Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XVIII C 391/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, dnia 25 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XVIII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR del. do SO Agnieszka Śliwa

Protokolant: st. prot. sąd. Sabina Pacholak

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2016 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K. (1), M. R., A. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  Umarza postępowanie w zakresie żądania zapłaty: przez powódkę M. K. (1) kwoty 16.000 zł, przez powódkę M. R. kwoty 10.000 zł, przez powódkę A. B. kwoty 10.000 zł.

2.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki M. K. (1) kwotę 54.613,26 zł (pięćdziesiąt cztery tysiące sześćset trzynaście złotych dwadzieścia sześć groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 54.000 zł (pięćset cztery tysiące złotych) od dnia 9 października 2014 r. do dnia zapłaty.

3.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki M. R. kwotę 40.383,28 zł (czterdzieści tysięcy trzysta osiemdziesiąt trzy złote dwadzieścia osiem groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) od dnia 9 października 2014 r. do dnia zapłaty.

4.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki A. B. kwotę 40.383,28 zł (czterdzieści tysięcy trzysta osiemdziesiąt trzy złote dwadzieścia osiem groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) od dnia 9 października 2014 r. do dnia zapłaty.

5.  W pozostałym zakresie powództwo oddala.

6.  Tytułem zwrotu kosztów procesu zasądza od pozwanego:

a)  na rzecz powódki M. K. (1) kwotę 2.890,76 zł,

b)  na rzecz powódki M. R. kwotę 2.355,67 zł

c)  na rzecz powódki A. B. kwotę 2.605,67 zł.

1.  Nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych:

a)  od powódki M. K. (1) kwotę 365,16 zł,

b)  od powódki M. R. kwotę 277,65 zł

c)  od powódki A. B. kwotę 277,65 zł,

d)  od pozwanego kwotę 866,36 zł.

SSR del. do SO Agnieszka Śliwa

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 listopada 2014 r. powódki M. K. (1), M. R., A. B., reprezentowane przez profesjonalnego pełnomocnika wniosły o zasądzenie od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz M. K. (1) kwoty 150.000 zł, na rzecz M. R. kwoty 100.000 zł oraz na rzecz A. B. kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2014 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódek zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż w dniu 4 marca 1998 r. w wyniku wypadku drogowego zmarł J. K. (1) – mąż i ojciec powódek. Sprawca wypadku został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Poznaniu z dnia 30 listopada 1998 r. sygn. akt (...). Powódki zaznaczyły, iż samochód, którym kierował sprawca wypadku ubezpieczony był w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...). Pozwany wypłacił powódce M. K. (1) w 1999 r. odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej w wysokości 30.000 zł, rentę wyrównawczą do czasu jej kapitalizacji oraz pokrył koszty pogrzebu zmarłego. Podkreślono, że pozostałe powódki nie otrzymały od pozwanego żadnego odszkodowania z tytułu śmierci ojca. Jednocześnie pełnomocnik powódek podkreślił, że pismem z dnia 1 września 2014 r. wezwano pozwanego do zapłaty kwoty 150.000 zł na rzecz M. K. (1) oraz kwot po 100.000 zł dla powódek M. R. i A. B. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na skutek śmierci osoby najbliższej. W odpowiedzi, pozwany pismem z dnia 30 września 2014 r. odmówił wypłaty odszkodowania wskazując, iż roszczenie nie przysługuje powódkom z uwagi na fakt, iż wypadek w którym zginął J. K. (1) miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Powódki podały, że wraz ze zmarłym tworzyli kochającą i wpierającą się rodzinę. W chwili śmierci J. K. (1), jego córki miały 32 lata – M. oraz 29 lat – A.. W chwili jego śmierci małżonkowie mieszkali razem wraz z córką A. i zięciem, a druga córka M. mieszkała ulicę dalej. Podkreślono, iż powódka M. K. (1) po śmierci męża nie mogła i do tej pory nie może się odnaleźć. Nie ożeniła się ponownie. Obie córki: M. oraz A. miały dobry kontakt z ojcem, spędzali wspólnie wolny czas i mogły liczyć na jego pomoc i wparcie. Nagła śmierć ojca pozostawiła trwały ślad w psychice powódek. Powódka M. K. (1) do tej pory nie pogodziła się ze śmiercią swojego męża i nadal co noc ją nawiedza w czasie snu. Powódki wskazały, iż J. K. (2) był dla nich osobą najbliższą, na pomoc i miłość której mogłyby zawsze liczyć, a jego tragiczna śmierć spowodowała niewyobrażalny ból i cierpienie odczuwane przez nie do dnia dzisiejszego. Cała rodzina się wspierała po wypadku i pomagała sobie, do teraz pozostając w bardzo bliskich relacjach oraz prowadząc wspólne gospodarstwo domowe. Pełnomocnik powódek przytoczył przy tym liczne orzecznictwo oraz stanowisko doktryny w kwestii wysokości zadośćuczynienia, zasadności roszczenia oraz krzywdy wskutek utraty osoby najbliższej. Jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia powódki wskazały art. 448 k.c. w związku z art. 23 i 24 k.c. Uzasadniając natomiast roszczenie w zakresie odsetek powódki wskazały, że pozwany powinien był spełnić świadczenie w terminie 30 dni od otrzymania wezwania. Ponadto pełnomocnik powódek wniósł o zwolnienie od kosztów sądowych powódki M. K. (1) oraz M. R. (k. 2 – 16).

Pismem z dnia 13 lutego 2015 r. pełnomocnik powódek cofnął wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych i zmodyfikował żądanie pozwu w związku z częściowym spełnieniem świadczenia przez pozwanego. Pełnomocnik powódek cofnął pozew w części, w zakresie zasądzenia kwoty 16.000 zł na rzecz powódki M. K. (1) oraz po 10.000 zł na rzecz powódki M. R. i A. B.. Wobec powyższego pełnomocnik powódek wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz żony zmarłego M. K. (1) kwoty 134.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2014 r. do dnia zapłaty oraz odsetek ustawowych od kwoty 16.000 zł za okres od dnia 1 października 2014 r. do dnia 13 lutego 2015 r. Ponadto pełnomocnik powódek wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz M. R. oraz A. B. kwot po 90.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2014 r. do dnia zapłaty oraz odsetek ustawowych od kwot po 10.000 zł za okres od dnia 1 października 2014 r. do dnia 13 lutego 2015 r. W uzasadnieniu pisma wskazano, iż po wniesieniu pozwu, pozwany pismem z dnia 11 lutego 2015 r. zmienił swoje stanowisko i przyznał na rzecz powódek zadośćuczynienie za doznaną krzywdę związaną ze śmiercią osoby najbliższej w wysokości 16.000 zł na rzecz powódki M. K. (1) oraz po 10.000 zł na rzecz powódek A. B. i M. R.. Zadośćuczynienie zostało wypłacone w dniu 13 lutego 2015 r. (k.166-168).

W odpowiedzi na pozew pozwany w piśmie z dnia 13 kwietnia 2015 r. wniósł o oddalenie powództwa w całości, a także zasądzenie od powódek na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany zaznaczył, iż prowadził postępowanie likwidacyjne nr (...), w zakresie roszczenia z tytułu odszkodowania oraz renty alimentacyjnej, zgłoszonego przez powódkę M. K. (1). Zdaniem pozwanego kwota zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej winna być odpowiednio niższa od kwoty należnej osobie bezpośrednio poszkodowanej w wypadku. Pozwany podniósł, iż zadośćuczynienie ma kompensować przedwczesne utraty więzi z bliską osobą. Pozwany podniósł, iż powódki nie wykazały, aby bezpośrednio przed śmiercią poszkodowanego istniała między każdą z powódek, a tragicznie zmarłym J. K. (1) szczególna więź rodzinna, która uzasadniałaby zaliczenie jej do katalogu dóbr osobistych. W ocenie pozwanego, powódki nie doznały cierpień, które spowodowały trwałe zmiany w ich psychice, nie wymagały i nie wymagają leczenia psychiatrycznego czy psychologicznego. Powódki nie cierpią na zaburzenia adaptacyjne, które powstały w związku ze śmiercią męża i ojca, nie wystąpiły u nich trwałe następstwa przebytej sytuacji stresowej ani uszczerbku na zdrowiu, które miały związek ze śmiercią bliskiej osoby. Pozwany podkreślił, iż przy ustalaniu rozmiaru doznanych przez każdą z powódek cierpień oraz zakres ujemnych doznań psychicznych powstałych wskutek śmierci J. K. (1) winny być brane pod uwagę wszystkie istotne czynniki wpływające na rozmiar powstałej krzywdy, w szczególności: czas trwania, długotrwałość i nasilenie cierpień psychicznych, wiek uprawnionych, a także konsekwencje powstałe w życiu powódek w związku ze śmiercią bliskiej osoby, a także upływ czasu – 17 lat od tragicznego zdarzenia i aktualna sytuacja rodzinna każdej z powódek. W zakresie żądania odsetek, pozwany w razie ustalenia roszczeń, wskazał, iż zasadne byłoby przyznanie odsetek od chwili wyrokowania (k. 187-189).

W toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny

W dniu 4 marca 1998 r. w P., podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych z prawej na lewą stronę, mąż powódki M. K. (1) oraz ojciec powódek M. R. i A. B. został potrącony przez samochód jadący z lewej strony. J. K. (1) doznał wielonarządowych obrażeń ciała i został przewieziony do Szpitala na ul. (...) w P., gdzie w wyniku tych obrażeń zmarł.

Bezsporne, nadto dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Poznaniu z dnia 30 listopada 1998 r., sygn. akt (...) – k. 32-33, akt zgonu, stwierdzenie zgonu przez lekarza medycyny sądowej w aktach szkody nr PL (...).

Sąd Rejonowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 30 listopada 1998 r. uznał R. W. za winnego tego, że w dniu 4 marca 1998 r. w P. naruszył nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób, że kierując samochodem marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych, potrącając na lewej stronie jezdni przekraczającego po wyznaczonym przejściu dla pieszych ze strony prawej na lewą J. K. (1), który doznał obrażeń ciała w postaci urazu wielonarządowego, na skutek czego zmarł, tj. popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. Wyrok jest prawomocny od dnia 7 grudnia 1998 r.

Bezsporne, nadto dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Poznaniu z dnia 30 listopada 1998 r., sygn. akt (...) w aktach szkody nr PL (...).

