Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 1230/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia Wydział VIII Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Anna Martyniec

Protokolant: Małgorzata Pluskota

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2013 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K. (1)

przeciwko R. M.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego R. M. na rzecz powoda J. K. (1) kwotę 68.052,27 zł (sześćdziesiąt osiem tysięcy pięćdziesiąt dwa złote dwadzieścia siedem groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala dalej idące powództwo;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.582 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 24 sierpnia 2012 r. powód J. K. (1) wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego R. M. kwoty 72.312,12 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu podał, iż w dniu 8 stycznia 2010 r. zawarł z pozwanym umowę na dostawę 100 ton rzepaku technologicznego ze zbiorów 2010 r. po cenie 272 euro za tonę netto, natomiast w dniu 6 maja 2010 r. zawarł z pozwanym umowę na dostawę 25 ton rzepaku technologicznego po cenie 280 euro za tonę netto. W obu umowach zastrzeżono obowiązek zapłaty kary umownej w wysokości 100 % niezrealizowanych dostaw w przypadku nie wywiązania się z umowy. Wskazał, iż pozwany w ramach umowy z dnia 8 stycznia 2010 r. dostarczył mu jedynie w dniu 24 lipca 2010 r. 24,68 tony rzepaku, zaś do pozostałej części pozwany przedłożył protokoły szkód wskazujące na częściową utratę zbiorów. Pomimo skierowanych do niego wezwań nie dostarczył pozostałej części rzepaku, dlatego też pismami z dnia 16 września 2010 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kar umownych z tytułu niezrealizowanych dostaw. Wskazał, iż kara umowna w wysokości 16 982,65 euro została przeliczona na złotówki według kursu euro z dnia 27 czerwca 2012 r. wynoszącego 4,2580 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania.

W uzasadnieniu wskazał, iż zawarł z powodem, w dniu 8 stycznia 2010 r. umowę nr (...), na mocy której zobowiązał się do wytworzenia i dostarczenia powodowi 100 ton rzepaku. Podniósł, iż zawarta umowa jest umową kontraktacji, w związku z czym znajdują do niej zastosowanie przepisy art. 613-626 k.c. Zakwestionował ponadto fakt zawarcia umowy z dnia 6 maja 2010 r. nr (...). Wskazał, iż prowadził z powodem rozmowy zmierzające do jej zawarcia, złożył nawet podpis pod projektem umowy, ale ostatecznie do jej zawarcia nie doszło, a powód nawet jej nie podpisał. Ponadto podniósł zarzut przedawnienia. Wskazał, iż już w dniu 14 lipca 2010 r. informował powoda o niemożności zrealizowania obowiązku wytworzenia i dostarczenia powodowi takiej ilości rzepaku, na jaką się umówili. Dlatego też już w tym dniu, a następnie w dniu 30 lipca 2010 r. powód wiedział, iż umowa nie zostanie wykonana w całości, w związku z czym od tego dnia biegł termin przedawnienia roszczenia przysługującego powodowi. Z ostrożności procesowej podniósł zarzut przedawnienia w odniesieniu do roszczeń powoda formułowanych na podstawie umowy z dnia 6 maja 2010 r. nr (...). Wskazał, iż kara umowna została zastrzeżona w przypadku nie wywiązania się z kontraktu, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca, gdyż w dniu 24 lipca 2010 r. dostarczył powodowi 25 ton rzepaku, zaś co do pozostałej części przedstawił protokoły szkód wskazujące na utratę części upraw, co zgodnie z art. 622 k.c. uzasadnia niemożliwość świadczenia przez pozwanego w pozostałym zakresie. Z ostrożności procesowej podniósł, iż zastrzeżona kara umowna jest rażąco wygórowana. Wskazał, iż wykonał umowę w znacznej części tj. dostarczył 25 ton rzepaku oraz poinformował powoda o niemożności świadczenia w pozostałej części, w związku z czym wniósł o dokonanie miarkowania kary umownej. Wskazał również, iż powód nieprawidłowo powiększył wysokość kary umownej o podatek VAT, a ponadto zakwestionował prawidłowość określenia kursu euro, według którego nastąpić powinno przeliczenie świadczenia z waluty euro na walutę złoty.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód J. K. (1) prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą Biuro Doradczo – Handlowe. W ramach prowadzonej działalności zajmuje się skupem oraz sprzedażą rzepaku. Pozwany R. M. od 2001 r. prowadzi gospodarstwo rolne, w którego skład wchodzi około 80 ha upraw. W 2010 r. pozwany posiadał uprawy rzepaku zajmujące obszar 40 ha. Panujące na przełomie kwietnia i maja 2010 r. złe warunki atmosferyczne spowodowały zmniejszenie plonów z posiadanych przez pozwanego upraw.

