Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1730/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Lucyna Ramlo

Sędziowie:

SSA Alicja Podlewska (spr.)

SSO del. Maria Ołtarzewska

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2016 r. w Gdańsku

sprawy S. B.

z udziałem zainteresowanej J. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji S. B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 20 sierpnia 2015 r., sygn. akt IV U 168/15

oddala apelację.

SSA Alicja Podlewska SSA Lucyna Ramlo SSO del. Maria Ołtarzewska

Sygn. akt III AUa 1730/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 grudnia 2014 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., powołując się na art. 83 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt 1a, art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z dnia
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. z 2013 r., poz. 1442
ze zm.) stwierdził, że J. B. jako pracownik u płatnika składek (...) S. B. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu
i wypadkowemu od 7 czerwca 2014 r.

Jednocześnie drugą decyzją z dnia 10 grudnia 2014 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., powołując się na art. 83 ust. 1 pkt 1 i 3
w zw. z art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt 1a i c, art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 8 ust. 11, art. 12 ust. 1,
art. 13 pkt 5, art. 18 ust. 8 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. z 2013 r., poz. 1442 ze zm.) stwierdził, że J. B. z tytułu współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej z S. B. prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą (...) w W. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od 7 czerwca
2014 r. oraz określił podstawę wymiaru składek z tego tytułu w wysokości zadeklarowanej kwoty nie niższej jednak niż 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek.

S. B. złożył odwołania od obu powyższych decyzji, wnosząc o ich uchylenie w całości i zasądzenie od organu rentowego na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie, podtrzymując stanowiska zajęte w skarżonych decyzjach.

Sprawy zarejestrowane pod sygnaturami akt IVU 168/15 (odwołanie od decyzji
nr (...)) i IVU 169/15 (odwołanie od decyzji nr (...)) postanowieniem z dnia
9 marca 2015 r. zostały połączone do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia pod wspólną sygnaturą akt IV U 168/15.

J. B. w piśmie procesowym z dnia 25 marca 2015 r. opowiedziała się
po stronie odwołującego, potwierdzając wskazane w odwołaniach okoliczności
w przedmiocie nieprowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego. Zainteresowana wskazała, iż przed ślubem była pracownikiem w firmie (...), co nie jest kwestionowane przez organ rentowy, a sytuacja ta nie zmieniła się po zawarciu związku małżeńskiego i nadal powinna stanowić tytuł do objęcia obowiązkowym ubezpieczeniami społecznymi.

Sąd Okręgowy w Toruniu - IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem
z dnia 20 sierpnia 2015 r. oddalił odwołania (sygn. akt IV U 168/15).

Sąd Okręgowy orzekał w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

S. B. od 2007 r. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą (...) Firma (...). Ubezpieczony posiada obiekt hotelowy
w W. przy ul. (...), w którym prowadzi usługi hotelarskie, a także cateringowe.
W wykonaniu działalności zatrudnia personel hotelowy na stanowiskach managera, kucharki, hotelowych oraz uczniów praktycznej nauki zawodu, a także okresowo korzysta
z zatrudnienia na podstawie umów cywilnoprawnych.

Adres hotelu jest także adresem faktycznego zamieszkiwania ubezpieczonego,
do którego przeprowadził się po zakończeniu pierwszego związku małżeńskiego.

Jesienią 2013 r. ubezpieczony rozszerzył zakres prowadzonej działalności gospodarczej o sprzedaż hurtową i detaliczną dywanów, chodników i innych pokryć podłogowych prowadzoną przez domy sprzedaży wysyłkowej i przez Internet, zgłoszoną
do ewidencji działalności gospodarczej 13 grudnia 2013 r.

Na rozszerzenie profilu działalności akurat w tym przedmiocie ubezpieczony zdecydował się za namową partnerki J. P.. Zainteresowana posiadała liczne kontakty z podmiotami działającymi w branży, albowiem w przeszłości prowadziła działalność gospodarczą jako (...) spółki jawnej (...) zajmującej się produkcją przędzy dywanowej, od kilku lat zawieszoną z uwagi na problemy finansowe. Poza tym zainteresowana posiadała wieloletnie doświadczenie zawodowe na stanowiskach specjalisty ds. handlu oraz managerskich i dyrektorskich, również poza granicami kraju.

Ubezpieczony powierzył zainteresowanej faktyczne prowadzenie tej części działalności, zawierając z nią umowę o pracę początkowo na okres próbny od 1 listopada 2013 r. do 31 stycznia 2014 r., a od 1 lutego 2014 r. - umowę o pracę na czas nieokreślony. Zgodnie z postanowieniami umów zainteresowana otrzymała stanowisko specjalisty
ds. sprzedaży w nienormowanym czasie pracy i miejscem jej wykonywania w domu. Wynagrodzenie zostało ustalone początkowo w wysokości minimalnego obowiązującego wynagrodzenia, a po okresie próbnym podwyższone do kwoty 3.486 zł brutto.

Z tytułu zatrudnienia zainteresowana została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych
i ubezpieczenia zdrowotnego.

Zawarta umowa o pracę była faktycznie wykonywana. J. P. jako jedyna osoba zajmowała się całością działalności firmy związanej ze sprzedażą dywanów, przy ograniczonej pomocy ubezpieczonego. Do jej obowiązków należało przygotowanie
i bieżąca aktualizacja oferty handlowej dla klientów indywidualnych i firm, prowadzenie strony internetowej i działań marketingowych, pozyskiwanie klientów, zarówno krajowych jak i zagranicznych, prowadzenie negocjacji handlowych i zawieranie umów, a także ich obsługa w zakresie zbierania zamówień i ich wysyłka, w tym organizowanie firm transportowych oraz obsługi celnej. Zainteresowana pracowała głównie w domu oraz
w ramach podróży służbowych. Firma posiadała także magazyn w T., gdzie składowano zamówione dywany; zainteresowana odpowiadała za prowadzenie gospodarki magazynowej. Do siedziby firm w W. miała obowiązek przychodzenia raz tygodniu celem zdania dokumentacji sprzedaży.

