Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 663/14

1 Ds. 411/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 kwietnia 2016r.

Sąd Rejonowy w Inowrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Ryszard Owczarzak

Protokolant : st.sekr.sad. Justyna Lipińska

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu : Zbigniewa Gęsińskiego

po rozpoznaniu w dniach 04.04.2015r., 29.06.2015r., 07.09.2015r., 10.12.2015r. 11.01.2016r., 04.02.2016r. , 22.02.2016r., s p r a w y

D. I. córki J. i H. zd. G. (...), ur. (...) w I., PESEL (...), zam. (...), (...)-(...) I.

oskarżonej o to, że :

tj. o czyn z art . 160 § 1 i 3 kk w zw. z art. 157 § 1 i 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

orzeka :

1.  oskarżoną D. I. uniewinnia od popełnienia zarzucanego jej czynu ,

2.  kosztami postepowania obciąża Skarb Państwa.

II K 663/14

UZASADNIENIE

D. I. została oskarżona o to, że w dniu 8 maja 2014 roku w miejscowości K. (...)na terenie (...) (...) nieumyślnie naraziła stażystę K. G. na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że dopuściła go do wykonywania przez niego pracy polegającej na konserwacji bramy wjazdowej (z jej przesuwaniem) bez odbycia szkolenia wstępnego stanowiącego w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz bez zapoznania z ryzykiem zawodowym na tym stanowisku w wyniku czego brama podczas jej konserwowania przewróciła się na w/wym powodując u niego obrażenia ciała w postaci wieloodłamowego złamania trzonu kości udowej prawej, które to obrażenia ciała naruszyły w ujęciu kodeksowym czynności narządów ciała w/wym na okres przekraczający 7 dni tj. o czyn z art. 160 § 1 i 3 kk w zw. z art. 157 § 1 i 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

Sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego ustalił następujący stan faktyczny:

D. I. prowadzi w miejscowości K. (...)działalność gospodarczą pod firmą (...) s.c., która zajmuje się produkcją drabin. Drugim wspólnikiem w firmie jest matka D. I. H. C.. Zabudowaną nieruchomość, na terenie której prowadzi działalność oskarżona nabyła w 2006 r. . Na posesję wjeżdżało się przez bramę, która zamontowana było od roku 1998r. Do dnia zdarzenia nie występowały sytuacje wskazujące na możliwość przewrócenia się bramy.

- wyjaśnienia oskarżonej D. I. k. 179-180, k.298v, akt notarialny k. 183-190, zeznania świadka W. W. k. 199-200, k. k. 302v-303

1 marca 2014 roku K. G. rozpoczął staż dla osób bezrobotnych w firmie (...) s.c. Harmonogram stażu w zakresie zadań wykonywanych przez bezrobotnego należało: przeszkolenie w zakresie BHP, przygotowanie stanowiska pracy, montaż elementów aluminiowych, dbanie o czystość stanowiska pracy, montaż i łączenie elementów aluminiowych i plastikowych, wiercenie otworów w elementach metalowych, pakowanie w folię gotowych wyrobów. Brak było przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia przez K. G. pracy na stanowisku montera konstrukcji aluminiowych. K. G. został przeszkolony w zakresie BHP i PPoż, a także został poinformowany o ryzyku zawodowym na zajmowanym stanowisku.

- umowa nr (...) k. 60-66, zaświadczenie lekarskie- zdolność do pracy dot. K. G. k. 67, dokumentacja dot. przeszkolenia w zakresie BHP i PPoż k. 27-32, 34-36, zeznania świadka K. D. k. 367v

W dniu 08 maja 2015r. na terenie zakładu pracy D. w miejscowości K. (...) K. G. miał przygotować bramę do malowania. W tym celu drucianą szczotką i szpachelką miał usunąć starą warstwę farby. Zlecenie to przekazał K. G. S. P. – pracownik firmy. Nie polecano K. G. zamykania ani otwierania bramy. Czynność taką należało jednak wkalkulować w zakres zleconych prac skoro usytuowanie bramy w pozycji zamkniętej umożliwiało lepszy dostęp do konserwowanych elementów, a przez bramę odbywał się ruch.

