Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 255/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Tomasz Sagała

Protokolant: sekr. sądowy Ewa Chrzczonowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2016 r. w Ostrołęce

sprawy z powództwa D. J.

przeciwko J. J. i B. J.

o zapłatę

orzeka:

1.  zasądza od pozwanych J. J. i B. J. na rzecz powódki D. J. solidarnie kwotę 122 314,09 zł (sto dwadzieścia dwa tysiące trzysta czternaście złotych dziewięć groszy) z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia od 30 października 2014 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powódki 10 416 zł (dziesięć tysięcy czterysta szesnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać od pozwanych J. J. i B. J. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Ostrołęce kwotę 1022,65 zł (jeden tysiąc dwadzieścia dwa złote sześćdziesiąt pięć groszy) z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Powódka D. J. w pozwie wniesionym do Sądu Okręgowego w Ostrołęce w dniu 30 października 2014 r. (data wpływu) domagała się zasądzenia na swoją rzecz solidarnie od pozwanych J. J. i B. J. kwoty 122.314,09 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto zażądała od pozwanych zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego.

W uzasadnieniu powódka podniosła, że zgodnie z ustną umową zawartą z bratem – pozwanym J. J., w 2004 r. zobowiązała się do poniesienia kosztów i nakładów niezbędnych do przeprowadzenia remontu oraz dokonania rozbudowy budynku położonego w D. przy ul. (...), należącego do pozwanego, w zamian za zapewnienie przez niego godnego mieszkania rodzicom stron oraz do przeniesienia na jej rzecz udziału w prawie własności przedmiotowej nieruchomości wraz z prawem do wyłącznego dysponowania nadbudowaną częścią budynku w postaci poddasza. Powódka wskazała, że samodzielnie poniosła koszty związane z rozbudową i nadbudową budynku. Na skutek poczynionych przez nią nakładów budynek stał się w pełni funkcjonalny, jego powierzchnia jest trzykrotnie większa. Tymczasem pozwany oszukał powódkę, w ten sposób, że zawierając z nią umowę w niewłaściwej formie prawnej w przedmiocie przeniesienia części prawa własności doprowadził do sytuacji, iż wyremontowała i rozbudowała nieruchomość niebędącą jej własnością. Swoim postępowaniem pozwany pozbawił ją możliwości dochodzenia sądowego przeniesienia własności, bowiem nie wykonał swojego zobowiązania. Powódka poniosła realną i wysoką szkodę w wysokości poniesionych nakładów na dom pozwanych. Nakłady te stanowiły jej oszczędności życia. Nadto pozwany umową z lutego 2008 r. rozszerzył wspólność majątkową z małżonką o przedmiotową nieruchomość, o czym poinformował ją dopiero po upływie roku. Jako podstawę swojego roszczenia powódka wskazała normę art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c., stanowiącego nienależne świadczenie, które uczyniło pozwanych bezpodstawnie wzbogaconymi. W jej ocenie pozwani nie zamierzali wypełnić swojego zobowiązania, wynikającego z ustnej umowy, a tym samym czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W toku postępowania wskazała, że jej roszczenie uzasadnione jest również treścią innych norm prawa materialnego, tj. z tytułu odpowiedzialności kontraktowej dłużnika z art. 471 k.c., z tytułu zwrotu nakładów z art. 226 k.c. w zw. z art. 230 k.c. czy prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia z art. 752 k.c. w zw. z art. 713 k.c.

