Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1018/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Monika Kowalska (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Kosub

SSO del. Cezary Wieczorek

Protokolant:

st. sekr. sądowy Mariola Pater

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2016 r. w Krakowie

sprawy z wniosku K. K. (1) i S. K. prowadzących działalność gospodarczą pod firmą (...) w K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w K.

przy udziale zainteresowanej: A. K.

o podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne

na skutek apelacji wnioskodawców K. K. (1) i S. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 15 kwietnia 2015 r. sygn. akt V U 3745/14

I.  z m i e n i a zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego i stwierdza, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia A. K. podlegającej ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek (...)i S. K. wynosi w okresie wskazanym w decyzji miesięcznie 3 500 zł,

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. na rzecz K. K. (1) i S. K. kwotę 410,59 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sygn. akt III AUa 1018/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 30 czerwca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. ustalił A. K. podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne za okres od sierpnia 2013 r. do listopada 2013 r. w kwocie 1.600,00 zł z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek (...)i S. K. w K..

Wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2015 r. Sąd Okręgowy w Kielcach oddalił odwołanie K. i S. K. od powyższej decyzji.

Sąd Okręgowy ustalił, że „(...)i S. K. w K. prowadzi działalność gospodarczą od 30 marca 2009 r. w formie spółki cywilnej w zakresie transportu drogowego (międzynarodowego i krajowego) oraz posiada sklep z artykułami przemysłowo - odzieżowymi położony w K., przy ul. (...). Na dzień 30 listopada 2013 r. powyższy płatnik składek wykazał 9 osób ubezpieczonych oraz posiadał 6 samochodów ciężarowych. Wynagrodzenia zatrudnionych kierowców kształtowały się na poziomie 4-5 tysięcy złotych, przy czym na kwotę tę składało się wynagrodzenie zasadnicze w wysokości wynagrodzenia minimalnego oraz diety z tytułu podróży służbowych. Zainteresowana A. K. od 7 września 2013 r. jest żoną K. K. (1) i synową S. K.. Posiada wykształcenie wyższe, w 2011 r. ukończyła studia licencjackie na Uniwersytecie (...) w zawodzie dietetyk kliniczny, natomiast od października 2012 r. do sierpnia 2013 r. podjęła studia magisterskie w K.. Ponadto posiada znajomość języka angielskiego oraz niemieckiego. W okresie od 9 lutego 2012 r. do 8 lipca 2012 r. odbywała staż u płatnika składek “ (...) na podstawie skierowania wystawionego przez Powiatowy Urząd Pracy w K., otrzymując z tego tytułu wynagrodzenie w wysokości około 1.000 zł. W czasie stażu wykonywała czynności podobne, jak w czasie późniejszego zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Od 12 sierpnia 2013 r. została zatrudniona na stanowisku księgowa - spedytor w pełnym wymiarze czasu pracy, na podstawie umowy o pracę zawartej na piśmie, na czas nieokreślony, za wynagrodzeniem stałym miesięcznym w wysokości 3.500 zł. Zgłoszenie A. K. do ubezpieczeń społecznych nastąpiło po obowiązującym terminie, tj. dopiero w dniu 27 sierpnia 2013 r. Do zakresu obowiązków zainteresowanej należała pomoc S. K. w prowadzeniu księgowości, odbieranie telefonów, odbieranie i nadawanie faksów, maili, wykonywanie innych czynności biurowych, przygotowywanie list wypłat wynagrodzeń, rozliczanie kierowców i prowadzenie korespondencji. Zakres czynności nie był sporządzony na piśmie. Zainteresowana świadczyła pracę od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 - 16.00. Obecność w pracy potwierdzała na liście obecności własnoręcznym podpisem. Nie przedłożyła zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy na stanowisku księgowa – spedytor, a jedynie zaświadczenie lekarskie wystawione przez lekarza medycyny pracy z dnia 1 lipca 2013 r. o zdolności do odbywania studiów. Od 12 października 2013 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim ze względu na patologię ciąży, miała wypłacone wynagrodzenie za czas choroby. W dniu 24 stycznia 2014 r. urodziła syna, a następnie przebywała na urlopie macierzyńskim. Od dnia zawarcia umowy o pracę, tj. od 12 sierpnia 2013 r. do dnia kiedy stała się niezdolna do pracy, tj. do 11 października 2013 r., kwota składek na ubezpieczenie chorobowe wyniosła 171,50 zł. Przy zadeklarowanej podstawie wymiaru składek w kwocie 3.500 zł uzyskałaby zasiłek chorobowy za okres od 14 listopada 2013 r. do 23 stycznia 2014 r. w kwocie 7.147,57 zł brutto, zasiłek macierzyński za okres od 24 stycznia 2014 r. do 22 stycznia 2015 r. w kwocie 29.314,74 zł brutto, a zatem łączna kwota świadczeń z ubezpieczenia chorobowego na jej rzecz wyniosłaby 36.462,31 zł brutto. S. K. zaproponował zatrudnienie zainteresowanej na stanowisku księgowa - spedytor, jak również określił wysokość wynagrodzenia, gdyż od sierpnia 2013 r. nastąpiło zwiększenie przewozów międzynarodowych i dlatego niezbędna była osoba na miejscu w biurze firmy do koordynacji przewozów, gdyż w tym czasie K. K. (1) stale wyjeżdżał jako kierowca (...)", zaś S. K. również bardzo często wyjeżdżał na punkty graniczne oraz za granicę. Przed podjęciem przez zainteresowaną pracy nie istniało stanowisko księgowej spedytora. Odwołujący prowadzili rozliczenia na podstawie podatkowej księgi przychodów i rozchodów. W okresie od 2008 r. do 2011 r. był zatrudniony B. W. na pół etatu, wykonujący czynności podobne do księgowego. W okresie nieobecności zainteresowanej nie zatrudniono nikogo na zastępstwo, a jej obowiązki wykonywał S. K., a czasami jego syn K. K. (1). W dacie podjęcia zatrudnieniu zainteresowana była w 6 miesiącu ciąży.

