Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 769/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 grudnia 2015 roku

Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Olgierd Zieliński

Protokolant:

Sekretarz sądowy Ilona Szarek

po rozpoznaniu w dniu 1 grudnia 2015 roku w Toruniu

sprawy z powództwa Gminy M. T.

przeciwko P. Ż. i T. W.

o zapłatę

I  oddala powództwa przeciwko P. Ż. i T. W.;

II  zasądza od powoda Gminy M. T. na rzecz pozwanego P. Ż. kwotę 2417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III  zasądza od powoda Gminy M. T. na rzecz pozwanej T. W. kwotę 2417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

IC 769/15

UZASADNIENIE

Powódka Gmina M. T. w dniu 20 marca 2015 roku wniosła pozew przeciwko T. W. o zapłatę kwoty 20.825,92 złotych, wraz z odsetkami i kosztami procesu. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że decyzją z 8 marca 2001 roku Prezydent Miasta T. orzekł o zwrocie nieruchomości położonych w T., przy ul. (...) na rzecz H. Ż. w 1/3 części, P. Ż. w 1/3 części i T. W. w 1/3 części. Jednocześnie w punkcie drugim decyzji ustalone zostało, iż wysokość odszkodowania, przypadającego do zwrotu na rzecz Gminy M. T. wynosi 472.608 złotych, z czego od T. W. kwota wynosi 157.536 złotych.

Należność tę rozłożono na 10 rat rocznych, po 15.753,60 złotych. Raty podlegały oprocentowaniu przy zastosowaniu stopy procentowej równej stopie redyskonta weksli stosowanej przez Narodowy Bank Polski. W związku z toczącym się postępowaniem odwoławczym i sądowo-administracyjnym decyzja stała się wykonalna 18 lutego 2004 roku i na ten dzień przypadała wymagalność pierwszych trzech rat. Termin zapłaty pozostałych rat przypadał na 31 marca każdego roku od 2004 roku do 2010 roku.

Wszystkie raty należne od pozwanej zostały spłacone przez P. Ż., który 15 czerwca 2005 roku zapłacił jednorazowo kwotę pierwszych pięciu rat, a 23 grudnia 2005 roku pozostałą należność główną. Zapłata pierwszych pięciu rat nastąpiła po terminie ich wymagalności, w związku z tym powódka domaga się odsetek ustawowych za opóźnienie, w łącznej wysokości 10.774,37 złotych. Ponadto powódka domagała się kwoty 10.051,55 złotych, tytułem odsetek, przy zastosowaniu stopy procentowej równej stopie redyskonta weksli stosowanej przez Narodowy Bank Polski, naliczonych zgodnie z decyzją od czwartej, piątej i szóstej raty.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z 14 kwietnia 2015 roku wydanym w sprawie oznaczonej sygnaturą akt I Nc 345/15, Sąd uwzględnił żądanie powódki.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, podnosząc zarzut przedawnienia roszczeń powódki. Ponadto pozwana wskazała, że dochodzenie roszczeń odsetkowych za opóźnienie w zapłacie pierwszych pięciu rat jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, w sytuacji, gdy pozostałe raty zostały zapłacone długi czas przed upływem terminu wymagalności.

Powódka Gmina M. T. w dniu 20 marca 2015 roku wniosła pozew przeciwko P. Ż. o zapłatę kwoty 18.187,52 złotych, wraz z odsetkami i kosztami procesu. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że decyzją z 8 marca 2001 roku Prezydent Miasta T. orzekł o zwrocie nieruchomości położonych w T., przy ul. (...) na rzecz H. Ż. w 1/3 części, P. Ż. w 1/3 części i T. W. w 1/3 części. Jednocześnie w punkcie drugim decyzji ustalone zostało, iż wysokość odszkodowania, przypadającego do zwrotu na rzecz Gminy M. T. wynosi 472.608 złotych, z czego od P. Ż. kwota wynosi 157.536 złotych.

Należność tę rozłożono na 10 rat rocznych, po 15.753,60 złotych. Raty podlegały oprocentowaniu przy zastosowaniu stopy procentowej równej stopie redyskonta weksli stosowanej przez Narodowy Bank Polski. W związku z toczącym się postępowaniem odwoławczym i sądowo-administracyjnym decyzja stała się wykonalna 18 lutego 2004 roku i na ten dzień przypadała wymagalność pierwszych trzech rat. Termin zapłaty pozostałych rat przypadał na 31 marca od 2004 roku do 2010 roku.

