Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 201/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Jarosław Marek Kamiński

Sędziowie

:

SA Elżbieta Borowska (spr.)

SA Marek Szymanowski

Protokolant

:

Sylwia Radek - Łuksza

po rozpoznaniu w dniu 6 czerwca 2013 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P.

przeciwko Skarbowi Państwa - (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łomży

z dnia 31 grudnia 2012 r. sygn. akt I C 771/08

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa – (...) kwotę 500 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu za instancję odwoławczą, odstępując od obciążania powoda kosztami procesu w pozostałym zakresie.

UZASADNIENIE

A. P. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa -(...) kwoty 140.000 zł tytułem naprawienia szkody związanej z niezgodnym z prawem wydaniem przez Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w W. Mazowieckiem decyzji nacjonalizacyjnej z dnia 15 grudnia 1959 r. przejmującej na własność Skarbu Państwa nieruchomość przyznaną uprzednio ojcu powoda na podstawie dekretu (...) Komitetu (...) (dalej: PKWN) z dnia 6 września 1944 r.

Reprezentujący Skarb Państwa -(...) wniósł o oddalenie powództwa.

Wezwani do udziału w sprawie jako statio fisci Skarbu Państwa - (...) wnieśli o oddalenie powództwa. Poza zarzutami merytorycznymi Minister Skarbu Państwa podniósł również zarzut przedawnienia roszczenia.

Wyrokiem z 31 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Łomży oddalił powództwo i odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu.

Sąd I instancji ustalił, że A. P. urodził się(...) Po śmierci matki, jego ojciec M. P. ożenił się po raz drugi. Wraz z żoną pracował w majątku na terenie gminy K.. Po zakończeniu okupacji niemieckiej, na podstawie dekretu PKWN z 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej, ojciec powoda otrzymał na własność grunty o powierzchni 3,5 ha ze stanowiącej własność Skarbu Państwa nieruchomości ziemskiej K., powiatu (...), co zostało potwierdzone dokumentem nadania ziemi z dnia 11 listopada 1944 r. W 1947 r. ojciec powoda i jego żona zostali zamordowani przez członków zbrojnego podziemia. Po śmierci ojca, w 1947 r. powód zamieszkał u swojej ciotki M. S., w Ł.. Powód ukończył tam szkołę podstawową i rozpoczął pracę w charakterze pomocnika elektryka. Po śmierci ciotki powód pracował w terenie przy elektryfikacji, gdyż nie miał własnego mieszkania. Grunty nadane uprzednio ojcu powoda były posiadaniu kolejnych użytkowników.

Pismem Wojewódzkiej Rady Narodowej w B. z dnia 4 października 1958 r. powód, odbywający wówczas służbę wojskową, został poinformowany o konieczności uregulowania na rzecz Państwowego Funduszu Ziemi należności za uwłaszczenie jego ojca oraz pouczony, że skoro właściciel nieruchomości nie żyje - „osoby roszczące prawa do gospodarstwa winny wystąpić z pismem do Sądu o uznanie ich praw do spadku. Do czasu wydania postanowienia Sądu przyznającego prawa do spadku osoby te nie posiadają uprawnień do dysponowania gospodarstwem". Następnie orzeczeniem Prezydium Powiatowej Rady Narodowej - Wydział (...) i Leśnictwa w W.z dnia 15 listopada 1959 r., nieruchomość ziemską położoną we wsi K. przejęto na własność Skarbu Państwa. Powodowi doręczono odpis tego orzeczenia wraz ze stosownym pouczeniem o zaskarżeniu najprawdopodobniej jeszcze w czasie gdy odbywał zasadniczą służbę wojskową. Najpóźniej o orzeczeniu powód dowiedział się w 1960 r., ale mimo to nie podjął obrony swoich praw do gruntów po ojcu.

Przedmiotowa nieruchomość została następnie podzielona na kilka działek, które zostały sprzedane.

W toku procesu powód wystąpił z wnioskiem do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. o stwierdzenie wydania decyzji Prezydium Powiatowej Rady Narodowej z dnia 15 grudnia 1959 r. z naruszeniem prawa. (...)decyzją z dnia 17 maja 2012 r. stwierdził, że decyzja Prezydium Powiatowej Rady Narodowej została wydana z naruszeniem prawa, ale ponieważ decyzja ta wywarła nieodwracalne skutki prawne nie stwierdzono jej nieważności.