Praca zainteresowanej była efektywna i skuteczna. Zainteresowana nawiązała kontakty z dostawcami i pozyskała klientów zarówno w kraju, jak i zagranicą, a także aktywnie działała w sprzedaży internetowej. Działalność ta była także dochodowa; ze sprzedaży dywanów firma ubezpieczonego uzyskiwała zbliżone przychody, jak z działalności hotelarsko-gastronomicznej. Zainteresowana nie angażowała się w drugą gałąź działalności, należącą wyłącznie do ubezpieczonego.

S. B. i J. P. w dniu 7 czerwca 2014 r. zawarli związek małżeński. Zainteresowana przybrała nazwisko męża.

Natomiast w dniu 10 czerwca 2014 r. małżonkowie zawarli umowę majątkową małżeńską o ustanowienie rozdzielności majątkowej od daty zawarcia umowy.

Przyczyną zawarcia umowy były znaczne obciążenia kredytowe ciążące
na zainteresowanej z tytułu prowadzonej uprzednio działalności gospodarczej (...), egzekwowane od kilku lat w ramach postępowania egzekucyjnego, którymi zainteresowana nie chciała obciążać męża. Również ubezpieczony nie chciał, aby małżonka ponosiła ewentualne negatywne konsekwencje w związku z jego działalnością. Z tego tytułu nie zdecydował się również na przyjęcie zaineresowanej jako wspólnika, wybierając od początku współpracę na podstawie umowy o pracę.

Poza tą współpracą małżonkowie od 2013 r. prowadzą również inne wspólne przedsięwzięcia w postaci spółki jawnej (...), której są aktualnie wspólnikami, a która współpracuje z firmą ubezpieczonego w zakresie sprzedaży dywanów.

Jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego, od około półtorej roku, zainteresowana mieszkała w wynajętym dla niej przez ubezpieczonego mieszkaniu w T. przy ul. (...). Umowa najmu została zawarta przez ubezpieczonego, który również ponosił koszty jego utrzymania.

Po zawarciu związku małżeńskiego małżonkowie nie zmienili miejsca zamieszkania; ubezpieczony mieszkał w obiekcie hotelowym w W., zaś zainteresowana
w wynajmowanym mieszkaniu w T..

Zainteresowana, w związku z zawarciem związku małżeńskiego, od 4 czerwca 2014 r. korzystała z urlopu wypoczynkowego. Natomiast od 13 czerwca 2014 r. przeszła
na zwolnienie lekarskie w związku z ciążą. Pozostawała na utrzymaniu męża, który
poza pokrywaniem kosztów mieszkania przekazywał jej comiesięczne środki pieniężne
na utrzymanie. Zainteresowana miała także dostęp do kont ubezpieczonego, firmowego
i prywatnego, mogąc dysponować jego środkami. Przebywając na zwolnieniu lekarskim
nie miała żadnych własnych środków na utrzymanie. Dziecko urodziło się w listopadzie
2014 r. Małżonkowie nie zdecydowali się na wspólne zamieszkanie w hotelu z uwagi na brak warunków mieszkaniowych dla rodziny. Z kolei ubezpieczony bardzo dużo pracuje
i mieszkanie w obiekcie jest korzystne ze względów organizacyjnych. Regularnie jednakże odwiedza rodzinę oraz wywiązuje się z obowiązków rodzicielskich.

Po przejściu zainteresowanej na zwolnienie lekarskie płatnik wystąpił o wypłatę zasiłku chorobowego za okres od 16 lipca 2014 r.

Na podstawie powyższego zgłoszenia organ rentowy wszczął postępowanie kontrolne w przedmiocie ustalenia prawidłowości zgłoszenia zainteresowanej do ubezpieczeń społecznych, wydając w efekcie w dniu 10 grudnia 2014 r. zaskarżone decyzje.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dokumenty pozyskane
w toku postępowania oraz zawarte w załączonych aktach organu rentowego. Ich treść nie budziła wątpliwości Sądu, a nadto żadna ze stron nie zakwestionowała autentyczności zawartych w nich informacji. Ustalenia faktyczne Sąd poczynił również uwzględniając zeznania S. B. i J. B., które jako logiczne, wzajemnie zgodne
i niesprzeczne z dokumentacją sprawy także zostały uznane za wiarygodne, tworząc łącznie spójny materiał dowodowy sprawy.

Stan faktyczny sprawy – jak stwierdził Sąd - był w zasadzie bezsporny. Organ rentowy nie kwestionował, iż strony od 1 listopada 2013 r. były związane umową o pracę, która była faktycznie wykonywania w sposób i na warunkach odpowiadających jej przedmiotowi. Zainteresowana z tego tytułu była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych, który to tytuł nie został podważony. W sprawie bezspornym także było, iż strony w dniu
7 czerwca 2014 r. zawarły związek małżeński, jednocześnie w sferze zawodowej nie rezygnując z zatrudnienia zainteresowanej na podstawie umowy o pracę. Faktycznie natomiast zainteresowana przerwała aktywność zawodową przechodząc na zwolnienie lekarskie w związku z ciążą, co również nie zostało w żaden sposób podważone przez organ rentowy.

Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się jedynie do oceny, czy w związku
z zawarciem związku małżeńskiego zmianie winien ulec tytuł zgłoszenia zainteresowanej
do ubezpieczeń społecznych przy formalnie niezmienionych charakterze współpracy stron
i wykonywanych przez zainteresowaną czynności na rzecz działalności gospodarczej męża.

Kwestię te jednoznacznie rozstrzyga art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 121) wskazując, iż jeżeli pracownik spełnia kryteria określone dla osób współpracujących, o których mowa w ust. 11 - dla celów ubezpieczeń społecznych jest traktowany jako osoba współpracująca. O ile zatem
z przepisów kodeksu pracy nie wynika zakaz zatrudniania przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą swojego małżonka lub innego członka najbliższej rodziny w ramach stosunku pracy, to na gruncie ubezpieczeń społecznych ustawodawca przekształca stosunki pracy zawarte przez przedsiębiorców z osobami spokrewnionymi, których zaangażowanie
w prowadzoną działalność odpowiada ustawowym przesłankom współpracy, w ten tytuł
do ubezpieczeń społecznych.