Wszystkie raty należne od pozwanej zostały spłacone przez P. Ż., który 15 czerwca 2005 roku zapłacił jednorazowo kwotę pierwszych pięciu rat, a 23 grudnia 2005 roku pozostałą należność główną. Zapłata pierwszych pięciu rat nastąpiła po terminie ich wymagalności, w związku z tym powódka domaga się odsetek ustawowych za opóźnienie, w łącznej wysokości 8.135,97 złotych. Ponadto powódka domagała się kwoty 10.051,55 złotych, tytułem odsetek, przy zastosowaniu stopy procentowej równej stopie redyskonta weksli stosowanej przez Narodowy Bank Polski, naliczonych zgodnie z decyzją od czwartej, piątej i szóstej raty.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z 14 kwietnia 2015 roku wydanym w sprawie oznaczonej sygnaturą akt I Nc 344/15, Sąd uwzględnił żądanie powódki.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, podnosząc zarzut przedawnienia roszczeń powódki. Ponadto pozwany wskazał, że dochodzenie roszczeń odsetkowych za opóźnienie w zapłacie pierwszych pięciu rat jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, w sytuacji, gdy pozostałe raty zostały zapłacone długi czas przed upływem terminu wymagalności.

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 21 lipca 2015 roku (k. 71) Sąd połączył obie sprawy celem łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia, pod sygnaturą akt I C 769/15.

Sąd ustalił, co następuje:

Decyzją z 8 marca 2001 roku Prezydent Miasta T., na podstawie art. 136 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami, orzekł o zwrocie nieruchomości położonych w T., przy ul. (...) na rzecz H. Ż., P. Ż. i T. W. po 1/3 części.

W punkcie drugim decyzji ustalone zostało, iż wysokość odszkodowania, przypadającego do zwrotu na rzecz Gminy M. T. wynosi 472.608 złotych, z czego na każdego z adresatów decyzji przypadała 157.536 złotych, płatna w 10 ratach rocznych, po 15.753,60 złotych. Raty podlegały oprocentowaniu przy zastosowaniu stopy procentowej równej stopie redyskonta weksli stosowanej przez Narodowy Bank Polski.

W związku z toczącym się postępowaniem odwoławczym i sądowo-administracyjnym decyzja stała się wykonalna 18 lutego 2004 roku i na ten dzień przypadała wymagalność pierwszych trzech rat. Termin zapłaty pozostałych rat przypadał na 31 marca każdego roku od 2004 roku do 2010 roku.

W dniu 21 maja 2001 roku P. Ż. zapłacił tytułem pierwszej raty kwotę 15 753,60 złotych. Następnie 15 czerwca 2005 roku zapłacił jednorazowo kwotę 220 550,40 złotych wskazując, że wpłata dokonana jest tytułem jego zobowiązań z rat od drugiej do piątej oraz tytułem pięciu rat za H. Ż. i T. W..

W dniu 23 grudnia 2005 roku P. Ż. spłacił pozostałą należność wynikającą z decyzji za wszystkich zobowiązanych.

Sąd zważył, co następuje:

Okoliczności faktyczne sprawy nie były sporne między stronami i dlatego prowadzenie postępowania dowodowego stało się zbędne (art. 229 k.p.c.).

Spór stron sprowadzał się do różnej oceny kwestii dopuszczalności drogi sądowej przy dochodzeniu roszczeń wynikających z decyzji administracyjnych oraz kwestii przedawnienia odsetek zarówno wynikających z decyzji, jak i odsetek za opóźnienie w zapłacie poszczególnych rat.

Dopuszczalność drogi sądowej została rozstrzygnięta prawomocnym postanowieniem z 15 września 2015 roku (k. 86), w którym Sąd oddalił wnioski pozwanych o odrzucenie pozwu.

W tym stanie rzeczy rozstrzygnięcie Sądu sprowadzało się do rozstrzygnięcia co do zasady kwestii dopuszczalności zarzutu przedawnienia roszczeń dochodzonych pozwem. Prawidłowość wyliczenia wysokości odsetek przez powódkę została przyznana przez pozwanych.