Dowód:

-

Umowa nr (...) k. 11;

-

Umowa nr (...) k. 12;

-

Wezwania do zapłaty k. 64, 69;

-

Noty księgowe k. 65-67, 70;

-

Przesłuchanie pozwanego, protokół elektroniczny z 11.09.2013r.;

-

Protokół k. 40-42.

W dniu 12 listopada 2009 r. pozwany zawarł z (...) sp. z o.o. z siedzibą w B. umowę dostawy/kontraktacyjną nr (...), na podstawie której zobowiązał się do dostarczenia 50 ton rzepaku ze zbiorów 2010 r. w terminie lipiec-sierpień 2010 r. W umowie zastrzeżono, iż w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez jedną ze stron, ma ona obowiązek zapłaty kary umownej w wysokości 10 % wartości niedostarczonego rzepaku.

Dowód:

-

Umowa z dnia 12 listopada 2009 r. k. 43-45.

W dniu 8 stycznia 2010 r. powód zawarł z pozwanym umowę nr (...), na podstawie której pozwany zobowiązał się do dostarczenia rzepaku technologicznego ze zbiorów 2010 o określonych w umowie parametrach w ilości 100 ton w miesiącu sierpniu 2010 r., a powód zobowiązał się do zapłaty kwoty 272 euro za tonę netto + VAT (kurs euro z dnia daty sprzedaży dla Banku (...)). W umowie zastrzeżono, iż w przypadku nie wywiązania się z kontraktu przez sprzedającego, sprzedający zapłaci karę w wysokości 100 % niezrealizowanych dostaw.

Dowód:

-

Umowa z dnia 8 stycznia 2010 r. k. 12.

W dniu 6 maja 2010 r. powód zawarł z pozwanym umowę nr (...), na podstawie której pozwany zobowiązał się do dostarczenia powodowi rzepaku technologicznego ze zbiorów 2010 o określonych w umowie parametrach w ilości 25 ton w miesiącu lipcu lub sierpniu 2010 r., a powód zobowiązał się do zapłaty kwoty 280 euro za tonę netto + VAT. W umowie zastrzeżono, iż w przypadku nie wywiązania się z kontraktu przez sprzedającego, sprzedający zapłaci karę w wysokości 100 % niezrealizowanych dostaw.

Umowa została zawarta w ten sposób, że pracownicy powoda przygotowali jej wydruk, który został opatrzony pieczątką powoda i przedstawiony pozwanemu. Pozwany złożył na tym wydruku swój podpis.

Dowód:

-

Umowa z dnia 6 maja 2010 r. k. 11;

-

Zeznania świadka J. K. (2) k. 97;

-

Zeznania świadka W. S. k. 97.

W dniu 1 lipca 2010 r. Komisja powołana Zarządzeniem Wojewody (...) nr 125 dokonała oszacowania zakresu i wysokości szkód w gospodarstwie rolnym pozwanego spowodowanych niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi – powódź. Pozwany w pisemnym oświadczeniu na potrzeby powyższego szacowania podał dla rzepaku średni plon z okresu 3 lat w wysokości 36 dt/ha. Komisja przyjęła średni plon z 1 ha z 3 ostatnich lat na poziomie 27,60 dt i stwierdziła w gospodarstwie (...) utratę plonu rzepaku w wysokości 40% z jednego hektara.

Dowód:

-

Protokół wraz z załącznikiem nr 1 k. 40-42.