W przedstawionym powyżej stanie faktycznym, ustalonym na podstawie: zeznań zainteresowanej, zeznań S. K., zeznań świadków: S. H., T. M., L. Z. oraz akt organu rentowego, Sąd Okręgowy przyjął, że odwołanie jest bezzasadne. Wskazując na treść art. 6 ust.1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust.1 i art. 12 ust.1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, art. 58 k.c. oraz pogląd prawny wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r. (II UZP 2/05) Sąd pierwszej instancji stwierdził, że ustalenie stosunkowo wysokiego wynagrodzenia za pracę można uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, zaś w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ww. ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych; kształtuje ona stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Są to skutki bardzo doniosłe, zarówno z punku widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), jak i interesu publicznego, dlatego ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych. W związku z powyższym Sąd Okręgowy wskazał, że przyznanie zainteresowanej, żonie K. K. (1) i jednocześnie synowej S. K., wynagrodzenia w kwocie 3.500 zł nastąpiło na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa, a tym samym miało umożliwić pobieranie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Ustalenie dla zainteresowanej wynagrodzenia na poziomie 3.500 zł nie jest adekwatne do posiadanego przez nią wykształcenia i doświadczenia zawodowego. Przed podjęciem przez A. K. pracy u płatnika składek nie istniało stanowisko księgowej – spedytora. W okresie nieobecności zainteresowanej płatnik składek nie zatrudnił nikogo na zastępstwo, A. K. nie posiada wykształcenia w zakresie księgowości oraz transportu międzynarodowego, w 2011 r. ukończyła studia licencjackie na Uniwersytecie (...) w zawodzie dietetyk kliniczny, a od października 2012 r. do sierpnia 2013 r. podjęła studia magisterskie w K. na kierunku dietetyka kliniczna, a ponadto posiada znajomość języka angielskiego oraz niemieckiego. W okresie od 9 lutego 2012 r. do 8 lipca 2012 r. odbywała staż u płatnika składek “ (...), na podstawie skierowania urzędu pracy, otrzymując z tego tytułu wynagrodzenie w wysokości około 1.000 zł. W ocenie Sądu Okręgowego wątpliwości budzi tak znaczne wynagrodzenie przyznane pracownikowi w zaawansowanej ciąży, biorąc pod uwagę wynagrodzenie, jakie było wypłacane w tym czasie innym zatrudnionym pracownikom. Sąd pierwszej instancji zwrócił także uwagę na okoliczność, iż konsekwencją określenia wynagrodzenia w kwocie 3.500 zł, przy jednoczesnej faktycznej krótkotrwałości świadczenia tej pracy, jest zaistnienie sytuacji, gdy kwota świadczenia z ubezpieczenia społecznego, jakie otrzymałaby zainteresowana byłaby nieadekwatnie wysoka w stosunku do wysokości opłaconych składek na ubezpieczenie społeczne. Ilość oraz rodzaj powierzonych zainteresowanej do wykonywania obowiązków, przy jednoczesnym braku szczególnych dodatkowych kwalifikacji, czy też umiejętności nie uprawniały pracodawcy do ustalenia wysokości wynagrodzenia w kwocie 3.500 zł brutto, które ponad dwukrotnie przewyższało dochód osiągany przez pozostałych pracowników. Sąd Okręgowy stwierdził również, że analizowane w niniejszej sprawie postanowienia umowy o pracę zainteresowanej w zakresie wysokości jej wynagrodzenia godzą w prawa innych ubezpieczonych. Organ rentowy słusznie zweryfikował podstawę wymiaru składek zainteresowanej na ubezpieczenia społeczne w okresie od sierpnia 2013 r. od listopada 2013 r., obniżając ją do kwoty 1.600 zł miesięcznie, tj. do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w 2013 r.