Przechodząc do oceny zasadności roszczenia Sąd Okręgowy zważył, że odpowiedzialność Skarbu Państwa opiera się na przesłance bezprawności działania lub zaniechania, szkodzie oraz normalnym związku przyczynowym między bezprawnym zachowaniem, a szkodą. Źródłem szkody w niniejszej sprawie było niezgodne z prawem orzeczenie Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w W. z dnia 15 grudnia 1959 r. Jako podstawa prawna tej decyzji został wskazany art. 15 ust. 1 dekretu z dnia 18 kwietnia 1955 r. o uwłaszczeniu i o uregulowaniu innych spraw związanych z reformą rolną (t.j. Dz. U. z 1959 r. Nr 14, poz. 78), uprawniający do nacjonalizacji nieruchomości opuszczonych. Gospodarstwo rolne nabyte przez M. P. nie zostało jednak opuszczone w rozumieniu przedstawionej regulacji. Sąd zważył jednak, że powód nie zamierzał pracować w rolnictwie, a swoje życie związał z dużym ośrodkiem miejskim ( (...)). W 1957 r. powód zamierzał sprzedać przedmiotowe grunty P. J. (1) i mimo pouczeń przez organy władzy nie poczynił żadnych starań o stwierdzenie praw spadkowych po ojcu. Ponieważ w tym czasie właściciel gruntów rolnych był obowiązany do prowadzenia osobiście gospodarstwa rolnego, powód który takiego gospodarstwa nie prowadził i nie zamierzał prowadzić i tak utraciłby prawa do gruntów przypadających mu w spadku po ojcu. Nawet zatem przy przyjęciu, że decyzja z 15 grudnia 1959 r. prowadziła do powstania szkody, to w ocenie Sądu brak jest związku przyczynowego pomiędzy wydaniem tej decyzji, a szkodą (art. 361 § 1 k.c.).

W ocenie Sądu zasadny był również zarzut przedawnienia roszczenia. Podstawę odpowiedzialności pozwanego w chwili wyrządzenia szkody, stanowiły przepisy ustawy z dnia 15 listopada 1956 r. o odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych (Dz. U. Nr 54, poz. 243), która weszła w życie z dniem 28 listopada 1956 r. Zgodnie z art. 1 ustawy Państwo odpowiadało za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Do odpowiedzialności z tego tytułu, w myśl art. 3 ustawy, miały zastosowanie przepisy kodeksu zobowiązań, w tym art. 283 § 1 k.z., wskazujący na trzyletni termin przedawnienia roszczeń liczony od dnia powzięcia wiadomości o szkodzie. Co do zasady roszczenie powoda przedawniało się w 1963 r. Powód nie mógł jednak z uwagi na uwarunkowania politycznoprawne okresu istnienia PRL efektywnie dochodzić na drodze prawnej zwrotu przedmiotowej nieruchomości lub zapłaty stosownego odszkodowania w okresie sięgającym końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Przyjmując, że najpóźniej z dniem 4 czerwca 1989 r. ustały przeszkody określane jako stan siły wyższej uniemożliwiające skuteczną ochronę praw lub roszczeń powoda, z chwilą ich ustania, zgodnie z art. XXXV pkt 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94 ze zm. – dalej p.w.k.c. ) do skutków zmian umożliwiających ponowny bieg terminu przedawnienia, zastosowanie miał art. 124 § 1 k.c. Z powództwem o zapłatę powód wystąpił dopiero 14 listopada 2008 r., czyli po upływie terminu 3 - letniego do dochodzenia roszczenia.

Sąd Okręgowy nie podzielił przy tym zarzutu nadużycia prawa przy zgłoszeniu zarzutu przedawnienia. Wskazał, że zastosowanie art. 5 k.c. powinno być ograniczone do wypadków szczególnych, ponieważ podniesienie takiego zarzutu jest uprawnieniem dłużnika. Nie wykluczając przeto co do zasady możliwości powoda do obrony przed zarzutem pozwanego, w ocenie Sądu, nie była ona skuteczna. Przy takiej ocenie Sąd miał na względzie, że powód nie zamierzał pracować w gospodarstwie ojca oraz nie uregulował należności wobec (...). Sąd wziął również pod uwagę znaczne przekroczenie terminu do wystąpienia z roszczeniem odszkodowawczym.