Pozwani J. J. i B. J. – odrzucając propozycje ugodowe – wnosili o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na ich rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm prawem przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska przyznali, że na nieruchomości będącej ich własnością doszło do rozbudowy budynku mieszkalnego, w wyniku zawarcia ustnej umowy między powódką a pozwanym J. J.. Jednak na mocy tej umowy pozwany nie miał przenieść na powódkę udziału w wysokości 1/2 nieruchomości, a jedynie powódka miała swobodnie zamieszkiwać w dobudowanej części domu. Już na początku prac powódka zmieniła zdanie i postanowiła powiększyć planowaną rozbudowę o dobudowanie użytkowego poddasza. Kosztów rozbudowy budynku nie poniosła w całości powódka, rozbudowa budynku była finansowana przez całą rodzinę. Powódka jako młoda osoba, zaraz po studiach, nie dysponowała oszczędnościami w kwocie ponad 100.000 zł. Największy wkład w rozbudowę poniósł ojciec stron – S. J., do którego powódka w czasie prac budowlanych cały czas zwracała się o pieniądze potrzebne na zapłatę kolejnych faktur. Swój wkład miało również pozostałe rodzeństwo, w tym pozwany. Pozwani przekazali na rozbudowę budynku drewno z własnego lasu, stemple potrzebne do zrobienia zalewu, pozwany wstawił okna w piwnicy, do rozbudowy wykorzystano też należące do pozwanego pustaki w ilości 1.000 sztuk. W rozbudowie finansowo udzielał się również brat stron, K. J., mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych, który sfinansował wykonanie instalacji centralnego ogrzewania, przekazując na ten cel kwotę 1.500 dolarów. Pozwany jak tylko mógł, w każdej wolnej chwili pracował przy rozbudowie budynku, zaniedbując z tego powodu własne obowiązki przy gospodarstwie rolnym. Pozwany w dniu 19 września 2008 r. przekazał powódce kwotę 7.300 zł, którą otrzymał w związku ze zwrotem podatku VAT za koszty poniesione na rozbudowę budynku mieszkalnego. Pozwani zaprzeczyli jakoby ukrywali przez powódką zawarcie umowy małżeńskiej, jej zawarcie było konieczne do połączenia kwot mlecznych przyznanych ich gospodarstwom. Zawierają umowę małżeńską nie mieli zamiaru pokrzywdzenia powódki i nie widzieli powodu, dla którego mieliby ją o tym informować. Dodali, że nie jest prawdą, że pozwany nakazał powódce opuszczenie nieruchomości. Pozwani w żaden sposób nie utrudniają powódce mieszkania, może w pełni korzystać z budynku, ma do niego swobodny i nieograniczony dostęp. Brak jest podstaw do dochodzenia przez powódkę roszczenia w oparciu o przepisy art. 405 k.c. w zw. z art. 410 par 1 i 2 k.c., w wyniku rozbudowy budynku nie doszło do zubożenia powódki, ponieważ to nie ona faktycznie finansowała inwestycję, a rozbudowa miała podstawę w ustnej umowie zawartej między stronami. Również kolejną podstawę prawną roszczenia, wynikającą z art. 471 k.c., pozwani wskazali za bezpodstawną. Zgodnie z umową zawartą między stronami, pozwany wywiązał się z umożliwienia powódce swobodnego zamieszkiwania w dobudowanej części budynku. Swoim zachowaniem pozwani nie doprowadzili do powstania szkody w majątku powódki, wywiązują się ze swojego zobowiązania, a rozbudowa nie została sfinansowana z majątku powódki. To nie powódka poniosła koszty rozbudowy budynku, stąd brak jest podstaw do żądania przez nią rozliczenia nakładów na podstawie art. 226 k.c. w zw. a art. 230 k.c. W ocenie pozwanych brak jest podstaw do żądania przez powódkę zapłaty, bowiem nie poniosła nakładów na przedmiotową nieruchomość ze swojego majątku, więc nie doszło do jej zubożenia, strony zaś łączyła umowy, którą pozwani w pełni wykonują, a powódka korzysta z dobudowanej części budynku. Podnieśli nadto, że zachowanie powódki narusza zasady współżycia społecznego. Między stronami nigdy nie było mowy o przeniesieniu na powódkę udziału w wysokości 1/2 nieruchomości. Żądanie przez powódkę zwrotu nakładów, których nie poczyniła ze swojego majątku, nie uwzględniając przy tym wydatków jakie ponieśli pozwani oraz ich pracy osobistej jest nadużyciem, które nie powinno korzystać z ochrony.

