Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 1306/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 czerwca 2013 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Małgorzata Bańkowska

Sędziowie: SO Beata Tymoszów (spr.)

SR del. Joanna Daśko

Protokolant: p.o. protokolanta sądowego Robert Wójcik

przy udziale prokuratora - Grażyny Maleszewskiej

po rozpoznaniu w dniu 11 czerwca 2013 r.

sprawy E. R. (1)

oskarżonej o przestępstwo z art.300 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego: G., K. – spółka komandytowa

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 30 maja 2012 r. sygn. akt IV K 3035/06

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

Uzasadnienie wyroku w sprawie o sygnaturze VI Ka 1306/12 Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

E. R. (2) została oskarżona o to, że w dniu 29 czerwca 2005r. w W. wykonując funkcję Prezesa Zarządu firmy o nazwie (...) sp. Z o.o. w celu udaremnienia szeregu orzeczeń Sądu dokonała uszczuplenia zaspokojenia roszczeń wierzycieli spółki: S. Ż., H. K., A. D., T. G., J. Ć., A. K., B. G., (...) Spółka Jawna, (...) sp. z o.o., II Oddział ZUS i II Oddział (...) Urzędu Skarbowego poprzez usunięcie kwoty 225.558, 02zł. przekazanej na rachunek spółki (...), to jest o przestępstwo z art. 300 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 30 maja 2012r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie uniewinnił E. R. (2) od popełnienia zarzucanego jej czynu, pozostawiając bez rozpoznania powództwo cywilne wniesione przez S. Ż. i obciążając Skarb Państwa kosztami procesu.

Od wyroku tego apelacje wnieśli prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego G., (...) spółka komandytowa.

Prokurator, skarżąc w całości wyrok na niekorzyść oskarżonej, na podstawie art. 438 pkt. 3 k.p.k., podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mającego wpływ na jego treść, a polegającego na nieuzasadnionym uznaniu przez Sąd, że E. R. (2) poprzez usunięcie w dniu 29.06.2005r. z rachunku Spółki (...) kwoty 225.558,02 zł. nie zmierzała do uszczuplenia zaspokojenia poszczególnych wierzycieli spółki z uwagi na zaspokojenie roszczeń tych wierzycieli w terminie późniejszym i w konkluzji wnosił o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego,złożył identyczny wniosek, który uzasadniał zarzutami:

- błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegającego na bezzasadnym przyjęciu, iż działania oskarżonej nie doprowadziły do uszczuplenia zaspokojenia wierzycieli;

- obrazy przepisów postępowania mającej wpływ na treść orzeczenia, polegającej na naruszeniu art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k., poprzez zaniechanie wyjaśnienia przez sąd I instancji okoliczności mającej fundamentalne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności faktu zaistnienia pokrzywdzenia wierzycieli na skutek czynu, którego dokonała oskarżona oraz obrazy art. 193 k.p.k. poprzez nieuzyskanie opinii biegłego z zakresu księgowości celem ustalenia czy w dacie rozporządzenia pieniędzmi przez oskarżoną spółka nie znajdowała się w stanie niewypłacalności;

- obrazy prawa materialnego, polegającej na niezakwalifikowaniu czynu oskarżonej jako występku z art. 302 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Jakkolwiek konstrukcja apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego oraz część z podniesionych w niej zarzutów były wadliwe, to jednak uznanie za trafny zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, podniesionego w obu środkach odwoławczych, implikowało uchylenie zaskarżonego wyroku.

W pierwszej kolejności, niezależnie od argumentów skarżących należy zauważyć, że choć Sąd Rejonowy prowadził postępowanie dowodowe w zakresie znacznie szerszym, aniżeli mógł i powinien to uczynić oskarżyciel publiczny na etapie dochodzenia i choć szczegółowo przeanalizował szereg okoliczności istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia, prezentując je w wyczerpującym, odpowiadającym w pełni wymogom art. 424 § 1 k.p.k., pisemnym uzasadnieniu wyroku – to jednak nie ustrzegł się pewnych błędów, których usunięcie nie było, co oczywiste w świetle art. 454 § 1 k.p.k., możliwe w postępowaniu odwoławczym.

