Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 603/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 maja 2015 roku

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: Sędzia Sądu Rejonowego Iwona Adamiak-Orłowska

Protokolant: apl. sędziowski Jakub Petkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 12 maja 2015 roku na rozprawie w L.

sprawy z powództwa J. G.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę kwoty 27.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 4 marca 2011 roku do dnia zapłaty

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki J. G. tytułem zadośćuczynienia kwotę 22.000,00 (dwadzieścia dwa tysiące 00/100) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 4 marca 2011 roku do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki J. G. kwotę 2.592,04 (dwa tysiące pięćset dziewięćdziesiąt dwa 04/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 603/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 1 kwietnia 2014 roku J. G. wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na jej rzecz kwoty 27.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 marca 2011 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazała, iż w dniu 17 lipca 2010 roku około godz. 13.00 R. G. jechał samochodem V. (...), o nr rej. (...). Na tylnym siedzeniu, po prawej stronie pojazdu, siedziała pasażerka M. G. (1). W C., na drodze krajowej, kierowca samochodu V. (...), o nr rej. (...), P. M. (1), umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i na skrzyżowaniu z drogą do D. nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu R. G., który podjął nieskuteczny, z uwagi na parametry przestrzenno-czasowe zdarzenia, manewr ominięcia samochodu sprawcy. Doszło do kontaktu kolizyjnego obu pojazdów, skutkiem czego samochód prowadzony przez powoda zjechał na prawe pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku urazów wielonarządowych, w tym urazów głowy z ranami tłuczonymi, doznanych podczas zderzenia pojazdów i uderzenia w drzewo, zginęła babcia powódki M. G. (1). Wyłączny sprawca wypadku - P. M. (2) objęty był zaś obowiązkowym ubezpieczeniem OC w zakładzie pozwanego o numerze (...). Toczyło się przeciwko niemu postępowanie karne, w którym został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego Lublin- Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku, wydanym w dniu 04 kwietnia 2012 roku, w sprawie III K 760/11.

Podniosła, iż pismem z dnia 10 stycznia 2011 roku M. G. (2) wspólnie ze swoim ojcem i bratem dokonał zgłoszenia szkody u strony pozwanej. W tym samym piśmie sprecyzowali oni między innymi łączną kwotę żądania wypłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę związaną ze śmiercią M. G. (1), na 250.000 złotych. W toku likwidacji szkody strona pozwana, w swojej decyzji z dnia 4 marca 2011 roku przyznała na jej rzecz kwotę 3.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę po śmierci osoby najbliższej. Następnie pismem z dnia 25 marca 2011 roku ojciec powódki wnosił o ponowne rozpatrzenie sprawy. W ramach ostatecznych ustaleń ubezpieczyciel odstąpił od zarzutu przyczynienia się zmarłej do powstania szkody. Jednak ze względu na fakt, że wypłacone kwoty są zaniżone , powódka zdecydowała się na dochodzenie swoich praw na drodze postępowania sądowego, niemniej powstrzymała się z tym do czasu prawomocnego zakończenia sprawy wytoczonej przez swojego wujka P. G. i dziadka R. G. przeciwko stronie pozwanej. Sąd Okręgowy w Lublinie I Wydział Cywilny, w sprawie o sygn. akt I C 775/11, w wyroku i uzasadnieniu ustalił, iż okolicznością bezsporną była bezprawność zawinionego działania kierowcy samochodu V. (...) oraz że M. G. (1) w niewielkim stopniu przyczyniła się do powstania szkody, w związku z czym Sąd nie znalazł podstaw do zmniejszenia świadczeń odszkodowawczych.

Zaznaczyła, iż mieszka ona wspólnie z rodzicami i bratem M. w W., niemniej jednak pomimo tego, iż mieszkała w W., to łączyła ją z babcią silna więź rodzinna i emocjonalna, mająca swój wyraz w tęsknocie, a co za tym idzie w częstych kontaktach telefonicznych. W jej pamięci zmarła zapisała się jako dobra i kochająca babcia, na którą zawsze mogła liczyć. Na skutek śmierci M. G. (1) nagłemu rozerwaniu uległa wspomniana wyżej więź, przez co ucierpiało spokojne i szczęśliwe dotąd życie rodzinne. Pustka wywołana śmiercią M. G. (1) o sobie znać w jej rodzinie do chwili obecnej i nie może zostać zapełniona. M. G. (1) była bardzo silnie związana z powódką. To właśnie ona opiekowała się wnuczką do 6 roku życia i miała z nią świetny kontakt. Babcia bardzo często kontaktowała się z nią, służąc jej zawsze pomocą i dobrą radą. Wpływ na głębokie relacje M. G. (1) z wnuczką miał również fakt, że denatka opiekowała się nią i jej bratem pod nieobecność rodziców. Śmierć babci jest dla niej ogromną tragedią i niepowetowaną stratą, z którą niezwykle trudno jest się pogodzić. Nadto w skutek wypadku pogorszyły się jej kontakty z dziadkiem, gdyż brakuje osoby, która spajała tę rodzinę w jedną całość. Jedną z wielu konsekwencji śmierci M. G. (1), była między innymi „dość desperacka decyzja” jej dziadka o zawarciu nowego związku małżeńskiego, zaś zdarzenie to ochłodziło relacje w rodzinie. W chwili obecnej ona i jego rodzina kultywują pamięć po zmarłej, w miarę możliwości jak najczęściej odwiedzając jej grób ( pozew k. 2-5, 18).