W tym stanie rzeczy, na podstawie art. 417 k.c., orzeczono jak w sentencji.

W apelacji od tego wyroku powód zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że powód wiedział o decyzji nacjonalizacyjnej już w 1960 r., w sytuacji gdy dowiedział się o niej dopiero przed wytoczeniem powództwa oraz że nie podejmował działań mających na celu uregulowanie spraw związanych z gospodarstwem,

2.  pominięcie przy ocenie zarzutu przedawnienia tragicznych okoliczności związanych z utratą nieruchomości przez powoda i jego późniejszej trudnej sytuacji życiowej, a w konsekwencji naruszenie art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sprawie,

3.  naruszenie art. 361 § 1 k.c. poprzez przyjęcie braku związku przyczynowego pomiędzy szkodą, a bezprawnym działaniem pozwanego.

Z uwagi na powyższe powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie była zasadna.

Podstawa materialnoprawna rozstrzygnięcia jest prawidłowa.

Obecnie odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu władzy publicznej (w tym za szkodę wyrządzoną przez wydanie ostatecznej decyzji administracyjnej) regulują przepisy kodeksu cywilnego (art. 417 i 417 1 k.c.), jednakże do stosunków prawnych powstałych przed jego wejściem w życie stosuje się przepisy dotychczasowe (art. XXVI p.w.k.c.). Do dnia 1 stycznia 1965 r. obowiązywała w tym zakresie ustawa z dnia 15 listopada 1956 r. o odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych (Dz. U. Nr 54, poz. 243 – dalej powoływana jako ustawa), która weszła w życie z dniem 28 listopada 1956 r. Sąd Okręgowy postąpił prawidłowo wiążąc datę powstania szkody z datą wydania decyzji nacjonalizacyjnej z 15 grudnia 1959 r. Stanowisko to uwzględnia argumentację prawną przedstawioną na tle nieobowiązującego już art. 160 kodeksu postępowania administracyjnego, w kwestii ustalenia przepisów właściwych w sprawach o naprawienie szkody związanej z wadliwą decyzją administracyjną. Zgodnie z utrwaloną w tym względzie linią orzeczniczą o zastosowaniu właściwych przepisów, regulujących zasady naprawienia szkody, decyduje data czynu niedozwolonego. Tę zaś w przypadku szkód wyrządzonych wydaniem ostatecznej decyzji administracyjnej wyznacza data wydania tej decyzji, nie zaś data wydania tzw. decyzji nadzorczej – stwierdzającej niezgodność z prawem decyzji ostatecznej. Decyzja nadzorcza stanowi jedynie prejudykat, stwierdzający wystąpienie jednej z przesłanek, warunkujących możliwość skutecznego dochodzenia odszkodowania (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 31 marca 2011 r., III CZP 112/10, OSNC 2011/7-8/75 oraz wyrok z 18 maja 2011 r., III CSK 234/10, Lex nr 864005).

W zakresie nieuregulowanym ustawa odsyłała do przepisów kodeksu zobowiązań, w tym do art. 283 § 1 określającego 3 – letni termin przedawnienia, liczony od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie, obowiązanej do jej naprawienia (por. również wyrok Sądu Najwyższego 3 sierpnia 2006 r., IV CSK 120/06, Lex nr 381111). Kwestionowane w apelacji ustalenia faktyczne dotyczące daty rozpoczęcia biegu okresu przedawnienia (1960 r.) zasługują na aprobatę. W wyjaśnieniach złożonych przed Sądem I instancji powód wskazał, że jeszcze gdy odbywał służbę wojskową, P. J. (2) wystąpił o przydział spornej nieruchomości i została mu ona przyznana, natomiast powód „został z tej ziemi wykreślony”. Już w 1960 r. powód wiedział, że „został wykreślony”, a w jego miejsce wpisano pana J. (k. 50v). W apelacji powód konsekwentnie przyznał, że wiedział, iż ziemia została mu odebrana, tylko nie wiedział na jakiej podstawie. Twierdzenie to nie uzasadnia określenia innej daty rozpoczęcia biegu przedawnienia od przyjętej przez Sąd I instancji. Należy bowiem uznać, że w sytuacji utraty określonego prawa lub rzeczy (tutaj prawa własności nieruchomości należnego powodowi po ojcu) naturalnym działaniem uprawnionego jest ustalenie przyczyny (podstawy) takiego obrotu spraw. W sytuacji, gdy uprawiony nie podejmuje się jej wyjaśnienia należy poczytywać to za dowód znajomości powodów utraty prawa lub rzeczy, nieutożsamiany jednak automatycznie z aprobatą takiego stanu rzeczy.