Samochód, którym kierował sprawca wypadku był objęty ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

Okoliczność bezsporna

Poszkodowany J. K. (1) w chwili śmierci miał 56 lat i miał 2 córki, które w chwili jego śmierci miały: M. 32 lata oraz A. 29 lat. Mieszkał wraz ze swoją żoną M. K. (1) oraz córką A. B., jej mężem oraz wnukiem, a także ze swoją matką. Zmarły pracował jako inkasent w (...) Energetyce oraz prowadził działalność gospodarczą, uzyskując przy tym dochody w wysokości około 2.300 zł. Powódka M. K. (1) otrzymywała emeryturę w wysokości 630 zł. Rodzina mieszkała w mieszkaniu mającym 136 metrów kwadratowych powierzchni. Mieszkanie mieściło się w P. przy ul. (...), miało 6 pokoi. Było to mieszkanie komunalne.

J. K. (1) był osobą pogodną, życzliwą, uśmiechniętą, zaradną, pracowitą oraz spokojną. Był tzw. „złotą rączką”, w domu wszystko naprawiał, pomagał także sąsiadom. Był także dozorcą w kamienicy, w której mieszkał. Rodzina mogła na niego liczyć. Był opiekuńczy dla córek. J. K. (1) sam robił remonty w mieszkaniu oraz pomagał w remontach córce M., a także pomagał jej w zakupach. Opiekował się chorą na A. matką oraz wspierał rodzinę finansowo. Przede wszystkim wspierał finansowo powódkę M. R., która samotnie wychowywała dzieci i nie otrzymywała na nie alimentów. Nie wyróżniał swoich córek, traktował je jednakowo i miał z nimi dobry kontakt. Chodził z wnukami na ryby. Święta spędzał z rodziną, tj. z żoną, córkami i ich rodzinami. J. K. (1) był ostoją rodziny. Rodzina K. była zgodną rodziną.

Powódka M. K. (1) święta spędzała z mężem, córkami i ich rodzinami. Wyjeżdżała z mężem oraz z córką M. i jej dziećmi na wakacje letnie. Ponadto małżonkowie chodzili razem na spacery, do kina i do kościoła. Mieli wspólne grono znajomych. Małżeństwem byli 34 lata.

Dowód: akty urodzenia M. R. i A. B. – k. 35-36, zdjęcia rodzinne – k. 68-71, zeznania świadka I. N. – k. 211-212, zeznania świadka B. S. – k. 212-213, zeznania świadka M. B. – k. 213-214, zeznania powódki M. K. (1) – k. 227-228,

W dniu wypadku, tj. w dniu 4 marca 1998 r. J. K. (1) wrócił wcześniej z pracy i zszedł do piwnicy, aby zrobić porządek. W tym czasie powódka M. K. (1) robiła obiad, a następnie poszła do córki M., która mieszkała dwie ulice dalej, żeby jej pomóc. W domu była wówczas powódka A. B. z mężem i synem oraz matka zmarłego. J. K. (1) wyszedł z domu i poszedł po papierosy. Do wypadku doszło 50 metrów od domu. Telefon ze szpitala odebrała córka A. B.. Po wypadku do powódki M. K. (1) przybiegł zięć M. B., który poinformował co się stało. Powódka wraz z zięciem pojechała do Szpitala znajdującego się na ul. (...). Na miejscu okazało się, że J. K. (1) nie żyje. Powódka M. K. (1) prawie zemdlała, podano jej leki uspokajające. Powódka A. B. o śmierci ojca dowiedziała się po powrocie jej męża i matki ze szpitala. Powódka M. R. o śmierci ojca dowiedziała się od siostry A., która do niej zadzwoniła i powiedziała co się stało, rozpłakała się. Powódka A. B. po śmierci ojca, nie okazywała smutku w domu przy matce. Wypłakiwała się u sąsiadki – świadka I. N.. Natomiast powódka M. R. płakała w nocy. Powódka M. K. (1) przez dłuższy czas także płakała.

Dowód: zeznania powódki M. K. (1) – k. 227-228, zeznania świadka M. B. – k. 213-214, zeznania powódki M. R. – k. 228-230, zeznania powódki A. B. – k. 230-232

Po śmierci męża powódka M. K. (1) nadal mieszkała wraz z córką A. B., jej mężem i synem oraz matką jej męża, u której pogłębiła się choroba Alzheimera i która nie poznawała członków rodziny. Opiekowali się nią przez kolejne 5 lat. Powódka wspierała także córkę M. R., pomagała jej w opiece nad dziećmi. Po śmierci J. K. (1) pogorszyła się sytuacja finansowa powódek. Powódki M. K. (1) oraz A. B. z mężem nie byli w stanie utrzymać mieszkania o pow. ponad 130 metrów kwadratowych. Wobec braku środków finansowych na utrzymanie mieszkania powódka M. K. (1) musiała opuścić mieszkanie. Wzięła kredyt hipoteczny w kwocie 50.000 zł na zakup mieszkania w L., w którym zamieszkała z córką M. i jej dziećmi. Powódka na zakup tego mieszkania przeznaczyła także środki w kwocie 30.000 zł, jakie otrzymała od pozwanego z tytułu odszkodowania za pogorszenie się jej sytuacji życiowej na skutek śmierci męża.

Powódka M. K. (1) nie korzystała z pomocy psychologa. Od śmierci męża ma problemy ze snem i od 17 lat zażywa leki nasenne – Estazonal. Stała się apatyczna, nie miała ochoty nigdzie wychodzić, w tym na przyjęcia. Wcześniej chodziła z mężem na imieniny, przyjęcia, jeździli na wczasy. Obecnie powódka nigdzie nie wyjeżdża, a ze znajomymi spotyka się rzadko. Powódka prowadzi dom, czyta książki, nadal jest nostalgiczna. M. K. (1) nie spotykała się z innym mężczyzną, nie wyszła ponownie za mąż. Na grób męża chodzi często. Jej jedyny dochód to renta rodzinna w wysokości 1.700 zł.

Powódka M. K. (1) została skonfrontowana z tragiczną śmiercią męża w sposób przekraczający jej dotychczasowe doświadczenie życiowe, w wyniku czego początkowo doznała reakcji silnego stresu, poprzez: dysocjację (poczucie nierealności, nieobecności), intensywny strach, poczucie bezradności, zaniki pamięci, dezorganizację zachowania, pobudzenie. Powódka przebyła reakcję żałoby, która trwała rok, lecz w wyniku traumatycznej straty utrzymywały się u powódki przez kilka lat objawy zespołu stresu pourazowego. Na skutek śmierci J. K. (1) nie doszło do osłabienia aktywności życiowej powódki. Powódka zmuszona była bowiem zwiększyć swoją aktywność, ponieważ musiała zastąpić swojego męża w jego rolach opiekuńczych wobec rodziny. Pomimo przeżywanego cierpienia powódka radziła sobie dobrze. Powódka nie korzystała z porad psychiatry lub psychologa. Pobierała leki nasenne zapisywane przez lekarza rodzinnego i pobiera je nadal. Można przypuszczać, że stan obniżonego nastroju mógł utrzymywać się u powódki najsilniej przez okres jednego roku z mniejszym natężeniem przez okres dalszych dwóch lat. U powódki występowały objawy stresu pourazowego w związku ze śmiercią J. K. (1), m.in. poprzez: powtarzające się epizody ponownego przeżywania traumy – reminiscencje we wspomnieniach, unikanie myśli związanych z wypadkiem, pobudzenie autonomicznego układu nerwowego – wzmożony stan czuwania (kłopoty ze snem), wzmożony odruch orientacyjny, objawy depresyjno-lękowe, objawy w niewielkim stopniu utrzymują do dnia dzisiejszego. Relacja i zażyłość łącząca powódkę ze zmarłym J. K. (1) była bardzo bliska, bardzo kochała męża i był on dla niej ideałem. Byli wieloletnim szczęśliwym, spełnionym związkiem małżeńskim. Oboje posiadali wykształcenie techniczne, byli pasjonatami techniki, dużo podróżowali, organizowali w sposób ciekawy życie rodzinne. J. K. (1) był osobą samowystarczalną w zakresie wszelkich spraw technicznych w domu, był energicznym i pogodnym człowiekiem. Zgodnie wychowywali i wykształcili dwie córki, pomagali im w wychowywaniu dzieci i wspierali w rozwiązywaniu problemów życiowych. Tragiczna śmierć J. K. (1) nastąpiła, gdy córki miały bardzo małe dzieci, a jedna z nich była samotna matką. Zabrakło bezwarunkowego wparcia i pomocy. Sytuacja materialna M. K. (1) stała się nagle bardzo trudna.

Dowód: opinia biegłej psycholog z dnia 21 grudnia 2015 r. dot. powódki M. K. (1) – k. 281-285, zeznania powódki M. R. – k. 228-230, zeznania powódki A. B. – k. 230-232, zeznania powódki M. K. (1) – k. 227-228,

Powódka M. R. przed śmiercią swojego ojca mogła liczyć na jego pomoc finansową, pomoc w zakupach, czy w załatwianiu innych spraw, wyremontował jej mieszkanie. Spotykała się z ojcem codziennie, stołowała się u rodziców. W chwili śmierci ojca była sama z trójką dzieci. Wcześniej zostawił ją partner, a poprzednio mąż. M. R. mieszkała w prywatnej kamienicy. Po dwóch miesiącach od śmierci ojca została wyeksmitowana z mieszkania i zamieszkała w mieszkaniu w suterenie. Mieszkanie było zawilgocone. Mieszkała tam przez 2 lata i ponownie się przeprowadzała. Powódka w tym czasie przebywała na urlopie wychowawczym.

W chwili śmierci ojca powódka wychowywała dwóch synów w wieku szkolnym: jeden miał 10 lat a drugi 11 lat, a nadto miała nowonarodzoną córkę. Młodszy syn gdy dowiedział się o śmierci dziadka był w szkole i się rozpłakał, do tego stopnia, że musiał pójść do pedagoga, żeby się uspokoić.

Powódka M. R. nie chodziła do psychologa i nie brała leków uspokajających, gdyż karmiła córkę. Zażywała tylko leki ziołowe.

Obecnie mieszka z matką i córką, która ma 17 lat. Na córkę otrzymuje alimenty w kwocie 450 zł miesięcznie. (...) wyprowadzili się z domu. Często odwiedza grób ojca. Utrzymuje się z wynagrodzenia z tytułu zatrudnienia w charakterze kasjera-sprzedawcy za miesięcznym wynagrodzeniem w kwocie 1.500 zł.

