Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 606/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2015 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Maria Iwankiewicz

Sędziowie:

SA Mirosława Gołuńska

SA Eugeniusz Skotarczak (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Piotr Tarnowski

po rozpoznaniu w dniu 17 grudnia 2015 roku na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa M. L.

przeciwko A. W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 21 stycznia 2015 roku, sygn. akt VIII GC 310/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że powództwo oddala;

II.  nakazuje pobrać od powoda M. L. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 5.000 zł (pięć tysięcy złotych) tytułem nieuiszczonej opłaty od apelacji, od której pozwany był zwolniony.

Mirosława Gołuńska Maria Iwankiewicz Eugeniusz Skotarczak

Sygn.. akt I ACa 606/15

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z dnia 21 stycznia 2015 roku zasądził od pozwanego A. W. na rzecz powoda M. L. kwotę 100.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 11 grudnia 2012 roku.

Oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz orzekł o kosztach procesu.

Sąd ustalił, że w dniu 15 lutego 2003 roku strony zawarły umowę, w której pozwany, jako zleceniodawca zlecił powodowi wykonywanie obsługi prawnej w zakresie niezbędnym do odzyskania należności od Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością albo innego podmiotu, który przejąłby zobowiązania tej spółki za wykonane roboty budowlano-montażowe 6 budynków mieszkalnych przy ulicy (...) w S. i 96 stanowisk garażowych stosownie do zawartych umów. W par. 3 strony ustaliły wynagrodzenie za wykonywanie czynności w wysokości 10 procent odzyskanych należności głównych oraz 15 procent odzyskanych odsetek plus VAT, które miały być płatne w terminie 10 dni od odzyskania należności. W punkcie 2 par. 3 wskazano, że w przypadku dochodzenia należności na drodze sądowej zleceniobiorcy, czyli powodowi należeć się będą oprócz wskazanego wcześniej wynagrodzenia także koszty zastępstwa procesowego w wysokości zasądzonej przez Sąd i dodatkowo w postępowaniu egzekucyjnym. Strony określiły czas zawarcia umowy na okres konieczny do odzyskania należności wskazując, że w każdym czasie możliwe jest rozwiązanie tej umowy w drodze porozumienia. W par. 4 ust. 3 umowy postanowiono, że w przypadku rozwiązania umowy przez zleceniodawcę przez, przed wyegzekwowaniem należności z przyczyn niezależnych od zleceniobiorcy, zleceniodawca zapłacić miał zleceniobiorcy w terminie 14 dni 50 procent należności wynikających z par. 3 niezależnie od tego, kiedy te należności zleceniodawcy zostaną odzyskane od dłużnika. W przypadku, gdy odstąpienie od umowy przez zleceniodawcę nastąpiłoby po uzyskaniu wyroków sądowych kwota ta wynosić miała 75 procent należnego zleceniobiorcy wynagrodzenia, o którym mowa w par. 3. Realizując zawartą z pozwanym umowę, powód złożył pozew przeciwko Przedsiębiorstwu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. o zapłatę kwoty 1.045.777 złotych z odsetkami od dnia 1 lutego 2001 roku. W dniu 29 lipca 2003 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy w sprawie o sygn. akt VIII GNc 650/03 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniając żądanie zgłoszone w imieniu A. W. przez powoda M. L.. Po uprawomocnieniu się tego nakazu zapłaty powód wniósł w imieniu powoda wniosek o wszczęcie egzekucji. Postanowieniem z dnia 28 stycznia 2004 roku komornik sądowy postanowił zawiesić postępowanie egzekucyjne wskazując na to, że Sąd Okręgowy w Szczecinie zawiesił postępowanie egzekucyjne toczące się z nieruchomości położonej w S. przy ulicy (...) działki (...) wpisanej do księgi wieczystej prowadzonej w Sądzie Rejonowym w Szczecinie za numerem KW (...).

