Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt IX Ka 182/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu Wydział IX Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Barbara Plewińska

Sędziowie : SO Andrzej Walenta

SO Mirosław Wiśniewski (spr.)

Protokolant : staż. Marzena Chojnacka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Toruniu Barbary Dryzner

po rozpoznaniu w dniu 3 czerwca 2015 r.

sprawy przeciwko R. Z. v. K. oskarżonemu z art. 270 § 1 kk i art. 297 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i art. 284 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk;

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu

z 23 grudnia 2014 r. sygn. akt II K 720/13

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Toruniu) na rzecz adw. J. B. kwotę 516,60-, zł. (pięciuset szesnastu złotych i sześćdziesięciu groszy) brutto tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

III.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów procesu za drugą instancję, obciążając wydatkami postępowania odwoławczego Skarb Państwa.

Sygn. akt IX Ka 182/15

UZASADNIENIE

R. Z. v.. K. został oskarżony o to, że w dniu 5 lipca 2001 r. w T., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, co do której wyłączono materiały do odrębnego postępowania, poprzez wystawienie tej osobie zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach w firmie (...) s.c. z dnia 8 czerwca 2001 r. na nazwisko J. C. na podstawie którego osoba zawarła z Bankiem (...) S.A umowę o kredyt na kwotę 8.026,16 zł na zakup kotłowni gazowej L. G. 124, który nie został spłacony doprowadził w/w Bank do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w w/w kwocie, a następnie dokonał przywłaszczenia stanowiącego zabezpieczenie kredytu kotłowni gazowej L. G. 124 o wartości 7.500 zł na szkodę Banku (...) S.A którego następca prawnym jest (...) Bank S.A w którego prawa weszła (...) Sp. z o.o.,

tj. o przestępstwo z art. 270 § 1 kk i art. 297 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i art. 284 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

Wyrokiem z dnia 23 grudnia 2014 roku, wydanym w sprawie II K 720/13 Sąd Rejonowy w Toruniu uznał oskarżonego R. Z. (...) K. za winnego popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, tj. występku z art. 270 § 1 kk i art. 297 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 284 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to w myśl art. 11 § 2 kk na podstawie art. 286 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

Na mocy art. 46 § 1 kk Sąd zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz F. (...) sp. o. o. we W. kwoty 3.953,59 (trzech tysięcy dziewięciuset pięćdziesięciu trzech złotych pięćdziesięciu dziewięciu groszy) złotych.

Orzekając o kosztach zastępstwa procesowego, Sąd zasądził ze Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Toruniu) na rzecz adw. J. B. kwotę 1092 (jednego tysiąca dziewięćdziesięciu dwóch) złotych powiększoną o stawkę podatku VAT tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu.

Jednocześnie Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia opłaty sądowej i wydatków poniesionych w toku postępowania, wydatkami tymi obciążając Skarb Państwa.

Od powyższego wyroku apelację wnieśli obrońca oskarżonego i sam oskarżony.

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjęty za podstawę zaskarżonego orzeczenia, który mógł mieć wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu przez Sąd I instancji, że oskarżony podrobił dokument - zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach w firmie (...) s.c. z dnia 8 czerwca 2001 r. na nazwisko J. C., po czym przedkładając je wspólnie z nieustaloną osobą w Banku (...) S.A. doprowadził ten bank do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci uzyskanego kredytu, a jednocześnie rozdysponował kotłownią gazową L. G. 124, stanowiącą zabezpieczenie ww. kredytu, w konsekwencji czego został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu, pomimo że w materiale dowodowym, zgromadzonym w niniejszej sprawie nie ma żadnego dowodu, który mógłby wskazywać, że oskarżony dopuścił się chociaż jednego z zachowań, stanowiących znamię przypisanego mu, w punkcie I wyroku, czynu;

2)  obrazę przepisu postępowania, tj. art. 7 kpk, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, polegająca na dokonaniu przez Sąd meriti dowolnej, sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, oceny dowodu z wyjaśnień oskarżonego, którym Sąd I instancji nie dał wiary, uznając za wiarygodne "tylko przyznanie się oskarżonego do sfałszowania dokumentów", mimo że oskarżony w składanych przez siebie wyjaśnieniach konsekwentnie wskazywał, że nie posiada żadnej wiedzy na temat zarzucanego mu czynu i nigdy nie przyznał się do sfałszowania jakichkolwiek dokumentów,

