Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 758/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 maja 2016r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grzegorz Stojek (spr.)

Sędziowie:

SA Zofia Kołaczyk

SO del. Arkadiusz Przybyło

Protokolant:

Barbara Franielczyk

po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2016r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) w G.

przeciwko J. T. (1), M. R., J. K. (1) i G. K.

o ustalenie nieważności czynności prawnych

na skutek apelacji pozwanych J. T. (1) i M. R.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 28 kwietnia 2015r., sygn. akt II C 295/13

1.  uchyla zaskarżony wyrok w części orzekającej o kosztach procesu od pozwanych J. T. (1) i M. R. na rzecz powoda (punkt 12 i 13);

2.  oddala w pozostałej części obie apelacje;

3.  przyznaje adwokatowi J. G. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 6.642 (sześć tysięcy sześćset czterdzieści dwa) złote, w tym 1.242 złote podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu pozwanemu J. T. (1) w postępowaniu apelacyjnym;

4.  przyznaje adwokatowi T. S. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 6.642 (sześć tysięcy sześćset czterdzieści dwa) złote, w tym 1.242 złote podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu pozwanym J. K. (1) i G. K. w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Arkadiusz Przybyło

SSA Grzegorz Stojek

SSA Zofia Kołaczyk

Sygn. akt V ACa 758/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem – wydanym w sprawie z powództwa (...) w G.przeciwko J. T. (1), J. K. (1), G. K. i M. R. o ustalenie nieważności czynności prawnych – Sąd Okręgowy w Gliwicach:

1)  ustalił, że nieważne jest „oświadczenie wystawcy weksli”, które 9 maja 2007 r. złożyli pozwani J. K. (1) i G. K.;

2)  ustalił, że nieważne jest „oświadczenia wystawcy weksli”, które 9 maja 2007 r. złożyła pozwana M. R.;

3)  ustalił, że nieważne jest oświadczenie pozwanych J. K. (1) i G. K. o ustanowieniu hipoteki kaucyjnej do sumy najwyższej 70.600 zł na rzecz pozwanej M. R., obciążającej zabudowaną nieruchomość objętą księgą wieczystą nr (...) Sądu Rejonowego w W., zawarte w akcie notarialnym sporządzonym w dniu 9 maja 2007 r. przez notariusza R. R. w jego kancelarii notarialnej w B., rep. (...) nr (...);

4)  ustalił, że nieważne jest oświadczenie pozwanych J. K. (1) i G. K. o udzieleniu pełnomocnictwa pozwanej M. R. do sprzedaży nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...) Sądu Rejonowego w W., za cenę nie niższą niż 70.600 zł, zawarte w akcie notarialnym sporządzonym w dniu 9 maja 2007 r. przez notariusza R. R. w jego kancelarii notarialnej w B., rep A. nr (...);

5)  ustalił, że nieważna jest warunkowa umowa sprzedaży zabudowanej nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy w W. prowadził księgę wieczystą nr(...), zawarta pomiędzy J. K. (1) i G. K., reprezentowanymi przez pełnomocnika M. R., a J. T. (1), objęta aktem notarialnym sporządzonym w dniu 18 września 2007 r. przez notariusza R. R. w jego kancelarii notarialnej w B., rep. (...) nr (...);

6)  ustalił, że nieważna jest umowa przenosząca własność zabudowanej nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy w W. prowadził księgę wieczystą nr (...), zawarta pomiędzy J. K. (1) i G. K., reprezentowanymi przez pełnomocnika M. R., a J. T. (1), objęta aktem notarialnym sporządzonym w dniu 23 października 2007 r. przez notariusza R. R. w jego kancelarii notarialnej w B., rep. (...) nr(...);

7)  orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu pozwanym J. K. (1) i G. K.;

8)  orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu pozwanemu J. T. (1);

9)  nie obciążył pozwanych J. K. (1) i G. K. kosztami postępowania;

10)  nakazał pobrać od pozwanej M. R. na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 5.166 zł tytułem części opłaty, od uiszczenia której powód był zwolniony;

11)  nakazał pobrać od pozwanego J. T. (1) na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 5.166 zł tytułem części opłaty, od uiszczenia której powód był zwolniony;

12)  zasądził od pozwanego J. T. (1) na rzecz powoda kwotę 2.400 zł tytułem kosztów procesu;

13)  zasądził od pozwanej M. R. na rzecz powoda kwotę 2.400 zł tytułem kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie oparł o następujące ustalenia faktyczne i oceny prawne.

W latach 2006-2007 pozwani J. K. (1) i G. K. wprowadzili się do budynku mieszkalnego znajdującego się na nieruchomości położonej w P., składającej się z działek oznaczonych numerami (...), objętej księgą wieczystą nr (...) Sądu Rejonowego w W.; oboje byli właścicielami tej nieruchomości. W związku z budową domu na tej nieruchomości zaciągnęli kredyt i liczne pożyczki oraz popadli w kłopoty finansowe. Kiedy suma ich zadłużenia wyniosła 60.000 zł, postanowili zaciągnąć kredyt konsolidacyjny, który mogliby spłacać dłużej. Wobec braku zdolności kredytowej zwrócili się do J. K. (2), prowadzącego działalność gospodarczą w zakresie doradztwa, restrukturyzacji i pośrednictwa finansowego. Ich celem było pozyskanie kredytu konsolidacyjnego, by tak uzyskanymi środkami pieniężnymi mogli spłacić inne swoje długi. J. K. (2) miał być ich doradcą i pośrednikiem finansowym. Dostarczyli mu wszystkie dokumenty związane z ciążącymi na nich długami. Uzyskali obietnicę załatwienia kredytu bez poręczenia, jednak wcześniej J. K. (2) zobowiązał ich do spłaty długów w mniejszym rozmiarze, wobec wierzycieli, którzy wszczęli przeciwko nim postępowania egzekucyjne. W tym celu w dniu 7 maja 2007 r. J. K. (2) zawarł z pozwanymi J. K. (1) i G. K. (zleceniodawcami) umowę na restrukturyzację, której celem miało być podjęcie przez J. K. (2) działań zmierzających do uregulowania sytuacji finansowej zleceniodawców, zaś J. K. (2) zobowiązał się do analizy możliwości restrukturyzacji zadłużenia, współdziałania w negocjacjach z wierzycielami, opracowania wniosku celem pozyskania finansowania bankowego lub pozabankowego w wysokości około 20.000 zł. Pozwani J. K. (1) i G. K. zobowiązali się do zapłaty na rzecz J. K. (2) wynagrodzenia w wysokości 1.000 zł oraz dodatkowego wynagrodzenia w kwocie 3.000 zł za opracowanie wniosku dotyczącego pozyskania finansowania. Strony umowy na restrukturyzację postanowiły, że J. K. (2) otrzyma dodatkowe wynagrodzenie odpowiadające 40 % uzyskanego obniżenia – redukcji długu.

W dniu 9 maja 2007 r. pozwani J. K. (1) i G. K. udali się z pozwanym J. T. (1) do kancelarii notarialnej w B., gdzie podpisali „Oświadczenie wystawcy weksli”, wcześniej przygotowane przez pozwaną M. R., a także pięć weksli. W oświadczeniu wystawcy weksli J. K. (1) i G. K., jako wystawcy weksli, sprzedali M. R., jako remitentowi, trzy weksle z sumami wekslowymi: 2.000 zł (weksel nr (...)), 1.600 zł (weksel nr (...)) i 27.000 zł (weksel nr (...)) w zamian za łączną kwotę 25.000 zł, po drugie, zobowiązali się je wykupić za łączną kwotę 30.600 zł, z czego weksel nr (...) w terminie do 9 czerwca 2007 r., weksel nr (...) – do 9 lipca 2007 r., weksel nr (...) – do 9 sierpnia 2007 r. Dla zabezpieczenia wykupu weksli nr (...) J. K. (1) i G. K. wystawili dwa weksle kaucyjne oznaczone nr (...) i (...), o nominałach po 20.000 zł. Weksle (...) i (...) miały być zwrócone wystawcom weksli w razie terminowego wykupu weksli nr (...). W oświadczeniu wekslowym zastrzeżono zabezpieczenie wykupu weksli hipoteką kaucyjną do sumy 70.600 zł na nieruchomości stanowiącej własność wystawców weksli.

Następnie w dniu 9 maja 2007 r. w kancelarii notarialnej w B. pozwani J. K. (1) i G. K. podpisali kolejne dokumenty w formie aktów notarialnych. Po pierwsze, oświadczenie o ustanowieniu hipoteki kaucyjnej do kwoty 70.600 zł na ich nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...) na rzecz M. R. celem zabezpieczenia wykupu weksli. Po drugie, pełnomocnictwo dla pozwanej M. R., upoważniające ją do sprzedaży tej samej nieruchomości za cenę nie niższą niż 70.600 zł, dowolnym osobom, w tym także sobie samej, na warunkach według uznania pełnomocnika. Umocowanie obejmowało także prawo do podejmowania wszelkich czynności związanych z wykonaniem pełnomocnictwa, w tym także wymeldowania wszystkich zameldowanych osób w opisanym budynku, a ponadto do złożenia oświadczenia o poddaniu ich egzekucji, o jakim mowa w art. 777 § 1 pkt 4 kpc, w zakresie wykonywania obowiązków wynikających z treści udzielonego pełnomocnictwa. Pełnomocnik został też umocowany do zawierania i rozwiązywania umów z dostawcami energii elektrycznej, wodnej, gazowej, cieplnej oraz usługodawcami telekomunikacyjnymi, a także do udzielania dalszych pełnomocnictw. Pełnomocnictwo zostało ustanowione jako nieodwołalne przed dniem wykupu weksli oraz niegasnące w razie śmierci J. K. (1) i G. K..

Po podpisaniu umowy J. T. (1) wypłacił pożyczkobiorcom 1.000 zł, z czego pokryte zostały koszty notarialne. Ponadto J. K. (2) złożył pisemne oświadczenie, że w dniu 9 maja 2007 r. wypłaci gotówką J. K. (1) i G. K. kwotę 7.000 zł, zaś pozostała suma pieniężna zostanie wypłacona w ciągu 3 dni od wpłynięcia do sądu wniosku o wpis hipoteki kaucyjnej. Wbrew temu oświadczeniu, pieniądze nie zostały wypłacone pożyczkobiorcom, gdyż J. K. (2) zatrzymał 1.220 zł tytułem wynagrodzenia, o którym mowa w umowie na restrukturyzację oraz 2.000 zł tytułem wykupu weksla nr (...), chociaż termin jego wykupu przypadał dopiero na dzień 9 czerwca 2007 r. J. K. (2) i J. T. (1) z udzielonej pożyczki spłacili długi pozwanych J. K. (1) i G. K. w kwocie około 16.000 zł.

W dniu 17 lipca 2007 r. pozwani J. K. (1) i G. K. zapłacili 110 zł tytułem wykupu weksla nr(...), a weksla nr(...) w ogóle nie wykupili. Pozwani J. K. (1) i G. K. liczyli w dalszym ciągu na udzielenie im kredytu konsolidacyjnego i w tym celu prowadzili dalsze rozmowy z pozwanym J. T. (1).

W dniu 10 sierpnia 2007 r. pozwana M. R. poinformowała J. K. (1) i G. K., że z uwagi na niewykupienie przez nich weksla nr (...) opatrzyła weksle nr (...) i (...) datą płatności, wpisując 21 sierpnia 2007 r.

W dniu 18 września 2007 r. w kancelarii notarialnej notariusza R. R. M. R., działając jako pełnomocnik pozwanych J. K. (1) i G. K., zawarła z J. T. (1) umowę sprzedaży nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...) Sądu Rejonowego w W., w zamian za cenę 72.000 zł, pod warunkiem, że Agencja Nieruchomości Rolnych nie skorzysta z prawa pierwokupu.

Natomiast w dniu 23 października 2007 r. M. R., działając jako pełnomocnik pozwanych J. K. (1) i G. K., przeniosła własność nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...) na rzecz J. T. (1).

Pozwani M. R. i J. T. (1) nie podjęli żadnych działań w celu poinformowania pozwanych J. K. (1) i G. K. o zamiarze sprzedaży nieruchomości, ani nie podjęli żadnych działań egzekucyjnych, np. z hipoteki.

W listopadzie 2007 r. J. K. (1) i G. K. otrzymali od Gminy zawiadomienie dotyczące podatku od nieruchomości, z którego wynikało, że właścicielem dotychczas ich nieruchomości jest J. T. (1).

W grudniu 2007 r. pozwani J. K. (1) i G. K. podpisali oświadczenie sporządzone przez pozwanego J. T. (1), że byli świadomi warunków określonych w oświadczeniu wekslowym z 9 maja 2007 r. i w pełni zdają sobie sprawę z wszelkich konsekwencji z tego wynikających oraz że potwierdzają warunki umów zawartych w aktach notarialnych z 18 września 2007 r. i 23 października 2007 r. oraz je akceptują. Oświadczenie podpisali w czasie rozmów prowadzonych z J. T. (1) na temat odkupienia od niego nieruchomości. Liczyli na to, że pozwany J. T. (1) sprzeda im nieruchomość i jeśli znajdą współkredytobiorcę, będą mogli uzyskać kredyt konsolidacyjny.

W styczniu 2008 r. pozwani J. K. (1) i G. K. poinformowali J. K. (2), że znaleźli współkredytobiorcę, lecz pozwany J. T. (1) i J. K. (2) nie byli już tym zainteresowani. Pozwany J. T. (1) podjął działania zmierzające do zbycia nieruchomości. Do pozwanych J. K. (1) i G. K. zaczęli przychodzić ludzie zainteresowani nabyciem nieruchomości.

Ostatecznie pozwany J. T. (1) sprzedał nieruchomość R. S. i B. S. za cenę 169.000 zł, co nastąpiło umowami zawartymi w aktach notarialnych z 4 stycznia 2008 r. i 21 lutego 2008 r. Pozwani J. K. (1) i G. K. wyprowadzili się z budynku na nieruchomości, o którą chodzi w sprawie.

