Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 476/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Sławomir Bagiński (spr.)

Sędziowie: SA Barbara Orechwa-Zawadzka

SO del. Elżbieta Rosłoń

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie 10 marca 2016 r. w B.

sprawy z odwołania J. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 30 grudnia 2014 r. sygn. akt IV U 5934/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

II.  zasądza od J. C. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn. akt III AUa 476/15

UZASADNIENIE

Decyzją z 7.04.2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. stwierdził, że J. C. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą nie podlega ubezpieczeniom społecznym od 17.10.2013 r.

Według organu rentowego J. C. nie rozpoczęła i nie prowadziła pozarolniczej działalności gospodarczej, a czynności przez nią podjęte miały na celu jedynie pozorowanie prowadzenia działalności gospodarczej i zmierzały do osiągniecia niewspółmiernych korzyści z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Organ rentowy wskazał na krótki okres wskazywanej zdolności do rzeczywistego wykonywania działalności gospodarczej oraz opłacanie wyższych składek niż uzyskiwanych przychodów. Materiał zgromadzony w sprawie nie wykazywał, że zamiarem J. C. było prowadzenie działalności gospodarczej w sposób zorganizowany, ciągły. Według organu rentowego analiza sekwencji zdarzeń pozwala na przyjęcie, że zgłoszenie do ubezpieczeń nastąpiło z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym zamiarze osiągniecia nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych, kosztem innych uczestników tego systemu. Wskazał na naruszenie zasady równego traktowania wszystkich ubezpieczonych oraz zasady ekwiwalentności opłacanych składek w stosunku do uzyskiwanych świadczeń.

Odwołanie od powyższej decyzji złożyła J. C.. W jej ocenie ustalenia dokonane w zaskarżonej decyzji są nierzetelnie i nieprawdziwe. Podała, że rozpoczęła prowadzenie działalności 17.10.2013 r., po dokonaniu wpisu do (...) w zakresie m. in. niespecjalistycznego sprzątania budynków i obiektów przemysłowych oraz ruchomości. Potwierdzeniem prowadzenia działalności, według odwołującej się jest:

- złożenie do Naczelnika Urzędu Skarbowego w B. zawiadomienia o wyborze formy opodatkowania;

- zaprowadzenie księgi przychodów i rozchodów za rok 2013 i 2014;

- wyrobienie pieczęci firmowej, którą posługiwała się przy prowadzeniu działalności;

- zgłoszenie się do ZUS jako płatnika składek;

- złożenie zeznania podatkowego za rok 2013 r. z przychodem 5378,45 zł.

Podała, że wykonywała usługi sprzątania pomieszczeń i ruchomości w B. (u 3 podmiotów), M., M., K. i T.. Wystawiła 13 rachunków. Stwierdziła, że w niektórych przypadkach korzystała ze swoich środków czystości i sprzętu. Skarżąca wskazywała, że przebieg ciąży był prawidłowy, zatem stan ciąży nie świadczy o braku możliwości prowadzenia usług sprzątania. Wskazała, że osiągnęła znacząca przychodowość – 5378,45 zł.

Odwołująca się stwierdziła, że do podjęcia prowadzenia działalności gospodarczej zmusił ją brak pracy. Podała przy tym, że ciąża nie była planowana. Do wykonywania działalności nie potrzebowała szczególnego przygotowania, a największe przychody osiągnęła w pierwszym miesiącu jej prowadzenia, gdy nie wiedziała, że jest w ciąży, a prawidłowy jej przebieg umożliwiał aktywność zawodową. Skarżąca podnosiła, że nie wykonywała zleceń codziennie, z uzyskiwane przychody nie były bardzo wysokie, jednakże nie są to okoliczności uzasadniające przyjęcie, że nie prowadziła ona działalności gospodarczej.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o oddalenie odwołania i powołał się na argumentację wskazaną w zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z 30 grudnia 2014 r. zmienił zaskarżoną decyzję i stwierdził, że J. C. do 17.10.2013 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu jako osoba prowadząca pozarolnicąa działalność.

Sąd Okręgowy ustalił, że J. C. do czasu rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej zatrudniona była na podstawie umowy o pracę na czas określony – pracowała jako sprzedawca-kasjer za minimalne wynagrodzenie. W okresie bezpośrednio poprzedzającym rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej była zarejestrowana jako bezrobotna bez prawa do zasiłku. W dniu 17.10.2013 r. J. C. złożyła wniosek do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Dotyczący rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie niespecjalistycznego sprzątania budynków i obiektów przemysłowych oraz pozostałego sprzątania. W ramach prowadzonej działalności wykonywała usługi sprzątania dla następujących osób: R. P. (październik-listopad 2013 r.), W. K. (październik 2013 r. – styczeń 2014 r.), A. M. (listopad 2013 r. – styczeń 2014 r.), J. H. (grudzień 2013 r. – styczeń 2014 r.), K. B. (styczeń 2014 r.). Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołująca nie zdecydowała się na odpłatne formy reklamy, gdyż zlecenia otrzymywała dzięki posiadanym kontaktom osobistym. Usługi sprzątania świadczyła samodzielnie. Po rozpoczęciu działalności nabyła środki czystości, szczotki i mopy, jednakże do wykonywania usług sprzątania wykorzystywała głównie środki czystości i sprzęt należący do klientów. Celem dojazdu do klientów wykorzystywała swój samochód, albo pomocą służył narzeczony. Na zlecenie W. K., wnioskodawczyni sprzątała pokoje hotelowe, sprzątała łazienki, wymieniała pościel. Tych zleceń było 8-10, a praca wykonywana był w weekendy. Na zlecenie R. P. wnioskodawczyni wykonywała usługi polegające na sprzątaniu pomieszczeń socjalnych, biurowych i samochodów.