-wyjaśnienia oskarżonej D. I. k. 179-180, k. 298v, zeznania pokrzywdzonego K. G. k. 299v zeznania świadka S. P. k. 301, zeznania świadka M. J. k. 351v-352

K. G. w celu ułatwienia sobie wykonania zleconego zadania zamknął bramę wjazdową, ponieważ oczyszczał dolną prowadnicę bramy. Około godziny 12.00 pracownice banku (...) oraz K. P. chciały wyjechać z terenu (...). K. G., żeby umożliwić kobietom wyjazd szarpnął dwukrotnie bramę w celu jej otwarcia trzymając ją za końcówkę bramy, a następnie za ostatnią belkę bramy. W momencie jej otwierania brama przewróciła się na K. G. i przygniotła go końcówką bramy. W chwili otwierania przez K. G. bramy zamontowany był na bramie ogranicznik.

- zeznania pokrzywdzonego K. G. k. 299v, protokół oględzin miejsca k. 11-12, dokumentacja fotograficzna k. 14-20, k. 296-297 zeznania świadka K. P. k. 54v zeznania świadka I. K. k. 56, k. 302v, zeznania świadka S. P. k. 301, zeznania świadka K. I. k. 76, k. 303, zeznania świadka M. I. k. 136- 137, 303v, zeznania świadka M. J. k. 351v-353, zeznania świadka J. C. k. 52, k. 300v-301

W wyniku przewrócenia się bramy na K. G. doznał on wieloodłamowego złamania kości udowej prawej, które to obrażenie naruszyło czynności ciała pokrzywdzonego na okres przekraczający 7 dni. W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzony był narażony na wystąpienie następstw określonych w art. 156§1 kk i 157§1 kk. K. G. po zdarzeniu był operowany, a następnie hospitalizowany.

- opinia biegłego z dziedziny chirurgii lek. med. J. Z. k. 156-157, szpitalna karta informacyjna k. 41-43, historia choroby k. 78-126, protokół kontroli dot. wypadku k. 140-157, protokół nr (...) dot. ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy z dnia 19.05.2014r. k

Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie dało jednoznacznej odpowiedzi na pytanie co było bezpośrednią przyczyna przewrócenia się bramy, W świetle poczynionych wyżej ustaleń faktycznych i przyjęciu, że w momencie poprzedzającym zdarzenie na bramie był zamontowany ogranicznik, istnieją dwa hipotetyczne tego powody:

- wysunięcie się bramy z rolek

- zamontowanie ogranicznika w nieprawidłowym miejscu, tak że w pozycji otwartej brama jeszcze nie oparła się o ogranicznik na prowadnicy a straciła już kontakt z ogranicznikiem „pionowym”

W każdym przypadku powodem przewrócenia się skrzydła bramy było następstwem jej wad konstrukcyjnych. Brama nie został wykonana z godnie ze sztuką i normami dotyczącymi wyrobu tego rodzaju. Brak było też podstaw do przyjęcia, że do zdarzenia doszło na skutek nieprawidłowego sposobu otwierania bramy.

( dowód: opinia biegłego K. J. ( k. 318-327 i 352-353, częściowo opinia L. Ł. k. 165-170, 304 )

Oskarżona D. I. nie była wcześniej karana. Oskarżona nie cierpi na chorobę psychiczną w sensie psychozy ani nie jest upośledzona psychicznie, a jej stan zdrowia pozwalał na udział w czynnościach procesowych.

- dane o karalności k. 215, k. 330, opinia sądowo psychiatryczna dot. D. I. k. 306-308

Oskarżona D. I. złożyła wyjaśnienia w sprawie. Oskarżona nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonej, bowiem były one jasne, logiczne i spójne. Oskarżona nie widziała samego zdarzenia. Natomiast przed przystąpieniem stażysty K. G. zapewniła jemu szkolenia w zakresie BHP, pierwszej pomocy, przeciwpożarowe. Po wypadku powiadomiła pogotowie ratunkowe oraz poinformowała osobę zajmującą się BHP w kierowanej przez nią firmie. Oskarżona wiedziała również, że na bramie zamontowany był ogranicznik w chwili zdarzenia. Po wypadku, w celu włożenia bramy na miejsce był on ściągnięty, a następnie znów zamontowany. Nikt z pracowników nie zgłaszał jej wcześniej, że brama jest zepsuta. Brama była w dobrym stanie, nie było sytuacji, w których wypadałaby ona z prowadnic, co potwierdzają zeznania pozostałych wiarygodnych świadków- J. C., S. P., M. I., K. I.,

Pokrzywdzony K. G. złożył zeznania co do spornych kwestii. Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego w części. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka co do tego, że w chwili zdarzenia na bramie nie było ogranicznika, bowiem były one sprzeczne z wiarygodnymi wyjaśnieniami D. I. i zeznaniami świadków : S. P., K. I., M. J..