Przesłanki te określa z kolei art. 8 ust. 11 ustawy wprowadzający definicję osoby współpracującej z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność, za którą uznaje się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie każda zatem określona relacja osobista, stanowi automatyczną podstawę do objęcia współmałżonka, dotychczas zatrudnionego na podstawie umowy o pracę, obowiązkiem ubezpieczenia jako osoby współpracującej. Fikcja prawna ustanowiona art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) ma zastosowanie tylko do takiej osoby, która spełnia wszystkie kryteria określone w art. 8 ust. 11 tej ustawy, w tym warunek współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności rozumianej jako wykonywanie prac takiego rodzaju, w takim rozmiarze i częstotliwości, że mają one istotny wymiar ekonomiczny i organizacyjny dla tej działalności (wyrok SN z dnia 23 kwietnia 2010 r., II UK 315/09; Legalis 316866). Nadto cechą konstytutywną pojęcia "współpraca przy prowadzeniu pozarolniczej działalności" w rozumieniu art. 8 ust. 11 u.s.u.s. jest istotny dla działalności gospodarczej ciężar gatunkowy działań współpracownika, które to działania nie mogą mieć charakteru wtórnego. Przedmiotowe działania muszą jednocześnie pozostawać
w bezpośrednim związku z przedmiotem podjętej działalności oraz muszą charakteryzować się pewną systematycznością, stabilnością i zorganizowaniem, nadto muszą obejmować znaczący czas i częstotliwość (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 30 września 2013 r.,
III AUa 2274/12; LEX nr 1416382).

Natomiast ocena, czy osoba „pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym” zależy od okoliczności konkretnego przypadku, przy czym sam fakt wspólnego zamieszkiwania nie może tu mieć decydującego znaczenia. Cechami charakterystycznymi
dla prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego może być udział i wzajemna ścisła współpraca w załatwianiu codziennych spraw związanych z prowadzeniem domu, niezarobkowanie i pozostawanie w związku z tym na całkowitym lub częściowym utrzymaniu osoby, z którą się gospodarstwo domowe prowadzi, a wszystko to dodatkowo uzupełnione cechami stałości, które tego typu sytuację charakteryzują (tak: wyrok SA w Białymstoku
z 27.2.2013 r., III AUa 511/12, niepubl.; por. też uzasadnienie do wyroku SN z dnia 2 lutego 1996 r., II URN 56/95).

Przeprowadzone w niniejsze sprawie postępowanie dowodowe, w ocenie Sądu
I instancji, nakazywało potwierdzić słuszność decyzji organu rentowego, mimo faktycznie lakonicznego jej uzasadnienia na tle spornego elementu prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, które budziło uzasadniony sprzeciw odwołującego. Zaprezentowany przez niego materiał dowodowy, przede wszystkim oparty na zeznaniach własnych i zainteresowanej, pozwalał jednakże przyjąć spełnienie tej przesłanki.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, iż brak wspólnego zamieszkiwania nie jest automatyczną przesłanką wyłączającą ustalenie prowadzenia szeroko rozumianego wspólnego gospodarstwa domowego, przy zaistnieniu innych okoliczności wykazujących rzeczywistą zależność pomiędzy osobami spokrewnionymi. W niniejszej sprawie, co zostało zgodnie wskazane przez strony, zainteresowana po zawarciu związku małżeńskiego pozostawała na rzeczywistym i wyłącznym utrzymaniu męża. Zainteresowana przeszła
na długotrwałe zwolnienie lekarskie w związku z ciążą i jak sama przyznała: „nie mogłam zapewnić sobie sama utrzymania, bo byłam w VI miesiącu ciąży, musiałam korzystać
z pomocy męża” (zeznania k. 109). Pomoc ta z kolei nie była jedynie sporadyczna, a polegała na stałym i całkowitym utrzymaniu zainteresowanej, a następnie także wspólnego dziecka. Zainteresowana mieszkała w mieszkaniu wynajmowanym dla niej przez męża, który pokrywał wszelkie koszty jego utrzymania. W pełni finansował także bieżące potrzeby życia codziennego przekazując bezpośrednio środki finansowe. Co więcej, jak wskazał: „żona ma dostęp do moich kont firmowych i prywatnych”, a tym samym i możliwość samodzielnego dysponowania jego środkami.

Powyższego nie zmienia zawarta przez małżonków B. umowa o rozdzielności majątkowej małżeńskiej, którą – jak wynika z zeznań stron – faktycznie w ich relacjach osobistych nie była stosowana, albowiem zainteresowana korzystała z majątku odrębnego małżonka. Umowa ta nie wyłącza także podstawowych obowiązków małżeńskich wynikających z art. 27 k.r.o., a dotyczących wspólnego przyczyniania się małżonków, według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci
i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. Każde z małżonków, zgodnie z przyjętym podziałem, obowiązki te spełniało; ubezpieczony poprzez utrzymanie zainteresowanej
i rodziny, zaś ona poprzez osobiste starania w okresie ciąży i następnym. Brak wspólnego miejsca zamieszkania, mającego zgodnie z wyjaśnieniami stron podłoże organizacyjne, nie zaburzał ani faktycznych relacji rodzinnych, ani prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, rozumianego przez pryzmat utrzymania zainteresowanej przez męża.

Po drugie, jak podkreślił Sąd Okręgowy, w sprawie za spełnione należało również uznać pozostałe warunki współpracy, które notabene nie były przedmiotem sporu. Gwoli ścisłości wskazać jedynie należało, iż zainteresowania od początku odpowiadała za powstałą z jej inicjatywy, wydzieloną gałąź w działalności gospodarczej przyszłego małżonka
w postaci sprzedaży dywanów i innych pokryć podłogowych. To zainteresowana „przedstawiła męża dostawcom i przyszłym klientom”. Jako jedyny pracownik odpowiadała za wszystkie elementy tej działalności, od znajomości rynku i działań marketingowych,
przez pozyskanie klientów i zawieranie umów, po realizację zamówień, także pod względem organizacyjnym. Zainteresowana była upoważniona do wystawiania wszelkiej dokumentacji w tym zakresie, jak i odpowiadała za gospodarkę magazynową. Jej działania były niewątpliwie systematyczne i zorganizowane tworząc równorzędny trzon działalności ubezpieczonego, także pod względem dochodowości, co przyznał sam ubezpieczony - „Dochody uzyskane z działalności na handlu dywanami i działalności hotelarskiej są porównywalne (…) jest to stosunek 1 mln do 1 mln 200 tys.”. Oceniając racjonalnie działania zainteresowanej Sąd I instancji uznał je za od początku wychodzące poza klasyczny stosunek pracy, a odpowiadający bardziej współpracy przy prowadzeniu działalności, z podziałem
na dwie gałęzie, co – należy podkreślić – w żadnej mierze nie ma charaktery dyskwalifikującego. Współpraca przy prowadzeniu działalności gospodarczej nie oznacza wspólnego wykonywania tożsamych czynności, a takie zorganizowanie jej prowadzenia,
w której osoba współpracująca ma stały i realny wpływ na jej sposób funkcjonowania,
co w przypadku zainteresowanej bezspornie zostało spełnione. Ubezpieczony nie ukrywał przy tym, iż wybór akurat pracowniczej formy zatrudnienia był podyktowany przeszkodami osobistymi w uczynieniu zainteresowanej wspólnikiem.

