Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 872/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 grudnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2015 r. w Szczecinie

sprawy Zakładu Usług (...) w S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

przy udziale zainteresowanych: M. B., A. W., E. B., S. B.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia społecznego

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 17 września 2014 r. sygn. akt VI U 2296/13

1.  prostuje zaskarżony wyrok przez oznaczenie płatnika „ Zakład Usług (...) w S.” w miejsce (...),

2.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołania,

3.  zasądza od Zakładu Usług (...) w S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Barbara Białecka SSA Jolanta Hawryszko SSO del. Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk

III AUa 872/14

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. czterema decyzjami z 25.10.2013 r. stwierdził, że S. B., E. B., M. B. i A. W. jako wykonujący pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek W. G. podlegali obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, wypadkowemu w okresach oznaczonych we wskazanych decyzjach w latach 2010/2011, zarazem ustalono wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia.

Odwołania od powyższych decyzji złożył płatnik, który podniósł, że zakwestionowane umowy stanowiły umowy o dzieło z uwagi na możliwość poddania rezultatu prac sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych, co potwierdzały udzielane gwarancje. Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołań.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 17 września 2014 zmienił zaskarżone decyzje i stwierdził, że S. B., E. B., M. B. i A. W. jako wykonujący pracę na podstawie umów o dzieło na rzecz płatnika składek W. G. nie podlegali obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu oraz wypadkowemu w okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach oraz zasądził na rzecz W. G. 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd okręgowy ustalił, że W. G. od marca 2009 roku prowadzi działalność gospodarczą w zakresie konserwacji konstrukcji stalowych. Czynności z tym związane wykonywał w S. na terenie stoczni (...), stoczni (...), także w Ś.. W latach 2010/2011 W. G. zatrudniał osoby fizyczne wyłącznie na podstawie umów cywilnoprawnych zlecenia lub dzieło. Przedmiotem umów cywilnoprawnych były prace polegające na malowaniu, myciu pomieszczeń, szlifowaniu, piaskowaniu elementów statków. Od 2012 roku W. G. zatrudniał pracowników (szlifierza, malarza, piaskarza) na podstawie umowy o pracę. Osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych i umów o pracę wykonywały podobne prace. Różnice dotyczyły warunków zatrudnienia. Osoby zatrudnione na podstawie umów o dzieło wykonywały prace ściśle wskazane w umowie, podczas gdy umowy zlecenia dotyczyły prac wymagających szczególnej staranności. Osoby zatrudnione na podstawie umów o pracę i umów zlecenia podlegały stałemu, bieżącemu nadzorowi, pracownicy dodatkowo musieli pracować w wyznaczonych godzinach.

Sąd okręgowy ustalił, że przedmiotem spornych umów o dzieło było: mycie spalonego pomieszczenia na jednostce (...), mycie, szlifowanie korytarza na jednostce A. A., mycie zbiorników dennych na jednostce T.”, mycie, piaskowanie oraz trzykrotne malowanie kadłuba, pokładu, sterówki na jednostce V., szlifowanie, mycie oraz dwukrotne malowanie miejsc zniszczonych po pracach spawalniczych zgodnie z zaleceniem armatora, przygotowanie do malowania zbiorników dennych 3 (...) i 2 (...) na jednostce (...), mycie, szlifowanie (miejsca skorodowane oraz popalone) oraz trzykrotne malowanie pomieszczenia kotła na jednostce m/v (...), mycie, piaskowanie, malowanie nowej części sterówki na jednostce m/v (...), piaskowanie do klasy SA2 oraz dwukrotne malowanie trawersy na statek (...), piaskowanie oraz jednokrotne malowanie zbiorników (1 (...)), przygotowanie praz dwukrotne malowanie zbiorników 1 (...) oraz 2 (...), szlifowanie, mycie, dwukrotne malowanie pomieszczenia 95-105 zgodnie z zaleceniem armatora na statku (...), mycie, szlifowanie (miejsca skorodowane) oraz trzykrotne malowanie kadłuba jednostki (...), piaskowanie i malowanie wyposażenia pokładu jednostki (...), sprzątanie zbiorników dennych na jednostce C. (...) zgodnie z zaleceniem armatora, piaskowanie do klasy SA2 oraz dwukrotne malowanie trawersy na statku (...), szlifowanie, mycie, dwukrotne malowanie pomieszczenia 95-105 zgodnie z zaleceniem armatora na statku (...), przygotowanie ładowni dennych na statku (...) do malowania, piaskowanie oraz jednokrotne malowanie zbiorników (1 (...)), przygotowanie praz dwukrotne malowanie zbiorników 1 (...) oraz 2 (...), szlifowanie, mycie, dwukrotne malowanie pomieszczenia 95-105 zgodnie z zaleceniem armatora na statku (...), szlifowanie, mycie, dwukrotne malowanie pomieszczenia 95-105 zgodnie z zaleceniem armatora na statku (...).