Powódka konsekwentnie podtrzymywała swoje stanowisko, pozwani zaś dopiero na ostatnim terminie rozprawy uznali żądanie pozwu do połowy wysokości, z zastrzeżeniem rozłożenia spłaty na raty na okres 5 lat. Przyznali, że powódka poniosła pewne nakłady na nieruchomość. Pozwany zaprzeczył, że zgodził się na przepisanie powódce udziału w nieruchomości, stwierdzając, że uzgodnienie przewidywało jej zamieszkiwanie na poddaszu, ale bez przeniesienia własności. Pozwana określiła nakłady poczynione przez pozwanych na rozbudowę budynku na kwotę ok. 20.000-30.000 zł, miały składać się na nie m.in. okna wstawione przed rozbudową, okna w piwnicy, drewno wykorzystane na łaty i krokwie, pustaki oraz instalacja centralnego ogrzewania.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Nieruchomość zabudowana budynkiem mieszkalnym położona w D. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Ostrołęce prowadzi księgę wieczystą o nr (...) stanowiła współwłasność rodziców stron – S. i A. J.. W dniu 8 kwietnia 1997 r. mocą aktu notarialnego rep. A nr (...) własność nieruchomości przekazana została przez nich w drodze darowizny na rzecz syna – J. J., w zamian za ustanowioną dożywotnią służebność osobistą mieszkania.

Na przedmiotowej nieruchomości w latach 70. XX w. wniesiony został budynek mieszkalny. Był niefunkcjonalny, brakowało w nim łazienki i systemu centralnego ogrzewania. Po latach budynek znajdował się w złym stanie technicznym i wymagał przeprowadzenia generalnego remontu oraz przystosowania go do norm przewidzianych w przepisach Prawa budowlanego, w szczególności wymianę spróchniałej więźby dachowej, naprawę stropu oraz licznych pęknięć ścian nośnych.

W 2004 r. powódka D. J. zawarła z bratem – pozwanym J. J. ustną umowę, na mocy której zobowiązała się do poniesienia kosztów i nakładów niezbędnych do przeprowadzenia remontu oraz dokonania rozbudowy przedmiotowego budynku, zaś pozwany zobowiązał się do zapewnienia godnego mieszkania rodzicom stron oraz do przeniesienia na powódkę udziału w prawie własności przedmiotowej nieruchomości z prawem do wyłącznego dysponowania nadbudowaną częścią budynku w postaci poddasza.

Powódka mieszkała wówczas w G., pracowała w kancelarii prawnej jako referent prawny z wynagrodzeniem 3.000-4.000 zł miesięcznie. Zdecydowała się na poniesienia kosztów związanych z rozbudową i nadbudową przedmiotowego budynku z oszczędności przeznaczonych na zakup mieszkania. Począwszy od 2005 r. powódka samodzielnie podejmowała czynności niezbędne do rozpoczęcia robót budowlanych, m.in. uzyskała pozwolenie na budowę wraz z wymaganą dokumentacją oraz zleciła wykonanie projektu architektonicznego (jednostce projektowej z S.). Decyzją nr (...)r. z dn. 2 lutego 2007 r. starosta (...) zatwierdził projekt budowlany i udzielił pozwolenia na budowę inwestycji obejmującej rozbudowę istniejącego budynku mieszkalnego w płaszczyźnie poziomej i pionowej o konstrukcji murowanej wg projektu budowlanego na działce nr (...) obręb D., gm. (...).