Sąd ustalił nadto, że w dniu 11 maja 2005 roku pomiędzy A. W., a M. P. (1) doszło do zawarcia umowy, na podstawie której A. W., jako cedent przelał na rzecz M. P. (1) wierzytelność objętą nakazem zapłaty Sądu Okręgowego w Szczecinie wydanym w sprawie VIII GNc 650/03 opiewającym na kwotę 1.045.777 złotych z odsetkami od 1 lutego 2001 oraz kwotę 7.215 złotych tytułem kosztów postępowania sądowego. W aneksie do umowy przelewu wierzytelności z dnia 11 maja 2005 roku A. W. i M. P. (1) ustalili, że cesjonariusz, a zatem M. P. (1) zapłaci cedentowi A. W. 50 procent wyegzekwowanej od dłużnika wierzytelności, o której mowa w par. 1 umowy przelewu z 11 maja 2005 roku. W tym samym czasie A. W. i M. P. (1) zawarli nadto umowę określoną jako umowa pożyczki datując ją na 1 lipca 2001 roku, wedle której M. P. (1) udzielić miał A. W. pożyczki w kwocie 400.000 złotych. W dokumencie zatytułowanym „umowa pożyczki” wskazano, że zabezpieczeniem spłaty pożyczki będzie między innymi cesja należności za wykonywane roboty budowlane, wykonywane na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.. Jeszcze przed podpisaniem umowy przelewu wierzytelności i umowy pożyczki M. P. (1) nabył od podwykonawców pozwanego wykonujących pracę przy ulicy (...) wierzytelności wobec A. W. opiewające na kwotę około 200.000 złotych. Pismem z dnia 17 czerwca 2005 roku M. P. (1) poinformował powoda M. L., że na mocy umowy przelewu wierzytelności w miejsce uprawnionego A. W. wstąpiła firma (...) z siedzibą w S.. W związku z tym wskazano w piśmie, że odwołuje się powodowi wszelkie pełnomocnictwa do występowania w sprawach firmy (...) prowadzonych na podstawie nakazów zapłaty w postępowaniu upominawczym z 29 lipca 2003 roku. Po otrzymaniu tego pisma powód zwracał się na piśmie kilkakrotnie do pozwanego z prośbą o wyjaśnienie kwestii związanej ze zbyciem wierzytelności i o dokonanie rozliczenia związanego z umową o obsługę prawną. Na pisma te powód nie uzyskał żadnej odpowiedzi, niemniej w czasie przypadkowego spotkania, do jakiego doszło pomiędzy stronami w G., pozwany potwierdził, że dokonał zbycia wierzytelności na rzecz M. P. (1) i poinformował powoda, że obecnie sprawę windykacji wierzytelności wobec spółki (...) prowadzi M. P. (1). Pozwany nie oczekiwał od powoda podejmowania już jakichkolwiek dalszych czynności w związku z tą wierzytelnością i powód przyjął do wiadomości fakt, że obecnie nie jest zobowiązany do podejmowania takich czynności. Pozwany nie wystosował na piśmie żadnego oświadczenia do powoda dotyczącego rozwiązania, wypowiedzenia, czy też odstąpienia od zawartej umowy o obsługę prawną uznając, że wystarczające jest w tym zakresie wystosowanie pisma przez M. P. (1).

Powyższe fakty Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów złożonych do akt, zarówno przez pozwanego, a w szczególności umowy przelewu wierzytelności, jak i przez powoda, dołączonych do pozwu, a nadto dokumentów znajdujących się w aktach komorniczych. Podstawą ustaleń były także zeznania świadków A. Ż. oraz zeznania stron M. L. i A. W.. W ograniczonym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. P. (1), pozostawały one w sprzeczności już nawet z samymi zeznaniami pozwanego A. W., w szczególności co do zawarcia umowy pożyczki datowanej na 1 lipca 2001 roku. Świadek utrzymywał, że faktycznie doszło do takiej zawarcia, do udzielenia przez niego pożyczki i wydania gotówki na rzecz A. W., podczas gdy pozwany w trakcie zeznań przyznał, że umowa miała charakter fikcyjny, zaś w rzeczywistości chodziło o to, by cała wierzytelność przeszła na rzecz M. P. (1). Z wyjaśnień pozwanego wynikało, że celem dokonania tej czynności było zapobieżenie wpisania hipoteki przymusowej na nieruchomości przy ulicy (...).

