Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III APa 9/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Agata Pyjas-Luty (spr.)

Sędziowie:

SSA Marta Fidzińska - Juszczak

SSO del. Dariusz Płaczek

Protokolant:

st. sekr .sądowy Mariola Pater

po rozpoznaniu w dniu 27 stycznia 2016 r. w Krakowie

sprawy z powództwa E. L.

przeciwko (...) spółce z o.o. w K.

przy udziale interwenienta ubocznego (...) S.A.

w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji powódki E. L. i pozwanego (...) spółki z o.o.

w K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie Wydziału VII Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 13 października 2014 r. sygn. akt VII P 3/13

1.  z m i e n i a zaskarżony wyrok:

- w punktach I i II w ten sposób, że oddala powództwo,

- w punktach IV i VII w ten sposób, że odstępuje od obciążania powódki kosztami zastępstwa procesowego za pierwszą instancję,

- w punktach V i VI w ten sposób, że kosztami sądowymi obciąża Skarb Państwa,

2. oddala apelację powódki w całości,

3. zasądza od powódki E. L. na rzecz strony pozwanej (...) spółki z o.o. w K. kwotę 8 280 zł tytułem zwrotu opłaty sądowej od apelacji, a w pozostałej części odstępuje od obciążania powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III APa 9/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 stycznia 2009 r. powódka E. L. domagała się zasądzenia na jej rzecz od strony pozwanej (...) Spółki z o.o. w K. następujących kwot: 50.131 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia; renty z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości 2.493,95 zł miesięcznie - płatnej do ostatniego dnia kalendarzowego każdego miesiąca, począwszy od dnia 13 stycznia 2009 r. wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności; renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej od stycznia 2009 r. w wysokości 2.200 zł miesięcznie - płatnej do ostatniego dnia kalendarzowego każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności; 18.180,14 zł tytułem utraconych zarobków za okres od 13 stycznia 2006 r. do dnia wytoczenia powództwa wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty; 10.600 zł tytułem skapitalizowanej renty; 250.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu pozwu do dnia zapłaty. Nadto powódka wniosła o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za skutki mogące wystąpić na jej zdrowiu w związku z wypadkiem przy pracy, jakiemu uległa w dniu 13 stycznia 2006 r.

Wyrokiem z dnia 13 października 2014 r. Sąd Okręgowy w Krakowie - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził od strony pozwanej (...)
z o.o. w K. na rzecz powódki E. L.: 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 26 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty; 50.131 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 26 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty; 10.132 zł tytułem odszkodowania
z ustawowymi odsetkami od dnia 26 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty, a nadto tytułem renty: 2.150 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lutego 2009 r. do dnia zapłaty; 2.150 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 marca 2009 r. do dnia zapłaty; po 2.103 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od marca do grudnia 2009 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty; po 2.074 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od stycznia do grudnia 2010 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty; po 1.973 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od stycznia do sierpnia 2011 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty; po 1.945 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od września do grudnia 2011 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty; 1.881 zł z ustawowymi odsetkami od 1 lutego 2012 r. do dnia zapłaty; 1.881 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 marca 2012 r. do dnia zapłaty; po 1.818 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od marca do grudnia 2012 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty; 1 549 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lutego 2013 r. do dnia zapłaty; 1.549 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 marca 2013 r. do dnia zapłaty; po 1.552 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od marca do września 2013 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty; po 600 zł miesięcznie na przyszłość począwszy od miesiąca października 2013 r. płatnej do końca każdego następującego po sobie miesiąca z ustawowymi odsetkami od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty (pkt I); ustalił odpowiedzialność strony pozwanej za skutki mogące wystąpić w przyszłości na zdrowiu powódki w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 13 stycznia 2006 r. (pkt II); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt III); zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt IV); nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 8.280 zł tytułem zwrotu części opłaty od pozwu, od uiszczenia której powódka była zwolniona i kwoty 1.331,28 zł tytułem zwrotu wydatków (pkt V);
a nadto kosztami postępowania w pozostałym zakresie obciążył Skarb Państwa
(pkt VI) i nie obciążył powódki kosztami postępowania na rzecz strony pozwanej
i interwenienta ubocznego od oddalonego powództwa (pkt VII).

Sąd Okręgowy ustalił, że powódka ukończyła w 1996 r. Technikum Odzieżowe dla Dorosłych i uzyskała zawód – technik odzieżowy o specjalności krawiectwo lekkie. Po ukończeniu szkoły powódka pracowała: od 15 lipca 1996 r. do 20 września 1996 r. jako sprzedawca w ramach ½ etatu; od 23 lutego 1998 r. do 28 lutego 1999 r. jako teleagent, a od 10 maja 2000 r. do 10 sierpnia 2000 r. na pełny etat jako sprzedawca. Powódka posiada prawo jazdy kategorii B. W dniu 2 stycznia 2003 r. powódka została zatrudniona u strony pozwanej na okres próbny, a następnie od 1 kwietnia 2003 r. na czas nieokreślony jako referent ds. administracyjnych. Do zakresu obowiązków powódki należała obsługa sekretariatu, w tym m.in.: przyjmowanie interesantów, przyjmowanie, selekcjonowanie i wysyłanie korespondencji, a także obsługa urządzeń (faksy, kopiarki, komputery, telefony). Od dnia 1 grudnia 2004 r. powierzono powódce stanowisko samodzielnego referenta ds. administracyjnych. W grudniu 2005 r. przyznano powódce nagrodę w wysokości 1.500 zł za wzorowe wypełnianie obowiązków i zaangażowanie w wykonywaniu zadań. W dniu 13 stycznia 2006 r. powódka około godz. 15.30, idąc z dokumentami drogą komunikacyjną pomiędzy ścianą a ladą w pomieszczeniu, gdzie pracowała, potknęła się o leżące dwa przewody telefoniczne i upadła na podłogę. Przewody leżące na podłodze nie były zabezpieczone żadną listwą ani przymocowane do podłogi. Nie była zachowana szerokość przejścia ewakuacyjnego pomiędzy ścianą
a ladą kancelarii z lewej strony, która powinna wynosić minimum 0,8 m. Po wypadku powódka odczuwała ból na całym ciele, a w szczególności prawej ręki oraz obu kolan. W dniu zdarzenia powódka nie skorzystała z pomocy lekarskiej. W związku z nasileniem bólu w lewym kolanie, w dniu 18 stycznia 2006 r. powódka wykonała badanie USG lewego stawu kolanowego i w dniu 19 stycznia 2006 r. była na wizycie u lekarza chirurga ortopedy. Ortopeda stwierdził objawy uszkodzenia wiązadła pobocznego przyśrodkowego pierwszego stopnia, stłuczenia kłykci lewej kości udowej oraz zalecił tabletki A., F., A. i krioterapię lub fonoferozę lub magnetronik. Powódka nie miała zwolnienia lekarskiego, świadczyła pracę u strony pozwanej. Od dnia 30 stycznia 2006 r. do 4 lutego 2006 r. powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z zapaleniem zatok. Po około 2 tygodniach
u powódki pojawił się silny ból i obrzęk prawego nadgarstka dłoni, na którą upadła
w pracy. W dniu 13 lutego 2006 r. powódka korzystała z porady u lekarza chirurga ortopedy, u którego była już w dniu 19 stycznia 2006 r., który stwierdził u niej stłuczenie pourazowe powypadkowe prawego nadgarstka – ganglion, który został zakwalifikowany do leczenia operacyjnego. W związku z nasileniem dolegliwości bólowych i pojawieniem się obrzęku powódka wykonała RTG i USG nadgarstka prawej ręki i udała się w dniu 23 lutego 2006 r. do lekarza w Klinice (...) w W.. U powódki rozpoznano pęknięcie kości łódeczkowatej prawego nadgarstka bez przemieszczenia, uszkodzenie torebki prawego stawu promieniowo – nadgarstkowego z obecnością przestrzeni płynowej w tkance podskórnej łączącej się ze stawem oraz cechy uszkodzenia rogu tylnego łękotki przyśrodkowej lewego kolana. Zalecono unieruchomienie prawego nadgarstka w stabilizatorze przez okres 4 tygodni i następnie kontrolę RTG i wykonanie badania (...) i RTG. Powódka otrzymała zwolnienia lekarskie na okresy: od 23 lutego do 24 lutego 2006 r., od 6 marca 2006 r. do 1 września 2006 r. Od 2 września 2006 r. do 27 sierpnia 2007 r. powódka miała przyznane świadczenie rehabilitacyjne w wysokości 100% wynagrodzenia, które stanowiło podstawę wymiaru zasiłku chorobowego. Po zakończeniu świadczenia rehabilitacyjnego powódka uzyskała zdolność do pracy
z ograniczeniem dźwigania i z zaleceniem okresowego odpoczynku dla prawej ręki.
W dniu 28 sierpnia 2007 r. powódka stawiła się do pracy, a następnie pismem z dnia 31 sierpnia 2007 r. wypowiedziała umowę ze skutkiem rozwiązującym na dzień 30 listopada 2007 r. Po stawieniu się powódki do pracy strona pozwana w związku
z zaleceniami lekarskimi podjęła kroki w celu ustalenia, które obowiązki dotychczas przez nią wykonywane muszą zostać wyeliminowane. Nowy zakres obowiązków powódki był zgodny z zaleceniami lekarskimi, a nadto pracownicy zostali poinformowani, aby pomagać powódce. Po wypowiedzeniu umowy o pracę powódka korzystała z urlopu wypoczynkowego, a następnie od dnia 19 listopada 2007 r. ze zwolnienia lekarskiego do dnia uzyskania świadczenia rentowego. Zwolnienie lekarskie pochodziło od alergologa i związane było z przewlekłym zapaleniem zatok. Powódka w grudniu 2007 r. wystąpiła o wypłatę jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy. Strona pozwana przekazała organowi rentowemu całość dokumentacji powypadkowej. Organ rentowy pismem z dnia 29 lutego 2008 r. wskazał, że odstępuje od załatwienia wniosku o jednorazowe odszkodowanie wobec nie zakończenia rehabilitacji przez powódkę. Stanowisko swoje podtrzymał odnośnie dalszych wniosków powódki w tym zakresie. Powódka przeszła następujące zabiegi operacyjne, mające na celu zmniejszenie dolegliwości bólowych: 6 lipca 2006 r. (wycięcie ganglionu), 24 maja 2008 r. (zabieg artroskopii), we wrześniu 2008 r. (neureotomia gałęzi końcowych nerwu międzykostnego tylnego), 11 maja 2010 r. (kolejna artroskopia), 8 maja 2012 r. (ponowna artroskopia) i 16 grudnia 2012 r. (usunięcie guzka nadgarstka).