Powódka M. R. będąc samotną matką z trojgiem dzieci na wiadomość o śmierci swojego ojca doznała szoku, który objawiał się pod postacią reakcji ostrego stresu, poprzez: dysocjację (poczucie nierealności, nieobecności), intensywny strach, poczucie bezradności, pobudzenie. Reakcja ta ustąpiła w ciągu kilku dni, lecz jej siła i skutki spowodowały rozwój zespołu stresu pourazowego. Na skutek śmierci J. K. (1) zmieniło się życie całej rodziny powódki. Jej ojciec pełnił rolę opiekuna i zastępował dzieciom ojca. Po jego śmierci powódka musiała powrócić do pracy zawodowej, ponieważ nie mogła liczyć na wsparcie jako opiekuna oraz na wsparcie materialne. Okres utrzymywania się stanu obniżonego nastroju po śmierci ojca występował około trzy lata. U powódki wystąpiły silne objawy zespołu stresu pourazowego po śmierci ojca J. K. (1), które z największym natężeniem utrzymywały się przez okres trzech lat. Obecnie mają one niewielkie natężenie. Były to takie objawy jak: powtarzające się epizody ponownego przeżywania traumy – reminiscencje we wspomnieniach, unikanie myśli i rozmów związanych z wypadkiem, pobudzenie autonomicznego układu nerwowego – wzmożony stan czuwania (kłopoty ze snem), wzmożony odruch orientacyjny, objawy depresyjno-lękowe. Objawy trwały z największym nasileniem przez okres pierwszych trzech lat. Obecnie mają nasilenie mierne. Więź rodzinna łącząca powódkę M. R. z jej ojcem była bardzo silna. J. K. (1) pomagał jej w zakresie opieki nad wnukami, w sprawach życiowych takich jak remonty czy załatwianie ważnych spraw. Życie rodzinne dzięki jego wsparciu miało charakter pełny i było dobrą podstawą do rozwoju i kształtowania się młodszego pokolenia. Tragiczna śmierć ojca powódki „usunęła spod nóg” ten grunt. Powódka po śmierci ojca doznała trudniejszego życia, a jej dzieci utraciły po raz kolejny miłość i wsparcie. Powódka opisując swoją relację z ojcem do dzisiaj rozpacza po śmierci ojca, gdyż ma świadomość, że ten tragiczny wypadek odmienił życie jej rodziny.

Dowód: opinia biegłej psycholog z dnia 21 grudnia 2015 r. dot. powódki M. R. – k. 271-275, zeznania powódki M. R. – k. 228-230, zeznania powódki A. B. – k. 230-232, zeznania powódki M. K. (1) – k. 227-228,

Powódka A. B. na wiadomość o śmierci ojca zareagowała wielkim krzykiem, płaczem. Syn powódki wpadł w histerię. Następnie wszyscy wzajemnie się uspokajali i rozmawiali. Powódka wraz z mężem prowadziła działalność gospodarczą. Po kilku dniach wróciła do pracy do warsztatu. Działalność gospodarcza nie przynosiła dochodów, więc została zamknięta i A. B. wraz z mężem poszukali innej pracy.

Po śmierci ojca A. B. nie korzystała z pomocy psychologa. Na początku zażywała Relanium, a potem leki ziołowe – przez około 4-5 miesięcy.

Powódka wraz ze swoją matką przez 5 lat od śmierci J. K. (1) zajmowały się jego matką, która praktycznie cały czas leżała w łóżku. Było trzeba ją kąpać, przebierać, karmić i zmieniać pampersy.

A. B., po śmierci ojca przez jakiś czas spała razem z matką M. K. (1), aby wspierać ją i być bliżej niej. Więcej czasu poświęcała matce niż mężowi, jednakże nie pogorszyło to jej relacji z mężem. Powódki nie powiedziały matce J. K. (1), że nie żyje jej syn, powiedziały jej, że jest na delegacji – ze względu na jej stan zdrowia nie mogły jej tego powiedzieć.

Powódka A. B. wraz z mężem, po kilku latach od śmierci ojca, kupili mieszkanie na tej samej ulicy, tj. ul. (...) o powierzchni 42 m 2. Pieniądze na zakup mieszkania pożyczyli od rodziny jej męża. Mieszkanie było do generalnego remontu, remontowali je przez 2 lata. Nadal w mieszkaniu utrzymuje się wilgoć.

A. B. często odwiedza grób ojca.

Powódka A. B. jako młodsza córka zamieszkiwała razem z rodzicami również po wyjściu za mąż. Tragiczna śmierć ojca stanowiła głęboki uraz psychiczny dla całej rodziny. Powódka będąc młoda kobietą na początku swojego dorosłego życia rodzinnego na wiadomość o śmierci ojca doznała szoku, który objawiał się pod postacią reakcji ostrego stresu poprzez: dysocjację (poczucie nierealności, nieobecności), intensywny strach, poczucie bezradności. Reakcja ta ustąpiła w ciągu kilku dni, lecz jej siła i skutki spowodowały rozwój zespołu stresu pourazowego. Na skutek śmierci J. K. (1) nie nastąpiło osłabienie aktywności życiowej. Powódka doznała znacznie przedłużonej reakcji żałoby cechującej się objawami post traumatycznymi. Okres utrzymywania się stanu obniżonego nastroju po śmierci ojca występował około trzy lata. U powódki wystąpiły silne objawy zespołu stresu pourazowego po śmierci ojca, które z największym natężeniem utrzymywały się przez okres trzech lat. Obecnie mają one niewielkie natężenie. Były to objawy takie jak: powtarzające się epizody ponownego przeżywania traumy – reminiscencje we wspomnieniach, unikanie myśli i rozmów związanych z wypadkiem, pobudzenie autonomicznego układu nerwowego – wzmożony stan czuwania (kłopoty ze snem), wzmożony odruch orientacyjny, objawy depresyjno-lękowe. Objawy trwały z największym nasileniem przez okres pierwszych trzech lat. Obecnie mają nasilenie mierne. Więź rodzinna łącząca powódkę z jej ojcem była bardzo silna. Powódka po śmierci ojca doznała silnych objawów post traumatycznych w związku z tragiczną śmiercią ojca oraz zmianą życia rodzinnego. Powódka A. B. opisując relację z ojcem ma świadomość jak bardzo ten tragiczny wypadek odmienił życie jej rodziny. Więź rodzinna łącząca powódkę z ojcem była silna, wzajemnie wspierająca. Powódka w chwili śmierci ojca była od niego zależna zamieszkując w mieszkaniu rodziców. Dzięki temu możliwy był rozwój zawodowy młodego małżeństwa i łatwiejsze było wychowywanie syna powódki.

Dowód: opinia biegłej psycholog z dnia 16 grudnia 2015 r. dot. powódki A. B. – k. 276-280 , zeznania powódki M. R. – k. 228-230, zeznania powódki A. B. – k. 230-232, zeznania powódki M. K. (1) – k. 227-228, zdjęcia – k. 239

W dniu 17 września 2014 r. powódkom przeprowadzono badanie psychologiczne. Psycholog po przeprowadzeniu badania stwierdziła, iż:

- powódka M. K. (1) po śmierci męża przeżyła ogromną traumę. Jej aktywność towarzyska uległa obniżeniu, jednocześnie musiała skupić się na innych zadaniach – pomocy córce, opiece nas teściową. Śmierć męża wpłynęła negatywnie na jej stan psychiczny i emocjonalny. Śmierć męża i utrata „ostoi” nastąpiła nagle i niespodziewanie, nie mogła się na to przygotować. Stopień zażyłości z mężem był duży. Mimo upływu wielu lat od wypadku powódka nadal wraca do wydarzeń z przeszłości. Psycholog stwierdził, że widać, iż M. K. (1) emocjonalnie nadal przeżywa wydarzenia z przeszłości;

- powódka M. R. po śmierci ojca odczuwała lęk i niepokój związany ze swoją przyszłością. Niewątpliwie śmierć ojca miała wpływ na jej stan emocjonalny, a także poczucie bezpieczeństwa, gdyż ojciec był dla niej największą podporą w życiu. Powódka była zżyta z ojcem, dużo czasu spędzali razem, ojciec bardzo jej pomagał, zawsze mogła na niego liczyć – zarówno na wsparcie emocjonalne jak i finansowe, a brak tego wsparcia dodatkowo potęgował poczucie straty i zwiększał niepokój dotyczący przyszłości. Strata ojca dla powódki była traumatycznym, intensywnym przeżyciem – co objawiało się obniżonym nastrojem, niedowierzaniem zaistniałej sytuacji, chęcią zmiany;

- powódka A. B. bardzo mocno przeżyła stratę ojca. Strata ojca była dla niej traumą, która objawiała się ciągłym powracaniem myślami do sytuacji, chęcią zmiany tego co już się stało, obniżonym nastrojem, płaczem. Zażyłość powódki z ojcem była duża. Mimo upływu wielu lat, A. B. nadal wraca myślami do tych chwil, a opowiadając o tym, nie potrafi powstrzymać łez, co zdaniem psycholog wskazuje na to, iż nadal przeżywa to, co się wydarzyło. Przebieg żałoby miał charakter typowy – mogła utrzymywać się od kilku miesięcy nawet do roku.

Dowód: zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu psychologicznym powódek z dnia 17.09.2014 r. – k. 62-67

Powódka M. K. (1) w dniu 8 marca 1999 r. zgłosiła w (...) S.A. zdarzenie drogowe z dnia 4 marca 1998 r. w wyniku którego zmarł jej mąż J. K. (1). Powódka wniosła o wypłacenie jej kwoty 85.000 zł tytułem odszkodowania, przy czym na realizację świadczenia nakreśliła termin 1 miesiąca.

Pismem z dnia 24 marca 1999 r. (...) S.A. zaproponował powódce kwotę 15.000 zł tytułem odszkodowania oraz zwrot kosztów pogrzebu. Pismem z dnia 22 kwietnia 1999 r. powódka nie zgodziła się z zaproponowaną kwotą odszkodowania w wysokości 15.000 zł, uznając iż jest rażąco niska. Wskazała, przy tym, iż na skutek śmierci jej męża nastąpiło znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej, oraz jej córki i jej dzieci.

W dniu 15 czerwca 1999 r. pozwany wypłacił powódce M. K. (1) odszkodowanie w wysokości 20.000 zł z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej oraz zwrócił koszty pogrzebu w kwocie 6.401,12 zł na podstawie przedłożonych rachunków.