Sąd uznał, że podstawą powództwa wytoczonego przez M. L. były przepisy art. 750 w związku z art. 734 Kodeksu cywilnego. Przepis art. 750 Kodeksu cywilnego stanowi, że do umów o świadczenie usług, które nie są regulowane innymi przepisami stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Sąd wskazał, że niezależnie od tego, iż, jak wynika z zeznań zarówno M. P. (1), jak i samego pozwanego A. W. wynika, że pozwany faktycznie uzyskał jakieś przysporzenie w wyniku przelewu tej wierzytelności na rzecz M. P. (1), Sąd ustalił, że powództwo należało uwzględnić jeszcze z innych względów niż te wcześniej podane. Mianowicie Sąd uznał, że faktycznie doszło do rozwiązania przez pozwanego umowy zawartej z powodem ze skutkiem natychmiastowym. Wprawdzie pozwany A. W. nie złożył pisemnego oświadczenia, czy to o wypowiedzeniu tej umowy, czy o odstąpieniu od niej, niemniej, zdaniem Sądu rozwiązanie ze skutkiem natychmiastowym nastąpiło poprzez złożenie tego oświadczenia w sposób dorozumiany. Sam pozwany będąc przesłuchiwany w charakterze strony przyznał, że tylko z tych względów nie wystosował pisma o rozwiązaniu umowy do powoda, iż uważał, że wystarczające w tym zakresie będzie skierowanie tego pisma przez nabywcę wierzytelności M. P. (1). Ponadto zarówno z zeznania pozwanego, jak i powoda wynika, że w trakcie rozmowy stron nie było wątpliwości co do tego, iż w istocie powód nie jest już dalej zobowiązany do podejmowania jakichkolwiek czynności związanych z obsługą prawną. Przyjął do wiadomości oświadczenie A. W. co do tego, że obecnie prowadzeniem sprawy windykacji wierzytelności zajmuje się pan P.. Z tych względów Sąd uznał, że w istocie doszło do rozwiązania tej umowy o obsługę prawną ze skutkiem natychmiastowym. Wprawdzie w samej umowie strony zamiennie posługiwały się sformułowaniem „odstąpienie”, „rozwiązanie ze skutkiem natychmiastowym”, niemniej, zdaniem Sądu, w tej konkretnej sprawie trudno mówić o odstąpieniu w przypadku, gdy nadal na podstawie tej umowy stronie powodowej przysługiwało żądanie zapłaty wynagrodzenia. W przypadku odstąpienia byłoby to niemożliwe, gdyż wówczas umowę uważa się za niezawartą. Sam fakt, że nie doszło do złożenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy ze skutkiem natychmiastowym na piśmie nie stał na przeszkodzie przyjęciu, że do takiego rozwiązania doszło, w szczególności nie sprzeciwiały się przyjęciu takiego wniosku przepisy art. 77 paragraf 3 Kodeksu cywilnego, który to przepis przewiduje, że w przypadku, gdy umowa została zawarta na piśmie jej rozwiązanie, odstąpienie bądź też wypowiedzenie również powinno być stwierdzone pismem. Abstrahując od tego, że w przepisie tym nie ma mowy o formie pisemnej, a