W dniu 9 września 2014 roku w sprawie o sygn. akt I Nc 271/14 Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie wydał nakaz zapłaty w postepowaniu upominawczym zgodnie z żądaniem pozwu ( nakaz zapłaty z dnia 9 września 2014 roku k. 36).

W dniu 6 października 2014 roku pełnomocnik pozwanego wniósł od w/w nakazu zapłaty sprzeciw, zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, iż żądana przez powódkę kwota jest nadmierna, wygórowana, zważywszy na wypłaconą dotychczas na jej rzecz kwotę oraz kompensacyjny charakter zadośćuczynienia. Wskutek przeanalizowania całości materiału zgromadzonego w sprawie pozwany nie widzi możliwości realizacji dalszych świadczeń. Wypłacone odszkodowanie stanowi górną granicę odpowiedzialności w związku z zaistniałym zdarzeniem drogowym. Ubezpieczyciel nie może ponosić odpowiedzialności w zakresie nieodpowiadającym wielkości szkody. Na obniżenie wysokości zadośćuczynienia w niniejszej sprawie niewątpliwy wpływ ma wiele czynników jak chociażby częstotliwość osobistych kontaktów powódki z babcią. Podkreślić należy dużą odległość jaka niewątpliwie dzieliła je od siebie, gdzie odległość L. od W. wynosi około 170 km w jedną stronę, w związku z czym babcia i wnuczka widywały się sporadycznie. Po drugie należy mieć na uwadze, że naocznych kontaktów między ludźmi nie mogą zastąpić nawet najczęstsze rozmowy telefoniczne. Powódka w treści pozwu nie wskazała jak częste były jej kontakty z babcią. Ponadto pozwana zaprzecza jakoby dla powódki śmierć babci „całkowicie pozbawił ją korzystania z pełni życia rodzinnego” . Należy pamiętać, że powódka mieszkała w pełnej rodzinie z rodzicami i bratem w W.. Miała ustabilizowaną sytuację rodzinną i majątkową. Wobec tego należy uznać, że stwierdzenie, iż powódka całkowicie straciła możliwość korzystania z pełni życia rodzinnego jest całkowicie nieuprawnione i zdecydowanie zbyt daleko idące. Stan najbliższej rodziny powódki (rodzice i brat) nie uległ zmianie, a ona nadal mogła liczyć na ich wsparcie i pomoc. Miała zapewnione ciepło domowego ogniska i pewność najbliższych.

Zaprzeczył jednocześnie istnieniu związku przyczynowego między śmiercią babci powódki a pogorszeniem się jej kontaktów z dziadkiem. Zakwestionował istnieniu normalnego związku przyczynowego między śmiercią M. G. (1), a zawarciem drugiego związku małżeńskiego przez dziadka powódki i zaistniałym w związku z tym ochłodzeniem relacji rodzinnych. Pogorszenie atmosfery w rodzinie powódki spowodowanej ponownym małżeństwem jej dziadka jest prywatną sprawą rodziny, nie związaną normalnym związkiem przyczynowym z rzeczonym wypadkiem. Ponadto pozwana zaznacza, ze powódka w żaden sposób nie udowodniła w jaki sposób śmierć babci spowodowała pogorszenie się jej stosunków z dziadkiem. Stąd podnoszenie tej okoliczności jest w ocenie pozwanej pozbawione uzasadnienia.

Wskazał, iż z daleko posuniętej ostrożności procesowej nie zgadza się na sposób obliczania terminu odsetek. Żądanie w zakresie odsetek nie zasługuje na uwzględnienie z uwagi na jednomyślne stanowisko orzecznictwa i doktryny w tym względzie. Zgodnie z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego odsetki należą się od dnia wyrokowania bowiem nie da się ustalić wcześniej ewentualnego wymiaru krzywdy.