Wątpliwości co drogi sądowej i dopuszczalności stosowania instytucji przedawnienia w niniejszej sprawie związane są z wątpliwościami co do charakteru odszkodowania wypłacanego z tytułu wywłaszczenia nieruchomości.

W doktrynie wyrażony został pogląd o cywilnoprawnym charakterze roszczenia odszkodowawczego z tytułu wywłaszczenia nieruchomości dokonanego na podstawie przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami. Należy w tym przypadku stosować instytucję przedawnienia na ogólnych zasadach prawa cywilnego.

E. L. w artykule "Przedawnienie roszczenia o odszkodowanie za wywłaszczenie nieruchomości" (PiP z 2009, z. 10, s. 83-91) wskazała na liczne argumenty świadczące o cywilnoprawnym charakterze odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu wywłaszczenia nieruchomości.

Po pierwsze, istnieje możliwość wyodrębnienia w instytucji wywłaszczenia dwóch stosunków prawnych materialnych: stosunku wywłaszczenia i stosunku odszkodowania. Stosunek wywłaszczeniowy ma charakter administracyjnoprawny i jest oparty na zasadzie nierównorzędności stron, którymi są: w postępowaniu wszczynanym z urzędu - organ i podmiot wywłaszczany, w postępowaniu zainicjowanym wnioskiem - organ i podmiot wywłaszczany oraz organ i ten, na rzecz którego wywłaszczenie następuje (w postępowaniu wnioskowym mamy do czynienia z dwoma stosunkami materialnoprawnymi wywłaszczenia). W tym przypadku nie dochodzi do nawiązania materialnej więzi prawnej między podmiotem wywłaszczanym a beneficjentem prawa do nieruchomości. Odmiennie przedstawia się sytuacja w drugim stosunku (odszkodowania), w którym cywilistyczna relacja materialnoprawna oparta na zasadzie równorzędności nawiązuje się tylko między wywłaszczanym i uzyskującym korzyść majątkową. W materialnoprawnym stosunku odszkodowania nie uczestniczy organ.

Po drugie, źródłem stosunku odszkodowania nie jest decyzja o wywłaszczeniu, ale art. 21 ust. 2 Konstytucji i art. 128 ust. 1 u.g.n. Odpowiedzialność z tego tytułu powstaje zatem z mocy ustawy, a przedmiotem odpowiedzialności jest obowiązek świadczenia odszkodowania przez podmiot, na rzecz którego następuje wywłaszczenie nieruchomości, wobec podmiotu, któremu prawa odjęto lub ograniczono.

Po trzecie, dla przyjęcia cywilistycznej konstrukcji odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu wywłaszczenia nie ma znaczenia fakt, iż nie mieści się ona w tradycyjnym podziale na odpowiedzialność kontraktową i deliktową. Ta dychotomiczna klasyfikacja nie obejmuje bowiem licznych przypadków cywilnoprawnej odpowiedzialności odszkodowawczej, mających za podstawę przepisy różnych dziedzin prawa, w tym prawa administracyjnego.

Po czwarte, w przepisach materialnego prawa administracyjnego brak jest kompleksowego uregulowania majątkowej odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotów publicznych za szkody wywołane ich legalnymi działaniami. Powoduje to konieczność sięgania do wypracowanych przez wiele lat reguł cywilistycznych i oceny wszystkich reżimów odpowiedzialności odszkodowawczej, niemających własnych regulacji, z punktu widzenia zasad prawa cywilnego.

Po piąte, zgodnie z art. 2 §3 k.p.c., w postępowaniu cywilnym nie są rozpoznawane sprawy cywilne, jeśli przepisy przekazują je do właściwości innych organów, co w analizowanym przypadku następuje w myśl art. 129 u.g.n., powierzającego staroście orzekanie o wywłaszczeniu i odszkodowaniu. Zwolennicy poglądu o cywilnoprawnym charakterze odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu wywłaszczenia nieruchomości powołują się również na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 VII 2000 r. W orzeczeniu tym nie wykluczono, że także między podmiotami pozostającymi w stosunku nadrzędności może dojść do ukształtowania więzi o charakterze cywilnoprawnym, w której oba podmioty będą pozostawały wobec siebie w pozycji równorzędnej.

