Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 31/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w II Wydziale Karnym w składzie

Przewodniczący

SSA Jacek Dunikowski

Sędziowie

SSA Dariusz Czajkowski

SSA Janusz Sulima (spr.)

Protokolant

Agnieszka Wądołkowska

przy udziale prokuratora – Janusza Kordulskiego

po rozpoznaniu w dniu 7 kwietnia 2016 r.

sprawy:

1) D. K. oskarżonego z art. 280 § 2 k.k. i 263 § 2 k.k.

2) P. C. (1) oskarżonego z art. 280 § 2 k.k.

z powodu apelacji prokuratora i obrońcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 15 grudnia 2015 r. sygn. akt II K 192/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego D. K. w ten sposób, że:

a)  uchyla orzeczenie z pkt. IV o karze łącznej oraz orzeczenie z pkt V o zaliczeniu na poczet tej kary okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie,

b)  czyn przypisany w pkt. I kwalifikuje z art. 280 § 2 w zw. z art. 4 § 1 k.k. i te przepisy przyjmuje za podstawę skazania, a na podstawie art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 60 § 1 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 33 § 2 k.k. wymierza wobec niego karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz 500 (pięciuset) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na 10 (dziesięć) złotych.

c)  czyn przypisany w pkt. III kwalifikuje z art. 263 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i te przepisy przyjmuję za podstawę skazania, a za podstawę wymiaru kary art. 263 § 2 k.k.

d)  za podstawę orzeczonego w pkt. VI obowiązku naprawienia szkody przyjmuje art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i uchyla orzeczenie o odsetkach ustawowych;

e)  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 §1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego D. K. karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

f)  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 2 k.k., art. 72 § 1 pkt 5 k.k., art. 73 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego D. K. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza tytułem próby na okres lat 5 (pięciu), oddaje go w tym okresie pod dozór kuratora i zobowiązuje do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu;

g)  na podstawie art. 63 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary grzywny zalicza oskarżonemu okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 4 kwietnia 2015 r. do dnia 13 listopada 2015 r. przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny dwóm, dziennym stawkom grzywny;

h)  za podstawę orzeczonego przepadku przyjmuje art. 44 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.;

II.  utrzymuje wyrok w mocy w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. W. kwotę 738 złotych, w tym 138 złotych podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zasądza od oskarżonego D. K. 1.300 złotych tytułem opłaty za obie instancje i obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze w części mu przypadającej;

V.  obciąża Skarb Państwa kosztami procesu w części dotyczącej P. C. (1).

UZASADNIENIE

D. K. i P. C. (1) zostali oskarżeni o to, że w dniu 4 kwietnia 2015r. w miejscowości R. gm. N., woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu używając substancji drażniącej oraz posługując się bronią palną doprowadzili pracowników Stacji Paliw (...)Sp. J. w R. w osobach S. J. i B. L. do stanu bezbronności, po czym zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze polskie w kwocie 2.173,20 zł, wyroby alkoholowe o wartości 1.134, 40 zł oraz wyroby tytoniowe o wartości 1.467, 60 zł, co skutkowało powstaniem strat w łącznej wysokości 4.775, 290 zł na szkodę Stacji Paliw (...) Sp. J. w R., to jest o czyn z art. 280 §2 k.k.

Ponadto D. K. został oskarżony o to, że w nieustalonym okresie do dnia 4 kwietnia 2015r. w M. woj. (...) bez wymaganego pozwolenia posiadał broń palną w postaci pistoletu gazowego (...) model (...) kal. (...) nr (...), tj. o czyn z art. 263 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 15 grudnia 2015 roku:

I.  oskarżonego D. K. uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu w punkcie I czynu wyczerpującego treść art. 280 § 2 k.k. z tą zmianą w jego opisie, że wyeliminował zwrot, że „działał wspólnie w porozumieniu z inną osobą”, i za to na jego podstawie, opierając wymiar kary o treść tegoż artykułu skazał go na karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego P. C. (1) uniewinnił od popełnienia zarzuconego mu czynu,

