Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 3837/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 kwietnia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Zgierzu, I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia SR Ewelina Iwanowicz

Protokolant: Aleksandra Pisera

po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2016 roku w Zgierzu na rozprawie sprawy

z powództwa (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki (...) w W.

przeciwko M. B.

o zapłatę

oddala powództwo.

Sygn. akt I C 3837/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 27 marca 2014 r. wniesionym do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód
w (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością S.K.A.
z siedzibą w W. wniosła o zasądzenie od M. B. kwoty 1.658,94 zł
z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż pozwany zawarł w dniu 22 maja 2012 r. umowę z pkt.pl (...) sp. z o.o., z której warunków się nie wywiązał. Powód nabył przedmiotową wierzytelność od poprzedników prawnych. Na dochodzoną kwotę składa się: 516 zł kwoty wynikającej z faktury numer (...), 64,03 zł skapitalizowanych odsetek za opóźnienie w zapłacie kwoty wynikającej z w/w faktury naliczonych od dnia
23 marca 2013 r. do dnia poprzedzającego wniesienie pozwu, 959,40 zł kwoty wynikającej
z faktury numer (...) i 118,91 zł skapitalizowanych odsetek ustawowych wynikających z opóźnienia w zapłacie w/w faktury naliczonych od 23 marca 2013 r. do dnia poprzedzającego wniesienie pozwu. Powód wniósł nadto o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu.

[pozew – k. 3-7]

W dniu 19 maja 2014 r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie wydał przeciwko pozwanemu nakaz zapłaty.

[nakaz zapłaty – k. 8]

Wobec wniesienia przez pozwanego sprzeciwu, postanowieniem z dnia 22 kwietnia 2014 r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie przekazał rozpoznanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Zgierzu.

[sprzeciw – k. 9, postanowienie – k. 14]

W dniu 5 listopada 2014 r. wpłynęło pismo procesowe powoda, w którym poparł powództwo.

[pismo procesowe powoda – k. 27-30]

Pismem procesowym z dnia 9 października 2015 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Zakwestionował przejście praw do wierzytelności na powoda, wystawienie faktur na firmę (...), która nie posiada osobowości prawnej, brak wezwania do zapłaty należności ze skutkiem doręczenia oraz naruszenie zasad współżycia społecznego poprzez przyjęcie i realizację oferty bez zgody pozwanego.

[pismo procesowe pozwanego – k. 90]

W piśmie procesowym z dnia 7 stycznia 2016 r. pozwany zakwestionował skuteczność zawarcia umowy pomiędzy nim, a (...) sp. z o.o. podnosząc chaotyczny
i napastliwy sposób prowadzenia z nim rozmowy przez pracownika PKT, uniemożliwiający wypowiedzenie się co do proponowanego produktu i wymuszający na nim określone zachowania, uniemożliwienie uprzedniego zapoznania się z regulaminem oferty, nieodesłanie wypełnionego kwestionariusza stanowiącego podstawę wykonania reklamy w internecie oraz nieprzedstawienie projektu reklamy. Pozwany dodał, iż po tejże rozmowie również nie był
w stanie zapoznać się z regulaminem, bowiem nie był dostępny na stronie internetowej PKT oraz że reklama nie została w ogóle wykonana, a pomimo to naliczono wynagrodzenie i to nie miesięcznie, lecz z góry, a zatem faktury opiewały na nienależne w chwili ich wystawienia świadczenie. Pozwany zarzucił także, że przedstawione przez powoda nagranie rozmowy jest niewiarygodne, niezawierające fragmentu, w którym domaga się przedstawienia określonych dokumentów i faktury „proforma”.

[pismo procesowe pozwanego – k. 98-98v]