Pismem z 9 września 2008 r. pozwana M. R. zawiadomiła pożyczkobiorców J. K. (1) i G. K., że z ceny sprzedaży nieruchomości dokonała wzajemnych potrąceń na kwotę 67.000 zł. Ponadto potrąciła 5.000 zł tytułem pokrycia kosztów reprezentacji i swojego wynagrodzenia. Z pismem tym zwróciła pozwanym weksle nr (...), (...) i (...).

Sąd Okręgowy wskazał dowody, na których się oparł. Nie dał wiary zeznaniom pozwanego J. T. (1) i świadka J. K. (2), jako sprzecznym z treścią pozostałego zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności z zeznaniami pozwanych J. K. (1) i G. K. oraz z dokumentami.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że zgodnie z art. 7 kpc prokurator ma legitymację do wystąpienia z powództwem o ustalenie nieważności czynności prawnej i nie ma obowiązku wykazania interesu prawnego w rozumieniu art. 189 kpc, o ile działa jednocześnie na zasadzie art. 57 kpc, to jest gdy wytacza samoistne powództwo w interesie publicznym dla ochrony praworządności.

Działania podejmowane przez pozwanych J. T. (1) i M. R. względem pozwanych J. K. (1) i G. K. są sprzeczne z przepisami ustawy i zasadami współżycia społecznego. Oświadczenie wystawcy weksli, zawierające zobowiązanie do wykupu weksli wystawionych przez J. K. (1) i G. K., złożone zostało za ich zgodą dla ukrycia umowy pożyczki. Wolą pozwanych J. K. (1) i G. K. było uzyskanie kredytu konsolidacyjnego w celu spłaty długów względem wielu wierzycieli i dlatego prowadzili rozmowy z J. K. (2). Umowa na restrukturyzację, jaką pozwani J. K. (1) i G. K. podpisali z J. K. (2), miała prowadzić do zmniejszenia ich zadłużenia. Czynności proponowane pozwanym J. K. (1) i G. K. przez pozwanych M. R. i J. T. (1), związane z nabyciem weksli, były w istocie umową pożyczki, miały na celu ukrycie odpłatnego charakteru pożyczki i uzyskanie wysokich odsetek. Sprzedaż papierów wartościowych nie była zamiarem pozwanych J. K. (1) i G. K., którzy nie rozumieli mechanizmu ich działania. Zresztą sprzedaż papierów wartościowych nie była również wolą M. R., skoro postanowienia wynikające z oświadczenia wystawcy weksli nie były przez nią przestrzegane. Pozwani podpisali weksle w dniu 9 maja 2007 r. i mieli otrzymać kwotę 25.000 zł. W dniu 9 maja 2007 r. potwierdzili otrzymanie gotówki w kwocie 7.000 zł oraz zlecili przelew pozostałej części pieniędzy na rzecz wierzycieli. Z niewiadomych przyczyn z kwoty 7.000 zł M. R. od razu, już 9 maja 2007 r., zatrzymała kwotę 2.000 zł tytułem wykupu weksla nr (...), choć termin jego wykupu przypadał miesiąc później, to jest 9 czerwca 2007 r. Zatem weksel nr (...) wystawiony 9 maja 2007 r. został przez pozwanych J. K. (1) i G. K. rzekomo wykupiony. Świadczy to o dokonywaniu przez strony pozornych czynności, mających na celu ukrycie odpłatnej umowy pożyczki 25.000 zł. Umowa pożyczki została zawarta z rażącym pogwałceniem zasad dotyczących pożyczania pieniędzy, a więc była zawarta w celu obejścia ustawy, tym samym była nieważna. Sąd Okręgowy wskazał tu na przepisy dotyczące odsetek maksymalnych, to jest art. 359 § 2 ( 1 )i art. 359 § 2 ( 2) kc. W dniu 9 maja 2007 r. pozwani J. K. (1) i G. K. podpisali weksle z sumą wekslową łącznie wynoszącą 30.600 zł, które M. R. wykupiła za kwotę 25.000 zł. Pozwani J. K. (1) i G. K. zobowiązali się wykupić te weksle za kwotę odpowiadającą sumie wekslowej, z czego weksel nr (...) w dniu 9 czerwca 2007 r., weksel nr (...) w dniu 9 lipca 2007 r. i weksel nr (...) w dniu 9 sierpnia 2007 r. Różnica ceny w okresie 3 miesięcy wyniosła 5.600 zł, co stanowi 22,4 % kwartalnie (89 % rocznie). Kwota 5.600 zł stanowi ukryte wynagrodzenie w formie odsetek od pożyczonych pieniędzy. Tymczasem przepis art. 359 § 2 ( 1) kc przewiduje maksymalną wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej na poziomie czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego, to jest w dniu zawarcia umowy 23 % rocznie. Pozwani M. R. i J. T. (1) nie postępowali uczciwie, lojalnie i zgodnie z celem składanych oświadczeń. Doprowadzili do zawarcia umowy w zamiarze przejęcia nieruchomości pozwanych J. K. (1) i G. K. za niewielką cenę, odbiegającą od wartości rynkowej. Świadczy o tym nadmierna forma zabezpieczenia wierzytelności. Dłużnicy (to jest pozwani J. K. (1) i G. K.) obciążeni zostali niewspółmiernie do zobowiązania, a wierzyciel zagwarantował sobie szeroką możliwość zaspokojenia, znacznie ponad wartość udzielonego świadczenia. Pierwszym sposobem zabezpieczenia wykupu weksli nr (...), a w zasadzie weksli nr (...) i(...), skoro weksel nr (...) od razu został wykupiony, było przedstawienie do zapłaty dodatkowych weksli nr (...) i (...), o łącznej sumie wekslowej 40.000 zł. Kolejnym zabezpieczeniem, wykupu już wszystkich pięciu weksli było ustanowienie hipoteki kaucyjnej do kwoty 70.600 zł na nieruchomości pozwanych J. K. (1) i G. K. na rzecz pozwanej M. R.. Trzecim zabezpieczeniem było udzielone M. R. szerokie pełnomocnictwo do sprzedaży nieruchomości. Z kwoty pożyczki, wynoszącej 25.000 zł, potrącono 2.000 zł na wykup weksla, 1.220 zł na wynagrodzenie dla J. K. (2) z umowy na restrukturyzację. Dla pozwanych J. K. (1) i G. K. pozostało 21.780 zł, z czego J. K. (2) kwotę 14.090 zł przekazał części wierzycieli pozwanych J. K. (1) i G. K.. Dalsze zlecenie wypłaty środków pieniężnych w kwocie 2.420 zł pozwani J. K. (1) i G. K. wydali pismem z 22 lipca 2007 r. W dniu 22 czerwca 2007 r. pieniędzmi pozyskanymi przez pozwanych J. K. (1) i G. K. z pożyczki dysponowała zatem M. R., a nie pozwani J. K. (1) i G. K., zaś termin wykupu weksla nr (...) już minął. Wynika z tego, że pozwani J. K. (1) i G. K. w wyniku dokonanych czynności zyskali około 21.000 zł, a zabezpieczenie jej spłaty było nadmierne. Sąd Okręgowy odwołał się do poglądów judykatury w przedmiocie skutków prawnych „nadzabezpieczenia” (wyrok Sądu Najwyższego z 28 października 2010 r., sygn II CSK 218/10) o dopuszczalności zakwalifikowania nadmiernego lub zbytecznego zabezpieczenia wierzytelności jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego, skutkującego nieważnością czynności prawnej na podstawie art. 58 § 2 kc. Zapobiegliwość wierzyciela w zakresie tworzenia odpowiednio skutecznych, intensywnych i ekonomicznie pewnych zabezpieczeń może w konkretnych okolicznościach podlegać kontroli sądowej, jednak nadmiernie obciążony dłużnik powinien wykazać stan nadzabezpieczenia (art. 6 kc). Zasada swobody umów obejmuje swobodę decydowania o zawarciu lub niezawarciu umowy, swobodę wyboru kontrahenta, swobodę ukształtowania treści umowy. W ramach wyrażonej w art. 353 § 1 kc zasady swobody umów mieści się również przyzwolenie na faktyczną nierówność stron umowy. Nieekwiwalentność sytuacji prawnej stron umowy nie wymaga więc co do zasady istnienia okoliczności, które by ją usprawiedliwiały, skoro stanowi ona wyraz woli stron. Obiektywnie niekorzystna jednak dla jednej strony – tu pozwanych J. K. (1) i G. K. – treść dokonanych czynności prawnych zasługiwać będzie na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji prowadzić do uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy do takiego ukształtowania stosunków umownych, który jest dla niej w sposób widoczny krzywdzący, doszło przy świadomym lub tylko spowodowanym niedbalstwem wykorzystaniu przez drugą stronę swojej silniejszej pozycji. Umowa zawarta przez stronę działającą pod presją faktycznej przewagi kontrahenta nie może być uznana za wyraz w pełni swobodnej i rozważnie podjętej przez nią decyzji (wyrok Sądu Najwyższego z 18 marca 2008 r., IV CSK 478/07). Przepis art. 58 § 2 kc stanowi o nieważności czynności prawnej w razie jej sprzeczności z konkretnymi zasadami współżycia społecznego. Do takiej oceny czynności prawnej może dojść ze względu na cel, do którego osiągnięcia czynność zmierza, zachowanie nieuczciwe, nielojalne lub naruszające interesy osób trzecich. Konieczne jest dokonanie wartościowania zachowania z konkretnymi zasadami współżycia społecznego w kontekście skutku prawnego (wyrok Sądu Najwyższego z 3 lutego 2011 r., I CSK 261/10). Praktyka orzecznicza dopuszcza często sankcję nieważności na podstawie art. 58 § 2 kc w przypadku takiego naruszenia zasad współżycia społecznego, które prowadzi do rażącego pokrzywdzenia jednej ze stron (wyroki Sądu Najwyższego z 30 listopada 1971 r., II CR 505/71, OSP 1972 r., z. 4, poz. 75, z 30 maja 1980 r., III CRN 54/80, OSN 1981 r., nr 4, poz. 60 z 13 października 2005 r., IV CK 162/05, 3 lutego 2011 r., I CSK 261/10). Niemożność skatalogowania poszczególnych zasad współżycia społecznego sprawia, że wymaganie zgodności czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego jest zagadnieniem określonego stanu faktycznego i podlega badaniu w jego konkretnych okolicznościach. Jak przyjmuje się w orzecznictwie, umowa naruszająca zasady uczciwego obrotu oraz lojalności wobec kontrahenta może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia. Działania naruszające zasady uczciwego obrotu, oraz równości stron w stosunkach obligacyjnych nie mogą zyskać aprobaty społecznej i prawnej (wyrok Sądu Najwyższego z 14 czerwca 2005 r., II CK 692/04). Sprzeczność z zasadami współżycia społecznego czynności prawnej może między innymi wiązać się z celem, w jakim zostaje ona podjęta. Jakkolwiek przepis art. 58 § 2 kc nie mówi o sprzeczności celu czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego, ale te same argumenty, które przemawiają za uwzględnieniem celu czynności prawnej sprzecznej z ustawą, przemawiają także na rzecz negatywnej oceny czynności prawnej ze względu na jej cel sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Celem tym jest, nieobjęty treścią czynności prawnej, jej rezultat, który można określić jako dalszy cel czynności, przy czym można go jednak brać pod uwagę wtedy, gdy był znany wszystkim stronom czynności prawnej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 3 grudnia 2009 r., I ACa 770/09).