jedynie o stwierdzeniu tego faktu pismem, Sąd zauważył, że do tej czynności doszło pomiędzy przedsiębiorcami i w tym zakresie nie stosuje się tak zwanej formy czynności prawnej dla celów dowodowych. Dopuszczalne zatem było, w związku z art. 74 paragraf 3 Kodeksu cywilnego, prowadzenie dowodu z zeznań świadków i stron na okoliczność dokonania tej czynności, to znaczy na okoliczność złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd dokonał wyliczenia należności strony powodowej zgodnie z postanowieniami umowy przyjmując, że pozwany zobowiązany jest zapłacić na rzecz powoda należność zgodnie z paragrafem 4 ustęp 3 umowy. Ponieważ do złożenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy doszło już po uzyskaniu nakazu zapłaty pozwany zobowiązany był zapłacić 75 procent wynagrodzenia, o którym mowa jest w paragrafie 3. W paragrafie 3 zaś mowa jest o 10 procent należności głównej i 15 procent odsetek. 10 procent należności głównej stanowiło kwotę 104.577 złotych i 70 groszy. 75 procent z tej kwoty stanowiło należność 78.433 złote 28 groszy. Jeżeli chodzi o odsetki, to 15 procent odsetek wyliczonych nawet do dnia wydania nakazu zapłaty, a zatem za okres od 1 lutego 2001 do 29 lipca 2003 wyniosło kwotę 83.087 złotych 70 groszy. Z tego obliczono z kolei część stanowiącą 75 procent, która wyniosła 62.315 złotych 77 groszy. Łącznie zatem Sąd uzyskał kwotę 147.949 złotych i 5 groszy obejmującą 3 składowe należności, a zatem należność główną 78.433 złote 28 groszy, należność wynikającą z odsetek 62.315 złotych 77 groszy i wynagrodzenie przewidziane w nakazie zapłaty 7.200 złotych. Powód domagał się zasądzenia kwoty 100.000 złotych, a zatem powództwo w tym zakresie zostało w całości uwzględnione. Jednocześnie Sąd zasądził od pozwanego na podstawie art. 481 odsetki ustawowe za opóźnienie, przyjmując, że do takiego opóźnienia doszło co najmniej od dnia otrzymania wezwania do zapłaty, jakie skierował powód pismem z dnia 30 października 2012 roku. Jak wynika z dokumentów pismo to było awizowane, zwrot przesyłki z adnotacją „nie podjęto w terminie” nastąpił w dniu 4 grudnia. Przyjmując termin kilku dni na ewentualne uiszczenie należności Sąd uznał, że pozwany popadł w opóźnienie z dniem 10 grudnia i w związku z tym od dnia następnego zasądził odsetki ustawowe. W pozostałym zakresie, a zatem tej części pozostałej dotyczącej odsetek powództwo Sąd oddalił. W związku z tym, że pozwany przegrał sprawę na podstawie art. 98 Kodeksu postępowania cywilnego Sąd zasądził od niego koszty procesu obejmujące opłatę od pozwu w kwocie 5.000 złotych oraz wynagrodzenie pełnomocnika powoda w kwocie 3.600 złotych i opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych.