Sąd okręgowy rozważył, że zeznaniom płatnika co do przedmiotu i sposobu realizacji umów o dzieło były wiarygodne. W ocenie sądu okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dawał podstawy do uznania, że strony łączyły umowy o dzieło. Zaznaczył, że płatnik każdorazowo w umowach wskazywał, czego miała dotyczyć dana praca, nie budziło zatem wątpliwości o jakie dzieło chodziło i jakiego efektu oczekiwał zamawiający. Przyszły rezultat był z góry przewidziany i określony przez wskazanie zakresu prac. Zdaniem sądu okręgowego czynności, które wykonywali zainteresowani nie były czynnościami powtarzalnymi, wymagającym starannego działania, lecz miały charakter jednorazowy, zadaniowy i zindywidualizowany. Zatem w ocenie sądu okręgowego nie było podstaw do objęcia wykonawców umów o działo obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi.

Apelację od wyroku złożył organ rentowy zarzucając błąd w ustaleniach przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na błędnym założeniu, że zainteresowani S. B., E. B., M. B., A. W. zatrudnieni u powoda W. G. wykonywali umowę o dzieło, podczas gdy z analizy stanu faktycznego wynika, że czynności, które wykonywali były typowymi czynnościami starannego działania. Organ rentowy wnioskował o zmianę wyroku i oddalenie odwołania w całości oraz orzeczenie o kosztach procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu argumentował, że płatnik prowadzi firmę budowlaną zajmującą się naprawą i konserwacją statków i łodzi. Oczywistym zatem było, iż fachowcy zatrudnieni w branży „stoczniowej" wykonywali czynności polegające na myciu, szlifowaniu, malowaniu, piaskowaniu, spawaniu, czy myciu zbiorników dennych, a ich prace były związane ze swej natury z wykonywaniem pewnych czynności remontowych statków. Zdaniem organu rentowego w wyniku działań zainteresowanych nie powstało żadne dzieło rozumiane jako konkretny, indywidualnie oznaczony wytwór. Zadania wykonywane przez zainteresowanych wplatały się w szereg czynności wykonywanych przez większą grupę osób, a celem zawartych przez strony umów nie było osiągnięcie zindywidualizowanego rezultatu w postaci konkretnego dzieła, a jedynie wykonywanie przez okres wskazany w umowach szeregu czynności we wskazanych przez płatnika miejscach. Dopiero te prace wraz z pracami innych osób prowadziły do wykonania całości dzieła. Apelujący wskazał, że bogate orzecznictwo dotyczące podobnego stanu faktycznego: wyrok z 11 września 2013 r. Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, III AUa 225/13, wyrok z grudnia 2013 r. Sądu Apelacyjny w Szczecinie, III AUa 403/13 oraz z 24 lipca 2013 r., III AUa 164/13 pozwala na jednolite i jednoznaczne stanowisko, iż szereg prac remontowych wykonywanych na statkach wskazuje na fakt, że działania zainteresowanych noszą znamiona umowy starannego działania. Apelujący, dla potwierdzenia argumentacji przywołał treść uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 24 lipca 2013 r., III AUa 164/13 w którym sąd wyjaśnił: ,,zbiorniki dzielą się na zbiorniki balastowe, denne, mieszczące się w ładowniach oraz zbiorniki szczytowe, znajdujące się pod pokładem. Prace konserwatorskie w zbiornikach polegają na wybraniu błota, wyskrobaniu luźnej rdzy i farby, następnie umyciu zbiorników oraz odsalaniu pod ciśnieniem oraz trzykrotnym malowaniu - ręcznym lub mechanicznym. W zbiorniku ze względów bezpieczeństwa - nie może wykonywać pracy tylko jedna osoba. Przy dużych zbiornikach, prace wykonuje wiele osób naraz, wówczas dany zbiornik dzielony jest na rejony dla danej osoby. Wykonane prace zdawane są etapami. Najpierw powierzchnia zbiornika sprawdzana jest po kątem tego czy została wyczyszczona zgodnie z normami wynikającymi z atestu. Następnie dopuszczani są pracownicy innej firmy, którzy wykonują prace przy użyciu ognia wewnątrz zbiorników. W kolejnym etapie powierzchnia jest ponownie czyszczona i zbiornik zostaje zamknięty. Jeżeli wymagane jest malowanie zbiornika, zbiornik jest malowany zaraz po wyczyszczeniu". Zakład podał, że w sprawie, w pomieszczeniach zatrudnionych było kilka osób, każda z tych osób miała przydzielony konkretny rejon do remontu. Płatnika zaznaczał jakie części przynależały