III.  oskarżonego D. K. uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu w punkcie II czynu wyczerpującego treść art. 263 §2 k.k. i za to na jego podstawie skazał go na karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 85 §1 k.k. i art. 86 §1 k.k. połączył jednostkowe kary pozbawienia wolności orzeczone wobec D. K. i wymierzył mu karę łączna pozbawienia wolności w rozmiarze 3 (trzech) lat;

V.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 04 kwietnia 2015 r. do dnia 13 listopada 2015 r.;

VI.  na podstawie art. 46 § 1 k.k . orzekł obowiązek naprawienia szkody przez oskarżonego D. K. na rzecz pokrzywdzonej Stacji Paliw (...) s.j. w miejscowości (...), gm. N., poprzez zapłacenie kwoty 1466, 82 (jednego tysiąca czterystu sześćdziesięciu sześciu 82/100) złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 04 kwietnia 2015 r.;

VII.  na podstawie art. 44 §1 k.k. i art. 230 §2 k.p.k. zasądził przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych w postaci maski z tworzywa sztucznego koloru czarnego oraz pistoletu gazowego marki (...) model (...)kal. (...). Nr (...), zaś dowody rzeczowe przechowywane w tutejszym sądzie pod numerem (...) w postaci bluzy z kapturem koloru siwego, bluzy z kapturem koloru czarno – siwego, torby podróżnej koloru czarnego, pary butów sportowych oraz pary rękawiczek nakazał zwrócić oskarżonemu D. K.;

VIII.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. W. kwotę 300 złotych za śledztwo i 720 za postępowanie przed sądem, obie kwoty powiększone o 23 % tytułem podatku VAT za obronę z urzędu oskarżonego P. C. (1);

IX.  zwolnił obu oskarżonych z kosztów sądowych przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od tego wyroku wywiódł prokurator w części dotyczącej oskarżonego P. C. (1) oraz obrońca oskarżonego D. K..

Ponieważ wniosek o uzasadnienie został złożony jedynie przez prokuratora w części dotyczącej oskarżonego P. C. (1), uzasadnienie, zgodnie z dyspozycją art. 423 §1a k.p.k. ograniczono do tego oskarżonego.

Prokurator zaskarżył wyrok na niekorzyść P. C. (1)i powołując się na przepisy art. 427 §2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. zarzucił obrazę art. 7 k.p.k. wyrażającą się w dokonaniu zbyt swobodnej oceny materiału przez Sąd I instancji, co miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia i spowodowało błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na niesłusznym uznaniu, iż zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na wykazanie istnienia porozumienia pomiędzy P. C. (1) i D. K. zmierzającego do przeprowadzenia napadu rabunkowego z użyciem broni palnej na stację paliw w R., co skutkowało uniewinnieniem P. C. (1), podczas gdy dogłębna analiza dowodów, w szczególności zeznań funkcjonariuszy Policji wykonujących czynności na miejscu zdarzenia, prowadzi do przeciwnych wniosków.

Prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej uniewinnienia P. C. (1).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja prokuratora jest niezasadna.

Nie można zgodzić się z autorem apelacji, że dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena materiału dowodowego nie została dokonana prawidłowo, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Sąd Okręgowy przyznał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że istnieją poszlaki mogące wskazywać na udział P. C. (2) w jakiejś formie w dokonanym przez D. K. przestępstwie rozboju. Poszlaki te jednakże nie tworzą zamkniętego łańcucha, który nie pozwalałby na przyjęcie innej od forsowanej przez oskarżyciela publicznego wersji zdarzenia.

Również prokurator w apelacji, wskazując na ustalone i nie budzące wątpliwości okoliczności, bynajmniej nie wykazał w sposób logiczny, że niemożliwe jest przyjęcie takiej wersji zdarzenia, w której P. C. (1) nie wiedziałby, że D. K. wyszedłszy z samochodu udał się na stację paliw celem dokonania tam rozboju z użyciem broni palnej. Zauważyć należy, że oskarżyciel w swojej argumentacji pojawiające się luki w materiale dowodowym zapełniał niekorzystnymi dla oskarżonego domniemaniami, ignorując jednocześnie wszystko to, co wynika ze zgodnych wyjaśnień obu oskarżonych. Czymże bowiem innym, jak zapełnianiem luk domniemaniami, są twierdzenia prokuratora, że skoro D. K. i P. C. (1)w dniu 3 kwietnia 2015 roku przebywali ze sobą przez kilka godzin, to mieli czas, aby zaplanować napad i dokonać podziału ról oraz ustalić wspólną wersję ewentualnych „zeznań” i „na wypadek „wpadki” ustalić, by to D. K. wziął na siebie całą winę jako osoba dotychczas niekarana, w przeciwieństwie do P. C. (1)” (str. 3 uzasadnienia apelacji).