W latach 2007-2009 na nieruchomości wykonano szereg robót remontowo-budowlanych, których koszty poniosła powódka, na które składał się m.in. koszt przeprowadzonych prac budowlanych, podłączenia instalacji elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej, budowa poddasza i więźby dachowej, pokrycie dachu blachodachówką, wykonanie elewacji zewnętrznej, zakup materiałów budowlanych, opłacenie wykonawców oraz koszty związane ze sporządzeniem niezbędnej dokumentacji. Powódka m.in.: w dniu 29 maja 2007 r. zawarła umowę o dzieło z M. K. (1) przewidującą wykonanie robót budowlanych, tj. wylanie fundamentów, wykonanie piwnicy, budowę ścian, budowę poddasza i założenie więźby dachowej (prace wykonane zostały w lipcu 2007 r. za opłatą 9.500 zł); w dniu 1 października 2007 r. zawarła umowę o roboty budowlane z M. K. (2) zakładającą wybudowanie poddasza (prace wykonane zostały w październiku 2007 r. za opłatą 30 zł za m 2), w dniu 1 lipca 2008 r. zawarła umowę o roboty budowlane z M. K. (2) przewidującą wykonanie elewacji zewnętrznej (prace wykonane zostały w sierpniu 2007 r. za opłatą 25 zł za m 2 pokrytej elewacją części budynku). Powódka starała się nadzorować powyższe prace, przyjeżdżała na teren budowy co tydzień we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu 2007 r.

W lutym 2008 r., po częściowym zakończeniu robót remontowo-budowlanych, pozwany J. J. zawarł majątkową umowę małżeńską ze swoją żoną – pozwaną B. J., rozszerzając wspólność majątkową pozwanych o przedmiotową nieruchomość. Powódka dowiedziała się o tej czynności dopiero w maju 2009 r. Wówczas zwróciła się do brata, aby ten spełnił świadczenie wzajemne wynikające z zawartej umowy. Pozwany odmówił przeniesienia udziału w prawie własności nieruchomości na powódkę. Z tego względu powódka wyznaczyła mu termin na wykonanie zobowiązania do końca 2009 r. Upłynął on bezskutecznie.

W dniu 30 lipca 2014 r. powódka wystosowała do pozwanych wezwanie do zapłaty sumy 130.916,59 zł w terminie 14 dni, stanowiącej wartość nakładów poczynionych na przedmiotową nieruchomość, informując, że w przypadku braku zapłaty sprawa zostanie skierowana na drogę postępowania sądowego.

W chwili obecnej należący do pozwanych budynek przy ul. (...) w D. jest w pełni funkcjonalny, a jego powierzchnia jest trzykrotnie większa niż przez rozbudową. Zamieszkują w nim rodzice stron. Pozwany przebywa w nim codziennie z racji prowadzenia gospodarstwa rolnego w D.. Jego małżonka, B. J., zajmuje się gospodarstwem rolnym w G., gdzie pozwany ma stałe miejsce pobytu. Gospodarstwa pozwanych mają łącznie ok. 30 ha. Nastawione są na produkcję mleka, pozwani posiadają ok. 30 sztuk krów mlecznych, uzyskują dochód za mleko w wysokości ok. 2.000-4.000 zł.

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd dokonał na podstawie całokształtu zebranego materiału dowodowego, wykorzystując w tym celu: zeznania powódki D. J. w charakterze strony (k. 353), zeznania pozwanych J. J. i B. J. w charakterze strony (k. 353v.-354), zeznania świadków: W. D. (k. 257), M. K. (2) (k. 257), W. W. (k. 257v.), K. K. (k. 258), C. S. (k. 258), Z. S. (k. 258v.), S. J. (k. 319v.-320), W. K. (k. 320v.-321), pisemną opinię biegłego z zakresu szacowania nieruchomości (k. 324-333) i ustne jej uzupełnienie (k.352) oraz zgromadzone w sprawie dowody o charakterze nieosobowym w postaci dokumentów: odpisy ksiąg wieczystych (k. 20-39), fotografie (k. 40, 217-219), pozwolenia na budowę (k. 43), projekt budowlany (k. 45-60), umowa o dzieło (k. 62), umowa sprzedaży (k. 63-64), faktury VAT, potwierdzenia wpłat i poleceń przelewów (k. 67-145, 205-208), opinia na temat stanu technicznego budynku (k. 146), ostateczne wezwanie do zapłaty (k. 154), umowy o roboty budowlane (k. 203, 204), świadectwo legalności pozyskania drewna (k. 267-268), faktury i rachunki (k. 270-274), karta informacyjna leczenia (k. 317), dziennik budowy (k. 318).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości, tak co do podstawy wynikającej z bezpodstawnego wzbogacenia, jak również żądanej wysokości.

Ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie poczynione zostały w oparciu o skrupulatne wyjaśnienia samej powódki przesłuchanej w charakterze strony, jak i zeznania zawnioskowanych przez nią świadków. Dokonując ustaleń faktycznych sąd posiłkował się nadto dowodami z dokumentów w postaci rzetelnie dołączonych do pozwu umów, faktur, dowodów wpłat i potwierdzeń przelewów. Autentyczność powyższych nie została przez pozwanych zakwestionowana. Wysokość wierzytelności powódki z tytułu czynionych przez nią nakładów na nieruchomość Sąd ustalił natomiast przede wszystkim w oparciu o opinię biegłego z szacowania wartości nieruchomości (pisemną opinię zasadniczą oraz wyjaśnienia złożone na rozprawie), której również pozwani nie zanegowali. Wszystkie z wymienionych wyżej dowodów korespondowały ze sobą, rysując, po pierwsze, obraz stosunków panujących pomiędzy stronami, wskazując osobę prowadzącą rozbudowę, a ostatecznie potwierdzając twierdzenia strony powodowej co do poczynienia nakładów opisanych w pozwie. Świadkowie W. D., M. K. (3), W. W., C. S. i Z. S. potwierdzili fakt dokonywania rozbudowy przez powódkę, na jej zlecenie, za jej wynagrodzeniem. W. W. i Z. S. zeznali również, że słyszeli, że pozwany, w zamian za poczynione nakłady, miał „odpisać” powódce 1/2 nieruchomości. Za przekonujące uznać należało również zeznania powódki, z których wynikało, że dysponowała środkami pieniężnymi, pozwalającymi jej na sfinansowanie poszczególnych prac. Na okoliczność czynienia nakładów na nieruchomość powódka przedłożyła nadto szereg faktur na zakup materiałów potrzebnych do przeprowadzenia remontów, co w zestawieniu z dowodami osobowymi pozwoliło na poczynienie ustaleń skutkującym uwzględnieniem żądania pozwu. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że fakt czynienia przez powódkę nakładów na nieruchomość ostatecznie znalazł odzwierciedlenie również w wyjaśnieniach pozwanych. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom pozwanego również w zakresie, w jakim twierdził, iż na rozbudowę dokonaną przez powódkę nie wyrażał zgody. Biorąc chociażby pod uwagę relacje panujące pomiędzy stronami, nie sposób uznać, że nie wiedział o zakresie prowadzonych spraw, nadto na jego rzecz wystawione zostało pozwolenie na budowę.

Zeznaniom świadków pozwanego można było dać wiarę jedynie w zakresie zbieżnym z twierdzeniami powódki. S. J. eksponował swoja finansową pomoc, ale przy braku precyzji, i uwzględniając nawet mało ukonkretnione stanowisko pozwanych, nie mogła być to kwota znacząca. Nie przekroczyła zapewne kilku tysięcy złotych. Tym samym nie zmieniła obrazu powódki jako głównego finansowego inwestora. Niezależnie nawet od wysokości tych kwot, miały one charakter darowizny na rzecz córki i mogły być przez nią zarachowane przy rozliczeniu właśnie na jej rachunek. Wszakże było niewątpliwe, że rozbudowa czyniona jest właśnie dla córki a nie syna. Zeznania świadka W. K. nie wykroczyły poza okoliczności faktyczne jakie zostały zaaprobowane z wersji pozwanych – i nie wpłynęły na ogólną konkluzję opinii biegłego.

Dla ustalenia zasad rozliczenia nakładów poczynionych przez powódkę na nieruchomość położoną w D., istotne było ustalenie, na podstawie jakiego stosunku prawnego było one czynione. W przedstawionych okolicznościach Sąd podzielił stanowisko pozwu, iż roszczenie powódki znajduje uzasadnienie w normie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c., stanowiąc nienależne świadczenie.