Sąd Okręgowy uznał, że oświadczenie o ustanowieniu hipoteki, udzielenie pełnomocnictwa, warunkowa umowa sprzedaży nieruchomości i przeniesienie własności nieruchomości, z uwagi na okoliczności towarzyszące, w jakich zostały zawarte, w szczególności sytuację pozwanych J. K. (1) i G. K., ich problemy finansowe, nieznajomość mechanizmów prawnych oraz zaufanie, którym obdarzyli J. K. (2) oraz pozwanych J. T. (1) i M. R. wskazuje na naruszenie zasad współżycia społecznego przy dokonywaniu tych czynności prawnych. Pozwani J. K. (1) i G. K. mają wykształcenie zawodowe, nie orientowali się w mechanizmie pożyczania pieniędzy. Świadek R. R., notariusz, informował pozwanych o treści podpisywanych aktów notarialnych, odczytał je i krótko, standardowo omówił. Czynności prawne do standardowych jednak nie należały. Pozwani nie zrozumieli sensu, celu i zakresu dokonywanych czynności, a tym bardziej skutków, jakie mogły przynieść w przyszłości. Pozwani zostali przywiezieni do kancelarii notarialnej przez pozwanego J. T. (1), który bez ich udziału przygotował wcześniej całą dokumentację, to jest oświadczenie wystawcy weksli, weksle, pełnomocnictwo, oświadczenie o ustanowieniu hipoteki. Celem pozwanych było uzyskanie pożyczki konsolidacyjnej, a w pierwszej kolejności pożyczki mniejszej sumy pieniężnej na spłatę części wierzycieli, jak zaproponował to J. K. (2). Pozwani działali w zaufaniu do pozwanego J. T. (1) i notariusza. Pozwanej M. R., której udzielili szerokiego pełnomocnictwa i na rzecz której ustanowili hipotekę, pozwani J. K. (1) i G. K. w ogóle nie znali. Wszystko działo się szybko. Notariusz odczytał treść dokumentów, które pozwani J. K. (1) i G. K. następnie podpisali. Pozwani J. K. (1) i G. K. zostali pouczeni standardowo, jak gdyby byli autorami i pomysłodawcami dokonywanych czynności prawnych. Będąc u notariusza, po raz pierwszy zetknęli się z przygotowanymi dokumentami, których wcześniej nie znali. J. T. (1), M. R., czy J. K. (2) nie uzgodnili planowanych działań z J. K. (1) i G. K.. Po prostu przygotowali dokumentację, notariusz ją odczytał, a pozwani J. K. (1) i G. K. podpisali dokumenty. U notariusza z pozwanymi J. K. (1) i G. K. był pozwany J. T. (1), do którego mieli zaufanie. Ewidentna łatwowierność pozwanych J. K. (1) i G. K. nie upoważniała pozwanych J. T. (1) i M. R. do działania na szkodę pozostałych pozwanych, wykorzystania ich niewiedzy. Sąd Okręgowy podkreślił, że pozwani M. R. i J. T. (1) działali w sposób w detalach zaplanowany i przemyślany. Kolejne etapy ich postępowania były konsekwentną realizacją planu, który zresztą był wykorzystywany również w innych sytuacjach. Pozwani J. T. (1) i M. R. weszli w posiadanie wielu dokumentów obrazujących sytuację pozwanych J. K. (1) i G. K., która przerosła ich możliwości finansowe. J. K. (1) i G. K. byli przekonani, że jedynym sposobem na rozwiązanie problemów jest zaciągnięcie kolejnego długu, którym chcieli spłacić wierzyciela hipotecznego i sprzedać jedną z działek wchodzących w skład ich nieruchomości w celu pozyskania pieniędzy na spłatę tego kolejnego zadłużenia. Ponieważ nie potrafili tego sami zrealizować, zwrócili się o pomoc do J. K. (2) i pozwanego J. T. (1), których usługa miała polegać na kompleksowej pomocy w wyjściu ze stanu zadłużenia. J. K. (2) i pozwany J. T. (1) wzbudzili u pozwanych J. K. (1) i G. K. zaufanie, proponując pomoc w rozmowie z wierzycielami, pozyskanie pieniędzy na spłatę długów egzekwowanych przez komornika. Obaj też wyręczyli pozwanych J. K. (1) i G. K. w umówieniu terminu spotkania u notariusza i przygotowaniu dokumentów w zamian za obietnicę uzyskania większego kredytu. Zebrali też wszystkie informacje o sytuacji finansowej pozwanych i oglądnęli nieruchomość pozwanych J. K. (1) i G. K., co umożliwiło im jej szacunkową wycenę. Pozwani J. T. (1) i M. R. w maju 2007 r. mieli wszelkie narzędzia do poczynienia ustaleń w kierunku ułożenia stosunków prawnych z korzyścią dla siebie, co też uczynili. Pozwani J. K. (1) i G. K. nie mieli wiedzy co do sposobu ich działania. Tę niewiedzę pozwani J. T. (1) i M. R. wykorzystali, proponując pozwanym J. K. (1) i G. K. niezrozumiałe dla nich rozwiązanie, prowadzące do niekorzystnego dla nich rozporządzenia swoim majątkiem, przy czym czynności te przedstawiali w taki sposób, że J. K. (1) i G. K. nie mieli świadomości co do rodzaju czynności prawnej. Zamiarem pozwanych J. K. (1) i G. K. było zawrzeć umowę pożyczki i z taką świadomością podpisywali kolejne oświadczenia. Pozwani J. K. (1) i G. K. mieli na początek uzyskać pożyczkę kwoty 25.000 zł (zwaną „wykupieniem weksla”). W tym celu dokonano szeregu czynności, które miały zabezpieczać roszczenia pozwanych J. T. (1) i M. R.. Czynności te w żaden sposób nie zabezpieczały interesów J. K. (1) i G. K.. Konstrukcja czynności prawnych uniemożliwiała pozwanym J. K. (1) i G. K. w sposób racjonalny wywiązać się ze swoich zobowiązań. Pozwana M. R. uzyskała od nich pełnomocnictwo nieodwołalne (do dnia wykupu weksli) i nie wygasające nawet z chwilą ich śmierci. Pozwani J. K. (1) i G. K. spłacali swoje zobowiązania bez określonych bliżej zasad i reguł, a ich zadłużenie rosło. Za weksle o łącznej sumie wekslowej 30.600 zł pozwani J. K. (1) i G. K. mieli uzyskać 25.000 zł, z czego otrzymali około 16.000 zł na spłatę długów egzekwowanych przez komornika oraz 1.000 zł, co pozwany J. T. (1) przekazał im na koszty sporządzenia aktów notarialnych. Brak spłaty 30.600 zł w terminie do 9 sierpnia 2007 roku powodował konieczność zapłacenia dodatkowo 40.000 zł (wykup weksli nr(...) i (...)). Uchybienie terminowi spłaty zobowiązania nawet o jeden dzień powodowało podwojeniem zobowiązania (30.600 zł + 40.000 zł), przy czym pozwani J. K. (1) i G. K. w terminie spłacili kwotę 2.000 zł i 110 zł, co nie miało wpływu na możliwość żądania dalszych 40.000 zł, bowiem nie spłacili całego długu w kwocie 30.600 zł. Pozwani J. T. (1) i M. R. przed podjęciem działań dotyczących sprzedaży nieruchomości pozwanych J. K. (1) i G. K. nie skierowali do egzekucji ani weksli, ani hipoteki. Pozwanych J. K. (1) i G. K. pozwana M. R. poinformowała pismem z 10 sierpnia 2007 r. o opatrzeniu weksli nr (...) i (...) datą płatności na dzień 21 sierpnia 2007 r. wobec niewykupienia weksla nr (...). Pozwana M. R., jako pełnomocnik pozwanych J. K. (1) i G. K., w dniu 18 września 2007 r. warunkowo sprzedała J. T. (1) nieruchomość za cenę 72.000 zł. Umowa przenosząca własność została podpisana w dniu 23 października 2007 r. Już w lutym 2008 r. pozwany J. T. (1) przeniósł własność tej nieruchomości na rzecz R. S. i B. S. za cenę 169.000 zł. Tak znaczna różnica w cenie sprzedaży nieruchomości w ciągu niemal 5 miesięcy stanowi zysk pozwanych. Czynności prawne dokonane przez pozwanych J. K. (1) i G. K., którzy działali pod presją faktycznej przewagi kontrahenta nie mogą być uznane za wyraz w pełni swobodnej i rozważnie podjętej przez nich decyzji. Na pierwszy plan wysuwa się dominująca pozycja pozwanych M. R. i J. T. (1) względem pozostałych pozwanych. Sprzedaż nieruchomości w okolicznościach sprawy pozwala na stwierdzenie, że umowa ta została zawarta w warunkach całkowitej przewagi pozwanych M. R. i J. T. (1). Pozwani J. K. (1) i G. K. działali w celu uzyskania pożyczki rozumianej jako przeniesienie przez pożyczkodawcę określonej sumy pieniędzy na własność pożyczkobiorcy, który z kolei zobowiązał się tę sumę, odpowiednio powiększoną, zwrócić w zakreślonym terminie. Sąd Okręgowy uznał, że zawarte umowy sprzedaży dają podstawę do przyjęcia, że zostały dokonane z rażącym pogwałceniem granic swobody kontraktowej i pokrzywdzeniem sprzedających. Pozwani M. R. i J. T. (1), wykorzystując własną przewagę nad łatwowiernymi kontrahentami, znajdującymi się w potrzebie finansowej, doprowadzili do zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości, żeby za znacznie zaniżoną cenę przejąć własność nieruchomości pożyczkobiorców, bez równorzędnego ekwiwalentu. Umowy te zmierzały zatem do uzyskania sposobności do wejścia w posiadanie cennego składnika majątkowego sprzedających. Było to działanie niezgodne z zasadami współżycia społecznego, które zakładają uczciwość kontrahenta, przejawiającą się w uczciwej zapłacie za nabytą nieruchomość. Pozwany J. T. (1) sprzedał nieruchomość za cenę 169.000 zł, prawie 100.000 zł wyższą niż ta, za którą nabył nieruchomość o wartości około 250.000 zł. Umowy te są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albowiem usankcjonowały możliwość uzyskania pożyczki jedynie poprzez uprzednie przeniesienie nieruchomości na rzecz pozwanego J. T. (1) i jednocześnie w ten sposób, że dłużnicy z tytułu pożyczki pozbawieni zostali swojego prawa bez ekwiwalentu w postaci ceny sprzedaży, a więc obciążeni zostali niewspółmiernie do zobowiązania.

Sąd Okręgowy stwierdził, że sposób zabezpieczenia roszczenia pozwanych M. R. i J. T. (1) był sprzeczny z ustawą i zasadami współżycia społecznego.

Oświadczenie wystawcy weksli, będące w rzeczywistości umową pożyczki zawierającą lichwiarskie odsetki, jawnie naruszało interesy majątkowe pożyczkobiorców. Umowa pożyczki, jako sprzeczna z ustawą, jest nieważna w rozumieniu art. 58 kc. Tak skonstruowana umowa pożyczki nie mogła więc być zabezpieczona hipoteką. Ustanowienie hipoteki jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego z uwagi na wypaczenie celu tej czynności. Ustanowiono hipotekę kaucyjną do kwoty 70.600 zł, która miała zabezpieczać wykup pięciu weksli, to jest trzech weksli wystawionych w dniu ustanowienia hipoteki oraz dwóch dalszych weksli kaucyjnych, co było zdarzeniem przyszłym i niepewnym. Ustanowiona hipoteka kaucyjna znacznie przekraczała udzieloną pożyczkę (25.000 zł).

Również pełnomocnictwo udzielone pozwanej M. R. do sprzedaży nieruchomości jest nieważne, skoro nieważna jest umowa pożyczki, dla zabezpieczenia której zostało udzielone. Cel udzielenia pełnomocnictwa został zniekształcony w sposób, który zasługuje na ujemną ocenę moralną w kontekście zasad współżycia społecznego. Uzyskane przez M. R. niemal nieograniczone umocowanie do sprzedaży nieruchomości było niekorzystne dla mocodawców, bo służyło nieuzasadnionemu wzbogaceniu się przez pełnomocnika z rażącym pokrzywdzeniem pożyczkobiorców. Pełnomocnictwo opiera się na zaufaniu mocodawcy do pełnomocnika, który ma obowiązek dbać o interesy mocodawcy i powstrzymywać się od działań szkodliwych dla niego. Tymczasem pozwana M. R. podjęła na jego podstawie najdalej idące działanie, zmierzające do pozbawienia mocodawców ich majątku, w ogóle tego z nimi nie konsultując. Istota pełnomocnictwa służy reprezentacji interesów mocodawcy. Pozwani J. K. (1) i G. K. nie mieli zamiaru zbywać nieruchomości.

Działania pozwanych M. R. i J. T. (1) zmierzające do przejęcia nieruchomości pozwanych J. K. (1) i G. K. o wartości znacznie wyższej od długu J. K. (1) i G. K. względem M. R. przekraczały granice ważności tych czynności. Działania te były sprzeczne z prawem i zasadami współżycia społecznego. Przejmowanie nieruchomości, gdy zobowiązani działali bez należytego rozeznania i niejako pod przymusem, bowiem pozwani M. R. i J. T. (1) wykorzystywali przymusowe położenie pozostałych pozwanych, wynikające z problemów finansowych i niemożności uzyskania funduszy w bankach, jest działaniem sprzecznym z zasadami współżycia społecznego.

Podsumowując swe wywody, Sąd Okręgowy stwierdził, że uwzględnił powództwo, gdyż spełnione zostały przesłanki z art. 58 § 1 i 2 kc.

Uznając, że sytuacja finansowa pozwanych J. K. (1) i G. K. jest bardzo trudna, gdyż utracili majątek, Sąd Okręgowy na zasadzie art. 102 kpc nie obciążył ich kosztami sądowymi. Kosztami tymi obciążył pozwaną M. R. i pozwanego J. T. (1), pobierając od nich należną opłatę sądową (art. 98 kpc oraz art. 13 ust. 1 i art. 113 ust. 1 uksc).

Ponadto zasądził od pozwanych M. R. i J. T. (1) na rzecz powoda zwrot kosztów zastępstwa prawnego, motywując to treścią art. 98 kpc.

Sąd Okręgowy stwierdził też w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że przyznał koszty pomocy prawnej pełnomocnikom z urzędu ustanowionym dla pozwanych J. T. (1) oraz J. K. (1) i G. K..

W apelacji pozwana M. R. wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Zarzuciła naruszenie przepisów postępowania. Wskazała na art. 233 § 1 kpc, podnosząc jego naruszenie przez błędną ocenę materiału dowodowego i przyjęcie prawdziwości wszystkich twierdzeń powoda oraz pozwanych J. K. (1) i G. K. z pominięciem jej zeznań oraz zeznań pozwanego J. T. (1) i świadka R. R., co miało doprowadzić do błędnego ustalenia, że pozwani J. K. (1) i G. K. nie mieli zamiaru zaciągać zobowiązań wekslowych, lecz zawrzeć umowę pożyczki, do zawarcia której doszło, jak też że pozwani J. K. (1) i G. K. podpisali oświadczenie wekslowe, weksle oraz akty notarialne zawierające oświadczenie o udzieleniu pełnomocnictwa dla M. R. i oświadczenie o ustanowieniu hipoteki będąc ponaglani, nie znając i nie rozumiejąc ich treści, natomiast działania pozwanych M. R., J. T. (1) i świadka J. K. (2) skierowane były na wyłudzenie od J. K. (1) i G. K. nieruchomości, zaś działanie pozwanej M. R. stanowiło obejście prawa i było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Pozwana M. R. zarzuciła też naruszenie art. 232 kpc przez oddalenie jej wniosku o zwrócenie się do podmiotów, u których pozwani J. K. (1) i G. K. zaciągnęli zobowiązania finansowe, o udzielenie informacji czy ich spłata zabezpieczona była wekslowo oraz o przedłożenie dowodów zabezpieczenia.

Ponadto zarzuciła naruszenie prawa materialnego. Po pierwsze, art. 189 kpc przez przyjęcie, że powód wykazał interes prawny. Po drugie, art. 65 § 1 i 2 kc oraz art. 720 kc przez przyjęcie, że zamiarem pozwanych J. K. (1), G. K. i M. R. nie był obrót papierami wartościowymi, jakimi są weksle, lecz zawarcie ukrytej umowy pożyczki. Po trzecie, art. 921 7 i nast. kc przez ich niezastosowanie, mimo że pozwanych J. K. (1), G. K. i M. R. łączył stosunek prawny wynikający z papierów wartościowych. Po czwarte, art. 58 § 1 i 2 kc przez przyjęcie, że działanie M. R. miało na celu obejście ustawy i było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

W odpowiedzi na apelację pozwanej M. R. powód wniósł o oddalenie apelacji.