3)  obrazę przepisów postępowania, tj. art. 415 § 5 zd. 2 kpk, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, poprzez orzeczenie wobec oskarżonego na mocy art. 46 § 1 kk obowiązku naprawienia szkody, poprzez zapłatę na rzecz (...) Sp. z o.o. we W. kwoty 3.953,59 zł, pomimo, że o roszczeniu wynikającym z zarzucanego oskarżonemu przestępstwa prawomocnie orzeczono w postępowaniu cywilnym nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym wydanym przez Sąd Rejonowy w O.I Wydział C.w dniu 15 lutego 2007 r. - sygn. akt(...).

Wskazując na powyższe zarzuty, obrońca wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. I poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu,

2)  zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. J. B., kosztów obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu za II instancję według norm przepisanych, albowiem koszty te nie zostały pokryte ani w całości, ani w żadnej części.

Oskarżony również zaskarżył wyrok w całości, przy czym w swojej osobistej apelacji powołał się na zarzuty zupełnie tożsame z tymi, jakie wskazał w swej apelacji obrońca, stąd też nie było potrzeby ich ponownego przywoływania. Uzasadnienie apelacji również sprowadziło się do powtórzenia argumentacji obrońcy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego, a co za tym idzie i oskarżonego nie zasługiwały na uwzględnienie jako oczywiście bezzasadne.

Zarzut skarżących tyczący obrazy przepisów postępowania karnego, tj. art. 415 § 5 zd. 2 kpk mogącej mieć wpływ na treść orzeczenia, polegającej na orzeczeniu wobec oskarżonego na mocy art. 46 § 1 kk obowiązku naprawienia szkody, poprzez zapłatę na rzecz (...) Sp. z o.o. we W. kwoty 3.953,59 zł, pomimo, że o roszczeniu wynikającym z zarzucanego oskarżonemu przestępstwa prawomocnie orzeczono już w postępowaniu cywilnym, był zupełnie nieuzasadniony. Za chybiony należało również uznać zarzut dotyczący naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 7 kpk mogącego mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Wyniki własnej analizy dowodów zaprezentowane przez obrońcę oskarżonego i jego samego, nie mogły skutecznie podważyć zaskarżonego wyroku. Sąd I instancji bowiem poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, a na ich podstawie słusznie uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu.

Ocena dowodów poczyniona przez Sąd a quo jest rzetelna i rozsądna, ocena wyjaśnień oskarżonego nie budzi również zastrzeżeń, a sąd odwoławczy nie doszukał się w niej błędów, zaniechań i uchybień, uwzględnia ona reguły sformułowane w art. 7 kpk, zgodna jest z zasadami wiedzy, doświadczenia życiowego oraz nie zawiera ani błędów logicznych, ani faktycznych. Sąd I instancji poddał zatem zgromadzone dowody należytej ocenie mieszczącej się w granicach uprawnień wynikających z tego przepisu, w wyniku czego dokonał trafnych ustaleń faktycznych.

Skarżący prowadząc w apelacjach polemikę z rozstrzygnięciem sądu meriti niezasadnie zarzucili, iż sąd ten błędnie oceniając zebrany materiał dowodowy dowolnie przyjął, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przypisanego mu czynu. Obrońca oskarżonego prezentując wyniki własnej analizy dowodów i przekonując, że nie wyczerpał on swym zachowaniem znamion zarzucanego występku, próbował przede wszystkim podważać ocenę wyjaśnień oskarżonego, która jego zdaniem była dowolna, skoro praktycznie w całości wyjaśnienia oskarżonego zostały uznane za niewiarygodne, a na wiarę, zdaniem Sądu a quo zasłużyło "tylko przyznanie się oskarżonego do sfałszowania dokumentów". Zdaniem apelujących, oskarżony w składanych przez siebie wyjaśnieniach konsekwentnie wskazywał, że nie posiada żadnej wiedzy na temat zarzucanego mu czynu i nigdy nie przyznał się do sfałszowania jakichkolwiek dokumentów, a do wystawienia zaświadczenia. Linia obrony obrońcy i oskarżonego sprowadzała się de facto do wskazywania, że w realiach sprawy brak jest wystarczających dowodów pozwalających przypisać oskarżonemu popełnienie zarzucanego mu czynu, a oskarżony wystawił jedynie zaświadczenie o zatrudnieniu J. C., będąc przekonanym, że jest on pracownikiem w jego firmie.