Sąd zasadnie ustalił, że w dniu 28 czerwca 2005r. Komornik Sądowy Rewiru IV przy Sądzie Rejonowym w Rzeszowie przekazał na rachunek firmy (...) prowadzony w Banku (...) w W. , przeznaczony na cele funduszu socjalnego, kwotę 225 545,76 zł. i uczynił to na wyraźny wniosek oskarżonej. Wskazała ona ów rachunek tylko dlatego, że inne rachunki bankowe prowadzone dla tej spółki były już zajęte na skutek postępowań egzekucyjnych prowadzonych przeciwko spółce. Równie prawidłowo Sąd ustalił, że następnie na wyraźne polecenie oskarżonej z tegoż rachunku dokonano przelewu m.in. kwoty 140 000 zł. na konto (...) spółki z o.o. pomimo, iż w tym samym czasie wobec spółki przysługiwały roszczenia podmiotom, wskazanym w akcie oskarżenia – co należycie wykazano w uzasadnieniu. Z niekwestionowanych przez strony ustaleń wynika też, że wierzytelność przysługująca na rzecz A. K. została zaspokojona w części, zaś roszczenie spółki z o.o. – (...) nie zostało zaspokojone. Pozostali wierzyciele zostali zaspokojeni w różnym czasie, zaś Sąd nie prowadził stosownych rozważań co do wielkości zadłużenia i stopnia jego zaspokojenia na rzecz Urzędu Skarbowego i ZUS – u. W rezultacie Sąd stanął na stanowisku, iż majątek spółki był wystarczający do zaspokojenia zarówno B. G. jak i spółki (...).W., a fakt, że w ostatecznym rozrachunku pozostali wierzyciele odzyskali należne im pieniądze, przemawia za uznaniem, iż nie wystąpił skutek w postaci udaremnienia egzekucji, niezbędnego do przypisania oskarżonej występku z art. 300 § 2 k.k. Jak słusznie wskazali skarżący pogląd ten jest błędny, a to z kilku powodów.

Na wstępie należy odnieść się do problemu, który uszedł uwadze autorów apelacji, a który musiał być uwzględniony z urzędu, jako, że jego błędna ocena przez sąd orzekający doprowadziła do wydania orzeczenia rażąco niesprawiedliwego, w rozumieniu art. 440 k.p.k. Otóż Sąd nie pokusił się o ustalenie, jaka była ostatecznie kwota wierzytelności na rzecz ZUS – u i Urzędu Skarbowego i czy do dnia wyrokowania zostały one zaspokojone z majątku spółki (...) pomimo, iż wierzyciele ci zostali wskazani w opisie czynu zarzucanego oskarżonej. Powodem tego stanu rzeczy było stwierdzenie przez Sąd, że przepis art. 300 § 2 k.k. nie penalizuje zachowania, które polega wyłącznie na udaremnieniu lub uszczupleniu wierzytelności publicznoprawnej, co Sąd wywodził z faktu, iż przedmiotem ochrony wspomnianego przepisu jest „pewność obrotu gospodarczego oraz pomocniczo – powaga orzeczeń sądowych”. Oczywiście, w ramach rozpoznania konkretnej sprawy sąd orzekający ma prawo do określonej wykładni przepisów prawa, jednakże w sytuacji, gdy możliwa jest również jego inna interpretacja, obowiązany jest wskazać, dlaczego odrzuca jedną i skłania się ku innej wykładni. Tymczasem wyrażając tak jednoznaczny pogląd, Sąd nie odniósł się do judykatów, które od długiego czasu w sposób odmienny ujmują to zagadnienie. Już w uchwale z dnia 26 listopada 2003 r. ( sygn. I KZp 32/03 ) Sąd Najwyższy wskazał, iż użyte w art. 300 § 2 k.k. określenie "orzeczenia sądu lub innego organu państwowego" nie jest ograniczone tylko do orzeczeń dotyczących wierzytelności wynikających ze stosunku prawnego, którego jedną ze stron jest podmiot obrotu gospodarczego.

Pogląd ten znalazł również potwierdzenie w postanowieniu tegoż Sądu z dnia 24 stycznia 2013 r.( sygn. I KZP 22/12), gdzie wprost stwierdzono, że przepis art. 300 § 2 k.k. udziela ochrony również wierzytelnościom niezwiązanym z obrotem gospodarczym, w tym wynikającym z zobowiązań podatkowych.

Z pisemnych motywów wyroku nie wynika, aby judykaty te były znane Sądowi Rejonowemu, by należycie rozważono zawarte w nich argumenty, a to oznacza, że pomijając w swej analizie niektóre dowody w sprawie, Sąd ten poczynił niepełne ustalenia faktyczne. Pozostawienie poza sferą ocen prawnych fragmentu czynu zarzucanego oskarżonej powoduje, że wydane wobec niej rozstrzygnięcie już choćby z tego względu, nie może być uznane za prawidłowe i zasługiwać na ochronę gwarantowaną art. 7 k.p.k.