Sąd Okręgowy ustalił też, że J. C. 17.10.2013 r. zgłosiła prowadzenie działalności gospodarczej w Urzędzie Skarbowym w B., gdzie złożyła rozliczenie podatkowe PIT-36 za 2013 r. wykazując przychód 5700 zł, a koszty 321,55 zł. Zgłosiła się też jako płatnik składek do ZUS. Jako podstawę wymiaru składek zadeklarowała kwoty: 3000 zł za październik 2013 r., po 6000 zł za listopad i grudzień 2013 r. oraz 5226 zł za styczeń 2014 r. Dnia 5.11.2013 r. wnioskodawczyni założono kartę ciąży (9 tydzień). Według sądu pierwszej instancji, o ciąży dowiedziała się ona 2 dni wcześniej po uzyskaniu wyniku testu ciążowego, a 28 stycznia 2014 r. zgłosiła niezdolność do wykonywania działalności powodu bólu pleców

Sąd Okręgowy powołał się na treść art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (j. t. Dz. U. 2013.1442 ze zm.) oraz art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (j. t. Dz. U. 2013.672 ze zm.). Wskazał, że wpis do ewidencji (działalności gospodarczej) legalizuje wykonywanie tej działalności, jak również wyznacza granice czasowe bycia przedsiębiorcą, z czego wynikają konsekwencje prawne w prawie finansowym, podatkowym, jak również w prawie ubezpieczenia społecznego. Sąd Okręgowy podkreślił, że wnioskodawczyni od dłuższego czasu nosiła się z zamiarem podjęcia działalności gospodarczej i w tym celu przeprowadziła rozeznanie na rynku. Ciąża przebiegała bez komplikacji i nie stanowiła przeszkody do skutecznego prowadzenia działalności, zwłaszcza, że działalność ta nie wymagała znacznego wysiłku fizycznego.

Sąd Okręgowy ocenił, iż rozważania organu rentowego, co krótkiego okresu wykonywanej działalności i wysokości podstawy wymiaru składek co wskazywałoby na wątpliwości co do rzeczywistego prowadzenia działalności, mają charakter teoretyczny i same w sobie nie mogły wskazywać na pozorność prowadzenia działalności. Zdaniem sądu pierwszej instancji organ rentowy pominął, że działalność nie wymagała nadmiernego wysiłku, a specyfika branży nie polega na sprzątaniu codziennie, a często w weekendy.

Zdaniem Sądu Okręgowego kluczowe znaczenie ma kwestia ustalenia czy usługi faktycznie świadczone przez J. C. w zakresie sprzątania stanowiły działalność zarobkową czy były wykonywane w sposób zawodowy, zorganizowany i ciągły.

Sąd Okręgowy stwierdził, że rodzaj i charakter usług nie wymagał dodatkowych kwalifikacji i uprawnień. Wnioskodawczyni dokonała czynności przygotowawczych: zakupiła środki czystości oraz sprzęt niezbędny do świadczenia usług., co wskazywałoby na trwały zamiar prowadzenia działalności gospodarczej. W ocenie sądu pierwszej instancji rodzaj prowadzonej działalności nie wymagał dokonywania zakupów innego profesjonalnego sprzętu. Wskazał, że praca wnioskodawczyni polegała przede wszystkim na sprzątaniu przy użyciu sprzętu należącego do usługobiorcy. Na rzecz przesłuchiwanych klientów wnioskodawczyni świadczyła usługi kilka razy w miesiącu, także w trakcie weekendów. W pozostałym czasie prace te mógł wykonywać w węższym lub szerszym zakresie sam usługobiorca.

W ocenie Sądu Okręgowego zgormadzone dowody, przede wszystkim dowód z przesłuchania stron – wnioskodawczyni, który znajduje potwierdzenie w zeznaniach świadków oraz zgromadzonych dokumentach wskazują jednoznacznie, że J. C. faktycznie prowadziła działalność gospodarczą.

Sąd Okręgowy ocenił jako wiarygodne zeznania przesłuchanych świadków. Wskazał, że w szeroki sposób opisywali rodzaj i zakres prac wykonywanych na ich rzecz i wysokość wypłaconego wynagrodzenia. Nie znali wcześniej wnioskodawczyni, nie byli z nią w żaden sposób związani. O fakcie świadczenia usług dowiedzieli się od członków najbliższej rodziny. Sąd Okręgowy wskazał, że wnioskodawczyni nie zawierała pisemnych umów, a strony na bieżąco określały zakres prac i wynagrodzenie.

Odnosząc się do wysokości wskazanej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, sąd pierwszej instancji wskazał, że wysokość ta nie jest powiązana z faktycznym przychodem, a osoba prowadząca działalność jest uprawniona do zadeklarowania dowolnej kwoty w granicach zakreślonych ustawą.

Sąd Okręgowy stwierdził, że działalność gospodarcza polega na podjęciu czynności mieszczącej się w definicji działalności gospodarczej, w szczególności działań o celu zarobkowym. Odnoszą się natomiast do stanowiska organu rentowego, iż wątpliwości budzi czy zgłoszona działalność ukierunkowana była na zysk rozumiany jako nadwyżka przychodów nad kosztami, stwierdził, że takie rozumienie art. 2 ustawy o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej prowadziłoby do wniosku, że warunkiem podlegania ubezpieczeniu jest uzyskiwanie przychodów z prowadzonej działalności, gdy powołany przepis nie zawiera takiego warunku.

Konkludując Sąd Okręgowy wskazał, że wpis działalności gospodarczej do (...) rodzi domniemanie prowadzenia działalności gospodarczej. Domniemanie to może być obalone, lecz organ rentowy nie przedstawił dowodów, które dałyby podstawę do przyjęcia, że J. C. jedynie pozorowała prowadzenie działalności gospodarczej.

Apelację od powyższego wyroku wniósł organ rentowy.

Wyrok zaskarżył w całości i zarzucił mu:

1)  naruszenie prawa materialnego tj. art. 13 pkt 4 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez przyjęcie, że odwołująca podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym w sytuacji, gdy z całokształtu sprawy nie wynika prowadzenie działalności gospodarczej;

2)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. wyrażające się przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie za udowodniony fakt prowadzenia działalności gospodarczej w oparciu o dowody z zeznań świadków, świadczących na korzyść odwołującej, które ze względu na powiązania koleżeńskie budzą wątpliwość.