do jakiego pracownika oraz odbierał prace po ich wykonaniu. Dodatkowo całość podlegała nadzorowi przez inspektora, który sprawdzał m.in zasolenie stali. Z powyższego wynikała więc ścisła kontrola i stały nadzór W. G. i wykwalifikowanych osób. Z charakteru powierzonych zainteresowanym czynności oraz sposobu i celu nadzoru sprawowanego przez płatnika należało wnioskować, że najistotniejsze dla powierzającego prace było to, aby zainteresowani wykonali określone przez niego czynności w miejscu i w czasie przez niego wskazanym. Jak ustalono w toku postępowania, W. G. obrysowywał kredą powierzchnię, którą dany pracownik miał wymyć, wypiaskować, wyszlifować czy pomalować. Przy malowaniu dokonywano kontroli każdej kolejnej warstwy farby. Apelujący argumentował, że zamiar zawarcia umowy o dzieło, a także świadome podpisanie takiej umowy nie mogły nadać cywilnoprawnego charakteru zatrudnieniu, jeśli wykazywało ono w przeważającym stopniu cechy innego typu stosunku prawnego np. umowy o świadczenie usług (Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyrok z 11 września 2013 r., III AUa 225/13). Sama terminologia, jaką posługiwały się strony w spornej umowie, określonej jako „umowa o dzieło", była bez znaczenia przy interpretowaniu i oznaczaniu faktycznego łączącego ich stosunku prawnego. Jeśli bowiem tytuł nie odpowiadał istocie umowy, należało badać treść umowy oraz sposób jej faktycznego wykonywania. Skoro zaś dana umowa wiąże się z obowiązkami publicznoprawnymi, w tym wypadku obowiązkiem opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne, to obowiązek organu rentowego, a następnie zakres kognicji sądu ubezpieczeń społecznych, sięga badania rzeczywistej treści umowy stron (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 19 stycznia 2012 r., III AUa 1539/11, LEX nr 1127086).

Sąd apelacyjny rozważył sprawę i uznał, że apelacja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest zasadna.

Sąd apelacyjny podzielił wszystkie argumenty apelującego. W ocenie sądu apelacyjnego, sąd okręgowy jakkolwiek prawidłowo ustalił istotne dla rozstrzygnięcia faktyczny, to dokonał błędnej subsumpcji ustalonego stanu faktycznego. Rację ma Sąd I instancji przekonując, że w sprawie, w której Zakład Ubezpieczeń Społecznych kwestionuje skuteczność prawną umowy zawartej między osobami trzecimi pierwszorzędne znaczenie mają: zasada swobody zawierania umów wyrażona w art. 353 1 k.c. i poszanowania woli stron wyrażona w art. 65§ 2 k.c. Również i sąd apelacyjny stoi na stanowisku, że są to fundamentalne zasady odzwierciedlające konstytucyjną gwarancję państwa prawa. Zakwestionowanie tych zasad może nastąpić jedynie na warunkach przewidzianych przepisami kodeksu cywilnego tj. w sytuacji stwierdzenia nieważności czynności prawnej (art. 58 k.c.), stwierdzenia wad oświadczenia woli, w tym pozorności umowy (art. 83 k.c.), bądź też stwierdzenia, że wynikający z umowy stosunek prawny co do treści lub celu sprzeciwia się właściwości stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego (art. 353 1 k.c.). W niniejszej sprawie sąd okręgowy powinien był zakwestionować zasadę swobody zawierania umów i poszanowania woli stron z odwołaniem się do ostatniej przesłanki. Uznać należy bowiem, że płatnik oraz zainteresowany ułożyli stosunek prawny wynikający z umowy o dzieło w sposób sprzeciwiający się naturze umowy o dzieło. W sprawie wystąpiła sytuacja ewidentna. W oparciu o analizę treści umowy, jak też okoliczności jej zawarcia i realizacji jednoznacznie można było stwierdzić, że faktycznie strony łączyła umowa o świadczenie usług. Odnośnie eksponowanego przez sąd I instancji zamiaru zawarcia umów o dzieło, a także świadomego ich podpisania przez zainteresowanych, sąd apelacyjny podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko wyrażone w analogicznych sprawach, że okoliczności te nie mogły zmienić charakteru zatrudnienia zainicjowanego taką umową, jeśli zatrudnienie wykazywało w przeważającym stopniu cechy innego stosunku prawnego (wyrok SA w Szczecinie z 20.09.2012r., III AUa 497/12). Nie nazwa zawartej umowy, ale rzeczywisty przedmiot umowy, a także rodzaj i okoliczności jej wykonania świadczą o typie umowy.