Niezależnie od powyższego na akceptację zasługuje także argument skarżących, iż wydając wyrok uniewinniający Sąd nie rozważył jaki zamiar towarzyszył oskarżonej w momencie wydania przez nią polecenia o wypłacie kwoty 225 545, 76 zł. z rachunku bankowego przeznaczonego na fundusz socjalny oraz mylnie uznał, iż zaspokojenie już w toku postępowania przed sądem części wierzycieli świadczy o braku skutku, wymaganego dla odpowiedzialności za występek z art. 300 § 2 k.k. ( niezależnie od nie rozważenia stadialnej postaci występku, to jest usiłowania). Rację ma również pełnomocnik oskarżyciela twierdząc, iż Sąd powinien był przynajmniej rozważyć, czy ewentualnie zachowanie oskarżonej nie wyczerpało znamion innego przepisu prawa, a to art. 302 § 1 k.k.

Poza sporem jest przecież, że najpierw wnioskując do Komornika o wpłatę kwoty należnej spółce od P. C. na rachunek przeznaczony dla środków funduszu socjalnego, a następnie polecając dokonanie wypłat z tegoż rachunku, E. R. (1) uczyniła to dlatego, aby uniemożliwić zajęcie tych środków przez komornika egzekwującego należności m.in. na rzecz S. Ż., a także pozostałych wierzycieli. Z kwoty 225 545, 76 zł. na wynagrodzenia przeznaczono 50 000 zł, zaś na opłaty „bieżącej działalności” spółki sumę 20 000zł. Poza tymi środkami spółka nie dysponowała wówczas pieniędzmi na zapłatę tego rodzaju zobowiązań ( vide: wykaz majątku z dnia 24 maja 2005r. , k. 610 – 614), a zatem uprawniony jest pogląd o realnie grożącej jej niewypłacalności. Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika też, że pozostałą sumę przekazano na rzecz innego wierzyciela – (...) sp. z o.o. Rzecz jednak w tym, czego w ogóle nie dostrzegł Sąd, że w tej właśnie spółce jedynym udziałowcem, dysponującym całym kapitałem, była spółka … (...) ( k. 71 – 73). W takiej zaś sytuacji rodzi się pytanie, czy przelew na kwotę 140 000 zł. na rzecz podmiotu powiązanego kapitałowo i osobowo z dłużnikiem – (...) był w istocie zaspokojeniem jednego wierzyciela z pokrzywdzeniem pozostałych, czy też czynnością pozorną, mającą na celu swoiste usunięcie części środków finansowych spod egzekucji, a tym samym udaremnienie zaspokojenia przynajmniej części wierzycieli.

Zdaniem Sądu opisane zachowanie oskarżonej nie stanowiło występku z art. 300 § 2 k.k. z tego względu, iż spółka dysponowała innym majątkiem, z którego – w bliżej nieustalonym czasie – wierzyciele mogli się zaspokoić. Na majątek ten składały się wierzytelności spółki na kwotę ok. 2500000 zł. oraz obligacje spółek: (...) sp. z o.o. ( której Prezesem był R. D.) oraz (...) sp. z o.o. Jednakże, co także zostało pominięte przez sąd orzekający, z akt sprawy wynika, iż zobowiązania spółki znacznie przekraczały jej realny majątek. Na karcie 1005 – 1006 znajduje się ugoda zawarta w dniu 2 lipca 2009r. miedzy D. (...) a PFRON, w której strony ustalają spłatę kwoty ok. 30 milionów złotych, przy czym PFRON rezygnuje z pozostałych roszczeń wobec spółki. Znamienne jest przy tym, że znaczną część majątku spółki (...) stanowić miały obligacje podmiotu, o nazwie (...) sp. z o.o.” Tymczasem zauważyć należy, że ta ostatnia była z kolei jedynym udziałowcem i dysponentem całego kapitału spółki… D. F. ( k. 74 – 76). Pod znakiem zapytania staje więc rzeczywista możliwość uzyskania przez dłużnika środków finansowych z wykupu owych obligacji, skoro wszystkie wymienione podmioty były ze sobą tak ściśle powiązane ( również gdy chodzi o członków zarządu). Wątpliwość ta narasta gdy zważyć na treść zeznań R. D. oraz pismo z karty 1014. Świadek ten, przesłuchiwany w roku 2012 stwierdził, że termin wykupu obligacji upływał w 2007 i 2008 roku, ale faktycznie nie doszło do ich wykupu z powodów mu nieznanych. Z zeznań tych należy wnosić, że D. (...) nie podjęła kroków zmierzających do uzyskania pieniędzy ze sprzedaży obligacji, np. poprzez zwrócenie się do sądu o wydanie nakazu zapłaty. Być może stało się tak dlatego, że dysponowała wiedzą odnośnie bezskuteczności takich działań. Są to oczywiście obecnie tylko dowolne rozważania, gdyż w tym kierunku Sąd nie przeprowadził żadnych dowodów. Jednakże powołując się na fakt, iż dłużnik ( spółka (...)) posiadała wierzytelności i obligacje, jako na okoliczność świadczącą o możliwości zaspokojenia przez nią wierzycieli opisanych w akcie oskarżenia, powinien był ustalić, że ów majątek był rzeczywisty, czyli jego nabycie nastąpiło na skutek realnej czynności prawnej. podane wyżej fakty rodzą podejrzenie, że nabycie tych obligacji ( czy też części z nich) miało jedynie pozorny charakter w tym sensie, że wiadomym było, iż niemożliwy będzie ich późniejszy wykup, a miało na celu przesunięcie środków finansowych i pozorne tylko zwiększenie majątku spółki. Gdyby tak było i gdyby faktycznie D. (...) nigdy nie mogła uzyskać pieniędzy ze sprzedaży obligacji np. spółki (...), to jasnym jest, że świadomość tej sytuacji miałaby również oskarżona, będąca Prezesem spółki.

