Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 82/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 14 stycznia 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo, K. G. przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. (obecnie (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w P.) o wynagrodzenie i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powód K. G. został zatrudniony w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. na podstawie umowy o pracę zwartej na czas nieokreślony od dnia 31 maja 2007 r. w charakterze kierowcy międzynarodowego w pełnym wymiarze czasu pracy. Jako miejsce świadczenia pracy wskazano siedzibę pracodawcy, ul. (...), (...)-(...) Ł., file w N., K., Europę. Jako miejsce zamieszkania powód wskazał T..

Za sierpień 2011 r. pozwany przelał na konto powoda kwotę 5462,04 zł. tytułem wynagrodzenia, diety, ekwiwalentu za pranie odzieży i środki czystości, premii. W miesiącach październik, listopad, grudzień 2011 r. pozwany przelewał na konto powoda wynagrodzenie składające się z w/w składników w wysokości ok. 6600 – 6300 zł.

Centrum spraw zawodowych powoda oraz działalności pozwanej znajdowało się i znajduje w Polsce. W P. znajdował się dział administracyjny i personalny pozwanego. W okresie zatrudnienia objętym sporem powód otrzymywał wynagrodzenie zasadnicze w wysokości umówionej. Oprócz wynagrodzenia zasadniczego wypłacano powodowi w tym okresie także świadczenia z tytułu odbywania podróży służbowych. Kierowcy zatrudnieni u pozwanego każdorazowo wyjazd międzynarodowy rozpoczynali z bazy w Polsce, najczęściej z bazy w P., koło Z., gdzie pozwana spółka posiada bazę transportową, a następnie wykonywali powierzone im zadania transportowe przebywając na terenie państw, które stanowiły cel lub państwo tranzytowe w zależności od realizowanego zadania. Powód wykonywał transporty również do Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Belgii. Każdy wyjazd kończył się na bazie w Polsce, najczęściej w P.. Sprzęt służący kierowcom do wykonywania przewozów był własnością (...). Powód rozliczał się z podatków w polskim urzędzie skarbowym. Wspólnikiem pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, posiadającym całość udziałów jest spółka (...) S.A. z siedzibą we Francji.

Sąd oddalił wnioski dowodowe pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków A. G., A. K., P. P. oraz przesłuchania w charakterze strony członków zarządów bowiem okoliczności na które zostali zgłoszeni nie były sporne. Powód nie negował przedstawionych przez pozwanego w odpowiedzi na pozew faktów dotyczących charakteru pracy, realizacji obowiązków, zasad rozliczeń z pracodawcą. Okoliczność czy powód wystąpił na drogę sądową o zapłatę ryczałtów za nocleg została pominięta, bowiem nie może mieć w ocenie Sądu charakteru rozstrzygającego o zasadności niniejszego pozwu.

Oddaleniu podlegały również wnioski dowodowe powoda zgłoszone w piśmie z dnia 22 października 2015 r., k. 270. Okoliczność, czy w sprawie znajduje zastosowanie przepis art. L 1262-1 pkt 2 francuskiego prawa pracy nie jest kwestią faktu tylko oceny prawnej, o której wypowiada się Sąd rozstrzygający sprawę, a nie świadek.

Bez wpływu na bieg niniejszej sprawy pozostają także akta sprawy karnej toczącej się we Francji, bowiem postępowanie to nie tyczy się przeciwko pozwanemu.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż wniesione powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd podniósł, iż okoliczności faktyczne dotyczące zajmowanego przez powoda stanowiska, sposobu i miejsca wykonywania pracy, wysokości i składników otrzymywanego wynagrodzenia, miejsca zamieszkania (centrum spraw życiowych powoda) nie były pomiędzy stronami przedmiotem sporu. Powód wywodził, że w spornym okresie winien otrzymywać wynagrodzenie co najmniej takie, jak najniższe wynagrodzenie obowiązujące we Francji. Przekonanie o słuszności swoich roszczeń powód wywozi z faktu, że udziałowcem powoda jest francuska spółka. Powód twierdzi, że odbywał przewozy do Francji, pomijając, że przejeżdżał również przez inne kraje europejskie. Powód nigdy nie przeniósł swojego centrum życiowego do Francji. W umowie o pracę oraz w pozwie podano, że mieszka w T.. Przeświadczenie, że praca była wykonywana na rzecz pozwanej ad. 2 wywodzi z faktu, że jest ona 100 % udziałowcem pozwanej (...), i że to pozwany ad 2 za pośrednictwem pozwanego ad 1 lub bezpośrednio wydawał powodowi dyspozycje wykonania przewozu ładunku. Powód twierdzi, że pracę zaczynał w bazach pozwanej ad 2, do której był dowożony przez pozwaną ad 1. Twierdzenia, jakoby miejscem świadczenia pracy powoda była Francja są wyłącznie subiektywną interpretacją faktów.

Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się po pierwsze do ustalenia, czy powód był pracownikiem delegowanym przez pozwaną do pracy we Francji w okresie objętym sporem tj. : kwiecień 2011 r- grudzień 2011r. Gdyby tak było i gdyby w rzeczywistości w tym okresie świadczył pracę na terenie Francji /a nie różnych krajów Europy/, to wówczas powodowi przysługiwałoby wyrównanie otrzymanego wynagrodzenia za pracę za te miesiące do poziomu wynagrodzenia minimalnego obowiązującego we Francji.

Pierwszą kwestią, jaką należało rozstrzygnąć było ustalenie prawa, które ma zastosowanie w rozpoznawanej sprawie. Sąd wskazał, że powód powołuje się na prawo wspólnotowe, a konkretnie na dyrektywę 96/71/WE z 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług (Dz. Urz. WE L 18 z 21.01.1997) oraz implementujących tę Dyrektywę postanowienia francuskiego kodeksu pracy, tj. artykułów od L 1261-1 do R 1264-3, zamieszczonych w Tytule VI „Pracownicy Oddelegowani tymczasowo przez przedsiębiorstwo nie mające siedziby we Francji”. Przepisy prawa wspólnotowego tworzą niezależny system prawny, który w zależności od stopnia w hierarchii źródeł prawa wiąże zarówno państwa członkowskie, jak i ich obywateli. Funkcjonują one obok norm prawa krajowego, jednak w wielu przypadkach wymagają przeprowadzenia procesu implementacji do krajowego porządku prawnego. Dotyczy to zwłaszcza przepisów dyrektyw, które zgodnie z art. 288 tiret trzeci Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, wiążą państwa członkowskie w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawiając jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków. W przeciwieństwie do rozporządzeń, które obowiązują wprost i bezpośrednio, głównym celem dyrektywy nie jest unifikacja prawa, ale zbliżenie legislacji państw członkowskich. W efekcie dyrektywy zapewniają osiągnięcie złożonych celów Unii Europejskiej, ale jednocześnie zachowana zostaje odrębność krajowych porządków prawnych. Żeby jednak te cele mogły zostać osiągnięte, postanowienia dyrektywy muszą zostać prawidłowo implementowane do krajowych porządków prawnych, także do porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Implementacja dyrektywy to ogół działań podejmowanych przez państwo członkowskie na szczeblu krajowym, których celem jest przeniesienie założeń regulacji unijnej do wewnętrznego systemu prawnego, przy zachowaniu jej specyfiki.