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 maja 2012 r. z M. B. skontaktował się telefonicznie przedstawiciel firmy pkt.pl pl (...) sp. z o.o. celem „ustalenia zapisu działalności gospodarczej pozwanego na kolejne 12 miesięcy do bazy internetowej powoda partnerującej także w wyszukiwarce G.”. Po potwierdzeniu przez pozwanego ustnie danych adresowych i kontaktowych prowadzonej przez niego firmy – C. oraz przedmiotu jej działalności, konsultant stwierdził, iż pkt.pl prowadzi aktualnie kampanię na tworzenie stron internetowych, które są od razu wyświetlane w wyszukiwarce G.. Konsultant poinformował pozwanego, że koszt stworzenia strony internetowej wynosi 100 zł netto w skali miesiąca. Jest to umowa abonamentowa. Przedstawiciel wskazał następnie, iż pozwany musi zeskanować zdjęcia, certyfikaty, dyplomy i wysłać powodowi na adres mailowy, na co ma kilka tygodni. Na adres mailowy pozwanego konsultant miał natomiast wysłać kwestionariusz, który pozwany miał uzupełnić i odesłać do powoda. Na podstawie wskazanego formularza miała zostać założona strona internetowa. Pod koniec rozmowy przedstawiciel powoda poinformował pozwanego, że rozmowa zostanie nagrana dla celów bezpieczeństwa i potwierdzenia zgodności uzgodnionych przez nich warunków zawartej umowy. W trakcie składania przedmiotowego oświadczenia konsultant mówił bardzo szybko, częściowo słowa były niezrozumiałe. Następnie przedstawiciel PKT bardzo szybko powiedział, iż „zawarta z M. B. w dniu 22 maja 2012 r. umowa dotyczy stworzenia strony internetowej, pakiet Web, dla branży instalacje sanitarno-grzewcze, usługi, na 12 miesięcy, umowa abonamentowa, 100 zł netto plus 23 % VAT, płatność pierwsza
za 30 dni”. Dodał, iż PKT może wystawić fakturę VAT po wykonaniu części usług. Konsultant wskazał również, że Regulamin znajduje się na stronie internetowej. Wypowiedź w tym miejscu była tak szybko wyartykułowana, że bardzo utrudnionym a wręcz niemożliwym było przytoczenie całego adresu internetowego. Potwierdzenie warunków umowy pozwany miał otrzymać na adres mailowy. Następnie konsultant bardzo szybko wskazał: „rozumiem, że potwierdza Pan warunki umowy, którą właśnie zawarliśmy, tak?”. Pozwany odpowiedział: „tak”. Konsultant ponownie stwierdził, że kwestionariusz prześle do pozwanego, a on go wypełni do końca miesiąca. Na początku czerwca konsultant miał się zgłosić do pozwanego po zdjęcia i certyfikaty. Pozwany stwierdził następnie, że „to wszystko jest bardzo szybko, a on jest akurat w pracy”. Wskazał, że „jeszcze to wszystko (...), proszę mi to wszystko przysłać, ale gdybym się nie zdecydował, to ta umowa nie jest wiążąca rozumiem?”, na co konsultant stwierdził, że pozwany ma 5 dni na rezygnację, dodając, iż „gdy dostanie Pan na maila, to może Pan jeszcze sobie zrezygnować”.

[nagranie – płyta CD – k. 80]

Pozwany nie otrzymał maila z potwierdzeniem warunków umowy i kwestionariuszem do wypełnienia. Nie zapoznał się również z Regulaminem, gdyż nie mógł wejść na wskazaną przez konsultanta stronę internetową. Pozwany nie odstąpił od umowy w ciągu 5 dni, gdyż oczekiwał na maila z potwierdzeniem warunków umowy. Pozwany był przekonany, że podczas rozmowy jedynie wyraził zainteresowanie założeniem strony internetowej.

[przesłuchanie pozwanego – k. 102 w zw. z k. 95-96 wyjaśnień informacyjnych, k. 102-120v]

Pozwany nie odesłał wypełnionego kwestionariusza oraz nie wysłał zdjęć i innych materiałów potrzebnych do założenia strony internetowej.

[przesłuchanie pozwanego – k. 102]

Powód nie założył strony internetowej pozwanemu.

[przesłuchanie pozwanego – k. 102 w zw. z k. 96 wyjaśnień informacyjnych]

W dniu 24 czerwca 2012 r. pkt.pl (...) sp. z o.o. z siedzibą
w W. wystawiła na firmę (...) fakturę VAT numer (...) na kwotę 516,60 zł brutto (420 zł netto + 23 % VAT) bez terminu płatności.

[kopia faktury – k. 31]

Dnia 10 lipca 2012 r. pkt.pl (...) sp. z o.o. z siedzibą
w W. wystawiła na firmę (...) fakturę VAT numer (...) na kwotę 959,40 zł brutto (780 zł netto + 23 % VAT) bez terminu płatności.