W tym stanie rzeczy Sąd pierwszej instancji uznał, że zaskarżona decyzja organu rentowego jest prawidłowa, natomiast odwołanie podlega oddaleniu na zasadzie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiedli wnioskodawcy. Zaskarżając wyrok w całości zarzucili:

1.  naruszenie prawa procesowego, to jest art. 328 § 2 k.p.c. polegające na pominięciu argumentacji na okoliczność, dlaczego Sąd uznał kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne;

2.  sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym polegającą na błędnym ustaleniu, że:

a.  umowa o pracę została zawarta w 6 miesiącu ciąży, podczas gdy została zawarta w czwartym miesiącu ciąży (zaświadczenie lekarskie w aktach osobowych zainteresowanej);

b.  wynagrodzenie w umowie o pracę dla A. B. - K. znacznie odbiegało od wynagrodzeń pozostałych pracowników;

3.  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p. przez:

a.  niewłaściwe zastosowanie do niedostatecznie ustalonego stanu faktycznego, pomijającego ustalenie zamiaru stron i trwałości stosunku pracy na dzień orzekania (art. 316 § 1 k.p.c.);

b.  błędną wykładnię pojęcia zasad współżycia społecznego, polegającą na uznaniu, że sprzeczne z moralnością jest ustalenie wynagrodzenia za pracę w wysokości niższej od średniego miesięcznego wynagrodzenia pracowników, jeśli umowę o pracę zawiera kobieta w ciąży.