Pismem z dnia 15 czerwca 1999 r. powódka M. K. (1) wniosła o podwyższenie wysokości wypłaconego odszkodowania do kwoty 85.000 zł. Pozwany ponowie rozpatrzył sprawę M. K. (1) i dopłacił jej 10.000 z tytułem odszkodowania za pogorszenie się sytuacji życiowej po zgonie męża, którą wypłacił w dniu 19 października 1999 r.

W dniu 13 listopada 1999 r. powódka złożył wniosek o przyznanie renty wyrównawczej w związku ze śmiercią jej męża. Począwszy od dnia 1 marca 1998 r. M. K. (1) przyznano rentę wyrównawczą w wysokości 250 zł miesięcznie.

Pismem z dnia 16 maja 2008 r. pozwany zwrócił się do powódki M. K. (1) z propozycją zawarcia ugody na kwotę 30.000 zł poprzez wypłatę renty w formie jednorazowej, tj. całkowitej kapitalizacji renty. W dniu 3 czerwca 2008 r. zawarto ugodę pomiędzy (...) S.A. a powódką M. K. (1) w przedmiocie wypłaty jednorazowego odszkodowania w wysokości 30.000 zł w miejsce dotychczas przyznanej renty wyrównawczej. W dniu 4 czerwca 2008 r. dokonano wypłaty całkowitej kapitalizacji renty, tj. kwoty 30.000 zł.

Okoliczność bezsporna, nadto dowód: zgłoszenie wypadku, pismo powódki z dnia 3 marca 1999 r. w sprawie zgłoszenia roszczenia o wypłatę zadośćuczynienia, r achunki oraz faktury za pogrzeb, umowa sprzedaży nagrobka, pismo pozwanego z dnia 24 marca 1999 r., pismo powódki z dnia 22 kwietnia 1999 r., operat szkodowy z ubezpieczeń ustawowych komunikacyjnych, polecenie wypłaty odszkodowania, odwołanie z dnia 15 czerwca 1999 r., zawiadomienie o wypłacie odszkodowania, wniosek powódki o z dnia 9 listopada 1999 r. o przyznanie renty wyrównawczej, pismo z dnia 13 stycznia 2000 r. o rencie wyrównawczej, zawiadomienia o wypłacie renty, pismo z dnia 16 maja 2008 r., operat rentowy, ugoda z dnia 3 czerwca 2008 r, pismo pozwanego z dnia 30 września 1999 r., polecenie wypłaty dopłaty odszkodowania - w aktach szkody

Pismem z dnia 1 września 2014 r., doręczonym pozwanemu w dniu 8 września 2014 r., powódki M. K. (1), A. B. i M. R. wystąpiły do pozwanego o wypłatę kwoty:

- 150.000 zł dla M. K. (1),

- 100.000 zł dla M. R.,

- 100.000 zł dla A. B.,

tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, w związku ze śmiercią J. K. (1) – męża i ojca powódek.

Pismem z dnia 30 września 2014 r. pozwany odmówił zapłaty zadośćuczynienia na rzecz powódek wskazując, że takie roszczenie nie przysługuje co do zasady z ubezpieczenia OC sprawcy wypadku.

Pismem z dnia 29 grudnia 2014 r. powódki odwołały się od decyzji pozwanego z dnia 30 września 2014 r. Wniosły o ponowną analizę sprawy i wypłacenie odszkodowania w terminie 30 dni od dnia otrzymania w/w pisma.

W dniu 11 lutego 2015 r. pozwany przyznał powódkom zadośćuczynienie:

- M. K. (1) w wysokości 16.000 zł,

- M. R. w wysokości 10.000 zł,

- A. B. w wysokości 10.000 zł.

Kwoty te zostały wypłacone powódkom w dniu 13 lutego 2015 r.

Okoliczności bezsporne, nadto d owód: pismo z dnia 1 września 2014 r. wraz d dowodem doręczenia, pismo z dnia 29 grudnia 2014 r. w aktach szkody, decyzje z dnia 11 lutego 2015 r. dotyczące powódek wraz z potwierdzeniem wpłaty – k. 169-176, decyzja z dnia 30 września 2014 r. – k. 58

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych powyżej dowodów w postaci dokumentów, zeznań świadków: I. N., B. S., M. B., zeznań powódek M. K. (1), M. R., A. B. oraz pisemnych opinii biegłego sądowego z dziedziny psychologii klinicznej mgr B. G. z dnia 16 grudnia 2015 r. oraz 21 grudnia 2015 r.

Powołane powyżej dokumenty zgromadzone w aktach sprawy Sąd uznał za wiarygodne i przydatne dla ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Wymaga podkreślenia, że strony nie kwestionowały autentyczności i treści wskazanych powyżej dokumentów, a także Sąd nie znalazł podstaw, aby czynić to z urzędu. Oceny tej nie zmieniał fakt, że część dokumentów została przedstawiona Sądowi jedynie w postaci kserokopii. Strony bowiem nie kwestionowały zgodności przedłożonych kserokopii z oryginałami dokumentów, wskutek czego Sąd uznał kserokopie za wiarygodne dowody, na istnienie i treść dokumentów jakie odwzorowywały.

Sąd za wiarygodne i przydatne dla dokonanych ustaleń uznał również zeznania świadków: I. N., B. S., M. B., którzy zostali przesłuchani na okoliczność relacji łączących powódki ze zmarłym, krzywdy (bólu i cierpień) doznanej na skutek nagłej śmierci J. K. (1), wpływu zdarzenia na dalsze życie powódek, sytuacji rodzinnej w domu powódek przed wypadkiem i po wypadku, charakteru zmarłego i jego stosunku do powódek. Zeznania wskazanych świadków były spójne, szczere i logiczne, a także korespondowały z ustaleniami dokonanymi na podstawie zeznań powódek oraz opinii biegłego sądowego.

Na przymiot wiarygodności w całości zasługiwały również zeznania powódek. Zeznania te były logiczne i spójne oraz znalazły potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Podkreślenia wymaga, że powódki złożyły zeznania w sposób spontaniczny i nie pozbawiony emocji, co w ocenie Sądu bez wątpienia świadczy o ich szczerości.

Przydatne dla niniejszego postępowania okazały się także pisemne opinie biegłej sądowej z dziedziny psychologii klinicznej mgr B. G.. Wskazać należy, że wnioski zawarte w opiniach poddawały się pozytywnej ocenie Sądu, gdyż pozostawały w zgodzie z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, a osoba je sporządzająca dysponowała poziomem wiedzy i doświadczeniem życiowym adekwatnym do stwierdzenia okoliczności objętych tezą dowodową. Nadto, wnioski wynikające z opinii znalazły potwierdzenie również w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym, w tym dokumentach w postaci zaświadczeń z badań psychologicznych z dnia 17 września 2014 r. które stanowią dowód z dokumentu prywatnego sporządzonego na zlecenie strony ( zob. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 1974 r., sygn. akt: II Cr 260/1974, z dnia 8 listopada 1988 r., II CR 312/88, z dnia 12 kwietnia 2002 r., I CKN 92/00). Wymaga także podkreślenia, że sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w opiniach biegłej sądowej wniosków, nie budził żadnych zastrzeżeń Sądu. Opinie wydane zostały po przeprowadzeniu badań powódek oraz w oparciu o analizę dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, iż opinia biegłego podlega ocenie, jak każdy inny dowód, według art. 233 § 1 k.p.c. W wypadkach opinii biegłego, gdy w grę wchodzi wiedza specjalistyczna, kontrola wiarygodności opinii i wypowiedzi biegłego jest utrudniona. Dokonując zatem jej oceny Sąd kontroluje wnioski i wywody opinii, pod kątem widzenia ich zgodności z zasadami logiki, poziomu wiedzy biegłego, sposobu motywowania stanowiska, podstaw opinii (powoływania się na piśmiennictwo i inne źródła, stosowania konkretnych metod badawczych), a także ustaleniami czynionymi na podstawie innych przeprowadzonych w sprawie dowodów. Istotne jest również to, że strony nie kwestionowały sporządzonych przez biegłego opinii.

Powódki cofnęły wniosek o dowód z dokumentów w aktach (...) Sądu Rejonowego w Poznaniu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje

Powódki ostatecznie w rozpatrywanej sprawie dochodziły od pozwanego tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią J. K. (1):

- powódka M. K. (1) kwoty 134.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2014 r. do dnia zapłaty oraz odsetek ustawowych od kwoty 16.000 zł za okres od dnia 1 października 2014 r. do dnia 13 lutego 2015 r.,

- powódka M. R. kwoty 90.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2014 r. do dnia zapłaty oraz odsetek ustawowych od kwoty 10.000 zł za okres od dnia 1 października 2014 r. do dnia 13 lutego 2015 r.,

- powódka A. B. kwoty 90.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2014 r. do dnia zapłaty oraz odsetek ustawowych od kwoty 10.000 zł za okres od dnia 1 października 2014 r. do dnia 13 lutego 2015 r.

Podstawy prawnej dochodzonego roszczenia powódki upatrywały w art. 448 k.c. w związku z art. 23 k.c. i art. 24 k.c. Z kolei pozwany kwestionował zarówno swoją odpowiedzialność co do zasady, jak również wysokości dochodzonego przez powódki roszczenia i datę, o od której powódki domagały się odsetek ustawowych. Wymaga podkreślenia, że pozwany nie kwestionował faktu, że samochód, którym poruszał się sprawca wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w towarzystwie ubezpieczeniowym – (...) S.A. Pozwany podważał natomiast podstawy do zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. Tylko na marginesie wypada wskazać, że stanowisko pozwanego co do zasady swojej odpowiedzialności, trudno uznać za spójne. Pozwany bowiem w postępowaniu likwidacyjnym powołując się na art. 448 k.c. wypłacił powódkom tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwoty: 16.000 zł na rzecz M. K. (2) i po 10.000 zł na rzecz pozostałych powódek, uznając tym samym swoją odpowiedzialność co do zasady.

Przechodząc do oceny zasadność wniesionego powództwa wymaga zaznaczenia, że aktualnie kwestię zadośćuczynienia za krzywdy najbliższych członków rodziny zmarłego reguluje przepis art. 446 § 4 k.c.