[kopia faktury – k. 32]

Pozwany otrzymał powyższe faktury od powoda.

[przesłuchanie pozwanego – k. 102v]

Pismem z dnia 30 sierpnia 2012 r. skierowanym do (...) pozwany wskazał,
że nie wyraził zgody na założenie strony internetowej ani ustnie ani pisemnie.

[kopia pisma – k. 99]

W odpowiedzi spółka (...) poinformowała pozwanego, że umowa została zawarta
w formie ustnej w dniu 22 maja 2012 r., zaś pozwany miał 5 dni na rezygnację z usługi
(§ 4 Regulaminu) w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Wskazano, iż elektroniczny druk umowy potwierdzający uzgodnione warunki umowy oraz treść zamówienia został przesłany pozwanemu drogą elektroniczną, a nadto że zasady współpracy zostały również zwarte w regulaminie dostępnym na wskazanej stronie internetowej.

[przesłuchanie pozwanego – k. 102v, kopia pisma z dnia 13 września 2012 r. – k. 99v]

W dniu 12 sierpnia 2013 r. pkt.pl (...) sp. z o.o. zawarła
z (...) Sp. z o.o. S.K.A. umowę o przelew wierzytelności, której przedmiotem była wierzytelność względem pozwanego na kwotę 1.476 zł.

[poświadczona za zgodność z oryginałem kopia umowy wraz z załącznikiem – k. 33-41]

Dnia 20 grudnia 2013 r. (...) Sp. z o.o. S.K.A. zawarła
z (...) Sp. z o.o. 3 S.K.A. umowę objęcia akcji oraz zbycia wierzytelności
w wykonaniu aportu, mocą której (...) Sp. z o.o. S.K.A. przeniosła na rzecz drugiej ze spółek wierzytelności pieniężne, w tym wierzytelność w kwocie 1.476 zł względem pozwanego.

[poświadczona za zgodność z oryginałem kopia umowy wraz z załącznikiem – k. 42-48]

W dniu 20 stycznia 2014 r. (...) Sp. z o.o. 3 S.K.A. zmieniła nazwę na (...) sp. z o.o. S.K.A.

[poświadczona za zgodność z oryginałem kopia odpisu KRS – k. 51-55]

Dnia 1 lutego 2014 r. powód sporządził pismo zawiadamiającego pozwanego o cesji
i wzywające do zapłaty długu.

[poświadczona za zgodność z oryginałem kopia pisma – k. 49-50]

20 października 2014 r. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. S.K.A. zmieniła nazwę na (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. S.K.A.

[poświadczona za zgodność z oryginałem kopia odpisu KRS – k. 56-60]

M. B. prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z żoną i dwójką dzieci. Jest zarejestrowany jako bezrobotny bez prawa do zasiłku. Żona pozwanego uzyskuje wynagrodzenie na poziomie najniższego krajowego. Dzieci uczą się. Od czerwca 2016 r. pozwany zamierza wyjechać zagranicę w celach zarobkowych.

[przesłuchanie pozwanego – k. 102v]

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd oparł się na powołanych dowodach uznając je za wiarygodne.

Sąd pominął zawnioskowany przez pozwanego dowód z opinii biegłego sądowego na okoliczność autentyczności przedstawionego nagrania rozmowy pozwanego
z przedstawicielem pkt.pl (...) sp. z o.o. w dniu 22 maja 2012 r. Pozwany wniósł
o przeprowadzenie tego dowodu celem wykazania, iż przedłożone nagranie nie zawiera tej części rozmowy, w której prosił o przedstawienie mu dokumentów i faktury „proforma”. Sąd uznał, iż dowód ten jest zbędny, bowiem niekwestionowane w pozostałym zakresie nagranie, w połączeniu z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, było wystarczające dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu.

W niniejszej sprawie zastosowanie znajdują przepisy Kodeksu cywilnego, w tym dotyczące zlecenia. Stosownie bowiem do przepisu art. 750 k.c., do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy
o zleceniu. Zdaniem Sądu, w niniejszej sprawie nie miały bowiem zastosowania przepisy
art. 6 i n. ustawy z dnia z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U. 2000.22.271 z zm.) w zw. z art. 51 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz.U. 2014.827 z zm.), ponieważ pozwany nie mógł być w powyższym stanie faktycznym traktowany jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c. Przedmiotowa umowa miała bowiem dotyczyć założenia strony internetowej i reklamy w internecie prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej z zakresu instalacji sanitarno-grzewczych pod nazwą C.. Brak ochrony pozwanego wynikającej z powyższych przepisów nie oznacza jednak dowolności działania jego kontrahenta, tj. pkt.pl (...) sp. z o.o., od której powód wywodzi swoje roszczenia.