Końcowo wyjaśnił, iż biegły ds. medycyny sądowej powołany w sprawie prowadzonej przed Sąd Okręgowy w Lublinie, sygn. akt I C 775/11 wskazał, iż to brak zapiętych pasów bezpieczeństwa spowodował tragiczne obrażenia u M. G. (1). Ponadto, biegły dokładnie opisał normy obowiązujące osoby przewożone pojazdami wyposażonymi w pasy bezpieczeństwa oraz ich obowiązki. Podkreślił, iż w przypadku M. G. (1) nie wykazano, aby posiadała stosowne zaświadczenie lekarskie zwalniające ją z obowiązku zapinania pasów, a choroby samoistne, na które cierpiała, nie były przeciwwskazaniem dla realizacji tego obowiązku. Powyższe dało asumpt do prawomocnego rozstrzygnięcia w zakresie przyczynienia G. do powstania szkody na poziomie 25% ( sprzeciw od nakazu zapłaty k. 40-42).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 lipca 2010 roku około godz. 13.00 R. G. jechał samochodem V. (...), o nr rej. (...). Na tylnym siedzeniu, po prawej stronie pojazdu, siedziała pasażerka M. G. (1). Zarówno R. G. jak i M. G. (1) nie mieli jednak zapiętych pasów bezpieczeństwa. Podczas podróży, w C., na drodze krajowej, kierowca samochodu V. (...), o nr rej. (...), P. M. (1), umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i na skrzyżowaniu z drogą do D. nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu R. G., który podjął nieskuteczny, z uwagi na parametry przestrzenno-czasowe zdarzenia, manewr ominięcia samochodu sprawcy. Doszło do kontaktu kolizyjnego obu pojazdów, skutkiem czego samochód prowadzony przez powoda zjechał na prawe pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Z uwagi do doznane urazy wielonarządowe, w tym urazy głowy z ranami tłuczonymi, M. G. (1) w stanie śmierci klinicznej została przetransportowana do Szpitala (...) w L., gdzie zmarła. Z kolei R. G. został przetransportowany do Szpitala (...) w L. z rozpoznaniem stłuczenia głowy, wstrząśnienia mózgu, otarć naskórka na twarzy, stłuczenia i otarć naskórka klatki piersiowej i brzucha, rany prawego kolana, ostrej reakcji stresowej pourazowej.

/ dowód: okoliczność bezsporna/

Wyłączny sprawca wypadku - P. M. (2) w dniu zdarzenia objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem OC o numerze (...) u poprzednika prawnego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.. Toczyło się przeciwko niemu postępowanie karne, w którym został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego Lublin - Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku, wydanym w dniu 4 kwietnia 2012 roku, w sprawie o sygn. akt III K 760/11.

/dowód: okoliczność bezsporna/

W dniu 7 stycznia 2011 roku ojciec J. M. G. zgłosił szkodę u ubezpieczyciela sprawcy wypadku. Następnie pismem z dnia 10 stycznia 2011 roku, które wpłynęło do ubezpieczyciela w dniu 18 stycznia 2011 roku M. G. (2) wystąpił wobec ubezpieczyciela m. in. z roszczeniem o zapłatę kwoty 250.000 złotych tytułem łącznego zadośćuczynienia przysługującego mu i jego córce za śmierć M. G. (1) w wysokości 250.000 złotych.

/dowód: okoliczności bezsporne, zgłoszenia szkody znajdujący się w aktach szkody/

Decyzją z dnia 4 marca 2011 roku ubezpieczyciel przyznał J. G. zadośćuczynienie za śmierć babki w kwocie 3.000 złotych, lecz po przyjęciu 80% przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, wypłacił kwotę jedynie w wysokości 600 złotych. Na podstawie decyzji z 6 kwietnia 2011 roku ubezpieczyciel zmienił jednak swoje pierwotne stanowisko, wskazując, iż w wyniku ostatecznych ustaleń odstąpiono od zarzutu przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, dlatego też postanowiono wypłacić J. G. kwotę 2.400 złotych celem uzupełnienia należnego jej zadośćuczynienia za śmierć M. G. (1), ustalonego wcześniej na kwotę 3.000 złotych.

/dowód: decyzja z dnia 4 marca 2011 roku, decyzja z dnia 6 kwietnia 2011 roku znajdujące się w aktach szkody/

M. G. (1) była matką M. G. (2), a babką J. G., która w chwili jej śmierci miała 16 lat. J. G. była pierwszą wnuczką M. G. (1), w związku z czym skupiała ona na sobie dużo czasu i uwagi babki.

/ dowód: zeznania powódki J. G. k. 204v w zw. z k. 63-64, zeznania M. G. (2) k. 64v-65v, zeznania P. G. k. 65v/

J. G. wraz z rodziną do 2006 roku zamieszkiwała w L., w mieszkaniu położnym około 3 kilometry od domu babki, w związku z czym M. G. (1) pomagała synowi M. i jego żonie w wychowaniu oraz opiece nad wnuczką. Odbierała ją z przedszkola, a w latach późniejszych ze szkoły, po czym opiekowała się nią, aż do powrotu syna bądź synowej do domu.

/ dowód: zeznania powódki J. G. k. 204v w zw. z k. 63-64, zeznania M. G. (2) k. 64v-65v, zeznania P. G. k. 65v/

W 2006 roku J. G. wraz z rodzicami i bratem przeprowadziła się do W., jednak pomimo tego, aż do śmierci M. G. (1) łączyła ją z babką bardzo silna więź emocjonalna. J. G. wraz z rodziną przyjeżdżała bowiem co weekend oraz w każde święta, imieniny, urodziny do L., gdzie w dalszym ciągu jej rodzice posiadali mieszkanie i udawała się do babki na obiady, jeździła z nią też na działkę i spędzała wolny czas. Ponadto M. G. (1) odsiedziała również wnuczkę w W. i utrzymywała z nią częsty kontakt telefoniczny oraz rozmawiała z nią przez skypa ok. 3-4 razy w tygodniu.