Zgodnie z treścią art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Art. 410 k.c. stanowi zaś, że przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego (§1), a świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (§2).

Bezpodstawne wzbogacenie jest szczególnym zdarzeniem prawnym, w wyniku którego bez podstawy prawnej powstaje nowa sytuacja, polegająca na wzroście wartości majątku po stronie podmiotu wzbogaconego, kosztem jednoczesnego pogorszenia sytuacji majątkowej lub osobistej osoby zubożonej. Zarówno zubożenie, jak i wzbogacenie wywołane są tą samą przyczyną („współprzyczyną"). Jednak podstawowa przesłanka bezpodstawnego wzbogacenia nie ma charakteru związku przyczynowo-skutkowego między zubożeniem a wzbogaceniem różnych podmiotów, ponieważ, co prawda zubożenie i wzbogacenie następują jednocześnie na skutek tej samej przyczyny, ale jest to jedynie koincydencja między zubożeniem a wzbogaceniem. Celem zatem roszczenia o wydanie bezpodstawnego wzbogacenia jest przywrócenie równowagi zachwianej nieuzasadnionym przejściem jakiejś wartości z jednego majątku do drugiego (v. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 1998 r., sygn. III CRN 83/88).

Celem zweryfikowania wartości zaistniałego po stronie pozwanej wzbogacenia (jak również powstałego po stronie powódki zubożenia), sąd dopuścił w sprawie dowód z opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy majątkowego. Finalnie strony nie negowały konkluzji opinii biegłego co do istoty. Zastrzeżenia zgłoszone przez stronę pozwaną co do treści opinii zasadniczej ogniskowały się jedynie wokół zagadnienia poniesienia przez nich części nakładów w postaci: okien wstawionych przed rozbudową, okien w piwnicy, drewna wykorzystanego na łaty i krokwie, pustaków oraz instalacji centralnego ogrzewania, oszacowanych przez pozwaną na kwotę ok. 20.000-30.000 zł. Tymczasem dla rozstrzygnięcia pozostawały one bez znaczenia. Opinia biegłego miła bowiem charakter rozszerzający w tym sensie, że wskazywała znacząco wyższą wartość nakładów niż żądała powódka (biegły określił wartość rynkową nakładów poniesionych na działce na 204.579 zł). Gdyby zatem, nawet w sposób korzystny dla pozwanych, poczynić założenie o poniesionej przez nich części nakładów, to i tak wysokość dochodzonego przez powódkę roszczenia zasługiwała na uwzględnienie. Należy również zwrócić uwagę, że nie została sztucznie zawyżona po korzystnej opinii biegłego. W ocenie sądu, brak jakichkolwiek podstaw do podważenia prawidłowości dokonanych przez biegłego wyliczeń i ustaleń w opinii. Tym samym opinię biegłego, jak i złożone przez niego wyjaśnienia ustne, sąd przyjął za własne. Biegły, w ocenie Sądu sformułował opinię w sposób jasny i rzetelny, zrozumiale odniósł się do zastrzeżeń pozwanych, stanowczo i konsekwentnie uzasadnił wnioski opinii.

Z uwagi na powyższe, sąd zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki całą dochodzoną pozwem kwotę 122.314,09 zł. Zaznaczyć przy tym należy, że powódka prawidłowo wskazała jako pozwanych brata i jego małżonkę. Solidarna odpowiedzialność pozwanych znajduje podstawę w bezpodstawnym wzbogaceniu obojga z nich, bowiem J. J. włączył nieruchomość, na którą powódka poniosła nakłady, do wspólności majątkowej łączącej go z B. J..