Apelujący dążąc do podważenia prawidłowości ustaleń Sądu a quo, bezpodstawnie zarzucają, że analiza dowodowa, która legła u ich podstawy, naruszała reguły z art. 7 kpk. Z pełną stanowczością zaznaczyć należy, że wbrew zarzutom apelujących, ów stan rzeczy nie stanowił jednak wyniku bezkrytycznego przydania przez sąd z góry waloru wiarygodności twierdzeniom świadków J. C. i L. M., a odmówieniu wiary co do zasady wyjaśnieniom oskarżonego. Z uzasadnienia orzeczenia jednoznacznie wynika, że ocena dowodów nie była ani arbitralna, ani bezkrytyczna, decyzja o przyznaniu waloru wiarygodności części dowodom, a odmowie wiary pozostałym, stanowiła wynik wnikliwej analizy całokształtu zgromadzonego materiału pod kątem kryteriów relewantnych z punktu widzenia art. 7 kpk. Sąd I instancji w sposób staranny przeanalizował całokształt zgromadzonych dowodów. Ocena wyjaśnień oskarżonego również jest wnikliwa, Sąd a quo wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uargumentował swoje stanowisko, dlaczego odmówił im wiary w zasadniczej części. Sąd odwoławczy w pełni akceptuje ocenę dowodów dokonaną przez Sąd meriti i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne.

Podkreślić należy, że obdarzenie wiarą w całości lub w części jednych dowodów oraz odmówienie tej wiary innym, jest prawem sądu, który zetknął się z tymi dowodami bezpośrednio i pozostaje pod ochroną art. 7 kpk, jeżeli tylko zostało poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 czerwca 2014 r., II AKa 113/14, LEX nr 1488651).