/ dowód: zeznania powódki J. G. k. 204v w zw. z k. 63-64, zeznania M. G. (2) k. 64v-65v, zeznania P. G. k. 65v/

Na skutek śmierci M. G. (1) nagłemu rozerwaniu uległa silna więź łącząca J. G. z babką, przez co ucierpiało też jej spokojne i szczęśliwe dotąd życie rodzinne. Gdy J. G., która w dniu 17 lipca 2010 roku przebywała wraz z młodszym bratem w domu dowiedziała się o nagłej śmierci babki długo płatała, była w bardzo dużym szoku i nie mogła dość do siebie. Nie korzystała co prawda z pomocy psychiatry, ale przez okres około roku od pogrzebu babki zażywała leki uspakajające takie jak np. persenal. Bardzo długo przeżywała też żałobę po śmierci M. G. (1), przez co nie uczestniczyła w życiu towarzyskim, rzadko wychodziła w domu, a nadto miała kłopoty z odżywianiem oraz przejściowe kłopoty z nauką.

/ dowód: zeznania powódki J. G. k. 204v w zw. z k. 63-64, zeznania M. G. (2) k. 64v-65v, zeznania P. G. k. 65v/

Zarówno J. G. jak i jej rodzina bardzo przeżyli śmierć M. G. (1) i do dnia dzisiejszego nie mogą się pogodzić z jej stratą. Stara się ona w każde święta, imieniny, urodziny odwiedzać grób babki. Ponadto w co drugi weekend, gdy tylko jest w L. za każdym razem wybiera się na grób M. G. (1), zaś na wspomnienie babki pojawiają się jej łzy w oczach. Ponadto na skutek śmierci M. G. (1) rodzina pogorszeniu uległy też kontakty J. G. z dziadkiem, ponieważ R. G. niedługo po śmierci swojej żony ponownie się ożenił, z czym J. G. i jej rodzina nie może się pogodzić z uwagi na pamięć o M. G. (1), dlatego też od tego czasu J. G. nie utrzymuje kontaktów z dziadkiem.

/ dowód: zeznania powódki J. G. k. 204v w zw. z k. 63-64, zeznania M. G. (2) k. 64v-65v, zeznania P. G. k. 65v/

Powyższych stan faktyczny, który był między stronami bezsporny (sporna była jedynie wysokość należnego powódce zadośćuczynienia) Sąd ustalił na podstawie powołanych dowodów.

Dowody z dokumentów, na podstawie których Sąd ustalił stan faktyczny w sprawie są zgodne z okolicznościami przyznanymi przez strony. Tworzą jasny i spójny obraz przedmiotowej sprawy w zakresie stosunku prawnego łączącego strony, roszczeń powódki w stosunku do pozwanego z tytułu odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 17 lipca 2010 roku oraz przebiegu postępowania dotyczącego likwidacji szkody. Dokumenty nie budzą zatem wątpliwości co do swej autentyczności czy wiarygodności i nie były kwestionowane przez strony.

Sąd obdarzył ponadto walorem wiarygodności zeznania przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków w osobach M. G. (2) (k. 64v-65v) i P. G. (k. 65v) oraz zeznania powódki J. G. (k. 204v w zw. z k. 63v-64), które to zeznania są jasne, precyzyjne, wzajemnie ze sobą korespondują, a ponadto są zgodne z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy, toteż Sąd nie znalazł żądnych podstaw, aby odmówić im waloru wiarygodności. Bez znaczenia dla oceny wiarygodności tych zeznań są zaś drobne rozbieżności w zeznaniach w/w osób np. co do tego ile lat miała powódka w chwili śmierci babki oraz kiedy jej rodzina wyprowadziła się z L., ponieważ z całą pewnością podyktowane jest to jedynie upływem czasu.

Sąd oddalił wniosek dowodowy pozwanego o wezwanie na rozprawę biegłego z zakresu medycyny sądowej w osobie K. W., który wydał opinię w sprawie Sądu Okręgowego o sygn. akt I C 775/11 na okoliczność zakresu obrażeń ciała M. G. (1) i tego czy przy zapiętych pasach możliwe byłoby uniknięcie śmierci, z uwagi na to, iż pełnomocnik powódki nie kwestionował ani samego faktu przyczynienia się M. G. (1) do powstania szkody, ani stopnia tego przyczynienia się, w związku z czym okoliczność ta nie była między stronami sporna (vide stanowisko pełnomocnika powódki k. 187-187v).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwa zasługują na uwzględnienie, choć jedynie w części.