Zgodnie z treścią powołanego przepisu, jeśli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia spowodowanych czynem niedozwolonym nastąpiła śmierć poszkodowanego, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przepis ten został dodany do art. 446 k.c. ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2008 r. Nr 116, poz. 731), która weszła w życie z dniem 3 sierpnia 2008 r. Należy wskazać, że w powołanej ustawie z dnia 30 maja 2008 r. brak jest szczegółowych przepisów intertemporalnych odnoszących się do przywołanego przepisu. W orzecznictwie nie kwestionowany jest jednak pogląd, który Sąd podziela, iż brak jest podstaw prawnych, aby do zdarzeń prawnych i skutków zaistniałych przed dniem 3 sierpnia 2008 r. stosować art. 446 § 4 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 r., sygn. akt II CSK 248/10, Lex nr 785681; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 kwietnia 2013 r., sygn. akt VI ACa 1148/12, Lex nr 1363406, a także wyrok tego Sądu z dnia z dnia 18 grudnia 2014 r., sygn. akt VI ACa 193/14, Lex nr 1667648; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 7 sierpnia 2014 r., sygn. akt I ACa 312/14, Lex nr 1544949).

Uwzględniając powyższe, a także fakt, że zdarzenie, z którego powódki wywodzą roszczenia miało miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r., wymaga oceny czy przed wejściem w życie ww. ustawy z dnia 30 maja 2008 r. obowiązywały przepisy prawne, które mogą stanowić podstawę prawną dla dochodzonego przez powódki roszczenia. Ściślej rzecz ujmując, oceny wymaga czy podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowi powołany przez powódki art. 448 k.c. w związku z art. 23 k.c. i art. 24 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Z treści powołanego przepisu wynika, że przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie są: istnienie dobra osobistego, zagrożenie lub naruszenie tego dobra i bezprawność zagrożenia lub naruszenia (por. Księżak Paweł. Komentarz do art. 24 Kodeksu cywilnego. Księżak Paweł (red.), Pyziak-Szafnicka Małgorzata (red.), Giesen Beata, Katner Wojciech Jan, Lewaszkiewicz-Petrykowska Biruta, Majda Rafał, Michniewicz-Broda Ewa, Pajor Tomasz, Promińska Urszula, Robaczyński Wojciech, Serwach Małgorzata, Świderski Zbigniew, Wojewoda Michał. Kodeks cywilny. Komentarz. Część ogólna. Lex, 2014 r., nr 170638). Przyjmuje się, że bezprawne jest każde działanie sprzeczne z normami prawnymi, a nawet z porządkiem prawnym oraz z zasadami współżycia społecznego.

Przykładowy katalog dóbr osobistych podlegających ochronie został przewidziany w art. 23 k.c. Zgodnie z tym przepisem dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Nie budzi wątpliwości, że ustawodawca poprzez posłużenie się zwrotem „w szczególności” dopuszcza istnienie i tworzenie się innych dóbr. Wymaga zaznaczenia, że zarówno doktryna, jak i orzecznictwo podjęły się próby sprecyzowania użytego w art. 23 k.c. pojęcia podkreślając właściwości, jakie musi wykazywać określona wartość, aby mogła zyskać rangę dobra osobistego. Wskazuje się, że są to wartości niemajątkowe, nieodłącznie związane z człowiekiem i jego naturą, stanowiące o jego wyjątkowości i integralności, jego godności i postrzeganiu w społeczeństwie, umożliwiające mu samorealizację i twórczą działalność, nie poddające się wycenie w ekonomicznych miernikach wartości. Do katalogu dóbr wskazanych przez ustawodawcę przyjęło się dodawać szereg innych, takich jak prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej, więź między członkami rodziny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r., sygn. akt IV CSK 307/09, Lex nr 599865).

W postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2014 r., sygn. akt III CZP 2/14 (Lex nr 1540025) zwrócono uwagę, że w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych dobro osobiste podlegające ochronie, którego naruszenie uzasadnia żądanie zapłaty zadośćuczynienia w razie śmierci osoby bliskiej, ujmowane jest jako więź rodzinna (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10), więź rodzinna, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11), prawo do życia w rodzinie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2012 r., I CSK 314/11), prawo do życia rodzinnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09), więź emocjonalna łącząca osoby bliskie, jednak z kręgu najbliższych członków rodziny (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 r., II CSK 248/10), szczególna więź rodziców z dzieckiem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10), a także prawo do życia w związku małżeńskim, posiadania ojca i życia w pełnej rodzinie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 grudnia 2007 r., I ACa 1137/07).

Przyjmowana jako dobro osobiste ochrona czci osoby zmarłej nie polega na przejściu prawa do czci przysługującego zmarłemu, lecz jest własnym prawem najbliższych członków rodziny zmarłego. Podobnie więź między dzieckiem a ojcem i między małżonkami jest wartością niematerialną "własną" dzieci i małżonków, a skoro ona w utrwalonym już orzecznictwie uznana została jako ich dobro osobiste podlegające ochronie prawa cywilnego, to jednym ze środków tej ochrony stanowi norma wynikająca z art. 448 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r., sygn. akt IV CSK 307/09, Lex nr 599865 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r., sygn. akt II CSK 537/10, Lex nr 846563;).

Z powołanego powyżej art. 448 k.c. wynika natomiast, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Obecnie zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak również Sądów Apelacyjnych ugruntowane jest stanowisko, że na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, zaistniałego przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 r., sygn. akt I CSK 621/10, Lex 848128; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 32/11, Lex nr 852341; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2014 r., sygn. akt II CSK 621/13, Lex nr 1491132; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 4 lutego 2015 r., sygn. akt I ACa 1093/14, Lex nr 1681964; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10 marca 2015 r., sygn. akt I ACa 1359/14, Lex nr 1675898; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 18 marca 2015 r., sygn. akt I ACa 933/14, Lex nr 1771032; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 czerwca 2015 r., sygn. akt I ACa 1857/14, Lex nr 1766081). Należy podkreślić, iż pojęcie najbliższego członka rodziny w piśmiennictwie i judykaturze ujmowane jest stosunkowo szeroko, a obejmuje nie tylko rodziców i dzieci, ale i inne osoby spokrewnione ze zmarłym np. rodzeństwo. O tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje bowiem faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czy ewentualnie z powinowactwa. Istotnym jest zaś istnienie silnej i pozytywnej więzi emocjonalnej pomiędzy dochodzącym roszczenia z tytułu zadośćuczynienia a zmarłym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., sygn. akt III CSK 279/10, Lex nr 898254).

Konkludując poczynione do tej pory uwagi, nie budzi wątpliwości, iż dochodzone przez powódki roszczenia co do zasady mają podstawę prawną w art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c.

Wymaga podkreślenia, iż powołany art. 448 k.c. określa zasady zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego w razie naruszenia dóbr osobistych. Jako dominujący w judykaturze i doktrynie należy uznać pogląd, który Sąd podziela, że dla zasądzenia zadośćuczynienia nie wystarczy ustalenie faktu naruszenia dobra osobistego oraz jego bezprawności, ale konieczne jest również ustalenie działania zawinionego (por. Adam Olejniczak. Komentarz do art.448 Kodeksu cywilnego. Kidyba Andrzej (red.), Gawlik Zdzisław, Janiak Andrzej, Kozieł Grzegorz, Olejniczak Adam, Pyrzyńska Agnieszka, Sokołowski Tomasz. Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna. Lex 2014 r.). Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 grudnia 2002 r., sygn. akt V CKN 1581/00, (Lex nr 77194) przesłanką odpowiedzialności z art. 448 k.c. jest nie tylko bezprawne, ale i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego.

W niniejszej sprawie spełnienie przesłanki bezprawnego i zawinionego działania sprawcy zdarzenia, którego następstwem była śmierć męża i ojca powódek J. K. (1), nie mogło budzić wątpliwości i było bezsporne. Sprawca wypadku został bowiem prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Poznaniu z dnia 30 listopada 1998 r. uznany za winnego popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. Ustalenia tego wyroku są natomiast wiążące dla Sądu w postępowaniu cywilnym – art. 11 k.p.c. Tym samym zachowanie sprawcy wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł J. K. (1) było bezprawne i zawinione.

Mając natomiast na uwadze, że w polskim systemie prawnym zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę można żądać wyłącznie od osoby odpowiedzialnej z tytułu czynu niedozwolonego, wymaga jeszcze wyjaśnienia kwestia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela. W orzecznictwie zarówno w odniesieniu do § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. z 1992 r. Nr 96, poz. 475 ze zm.) obowiązującego w dacie wypadku, jak również na gruncie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013, poz. 392 ze zm.), jednolicie przyjmuje się, że treść tych przepisów nie wyłącza z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2012 r., sygn. akt III CZP 67/12, Lex nr 1230027 odnośnie § 10 ust. 1 ww. rozporządzenia; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2012 r., sygn. akt III CZP 93/12, Lex nr 1540025 odnośnie art. 34 ust. 1 ww. ustawy w brzmieniu obowiązującym przed dniem 11 lutego 2012 r.; aktualność poglądów wyrażony w tych uchwałach została potwierdzenia w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2014 r., sygn. akt III CZP 2/14, Lex nr 1540025).

Przy tak poczynionych ustaleniach ponoszenie przez pozwanego odpowiedzialności za skutki wypadku, którego następstwem była śmierć męża i ojca powódek, także w zakresie zadośćuczynienia za krzywdę, nie budzi wątpliwości.