Stwierdzony u powódki ganglion okolicy dłoniowej nadgarstka prawej ręki po stronie promieniowej jest łagodnym guzem tkanek miękkich. Jest bardzo charakterystyczną zmianą, rzadko budzącą wątpliwości rozpoznania. Nie jest znany patomechanizm jego powstania. Powszechnie akceptowaną teorią powstania zmiany jest degeneracja mukoidu. W 10% przypadków powstanie ganglionu ma tło urazowe, ale jest to raczej tylko dodatkowy czynnik do już istniejącej degeneracji mukoidu lub ją nasilający. W większości przypadków leczenie jest leczeniem zachowawczym, polegającym na unieruchomieniu nadgarstka. W przypadku utrzymujących się bólów stosuje się leczenie operacyjne. Wystąpienie bólu samoistnego przy takim typie ganglionu, jaki wystąpił u powódki jest rzadko spotykane. Ból prawie zawsze jest związany z ruchem i funkcją ręki (nadgarstka), a nie występuje podczas spoczynku ręki. Wystąpienie ganglionu rzadko powoduje w ogóle utrzymywanie się dolegliwości bólowych. Uraz nadgarstka nie spowodował złamania kości łódeczkowatej, gdyż w opisie przeprowadzonego u powódki w maju 2006 r. badania (...) nie opisano żadnych objawów świadczących o takim złamaniu w chwili urazu. Powódka doznała
w następstwie upadku stosunkowo niewielkiego urazu nadgarstka, który jednakże pod wpływem innych czynników stał się powodem nasilonych objawów bólowych. Ból w nadgarstku pojawił się bowiem w momencie, kiedy powódka była przeziębiona. Doznany uraz nadgarstka nie powoduje dużego uszczerbku na zdrowiu powódki. Nie spowodował trwałej dysfunkcji ręki, a jeżeli, to jest on niewielki. Nie powoduje on niezdolności powódki do wykonywania lekkiej pracy. Sposób leczenia powódki po urazie był prawidłowy, adekwatny do zgłaszanych przez nią dolegliwości. Przeprowadzone zabiegi operacyjne oraz przepisywane zabiegi rehabilitacyjne wiązały się z dążeniem do ograniczenia dolegliwości bólowych zgłaszanych przez powódkę. Powódka jest leczona przez alergologa od 2002 r. z powodu przewlekłego nieżytu nosa i obrzęku Q., a nadto jest uczulona na roztocza kurzu domowego, pyłki drzew, traw, zbóż i chwastów, a także aspirynę i inne środki chemiczne. Z powodu zapalenia zatok podawane są kortykosteroidy systemowe. Powódka zażywa S. 500 dysk, S. L. i A., a w okresie zaostrzeń przy każdym znieczuleniu - M.. U powódki występuje astma oskrzelowa przewlekła i alergiczny nieżyt nosa. Dolegliwości ze strony dolnych dróg oddechowych pojawiły się u powódki w dniu 6 maja 2006 r. i wówczas przepisany został powódce, po raz pierwszy, lek rozszerzający oskrzela, a w grudniu 2006 r. kortykosteroid wziewny – K.548. Takie leczenie jest kontynuowane cały czas. Ujawnienie się astmy oskrzelowej może mieć związek z wypadkiem powódki, gdyż stres związany z leczeniem (z zabiegami operacyjnymi) może być wystarczającym czynnikiem sprawczym rozwoju astmy. Na rozwój astmy u powódki mogą mieć wpływ także: zapalenia zatok, stwierdzony refluks żołądkowo – przełykowy, uczulenie na niesterydowe przeciwzapalne leki przeciwbólowe. Przebieg astmy u powódki jest łagodny, bez zaburzeń wentylacyjnych, nasilenie duszności pojawia się podczas infekcji zatok i oskrzeli, kiedy to następuje intensyfikacja leczenia. Astma oskrzelowa powoduje niewielki uszczerbek na zdrowiu powódki i z jej powodu powódka nie jest niezdolna do pracy. K. wziewne w dawkach leczniczych są właściwie pozbawione działań ubocznych. Stwierdzona u powódki tachykardia nie jest schorzeniem, a nadto brak jest objawów niewydolności krążenia. Występujące u powódki schorzenia kardiologiczne, tj. zmiany zwyrodnieniowe płatków zastawki mitrealnej z łagodną niedomykalnością nie są związane z wypadkiem. Z uwagi na schorzenia kardiologiczne powódka nie jest niezdolna do pracy. Powódka od dnia 14 maja 2008 r. ma przyznaną rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem. Okres pobierania renty był przedłużany ostatecznie do dnia 30 września 2013 r. Po tej dacie nie przyznano powódce renty, gdyż lekarz orzecznik ZUS uznał, że powódka jest zdolna do pracy. Powódka odwołała się od decyzji organu rentowego i aktualnie toczy się postępowanie sądowe w tej sprawie. Różnica w dochodach powódki, jaka nastąpiła w okresie od maja 2008 r. do 30 września
2013 r. przy uwzględnieniu wysokości dochodów, jakie mogła osiągnąć gdyby pracowała u strony pozwanej a dochodami jakie uzyskiwała (renta z ZUS) i możliwą do osiągnięcia kwotą wynagrodzenia, gdyby wykorzystała zachowaną zdolność
do pracy (co najmniej minimalne wynagrodzenie obowiązujące w okresie dochodzonym pozwem) wynosiła w okresach miesięcznych: od 1 marca
2008 r. – 1.266,51 zł (różnica pomiędzy kwotą 2.925,55 zł a kwotą 1.659,04 zł),
od 1 stycznia 2009 r. – 1.149,72 zł, od 1 marca 2009 r. – 1.102,47 zł, od 1 stycznia
2010 r. – 1.073,28 zł, od 1 stycznia 2011 r. – 972,04 zł, od 1 września
2011 r. – 945,00 zł, od 1 stycznia 2012 r. – 880,75 zł, od 1 marca
2012 r. – 817,92 zł, od 1 stycznia 2013 r. – 748,40 zł, a od 1 marca 2013 r. – 751,81 zł. Za okres od maja 2008 r. (przyznana renta z ZUS) do stycznia 2009 r. (data wniesienia pozwu) powódka utraciła wynagrodzenie (dochód) w wysokości 10.132,08 zł (1.266,51 zł x 8 miesięcy). W związku z urazem nadgarstka powódce zalecane są zabiegi rehabilitacyjne. Częstotliwość tych zabiegów wraz z upływem czasu od wystąpienia urazu zmniejsza się chociaż o celowości korzystania z nich decyduje lekarz prowadzący. Ich zalecanie jest związane przed wszystkim z tym, że powódka wskazuje, że czuje się po nich lepiej. Z medycznego punktu widzenia zbyt długotrwała rehabilitacja może nie przynosić spodziewanej poprawy. Powódka korzysta z prywatnych zabiegów rehabilitacyjnych, a także ponosi koszty na prywatne konsultacje lekarskie i dojazdy na nie do W. lub P., a nadto na leki związane z urazem nadgarstka (maści, bandaże) oraz na astmę. Z uwagi na uraz nadgarstka powódka nie ma możliwości wykonywania cięższych prac domowych (ciężkie zakupy, mycie okien), co wymaga korzystania z pomocy członków rodziny lub opłacanie pomocy. Poniesione z tego tytułu koszty to kwota: 1000 zł co miesiąc w okresie od stycznia 2009 r. do grudnia 2012 r., 800 zł od 1 stycznia 2013 r., zaś od 1 października 2013 r. to kwota 600 zł. Częstotliwość zabiegów i wizyt zwiększyła się, kiedy powódka miała mieć zabiegi operacyjne. Ostatni zabieg miał miejsce w 2012 r. Renta z tytułu utraconych zarobków
i zwiększonych potrzeb wynosi zatem: od 1 stycznia 2009 r. do 28 lutego
2009 r. – 2.149,72 zł (2.150 zł), od 1 marca 2009 r. do 31 grudnia 2009 r. – 2.102,47 zł (2.103 zł), od 1 stycznia 2010 r. do 31 grudnia 2010 r. – 2.073,28 zł (2.074 zł), od 1 stycznia 2011 r. do 31 sierpnia 2011 r. – 1.972,04zł (1.973 zł), od 1 września 2011 r. do 31 grudnia 2011 r. – 1.945 zł, od 1 stycznia 2012 r. do 28 lutego
2012 r. – 1.880,75 zł (1.881 zł), od 1 marca 2012 r. do 31 grudnia 2012 r. - 1817,92 zł (1.818 zł), od 1 stycznia 2013 r. do 28 lutego 2013 r. – 1.548,40 zł (1549 zł), od 1 marca 2013 r. do 30 września 2013 r. – 1.551,81 zł (1552 zł), a od 1 października 2013 r. – 600 zł z tytułu zwiększonych potrzeb. Powódka do dnia wniesienia pozwu poniosła koszty związane z leczeniem skutków wypadku w wysokości 50.131 zł. Koszty rehabilitacji ponoszone przez powódkę kształtowały się różnie. Średnio miesięcznie powódka ponosiła koszty rehabilitacji w kwocie 450 – 500 zł. Za okres od 1 stycznia 2008 r. do października 2008 r. poniosła koszty w kwocie 3.100 zł plus 810 zł. Powódka będąc zatrudnioną u strony pozwanej w 2005 r. otrzymywała wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 2.675 zł brutto (na dzień 1 lipca 2006 r.), comiesięczną premię w wysokości 40% wynagrodzenia zasadniczego oraz nagrody. Wysokość dochodów osiąganych przez powódkę w 2007 r. jest niższa niż w 2006 r. o kwotę 4.520,14 zł, zaś w 2008 r. w stosunku do osiąganych w 2006 r. o kwotę 13.660 zł. W 2006 r. powódka faktycznie przez bardzo krótki okres czasu świadczyła pracę, pozostając następnie na nieprzerwanym zwolnieniu lekarskim od dnia 6 marca 2006 r. do dnia 1 września 2006 r. a potem na świadczeniu rehabilitacyjnym do dnia 27 sierpnia 2007 r. Oznacza to, że dochody powódki osiągane przez nią w 2006 r. nie mogą stanowić podstawy do domagania się odszkodowania w wysokości utraconych zarobków, bo w 2006 r. powódka otrzymywała nie wynagrodzenie tylko świadczenie z ubezpieczenia społecznego (zasiłek chorobowy, świadczenie rehabilitacyjne). W 2007 r. - od dnia 28 sierpnia 2007 r. powódka pobierała świadczenie rehabilitacyjne, zaś następnie wynagrodzenie i zasiłek chorobowy. Sposób liczenia zasiłku chorobowego, który nie był związany z wypadkiem, to mniejsza kwota, gdyż taki zasiłek wynosi 80% wynagrodzenia. Obniżone dochody nie były zatem następstwem wypadku, wobec czego żądanie odszkodowania stanowiącego wyrównanie do dochodów osiąganych w 2006 r. należało uznać za nieuzasadnione. To samo dotyczyło okresu od 1 stycznia 2008 r. do 14 maja 2008 r. (otrzymanie renty przez powódkę), gdyż zwolnienia lekarskie z w/w okresu nie pozostawały w związku z wypadkiem. Dochody osiągane przez powódkę w 2006 r. (31.088,97 zł) są praktycznie takie same, jakie osiągnęła w 2005 r. Wydatki poniesione przez powódkę w okresie od 2006 r. do lutego 2014 r. to kwota 127.112,82 zł, co podzielone przez 98 miesięcy, daje średnio miesięcznie kwotę 1.297,06 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o: dokumenty
z akt osobowych powódki, a także dołączoną przez nią do akt dokumentację medyczną wraz z fakturami; zeznania powódki oraz świadków (J. S., A. L., D. M., P. K., A. K.). Ustalenia faktyczne w zakresie stanu zdrowia powódki Sąd oparł na opiniach biegłych sądowych z zakresu ortopedii (dr M. B. (1)), chorób płuc (dr B. L.) i kardiologii (dr K. I.).

