Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1142/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2016 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Artur Kowalewski

Sędziowie:

SSA Iwona Wiszniewska

SSO del. Tomasz Sobieraj (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Piotr Tarnowski

po rozpoznaniu w dniu 25 lutego 2016 roku na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa D. S. i J. S.

przeciwko A. K. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 30 września 2015 roku, sygn. akt VIII GC 112/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del.T. Sobieraj SSA A. Kowalewski SSA I. Wiszniewska

Sygn. akt I ACa 1142/15

UZASADNIENIE

Powodowe J. S. i D. S. w dniu 8 stycznia 2015 roku wnieśli pozew do Sądu Okręgowego w Szczecinie, domagając się zasądzenia od pozwanej A. K. (1) na rzecz powodów kwoty 159.748,86 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 sierpnia 2014 roku tytułem wynagrodzenia za wykonane na rzecz pozwanej roboty budowlane.

Sąd Okręgowy w Szczecinie w dniu 4 lutego 2015 roku wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, w którym nakazał pozwanej A. K. (1), aby zapłaciła solidarnie na rzecz powodów kwotę 159748,89 złotych z odsetkami w wysokości ustawowej od 22 sierpnia 2014 roku oraz kwotę 1996,86 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w terminie dwóch tygodni od doręczenia nakazu albo wniosła w tymże terminie zarzuty.

Pozwana A. K. (1) od powyższego nakazu wniosła zarzuty, domagając się oddalenia powództwa i zasądzenia solidarnie od powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwana zarzuciła nieistnienie wierzytelności powodów w związku z nienależytym wykonaniem umowy i w związku z odstąpieniem od niej przez pozwaną z uwagi na wykonanie posadzek w sposób wadliwy, jak również ze względu na przysługujące pozwanej z tego tytułu roszczenie odszkodowawcze.

Sąd Okręgowy w Szczecinie po rozpoznaniu powyższej sprawy w dniu 30 września 2015 roku wydał wyrok, w którym:

-

w punkcie pierwszym utrzymał w mocy w całości nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 4 lutego 2015 roku wydany w sprawie o sygn. akt VIII GNc 19/15;

-

w punkcie drugim zasądził od pozwanej A. K. (1) solidarnie na rzecz powodów D. S. i J. S. kwotę 9.312,59 złotych tytułem dalszych kosztów procesu.

Sąd Okręgowy swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

J. S. i D. S. prowadzą działalności gospodarczą pod nazwą Zakład (...) D. S., J. S.. A. K. (1), będącą właścicielką gospodarstwa rolnego 5 sierpnia 2013 roku zawarła z powodami umowę o roboty budowlane. W załączniku nr 1 do umowy strony szczegółowo określiły zakres powierzonych powodom prac. Załącznik nr 1 zawierał kosztorys ofertowy opiewający na kwotę wynagrodzenia ustalonego w umowie, gdzie posadzki zostały wycenione na kwotę 129.877,13 złotych netto (159.748,86 złotych brutto). W § 2 strony wskazały, że w zakres prac objętych umową wchodzi wykonanie kompletu prac ziemnych, wykonanie fundamentów oraz posadzek do stanu zerowego pod ujeżdżalnię dla koni, wykonanie kompletu prac budowalnych związanych z wykonaniem posadzek do pomieszczeń techniczno-gospodarczych, opracowanie dokumentacji powykonawczej, nadzór geodezyjny nad pracami prowadzonymi w ramach umowy. Prace powierzone powodom obejmowały trzy etapy. Pierwszy etap dotyczył niwelacji terenu i robót rozbiórkowych. Druga część prac obejmowała wykonanie fundamentów, na których miała zostać postawiona konstrukcja hali wykonana przez podmiot trzeci. Ostatni etap dotyczył wykonania posadzek. Powyższe prace miały został wykonane w miejscowości K.. Na mocy umowy wykonawca zobowiązał się do usunięcia wad w terminach przewidzianych w umowie, wykonania i dostarczenia inwestorowi w terminie do dnia odbioru końcowego dokumentacji powykonawczej obejmującej wszelkie prace wynikające z przedmiotu umowy a także wszelkie gwarancje i pozostałą dokumentację techniczną dotyczącą materiałów. W § 6 strony ustaliły termin rozpoczęcia robót na dzień 6 sierpnia 2013 roku, zaś zakończenia na dzień 30 października 2013 roku. W następnym paragrafie ustalono wynagrodzenie na kwotę 374.825,33 złotych + VAT. Wynagrodzenie miało być płatne transzami po zakończeniu poszczególnych etapów prac, zaś wypłata wynagrodzenia miała następować na podstawie faktur VAT wystawionych przez wykonawcę, integralną część faktury stanowić miał podpisany przez strony protokół odbioru. Strony przewidziały 21 dniowy termin zapłaty wynagrodzenia liczony od dnia dostarczenia faktury. W § 10 strony uzgodniły kary umowne i wskazały na sytuacje, w których możliwe było ich naliczenie. Umowa określała kary umowne w przypadku przekroczenia terminów realizacji umowy jak i jej niewłaściwego wykonania, w wysokości 20 % wynagrodzenia. Zgodnie z zapisem § 10 pkt 5 umowy strony mogą dochodzić odszkodowania w wysokości ponad ustaloną wysokość kary umownej. W § 11 pkt 4 umowy zawarto zapis, że jeżeli w toku czynności odbioru zostaną stwierdzone wady to inwestorowi przysługują następujące uprawnienia:

-gdy wady nadają się do usunięcia i nie są istotne, inwestor ustala w uzgodnieniu z wykonawcą termin usunięcia wad, z zastrzeżeniem, że w razie nie usunięcia wad w terminie inwestor może obniżyć wynagrodzenie w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad,

-gdy wady nie nadają się do usunięcia lub są istotne to: jeżeli nie uniemożliwiają lub w znaczący sposób utrudniają użytkowania przedmiotu odbioru zgodnie z przeznaczeniem, inwestor może obniżyć odpowiednio wynagrodzenie, o wartość w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad, jeżeli wady uniemożliwiają użytkowanie zgodnie z przeznaczeniem inwestor może żądać wy konania przedmiotu umowy po raz drugi lub odstąpić od umowy.

Strony postanowiły, że z czynności odbioru będzie spisany protokół zawierający wszelkie ustalenia dokonane w toku odbioru. Stwierdzenie wad istotnych stanowi podstawę odmowy podpisania protokołu odbioru, który' nie może zostać podpisany wcześniej, niż przed usunięciem wad przez wykonawcę. Wykonawca udzielił 24 miesięcznej gwarancji na wykonane prace.

Prace dotyczące etapu pierwszego i drugiego zostały wykonane i rozliczone pomiędzy stronami.

Termin wykonania posadzek został przesunięty przez inspektora nadzoru inwestorskiego na wiosnę 2014 roku. Zdaniem inspektora nadzoru inwestorskiego należało wykonać najpierw konstrukcję hali a potem posadzki.

W dniu 2 czerwca 2014 roku sporządzony został kosztorys wykonawczy dla robót dodatkowych m.in. przy wykonaniu posadzek. Kosztorys przewidywał różnicę w cenie betonu B-35W12 w wysokości 2.850,00 złotych netto. Symbol W12 oznaczał środek przeciwwilgociowy. W tym samym dniu powodowie przedstawili pozwanej kosztorys na wykonanie kanalizacji sanitarnej w pomieszczeniu gospodarczym. Ponadto w czasie wykonywania przedmiotu umowy doszło do modyfikacji zamówienia w zakresie posadzek, gdyż zmieniono przeznaczenie pomieszczenia z magazynu na stajnię.

W dniu 16 lipca 2014 roku M. P. potwierdził w dzienniku budowy wykonanie posadzki betonowej. Przy pierwszym wylewaniu betonu powodowie przedstawili deklarację zgodności betonu, na której odręcznie było napisane W12. Inspektor zwrócił się o przedstawienie przy protokole odbiorowym posadzki atestu lub świadectwa dopuszczenia betonu do odbioru.

