Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 290 / 15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2015 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy Wydział II Cywilny-Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Bogumił Goraj

Sędziowie: SO Aurelia Pietrzak

SO Janusz Kasnowski (spr.)

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2015r. w Bydgoszczy na rozprawie sprawy z powództwa

M. O.

przeciwko

(...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 22 stycznia 2015r. w sprawie o sygn. I C 49/13

orzeka:

I/ zmienia zaskarżony wyrok:

a/ w punkcie 1 (pierwszym) w ten sposób, że obniża zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki kwotę 40 000 zł do kwoty 20 000 zł (dwadzieścia tysięcy) z ustawowymi odsetkami od dnia 30 maja 2012r. i oddala powództwo w pozostałej części;

b/ w punkcie 3 (trzecim ) w ten sposób , że obniża zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3 417 zł do kwoty 500 zł (pięćset) trułem zwrotu kosztów procesu;

c/ w punkcie 4 (czwartym) w ten sposób, że obniża zasądzoną na rzecz Skarbu Państwa od pozwanego kwotę 2 952,10 zł do kwoty 1 476 zł (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) tytułem zwrotu części kosztów sądowych i nie obciąża powódki pozostałą częścią kosztów sądowych;

2/ oddala apelację pozwanego w pozostałej części;

3/ znosi wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego.

II Ca 290/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem dnia 22 stycznia 2015r. w sprawie z powództwa M. O. przeciwko (...) S.A. w S. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 40 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 maja 2012r. do dnia zapłaty (pkt.1); ustalił odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku z dnia 2 maja 2011r. mogące powstać w przyszłości (pkt.2); zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3 417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt.3) oraz zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 2 952,10 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt 4 wyroku)..

Sąd Rejonowy ustalił w sprawie następujący stan faktyczny.

W dniu 2 lutego 2011r. doszło do zdarzenia komunikacyjnego, w skutek którego powódka doznała obrażeń w postaci złamania wieloodłamowego trzonu kości piszczelowej lewej, złamania pogłowia kości strzałkowej, urazu głowy z utratą przytomności i potłuczenia ciała. Po tym zdarzeniu przebywała w szpitalu od 3 lutego 2011r. do 14 lutego 2011r. poddając się zabiegowi polegającemu na otwartej repozycji wieloodłamowego złamania trzonu kości piszczelowej lewej. Następnie w kwietniu 2012r. powódka została poddana plastyce stawu rzekomego podudzia lewego, otwartego nastawienia odłamów i zespolenia gwoździem gamma. Doznane urazy spowodowały u powódki 15% trwały uszczerbek na zdrowiu.

Ponadto, w wyniku zaistniałego zdarzenia, wystąpiły u powódki przejściowe zaostrzenia ograniczonych zaburzeń afektu, na które była leczona także już wcześniej (od 1993r.), rozpoznano u niej przebytą reakcję lękowo-depresyjną o charakterze powypadkowym, jednak nie stwierdzono trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym powódki. Z dalszych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że w postępowaniu likwidacyjnym pozwany ubezpieczyciel wypłacił powódce kwotę 30 000 tysięcy zł tytułem zadośćuczynienia.

W ramach oceny prawnej tych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy odwołał się do treści przepisów dotyczących odpowiedzialności gwarancyjnej ubezpieczyciela (art. 822 k.c., art. 34 ust. 1 i 36 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli), zasądzenia zadośćuczynienia (art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.) oraz do poglądów wyrażonych w piśmiennictwie prawniczym i orzecznictwie Sądu Najwyższego, które bliżej przywołał. W ocenie Sądu powódka doznała krzywdy w postaci cierpienia fizycznego i psychicznego, przeszła długie i bolesne leczenie – w tym dwie operacje, co skutkowało ograniczeniem możliwości ruchu przez co musiała korzystać z pomocy innych osób i ponad rok nosiła zewnętrzny stabilizator.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego powódce Sąd Rejonowy podkreślił, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, dlatego też uwzględniając rodzaj i rozmiar następstw wypadku zasądził od pozwanego ubezpieczyciela na rzecz powódki kwotę 40 000 zł (na podstawie art.445 kc). Zdaniem Sądu Rejonowego, w powiązaniu z kwotą 30 000 zł wypłaconą dobrowolnie przez ubezpieczyciela, łączna suma zadośćuczynienia w wysokości 70 000 zł będzie odpowiednia za doznaną krzywdę. Sąd Rejonowy nie wykluczył też możliwości powstania negatywnych następstw na zdrowiu powódki w przyszłości, a powiązanych z wypadkiem drogowym, dlatego też ustalił odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku mogące powstać w przyszłości (na podstawie art.189 kpc). O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., a o nieuiszczonych kosztach sądowych, na mocy art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od wyroku wniósł pozwany ubezpieczyciel i domagał się jego zmiany w części uwzględniającej żądanie zadośćuczynienia tj. w punkcie 1 (pierwszym) poprzez obniżenie zasądzonej kwoty do 15 000 zł i oddalenie powództwo w zakresie zapłaty wyżej kwoty oraz w części ustalającej jego odpowiedzialność za skutki wypadku mogące ujawnić się na zdrowiu powódki w przyszłości tj. w punkcie 2 (drugim) poprzez oddalenie powództwa. Nadto wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w przedmiocie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania w sprawie i zasądzenia na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