Apelację od wyroku wniósł pozwany.

Wyrok zaskarżył w zakresie pkt I i III.

W apelacji podniósł zarzut przedawnienia wszystkich roszczeń powoda M. L., wynikających z zawartej pomiędzy A. W. jako zleceniodawcą a M. L. jako zleceniobiorcą umowy z dnia 15 lutego 2003 r., a mianowicie:

- przedawnienia roszczeń o zapłatę należności określonej w § 3 pkt. 1 i 2 umowy,

- przedawnienia roszczeń o zapłatę należności określonej w § 4 pkt. 3, 4 i 5 umowy,

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

I naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 118 kc i 117 § 2 kc, poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 100.000 zł z tytułu roszczenia określonego w § 4 pkt 3 umowy z dnia 15 lutego 2003 r. zawartej przez powoda z pozwanym w ramach prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej, podczas gdy podniesienie w apelacji zarzutu przedawnienia sprawia, że pozwany może uchylić się od obowiązku zapłaty na rzecz powoda dochodzonej przez niego należności, co powinno skutkować oddaleniem powództwa.

II naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik postępowania w sprawie, a to art. 321 kpc, poprzez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 100.000 zł z tytułu zastrzeżonej przez strony w § 4 pkt 3 umowy z 15 lutego 2003 r. kary umownej na wypadek rozwiązania przez zleceniodawcę umowy przed wyegzekwowaniem przez zleceniobiorcę należności od dłużnika, przy ustaleniu, że umowa łącząca strony została skutecznie wypowiedziana przez pozwanego, podczas gdy powód w toku postępowania konsekwentnie twierdził, że pozwany nigdy nie wypowiedział mu umowy, a swoje roszczenie wywodził z tytułu honorarium przewidzianego § 3 umowy, a nie z tytułu zryczałtowanego odszkodowania za rozwiązanie umowy,

III nierozpoznanie istoty sprawy i objęcie orzeczeniem roszczenia o zapłatę kary umownej z tytułu zastrzeżonej przez strony w § 4 pkt 4 umowy z 15 lutego 2003 r. na wypadek rozwiązania przez zleceniodawcę umowy przed wyegzekwowaniem przez zleceniobiorcę należności od dłużnika i w rezultacie zaniechanie orzeczenia w przedmiocie honorarium dochodzonego w postępowaniu przez powoda.

Z uwagi na powyższe pozwany wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w całości,

ewentualnie

2. uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Szczecinie,

a ponadto

3. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów niniejszego postępowania w tym kosztów zastępstwa adwokackiego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji pozwany uzasadnił swoje zarzuty.

W odpowiedzi na apelację powód uznając jej zarzuty za bezzasadne wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanego jest zasadna.

Zasadny okazał się zarzut, w którym pozwany podniósł zarzut przedawnienia wszystkich roszczeń powoda.

Zgodnie z art. 117 § 1 kc z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu.

Zgłoszone roszczenia powoda nie należą do wyjątków wyłączających stosowanie wobec nich przepisów o przedawnieniu.

Zgodnie z art. 117 § 2 kc po upływie terminu przedawnienia ten przeciwko komu przysługuje roszczenie może uchylić się od jego zaspokojenia, co też pozwany uczynił w apelacji, zgłaszając zarzut przedawnienia roszczeń powoda.

Zgodnie z art. 118 kc, jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata.

Strony zawarły w dniu 15 lutego 2003 r. umowę zlecenia (k.- 15-16) jako przedsiębiorcy – powód jako radca prawny w ramach prowadzonej działalności – swojej kancelarii, pozwany jako przedsiębiorca budowlany.

W związku z tym do zgłaszanych roszczeń zastosowanie ma 3-letni termin przedawnienia.

Sąd odwoławczy w całości podziela ustalenia i rozważania Sądu I instancji wskazujące, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia w sposób dorozumiany do rozwiązania zawartej umowy zlecenia w 2005 roku, uznając za bezprzedmiotowe powielanie szerokiej argumentacji tego sądu.

Niespornym było, że powód otrzymał pismo z dnia 17.06.2005 r. (k. – 26) od M. P. (1), w którym ten wskazał, że zawarł umowę cesji wierzytelności w dniu 11.05.2005 roku wskazując, że pozbawia powoda pełnomocnictwa do reprezentowania pozwanego.

Niespornym jest również (strony potwierdziły to w swoich zeznaniach), że wkrótce po tym piśmie strony spotkały się w G., podczas których pozwany jednoznacznie wskazał, że obecnie sprawę związaną z wyegzekwowaniem kwoty zasądzonej w postępowaniu upominawczym będzie prowadził M. P. (1).

Sąd I instancji szczegółowo wykazał, że dla przyjęcia rozwiązania umowy nie było niezbędnym dokonanie jego w formie pisemnej.

Uznanie przez powoda, że doszło do rozwiązania umowy potwierdza fakt, że ostatnią czynnością jaką dokonał powód dla pozwanego w ramach realizacji umowy było pismo z dnia 30 czerwca 2005 roku skierowane do komornika (k. – 27).

Dalsze działania prowadził już M. P. (1).

Termin do wniesienia roszczeń upłynął powodowi w 2008 roku.