Wskazując na powyższe organ rentowy wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania;

- zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Organ rentowy wniósł także o zażądanie od zleceniodawców skarżącej ksiąg przychodów i rozchodów na okoliczność faktycznego zatrudnienia wnioskodawczyni do sprzątania i wykazania wydatków z tym związanych

Uzasadniając organ rentowy stwierdził, że analiza stanu faktycznego nie pozwala na przyjęcie, rzeczywistego prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej przez odwołująca się. Wskazał, że:

- wnioskodawczyni rozpoczęła działalność w drugim miesiącu ciąży (od 1710.2013 r.), a od dnia 28.01.2014 r. była niezdolna do pracy z powodu ciąży i z tego powodu zgłosiła wniosek o zasiłek chorobowy, a od 11.06.2014 r. o zasiłek macierzyński

- nie skorzystała z ulgi dla rozpoczynających działalność gospodarczą,

- zadeklarowała podstawę wymiaru składek w wysokości 6000 zł

- osiągnęła przychód w kwocie 5378,35 zł i poniosła wydatki w wysokości 321,55 zł

- opłaciła składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne za 2013 r. w łącznej kwocie 5563 zł;

- w 2014 r. wykazał przychód 1600 zł, wydatki 578,34, a składki wyniosły 1928 zł.

W ocenie organu rentowego dowołująca podjęła pewne czynności, które miały świadczyć o faktycznym wykonywaniu działalność, to jednak działań tych nie można utożsamiać z zamiarem rzeczywistego prowadzenia. Organ rentowy zakwestionował wiarygodność zeznań świadków, podnosząc, że świadkowie korzystali wyjątkowo z usług sprzątania, a nagła potrzeba zatrudnienia firmy sprzątającej pojawiła się w okresie kiedy skarżąca zgłosiła rozpoczęcie działalności gospodarczej.

Organ rentowy wskazał, że brak jest informacji czy rzeczywiście zleceniodawcy umieścili wydatki związane z kosztami sprzątania w swoich książkach przychodów i rozchodów. Według skarżącego niewiarygodne jest też, że wnioskodawczyni dowiedziała się o ciąży po zgłoszeniu prowadzenia działalności gospodarczej, o czym świadczy zadeklarowanie wysokiej podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne.

Wskazywał, że odwołującej się nie przyświecał cel zarobkowy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna.

Odnośnie do podnoszonych w apelacji zarzutów, to w pierwszej kolejności rozważyć zarzut naruszenia prawa procesowego. Jego ocena ma bowiem bezpośredni wpływ na prawidłowość dokonanych przez sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych.

W tym względzie, w ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zasługuje na uwzględnienie. Stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c., sąd dokonuje swobodnej oceny dowodów i ocenia ich wiarygodność stosownie do własnego przekonania. Jednocześnie powinien dokonać wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego. Przy tej ostatniej czynności, Sąd jest zobligowany uwzględnić wszystkie dowody przeprowadzone w postępowaniu, jak też uwzględnić wszelkie okoliczności towarzyszące ich przeprowadzaniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00). Granice swobodnej oceny dowodów winny być wyznaczone wymogami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia. W myśl powyższych dyrektyw, Sąd pierwszej instancji rozważa w sposób racjonalny i wszechstronny materiał dowodowy, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a wiążącą ich moc i wiarygodność odnosi do pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r. w sprawie II UK 685/98).

Sąd Okręgowy przyjmuje za własne ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy, za wyjątkiem ustalenia, że I. C. rozpoczęła wykonywanie działalności gospodarczej od 17.10.2013 r. a także że świadczyła usługi sprzątania w zakresie wynikającym z przedstawionych rachunków i zeznań świadków. Ponadto nieprawidłowe jest ustalenie, że wnioskodawczyni dowiedziała się o ciąży po zgłoszeniu prowadzenia działalności gospodarczej. Odnośnie tej ostatniej okoliczności, potwierdza to układ okoliczności faktycznych - powiązanie wysokiej składki z faktem rozpoczęcia działalności gospodarczej. Słusznie też organ rentowy wskazał na niespójne zeznania odwołującej. Zeznała ona że ciąża była zaskoczeniem i dowiedziała się o niej po rozpoczęciu prowadzenia działalności gospodarczej. Z drugiej strony jako przyczynę nieskorzystania z preferencyjnej składki podała, że planowała rodzinę. Nadto jak wynika z informacji ZUS (k. 66) odwołująca wyrejestrowała „firmę” i wyrejestrowała się z ubezpieczeń społecznych od 12.06.2015 r.

Odnośnie do wykonywania usług Sąd Okręgowy ustaleń dokonał, zasadniczo, na podstawie zeznań świadków i zeznań wnioskodawczyni przesłuchanej w charakterze strony. Jak też przedstawionych dokumentów.

Punktem wyjścia dla oceny zebranego materiału sprawy, w tym dowodów, należy uczynić kwestię rozkładu ciężaru dowodu. W tym kontekście wskazać należy na specyfikę postępowania o stwierdzenie podlegania ubezpieczeniu społecznemu, w sytuacji osób zgłaszających (rozpoczynających) prowadzenie działalności gospodarczej, kiedy w interesie odwołującego się leży objęcie ubezpieczeniem społecznym, co jest czasowo skorelowane w uzyskaniem długotrwałych świadczeń z tego ubezpieczenia, a nawet można przypuszczać, że w świadomości osoby zgłaszającej się do ubezpieczenia spełnienie się ryzyka ubezpieczeniowego w niedługim czasie, w normalnym przebiegu zdarzeń, jest pewne. A ponadto istnieje, dająca się przewidzieć, duża dysproporcja między świadczeniami a poniesionymi ciężarami z tytułu składek i innych obciążeń (świadczenia będą znacząco wyższe niż obciążenia).

Taka sytuacja ujęta abstrakcyjnie jest stosunkowo częsta, przynajmniej w praktyce rozpoznawanych spraw z zakresu ubezpieczenia społecznego.

Słusznie Sąd Okręgowy wskazuje, że wpisanie działalności do ewidencji tworzy domniemanie jej prowadzenia. Tym niemniej w ocenie Sądu Apelacyjnego zasady rozkładu ciężaru dowodu są uzależnione od konkretnych okoliczności sprawy. W sytuacji kiedy już zestawienie okoliczności faktycznych przedstawianych przez stronę tworzy wątpliwości co dosensowności podjętych działań, nie można uznać, że samo twierdzenie o podjęciu działalności poparte wpisem do rejestru przenosi ciężar dowodu na organ rentowy.