Wynika stąd, że determinantą cywilnoprawnego charakteru stosunku odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości (oraz wynikającego z niego roszczenia) jest istota (właściwość) tego stosunku, a nie miejsce unormowania, rodzaj podmiotów stosunku, rodzaj organu orzekającego czy decyzyjny sposób skonkretyzowania wszystkich elementów stosunku.

Opowiedzenie się za cywilnoprawnym charakterem stosunku odszkodowawczego towarzyszącego wywłaszczeniu, przy jednoczesnym kwestionowaniu przedawnienia wynikającego z niego roszczenia majątkowego, zakłada pewną sprzeczność. Jeśli bowiem podstawowe znaczenie dla ustalenia charakteru określonego stosunku prawnego ma jego istota (właściwość), to ona również determinuje przepisy, do których należy sięgać, dokonując oceny wynikających z niego praw.

Zgodnie z art. 117 § 1 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Reguły tej nie można, oczywiście, stosować automatycznie do wszystkich majątkowych roszczeń odszkodowawczych mających podstawę w aktach prawa administracyjnego, a to z uwagi na możliwość istnienia przepisów ją wyłączających. Nie można jej jednak nie zauważać.

Niewskazany jest również automatyzm polegający na przyjęciu, że omawiane roszczenie, mimo że cywilnoprawne, nie ulega przedawnieniu na podstawie art. 117 § 1 k.c., gdyż zasady przyznawania odszkodowania z tytułu wywłaszczenia zostały wyczerpująco uregulowane w ustawie o gospodarce nieruchomościami, która zawiera normy o charakterze administracyjnym, a obowiązki wynikające z takich norm się nie przedawniają. Trzeba zauważyć, że chociaż pogląd ten jest dosyć powszechny, to nie ma on charakteru normatywnego, a został wyprowadzony w drodze wykładni.

Niewątpliwie każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny, jednak reguła wynikająca z art. 117 § 1 k.c. jest pierwszym i głównym punktem odniesienia przy ocenie skutków upływu czasu dla wszystkich majątkowych roszczeń cywilnoprawnych, których podstawy znajdują się w aktach należących do innych niż prawo cywilne gałęzi prawa (np. prawo administracyjne). Jeśli zatem ustawa zawierająca normy typowo administracyjnoprawne nie wypowiada się w kwestii przedawnienia określonego roszczenia o cechach cywilistycznych, nie tylko nie wyłącza to stosowania tej instytucji, ale powoduje konieczność skonfrontowania przepisów ustawy z regułą zawartą w art. 117 § 1 k.c. Dla określenia norm właściwych do oceny dopuszczalności przedawnienia decydujące znaczenie ma bowiem charakter roszczenia, a nie miejsce uregulowania jego podstaw prawnych. W tym miejscu zasygnalizować trzeba, że w ustawie o gospodarce nieruchomościami nie uregulowano kwestii przedawnienia analizowanego roszczenia odszkodowawczego.

Należy dalej wskazać, że zasada wynikająca z art. 117 § 1 k.c. nie jest absolutna, ponieważ ustawodawca dopuszcza od niej wyjątki, które muszą mieć rangę ustawową. W doktrynie wskazuje się na dwie ich grupy: do jednej należą przepisy wprost wyłączające przedawnienie, do drugiej - przepisy ograniczające w czasie dochodzenie roszczenia (ustanawiające tzw. terminy zawite, po których upływie roszczenie wygasa). Istotna jest niedopuszczalność rozszerzającego stosowania tych wyjątków (exceptiones non sunt extendendae). Dlatego, dla usunięcia jakichkolwiek wątpliwości, wyjątki powinny zostać jednoznacznie sformułowane i wskazane, a zastrzeżenia może budzić ich wyprowadzenie w drodze wykładni.

Ustawa o gospodarce nieruchomościami nie zawiera przepisów wykluczających przedawnienie roszczenia o odszkodowanie z tytułu pozbawienia lub ograniczenia prawa do nieruchomości, a więc regulacji mających charakter wyjątku od zasady z art. 117 §1 k.c. Założenie racjonalności ustawodawcy pozwala przypuszczać, że nie zamierzał on wyłączać w analizowanym przypadku skutków upływu czasu związanych z przedawnieniem.