Po wykonaniu przez powodów każdego etapu prac następował ich odbiór. Pozwana nie uczestniczyła w odbiorach. W imieniu pozwanej występował inspektor nadzoru - M. P.. Praktyka była taka, że po przeprowadzonym odbiorze inspektor nadzoru przekazywał podpisany protokół powodom, którzy wraz z fakturą przekazywali go pozwanej. Również po wykonaniu posadzek w budynku gospodarczo- technicznym, nastąpił ich odbiór, w którym uczestniczyli powodowie oraz M. P. i kierownik robót. Protokół ten był ostatnim protokołem sporządzonym pomiędzy stronami w ramach inwestycji. Odbiór odbył się według dotychczas obowiązującego schematu.

W dniu 1 sierpnia 2014 roku powodowie wystawili obciążającą pozwaną fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 159.748,86 złotych. W fakturze wyznaczono 21- dniowy termin zapłaty. Wskazano, że dotyczy ona robót budowalnych na podstawie umowy z dnia 5 sierpnia 2013 roku etapu III- posadzki. Faktura została podpisana przez pozwaną i zwrócona powodom. W tym samym dniu została również wystawiona przez powodów faktura nr (...) opiewająca na kwotę 24.770,41 złotych. Faktura dotyczyła wykonania kanalizacji sanitarnej oraz robót dodatkowych przy wykonaniu posadzek. Faktura została podpisana przez pozwaną. Pozwana uiściła na rzecz powodów należność wynikającą z faktury nr (...). W dniu 10 września 2014 roku powodowie wezwali pozwaną do zapłaty wynagrodzenia z tytułu wykonania posadzek w kwocie 159.748,86 złotych.

Na początku września inspektor nadzoru inwestorskiego stwierdził, że posadzki wykonane przez powodów znajdujące się w budynku gospodarczo- technicznym pylą. Poinformował D. S., że zostaną przeprowadzone badania. Z uwagi na występującą wadę posadzki w postaci pylenia, pozwana zleciła wykonanie ekspertyzy Laboratorium (...). W dniu 3 września 2014 roku wykonano dwa odwierty rdzeniowe w posadzce budynku gospodarczego Według ekspertyzy beton cementowy, z którego wykonana została posadzka nie spełnia wymagań specyfikacji technicznej (C30/37). Powodowie przedstawili inspektorowi nadzoru deklarację zgodności betonu C30/37 Powodowie zostali poinformowani przez inspektora nadzoru, że wykonana przez nich posadzka posiada wady. Powodowie zadeklarowali wolę naprawy posadzki i przeprowadzenia wspólnie badań dotyczących jej jakości. Pozwana nie wyraziła na to zgody. Pismem z dnia 25 września 2015 roku powodowie zwrócili się do pozwanej z prośbą o wskazanie terminu wykonania robót reklamacyjnych. Powodowie zwrócili się do pozwanej o zapłatę należności wynikającej z wezwania.

Pismem z dnia 30 września 2014 roku pozwana za pośrednictwem swojego pełnomocnika złożyła powodom oświadczenie o częściowym odstąpieniu od umowy o roboty budowlane z dnia 5 sierpnia 2013 roku w zakresie wykonania posadzek. Pozwana powołała się na zapis § 11 ust. 4 umowy o roboty budowlane, wskazując, że w przypadku wystąpienia istotnych wad, które uniemożliwiają użytkowanie obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem inwestor może od umowy odstąpić. Pozwana podniosła, że nie ureguluje ona należności za wykonanie posadzek, albowiem zgodnie z umową faktury wystawiane są pod dokonaniu odbioru, a ten ze względu na nieprawidłowe wykonanie prac nie został podpisany. Nadto pozwana wskazała, że obciąża pozwanych karą umowną z tytułu niewłaściwego wykonania umowy w części związanej z wykonaniem posadzek w wysokości 31.949,77 złotych (20 % od kwoty 159.749,86 złotych) i na poczet powyższego zalicza przysługującą powodom należność w kwocie 26.812,82 złotych wynikającą z faktur nr (...) dokonując potrącenia do wysokości wierzytelności niższej. Pismem z dnia 24 października 2014 roku pozwana ponownie wysłała powodom oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Pozwana zleciła wykonanie kosztorysu dotyczącego wymiany wadliwej posadzki. Koszt prac został oceniony w kosztorysie na 62.398,12 złotych. W sierpniu 2015 roku zostały wykonane badania przez firmę (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, które wykazały, że zastosowany beton nie odpowiada klasie betonu założonej w umowne stron.

Sąd Okręgowy na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego uznał powództwo w całości za zasadne.

Sąd Okręgowy wskazując treść art. 647 k.c. stwierdził, że powodowie wywodzili żądanie z zawartej przez strony umowy o roboty budowlane i domagają się zapłaty wynagrodzenia za wykonanie posadzek, co stanowiło ostatni etap prac objęty umową stron.

Sąd Okręgowy jako niesporną ocenił okoliczność zawarcia przez strony procesu umowy o roboty budowalne, której szczegółowy zakres został określony w kosztorysie ofertowym stanowiącym załącznik do umowy, przy czym z umowy wynikało, że integralną częścią faktury miał być protokół odbioru prac. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że w przedmiotowej sprawie powodowie nie legitymowali się protokołem, chociaż twierdzili, że taki protokół został sporządzony podczas odbioru posadzek, a następnie podpisany przez przedstawicieli stron. Sąd Okręgowy wskazał jednak, że z zeznań powodów, jak również zeznań inspektora nadzoru inwestorskiego M. P. wynika, że pozwana nigdy nie uczestniczyła w odbiorach, a protokoły podpisywał w jej imieniu inspektor, zaś M. P. potwierdził, że powodowie wykonali w całości posadzki i nastąpił ich odbiór, wskazując na stałą praktykę stron w tym zakresie.

Sąd Okręgowy przyjął, że potwierdzeniem wykonania przez powodów prac w zakresie posadzek jest popisana przez pozwaną faktura, w której precyzyjnie został podany zakres robót, których dotyczyła sporna faktura. Zdaniem Sądu Okręgowego, skoro pozwana pod fakturą, na której opisany był zakres wykonanych prac złożyła swój podpis, to potwierdziła, że prace wymienione w fakturze zostały wykonane i od podpisania faktury rozpoczyna bieg 21 - dniowy termin zapłaty, albowiem gdyby pozwana kwestionowała wykonanie przez powodów prac, to nie doszłoby do podpisania faktury. Niezależnie od tego Sąd Okręgowy zauważył, że sama pozwana nie zaprzeczała, że prace dotyczące posadzek zostały przez powodów wykonane. W tej sytuacji, zdaniem Sądu Okręgowego ustalenie, że doszło do zakończenia przez powodów prac związanych z wykonywaniem posadzek, aktualizowało po ich stronie prawo do domagania się wynagrodzenia za ten etap prac. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że wbrew stanowisku pozwanej materiał dowodowy wykazał, że wady posadzki nie ujawniły się w trakcie odbioru, lecz po kilku tygodniach od tego momentu, co znajduje potwierdzenie w zeznaniach świadka M. P..

Sąd Okręgowy zgadzając się ze stanowiskiem, że ustalenie istnienia wady robót wykonanych przez powodów, jej zakresu i przyczyn powstania wymagałoby wiadomości specjalnych, to jednak pominął dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa uznając, że przeprowadzenie dowodu na okoliczności wskazane przez pozwaną w zarzutach od nakazu zapłaty byłoby nieprzydatne do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Sąd Okręgowy uznał, że pozwana pomimo podniesienia, że przysługuje jej odszkodowanie za nienależycie wykonany przedmiot umowy, nie podniosła zarzutu potrącenia wierzytelności, a nawet gdyby to uczyniła, to badanie zasadności złożonego zarzutu byłoby niedopuszczalne w świetle art. 493 § 3 k.p.c.