Co prawda podstawa odpowiedzialności pozwanego nie była między stronami sporna, niemniej jednak należy przypomnieć, iż stosownie do treści art. 822 k.c. w zw. z art. 34 ust. l, art. 35 i art. 36 ust. l ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

Z kolei istota odpowiedzialności sprawcy wypadku opiera się na zasadzie ryzyka i wynika z treści art. 436 § l k.c., zgodnie z którym odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu ponosi samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody, jeżeli szkoda została wyrządzona przez ruch tego środka komunikacji. Zgodnie z § 2 w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji naprawienia szkody można żądać na zasadach ogólnych.

W przedmiotowej sprawie, z uwagi na datę zaistnienia zdarzenia szkodowego, zastosowanie mają wprost przepisy kodeksu cywilnego: art. 446 § 4 k.c. zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy powódka J. G. w następstwie śmierci osoby bliskiej tj. M. G. (1), będącej jej babką niewątpliwie doznała krzywdy w postaci cierpień psychicznych.

Okolicznością bezsporną była bezprawność zawinionego działania kierowcy samochodu V. (...) (potwierdzona wyrokiem skazującym w postępowaniu karnym), za którego zastępczą odpowiedzialność ponosiła niewątpliwie pozwana spółka, jak też to, że śmierć babki powódki była powiązana adekwatnym związkiem przyczynowym z bezprawnym działaniem kierowcy samochodu. Okolicznością bezsporną było także to, że M. G. (1) wbrew zasadom bezpieczeństwa w ruchu drogowym jechała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa (faktyczne i prawdziwe przyczyny takiego zachowania zdawały się przy tym wynikać, z zeznań R. G. złożonych w sprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Lublinie pod sygn. akt I C 775/11 k. 496, który wskazywał na określone cechy anatomiczne żony jako faktyczną przyczynę jej niechęci do podróżowania w pasach bezpieczeństwa). Fakt ten miał decydujące znaczenie dla zaistnienia skutku wypadku w postaci śmierci M. G. (1), przy czym jak wynika z dokumentów znajdujących się w sprawie Sądu Okręgowego w Lublinie o sygn. akt I C 775/11, której akta zostały dołączone do akt niniejszego postępowania - skutek taki mógł również hipotetycznie zaistnieć także przy zapiętych pasach bezpieczeństwa pasażerki samochodu V. (...), z uwagi na jej bardzo poważne schorzenia samoistne, które w wyniku stresu pourazowego mogłyby doprowadzić do nagłego zgonu. W ocenie Sądu orzekającego w sprawie, powyższe nakazywało przyjąć, że ustalone zachowanie M. G. (1) pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym z wywołaniem ustalonych skutków zdarzenia z dnia 17 lipca 2010 roku, ale w wymiarze znacząco niższym, niż w postępowaniu likwidacyjnym przyjmowała to strona pozwana, w związku z czym podobnie jak w sprawach toczących się przed Sądem Okręgowym w Lublinie o sygn. akt I C 775/11 i I C 217/14 Sąd nie znalazł w realiach niniejszej sprawy żadnych podstaw do kategorycznego odrzucenia jakiegokolwiek związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem M. G. (1), a powstaniem szkody i jej rozmiarem. Również powódka nie kwestionowała faktu przyczynienia się M. G. (1) do powstania szkody oraz stopnia tego przyczynienia.

Podkreślić jednak należy, iż ustalenie faktu oraz stopnia przyczynienia się osoby zmarłej do powstania szkody nie prowadzi automatycznie do zmniejszenia świadczeń likwidujących szkody pokrzywdzonych w takim samym stopniu. Zgodnie bowiem z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega zmniejszeniu tylko stosownie do okoliczności. W orzecznictwie i doktrynie zgodnie wskazuje się zatem, że przepis ten nie nakłada na Sąd obowiązku zmniejszenia należnego poszkodowanemu odszkodowania, a jedynie daje Sądowi orzekającemu taką możliwość (tak Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 3 sierpnia 2011 r., I ACa 298/11; red. A. Kidyba, Kodeks cywilny. Komentarz Tom III, teza 4 do przepisu art. 362 k.c.). Ustalenie przyczynienia się jest bowiem warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania oraz warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym. Samo przyczynienie się nie przesądza zmniejszenia obowiązku kompensaty szkody, a jego stopień nie jest nigdy bezpośrednim wyznacznikiem tego zmniejszenia (zwłaszcza, że zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c. Sąd przyznaje „odpowiednią sumę” tytułem zadośćuczynienia). Decyzja o ewentualnym obniżeniu odszkodowania jest zatem wyłącznym uprawnieniem sądu, a rozważenie w sposób zindywidualizowany wszystkich okoliczności in casu - jego powinnością (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 listopada 2009 roku, IV CSK 241/09, LexPolonica nr 3028330). Oceny co do zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody, Sąd powinien dokonać zwłaszcza oceniając winę sprawcy szkody i pokrzywdzonego (tak Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniu cytowanego wyżej wyroku z 3 sierpnia 2011 roku). Jest to kryterium podstawowe, lecz nie wyłączne. Innymi okolicznościami koniecznymi dla rozważenia są: stopień naruszenia prawnych i poza prawnych reguł właściwego postępowania, motywy kierujące postępowaniem stron, zakres przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia szkodowego i rodzaj winy, konfrontacja stopnia naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego z zarzutami stawianymi sprawcy szkody, ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków, specyficzne cechy osobiste poszkodowanego, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego itp. (por. A. Rzetecka - Gil, Komentarz do art. 362 £.c.,LEX2010, teza 31).

