, przy czym należy wskazać, że obejmują one okoliczności, które nie są kwestionowane przez stronę pozwaną. Nie jest bowiem kwestionowane, że powódka spotykała się przy różnych okazjach z wnukiem i że ten ją odwiedzał. Nie jest kwestionowane, że był grzeczny i uczynny, a takich okoliczności dowodzą zeznania tych świadków. Zdaniem Sądu pierwszej instancji okoliczności bliskości relacji winny być raczej wykazywane zeznaniami powódki lub zeznaniami osób z kręgu rodziny zmarłego, a nie zeznaniami osób postronnych, które na co dzień nie funkcjonują w cudzej rodzinie i wiedza o tych relacjach nie jest taka jak wiedza osób z kręgu rodziny. Powódka nie wykazała aby doznała ani trwałego, ani też długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, mimo że powoływała się na pogorszeniu zdrowia. Powódka nie wykazała czy wystąpiły u niej zaburzenia po śmierci wnuka, a jeśli tak, to czy wykraczały one poza granice przeżyć typowych dla sytuacji przeżywania żałoby po śmierci osoby bliskiej. Nie wykazała też aby zaburzenia te, jeśli przyjąć że wystąpiły, miały charakter trwały bądź długotrwały. Nie wykazała aby były one na tyle nasilone, że wymagały terapii psychologicznej czy psychiatrycznej. Nie ma dowodów na to aby powódka szukała takiego typu pomocy.

W ocenie Sądu pierwszej instancji okoliczności przedstawione przez powódkę nie stanowią wystarczającej podstawy do uwzględnienia żądania pozwu. Stąd też zostało ono oddalone.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

M. J. złożyła apelację wnosząc o zmianę wyroku Sądu Rejonowego i uwzględnienie żądania pozwu w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania .

Orzeczeniu temu zarzuciła:

- naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a w szczególności:

a) sprzeczność ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, iż pomiędzy powódką, a jej nieżyjącym wnukiem nie było więzi emocjonalnych o szczególnym nasileniu, w sytuacji gdy świadkowie H. J. oraz R. K. potwierdzają szczególny charakter relacji oraz cierpienia wywołane śmiercią K. U.;

b) art. 232 zdanie 2 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. przez niedopuszczenie z urzędu dowodu z zeznań powódki M. J., mimo iż Sąd konieczność przeprowadzenia tego dowodu dostrzegał oraz ze względu na szczególną specyfikę dochodzonego roszczenia, a przeprowadzenie tego dowodu nie prowadziłoby do przedłużenia postępowania albowiem powódka była obecna na każdej rozprawie.

W uzasadnieniu apelacji podniesiono, że stanowisko Sądu pierwszej instancji, wedle którego pomiędzy powódką, a jej nieżyjącym wnukiem nie było więzi emocjonalnych o szczególnym nasileniu jest sprzeczne z treścią zeznań przesłuchanych w sprawie świadków - H. J. oraz R. K.. W ocenie skarżącej z zeznań tych świadków wynika, iż zostało naruszone dobro osobiste w postaci więzi rodzinnej łączącej powódkę ze zmarłym wnukiem, co wywołało u niej ból, cierpienie oraz poczucie krzywdy. Powódka do dnia dzisiejszego nie pogodziła się ze śmiercią wnuka, nie potrafi jej zaakceptować oraz odnaleźć w nowej rzeczywistości, co najlepiej potwierdzają słowa samej powódki, iż wolałaby ona sama umrzeć niż jej wnuczek.

Dalej wskazano, że Sąd pierwszej instancji naruszył przepis art. 232 zdanie 2 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez niedopuszczenie z urzędu dowodu z zeznań powódki M. J., mimo iż konieczność przeprowadzenia tego dowodu dostrzegał. Argumentowano, że fakt reprezentowania strony przez profesjonalnego pełnomocnika nie wyłącza bezwzględnie możliwości przeprowadzenia dowodu niewskazanego przez strony, bowiem mogą zachodzić pewne okoliczności uzasadniające odstąpienie od ścisłego respektowania zasady kontradyktoryjności. Zwrócono uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r. o sygn. akt. II CSK 369/09, gdzie stwierdzono, iż „nieprzesłuchanie strony może stanowić naruszenie art. 299 k.p.c. tylko wówczas, gdy mogło ono wpłynąć na wynik sprawy, rozumiany jako wyjaśnienie wszystkich istotnych i spornych okoliczności dotyczących stosunków prawnych pomiędzy stronami sporu, albo gdy dowód z przesłuchania strony był jedynym dowodem, którym dysponował sąd.".