Pozwany J. T. (1) w apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa i przyznanie kosztów pomocy prawnej nieopłaconej w całości ani w części, udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Zarzucił naruszenie przepisów postępowania. Mianowicie art. 233 § 1 kpc przez błędną ocenę zebranego materiału dowodowego w postaci jego zeznań oraz zeznań świadków J. K. (2) i R. R. i poczynienie błędnych ustaleń. Po pierwsze, że dług pozwanych J. K. (1) i G. K. wynosił 60.000 zł, podczas gdy wynosił co najmniej 110.087,71 zł. Po drugie, że bez udziału pozwanych J. K. (1) i G. K. przygotował oświadczenie wystawcy weksli, weksle, pełnomocnictwo i oświadczenie o ustanowieniu hipoteki, podczas gdy z prawa o notariacie wynika, że wszelkie dokumenty sporządzane przez notariusza są przygotowywane przez notariusza. Po trzecie, że pozwani J. K. (1) i G. K. nie zamierzali zaciągnąć zobowiązania wekslowego, lecz zawrzeć umowę pożyczki i że zawarli umowę pożyczki, zaś oświadczenie wekslowe, weksle oraz akty notarialne zawierające oświadczenia o udzieleniu pełnomocnictwa dla pozwanej M. R. i ustanowieniu hipoteki podpisali ponaglani, nie rozumiejąc ich treści, natomiast działania pozwanych J. T. (2) i M. R. oraz świadka J. K. (2) skierowane były na wyłudzenie nieruchomości od J. K. (1) i G. K., a działanie pozwanej M. R. stanowiło obejście prawa i było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Zarzutem naruszenia przepisów postępowania pozwany J. T. (1) objął też art. 177 § 1 pkt 4 kpc, którego naruszenie stanowić ma oddalenie jego wniosku o zawieszenie postępowania do czasu prawomocnego zakończenia postępowania karnego w sprawie V K 40/12 Sądu Okręgowego w Gliwicach. Ponadto zarzucił naruszenie art. 213 § 2 kpc przez przyjęcie uznania powództwa przez pozwanych J. K. (1) i G. K., bez zbadania, czy uznanie powództwa nie naruszyło zasad współżycia społecznego i czy pozwani ci rozumieją jego skutki, choć mieli się cechować brakiem wiedzy i doświadczenia w zakresie stosunków cywilnoprawnych, co miał wykorzystać pozwany J. T. (1). Zarzucił też naruszenie art. 217 § 1, art. 227 i art. 232 kpc przez oddalenie wniosku dowodowego pozwanej M. R. o zwrócenie się do podmiotów, u których pozwani J. K. (1) i G. K. zaciągnęli zobowiązania finansowe, o udzielenie informacji czy ich spłata zabezpieczona była wekslowo oraz o przedłożenie dowodów zabezpieczenia. Do naruszenia ostatnio wskazanych przepisów, łącznie z naruszeniem art. 233 § 1 kpc, według pozwanego J. T. (1) miało dojść też przez błędne ustalenie, że pozwani J. K. (1) i G. K. nie zamierzali zaciągnąć zobowiązania wekslowego, zamierzając zawrzeć umowę pożyczki i że taką umowę zawarli umowę, zaś oświadczenie wekslowe, weksle oraz akty notarialne zawierające oświadczenia o udzieleniu pełnomocnictwa dla pozwanej M. R. i ustanowieniu hipoteki podpisali ponaglani, nie rozumiejąc ich treści oraz że pozwani J. T. (1) i M. R., jak i świadek J. K. (2) działali w celu wyłudzenia nieruchomości od J. K. (1) i G. K., zaś działanie pozwanej M. R. stanowiło obejście prawa i było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Pozwany J. T. (1) zarzucił również naruszenie art. 98 kpc przez zasądzenie kosztów procesu na rzecz powoda, chociaż w powołanym przepis nie ma mowy o prokuratorze.

Zarzucił też naruszenie prawa materialnego. Po pierwsze, art. 359 § 2 2 kc przez jego błędne zastosowanie. Po drugie, ar. 65 § 1 i 2 kc, art. 720 kc i art. 101 prawa wekslowego przez przyjęcie, że zamiarem pozwanych J. K. (1), G. K. i J. T. (1) nie było dokonanie obrotu papierami wartościowymi, jakimi są weksle, lecz zawarcie ukrytej umowy pożyczki, podczas gdy wola nie została przez Sąd pierwszej instancji ustalona w sposób prawidłowy. Sąd Okręgowy uznał bowiem, że pozwanych J. K. (1), G. K. i M. R. łączyła umowa pożyczki i nie odniósł się do zobowiązania wekslowego, abstrakcyjnego i samodzielnego. Po trzecie, art. 921 6 i n. kc przez ich niezastosowanie, mimo że pozwanych J. K. (1), G. K. i M. R. łączył stosunek prawny oparty na papierach wartościowych. Po czwarte, art. 58 § 1 i 2 kc przez jego niezastosowanie i przyjęcie, że działanie M. R. miało na celu obejście ustawy i było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Po piąte, art. 189 kpc przez przyjęcie, że powód wykazał interes prawny.

Pozwany J. T. (1) w apelacji wniósł o uzupełnienie postępowania dowodowego. Po pierwsze, przez zwrócenie się do podmiotów wskazanych na kartach 18-19 i 40-44 akt sprawy, będących wierzycielami pozwanych J. K. (1) i G. K. o przedłożenie informacji i dowodów na okoliczność sposobu zabezpieczenia wierzytelności względem tych pozwanych, w tym czy zostały zabezpieczone wekslowo. Po drugie, przez dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. H. w celu ustalenia, z jakiego przysługiwała jej wierzytelność względem pozwanych J. K. (1) i G. K., czy i kiedy została spłacona oraz czy w chwili powstania długu pozwani J. K. (1) i G. K. informowali świadka o swoich kłopotach finansowych, a jeżeli tak, czy poinformowali o skali zadłużenia. Po trzecie, o zwrócenie się przed przesłuchaniem pozwanych J. K. (1) i G. K. do Sądu Rejonowego w W. o nadesłanie akt księgi wieczystej nr (...), w których znajduje się korespondencja pozwanych w niniejszej sprawie z sądem wieczystoksięgowym, oraz dokumenty, których treść stoi w sprzeczności z zeznaniami pozwanych J. K. (1) i G. K. złożonymi w niniejszej sprawie.

W odpowiedzi na apelację pozwanego J. T. (1) powód, zgadzając się z wnioskiem apelacji odnoszącym się do postanowienia o kosztach procesu zawartego w punkcie 12 zaskarżonego wyroku, wniósł o odrzucenie tej apelacji w części skierowanej przeciwko orzeczeniu zawartemu w punktach 1, 2, 3, 4, 10 i 13 zaskarżonego wyroku, ewentualnie o oddalenie apelacji kwestionującej zaskarżony wyrok w zakresie punktu 1, 2, 3 i 4, a także o oddalenie apelacji w pozostałym zakresie.

Pozwani J. K. (1) i G. K. wnieśli o oddalenie apelacji M. R. oraz o odrzucenie apelacji pozwanego J. T. (1) w części skierowanej przeciwko orzeczeniu zawartemu w punktach 1, 2, 3, 4, 10 i 13 zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji tego pozwanego w pozostałej części, jak też o przyznanie kosztów nieopłaconej w całości, ani w części pomocy prawnej udzielonej im z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Wnosząc o częściowe odrzucenie apelacji pozwanego J. T. (1), powód oraz pozwani J. K. (1) i G. K. podnieśli, że pozwany J. T. (1) zaskarżył wyrok również w takiej części, w jakiej zawarte w nim rozstrzygnięcia nie dotyczą go, to jest w zakresie, w jakim orzeczenie w żaden sposób nie wpływa na jego sytuację. Stanowisko to oparte jest wypowiedź judykatury (postanowienie Sądu Najwyższego z 5 września 1997 r., III CKN 152/97, nie publ.), że legitymacja do wniesienia apelacji od wyroku przysługuje tylko stronie, której dotyczy ten wyrok, przez co należy rozumieć, że wyrok zawiera rozstrzygnięcie (pozytywne lub negatywne) o żądaniu, z którym ta strona wystąpiła (jako powód) lub które przeciwko niej zostało skierowane (jako pozwanemu). Zgadzając się z tym stanowiskiem co do zasady, Sąd Apelacyjny zwraca jednak uwagę na specyfikę rozpoznawanej sprawy. Mianowicie, mimo konstrukcji pozwu i dostosowanego do niej rozstrzygnięcia w poszczególnych jednostkach redakcyjnych zaskarżonego wyroku, w sprawie w istocie nie idzie o kilka niezależnych od siebie czynności prawnych, z których każda podlegać powinna badaniu w celu rozpoznania powództwa o ustalenie ich nieważności, w oderwaniu od pozostałych czynności prawnych. Z okoliczności sprawy jednoznacznie bowiem wynika, że działanie pozwanych M. R. i J. T. (1), które obejmowało łącznie wszystkie czynności prawne zaskarżone pozwem, powinno być analizowane jako całość. Zaskarżone czynności prawne łącznie stanowiły bowiem zespół działań podejmowanych przez współdziałających ze sobą pozwanych M. R. i J. T. (1), z góry nakierowanych na przejęcie nieruchomości J. K. (1) i G. K. za znacznie zaniżoną cenę. Mowa o tym jest w dalszej części niniejszego uzasadnienia. W tym miejscu należy jedynie zwrócić uwagę na ten mechanizm, by podkreślić, że w istocie zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo skierowane przeciwko M. R. dotyczy też pozwanego J. T. (1). Wyklucza to przyjęcie w specyficznych okolicznościach rozpoznawanej sprawy, że apelacja pozwanego J. T. (1) jest niedopuszczalna w części, w której kwestionuje też te rozstrzygnięcia, jakie dotyczą tych czynności prawnych objętych powództwem, których nie był stroną.

Obie apelacje zasługują na uwzględnienie jedynie w tych częściach, w jakich skarżący kwestionują postanowienia o kosztach procesu zasądzonych od nich na rzecz powoda.

Prawo materialne stosuje się w odniesieniu do określonego stanu faktycznego, jaki jest ustalony w efekcie zastosowania przepisów postępowania. Co do zasady należy zatem w pierwszej kolejności odnieść się do zarzutów naruszenia przepisów postępowania. Jednak wyjątkowo, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, trzeba najpierw odnieść się do zarzutu naruszenia art. 189 kpc („Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.”), będącego przepisem prawa materialnego, chociaż zamieszczony jest w akcie prawnym regulującym postępowanie cywilne. Gdyby bowiem zarzut naruszenia tego przepisu okazał się zasadny, niezależnie od innych zarzutów, zaskarżony wyrok podlegałby zmianie przez oddalenie powództwa z uwagi na brak materialnoprawnej przesłanki powództwa o ustalenie nieważności czynności prawnych, o które chodzi w sprawie. Zbędne tym samym byłoby odnoszenie się nie tylko do zarzutów naruszenia przepisów postępowania, ale też do pozostałych zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Skarżący odwołali się do poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z 3 lutego 1999 r., III CKN 167/98 (nie publ.), zgodnie z którym w sprawie o ustalenie nieważności umowy warunkiem zgłoszenia takiego żądania jest wykazanie przez powoda, również gdy jest nim prokurator, interesu prawnego w rozumieniu art. 189 kpc, który nie może być utożsamiany z interesem społecznym, o jakim mowa jest w art. 7 kpc (o treści: „Prokurator może żądać wszczęcia postępowania w każdej sprawie, jak również wziąć udział w każdym toczącym się już postępowaniu, jeżeli według jego oceny wymaga tego ochrona praworządności, praw obywateli lub interesu społecznego. W sprawach niemajątkowych z zakresu prawa rodzinnego prokurator może wytaczać powództwa tylko w wypadkach wskazanych w ustawie.”) i art. 57 kpc (o treści: „Jeżeli prokurator, wytaczając powództwo, nie działa na rzecz oznaczonej osoby, wnosi on pozew przeciwko wszystkim osobom będącym stronami stosunku prawnego, którego dotyczy powództwo.”). W powołanym orzeczeniu w sprawie III CKN 167/98 Sąd Najwyższy stwierdził, że legitymacja prokuratora z art. 7 i art. 57 kpc polega na tym, że akcja prokuratora ma na celu obronę interesu publicznego i że nie jest to równoznaczne z interesem prawnym w rozumieniu art. 189 kpc. Pozwani M. R. i J. T. (1) podnieśli też, że w judykaturze wyjaśniono, że brak jest interesu prawnego, gdy istnieje możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie. Nie wyjaśnili jednak, o jakim świadczeniu mowa jest w ich apelacjach, zaś niekwestionowanym przez strony procesu ustaleniem Sądu Okręgowego jest to, że pozwany J. T. (1) zbył prawo własności nieruchomości, jaka była przedmiotem umowy sprzedaży, której nieważność została stwierdzona zaskarżonym wyrokiem. Nie ma zaś w niniejszym procesie podstaw do badania skutków umowy sprzedaży, którą ten pozwany zawarł już po zawarciu zaskarżonej umowy sprzedaży nieruchomości z dnia 18 września 2007 r. Poza tym część długów pozwanych J. K. (1) i G. K. została spłacona środkami pieniężnymi uzyskanymi od pozwanej M. R.. Już z tych względów niemożliwe jest przyjęcie argumentacji apelujących o braku interesu prawnego z przyczyny, na którą wskazali pozwani M. R. i J. T. (1), gdyby podzielić stanowisko, że warunkiem skutecznego zgłoszenia przez powoda, gdy jest nim prokurator, żądania ustalenia nieważności umowy jest wykazanie przez niego interesu prawnego w rozumieniu art. 189 kpc. Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym sprawę nie podziela jednak tego poglądu prawnego.