W niniejszej sprawie umowa, z której powód wywodzi swoje roszczenie, miała zostać zawarta w dniu 22 maja 2015 r. w drodze porozumiewania się na odległość. W ocenie Sądu, umowa ta nie została wówczas skutecznie zawarta. Okoliczności, przebieg i sposób przeprowadzenia przez przedstawiciela PKT rozmowy telefonicznej z pozwanym miał bowiem zasadnicze znaczenie dla oceny Sądu co do skuteczności zawarcia umowy. Na początku rozmowy konsultant wskazał, iż dzwoni w celu „zapisu działalności gospodarczej pozwanego na kolejne 12 miesięcy do bazy internetowej powoda partnerującej także
w wyszukiwarce G.”. Następnie w trakcie rozmowy wskazał, że obecnie pkt.pl oferuje tworzenie stron internetowych. Przedstawił powodowi ofertę, która wymagała współpracy powoda w tworzeniu strony poprzez nadesłanie do (...) wypełnionego formularza z danymi, zdjęć, certyfikatów etc, czyli danych i materiałów potrzebnych dla założenia strony internetowej. Pozwany miał również otrzymać na adres mailowy potwierdzenie warunków umowy i w/w formularz do wypełnienia. Konsultant przedstawił także ogólnie warunki finansowe powyższej oferty. Konsultant podał co prawda pozwanemu adres internetowy, pod którym znajduje się Regulamin świadczenia usług przez pkt.pl (...) sp. z o.o., ale uczynił to bardzo szybko i w sposób praktycznie niezrozumiały. Następnie, to znaczy dopiero po kilku minutach rozmowy, konsultant poinformował pozwanego, że rozmowa zostanie nagrana,
i przytoczył w sposób bardzo szybki, w formie równoważników zdań, zaoferowane warunki. Po tym użył sformułowania „rozumiem, że potwierdza Pan warunki umowy, którą właśnie zawarliśmy, tak?”. W ocenie Sądu, cała rozmowa prowadzona był w sposób bardzo chaotyczny, napastliwy, narzucający się, a sposób sformułowania pytania o akceptację warunków umowy zakończony słowem „tak?” sugerował odpowiedź. Elementem wyjściowym rozmowy miał być zapis działalności pozwanego do bazy internetowej powoda, wobec czego powód podał dane prowadzonej działalności gospodarczej, nie będąc przygotowanym na zawarcie umowy pociągającej za sobą zobowiązanie finansowe. Następnie konsultant jedynie przedstawił ofertę założenia strony internetowej dla powoda. Cała rozmowa sprawiała wrażenie wstępnego ustalania warunków ewentualnej umowy.
Po pierwsze, powód miał otrzymać potwierdzenie warunków w formie maila, a po drugie, miał wysłać (...) niezbędne do stworzenia strony internetowej dokumenty. Takie działanie
w żaden sposób nie może być potraktowane jako rzetelne przedstawienie warunków umowy. Padające nagle sformułowanie konsultanta „rozumiem, że potwierdza Pan warunki umowy, którą właśnie zawarliśmy, tak?” nie jest w istocie pytaniem, a zdaniem oznajmującym,
a na pewno zasugerowaniem odpowiedzi. Pozwany zdawkowo odpowiedział „tak”,
co w okolicznościach tak prowadzonej rozmowy nie jest stanowczym przyjęciem oferty. Pozwany zaraz po tym dodał, że rozmowa prowadzona jest bardzo szybko, a on jest w pracy
i musi to jeszcze przemyśleć. Co więcej, usiłował upewnić się, że umowa nie jest wiążąca,
co wskazuje na to, że nie zdawał sobie sprawy z zawarcia umowy, czy tym nawet, iż nie uważał, że doszło do zawarcia umowy. Przy czym, został wówczas pouczony o prawie do odstąpienia od umowy, ale w sposób nieprecyzyjny, bowiem konsultant nie wspomniał
o wymaganej formie pisemnej pod rygorem nieważności. Dodać przy tym należało, iż powód nie przesłał do pozwanego wiadomości e-mail z potwierdzeniem warunków umowy, ani formularza do wypełnienia. Choć w piśmie skierowanym do pozwanego (...)twierdził, iż dopełnił tych obowiązków, to powód nie udowodnił tych okoliczności pomimo spoczywającego na nim ciężaru dowodu w rozumieniu art. 6 k.c.