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie. Sąd Okręgowy podkreślił
w pierwszej kolejności, iż podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowił
w niniejszej sprawie art. 415 k.c. w zw. z art. 300 k.p., albowiem przyczyną wypadku powódki z dnia 13 stycznia 2006 r. było potknięcie się o leżące i w żaden sposób nie zabezpieczone przewody oraz zbyt wąska szerokość przejścia ewakuacyjnego, co wskazywało na to, że strona pozwana naruszyła przepisy bhp. Brak było przy tym jakichkolwiek przesłanek do przyjęcia, że powódka przyczyniła się do zaistnienia wypadku lub do zwiększenia jego skutków. Równocześnie Sąd Okręgowy stwierdził, iż choć odpowiedzialność pracodawcy na podstawie przepisów k.c. jest uzupełniająca wobec roszczeń wynikających z przepisów ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadku przy pracy
i chorób zawodowych
– (Dz.U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.), to nie ma podstaw do przyjęcia, że pracownik dochodzący roszczeń uzupełniających musi czekać, aż zakończy się postępowanie przed organem rentowym. W ocenie Sądu Okręgowego należy bowiem mieć na uwadze to, że Sąd rozstrzygający roszczenie
o zadośćuczynienie ocenia całkowitą szkodę, jaką poszkodowany poniósł w następstwie wypadku przy pracy oraz bierze pod uwagę wysokość wypłacanej poszkodowanemu przez organ rentowy renty, zaś w ramach w/w ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadku przy pracy i chorób zawodowych nie są wypłacane inne roszczenia, których w niniejszej sprawie dochodzi powódka jak np.: koszty leczenia czy zadośćuczynienie. Odnosząc się do poszczególnych roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie przez powódkę na podstawie art. 444 i art. 445 k.c., Sąd Okręgowy wskazał w pierwszym rzędzie, że wysokość dochodzonego przez powódkę zadośćuczynienia nie znajdowała uzasadnienia w okolicznościach faktycznych sprawy, albowiem doznany przez nią uraz nadgarstka był niewielki
i powódka nie była z tego tytułu niezdolna do pracy. Sąd podkreślił, że podstawową kwestią zdrowotną, która pojawiła się u powódki i która powodowała przeprowadzenie kolejnych zabiegów operacyjnych było powstanie ganglionu.
W powyższym kontekście Sąd zaakcentował, że geneza powstania ganglionu (degeneracja mukoidu) nie jest znana. W 10% powstanie ganglionu ma tło urazowe, ale i w tym przypadku uraz jest tylko dodatkowym czynnikiem, co oznacza, że uraz może tylko nasilić tę zmianę, a zatem zabiegi polegające na usunięciu ganglionu
i jego leczeniu tylko w niewielkim stopniu są związane z urazem nadgarstka, jaki powódka doznała na skutek upadku w dniu 13 stycznia 2006 r. Następnie Sąd podniósł, że skoro powódka nie doznała w następstwie upadku złamania kości łódeczkowatej, to uraz nadgarstka tylko w niewielkim stopniu miał wpływ na dolegliwości bólowe powódki, które były podstawą do podejmowania u niej decyzji
o kolejnych zabiegach operacyjnych. W związku z powyższym Sąd przyjął, że ilość zabiegów operacyjnych, jakie przeszła powódka tylko w części była związana
z samym urazem. To samo w ocenie Sądu odnosiło się do konieczności zabiegów rehabilitacyjnych, jakim jest poddawana powódka, albowiem są one związane z poprawą jej samopoczucia po kolejnych zabiegach operacyjnych. Następnie Sąd zauważył, że w związku z alergią powódka od 2002 r. jest leczona z powodu przewlekłego nieżytu nosa i obrzęku O.. Objawy astmy, które uwidoczniły się u powódki w 2006 r. mogły mieć związek ze stresem wywołanym wypadkiem, z leczeniem (zabiegami operacyjnymi), a także mogły być związane z zapaleniem zatok, stwierdzonym refluksem żołądkowo-przełykowym czy alergią. W konsekwencji w ocenie Sądu rozwój astmy tylko w pewnym zakresie mógł być związany z urazem, jakiego doznała powódka. Następstwem wypadku nie były natomiast schorzenia kardiologiczne powódki. Dodatkowo Sąd zaakcentował, że wypadek przy pracy nie wpłynął negatywnie na rozwój kariery zawodowej powódki. Mając na uwadze powyższe okoliczności, w tym zwłaszcza ilość zabiegów operacyjnych, jakie przeszła powódka, ograniczenie aktywności fizycznej, ból, trwającą nieprzerwanie rehabilitację, stres związany z zabiegami operacyjnymi oraz wpływ schorzeń samoistnych na stan zdrowia powódki, Sąd Okręgowy stwierdził, że 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia stanowi pełną rekompensatę za doznaną krzywdę w oparciu
o art. 445 § 1 k.c. Odnosząc się do kwestii odszkodowania w wysokości poniesionych kosztów leczenia w kwocie 50.131 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu stronie pozwanej na podstawie art. 444 § 2 k.c., Sąd uznał, iż roszczenie w tym zakresie podlegało uwzględnieniu w całości, albowiem wszystkie wykazane w niniejszej sprawie koszty były związane (bezpośrednio lub pośrednio)
z przebiegiem leczenia urazu, jaki powódka doznała na skutek wypadku.
W przedmiocie dochodzonego odszkodowania w kwocie 18.180,14 zł za utratę dochodów za okres od 13 stycznia 2006 r. do dnia wytoczenia powództwa
wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu stronie pozwanej, Sąd Okręgowy uznał, iż roszczenie w tym zakresie podlegało uwzględnieniu tylko do kwoty 10.132 zł. Kwota ta stanowiła skapitalizowaną rentę
z tytułu utraconego zarobku za okres od maja 2008 r. do grudnia 2008 r. Sąd podkreślił, że w w/w okresie powódka pobierała rentę z ZUS w wysokości 813,87 zł (netto), zaś gdyby pracowała mogłaby osiągnąć dochody w kwocie 2.925,55 zł miesięcznie (netto). Mając powyższe na uwadze Sąd stwierdził, iż uwzględniając zachowaną częściową zdolność do pracy powódki i możliwość osiągania z tego tytułu co najmniej minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w 2008 r. (tj. kwoty 845,17 zł netto), powódka utraciła miesięcznie dochód w kwocie 1.266,51 zł, co pomnożone przez 8 miesięcy dawało kwotę 10.132 zł. Oddalając roszczenie ponad zasadzoną kwotę Sąd wziął pod uwagę, że powódka nie wykazała zasadności dalszych roszczeń w tym zakresie. Sąd wskazał, że powódka do dnia 30 listopada 2007 r. pozostawała w zatrudnieniu otrzymując świadczenie rehabilitacyjne do dnia 27 sierpnia 2007 r. w pełnej wysokości tj. 100% wynagrodzenia. Nadto Sąd podniósł, że nie można było uznać z dużą dozą prawdopodobieństwa, że gdyby powódka pracowała w 2007 r. to nadal uzyskiwałaby nagrody przyznane jej w 2006 r., a przy tym powódka nie została zwolniona z pracy przez stronę pozwaną, ale sama wypowiedziała umowę pismem z dnia 31 sierpnia 2007 r., choć uzyskała zdolność do pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku z ograniczeniem co do dźwigania, a strona pozwana podjęła kroki zmierzające do uwzględnienia tego ograniczenia. Sąd oddalił również roszczenie w wysokości 10.600 zł sformułowane przez stronę powodową jako skapitalizowana renta, w ramach którego powódka dochodziła kwoty 10.000 zł z tytułu dopłaty do samochodu wyposażonego w automatyczną skrzynię biegów oraz koszt zakupu specjalnej klawiatury do komputera, albowiem powódka nie wykazała zasadności i wysokości tego roszczenia. Roszczenie w zakresie renty z tytułu utraconych dochodów (utraty zdolności do pracy zarobkowej) podlegało zaś w ocenie Sądu Okręgowego uwzględnieniu od stycznia 2009 r. w wysokości 2.200 zł zasądzonej przy przyjęciu, że powódka do dnia 30 września 2013 r. była częściowo niezdolna do pracy, a od dnia 1 października 2013 r. nie jest już niezdolna do pracy oraz przy uwzględnieniu wysokości otrzymywanej przez powódkę renty z ZUS i wysokości wynagrodzenia, jakie powódka mogła osiągnąć, gdyby wykorzystywała zachowaną zdolność do pracy i osiągała co najmniej minimalne wynagrodzenie. Powództwo z tytułu zwiększonych potrzeb Sąd Okręgowy uwzględnił również jedynie częściowo w zakresie kwoty 2.493,95 zł miesięcznie. W powyższym zakresie Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że: przynajmniej dwa razy w roku jest możliwość korzystania z zabiegów rehabilitacyjnych finansowanych z NFZ, a przy tym częstotliwość zabiegów rehabilitacyjnych od 2013 r. powinna ulegać stopniowemu zmniejszeniu (z upływem czasu zabiegi rehabilitacyjne nie są wskazane, gdyż mogą przynosić pogorszenie staniu zdrowia zamiast poprawy), lekarstwa i konsultacje kardiologiczne nie mogą obciążać strony pozwanej, gdyż schorzenia kardiologiczne nie mają związku z wypadkiem, a wydatki związane z astmą (leki i konsultacje lekarskie) tylko w części mogą obciążać stronę pozwaną, skoro astma oskrzelowa jest następstwem zarówno schorzeń samoistnych powódki, jak i mogła mieć związek ze stresem związanym z zabiegami operacyjnymi, jakimi powódka była poddawana. Nadto Sąd wskazał, że zabiegi operacyjne, jakie przeszła powódka także tylko w części były następstwem urazu, jakiego doznała w następstwie wypadku, a przy tym okoliczności faktyczne sprawy wskazują, że powódka nie wymaga pomocy osób trzecich, ewentualnie okresowo i to tylko przy cięższych pracach. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy podkreślił, że oceniając wysokość renty z tytułu zwiększonych potrzeb nie jest możliwe ścisłe wyliczenie jej wysokości, przy czym kwota 1000 zł do dnia 31 grudnia 2012 r. (ostatni zabieg operacyjny), a następnie 800 zł do dnia 30 września 2013 r. i 600 zł od dnia 1 października 2013 r. to kwoty odpowiednie. Na wysokość zasądzonej przez Sąd Okręgowy renty z tytułu zwiększonych potrzeb składały się następujące kwoty: 140 zł - konsultacje lekarskie; 50 zł - lekarstwa, opatrunki, materiały rehabilitacyjne; 400 zł – rehabilitacja;
210 zł - dojazdy; leczenie astmy - 100 zł i pomoc domowa 100 zł. W ocenie Sądu pierwszej instancji zmniejszenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb do kwoty 800 zł związane było ze zmniejszeniem kosztów rehabilitacji do kwoty 300 zł i braku podstaw do uwzględniania kosztów pomocy domowej. Kwota renty w wysokości 600 zł to: zabiegi rehabilitacyjne - 200 zł, leczenie astmy - 100 zł, lekarstwa
i konsultacje - 200 zł oraz koszty dojazdów na konsultacje i zabiegi - 100 zł. Nadto za zasadne Sąd Okręgowy uznał także roszczenie o ustalenie (art. 189 k.p.c.) odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki mogące wystąpić na zdrowiu powódki w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 13 stycznia 2006 r.
O odsetkach Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu na art. 481 k.c., a orzeczenie o kosztach procesu oparł na art. 100 k.p.c. Mając na względzie to, że powódka jest stroną, która wygrała co do zasady, chociaż nie co do wysokości, Sąd Okręgowy przyjął, że strona pozwana w oparciu o art.113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych winna zwrócić opłatę do uwzględnionej wysokości powództwa, od uiszczenia której powódka była zwolniona oraz koszty opinii biegłych, zaś pozostałe koszty obciążają Skarb Państwa. Opłata sądowa odpowiadała kwocie 8.280 zł, stanowiącej 5% od wartość uwzględnionego powództwa w łącznej wysokości 165.593 zł. Orzeczenie z pkt IV wyroku Sąd Okręgowy oparł na treści
art § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielanej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu
. W punkcie VII w stosunku do strony pozwanej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art.100 k.p.c., zaś w stosunku do interwenienta ubocznego w oparciu
o art. 107 k.p.c.

