Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 154/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Tomasz Wojciechowski

Sędziowie: SSO Mariusz Sztorc

SSO Grażyna Artymiak (spr.)

Protokolant: Katarzyna Babiarz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów - Jarosława Kulczyckiego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 maja 2016 r.

sprawy oskarżonej A. P. (1) o przestępstwo z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 272 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego i obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Rzeszowie

z dnia 2 grudnia 2015 r., sygnatura akt II K 751/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Rzeszowie celem ponownego rozpoznania.

SSO Mariusz Sztorc SSO Tomasz Wojciechowski SSO Grażyna Artymiak

Sygn. akt II Ka 154/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 12 maja 2016 r.

Prokurator zarzucił A. P. (1) popełnienie czynu zabronionego określonego w art. 270 § 1 kk w zw. z art. 272 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk, a polegającego na tym, że oskarżona w dniu 11 października 2012 r. w R. w toku postępowania administracyjnego prowadzonego przez (...) (...)w R. pod sygnaturą akt (...) (...) (...) w sprawie zezwolenia na osiedlenie się na terytorium RP posłużyła się jako autentycznym własnym przerobionym świadectwem urodzenia serii (...) (...) (...), w którym dokonano zmiany pierwotnych zapisów oraz posłużyła się jako autentycznym przerobionym świadectwem urodzenia swojego ojca P. (...) serii (...), którym sfałszowane zostały zapisy dotyczące polskiej narodowości rodziców jej ojca, tj. N. i P. przez co podstępnie wprowadziła w błąd funkcjonariuszy publicznych co do swojej narodowości oraz wyłudziła poświadczenie nieprawdy w decyzji (...) (...) sygnatura akt(...) (...) (...)z dnia 19 listopada 2012 r. o udzieleniu A. (...) zgody na osiedlenie się na terytorium RP, w której stwierdzono niezgodność z prawdą, iż posiada ona polskie pochodzenie.

Sąd Rejonowy w Rzeszowie wyrokiem z dnia 2 grudnia 2015 r. w sprawie o sygn. akt II K 751/14, na podstawie art. 66 § 1 kk i art. 67 § 1 kk, warunkowo umorzył postępowanie karne przeciwko A. P. (1) o czyn - zarzucany jej aktem oskarżenia po przyjęciu wypadku mniejszej wagi - stanowiący występek z art. 270 § 1 i § 2a kk oraz art. 272 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk, zakreślając jednoroczny okres próby. Na podstawie zaś art. 67 § 3 kk w zw. z art. 49 § 1 kk Sąd orzekł wobec oskarżonej A. P. (1) świadczenie pieniężne w wysokości 1.000zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Tym samym wyrokiem Sąd Rejonowy, na podstawie art. 627 kpk i art. 629 kpk oraz art. 7 ustawy o opłatach w sprawach karnych, zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w części w kwocie 400 zł tytułem zwrotu wydatków oraz w kwocie 60 zł tytułem opłaty, zaś w pozostałej części - na podstawie art. 624 § 1 kpk - zwolnił oskarżoną z kosztów sądowych.

Wyrok Sądu Rejonowego zaskarżył oskarżyciel publiczny oraz obrońca oskarżonej A. P. (1).

Prokurator powołując art. 438 pkt 3 kpk zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że czyn z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 272 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, o popełnienie którego została oskarżona A. P. (1) stanowił wypadek mniejszej wagi z art. 270 § 2a kk w zakresie, w jakim wypełniał znamiona czynu zabronionego, w wyniku czego Sąd w sposób nieuprawniony warunkowo umorzył postępowanie, przyjmując, że wina i społeczna szkodliwość czynu zarzucanego oskarżonej nie są znaczne.