Uzasadniając, dlaczego wyjaśnienia R. Z. v. K. nie zasługują na wiarę, Sąd a quo przeanalizował wszystkie ze składanych przez niego wyjaśnień, podkreślał, że były one sprzeczne z innymi dowodami, w tym z opinią biegłego z zakresu badań dokumentów oraz z zeznaniami świadków J. C. i L. M.. Słusznie Sąd I instancji przyjął, że wyjaśnienia oskarżonego nie są logiczne i spójne. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd a quo w pisemnych motywach wyroku wykazał, dlaczego niewiarygodne są twierdzenia oskarżonego, odnośnie tego, że nie wiedział on, iż sporządzone zaświadczenie zawiera nieprawdziwe informacje i że nie miał nic wspólnego i z uzyskaniem kredytu. Nie sposób podzielić argumentacji skarżących, z której wynika, że wprawdzie oskarżony wystawił zaświadczenie o zatrudnieniu na nazwisko J. C., jako że był przekonany, że ten pracuje w jego firmie, to na tym jego "aktywność" się skończyła i nie brał on udziału w uzyskaniu z banku kredytu. Rzecz w tym, że po pierwsze, okoliczność, że świadek J. C. nie pozostawał w zatrudnieniu w firmie prowadzonej przez oskarżonego, wynika nie tylko z jego zeznań, ale znajduje też potwierdzenie w zeznaniach wspólniczki a zarazem kuzynki oskarżonego, która w tamtym czasie była żoną świadka J. C.. Świadek J. C. kategorycznie zaprzeczył jakoby był zatrudniony w firmie (...). Rację mają skarżący wskazując, że świadek często przebywał w miejscu prowadzenia działalności, nie sposób jednak przyjąć racjonalnie, by okoliczność ta miała implikować fakt pozostawania w stosunku pracy. J. C. przyznał, że pomagał w hurtowni oskarżonego i swojej ówczesnej żony przy realizacji dostaw, ale nie świadczył tam pracy. Z ustaleń Sądu wynika, że J. C. nie został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych. Argumenty skarżących, z których wynika, że choć oskarżony sam nie zatrudniał J. C., lecz był przekonany, że uczyniła to kuzynka i dlatego wystawił zaświadczenie, nie przekonują, są sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Podkreślić należy, że w prowadzenie hurtowni zaangażowani byli głównie wspólnicy, była to niewielka firma, tym bardziej nie sposób uwierzyć, że oskarżony, jako jeden ze wspólników spółki nie zdawał sobie sprawy z tego, kto (czy) i w jakim zakresie był w niej zatrudniony, jakie otrzymywał wynagrodzenie. Co nader istotne, świadek J. C. tak samo, jak stanowczo i konsekwentnie zeznawał odnośnie do tego, że nigdy nie pracował w (...) s.c. (...), tak samo twierdził, że nigdy nie ubiegał się o wydanie i nigdy nie otrzymał od oskarżonego zaświadczenia o dochodach. Na rozprawie w dniu 4 marca 2014 r. J. C. zeznał: „nic mi nie wiadomo, aby oskarżony wypisywał dla mnie zaświadczenie o zatrudnieniu w tej spółce (k. 294v). Po okazaniu tegoż zaświadczenia świadek również zaprzeczył temu, by kiedykolwiek wcześniej je widział. W swoich ostatnich wyjaśnieniach oskarżony zasłaniał się niepamięcią, podnosząc, że wszystkimi dokumentami zajmowała się księgowa, co w pewnym sensie podważa również jego wcześniejszą linię obrony. Słusznie zatem, Sąd Rejonowy za niewiarygodne uznał twierdzenia oskarżonego, że był on przekonany o prawdziwości wystawionego zaświadczenia. W tej sytuacji trudno uznać za wiarygodne i logiczne tłumaczenia oskarżonego w tym zakresie, ale też choćby w zakresie dalszego wykorzystania zaświadczenia. R. Z. v. K. w nie zaprzeczał, że wystawił dokument potwierdzający o zatrudnieniu i zarobkach J. C., zadać można sobie pytanie, w jakim celu to czynił, skoro J. C. nie był nim w ogóle zainteresowany. Oskarżony w żaden logiczny sposób nie odniósł się do stanowisk świadków w trakcie składania wyjaśnień. W apelacjach skarżący również skutecznie nie podważyli tychże depozycji. Oskarżony przeczy swojej aktywności związanej z wykorzystaniem tegoż zaświadczenia później, rzecz jednak w tym, że w świetle wiarygodnych zeznań J. C. i jego byłej żony, jedyne logiczne wytłumaczenie, jaki cel przyświecał oskarżonemu przy wystawianiu zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach to ten, jaki przyjął Sąd I instancji. Zaznaczyć należy, że dokumenty kredytowe nie były podpisane ani przez J. C., ani przez jego ówczesną żonę (w zakresie zgody na zaciągnięcie zobowiązania), co wynika z opinii biegłego z dziedziny klasycznych badań dokumentów P. Z. (k. 174-199) Nie można zaaprobować forsowanej przez skarżących tezy, że ustalenia Sądu odnośnie dalszej aktywności oskarżonego i wiedza co do losów wystawionego zaświadczenia, są dowolne i niczym nie poparte. To właśnie wnikliwa analiza zgromadzonego materiału dowodowego, jego ocena z uwzględnieniem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego pozwalały przyjąć, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu.

Podkreślić należy, że wprawdzie oskarżony przyznał się "tylko" do wystawienia zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach, a w żadnej mierze do jego sfałszowania, ani posłużenia się nim i wprowadzenia w błąd pracowników banku celem uzyskania kredytu, czy też do sprzeniewierzenia mienia, to analiza całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w szczególności zeznań J. C. i L. C. oraz dowodu z opinii biegłego, pozwala uznać, że oskarżony wypełnił swym zachowaniem również pozostałe znamiona zarzucanego mu czynu. W realiach sprawy dość znamienną kwestią było i to, że oskarżony łączył rolę osoby wystawiającej zaświadczenie, jak i sprzedawcy przedmiotu umowy, tj. kotłowni gazowej (...), oskarżony wystawił zarówno zaświadczenie o zarobkach, jak i dowód sprzedaży z dnia 5 lipca 2001 r. Tymczasem J. C. stanowczo zaprzeczył również i temu jakoby kupował w (...) s.c. (...) taką kotłownię. Okoliczności te mają istotne znaczenie dla oceny zachowania oskarżonego. Rację ma zatem Sąd Rejonowy, wskazując, że analiza dowodów w całokształcie pozwalała uznać, że działanie oskarżonego było zaplanowane i przemyślane, a nade wszystko celowe.

Sąd Rejonowy przekonująco zatem uzasadnił, dlaczego wina, jak i okoliczności z zarzucanego czynu nie budzą wątpliwości.