Jednostka może powoływać się wprost na dyrektywę tylko wówczas, gdy państwo mimo obowiązku nie implementowało dyrektywy. Jednakże, gdy taka dyrektywa została implementowana, to wówczas zasada skutku bezpośredniego Dyrektyw UE ma specyficzny charakter wertykalny. Jak podkreślił NSA w wyroku z 24 sierpnia 2008 r. (I FSK 922/08), dyrektywy mają bezpośrednią skuteczność tylko wertykalną, to znaczy w relacji jednostka wobec państwa ( M. Ahlt, M. Szpunar, Prawo europejskie, Warszawa 2002, s. 32). Zatem nie można powoływać się wprost na dyrektywę, czy też wywodzić z niej swych praw w relacji jednostka – jednostka. Przepisy wspomnianej dyrektywy, na którą powołał się powód, zostały implementowane do krajowego porządku prawnego. Mianowicie poprzez wprowadzenie art.67.1-67.4 kp. Przepisy dyrektywy, jak i przepisy omawianego działu kodeksu pracy (w tym art. 67.1 k.p.) znajdują zastosowanie w przypadku "pracownika skierowanego (delegowanego) do pracy na określony czas".

Kluczowe dla wyjaśnienia zakresu podmiotowego jest zdefiniowanie pojęcia "delegacja pracownika". W tej mierze wiążąca jest interpretacja dokonana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jak wyjaśnia Trybunał w wyroku z dnia 10 lutego 2011 r. w sprawach połączonych od C-307/09 do C-309/09, delegowanie pracowników w rozumieniu art. 1 ust. 3 lit. c dyrektywy 96/71 stanowi odpłatne świadczenie usług, w ramach którego delegowany pracownik pozostaje zatrudniony przez przedsiębiorstwo świadczące usługi, bez zawarcia umowy o pracę z przedsiębiorstwem korzystającym z usług. Zwrot "zatrudniony przez przedsiębiorstwo świadczące usługi" sugeruje, po pierwsze, prawną więź między delegującym przedsiębiorstwem a pracownikiem delegowanym przez cały okres delegacji, po drugie, więź ta stanowi podstawę "zatrudnienia" pracownika. Z brzmienia art. 67.1 k.p. jasno nie wynika, jaki reżim prawny (państwa delegacji czy może miejsca świadczenia pracy) należy zastosować do ustalenia pracowniczego statusu osoby skierowanej do pracy. Odpowiedź zawiera art. 2 zdanie drugie dyrektywy 96/71/WE, według którego przy ocenie statusu pracownika należy brać pod uwagę definicję, którą stosuje się w prawie państwa członkowskiego, na terytorium którego pracownik jest delegowany. Jak wynika z art.8 ust.1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym I) indywidualna umowa o pracę podlega prawu wybranemu przez strony zgodnie z art. 3. Taki wybór prawa nie może jednak prowadzić do pozbawienia pracownika ochrony przyznanej mu na podstawie przepisów, których nie można wyłączyć w drodze umowy, na mocy prawa, jakie, w przypadku braku wyboru, byłoby właściwe zgodnie z ust. 2, 3 i 4 niniejszego artykułu. W zakresie, w jakim strony nie dokonały wyboru prawa właściwego dla indywidualnej umowy o pracę, umowa podlega prawu państwa, w którym lub - gdy takiego brak- z którego pracownik zazwyczaj świadczy pracę w wykonaniu umowy.

W przypadku powoda miejscem świadczenia pracy była nie tylko Polska i Francja, ale także szereg innych krajów Europy. Powód wybrał stawki obowiązujące we Francji kierując się tym, że marka handlowa (...) została wypracowana przez podmiot francuski oraz francuska firma zakupiła udziały pozwanej, a szereg przewozów wykonywano dla firm francuskich. Powoływane przepisy odnosiły się jednak do prawa miejsca zwykłego świadczenia pracy, a nie miejsca pochodzenia „kapitału” podmiotu korzystającego z pracy danej osoby. Za zmianę państwa, w którym zazwyczaj świadczona jest praca, nie uważa się tymczasowego zatrudnienia w innym państwie (ust.2 art.8 cytowanego Rozporządzenia nr 593/2008). Jeżeli nie można ustalić prawa właściwego zgodnie z ust. 2 powoływanego przepisu, umowa podlega prawu państwa, w którym znajduje się przedsiębiorstwo, za pośrednictwem którego zatrudniono pracownika (ust.3 art.8 cytowanego Rozporządzenia nr 593/2008). Jak wynika z ostatniego cytowanego przepisu, jeżeli nie można ustalić prawa właściwego w oparciu o art. 8 ust. 2, należy go poszukiwać na podstawie łącznika miejsca, w którym znajduje się przedsiębiorstwo, za pośrednictwem którego zatrudniono pracownika. W szczególności norma ta może znaleźć zastosowanie, jeżeli pracownik wykonuje swoją pracę w kilku państwach, w ten sposób, że stale przemieszcza się on z jednego państwa do drugiego (A. Z., E., s. 349).

Powód wywodził, że został zatrudniony przez pozwaną spółkę celem świadczenia usług dla podmiotów francuskich. Wskazane wcześniej definicje wskazywały, że prawem właściwym pozostaje więc prawo właściwe dla pozwanej. Sąd podniósł, iż w rozpoznawanej sprawie niesporne było, iż Francja nie była jedynym krajem, do którego powód jeździł wykonując transport drogowy. Argumenty, które wskazał powód (pochodzenie kapitału oraz firm dla których realizowano zlecenia) nie uzasadniają wyboru prawa akurat tego kraju.

Zważywszy na sposób określenia miejsca świadczenia pracy w umowie o pracę i faktyczne wykonywanie pracy we wskazanym miejscu, brak było podstaw do zastosowania powołanego przez powoda prawa. Natomiast w polskim porządku prawnym brak jest podstaw do uzależniania wynagrodzenia pracownika czy też obowiązku odnoszenia wynagrodzenia pracownika polskiego, zatrudnionego na określonym stanowisku do pracownika państwa obcego, zatrudnionego na analogicznym stanowisku, wykonującego pracę w tymże państwie.

W ocenie Sądu jeśliby nawet przyjąć, że w stosunku do powoda znajdowało zastosowanie prawo obowiązujące na terenie Francji, to i tak roszczenie powoda było niezasadne. Do takiego wniosku prowadzi analiza postanowień dyrektywy 96/71/WE z 16 grudnia 1996 r. dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług (Dz. Urz. WE L 18 z 21.01.1997) oraz implementujących tę Dyrektywę postanowień francuskiego kodeksu pracy, a to artykułów od L 1261-1 do R 1264-3, zamieszczonych w Tytule VI „Pracownicy Oddelegowani tymczasowo przez przedsiębiorstwo nie mające siedziby we Francji”.

Zgodnie z definicją zawartą w artykule L 1261-3 francuskiego kodeksu pracy, pracownikiem oddelegowanym jest w znaczeniu niniejszego tytułu, każdy pracownik pracodawcy mającego przedsiębiorstwo funkcjonujące zgodnie z prawem i prowadzące swoją działalność poza granicami Francji i który pracując zwyczajowo na jego konto, wykonuje swoją pracę na polecenie tego pracodawcy przez określony czas na terenie kraju na warunkach określonych w artykułach L – 1262-1 i L 1262 – 2.

Artykuł L – 1262-1 stanowi, iż pracodawca mający siedzibą firmy poza granicami Francji może oddelegować tymczasowo pracowników na terenie kraju pod warunkiem, że istnieje umowa o pracę między tym pracodawcą i pracownikiem i że ich stosunek pracy trwa podczas okresu oddelegowania. Oddelegowanie jest zrealizowane 1) bądź na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w zakresie umowy zawartej między nim a odbiorcą usług, który ma siedzibę firmy lub prowadzi swoją działalność we Francji, 2) bądź między zakładami tego samego przedsiębiorstwa lub między przedsiębiorstwami tej samej grupy, 3) bądź na rzecz pracodawcy w przypadku, gdy nie istnieje umowa między nim a odbiorcą usług.

Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, iż powód w spornym okresie był pracownikiem pozwanej, która ma przedsiębiorstwo funkcjonujące zgodnie z prawem i prowadzące swoją działalność poza granicami Francji (Polska). Jednakże, powód nie wykazał w toku niniejszego postępowania, aby w spornym okresie wykonywał pracę na terytorium Francji w ramach oddelegowania w rozumieniu powoływanych przepisów.

Powód jest kierowcą międzynarodowym, z miejscem pracy ustalonym m.in. jako (...). Powód nie udowodnił, że w sporym okresie w sposób stały, bądź przeważający świadczył pracę na terytorium Francji, a pozwana wskazywała, że faktycznym miejscem świadczenia pracy przez powoda były niektóre kraje europejskie. W czasie dokonywania przewozów powód przebywał w delegacji służbowej i otrzymywał diety z tytułu podróży służbowych zgodnie z przepisami prawa polskiego. Nie kwestionował ich wysokości ani zasad wypłaty. Godził się na warunki zatrudnienia i świadczenia pracy oraz stawki wynagrodzenia. Centrum życiowe powoda nie znajdowało się na terenie Francji ani innych krajów Europy, a w Polsce. Do Polski wracał po zakończonej pracy, tutaj rozliczał podatki, mieszkał, załatwiał sprawy związane z zatrudnieniem. We Francji nie przebywał nawet czasowo. Sąd wskazał, przy tym, iż wykonywanie pracy na polecenie pracodawcy przez określony czas na terenie innego kraju wiąże się z czasowym przeniesieniem „centrum życiowego” delegowanego pracownika do tego kraju. Przez okres oddelegowania /a nie w ramach delegacji służbowej/, pracownik musi bowiem w tym państwie utrzymać się, mieszkać, żywić, przebywać itp. Powód nawet nie twierdził, że fakty takie miały miejsce. Celem wprowadzenia dyrektywy 96/71/WE z 16 grudnia 1996 r. było zapewnienie równości podstawowych warunków zatrudnienia, w tym wynagrodzenia minimalnego, dla wszystkich pracujących przez określony czas na terytorium danego państwa, tak aby zarówno obywatele tego państwa, jak i oddelegowani na jego terytorium pracownicy z innych krajów mieli zagwarantowaną możliwość utrzymania się na tym samym poziomie.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd uznał, iż nie został spełniony, wynikający z art. L 1261-3 francuskiego kodeksu pracy, główny warunek oddelegowania, to jest wykonywanie pracy na polecenie pracodawcy przez określony czas na terenie Francji.

Wykonywanie przez powoda pracy kierowcy międzynarodowego w sposób ustalony w niniejszym postępowaniu, wyczerpywało natomiast przesłanki podróży służbowej, określonej w art. 2, pkt 7) ustawy o z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz.U.2012.1155 j.t. ze zm.). Zgodnie z powołaną regulacją, podróżą służbową jest każde zadanie służbowe polegające na wykonywaniu, na polecenie pracodawcy (a) przewozu drogowego poza siedzibę pracodawcy, na rzecz którego kierowca wykonuje swoje obowiązki, oraz inne miejsce prowadzenia działalności przez pracodawcę, w szczególności filie, przedstawicielstwa i oddziały, (b) wyjazdu poza siedzibę pracodawcy, na rzecz którego kierowca wykonuje swoje obowiązki, oraz inne miejsce prowadzenia działalności przez pracodawcę, w szczególności filie, przedstawicielstwa i oddziały, w celu wykonania przewozu drogowego. Zgodnie z art. 21a ww ustawy, kierowcy w podróży służbowej, przysługują należności na pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem tego zadania służbowego, ustalane na zasadach określonych w przepisach art. 77 5 § 3-5 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy. Powyższe uregulowanie zostało wprowadzone na mocy art. 4 ustawy z dnia 12 lutego 2010 r. o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U.2010.43.246), która weszła w życie z dniem 3 kwietnia 2010 r. Od tej daty, kierowcom realizującym podróże służbowe mogą przysługiwać należności na pokrycie kosztów związanych z wykonaniem tego zadania służbowego. W sprawie niniejszej, pozwana wypłaciła na rzecz powoda w spornym okresie świadczenia z tytułu podróży służbowych wówczas realizowanych, ponieważ taki był charakter wyjazdów zagranicznych powoda. Strony nigdy nie ustalały, aby powód miał być oddelegowany do pracy na terenie, któregoś z krajów Europy. Świadcząc pracę w transporcie międzynarodowym byłoby to niemożliwe, bowiem z natury rzeczy przebywał w ciągłej podroży, przemieszczając się stale między wieloma państwami.

Twierdzenia powoda o pozorności jego umowy o pracę także nie znajdowały uzasadnienia w okolicznościach sprawy. Umowa była faktycznie realizowana. Sąd dodał również, że skoro powód chciał pracować na warunkach francuskiego prawa pracy to mógł poszukiwać zatrudnienia we francuskich spółkach transportowych. W ramach wspólnego rynku pracy jest to dozwolone i często praktykowane przez polskich pracowników.

Zgodnie z art. 194 KPC jeżeli okaże się, że powództwo nie zostało wniesione przeciwko osobie, która powinna być w sprawie stroną pozwaną, sąd na wniosek powoda lub pozwanego wezwie tę osobę do wzięcia udziału w sprawie. Osoba wezwana do udziału w sprawie na wniosek pozwanego może domagać się zwrotu kosztów wyłącznie od pozwanego, jeżeli okaże się, że wniosek był bezzasadny.

Sąd podniósł, iż wniosek powoda o dopozwanie (...) SA w B. podlegał oddaleniu. Niecelowe byłoby dopozywanie kolejnego podmiotu prawa francuskiego, co do którego nie wykazano potrzeby udziału w procesie. Powód świadczył pracę dla pozwanej ad 1, a w/w podmiot nie zatrudniał powoda.

Osoba wezwana do wzięcia udziału w sprawie w charakterze pozwanego może za zgodą obu stron wstąpić w miejsce pozwanego, który wówczas będzie zwolniony od udziału w sprawie. W razie wyrażenia zgody na zmianę strony pozwanej, pozwany może w terminie dwutygodniowym złożyć sądowi wniosek o przyznanie kosztów od strony powodowej, niezależnie od późniejszego wyniku sprawy.

Z brzmienia art. 194 § 3 KPC wynika, że to sąd decyduje o tym czy uwzględnić wniosek powoda o wezwanie do udziału w sprawie podmiotu, który do tej pory pozwanym nie był. Czyli najpierw konieczny jest wniosek powoda o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego podmiotu, który wcześniej nie był wskazany w pozwie jako pozwany, a następnie - konieczne jest postanowienie sądu, przy czym sąd nie jest związany takim wnioskiem i może wydać postanowienie o wezwaniu do udziału w sprawie w charakterze pozwanego lub wniosku powoda nie uwzględnić. W sprawach z zakresu prawa pracy Sąd wzywa do udziału w sprawie podmiot wskazany przez powoda, ale tylko wtedy, gdy zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na taką potrzebę, a Sąd dojdzie do przekonania, że takie wezwanie jest niezbędne. W przeciwieństwie do sytuacji, przewidzianej w art. 194 par. 1 kpc w przypadku, gdy powództwo o to samo roszczenie może być wytoczone przeciwko innym jeszcze osobom, które nie występują w sprawie w charakterze pozwanych (art. 194 par. 3 kpc), sąd nie jest związany wnioskiem strony powodowej o dopozwanie tych osób. W sprawie Sąd nie dopatrzył się potrzeby wzywania do udziału w sprawie po stronie pozwanej podmiotu prawa francuskiego wskazywanego przez powoda. Ocena materiału dowodowego wykazała bowiem, że powód w spornym okresie świadczył pracę dla podmiotu prawa polskiego, pozwanej wskazanej w sentencji wyroku- na podstawie ważnej umowy o pracę, która nie były zawierane dla pozoru. Poza tym, bezspornym było, że powód świadczył pracę jako kierowca międzynarodowy kierując samochodem ciężarowym i dostarczając towary na terenie wielu krajów Europy. Na marginesie sad zauważył, że w innych sprawach o tożsamym przedmiocie sporu, pisma procesowe, także związane ze wszczęciem postępowania, które kierowano z inicjatywy pracowników (...)do podmiotów prawa francuskiego wskazywanych przez powoda /np. postanowienia o odrzuceniu pozwów, zażalenia na takie postanowienia, tłumaczone pozwy/ pozostawały bez odpowiedzi. Żaden z tych podmiotów francuskich nie wyraził zainteresowania postępowaniem, nie zgłaszał chęci poddania się jurysdykcji sądów polskich, ani nie wyraził potrzeby obrony praw.