W konsekwencji Prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonej A. P. (1) przywołując art. 438 pkt 2 i 3 kpk, zarzucił:

1)  obrazę przepisów postępowania, a to art. 7 kpk, art. 410 kpk, art. 424 § 1 pkt 1 kpk, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadka V. P. oraz świadka A. L., uznając że działanie oskarżonej A. P. (1) miało charakter umyślny w zamiarze ewentualnym – w zakresie używania przerobionych dokumentów, zaś w zakresie wyłudzenia poświadczenia nieprawdy było działaniem w zamiarze bezpośrednim podczas, gdy z treści zeznań V. P. wynika, że oskarżona A. P. (1) nie miała żadnych wątpliwości co do autentyczności przedkładanych dokumentów, które to dokumenty, jak wynika z zeznań świadka A. L. nie nosiły żadnych śladów wytarcia zapisów lub ich wybielania i wpisania nowych zapisów, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść wydanego orzeczenia, wyrażającego się w bezpodstawnym przyjęciu, że działanie oskarżonej miało charakter umyślny,

2)  obrazę przepisów postępowania, art. 424 § 1 pkt 2 kpk, która miała wpływ na treść wydanego orzeczenia, poprzez brak wyjaśnienia podstawy prawnej zapadłego wyroku.

Podnosząc powyższe zarzuty Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej oraz zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonej A. P. (1) uzasadnionych wydatków z tytułu ustanowienia w sprawie obrońcy za obie instancje według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje powodując kontrolę instancyjną mogły odnieść jedynie skutek w postaci uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do jej ponownego rozpoznania.

Na wstępie należy zaznaczyć, że przedwczesne byłoby odnoszenie się do zarzutów apelacji Prokuratora i szczegółowo do wszystkich zarzutów obrońcy oskarżonej, dlatego też w myśl art. 436 kpk, Sąd odwoławczy ograniczył odniesienie się do zgłoszonych we wniesionych środkach odwoławczych zarzutów do kwestii wskazanych poniżej, które w wystarczającym stopniu pozwalały na wydanie wyroku kasatoryjnego, a dokonywanie szczegółowej analizy pozostałych merytorycznych zarzutów byłoby przedwczesne.

Rzecz mianowicie w tym, iż zaskarżone orzeczenie zostało wydane z rażącą obrazą przepisów postępowania powodującą, że wyrok Sądu Rejonowego jako oczywiście niesprawiedliwy, nie mógł zostać ani utrzymany w mocy, ani też zmieniony. W pierwszej kolejności podzielić należy zarzut dokonania dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadka V. P. oraz świadka A. L.. Właściwie jednak należałoby wskazać, że Sąd Rejonowy dając wiarę wszystkim wymienionym w pisemnym uzasadnieniu świadkom, uchylił się od oceny ich wypowiedzi. Także zaniechał oceny wyjaśnień oskarżonej. Za taką ocenę nie można bowiem uznać wskazania, że w postępowaniu przygotowawczym przyznała się do zarzucanego jej czynu i wyraziła wolę poddania się karze, natomiast na rozprawie nie przyznała się do jego popełnienia i odmówiła składania wyjaśnień. Zastosowana przez Sąd Rejonowy metoda uzasadnienia wskazuje na przyjęte przez niego domniemanie popełnienia zarzucanego A. P. (1) czynu, skoro oskarżona przyznała się do jego popełnienia na jakimkolwiek etapie postępowania, to nieaktualne są powody zmiany stanowiska w tym zakresie, jeżeli tylko w innych zebranych dowodach można znaleźć takie elementy, które pozwalają to przyznanie się potwierdzić. Sąd Rejonowy pominął natomiast tą okoliczność, że w przypadku odwołania wyjaśnień przez oskarżoną, winien ze szczególną atencją podejść do oceny jej wyjaśnień (tego Sąd I instancji zaniechał, a właściwie wbrew treści art. 389 § 1 kpk zaniechał ich odczytania), a także w pisemnym uzasadnieniu swojego orzeczenia winien przede wszystkim wskazać powody odrzucenia dowodów, które mogły wspierać przyjętą przez oskarżoną linię obrony (zaprzeczenie przerobieniu dokumentów). Tego jednak Sąd Rejonowy nie uczynił. W uzasadnieniu wskazał jedynie na źródła i środki dowodowe wspierające postawioną w akcie oskarżenia tezę oskarżyciela publicznego, w miejsce zaś oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, wbrew dyrektywie obiektywizmu (art. 4 kpk), poprzestał na wyliczeniu dowodów (bądź ich części), które obdarzył wiarą, pominął natomiast materiał dowodowy pozostający w sprzeczności, bądź niepotwierdzający tez oskarżenia, nie wskazując z jakich przyczyn został przez Sąd odrzucony (a właściwie przemilczany).