Apelacje od wyroku wywiodły obie strony.

W wywiedzionej apelacji powódka E. L., zaskarżając wyrok
w części, to jest w punkcie: I, III i IV, zarzuciła mu:

1) naruszenie prawa procesowego, a w szczególności:

a) art. 316 i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie wszystkich okoliczności
i dowodów ujawnionych w niniejszej sprawie i błędne przyjęcie, że:

- powódka od maja 2008 r. do września 2013 r. była częściowo zdolna do pracy i mogła osiągać dochód w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia;

- powódka od października 2013 r. odzyskała pełną zdolność do pracy;

- obniżone dochody powódki w 2007 r. oraz od stycznia do kwietnia 2008 r. nie były następstwem wypadku przy pracy;

- po powrocie powódki do pracy w dniu 28 października 2007 r. pracodawca przystosował stanowisko jej pracy oraz zakres obowiązków do zaleceń lekarza medycyny pracy i uwag P. K.;

- powódka przynajmniej dwa razy w roku ma możliwość korzystania z bezpłatnej rehabilitacji w ramach NFZ;

- częstotliwość zabiegów rehabilitacyjnych ulega stopniowemu zmniejszeniu;

- rozwój astmy oskrzelowej jest nie tylko związany z wypadkiem przy pracy, ale jest również wynikiem schorzeń samoistnych, dlatego też wydatki związane z leczeniem tej choroby mogą obciążać pozwanego jedynie w części;

- schorzenia kardiologiczne, występujące u powódki nie pozostają w związku przyczynowo - skutkowym z wypadkiem przy pracy;

- zabiegi operacyjne, jakim została poddana powódka miały przede wszystkim na celu zmniejszenie dolegliwości bólowych;

- powódka w następstwie wypadku doznała stosunkowo niewielkiego urazu nadgarstka, który w niewielkim również stopniu miał wpływ na dolegliwości bólowe;

b) art. 217 § 3 i art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych z przesłuchania świadka P. L., z dokumentów w postaci zdjęć chorego nadgarstka oraz pism szpitali załączonych do pisma procesowego powódki z dnia 18 lutego 2014 r., pomimo iż dowody te mają dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie;

2) naruszenie prawa materialnego, w tym:

a) art. 444 § 1 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania za utratę dochodów za okres od dnia wypadku do dnia wytoczenia powództwa w niepełnej wysokości, pomimo iż fakt obniżenia dochodów był następstwem wypadku, za który wyłączną odpowiedzialność ponosi pozwana;

b) art. 444 § 2 k.c. poprzez:

- zasądzenie na rzecz powódki renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej oraz zwiększenia potrzeb w wysokości rażąco niskiej, nie uwzględniającej rzeczywiście ponoszonych przez powódkę kosztów leczenia oraz utraconych dochodów;

- ustalenie wysokości renty przy uwzględnieniu teoretycznej, a nie faktycznej i realnej możliwości podjęcia przez powódkę pracy zarobkowej;

c) art. 445 § 1 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia w wysokości nadmiernie zaniżonej, nieuwzględniającej stopnia natężenia doznanej krzywdy, rodzaju, charakteru oraz długotrwałości ujemnych przeżyć, młodego wieku powódki, braku perspektyw i widoków na przyszłość.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powódka wniosła o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego (...) Spółki z o.o. na rzecz powódki dodatkowo:

a) dalszej kwoty 170.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 26 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty;

b)dalszej kwoty 8.048,14 zł tytułem odszkodowania za utratę dochodów za okres od 13 stycznia 2006 r. do dnia wytoczenia powództwa wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty;

c)dalszych kwot tytułem renty za utracone zarobki i zwiększone potrzeby
w wysokości:

- po 1.530,17 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od stycznia do lutego
2009 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.529,92 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od marca do grudnia 2009 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.558,92 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od stycznia do grudnia
2010 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.622,14 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od stycznia do lutego 2011 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.591,10 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od marca do sierpnia 2011 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.623,10 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od września do grudnia
2011 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.687,10 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od stycznia do lutego 2012 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.687,27 za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od marca do grudnia 2012 r.
z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.956,27 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od stycznia do lutego 2013 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.915,48 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od marca do czerwca 2013 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 1.956,67 zł za każdy kalendarzowy miesiąc okresu od lipca do września 2013 r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

- po 2.908,67 zł miesięcznie na przyszłość począwszy od października 2013 r. płatnej do końca każdego następującego po sobie miesiąca z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty;

d) zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki pełnego zwrotu kosztów procesu za pierwszą instancję i kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a nadto:

e) przeprowadzenie na okoliczności szczegółowo wskazane w piśmie procesowym
z dnia 18 lutego 2014 r. dowodu z:

- przesłuchania w charakterze świadka P. L. - lekarza prowadzącego leczenie powódki, w tym wykonującego operacje;

- dokumentu w postaci zdjęć chorego nadgarstka prawego, załączonych do pisma procesowego powódki z dnia 18 lutego 2014 r., na których widoczna jest ręka powódki przed zabiegiem usunięcia gangliona i po usunięciu gangliona;

- dokumentów w postaci pism szpitali, załączonych do pisma powódki z dnia 18 lutego 2014 r.;

- dokumentów w postaci ulotek leków stosowanych przez powódkę w związku
z leczeniem skutków wypadku przy pracy załączonych do pisma powódki z dnia 18 lutego 2014 r., a także:

- dokumentu w postaci skierowania powódki do Instytutu (...) w W.
z dnia 4 grudnia 2014 r. w celu wykonania zabiegu ablacji serca na okoliczność obecnego stanu zdrowia powódki, nieukończonego procesu leczenia, skutków wypadku przy pracy, niezdolności powódki do pracy;

- dokumentu w postaci zaświadczenia lekarskiego z dnia 24 marca 2015 r. oraz
z dnia 20 października 2014 r. wystawionych przez dr hab. n. med. P. L. oraz zaświadczenia lekarskiego z dnia 25 kwietnia i 13 listopada 2014 r. wystawionych przez lek. A. D. - na okoliczność obecnego stanu zdrowia powódki, zalecania rehabilitacji, przeciwwskazań do obciążania nadgarstka, niezdolności do pracy;

- dokumentu w postaci zaświadczenia z trwającego specjalistycznego leczenia rehabilitacyjnego z dnia 24 marca 2015 r., wystawionego przez mgr fizjoterapii
i osteopatii K. A. - na okoliczność obecnego stanu zdrowia powódki i konieczności dalszej rehabilitacji;

- dokumentów w postaci faktur oraz rachunków za okres od maja 2014 r. do marca 2015 r. na okoliczność wysokości ponoszonych obecnie przez powódkę wydatków
z tytułu zwiększonych potrzeb, m. in.: na leczenie, rehabilitację, dojazdy;

- dokumentów w postaci zestawień wydatków sporządzonych przez powódkę
w okresie od dnia 1 stycznia 2013 r. do dnia 30 września 2013 r. oraz w okresie
od 2006 r. do marca 2015 r. — na okoliczność faktycznie ponoszonych wydatków
w związku z wypadkiem przy pracy i zasądzenia przez Sąd na rzecz powódki renty
z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości niewspółmiernie niższej niż rzeczywiście ponoszone na ten cel wydatki.