O kosztach zastępstwa procesowego pozwanego, Sąd orzekł na podstawie art. 98 KPC, 102 KPC w związku z § 12 ust.1 pkt 2 w związku z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.) obciążając powoda, jako stronę przegrywającą proces, kwotą 1800 zł. na rzecz pozwanej. Jest to stawka minimalna wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika procesowego. Sąd zliczył wartość wszystkich roszczeń dochodzonych w połączonych pozwach i zastosował stawkę wynikającą z przedziału kwotowego pomiędzy 10.000 zł. – 50. 000 zł.

Apelację od powyższego orzeczenia w całości wniósł powód.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. Naruszenie przepisów prawa wspólnotowego przez błędną wykładnie i niewłaściwe zastosowanie (brak zastosowania) przepisów Rozporządzenia WE nr 861/207 PEiRE z dnia 11 07 2007 r., Rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001 z dnia 22.12.2000 r., w tym i w szczególności art. 5 pkt. 3 i 5 i art. 19 pkt. 2 lit. b) tego Rozporządzenia oraz przepisów art. 1103(7) pkt. 1 do 4 kpc. a także dyrektywy 96/71/WE z dnia 16.12.1996 r. dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług.

2. Naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 8, 78 § 1, 80 kp poprzez ich błędną wykładnie i niewłaściwe zastosowanie, tj. całkowite pominięcie istnienia tych przepisów.

3. błędne uznanie, iż w niniejszej sprawie mamy do czynienia z wartością przedmiotu sporu w zakresie od 50.000 do 100.000 zł z co skutkowało nietrafnym ustaleniem kosztów zastępstwa procesowego obciążających powoda.

W uzasadnieniu swego stanowiska skarżący wskazywał ponadto, iż Sąd niesłusznie ustalił, iż powód nie był delegowany do pracy we Francji, pomijając w tym zakresie kwestie powiązań kapitałowych, osobowych i organizacyjnych łączących pozwaną z podmiotami francuskimi. Zaznaczył, iż jego bezpośrednim przełożonym byli pierwotnie spedytorzy zatrudnieni przez firmę francuską a dopiero później spedytorzy w Polsce. Przy czym podkreślił jednocześnie, iż (...)w rzeczywistości nigdy nie była i nie jest pracodawcą kierowców międzynarodowych i nie wykonywała usług transportowych na własny rachunek tym samym stanowi firmę (...) lub „krzak” formalnie jedynie pośredniczącą w zatrudnieniu. Powód w istocie podpisał umowę z (...)niemniej jednak zawarł ją z pracodawcą a nie pośrednikiem tj. (...) SA lub firmą „matką (...) S.A. we Francji. W takim wypadku doszło do zawarcia umowy o pracę w oparciu o przepisy obowiązujące we Francji nie zaś polskie prawo pracy i nie ma znaczenia fakt wykonywania przez powoda pracy w także innych niż Francja krajach europejskich. W ocenie skarżącego pracodawca nie może powoływać się na przepisy mające zastosowanie do oddelegowanych pracowników, jeżeli jego działalność jest całkowicie ukierunkowana na wykonywanie jej na terytorium francuskim lub od momentu, kiedy jest ona wykonywana w sposób zwyczajowy stały i ciągły w pomieszczeniach lub przy użyciu urządzeń znajdujących się na terytorium Francji. W szczególności nie może się on powoływać na te przepisy jeżeli jego działalność polega na poszukiwaniu i pozyskiwaniu klienteli lub rekrutacji pracowników na tym terytorium. Tak wiec powodowi należy się wynagrodzenie w wysokości co najmniej minimum ustawowego we Francji.

Zdaniem apelującego nie bez wpływu na wynik sprawy pozostają też akta sprawy toczącej się we Francji bowiem francuska prokuratura zauważyła istotę przestępczej działalności firm (...) i uzyskała wyrok skazujący te firmy i ich menadżerów za nielegalne zatrudnianie pracowników w tym polskich. Obecnie zaś kolejny proces toczy się w warunkach recydywy co powinno skutkować rozważeniem możliwości zawieszenia niniejszego postępowania. Dodatkowo zeznania między innymi głównego Księgowego (...)członków jej zarządu B. i M. przesłuchanych w niniejszych postępowaniach miałyby również kluczowe znaczenie w sprawie niniejszej tymczasem wnioski dowodowe zgłoszone w tym przedmiocie w sposób nieuprawniony zostały pominięte przez Sąd Rejonowy.

Mając powyższe na uwadze skarżący wniósł o uchylenie zaiskrzonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji alternatywnie o zawieszenie rozpoznania apelacji do czasu rozstrzygnięć w toczących się postępowaniach karnych.

Pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej, i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne. Podziela również wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Na wstępie wskazać należy, iż żądanie apelacji uwzględnienia powództwa w całości kierowane jest wyłącznie przeciwko (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. (dawniej (...) Sp. z o. o.). Niemniej jednak w uzasadnieniu apelacji skarżący twierdzi, iż pozwana firma była de facto figurantem i w rzeczywistości łączył go stosunek pracy z jednym z podmiotów francuskich (...) Spółką Akcyjną lub (...) SA 192 A. T. (...) L.”. Tym samym z uwagi na wskazaną sprzeczność wskazać należy, że działalność tych podmiotów, które nie są pozwanymi w sprawie, w żaden sposób nie może rzutować na odpowiedzialność podmiotu pozwanego.

Zauważyć należy, iż postanowieniem z 13 listopada 2014 r. Sąd Rejonowy odrzucił pozew w stosunku do (...) SA z zarządem i radą nadzorczą w L.. Zażalenie powoda na powyższe postanowienie zostało oddalone. Natomiast zarządzeniem z dnia 25 sierpnia 2015 r. Sąd postanowił zwrócić pozew powoda dotyczący kolejnego okresu skierowany przeciwko (...) SA z zarządem i radą nadzorczą w L. oraz N. D., (...) R. des P., (...) B.. Z tych też względów, rozstrzygniecie w tym przedmiocie na tym etapie procesu nie może być już kwestionowane. Natomiast w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia Sąd szczegółowo wskazał, iż wniosek powoda o dopozwanie kolejnego podmiotu francuskiego tj. (...) Spółki Akcyjnej, Des P., (...) B.” jest niecelowy z uwagi na brak wykazania potrzeby jego udziału w procesie. Tym samym na etapie apelacji rozważanie odpowiedzialności któregoś z tych podmiotów rzekomo wpływającej na odpowiedzialność powiązanej z nimi kapitałowo strony pozwanej, nie może zostać zaakceptowane.