Wymaga zaznaczenia, że zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. ma charakter fakultatywny (ustawodawca posłużył się formułą zdaniową „sąd może przyznać”) i od oceny sądu zależy przyznanie pokrzywdzonemu ochrony w tej formie, nawet jeśli zostały spełnione przesłanki ustawowe determinujące jego przyznanie (wystąpiło naruszenie dobra osobistego). Jak słusznie wskazuje się w orzecznictwie dla domagania się zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej na skutek naruszenia dobra osobistego nie wystarczy wykazanie istnienia formalnych więzi rodzinnych ze zmarłym, lecz potrzebne jest również istnienie więzi emocjonalnych między zmarłym i dochodzącym zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., sygn. akt II CSK 595/14, Lex nr 1809874). Podstawową zaś funkcją zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych jest kompensacja doznanej krzywdy, tj. złagodzenie cierpienia wywołanego śmiercią osoby bliskiej oraz pomoc w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości. Świadczenie to nie może mieć znaczenia tylko symbolicznego, ale nie będąc odszkodowaniem, ma mieć odczuwalną wartość majątkową (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2015 r., sygn. akt II CSK 334/14, Lex nr 1652382; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 8 listopada 2005 r., sygn. akt I ACa 329/05, Lex nr 186505; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 15 lipca 2015 r., sygn. akt I ACa 202/15, Lex nr 1770654). Przy czym podkreśla się również, że rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka "przeciętnej stopy życiowej" społeczeństwa ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2014 r., sygn. akt IV CSK 112/14, Lex nr 1604651 i powołane tam orzecznictwo). Zwraca się także uwagę, że na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i umiejętność jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego (por. powołany już wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., sygn. akt II CSK 595/14). Z uwagi natomiast na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało przez ustawodawcę sądowi. W takim wypadku sąd dysponuje większym zakresem swobody, niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia. Należy ponadto wskazać, że zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i ujmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno doznane, jak i mogące powstać w przyszłości. Nie można jednak traktować go jako ekwiwalentu, charakterystycznego dla szkody majątkowej. Ma ono bowiem służyć jedynie pewnej kompensacie doznanej krzywdy. Dlatego też ustawodawca wyraźnie zastrzegł, że ma to być odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia. Jest to rekompensata za całą krzywdę i przyznaje się ją jednorazowo. Podkreśla się również, że zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego zwrócono także uwagę, że w przypadkach, w których stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego jest taki sam, wiek uprawnionego podobny, podobna intensywność więzi między uprawnionym a zmarłym, podobna skala przeżywanego bólu i cierpień przez uprawnionego, podobny stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, powinny być zasądzane podobne kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2015 r., sygn. akt III CSK 173/14, Lex nr 1745796). Jednocześnie jednak zaznacza się, że powoływanie się na inne judykaty ma ograniczone znaczenie z powodu znacznego zróżnicowania stanów faktycznych i daleko idącej indywidualizacji ocen w zależności od całego zespołu okoliczności faktycznych uwzględnianych w danej sprawie przy ustalaniu odpowiedniego zadośćuczynienia. Istotna zaś cecha orzekania na podstawie art. 448 k.c., wyrażająca się w bardzo ścisłym powiązaniu oceny z konkretnymi okolicznościami faktycznymi, jako czynnikami wpływającymi na rozmiar szkody niemajątkowej, i w konsekwencji na wysokość zadośćuczynienia, nie pozwala na proste odwoływanie się do sum uznanych w innych sprawach za "odpowiednie" (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2015 r., sygn. akt IV CSK 422/14, Lex nr 1659251).

Odnosząc poczynione w tej części uzasadnienia uwagi do okoliczności niniejszej sprawy, po uwzględnieniu zakresu doznanej przez powódki krzywdy wskutek śmierci męża i ojca, uznać należy, że mające je rekompensować zadośćuczynienie jest należne powódkom.

W tym miejscu należy wskazać, iż powódki początkowo wnosiły o zasądzenie na ich rzecz zadośćuczynienia za doznane krzywdy w wysokości: powódka M. K. (1) – 150.000 zł, powódka M. R. – 100.000 zł oraz powódka A. B. – 100.000 zł. Po wniesieniu powództwa, w toku postępowania sądowego pozwany ponownie przeanalizował sprawę i przyznał powódkom zadośćuczynienie za doznaną krzywdę:

- powódce M. K. (1) w kwocie 16.000 zł,

- powódce M. R. w kwocie 10.000 zł,

- powódce A. B. w kwocie 10.000 zł.

Świadczenia zostały zrealizowane w dniu 13 lutego 2015 r. Wobec powyższego powódki pismem z dnia 13 lutego 2015 r. przed rozpoczęciem rozprawy cofnęły pozew w części co do zasądzonych od pozwanego w/w kwot, modyfikując przy tym żądanie zasądzenia zadośćuczynienia, stosownie pomniejszając roszczenie główne o otrzymane już zadośćuczynienie. Zgodnie z art. 203 § 1 kpc pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Sąd nie dopatrzył się w częściowym cofnięciu pozwu przez powódki okoliczności wymienionych w art. 203 § 4 kpc, tj. sprzeczności działań z prawem lub zasadami współżycia społecznego czy ich ukierunkowania na obejście prawa. Stosownie do brzmienia art. 355 § 1 kpc sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew. Mając na uwadze, że cofnięcie pozwu w zakresie wskazanym powyżej w świetle art. 203 kpc było skuteczne, Sąd umorzył postępowanie w zakresie żądania zapłaty: przez powódkę M. K. (1) kwoty 16.000 zł, przez powódkę M. R. kwoty 10.000 zł, przez powódkę A. B. kwoty 10.000 zł.

Odnośnie podtrzymanego przez powódki roszczenia należy natomiast wskazać, że z dokonanych w niniejszym postępowaniu ustaleń niewątpliwie wynika, iż śmierć J. K. (1) stanowiła dla powódek źródło cierpień psychicznych, a rozmiar doznanej przez powódki krzywdy bezsprzecznie wpłynął na ich dalsze życie. Co istotne, w aspekcie poczynionych ustaleń nie budzi również żadnych wątpliwości Sądu, że skutki tragicznej śmierci, mimo upływu ponad 17 lat, powódki odczuwają po dziś dzień.

Jak wynika z ustaleń poczynionych przez Sąd - wbrew stanowisku pozwanego przedstawionego w odpowiedzi na pozew - powódki wykazały istniejące więzi rodzinne pomiędzy każdą z powódek a zmarłym J. K. (1), a ponadto wykazały doznane cierpienia, ich rozmiar, uwzględniając czas trwania, długotrwałość i nasilenie cierpień psychicznych, wiek uprawnionych, a także konsekwencje powstałe w życiu powódek w związku ze śmiercią J. K. (1), upływ czasu oraz aktualne sytuacje rodzinne powódek.

W chwili śmierci J. K. (1) powódki miały: M. K. (1) 56 lat, M. R. 32 lata, a A. B. 29 lat. Powódka M. K. (1) oraz A. B. wraz z mężem i synem mieszkały z J. K. (1). Powódka M. R. mieszkała dwie ulice dalej razem z trójką dzieci. J. K. (1) był ostoją rodziny i był opiekuńczy dla córek. Sam robił remonty i naprawy w mieszkaniu oraz pomagał w remontach córce M., a także pomagał jej w zakupach. Wspierał finansowo córkę M. R., która nie otrzymywała alimentów na dzieci. Nie wyróżniał swoich córek, traktował je jednakowo. Miał dobry kontakt z córkami i wnukami, z którymi chodził na ryby. Święta spędzał z rodziną, tj. z żoną, córkami i ich rodzinami, wraz z żoną M. K. (1), z córką M. i jej dziećmi wyjeżdżał na wakacje letnie. Ponadto małżonkowie K. chodzili na spacery, do kina i do kościoła, odwiedzali znajomych. J. K. (1) oraz powódki byli bardzo ze sobą zżyci.

Relacja i zażyłość łącząca powódkę M. K. (1) z mężem była bardzo bliska, bardzo kochała męża i był on dla niej ideałem. Byli wieloletnim szczęśliwym, spełnionym związkiem małżeńskim. Powódka M. K. (1) po śmierci męża przeżyła ogromną traumę. Jej aktywność towarzyska uległa obniżeniu, jednocześnie musiała skupić się na innych zadaniach – pomocy córce M. R., opiece nad chorą teściową. Śmierć męża która nastąpiła nagle i niespodziewanie wpłynęła negatywnie na jej stan psychiczny i emocjonalny. Po śmierci męża zrobiła się apatyczna, nie miała ochoty nigdzie wychodzić, w tym na przyjęcia mimo że wcześniej chodziła z mężem na imieniny, przyjęcia, jeździli na wczasy. Mimo upływu wielu lat od wypadku powódka nadal wraca do wydarzeń z przeszłości. Nie korzystała z pomocy psychologa, jednak od śmierci męża zażywa leki nasenne – Estazonal, gdyż ma problemy ze snem. Obecnie powódka nigdzie nie wyjeżdża, a ze znajomymi spotyka się rzadko. M. K. (1) nie związała się też z innym mężczyzną. Powódka prowadzi dom, czyta książki, nadal jest nostalgiczna. Na zwiększenie poczucia krzywdy wpłynęła nadto okoliczność, że po śmierci męża pogorszyła się sytuacja finansowa powódki wynikająca z utraty dochodów męża. Powódka M. K. (1) wraz z córką A. B. i jej mężem nie byli w stanie utrzymać sami mieszkania o pow. ponad 130 metrów kwadratowych i musieli je opuścić. U powódki M. K. (1) występowały objawy stresu pourazowego w związku ze śmiercią J. K. (1), m.in. poprzez: powtarzające się epizody ponownego przeżywania traumy – reminiscencje we wspomnieniach, unikanie myśli związanych z wypadkiem, pobudzenie autonomicznego układu nerwowego – wzmożony stan czuwania (kłopoty ze snem), wzmożony odruch orientacyjny, objawy depresyjno-lękowe. Objawy te choć w niewielkim stopniu, to jednak utrzymują do dnia dzisiejszego. Stan obniżonego nastroju mógł utrzymywać się u powódki najsilniej przez okres jednego roku z mniejszym natężeniem przez okres dalszych dwóch lat.

Powódka M. R. po śmierci ojca odczuwała lęk i niepokój związany ze swoją przyszłością. W chwili śmierci ojca była sama z trójką dzieci. Niewątpliwie śmierć ojca miała wpływ na jej stan emocjonalny, a także poczucie bezpieczeństwa, gdyż ojciec był dla niej największą podporą w życiu. Powódka była zżyta z ojcem, dużo czasu spędzali razem, ojciec bardzo jej pomagał i zawsze mogła na niego liczyć – zarówno na wsparcie emocjonalne, jak i finansowe, pomoc w zakupach, czy w załatwianiu spraw, naprawach mieszkania, a brak tego wsparcia dodatkowo potęgował poczucie straty i zwiększał niepokój dotyczący przyszłości. Strata ojca dla powódki M. R. była traumatycznym, intensywnym przeżyciem – co objawiało się obniżonym nastrojem, niedowierzaniem zaistniałej sytuacji, chęcią zmiany. Powódka nie chodziła do psychologa i nie brała leków uspokajających, gdyż karmiła nowonarodzoną córkę, zażywała tylko leki ziołowe. U powódki M. R. okres utrzymywania się stanu obniżonego nastroju po śmierci ojca występował około trzech lat. Wystąpiły silne objawy zespołu stresu pourazowego po śmierci ojca J. K. (1), które z największym natężeniem utrzymywały się przez okres trzech lat. Obecnie mają one niewielkie natężenie. Były to takie objawy jak: powtarzające się epizody ponownego przeżywania traumy – reminiscencje we wspomnieniach, unikanie myśli i rozmów związanych z wypadkiem, pobudzenie autonomicznego układu nerwowego – wzmożony stan czuwania (kłopoty ze snem), wzmożony odruch orientacyjny, objawy depresyjno-lękowe. Objawy trwały z największym nasileniem przez okres pierwszych trzech lat.