Skarżący wnieśli o przeprowadzenie dowodu z załączonych do apelacji zaświadczeń ZUS z dnia 6 maja 2015 r. na okoliczność wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne A. K. w okresie od stycznia do kwietnia 2015 r. po powrocie z urlopu macierzyńskiego oraz z dnia 7 maja 2015 r. na okoliczność, że płatnik składek nie zalega z zapłatą składek na ubezpieczenie społeczne. W konkluzji wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołania w całości oraz zasądzenie od organu rentowego na ich rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podnieśli, że Sąd pierwszej instancji nie poczynił wyczerpujących ustaleń co do zamiaru stron i trwałości stosunku pracy, co jest konieczne dla prawidłowego zastosowania przepisów prawa materialnego. Sąd Okręgowy nie zainteresował się, jak przedstawia się na dzień orzekania (art. 316 § 1 k.p.c.) los stosunku pracy nawiązanego pomiędzy zainteresowaną, a płatnikiem składek w dniu 12 sierpnia 2013 r. i oddalił wniosek dowodowy pracodawcy z dokumentów rozliczeniowych ZUS na okoliczność, że po powrocie z urlopu macierzyńskiego zainteresowana nadal kontynuuje zatrudnienie z tą samą kwotą podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne. Natomiast bez wyjaśnienia zamiaru stron i losów stosunku pracy po zakończeniu urlopu macierzyńskiego pracownicy nie było możliwe dokonanie prawidłowej oceny, czy strony umowy o pracę miały zamiar nawiązać stosunek pracy wyłącznie lub w przeważającym stopniu, aby uzyskać dla zainteresowanej kwoty zasiłków niewspółmiernych do kwot składek na ubezpieczenie społeczne. Sąd pierwszej instancji błędnie ustalił również, że w chwili zawarcia umowy o pracę w dniu 12 sierpnia 2013 r. A. K. była w szóstym miesiącu ciąży, tymczasem z zaświadczenia lekarskiego znajdującego się w aktach osobowych pracownicy wynika, że urodziła dziecko w dniu 24 stycznia 2014 r., co oznacza, że w ciążę zaszła około 24 kwietnia 2013 r., a więc w dacie zawarcia umowy o pracę w dniu 12 sierpnia 2013 r. znajdowała się w czwartym miesiącu ciąży. Skoro zatem stosunek pracy ma charakter trwały i jest kontynuowany przez prawie dwa lata (na chwilę sporządzenia apelacji), bez zmian dotyczących wysokości wynagrodzenia za pracę po powrocie pracownicy z urlopu macierzyńskiego, to nie jest możliwe przypisanie stronom umowy o pracę zamiaru takiego ukształtowania kwoty wynagrodzenia, która miałaby służyć wyłącznie uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Błędne jest także porównywanie wynagrodzeń za pracę innego rodzaju i przyjęcie, że wynagrodzenie zainteresowanej znacznie odbiegało od zarobków pozostałych pracowników świadczących pracę innego rodzaju (kierowców, sprzedawcy w sklepie). Porównywanie wynagrodzeń za pracę różnego rodzaju w celu wykazania naruszenia zasady równości stanowi nieporozumienie, a ponadto pensje kierowców wraz z dietami były wyższe niż zarobki zainteresowanej i kształtowały się na poziomie około 4.800 zł. Skarżący wskazali również, że zasiłek macierzyński nie jest warunkowany długością stażu ubezpieczeniowego, a niewspółmierność składek do wysokości świadczeń należnych z ubezpieczenia społecznego nie stanowi podstawy do kwestionowania ważności umowy o pracę, gdyż wynika z woli ustawodawcy i istoty ubezpieczenia. W każdym systemie ubezpieczenia dochodzi do przypadków, w których osoby z niewielkim wkładem składkowym korzystają ze świadczeń niewspółmiernie wysokich w stosunku do sumy zapłaconych składek i na odwrót. Ustawodawca w ustawie zasiłkowej nie zabrania kobietom, które planują macierzyństwo, zawierania umów o pracę, także nie zabrania tego kobietom w czwartym miesiącu ciąży, ani w jakimkolwiek innym miesiącu. Nie stanowi zatem sprzeczności z prawem niewspółmierność składek ubezpieczeniowych w relacji do wysokości świadczeń ubezpieczeniowych. Apelujący stwierdzili nadto, iż pojęcia „rażącego zawyżenia wynagrodzenia za pracę” nie można oderwać od ustalenia wysokości przeciętnego wynagrodzenia za pracę. W 2013 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie pracowników w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 3.837 zł, zaś wynagrodzenie ustalone w umowie o pracę z zainteresowaną zostało określone w wysokości 3.500 zł, a więc wynoszącej 91,21 % przeciętnego wynagrodzenia, a zatem nie można go nazwać rażąco wysokim, które to pojęcie zawsze zakłada znaczne, kilkukrotne przekroczenie przeciętnej miary. W dalszych wywodach apelacji skarżący podnieśli, że zatrudnienie członka rodziny w charakterze pracownika może uzasadniać zmianę tytułu ubezpieczenia społecznego z umowy o pracę na współpracę w wykonywaniu działalności gospodarczej, jednak nie może prowadzić do uznania umowy o pracę za mającą na celu obejście prawa lub sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, a zatem zatrudnienie członka rodziny w niewielkim przedsiębiorstwie rodzinnym nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Odnośnie dochodu płatnika składek za 2012 r. wyjaśnili, że przychód pracodawcy zamknął się kwotą 2.326.376 zł, a dochód spółki wynosił nie 19.917,42 zł, jak błędnie wskazano w decyzji organu rentowego wskazując na dochód tylko jednego wspólnika, lecz wynosił 39.834,83 zł i nawet ta kwota nie odzwierciedla sytuacji dochodowej spółki, ponieważ spółka uzyskała dodatkowo korzyści po zakończeniu leasingu samochodów w postaci nabycia własności (...)o wartości 70.000 zł oraz samochodu (...)o wartości rynkowej około 90.000 zł, czyli razem około 200.000 zł, a tego rodzaju korzyść nie stanowiła przychodu w świetle przepisów podatkowych. W roku 2013 dochód spółki wynosił kwotę 33.758,81 zł, a nie jak wskazano w decyzji kwotę 16.879 zł, natomiast obrót firmy w 2013 r. wyniósł 2.514.085,94 zł. Apelujący podali także, że wysokość wynagrodzenia ustalonego dla pracownicy A. K. wynikała z rodzaju świadczonej przez nią pracy i jej kwalifikacji. W czasie stażu, na który została skierowana przez urząd pracy, przyswoiła zagadnienia związane ze stanowiskiem spedytora transportu międzynarodowego, z zakresu księgowości w firmie oraz rozliczania kierowców samochodów przy udziale (...) Centrum (...). Pomocne dla firmy okazały się jej wysokie umiejętności posługiwania się językiem niemieckim i angielskim i tylko w niektórych przypadkach firma zmuszona była do korzystania z usług Centrum (...) w K. , lecz o wiele częściej potrzebna była pracodawcy natychmiastowa rozmowa w języku angielskim lub niemieckim w przypadku, gdy będący w innym kraju kierowca samochodu miał problemy związane z załadunkiem towarów, odpraw tego towaru do krajów trzecich, bądź kontaktów z władzami celnymi, policji i pracownikami banków. Znajomość języków obcych potwierdziły załączone do odwołania świadectwo szkolne, świadectwo dojrzałości i certyfikat. Skarżący przyznali, że w czasie nieobecności w pracy zainteresowanej przejęli jej obowiązki, gdyż bardzo trudno jest znaleźć osobę o wysokich kwalifikacjach, do której mieliby pełne zaufanie z uwagi na dostęp do tajemnic przedsiębiorstwa. Sąd pierwszej instancji w sposób arbitralny określił podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, nie wyjaśniając dlaczego uznał za właściwą podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę. Stosownie do art. 78 § 1 k.p. wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku nie wyjaśnił, dlaczego osoba z wyższym wykształceniem, znająca kilka języków, zatrudniona w rodzinnej firmie, powinna otrzymywać wynagrodzenie w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest uzasadniona.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne zainteresowanej A. K. za okres od sierpnia 2013 r. do listopada 2013 r. z tytułu zatrudnienia u płatnika składek: K. K. (1) i S. K. prowadzących działalność gospodarczą pod firmą (...) w K..