Sąd Okręgowy zwrócił również uwagę, że pozwana powoływała się w zarzutach również na skierowane do powodów pismo o odstąpieniu od umowy. W ocenie Sądu Okręgowego złożone przez pozwaną oświadczenie nie było skuteczne w świetle art. 656 w związku z art. 637 k.c., gdyż nawet jeżeli wady posadzki polegające na niezastosowaniu odpowiedniego betonu były wadami istotnymi, to niewątpliwie były wadami nadającymi się do usunięcia. Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że pozwani zarówno przed procesem, w pismach kierowanych do pozwanej, jak również w jego trakcie deklarowali chęć naprawy posadzki, co spotkało się z odmową ze strony pozwanej.

Sąd Okręgowy uznał, że nie zachodzi wskazana przez pozwaną podstawa odstąpienia od umowy wynikająca § 11 ust. 4 umowy, gdyż uprawienie do odstąpienia od umowy przewidziane w tym postanowieniu, przysługiwałoby jej ewentualnie w toku czynności odbiorowych, nie zaś po upływie dwóch miesięcy od zakończenia prac.

Sąd Okręgowy inne zarzuty pozwanej ocenił jako bez wpływu na rozstrzygnięcie. Dotyczy to w szczególności zarzutu rzekomej opieszałości powodów w wykonaniu prac. Sąd Okręgowy zauważył, że pozwana poza uwagami dotyczącymi przekroczenia terminu wykonania prac nie sformułowała w tym zakresie żadnych roszczeń, które, np. mogłyby podlegać potrąceniu z wierzytelnością z tytułu wynagrodzenia. Niezależnie od tego Sąd Okręgowy uznał, że postępowanie wykazało, że wykonanie przez powodów prac po terminie wynikającym z umowy związane było z decyzją inspektora nadzoru co do tego, że trzeci etap prac należy wstrzymać i rozpocząć go w okresie wiosennym. Sąd Okręgowy za bez znaczenia uznał także zarzut powierzenia części prac budowlanych podwykonawcom nie zgłoszonym oficjalnie pozwanej. W ocenie Sądu Okręgowego opóźnienie w wykonaniu prac, nawet zawinione, czy powierzenie innej osobie tych prac, nie powoduje braku wymagalności roszczenia o wynagrodzenie za wykonane prace.

Mając powyższe rozważania na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 496 k.p.c. utrzymał w mocy w całości nakaz zapłaty.

Orzeczenie o kosztach Sąd Okręgowy oparł na zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu, wskazując, że pozwana jako przegrywająca jest zobowiązana do zwrotu przeciwnikowi poniesionych kosztów procesu, przy czym na koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw zawarte w nakazie zapłaty poniesione przez powodów złożyła się opłata od pozwu w postępowaniu nakazowym wynosząca 1.997 złotych, zaś dalsze koszty, powstałe po wydaniu nakazu zapłaty, zostały zasądzone zgodnie ze spisem kosztów złożonym przez pełnomocnika powodów przed zamknięciem rozprawy. Sąd Okręgowy wskazał, że na koszty te złożyły się następujące kwoty: wynagrodzenie dla reprezentującego powodów radcy prawnego w wysokości 3.600,00 złotych, kwota 17,00 złotych uiszczona tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa procesowego, 3.441,60 złotych tytułem kosztów postępowania zabezpieczającego (postanowienie z dnia 14 kwietnia 2015 roku k. 143), kwota 900,00 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zabezpieczającym oraz kwota 1.353.99 złotych tytułem kosztów dojazdu na rozprawy w dniach 18 maja, 30 czerwca oraz 23 września 2015 roku (łącznie 540 km x 0,8358 złotych = 431,33 złotych x3).

Apelację od wyroku z 30 września 2015 roku wniosła pozwana, zaskarżając go w całości.

Pozwana zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1/ sprzeczność ustaleń sądu z treścią materiału dowodowego wyrażającą się w:

-

przyjęciu przez sąd, że pozwani wykonali umowę, podczas gdy z materiału dowodowego jak i z samego przyznania powodów jednoznacznie wynika, iż nie wykonali oni umowy zgodnie z jej treścią, albowiem wylany przez powodów beton jest innej klasy niż ujęty w umowie a powyższego nie można, jak czyni to sąd pierwszej instancji utożsamiać z wykonaniem umowy w zakresie posadzki;

-

przyjęciu przez sąd, że fakt podpisania przez pozwaną faktury nr (...) jest równoznaczny z zakończeniem przez powodów prac co uzasadnia wymagalność wynagrodzenia ujętego w tej fakturze, podczas gdy z treści łączącej strony umowy, tj. § 7 ust. 3 wynika, iż wypłata wynagrodzenia następować będzie na podstawie faktur, których integralną częścią będzie podpisany przez strony protokół odbioru, tego zaś pozwana nie podpisała, a nadto w toku postępowania powodowie protokołu takiego nie przedstawili;

-

przyjęciu przez sąd, że powodom należy się zapłata wynagrodzenia, w sytuacji gdy nieprawidłowo wykonali oni umowę, co potwierdziły zarówno badania posadzki przeprowadzone na zlecenie pozwanej, a następnie na zlecenie powodów, samo przyznanie powodów a nadto również ich zeznania wskazują, iż mieli oni świadomość co do zastrzeżeń pozwanej w zakresie nieprawidłowości, co przesądza o tym, że zasądzona kwota wynagrodzenia jest powodom nienależna;

-

przyjęciu przez sąd, że wady wykonanej przez powodów posadzki dają się usunąć, podczas gdy w toku sprawy wielokrotnie wykazywano, iż usunięcie wad jest aktualnie utrudnione wobec konieczności zapewnienia transportu i innego miejsca pobytu dla koni przebywających obecnie w wadliwie wykonanych pomieszczeniach;

-

w konsekwencji błędnym ustaleniu, iż powodom przysługuje względem pozwanej wierzytelność w kwocie 159.748,86 złotych tytułem wynagrodzenia zgodnie z zawartą umową podczas gdy wierzytelność ta nie jest wymagalna w związku z nienależytym wykonaniem umowy przez powodów, a nadto z uwagi na fakt, iż pozwana skutecznie odstąpiła od umowy w części dotyczącej wykonania posadzek;

-

błędnym przyjęciu przez sąd, iż powodowie nie wykonali umowy w terminie z powodu wstrzymania prac przez inspektora nadzoru, co jest oczywiście sprzeczne z treścią umowy i wpisów w dzienniku budowy;

2/ naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na rozstrzygniecie tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez całkowicie dowolną i wybiórczą ocenę dowodów oraz brak ich wszechstronnego rozważenia, co wyraża się w:

-

marginalizacji okoliczności dotyczących wad posadzki i oddaleniu wniosku dowodowego o dopuszczenie w sprawie dowodu z opinii biegłego na okoliczność nieprawidłowego wykonania umowy, przy uznaniu ich za nieistotne dla rozstrzygnięcia, podczas gdy z zebranego w toku sprawy materiału dowodowego, w szczególności przeprowadzonych badań, wynika, że powodowie nienależycie wykonali umowę, a nadto mieli pełną świadomość zastrzeżeń pozwanej co do wykonanych prac posadzki, co z kolei przesądza o niezasadności domagania się wynagrodzenia, jako że są to wady istotne i świadczą o niewykonaniu umowy;

-

braku rozważenia przez sąd zapisów łączącej strony umowy i jej specyfiki jako umowy rezultatu oraz całkowite pominięcie w toku analizy niniejszej sprawy uprawnień pozwanej jako strony umowy;

3/ naruszenie prawa materialnego, to jest:

-

art. 656 § 1 k.c. w zw. z art. 642 k.c. poprzez ich niezastosowanie w niniejszej sprawie, podczas gdy zgodnie z utrwaloną w orzecznictwie wykładnią powołanych przepisów oddanie dzieła nie powoduje wymagalności wynagrodzenia, jeżeli dzieło ma wady istotne, tj. czyniące je niezdatnym do zwykłego użytku lub sprzeciwiające się wyraźnie umowie, co miało miejsce w niniejszej sprawie;

-

obrazę prawa materialnego — art. 656 § 1 k.c. w zw. z art. 637 k.c. poprzez jego wadliwą wykładnię, co wyraża się w przyjęciu, że stwierdzone wady dały się usunąć, wobec czego pozwana nie była uprawniona do odstąpienia od umowy, podczas gdy w toku postępowania pozwana wykazała, iż usunięcie stwierdzonych wad byłoby przedsięwzięciem skomplikowanym logistycznie, co w świetle powołanych przepisów uzasadnia możliwość skutecznego odstąpienia od umowy.