Reasumując, Sąd Okręgowy stwierdził, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy dał pełne podstawy do podzielenia stanowiska organu rentowego. Zainteresowana w dacie zawarcia związku małżeńskiego spełniała wszelkie przesłanki osoby współpracującej z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą w myśl art. 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i od tej daty – zgodnie z art. 8 ust. 2 i art. 13 pkt 5 ustawy – doszło do zmiany tytułu do ubezpieczeń społecznych, co zostało prawidłowo stwierdzone
w skarżonych decyzjach. Organ rentowy zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 12 ust. 1
w zw. z art. 18 ust. 8 i art. 20 ust. 1 ustawy określił także podstawę wymiaru składek z tego tytułu, którą stanowi zadeklarowana kwota, nie niższa jednak niż 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek.

Odwołania S. B. jako w całości niezasadne podlegały zatem oddaleniu,
o czym orzeczono na podstawie (...) § 1 k.p.c.

Apelację od wyroku wywiódł S. B., zarzucając błędne ustalenia dotyczące stanu faktycznego na podstawie zebranego materiału dowodowego w toku postępowania, dotyczące podleganiu ubezpieczeniu społecznemu J. B. jako osoby współpracującej przy prowadzeniu działalności gospodarczej (...) (...) S. B. od dnia 07 czerwca 2015 roku.

Skarżący podniósł, iż nie zgadza się z oceną Sądu co do spełnienia przesłanek z art. 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, kwalifikujących J. B. jako osobę współpracującą.

Zgodnie z tym przepisem do uznania małżonka za osobę współpracującą muszą wystąpić łącznie dwie przesłanki poza faktem zawarcia małżeństwa - współpraca
przy prowadzeniu działalności gospodarczej oraz prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego.

Według skarżącego, żadna z tych przesłanek nie została spełniona.

Współpraca przy prowadzeniu działalności gospodarczej nie wystąpiła, gdyż J. P. od dnia 04 czerwca 2014 r. do dnia 17 czerwca 2014 roku przybywała na urlopie wypoczynkowym, zgodnie z przepisami kodeksu pracy. Prawo do urlopu wypoczynkowego jest prawem nabytym i niezbywalnym, korzystała z niego zgodnie z obowiązującymi przepisami kodeksu pracy. W tym okresie nie świadczyła pracy ani też nie współpracowała, czyli nie wykonywała żadnych faktycznych czynności związanych z działalnością prowadzoną przez skarżącego. Jeszcze w trakcie przebywania na urlopie wypoczynkowym
ze względu na dolegliwości związane z ciążą, J. B. dostarczyła zwolnienie lekarskie od dnia 13 czerwca 2014 r. Także i w tym okresie nie wykonywała żadnych czynności faktycznych związanych z prowadzoną przez skarżącego działalnością gospodarczą. Z tego też powodu nie można mówić, w ocenie apelującego, o współpracy
w okresie od 07 czerwca 2014 roku, gdyż J. B. nie wykonywała żadnych czynności faktycznych, a więc także z tego powodu nie została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych jako osoba współpracująca. W tym zakresie odwołujący powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2009 roku (sygn. akt II UK134/08). Zdaniem S. B. ocenie istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy podlegają wszelkie okoliczności
od momentu zawarcia małżeństwa.

Zdaniem skarżącego nie zachodzi także druga z przesłanek dotycząca uznania osoby J. B. za osobą współpracującą przy pozarolniczej działalności, czyli prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego. Skarżący nie zgadza się ze stwierdzeniem,
że zainteresowana po zawarciu związku małżeńskiego pozostawała na rzeczywistym
i wyłącznym utrzymaniu męża, gdyż otrzymywała wynagrodzenie za pracę, a nie darowiznę. Natomiast faktem nie podlegającym dyskusji jest to, że w związku z odmową wypłaty świadczeń przez ZUS w trakcie ciąży na mężu spoczywała odpowiedzialność finansowa
za żonę, co wydaje się jak najbardziej normalne, w sytuacji braku należnych świadczeń.

Skarżący zauważył również, że J. B. nie miała żadnego wpływu na zmianę tytułu ubezpieczenia, z tego też powodu skarżący uważa, że J. B. nie powinna ponosić konsekwencji za określone działalnie lub zaniechanie pracodawcy.

Z powyższych powodów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uznanie że J. B. nabyła prawa do świadczeń z ubezpieczenia jako pracownik,
w związku z nie wystąpieniem przesłanek pozwalających uznać J. B. jako osobę współpracującą przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej (...) (...) S. B. od dnia 07 czerwca 2014 roku.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja S. B. podlega oddaleniu jako bezzasadna. Nie zawiera bowiem zarzutów skutkujących koniecznością zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była kwestia, czy J. B. (wcześniej: P.) nie podlegała od 7 czerwca 2014 r. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik u płatnika składek (...) S. B., ale podlegała od tej daty obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu z tytułu współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej z S. B..

Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości przyjmuje za własne ustalenia faktyczne oraz ocenę prawną Sądu Okręgowego poczynione w powyższym zakresie. W konsekwencji nie zachodzi potrzeba powtarzania wyczerpujących i w całości trafnych ustaleń faktycznych oraz wywodu prawnego.