Pozwany zarzucił Sądowi pierwszej instancji:

1/ naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy:

a/ art. 233 § 1 k.p.c. przez pominięcie okoliczności, że stan zdrowia powódki jest stabilny, leczenie przebiegało pomyślnie i nie należy spodziewać się jego pogorszenia oraz niewłaściwą ocenę dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii przez pominięcie wynikających z niego okoliczności, że stan zdrowia powódki jest stabilny, że stwierdzono wygojenia złamanej kości i nie należy spodziewać się pogorszenia funkcji kończyny dolnej lewej w okresie późniejszym; nadto przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej poprzez dowolne przyjęcie, że na skutek doznanego urazu wystąpiły u powódki trudności w wykonywaniu codziennych czynności, gdy z dowodu w postaci opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii wynika, że główne ograniczenia wynikające z doznanego urazu dotyczą aktywności powódki w życiu zawodowym i to w zawodach „wymagających dobrej sprawności kończyn dolnych”;

b/ art. 98 k.p.c. poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda sztów postępowania, w sytuacji, gdy z okoliczności faktycznych i prawnych powództwo powinno zostać oddalone w zaskarżonej części;

2/ naruszenia prawa materialnego poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 445 § 1 k.c. poprzez uznanie, że kwota 40 000 zł tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia w rozumieniu tego przepisu w odniesieniu do okoliczności faktycznych niniejszej sprawy, oraz poprzez pominięcie istotnego elementu wskazującego na rozmiar doznanej krzywdy jakim jest stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu.

W odpowiedzi na apelację powódka M. O. wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego (...) S.A. w S. jest uzasadniona, ale w mniejszym zakresie niż tego dochodził.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie istotnym w sprawie, w szczególności co do faktu zdarzenia drogowego, w którym powódka M. O. doznała uszkodzeń ciała, a w konsekwencji musiała poddać się zabiegom operacyjnym. Sąd bliżej opisał rodzaj doznanych urazów oraz ich rozmiar, przebieg leczenia i rehabilitacji oraz trudności, jakich z tej przyczyny powódka doznała w codziennym życiu. Następstwa wypadku drogowego spowodowały u powódki M. O. 15% trwały uszczerbek na zdrowiu, co Sąd Rejonowy ustalił z pomocą opinii biegłego sądowego z dziedziny chirurgii i ortopedii dr S. F.. Te ustalenia, szerzej opisane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, Sąd odwoławczy akceptuje i przyjmuje także za podstawę swego rozstrzygnięcia.

Podziela jednak zarzut apelującego ubezpieczyciela, że ocena prawna tych ustaleń nie jest do końca prawidłowa, a w konsekwencji zasądzona na rzecz powódki kwota zadośćuczynienia nie jest odpowiednia (w ujęciu art.445 § 1 kpc), bowiem jest zawyżona.

Sąd Rejonowy ustalając wysokość zadośćuczynienia pieniężnego prawidłowo kierował się przede wszystkim tym, aby wypełnił się jego podstawowy cel polegający na wynagrodzeniu krzywdy doznanej przez poszkodowaną. Należało zatem – zdaniem Sądu odwoławczego - w większym stopniu pochylić się nad wnioskami zawartymi w opinii biegłych sądowych z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii oraz z zakresu psychologii i psychiatrii.

Pierwszy z biegłych dr n. med. S. F. wskazał, że przeprowadzony proces leczenia ortopedycznego i rehabilitacyjnego powódki doprowadził do zrostu złamanych kości oraz uzyskania dobrej sprawności uszkodzonej lewej nogi. Po dokonanej analizie dokumentacji lekarskiej oraz badaniu biegły ten stwierdził wygojenie złamań kości jedynie z niewielkim upośledzeniem tej kończyny. Ocenił, że nie należy spodziewać się pogorszenia jej funkcji w późniejszym okresie, ale zaznaczył, że powódka będzie wymagała jeszcze okresowej rehabilitacji, a obrażenia skutkujące trwałym uszczerbkiem na zdrowiu zmniejszają jej aktywność i sprawność ruchową. Potwierdził, że obrażenia doznane przez powódkę wiązały się z bólem i niosły trudności w poruszaniu się, ale te dolegliwości były znacznie nasilone w okresie początkowym, natomiast zmniejszały się z chwilą uzyskania zrostu kości i postępem rehabilitacji. Biegły wskazał, że skutki obrażeń doznanych przez powódkę obniżają jednak jej standard życia osobistego, mogą utrudniać czynności dnia codziennego oraz zmniejszają jej aktywność w życiu zawodowym. W opinii uzupełniającej biegły określił trwały uszczerbek na zdrowiu powódki w wysokości 15%. U powódki nie doszło do powikłań w postaci stawu rzekomego piszczeli lewej gdyż, został on wygojony. Natomiast opinia psychologa wskazuje, że cechy mieszanego zespołu psychoorganicznego z umiarkowanym otępieniem, rzekomo neurasteniczne zaburzenia nastroju oraz uporczywość zaburzeń afektywnych nie są skutkiem przebytych urazów. Odwołując się natomiast do wniosków zawartych w opinii sądowo-psychiatrycznej wskazać należy, że powódka nie doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym spowodowanym wypadkiem, a jego następstwem była jedynie przemijająca reakcja na stres, jakiego doznała podczas tego zdarzenia, w postaci wystąpienie reakcji lękowo-depresyjnej.