Sąd nie dał również wiary zeznaniom K. G. odnośnie zgłaszania S. P. złego stanu bramy, albowiem stoi to w sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami świadka S. P..
Sąd za wiarygodne uznał te zeznania, które korespondowały z zeznaniami pozostałych wiarygodnych świadków.

Sąd za wiarygodne uznał zeznania świadka S. P. co do spornych kwestii. Wprawdzie na rozprawie głównej początkowo nie pamiętał czy ogranicznik był zamontowany, jednak podczas pierwszego przesłuchania w sprawie w sposób stanowczy, logiczny i szczegółowy przedstawił przebieg zdarzeń, w których już sam uczestniczył. Samego momentu przewrócenia się bramy jednak nie widział. W ocenie Sądu zeznania świadka korespondowały z zeznaniami pozostałych wiarygodnych świadków, były konsekwentne i wolne od domysłów.

Świadek K. I. złożył zeznania co do spornych kwestii. Sąd za wiarygodne uznał zeznania świadka, bowiem były one szczere, logiczne, konsekwentne i spójne z zeznaniami pozostałych wiarygodnych świadków. Świadek szczerze zeznał na okoliczności, których był naocznym świadkiem, a mianowicie te, które miały miejsce już po upadku bramy. Wolne były one od domysłów, co potwierdza między innymi stwierdzenie, że jedynie K. G. wie w jaki sposób doszło do wypadku, on może jedynie przypuszczać. W ocenie Sądu zeznania te były pozbawione cech konfabulacji- jeżeli nie znał okoliczności zdarzeń, szczerze o tym mówił.

Podobnie Sąd ocenił zeznania świadka M. I., który wprawdzie nie widział momentu, gdy brama upadła na K. G., ale natychmiast został o tym poinformowany przez pracownice banku i podbiegł do miejsca, gdzie leżał pokrzywdzony. Świadek M. I., jako osoba pomagająca oskarżonej I. I. w prowadzeniu działalności gospodarczej wiedział, że brama w dniu zdarzenia była sprawna technicznie. Świadek dodatkowo zeznał, że K. G. odbywając staż w firmie jego żony bardzo często korzystał z telefonu komórkowego. Zeznania świadka Sąd ocenił jako wiarygodne w pełnym zakresie. Były one bowiem jasne, logiczne, wolne od domysłów oraz korespondowały z zeznaniami pozostałych wiarygodnych świadków.

Sąd za wiarygodne w pełnym zakresie uznał zeznania świadka J. C. , który też nie widział samego wypadku, ale miał wiedzę na temat bramy, sam bowiem smarował kółka jedne bramy, czyścił ją, zamiatał. Zeznania te były szczere, jasne, logiczne i korespondowały z wiarygodnymi zeznaniami świadka S. P., M. J., M. I. oraz K. I..

Sad za wiarygodne uznał zeznania świadka W. W. , który prowadził działalność gospodarczą w miejscowości K. (...) zanim jego matka zbyła tą nieruchomość. Na jego zlecenie zamontowano na posesji bramę. Brama była wykonana przez warsztaty szkolne przy których był zakład ślusarski. W okresie użytkowania przez niego posesji nie było żadnych problemów z bramą, była ona konserwowana poprzez nakładanie smaru. Brama nie miała żadnych specyfikacji, natomiast posiadała ona bolce, które należało usunąć, żeby ją wysadzić z układu jezdnego. Nie dokonywano w niej żadnych przeróbek, nie było też żadnej instrukcji jej użytkowania. W ocenie Sądu zeznania świadka były jasne, logiczne, korespondowały one z wiarygodnymi wyjaśnieniami oskarżonej D. I. oraz dokumentami w postaci aktu notarialnego, przez co Sąd uznał je za w pełni wiarygodne. Świadek nie miał żadnych powodów, żeby zeznawać nieprawdę.