Sąd nie znalazł jednocześnie podstaw, aby zasądzone świadczenie rozłożyć na raty. Pozwani od długiego czasu, wręcz kilka lat przed wniesieniem pozwu, winni liczyć się z koniecznością zwrotu powódce poniesionych kwot. Wszczęcie postępowania nie było dla nich zaskoczeniem, kilka miesięcy wcześniej (w lipcu 2014 r.) powódka skierowała do nich wezwanie przesądowe, sam proces również trwał ponad rok. Pozwani kilkukrotnie mieli możliwość zawarcia ugody z powódką, z czego nie skorzystali. Co więcej, żądanie pozwanych rozłożenia zasądzonej kwoty na raty, nie zostało przez nich uzasadnione (poza generalnym twierdzeniem o braku środków finansowych). Pozwani nie podnosili, ażeby przesunięcie daty zwrotu świadczenia było potrzebne na zaciągniecie kredytu czy spieniężenie części majątku. Zwrócić należy natomiast uwagę, że pozwani, przedstawiający się jako osoby o słabej kondycji finansowej, w istocie dysponują chociażby niemałym areałem (łącznie ok. 30 ha), który przy obecnych cenach nieruchomości przyjmuje pieniężną wartość kilkuset tysięcy. Uprzywilejowanie pozwanych odłożeniem spłaty na bliżej nieokreślony czas odbyłoby się z ewidentną szkodą dla powódki. Do jej uznania pozostaje obecnie sposób egzekwowania od pozwanych zasądzonej kwoty.

Wyjaśnić należy również, że Sąd nie nadał wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności co do połowy żądania powódki, pomimo formalnego uznania przez pozwanych powództwa do tej wysokości na ostatnim terminie rozprawy, z uwagi na obwarowanie go przez pozwanych rozłożeniem owej kwoty na raty.

Sąd uwzględnił nadto żądanie dotyczące zasądzenia odsetek od dnia wniesienia pozwu. Data początkowa liczenia odsetek ustawowych od należności głównej ustalona została w oparciu o żądanie powódki. Pozwani potwierdzili, że powódka kilka lat wcześniej upominała się o zwrot kwoty poniesionych nakładów, a w lipcu 2014 r. skierowała do nich pisemne wezwanie do zapłaty kwoty objętej niniejszym pozwem. Jak wskazano wyżej, pozwani mieli możliwość uznać żądanie znacznie wcześniej i świadczenie spełnić. Zasądzenie odsetek od dnia wniesienia pozwu niewątpliwie zasługiwało więc na uwzględnienie.

Pomimo częściowego uznania powództwa, Sąd nie mógł nadać wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności, a to z racji wniosku o rozłożenie świadczenia na raty. Intencja tego wniosku było wszakże zanegowanie gotowości niezwłocznego spełnienia świadczenia.

Orzeczenie o kosztach procesu w pkt 2. uzasadniał art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powództwo uwzględnione zostało w całości. W toku postępowania powódka poniosła następujące koszty: opłatę sądową od pozwu w kwocie 6.116 zł, zaliczkę na poczet dowodu z opinii biegłego w wysokości 700 zł oraz wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika wedle taksy w kwocie 3.600 zł. Z uwagi na zasadnicze rozstrzygnięcie pozwani obciążeni zostali zwrotem całości kosztów procesu na rzecz powódki.

Orzeczenie zawarte w pkt 3. wyroku uzasadnia treść art. 113 u.k.s.c. W toku postępowania, Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Ostrołęce tymczasowo pokrył, z sum budżetowych, koszty w zakresie uzupełnienia części wynagrodzenia przyznanego biegłego za sporządzenie pisemnej opinii w kwocie 1.022 zł. Z uwagi na powyższe, Sąd nakazał pozwanym, aby solidarnie uiścili na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Ostrołęce wskazaną kwotę.

Dodać należy, że nie było podstaw, ażeby na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpić od obciążania pozwanych kosztami postępowania. Ani z uwagi na wspomnianą wyżej sytuację majątkową, ani względy słusznościowe. Kolejny raz zaznaczyć należy, że pozwani otrzymali kilkukrotne propozycje dojścia do porozumienia z powódką, które zapobiegłoby skierowaniem sprawy do Sądu i konieczności poniesienia spowodowanych tym kosztów procesu, wybrali jednak tkwienie w nienawiści i zaprzeczanie, przyznanym dopiero na ostatnim terminie rozprawy, faktom.