Tymczasem z uwagą należało podejść do stanowiska oskarżonej, zwłaszcza w kontekście zeznań jej męża, który wskazywał, że żona nie wiedziała dlaczego jest zatrzymana, (…) nie mogłem jej wytłumaczyć, o co chodzi (k. 333). Na trudności w porozumieniu się z A. P. (1) wskazuje również w swoich zeznaniach świadek A. L. (na k. 331: „jak zaczęłam sprawdzać wniosek było kilka braków i zwróciłam się do pani P. żeby poprawiła, ona nie rozumiała, więc zwracałam się do jej męża”). W tym zakresie Sąd winien rozważyć, czy nie doszło do odebrania wyjaśnień w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi A. P. (1). Wyeliminowanie tej wypowiedzi z materiału dowodowego, który mógłby Sąd wykorzystać w ramach budowy podstawy faktycznej swojego rozstrzygnięcia, w całkiem innej pozycji stawia pozostałe źródła dowodowe i ocenę ich wypowiedzi oraz dostarczonych środków dowodowych.

W realiach niniejszej sprawy okoliczności wskazujące na realizację znamion strony przedmiotowej – posłużenie się w postępowaniu administracyjnym prowadzonym przez (...) Urząd Wojewódzki w R. w sprawie zezwolenia na osiedlenie się na terytorium RP jako autentycznymi (własnym i ojca) przerobionymi świadectwami urodzenia i uzyskanie w ten sposób decyzji Wojewody (...) o udzieleniu A. P. (2) zgody na osiedlenie się na terytorium RP, nie budzi wątpliwości. Nie jest również kwestionowana w apelacji obrońcy oskarżonej. Te okoliczności również mogła potwierdzać oskarżona w toku przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym, jako zgodne z rzeczywistym przebiegiem wypadków w toku tamtego postępowania. Problemem, nad którym Sąd orzekający w I instancji przeszedł do porządku dziennego, jest realizacja zachowaniem oskarżonej znamion strony podmiotowej. Sąd w pisemnym uzasadnieniu stwierdził, że „działanie oskarżonej miało charakter umyślny, przy czym w zakresie używania przerobionych dokumentów można mówić o zamiarze ewentualnym, zaś w zakresie wyłudzenia poświadczenia nieprawdy – o zamiarze bezpośrednim” (k. 421), a wcześniej, że oskarżona niewątpliwie miała świadomość, że oba dokumenty były przerobione, lecz użyła tych dokumentów (…) celem oskarżonej było wprowadzenie funkcjonariuszy (...) w R. w błąd (…), nie przytaczając jednak na tą okoliczność żadnych argumentów. Tymczasem samo posłużenie się dokumentem, nie świadczy jeszcze o tym, że oskarżona miała świadomość posługiwania się przerobionymi świadectwami urodzenia, a tym bardziej że ubiegając się o uzyskanie zgody na osiedlenie miała świadomość i wolę (zamiar bezpośredni) wprowadzenia funkcjonariuszy publicznych w błąd co do swojej narodowości (przy jednoczesnym stwierdzeniu Sądu Rejonowego, że narodowość oskarżonej w tej sprawie nie jest istotna) oraz wyłudzenia poświadczenia nieprawdy, że posiada polskie pochodzenie. W tym zakresie istotna byłaby analiza wyjaśnień oskarżonej, a Sąd I instancji zaniechał ich uzyskania. Przy braku tego środka dowodowego Sąd dysponował zeznaniami V. P. oraz A. L., jednak nad depozycjami tych świadków się nie pochylił, nie dokonał analizy ich wypowiedzi, a tym bardziej nie wyciągnął żadnych wniosków, które mogłyby go przybliżyć do dokonania prawdziwych ustaleń faktycznych.