Na podstawie tak postawionych zarzutów pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku, uchylenie wydanego w sprawie nakazu zapłaty i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

W uzasadnieniu pozwana podniosła, iż ustalenia Sądu Okręgowego w Szczecinie nie znajdują odzwierciedlenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, a wręcz są z nim sprzeczne. Według pozwanej - brak jest podstaw do przyjęcia, że podpisanie przez pozwaną faktury nr (...) uzasadnia wymagalność wynagrodzenia ujętego w tej fakturze opiewającego na kwotę 15.48,86 złotych brutto a wynikającego z zawartej umowy o roboty budowlane, gdyż powyższe ustalenie sprzeczne jest w szczególności z zapisami łączącej strony umowy, tj. § 7 ust. 3, z którego wprost wynika, iż wypłata wynagrodzenia następować będzie na podstawie faktur, których integralną częścią będzie podpisany przez strony protokół odbioru. Pozwana podniosła, że protokołu tego pozwana, jako inwestor, nie podpisała, zaś w toku postępowania powodowie protokołu tego nie przedstawili, co oznacza, że ustalenie wymagalności roszczenia powodów zostało zatem poczynione wbrew postanowieniom łączącej strony procesu umowy o roboty budowlane. Pozwana oświadczyła, że nie zgadza się ze stanowiskiem sądu pierwszej instancji, iż doszło do podpisania protokołu odbioru. Zwróciła uwagę, że z wpisów w dzienniku budowy wynika, iż inspektor nadzoru zażądał przedstawienia oryginalnego atestu, który przedstawiony został dopiero 4 września 2014 roku. Według pozwanej - błędne i nieuprawnione wobec treści łączącej strony umowy jest też stwierdzenie, że do odbioru doszło skoro pozwana go nie podpisała, a w dacie dostarczenia oryginalnego atestu posadzka wylana przez pozwanych miała wady - pyliła się i już wówczas przeprowadzane były badania w celu stwierdzenia jej zgodności z umową.

Pozwana zarzuciła, że podobnie sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym jest ustalenie przez sąd, że powodom należy się zapłata wynagrodzenia, a to wobec szeregu dowodów przesądzających o nieprawidłowym wykonaniu umowy, a także twierdzeń samych powodów. Pozwana zauważyła, że sąd pierwszej instancji pominął powyższe okoliczności w dokonanej przez siebie ocenie stanu faktycznego sprawy, uznając je za nieistotne, czemu należy się sprzeciwić. Według pozwanej - skoro sami powodowie przyznali, że nie wykonali umowy zgodnie z jej treścią, to nie sposób uznać ich roszczenia za usprawiedliwione.

Pozwana podniosła również, że nie zgadza się z ustaleniem Sądu pierwszej instancji, że wady wykonanej przez powodów posadzki dają się usunąć, przez co złożone przez pozwaną oświadczenie o częściowym odstąpieniu od umowy było nieskuteczne . Według pozwanej - powyższe ustalenie i wynikające z niego konsekwencje sprzeczne są z podnoszonymi w toku sprawy przez pozwaną okolicznościami dotyczącymi znaczących utrudnień w usunięciu zaistniałych wad.

W konsekwencji sąd pierwszej instancji, zdaniem pozwanej, błędnie ustalił, iż powodom przysługuje względem niej wierzytelność w kwocie 159.748,86 złotych. Pozwana wskazała, że kwota dochodzona przez powodów nie jest należna w pierwszej kolejności z uwagi na brak jej wymagalności, co wynika z łączącej strony umowy i jej zapisów dotyczących wystawiania faktur i wypłacania wynagrodzenia za poszczególne etapy prac, a ponadto dochodzenie powyższej kwoty jest nieuprawnione wobec nienależytego wykonania posadzek przez powodów, jak również z uwagi na fakt, iż pozwana odstąpiła od umowy w części dotyczącej ich wykonania.

Skarżąca zakwestionowała również ustalenia sądu pierwszej instancji dotyczące terminowego wykonania prac, w tym w szczególności prac związanych z wykonaniem posadzek. Zdaniem pozwanej powyższe jest rażąco sprzeczne z treścią niekwestionowanych dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, albowiem z zawartej pomiędzy stronami umowy wynika, iż termin zakończenia prac ustalony został na dzień na 30 października 2013 roku, zaś w dacie tej i jeszcze do końca grudnia 2013 roku trwały prace związane z wykonywaniem II etapu prac. Według pozwanej - opóźnienie wynikało zatem z winy powodów skoro w dacie ustalonej na koniec umowy wykonywali oni jeszcze prace z drugiego etapu.

Zdaniem pozwanej sąd pierwszej instancji popada w sprzeczność twierdząc, że protokół odbioru został podpisany w imieniu pozwanej przez inspektora nadzoru M. P., a jednocześnie wskazuje, że następnego dnia wszystkie dokumenty były zanoszone pozwanej do akceptacji. Zdaniem pozwanej skoro miała akceptować dokumenty, w tym podpisany protokół odbioru, a tego nie uczyniła - nie sposób uznać, jak uczyniła to Sąd pierwszej instancji, że zaakceptowała i odebrała prace wykonane przez powodów.

Powyższe zarzuty w zakresie błędnych ustaleń sądu prowadzą – zdaniem pozwanej - do wniosku, iż zaskarżony wyrok wydany został z rażącym naruszeniem przepisów prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c., polegającym na wybiórczej ocenie dowodów oraz całkowitym braku ich wszechstronnego rozważenia. Pozwana podkreśliła, że w niniejszej sprawie sąd pierwszej instancji nie przeprowadził wszechstronnego rozważenia wszystkich dowodów, pobieżnie oceniając materiał dowodowy, pomijając przy tym szereg istotnych kwestii. Brak wnikliwej analizy materiału dowodowego wyraża się w pierwszej kolejności w rażącej marginalizacji okoliczności szczególnie istotnych dla niniejszej sprawy, a dotyczących wad wykonanej przez powodów posadzki, w szczególności poprzez uznanie, że ustalenie nienależytego wykonania przez powodów umowy, zakresu wad, zakresu naprawy oraz kosztów usunięcia wad jest nieprzydatne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi – zdaniem pozwanej - do wniosku, iż dokonując oceny zebranego materiału dowodowego sąd pierwszej instancji pominął wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie pozwanej przez Laboratorium (...), jak również badań przeprowadzonych w sierpniu 2015 roku przez firmę (...) sp. z o.o., wskazujących przecież bez żadnych wątpliwości, że wylany beton nie odpowiada klasie betonu wskazanej w umowie stron, a zatem świadczy o nieprawidłowym wykonaniu umowy przez powodów. Kolejnym wyrazem braku wszechstronnej i wnikliwej oceny materiału dowodowego jest – według pozwanej - brak należytego rozważenia przez sąd zapisów łączącej strony umowy w zakresie wystawiania faktur i dołączania do nich protokołu odbioru oraz specyfiki tej umowy, co wyraża się w przyjęciu, że skoro pozwana fakturę podpisała, to wynagrodzenie jest wymagalne. Pozwana podkreśliła, że tymczasem faktura jest jedynie dokumentem księgowym, zaś wymagalność wynagrodzenia winna być oceniana w świetle całokształtu postanowień łączącej strony umowy oraz przepisów prawa przy uwzględnieniu faktów wskazujących na prawidłowe wykonanie umowy bądź jej niewykonanie.