Podsumowując, ustawa, choć stosunkowo szeroko normuje zasady i tryb przyznawania odszkodowania z tytułu wywłaszczenia, nie zawiera jakichkolwiek wskazań w przedmiocie przedawnienia roszczeń wynikających z odpowiedzialności władzy publicznej. Przyjmując ich cywilnoprawny charakter, nie sposób zatem nie odwołać się do zasad ogólnych, co każe stanąć na stanowisku o przedawnieniu roszczeń właśnie według zasad ogólnych prawa cywilnego. Przyjęcie takiej reguły jest rozwiązaniem optymalnym z punktu widzenia podmiotu wywłaszczanego i beneficjenta prawa do nieruchomości. Zakłada prawo wywłaszczonego do domagania się zrekompensowania szkody w stosunkowo długim, bo dziesięcioletnim terminie przedawnienia. Analizując natomiast to zagadnienie od strony beneficjenta prawa uzyskanego w wyniku wywłaszczenia, należy się odwołać do uzasadnienia wprowadzenia do porządku prawnego instytucji przedawnienia jako takiej. Jej celem jest stabilizowanie stosunków prawnych i gwarantowanie ich pewności, gdyż możliwość realizowania roszczeń bez jakiegokolwiek ograniczenia w czasie prowadziłaby do sytuacji trudno akceptowalnej i nieuzasadnionej niepewności. Argument pewności obrotu prawnego należy zatem uznać za aktualny również w przypadku analizowanego roszczenia. Tym bardziej będzie on uprawniony, gdy podmiot wywłaszczony nie wykaże przez długi okres zainteresowania uzyskaniem rekompensaty za doznaną szkodę.

Nie można również nie zauważyć, że przedawnieniu ulegają zobowiązania odszkodowawcze wynikające z działań o charakterze deliktowym, zatem - zgodnie z zasadą a maiori ad minus - przyjąć należy również negatywny wpływ czasu na skuteczność dochodzenia roszczenia odszkodowawczego mającego podstawę w działaniach legalnych.

Argumentem przeciwko przedawnieniu nie może być to, że w analizowanym stosunku odszkodowawczym uprawnionym jest podmiot prywatny, a zobowiązanym - publiczny, zaś istniejąca między nimi równorzędność (na poziomie stosunku odszkodowawczego) została w pewien sposób wymuszona na podmiocie wywłaszczonym. Istotne znaczenie ma bowiem cel odjęcia własności. Powstałe mienie publiczne ma służyć realizacji zadań publicznych, organizowaniu stosunków społecznych i gospodarczych, z których korzyść odniesie ostatecznie większa społeczność. Niewykluczone, że w tym gronie znajdzie się również wywłaszczony, np. gdy jego własność zostanie wykorzystana pod budowę drogi, osiedla czy szkoły.

Sąd podziela w pełni przedstawiony pogląd. Skoro instytucję przedawnienia odnosi się do odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości, to w świetle przepisu art. 141 ust. 4 ustawy tym bardziej odnosi się do roszczeń z tytułu zwrotu odszkodowania w przypadku zwrotu wywłaszczonej nieruchomości.

Bezspornym między stronami było, że pozwani zwrócili wypłacone im odszkodowanie zgodnie z decyzją Prezydenta Miasta T., a spór dotyczy jedynie odsetek.

Zgodnie z art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. W myśl art. 125 k.c. trzyletniemu okresowi przedawnienia podlega roszczenie o świadczenia okresowe należne w przyszłości także stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, jak również roszczenie stwierdzone ugodą zawartą przed sądem albo przed sądem polubownym albo ugodą zawartą przed mediatorem i zatwierdzoną przez sąd.

W tym stanie rzeczy uznać należy, że roszczenie przeciwko pozwanym o odsetki ustawowe za opóźnienie stało się wymagalne 15 czerwca 2005 roku, a roszczenie o odsetki przy zastosowaniu stopy procentowej równej stopie redyskonta weksli stosowanej przez Narodowy Bank Polski 23 grudnia 2005 roku.

Pozwy wniesione w obu sprawach w dniu 20 marca 2015 roku zostały złożone po upływie terminu przedawnienia.

Zgodnie z art. 117 §2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia.

W tym stanie rzeczy, z uwagi na podniesiony przez pozwanych zarzut, oba powództwa podlegały oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. na zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu.

Na zasądzoną od powódki na rzecz każdego z pozwanych sumę składają się następujące kwoty: kwota 2 400 zł tytułem wynagrodzenia adwokata wg stawki minimalnej na podstawie §6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oraz kwota 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.