Należy wyraźnie podkreślić, że w niniejszej sprawie nie ma żadnych bezpośrednich dowodów wskazujących na udział P. C. (1) w zarzucanym mu przestępstwie. D. K. w swoich wyjaśnieniach stanowczo twierdził, że P. C. (1) nic nie wiedział o jego planach dokonania napadu na stację paliw w R.. Zapewniał też, że kiedy wychodził z samochodu, aby następnie pójść przez pola na stację paliw, nie odpowiedział na zadawane mu przez kolegę pytania dotyczące tego, gdzie się udaje i po co. Prosił go jedynie o to, żeby na niego zaczekał. P. C. (1) również twierdził, że nic nie wiedział o przestępczych planach kolegi. Nie otrzymał też od niego odpowiedzi na pytanie, po co kazał mu się zatrzymać i dlaczego miał na niego czekać. Zeznania pracowników stacji paliw w R. S. J. i B. L. nie wskazują na udział w rozboju dwóch oskarżonych.

Na niekorzyść P. C. (1) mogą przemawiać następujące ustalone w sprawie i nie kwestionowane przez żadną ze stron okoliczności: w dniu dokonania rozboju przebywał razem z D. K.; razem z nim zajechał na stację paliw w R.; kiedy D. K. poszedł na stację paliw celem dokonania rozboju, czekał na niego przy drodze w odległości około 500 metrów w linii prostej od stacji; policjantom, którzy go zatrzymali, powiedział niezgodnie z prawdą, że odwiózł D. K. do M..

Prokurator w apelacji wskazał też na to, że P. C. (1) zatrzymał samochód w miejscu, gdzie nie było żadnych budynków oraz że na widok nadjeżdżającego radiowozu uruchomił silnik i usiłował odjechać.

Wszystkie te okoliczności nie nasuwają jednakże, wbrew twierdzeniom prokuratora, jednoznacznego wniosku, że pomiędzy oskarżonymi istniało porozumienie co do popełnienia przestępstwa. Kompleksowa ocena tych okoliczności nie daje podstaw do wykluczenia wersji, w której takiego porozumienia nie było.

Owszem przyznać należy, że te fakty układają się w pewien łańcuch. Brakuje jednakże co najmniej jednego elementu, który mógłby ten łańcuch zamknąć, co nie pozwalałoby na przyjęcie wersji wynikającej ze zgodnych wyjaśnień oskarżonych.

Mało tego, istnieją też nie budzące wątpliwości okoliczności, które ewidentnie rozbijają łańcuch poszlak mogący wskazywać na udział P. C. (1) w dokonanym przez D. K. przestępstwie.

Postawionej przez oskarżyciela tezie, że dokonanie przez oskarżonych rozboju zostało przez nich w szczegółach zaplanowane, wyraźnie sprzeciwia się fakt, że po zabraniu ze stacji paliw pieniędzy oraz wyrobów tytoniowych i alkoholowych D. K. nie wrócił w miejsce, gdzie czekał na niego P. C. (1), lecz ukrył skradzione przedmioty w stogu siana i położył się spać.

Okoliczności te obalają też twierdzenia oskarżyciela, że P. C. (1) zachowywał się racjonalnie i w sposób przemyślany. W ich kontekście wysunięta w apelacji teza, że oskarżeni dokonali podziału ról i umówili się, że w razie „wpadki” całą odpowiedzialność na siebie weźmie ten, kto nie był dotychczas karany, jest nie do obronienia. Stawianie takiej tezy jest wręcz niepoważne.