Definicja prawna umowy o dzieło jest w obrocie prawnym w stosunkach publicznoprawnych ubezpieczenia społecznego powszechnie znana i była wielokrotnie analizowana w orzecznictwie, zatem sąd apelacyjny nie widzi potrzeby ponownej analizy. Natomiast odnosząc wymogi prawne do analizowanego przypadku należy stwierdzić, wbrew ocenie sądu okręgowego, że w żadnej ze spornych umów o dzieło nie określono zindywidualizowanego przedmiotu, bowiem jedynie wskazano czynności polegające na myciu, malowaniu, piaskowaniu, szlifowaniu, przygotowaniu do malowania. To, że czynności te miały być wykonane na konkretnych jednostkach i w konkretnym miejscu nie mogło przesądzić o charakterze prawnym umów jako dzieł zważywszy, że były to typowe czynności pracownicze podejmowane w cyklu produkcyjnym płatnika, bez których to czynności płatnik nie funkcjonowałby jako podmiot gospodarczy. Należy też zauważyć, że kolejne czynności określone w umowach o dzieło składały się na całość procesu konserwacji, co determinowało treść umów, bowiem przykładowo malowanie nie mogło nastąpić przed myciem, a szlifowanie przed malowaniem. W świetle zeznań płatnika potwierdza to okoliczność, że stronom umów zależało na wykonywaniu przez zainteresowanego szeregu czynności konserwacyjno-porządkowych. Co więcej sąd I instancji ustalił, że z wyjaśnień płatnika wynikało, że przed przystąpieniem zainteresowanych do pracy (...) udzielał precyzyjnych instrukcji co do oczekiwanego rezultatu wykonanej pracy np. jaka ma być grubość farby, do jakiej klasy należy wypiaskować powierzchnie. Sąd apelacyjny zwraca uwagę, że fakt przedstawiania zainteresowanym schematu i sposobu wykonania prac świadczy o tym, że sposób ten nie był pozostawiony uznaniu zainteresowanego, ale musiał być wykonany zgodnie z wytycznymi, co stoi w sprzeczności z zasadniczymi cechami umowy o dzieło, która charakteryzuje się brakiem zależności przyjmującego zamówienie od zamawiającego. Przyjmujący zamówienie wykonuje dzieło samodzielnie. Umowa o świadczenie usług, do której odpowiednio mają zastosowanie przepisy o zleceniu, polega na wykonywaniu czynności w sposób ściśle wskazany przez zlecającego usługę (art. 737 k.c.). Natomiast wykonanie dzieła zwykle wymaga określonych kwalifikacji, umiejętności i środków. Chodzi raczej o wymóg zachowania samodzielności w wytwarzaniu dzieła, a na tej płaszczyźnie instrukcje przekazywane zainteresowanemu wskazywały na brak takiej samodzielności, co wskazywało na umowy o świadczenie usług. Sąd apelacyjny uznał również brak indywidualizacji przedmiotu umów, a to dlatego, że prace w postaci malowania, mycia, szlifowania, piaskowania miały charakter standardowy i nie wymagały szczególnych umiejętności ani uprawnień. Trudno zresztą oczekiwać, aby W. G. indywidualizował pracę w postaci np. mycia pomieszczenia, czy szlifowania korytarza. Wykonywanie szeroko rozumianych prac konserwatorskich, remontowych czy porządkowych, nie wymagało wysokich kwalifikacji formalnych od osób wykonujących prace. Ważne były umiejętności faktyczne i praktyka. W ocenie sądu apelacyjnego wymogu indywidualizacji nie spełniało wskazanie remontowanej jednostki, bowiem należało tę okoliczność potraktować jako wyznaczenie miejsca pracy. Zatrudnianie osób fizycznych dla zapewnienia cyklu produkcyjnego podmiotu gospodarczego każdorazowo bowiem wymaga wyznaczania pracownikom konkretnych zadań, a praca jest świadczona w konkretnych miejsca. Okoliczność tego rodzaju nie może jednak stanowić uzasadnienia dla konstruowania umów o dzieło dla wszystkich zatrudnionych. Zauważyć też należy, że w wyniku działań zainteresowanych nie powstawały żadne dzieła rozumiane jako konkretne, indywidualnie oznaczone rezultaty. Prace zainteresowanych wplatały się w szereg czynności wykonywanych przez większą grupę osób. Dopiero wspólny wysiłek doprowadzał do powstania efektu w postaci odnowienia statku. Sąd apelacyjny nie zgadza się z argumentem sądu I instancji, co do braku znaczenia pranego okoliczności, że w tym samym czasie na danym statku pracowało kilka osób wykonując te same rodzajowo prace. Okoliczność ta ma istotne znaczenie dla oceny charakteru prawnego spornych umów o dzieło dlatego, że wskazuje na sposób realizacji umowy. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika bowiem ustalenie, że zarówno zainteresowani, jak i pozostałe pracujące w danym pomieszczeniu osoby realizowali cykl produkcyjny firmy i w tym celu wyznaczono im konkretny zakres pracy w konkretnym miejscu, a ich praca podlegała bieżącemu nadzorowi oraz bieżącej koordynacji. Nie istniały natomiast żadne okoliczność, które wskazywały na samodzielność w realizacji jednostkowego rezultatu. W ocenie sądu apelacyjnego opisany charakter czynności wykonywanych przez zainteresowanych był charakterystyczny dla umów o świadczenie usług, która definiuje obowiązek starannego działania.