W obszernym uzasadnieniu wywodów apelacji powódka podniosła w szczególności, iż Sąd pierwszej instancji w sposób nieuzasadniony obniżył wysokość zasądzonej
na jej rzecz miesięcznej renty z tytułu zwiększenia się potrzeb, albowiem wbrew twierdzeniom Sądu częstotliwość rehabilitacji nie ulega stosunkowemu zmniejszeniu (obecnie powódka uczestniczy w zabiegach rehabilitacyjnych 3 razy w tygodniu,
a wcześniej okresowo były to zabiegi 2 razy w tygodniu, a ich koszt - przy uwzględnieniu zniżki - wynosi 1.800 zł za 20 zabiegów), a nadto w jej przypadku nie jest możliwe skorzystanie z zabiegów rehabilitacyjnych finansowanych przez NFZ. Następnie powódka zaakcentowała, że na skutek wypadku przy pracy z dnia 13 stycznia 2006 r., w tym permanentnego stresu i przewlekłego bólu uszkodzonego nadgarstka związanego także z leczeniem, ujawniła się u niej i nasiliła ciężka postać astmy oskrzelowej oraz choroba nadciśnieniowa i częstoskurcze, co w ustnej uzupełniającej opinii jednoznacznie potwierdził biegły M. B. (1), podkreślając, iż: „gdyby nie wypadek z dnia 13 stycznia 2006 r., to nie byłoby łańcucha zdarzeń związanych ze stanem zdrowia powódki”. Tym samym powódka uwydatniła, że w świetle dokumentacji medycznej znajdującej się w aktach sprawy oraz opinii biegłych wszystkie wskazane przez nią choroby (a nie tylko – tak jak to przyjął Sąd Okręgowy - ciężka postać astmy oskrzelowej) pozostają w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem uzasadniającym odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanej spółki. Równocześnie powódka zaznaczyła, że wynikająca z rachunków i faktur suma wydatków poniesionych przez nią w okresie od dnia wniesienia pozwu do marca 2015 r. wynosi 103.161,28 zł, co miesięcznie daje kwotę 1.375,48 zł, a przy tym kwota ta nie obejmuje jeszcze kosztów: niezbędnej pomocy domowej, rozmów telefonicznych w celu umawiania wizyt lekarskich i rehabilitacji oraz konsultacji telefonicznych dotyczących stanu zdrowia z lekarzami prowadzącymi i fizjoterapeutą czy zwiększonych wydatków ponoszonych na zakup artykułów spożywczych oraz chemicznych w mniejszych opakowaniach, które są droższe od tych w opakowaniach większych, wynoszących łącznie 200 zł miesięcznie. Nadto powódka zauważyła, że należy również wziąć pod uwagę wzrost kosztów usług medycznych oraz fakt, iż wszystkie poniesione przez nią koszty wynikały z zaleceń prowadzących ją lekarzy jako niezbędne do prawidłowego leczenia i rehabilitacji. Następnie wnioskodawczyni nie zgodziła się z przyjętym przez Sąd Okręgowy sposobem wyliczenia zasądzonego jej odszkodowania za utracone zarobki, podnosząc, iż gdyby świadczyła pracę to z pewnością uzyskałaby dochód równy co najmniej osiągniętemu przez nią dochodowi w roku 2005 czy 2006, wobec czego zasądzenie na jej rzecz od pracodawcy dalszej kwoty 8.048,14 zł tytułem odszkodowania za utratę dochodów za okres od 13 stycznia 2006 r. do dnia wytoczenia powództwa wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 stycznia 2009 r. jest w pełni uzasadnione. Kwestionując w dalszej kolejności wysokość zasądzonej jej przez Sąd renty z tytułu utraconych zarobków powódka zaakcentowała, że będący wynikiem wypadku przy pracy stan jej zdrowia uniemożliwia jej podjęcie i utrzymanie pracy zarobkowej, albowiem pomimo poddania się już 6 poważnym operacjom, rokowania co do poprawy stanu jej zdrowia są niepewne. W ocenie powódki nie można było również uznać, że pracodawca przestrzegał zaleceń lekarskich co do przygotowania miejsca pracy po powrocie powódki z długotrwałego zwolnienia lekarskiego, z którego wynikało ograniczenie do dźwigania ciężarów i konieczność odpoczynku prawej ręki w przypadku długotrwałego pisania, skoro zakres obowiązków powódki w porównaniu z jej zadaniami sprzed wypadku nie uległ zmianie, a przy tym nie zapewniono jej realnej pomocy i zastępstwa w pracach, których nie powinna wykonywać, co doprowadziło do wypowiedzenia przez nią umowę o pracę w sierpniu 2007 r. W konsekwencji powódka podniosła, że utrata zdolności do pracy zarobkowej oraz zwiększenie się potrzeb na skutek wypadku przy pracy z dnia 13 stycznia 2006 r. w pełni uzasadnia zatem zasądzenie na jej rzecz od pracodawcy renty w łącznej wysokości: od 1 stycznia 2009 r. - 3.680,17 zł; od 1 marca 2009 r. — 3.632,92 zł; od 1 stycznia 2010 r. — 3.632,92 zł; od 1 stycznia 2011 r. — 3.595,14 zł; od 1 marca 2011 r. — 3.568,10 zł; od 1 września 2011 r. - 3.568,10 zł; od 1 stycznia 2012 r. — 3.568,10 zł; od 1 marca 2012 r. — 3.505,27 zł; od 1 stycznia 2013 r. — 3.505,27 zł; od 1 marca 2013 r. — 3.467,48 zł; od 1 lipca 2013 r. — 3.508,67 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 dnia miesiąca po miesiącu, za który renta przysługuje do dnia zapłaty. W przedmiocie zasądzonego jej zadośćuczynienia powódka podniosła, że jego wysokość jest również niewspółmiernie niska w stosunku do rodzaju i rozmiaru doznanych schorzeń i obrażeń – zarówno w sferze fizycznej jak i psychicznej, czasokresu i uciążliwości procesu leczenia i rehabilitacji, długotrwałości i nasilenia dolegliwości bólowych czy konieczności korzystania z opieki i wsparcia innych osób. Powódka podkreśliła także, że Sąd nie wziął pod uwagę konieczności zmiany przez nią trybu życia, przyzwyczajeń i sposobu spędzania wolnego czasu, jak również ograniczeń, jakie wywołały w życiu powódki powstałe i ujawnione w wyniku wypadku choroby, pociągające za sobą brak perspektyw w życiu zawodowym, co łącznie przemawiało za koniecznością zasądzenia na jej rzecz zadośćuczynienia w pełnej żądanej wysokości.

W wywiedzionej apelacji strona pozwana (...) Sp. z o.o., zaskarżając wyrok w części dotyczącej punktów: I, II, IV i V, zarzuciła mu:

1) naruszenie prawa materialnego, w tym:

a) art. 444 k.c. w zw. z art. 415 k.c., art. 361 k.c. oraz zw. z art. 300 k.p. poprzez jego zastosowanie oraz zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania
w kwocie: 50.150 zł, pomimo że nie zostało zakończone postępowanie
w sprawie o wypłatę na jej rzecz jednorazowego odszkodowania w oparciu
o przepisy ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jednolity: Dz. U.
z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 ze zm.) i nie ustalony został uszczerbek na zdrowiu;

b) art. 445 k.c. w zw. z art. 415 k.c., art. 361 k. oraz w zw. art. 300 k.p. poprzez jego zastosowanie i zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia w kwocie: 80.000 zł, pomimo, że nie zostało zakończone postępowanie w sprawie o wypłatę na jej rzecz jednorazowego odszkodowania w oparciu o przepisy w/w ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych i nie został ustalony uszczerbek na zdrowiu, który winien być uwzględniony przy określaniu wysokości zadośćuczynienia;

c) art 444 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c., art. 361 k.c. oraz w zw. z art. 300 k.p. poprzez jego zastosowanie i zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania
w kwocie: 50.150,00 zł pomimo ustalenia, że uraz, któremu uległa powódka był niewielki, bez wykazania związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem w pracy a powstaniem ganglionu, źródłem bólu, koniecznością wykonania (w odstępach dwuletnich) trzechkrotnie tego samego zabiegu artroskopii, astmy, a także stwierdzania, iż powódka nigdy nie była całkowicie niezdolna do pracy;

d) art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c., art. 361 k.c. oraz w zw. z art. 300 k.p. poprzez jego zastosowanie i zasądzenie na rzecz powódki renty z tytułu utraconych dochodów w kwocie: 10.132,08 zł za okres od maja 2008 r. do stycznia 2009 r., pomimo, że powódka była tylko częściowo niezdolna do pracy (zgodnie
z orzeczeniem ZUS), sama zrezygnowała z pracy u pozwanej składając wypowiedzenie, mimo że zostało dla niej zorganizowane stanowisko pracy dostosowane do wskazań lekarza zawartych w zaświadczeniu o zdolności do pracy
i przyjęcie do wyliczenia kwoty odszkodowania wynagrodzenia, które mogłaby uzyskać pracując u pozwanej;

e) art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c., art. 361 k.c. oraz w zw. z art. 300 k.p. poprzez jego zastosowanie i zasądzenie na rzecz powódki renty z tytułu utraconych dochodów oraz zwiększonych potrzeb za okres od stycznia 2009 r. do września
2013 r., pomimo, że powódka sama zrezygnowała z pracy u pozwanej i przyjęcie do wyliczenia kwoty odszkodowania wynagrodzenia, z którego powódka zrezygnowała, a które mogłaby uzyskać pracując u pozwanej, a także poprzez zasądzenie renty na przyszłość, pomimo braku ustaleń w zakresie stałości uszczerbku na zdrowiu wywołanym wypadkiem w pracy oraz wobec ustalenia przez lekarza orzecznika ZUS, że powódka jest zdolna do pracy, a nadto w zakresie nowych potrzeb
z uwzględnieniem wydatków na dalsze zabiegi rehabilitacyjne, leczenie alergii
i astmy, pomimo wskazań biegłego dr M. B. (1), że z upływem czasu zabiegi rehabilitacyjne nie są wskazane, gdyż mogą przynosić pogorszenie stanu zdrowia zamiast poprawy;

f) naruszenie art. 362 k.c. w zw. z art. 361 k.c. poprzez jego niezastosowanie, choć powódka przyczyniła się do powstania szkody rezygnując z zatrudnienia u pozwanej i nie podejmując jakiegokolwiek zatrudnienia, pomimo tylko częściowej niezdolności do pracy;

2) naruszenie prawa procesowego, tj.: art. 233 § 1 k.p.c. i art. 217 k.p.c., gdyż Sąd ocenił wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania (biorąc pod uwagę w szczególności ból powódki, którego przyczyny nie był znane i nie zostały powiązane z wypadkiem), a nie na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału i przyjęcia, że pozwana ponosi wyłączną odpowiedzialność za następstwa będące skutkiem wypadku przy pracy, pomimo ustalenia, że uraz któremu uległa powódka był niewielki, bez wykazania związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem a powstaniem ganglionu, źródłem bólu, przyczyn trzechkrotnego wykonywania tego samego zabiegu artroskopii, wykluczenia złamania kości łódeczkowatej ręki, wreszcie ustalenia, że astma i schorzenie serca nie są przyczyną niezdolności do pracy powódki.