W pierwszej kolejności, nawiązując do zgłoszonych w apelacji zarzutów odnoszących się do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, należy stwierdzić, że ustalenia Sądu pierwszej instancji nie są kompletne, gdyż nie obejmują okoliczności dotyczących kontynuowania przez zainteresowaną zatrudnienia po zakończeniu pobierania zasiłku macierzyńskiego na dotychczasowych warunkach płacowych, to jest za wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 3.500 zł brutto, stanowiącym równocześnie podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Z tego względu Sąd drugiej instancji uzupełnił postepowanie dowodowe, dopuszczając dowód z przedłożonych przez płatnika składek zaświadczeń organu rentowego potwierdzających z jednej strony nieprzerwane zgłoszenie zainteresowanej do ubezpieczenia społecznego po powrocie przez nią z urlopu macierzyńskiego z dotychczasową podstawą wymiaru składek ukształtowaną w umowie o pracę zawartej przed okresem korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa, a z drugiej strony poświadczających wywiązywanie się przez wnioskodawców z obowiązku opłacania składek ubezpieczeniowych, w tym za zainteresowaną. Bazując na dostarczonych przez skarżących zaświadczeniach z dnia 18 maja 2016 r., z dnia 6 maja 2015 r. oraz z dnia 7 maja 2015 r. Sąd Apelacyjny stwierdził, że analizowany w rozpoznawanej sprawie stosunek pracy, łączący wnioskodawców z zainteresowaną, jest w dalszym ciągu kontynuowany i nadal zadeklarowana przez płatnika podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie zainteresowanej jest ustalana w oparciu o pobierane przez nią wynagrodzenie w wysokości 3.500 zł brutto miesięcznie. Trafnie również skarżący zauważyli, iż Sąd Okręgowy wadliwie przyjął, że zainteresowana w momencie podjęcia zatrudnienia była w 6 miesiącu ciąży. Skoro dziecko urodziła w styczniu 2014 r., to w dacie zawarcia z wnioskodawcami umowy o pracę w sierpniu 2013 r. jej ciąża nie była jeszcze aż tak zaawansowana i nie sięgała 6 miesiąca, gdyż był to dopiero co najwyżej 4 miesiąc. W pozostałym zakresie ustalenia Sądu pierwszej instancji są prawidłowe i zasługują na akceptację.

Zasygnalizowane powyżej uchybienia w zakresie ustalenia podstawy faktycznej zaskarżonego wyroku, choć zaburzyły ocenę zasadności kontrolowanej decyzji organu rentowego, to nie miały przesądzającego znaczenia dla rozstrzygnięcia spornej kwestii. Przedstawiony w pisemnych motywach wyroku stan faktyczny nie pozwalał na sformułowanie tezy o naruszeniu przez strony stosunku pracy zasad współżycia społecznego poprzez przyznanie zainteresowanej wynagrodzenia za pracę w kwocie 3.500 zł brutto miesięcznie. Zdaniem Sądu drugiej instancji w okolicznościach rozpatrywanego przypadku wynagrodzenie zainteresowanej, które przełożyło się na wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w spornym okresie czasu, nie było zawyżone. W realiach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości sama kompetencja organu rentowego do dokonywania kontroli i weryfikacji zgłoszeń płatników składek w zakresie wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, w tym ubezpieczenie chorobowe, w szczególności w sytuacji, gdy zostało ono wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.). Stosowne uprawnienie w tej materii wynikają z regulacji zamieszczonej w art. 41 ust. 12 i 13 powołanej wyżej ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, OSNP 2005/21/338). Stronom umowy o pracę nie przysługuje niczym nieograniczona swoboda w kreowaniu treści stosunku pracy, gdyż jest ona limitowana przez naturę tego stosunku prawnego, ustawę oraz zasady współżycia społecznego (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Z kolei przy ustalaniu kształtu stosunku prawnego z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych, poza powyższymi kryteriami, należy wziąć pod uwagę pierwiastek publiczny, alimentacyjny charakter świadczeń pobieranych z tytułu podlegania temu ubezpieczeniu oraz zasadę solidaryzmu wobec innych osób ubezpieczonych, co sprawia że wynagrodzenie stanowiące podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne nie może być ustalane ponad granice płacy słusznej, sprawiedliwej, zapewniającej godziwe utrzymanie, a przy tym nie powinno rażąco przewyższać wkładu pracy, by w ten sposób składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej. Przy ustalaniu podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne uzależnionej od wysokości zarobków chodzi bowiem o takie przełożenie wykonywanej pracy i uzyskiwanego za nią wynagrodzenia rzutującego na wysokość składki, które pozostaje w harmonii z poczuciem sprawiedliwości w korzystaniu ze świadczeń z ubezpieczenia wypłacanych z zasobów ogólnospołecznych. Na ten aspekt kształtowania treści stosunku prawnego z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych wielokrotnie wskazywał w swych judykatach Sąd Najwyższy. Poza powołaną wyżej uchwałą z dnia 27 kwietnia 2005 r. (sygn. akt II UZP 2/05) warto w tym miejscu przywołać pogląd zaprezentowany w wyroku z dnia 9 sierpnia 2005 r. (III UK 89/05, OSNP 2006/11-12/192), a także w wyroku z dnia 19 maja 2009 r. (III UK 7/09). We wszystkich tych orzeczeniach Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, iż podstawę wymiaru składki dla pracownika stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy, natomiast ocena „godziwości” wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku i nie może zostać dokonana wyłącznie w oparciu subiektywną ocenę charakteru wykonywanej pracy przez pracownika na danym stanowisku pracy. Wzorzec godziwego wynagrodzenia, który czyni zadość ekwiwalentności zarobków do rodzaju i charakteru świadczonej pracy oraz posiadanych przez pracownika doświadczenia i kwalifikacji zawodowych, będzie uwzględniał między innymi takie czynniki, jak: siatka wynagrodzeń obowiązująca w zakładzie pracy; średni poziom wynagrodzeń za taki sam lub podobny charakter świadczonej pracy w danej branży; wykształcenie; zakres obowiązków; odpowiedzialność materialna oraz dyspozycyjność (tak miedzy innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 stycznia 2014 r., I UK 302/13 , LEX nr 1503234).