Powódka A. B. bardzo mocno przeżyła stratę ojca, była dla niej traumą, która objawiała się ciągłym powracaniem myślami do sytuacji, chęcią zmiany tego co już się stało, obniżonym nastrojem, płaczem. Przez kilka dni po śmierci ojca powódka nie była w stanie pracować, jednak po kilku dniach wróciła do pracy. Po śmierci ojca nie korzystała z pomocy psychologa. Na początku zażywała Relanium, a potem przez około 4-5 miesięcy leki ziołowe. A. B., po śmierci ojca przez jakiś czas spała razem z matką M. K. (1), aby wspierać ją i być bliżej niej. Więcej czasu poświęcała matce niż mężowi, jednakże nie pogorszyło to jej relacji z mężem. Powódka wraz ze swoją matką przez 5 lat od śmierci J. K. (1) zajmowały się jego matką. Powódka A. B. doznała znacznie przedłużonej reakcji żałoby cechującej się objawami post traumatycznymi. Okres utrzymywania się stanu obniżonego nastroju po śmierci ojca występował około trzech lat. U powódki wystąpiły silne objawy zespołu stresu pourazowego po śmierci ojca, które z największym natężeniem utrzymywały się przez okres trzech lat. Obecnie mają one niewielkie natężenie. Były to objawy takie jak: powtarzające się epizody ponownego przeżywania traumy – reminiscencje we wspomnieniach, unikanie myśli i rozmów związanych z wypadkiem, pobudzenie autonomicznego układu nerwowego – wzmożony stan czuwania (kłopoty ze snem), wzmożony odruch orientacyjny, objawy depresyjno-lękowe. Objawy trwały z największym nasileniem przez okres pierwszych trzech lat.

Powódki nadal często odwiedzają grób J. K. (1).

Wszystkie wskazane powyżej okoliczności sprawiają, że nie ulega żadnej wątpliwości, iż wskutek utraty męża i ojca powódki doznały znacznej krzywdy, która w sposób negatywny wpłynęła na ich dalsze życie. Uwzględniając zaś wymienione powyżej przesłanki, które wpływają na rozmiar doznanej krzywdy (poczucie osamotnienia i pustki, rodzaj i intensywność więzi łączącej powódki z J. K. (1), wystąpienie zaburzeń będących skutkiem jego śmierci – objawy stresu pourazowego, stopień w jakim śmierć męża i ojca wpłynęła na odnalezienie się powódek w nowej rzeczywistości i ich funkcjonowanie, również obecne), a także wypłacone do tej pory przez pozwanego zadośćuczynienie w kwotach: 16.000 zł – M. K. (1), kwot po 10.000 zł – M. R. i A. B., Sąd uznał, iż stosowną rekompensatę za doznaną przez nie wskutek śmierci J. K. (1) krzywdę będą stanowiły dodatkowo ponad otrzymane już od pozwanego w toku sprawy świadczenia z tytułu zadośćuczynienia kwoty:

- 54.000 zł dla powódki M. K. (1) (łącznie 70.000 zł zadośćuczynienia),

- 40.000 zł dla powódki M. R. (łącznie 50.000 zł zadośćuczynienia),

- 40.000 zł dla powódki A. B. (łącznie 50.000 zł zadośćuczynienia).

Wyższe zadośćuczynienie przyznane na rzecz żony zmarłego M. K. (2) niż na rzecz jego córek ma uzasadnienie w tym, że zakres odczucia przez nią krzywdy, jak w wynika z poczynionych przez Sąd ustaleń, był niewątpliwie szerszy. M. K. (1) utraciła męża, z którym była zżyta, spędzała czas, który stanowił jej podporę zarówno pod względem osobistym, emocjonalnym, jak i finansowym. Z kolei córki zmarłego miały już swoje rodziny, dzieci. Również opinie biegłego psychologa wskazują na szerszy zakres skutków dla zdrowia psychicznego powódki M. K. (2) niż pozostałych powódek. U powódki M. K. (2) w związku ze śmiercią męża wystąpiły silniejsze i dłużej trwające objawy zespołu ostrego stresu, a następnie stresu pourazowego, obniżonego nastroju, wręcz występują objawy depresji.

Dodać też należy, że powyższe kwoty zadośćuczynienia z jednej strony nie są symboliczne, stanowią wartość odczuwalną, a zatem spełniają charakter kompensacyjny zadośćuczynienia. Z drugiej zaś strony przyznane kwoty uwzględniają przesłankę „przeciętnej stopy życiowej” i nie prowadzą do wzbogacenia powódek. Oprócz wskazanych wyżej okoliczności uwzględniają również to, że od zdarzenia upłynęło 18 lat, podczas których powódki powinny były choćby częściowo zaadoptować się do aktualnej sytuacji życiowej. Kwoty zasądzone na rzecz powódek M. R. i A. B. mają też na względzie, że córki zmarłego posiadają własne rodziny, dzieci, wykonują prace zawodowe, co niewątpliwie wpływa na poczucie stabilizacji. M. K. (1) ma z kolei oparcie w córkach, zamieszkuje z M. R. i wnuczką.

Z tych też przyczyn dalej idące żądania powódek jako wygórowane Sąd oddalił.

Podkreślić należy, że roszczenie o zadośćuczynienie za zerwanie więzi rodzinnej przyznawane na podstawie powołanych powyżej przepisów (art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c.) jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia zmierzającego do naprawienia szkody majątkowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c. Zadośćuczynienie jest bowiem oderwane od sytuacji majątkowej pokrzywdzonego oraz od konsekwencji, jakie śmierć osoby bliskiej powoduje w szeroko rozumianej sferze interesów majątkowych powoda. Jak już wskazano ma ono na celu złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej, traumatycznych przeżyć z nią związanych oraz ułatwienie przystosowania się do zmienionej sytuacji życiowej. Z kolei przewidziane w art. 446 § 3 k.c. odszkodowanie obejmuje szeroko pojęte szkody majątkowe, często nieuchwytne lub trudne do precyzyjnego wyliczenia, prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej. Ocena zaś znacznego pogorszenia sytuacji życiowej zależna jest od rozmiarów ujemnych następstw natury majątkowej, zarówno już istniejących, jak i tych dających się przewidzieć, w świetle zasad doświadczenia życiowego, z uwzględnieniem stanu zdrowia osoby uprawnionej, jej wieku, warunków i trudności życiowych, stosunków rodzinnych i majątkowych. W judykaturze i doktrynie ukształtowało się stanowisko, że chociaż należy przy zasądzaniu tego odszkodowania uwzględniać całokształt okoliczności wpływających na sytuację życiową najbliższych zmarłego, to jednak kompensata ta ma służyć naprawieniu szkody majątkowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., sygn. akt II CSK 594/14, Lex nr 1801545). Przed wprowadzeniem do Kodeksu cywilnego art. 446 § 4 k.c., Sąd Najwyższy i sądy powszechne dokonywały w niektórych orzeczeniach rozszerzającej wykładni art. 446§ 3 k.c. przyjmując, że zakres znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, o którym jest mowa w tym przepisie obejmuje także niekorzystne zmiany w sferze dóbr niemajątkowych najbliższych członków rodziny osoby zmarłej, jednak w takim zakresie, w jakim te konsekwencje przekładają się na sytuację majątkową pokrzywdzonego, choćby przez konieczność poniesienia wydatków w związku ze stanem zdrowia pokrzywdzonego, których nie byłoby, gdyby osoba bliska żyła, bezradność, która powoduje niemożność lub trudności w osiąganiu dochodów, zaspokajaniu swoich materialnych potrzeb. Nadto po wejściu w życie przepisu art. 446 §4 k.c. pogląd ten i tak stracił na aktualności i obecnie nie ma już wątpliwości, że odszkodowanie przewidziane w art. 446 § 3 k.c. kompensuje i kompensowało wyłącznie majątkowe negatywne następstwa śmierci osoby bliskiej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., sygn. akt II CSK 594/14). Nawet zatem jeśli przyjąć, że przed dodaniem do art. 446 k.c. § 4, odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w jego § 3, mogło obejmować także niekorzystne zmiany w sferze dóbr niemajątkowych, a tym samym stanowić pewien substrat zadośćuczynienia, to ewentualny jego wpływ na rozpatrywaną sprawę wymagałby w pierwszej kolejności wykazania przez pozwanego ubezpieczyciela zgodnie z ciężarem dowodu (por. art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.), iż przyznając poszkodowanemu określoną kwotę uwzględnił niekorzystne zmiany w sferze jego dóbr niemajątkowych. Tego w niniejszej sprawie pozwany nie uczynił. Z przedłożonej przez niego do akt niniejszej sprawy dokumentacji z akt szkodowych, nie wynika bowiem, aby przyznając i wypłacając powódce M. K. (1) odszkodowanie wskazane okoliczności uwzględniał.

Przechodząc do oceny zgłoszonego przez powódki roszczenia w zakresie odsetek ustawowych należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W orzecznictwie wyrażany jest pogląd, który Sąd podziela, że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c., to uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W takiej sytuacji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu powinny się należeć od tego właśnie terminu. Poglądu tego nie podważa pozostawienie przez ustawodawcę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana bowiem w art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. A zatem mimo pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2014 r., sygn. akt I CSK 578/13, Lex nr 1532778; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., sygn. akt I CSK 243/10, Lex nr 848109 i powołane tam orzecznictwo).

Zgodnie zaś z art. 14 ust. 1 powołanej powyżej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1 powołanego artykułu, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego (art. 14 ust. 2 powołanej ustawy). Analogiczne uregulowanie znajdowała się również w § 32 ust. 1 i 2 ww. rozporządzenia Ministra Finansów z dnia z dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów.

W orzecznictwie wskazano, iż zgodnie z powołanym przepisem art. 14 ust. 1 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Powołany przepis nakłada na ubezpieczyciela obowiązek spełnienia świadczenia najdalej 30-tego dnia od daty otrzymania zawiadomienia o szkodzie. Ubezpieczyciel może zająć stanowisko w sprawie przed upływem tegoż terminu, jednakże jego decyzja nie powoduje wówczas zmiany terminu wymagalności świadczenia, którego poszkodowany może dochodzić przed sądem najwcześniej w trzydziestym pierwszym dniu od daty zawiadomienia o szkodzie (vide wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 czerwca 2013 r., sygn. akt I Aca 539/13, Lex nr 1369453).