Niezależnie od powyższych rozważań, powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na niewykonanie przez (...)usługi, do której spółka miała się zobowiązać
w powyższej umowie, a za zapłatę której powód domaga się w niniejszym procesie. Ostatecznie pkt.pk (...) sp. z o.o. nie wykonał bowiem strony internetowej dla pozwanego. Sąd dał w tym zakresie wiarę zeznaniom pozwanego, szczególnie, że powód nie dysponował wypełnionym przez pozwanego formularzem jak i innymi dokumentami, takimi jak zdjęcia, certyfikaty potrzebne do stworzenia strony internetowej. Powód winien był udowodnić, iż wykonał usługę, za którą domaga się wynagrodzenia. Jak stanowi bowiem art. 744 k.c.,
w razie odpłatnego zlecenia wynagrodzenie należy się przyjmującemu dopiero po wykonaniu zlecenia, chyba że co innego wynika z umowy lub z przepisów szczególnych. W niniejszej sprawie żadne przepisy szczególne nie regulują wskazanej kwestii odnośnie umowy
o stworzenie strony internetowej. Tym samym powodowi nie należy się wynagrodzenie
za niewykonaną usługę. Nawet konsultant w rozmowie z 22 maja 2012 r. poinformował pozwanego o możliwości wystawienia faktury cząstkowej, ale po wykonaniu części usług,
a nie pomimo ich niewykonania. Oczywiście, zdaniem Sądu, abonamentowy charakter tejże umowy, również nie uprawnia do domagania się zapłaty za nieświadczone usługi.

Jako działanie sprzeczne z prawem należy uznać poinformowanie drugiej osoby
pod koniec prowadzonej rozmowy, iż zostanie ona nagrana. W istocie rozmowa rejestrowana była od początku jej prowadzenia, o czym rozmówca nie został uprzedzony. W tym czasie podał swoje dane personalne i adresowe, wobec czego przedsiębiorca telekomunikacyjny naruszył przepisy ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych
(Dz. U. z 2015 r. poz. 2135 ze zm.).

Poza tym warunki odstąpienia od umowy zawarte były w Regulaminie, z którym pozwany nie miał możliwości zapoznania się przed zawarciem umowy. Powód dopuścił zatem zawarcie umowy bez uprzedniego umożliwienia drugiej stronie zapoznania się
z postanowieniami regulaminu. Co więcej, w trakcie rozmowy telefonicznej nie padło sformułowanie, iż Regulamin stanowi integralną część umowy, wobec czego nie wiązał on pozwanego. Mógł on zatem odstąpić od umowy nawet w formie dorozumianej.

Pozwany został przy tym, o czym była już mowa powyżej, wprowadzony w błąd przez konsultanta, który zapewnił go, iż ma 5 dni na odstąpienie od umowy, jednakże nie wskazał, że odstąpienia należy dokonać w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Co więcej, umowa mogła zostać zawarta w formie ustnej, natomiast odstąpienie od niej wymagało już formy pisemnej i to pod najsilniejszym skutkiem.

Wątpliwości Sądu wzbudziły także przedłożone przez powoda faktury. Powód nie wyjaśnił przyczyn wystawienia dwóch faktur w miesiąc i półtora miesiąca po rzekomym zawarciu umowy z pozwanym na kwoty opiewające na należność za całe 12 miesięcy. Przy czym na fakturach tych nie wskazano terminu płatności. W związku z tym niezrozumiałe jest liczenie przez powoda odsetek za opóźnienie od 23 marca 2013 r., tj. jak twierdzi powód, od dnia następnego po terminie płatności. Dodatkowo termin ten wypada w czasie, kiedy umowa miała jeszcze obowiązywać, a zatem nie wiadomo, z czego miałoby wynikać opóźnienie
w zapłacie.

Wobec powyższego powództwo jako bezzasadne podlegało oddaleniu.