W dalszych wywodach prawnych Sąd Okręgowy oparł się na unormowaniu skutkującym zawieszeniem biegu przedawnienia z uwagi na szczególne, polityczne uwarunkowania okresu poprzedzającego transformację ustrojową wpływające na niemożność efektywnego dochodzenia praw z tytułu własności nieruchomości. Przyjmuje się, że co najmniej do 4 czerwca 1989 r. na przeszkodzie w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych właścicieli bezprawnie pozbawionych własności nieruchomości stał niezależny od właścicieli, wywołany uwarunkowaniami politycznymi, obiektywny stan o powszechnym zasięgu oddziaływania. Stan taki porównywalny był ze stanem siły wyższej uniemożliwiającym uprawnionemu dochodzenie swych roszczeń przed sądem lub innym organem i w konsekwencji powodującym zawieszenie biegu przedawnienia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 4 grudnia 2007 r., IV CSK 280/07, Lex nr 485877 i z 12 października 2011 r., II CSK 34/11, Lex nr 1027163 oraz wskazane tam orzecznictwo). Przyjmując zatem, że najpóźniej z dniem 4 czerwca 1989 r. ustały przeszkody określane jako stan siły wyższej uniemożliwiające skuteczną ochronę roszczeń powoda, z chwilą ich ustania, zgodnie z art. XXXV pkt 1 p.w.k.c. do skutków zmian umożliwiających ponowny bieg terminu przedawnienia, stosuje się art. 124 § 1 k.c. Z roszczeniem odszkodowawczym powód wystąpił dopiero w 2008 r., czyli po upływie terminu 3 - letniego.

W tych okolicznościach rozstrzygniecie sprawy koncentrowało się wokół tego, czy zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia nosi znamiona nadużycia prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c. Zgodzić się trzeba ze stanowiskiem, że z racji tego, iż podniesienie takiego zarzutu jest uprawnieniem dłużnika, zastosowanie art. 5 k.c. powinno być ograniczone do wypadków wyjątkowych. Weryfikacji pod kątem zaistnienia takowych, należy dokonać przez pryzmat przyczyn opóźnienia w zgłoszeniu roszczenia oraz rozmiarów opóźnienia. W odpowiedzi na zarzut pozwanego skarżący akcentował tragiczne okoliczności prowadzące do utraty nieruchomości oraz swoją późniejszą trudną sytuację życiową. Nie ulega wątpliwości, że przeżycia powoda były traumatyczne, a jego sytuacja, w początkowym okresie samodzielności, ciężka. Z uwagi na datę upływu terminu przedawnienia, przypadającego na początek lat 90 – tych ubiegłego wieku, z punktu widzenia zastosowania art. 5 k.c., decydujące znaczenie mają jednak okoliczności zaniechania dochodzenia roszczeń w tym właśnie – późniejszym okresie. Powód nie wykazał, że jego bezczynność w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych była usprawiedliwiona także po 4 czerwca 1989 r. Zastosowanie art. 5 k.c. wyklucza również, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nadmierność opóźnienia, wynosząca w niniejszej sprawie blisko 20 lat. W tych okolicznościach prymat zyskuje potrzeba zapewnienia stabilizacji stosunków prawnych, której utrzymaniu służy właśnie instytucja przedawnienia roszczeń.

Wobec skuteczności zarzutu przedawnienia, ustosunkowanie się do kwestii przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, a przede wszystkim do zawartego w apelacji zarzutu wadliwości ustaleń Sądu Okręgowego w zakresie ustalenia związku przyczynowego, było bezprzedmiotowe.

Z uwagi na powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c.