W ogóle objęte aktem oskarżenia zdarzenie, chociaż było niezwykle traumatyczne dla pracowników stacji paliw, zwłaszcza dla B. L., ocierało się o groteskę. D. K. strasząc pistoletem gazowym pracowników stacji, jednocześnie uspokajał ich, mówiąc im, że sam też jest zdenerwowany. Na pożegnanie objął ich oraz zrobił z nimi tzw. żółwika. Policjanci po około półtorej godzinie od dokonania rozboju znaleźli go w odległości kilkuset metrów od stacji paliw śpiącego w stogu siana.

Dodać należy, że w chwili dokonania rozboju był on nietrzeźwy. Pracownicy stacji jednoznacznie zeznali, że z jego ust wyczuwalna była woń alkoholu. Z tego, że D. K. w chwili opuszczania samochodu był pijany, na pewno zdawał sobie sprawę P. C. (1). Widział bowiem, jak wcześniej kupował on na stacji paliw piwo. Przy nim też to piwo spożywał.

Całe to zatem zachowanie D. K. było zupełnie irracjonalne. Wydaje się, że osoba, która z bronią w ręku zamierzałaby dokonać zaplanowanego wcześniej napadu rabunkowego, zachowywałaby się zupełnie inaczej, bez względu na jej poziom intelektualny. To odbiegające od pewnej normy zachowanie D. K. może świadczyć o tym, że podejmowane przez niego czynności były przez niego w ogóle nieprzemyślane, że działał on całkowicie spontanicznie. Jeżeli zaś tak było, to wcale nie jest mało prawdopodobne, że o swoich zamierzeniach dokonania rozboju w ogóle nie poinformował swojego kolegi.

Towarzyszące popełnionemu przez D. K. przestępstwa okoliczności świadczą o jego głębokiej niedojrzałości, czy nawet infantylności. Najwyraźniej osobą niedojrzałą jest również P. C. (1). Ich zachowań nie można zatem oceniać miarą przeciętnie rozsądnego człowieka. To, co u innych może wywołać zdziwienie czy nawet oburzenie, dla oskarżonych jest rzeczą normalną lub obojętną. Dlatego to, że D. K. poprosił o zatrzymanie się w szczerym polu i udał się z torbą w nie wiadomo jakim kierunku, mogło nie wywołać u P. C. (1) żadnej głębszej refleksji.

Nie można też, jak czyni to prokurator w apelacji, nadawać szczególnego znaczenia temu, że P. C. (1) widząc zbliżających się do niego policjantów uruchomił silnik, żeby odjechać z miejsca, w którym oczekiwał na kolegę. Wiele osób, zwłaszcza wcześniej karanych, w takich sytuacjach zachowuje się w taki sposób odruchowo. Bez względu na to, czy miał świadomość, w jakim celu D. K. wysiadł z samochodu, trudno było mu racjonalnie wytłumaczyć się z tego, co tam robił, zwłaszcza że było to po godzinie piątej rano. Zakładając, że nie wiedział, gdzie poszedł jego kolega, nie może też dziwić to, iż skłamał policjantom, mówiąc, że odwiózł P. C. (1) do M.. Nie można też wykluczyć, że P. C. (1) mógł obawiać się, że jego kolega, który był wtedy pijany, coś „nabroił” i bał się, że zostanie „wplątany” w jakieś zdarzenie z jego udziałem. W każdym razie jego pokrętne tłumaczenia nie są żadnym dowodem na jego udział w przestępstwie dokonanym przez D. K..

Dlatego też uznać należy, że dokonana przez Sąd Okręgowy ocena dowodów nie wymyka się poza ramy nakreślone przez przepis art. 7 k.p.k. Jest ona zgodna z zasadami racjonalnego rozumowania i do pogodzenia z doświadczeniem życiowym.

Słusznie zatem sąd ten postąpił uwalniając P. C. (1) od winy. Stąd też należało wyrok w jego części na podstawie art. 437 §1 k.p.k. utrzymać w mocy.

O nieopłaconych kosztach pomocy prawnej udzielonej z urzędu orzeczono na podstawie art. 618 §1 k.p.k. pkt 11 k.p.k. oraz§4 ust. 1, 2 i 3, §17 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 205 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1801).

Orzeczenie o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze w części odnoszącej się do oskarżonego D. K. opiera się na przepisie 636 §1 k.p.k.