Słusznie obaj skarżący w swych apelacjach położyli nacisk na zamiar, towarzyszący E. R. (1) przy podejmowaniu decyzji o rozdysponowaniu jedynych pieniędzy, jakimi dłużnik – spółka (...) dysponowała w dniu 28 czerwca 2005r. Istotnym jest bowiem, że w tym dniu oskarżona wiedziała o faktycznych i podlegających egzekucji komorniczej świadczeniach na rzecz wierzycieli, zaś sporne pozostaje, na ile realne były jednocześnie jej wierzytelności i na ile możliwy do określenia był termin, w jakim spółka mogła z kolei zaspokoić swoje roszczenia. W ocenie sądu odwoławczego, samo tylko nominalne oznaczenie wierzytelności, bez faktycznej, realnej do szczegółowego określenia, możliwości jej realizacji, nie może być utożsamiane z „posiadaniem przez dłużnika majątku, z którego m.in. mógł się zaspokoić oskarżyciel posiłkowy. Ta możliwość zaspokojenia nie może bowiem pozostawać w sferze hipotez. Niekiedy, w konkretnych realiach sprawy, usunięcie środków finansowych (pieniędzy z rachunku bankowego) przez dłużnika, posiadającego jednocześnie wobec innych podmiotów roszczenia, których sposobu i terminu realizacji nie da się określić, może być traktowane jako „udaremnienie czy uszczuplenie” egzekucji.

W tym stanie rzeczy należało więc podzielić zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, podniesiony w obu apelacjach, a także – wysuwany przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego – zarzut obrazy prawa materialnego, to jest art. 302 § 1 k.k. Wprawdzie bowiem, względne przesłanki procesowe, określone w art. 438 pkt. 1 i 3 k.p.k. co do zasady wykluczają się nawzajem, to jednak zarzuty te, podniesione na tle niniejszej sprawy, są trafne. Niezależnie bowiem od uchybień w ustaleniu stanu faktycznego w kontekście wszelkich znamion czynu zarzucanego oskarżonej, już te fakty, jakie przyjął za udowodnione Sąd Rejonowy nakazywały rozważenie odpowiedzialności E. R. (1) za występek z art. 302 § 1 k.k. Nie ma natomiast racji ten skarżący twierdząc, iż Sąd procedował z obrazą art. 193 k.p.k. Dokumenty zgromadzone w aktach sprawy, obrazujące kondycję finansowa spółki oraz jej zobowiązania wobec wierzycieli – pokrzywdzonych w sprawie nie są szczególnie skomplikowane, zaś do ich należytej oceny nie jest konieczna wiedza fachowa, gdyż wystarczy posłużenie się regułami określonymi w art. 7 k.p.k.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy może ograniczyć postępowanie dowodowe do przesłuchania oskarżonej oraz R. D. i ewentualnie uzyskać dodatkowe dokumenty od spółki (...), tyczące m.in. składanych przez spółkę sprawozdań finansowych za lata: 2005, 2006 składanych do KRS- u oraz realizacji wykupu obligacji, jakimi dysponowała. Ten materiał dowodowy Sąd podda ocenie, o jakiej mowa w art. 7 k,p.k. i na tej podstawie wypowie się w kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonej. Odnosząc się do kwestii zaspokojenia wierzycieli wymienionych w akcie oskarżenia, Sąd będzie miał na uwadze zarówno podmioty prawa gospodarczego, jak też wierzycieli z roszczeń publicznoprawnych, a nadto zwróci uwagę na fakt, że mimo tak znacznego upływu czasu, nie wszyscy wierzyciele odzyskali swoje należności, a spółka jeszcze w 2011r, nie dysponowała środkami finansowymi na ten cel ( pismo z k. 971, 1001 - 1002).

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak na wstępie.