Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 1134/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Bohdan Bieniek (spr.)

Sędziowie: SA Dorota Elżbieta Zarzecka

SO del. Teresa Suchcicka

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2016 r. w B.

sprawy z odwołania A. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o wysokość świadczenia

na skutek apelacji wnioskodawcy A. M.

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 26 sierpnia 2015 r. sygn. akt V U 502/15

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od A. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 135 (sto trzydzieści pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn. akt III AUa 1134/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 29.01.2015 r. ustalił A. M. wartość kapitału początkowego na dzień 01.01.1999 r. w wysokości 78.774,19 zł. Do obliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego oraz obliczenia wskaźnika wysokości tej podstawy organ rentowy przyjął przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 lat kalendarzowych tj. z lat 1968-1977. Za lata 1971-1972 organ rentowy przyjął wynagrodzenie minimalne. Obliczony w ten sposób wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 73,78%.

Kolejną decyzją z dnia 9 lutego 2015 r. pozwany przyznał A. M. emeryturę od dnia 5 grudnia 2014 r. Wysokość emerytury została ustalona na podstawie art. 26 ustawy emerytalnej, albowiem obliczona w ten sposób okazała się być świadczeniem korzystniejszym od świadczenia obliczonego na podstawie art. 183 ustawy emerytalnej.

Powyższe decyzje zostały zaskarżone przez A. M.. Ubezpieczony zarzucił im błąd w ustaleniach faktycznych i bezzasadne uznanie, że w latach 1971-1972 otrzymywał pensję w wysokości najniższej krajowej, podczas gdy do dnia 17 września 1971 r., pracując w (...)w B., miał IV kategorię zaszeregowania, a od tego dnia do roku 1973 VII kategorię zaszeregowania. Mając na uwadze powyższe wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i ponowne przeliczenie wysokości emerytury z uwzględnieniem rzeczywistych zarobków uzyskiwanych przez niego w latach 1971-1972.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania. Wyjaśnił, że za lata 1971-1972 zostało przyjęte wynagrodzenie minimalne albowiem odwołujący się nie przedłożył dowodów potwierdzających faktyczną wysokość osiąganego wynagrodzenia w tym okresie.

Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 26 sierpnia 2015 r. odwołanie oddalił. Wydanie orzeczenia poprzedziły następujące ustalenia. Wnioskodawca był zatrudniony w Kombinacie (...) w B. w okresie od 17.09.1968 r. do 17.02.1973 r. Z okresu pracy nie zachowała się dokumentacja płacowa. W związku z tym Sąd Okręgowy poszukiwał innych dowodów z akt osobowych wnioskodawcy oraz osobowych źródeł dowodowych. Te jednak nie rozwiały wątpliwości odnośnie uzyskiwanego wynagrodzenia w latach 1971 – 1972.

Sąd Okręgowy zauważył, że ubezpieczony jest zobowiązany do dołączenia do wniosku dowodów uzasadniających prawo do świadczeń i ich wysokość, przy czym rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń przewiduje zamknięty katalog środków dowodowych stwierdzających wysokość zarobków, ograniczony do zaświadczenia zakładu pracy wystawionego według określonego wzoru (aktualnie druk Rp-7) lub legitymacji ubezpieczeniowej zawierającej wpisy dotyczące zarobków. Natomiast w postępowaniu sądowym dana okoliczność – stosownie do art. 473 k.p.c. – może być udowodniona wszelkimi środkami dowodowymi. Jednakże, co wyraźnie należy podkreślić, w sprawie, w której przedmiotem jest prawo do świadczenia rentowo-emerytalnego lub wysokość tego świadczenia, wymaga się dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych oraz precyzyjnych - potwierdzających czy uprawdopodobniających w stopniu graniczącym z pewnością nie tylko fakt zatrudnienia, ale i pozostałe okoliczności związane ze świadczeniem pracy. Prymat wiarygodności nadany dokumentacji pracowniczej prowadzi do tego, że staje się ona podstawą do weryfikacji pozostałych dowodów przedłożonych przez strony.