W związku z powyższymi zarzutami strona pozwana wniosła o zmianę wyroku
w części zaskarżonej i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie uchylenie wyroku w części zaskarżonej i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania apelacyjnego. W uzasadnieniu wywodów apelacji pozwany zaakcentował w szczególności, że podtrzymuje zarzut
o „przedwczesności” roszczeń powódki, obejmujących wypłatę na jej rzecz odszkodowania uzupełniającego za wypadek w pracy w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego. Następnie strona pozwana uwydatniła, że w świetle zgromadzonych w toku niniejszego postępowania dowodów brak było podstaw do stwierdzenia, że wykazywane przez powódkę schorzenia i związane z nimi zabiegi operacyjne, rehabilitacja, badania i konsultacje lekarskie, w tym kardiologiczne i alergologiczne są następstwem wypadku przy pracy, tj.: potknięcia się i przewrócenia, któremu powódka uległa w czasie zatrudnienia u pozwanej. W powyższym kontekście pozwana wskazała, że brak związku przyczynowo - skutkowego potwierdzają także opinie wszystkich biegłych, z których wynika, że nie było podstaw do przyjęcia, iż skutkiem wypadku przy pracy (urazu ręki) było: powstanie ganglionu, dolegliwości bólowe powódki i kolejne przeprowadzane zabiegi operacje. Tym samym w ocenie strony pozwanej zasądzenie na rzecz powódki kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia wobec braku związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem a ilością zabiegów operacyjnych, ograniczeniem aktywności fizycznej, bólem, trwającą nieprzerwanie rehabilitacją czy stresem związanym z zabiegami operacyjnymi nie znajduje uzasadnienia prawnego. Podobnie według strony pozwanej nie było podstaw do wypłaty odszkodowania w kwocie 50.131 zł bez rozróżnienia czy dotyczą one urazu ręki czy tzw. samoistnych schorzeń. Z uwagi na brak podstawy prawnej z wyżej wskazanych względów pozwana zakwestionowała następnie zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania w kwocie 10.132 zł za utracone zarobki za okres od maja 2008 r. do stycznia 2009 r. (8 miesięcy po 1. 266,51 zł) w oparciu o art. 444 § 2 k.c. oraz renty z tytułu utraconych zarobków i zwiększonych potrzeb. W powyższym kontekście pozwana podkreśliła, że powódka sama zrezygnowała z pracy u pozwanej, a przy tym przez cały czas była częściowa zdolna do pracy i nie podejmowała w tym zakresie żadnej aktywności, co łącznie nie uzasadniało zasądzania na jej rzecz odszkodowania w kwocie 10.132 zł z tytułu utraconych dochodów. W dalszej kolejności pozwana podważyła zasadność zasądzenia na rzecz powódki kwoty renty dożywotnio w wysokości 600 zł od dnia 1 października 2013 r., obejmującej 200 zł na zabiegi rehabilitacyjne, 100 zł na leczenie astmy i po 100 zł na lekarstwa i konsultacje oraz na koszty dojazdów na konsultacje i zabiegi. Pozwana podkreśliła, że zasądzenie renty w tym przypadku nastąpiło, pomimo że nie został ustalony uszczerbek na zdrowiu powódki, lekarz orzecznik ZUS orzekł zdolność do pracy powódki, a powołany w niniejszej sprawie biegły wskazał, że dalsze zabiegi rehabilitacyjne mogą powódce wręcz szkodzić. Reasumując pozwana podniosła, że w przypadku uznania przez Sąd Apelacyjny zasadności podniesionych w apelacji zarzutów, na uwzględnienie zasługuje także zarzut o braku podstaw do ustalenia w oparciu o art. 189 k.p.c. odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki mogące wystąpić na zdrowiu powódki w związku z wypadkiem w pracy.

W odpowiedzi na apelację strony pozwanej, powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości jako nieuzasadnionej oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powódki, strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji powódki w całości jako niezasadnej oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego radcy prawnego według norm przepisanych.

Apelację od wyroku wywiódł także interwenient uboczny, z tym że prawomocnym postanowieniem Sądu Apelacyjnego z dnia została ona odrzucona jako spóźniona.

Równocześnie w odpowiedzi na apelację powódki, interwenient uboczny (...) S.A. w W., wniósł o oddalenie apelacji powódki jako bezzasadnej oraz zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów
w postępowaniu odwoławczym wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki okazała się bezzasadna, natomiast apelacja strony pozwanej zasługiwała na uwzględnienie z uwagi na trafnie podniesiony zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. prowadzący do błędnego ustalenia istnienia związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem, jakiemu uległa powódka w dniu 13 stycznia 2006r. a szkodą powódki w postaci powstania ganglionu, będącego źródłem bólu, przyczyną zabiegów operacyjnych, rehabilitacji, niezdolności do pracy oraz przyczyną stresu skutkującego rozwojem schorzeń astmatycznych a w konsekwencji zasadnie podniesiony zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 444 k.c. i art. 445 k.c. w związku z art. 415 k.c., art. 361 k.c. i art. 300 k.p.

Dochodzenie przez pracownika od pracodawcy na zasadach ogólnych, określonych w Kodeksie cywilnym roszczeń uzupełniających z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej opartych na przepisach prawa cywilnego, w szczególności art. 415 k.c. lub art. 435 k.c., art. 444 i art. 445 k.c. jest dopuszczalne dzięki możliwości odpowiedniego stosowania tych przepisów na podstawie art. 300 k.p. a to wobec braku samodzielnej regulacji kwestii odpowiedzialności pracodawcy wobec pracownika za szkodę wynikającą z czynów niedozwolonych. Pomimo częściowo innych przesłanek odpowiedzialności pracodawcy na zasadzie winy, wyrażonej w art. 415 k.c. oraz – w odniesieniu do pracodawcy prowadzącego przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody - na zasadzie ryzyka wyrażonej w art. 435 k.c., pracownik występujący z roszczenie o zadośćuczynienie za rozstrój zdrowia na podstawie art. 445 k.c., zwrot kosztów leczenia na podstawie art. 444§1 k.c. czy też rentę wyrównawczą na podstawie art. 444§2 k.c., pracownik jest obowiązany jest wykazać (udowodnić) wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy, a mianowicie: 1) ciążącą na pracodawcy odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego (na zasadzie winy- np. art. 415 k.c., albo na zasadzie ryzyka- art. 435 k.c., 2) doznaną z powodu rozstroju zdrowia szkodę (w przypadku zadośćuczynienia krzywdę), oraz 3) związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem powodującym rozstrój zdrowia, a powstaniem szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2005 r., I PK 293/04, LEX nr 158059).

W niniejszej sprawie konieczną przesłanką zasadności roszczeń powódki, w sytuacji bezspornych okoliczności dotyczących przebiegu zdarzenia z dnia 13 stycznia 2006r. uznanego za wypadek przy pracy oraz winy pracodawcy w zaistnieniu tego zdarzenia było zatem przede wszystkim ustalenie związku przyczynowego między szkodą poniesioną przez powódkę a wypadkiem przy pracy, jakiego doznała w dniu 13 stycznia 2006r. rozumianego w ocenie Sądu Apelacyjnego w ten sposób, iż zdarzenie z dnia 13 stycznia 2006r. miałoby stanowić warunek konieczny powstania szkody rozumianej, zgodnie z podstawą faktyczną roszczenia wskazaną w pozwie – jako następstwa w zakresie uszczerbku na zdrowiu powódki w postaci schorzenia nadgarstka prawego, powodującego konieczności przeprowadzenia kolejnych zabiegów operacyjnych, długotrwałego leczenia i rehabilitacji i stanowiącego przyczynę rozwoju astmy, które to następstwa poza krzywdą w postaci dolegliwości bólowych i ograniczeń w zakresie życia osobistego i zawodowego spowodowały także szkodę majątkową poprzez konieczność ponoszenia kosztów leczenia i rehabilitacji przy jednoczesnym ograniczeniu powódki w podejmowaniu pracy i tym samym uzyskiwania dochodów.

W tym zakresie za punkt wyjścia uznać należy przyjętą w judykaturze i doktrynie wykładnię art. 361 k.c., odwołującą się do teorii adekwatnego związku przyczynowego, która odpowiedzialnością podmiotu obejmuje jedynie zwykłe (regularne) następstwa danej przyczyny. W art. 361 § 1 k.c. ustawodawca realizuje tę koncepcję, stanowiąc, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W doktrynie i orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego należy: 1) ustalić, czy zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (test conditio sine qua non)\ 2) ustalić, czy szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia (selekcja następstw) (por. wyrok SN z dnia 04.10.2012 r., I CSK 665/11, LEX nr 1228533).

Test warunku koniecznego, charakterystyczny dla teorii równowartości warunków, pozwala stwierdzić, czy między zdarzeniem, a szkodą zachodzi obiektywna zależność. W tym celu należy zbadać, czy niewystąpienie zdarzenia powodowałoby, że szkoda także nie wystąpiłaby. Analizie poddawana jest dana, indywidualna sytuacja, a w szczególności konkretny skutek (szkoda). Badana jest zatem przyczynowość określonego zdarzenia dla konkretnej szkody i dla wyniku testu nie mają znaczenia możliwe inne zdarzenia, które mogą mieć wpływ na istnienie i wysokość szkody. Test conditio sine qua non może prowadzić do stwierdzenia braku takiej zależności, co jest równoznaczne z nieistnieniem związku przyczynowego i niemożliwością przypisania odpowiedzialności odszkodowawczej. Natomiast pozytywny wynik testu oznacza, że dane zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody. Nie przesądza on jeszcze o spełnieniu przesłanki związku przyczynowego, ale umożliwia przejście do drugiej operacji, w której zostanie dokonana ocena następstw, w celu wyselekcjonowania tych, z którymi system prawny wiąże obowiązek odszkodowawczy. Selekcja następstw ma na celu wskazanie tych następstw, które według przyjętego kryterium uznawane są za pozostające w rzeczywistym związku ze zdarzeniem i tym samym powinny być objęte obowiązkiem odszkodowawczym. Normalnymi następstwami działania lub zaniechania, z których wynikła szkoda, są następstwa jakie tego rodzaju zdarzenie jest w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy (a nie wskutek nadzwyczajnych okoliczności) z reguły następstwa takie wywołuje. Przepis art. 361 § 1 k.c., wyraża koncepcję przyczynowości adekwatnej i wskazuje, że kryterium selekcji stanowi normalność następstw ( por. Grzegorz Karaszewski – komentarz do art. 361 k.c. w Kodeks cywilny. Komentarz, wyd.II – Ciszewski Jerzy, LexisNexis 2014, wyroki Sądu Najwyższego m.in. z dnia 22 kwietnia 2015r., II PK 170/14, Lex nr 1681882, z dnia 4 października 2012r., I CSK 665/11, Lex nr 1228533, z dnia 22 czerwca 1972r., I PR 186/72, OSNC 1973/3/46).