Przeciwnie ciężar ten jest rozłożony na obie strony. Nadto uwzględnić należy to, że z natury okoliczności wynika, że większe możliwości dowodowe leżą po stronie osoby twierdzącej, że działalność była prowadzona. Po prostu osoba, która prowadzi działalność wie więcej o jej przejawach i możliwych dowodach jej prowadzenia.

Zestawienie materiału sprawy (dowodów i wyjaśnień) jest następujące.

Za prowadzeniem działalności przez wnioskodawczynię, przynajmniej w pierwszej warstwie (na pierwszy rzut oka) przemawiają następujące dowody: zeznania świadków W. K. (k. 23v.) i R. P. (k. 24), ich oświadczenia (k. 23 i 31 akt ZUS oraz k. 9 akt sprawy), oświadczenia K. B., A. M., J. H. (k. 25, 27, 29) oraz zeznania J. C. (k. 24v. – 25v.), jej wyjaśnienia i oświadczenie (k. 18-19, 21 akt ZUS), 13 rachunków przedstawionych przez wnioskodawczynię (k. 9), wyciąg z księgi przychodów i rozchodów J. C. (k. 16-17 akt ZUS), wyciągi z ksiąg przychodów i rozchodów przedstawione w toku postępowania apelacyjnego (k. 70-77), wydruk z (...) (k.2 akt ZUS).

Nie ma dowodów wprost zaprzeczających przedstawionym powyżej dowodom i twierdzeniom odwołującej się. Potrzebna jest jednak drobiazgowa ich analiza. Przemawia za tym szereg okoliczności, które skłaniają do wyjaśnienia czy wnioskodawczyni rzeczywiście świadczyła usługi lub też jeżeli usługi były świadczone, czy mają sens gospodarczy, a jeżeli były podjęte, to czy odbyło się to w zamiarze prowadzenia ciągłej działalności, celem osiągnięcia zysku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego sąd pierwszej instancji nie przypisał należytej wagi niektórym okolicznościom w tym podnoszonym przez organ rentowy:

Są to następujące okoliczności:

- rozpoczęcie prowadzenia działalności w czasie ciąży

- zadeklarowanie wysokiej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia

- brak zysku, uwzględniając poniesione wydatki i składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, przyjmując, że zostały osiągnięte przychody zgodne z zapisami w księdze przychodów i rozchodów

- wykonywanie usług poza miejscem zamieszkania odwołującej się, jeżeli by przyjąć, że były wykonywane zgodnie z rachunkami;

- nierozliczanie wydatków związanych z dojazdami w ramach kosztów działalności.

- brak potrzeby usług sprzątania u zleceniodawców poza okresem, w którym usługi te miała świadczyć wnioskodawczyni;

Dodatkowo wskazać należy na wyrejestrowanie działalności po okresie przewidywanych świadczeń z ubezpieczenia chorobowego. Układ tych okoliczności faktycznych oraz specyficzne warunki w jakich miały być świadczone, powoduje, że powstają wątpliwości co do racjonalności podjętych działań, a w konsekwencji co ich prawdziwości, a w każdym razie wątpliwości co tego czy cel tych czynności przedstawiany przez wnioskodawczynię był rzeczywisty.

Okoliczności te same w sobie, oczywiście, nie są wystarczające dla zanegowania twierdzeń wnioskodawczyni popartych przedstawionymi dowodami, ale jak już wspomniano powinny skłaniać do wnikliwości w zakresie oceny materiału sprawy.

Według Sądu Apelacyjnego inaczej niż to uznaje Sąd Okręgowy istnieją poważne wątpliwości co do wiarygodności zeznań świadków, które nie pozwalają uznać ich za podstawę ustaleń faktycznych. Przeciwnie prowadzą one do wniosku, że nie można dać wiary zeznaniom co do rzeczywistego zajścia zdarzeń gospodarczych, wskazanych w rachunkach.

Wbrew twierdzeniom odwołującej się brak podstaw do stwierdzenia, że poczyniła ona czynności przygotowawcze poprzez zakup środków czystości oraz sprzętu niezbędnego do świadczenia usług. W tym zakresie przedstawiono dwa rachunki (z 11 i 20 grudnia 2013 r.). Według pierwszego z tych rachunków wykonanie usługi czyli wydanie zakupionych towarów nastąpiło w okresie od 31.10.2013 r. do 11.12.2103 r. czyli dwa tygodnie po zarejestrowaniu działalności. Przypomnieć należy, że w październiku 2013 r. wystawione zostały 3 rachunki na kwotę 2400 zł. czyli usługi miały być wykonywane przed zakupem środków czystości i materiałów do sprzątania. Nie jest też prawidłowe stanowisko Sądu Okręgowego, że świadkowie w szeroki sposób opisywali rodzaj i zakres prac. Raczej zeznawali ogólnie. Ta okoliczność nie mogą być podstawą do podważenia ich wiarygodności, bowiem sposób zeznawania uzależniony był - między innymi - od dociekliwości stron i sądu. Ważne w tym kontekście jest zachowanie zasady bezpośredniości. Stąd Sąd Apelacyjny nie może na podstawie stwierdzenia niewystarczającej precyzji w zeznaniach świadków, których nie przesłuchiwał, wyciągać wniosków co do ich wiarygodności. W każdym razie treść zeznań zawarta w protokole nie wskazuje na to, że były one szczegółowe lub szerokie co do rodzaju i zakresu wykonanych prac. Argument Sądu Okręgowego, że świadkowie nie znali wcześniej wnioskodawczyni i nie byli z nią w żaden sposób związani, jako przemawiający za wiarygodnością zeznań świadków, nie jest przekonujący. Wnioskodawczyni znała bowiem syna W. K. i brata R. P..

Ocena zeznań świadków w kontekście zasad doświadczenia życiowego oraz w kontekście wyjaśnień wnioskodawczyni oraz jej zeznań złożonych także w toku postępowania apelacyjnego nie jest prawidłowa.