Jednocześnie w ocenie Sądu Okręgowego zagadnienie, czy decyzja sądu pierwszej instancji w tym zakresie była trafna, pozostaje bez wpływu na wynik sprawy przy tak zakreślonym kręgu podmiotowym, tj. na wynik sprawy w stosunku do pozwanego. Stosownie do treści art. 380 k.p.c. sąd drugiej instancji, na wniosek strony, rozpoznaje również te postanowienia sądu pierwszej instancji, które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na wynik sprawy. Skoro nie doszło do skutecznego rozszerzenia kręgu podmiotowego procesu na podmioty francuskie i wyrok wydany został wyłącznie w stosunku do spółki polskiej, to brak jest wpływu oddalenia wniosku o dopozwanie na treść wyroku wobec spółki polskiej (będącego przedmiotem kontroli instancyjnej). Inaczej ujmując to zagadnienie, wyrok sądu pierwszej instancji w odniesieniu do pozwanej spółki polskiej pozostaje merytorycznie prawidłowy (lub nie) bez względu na to, że w procesie nie brał udziału inny jeszcze podmiot, który nie został dopozwany.

Dla porządku jednak wskazać należy, iż wobec treści art. 194 kp Sąd Okręgowy nie dopatrzył się też żadnych uchybień w zakresie oceny potrzeby wzywania kolejnych podmiotów francuskich do udziału w sprawie. Podkreślenia wymaga, że to powód jest co do zasady gospodarzem procesu i o ile spełnione są bezwzględne przesłanki procesowe (jak m. in. jurysdykcja krajowa), to powód powinien mieć pewną swobodę w kierowaniu roszczeń wobec osób, które uważa za legitymowane biernie (nie przesądzając oczywiście zasadności tych jego twierdzeń). Równocześnie, wniosek o dopozwanie, podlega jednak kontroli sądu z punku widzenia celowości, ekonomiki postępowania, etapu oraz celu, w jakim jest zgłaszany. Nie można też tracić z pola widzenia skutków materialnoprawnych zgłoszenia wniosku o dopozwanie i następczego postanowienia sądu w tym zakresie, w szczególności skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia (por. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z 14 marca 1974 r., w sprawie I PR 375/73, OSNC 1975/2/32).

Niemniej jednak analizując pod tym kątem całokształt zgłaszanych w toku procesu żądań powoda stwierdzić należy, iż w istocie, jak słusznie przyjął Sąd I instancji, dopozwanie kolejnego podmiotu francuskiego do udziału w sprawie nie było niezbędne i to nie tylko z uwagi na stopień zaawansowania procesu, ale przede wszystkim z uwagi na wykładnię pojęcia "to samo roszczenie", którym się posługuje art. 194 § 3 k.p.c., jak również ze względu na istotę współuczestnictwa. Tożsamość roszczenia oznacza bowiem jego niezmienność co do samego żądania i tożsamości jego podstawy faktycznej, w stosunku do roszczenia już dochodzonego przeciwko pierwotnie pozwanemu (M. J., N. formy współuczestnictwa procesowego w kodeksie postępowania cywilnego (w:) Księga pamiątkowa ku czci K. S., W.-W. 1967, s. 110 i K. P., Podmiotowe przekształcenia procesu po stronie pozwanej, NP 1967, nr 9, s. 1110).

W niniejszej sprawie strona powodowa wystąpiła o wypłatę wynagrodzenia w oparciu o przepisy dotyczące delegowania pracowników w ramach świadczenia usług tj. postanowień dyrektywy 96/71/WE z 16 grudnia 1996 r. (Dz. Urz. WE L 18 z 21.01.1997) oraz implementujących tę Dyrektywę postanowień francuskiego kodeksu pracy, a to artykułów od (...)-1 do (...)-3, zamieszczonych w Tytule VI „Pracownicy Oddelegowani tymczasowo przez przedsiębiorstwo nie mające siedziby we Francji” - które nie odnoszą się do firm francuskich. Wskazane przepisy dotyczą wyłącznie pracodawcy mającego siedzibę poza granicami Francji, jak w niniejszej sprawie (...) T. dawniej (...), który może oddelegować tymczasowo pracowników. Natomiast gdyby przyjąć, jak podnosi skarżący, iż był zatrudniony w firmie francuskiej, N. T. ( (...)) Spółka Akcyjna, czy (...) Spółka Akcyjna, przeciwko którym pierwotnie złożył pozew lub których dopozwania się domagał, podstawa prawna dochodzenia jego roszczeń byłaby zupełnie inna. Nie można zatem mówić o tożsamości roszczenia kierowanego przeciwko ww. dwóm podmiotom.

W ocenie Sądu Okręgowego stan faktyczny sprawy oraz treść i podstawy prawne sformułowanych przez powoda żądań mogą więc uzasadniać wniosek, że - w wypadku uwzględnienia wniosku o dopozwanie – mielibyśmy w istocie do czynienia nie ze współuczestnictwem w rozumieniu art. 72 k.p.c., uzasadniającym zastosowanie dopozwania w trybie art. 194 § 3 k.p.c., ale z tzw. współuczestnictwem nienazwanym (nieprawidłowym, „konkurencyjnym”), kiedy to jeden i tylko jeden ze współuczestników ma legitymację procesową.

Reasumując, oddalenie wniosku powoda nie miało wpływu ani na rozpoznanie ani na wynik sprawy tj. oddalenie powództwa w stosunku do spółki polskiej. Twierdzenie apelacji o odpowiedzialności podmiotu polskiego w związku z działaniem firm francuskich jawi się zaś jako co najmniej niezrozumiałe. Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się bowiem do ustalenia, czy powód był pracownikiem delegowanym przez pozwaną (...) T. (dawniej (...)) do pracy we Francji i czy przysługiwało mu wyrównanie otrzymanego wynagrodzenia za pracę. Rozstrzygnięcie powyższej kwestii przez Sąd I instancji, a w konsekwencji oddalenie powództwa, w żaden sposób nie wiązało się z przyjęciem braku legitymacji biernej niedopozwanych pomiotów francuskich. Przypomnieć należy zaś, że Sąd Najwyższy w sprawie I PZ 13/15, w analogicznej do przedmiotowej sprawy, w kwestii braku dopozwania przyjął, iż „gdyby Sąd Okręgowy uznał, że doszło do naruszenia art. 194 § 3 k.p.c. winien rozważyć, czy naruszenie art. 194 § 3 k.p.c. miało wpływ na wynik sprawy, rozumiany jako oddalenie powództwa i dopiero w razie uznania, że doszło na skutek naruszenia art. 194 § 3 k.p.c. do oddalenia powództwa przez błędne przyjęcie braku legitymacji biernej niedopozwanego podmiotu, uzasadniona byłaby konkluzja o nierozpoznaniu istoty sprawy wobec tej osoby”.

Nadto należy zauważyć, iż zgodnie z treścią art. 194 § 3 kpc jeżeli okaże się, że powództwo o to samo roszczenie może być wytoczone przeciwko innym jeszcze osobom, które nie występują w sprawie w charakterze pozwanych, sąd na wniosek powoda może wezwać te osoby do wzięcia udziału w sprawie. Sąd Najwyższy w swoim uzasadnieniu wyjaśnił, iż chodzi o ocenę tożsamości roszczenia kierowanego przeciwko dwóm podmiotom, które miałyby być (wedle twierdzeń wniosku) pracodawcami powoda w tym samym okresie i w tym samym zakresie obowiązków, a także o konstrukcję solidarnej odpowiedzialności tych podmiotów.

Na gruncie sprawy niniejszej Sąd Rejonowy, z uwagi na charakter zgłoszonych w procesie roszczeń, prawidłowo ocenił więc potrzebę wezwania podmiotów francuskich do udziału procesie, poza tym rozstrzygniecie to, wbrew twierdzeniom apelacji, nie miało żadnego wpływu na wynik sprawy w stosunku do pozwanej spółki polskiej.