W realiach sprawy, przy ustalonym niewielkim stopniu przyczynienia się zmarłej M. G. (1) do powstania szkody, Sąd nie znalazł podstaw do zmniejszania świadczeń odszkodowawczych w postaci należnego powódce zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. Wina zmarłej miała bowiem wyłącznie postać najlżejszą lekkomyślności. Uchybienie obowiązkowi zapięcia pasów nie wynikało w jej przypadku z ostentacyjnego lekceważenia przez nią obowiązującego porządku prawnego, lecz jej źródła należy się doszukiwać wyłącznie w dyskomforcie ich używania, spowodowanym cechami osobistymi zmarłej. Nie była ona czynnym uczestnikiem ruchu drogowego (kierowcą), jako pasażer starała się zminimalizować skutki niezapięcia pasów, wybierając miejsce w samochodzie, które w powszechnej opinii jest uważane za najbezpieczniejsze, najmniej narażone na wpływ zderzeń z innymi pojazdami na drodze. Jej zawinione zachowanie w żaden sposób nie wpłynęło (w rozumieniu adekwatnego związku przyczynowego) na powstanie i przebieg samej kolizji, jej wyłącznym sprawcą był kierowca drugiego pojazdu (czyn zmarłej wypełniał wyłącznie znamiona formalnego wykroczenia, przy konfrontowanym z nim czynem sprawcy wypadku - przestępstwem skutkowym). Istotne dla oceny Sądu było również to, że ustalony, bardzo zły stan zdrowia M. G. (1) stwarzał realne niebezpieczeństwo jej śmierci w chwili wypadku, wskutek doznanego stresu, bez związku z kinetyką ciała ofiary. Jak się wydaje, podobnych ustaleń dokonał ubezpieczyciel w postępowaniu likwidacyjnym i przy początkowym przyjęciu 80% przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, ostatecznie przyjął brak podstaw do zmniejszania wypłaty świadczeń i pełną odpowiedzialność sprawcy kolizji. Zmiana stanowiska pozwanego, sama w sobie dopuszczalna, musiała być poczytana wyłącznie za element taktyki procesowej strony i nie pozostawała obojętna dla oceny Sądu co do celowości zmniejszenia sum zasądzanych na rzecz powódki, dla przypomnienia — „sum odpowiednich”, a więc nie powiązanych węzłem pełnej, matematycznej korelacji z wysokością szkody. Reasumując, Sąd in casu odstąpił od zmniejszenia zadośćuczynienia należnego powódce z powodu niezapięcia pasów przez zmarłą M. G. (1) w dniu 17 lipca 2010 roku.

Nie ulega wątpliwości, że rodzina, jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Dobro rodziny jest nie tylko wartością powszechnie akceptowaną społecznie, ale także uznaną za dobro podlegające ochronie konstytucyjnej. Artykuł 71 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej ma obowiązek uwzględniania dobra rodziny. Dobro rodziny wymienia także w swej treści art. 23 k.r.o., zaliczając obowiązek współdziałania dla dobra rodziny do podstawowych obowiązków małżonków. Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie wskazanego przepisu.

Należy zatem wskazać, iż spowodowanie wypadku komunikacyjnego, w którym śmierć poniosła babka powódki, utrzymująca z nią bardzo ścisłe i zażyłe kontakty, było bezprawnym, zawinionym naruszeniem jej prawa do życia w pełnej rodzinie, prawa do utrzymywania więzi rodzinnych i wywołało krzywdy wymagające kompensaty finansowej. Sąd był zatem uprawniony do przyznania powódce odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Na podstawie art. 446 § 4 k.c. kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego, polegająca na psychicznych cierpieniach pokrzywdzonego. Ustalenie krzywdy - i jej rozmiaru - ma podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która miałaby stanowić jej pieniężną kompensatę. Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości, a także stopnia winy sprawcy i jego zachowania po dokonaniu naruszenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, LEX nr 198509; wyrok Sądu Najwyższego z l kwietnia 2004 r., II CK 131/03, LEX nr 327923; wyrok Sądu Najwyższego z 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSN 1981, nr 5, póz. 81; wyrok Sądu Najwyższego z 9 stycznia 1978 r., IV CR 510/77, OSN 1978, nr 11, póz. 210).

W realiach sprawy ustalono jednoznacznie, że cierpienia psychiczne powódki miały charakter długotrwały i w pewnym zakresie wpłynęły na jej funkcjonowanie społeczne. Powódka w dacie zdarzenia miała 16 lat, co niewątpliwie wpłynęło na zakres i rodzaj przeżywanych emocji i cierpień psychicznych odczuwanych bezpośrednio po utracie osoby bliskiej oraz na jej świadomość skutków zdarzenia, na które nie była w żaden sposób przygotowana. Jak bowiem ustalono J. G., pomimo młodego wieku, ze względu na ustalone uwarunkowania rodzinne, pozostawała w bliskich, zażyłych stosunkach ze zmarłą babką i do dnia dzisiejszego nie może pogodzić się z jej utratą.