W ocenie powódki, wbrew twierdzeniom Sądu orzekającego, powołanie dowodu z opinii psychiatryczno - psychologicznej nie jest dowodem koniecznym, skoro Sąd na podstawie materiału dowodowego, wykorzystując swoje doświadczenie życiowe jest w stanie ustalić stan faktyczny bez stresujących powódkę badań lekarskich. Skarżąca podniosła, że w czasie precyzowania wniosków dowodowych nie była w stanie uczestniczyć aktywnie ani w sprawach sądowych, ani innych czynnościach dowodowych. Roczne leczenie pozwoliło na złożenie wniosku o przesłuchanie powódki w charakterze strony w apelacji.

(...) Spółka Akcyjna w S. wniosło o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki kosztów procesu za drugą instancję.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja M. J. okazała się bezzasadna.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i wyciągnął z tych ustaleń trafne wnioski. Sąd Okręgowy przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione w pierwszej instancji, a więc nie ma potrzeby ich powtarzania.

Wbrew stanowisku apelantki, Sąd pierwszej instancji słusznie uznał, że nie wykazała ona, aby przysługiwała jej legitymacja czynna do wytoczenia powództwa na podstawie art. 446 § 4 k.c. Trzeba przypomnieć, że uprawnionymi do żądania kompensaty na podstawie tego przepisu są wyłącznie członkowie rodziny zmarłego, przy czym muszą być to najbliżsi członkowie tej rodziny. Wskazuje się zatem na krąg podmiotów , który nie jest definiowany jedynie przez kryterium relacji małżeńskich, pokrewieństwa lub powinowactwa. O tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny zmarłego decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, pozwalający na ustalenie, że ich sytuacja życiowa była współzależna, co oznacza zazwyczaj prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego, a nieco szerzej - „wspólnego ogniska rodzinnego ”. Aby więc przyjąć, że występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien stwierdzić, czy istniał stan faktyczny wskazujący na silną i pozytywną więź emocjonalną pomiędzy dochodzącym tego roszczenia, a zmarłym.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji, że na podstawie zaoferowanego przez powódkę materiału dowodowego, nie można było ustalić, aby pomiędzy nią, a jej zmarłym wnukiem taka szczególna, emocjonalna więź istniała. W świetle powyższych rozważań oczywistym jest, że niewystarczającym dowodem na okoliczność istnienia tego rodzaju więzi były dołączone do pozwu akty stanu cywilnego. Dowodziły one jedynie istnienia pokrewieństwa pomiędzy powódką, a zmarłym K. U., co nie przesądzało jeszcze, że należała ona do najbliższych członków jego rodziny w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. Nie można zgodzić się z twierdzeniami apelacji, wedle których o istnieniu silnej i pozytywnej więzi pomiędzy powódką i jej wnukiem świadczyły zeznania przesłuchanych w sprawie świadków - H. J. i R. K.. Z zeznań tych świadków wynika, że relacje pomiędzy babcią i wnukiem mieściły się w ogólnie przyjętych ramach takich relacji. Nie twierdzono, że K. U. kiedykolwiek zamieszkiwał wspólnie z babcią, aby babcia go wychowywała, sprawowała nad nim opiekę. Tymczasem wiadomo, że zamieszkiwał on w innej miejscowości, studiował, a więc jego centra życiowe stanowił dom rodzinny i miejsce pobytu ( Z. i B. ). Powódka zamieszkuje zaś w L.. Świadkowie, co słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji, wskazywali jedynie, iż zmarły był dobrym, uczynnym wnukiem i odwiedzał powódkę. Tego rodzaju zachowanie świadczy o istnieniu normalnej, typowej relacji rodzinnej, która zazwyczaj istnieje pomiędzy wnuczętami i dziadkami, która bez dalszych twierdzeń i dowodów nie przekonuje o legitymacji do wytoczenia powództwa z art. 446 § 4 k.c.