Sąd Okręgowy wyraził stanowisko, podzielając wykładnię art. 189 kpc zaprezentowaną między innymi w wyroku Sądu Najwyższego z 2 sierpnia 2007 r., V CSK 109/07 (OSNC z 2008 r., nr 9, poz. 107). Mianowicie, że uprawnienie prokuratora do wszczęcia postępowania cywilnego na podstawie art. 7 kpc legitymuje go również do zgłaszania na podstawie art. 57 kpc powództwa o ustalenie nieważności czynności prawnej (art. 189 kpc). To stanowisko Sąd Najwyższy w uzasadnieniu ostatnio powołanego wyroku umotywował następująco. Na podstawie art. 7 kpc prokurator może wytoczyć powództwo w każdej sprawie, chyba że przepis ustawowy uprawnienie to ogranicza. Jego kompetencje są szerokie i autonomiczne, a ocena prokuratora co do potrzeby wszczęcia postępowania sądowego lub udziału w sprawie nie podlega kontroli sądu. Prokurator jest uprawniony do wytoczenia powództwa na rzecz określonej osoby, wskazanej w pozwie (art. 55 kpc), i wówczas osoba ta może wstąpić do sprawy w każdym jej stanie w charakterze powoda (art. 56 kpc). W takiej sytuacji kompetencje prokuratora w procesie nie są w pełni samodzielne, ponieważ ma on tylko pozycję powoda w znaczeniu procesowym, a powodem w znaczeniu materialnym pozostaje zawsze zastępowana strona. Prokurator może również wytoczyć powództwo samoistne na podstawie art. 57 kpc, pozywając wszystkie osoby będące stronami stosunku prawnego, którego dotyczy powództwo. Wtedy działa w celu ochrony praworządności, w interesie publicznym, z reguły wbrew interesom pozwanych stron, czerpiąc swoje umocowanie z art. 7 zdanie pierwsze kpc. Wytaczając powództwo o ustalenie na podstawie art. 189 kpc, powód obowiązany jest wykazać swój interes prawny będący przesłanką – również materialną – tego żądania. Gdy prokurator wytacza niesamodzielne powództwo o ustalenie (art. 55 w związku z art. 189 kpc), ma również obowiązek wykazać interes prawny osoby zastępowanej, będącej powodem w znaczeniu materialnym, gdyż działa jako substytut procesowy tej osoby. W sprawie V CSK 109/07 Sądu Najwyższego sytuacja była inna, gdyż Prokurator Okręgowy wytoczył samoistne powództwo o ustalenie nieważności umowy, korzystając z umocowania określonego w art. 7 kpc i art. 57 kpc. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że interes prawny pozwanych kontrahentów, występujących po stronie procesowo biernej, nie ma żadnego znaczenia, a po stronie procesowo czynnej nie da się zdefiniować jednostkowego interesu prawnego prokuratora w rozumieniu art. 189 kpc. Sąd Najwyższy odwołał się do przyjętego w judykaturze stanowiska, że prokurator z mocy art. 7 kpc i art. 57 kpc zawsze działa w interesie publicznym dla ochrony praworządności, a przesłanki tego działania nie podlegają kontroli ani ocenie sądu. W konsekwencji uprawnienie prokuratora do wszczęcia postępowania cywilnego na podstawie art. 7 kpc legitymuje go również do zgłoszenia na podstawie art. 57 kpc powództwa o ustalenie nieważności czynności prawnej (art. 189 kpc). Przypomniał też Sąd Najwyższy, że w doktrynie zawsze podkreślano, że ważnym celem działalności prokuratora jest eliminowanie nieważnych umów z obrotu prawnego, gdyż są one zagrożeniem dla uczestników obrotu działających zgodnie z prawem, przy czym prokurator często bywa jedynym podmiotem uprawnionym do skutecznego kwestionowania takich umów. Sąd Najwyższy podkreślił, że takie działanie miało również oparcie w art. 2 i art. 3 ust. 1 pkt 2 wówczas obowiązującej ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze (ostatni tekst jednolity w Dz. U. z 2011 r., Nr 21, poz. 1599 ze zm.; dalej ustawa o prokuraturze z 1985 r.), którym odpowiadają art. 2 i art. 3 ust. 1 pkt 2 aktualnie obowiązującej ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Prawo o prokuraturze (Dz. U. poz. 177; dalej: Prawo o prokuraturze z 2016 r.). Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela pogląd prawny wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z 2 sierpnia 2007 r., V CSK 109/07. Naprowadzoną argumentację Sądu Najwyższego można poszerzyć o to, że gdy Prokurator Okręgowy w Gliwicach wniósł pozew w niniejszej sprawie, powołany pogląd prawny miał też wsparcie w akcie prawnym wydanym w celu wykonania ustawy o prokuraturze z 1985 r. Mianowicie obowiązujący wtedy § 371 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 marca 2010 r. Regulamin wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury (tekst jednolity w Dz. U. z 2014 r. poz. 144) stanowił: „Powództwo przewidziane w art. 57 kpc można wytoczyć zwłaszcza wtedy, gdy zachodzi potrzeba ustalenia, na podstawie art. 189 kpc, nieważności czynności prawnych z przyczyn określonych w art. 58 kc.” Taką też treść („Powództwo przewidziane w art. 57 kpc można wytoczyć zwłaszcza wtedy, gdy zachodzi potrzeba ustalenia, na podstawie art. 189 kpc, nieważności czynności prawnych z przyczyn określonych w art. 58 kc.”) ma § 358 aktualnie obowiązującego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 kwietnia 2016 r. Regulamin wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury (Dz. U. poz. 508). Przepisy obu wskazanych aktów wykonawczych do ustaw stanowiły i stanowią o realizacji zadań prokuratura, o których mowa była w art. 2 i art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy o prokuraturze z 1985 r. oraz tych zadań, o których ustawodawca zdecydował w art. 2 i art. 3 ust. 1 pkt 2 Prawa o prokuraturze z 2016 r. Podsumowując tę część rozważań, ponieważ prokurator z mocy art. 7 kpc i art. 57 kpc zawsze działa w interesie publicznym dla ochrony praworządności, a przesłanki tego działania nie podlegają kontroli ani ocenie sądu, to uprawnienie prokuratora do wszczęcia postępowania cywilnego na podstawie art. 7 kpc legitymuje go również do zgłoszenia na podstawie art. 57 kpc powództwa o ustalenie nieważności czynności prawnej (art. 189 kpc). W konsekwencji powód (Prokurator Okręgowy w Gliwicach) nie miał obowiązku wykazywania materialnoprawnej przesłanki powództwa z art. 189 kpc, to jest interesu prawnego w żądaniu udzielenia ochrony prawnej przez wydanie wyroku ustalającego nieważność czynności prawnych, o które chodzi w sprawie. Z tego punktu widzenia nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy jest zatem, czy możliwe jest wniesienie powództwa o świadczenie, co podnosili pozwani w apelacjach.

Przechodząc do zarzutów naruszenia przepisów postępowania, w pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu dotyczącego uznania powództwa przez pozwanych J. K. (1) i G. K., jaki został podniesiony przez pozwanego J. T. (1). Zarzut ten został skonstruowany w ten sposób, że do naruszenia art. 213 § 2 kpc miało dojść poprzez przyjęcie uznania powództwa przez pozwanych J. K. (1) i G. K., bez zbadania, czy uznanie powództwa nie naruszyło zasad współżycia społecznego i czy pozwani ci rozumieją jego skutki, skoro mają się cechować brakiem wiedzy i doświadczenia w zakresie stosunków cywilnoprawnych, co miał wykorzystać pozwany J. T. (1). Przepis art. 213 § 2 kpc stanowi, że sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba że uznanie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa. Sensem tego przepisu jest to, że w razie skutecznego uznania powództwa przez pozwanego sąd nie prowadzi postępowania dowodowego i wydaje wyrok uwzględniający powództwo w całości lub w uznanej części. Mimo uznania powództwa przez pozwanych J. K. (1) i G. K. (k. 112, 236), Sąd Okręgowy prowadził jednak postępowanie dowodowe i nie wydał wyroku z uznania, co jest zrozumiałe ze względu na zachodzące współuczestnictwo po stronie pozwanej. Jest to współuczestnictwo konieczne w zakresie podmiotów będących stronami poszczególnych stosunków prawnych, o jakie chodzi w sprawie (art. 57 kpc). W ramach tych stosunków jest to jednocześnie współuczestnictwo jednolite, gdyż wyrok z powództwa podmiotu trzeciego względem stron danego stosunku prawnego (jakim jest też prokurator, gdy działa w celu ochrony praworządności, w interesie publicznym, a więc nie na rzecz konkretnej osoby) o ustalenie nieważności czynności prawnej ma dotyczyć niepodzielnie wszystkich współuczestników w zakresie poszczególnych stosunków prawnych, z istoty tych stosunków prawnych nawiązanych poszczególnymi czynnościami prawnymi, jakie zostały zaskarżone. Zgodnie z art. 73 § 2 kpc, w wypadku, gdy z istoty spornego stosunku prawnego lub z przepisu ustawy wynika, że wyrok dotyczyć ma niepodzielnie wszystkich współuczestników (współuczestnictwo jednolite), czynności procesowe współuczestników działających są skuteczne wobec niedziałających, lecz do zawarcia ugody, zrzeczenia się roszczenia albo uznania powództwa potrzeba zgody wszystkich współuczestników. Nie można więc w sprawie zasadnie mówić o naruszeniu art. 213 § 2 kpc.

Pozwany J. T. (1) został oskarżony o to, że w okresie od 7 maja 2005 r. do 21 lutego 2008 r. w B., P. i R., działając wspólnie i w porozumieniu z M. R. i J. K. (2), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, polegającej na przejęciu nieruchomości znajdującej się w P. przy ul. (...), objętej księgą wieczystą nr (...)Sądu Rejonowego w W., wprowadzili w błąd J. K. (1) i G. K. co do działalności gospodarczej J. K. (2) rzekomo ukierunkowanej na zrefinansowanie ich aktualnego zadłużenia, wyzyskując przy tym ich przymusowe położenie, pod pretekstem udzielenia pożyczki doprowadzili do wystawienia w dniu 9 maja 2007 r. przez J. K. (1) i G. K. trzech weksli o łącznej wartości 29.600 zł zakupionych przez M. R. za kwotę 25.000 zł, dwóch weksli kaucyjnych o łącznej wartości 40.000 zł oraz ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia spłaty tego zobowiązania w postaci pełnomocnictwa w formie aktu notarialnego dla M. R. do sprzedaży tej nieruchomości za cenę nie mniejszą niż 70.600 zł, które to okoliczności nakładały na nich obowiązek świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym, a następnie M. R. wykorzystując to pełnomocnictwo na podstawie warunkowej umowy sprzedaży nieruchomości z dnia 18 września 2007 r. oraz umowy przeniesienia własności nieruchomości z dnia 23 października 2007 r. sprzedała tę nieruchomość J. T. (1) za cenę 72.000 zł, zaś J. T. (1) na podstawie warunkowej umowy sprzedaży nieruchomości z 4 stycznia 2008 r. oraz umowy przeniesienia własności tej nieruchomości z dnia 21 lutego 2008 r. sprzedał ją R. S. i B. S., czym doprowadzili G. K. i J. K. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o łącznej wartości nie mniejszej niż 250.000 zł, przy czym zarzucanego im czynu dopuścili się do mienia znacznej wartości, to jest o czyn z art. 286 § 1 kk i art. 304 kk w związku z art. 294 § 1 kk w związku z art. 11 § 2 kk (zarzut nr LXIV w akcie oskarżenia na k. 428-430). Idzie zatem w akcie oskarżenia o te okoliczności faktyczne, jakie są przedmiotem ustaleń w niniejszym procesie, od ustalenia których zależy rozstrzygnięcie. Postępowanie karne, o którym teraz mowa, trwa nadal (okoliczność bezsporna między stronami). W doktrynie i judykaturze wyjaśniono, a Sąd Apelacyjny podziela ten pogląd, że zawieszenie postępowania cywilnego na podstawie art. 177 § 1 pkt 4 kpc z uwagi na toczące się postępowanie karne nie jest obligatoryjne i zależy od rozważenia wpływu ustaleń postępowania karnego na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej. Sąd powinien prowadzić postępowanie dowodowe w sprawie cywilnej i zawiesić postępowanie tylko w takim przypadku, gdy materiał zebrany w procesie cywilnym nie daje podstaw do uwzględnienia powództwa, a nie można wykluczyć, że w postępowaniu karnym zapadnie wyrok skazujący, który, przesądzając o winie pozwanych, miałby wpływ na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej (art. 11 kpc). W rozpoznawanej sprawie nie zachodziła zatem podstawa do zawieszenia postępowania. Sąd Okręgowy dysponował bowiem zebranym w sprawie materiałem, wystarczającym do uwzględnienia powództwa.

Na rozprawie w dniu 16 kwietnia 2015 r. pozwany J. T. (1) wniósł o zwrócenie się do Sądu Rejonowego w W. o nadesłanie księgi wieczystej nr (...) w celu ustalenia na podstawie księgi wieczystej, że w chwili sprzedaży nieruchomości przez niego wygasł dług J. K. (1) i G. K. z tytułu kredytu udzielonego przez Bank (...) w G., który wydał dokument nazwany promesą, z którego wynika, że wyraził zgodę na wykreślenie hipoteki zabezpieczającej dług J. K. (1) i G. K. względem Banku (...) oraz że R. S. i B. S. nabyli od J. T. (1) nieruchomość bez obciążeń hipotecznych, a tym samym że wygasł dług z umowy kredytowej obciążający J. K. (1) i G. K. (k. 464). Wniosek ten Sąd Okręgowy oddalił, podnosząc, że powód nie twierdził, że J. T. (1) nie spłacił długu kredytowego J. K. (1) i G. K. względem banku, któremu przysługiwała hipoteka na nieruchomości, o którą chodzi w sprawie, zaś pozwany J. T. (1) nie zgłosił zastrzeżenia, o jakim mowa w art. 162 kpc (k. 464 oraz zapis obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy w dniu 16 kwietnia 2015 r., k. 466).