Przypomnieć można, że podstawę ustaleń faktycznych mających wpływ
na rozstrzygnięcie sprawy winien stanowić materiał dowodowy zebrany w sprawie, który podlega swobodnej ocenie sądu orzekającego w granicach zakreślonych treścią art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten bowiem kreuje zasadę swobodnej oceny dowodów, która nie oznacza oceny dowolnej. Jej granice wyznaczają czynniki, faktyczny, logiczny, ustawowy i ideologiczny. Pierwszy, ogólnie rzecz ujmując, oznacza zgodność z treścią przeprowadzonego dowodu, drugi - poprawność rozumowania - wyprowadzenia z materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, trzeci, że ocena dowodów musi odpowiadać warunkom określonym przez prawo procesowe, opierać się na dowodach przeprowadzonych prawidłowo
z zachowaniem wymagań dotyczących źródeł dowodzenia oraz bezstronności
i winna być dokonana po wszechstronnym rozważeniu zebranego materiału dowodowego,
zaś czwarty oznacza, że granice oceny dowodów warunkuje też poziom świadomości prawnej sędziego, dominujące poglądy na stosowanie prawa (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999 nr 7-8, poz. 124, wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 17 czerwca 1999 r., I CKN 51/98, OSNC 2000 nr 2, poz. 27, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, OSNC 2000 nr 10, poz. 189). Zwalczenie swobodnej oceny dowodów nie może polegać tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej
dla skarżącego wersji zdarzeń /ustaleń stanu faktycznego/ opartej wyłącznie na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy posłużeniu się argumentami jurydycznymi wykazywanie,
że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, jak już wskazano powyżej, Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające dla kategorycznego rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, a wynik tego postępowania, wbrew twierdzeniom apelującego, ocenił zgodnie
z treścią art. 233 § 1 k.p.c., nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów, przepisem tym zakreślonym, a w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd I Instancji w sposób wszechstronny i wnikliwy wyjaśnił powody rozstrzygnięcia oraz przekonywująco wykazał, dlaczego odwołania należało oddalić. Podkreślić należy, iż przedmiotem oceny Sądu Okręgowego były dowody zaoferowane przez strony, zostały one wnikliwie przeanalizowane, a następnie szeroko omówione w uzasadnieniu, co pozwala na ich instancyjną kontrolę
i prowadzi do wniosku, że wszystkie one zostały ocenione w zgodzie w zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego.

Nawiązując do podnoszonych dopiero w toku rozprawy apelacyjnej zarzutów dotyczących sposobu przeprowadzenia przez Sąd I instancji dowodu z przesłuchania ubezpieczonego i zainteresowanej, Sąd Apelacyjny stwierdza, że S. B. i J. B. nie skorzystali z możliwości złożenia zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c., który przewiduje prekluzję zarzutów dotyczących niektórych naruszeń prawa procesowego. Z jego treści wynika, że skutkiem niepodniesienia przez stronę zarzutu naruszenia przepisów postępowania w sposób określony w tym przepisie jest bezpowrotna utrata tego zarzutu
w dalszym toku postępowania (i w środkach zaskarżenia lub środkach odwoławczych),
a więc także w postępowaniu wywołanym wniesieniem zażalenia oraz w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym, chyba że chodzi o przepisy prawa procesowego, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy.

Niezależnie od powyższego należy podkreślić, iż zainteresowana i odwołujący
w żaden inny sposób nie zwracali uwagi na podnoszone aktualnie uchybienia Sądu. Zastrzeżenia takie nie znalazły odbicia ani w żądaniu sprostowania protokołu rozprawy
w odpowiednim zakresie, ani we wniosku o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającego przesłuchania stron, ani w jakimkolwiek piśmie procesowym, zawierającym prawidłową,
w ocenie odwołującego i zainteresowanej, wersję ustaleń faktycznych. Wobec powyższego, na obecnym etapie postępowania, brak jest podstaw do podważania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji.

Przechodząc do rozważań merytorycznych wskazać można, iż zgodnie z art. 6 ust. 5 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2015 r.,
poz. 121) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają,
z zastrzeżeniem art. 8 i 9 tej ustawy, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi. Według art. 8 ust. 2 w/w ustawy, jeżeli pracownik, o którym mowa
w ust. 1 tego przepisu spełnia kryteria określone dla osób współpracujących, wskazane
w ust. 11 - dla celów ubezpieczeń społecznych – jest traktowany jako osoba współpracująca. Jak wskazuje art. 8 ust. 11 w/w ustawy za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz zleceniobiorcami, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5, uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia. Nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego.

Cytowana ustawa nie zawiera legalnej definicji „współpracy przy prowadzeniu działalności”, definicja ta została wypracowana przez orzecznictwo Sądu Najwyższego, który, przykładowo, w wyroku z dnia 06.01.2009 r. (II UK 134/08, OSNP 2010/13-14/170) uznał,
iż cechami konstytutywnymi pojęcia „współpraca przy działalności gospodarczej”, o której mowa w 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych są występujące łącznie:

a) istotny ciężar gatunkowy działań współpracownika, które nie mogą mieć charakteru wtórnego,

b) bezpośredni związek z przedmiotem działalności gospodarczej,

c) stabilność i zorganizowanie oraz

d) znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót.

Za współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej powodującą obowiązek ubezpieczeń emerytalnego i rentowych uznać zatem należy taką pomoc udzieloną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały i bez której stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia ich współdziałanie przy tym przedsięwzięciu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20.05.2008r., II UK 286/07, OSNP 2009/17-18/241).

Warunkiem przy tym, jaki jest konieczny do uznania danej osoby za osobę współpracującą z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą, jest zaliczenie tej osoby do kręgu osób najbliższych dla osoby prowadzącej działalność gospodarczą. Za osobę tę może być uznana tylko osoba, która poza łączącym ją z prowadzącym działalność gospodarczą pokrewieństwem, pozostaje z nim we wspólnym gospodarstwie domowym.

Prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego oznacza natomiast wspólne zamieszkiwanie tych osób połączone ze wspólnym zaspokajaniem potrzeb życiowych, czyli ścisłą współpracą w załatwianiu spraw związanych z codziennym prowadzeniem domu
(np. zakupy, opłata rachunków). Jak wskazuje się w orzecznictwie (por. uzasadnienie
do wyroku SN z dnia 2 lutego 1996 r., II URN 56/95) – co trafnie podkreślał Sąd I instancji -ocena, czy osoba "pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym" zależy od okoliczności konkretnego przypadku, przy czym sam fakt wspólnego zamieszkiwania nie może tu mieć decydującego znaczenia [...]. Cechami charakterystycznymi dla prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego może być udział i wzajemna ścisła współpraca w załatwianiu codziennych spraw związanych z prowadzeniem domu, niezarobkowanie i pozostawanie
w związku z tym na całkowitym lub częściowym utrzymaniu osoby, z którą się gospodarstwo domowe prowadzi, a wszystko to dodatkowo uzupełnione cechami stałości, które tego typu sytuację charakteryzują”.

Tym samym przyjąć należy, iż współpracujący to członkowie najbliższej rodziny, pozostający we wspólnym gospodarstwie domowym z osobą prowadzącą działalność gospodarczą, przyczyniający się do prowadzenia działalności, działający na rzecz i w imieniu osoby prowadzącej działalność, zaangażowani w prowadzenie tej działalności.

W realiach niniejszej sprawy wyraźnego podkreślenia wymaga, że do pracodawcy należy decyzja w kwestii doboru pracowników. W przepisach prawa nie ma przeciwwskazań do zatrudniania osób bliskich w ramach stosunku pracy (art. 8 ust. 1 i 2 u.s.u.s.). Jednakże nie wyklucza to kompetencji organu ubezpieczeń społecznych do weryfikowania deklarowanego tytułu ubezpieczenia społecznego, zwłaszcza gdy ustalenie to dotyczy osoby bliskiej
(por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 15 stycznia 2015 r., III AUa 634/14, LEX nr 1649199). Stosunek pracy między osobą prowadzącą działalność pozarolniczą
a osobą mu bliską, istniejący w warunkach określonych w art. 8 ust. 11 ustawy systemowej, jest co prawda wyłączony dla celów ubezpieczeń społecznych – nie jest jednak wykluczony dla innych „celów”. W konsekwencji możliwy jest – zależnie od woli stron – wybór prawnej formy korzystania z pomocy bliskich przy prowadzeniu firmy, w ramach stosunku pracy lub we współpracy (por. Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych Komentarz pod red. B. Gudowskiej do art. 8 str. 197 Wyd. C.H.Beck 2011, wyrok SN z 24.03.1991 r., II URN 29/91 OSNC 9/1992 poz. 170; wyrok SN z 19.04.1990 r., II URN 31/1990). Tytuł obowiązku ubezpieczenia społecznego nie jest objęty wolą stron, nawet więc wówczas, gdy intencją stron umowy o pracę - mimo ich pozostawania w stosunku powinowactwa – było ukształtowanie łączącego je stosunku tak jak między pracownikiem i pracodawcą, to mimo że bliskie sobie osoby łączył stosunek pracy, podlegać będą ubezpieczeniu społecznemu z tytułu współpracy (zob. Komentarz op. cit.).

Z powyższego wynika, iż zgłoszenie osoby bliskiej do ubezpieczeń, jako osoby współpracującej z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność, nie wyklucza ustalenia pracowniczego charakteru jej zatrudnienia. Współpraca przy prowadzeniu działalności jest najszerzej rozumianą podstawą „zatrudnienia”, obejmującą swym zakresem wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę, na podstawie umów cywilnoprawnych, a także wszelką pomoc członkowi rodziny w prowadzeniu działalności gospodarczej lub świadczeniu usług bez podstawy prawnej (tak: Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Komentarz
pod red. B. Gudowskiej, J. Strusińskiej-Żukowskiej, wyd. C.H. Beck, W-wa 2011, s. 230).
O statusie osoby współpracującej decydują trzy przesłanki, tj. bycie w kręgu osób bliskich enumeratywnie wymienionych, pozostawanie członka rodziny we wspólnym gospodarstwie domowym oraz „współpraca” przy prowadzeniu działalności pozarolniczej. Nie ma wątpliwości, co do tego, że wszystkie wymienione wyżej przesłanki muszą występować łącznie. Przepis art. 8 ust. 2 tej ustawy stanowi, że jeśli pracownik spełnia kryteria określone dla osób współpracujących, o których mowa w ust. 11, to dla celów ubezpieczeniowych traktowany jest, jako osoba współpracująca.

W judykaturze i doktrynie dość jednolicie przyjmuje się obecnie, że zawarcie umowy o pracę nie powoduje jej nieważności, umowa taka obowiązuje strony z konsekwencjami
w zakresie prawa pracy, jednak w świetle przepisów prawa ubezpieczeń społecznych strona takiej umowy określona, jako pracownik ma status osoby współpracującej, niezależnie
od podstawy zatrudnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2009 r., II UK 134/08, OSNP 2010 nr 13-14, poz. 170, z glosą aprobującą Iwony Sierockiej, OSP 2011 Nr 4, poz. 37). Fikcja prawna ustanowiona w art. 8 ust. 2 ustawy systemowej ma zastosowanie
do osoby, która spełnia wszystkie kryteria określone w art. 8 ust. 11 ustawy, a zatem współpraca pomiędzy małżonkami może być realizowana w ramach umowy o pracę, z tego tytułu nie powstaje jednak obowiązek ubezpieczenia emerytalnego i rentowych na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy, a w konsekwencji ubezpieczenia wypadkowego, jeżeli małżonkowie że pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym, a wykonywanie pracy przez małżonka ma charakter współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 2010 r., II UK 315/09, Legalis nr 316866).