Mając na uwadze powyższą wykładnię pojęcia związku przyczynowo – skutkowego, Sąd Apelacyjny, odmiennie niż Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie powódka nie wykazała, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu wynikającą z art. 6 k.p. w związku z art. 232 k.p.c., że zdarzenie z dnia 13 stycznia 2006r., uznane za wypadek przy pracy, stanowiło warunek konieczny powstania ganglionu prawego nadgarstka, a zatem schorzenia stanowiącego źródło i przyczynę krzywdy i szkody powódki. W tym zakresie, Sąd Apelacyjny nie podzielił ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, dotyczących istnienia adekwatnego związku przyczynowego między wypadkiem przy pracy a szkodą.

Kluczowe znaczenie dla ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie ma opinia biegłego specjalisty z zakresu chorób ręki, dr M. B. (1), (specjalisty wskazanego przez powódkę, którego wybór zaaprobowała strona pozwana) – k.804 - 812 wraz z opiniami uzupełniającymi – pisemną – k. 886 - 893 oraz ustną, złożoną przez Sądem Okręgowym na rozprawie w dniu 28 stycznia 2014r. – k. 1247 – 1248, albowiem to uszkodzenie nadgarstka miało stanowić, według twierdzeń powódki, źródło jej dalszych dolegliwości i schorzeń. Zdaniem Sądu Apelacyjnego z opinii tego biegłego w żaden sposób nie można jednak wyprowadzić wniosku, że zdarzenie z dnia 13 stycznia 2006r. stanowiło warunek konieczny wystąpienia schorzeń ręki u powódki. W związku jednak z treścią ustnej opinii uzupełniającej tego biegłego, złożonej przed Sądem Okręgowym, której zapis w skróconym protokole rozprawy: „ potwierdzam, że gdyby nie zdarzenie z 13 stycznia, to łańcucha zdarzeń dalszych by nie było”(k. 1248), różni się istotnie od zapisu nagrania protokołu tej rozprawy (1: 36: 15): „gdyby nie wydarzenie, nie uraz, z 13 stycznia, to pewnie dalszego łańcucha zdarzeń by nie było”, Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe i dopuścił z urzędu dowód z kolejnej opinii uzupełniającej biegłego dr M. B.celem ostatecznego wyjaśnienia, czy w ocenie specjalisty wypadek przy pracy z dnia 13 stycznia 2006r. stanowił warunek konieczny dalszych schorzeń powódki. Z pierwszej bowiem przytoczonej wyżej wersji tej wypowiedzi wynika potwierdzenie istnienia związku przyczynowego miedzy zdarzeniem a szkodą w podanym powyżej znaczeniu, podczas gdy z wersji drugiej wynika jedynie, że biegły nie wyklucza takiego związku, ale przyjmuje go za prawdopodobny („pewnie”). Ostatecznie ustna opinia uzupełniająca biegłego dr M. B., złożona przed Sądem Apelacyjnym w dniu 27 stycznia 2016r.,(k.1694) wyjaśniła w ocenie Sądu Apelacyjnego wszelkie wątpliwości, zarówno wyżej przytoczone jak i mogące się nasuwać w związku treścią opinii pisemnej. Podkreślić należy, iż na zadane biegłemu pytania dotyczące kluczowej kwestii związku pomiędzy wypadkiem przy pracy a szkodą doznaną przez powódkę biegły odpowiadał w sposób następujący:

- na pytanie, czy uraz był warunkiem koniecznym wystąpienia ganglionu: „moim zdaniem nie”.

- na pytanie czy schorzenie powódki było normalnym, typowym następstwem upadku: „absolutnie nie”.

Podał także, że w przypadku powódki nie da się zupełnie wykluczyć urazowego tła ganglionu, jednak określenie prawdopodobieństwa takiego związku jest niemożliwe. Ponadto biegły podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko dotyczące etiologii schorzenia w postaci ganglionu, wskazując, że nie można wykluczyć urazowego tła powstania ganglionu, ale jednoczenie podkreślił, że obecnie według wiedzy medycznej nie uważa się, że uraz stanowi przyczynę ganglionu. Przyczyną, dla której biegły nie przyjął zdarzenia z dnia 13 stycznia 2006r. za przyczynę powstania ganglionu, był brak zgłoszenia jakiejkolwiek dolegliwości ręki bezpośrednio po upadku w dniu 13 stycznia 2006r. i wystąpienie dolegliwości bólowych dopiero miesiąc po wypadku, w dniu 13 lutego 2006r., która to odległość czasowa w ocenie biegłego przemawia przeciwko uznaniu ganglionu będącego przyczyną bólu za następstwo wypadku przy pracy. Te wnioski przedstawione przez biegłego w formie ustnej opinii uzupełniającej korespondują z całością jego opinii sporządzonej w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji. W opinii zasadniczej (k. 805) biegły, opisując charakter schorzenia w postaci ganglionu, podał, że w 10% przypadków powstanie ganglionu ma tło urazowe, ale jest to raczej tylko dodatkowy czynnik do istniejącej degeneracji mukoidu, będącej przyczyną powstania ganglionu, lub ją nasilający. Biegły, zwracając uwagę na okoliczność, iż pierwsza wzmianka o urazie nadgarstka znajduje się w zapisie konsultacji lekarskiej w dniu 13 lutego 2006r., podał, że „jest normalną rzeczą”, że objawy ze strony nadgarstka nie muszą być obecne bezpośrednio po urazie, zwłaszcza, że zdominowane były przez bardziej bolące miejsca”. W opinii zasadniczej biegły przyjął, że biorąc pod uwagę opis dolegliwości ze strony ręki należy przyjąć, że stosunkowo niewielki uraz nadgarstka, który w większości przypadków nie powoduje dużych następstw, stał się pod wpływem innych czynników ( ból ujawnił się w czasie, gdy powódka chorowała na zapalenie zatok) powodem tak nasilonych objawów. Jednocześnie w swojej opinii biegły jednoznacznie wykluczył, by u powódki doszło do złamania kości łódeczkowatej, rozpoznanego przez lekarzy leczących powódkę na podstawie badania rtg i USG z dnia 24 lutego 2006r. Powołując się na wynik badania rezonansu magnetycznego przeprowadzonego w maju 2006r., będącego według biegłego jedynym badaniem pozwalającym na zdiagnozowanie takiego złamania, biegły wskazał, iż takie badanie pozwoliłoby wykryć także złamanie już zagojone klinicznie i radiologicznie, które wówczas zostałoby opisane jako zrośnięcie złamanej kości. Ponadto gdyby złamanie stwierdzone dopiero 6 tygodni po wypadku, było obecne, to szczelina złamania byłaby wyraźna, natomiast w przypadku gojącego się złamania trudno uwierzyć by obecny płyn w badaniu USG był krwiakiem.

Podkreślić należy, że już w opinii zasadniczej swoje wnioski wskazujące na możliwość związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem powódki a pojawieniem się ganglionu biegły sformułował w sposób niezwykle ostrożny, równocześnie wskazując na nietypowość następstw, objawów opisanego zdarzenia oraz nasilenia bólu, który niezwykle rzadko towarzyszy występowaniu ganglionu. Zwrócił także uwagę na wynikający z przedstawionej dokumentacji lekarskiej, opisywany w momencie badania ( począwszy od konsultacji z 4 marca 2006r.) stan nadgarstka inny niż podawane przez powódkę objawy, zastrzegając jednocześnie, iż postępowania w leczeniu jest oparte na zasadzie, że lekarz musi wierzyć pacjentowi. Już jednak w opinii uzupełniającej biegły zawarł sformułowanie, że opisywane i cytowane przez powódkę objawy i zmiany nie muszą być wynikiem samego urazu (k. 889). Z kolei w ustnej opinii złożonej przed Sądem Okręgowym biegły zaznaczył, że nie jest w stanie potwierdzić, iż źródłem problemów powódki jest uraz z dnia 13 stycznia 2006r., oraz że była taka teoria, że ganglion jest następstwem urazu, ale obecnie już się tak nie uważa. Podał ponadto, że każdy zabieg operacyjny jest swego rodzaju urazem, zatem każdy kolejny zabieg operacyjny nadgarstka przeprowadzany u powódki był w istocie kontrolowanym urazem. W podsumowaniu swojej wypowiedzi biegły stwierdził, że gdyby nie zdarzenie z dnia 13 stycznia 2006r. to do dalszego ciągu zdarzeń „pewnie by nie doszło”. (k.1247). W tym kierunku też biegły uzupełnił swoje wnioski na rozprawie apelacyjnej w dniu 27 stycznia 2016r., wskazując, że nie można wprawdzie wykluczyć, że powstanie ganglionu było następstwem wypadku z dnia 13 stycznia 2006r., ale jednocześnie wskazując, że w zaistniałych okolicznościach ( pojawienie się ganglionu miesiąc po zdarzeniu, podczas gdy w przypadku urazowego pochodzenia ganglionu do jego powstania dochodzi w ciągu kilku zaledwie dni, pojawianie się w późniejszym okresie czasu kolejnych ganglionów, których powstania nie sposób powiązać z wypadkiem) nie można postawić tezy, że wypadek w dniu 13 stycznia 2006r. był warunkiem koniecznym powstania ganglionu. Biegły w oparciu o swoją praktykę lekarską wskazał, iż w przypadku jego pacjentów z ganglionami w 99 % do powstania tego schorzenia doszło bez przedniego urazu oraz, że ogólna choroba organizmu pacjenta ( np. zapalenie zatok) mogła spowodować powstanie ganglionu w miejscu najsłabszym, niekoniecznie z powodu urazu. Sąd Apelacyjny podzielił powyższe wnioski. Biegły, będący wybitnym specjalistą w swojej dziedzinie, w sposób niezwykle dokładny i wyczerpujący, w oparciu o dokumentację medyczną przedstawioną przez powódkę oraz wyniki przeprowadzonego badania powódki naświetlił problematykę jej schorzenia, a ostateczne swoje wnioski poparł powołaniem się na własne wieloletnie doświadczenie oraz aktualną wiedzę medyczną, co powoduje, że przedstawione przez niego wnioski opinii są wiarygodne i brak jest podstaw do ich kwestionowania tylko z tego powodu, że nie odpowiadają oczekiwaniom powódki.