W kontrolowanej w rozpoznawanej sprawie decyzji organ rentowy dokonał weryfikacji wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne zainteresowanej, co spotkało się z aprobatą Sądu Okręgowego, który uznał, że zaskarżona decyzja jest prawidłowa. Zdaniem Sądu drugiej instancji, dokonana w postępowaniu pierwszoinstancyjnym ocena dotycząca kwestii wysokości należnego zainteresowanej wynagrodzenia z tytułu zatrudnienia u wnioskodawców w spornym okresie czasu nie jest oceną właściwą, uwzględniającą posiadane przez zainteresowaną kwalifikacje, nabyte doświadczenie zawodowe oraz charakter powierzonych obowiązków pracowniczych. W pierwszej kolejności trzeba mieć na względzie fakt, iż organ rentowy nie podważał rzeczywistego wywiązywania się przez zainteresowaną z obowiązków służbowych, określonych w zawartej z wnioskodawcami umowie o pracę, a zatem nie kwestionował samego faktu wykonywania przez zainteresowaną pracy z powołaniem się na fikcyjność tego zatrudnienia. W związku z tym w niniejszym postępowaniu analizie podlega jedynie wysokość zarobków zainteresowanej w spornym okresie czasu, przy ustalonym przez strony stosunku pracy zakresie pełnionych przez nią obowiązków pracowniczych. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, uzgodnione przez strony stosunku pracy warunki płacy zainteresowanej odpowiadają kryteriom ustalania wysokości wynagrodzeń pracowniczych, określonym w art. 78 § 1 k.p. Zgodnie z treścią tego przepisu wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Ustalona w zawartej przez wnioskodawców i zainteresowaną umowie o pracę kwota wynagrodzenia wynosząca 3.500 zł brutto, jest adekwatna z jednej strony do poziomu wykształcenia zainteresowanej i posiadanego przez nią doświadczenia zawodowego, a z drugiej strony do rodzaju powierzonych jej obowiązków służbowych i charakteru wykonywanej pracy (księgowa - spedytor) oraz związanych z tym wymogów i odpowiedzialności za podejmowane czynności. Wypada bowiem zauważyć, iż zainteresowana zdobyła wykształcenie wyższe, ponadto posiada znajomość języków obcych, przydatną z punktu widzenia potrzeb pracodawcy prowadzącego działalność gospodarczą między innymi w zakresie transportu międzynarodowego. Wyuczone kwalifikacje zawodowe nie obejmują wprawdzie księgowości, czy też rachunkowości, niemniej jednak niezbędną wiedzę w tym zakresie nabyła w trakcie stażu odbytego wcześniej u płatnika składek, na który to staż została skierowana przez Urząd Pracy. Nawiązany z wnioskodawcami stosunek pracy nie stanowił zatem pierwszej styczności zainteresowanej z rynkiem pracy i wykonywaniem pracy zarobkowej w branży transportowej. W ramach stażu finansowanego przez Urząd Pracy niewątpliwie zdobyła ona nie tylko cenne doświadczenie, lecz także poszerzyła swoje umiejętności zawodowe w zakresie księgowości (rozliczania kierowców). Nie można również zapominać, że w ramach spornego stosunku pracy poza sferą księgowości zainteresowana zajmowała się różnorodnymi czynnościami biurowymi, typu odbieranie i nadawanie faksów, maili, prowadzenie korespondencji, do których - z uwagi na poziom wykształcenia – bez wątpienia posiadała niezbędne kwalifikacje. Podejmując się świadczenia pracy jako księgowa – spedytor zainteresowana dysponowała zatem przydatną do tego rodzaju zatrudnienia wiedzą i umiejętnościami zawodowymi, spośród których dla pracodawcy szczególnie cenna była znajomość języków obcych, Znamienne jest, iż po urodzeniu dziecka w dalszym ciągu kontynuuje przedmiotowe zatrudnienie na takich samych warunkach płacowych, jak to miało miejsce przed korzystaniem z zasiłku macierzyńskiego. Podsumowując ten fragment rozważań stwierdzić trzeba, że zainteresowana posiada odpowiednie kwalifikacje zawodowe do wykonywania zleconej przez wnioskodawców pracy, znajdujące swe źródło w nabytym wykształceniu na poziomie wyższym oraz praktycznych umiejętnościach zawodowych. Należy się również zgodzić z apelującymi, że kwota 3.500 zł brutto jako wynagrodzenie za pracę na stanowisku księgowej – spedytora nie jest wygórowaną sumą pieniężną i stanowi właściwy ekwiwalent za wykonywanie tego rodzaju obowiązków pracowniczych. Zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż przyjęta przez strony stosunku pracy w umowie kwota zarobków zainteresowanej odpowiada stosowanym na ogólnodostępnym rynku pracy stawkom wynagrodzeń osób zatrudnionych na analizowanym w rozpoznawanej sprawie stanowisku pracy, a ponadto nie sięgała nawet poziomu przeciętnego wynagrodzenia pracowników w sektorze przedsiębiorstw w 2013 r., stanowiąc około 90 % przeciętnego uposażenia pracowniczego. W niniejszym postępowaniu nie ujawniły się żadne obiektywne przesłanki, które mogłyby usprawiedliwić obniżenie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne zainteresowanej do kwoty 1.600 zł brutto, czyli do poziomu zbliżonego do minimalnego wynagrodzenia za pracę. Z pewnością takiej przesłanki nie stanowi stopień powinowactwa zainteresowanej z wnioskodawcami. Podać należy, iż w gospodarce rynkowej małe firmy przeważnie mają charakter rodzinny i są tzw. rodzinnym interesem. Trudno się zatem dziwić, że podmioty gospodarcze tego rodzaju funkcjonują w oparciu o pracę członków rodziny, którzy są zatrudniani ze względu na wzajemne zaufanie, ułatwiające