Świadek W. K. zeznał, że wnioskodawczyni pracowała w weekendy otrzymywała 10 zł za godzinę. Według świadka sprzątała 8-10 razy, a otrzymywała 10 zł za godzinę. Tymczasem w oświadczeniu (k. 9) W. K. wskazuje, że sprzątanie odbywało się w dniach 21, 22, 25, 28, 30, 31 października 2013 r., 4, 8, 15, 18, 28, 29 listopada 2013 r., 3, 9, 12, 20, 23, 30 grudnia 2013 r. i 3, 9, 13, 16, 20, 23 stycznia 2014 r. Z powyższego wynika, że sprzątać miałaby 24 razy. Wbrew zeznaniom świadka co do pracy w weekendy - żadna wskazana wyżej data nie przypada w sobotę lub niedzielę. Wiarygodność tych zeznań pomniejsza także okoliczność, że W. K. do sprzątania nigdy nie zatrudniał podmiotu zewnętrznego. Wskazywał też, że w sprzątaniu pomagały dwie synowe, tymczasem w okresie kiedy miał zatrudniać J. C., jedna synowa nie pracowała, a druga studiowała zaocznie „i miała dużo czasu” - stwierdził to W. K.. Nadto wskazał, że obecne ciężar sprzątania spoczywa na jego żonie. Stwierdzić też należy, że wnioskodawczyni mieszkała w miejscowości położonej ponad 20 km od jej miejsca gdzie miała sprzątać. W kontekście tego zasadny jest wniosek, że oświadczenie W. K., co do liczby dni pracy, było dostosowane do twierdzeń dotyczących wysokości wynagrodzenia wskazywanego w rachunkach (po 400 zł w każdym miesiącu od października do grudnia 2013 r. oraz 500 zł w styczniu 2014 r.), stawki wynagrodzenia (10 zł za godzinę) oraz liczby godzin pracy dziennie. Gdyby dać wiarę danym zawartym w oświadczeniu i podanej stawce wynagrodzenia uznać by należało że wnioskodawczyni pracowała w poszczególnych miesiącach 2013 r. po 40 godzin (średnio 6 godzin i 40 minut dziennie), a w styczniu 2015 r. 50 godzin (8 godzin i 20 minut dziennie). Te wyliczenia nie są jednak zgodne z zeznaniami samego W. K., który stwierdził, że wnioskodawczyni pracowała u niego 8-10 razy oraz że pracowała w weekendy, a także z wyjaśnieniami wnioskodawczyni, która stwierdziła, że pracowała 4-6 godzin dziennie (k.31v.). W kontekście okoliczności, że nigdy wcześniej ani później W. K. nie zatrudniał żadnej osoby do sprzątania („nie zatrudnialiśmy nigdy podmiotu zewnętrznego do sprzątania”), także obecnie sprzątają członkowie rodziny, w powiązaniu z tym, że w czasie kiedy miała pracować wnioskodawczyni również nie było przeciwskazań do pracy członków rodziny W. K. oraz mając na względzie to, że prowadzi on działalność od 1991 r. (w latach 2005-2010 działalność prowadził syn W. K.), nie jest wiarygodne stwierdzenie, że właśnie w okresie od października 2013 r. do stycznia 2014 r. było takie spiętrzenie pracy, że wymagało zatrudnienia do sprzątania ciężarnej kobiety, dojeżdżającej z innego miasta.

Wątpliwości budzą także zeznania R. P. zeznał on, że wnioskodawczyni sprzątała kilka razy. Współpraca trwała 2 miesiące. Sprzątała biuro, pomieszczenie socjalne, samochody osobowe i dostawcze. R. P. stwierdził, że w tej chwili nie zatrudnia nikogo do sprzątania. Tak więc, podobnie jak w sytuacji omówionej powyżej, wątpliwości budzi okoliczność, że usługi sprzątania przez podmiot zewnętrzny świadczone miały być właśnie przez J. C.. Gdyby tak przyjąć byłaby to sytuacja wyjątkowa – usługi miały być świadczone w okresie 2 miesięcy, co przyda na okres ponad trzech i pół roku prowadzenia działalności przez R. P. (zeznał on, że prowadzi działalność od kwietnia 2011 r., a zeznania składał w grudniu 2014 r.). Gdyby dać wiarę R. P., że świadczenie usług miało być wykonane kilka razy, zatem raczej mniej niż 10, oznaczałoby to, że za usługi wykonane w ciągu jednego dnia odwołująca osiągnęłaby przychód przekraczający 200 zł. Rachunki opiewają bowiem na 1000 i 1200 zł (2200 zł : 9 ≈ 244 zł).

W ocenie Sądu Apelacyjnego istotne wątpliwości co do wiarygodności okoliczności przedstawionych w oświadczeniach złożonych w toku postępowania przed organem rentowym (w zakresie dotyczącym A. M., J. H., i K. B.), a konsekwencji co do tego czy rachunki odzwierciedlają rzeczywiste zdarzenia gospodarcze oraz czy zdarzenia miały sens ekonomiczny, wynikają z samych wyjaśnień wnioskodawczyni, które potwierdziła składając zeznania w charakterze strony (k. 81 v. i 82). Istotne jest to, że wnioskodawczyni nie potrafiła przedstawić niektórych podstawowych informacji, jak też ważnych szczegółów, dotyczących świadczonych usług, a których można by oczekiwać po osobie, która podjęła niewiele czynności. Usługi miała świadczyć na rzecz 5 zleceniodawców. Zatem przypomnienie sobie zakresu wykonywanych czynności, sposobu ustalenia stawki wynagrodzenia, opisu miejsca wykonywanych czynności nie powinno nastręczać większych trudności. Nieudzielenie takich informacji w okolicznościach sprawy - wykonania niewielu czynności na rzecz kilku podmiotów wskazuje, że budzi wątpliwości, czy wnioskodawczyni była w tych miejscach, gdzie miała świadczyć usługi, a jeżeli była to czy zajmowała się sprzątaniem. To z kolei przenosi wątpliwości na kwestię tego czy rzeczywiście świadczone były jakiekolwiek usługi, ewentualnie co do ich realnego gospodarczego znaczenia zarówno dla wnioskodawczyni, jak i zleceniodawców. Wnioskodawczyni nawet w przybliżeniu nie potrafiła wskazać powierzchni sprzątanych pomieszczeń, ani sposobu ustalenia wysokości wynagrodzenia.. Początkowo nie potrafiła wskazać co sprzątała, wykonując usługi na rzecz A. M., a do końca nie była tego pewna. Nie potrafiła przedstawić niektórych okoliczności wskazując, że nie pamięta co poprzednio zeznawała. Zwiększa to wątpliwości co do wiarygodności twierdzeń wnioskodawczyni, skoro nie odwołuje się ona do pamięci o zdarzeniach, lecz pamięci o złożonych wcześniej zeznaniach.