W świetle powyższego Sąd Apelacyjny, odmiennie niż Sąd Okręgowy, uznał, w oparciu o opinię biegłego specjalisty chorób ręki nie można przyjąć, by wykazany został związek przyczynowy między wypadkiem powódki przy pracy a szkodą w postaci urazu ręki prowadzącego do powstania ganglionu skutkującego dalszymi następstwami. Wynik testu warunku koniecznego nie pozwala przyjąć związku przyczynowego między wypadkiem przy pracy a powstaniem schorzenia ręki powódki. W świetle tej opinii nie można bowiem zasadnie twierdzić, że niewystąpienie zdarzenia (wypadku przy pracy polegającego na upadku na kolana i ręce na skutek zaplątania się w kable w sposób wynikający z ustaleń sądu) powodowałoby, że szkoda (uszczerbek na zdrowiu powódki) także nie wystąpiłby. Okoliczność, iż na podstawie opinii biegłego nie można wykluczyć urazowego tła schorzenia ręki, nie jest równoznaczna z przyjęciem takiego związku za wykazany (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1972r. II CR 470/72, Lex nr 7180). Test conditio sine qua non prowadzi więc do stwierdzenia braku takiej zależności, co jest równoznaczne z niewykazaniem związku przyczynowego i niemożliwością przypisania odpowiedzialności odszkodowawczej.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie został również wykazany związek przyczynowy między wypadkiem przy pracy z dnia 13 stycznia 2006r. a wystąpieniem u powódki astmy oskrzelowej. Sąd Okręgowy związek ten upatrywał w stresie związanym z dolegliwościami nadgarstka, który to stres stanowił czynnik sprawczy astmy a jako podstawę takich ustaleń wskazywał opinię biegłego pulmonologa. Zdaniem Sądu Apelacyjnego brak było podstaw do takiej oceny opinii sporządzonej przez biegłą specjalistę chorób płuc dr B. L.. W swojej opinii (k. 941-944) biegła stwierdził jedynie, że stres związany z wypadkiem i dalsze operacje mogły mieć wpływ na uaktywnienie się astmy oskrzelowej u badanej, a świadczy o tym czas, w którym zaczęła być leczona lekami wziewnymi w związku z utrzymującymi się dolegliwościami ze strony układu oddechowego (k.944), oraz że stres związany z leczeniem może być wystarczającym czynnikiem sprawczym rozwoju astmy. W opinii uzupełniającej (k. 1012-1013) biegła, odpowiadając na zarzuty strony pozwanej, wskazała jednak, że „w świetle dzisiejszej wiedzy medycznej, dysponując wglądem do dokumentacji lekarskiej oraz znając obraz kliniczny opiniowanej nie da się jednoznacznie i ponad wszelką wątpliwość wykazać związku przyczynowego między stresem związanym z wypadkiem, któremu opiniowana uległa a rozwojem choroby. Innymi słowy, stres mógł , ale nie musiał być przyczyną rozwinięcia się astmy”. Z kolei składając opinię ustną uzupełniającą na rozprawie przed Sądem Okręgowym w dniu 28 stycznia 2014r.(k. 2147) biegła pokreśliła, że ostatnio naukowcy mówią, iż stres nie wpływa na rozwój astmy oraz, że w przypadku powódki „nie można przewidzieć ani wykluczyć”, że pojawienie się astmy wystąpiłoby bez stresu związanego z wypadkiem oraz że przebieg astmy u powódki „ być może” pozostaje w związku z wypadkiem przy pracy. Taka treść opinii w ocenie Sądu Apelacyjnego nie uprawniała do uznania za wykazany związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem powódki z dnia 13 stycznia 2006r. a wystąpieniem u niej astmy oskrzelowej, jak błędnie ustalił Sąd Okręgowy. Jak już wskazano powyżej, sam brak wykluczenia związku przyczynowego nie może być utożsamiany z realizacją obowiązku pozytywnego wykazania istnienia takiego związku. Okoliczność zatem, że astma powódki może ale nie musi być następstwem stresu związanego z doznanym wypadkiem nie uprawnia do przyjęcia, że choroba w postaci astmy oskrzelowej pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo – skutkowym w rozumieniu art. 361§1 k.c. z wypadkiem powódki przy pracy. Sąd Apelacyjny podzielił natomiast ocenę dowodu z opinii biegłego kardiologa dokonaną przez Sąd Okręgowy, z której wynika brak związku przyczynowego pomiędzy schorzeniami kardiologicznymi powódki a doznanym wypadkiem przy pracy, a to w szczególności wobec treści uzasadnienia apelacji powódki w tym zakresie, z którego wynika, że choroba nadciśnieniowa oraz częstoskurcze są następstwem przyjmowania leków – kortykosteroidów w związku z leczeniem astmy oskrzelowej oraz w okresie okołooperacyjnym. Skoro bowiem w postępowaniu apelacyjnym stwierdzono brak wykazania związku schorzeń nadgarstka oraz astmy z wypadkiem przy pracy, to brak jest podstaw do przyjęcia takiego związku także w odniesieniu do następstw tych schorzeń.

Reasumując, powódka, na której w myśl art. 6 k.c. spoczywał obowiązek wykazania wszelkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy, nie wykazała w toku postępowania dowodowego, iż spełnione zostały wszystkie wskazane na wstępie rozważań przesłanki odpowiedzialności deliktowej strony pozwanej. Postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd Okręgowy i uzupełnione w toku postępowania apelacyjnego, nie dało podstaw do ustalenia istnienia tych przesłanek. Brak było podstaw do dalszego uzupełniania postępowania dowodowego poprzez dopuszczanie z urzędu dowodu z opinii innych biegłych specjalistów w sytuacji, gdy żadna ze stron o takie uzupełnienie nie wnosiła, a sporządzone opinie, wraz z opiniami uzupełniającymi pisemnymi i ustnymi pozwoliły na ustalenie, że brak jest jednoznacznych wskazań do przyjęcia istnienia związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem przy pracy a opisanym w pozwie rozstrojem zdrowia powódki i jego następstwami. Brak było także podstaw do przeprowadzenia dowodu z zeznań lekarza prowadzącego aktualnie leczenie schorzeń nadgarstka powódki dr P. L. w charakterze świadka. Świadek ten został zawnioskowany w piśmie procesowym powódki z dnia 18 lutego 2014r. wyłącznie na okoliczności związane z przebiegiem leczenia i rehabilitacji, co w sytuacji braku stwierdzenia związku przyczynowo pomiędzy schorzeniami reki a wypadkiem czyniło przeprowadzania tego dowodu zbędnym.

W przedmiotowej sprawie nie została zatem spełniona jedna z zasadniczych przesłanek odpowiedzialności deliktowej pracodawcy w postaci związku przyczynowego przewidzianego w art. 361 k.c. między wypadkiem przy pracy powódki a jej rozstrojem zdrowia. Istota regulacji art. 361 § 1 k.c. pozwala na przyjęcie odpowiedzialności jedyne wówczas, gdy w zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń. W sytuacji, gdy stwierdzony przez biegłych rozstrój zdrowia – czy to schorzenie nadgarstka czy astma oskrzelowa, mogłoby powstać również, gdyby powódka nie uległa wypadkowi w sposób wynikający z ustaleń sądu pierwszej instancji, nie została spełniona przesłanka odpowiedzialności w postaci związku przyczynowego.

Podkreślić należy, że na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, a w szczególności na ustalenie braku związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem przy pracy a szkodą powódki, nie miała wpływu okoliczność pobierania przez E. L. renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy jak również fakt przyznania takiej renty na dalszy okres czasu po dniu 30 września 2013r. wyrokiem Sądu Okręgowego w Krakowie. Należy bowiem mieć na uwadze, iż przedmiotem niniejszego postępowania są inne świadczenia, niż objęte żądaniem w sprawie toczącej się z odwołania powódki od decyzji odmawiającej przyznania renty z tytułu wypadku przy pracy na dalszy okres oraz przede wszystkim brak tożsamości stron obydwu tych postępowań sądowych, co determinuje konieczność dokonania w niniejszym postępowaniu samodzielnych ustaleń faktycznych w zakresie istotnych przesłanek ewentualnej odpowiedzialności pracodawcy. Na wynik niniejszego postępowania nie ma także wpływu treść opinii biegłego chirurga ortopedy sporządzona w innej sprawie, stwierdzająca niezdolność powódki do pracy na dalszy okres po 30 września 2013r. w związku z wypadkiem przy pracy, która została sporządzona na potrzeby innego postępowania, o inne świadczenie niż będące przedmiotem niniejszego sporu oraz bez udziału strony pozwanej, która mogłaby zgłaszać (jak obecnie) do tej opinii ewentualne zarzuty. Ewentualne wątpliwości, mogąc się pojawić w związku z ustaleniem w sprawie o rentę z ubezpieczenia wypadkowego niezdolności powódki do pracy, pozostającej w związku z wypadkiem przy pracy, zostały w niniejszym postępowaniu wyczerpująco wyjaśnione przez biegłego specjalistę chorób ręki M. B. który, jak wyżej wskazano, nie znalazł podstaw do pozytywnego ustalenia istnienia takiego związku.

Powyższe prowadziło do uwzględnienia apelacji strony pozwanej poprzez zmianę wyroku w punktach I i II i oddalenia powództwa na podstawie art. 386§1 k.p.c. Z kolei konsekwencją oddalenia powództwa w całości z uwagi na brak spełnienia łącznie wszystkich przesłanek odpowiedzialności pracodawcy za szkodę doznaną przez pracownika na skutek wypadku przy pracy wobec braku związku przyczynowego między wypadkiem a doznaną szkodą jest bezzasadność apelacji powódki, zawierająca zarzut odnoszące się do zaniżenia wysokości zasądzonych na jej rzecz świadczeń, co skutkowało jej oddaleniem na podstawie art. 385 k.p.c.

Konsekwencją uwzględnienia apelacji strony pozwanej była także konieczność zmiany orzeczenia o kosztach, zawartego w punktach IV-VII zaskarżonego wyroku. I tak orzekając o kosztach postępowania za pierwszą instancję, Sąd Apelacyjny zmienił odnoszące się do tej kwestii punkty IV i VII wyroku i na zasadzie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania powódki kosztami zastępstwa procesowego, mając na uwadze jej sytuację życiową i materialną, w tym fakt pozostawania w stałym leceniu i rehabilitacji i ponoszenia kosztów z tego tytułu, oraz fakt zmniejszenia dochodów i utrzymywania się jedynie z renty oraz znaczną przewagę ekonomiczną strony pozwanej w stosunku do powódki.

Zmianie podlegały także punktu V i VI wyroku poprzez obciążenie Skarbu Państwa w całości wydatkami oraz nieuiszczoną częścią opłaty od pozwu, od której powódka była zwolniona, o czym orzeczono na podstawie art. 97 w związku z art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( tekst jedn. Du.U. 2014.1025).

Rozstrzygając o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny zasądził na podstawie art. 98 k.p.c. od powódki jako przegrywającej na rzecz strony pozwanej zwrot kosztów uiszczonej przez pozwaną opłaty od apelacji, odstąpił natomiast od obciążania powódki obowiązkiem zwrotu na rzecz strony wygrywającej także kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym na podstawie art. 102 k.p.c., uznając, że okoliczności uzasadniające częściowo skorzystanie z dobrodziejstwa tego przepisu występują także w postępowaniu apelacyjnym.