Wobec tak jednoznacznych opinii biegłych, należało uznać, że Sąd Rejonowy wyciągnął zbyt daleko idące wnioski, co do następstw na zdrowiu powódki, jakich doznała na skutek przedmiotowego zdarzenia, a w konsekwencji przyznał powódce zadośćuczynienie w zbyt dużej wysokości. Zdaniem Sądu odwoławczego – w okolicznościach faktycznych tej sprawy - uwzględniając charakter zdarzenia, rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń oraz dolegliwości z tym związane i aktualny stan zdrowia powódki, odpowiednie zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i zaistniałe cierpienia powinno zamykać się w kwocie 50 000 zł. Uwzględniając fakt, podobnie jak uczynił to Sąd Rejonowy, że ubezpieczyciel wypłacił już powódce zadośćuczynienie w wysokości 30 000 zł, do zapłaty przez pozwanego ubezpieczyciela rzecz powódki pozostała różnica w wysokości 20 000 zł.

Z tych zasadniczych przyczyn Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I (pierwszym) poprzez obniżenie zasądzonego zadośćuczynienia do kwoty 20000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 maja 2012r. i oddalił powództwo w pozostałej części (na podstawie art.386 § 1 kpc).

Sąd odwoławczy nie podzielił zapatrywania pozwanego ubezpieczyciela, że nie zachodziły w sprawie podstawy do ustalenia odpowiedzialności pozwanego za ewentualne skutki wypadku drogowego z dnia 2 lutego 2011r. mogące ujawnić się na zdrowiu powódki w przyszłości. Co prawda biegły z dziedziny chirurgii i ortopedii wskazał, że stan lewej kończyny dolnej jest już wygojony i raczej nie należy spodziewać się pogorszenia jej funkcji w późniejszym okresie, ale zaznaczył, że powódka będzie wymagała jeszcze okresowej rehabilitacji, a obrażenia skutkujące trwałym uszczerbkiem na zdrowiu zmniejszają jej aktywność i sprawność ruchową. W tych okolicznościach nie można jednak zupełnie wykluczyć, że w przyszłości mogą się jeszcze pojawić jakieś negatywne skutki na zdrowiu powódki związane zasadniczo z urazem kończyny dolnej lewej, których dziś dokładnie nie można przewidzieć.

Zatem Sąd odwoławczy oddalił apelację pozwanego w części, w jakiej domagał się obniżenia zadośćuczynienia należnego powódce w większym stopniu, a także w tej części, w jakiej domagał się uchylenia jego odpowiedzialności za ewentualne skutki wypadku na zdrowiu powódki mogące ujawnić się w przyszłości, bowiem apelacja nie była w tym zakresie uzasadniona (na podstawie art.385 kpc).

Mając na uwadze – z jednej strony charakter roszczenia powódki, bardzo ocenny, a z drugiej ostateczny wynik postępowania, w którym każda ze stron utrzymała się ze swoim stanowiskiem mniej więcej w połowie, Sąd odwoławczy orzekł o kosztach postępowania po myśli art.100 kpc, a więc stosunkowo je rozdzielając. W związku z tym obniżył zasądzone od pozwanego na rzecz powódki koszty procesu do kwoty 500 zł. Ponadto obniżył zasądzoną od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2 952,10 zł do kwoty 1 476 zł tytułem zwrotu części kosztów sądowych i nie obciążył powódki pozostałą częścią tych kosztów (po myśli art.102 kpc). O kosztach postępowania apelacyjnego orzekł z zachowaniem tej samej zasady, przewidzianej w art.100 kpc. Aczkolwiek stanowisko apelującego ubezpieczyciela zostało uwzględnione w nieco większym przy ustalaniu ostatecznej kwoty zadośćuczynienia, to nie zostało uwzględnione w części ustalającej jego odpowiedzialność za skutki wypadku mogące ujawnić się na zdrowiu powódki w przyszłości. W tych okolicznościach, przy uwzględnieniu też charakteru roszczenia powódki, wzajemne zniesienie kosztów postępowania apelacyjnego poniesionych przez strony jest uzasadnione.