Z uwagi na powyższe zarzuty pozwana stwierdziła, że Sąd pierwszej instancji nieprawidłowo zastosował również przepisy prawa materialnego. W pierwszej kolejności pozwana wskazała, iż Sąd Okręgowy w Szczecinie naruszył przepisy art 656 § 1 k.c. w zw. z art. 642 k.c. poprzez ich niezastosowanie w niniejszej sprawie. Pozwana podkreśliła, że oddanie dzieła nie jest zatem jednoznaczne z jego odebraniem przez zamawiającego. Pozwana zwróciła uwagę, że oddanie dzieła nie powoduje wymagalności wynagrodzenia, jeżeli dzieło ma wady istotne, czyniące je niezdatnym do zwykłego użytku lub sprzeciwiające się wyraźnie umowie. Pozwana wskazując na orzecznictwo Sądu Najwyższego stwierdziła, że wymagalność wynagrodzenia za wykonanie dzieła obarczonego wadami zależy od istotności tych wad i odmowa zapłaty wynagrodzenia jest uzasadniona w sytuacji, kiedy dzieło dotknięte jest wadą istotną, czyniącą je niezdatnym do zwykłego użytku lub sprzeciwiającą się wyraźnie umowie. Według pozwanej - wykonana przez powodów posadzka jest wadliwa i jednocześnie są to wady istotne, gdyż wyraźnie sprzeciwiają się treści zawartej umowy. Wylany beton jest bowiem klasy innej, niż zastrzeżona w umowie i ma bardzo istotne znaczenie dla możliwości korzystania z obiektu zgodnie z przeznaczeniem tj. w celu trzymania tak koni. Zdaniem pozwanej - zaskarżony wyrok został wydany z naruszeniem art. 656 § 1 k.c. w zw. z art. 637 § 2 k.c. co przejawia się w wadliwej wykładni powołanych przepisów, a to poprzez przyjęcie przez sąd pierwszej instancji, że stwierdzone wady dały się usunąć, wobec czego pozwana nie była uprawniona do odstąpienia od umowy. Zdaniem strony pozwanej wykładnia przepisu 637 § 2 k.c. nie może kończyć się na zastosowaniu dyrektyw językowych wykładni, ale winna uwzględniać również dyrektywy systemowe oraz cel umowy o roboty budowlane jako umowy rezultatu; wykonawca robót budowlanych odpowiada zawsze za końcowy efekt swoich czynności. Pozwana wskazała, że w przepisach Kodeksu cywilnego główny akcent został bowiem położony na „oddanie” przedmiotu umowy, a nie na jego wykonanie, co stanowi jej bardzo charakterystyczną cechę. Jednocześnie znaczenie ma również wykładnia systemowa, zwłaszcza uwzględniająca przepisy o rękojmi przy wadach rzeczy sprzedanej, zgodnie z którymi sprzedawca może odmówić usunięcia wady, gdyby wymagało ono nadmiernych kosztów. W tym kontekście pozwana podniosła, iż w toku postępowania wykazała, iż usunięcie stwierdzonych wad byłoby przedsięwzięciem skomplikowanym logistycznie, gdyż wynika to z faktu, iż oprócz kosztów usunięcia wadliwej i wylania nowej posadzki, powstają również koszty związane transportem i zapewnieniem innego miejsca pobytu przebywających w rzeczonych pomieszczeniach koni. Mając na uwadze powyższe pozwana wskazała, że miała podstawy do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy i uczyniła to skutecznie. 

Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o oddalenie jej w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W ocenie powodów apelacja strony pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie i stanowi wyłącznie, polemikę z prawidłowymi ustaleniami faktycznymi sądu pierwszej instancji, a także z prawidłowym zastosowaniem przez Sąd Okręgowy norm prawa materialnego. Powodowie zauważyli, że argumentacja pozwanej w znacznej części związana jest z brakiem - w jej ocenie - wymagalności roszczenia powodów. Powodowie zwrócili uwagę, że pozwana zupełnie pominęła ustaloną przez Sąd okoliczność, iż protokół odbioru końcowego został podpisany przez przedstawiciela pozwanej w osobie inspektora nadzoru M. P.. Według powodów – skoro pozwana w żadnym miejscu swojej apelacji nie kwestionuje zeznań tego świadka, którego zresztą sama powołała, to tym samym ustalony przez sąd pierwszej instancji fakt zakończenia wykonywania umowy i dokonania odbioru końcowego uznać należy za niesporny. W konsekwencji roszczenie powodów o zapłatę stało się wymagalne, gdyż pozwana posiadała protokół odbioru, a ponadto podpisała fakturę VAT, akceptując tym samym wysokość roszczenia powodów oraz termin jego zapłaty. W ocenie powodów nie można - jak czyni to pozwana - po zakończeniu i odebraniu prac podnosić zarzutu braku wymagalności wynagrodzenia, zarzucając istnienie rzekomych wad, które wyszły na jaw dopiero w okresie późniejszym, gdyż interpretacja prowadziłaby do sytuacji, gdzie żadna ze stron nie miałaby pewności, iż prace zostały zakończone, a umowa wykonana, gdyż niepewny pozostawałby stan wymagalności roszczenia wykonawcy. Powodowie wskazali, że pozwana zupełnie pomija fakt, iż rzekome wady posadzki ujawniły się już po wykonaniu umowy i ostatecznym odbiorze prac, stąd też przysługują jej określone w umowie roszczenia gwarancyjne, zaś sama wadliwość posadzki dotyczy tylko niewielkiego zakresu prac z etapu III. Tym samym – zdaniem powodów – pozwana, nawet przyjmując iż wady faktycznie wystąpiły, nie ma podstaw do wstrzymania zapłaty wynagrodzenia za cały etap III, tym bardziej, że na obecnym etapie sprawy nie jest znana przyczyna wystąpienia wadliwości posadzki oraz nie ma dowodów na to, iż winę za taki stan rzeczy ponoszą powodowie. Powodowie zwrócili uwagę, że bezspornym jest, iż pozwana podpisała fakturę VAT, a dokument ten stanowił dla sądu pierwszej instancji uzasadnioną podstawę do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. W tym stanie rzeczy sąd pierwszej instancji słusznie oddalił wnioski dowodowe pozwanej, które zmierzały do wykazania wysokości poniesionej przez nią szkody. Powodowie podkreślili, że zarzut braku wymagalności roszczenia powodów pojawił się dopiero w mowie końcowej pełnomocnika pozwanej, a na wcześniejszym etapie nie był podnoszony. Zdaniem powodów - sąd pierwszej instancji słusznie uznał, iż podpisanie przez pozwaną faktury VAT stanowił potwierdzenie zakończenia prac, która jest wprawdzie dokumentem księgowym, jednakże jej znaczenia dowodowego nie można rozpatrywać wyłącznie na gruncie ustawy o rachunkowości. Powodowie wskazali, że w świetle umowy łączącej strony, faktura miała zostać wystawiona po zakończeniu poszczególnych etapów prac, a skoro pozwana fakturę zaakceptowała i podpisała, to tym samym przyjęła, iż umowa została w całości wykonana. Zdaniem powodów - fakt późniejszego wykrycia rzekomej wadliwości, nie może stanowić podstawy do uchylenia skutków wcześniejszej wymagalności roszczenia powodów i powrotu do stanu, gdy nie nadszedł jeszcze termin płatności.