Sąd apelacyjny nie kwestionuje możliwości powierzania przez płatnika określonych czynności osobom zatrudnianym w ramach stosunków cywilnoprawnych, jednak musi się to odbywać z poszanowaniem porządku prawnego, w szczególności w zakresie wywiązywania się ze zobowiązań publicznoprawnych. Jeżeli strony zawierają umowy o dzieło na warunkach, które nie spełniają ustawowego wymogu sprecyzowania rezultatu umowy, to jest to nieważna czynność prawna, jako pozorna w rozumieniu art. 83 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli strony zgodnie zawierają taką umowę dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczeń woli stron ocenia się według właściwości tej czynności. Przywołany przepis znajduje zastosowanie w sprawie, bowiem ustalone powyżej okoliczności pozwalają na ocenę, że W. G. zawarł z zainteresowanymi pozorne umowy o dzieło, dla ukrycia umów o świadczenie usług, do których odpowiednio stosuje się przepisy o umowie zlecenia (art. 750 k.c.). W ocenie sądu apelacyjny płatnik kierował się chęcią

zmniejszenia obciążeń publicznoprawnych. Zatem skutki prawne umów o dzieło należało oceniać tak, jak dla umów zlecenia. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Pomiędzy płatnikiem a zainteresowanymi doszło do zawarcia umów o świadczenie usług, co uzasadniało objęcie wszystkich zainteresowanych ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi i wypadkowym zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej.

W tym stanie rzeczy sąd apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekając co do istoty sprawy zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołania. O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. Sąd okręgowy w treści wyroku omyłkowo podał niepełną nazwę płatnika oznaczając stronę jako W. G. podczas, gdy pełna nazwa płatnika to Zakład Usług (...) w S., zatem na podstawie art. 350 k.p.c. sprostowano oczywistą tę niedokładność.