Zeznania świadków K. P. i I. K. , którym pokrzywdzony K. G. otworzył bramę wprawdzie uznać należy za wiarygodne, jako spójne z zeznaniami pozostałych świadków, jednak nie wnoszą nowych okoliczności do sprawy. Potwierdzają one okoliczności niewątpliwe. Świadkowie wyjeżdżając z posesji należącej do oskarżonej nie widziały samego upadku bramy, ale pierwsze zorientowały się do czego doszło i wezwały na pomoc osoby znajdujące się w siedzibie (...), a po przyjeździe pogotowia ratunkowego oddaliły się.

Sąd ocenił opinię biegłego z zakresu BHP L. Ł. . Sąd w zasadzie podzielił opinię biegłego, w której biegły odnosi się do okoliczności natury technicznej oraz co do ewentualnych przyczyn upadku bramy. Natomiast Sąd nie podziela stanowiska biegłego wyrażonego w opinii dotyczącego ocen natury prawnej co do odpowiedzialności oskarżonej za zaistniałe zdarzenie. W ocenie Sądu biegły w swojej opinii wykroczył poza swoją rolę. Biegły wskazl w opinii dwie hipotetyczne przyczyny wypadku. Pierwszą mógł być brak ogranicznika, co sąd w wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego wykluczył. Jako inną potencjalną przyczynę wypadku boiegły Ł. wskazał „brak umiejętności w operowaniu bramą” i arbitralnie, w sferze pozostającej już poza okolicznościami faktycznymi co do których miał opiniować, stwierdzi ,że „odpowiedzialność za to ponosi pracodawca”. Należy przy tym wskazać, że biegły K. J. w swojej opinii nie stwierdził podstaw do przyjęcia, że wypadek był efektem błędu w sposobie otwierania bramy. Ustalenie kwestii „odpowiedzialności” niewątpliwie leży poza sferą faktów co do których opiniować miał biegły. Sąd przy tym nie wyklucza, że istnieją podstawy do przyjęcia odpowiedzialności oskarżonej w znaczeniu potocznym czy przy przyjęciu szczególnego reżimu odpowiedzialności. Można sobie wyobrazić, nie przesądzając tej kwestii, że D. I. jest odpowiedzialna za zaistniałe znaczenie w sensie cywilno- prawnym. Prawdopodobieństwo tego rodzaju „odpowiedzialności” jest tym wyższe, że osoba prowadząca przedsiębiorstwo odpowiada nie tylko na zasadzie winy, ale i ryzyka, o ile szkoda wywołana jest ruchem przedsiębiorstwa. Dalsze dywagacje w tym zakresie zdecydowanie wykraczałyby poza przedmiot niniejszego postępowania. Należy jedynie stwierdzić ,że sąd w przedmiotowym procesie zmierzał do ustalenia odpowiedzialności prawnokarnej, ustalenia czy oskarżona popełniła przestępstwo, a nie czy ponosi odpowiedzialność w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa.

Sąd za rzetelną uznał opinię biegłego w zakresie wyrobów metalowych oraz do spraw jakości i cen tych wyrobów K. J. . Biegły w swej opinii podał możliwe przyczyny wysunięcia się bramy z rolek. W ocenie Sądu opinia ta była jasna, spójna i logiczna.

Sąd uznał jednak, że żadna z powyższych opinii nie przesądza jednoznacznie powodów przewrócenia się bramy. Opinia biegłego J. wskazuje jednak, że brama wypadła, ponieważ była źle skonstruowana.

Sąd uznał za rzetelną opinię wydaną przez biegłego z dziedziny chirurgii ogólnej J. Z.. Biegły wydał swoją opinię zgodnie z tezą dowodową zakreśloną w postanowieniu o przeprowadzeniu dowodu z jego opinii. W sposób logiczny przedstawił swoje wnioski. Co również istotne strony procesu nie kwestionowały rzetelności opinii wydanych przez biegłego w niniejszej sprawie.