W ocenie powodów cytowane przez pozwaną przepisy art. 656 § 1 k.c. w zw. z art. 642 k.c. nie znajdują zastosowania w stanie faktycznym niniejszej sprawy, gdyż przepisy te dotyczą sytuacji, gdy wykonawca stawia dzieło do dyspozycji inwestora i domaga się wynagrodzenia, a w toku czynności odbiorowych ujawniane są wady. Według powodów - w niniejszej sprawie tak nie było, gdyż przedstawiciel pozwanej (inspektor nadzoru M. P.), dokonał odbioru końcowego bez zastrzeżeń, co zresztą sam potwierdził w trakcie składanych zeznań. Wprawdzie oddanie dzieła nie jest jednoznaczne z odebraniem dzieła, jednakże - w ocenie powodów - pozwana ponownie pomija istotna i udowodnioną okoliczność, że odbiór końcowy przedmiotu umowy nastąpił, a pozwana zaakceptowała wymagalność ostatniej części wynagrodzenia powodów. Odwołując się do specyfiki postępowania nakazowego powodowie stwierdzili, że pozwana nie miała podstaw do tego, aby przedstawiać do potrącenia roszczenie o naprawienie szkody, gdyż nie dysponowała dokumentami o których mowa w 485 § 1 k.p.c. Powodowie zwrócili również uwagę na zachowania pozwanej polegające na odstąpieniu od pierwotnego projektu, co równocześnie stanowiło odstępstwo od projektu budowlanego i pozwolenia na budowę. Według powodów - w projekcie budowlanym pomieszczenie, w którym została położona posadzka oznaczone było jako magazyn podręczny, zaś pozwana sama przyznała, iż w pomieszczeniu tym przebywają konie, co stanowi istotne odstępstwo od projektu budowlanego i pozwolenia na budowę. Ponadto powodowie wskazali, że pozwana dokonała montażu kojcy dla koni oraz wprowadziła konie na teren stajni nie posiadając pozwolenia na użytkowanie obiektu. Według powodów - takie postępowanie pozwanej doprowadziło do zwiększenia deklarowanych przez pozwaną kosztów wymiany posadzki na nową. Nadto powodowie wskazali, że usunięcie wady (wymiana posadzki) nie jest niemożliwa. Fakt, iż wymiana posadzki wiązać będzie się ze złożoną operacją logistyczną nie ma w tym aspekcie znaczenia, gdyż to pozwana sama utrudniła sobie możliwość uzyskania świadczenia gwarancyjnego ze strony wykonawców posadzki, albowiem wprowadziła do spornego pomieszczenia konie. Powodowie wskazali również, że pozwana przed Sądem Okręgowym w Szczecinie wytoczyła przeciwko nim powództwo o zapłatę odszkodowania w wysokości 92.207,03 złotych wraz z odsetkami oraz kosztami procesu (sygn. akt: VIII GNc 471/15). W ocenie powodów okoliczność ta stanowi potwierdzenie faktu, iż pozwana nie ma podstaw do potrącania w niniejszym postępowaniu jakichkolwiek kwot pieniężnych, gdyż są one - decyzją samej pozwanej - przedmiotem innego postępowania sądowego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie wskazać trzeba, że sąd pierwszej instancji – w granicach wniosków stron - przeprowadził wszystkie dowody konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, poddał je ocenie mieszczącej się w granicach wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. i w oparciu o tak zgromadzony i oceniony materiał dowodowy poczynił w badanej sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, które sąd odwoławczy w pełni aprobuje i przyjmuje za własne. Sąd Okręgowy dokonał także właściwej subsumpcji ustalonego stanu faktycznego do norm prawa materialnego.

Przeciwko prawidłowości rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku nie mogą przemawiać zarzuty podniesione w apelacji pozwanej. Analiza tych zarzutów – w kontekście twierdzeń stron – wskazuje, że spór w rozpoznawanej sprawie koncentruje się na dwóch zasadniczych kwestiach: po pierwsze, na wymagalności roszczenia powodów o zapłatę wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane na rzecz pozwanej, zaś po drugie, na skuteczności złożonego przez pozwaną oświadczenia o odstąpieniu od umowy łączącej strony.

Odnosząc się do tego pierwszego zagadnienia zauważyć trzeba, że zgodnie z art. 647 k.c. obowiązkiem inwestora jest odebranie obiektu i zapłata umówionego wynagrodzenia. Jakkolwiek przepisy regulujące umowę o roboty budowlane nie zawierają odpowiednika art. 642 § 1 k.c. ani nie odsyłają do tego przepisu, to jednak chociażby z uwagi na treść art. 654 k.c. uznać trzeba, że w braku odmiennej umowy stron, inwestor obowiązany jest do zapłaty wynagrodzenia z chwilą oddania obiektu stanowiącego przedmiot robót budowlanych lub na żądanie wykonawcy po ukończeniu odpowiedniej części robót budowlanych. W rozpoznawanej sprawie z niekwestionowanych przez strony ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji wynika, że strony umówiły się, że wynagrodzenie dla wykonawcy będzie płatne transzami po zakończeniu i odebraniu poszczególnych etapów prac, przy czym wypłata wynagrodzenia będzie następować na podstawie faktur VAT wystawionych przez wykonawcę, której integralną częścią będzie stanowił podpisany przez strony protokół odbioru.

W rozpoznawanej sprawie dochodzone przez powodów roszczenie dotyczyło trzeciego etapu prac oznaczonego jako “posadzki”. Poza sporem pozostaje, że powodowie przedstawili pozwanej fakturę obejmującej wynagrodzenie za wykonanie powyższej części robót budowlanych. Spór dotyczył natomiast tego, czy doszło do odbioru powyższych robót budowlanych i sporządzenia protokołu odbioru. Wbrew zarzutom skarżącej – poczynione w tym zakresie ustalenia faktyczne przez sąd pierwszej instancji, zgodne z wersją wydarzeń podaną przez powodów, uznać trzeba za prawidłowe i oparte na prawidłowo zgromadzonym i ocenionym materiale dowodowym, zwłaszcza na dowodach z przesłuchania strony powodowej i zeznaniach świadka M. P. oraz dokumentu w postaci faktury VAT. Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut, że Sąd Okręgowy dopuścił się w tym zakresie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w powyższym przepisie sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 roku, II CR 423/66, OSNPG 1967/5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 roku, IV CKN 1256/00, Lex, nr 80267]. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego [vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/ 10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 roku, IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 roku, V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Lex nr 80273].

Jak słusznie przyjmuje się w orzecznictwie [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 roku I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może, więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy tym posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].

W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenił bowiem dowody i na ich podstawie wyciągnął trafne wnioski.

Podkreślenia wymaga, że strona powodowa formułując zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. ograniczyła się do ogólnikowego stwierdzenia, że sąd nie dokonał wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, gdyż nie dokonał uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy i nie przeanalizował postanowień łączącej strony umowy dotyczących wystawiania faktur i dołączania do nich protokołu odbioru.

Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do odmiennego wniosku, gdyż wskazuje, że sąd pierwszej instancji dokonał oceny całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i wbrew zarzutom strony pozwanej nie poprzestał w tym zakresie na ustaleniu faktu przyjęcia i podpisania przez pozwaną faktury VAT. Niezależnie od tego zauważyć trzeba, że jakkolwiek pozwana ma rację, że faktura VAT stanowi jedynie dokument księgowy, to jednak Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że w okolicznościach niniejszej sprawie przyjęcie przez pozwaną faktury VAT obejmującej wynagrodzenie za wykonanie trzeciego etapu prac bez sformułowania przez nią żadnych zastrzeżeń w stosunku do wykonawcy pozwala na wyprowadzenie wniosku, że powyższa część robót budowlanych została wykonana i odebrana.

Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że załącznikiem do faktury VAT powinien być podpisany przez strony protokół, którego powodowie nie przedstawili, jednak sąd pierwszej instancji trafnie ustalił, że sama czynność odbioru została wykonana. Podkreślenia wymaga, że sam odbiór robót budowlanych stanowi jedynie czynność faktyczną. Z postanowień umowy łączącej strony wynika, że po ukończeniu robót wykonawca powinien zawiadomić o tym fakcie inwestora, który powinien na podstawie tego zgłoszenia zorganizować i przeprowadzić odbiór, którego uczestnikami powinni być inwestor, wykonawca i inspektor nadzoru, zaś z czynności odbioru powinien być sporządzony odbiór podpisany przez przedstawicieli stron i inne osoby uczestniczące w odbiorze, przy czym podstawą do odmowy podpisania protokołu mogło być jedynie stwierdzenie wad istotnych [vide § 11 umowy z dnia 5 sierpnia 2013 roku]. W rozpoznawanej sprawie z zeznań świadka M. P., będącego inspektorem nadzoru, a więc osobą działającą na zlecenie pozwanej, wynika, że doszło do odbioru trzeciego etapu prac, czyli posadzek, wykonanych przez powodów i z tych czynności został sporządzony protokół. Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że z tychże samych zeznań wynika, że w czynnościach odbiorowych nie uczestniczyła pozwana, jednak wynikało to wyłącznie z faktu, że pozwana powierzyła reprezentowanie jej przy odbiorze inspektorowi nadzoru, który tym samym był przedstawicielem pozwanej. Co więcej, taka praktyka dotyczyła także poprzednich odbiorów częściowych. W każdym przypadku w odbiorze uczestniczyli jedynie inspektor nadzoru i wykonawca, którzy sporządzali i podpisywali protokół odbioru, który następnie był przekazywany wraz z fakturą VAT pozwanej. Poza sporem pozostaje, że pozwana akceptowała taki sposób dokonywania odbioru i nigdy nie kwestionowała przekazywanych jej protokół odbioru, spełniając jednocześnie świadczenia wynikające z przedłożonych jej faktur Vat za wcześniejsze etapy robót budowlanych. Z korespondujących ze sobą dowodów z przesłuchania strony powodowej i zeznań świadka M. P., które uznać trzeba za pełni wiarygodne, wynika, że w taki sam sposób przeprowadzono odbiór wykonanych przez powodów posadzek i z tej czynności został sporządzony protokół podpisany przez inspektora nadzoru i wykonawcę, który następnie został przekazany pozwanej. Podkreślić trzeba, że sam odbiór robót został przeprowadzony bez zastrzeżeń, a jedynie inspektor nadzoru zażądał od wykonawcy atestu na zastosowany beton, przy czym nie uzależnił dokonania odbioru od przedstawienia tego dokumentu. Co więcej, nawet z przesłuchania strony pozwanej wynika, że inspektor nadzoru poinformował ją o wykonaniu robót związanych z posadzką i na tej podstawie przyjęła i podpisała fakturę VAT. Z tego punktu widzenia słusznie sąd pierwszej instancji przyjął, że podpisanie powyższego dokumentu rozliczeniowego świadczy o tym, że pozwana zaakceptowała fakt wykonania i odbioru spornych prac budowlanych. W tym stanie rzeczy nawet okoliczność, że pozwana nie dokonała podpisania protokołu odbioru nie może mieć wpływu na wymagalność roszczenia powoda o zapłatę wynagrodzenia, skoro doszło do oddania przez powodów określonego etapu robót budowlanych składających się na wykonywany przez nich obiekt. Podpisanie protokołu stanowiło bowiem czynność zależną od samej pozwanej, przy czym pozwana mogłaby odmówić podpisania tego protokołu tylko wówczas, gdyby w czasie odbioru stwierdzono występowanie wad istotnych w wykonanych przez powodach robotach budowlanych, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca, albowiem ewentualne wady tych prac ujawniły się dopiero po pewnym czasie od odbioru robót.

W tym miejscu wskazać trzeba, że w judykaturze dominuje pogląd, który podziela także sąd orzekający w niniejszej sprawie, że inwestor [zamawiający] obowiązany jest dokonać odbioru robót budowlanych, chociażby te roboty zostały wykonane wadliwie, chyba że wady obiektu są na tyle istotne, że nie pozwalają przyjąć, że wykonawca w ogóle wykonał dzieło stanowiące przedmiot umowy. Powyższe stanowisko opiera się na założeniu, że niewykonanie zobowiązania zachodzi wówczas, gdy w zachowaniu dłużnika nie występuje nic, co odpowiadałoby spełnieniu świadczenia, natomiast nienależyte wykazanie zobowiązania ma miejsce wtedy, gdy zachowanie dłużnika zmierzało do spełnienia świadczenia, jednak osiągnięty przez niego wynik nie spełnia wymogów świadczenia, do którego dłużnik był zobowiązany [vide uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z 15 lutego 2002 roku, III CZP 86/01, OSNC 202/11/138]. Oceniając według powyższych kryteriów rezultat umowy o roboty budowlane [umowy o dzieło] uznać należy, iż o niewykonaniu zobowiązania z reguły nie można mówić, jeżeli wykonawca wykonał roboty, lecz są one wadliwe. Decydujące znaczenie ma charakter wad. Z niewykonaniem zobowiązania z umowy o roboty budowlane [umowy o dzieło] mamy do czynienia wówczas, gdy roboty budowlane nie zostały wykonane w ogóle bądź gdy wada jest tego rodzaju, że uniemożliwia normalne wykorzystanie rezultatu robót lub odbiera im cechy wyraźnie oznaczone w umowie istotnie zmniejszając ich wartość. Podkreślić trzeba, że ujawnienie wad robót budowlanych nie wpływa na obowiązek inwestora dokonania odbioru robót zgodnie z art. 647 k.c., a jedynie z tą chwilą inwestor nabywa uprawnienia z tytułu rękojmi przewidziane w art. 637 i art. 638 k.c. [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 1997 roku, II CKN 28/07, OSNC 1997/6-7/90, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2004 roku, I CK 24/03, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2007 roku, V CSK 99/07, OSP 2009/1/7] . Stanowisko takie znalazło odzwierciedlenie między innymi w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2007 roku [V CSK 99/07, OSP 2009/1/7], w którym stwierdzono, że inwestor ma obowiązek odbioru obiektu budowlanego wykonanego zgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej, zaś strony umowy o roboty budowlane nie mogą uzależnić wypłaty wynagrodzenia należnego wykonawcy od braku jakichkolwiek usterek. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powyższego orzeczenia zwrócił uwagę, że typowa umowa o roboty budowlane określa warunki przedmiotowo istotne i umowa spełniająca je podlega przede wszystkim przepisom tego działu. Należy do nich wykonanie obiektu zgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej, dopuszczającymi pewien margines odstępstw. Nie można uznać, że każde odstępstwo od stanu idealnego dawałaby prawo inwestorowi odmowy odbioru obiektu. Takie postanowienia byłyby sprzeczne z naturą zobowiązania do wybudowania obiektu budowlanego (vide art. 353 1 k.c.) i wskutek tego nieważne.

Przenosząc powyższe rozważania do okoliczności niniejszej sprawy zaznaczyć trzeba, że z prawidłowych ustaleń sądu pierwszej instancji wynika, że w istocie w robotach budowlanych wykonanych przez powodów ujawniły się wady polegające na zastosowaniu niewłaściwego betonu, co doprowadziło do pylenia posadzki, jednak powyższe wady ujawniły się już po wykonaniu i odbiorze powyższej części robót budowlanych. Z tych względów nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia przepisów art. 656 § 1 k.c. w związku z art. 642 k.c. poprzez ich niezastosowanie w niniejszej sprawie. Powodowie oddali bowiem wykonany obiekt, zaś pozwana go odebrała. Skoro więc doszło do odbioru tych robót, to po stronie powodowej powstało roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za wykonane prace, natomiast pozwana w związku z późniejszym ujawnieniem się wad mogła jedynie skorzystać z uprawnień z tytułu rękojmi przewidzianych w art. 637 i art. 638 k.c. w związku z art. 656 § 1 k.c. ewentualnie na zasadach ogólnych dochodzić roszczeń odszkodowawczych na podstawie art. 471 k.c.

