Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 91/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2016 roku

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Sebastian Mazurkiewicz

protokolant: protokolant sądowy - stażysta Monika Oleksy

przy udziale prokuratora Anety Ostromeckiej

po rozpoznaniu dnia 9 maja 2016 roku w W.

sprawy

P. N., córki S. i I., urodzonej (...) w W.

oskarżonej o przestępstwo z art. 278 § 1 kk

S. N., syna M. i M., urodzonego (...) w B.

oskarżonego o przestępstwo z art. 278 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżoną i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie

z dnia 5 listopada 2015 roku sygn. akt IV K 131/14

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zwalnia oskarżonych od opłat za drugą instancję oraz ponoszenia pozostałych wydatków w postępowaniu odwoławczym, wydatki te przejmując na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt VI Ka 91/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Obie wniesione apelacje okazały się niezasadne.

Kontestując zapadłe rozstrzygnięcie zarówno oskarżona P. N., jak i obrońca oskarżonego S. N. postawili zarzut obrazy przepisów postępowania, to jest art. 2 § 2 kpk, art. 4 kpk, art. 5 kpk, art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk i art. 424 kpk, jak również korespondujący z nim zarzut błędu w ustaleniach faktycznych polegający na nieprawidłowym (zdaniem skarżących) ustaleniu, iż dopuścili się oni działając wspólnie i w porozumieniu zarzucanego im czynu z art. 278 § 1 kk. Nadto obrońca S. N. postawiła dodatkowo zarzut błędu w ustaleniach faktycznych dotyczący „przepuszczania” przez kasę towarów przez P. N. bez naliczenia oraz ustalenie, że okoliczność tą dostrzegł pracownik ochrony.

Weryfikując owe zarzuty Sąd Okręgowy dostrzegł, że przekonanie Sądu Rejonowego o winie P. N. i S. N. w zakresie przypisanego im występku zostało poprzedzone wnikliwą analizą wszystkich zebranych w sprawie dowodów na co wskazuje uzasadnienie zaskarżonego wyroku. Nie mają przy tym racji skarżący gdy sugerują, że tenże sąd ustalając powyższe dał prymat dowodom niekorzystnym dla oskarżonych, zaś pominął te korzystne (wyjaśnienia oskarżonych). Wypada jedynie zauważyć, że sąd I instancji dostrzegł rangę i znaczenie dowodu z wyjaśnień oskarżonych i poddał go kompleksowej ocenie, w tym przez pryzmat pozostałych dowodów osobowych (zwłaszcza zeznań bezpośrednich świadków zdarzenia – P. K. i N. B.). Nadto oceniając w/w dowody kierował się również wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Słusznie przy tym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż wersje ferowane w wyjaśnieniach oskarżonych nie zasługują na nadanie im przymiotu wiarygodności i stanowią jedynie przyjętą przez oskarżonych linię obrony, polegającą na wyjaśnianiu nieprawdy. Przede wszystkim zaakcentować należy, iż wyjaśnienia oskarżonych pozostają w skrajnej opozycji względem słusznie uznanych za wiarygodne zeznań świadków P. K. i N. B.. Wbrew twierdzeniom skarżących zeznania te są co do istoty spójne i konsekwentne, zaś ich walor jako bezpośrednich i postronnych jest doniosły. Zważyć także należy, iż relacja przedstawiona w wyjaśnieniach oskarżonych pozostaje w kontrze względem zasad logiki i doświadczenia życiowego. Nie sposób bowiem uznać za wiarygodne twierdzeń oskarżonej P. N., iż powodem niezarejestrowania na kasę fiskalną znacznej części towaru były problemy zdrowotne, awaria kasy, czy brak odpowiedniego przeszkolenia. Przede wszystkim zauważyć należy, iż omyłka oskarżonej nie dotyczyła pojedynczego artykułu (co z powodu zdekoncentrowania ze względu na problemy zdrowotne można by rozważać w kategoriach przeoczenia), lecz w zasadzie większości towarów przekazanych do „naliczenia” przez ojca. Nie sposób przy tym nie dostrzec niebagatelnej różnicy między kwotą na jaki opiewał rachunek wystawiony przez oskarżoną – 72,16 złotych, a kwotą jaką realnie miał do uiszczenia S. N. – 1077,31 złotych. Nie ulega wątpliwości, iż dysproporcja ta jest na tyle znacząca, że nawet przy ewentualnej awarii kasy fiskalnej, oskarżona wizualnie (oceniając chociażby ilość towaru) powinna zorientować się o błędnym działaniu urządzenia. Zasadność powyższego wniosku potęguje fakt, iż pojedyncze towary, takie jak choinka (119 złotych), czy kurtyna led (179 zł) już samoistnie znacznie przekraczały wartość całego rachunku wystawionego przez P. N.. Zaznaczenia wymaga fakt, iż pełniący obowiązki ochroniarza świadek P. K., który w odróżnieniu od oskarżonej nie miał organoleptycznego kontaktu z towarem, był w stanie dostrzec, że wyświetlona na kasie kwota należna do zapłaty nie odpowiada ilości towaru w wózku S. N.. Nie można także przyjąć, iż powodem inkryminowanych działań oskarżonej był brak odpowiedniego przeszkolenia kasjerskiego. Zauważyć należy, iż z wiarygodnych zeznań świadka N. B. wynika, iż oskarżona przekładała towary przez skaner kodem kreskowym do góry. Nie ulega wątpliwości, iż powszechnie wiadomym jest i nie wymaga odpowiedniego wdrożenia fakt, że do odpowiedniego zeskanowania towaru należy przyłożyć jego kod kreskowy do czytnika skanera. Okoliczność ta stanowi elementarną wiedzę nawet dla przeciętnego klienta sklepu, który w życiu codziennym korzysta ze skanera sprawdzając cenę towaru w hipermarkecie czy też korzystając z coraz bardziej powszechnych kas samoobsługowych. Nie ulega tym samym wątpliwości, iż oskarżona – posiadająca nawet jeśli nie teoretyczną, to praktyczną wiedzę o obsłudze kasy fiskalnej (albowiem jak sama przyznała pracowała wcześniej na stanowisku kasjera w C.H. W.) – musiała posiadać bezpośredni zamiar dokonania przypisanego jej czynu. Nie bez znaczenia pozostaje przy tym, iż sposób działania oskarżonej był na tyle laicki, że przykuł uwagę kasjerki z sąsiedniej kasy – N. B., czy w końcu pracownika ochrony P. K..