Bezspornie wnioskodawca nie dysponuje dokumentacją płacową ze spornego okresu. W toku postępowania nie przedstawił żadnych wiarygodnych dowodów na okoliczność wysokości wynagrodzenia. Odwołujący nie posiada stosowanego zaświadczenia pracodawcy, a w jego legitymacji ubezpieczeniowej brak jest zapisów dotyczących zarówno zarobków jak i samego zatrudnienia w spornym okresie. Ponadto zarówno w dokumentacji znajdującej się w aktach ZUS jaki i aktach osobowych ubezpieczonego brak jest dokumentacji płacowej dotyczącej lat 1971-1972, zaś z pisma Fabryki (...) S.A. wynikało, że fabryka posiada dokumentację płacową od 1977 r.

Również przesłuchani w sprawie świadkowie nie byli w stanie wskazać jakie zarobki osiągał wnioskodawca. Świadek A. W. zeznał, iż ubezpieczony pracował z nim, jednakże nie pamięta w jakich latach i jakie zarobki otrzymywał. Świadek R. K. także potwierdził, że pracował z wnioskodawcą w Kombinacie (...) w B., przy czym również on nie był w stanie wskazać jakie wynagrodzenie otrzymywał skarżący. Podał jedynie, że różnica między jego zarobkami, a zarobkami wnioskodawcy mogła wynosić mniej więcej jedną grupę zaszeregowani. Co prawda, zeznania wskazanych wyżej świadków Sąd uznał za wiarygodne, jednakże nie mógł na ich podstawie ustalić, jakie wynagrodzenie w poszczególnych latach otrzymywał wnioskodawca.

Wobec braku stosownej dokumentacji rolą odwołującego się było odtworzenie za pomocą innych źródeł dowodowych wysokości wynagrodzeń. Jedną z propozycji wnioskodawcy było wyliczenie wynagrodzenia w oparciu o udokumentowane zarobki innych pracowników. Niedopuszczalnym jest jednak ustalenie wysokości wynagrodzenia, którego pochodną jest podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne w sposób hipotetyczny, tylko w oparciu o wysokość wynagrodzenia uzyskiwanego przez współpracowników ubezpieczonego.

Nie jest zatem możliwe przeliczenie wysokości emerytury w oparciu o jakąś hipotetyczną uśrednioną wielkość wynagrodzenia uzyskiwaną przez ubezpieczonego, wywiedzioną z wysokości pensji wypłaconej w innych okresach czy też innym pracownikom (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2007 r. I UK 36/07). Również w wyroku z dnia 20 czerwca 2007 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie - III AUa 482/07 podkreślił, iż przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych są normami bezwzględnie obowiązującymi i nie zawierają unormowań pozwalających na ustalenie wynagrodzenia w sposób przybliżony lub prawdopodobny.

Dlatego też Sąd oddalił wniosek skarżącego o dopuszczenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych i emerytalnych współpracowników wnioskodawcy, a także wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości w celu wyliczenia hipotetycznego wynagrodzenia w latach 1971-1972 w oparciu o wynagrodzenie osób zatrudnionych na takim samym stanowisku i z tą samą kategorią zaszeregowania.

Z uwagi na powyższe, Sąd Okręgowy z mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego złożył A. M., zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając:

- naruszenie prawa procesowego, tj. art. 217 § 3 k.p.c. przez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych skarżącego o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji innych pracowników przedsiębiorstwa;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i zaniechanie dokonania wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i bezzasadne przyjęcie, iż wnioskodawca dążył do hipotetycznego udokumentowania wynagrodzenia;

- naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. przez zaniechanie wskazania faktów uznanych za udowodnione, a tym samym uniemożliwił dokonanie oceny tego toku wywodu.

Mając powyższe na uwadze wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania wraz z orzeczeniem o kosztach procesu za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zawiera ważkich argumentów, które mogą prowadzić do uchylenia zaskarżonego orzeczenia. Sformułowane zarzuty prawa procesowego nie dotykają istoty sporu.

W judykaturze zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. jest szeroko kontestowany. Zgodnie z powołanym przepisem uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a w szczególności: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. O uchybieniu przepisowi art. 328 § 2 k.p.c. można mówić wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawierało danych pozwalających na kontrolę tego orzeczenia (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2001 r., I CKN 185/01, LEX nr 52726, wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 18 marca 2003 r., IV CKN 1862/00, LEX nr 109420; 5 października 2005 r., I UK 49/05, MoPr Nr 4/2006, s. 214; 12 lipca 2012 r., II PK 301/11, OSNP 2013, nr 13-14, poz. 157).

W uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał podstawę faktyczną rozstrzygnięcia i dowody, na których się oparł oraz wyjaśnił także podstawę prawną wyroku. Brak akceptacji twierdzeń skarżącego nie uzasadnia zasadności sformułowanego zarzutu

Nie ma także podstaw do zanegowania ustaleń Sądu I instancji. Okoliczności faktyczne sprawy pozostają de facto bezsporne. Chodzi o miejsce zatrudnienia wnioskodawcy oraz fakt, że z lat 1971 – 1972 nie zachowała się dokumentacja źródłowa, pozwalająca na odtworzenie wysokości uzyskiwanego w tym czasie wynagrodzenia. Naturalnie z tego powodu Sąd nie wyłączył automatycznie możliwości ustalenia wysokości wynagrodzenia, gdyż przeprowadził dowód z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych wnioskodawcy, jak też dowód z zeznań świadków. Wyniki tego postępowania zmierzały do weryfikowania istotnych okoliczności faktycznych w sprawie, a tym samym pozwalały na rozstrzygnięcie spornego zagadnienia. Użyte do tego narzędzia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. został przez Sąd I instancji zastosowany prawidłowo. Wskazany przepis obliguje Sąd do dokonania swobodnej oceny dowodów na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Chodzi więc – co wyraźnie eksponuje judykatura – o uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000 r. nr 10, poz. 382; z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000 r. nr 17, poz. 655). Granice swobodnej oceny dowodów są wyznaczone przez takie komponenty jak: obowiązek wyprowadzania przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, obowiązek poruszania się w ocenie dowodów w ramach przepisów proceduralnych wynikających z treści art. 227 - 234 k.p.c. oraz w końcu z poziomu świadomości prawnej sędziego i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa. Ustalenia faktyczne, dokonane w oparciu o powyższe dyrektywy, nie mogą zawierać błędów faktycznych, tj. nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów, jak i logicznych (wadliwego rozumowania i wnioskowania).

Wymienione reguły interpretacyjne nie wykluczają uprawnień Sądu I instancji do oddalenia wniosków dowodowych, o ile nie zmierzają do wyjaśnienia sedna sporu (art. 217 w związku z art. 227 k.p.c.). Jak trafnie zauważył Sąd Okręgowy sposób ustalenia wartości kapitału początkowego, jak też emerytury w formie zdefiniowanej składki, jest uregulowany w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz. U z 2015 r., poz. 748, dalej ustawa emerytalna), która obliguje do ustalenia wysokości podstawy wymiaru świadczeń w oparciu o dowody pozwalające ponad wszelką wątpliwość zrekonstruować wysokość uzyskiwanego wynagrodzenia przez ubezpieczonego. Chodzi tu o konkretne wynagrodzenie odwołującego, a nie o odtworzenie pułapu wynagrodzenia innych osób, nawet gdy pracowały w tym samym przedsiębiorstwie na zbliżonym stanowisku, czy w oparciu o zbliżone zasady wynagradzania. Sam fakt, że praca miała miejsce w przedsiębiorstwie państwowym nie tworzy domniemania identycznej płacy, a na pewno nie pozwala na indywidualizację stosunku pracy mając na uwadze potencjalne okresy nieskładkowe w trakcie zatrudnienia, indywidualne nagrody, czy też kary. Odnośnie tych ostatnich środków dyscyplinujących, to akta osobowe wskazują na uchybienia pracownicze, które nie mogły pozostać obojętne w kontekście wysokości wynagrodzenia (spóźnienia do pracy, etc.). Stąd też poszukiwanie dowodów na okoliczność wysokości wynagrodzenia innych osób (pracowników) nie zmierzało do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy. Dlatego ów wniosek został słusznie oddalony. Odtworzenie pułapu płac współpracowników wnioskodawcy jest oczywiście technicznie możliwe, lecz ten parametr nie będzie stanowił punktu wyjścia do obliczenia spornego wynagrodzenia. Osobowe źródła dowodowe- choć uznane ze wiarygodne przez Sąd Okręgowy – nie pozwalają na rozpoczęcie procesu rekonstrukcji płac wnioskodawcy z lat 1971 – 1972. Zgodnie ze stanowiskiem judykatury, wysokość podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne w danych okresach, przyjmowana dla potrzeb ustalenia wysokości świadczeń emerytalno-rentowych, wynikać musi z nie budzących żadnych wątpliwości, spójnych i precyzyjnych dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1998 r., II UKN 440/97, LEX nr 34199).