Powódki roszczenia o wypłatę zadośćuczynienia w kwocie: 150.000 zł – M. K. (1) oraz po 100.000 zł M. R. i A. B. zgłosiły pozwanemu w piśmie z dnia 1 września 2014 r. Pozwany zgłoszenie roszczenia o zadośćuczynienie odebrał w dniu 8 września 2014 r. Pozwany pismem z dnia 30 września 2014 r. odmówił wypłaty zadośćuczynienia na rzecz powódek. Zatem bez względu na to, iż decyzję o odmowie wypłacie zadośćuczynienia wydano w dniu 30 września 2014 r., to pozwany powinien wypłacić zadośćuczynienie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania od powódek zgłoszenia roszczenia wypłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, tj. w terminie do dnia 8 października 2014 r. Tym samym od dnia następnego tj. dnia 9 października 2014 r. pozwany pozostawał w opóźnieniu, o który mowa w powołanym art. 481 § 1 k.c. Od tego zatem dnia powódkom należą się odsetki ustawowe. Dalej idące żądanie powódek o odsetki podlegały zatem oddaleniu. Podsumowując, powódkom zasądzono odsetki ustawowe od przyznanych kwot zadośćuczynienia: na rzecz powódki M. K. (1) od kwoty 54.000 zł oraz na rzecz powódek M. R. i A. B. od kwot po 40.000 zł od dnia 9 października 2014 r. do dnia zapłaty.

Z kolei co do żądania odsetek od zadośćuczynienia wypłaconego w toku postępowania sądowego przez pozwanego, to powódki zgłosiły żądanie wypłaty tych odsetek: M. K. (1) od kwoty 16.000 zł oraz M. R. i A. B. od kwot po 10.000 zł od dnia 1 października 2014 r. do dnia 13 lutego 2015 r. Sąd zgodnie z powyższymi wywodami, zasądził jednak odsetki ustawowe od w/w kwot od dnia 9 października 2014 r. do dnia 13 lutego 2015 r., tj. do dnia zapłaty przez pozwanego zadośćuczynienia powódkom. W związku z tym za okres od dnia 9 października 2014 r. do dnia 13 lutego 2015 r. Sąd przyznał odsetki ustawowe: powódce M. K. (1) od kwoty 16.000 zł w wysokości 613,26 zł, powódce M. R. od kwoty 10.000 zł w wysokości 383,28 zł oraz powódce A. B. od kwoty 10.000 zł w wysokości 383,28 zł, w pozostałym zakresie żądanie to oddalając (tj. za okres od 1 do 8 października 2014 r.). Zasądzone odsetki Sąd uwzględnił w orzeczeniu kończącym niniejsze postępowanie.

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd orzekł jak w pkt 1 - 5 wyroku.

O kosztach procesu Sąd na podstawie art. 100 k.p.c. orzekł w pkt 6 i 7 wyroku. Zgodnie z powołanym przepisem w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.

W tym miejscu wymaga zaznaczenia, że powódki były reprezentowane przez jednego profesjonalnego pełnomocnika, w jednym pozwie dochodząc zgłoszonych, p-przysługujących każdej z nich z osobna roszczeń. Zatem wobec nich zachodziło współuczestnictwo formalne, zgodnie z art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 r. (sygn. akt III CZP 29/15, Lex nr 1751211), której wywody Sąd podziela, wskazano, iż w razie współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika.

Powódka M. K. (1) wygrała proces w 46 % (domagała się kwoty 150.000 zł, a wraz z wypłaconym przez pozwanego zadośćuczynieniem w toku postępowania sądowego w wysokości 16.000 zł, wygrała proces w zakresie 70.000 zł).

Na koszty procesu poniesione przez powódkę M. K. (1) w niniejszej sprawie złożyły się kwoty:

- 6.700 zł – uiszczona przez powódkę opłata od pozwu;

- 200 zł – uiszczona przez powódkę zaliczka na poczet kosztów związanych z opinią biegłego;

- 3.617 zł – wynagrodzenie pełnomocnika powódki wraz uiszczoną opłatą skarbową od pełnomocnictwa (§ 6 pkt 6 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.).

Łącznie zatem powódka poniosła koszty w wysokości 10.517 zł.

Z kolei na koszty procesu poniesione przez pozwanego co do roszczenia M. K. (1) złożyła się kwota 3.600 zł oraz 5,66 zł (17 zł opłata od pełnomocnictwa dzielona na 3 powódki), łącznie 3.605,66 zł stanowiąca wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego wraz uiszczoną opłatą skarbową od pełnomocnictwa (§ 6 pkt 6 ww. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu).

Łącznie zatem koszty procesu w zakresie żądania M. K. (1) poniesione przez powódkę M. K. (1) oraz pozwanego wyniosły 14.122,66 zł (10.517 zł + 3.605,66 zł). Powódka zatem powinna ponieść koszty w wysokości 7.626,24 zł (54 %), a pozwany 6.496,42 zł (46 %). Zatem pozwany powinien zwrócić powódce M. K. (1) kwotę 2.890,76 zł stanowiącą różnicę między kwotą jaką poniosła, a kwotą jaką powinna ponieść (10.517 zł – 7.626,24 zł).

Powódka M. R. wygrała proces w 50 % (domagała się kwoty 100.000 zł, a wraz z wypłaconym przez pozwanego zadośćuczynieniem w toku postępowania sądowego w wysokości 10.000 zł, wygrała proces w zakresie 50.000 zł).

Na koszty procesu poniesione przez powódkę M. R. w niniejszej sprawie złożyły się kwoty:

- 4.500 zł – uiszczona przez powódkę opłata od pozwu;

- 200 zł – uiszczona przez powódkę zaliczka na poczet kosztów związanych z opinią biegłego;

- 3.617 zł – wynagrodzenie pełnomocnika powódki wraz uiszczoną opłatą skarbową od pełnomocnictwa (§ 6 pkt 6 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.).

Łącznie zatem powódka poniosła koszty w wysokości 8.317 zł.

Z kolei na koszty procesu poniesione przez pozwanego co do roszczenia M. R. złożyła się kwota 3.600 zł oraz 5,66 zł (17 zł opłata od pełnomocnictwa dzielona na 3 powódki), łącznie 3.605,66 zł stanowiąca wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego wraz uiszczoną opłatą skarbową od pełnomocnictwa (§ 6 pkt 6 ww. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu).

Łącznie zatem koszty procesu poniesione przez powódkę M. R. oraz pozwanego wyniosły 11.922,66 zł (8.317 zł + 3.605,66 zł). Powódka powinna ponieść koszty w wysokości 5.961,33 zł (50 %), a pozwany 5.961,33 zł (50 %). Zatem pozwany powinien zwrócić powódce M. R. kwotę 2.355,67 zł stanowiącą różnicę między kwotą jaką poniosła, a kwotą jaką powinna ponieść (8.317 zł – 5.961,33 zł).

Powódka A. B. wygrała proces w 50 % (domagała się kwoty 100.000 zł, a wraz z wypłaconym przez pozwanego zadośćuczynieniem w toku postępowania sądowego w wysokości 10.000 zł, wygrała proces w zakresie 50.000 zł).

Na koszty procesu poniesione przez powódkę A. B. w niniejszej sprawie złożyły się kwoty:

- 5.000 zł – uiszczona przez powódkę opłata od pozwu;

- 200 zł – uiszczona przez powódkę zaliczka na poczet kosztów związanych z opinią biegłego;

- 3.617 zł – wynagrodzenie pełnomocnika powódki wraz uiszczoną opłatą skarbową od pełnomocnictwa (§ 6 pkt 6 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.).

Łącznie powódka poniosła koszty w wysokości 8.817 zł.

Z kolei na koszty procesu poniesione przez pozwanego co do roszczenia A. B. złożyła się kwota 3.600 zł oraz 5,66 zł (17 zł opłata od pełnomocnictwa dzielona na 3 powódki), łącznie 3.605,66 zł stanowiąca wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego wraz uiszczoną opłatą skarbową od pełnomocnictwa (§ 6 pkt 6 ww. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu).

Łącznie zatem koszty procesu poniesione przez powódkę A. B. oraz pozwanego wyniosły 12.422,66 zł (8.817 zł + 3.605,66 zł). Powódka powinna ponieść koszty w wysokości 6.211,33 zł (50 %), a pozwany 6.211,33 zł (50 %). Zatem pozwany powinien zwrócić powódce A. B. kwotę 2.605,67 zł stanowiącą różnicę między kwotą jaką poniosła, a kwotą jaką powinna ponieść (8.817 zł – 6211,33 zł).

Wynagrodzenie pełnomocników ustalonego na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. opubl. Dz. U. 2013 r., poz. 461 ze zm.), gdyż ma ono nadal zastosowanie w niniejszej sprawie z uwagi na §21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800), zgodnie z którym do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.

Nadto, trzeba wskazać, że w toku procesu powstały koszty w kwocie 2.386,84 zł, stanowiącej wynagrodzenie biegłej przyznane za sporządzenie pisemnych opinii, które zostało wypłacone w wysokości 600 zł z zaliczki uiszczonej przez powódki (po 200 zł przez każdą powódkę), w pozostałym zakresie, tj. 1.786,84 zł tymczasowo ze środków Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu. Powstały zatem nieuiszczone przez strony koszty sądowe w kwocie 1.786,84 zł. Na kwotę 1.786,84 zł składa się kwota 676,22 zł wynagrodzenia biegłej za opinię co do powódki M. K. (1) oraz kwoty po 555,31 zł wynagrodzenia biegłej za dwie opinie co do powódek M. R. i A. B..

W związku z tym z wydatkowanej przez Skarb Państwa kwoty 676,22 zł wynagrodzenia biegłej za opinię co do powódki M. K. (1), powódka M. K. (1) powinna uiścić kwotę 365,16 zł (54%), a pozwany kwotę 311,06 zł (46 %), z kwoty 555,31 zł wynagrodzenia biegłej za opinię co do powódki M. R., powódka M. R. powinna w uiścić kwotę 277,65 zł (50%), a pozwany kwotę 277,65 zł (50 %), z kwoty 555,31 zł wynagrodzenia biegłej za opinię co do powódki A. B., powódka A. B. powinna uiścić kwotę 277,65 zł (50%), a pozwany kwotę 277,65 zł (50 %). Łącznie zatem pozwany zobowiązany jest uiścić na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 866,36 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (311,06 zł + 277,65 zł + 277,65 zł).

Kwoty, które powinny uiścić powódki oraz pozwany z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych podlegają ściągnięciu od stron na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c.

SSR del. do SO Agnieszka Śliwa