Odnośnie do wyjaśnień ważne jest stwierdzenie, że zgodnie z art. 3 k.p.c. Strony i uczestnicy postępowania obowiązani są, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Wskazać też należy, że przedmiotem swobodnej oceny dowodów jest cały materiał procesowy. Oceniać należy nie tylko zeznania i dokumenty lecz także zachowania stron np. odmowę przedstawienia dowodów, trudności w jego przedstawieniu, przedstawianie nieprawdziwych twierdzeń

Wątpliwości co realności zdarzeń gospodarczych budzi okoliczność, że wnioskodawczyni za usługi, które miała świadczyć w październiku, wystawiła rachunki na łączną kwotę 2400 zł. Oznacza to, że z wyłączeniem 17.10.2013 r. (jak należy sądzić tego dnia wnioskodawczyni załatwiała kwestie związane ze zgłoszeniem działalności), przez pozostałe 14 dni, a wyłączając dwie niedziele (20 i 27 października 2013 r.) przez 12 dni, osiągnęła przychód 2400 zł. Przypomnieć należy, że wnioskodawczyni miała świadczyć usługi polegające na niewyspecjalizowanej osobistej pracy sprzątaczki, co do zasady, przy użyciu sprzętu i materiałów zleceniodawcy. Co do sposobu wykonania, opierając się na wyjaśnieniach wnioskodawczyni, miało to nie odbiegać od pracy sprzątaczki świadczonej na podstawie umowy o pracę, czy też umowy o świadczenie usług (zwanej „umową zlecenia”). Osiągnięcie przez okres mniej niż pół miesiąca przychodu, znacznie przekraczającego (przeliczając proporcjonalnie do czasu) średnie miesięczne wynagrodzenie, nie jest wiarygodne. Praca, która nie jest ciężka (według twierdzeń samej wnioskodawczyni), praca prosta i niewykwalifikowana - z zasady - jest opłacana według stawek zbliżonych do minimalnego wynagrodzenia, a nie istotnie przekraczających wynagrodzenie średnie.

Przeprowadzona analiza, w ocenie Sądu Apelacyjnego, pozwala na wyciągnięcie wniosku, że inaczej niż to stwierdził Sąd Okręgowy, zeznania świadków i odwołującej budzą wątpliwości co do ich wiarygodności. Wątpliwości budzą też pozostałe dowody przedstawione przez wnioskodawczynię. Oceny tej nie zmieniają dowody przedstawione przez wnioskodawczynię w toku postępowania apelacyjnego. Wnioskodawczyni złożyła wyciągi z ksiąg przychodów i rozchodów od 4 zleceniodawców. Wyciągi przedstawiono wybiórczo. W każdym razie, co do okresów, których dotyczą, potwierdzają wystawienie rachunków A. M., K. B., R. P. i J. H..

Przedstawiona zbieżność nie wpłynęła decydująco na przekonanie sądu.

Twierdzenia wnioskodawczyni i okoliczności przedstawiane przez świadków nie są spójne z doświadczeniem życiowym. Podejmowanie działalności gospodarczej w przedstawionych okolicznościach przeczy zasadom racjonalności i zdrowemu rozsądkowi

W ocenie Sądu Apelacyjnego, układ powiązanych ze sobą okoliczności faktycznych niniejszej sprawy wskazuje, że skarżąca nie rozpoczęła wykonywania działalności gospodarczej od 17.10.2013 r.

Okoliczności te wskazują, że gdyby uznać, że zamiarem J. C. było prowadzenie działalności gospodarczej, czyli zarazem osiąganie zysku, to działalnie to było nieracjonalne. Wnioskodawczyni podjęła jednak racjonalne działanie celem uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Nie były to jednak działania w celu prowadzenia działalności gospodarczej, celem wnioskodawczyni nie był bowiem zysk z prowadzenia tej działalności. Przede wszystkim wątpliwości budzi, to że wnioskodawczyni podjęła rzeczywiste czynności.

Zamiarem odwołującej się nie było prowadzenie działalności gospodarczej rozumianej jako zarobkowa działalność wykonywana zawodowo w sposób zorganizowany i ciągły. Tym bardziej, że działalność ta została wyrejestrowana po okresie przewidywanych świadczeń z tytułu macierzyństwa. W tym kontekście, jeżeli nawet część usług była rzeczywiście wykonana, to uznać należy, że podjęte w zostały w celu stworzenia pozoru prowadzenia działalności.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, analiza materiału dowodowego, zgromadzonego przed Sądem Okręgowym, jak i uzupełnionego przed sądem drugiej instancji, nie pozwala przypisać działaniom wnioskodawczyni cech działalności gospodarczej wskazanych w art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej

W istocie, samo rozpoczęcie działalności gospodarczej przez kobietę w ciąży, niezależnie od tego, czy jest to ciąża początkowa czy zaawansowana, nie może świadczyć o braku woli do prowadzenia tej działalności. Taką wolę każdorazowo winno się badać w oparciu o całokształt okoliczności sprawy. Jednakże o woli (zamiarze) prowadzenia działalności gospodarczej nie może świadczyć samo zarejestrowanie, zgłoszenie do ubezpieczenia i przedstawienie rachunków. W sytuacji kiedy wskazane działania nie są wiarygodne, a gdyby nawet uznać częściową ich wiarygodność to przeczyłyby zasadzie racjonalności i gospodarności,