W judykaturze akcentuje się, że na rozmiar krzywdy związanej ze śmiercią osoby bliskiej mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań, poczucie osamotnienia i pustki, wstrząs psychiczny, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem odejścia osoby bliskiej (nerwicy, depresji), stopień w jakim pokrzywdzony potrafił się znaleźć w nowej rzeczywistości (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 8 sierpnia 2012 roku, I ACa 330/12). Bez powtarzania dokonanych ustaleń należy tylko zaakcentować, że u powódki wskutek śmierci babki powstało poczucie pustki i osamotnienia. Śmierć M. G. (1) wpłynęła istotnie na emocjonalne, społeczne funkcjonowanie J. G., która co prawda nie wymagała psychoterapii, jednak rozerwanie istniejącej pomiędzy nią, a M. G. (1) bardzo zażyłej relacji było dla niej dużym wstrząsem psychicznym i niewątpliwie doprowadziło do ujemnych przeżyć, przez co zmuszona była ona zażywać leki uspakajające, długo przeżywała żałobę po śmierci babki, nie uczestniczyła w życiu towarzyskim, rzadko wychodziła w domu, a nadto miała kłopoty z odżywianiem i przejściowe kłopoty z nauką. Należy bowiem zauważyć, iż M. G. (1) do chwili gdy J. G. nie wyprowadziła się wraz rodzicami i bratem do W. pomagała w jej wychowywaniu, odbierała ją z przedszkola, a potem ze szkoły i opiekowała się nią aż do powrotu rodziców. Nadto nawet po przeprowadzce do W. relacje łączące powódkę z babką były bardzo silne, gdyż J. G. wraz rodzicami w każde święta, imieniny, urodziny oraz weekendy przyjeżdżała do L. i odwiedzała M. G. (1). Poza tym utrzymywały one ze sobą ciągły kontakt telefoniczny i rozmawiały przez skype ok. 3-4 razy w tygodniu. Co więcej powódka, gdy tylko jest w L. odwiedza grób babki, zaś na każde o niej wspomnienie w dalszym ciągu ma łzy w oczach, co potwierdza, iż do dnia dzisiejszego J. G. nie może się pogodzić z przedwczesnym odejściem M. G. (1), na które nie była ona w żaden sposób przygotowana.

Mając na uwadze w/w okoliczności Sąd uznał, że krzywda powódki ustalona w sprawie, byłaby w całości zrekompensowana zadośćuczynieniem w wysokości 25.000 złotych. Zdaniem Sądu, sumy te są właściwe dla zatarcia u powódki negatywnych emocji lub co najmniej złagodzenia odczucia krzywdy po śmierci M. G. (1) (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lutego 2012 roku, sygn. akt I ACa 84/12, LEX 1124827, jak też uchwałę 12 pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNC 1974, póz. 145). Mając zatem to na względzie, Sąd ostatecznie zasądził na rzecz powódki kwotę 22.000 złotych, stanowiąca różnicę pomiędzy kwotą należnego powódce zadośćuczynienia, a kwotą wypłaconą jej w postępowaniu likwidacyjnym (25.000 złotych – 3.000 złotych = 22.000 złotych).

Dalej idące żądania powódki, jako niezasadne i zbyt wygórowane, podlegały oddaleniu na podstawie wskazanych przepisów.

Na podstawie art. 481 § l i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe od zasądzonej na rzecz powódki kwoty.

Żądanie dochodzenia ustawowych odsetek z tytułu opóźnienia w zapłacie zadośćuczynienia znajduje swoje uzasadnienie w normie art. 481 § 1 i § 2 k.c.

Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego z art. 456 § 4 k.c. ma – w ocenie Sądu orzekającego - charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje sam wierzyciel poprzez wezwanie zobowiązanego do jego wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia ma charakter fakultatywny i zależy od uznania Sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sprawy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 roku I CK 7/05, LEX Nr 153254; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06 lipca 1999 roku III CKN 315/98, OSNC 2000/2/31 w którym wyraził pogląd ,,świadczenia odszkodowawcze zakładu ubezpieczeń są terminowe. Zakład nie pozostaje jednak w opóźnieniu co do kwot nie objętych jego „decyzją” jeżeli poszkodowany po jej otrzymaniu lub wcześniej nie określił kwotowo swojego roszczenia” (...) ,,z chwilą wypłacenia kwoty ustalonej przez ubezpieczyciela obowiązek wypowiedzenia się odnośnie tego, czy jest ona odpowiednia, powraca do wierzyciela (poszkodowanego, uprawnionego z ubezpieczenia OC). Od chwili zgłoszenia przez niego żądania dalszych roszczeń zakład pozostaje w opóźnieniu, o ile oczywiście będą one uzasadnione”).