Sąd za w pełni wiarygodne uznał dowody z dokumentów w postaci umowy nr (...), zaświadczenia lekarskiego- zdolność do pracy dot. K. G., dokumentacji dot. przeszkolenia w zakresie BHP i PPoż, aktu notarialnego, dokumentacji fotograficznej, szpitalnej karty informacyjnej, historii choroby, protokołu kontroli dot. wypadku, protokołu nr (...) dot. ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy z dnia 19.05.2014r., kart karnych dotyczących oskarżonej D. I.. Zaznaczyć należy, że dokumentację medyczną zgromadzoną w sprawie ocenił przez pryzmat rzetelnej opinii biegłego z zakresu chirurgii ogólnej. Dokumenty zgromadzone w sprawie zostały sporządzone w formie przewidzianej przez prawo, przez podmioty do tego upoważnione, ponadto w toku postępowania nie były kwestionowane przez strony postępowania.

Wiarygodną i rzetelną okazała się również opinia biegłych z zakresu psychiatrii dot. stanu zdrowia psychicznego oskarżonej D. I., bowiem była ona jasna, logiczna i rzetelna, nadto w sposób rzetelny odpowiadała na pytania zakreślone w tezie dowodowej zakreślonej przez sąd.

Sąd zważył co następuje:

Zdaniem sądu poczynione ustalenia faktyczne nie dały podstaw do przyjęcia odpowiedzialności oskarżonej za zarzucany jej czyn. Faktem jest, że oskarżona nie poddała pokrzywdzonego szkoleniu stanowiskowemu oraz nie zapoznała go z ryzykiem na tym stanowisku - otwarta pozostaje więc kwestia czy powinna odpowiadać za wypełnienie znamion wykroczenia. Oskarżyciel w akcie oskarżenia zarzucił zaś , że to zaniechanie doprowadziła do przewrócenia się bramy. Ta konstrukcja jest zdaniem sądu nie do przyjęcia. Wymagałaby ona bowiem założenia, że gdyby pokrzywdzonego przeszkolić i zapoznać z ryzykiem to nie doszłoby do przewrócenia się bramy. Teza ta nie znajduje oparcia w ustaleniach faktycznych. Używając języka potocznego należałoby postawić pytanie: czego w ramach tego szkolenia dowiedziałby się pokrzywdzony, co zapobiegłoby wypadkowi ? Zdaniem sądu skoro przewrócenie skrzydła bramy wynikało z ze złej konstrukcji , to przeprowadzenie szkolenia, nie zapobiegłoby zdarzeniu i wiedza jaką by uzyskał pokrzywdzony nic by tu nie zmieniła.

W ocenie Sądu brak jest związku przyczynowo skutkowego między brakiem przeszkolenia w zakresie używania bramy a narażeniem K. G. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz wystąpieniem skutku - obrażenia ciała w postaci wieloodłamowego złamania trzonu kości udowej prawej, które to obrażenia ciała naruszyły w ujęciu kodeksowym czynności narządów ciała w/wym na okres przekraczający 7 dni.

Pozostało sądowi badać kwestie potencjalnej odpowiedzialności oskarżonej abstrahując od jej obowiązków jako pracodawcy. Innymi słowy należało rozważyć, czy byłyby podstawy do skazania oskarżonej za przestępstwo wtedy gdyby pokrzywdzony nie był jej pracownikiem. To tylko przypadek bowiem sprawił, że właśnie pokrzywdzony otwierał bramę wyjeżdżającym osobom.