W okolicznościach niniejszej sprawy nie nastąpiło prowadzenie zawodowej działalności gospodarczej w celach zarobkowych oraz w sposób zorganizowany i ciągły. Wprawdzie wnioskodawczyni mogła podjąć pewne czynności, które mogłyby świadczyć o faktycznym wykonywaniu działalności, to jednak działań tych nie można utożsamiać z zamiarem (wolą) jej rzeczywistego prowadzenia. Brak jest po stronie wnioskodawczyni zamiaru prowadzenia działalności w celu osiągnięcia zysku. Oceny tych faktów nie zmieniły wystawione faktury, jak również zeznania świadków, wobec przedstawionych wątpliwości do ich wiarygodności. Nawet jeżeli wnioskodawczyni wykonała jednostkowe czynności to podjęte zostały w celu udokumentowania prowadzenia działalności gospodarczej, a nie w celu jej rzeczywistego prowadzenia. Słusznie organ rentowy wskazuje w decyzji, że działania wnioskodawczyni nie były podporządkowane regułom zysku, opłacalności czy zasadzie racjonalnego gospodarowania.

W tym kontekście przypomnieć należy zasadnicze przepisy mające znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Z art. 13 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U.2013.1442 j.t.), dalej jako „u.s.u.s.” wynika, że osoby prowadzące pozarolniczą działalność podlegają ubezpieczeniom społecznym od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej. Z tym, że ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe jest obowiązkowe, a wynika to z art. 6 ust. 1 pkt 5 i 12 ust. 1 u.s.u.s., Natomiast ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne zgodnie z art. 11 ust. 2 u.s.u.s.

Już zatem z art. 13 pkt 4 wynika, że nie samo zgłoszenie działalności do ewidencji powoduje obowiązek ubezpieczenia społecznego lecz rozpoczęcie jej wykonywania. Zatem ustawodawca odwołuje się do rzeczywiście podjętych czynności, działań określonych we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej – podjętych w celu zarobkowym. Taki pogląd należy uznać za utrwalony w orzecznictwie. Słusznie wskazuje się, że wykonywanie działalności gospodarczej obejmuje nie tylko faktyczne wykonywanie w celu zarobkowym czynności należących do zakresu tej działalności, lecz także czynności zmierzających do zaistnienia takich czynności gospodarczych (czynności przygotowawcze), np. poszukiwanie nowych klientów, zamieszczanie ogłoszeń w prasie, załatwianie spraw urzędowych W konsekwencji podjęcie czynności zmierzających bezpośrednio do rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej (czynności przygotowawczych) stanowi już o jej wykonywaniu, o ile w ich następstwie doszło do faktycznego jej uruchomienia. (wyrok SN z dnia 25 listopada 2005 r., I UK 80/05; wyrok SN z dnia 23 marca 2006 r., I UK 220/05; wyrok SN z dnia 18 października 2011 r., II UK 51/11).

Tym niemniej istotne znaczenie miało samo ustalenie czy w okolicznościach sprawy można było uznać czy wnioskodawczyni zmierzała do podjęcia działalności gospodarczej oraz czy działalność tę podjęła.

W tym kontekście szczególnie istotne znaczenie ma definicja prowadzenia działalności gospodarczej. Definicje taką zawiera art. 2.ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej (Dz.U.2013.672 j.t.), dalej jako „u.s.d.g.”: Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Jest to legalna definicja działalności gospodarczej, co oznacza, że powinna być ona traktowana jako powszechnie obowiązujące rozumienie tego pojęcia w polskim systemie prawnym (postanowienie SN z dnia 2 lutego 2009 r., V KK 330/08, Prok. i Pr.-wkł. 2009, nr 6, poz. 17 zob też uchwałę Sądu Najwyższego z 23 lutego 2005 r., III CZP 88/04, OSNC 2006, nr 1, poz. 5). Działalność gospodarcza to prawnie określona sytuacja, którą trzeba oceniać na podstawie zbadania konkretnych okoliczności faktycznych, wypełniających znamion tej działalności lub ich niewypełniających. Prowadzenie działalności gospodarczej jest zatem kategorią obiektywną, niezależnie od tego, jak działalność tę ocenia sam prowadzący ją podmiot i jak ją nazywa oraz czy dopełnia ciążących na nim obowiązków z tą działalnością związanych, czy też nie. Sąd Najwyższy (uchwała z 23 lutego 2005 r., III CZP 88/04) stwierdził, że działalnością gospodarczą jest działalność wykazująca zawodowy, czyli stały, charakter, podporządkowanie regułom zysku i opłacalności (lub zasadzie racjonalnego gospodarowania) oraz uczestnictwo w działalności gospodarczej (w obrocie gospodarczym). Zarobkowy charakter działalności stanowi podstawową, konstytutywną cechę działalności gospodarczej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2013 r. I UK 604/12). Dana działalność jest zarobkowa, jeżeli jest prowadzona w celu osiągnięcia dochodu ("zarobku") - rozumianego jako nadwyżka przychodów nad nakładami (kosztami) tej działalności. Brak przedmiotowej cechy przesądza, iż w danym przypadku nie można mówić o działalności gospodarczej (w rozumieniu art. 2 u.s.d.g.). Znaczenie ma zatem kryterium subiektywne w postaci dążenia danego podmiotu do osiągnięcia zarobku (będącego zazwyczaj zyskiem; zob. niżej) przez wykonywanie określonej działalności. Nie jest więc konieczne faktyczne osiąganie dochodów z danej działalności. Przynoszenie strat przez daną działalność (zarówno przejściowo, jak i w dłuższych okresach) nie pozbawia jej statusu działalności gospodarczej. Należy przy tym liczyć się z możliwością nieuzyskania przychodu z prowadzonej działalności gospodarczej, czyli poniesienia straty. Tym samym o zarobkowym charakterze działalności gospodarczej nie decyduje faktyczne osiągnięcie zysku, lecz zamiar jego osiągnięcia (cel). W jednym z wydanych wyroków NSA (wyrok z 26 września 2008 r., (...) 789/07, LEX nr 495147) wskazał, że „dana działalność jest zarobkowa, jeżeli jest prowadzona w celu osiągnięcia dochodu (zarobku), rozumianego jako nadwyżka przychodów nad poniesionymi kosztami. Działalność pozbawiona tego aspektu jest działalnością charytatywną, społeczną, kulturalną i inną (określaną mianem non profit)". Działalność prowadzona niezarobkowo, nawet jeśli będzie jednym z rodzajów działalności wyspecyfikowanej w art. 2 ustawy, nie może być uznana za działalność gospodarczą. Samo określenie celu ma jednak wymiar subiektywny i mieści się w sferze zamiaru danego podmiotu"

W niniejszej sprawie brak celu zarobkowego. Wnioskodawczyni nie udowodniła, że podjęła realne czynności mające znaczenie gospodarcze. O nieprzywiązywaniu wagi do zasad racjonalności wskazuje chociażby to, że wnioskodawczyni nie uwidoczniła w księdze przychodów wydatków związanych z dojazdami (wydatki na paliwo).