Powód zarówno w apelacji jak i w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym wykazywał, że ostatecznie uzyskał wiedzę o faktycznym rozwiązaniu przez pozwanego umowy w sposób dorozumiany dopiero w 2012 roku, co biorąc pod uwagę czasokres od kiedy uzyskał informację od M. P. (1) jak i samego pozwanego w 2005 roku (7 lat) należy uznać za niewiarygodne.

Podkreślić również należy, że powód jest niekonsekwentny odnośnie daty, którą należało uznać za rozwiązanie umowy.

W postępowaniu przed Sądem odwoławczym w dniu 17 grudnia 2015 roku jako datę taką wskazał 2009 rok, kiedy to miał definitywnie dowiedzieć od prezesa (...) spółki z o.o. w S., że pozwany nie tylko zawarł umowę cesji wierzytelności w 2005 r. (o czym przecież doskonale wiedział od 2005 roku), ale że pozwany dokonał już rozliczeń z tytułu wierzytelności objętej cesją.

Powód co prawda nie precyzuje tej daty, ale przy przyjęciu nawet najbardziej korzystnej dla powoda daty na 31.12.2009 roku termin przedawnienia roszczeń upłynął z dniem 31.12.2012 roku, a powód wniósł pozew w dniu 17 lipca 2013 roku, a więc po terminie.

Powód zarówno w apelacji jak i w wystąpieniu przed Sądem odwoławczym podkreślał, co miałoby pozbawić zasadności zarzut przedawnienia, że roszczeń swoich dochodzi nie na podstawie zapisów umowy zlecenia, ale z tego tytułu, że uzyskał informacje, iż pozwany ostatecznie z tytułu cesji wierzytelności uzyskał znaczną, aczkolwiek bliżej nieokreśloną kwotę od M. P. (1).

Sąd Apelacyjny pragnie tutaj podkreślić, że podstawę roszczeń powoda mogą jedynie być zapisy umowy zlecenia – ich naruszenie przez pozwanego, a nie dokonane rozliczenie pomiędzy pozwanym a M. P. (1) na podstawie zawartej między nimi (a nie powodem) umowy cesji wierzytelności z dnia 11.05.2005 r. (k. – 137-140), której powód nie był stroną.

Podkreślić tutaj należy, że powód w pozwie jednoznacznie jako podstawę swoich roszczeń wskazywał przepisy umowy zlecenia z 15.02.2003 roku (§ 3).

Nie jest zasadnym twierdzenie powoda, że zarzut przedawnienia roszczeń jako zgłoszony dopiero w postępowaniu apelacyjnym zgodnie z art. 381 kpc powinien być pominięty.

Sąd Apelacyjny, rozpoznając apelację, powinien bowiem uwzględnić przy orzekaniu stan prawny ukształtowany w wyniku podniesionego w postępowaniu apelacyjnym zarzutu przedawnienia (art. 316 § 1 kpc w związku z art. 391 § 1 kpc).

W takim wypadku art. 381 kpc stosuje się tylko w takim zakresie, w jakim wynikające z niego ograniczenie dotyczy nowych faktów i dowodów na stwierdzenie upływu terminu przedawnienia, co nie miało miejsca w sprawie niniejszej (orzeczenie Sądu Najwyższego z 11 marca 2004 r., sygn.. V CK 326/03 niepubl.)

Podkreślić również należy, że przedawnienie uniemożliwia też dochodzenie przedawnionego roszczenia na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 kc i następne), gdyż stanowiłoby to bowiem niedopuszczalne obejście prawa.

Skorzystanie przez pozwanego z przysługującego mu prawa i uchylenie się od zaspokojenia roszczeń obliguje sąd do oddalenia żądania pozwu obejmującego przedawnione roszczenie.

Wobec skutecznie i zasadnie wniesionego zarzutu przedawnienia Sąd odwoławczy za bezprzedmiotowe uznał zajęcie stanowiska co do pozostałych zarzutów zgłoszonych w apelacji.

W tej sytuacji, mając powyższe rozważania na uwadze, Sąd Apelacyjny uznając apelację pozwanego za zasadną, na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo.

SSA M.Gołuńska SSA M.Iwankiewicz SSA E.Skotarczak