Przede wszystkim jednak Sąd Rejonowy prowadził rozprawę w sposób naruszający rzetelność postępowania. W pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę na niewłaściwość wydanego postanowienia o zaniechaniu wezwania tłumacza języka ukraińskiego (postanowienie k. 328). Odmowa dopuszczenia do udziału w postępowaniu karnym tłumacza, wprawdzie może być uzasadniona tym, że oskarżona włada językiem polskim w stopniu umożliwiającym komunikowanie się, to jednak już nie w sytuacji, gdy Sąd dodaje: „zaś nie rozumienie pojęć prawniczych nie jest okolicznością uzasadniającą wezwanie biegłego tłumacza”. Taką okolicznością nie może być także przywołana przez Sąd okoliczność, że złożenie wniosku na kolejnej rozprawie w sposób oczywisty zmierza do przedłużenia postępowania, gdy obrońca oskarżonej składa wniosek jeszcze przed otwarciem przewodu sądowego, bezpośrednio po sprawdzeniu obecności na terminie rozprawy, na który stawiła się oskarżona (pierwszy z wyznaczonych terminów nieobecność oskarżonej była usprawiedliwiana opieką nad chorym dzieckiem). Sama zaś znajomość języka polskiego wystarczająca do komunikacji nie jest podstawą do nieuwzględnienia wniosku o udział tłumacza, wszak właśnie rozumienia języka innego niż potoczny, bo specyficznego języka prawniczego wymagało i złożenie wyjaśnień, i aktywny udział w postępowaniu sądowym. Trudno też się dziwić dalszej postawie oskarżonej, która nie przyznając się do popełnienia zarzucanego jej czynu, odmówiła składania wyjaśnień, a także udzielania odpowiedzi. Skorzystanie zaś z prawa do milczenia – co wynika z zapisu protokołu rozprawy – Sąd starał się uniemożliwić, zadając kolejne pytania, nawet wbrew stanowisku obrońcy oskarżonej, który przyjętą przez Sąd metodę prowadzenia postępowania, próbował przerwać (znalazło to wyraz w protokole „przewodniczący z urzędu stwierdza, że w toku przesłuchania oskarżonej (…) jej obrońca wielokrotnie ingerował w tok przesłuchania oświadczając, że oskarżona nie będzie odpowiadała na pytania”). Już ten początkowy etap rozprawy wskazuje na brak rzetelności postępowania prowadzonego z naruszeniem przepisów prawa do obrony (art. 6 kpk i art. 175 kpk oraz art. 72 § 1 kpk, który dla osoby biegle nie władającej językiem polskim stanowi gwarancję realizacji prawa do obrony), uchybiający standardom uczciwego procesu wynikającym z art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U. 1993, Nr 61, poz. 284 ze zm.).