współpracę w nielicznym gronie osób. Zatrudnienie zainteresowanej przez męża i teścia nie nasuwa więc zastrzeżeń w aspekcie racjonalności gospodarczo – ekonomicznej. Większość osób zatrudnionych przez wnioskodawców stanowili kierowcy, stąd mając w perspektywie konieczność wyjazdu za granicę w celach transportowych, skarżący potrzebowali zaufanej osoby w siedzibie pracodawcy niezbędnej do koordynacji działalności firmy w razie ich nieobecności na terenie kraju. Zarobki zainteresowanej odbiegały od wynagrodzeń zasadniczych kierowców, nie można jednak zapominać, iż uposażenie kierowców nie ograniczało się do wynagrodzenia zasadniczego, lecz obejmowało diety z tytułu podróży służbowych i oba te składniki wynagrodzenia łącznie przekraczały pensje zainteresowanej, gdyż kształtowały się na poziomie 4 – 5 tysięcy zł miesięcznie. Błędnie również organ rentowy wskazuje jako przychód płatnika składek przychód uzyskiwany jedynie przez jednego ze wspólników, wywodząc z tego wniosek o braku ekonomicznego uzasadnienia dla zatrudnienia zainteresowanej za wynagrodzeniem w kwocie 3.500 zł miesięcznie. Nieuprawnione jest także powoływanie się przez Sąd pierwszej instancji na dochód osiągany przez zainteresowaną w trakcie stażu podjętego w firmie wnioskodawców, którego wysokość była zbliżona do minimalnego wynagrodzenia za pracę. Sąd Okręgowy zdaje się nie dostrzegać, że zainteresowana została skierowana na staż przez właściwy Urząd Pracy i w związku z tym pobierała odpowiednie stypendium, którego nie można utożsamiać z wynagrodzeniem z tytułu realizacji umowy o pracę. Poza tym trzeba mieć na względzie okoliczność, iż staż odbyty w ranach skierowania z Urzędu Pracy pozwolił zainteresowanej na poszerzenie praktycznych umiejętności zawodowych, co niewątpliwie było przydatne w dalszej aktywności zawodowej, wykonywanej w oparciu o umowę o pracę, i rzutowało na wysokość zarobków. Nie można się zatem zgodzić z Sądem pierwszej instancji, iż wynagrodzenie zainteresowanej zostało w sposób nieuprawniony zawyżone. Należy przy tym pamiętać, że kwestia wysokości wynagrodzenia zazwyczaj jest przedmiotem negocjacji stron stosunku pracy i do momentu, do którego mieści się w granicach płacy „godziwej”, sprawiedliwej, organ rentowy, ani sąd pracy i ubezpieczeń społecznych nie mogą ingerować w treść uzgodnionych przez strony warunków płacowych. Z rozważanego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy płatnik składek zatrudnił jakąkolwiek osobę na zastępstwo w trakcie korzystania przez zainteresowaną ze świadczeń z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa oraz okoliczność, że przed zawarciem analizowanej w niniejszej sprawie umowy o pracę w prowadzonej przez wnioskodawców spółce nie istniało stanowisko pracy „księgowa – spedytor”, albowiem po pierwszej organ rentowy nie zarzucił fikcyjności, pozorności umowy o pracę, a jedynie zawyżoną podstawę wymiaru składek, a po drugie zebrany w sprawie materiał dowodowy potwierdził rzeczywiste, faktyczne wykonywanie przez zainteresowaną zleconych przez wnioskodawców obowiązków pracowniczych. Nieuzasadnione jest powoływanie się na dysproporcję pomiędzy kwotą składki na ubezpieczenie chorobowe zainteresowanej wpłaconą w spornym okresie, poprzedzającym aktualizację ryzyka ubezpieczeniowego w postaci czasowej niezdolności do pracy w wyniku patologii ciąży oraz w postaci urodzenia dziecka, a wysokością przysługujących zainteresowanej świadczeń chorobowych i macierzyńskich. Istota społecznego ubezpieczenia chorobowego przejawia się tym, że świadczeniobiorca uzyskuje prawo do świadczeń z tego ubezpieczenia w przypadku realizacji określonego ustawowo ryzyka, bez względu na kwotę wpłaconych składek na to ubezpieczenie, zaś wypłacana przez organ rentowy kwota zasiłku jest uzależniona od podstawy wymiaru składek i jedynie pośrednio wiąże się z kwotą wpłaconej składki. O wysokości zasiłku nie decyduje wartość zgromadzonego kapitału składkowego, czy też długość okresu opłacania składek, lecz podstawa wymiaru tychże składek, którą zazwyczaj stanowią uzyskiwane przez ubezpieczonego zarobki. Organ rentowy, a w ślad za nim Sąd Okręgowy, pomijają fakt, że strony rozważanego stosunku pracy, zawierając umowę na czas nieokreślony, miały na uwadze długofalową współpracę, nie kończącą się wraz z urodzeniem przez pracownicę dziecka. Zainteresowana wróciła do pracy po zakończeniu pobierania zasiłku macierzyńskiego, kontynuuje zatrudnienie na dotychczasowych warunkach, w tym płacowych, a od jej wynagrodzenie odprowadzana jest składka na ubezpieczenie społeczne, w tym chorobowe, która zasila budżet organu rentowego pomimo tego, że sama zainteresowana aktualnie nie korzysta długotrwale ze świadczeń z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa. W chwili obecnej organ rentowy nie kwestionuje podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, chociaż ta nie uległa zmianie w odniesieniu do stawki wynagrodzenia zasadniczego przyjętego w rozważanej w niniejszym postępowaniu umowie o pracę. Stanowisko organu rentowego w analizowanej kwestii wysokości objętego umową o pracę wynagrodzenia pozbawione jest zatem logiki i konsekwencji, co dodatkowo sprzeciwia się uwzględnieniu zaprezentowanego w zaskarżonej decyzji zapatrywania.