Kluczowe znaczenie dla stwierdzenia, z jakiego tytułu J. B. podlega od dnia 7 czerwca 2014 r. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym ma zatem ustalenie,
czy posiadała status osoby współpracującej po myśli art. 8 ust. 11 ustawy, gdyż w takiej sytuacji fakt zawarcia umowy o pracę nie powoduje skutku w prawie ubezpieczeń społecznych, w postaci podlegania ubezpieczeniom pracowniczym. Odpowiedzi na pytanie, na czym ma polegać współpraca przy prowadzeniu działalności gospodarczej poszukiwać można w samej ustawie systemowej. Skoro wyłącza ona znaczenie stosunku pracy tylko
dla celów ubezpieczeń społecznych i traktuje pracownika, jako osobę współpracującą
bez zmiany jego pozycji na gruncie prawa pracy, to współpraca przy działalności gospodarczej może mieć cechy, takie jak realizacja czynności właściwych dla stosunku pracy. Traci więc na znaczeniu fotograficzne ustalenie porządku, rodzaju i ilości czynności wykonywanych przez osobę współpracującą, skoro niespornie przyjmuje się, że była
w zależności co najmniej właściwej dla stosunku pracy. Niezależnie od tego, w ujmowanej relacji stosunku pracy między osobami bliskimi w większym stopniu chodzi
o podporządkowanie obowiązkom, które wynikają z zapewniania prawidłowego funkcjonowania firmy, a nie o władcze podporządkowanie pracownicze. Trudno więc wydzielić, która określona czynność jest lub nie jest współpracą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2008 r., III UK 65/07, LEX nr 459314).

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny nie ma wątpliwości, iż J. B.
od dnia 7 czerwca 2014 r. uzyskała status osoby współpracującej przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej swojego męża – S. B..

Bezsporne są ustalenia, iż J. B. została zatrudniona przez S. B. w ramach stosunku pracy, a nadto, że w dniu 7 czerwca 2014 r. zawarli oni związek małżeński.

Jeśli chodzi o kwestię współpracy zainteresowanej przy prowadzeniu działalności gospodarczej męża przypomnieć należy, iż po rozszerzeniu przez S. B. działalności hotelarsko – cateringowej o sprzedaż hurtową i detaliczną dywanów, chodników i innych pokryć podłogowych, ten ostatni zakres działalności powierzył on J. B. (wówczas: P.). Niewątpliwie zainteresowana wykonywała w przedsiębiorstwie będącym własnością jej męża pracę, która była bezpośrednio związana z prowadzoną działalnością gospodarczą, nie były to czynności o charakterze wtórnym, nie były wykonywane okazjonalnie i niewątpliwie miały wpływ na ostateczny wynik finansowy prowadzonej działalności. Zainteresowana zajmowała się całą działalnością firmy w tym zakresie, począwszy od listopada 2013 r., a działalność ta miała charakter jak najbardziej zorganizowany i stały, dochody z tej części działalności w znacznym stopniu zwiększały ogólny pułap dochodów. W całości prawidłowe w tej mierze ustalenia Sadu I instancji nie wymagają powielania w uzasadnieniu Sądu odwoławczego. Ze względu na rodzaj wykonywanych czynności, rozmiar tej pracy, istotny wpływ, jaki miała współpracująca na tę działalność oraz wysokość uzyskiwanych z niej dochodów bezsprzecznie należy przyjąć,
że praca wykonywana przez ubezpieczoną spełniała kryterium współpracy przy prowadzonej przez jej męża działalności gospodarczej w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy systemowej.

Na dokonaną kwalifikację tytułu ubezpieczenia zainteresowanej nie ma wpływu okoliczność, że od 4 czerwca 2014 r. przebywała ona na urlopie wypoczynkowym,
a od 13 czerwca 2014 r. na zwolnieniu chorobowym, a zatem nie świadczyła wówczas fizycznie pracy. Tak samo bowiem, jak nieuzasadnione byłoby przyjęcie, że nieobecność pracownika z powodu choroby lub wykorzystywania urlopu wypoczynkowego przerywa stosunek pracy (stanowiący zresztą nota bene – w zgodzie art. 8 ust. 2 a ustawy systemowej – podstawę uznania zainteresowanej za osobą współpracującą w realiach niniejszej sprawy), nie ma podstaw do uznania, że tego rodzaju czasowe nieobecności znoszą istniejącą relację współpracy.

Nie budzi również wątpliwości ustalenie Sądu I instancji, iż S. B. i J. B. prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, chociaż – co nie jest kwestionowane – nie mieszkają razem. Jak wynika jednakże z zeznań płatnika, żona nie zamieszkała z nim w hotelu, bo nie było tam warunków do wspólnego zamieszkiwania (zeznania k. 109v a.s.). Strony zorganizowały zatem swoje wspólne życie w ten sposób, iż ubezpieczona wraz z dzieckiem zamieszkała w odnajmowanym przez S. B. lokalu, a płatnik pokrywał ich koszty utrzymania. Zeznania S. B. w tym zakresie są jednoznaczne („zapewniam utrzymanie żonie” „Pokrywam koszty utrzymania” „Moja żona ma dostęp do dwóch z moich kont bankowych – protokół rozprawy z dnia 26 maja 2015r. k. 109v a.s.), zaprzeczanie zatem tej okoliczności na etapie postępowania apelacyjnego nie jest skuteczne (na rozprawie w dniu 15 kwietnia 2016r. pełnomocnik skarżącego podnosił, iż ten nigdy żonie żadnych pieniędzy nie dawał, mogła dysponować środkami na koncie wyłącznie celem pokrycia opłat za mieszkanie). Nadto zeznania te było zgodne z zeznaniami ubezpieczonej, która potwierdziła, iż płatnik dostarczał jej środki na utrzymanie, nadto że „realizuje swoje prawa do dziecka”. A fakt, że nie zawsze spędzają razem święta tłumaczyła wyłącznie tym że mąż jest zajęty pracą. (k. 109 a.s.)

Z powyższego wynika, iż – mimo podkreślanej przez płatnika i zainteresowaną – rozdzielności majątkowej – S. B. zapewniał swojej rodzinie środki na jej utrzymanie, w tym miejsce do zamieszkania. Fakt oddzielnego zamieszkiwania małżonków nie jest, w aktualnych realiach, sytuacją nietypową (np. praca w innym mieście, praca za granicą, jednego z małżonków) i nie jest okolicznością wystarczającą do stwierdzenia braku wspólnego gospodarstwa domowego. Tym bardziej, iż w konkretnej sprawie wynikał wyłącznie ze względów organizacyjnych. Zachowanie płatnika wskazuje także jednoznacznie, iż mimo takiej sytuacji mieszkaniowej, był zainteresowany potrzebami swojej rodziny i z własnej woli te wspólne potrzeby rodziny, jako wspólnoty, realizował i w życiu rodziny uczestniczył. Zainteresowaną i płatnika w okresie spornym łączyła zatem więź ekonomiczna (budżet domowy), współpraca przy załatwianiu spraw rodziny, realizacja i uczestnictwo w jej bieżących potrzebach i wydarzeniach, co wystarcza dla stwierdzenia prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego.