W apelacji pozwany J. T. (1) zawarł inne wnioski dowodowe, nowe, jakie mogły być zgłoszone przez niego już w postępowaniu w pierwszej instancji, przez co podlegały oddaleniu na podstawie art. 381 kpc (protokół rozprawy apelacyjnej, k. 643). Jeśli zaś idzie o oddalony przez Sąd Okręgowy na rozprawie w dniu 16 kwietnia 2015 r. wniosek pozwanej M. R. o zwrócenie się do podmiotów, u których pozwani J. K. (1) i G. K. zaciągnęli zobowiązania finansowe, a także o udzielenie informacji, czy spłata długu zabezpieczona była wekslowo oraz o przedłożenie dowodów zabezpieczenia, pełnomocnik pozwanej M. R. w odniesieniu do postanowienia w tym przedmiocie złożył zastrzeżenie w trybie art. 162 kpc o naruszeniu art. 232 kpc (k. 464). Odpowiadający temu zastrzeżeniu zarzut naruszenia art. 232 kpc pozwana M. R. podniosła w apelacji. Analogiczny zarzut podniósł też pozwany J. T. (1). Omawiany zarzut jest chybiony. Sąd Okręgowy nie mógł naruszyć art. 232 kpc przez oddalenie wniosku, o którym teraz mowa. W zdaniu pierwszym przepis art. 232 kpc stanowi bowiem, że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, a zatem jest adresowany do stron, nie do sądu, podobnie jak art. 217 § 1 kpc uprawniający stronę do przytaczania okoliczności faktycznych i dowodów na uzasadnienie swoich wniosków oraz dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. Do sądu jest zaadresowane zdanie drugie art. 232 kpc, zgodnie z którym sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę, co nie jest objęte zarzutami apelacji. Trzeba zwrócić uwagę, że dla rozstrzygnięcia sprawy ze względu na jej okoliczności nie jest istotne, czy kiedykolwiek wcześniej, to jest przed podpisaniem w dniu 9 maja 2007 r. oświadczenia wekslowego i pięciu weksli pozwani J. K. (1) i G. K. podpisywali tego rodzaju dokumenty. Przedmiotem dowodu są natomiast fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 kpc). Dodać należy, że nawet w razie istotności tego dowodu dla rozstrzygnięcia sprawy jego przeprowadzenie i tak nie mogłoby nastąpić w zakresie odnoszącym się do banków z uwagi na zakres tajemnicy bankowej, o której mowa w art. 104 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tekst jednolity w Dz. U. z 2015 r. poz. 128 ze zm.; dalej: prawo bankowe), obejmującej też zabezpieczenie spłaty zobowiązania wynikającego z czynności bankowej. Banki nie miałyby obowiązku udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową, gdyż niniejsza sprawa nie należy do tych, w których bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową (art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. d prawa bankowego). Natomiast w odniesieniu do pozostałych podmiotów, niebędących bankami, trzeba podkreślić, że w sprawie chodzi o to, czy pozwani J. K. (1) i G. K. z podpisaniem oświadczenia wekslowego i weksli musieli wiązać tylko zobowiązanie wekslowe, to jest że w okolicznościach sprawy nie mogli wiązać z podpisaniem tych dokumentów udzielenia im pożyczki. Na ten temat mowa jest też w tej części uzasadnienia, w której Sąd drugiej instancji odniósł się do zarzutu naruszenia art. 65 kc. Charakterystyczne w tym względzie jest zeznanie świadka J. K. (2), który na rozprawie w dniu 16 kwietnia 2015 r. zeznał, że być może pozwanym J. K. (1) i G. K. chodziło o pożyczkę, ale pozwana M. R. w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej nigdy nie udzieliła pożyczki, zajmowała się wyłącznie obrotem papierami wartościowymi i w związku z tym pozwani J. K. (1) i G. K. nie mogli oczekiwać ani od tego świadka, ani od pozwanej M. R., żeby zawarła inną transakcję niż poczyniona (k. 464 i 466). Pozwani J. K. (1) i G. K. przed 9 maja 2007 r. i w tym dniu nie mieli jakiegokolwiek kontaktu z pozwaną M. R.. Podpisali oświadczenie wekslowe i weksle już wcześniej przygotowane przez pozwaną M. K., przedstawione im do podpisu przez pozwanego J. T. (1) w poczekalni (korytarzu) kancelarii notarialnej R. R., co przyznał pozwany J. T. (1) (k. 418 i 419). To nie pozwani J. K. (1) i G. K. przygotowali oświadczenie wekslowe, podobnie jak nie oni przygotowali weksle. Dokumentów tych nie przygotował też notariusz, co trafnie podniesiono w apelacjach. Do notariusza należało opracowanie aktów notarialnych, a w tym celu musiał mieć wiedzę o treści planowanej czynności notarialnej. W okolicznościach sprawy z samego podpisania przez J. K. (1) i G. K. oświadczeni wekslowego i weksli nie wynika, by mieli zamiar uzyskania finansowania przez zaciągnięcie zobowiązania wekslowego, to jest uzyskania środków pieniężnych z obrotu papierami wartościowymi. Nie bez znaczenia w tym względzie jest to, jednym ze sposobów zabezpieczenia spłaty kredytów i pożyczek jest zaciągnięcie zobowiązania wekslowego, co jest powszechnie wiadome (art. 228 § 1 kpc). Tym samym gdyby pozwani J. K. (1) i G. K. nawet wcześniej (przed 9 maja 2007 r.) podpisali jakiekolwiek weksle w celu zabezpieczenia długu pieniężnego względem innych wierzycieli, nie byłaby to okoliczność przecząca ich zamiarowi uzyskania pożyczki i jednocześnie świadcząca, że zamierzali uzyskać finansowanie przez obrót wekslami wystawionymi przez siebie.

Nietrafny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc. Nie sposób doszukać się w ocenie dowodów poczynionej przez Sąd Okręgowy uchybienia zasadom logicznego rozumowania, czy doświadczenia życiowego. Skarżący tak twierdzą, prezentując odmienną ocenę dowodów w postaci zeznań pozwanych J. K. (1) i G. K. oraz podnosząc pominięcie przez Sąd Okręgowy zeznań pozwanego J. T. (1), a także świadków J. K. (2) i R. R.. W judykaturze wyjaśniono, że jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów, o jakiej mowa w art. 233 § 1 kpc. Taka ocena musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wyprowadzić wnioski odmienne. Tylko w razie braku logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. W efekcie omawiany w zasadzie zarzut nie może odnieść zamierzonego skutku. Zwrócić też trzeba uwagę, że oboje skarżący, kwestionując ocenę dowodów poczynioną przez Sąd Okręgowy, w istocie wywodzą nie tylko o faktach ustalonych przez ten Sąd, ale też o ocenie prawnej tych faktów. Zarzucili bowiem błędne ustalenie, po pierwsze, że pozwani J. K. (1) i G. K. nie mieli zamiaru zaciągać zobowiązań wekslowych, lecz zawrzeć umowę pożyczki i taka została zawarta, po drugie, że pozwani J. K. (1) i G. K. podpisywali oświadczenie wekslowe, weksle oraz akty notarialne zawierające oświadczenia o udzieleniu pełnomocnictwa i ustanowieniu hipoteki kaucyjnej będąc ponaglanymi, nie znając i nie rozumiejąc ich treści, po trzecie, że działania J. K. (2) oraz pozwanych M. R. i J. T. (1) skierowane były na wyłudzenie nieruchomości od pozwanych J. K. (1) i G. K., po czwarte, że działanie M. R. stanowiło obejście prawa i było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Pozwany J. T. (1) zarzucił też błędne ustalenie poczynione przez Sąd Okręgowy, że dług pozwanych J. K. (1) i G. K. wynosił 60.000 zł, podczas gdy wynosił co najmniej 110.087,71 zł.

Jeśli idzie o kwestię rozmiaru długu pozwanych J. K. (1) i G. K., pozwany J. T. (1) w apelacji dokonał wyliczenia rozmiaru długu, o którym mowa, uwzględniając koszty postępowań egzekucyjnych, jakie obciążałyby J. K. (1) i G. K., jak też odsetki od niespłaconego kredytu hipotecznego. Większy rozmiar długu od ustalonego przez Sąd Okręgowy tylko wskazuje na trudniejsze położenie J. K. (1) i G. K., poszukujących rozwiązania trudności finansowych, w jakie popadli, od tego ich położenia, na które wskazał Sąd pierwszej instancji.

O zamiarze zaciągnięcia pożyczki przez J. K. (1) i G. K. była już mowa. Do wcześniejszych uwag dodać można, że zamiar zaciągnięcia zobowiązania wekslowego przez tych pozwanych nie wynika z niczego poza twierdzeniem pozwanych M. R. i J. T. (1) oraz zeznaniami świadka J. K. (2). Jednakże świadek J. K. (2) zeznając przyznał, że być może pozwanym J. K. (1) i G. K. chodziło o pożyczkę, ale pozwana M. R. w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej nigdy nie udzieliła pożyczki, zajmowała się wyłącznie obrotem papierami wartościowymi w związku z czym nie mogli oczekiwać ani od tego świadka, ani od pozwanej M. R., żeby zawarła inną transakcję niż poczyniona (zeznanie świadka J. K. (2) złożone na rozprawie w dniu 16 kwietnia 2015 r., k. 464 i 466). Pozwani J. K. (1) i G. K. z oświadczeniem wekslowym i wekslami, które podpisali 9 maja 2007 r., zetknęli się dopiero w kancelarii notarialnej właśnie w dniu 9 maja 2007 r. Do kancelarii notarialnej udali się po pożyczkę w kwocie 20.000 zł przeznaczoną na spłatę tych wierzycieli, którzy już egzekwowali swe wierzytelności względem nich; pożyczka miała być zabezpieczona wekslowo (zeznanie pozwanych G. K. i J. K. (1), k. 463, 464 i 466). Pozwana M. R. nie mogła znać zamiaru J. K. (1) i G. K., z którymi nie miała żadnego kontaktu aż do dokonania zaskarżonych czynności prawnych z 9 maja 2007 r. Zamiarowi zaciągnięcia zobowiązań wekslowych przez J. K. (1) i G. K. przeczą zresztą okoliczności sprawy, o czym dalej.

Wbrew zarzutom apelacji, Sąd Okręgowy nie ustalił, że pozwani J. K. (1) i G. K. podpisali oświadczenie wekslowe, weksle oraz akty notarialne zawierające oświadczenia o udzieleniu pełnomocnictwa i ustanowieniu hipoteki kaucyjnej będąc ponaglanymi. Ustalił natomiast, że „Wszystko działo się szybko” (k. 493), co ma odmienne znaczenie. Tę ocenę należy zatem podzielić, skoro przeciwko niej nie zostały skierowane zarzuty.

Zeznania świadka R. R. złożone na rozprawie w dniu 9 września 2014 r. (k. 346 i 348) stanowią podstawę do następujących ustaleń. Przed 9 maja 2007 r. zarówno pozwany J. T. (1), jak i świadek J. K. (2) byli niejednokrotnie w jego kancelarii notarialnej dla sporządzenia aktów notarialnych dotyczących nieruchomości. J. T. (1) był w takich wypadkach w jego kancelarii notarialnej jako pełnomocnik innych osób bądź działał we własnym imieniu, jako osoba prowadząca działalność gospodarczą. Świadek R. R. na zlecenie pozwanych J. T. (1) i M. R. oraz świadka J. K. (2) sporządzał akty notarialne zawierające czynności prawne dotyczące ustanawiania zabezpieczeń wierzytelności, ustanawiania hipotek, udzielania pełnomocnictw, czasem też, na podstawie wcześniej udzielonych pełnomocnictw do sprzedaży nieruchomości, sporządzał warunkowe umowy sprzedaży i umowy przenoszące własność rzeczy. Czynności te były za każdym razem podobne i sprowadzały się do ustanowienia hipoteki na nieruchomości, udzielenia pełnomocnictwa do sprzedaży nieruchomości i przeniesienia własności rzeczy na podstawie takiego pełnomocnictwa. Dokumenty potrzebne do opracowania aktów notarialnych (tytułem przykładu świadek R. R. wskazał na odpisy z ksiąg wieczystych, zawiadomienia o dokonanych wpisach, postanowienia sądowe, zezwolenia z urzędów skarbowych, wypisy z rejestrów gruntów i inne dokumenty pozwalające zindywidualizować nieruchomość, sprawdzić ją) albo przesyłano mu wówczas faksem do jego kancelarii notarialnej, albo pozostawiano je w kancelarii notarialnej. Tak dostarczone dokumenty były mu przekazywane przez osobę zatrudnioną w kancelarii notarialnej, po czym świadek R. R. weryfikował je. Dokumentami tymi dysponował przed sporządzeniem aktu notarialnego, a termin dokonania czynności notarialnej uzgadniano z nim telefonicznie. Odpowiednie dane z przekazanych mu dokumentów wpisywał do wzorca właściwej czynności notarialnej, gdyż sporządzając akty notarialne posługuje się takimi wzorcami. Jakim wzorcem miał się posłużyć w konkretnej sytuacji, wynikało z treści oświadczenia wekslowego, które mu przekazywano. Rozmiar hipoteki i zakres pełnomocnictwa każdorazowo wynikały z oświadczeń wekslowych, jakie również mu przedstawiano do sporządzenia aktów notarialnych, jako ustalenia stron, z których wynikały czynności prawne, które mają być ujęte w akcie notarialnym. Oświadczenia wekslowe docierały do świadka R. R. w dniu sporządzania aktów notarialnych, natomiast dokumentami dotyczącymi nieruchomości, związanymi z księgą wieczystą dysponował wcześniej (przed dniem sporządzenia aktów notarialnych). Osoby, które składały oświadczenia, jakie zawierał w sporządzanym przez siebie akcie notarialnym, pytał, czy treść aktu notarialnego jest dla nich zrozumiała i czy rozumieją skutki objętej nim czynności prawnej. Ponieważ w takich właśnie okolicznościach również pozwani J. K. (1) i G. K. stawili się w jego kancelarii notarialnej, świadek stwierdził przed przystąpieniem do sporządzania aktów notarialnych zawierających ich oświadczenia, że dokonana będzie czynność prawna ustanowienia hipoteki. Akt notarialny odczytał, po czym zapytał, czy strony czynności prawnej (pozwani J. K. (1) i G. K.) mają jakieś zastrzeżenia do treści aktu notarialnego, czy coś jest niejasne, czy ma coś wytłumaczyć. Nie słysząc sprzeciwów, w swojej praktyce notarialnej dodawał w takich sytuacjach, że skutek pełnomocnictwa może być taki, że w razie nieuregulowania zobowiązań finansowych osoby je udzielające mogą stracić „dom, działkę, czy mieszkanie”. Udzielenie im takiego pouczenia przyznali pozwani J. K. (1) i G. K.. Osoby, którym świadek R. R. udzielał takich wyjaśnień przyjmowały tę informację, nie protestowały. W chwili sporządzania aktów notarialnych zawierających oświadczenia pozwanych J. K. (1) i G. K., o które chodzi w sprawie, w kancelarii notarialnej R. R. nie było pozwanej M. R., byli natomiast obecni J. K. (1), G. K. i J. T. (1). Danych dotyczących M. R., zamieszczonych w aktach notarialnych (NIP, REGON), świadkowi R. R. nie dostarczyli pozwani J. K. (1) i G. K.. Jeśli chodzi o obecność pozwanego J. T. (1) przy dokonywaniu czynności notarialnych, których nie był stroną, świadek R. R. wyjaśnił, że pozwany ten wszedł do gabinetu notariusza razem z pozwanymi J. K. (1) i G. K., co potwierdził pozwany J. T. (1), zeznając, że pozostał przy sporządzaniu aktów notarialnych, gdyż nie został wyproszony z pomieszczenia, w którym była dokonywana czynność notarialna. Kontakt z pozwanymi J. K. (1) i G. K. świadek R. R. miał po raz pierwszy w czasie sporządzania aktów notarialnych z 9 maja 2007 r. Świadek R. R. nie miał pewności co do tego faktu, ale zeznał, że prawdopodobnie pozwany J. T. (1) uzgodnił z nim termin sporządzenia aktów notarialnych, o które chodzi w sprawie, w każdym razie terminu tego nie uzgadniali pozwani J. K. (1) i G. K.. Zeznanie świadka J. K. (2) (k. 464 i 466) stanowi podstawę ustalenia, że to ten świadek uzgodnił z notariuszem termin dokonania czynności notarialnych, o które chodzi w rozpoznawanej sprawie.