Dla przypisania sprawcy odpowiedzialności za przestępstwo nieumyślne nie wystarczy samo stwierdzenie, że zachował się on nieostrożnie, konieczne jest bowiem wykazanie, iż był świadomy tego, że swoim zachowaniem może zrealizować znamiona czynu zabronionego (przewidywał taką możliwość), bądź też iż możliwości takiej nie przewidywał, choć mógł ją przewidzieć (art. 9 § 2 k.k.). Z pierwszą z postaci tego rodzaju zawinienia mielibyśmy do czynienia gdyby oskarżona dostrzegała jako właściciel nieruchomości symptomy niebezpieczeństwa związanego z eksploatacją bramy i na nie stosownie nie zareagowała. Takich symptomów grożącego wypadku w przedmiotowej sprawie nie stwierdzono. Przez wiele lat brama funkcjonowała normalnie i ni dochodziło do żadnych zwiastujących niebezpieczeństwo zdarzeń. Z druga postacią winy nieumyślnej mielibyśmy do czynienia wówczas, gdyby oskarżona zaniechała ciążących na niej formalnie środków ostrożności, gdyby postąpiła wbrew regułom postępowania, których przestrzeganie pozwoliłoby przewidzieć niebezpieczeństwo związane z używaniem wadliwie skonstruowanej bramy. Dla przypisania oskarżonej winy nieumyślnej musielibyśmy więc sprecyzować jakiś formalny obowiązek którego zaniechała, a który pozwoliłby na wykrycie niebezpieczeństwa wynikającego ze złej konstrukcji bramy. Należy w tym miejscu ponownie podkreślić, że brama się przewróciła z powodu wad konstrukcyjnych, a nie z powodu błędów popełnionych w toku jej eksploatacji. Nie można stwierdzić, żeby oskarżona czegokolwiek zaniechała, a swym zaniechaniem naraziła K. G. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zwrócić należy uwagę, że czynność zlecona K. G. w zakresie oczyszczenia bramy wjazdowej z warstw farby nie wymagała od niego otwierania czy zamykania tej bramy; robił to w ramach przyjętej organizacji pracy, tak samo jak wcześniej otwierał bramę bez związku z wykonywanymi obowiązkami . Wartym podkreślenia jest również fakt, że pewne umiejętności życia codziennego człowiek nabywa w toku swojego rozwoju i nie jest koniecznym, by szkolić pracowników w zakresie np. otwierania drzwi czy też chodzenia po schodach. W ocenie Sądu taką czynnością jest też otwieranie bramy, szczególnie, że brama, która przygniotła pokrzywdzonego K. G. nie miała szczególnej, skomplikowanej budowy (vide opinia biegłego Ł.) czy sposobu otwierania, które wymagałoby specjalistycznego przeszkolenia w zakresie jej otwierania. Na uwagę zasługuje fakt, że nigdy przed krytycznym zdarzeniem nie było żadnych problemów z bramą, działała ona poprawnie. Oskarżona nie miała powodów, by przypuszczać, że może dojść do przewrócenia się skrzydła bramy.

Z poczynionych przez sąd ustaleń nie wynika aby oskarżona nie dochowała jakiegoś szczególnego, wyraźnie określonego obowiązku, którego wypełnienie mogłoby zapobiec skutkowi w postaci przewróceniu się skrzydła bramy.

Oskarżyciel zarzucił popełnienie czynu w formie zaniechania. Wszelkie potencjalne przejawy zachowania, które sad brał pod uwagę przy rozważaniu odpowiedzialności oskarżonej, również miałyby tę formę. W orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2002 r. ( III KKN 280/99) w tezie którego stwierdza się, że : użyte w art. 157 § 3 k.k. sformułowanie "działa", wynikające z zastosowanej przez ustawodawcę techniki legislacyjnej, oznacza zarówno działanie, jak i zaniechanie. OSNKW 2002/7-8/54,

W uzasadnieniu tego orzeczenia stwierdza się, że: dpowiedzialność karną za czyny zabronione popełnione przez zaniechanie, w tym przecież też za tzw. niewłaściwe przestępstwa skutkowe z zaniechania, statuuje art. 2 k.k., wymagając jednak wypełnienia dodatkowego ustawowego znamienia, jakim jest niewypełnienie przez sprawcę obowiązku gwaranta zapobiegnięcia skutkowi przestępnemu zagrażającemu dobru prawnemu. Źródłem tego obowiązku gwaranta może być, z oczywistych względów, ustawa nakładająca na osoby obowiązek ochrony wszelkich dóbr prawnych przed określonym zagrożeniem. Tak więc zaniechanie, zdaniem Sądu Najwyższego, musi się odnosić do jakiegoś sformalizowanego obowiązku wynikającego z przepisu prawa. W odniesieniu do oskarżonej sąd nie stwierdził tego rodzaju zaniechania.

Podsumowując – w ocenie Sądu, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do uznania oskarżonej za winną zarzucanego jej czynu. W konsekwencji Sąd uniewinnił oskarżoną od popełnienia zarzucanego jej czynu, o czym orzekł w punkcie 1 wyroku.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k., z uwagi na rozstrzygnięcie kosztami procesu obciążając Skarb Państwa.

SSR Ryszard Owczarzak