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że ubezpieczony nie archiwizował uzyskiwanych przychodów i za sporny okres nie posiada wpisów w legitymacji ubezpieczeniowej. Posiada natomiast wpisy z innych lat. Z tego wniosek, że ubezpieczony znał reguły związane z dokumentowaniem płac. Także wniosek o rentę inwalidzką z 1978 r. nie zawiera dokumentów odnośnie lat pracy 1971 – 1972. Nie można z punktu widzenia rozstrzygnięcia aprobować jego argumentacji, że osoby odpowiedzialne w kadrach nie chciały dokonywać wpisów, skoro inne osoby takie informacje posiadają.

Po wtóre, z okresu pracy wnioskodawcy nie zachowały się jakiekolwiek dokumenty źródłowe, które chociażby w sposób cząstkowy pozwalały na ukształtowanie podstawy wymiaru składek w latach 1971 – 1972. Wszelkie hipotetyczne lub przybliżone dane, jakie można by wyprowadzić z dokumentacji osób trzecich oraz zeznań świadka są w tej mierze niewystarczające. Takie stanowisko wynika z ugruntowanego już orzecznictwa Sądu Najwyższego. I tak w cytowanym wyżej wyroku z dnia 4 lipca 2007 r., I UK 36/07 Sąd Najwyższy wskazał na brak możliwości przeliczenia wysokości emerytury w oparciu o jakąś hipotetyczną uśrednioną wielkość premii uzyskiwanej przez ubezpieczonego, wywiedzioną z wysokości premii wypłaconych innym pracownikom. Uśrednione obliczenie wysokości wynagrodzenia - oparte na wynagrodzeniu otrzymanym przez innych pracowników - nie może oddać indywidualnych cech właściwych dla danego stosunku pracy. Nadto Sąd Najwyższy podał, że przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych są normami bezwzględnie obowiązującymi i nie zawierają unormowań, które pozwalałyby na ustalenie wynagrodzenia, będącego bazą do wyliczenia podstawy wymiaru świadczenia, w sposób przybliżony lub prawdopodobny, do czego faktycznie zmierza odwołanie i zarzuty podniesione w apelacji (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 czerwca 2007 r., III AUa 482/07). Stosunek pracy ma zawsze charakter indywidualny, określone warunki zatrudnienia mają charakter niepowtarzalny, ponieważ zostały wyznaczone pomiędzy pracodawcą i konkretnym pracownikiem. Uśrednione obliczenie, oparte na wynagrodzeniu otrzymanym przez innych pracowników, nie może oddać indywidualnych cech właściwych dla danego stosunku pracy, dlatego nie może stanowić podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne wnioskodawcy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 21.08.2013 r., III AUa 459/13; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 29.08.2012 r., III AUa 233/12).

W sprawie chodzi raczej o sprostanie rozkładowi ciężaru dowodów, co oznacza, że strona która nie potrafi udowodnić wysokości wynagrodzenia, powinna liczyć się z ujemnymi konsekwencjami procesowymi. Łagodzenie tych skutków zostało przez ustawodawcę umieszczone w treści art. 15 ust. 2 a ustawy emerytalnej. Zgodnie z jego treścią, jeżeli nie można ustalić podstawy wymiaru składek w okresie pozostawania w stosunku pracy wskazanym do ustalenia podstawy wymiaru emerytury i renty, za podstawę wymiaru składek przyjmuje się kwotę obowiązującego w tym okresie minimalnego wynagrodzenia pracowników, proporcjonalnie do okresu podlegania ubezpieczeniu i wymiaru czasu pracy. Stąd też zaskarżony wyrok odpowiada prawu.

W tym stanie rzeczy apelacja wnioskodawcy podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz.490 ze zm. Dz. U z 2015 r., poz. 1078).