Z zeznań świadka R. R. wynika, że pozwani M. R. i J. T. (1) oraz świadek J. K. (2) działali według pewnego schematu, jaki powielali. W ten schemat wpisane też były zaskarżone czynności prawne pozwanych J. K. (1) i G. K.. Mowa o sekwencji czynności prawnych: oświadczenie wekslowe, podpisanie weksli, ustanowienie hipoteki i udzielenie pełnomocnictwa, a następnie także o umowach sprzedaży nieruchomości (warunkowej i przenoszącej własność). Również to prowadzi do wniosku, że to nie pozwani J. K. (1) i G. K. byli inicjatorami zaskarżonych czynności prawnych dokonanych w dniu 9 maja 2007 r. i że nie mieli zamiaru uzyskać środków pieniężnych z obrotu wekslami, którymi obrót nie był objęty ich zamiarem, lecz z pożyczki, zaś taki sposób, formę finansowania tych właśnie pozwanych wybrała pozwana M. R., w czym brali udział świadek J. K. (2) i pozwany J. T. (1). Pozwani M. R. i J. T. (1) oraz świadek J. K. (2) działali realizując wcześniej powzięty zamiar, powielając wcześniejsze tego samego rodzaju działania. Obejmuje to też pełnomocnictwo dla M. R.. Podkreślić trzeba, że z oświadczenia wekslowego podpisanego przez pozwanych J. K. (1) i G. K. (k. 21) nie wynika, by wspólnym ustaleniem pozwanych J. K. (1), G. K. i M. R. było to, że pozwani J. K. (1) i G. K. udzielą pełnomocnictwa M. R., jak też z oświadczenia wekslowego nie wynika treść tego pełnomocnictwa. Pozwani J. K. (1) i G. K. nie mówili też notariuszowi o zamiarze udzielenia tego pełnomocnictwa, jak wynika z zeznań świadka R. R.. Udzielenie pełnomocnictwa było elementem zespołu czynności prawnych, do których doprowadzili pozwani J. T. (1) i M. R. oraz świadek J. K. (2), które prowadziły do uzyskania możliwości zbycia nieruchomości przy wykorzystaniu udzielonego pełnomocnictwa. Zwrócić należy uwagę, że w czasie, w którym świadek J. K. (2) nie wykonywał już dla pozwanych J. K. (1) i G. K. umowy na restrukturyzację, którą z nimi zawarł (zeznanie G. K., k. 463), w pismach do Banku (...) w G. w ich imieniu zwracał się do Banku (...) (pismami z 15 stycznia 2008 r., 23 stycznia 2008 r. i 28 stycznia 2008 r. – k. 62, 65, 67) o złożenie przez ten Bank oświadczenia o wyrażeniu zgody na wykreślenie hipoteki zabezpieczającej wierzytelność w kwocie 40.000 zł, przysługującej Bankowi względem tych pozwanych, by dług został spłacony. Bank (...) w G. sporządził pismo zawierające oświadczenie o wyrażeniu zgody na wykreślenie hipoteki ustanowionej na jego rzecz, obciążającej nieruchomość, o którą chodzi w sprawie, podobnie jak M. R. wyraziła pisemną zgodę na wykreślenie hipoteki na jej rzecz (oba dokumenty wierzycieli hipotecznych opisane zostały w akcie notarialnym z 21 lutego 2008 r. obejmującym warunkową umowę sprzedaży nieruchomości zawartą przez pozwanego J. T. (1) z R. S. i B. S. – k. 181-183). Działanie to podejmowane było już w interesie pozwanego J. T. (1), który bez obciążenia hipotecznego nieruchomości miał zwiększoną łatwość jej zbycia za cenę mniejszą od jej wartości. Apelujący nie kwestionują bowiem ustalenia Sadu Okręgowego, że w styczniu 2008 r., kiedy pozwani J. K. (1) i G. K. powiadomili świadka J. K. (2) o znalezieniu współkredytobiorcy, z którym mogliby zaciągnąć kredyt, to świadek J. K. i pozwany J. T. (1) nie byli już tym zainteresowani. Wcześniej (w grudniu 2007 r.), chcąc zabezpieczyć swe interesy, uzyskał oświadczenie pozwanych J. K. (1) i G. K. o świadomości warunków określonych w oświadczeniu wekslowym oraz potwierdzające warunki umów, które pozwany J. T. (1) zawarł 18 września 2007 r. (warunkowa umowa sprzedaży) i 23 października 2007 r. (umowa przenosząca własność nieruchomości), choć trudno zrozumieć, co J. K. (1) i G. K. mieliby potwierdzić, gdy idzie o te umowy. Zwrócić jednak należy uwagę na motyw J. K. (1) i G. K., którzy podpisali oświadczenie, o którym teraz mowa, mając nadzieję, że pozwany J. T. (1) ponownie przeniesie na nich własność nieruchomości, gdy uzyskają kredyt. Skarżący nie kwestionują też ustalenia, że w 2007 r. wartość nieruchomości, o którą chodzi w sprawie, wynosiła około 250.000 zł, zaś J. T. (1) nabył ją za cenę 72.000 zł, po czym na początku 2008 r. zbył tę nieruchomość za cenę 169.000 zł. Pozwany J. T. (1) wprawdzie spłacił dług J. K. (1) i G. K. zabezpieczony hipoteką w kwocie 40.000 zł na rzecz Banku (...) w G., nie poddając budynku na nieruchomości remontowi, ani nie dokonując innych nakładów zwiększających wartość nieruchomości (zeznanie pozwanego J. T. (1), k. 418), ale oznacza to jedynie, że spłata hipoteki, pomniejszając tylko zysk z nieruchomości, ułatwiła zbycie nieruchomości sprzedanej za zaniżoną cenę.

Działania pozwanych M. R. i J. T. (1) miały na celu przejęcie nieruchomości pozwanych J. K. (1) i G. K. w zamian za niewspółmiernie niskie świadczenie pieniężne na ich rzecz, zważywszy na środki pieniężne przekazane przez M. R. pozwanym J. K. (1) i G. K., uwzględniając też środki przekazane tym wierzycielom J. K. (1) i G. K., którzy prowadzili przeciwko nim egzekucje, jakie M. R. odzyskała z ceny sprzedaży nieruchomości na rzecz J. T. (1), a nawet uwzględniając spłatę przez pozwanego J. T. (1) hipoteki w kwocie 40.000 zł na rzecz Banku (...) w G.. Świadczenie na rzecz pozwanych J. K. (1) i G. K. miało wytworzyć warunki do przejęcia nieruchomości. Była już mowa o tym, że działania pozwanych J. T. (1) i M. R. muszą być analizowane łącznie, jako całość, ze względu na co niemożliwe było w nietypowych okolicznościach sprawy odrzucenie apelacji pozwanego J. T. (1) w części, w której kwestionował orzeczenie w przedmiocie czynności prawnej, której nie był stroną. Podejmował bowiem faktycznie działania będące elementem planu przejęcia nieruchomości pozwanych J. K. (1) i G. K. po zaniżonej wartości, prowadzące do nabycia przez niego nieruchomości, następnie jej szybkiego wyzbycia się za cenę znacznie przekraczającą jego wkład pieniężny, lecz i tak zaniżoną względem wartości nieruchomości. W judykaturze i piśmiennictwie wyjaśniono, że legitymację bierną w procesie o ustalenie może mieć także podmiot, który nie jest stroną stosunku prawnego, którego dotyczy powództwo, gdy powód ma interes prawny w danym ustaleniu. Pogląd ten ma zastosowanie również w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, w której powód nie ma własnego interesu prawnego w ustaleniu danego stosunku prawnego (jego nieważności), gdyż jest nim prokurator działający na podstawie art. 57 kpc. Pozwany J. T. (1) brał bowiem udział w dokonywaniu czynności prawnych, których dotyczy żądanie ustalenia nieważności, nie będąc ich stroną, a następnie korzystał ze skutków tych czynności prawnych, podejmując dalsze czynności prawne. Obecnie zaś przeczy prawu pozwanych J. K. (1) i G. K. do nieruchomości, którą nabył w efekcie wcześniejszych czynności prawnych, wskutek których pozwana M. R. rozdysponowała nieruchomością na jego rzecz właśnie w imieniu pozwanych J. K. (1) i G. K., której się następnie wyzbył, mając taki uprzedni zamiar, jeszcze przed jej nabyciem, jak zeznał (k. 418).