Na marginesie, należy wskazać, że - stosownie do treści art. 366 k.p.c. - wyrok ma powagę rzeczy osądzonej wyłącznie między stronami procesu, a zatem nie stanowi przeszkody do ewentualnego dochodzenia roszczeń przeciwko innym podmiotom, które nie były stroną niniejszego postępowania. Tym samym powód twierdząc, iż był pokrzywdzony przez podmioty francuskie, z którymi wiązał go określony stosunek prawny winien skorzystać z możliwości egzekwowania swych roszczeń w postępowaniu toczącym się przed Sądem we Francji.

W ocenie Sądu Okręgowego przesądzenie wskazanej okoliczności rzutuje na zasadność wniosku strony powodowej o zawieszenie niniejszego postępowania, do czasu wydania przez francuski Sąd wyroku w sprawie karnej dotyczącej wspomnianych spółek.

Zgodnie z art. 177 § 1 pkt 4 kpc sąd może zawiesić postępowanie z urzędu jeżeli ujawni się czyn, którego ustalenie w drodze karnej lub dyscyplinarnej mogłoby wywrzeć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej.

Przepis ten daje sądowi możliwość fakultatywnego zawieszenia postępowania w sytuacji, gdy wynik innej, toczącej się już sprawy karnej, ma zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia rozpatrywanej sprawy. Ujawnienie się czynu, którego ustalenie w drodze karnej lub dyscyplinarnej mogłoby wywrzeć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej zachodzi wtedy, gdy fakt popełnienia przestępstwa lub wykroczenia dyscyplinarnego ma prejudycjalne znaczenie dla odpowiedzialności cywilnej pozwanego. Inny charakter ma natomiast przypadek, w którym przepisy uzależniają powstanie określonych skutków od tego, czy miało miejsce przestępstwo. W tym przypadku sąd w postępowaniu cywilnym nie jest władny oceniać tej okoliczności samodzielnie, lecz powinien obligatoryjnie zawiesić postępowanie do czasu stwierdzenia jej przez sąd karny, chyba że rozstrzygnięcie tej kwestii w postępowaniu karnym okaże się niemożliwe z przyczyn procesowych.

Zawieszenie postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt 4 kpc z uwagi na toczące się postępowanie karne nie jest więc obligatoryjne i zależy od rozważenia wpływu ustaleń postępowania karnego na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej (wyr. SN z 4.12.1998 r., I PKN 486/98, OSNAPiUS 2000, Nr 2, poz. 63).

Przedmiotem niniejszego postępowania jest rozstrzygniecie w przedmiocie prawa powoda do wynagrodzenia za pracę w wysokości minimalnego wynagrodzenia wypłacanego we Francji dochodzonego od (...) T. - dawniej (...) Sp. z o. o. Jak wynika z treści pism przedstawionych przez stronę apelującą sprawa karna we Francji - z uwagi, na którą powód domaga się zawieszenia postępowania w sprawie niniejszej – nie dotyczy strony pozwanej, lecz spółek francuskich posługujących się logo (...). Z tych też względów nie sposób uznać, iż wynik w tej sprawie może mieć jakiekolwiek prejudycjalne znaczenie dla odpowiedzialności cywilnej pozwanego.

Z tych też względów wniosek strony powodowej o zawieszenie postępowania jako bezzasadny nie mógł zostać uwzględniony.

Co do rozstrzygnięcia o meritum, tj. dotyczącego (...) T. ( dawniej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.) wskazać natomiast należy, iż wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie i trafnie wywiódł na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego konkluzję o braku podstaw zastosowania w sprawie prawa francuskiego i w konsekwencji wyrównania wynagrodzenia za pracę powoda do poziomu płacy minimalnej obowiązującej we Francji.

W istocie, w świetle obowiązujących przepisów prawa (szeroko cytowanych przez Sąd I instancji) w tym postanowień dyrektywy 96/71/WE z 16 grudnia 1996 r. dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług (Dz. Urz. WE L 18 z 21.01.1997), pracownik oddelegowany do pracy za granicą na określony czas ma prawo do warunków zatrudnienia, w tym wynagradzania, nie mniej korzystnych niż te obowiązujące w państwie na terytorium, którego pracownik jest delegowany. Przy czym, przy ocenie statusu pracownika (faktu delegacji) należy brać pod uwagę definicję, którą stosuje się w prawie państwa członkowskiego, na terytorium którego pracownik jest delegowany.

Tym samym na gruncie rozpoznawanej sprawy celem rozpoznania zasadności zgłoszonych przez powoda roszczeń, kluczowym było rozstrzygnięcie przesłankowe, czy był on pracownikiem delegowanym do pracy we Francji.

Jak wynika z niespornych w sprawie ustaleń, powód był zatrudniony przez polską spółkę i w ramach zatrudnienia wykonywał pracę kierowcy międzynarodowego na trenie m.in. Francji. Pracę wykonywał za granicą w ramach swoich normalnych obowiązków służbowych. Powód w podróży był sam, nie wynajmował mieszkania, podatki i inne obciążenia publiczne uiszczał w Polsce. Nie wykazał, iż w spornym okresie centrum jego interesów życiowych tj. osobistych i gospodarczych znajdowało się we Francji. Miejscem pracy określonym w umowie o pracę była przy tym cała (...).

W ocenie Sądu Okręgowego, biorąc pod uwagę tak określoną w umowie o pracę wolę stron co do określenia miejsca wykonywania pracy (powód miał być pracownikiem mobilnym pracującym na obszarze całej Europy) oraz potwierdzony materiałem dowodowym sprawy sposób wykonywania pracy przez powoda, brak podstaw do twierdzenia o jakiejkolwiek delegacji powoda do świadczenia pracy na terytorium innego państwa, a w szczególności Francji. Tym samym, wykluczone jest stosowanie dla oceny zasadności spornego roszczenia przepisów innego państwa. W obowiązującym zaś krajowym porządku prawnym, co słusznie podkreślił Sąd Rejonowy, brak jest podstaw do odnoszenia wynagrodzenia pracownika polskiego zatrudnionego na określonym stanowisku, do wynagrodzenia pracownika państwa obcego, zatrudnionego na analogicznym stanowisku i wykonującego pracę w tym państwie.

W myśl art. 2 ust. 7 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz.U.2012.1155) podróż służbowa to każde zadanie służbowe polegające na wykonywaniu, na polecenie pracodawcy: przewozu drogowego poza miejscowość, w której znajduje się siedziba pracodawcy, na rzecz którego kierowca wykonuje swoje obowiązki, oraz inne miejsce prowadzenia działalności przez pracodawcę, w szczególności filie, przedstawicielstwa i oddziały lub wyjazdu poza miejscowość, określoną powyżej w celu wykonania przewozu drogowego. Kierowcy w podróży służbowej przysługują należności na pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem tego zadania służbowego, ustalane na zasadach określonych w przepisach art. 77 5 § 3-5 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy. (art. 21 a tej ustawy). Wobec powyższego, w przypadku kierowców obowiązuje autonomiczna względem art. 77 5 k.p. definicja podróży służbowej, w związku z którą kierowcom zatrudnionym w transporcie międzynarodowym należnymi są świadczenia służące zaspokojeniu zwiększonych wydatków na wyżywienie, noclegi lub inne usprawiedliwione potrzeby (wyrok SN 2011.05.20 II UK 349/10 LEX nr 901607, wyrok SN 2013.02.25 III UK 57/12 OSNP 2014/1/10). Jak wynika z ustaleń faktycznych sprawy, powód będąc zatrudnionym przez (...)pozostawał w zagranicznych podróżach służbowych i z tego tytułu pobierał należne świadczenia. Klasyfikacja tego stanu rzeczy jednocześnie jako oddelegowania do świadczenia pracy na terytorium innego państwa, nie może zostać zaakceptowana.