Nadto Sąd nie odczytał w trybie art. 389 kpk wyjaśnień oskarżonej (k. 266-267 złożonych w dniu 7 lipca 2014 r. w postępowaniu przygotowawczym, mimo oświadczenia oskarżonej, że nie zrozumiała tego czynu. Ja nic nie przerobiłam. To wszystko k. 329). Okazywano oskarżonej różne dokumenty jednakże nawet nie podjęto próby odczytania tych wyjaśnień, w czasie której to czynności oskarżona miała przyznać się do popełnienia zarzucanego jej czynu i deklarować poddanie się karze, na co Sąd następnie się powołał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Należy w tym miejscu zwrócić uwagę, że oskarżonej zarzucono popełnienie przestępstwa przeciwko dokumentom, które dla realizacji znamion czynu zabronionego wymagają umyślności. Sam fakt posiadania podrobionego dokumentu, posłużenia się nim jako autentycznym, nie może opierać się na domniemaniach. Bez wykazania, w sposób nie budzący wątpliwości, umyślności działania oskarżonej, brak jest podstaw do przypisania jej sprawstwa tego typu przestępstwa. Słusznie zarzuca obrońca oskarżonej, że Sąd Rejonowy dopuścił się błędu uznając, że działanie oskarżonej A. P. (1) miało charakter umyślny w zamiarze ewentualnym – w zakresie używania przerobionych dokumentów, zaś w zakresie wyłudzenia poświadczenia nieprawdy było działaniem w zamiarze bezpośrednim. W każdym bądź razie Sąd Rejonowy nie wykazał prawidłowości swojego stanowiska w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wszak nie odrzucił, jako niewiarygodnych zeznań V. P., z treści których wynika, że oskarżona A. P. (1) nie miała żadnych wątpliwości co do autentyczności przedkładanych dokumentów, które to dokumenty, jak wynika z zeznań świadka A. L. nie nosiły żadnych śladów wytarcia zapisów lub ich wybielania i wpisania nowych zapisów. Sąd nie odniósł się również do tej części zeznań V. P., w której wskazuje on, że oskarżona nie musiała ubiegać się o pobyt stały w oparciu o przedłożone w urzędzie dokumenty, bo mogła uzyskać taką decyzję poprzez te dokumenty, które on posiadał, bo on miał już pobyt zalegalizowany (k. 333). Tymczasem Sąd wywodzi, że oskarżona niewątpliwie miała świadomość, że dokumenty, którymi się posłużyła są podrobione. W aspekcie poruszonym przez świadka – możliwość uzyskania prawa pobytu wraz z mężem w oparciu o inne dokumenty, już nie pozwalają w sposób niewątpliwy przyjąć, że oskarżona miała świadomość posługiwania się podrobionymi dokumentami. Skoro nie musiała z nich korzystać, to po co miała narażać się na odpowiedzialność? Tym samym należało odnieść się do argumentacji świadka, który bronił stanowiska oskarżonej, która – wobec nieuczestniczenia w postępowaniu tłumacza – odmówiła składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Mając na względzie powyżej wskazane okoliczności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 2 kpk w zw. z art. 440 kpk, art. 449 kpk i art. 456 kpk, uchylił zaskarżony wyrok przekazując sprawę Sądowi Rejonowemu w Rzeszowie do jej ponownego rozpoznania.

W toku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Rejonowy przeprowadzi postępowanie przestrzegając reguł rzetelnego procesu karnego, w szczególności zaś umożliwi oskarżonej rzeczywisty udział w rozprawie. W zależności od jej procesowego stanowiska odbierze od niej wyjaśnienia. Ponieważ dotychczasowe postępowanie w sposób rażący ograniczało, a nawet pozbawiało oskarżoną konstytucyjnego prawa do obrony, konieczne jest powtórzenie (w zależności od postawy oskarżonej) czynności dowodowych, w których oskarżona nie uczestniczyła. Następnie Sąd Rejonowy po przeprowadzeniu postępowania dowodowego dokona oceny zgromadzonego materiału dowodowego i wyciągnie wnioski co do sprawstwa, bezprawności, karygodności i zawinienia zarzucanego oskarżonej czynu. Potem, o ile zajdzie taka konieczność, wyjaśni powody zajętego stanowiska w prawidłowo – z uwzględnieniem wymogów z art. 424 kpk - sporządzonym uzasadnieniu.

Na zakończenie trzeba jeszcze nadmienić, iż uwzględniając treść sentencji wyroku Sądu Odwoławczego, nie było podstaw – mimo wniosku zawartego w apelacji obrońcy oskarżonej - do zamieszczania w tym wyroku rozstrzygnięcia o kosztach procesu za postępowanie odwoławcze. Tego rodzaju rozstrzygnięcie zamieszcza się jedynie w wyroku kończącym postępowanie (art. 626 § 1 kpk). Takiej cechy nie ma wyrok Sądu Okręgowego uchylający orzeczenie Sądu I instancji i przekazujący sprawę do rozpoznania temu organowi.

SSO Grażyna Artymiak SSO Tomasz Wojciechowski SSO Mariusz Sztorc