N., o jakim mowa w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jest wyrazem omawianego zamiaru nieuczciwego przejęcia nieruchomości. Trafnie Sąd Okręgowy zauważył, że weksle kaucyjne nr (...) i (...) w istocie zabezpieczały wykup jedynie weksli nr(...) i(...), skoro faktycznie weksel nr (...) został wykupiony już 9 maja 2007 r. Weksle kaucyjne prowadziły do drastycznego powiększenia rozmiaru długu pozwanych J. K. (1) i G. K. względem pozwanej M. R., bez jakiegokolwiek usprawiedliwienia okolicznościami. Obowiązek zapłaty wynikający z weksli nr (...) i(...)powstawał już z chwilą najdrobniejszego opóźnienia się z wykupem któregokolwiek z weksli oznaczonych niższymi numerami (podlegającymi wykupowi, odpowiednio, 9 lipca 2007 r. i 9 sierpnia 2007 r.). Zważywszy na sytuację materialną pozwanych J. K. (1) i G. K. pewne natomiast było, że powstanie obowiązek wykupu weksli nr (...) i(...), jeśli nie uzyskają dalszego finansowania, umożliwiającego spłatę długu wekslowego wynikającego z weksli nr (...) i (...). Tymczasem pozwana M. R., jak ustalił Sąd Okręgowy, nie przekazała J. K. (1) i G. K. wszystkich środków pieniężnych, o jakich mowa w zaskarżonych czynnościach prawnych z 9 maja 2007 r., co było przejawem tej jej przewagi nad pozwanymi J. K. (1) i G. K., gdy Sąd Okręgowy wyjaśniał kwestię nadzabezpieczenia. Pozwani M. R. i J. T. (1) wraz ze świadkiem J. K. (2) doprowadzili do ustanowienia przez J. K. (1) i G. K. hipoteki kaucyjnej do kwoty 70.600 zł na rzecz M. R., służącej zabezpieczeniu spłaty długu w tym rozmiarze, będącym sumą sum wekslowych określonych w wekslach nr (...). Mimo tego rodzaju zabezpieczeń spłaty wierzytelności wynikających z weksli nr (...) oraz nr (...) i (...), pozwana M. R. uzyskała dalsze zabezpieczenie spłaty, jakim w rzeczywistości było pełnomocnictwo do zbycia nieruchomości dowolnym osobom, za cenę nie mniejszą niż 70.600 zł i na warunkach według swego uznania. W judykaturze wyjaśniono (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2012 r., V CSK 568/11), że stosunek pełnomocnictwa, który nie jest oparty na stosunku podstawowym, z jakiego wynikałoby jaki użytek pełnomocnik powinien uczynić z udzielonego mu umocowania, nie oznacza, że pełnomocnik pozostaje w pełni swobodny względem mocodawcy w zakresie decyzji co do sposobu wykorzystania przyznanej mu mocy skutecznego zastępowania mocodawcy w podejmowaniu czynności oznaczonych w pełnomocnictwie. U podstaw stosunku pełnomocnictwa leży bowiem zaufanie, wyrażające się w założeniu, że podmiot upoważniony do działania w cudzym imieniu i na rzecz innej osoby będzie realizował znaną mu wolę tej osoby, a co najmniej będzie działał zgodnie z jej interesem. Skoro od osoby, która bez upoważnienia ingeruje w cudze interesy prowadząc jej sprawy bez zlecenia, wymaga się działania z korzyścią osoby, której sprawy prowadzi i zgodnie z jej prawdopodobną wolą, to od osoby obdarzonej przez mocodawcę zaufaniem wyrażającym się w udzieleniu upoważnienia do działania w imieniu i na rzecz mocodawcy żądać należy co najmniej takich samych przejawów staranności i dbałości o jego interesy. Występowanie w imieniu mocodawcy immanentnie wiąże się z obowiązkiem realizowania jego woli. Podejmowanie czynności wbrew znanym pełnomocnikowi życzeniom i zamiarom mocodawcy narusza podstawę stosunku upoważniającego. Sąd Apelacyjny podziela naprowadzony pogląd prawny wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 29 listopada 2012 r., V CSK 568/11. Z zeznań pozwanego J. T. (1) i świadka J. K. (2) wynika, że współpracowali ze sobą, a także z pozwaną M. R., co znalazło też potwierdzenie w naprowadzonych wcześniej zeznaniach świadka R. R.. Współpraca ta obejmowała również działania podjęte przez pozwanych J. T. (1) i M. R. oraz świadka J. K. (2) względem pozwanych J. K. (1) i G. K., przeprowadzone według tego samego scenariusza, który prowadził do dokonania szeregu czynności prawnych zmierzających do pozbawienia ich prawa własności nieruchomości. Podjęcie takiego zamiaru i jego realizacja względem pozwanych J. K. (1) i G. K. jest widoczna w okolicznościach sprawy. J. K. (1) i G. K. zamierzali uzdrowić swoją sytuację finansową i w tym celu zaciągnąć pożyczkę i tak uzyskanymi środkami pieniężnymi zamierzali spłacić długi wobec osób już egzekwujących wierzytelności przysługujące względem nich. Z kolei tę pożyczkę zamierzali spłacić kredytem konsolidacyjnym. W uzyskaniu tego finansowania miał pomóc świadek J. K. (2), który współpracował z pozostałymi pozwanymi. Tak zaciągnięte długi zamierzali spłacić ze środków uzyskanych ze sprzedaży niezabudowanej części nieruchomości, po spłacie długu zabezpieczonego hipoteką na rzecz Banku (...) w G. (zeznania pozwanych G. K. i J. K. (1), k. 463, 464). J. K. (1) i G. K. ufali świadkowi J. K. (2) i pozwanemu J. T. (1), którzy w rozmowach z nimi tak przedstawiali możliwości uzyskania finansowania, że pozyskanie środków pieniężnych niezbędnych J. K. (1) i G. K. nie było dla nich problemem, z czym trudności mieli J. K. (1) i G. K.. Zaufanie wobec M. R. pozwani J. K. (1) i G. K. wyrazili przez udzielenie jej pełnomocnictwa. Pozwana M. R. nadużyła tego zaufania. Jak już wskazano, mimo treści pełnomocnictwa nie była w pełni swobodna względem mocodawców w zakresie decyzji co do sposobu jego wykorzystania. Miała realizować znaną sobie wolę pozwanych J. K. (1) i G. K., a nawet nie znając jej miała obowiązek dbałości o ich interesy. Pozwana M. R. nie wykazała jednak, że wolą pozwanych J. K. (1) i G. K. była utrata nieruchomości o wartości około 250.000 zł, stanowiącej ich centrum życiowe, jedynie po to, by uzyskali środki na spłatę ich długu względem niej, który z kwoty 30.600 zł w krótkim czasie wzrósł do kwoty 70.600 zł. Dług względem niej zaciągnęli w celu spłaty części ciążących na nich długów dla zapobieżenia utraty tej właśnie nieruchomości po uzyskaniu dalszego finansowania. Tymczasem pozwana M. R. ograniczyła się do zbycia nieruchomości po to, by uzyskać środki pieniężne pozwalające zaspokoić się tylko jej, łącznie z zadłużeniem opartym o weksle kaucyjne nr(...) i (...) (40.000 zł), w żadnej mierze nie podejmując nawet próby realizacji interesu pozwanych J. K. (1) i G. K.. Zamiast wykorzystać zabezpieczenie hipoteczne i dochodzić zapłaty przysługującej jej wierzytelności, pozwana M. R. zbyła nieruchomość J. T. (1), uzyskując cenę pozwalającą na zaspokojenie tylko jej wierzytelności. Nie podjęła nawet próby sprzedaży nieruchomości za cenę odpowiadającą jej wartości, by J. K. (1) i G. K. uzyskali ekwiwalent za nieruchomość, z którego mogliby też przeznaczyć środki na spłatę i innych ciążących na nich długów. To postępowanie M. R., w którym udział brali J. T. (1) i J. K. (2), jak o tym była mowa, prowadzi do wniosku, że właśnie w celu realizacji z góry powziętego zamiaru powiększenia długu pozwanych J. K. (1) i G. K. (do kwoty 70.600 zł), z uwagi na niemożność terminowej spłaty przez nich długu w kwocie 30.600 zł względem niej, doprowadziła do czynności prawnej zwiększającej jej wierzytelność (weksle nr (...) i (...)). Miało to sprzyjać wykorzystaniu najdalej idącego środka zabezpieczenia, to jest pełnomocnictwa, żeby w zamian za wkład pieniężny tej pozwanej, który nie przekraczał 25.000 zł pozyskać nieruchomość mającą wartość około dziesięciokrotnie większą, a to w celu uzyskania środków pieniężnych dla siebie i dla nabycia przez J. T. (1) nieruchomości za zaniżoną cenę. Cel zabezpieczeń, które były nadmierne był zatem nieuczciwy, sprzeczny z zasadą lojalności względem kontrahenta i uczciwości w obrocie. O takich zasadach współżycia społecznego mówił też Sąd Okręgowy, jako tych, z którymi sprzeczne było postępowanie M. R. i J. T. (1). Zabezpieczenia te służyły bowiem nie tyle zapewnieniu zaspokojenia przysługującej wierzytelności, co przejęciu nieruchomości za zaniżoną cenę. W omawianych transakcjach (zaskarżonych czynnościach prawnych z 9 maja 2007 r.) szło o to, żeby od razu przejść do fazy przejęcia nieruchomości za zaniżoną cenę, z pominięciem fazy egzekucji wierzytelności M. R. względem J. K. (1) i G. K.. Uniknięcie utraty nieruchomości byłoby zaś możliwe, gdyby pozwana M. R. nie realizowała z góry powziętego zamiaru, lecz z poszanowaniem interesu kontrahentów wykorzystała środki zmierzające wyłącznie do egzekwowania przysługującej jej wierzytelności. Działania te planowane były jeszcze zanim pozwani J. K. (1) i G. K. w dniu 9 maja 2007 r. dokonali części z czynności prawnych zaskarżonych w niniejszym procesie, gdyż przed tym dniem pozwany J. T. (1) był z J. K. (2) na nieruchomości J. K. (1) i G. K.. Wprost wynika to z zeznań pozwanego J. T. (1), który podał, że gdy był obejrzeć nieruchomość, zastanawiając się nad jej nabyciem zaproponowanym mu przez J. K. (2), nie znał jeszcze J. K. (1) i G. K. (k. 418). Tak też zeznała pozwana G. K. (k. 463). Gdy więc w dniu 9 maja 2007 r. pozwany J. T. (1) działał na rzecz M. R., by uzyskała wierzytelności wekslowe, hipotekę kaucyjną i pełnomocnictwo, znał już pozwanych J. K. (1) i G. K., którzy widzieli go również w biurze w R., w którym prowadził działalność gospodarczą zarówno świadek J. K. (2), jak i pozwany J. T. (1), choć każdy z nich do ewidencji działalność gospodarczą zgłosił samodzielnie (zeznania pozwanego J. T. (1), k. 418). Trafnie więc Sąd Okręgowy uznał, że nadzabezpieczenie było sprzeczne z tymi zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 kc).

Działania pozwanych M. R. i J. T. (1), jako całość, nakierowane były na przejęcie nieruchomości J. K. (1) i G. K.. Poszczególne elementy tego działania, będące czynnościami prawnymi zaskarżonymi pozwem inicjującym niniejszy proces, podjęte zostały przez M. R. i J. T. (1) w celu przestępczym. Dla osiągnięcia korzyści majątkowej, współdziałając ze świadkiem J. K. (2), doprowadzili pozwanych J. K. (1) i G. K. do mylnego wyobrażenia co do tego, co uzyskają z podjętych czynności prawnych i dokonania przez tych pozwanych rozporządzenia mieniem, wykorzystując ich determinację do osiągnięcia środków pieniężnych na spłatę długów, która tym była większa, im większy był ich dług. Jest to oszustwo penalizowane w prawie karnym (art. 286 § 1 kk). Ponieważ zaskarżone czynności prawne zostały podjęte w celu przestępczym, są nieważne na podstawie art. 58 § 1 kc (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2005 r., II CK 174/05, OSNC z 2006 r., nr 9, poz. 149).

Nietrafny jest zarzut naruszenia art. 65 kc i art. 720 kc. Pozwana M. R. nie prowadziła negocjacji z pozwanymi J. K. (1) i G. K., sama też opracowała dokumenty w postaci oświadczenia wekslowego i weksli. To ona wybrała taką formę finansowania, narzucając ją pozwanym J. K. (1) i G. K., którym szło o pożyczkę, nawet zabezpieczoną wekslowo. Nie ma więc w okolicznościach sprawy podstaw do przyjęcia, że zgodnym zamiarem stron tych stosunków prawnych, o których teraz mowa, a także celem ich umowy był obrót wekslowy. Pozwana M. R. zrezygnowała ze składania zeznań w charakterze strony (k. 418). Dla dokonania wykładni oświadczeń woli Sądy obu instancji dysponowały więc tylko zeznaniami pozostałych pozwanych. Skoro sama pozwana M. R., za pośrednictwem J. T. (1), przedstawiła pozwanym J. K. (1) i G. K. dokumenty wekslowe, które ona opracowała, nie może twierdzić, że ona oraz pozwani J. K. (1) i G. K. przyjmowali ten sam sens oświadczeń woli. Konieczne jest zatem dokonanie obiektywnej wykładni oświadczeń woli. W tej fazie wykładni oświadczenia woli należy mieć na uwadze nie tylko interpretowane zwroty, użyte w oświadczeniu woli, ale także ich kontekst, okoliczności złożenia oświadczenia woli, to jest jego kontekst sytuacyjny (art. 65 § 1 kc). Obejmuje on w szczególności przebieg negocjacji, dotychczasowe doświadczenie stron, ich status (wyrażający się np. prowadzeniem działalności gospodarczej). Niezależnie od tego z art. 65 § 2 kc wynika nakaz kierowania się przy wykładni umowy jej celem. Nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez strony, wystarczy – przez analogię do art. 491 § 2, art. 492 i 493 kc – cel zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej. Świadomość pozwanej M. R. co do celu pozwanych J. K. (1) i G. K. wynika z jej współpracy z pozwanym J. T. (1) i świadkiem J. K. (2), którego zeznanie co do zamiaru pozwanych J. K. (1) i G. K. zostało wcześniej powołane. Zwrócić też trzeba uwagę na to, że w judykaturze przyjęto, że wątpliwości interpretacyjne należy tłumaczyć na niekorzyść strony, która zredagowała umowę. Ryzyko wątpliwości wynikających z niejasnych postanowień umowy, nie dających usunąć się w drodze wykładni, powinna bowiem ponieść strona, która zredagowała umowę. Prowadzi to do wniosku, że trafnie Sąd Okręgowy przyjął, że doszło do zawarcia umowy pożyczki między pozwanymi M. R. a J. K. (1) i G. K., którą pozwana „ubrała” w oświadczenia wekslowe. W sprawie nie było więc podstaw do stosowania wskazanych w apelacjach przepisów prawa materialnego o papierach wartościowych.

Trafnie natomiast pozwany J. T. (1) podniósł, że nie może być mowy o nieważności umowy pożyczki z uwagi na zastrzeżenie odsetek przekraczających odsetki maksymalne. Jeżeli bowiem odsetki przekraczają maksymalne, o których mowa w art. 359 § 2 1 kc, wówczas wchodzi w grę regulacja zawarta art. 359 § 2 2 kc, zgodnie z którym jeżeli wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej przekracza wysokość odsetek maksymalnych, należą się odsetki maksymalne. Ponieważ ustawa określa inny skutek niż nieważność, wyłączone jest przyjmowanie skutku w postaci nieważności czynności prawnej sprzecznej z ustawą. Wprost wynika to z art. 58 § 1 in fine kc, w którym mowa o tym, że w takiej sytuacji zastosowanie znajduje przepis przewidujący ten inny skutek.

Nieważność zaskarżonych czynności prawnych wynika natomiast z ich przestępczego celu (art. 58 § 1 kc), a nie tylko z nadzabezpieczenia sprzecznego ze wskazanymi wcześniej zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 kc), co dotyczy weksli nr 4 i 5 oraz pełnomocnictwa.

Trafnie też skarżący podnieśli, że w sprawie nie wystąpiła podstawa do zasądzenia kosztów procesu od nich na rzecz powoda (art. 98 kpc).

Podsumowując, Sąd Apelacyjny podziela te ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, których nie zakwestionował i, jako prawidłowe, przyjmuje je za własne, uzupełniając je w sposób już naprowadzony (na podstawie dowodów przeprowadzonych przez Sąd pierwszej instancji).

Zaskarżony wyrok podlegał więc zmianie tylko w zakresie postanowień o kosztach procesu na rzecz powoda od pozwanych J. T. (1) i M. R., przez uchylenie tych orzeczeń (art. 386 § 1 kpc).

Obie apelacje w pozostałym zakresie – jako bezzasadne – podlegały natomiast oddaleniu (art. 385 kpc).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym pozwanym J. T. (1) oraz J. K. (1) i G. K. orzeczono stosownie do wyniku sprawy w drugiej instancji i wartości przedmiotu zaskarżenia (art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze – tekst jednolity w Dz. U. z 2015 r. poz. 615 ze zm., a także § 2 ust. 3 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 13 ust. 1 pkt 2 i § 19 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – tekst jednolity w Dz. U. z 2013 r. poz. 461 ze zm. w związku z § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu – Dz. U. poz. 1801).

SSO del. Arkadiusz Przybyło SSA Grzegorz Stojek SSA Zofia Kołaczyk