Nie zasługuje też na uwzględnienie zarzut apelacji, że takie ukształtowanie stosunku prawnego łączącego strony, w świetle art. 8 k.p., w istocie stanowiło nadużycie prawa, gdyż (...)będąc spółką córką podmiotu francuskiego (...) S.A., wykorzystując słabszą pozycję pracownika w ramach umowy o pracę, ukształtowała ją tak, by „ukryć jego oddelegowanie” i czerpać z tego korzyści nie mające podstawy prawnej.

Odnosząc się do powyższego wskazać należy, że w niniejszym procesie strona powodowa nie udowodniła żadnych przesłanek mogących potwierdzać fakt rzeczywistego oddelegowania powoda do pracy we Francji.

Przede wszystkim wskazać należy, iż w oparciu o materiał sprawy niejasne jest, czemu fakt oddelegowania powód wiąże właśnie z Francją, skoro w istocie w ramach zatrudnienia, przewozów drogowych dokonywał na obszarze wielu państw (...), a w podpisanej przez niego umowie o pracę stricte wskazano, iż miejscem pracy będzie cała (...).

W świetle analizy postanowień art. 1 ust. 3 lit c dyrektywy 96/71/WE z dnia 16 grudnia 1996 r. dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług (Dz. Urz. WE L 18 z 21.01.1997) delegowanie pracowników stanowi odpłatne świadczenie usług w ramach, którego delegowany pracownik pozostaje zatrudniony przez przedsiębiorstwo świadczące usługi bez zawarcia umowy o pracę z przedsiębiorstwem korzystającym z usług. Zgodnie zaś z definicjami zawartymi w artykułach od L 1261-1 do R 1264-3, francuskiego kodeksy pracy - implementujących tę Dyrektywę i zgodnie z art. 2 zd. 2 Dyrektywy, mającymi zastosowanie dla określenia statusu pracownika delegowanego we Francji - pracownikiem oddelegowanym jest każdy pracownik pracodawcy mającego przedsiębiorstwo funkcjonujące zgodnie z prawem i prowadzące swoją działalność poza granicami Francji i który pracując zwyczajowo na jego konto, wykonuje swoją pracę na polecenie tego pracodawcy, przez określony czas na terenie kraju na warunkach określonych w artykułach L – 1262-1 i L 1262 – 2. Artykuł L – 1262-1 stanowi, iż pracodawca mający siedzibę firmy poza granicami Francji może oddelegować tymczasowo pracowników na terenie kraju, pod warunkiem, że istnieje umowa o pracę między tym pracodawcą i pracownikiem i że ich stosunek pracy trwa podczas okresu oddelegowania. Oddelegowanie jest zrealizowane 1) bądź na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w zakresie umowy zawartej między nim a odbiorcą usług, który ma siedzibę firmy lub prowadzi swoją działalność we Francji, 2) bądź między zakładami tego samego przedsiębiorstwa lub między przedsiębiorstwami tej samej grupy, 3) bądź na rzecz pracodawcy w przypadku, gdy nie istnieje umowa między nim a odbiorcą usług.

W okolicznościach niniejszej sprawy, Sąd Rejonowy prawidłowo uznał brak jakichkolwiek dowodów na to, iż powód w spornym okresie wykonywał pracę konkretnie na obszarze Francji, by świadczył ją dla N. T. we Francji, a nie dla pozwanego ani, że pozwana miała zawartą umowę o świadczenie usług z N. T. we Francji (odbiorcą usług) w związku z realizacją której pozwana polecałaby powodowi wykonywanie pracy we Francji. Wniosków o spełnieniu tych przesłanek nie sposób wyprowadzić zaś wprost wyłącznie z faktu, że pozwana jest spółką córką N. T. we Francji. Ponadto okoliczność ta nie została jednoznacznie potwierdzona. Nie wiadomo, czy jak twierdzi powód N. T. we Francji i (...)(w chwili obecnej (...) T.) są zakładami tego samego przedsiębiorstwa czy przedsiębiorstwami tej samej grupy oraz jaki - poza tym iż N. T. we Francji jest jedynym udziałowcem pozwanej - jest faktyczny stopień ich wzajemnych powiązań. To zaś, iż w pewnym okresie czasu zlecenia co do przewozu towaru powód otrzymywał także od spedytorów we Francji bezpośrednio takiego stopnia organizacyjnych powiązań nie przesądza. Nawet bowiem wykazanie szeroko rozumianej współpracy czy powiązań finansowych nie jest wystarczające dla zakwalifikowania charakteru określonego podmiotu jako filii czy oddziału.

Powód nie uprawdopodobnił też faktu, iż w związku „z oddelegowaniem”, czasowo we Francji znajdowało się jego centrum spraw życiowych. Powód we Francji nie mieszkał, nie miał rodziny, nie utrzymywał się, nie był ubezpieczony i nie ponosił żadnych danin publicznych.

Jednoznacznie podkreślić należy, iż twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227) powinno być udowodnione przez stronę, która zgłasza to twierdzenie - art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. (zob. wyrok SN z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00, Wok. 2002, nr 7-8, poz. 44; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 28 kwietnia 1998 r., I ACa 308/98, PiM 2002, nr 12, poz. 147). Strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał, a sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów (wyrok S.A. w Białymstoku 08-02-2013 I ACa 613/12 w Białymstoku LEX nr 1294695). W przedmiotowej sprawie brak było jakichkolwiek dowodów potwierdzających fakt rzeczywistej delegacji powoda. Wobec tego i w świetle zasad logicznego rozumowania, twierdzenia, iż formalna treść umowy o pracę powoda z naruszeniem art. 8 kp, służyła wyłącznie nadużyciu prawa, nie mogły się ostać.

W ocenie Sądu II instancji brak jest też podstaw do uwzględnienia powództwa z uwagi na treść powoływanych w apelacji przepisów art. 78 § 1 i 80 kp i 8 kp.

Zgodnie z powołanymi przepisami wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną. Za czas niewykonywania pracy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wówczas, gdy przepisy prawa pracy tak stanowią.

  Wynagrodzenie jest więc majątkowym odpowiednikiem pracy wykonanej w ramach stosunku pracy, świadczeniem odwzajemniającym jej wartość. Wartość wynagrodzenia ma być relatywizowana do rodzaju pracy, jej ilości, jakości i kwalifikacji potrzebnych do jej wykonywania. Jednakże kwantyfikatory te są podstawą konwencjonalnego, a nie ściśle ekonomicznego rozumienia ekwiwalentności wynagrodzenia i pracy. Relatywizowanie wartości wynagrodzenia do rodzaju pracy i potrzebnych do jej wykonywania kwalifikacji nie może być zatem rozumiane jako nakaz zrównywania wynagrodzeń za pracę danego rodzaju, wykonywaną u różnych pracodawców, w różnych regionach (także świata). W wyroku z dnia 25 sierpnia 2010 r. II PK 50/10 LEX nr 707421 Sąd Najwyższy stwierdził, że godziwe wynagrodzenie za pracę to wynagrodzenie odpowiednie, właściwe, słuszne, rzetelne, uczciwe; takie rozumienie godziwości wynagrodzenia odpowiada kryteriom ustalenia wysokości wynagrodzenia z art. 78 § 1 k.p. Co prawda w tezie 1 wyroku z dnia 7 sierpnia 2001 r., I PKN 563/00, OSNAPiUS 2002, nr 4, poz. 90, SN przyjął, że postanowienia umowy o pracę dotyczące wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń związanych z pracą w zakładach sfery publicznej mogą być przez pryzmat zasad współżycia społecznego ocenione jako nieważne w części przekraczającej granice godziwości (art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 13 i 18 k.p.; zob. uw. 8 do art. 18) - analogiczny pogląd - w odniesieniu do pracodawców prywatnych - przyjęto w wyroku z dnia 21 lipca 2009 r., II PK 21/09, OSNP 2011, nr 5-6, poz. 75, uznając za jego podstawę art. 8 k.p. i art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Niemniej jednak z prawa do godziwego wynagrodzenia pracownik nie może wywodzić roszczenia o zapłatę wyższego wynagrodzenia, poza żądaniem jego wyrównania do poziomu wynagrodzenia minimalnego (wyrok SN z dnia 29 maja 2006 r., I PK 230/05, OSNP 2007, nr 11-12, poz. 155). Dodatkowo poza przypadkiem naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu, sąd pracy nie może ukształtować wynagrodzenia za pracę, jeżeli jest ono wypłacane w wysokości mieszczącej się w granicach określonych w przepisach prawa pracy i umowie o pracę. (por. wyrok SN z dnia 18 maja 2006 r., III PK 22/06, OSNP 2007, nr 9-10, poz. 132).