Reasumując, Sąd Apelacyjny uznał, że całokształt okoliczności rozpatrywanego przypadku nie uzasadnia obniżenia wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne zainteresowanej w spornym okresie czasu do kwoty 1.600 zł brutto miesięcznie. Zarobki zainteresowanej od sierpnia 2013 r. do listopada 2013 r. nie odbiegały znacząco od uposażeń pozostałych pracowników, a ponadto były niższe niż obowiązujące wówczas przeciętne wynagrodzenie pracowników w sektorze przedsiębiorstw. Zadeklarowana przez płatnika składek kwota wynagrodzenia zasadniczego zainteresowanej jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości 3.500 zł jest właściwa i odpowiednia zarówno do rodzaju pełnionych przez nią obowiązków pracowniczych, jak i posiadanych przez nią kwalifikacji zawodowych rozumianych jako wiedza teoretyczna oraz zdobyte praktyczne umiejętności zawodowe.

Wobec powyższego, Sąd drugiej instancji zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego w odniesieniu do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne zainteresowanej z tytułu zatrudnienia u wnioskodawców i przyjął, że podstawa wymiaru składek w okresie objętym decyzją organu rentowego wynosi 3.500 zł miesięcznie, orzekając na mocy art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, zasądzając od organu rentowego na rzecz wnioskodawców zwrot kosztów postępowania, na które to koszty składało się wynagrodzenie adwokata reprezentującego wnioskodawców w postępowaniu przed sądami obu instancji w kwocie 180 zł (§ 12 ust. 2 i § 13 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu; t.j. Dz. U. z 2013 roku Nr 461 ze zm.), wskazane przez pełnomocnika koszty dojazdu do siedziby Sądu drugiej instancji oraz opłata podstawowa od apelacji (art. 36 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - tekst jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 623). Określając stawkę wynagrodzenia pełnomocnika wnioskodawców Sąd Apelacyjny miał na względzie, że rozpoznawana sprawa nie dotyczy składek na ubezpieczenie społeczne (zapłaty składek), lecz wysokości podstawy wymiaru, od jakiej obliczone zostaną świadczenia przysługujące zainteresowanej z ubezpieczenia społecznego w związku z jej chorobą i ciążą. Postępując zatem zgodnie z § 5 ww. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. należy stwierdzić, że sprawa niniejsza jest najbardziej zbliżona do kategorii spraw ujętych w § 12 ust. 2 tego rozporządzenia, czyli spraw „o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego”. W okolicznościach rozpatrywanego przypadku nieuprawnione byłoby ustalenie wysokości wynagrodzenia pełnomocnika, będącego adwokatem, w oparciu o wartość przedmiotu zaskarżenia, to jest różnicę w wysokości składek, jaka występuje pomiędzy podstawą wymiaru składek obliczoną od kwoty wynagrodzenia za pracę wynikającego z umowy o pracę, a podstawą wymiaru składek przyjętą w zaskarżonej decyzji.

Cezary Wieczorek Monika Kowalska Barbara Kosub