Dodać także należy, iż – zgodnie z powołaną już wyżej normą art. 817 § 1 k.c. – zakład ubezpieczeń obowiązany jest spełnić świadczenia odszkodowawcze w terminie 30 dni, licząc od daty zgłoszenia szkody, oczywiście z zastrzeżeniem sytuacji, o której mowa w § 2 art. 817 k.c. Przepis art. 817 § 2 k.c. przewiduje, że gdyby w terminie wskazanym w art. 817 § 1 k.c. wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, a bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 art. 817 k.c.

Zgodnie zaś z art. 14 ust. l ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, póz. 1152 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Przenosząc powyższe na kanwę przedmiotowej sprawy należy z uwagi na to, iż jak ustalono już po zgłoszeniu szkody, w dniu 18 stycznia 2011 roku wpłynęło do ubezpieczyciela pismo, w którym M. G. (2) w imieniu swoim oraz w imieniu J. G. domagał się przyznania zadośćuczynienia w łącznej kwocie 250.000 złotych za śmierć M. G. (1). Decyzja w przedmiocie ustalenia wysokości należnego J. G. zadośćuczynienia za śmierć babki do kwoty 600 złotych zapadła w dniu 4 marca 2011 roku. To zaś – w ocenie Sądu – uzasadnia wniosek, iż zakład ubezpieczeń, popadł w opóźnienie w spełnieniu świadczenia, co do pozostałej części roszczenia dochodzonego przez powódkę, już z upływem terminu wynikającego z normy art. 817 § 1 k.c. oraz 14 ust. l ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, a więc z upływem 30 dni, licząc od dnia 18 stycznia 2011 roku. Stanowisko takie znajduje przede wszystkim uzasadnienie w orzecznictwie sądowym.

I tak w wyroku z dnia 13 sierpnia 2008 roku I CSK 114/07 LEX Nr 487518 Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że ,,obowiązkiem ubezpieczyciela po uzyskaniu zawiadomienia o zdarzeniu jest nie tylko wszczęcie postępowania likwidacyjnego, ale też prowadzenie go w taki sposób, aby o zakreślonym ustawowo terminie wyjaśnić okoliczności zdarzenia i wysokość szkody. Jeśli okaże się to niemożliwe, wówczas termin spełnienia świadczeń określa art. 817 § 2 k.c. „. ,,Żaden przepis prawa z zakresu ubezpieczeń nie daje podstaw aby ustalenie przesłanek odpowiedzialności zakładu, wysokości odszkodowania łączyć z jakimkolwiek toczącym się innym postępowaniem. Artykuł 817 k.c. nakłada na zakład ubezpieczeń obowiązek aktywnego, samodzielnego wyjaśnienia okoliczności wypadku i wysokości szkody” (tak Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 06 lipca 2005 roku I A Ca 18/05, LEX Nr 175174).

Zatem – przy uwzględnieniu faktu, iż w toku niniejszego procesu strona powodowa wykazała zasadność żądania dalszego zadośćuczynienia w wysokości 22.000 złotych może domagać się skutecznie ustawowych odsetek z tytułu opóźnienia w ich spełnieniu od dnia wcześniejszego, niż wskazany w pozwie dzień 4 marca 2011 roku. Mając jednak na uwadze wiążący, w świetle art. 321 § l k.p.c., charakter żądania pozwu w tym zakresie, Sąd zasądził odsetki ustawowe na rzecz powódki od 4 marca 2011 roku do dnia zapłaty.

Mając na uwadze powyższe w związku z tym, iż żądanie powódki zostało uwzględnione w 81 %, Sąd rozdzielił stosunkowo koszty procesu i zasądził na rzecz powódki od pozwanego tytułem ich zwrotu kwotę 2.592,04 złotych, ustalając ich zakres i wysokość na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Łącznie koszty procesu poniesione przez obie strony wyniosły 6.184 złotych. Powódka poniosła koszty procesu w kwocie 3.767 złotych (opłata od pozwu – 1.350 złotych, opłat skarbowa od pełnomocnictwa – 17 złotych, koszty zastępstwa procesowego – 2.400 złotych), zaś pozwany w kwocie 2.417 złotych (koszty zastępstwa procesowego – 2.400 złotych oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 złotych). W związku z tym, iż powódka przegrała sprawę w 19 % winna ona ponieść koszty postępowania jedynie w wysokości 1.174,96 złotych (6.184 złotych x 19 %). W związku z tym, iż powódka poniosła w niniejszym postępowaniu koszty w wysokości 3.767 złotych, to zasądzeniu od pozwanego na rzecz powódki podlegała kwota 2.592,04 złotych, stanowiąca różnicę pomiędzy kosztami faktycznie poniesionymi, a tymi które strona winna ponieść stosowanie do przegranej: 3.767 złotych – 1.174,96 złotych = 2.592,04 złotych.

Z tych przyczyn i w oparciu o powołane przepisy Sąd Rejonowy orzekł, jak w wyroku.