W zasadzie tożsame argumenty można postawić względem apelacji skonstruowanej przez obrońcę oskarżonego S. N.. Nie ulega wątpliwości, iż okoliczności niniejszej sprawy w całości potwierdzają, iż S. N. posiadał świadomość uczestniczenia w przestępczym procederze. Nie sposób bowiem uznać za wiarygodne twierdzeń oskarżonego jakoby nie zauważył kwoty widniejącej na rachunku wystawionym przez kasjera (córkę) i niejako automatycznie dokonał transakcji kartą. Zważyć jednak należy, iż nawet gdyby przyjąć – czego wykluczyć oczywiście nie można – bezgraniczne zaufanie S. N. do córki w zakresie rzetelnie wykonywanych obowiązków kasjera, to przecież w dobie płatności elektronicznych kontrola kwoty do zapłacenia jest niejako nawykiem, zaś jej rola nie jest tylko sprawdzająca ale przede wszystkim informacyjna. Zaakcentowania w tym wszystkim wymaga fakt, że oskarżony w czasie inkryminowanego zdarzenia nie robił zwykłych, codziennych, drobnych zakupów, lecz typowo świąteczne opiewające na znaczną kwotę, co znacznie wytęża wspomnianą rolę informacyjną wystawionego rachunku.

Reasumując, Sąd Okręgowy w całości podzielił tok rozumowania sądu I instancji. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku, odpowiada wymogom określonym w art. 424 § 1 kpk, albowiem jest kompletne, w sposób jasny i uporządkowany przedstawia proces dojścia sądu I instancji do wniosków, których efektem jest przypisanie oskarżonym określonych zachowań i ich ocena prawna. Nie doszło także do sugerowanej w apelacjach obrazy art. 5 § 2, kpk, jako że sąd I instancji dokonał stanowczych ustaleń stanu faktycznego, w żadnym wypadku nie powziął wątpliwości co do ich prawidłowości. Czyniąc powyższe poddał analizie wszystkie dowody, czyniąc zadość normie zawartej w art. 410 kpk, ocenił je swobodnie, mając w polu widzenia wskazania wiedzy i zasady doświadczenia życiowego, co w pełni odpowiada kryteriom zakreślonym w art. 7 kpk. Brak jest jakichkolwiek podstaw by ocenę tę, w tym zwłaszcza odnoszącą się do dowodu z wyjaśnień oskarżonych, uznać za wadliwą. Zaskarżony wyrok jest zatem trafny tak w zakresie ustaleń faktycznych jak i oceny prawnej zachowania oskarżonego.

Rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy z urzędu zbadał sprawę pod kątem bezwzględnych przyczyn odwoławczych, nie stwierdzając istnienia takich, zaś wymierzone obu oskarżonym kary są wyważone i w żadnym wypadku nie noszą cech rażącej niewspółmierności.

O kosztach sądowych postępowania odwoławczego sąd orzekł na podstawie art. 634 kpk w zw. z art. 624 § 1 kpk.