  W ocenie Sądu Okręgowego na gruncie rozpoznawanej sprawy zasady te nie zostały naruszone. Powód za pracę kierowcy międzynarodowego otrzymywał od polskiego pracodawcy nie tylko wynagrodzenie zasadnicze odpowiadające co najmniej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę obowiązującemu w Polsce, lecz także przewidziane prawem dodatki kompensujące zwiększone wydatki na wyżywienie, noclegi lub inne usprawiedliwione potrzeby wynikające z faktu odbywania zagranicznych podroży służbowych. Skoro zaś wynagrodzenie to spełniało wyznaczone standardy nie sposób uznać iż nie miało charakteru godziwego bo nie odpowiadało zarobkom kierowców francuskich. Znamiennym jest, iż powód nie podnosił, że takie ukształtowanie jego wynagrodzenia było w jakichkolwiek sposób dyskryminujące. Wskazywał jedynie, że w jego ocenie winien być wynagradzany tak, jak kierowcy we Francji. Nie udowodnił jednak przy tym, że istniały jakiekolwiek przesłanki faktyczne i prawne, które usprawiedliwiałyby takie ukształtowanie należnego mu wynagrodzenia. Z tych też względów roszczenia powoda zasadnie nie zostały przez Sąd Rejonowy uwzględnione.

  Bez wpływu na powyższą ocenę pozostają zarzuty dotyczące naruszenia przepisów prawa wspólnotowego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie (brak zastosowania) przepisów Rozporządzenia WE nr 861/207 PEiRE z dnia 11 07 2007 r., Rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001 z dnia 22.12.2000 r., w tym i w szczególności art. 5 pkt. 3 i 5 i art. 19 pkt. 2 lit. b) tego Rozporządzenia oraz przepisów art. 1103(7) pkt. 1 do 4 kpc, a także dyrektywy 96/71/WE z dnia 16.12.1996 r. dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług.

  Apelujący przedstawiając swój własny pogląd co do spełnienia w okolicznościach sprawy warunków oddelegowania go do pracy we Francji przez (...)(w chwili obecnej (...) T.) - w jego ocenie podmiot będący de facto oddziałem podmiotu francuskiego - nie przedstawił bowiem żadnej argumentacji dyskredytującej ustalenia Sądu Rejonowego w tym zakresie. Polemika zaś z ustaleniami Sądu poczynionymi zgodnie z dyrektywą art. 233 § 1 kp, nie może prowadzić do zmiany wniosków orzeczniczych i stwierdzenia niewłaściwego zastosowania prawa materialnego.

Orzekając w sposób uzasadniony powyżej, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dowody wskazywane przez apelującego jako kluczowe dla rozstrzygnięcia, w szczególności z zeznań świadków członków zarządu pozwanej oraz jej głównego księgowego oraz dowodu z dokumentów w postaci akt sprawy karnej. W ocenie apelującego wnioski te były niezbędne celem wykazania, iż pozwaną z podmiotami francuskimi wiążą ścisłe powiązania kapitałowe, organizacyjne, osobowe oraz że ich organizacja ma charakter przestępczy. Jednakże skarżący zdaje się nie zauważać, iż wnioski te zostały zgłoszone na etapie orzekania przed sądem I instancji, jednakże na inną okoliczność. Apelujący chciał przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków członka zarządu (...)i jednocześnie Prezesa Zarządu pozwanej (...) SA i Prezesa Zarządu (...) SA Pana M. H., zeznań świadka Y. M.- Prezesa Zarządu pozwanej oraz świadka P. D. głównego księgowego pozwanej na okoliczność wykazania, iż w sprawie znajduje zastosowanie konkretny przepis prawa francuskiego. Tymczasem jak słusznie wskazał Sąd I instancji okoliczność, czy w sprawie znajduje zastosowanie przepis art. L 1262-1 pkt 2 francuskiego prawa pracy nie jest kwestią faktu tylko oceny prawnej, o której wypowiada się Sąd rozstrzygający sprawę, a nie świadkowie. Natomiast na inną okoliczność powód wskazanych dowodów nie powoływał. Jako zaś, że na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia faktów z których wywodzi określone skutki prawne, musi on ponieść konsekwencje własnych zaniechań w tym przedmiocie.

Uprawnionym było też oddalenie wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z akt sprawy karnej toczącej się we Francji.

Mając powyższe na uwadze podnieść należy, iż przedmiotem dowodu mogą być wyłącznie fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie – art. 227 kpc. Tymczasem powód nie wykazał, jaki wpływ na wynik sprawy miałaby mieć powyższa dokumentacja zwłaszcza, że dotyczyła postępowania nie związanego z podmiotami procesu. Nawet jeśli podmioty francuskie działają niezgodne z prawem, to - jak już wyżej podniesiono - nie ma to wpływu na wynik niniejszego postępowania, które bezwzględnie ich nie dotyczy. Naruszenie prawa przez określona spółkę nawet właścicielko czy kapitałowo powiązaną ze stroną pozwaną, wobec faktu, iż pozostaje ona odrębnym podmiotem ponoszącym samodzielną odpowiedzialność za zobowiązania, w żadnym razie nie może powodować dla niej negatywnych skutków procesowych. Przeprowadzenie tych dowodów zgodnie z żądaniem powoda było zatem niedopuszczalne. Dowody te nie miały bowiem żadnego znaczenia dla wyniku postępowania.

Chybionymi są też zarzuty apelacji wskazujące na błędne orzeczenie w przedmiocie kosztów procesu. Bezsprzecznie – na co wskazuje także skarżący w apelacji wartość przedmiotu sporu wynosiła 26.216,58 zł. Jak wynika z uzasadnienia wydanego w sprawie rozstrzygnięcia Sąd zliczył wartość wszystkich roszczeń dochodzonych w połączonych pozwach i zastosował stawkę 1800 zł wynikającą z przedziału kwotowego pomiędzy 10.000 – 50.000 zł. to jest zgodną z § 12 ust.1 pkt 2 w związku z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.). Wobec tego brak było podstaw do modyfikacji zaskarżonego rozstrzygnięcia i w tym zakresie.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego żaden z zarzutów apelacji nie zasługiwał na uwzględnienie. Zaskarżony wyrok odpowiada zatem prawu.

Biorąc powyższe pod uwagę, na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił apelację powoda, jako bezzasadną.

O kosztach postępowania za II instancję orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. a także § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800).