Na kanwie prezentowanych rozważań nie można pomijać treści art. 27, 28, 29 i 30 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, z których jednoznacznie wynika, że ustanowienie rozdzielności majątkowej nie zwalnia małżonków z obowiązku przyczyniania się
do zaspokojenia potrzeb rodziny. Omawiany obowiązek istnieje niezależnie od ustroju majątkowego małżeńskiego, aczkolwiek w sytuacji ustroju rozdzielności, wobec pozostania zarobków i innych dochodów w majątkach osobistych, małżonkowie ustalić powinni zasady wzajemnych rozliczeń z tytułu przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny.
Z rozdzielności majątkowej wynika jedynie tyle, że małżonkowie nie posiadają majątku wspólnego, co jednakowoż nie prowadzi do wniosku, że strony umowy małżeńskiej
nie prowadzą wspólnego gospodarstwa domowego, w ramach którego wspólnie –
acz przy różnych nakładach – utrzymują dom, ponoszą koszty mediów oraz inne związane
z codziennym funkcjonowaniem. Zgodnie bowiem z art. 27 k.r.o. małżonkowie zobowiązani są do wzajemnej pomocy i alimentacji (również w zakresie ponoszenia kosztów postępowania sądowego), a na istnienie takiego obowiązku nie ma wpływu ustanowiona rozdzielność majątkowa małżonków (por. postanowienie NSA w Warszawie z dnia 28 września 2011 r.,
I FZ 196/11, LEX nr 948873).

Jak wyjaśniał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 12 lutego 2014 r. (I ACa 785/13, LEX nr 1455638) małżonkowie (przyszli małżonkowie) mogą ukształtować ustrój majątkowy według innych zasad niż przewidziane przepisami o wspólności ustawowej. Strony mogły więc zawrzeć umowę o wyłączeniu wspólności majątkowej małżeńskiej
i ustanowieniu rozdzielności majątkowej, i nie były przy tym istotne przesłanki, jakimi się kierowali. W następstwie zawarcia przedmiotowej umowy nastąpiła eliminacja ustroju wspólności ustawowej. Celem umowy majątkowej jest ustalenie zasad, według których kształtować się mają wzajemne stosunki majątkowe małżonków na przyszłość (w odniesieniu do majątku nabytego w okresie wspólności ustawowej współwłasność łączna przekształca się we współwłasność ułamkową). Podkreślić należy, że zawarcie takiej umowy nie powoduje żadnych przesunięć majątkowych, nie przysparza ona żadnemu z małżonków jakichkolwiek korzyści majątkowych. Należy przy tym pamiętać, że z chwilą zawarcia małżeństwa, niezależnie od łączącego małżonków ustroju majątkowego powstaje obowiązek: przyczyniania się do zaspokojenia potrzeb rodziny (art. 27 k.r.o.), uprawnienie
do reprezentacji małżonka (art. 29 k.r.o.) oraz uprawnienie do zaciągania zobowiązań służących zaspokajaniu potrzeb rodziny (art. 28 k.r.o.) oraz obowiązek ponoszenia odpowiedzialności z tego tytułu.

Przepisy regulujące wskazane powyżej skutki majątkowe zawarcia małżeństwa mają przy tym charakter bezwzględnie obowiązujący, niezależnie od ustroju majątkowego między małżonkami. Charakter iuris cogentis mają także przepisy dotyczące pewnych praw najistotniejszych dla funkcjonowania rodziny, w tym przede wszystkim praw do mieszkania oraz przedmiotów wyposażenia domowego. Wynika to stąd, że małżonkowie mają obowiązek wspólnego pożycia oraz przyczyniania się do zaspokojenia potrzeb rodziny, którą założyli (por. art. 680 1 k.c., art. 28 1 k.r.o.). Tak więc zmiana ustroju majątkowego w formie zawartej przez małżonków umowy nie powinna nic zmieniać w zakresie praw i obowiązków małżonków, wynikających z przepisów art. 23, 27 i 28 1 k.r.o. Zmiana ustroju majątkowego - ze wspólności ustawowej na rozdzielność majątkową - nie może być przyjmowana, jako zerwanie więzi gospodarczej (więź gospodarcza w prawidłowo funkcjonującym małżeństwie jest zachowana niezależnie od ustroju majątkowego, w jakim funkcjonują małżonkowie).

Niewątpliwie w analizowanej sprawie małżonkowie zawarli umowę w zakresie rozdzielności majątkowej i – jak wynika z ich wyjaśnień – nie zamieszkiwali wspólnie,
przy czym powyższe ustalenie w kontekście przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nie może prowadzić do konkluzji, że strony nie prowadziły wspólnego gospodarstwa domowego.

Wobec całokształtu dokonanych ustaleń, przy jednoznacznym - w tym zakresie - poglądzie judykatury oraz doktryny, oraz niekwestionowanym przez żadną ze stron ustaleniu, że J. B. jest pracownikiem S. B., uznać należało, że od dnia
7 czerwca 2014 t. tj. od dnia zawarcia przez niech związku małżeńskiego posiada status osoby współpracującej z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność. Zgodnie zatem z treścią art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo podlega ubezpieczeniom z tego tytułu. Z kolei przepis art. 12 ust. 1 tej ustawy stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Zatem z mocy przywołanych regulacji osoba współpracująca z przedsiębiorcą prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, przy czym osoba współpracująca podlega tym ubezpieczeniom od dnia rozpoczęcia współpracy
przy prowadzeniu działalności do dnia zakończenia tej współpracy - art. 13 ust. 5 powołanej ustawy.

Mając na uwadze powyższe, uznając apelację S. B. za bezzasadną, Sąd Apelacyjny oddalił ją na mocy art. 385 k.p.c., jak w sentencji wyroku.

SSA Alicja Podlewska SSA Lucyna Ramlo SSO del. Maria Ołtarzewska