Powołane w pozwie twierdzenie, że wskutek śmierci wnuka doszło do pogorszenia się stanu zdrowia powódki nie zostało wykazane. Rację miał Sąd pierwszej instancji wskazując, że stwierdzenie tego rodzaju okoliczności wymagałoby zasięgnięcia informacji specjalnych, a powódka, na której spoczywał ten obowiązek, wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego nie złożyła. Nie przedłożono zresztą ani nie wskazano na żadną dokumentację medyczną, na której można by oprzeć ustalenia w tym przedmiocie. Należy nadto zauważyć, że samo przesądzenie, w jaki sposób powódka przeżyła żałobę (tj. że wskutek śmierci wnuka doszło do pogorszenia stanu zdrowia) na etapie ustalania legitymacji do wystąpienia z roszczeniem nie miało większego znaczenia. Mogło dać najwyżej pewną wskazówkę co do charakteru więzi łączącej powódkę i jej wnuka.

Sąd Okręgowy podziela natomiast twierdzenia apelacji, że dla stwierdzenia istnienia szczególnej więzi pomiędzy członkami rodziny nie była konieczna opinia biegłego z zakresu psychologii (co nie dotyczy ewentualnego potwierdzenia pogorszenia stanu zdrowia o innym charakterze niż somatyczny). Konieczność przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego zachodzi tylko w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.). Rozstrzygnięcie sprawy wymaga takich wiadomości wówczas, gdy przy jej rozpoznawaniu wyłoni się zagadnienie, którego wyjaśnienie wykracza poza zakres wiedzy i doświadczenia życiowego osoby nie posiadającej wiadomości specjalnych z określonej dziedziny. Opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi rozeznanie w kwestii wymagającej takich wiadomości specjalnych. W ocenie Sądu Okręgowego ogólny zakres wiadomości i doświadczenia życiowego jest wystarczający dla powzięcia przez Sąd samodzielnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności stwierdzenia, że pomiędzy członkami rodziny istniała szczególna więź emocjonalna, której zerwanie spowodowało określone cierpienia i wywołało krzywdę. W tym celu niezbędne jest jednak, na ogół poddanie ocenie dowodów osobowych, jako naturalnego źródła wiedzy o relacjach międzyludzkich.

W ocenie Sądu Okręgowego, w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, ograniczający się w zasadzie do skąpych zeznań wymienionych wyżej świadków, można było co najwyżej ustalić, że więzi pomiędzy powódką i jej zmarłym wnukiem były typowe. Innych dowodów powódka nie zaoferowała. W szczególności słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji, iż nie wnioskowano o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania powódki na okoliczność istnienia szczególnej więzi pomiędzy nią, a zmarłym wnukiem.

Trzeba podkreślić, że wbrew stanowisku apelacji Sąd pierwszej instancji nie naruszył przepisu art. 232 zdanie 2 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. nie dopuszczając z urzędu dowodu z przesłuchania powódki. Zgodnie z art. 299 k.p.c., jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron. Sąd Okręgowy podziela przy tym stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 5 lipca 2006 r. (IV CSK 98/06), że do stron, a nie do sądu należy ocena, czy pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy w sposób dla niej korzystny. Z treści art. 299 k.p.c. nie wynika nakaz przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron na odmiennych zasadach niż ogółu pozostałych dowodów. Możliwość przeprowadzenia z urzędu także tego dowodu (art. 232 zd. drugie k.p.c.) powinna być wykorzystywana jedynie w szczególnie wyjątkowych sytuacjach. Zastępujące jedną ze stron działanie sądu z urzędu może być zawsze odbierane jako naruszenie prawa do bezstronności sądu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron ( art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP). W niniejszej sprawie powódka była reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, zatem już choćby z tej przyczyny nie było powodów dla uznania, że zachodzi konieczność działania Sądu z urzędu. Aktywność Sądu nie może prowadzić do przejmowania powinności stron związanych ze zbieraniem materiału dowodowego. Wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań powódki M. J. złożono dopiero w apelacji. Sąd Okręgowy, na podstawie art. 381 k.p.c. pominął ten wniosek jako spóźniony, uznając iż w apelacji nie wykazano, że z uwagi na stan zdrowia powódki nie można było powołać tego dowodu już w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji.

W konsekwencji Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.) biorąc pod uwagę podeszły wiek powódki oraz charakter zgłoszonego roszczenia.