Przyjmuje się, że cel zarobkowy może zostać zobiektywizowany przez jego ujawnienie polegające na złożeniu stosownego wniosku o wpis do rejestru przedsiębiorców KRS lub do (...) i dokonanie przez sąd lub organ ewidencyjny wpisu wnioskodawcy i jego działalności. Staje się zatem prawdopodobne (choć nie pewne), że wpisany podmiot będzie wykonywać określoną przedmiotowo (według (...)) działalność jako przedsiębiorca (w rejestrze przedsiębiorców KRS i w (...) wpisani są przedsiębiorcy), a przedsiębiorcami są - zgodnie z dyspozycją art. 4 ust. 1 u.s.d.g. osoby i jednostki organizacyjne wykonujące działalność gospodarczą z założenia wskazanego w art. 2 - zarobkową. Ten sposób ustalenia istnienia celu zarobkowego jest jednak zawodny czego dowodzi niniejsza sprawa.

Cel zarobkowy danej działalności nie zawsze zostaje zrealizowany pomimo dążenia do niego i wykonywania działalności w sposób racjonalny. Brak spodziewanego efektu w postaci dochodu i wystąpienie straty nie oznacza, że wykonywana działalność przestała być zarobkowa, jej charakter bowiem nie ulegnie zmianie tak długo, jak długo wykonujący ją będzie miał na względzie osiągnięcie zarobku z tej działalności. Takiego celu wnioskodawczyni jednak nie miała już na wstępie, tj. rejestrując działalność i podejmując działania w październiku 2013 r. i w kolejnych miesiącach.

Jedyną racjonalizacją podejmowanej działalności gospodarczej nie może być uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W takiej bowiem sytuacji prowadzenie działalności gospodarczej, a ściślej realizowanie jednego z aspektów tej działalności czyli osiąganie zysku, polegało by tylko na pozyskiwaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Tymczasem świadczenia z ubezpieczenia mają być w istocie czymś wtórnym wobec causa powstania ubezpieczenia, jaką jest prowadzenie działalności gospodarczej. Oczywiście mogą się zdarzyć liczne sytuacje kiedy zysk z działalności nie będzie osiągnięty, a dana osoba uzyska wieloletnie, czy nawet dożywotnie świadczenia z ubezpieczenia społecznego. Tym niemniej musiałby wcześniej wystąpić realny zamiar prowadzenia działalności a w konsekwencji jej prowadzenie i to takiej działalności, która mieści w definicji zawartej w art. 2 u.s.d.g.. Nie zawsze podjęcie planowanej działalności gospodarczej jest racjonalne. Ocena opłacalności planowanej działalności może być nieracjonalna, czy też po prostu błędna, a mimo to nie można by uznać, że dana osoba nie zamierza jej prowadzić, że jedynie pozoruje jej podjęcie. Często zdarzają się przecież chybione zamierzenia gospodarcze, a niepowodzenie wynika z błędnej kalkulacji kosztów, błędnego planowania popytu, zmniejszenia popytu, wzrostu konkurencji a nawet na niemożliwości zapewnienia odpowiedniej podaży. Warunki, w jakich przychodzi właścicielom prowadzić działalność są determinowane przez szereg czynników, trudnych do przewidzenia i precyzyjnego określenia. Zatem działanie to oparte jest na ryzyku, które oznacza, że faktyczne korzyści finansowe z danego przedsięwzięcia mogą okazać się mniejsze niż przewidywano przy jego podejmowaniu lub mogą nawet przerodzić się w straty. Jednakże czym innym jest ryzyko w działalności gospodarczej, a czym innym świadome podejmowanie działań, które trzeba by ocenić jako nieracjonalne, gdyby uznać je za prowadzenie działalności gospodarczej Te nieracjonalne działania, były w istocie racjonalne z tego względu, że nie były podjęte w celu rzeczywistego prowadzenia działalności gospodarczej, lecz upozorowania jej dla osiągnięcia wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Motywem podjęcia działalności gospodarczej może być uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego, te świadczenia mogą być uwzględniane w całościowym bilansie opłacalności. Jednak w pierwszym rzędzie muszą wystąpić realne działania poprzedzone rzeczywistym zamiarem wykonywania działalności w rozumieniu art. 2 ustawy o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej. Nie można uznawać za prowadzenie działalności gospodarczej sytuacji kiedy nie ma zamiaru prowadzenia zorganizowanej zawodowej działalności, a prowadzenie działalności ma polegać w tylko na uzyskiwaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Nastąpiłoby tu odwrócenie oczekiwanego związku przyczynowego. Jeszcze raz podkreślić wypada, że uzyskiwanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego może być głównym motywem podjęcia zatrudnienia, rozpoczęcia prowadzenia działalności, jednak musi wystąpić podjęcie realnego zatrudnienia w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p., czy realne podjęcie działalności w warunkach określonych w art. 2 u.s.d.g.

Odnośnie do zarzutu naruszenia art. 13 pkt 4 u.s.u.s. to jest on niezasadny. Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej powoduje powstanie obowiązku ubezpieczenia społecznego. Prawidłowo zastosował ten przepis do ustalonego przez siebie stanu faktycznego. Z tym, że tenże stan faktyczny okazał się nieprawidłowy i tylko z tego powodu rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest błędne.

Z powyższych względów, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386§ 1 k.p.c., orzekł, jak w sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490 j.t.), w brzmieniu obowiązującym przed d 1.08.2015 r.