Za chybiony należało uznać i ten zarzut skarżących, wskazujący, że Sąd orzekł o obowiązku naprawienia szkody wbrew klauzuli z art. 415 § 5 zd. 2 kpk, w sytuacji, gdy o roszczeniu orzeczono już w postępowaniu cywilnym. Nakazem zapłaty z dnia 15 lutego 2007 r. wydanym w sprawie (...)Sąd Rejonowy w O.nakazał pozwanemu J. C. zapłacić powodowi (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. kwotę 13.576, 89 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami zastępstwa procesowego w terminie 2 tygodni od jego doręczenia (k. 30). Rzecz jednak w tym, że w realiach sprawy nie mamy do czynienia z res iudicata, nakaz zapłaty został wydany bowiem przeciwko J. C., nie zaś przeciwko oskarżonemu. W realiach sprawy, brak jest zatem tożsamości podmiotowej.

W istocie zakaz wynikający z art. 415 § 5 zd. 2 kpk odnosi się do każdego określonego w ustawie wypadku orzekania karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody i to niezależnie od tego, czy roszczenie zasądzone w postępowaniu cywilnym zostało skutecznie wyegzekwowane. Stosownie do dyspozycji art. 415 § 5 zd. 2 kpk, obowiązku naprawienia szkody nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono. Przy zaistnieniu zatem tożsamości podmiotowej i przedmiotowej znajduje w opisywanej sytuacji zastosowanie powyższa klauzula antykumulacyjna eliminująca możliwość nałożenia obowiązku naprawienia szkody w oparciu o przepis art. 46 § 1 kk. W niniejszej sprawie z racji braku tożsamości osoby zobowiązanej nie są to roszczenia tożsame (tj. roszczenie zasądzone w postępowaniu cywilnym i w ramach obowiązku naprawienia szkody w postępowaniu karnym), a tylko takich dotyczy kategoryczna regulacja z art. 415 § 5 (SA w Katowicach II AKa 89/11, OSA 2012, z. 4, poz. 14). Wymagana jest zarówno tożsamość przedmiotowa, jak i podmiotowa, aby w odrębnym postępowaniu, wcześniej wszczętym albo zakończonym – poprzez orzeczenie o roszczeniu, podmiot pozwany był tożsamy z oskarżonym w postępowaniu karnym (SA we Wrocławiu II AKa 157/13, KZS 2014, nr 7-8, poz. 121, Prok. i Pr. 2015, nr 1-2, poz. 42, SN IV KK 129/14, OSNKW 2015, nr 3, poz. 26, Prok. i Pr 2015, nr 3, poz. 17).

Konkludując, Sąd odwoławczy w pełni akceptuje ocenę całokształtu materiału dowodowego dokonaną przez Sąd Rejonowy, nie dostrzegając naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. W ocenie Sądu Okręgowego, ustalenia Sądu orzekającego, staranna ocena dowodów zgromadzonych w sprawie spełnia wymogi z art. 410 kpk. Postępowanie w niniejszej sprawie zostało zatem przeprowadzone odpowiednio dokładnie i rzetelnie, a zawarta w apelacjach argumentacja sprowadzała się do nieuzasadnionej polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu a quo.

Nie znajdując zatem podstaw do uwzględnienia apelacji obrońcy oskarżonego i oskarżonego, sąd odwoławczy na podstawie art. 437 § 1 kpk zaskarżony wyrok utrzymał w mocy uznając wniesione w sprawie apelacje za oczywiście bezzasadne.

Sąd odwoławczy nie dopatrzył się też w zaskarżonym orzeczeniu żadnych uchybień mogących stanowić bezwzględne przyczyny odwoławcze, będących podstawą do uchylenia wyroku z urzędu.

Sąd odwoławczy zasądził od Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Toruniu) na rzecz obrońcy oskarżonego kwotę 516,60 zł, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej mu z urzędu, opierając się w tym zakresie na przepisach art. 29 § 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz.U. 2014.635 t.j.) oraz § 14 ust. 2 pkt 4, § 2 ust. 3, § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.).

Na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk, sąd odwoławczy zwolnił oskarżonego z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, zryczałtowanymi wydatkami tego postępowania obciążając Skarb Państwa, gdyż przemawiała za tym jego sytuacja materialna.