W rozpoznawanej sprawie jest bezsporne, że doszło do złożenia przez pozwaną oświadczenia o odstąpienia od umowy, jednak sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał, że było ono bezskuteczne. Sąd Okręgowy trafnie wskazał, że przewidziane w umowie łączącej strony prawo odstąpienia od umowy z powodu stwierdzenia wystąpienia wad bez konieczności podjęcia dalszych czynności przez pozwaną dotyczyło jedynie sytuacji, w której doszłoby do stwierdzenia wad w toku czynności odbioru. Jak wyjaśniono uprzednio, taka sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie zaistniała, gdyż wady w postaci pylenia się posadzki ujawniły się po dokonanym odbiorze. Z tego względu pozwana nie mogła zastosować instytucji przewidzianej w § 11 ust. 4 pkt. b umowy z dnia 5 sierpnia 2013 roku, czyli odstąpić od umowy bez wzywania do usunięcia wady. Niezależnie od zauważyć trzeba, że to postanowienie umowne wprowadza wymóg, aby wada była istotna na tyle, żeby uniemożliwiała użytkowanie zgodnie z przeznaczeniem. W rozpoznawanej sprawie jest natomiast bezsporne, że pomimo tego, że posadzka została wylana z nieodpowiedniego betonu, to pozwana użytkuje wykonany przez powodów obiekt zgodnie z jego przeznaczeniem i co więcej nie tylko nie wyraża zgody na usunięcie wad przez powodów, ale także sama nie podjęła żadnych prób ich naprawy. Te okoliczności faktyczne wskazują, że wady wykonanego obiektu nawet w przekonaniu samej pozwanej nie są na tyle istotne, aby uniemożliwiać ich normalne użytkowanie. Doświadczenie życiowe wskazuje, że w przeciwnym razie pozwana przez kilkanaście miesięcy, które upłynęły od wykonania obiektu przez powodów, wykonałaby czynności naprawcze.

Konkludując, w tym stanie rzeczy sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że odstąpienie od umowy przez pozwaną byłoby możliwe jedynie w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego, to jest w art. 637 k.c. w związku z art. 656 § 1 k.c. [w brzmieniu obowiązującym do dnia 25 grudnia 2014 roku]. Z przepisów tych wynika, że jeżeli dzieło ma wady, zamawiający może żądać ich usunięcia, wyznaczając w tym celu przyjmującemu zamówienie odpowiedni termin z zagrożeniem, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu nie przyjmie naprawy, natomiast odstąpić od umowy może tylko wówczas, gdy wad są istotne i dodatkowo zostanie spełniona jedna z następujących przesłanek:

- gdy wady usunąć się nie dadzą;

- albo gdy z okoliczności wynika, że przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim,

- albo przyjmujący zamówienie nie usunął wad w terminie wyznaczonym przez zamawiającego.

W rozpoznawanej sprawie jest bezsporne, że pozwana nie wezwała powodów do usunięcia wad posadzki. Gdyby zaś nawet założyć, że te wady są istotne, to nie może budzić wątpliwości, że są one usuwalne. Sama pozwana przyznała bowiem, że technicznie jest możliwe przywrócenie wykonanych robót budowlanych do stanu zgodnego wolnego od wad i przedstawiła na tę okoliczność nawet kosztorys, jednak powołała się na fakt, że wykonanie prac naprawczych wiązałaby się dla niej z utrudnieniami związanymi z czasowym wyłączeniem obiektu z użytkowania. Sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że taka sytuacja nie jest tożsama z niemożnością usunięcia wady, co czyni bezzasadnym zarzut naruszenia przepisów art. 637 k.c. w związku z art. 656 § 1 k.c. Sama okoliczność, że wykonanie prac naprawczych wiązałoby się z utrudnieniami dla inwestora w zakresie możliwości użytkowania wykonanego dzieła, prowadząc do powstania szkody po jego strony, może bowiem uzasadniać jedynie dochodzenie przez nią uzupełniających roszczeń odszkodowawczych na podstawie art. 566 k.c. w związku z art. 638 k.c. w związku z art. 656 § 1 k.c. ewentualnie na podstawie art. 471 k.c., natomiast nie stoi na przeszkodzie, aby uznać wadę za możliwą do usunięcia. Całkowicie chybione jest powoływanie się przez pozwaną na argument o możliwości odmowy wykonania naprawy z powodu nadmiernych kosztów, albowiem tego rodzaju uprawnienie przysługuje wykonawcy i to od niego zależy, czy w takiej sytuacji wykona naprawę czy odmówi jej dokonania. Niezależnie od tego wskazać trzeba, że pozwana popada w pewną sprzeczność twierdząc z jednej strony, że wada jest istotna [co zakłada, że uniemożliwia ona korzystania z wykonanego obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem lub celem oznaczonym w umowie], a z drugiej strony podnosi, że z uwagi na fakt użytkowania tego obiektu nie jest celowe wykonywanie jego naprawy. Skoro dla pozwanej uciążliwość związana z czasowym zaniechaniem użytkowania obiektu jest większa od negatywnych skutków wynikających z wadliwości wykonanych robót budowlanych, to świadczyłoby to o nieistotnym charakterze tych wad. W takiej sytuacji pozwana mogłaby domagać się jedynie obniżenia wynagrodzenia.

W każdym jednak z tych omawianych przypadków pozwana nie mogła bez wyznaczenia powodom odpowiedniego terminu do usunięcia wad, odstąpić od umowy łączącej jej z powodami, co czyniło jej oświadczenie w tym zakresie bezskutecznym. Jednocześnie z powyższych przyczyn należało podzielić stanowisko sądu pierwszej instancji, że zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa, albowiem nawet przy założeniu, że ustalenie charakteru wad jako istotnych lub nieistotnych wymagałoby wiadomości specjalnych, to decydujące znaczenie miał fakt, że były to wady usuwalne, a taki charakter wad determinował nieskuteczność złożonego przez pozwaną oświadczenia o odstąpieniu od umowy o roboty budowlane. Dalsze okoliczności, objęte zawnioskowanym dowodem z opinii biegłego, zmierzające do ustalenia wysokości szkody poniesionej przez pozwaną, były natomiast irrelewantne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, skoro pozwana nie zgłosiła skutecznego zarzutu potrącenia wierzytelności o zapłatę odszkodowania z tytułu poniesionej szkody.

Sąd Apelacyjny podziela także stanowisko sądu pierwszej instancji, że nie ma znaczenia podniesiona przez pozwaną okoliczność związana z przekroczeniem przez powodów terminu do wykonania robót budowlanych, albowiem pozwana z tego faktu w niniejszym postępowaniu nie wywodziła żadnych zarzutów niweczących lub tamujących roszczenia powodów.

W tym stanie roszczenie powodów o zapłatę wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane uznać trzeba za całości za uzasadnione.

Biorąc pod uwagę, że zarzuty strony pozwanej nie zasługiwały na uwzględnienie, zaś sąd odwoławczy z urzędu nie stwierdził naruszenia przez sąd pierwszej instancji naruszenia norm prawa materialnego ani uchybień skutkujących nieważnością postępowania, należało na podstawie art. 385 k.p.c. oddalić apelację, co znalazło odzwierciedlenie w rozstrzygnięciu zawartym w punkcie I sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

W rozpoznawanej sprawie – biorąc pod uwagę, że apelacja strony pozwanej została oddalona w całości – pozwana powinna zwrócić powodom całość poniesionych kosztów procesu wynoszących kwotę 2700 złotych, obejmujących wyłącznie wynagrodzenie radcowskie ustalone na podstawie § 12 ust. 1 pkt. 2 w związku z § 6 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2003 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu [Dz. U. z 2013 r. poz. 490 ze zm.].

Z powyższych przyczyn orzeczono jak w punkcie II sentencji.

SSO [del] Tomasz Sobieraj SSA Artur Kowalewski SSA Iwona Wiszniewska