Pismem z dnia 14 lipca 2010 r. pozwany poinformował powoda, iż ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne rzeczywiste zbiory nie będą odpowiadać zakładanym przez niego plonom 3,5 tony z hektara. W związku z czym zwrócił się o zredukowanie kontraktu ze 100 do 25 ton. Pismem z dnia 28 lipca 2010 r. poinformował ponadto, iż w skutek powodzi uszkodzonych zostało 40% upraw w jego gospodarstwie, z czego rzepak stanowił 40 ha.

Dowód:

-

Pismo z dnia 14 lipca 2010 r. k. 35;

-

Pismo z dnia 28 lipca 2010 r. k. 36.

W dniu 22 lipca 2010 r. pozwany sprzedał do (...) S.A. z siedzibą w (...),64 ton rzepaku po cenie 1.349,00 zł za tonę oraz 15,27 tony rzepaku po 1.310,00 zł za tonę, natomiast w dniu 27 lipca 2010 r. 11,24 ton rzepaku po 1335,00 zł za tonę.

Dowód:

-

pismo z dnia 22 stycznia 2012 r. k. 92.

W dniu 24 lipca 2010 r. pozwany dostarczył powodowi 24,68 ton rzepaku.

W dniu 26 lipca 2010 r. pozwany wystawił powodowi fakturę VAT opiewającą na kwotę 27.983,79 zł (6.914,35 euro).

Dowód :

-

Faktury VAT nr (...) k. 38-39.

Pismami z dnia 9 sierpnia 2010 r. powód wezwał pozwanego do wskazania dat odbioru rzepaku objętego umową z dnia 8 stycznia 2010 r. oraz z dnia 6 maja 2010 r.

Dowód:

-

Pisma z dnia 9 sierpnia 2010 r. wraz z potwierdzeniem odbioru k. 14-16.

Pismami z dnia 16 września 2010 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 4.200 euro z tytułu kary umownej w związku z niewykonaniem umowy nr (...) z dnia 6 maja 2010 r. oraz kwoty 9.607,04 euro tytułem kary umownej w związku z niewykonaniem umowy nr (...) z dnia 8 stycznia 2010 r. w terminie 7 dni od dnia otrzymania noty.

Dowód:

-

Pisma z dnia 16 września 2010 r. k. 9-10.

W dniu 17 września 2010 r. powód wystawił notę obciążeniową nr 02/09/2010 na kwotę 9.607,04 euro z tytułu nie wywiązania się z umowy nr (...) z dnia 8 stycznia 2010 r. oraz notę obciążeniową nr 03/09/2010 na kwotę 4.200 euro z tytułu nie wywiązania się z umowy nr (...) z dnia 6 maja 2010 r.

Dowód:

-

Noty obciążeniowe k. 46-47.

W dniu 3 sierpnia 2010 r. powód obciążony został na podstawie umowy nr (...) z dnia 16 czerwca 2010 r. kwotą 74.400 zł z tytułu kary umownej w wysokości 20% wartości rzepaku, a w dniu 16 września 2010 r. kwotą 8.100,00 zł tytułem różnicy w cenie zakupu rzepaku pomiędzy ceną określoną w umowie nr (...) a ceną rzeczywiście poniesioną. W dniu 21 września 2010 r. powód obciążony został kwotą 2.934,00 zł tytułem dodatkowych kosztów poniesionych w związku z wysłanymi, a niezaładowanymi pojazdami po odbiór rzepaku.

Dowód:

-

Nota księgowa nr (...) k. 65;

-

Nota księgowa nr (...) k. 67;

-

Wezwanie do zapłaty k. 68;

-

Wezwanie do zapłaty k. 69;

-

Nota księgowa nr (...) k. 70;

-

Potwierdzenia wykonania przelewów k. 71-72.

W dniu 30 grudnia 2010 r. powód obciążony został kwotą 227.366,00 zł z tytułu niedostarczenia zgodnej z umową ilości rzepaku.

Dowód:

-

Nota księgowa nr (...) k. 66.

Pismem z dnia 27 czerwca 2012 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 16.982,65 euro z tytułu kary umownej określonej umową z dnia 8 stycznia 2010 r. oraz z dnia 6 maja 2010 r. na dostawę rzepaku technologicznego ze zbiorów 2010 r. w terminie 5 dni od dnia otrzymania pisma.

Dowód:

-

Pismo z dnia 27 czerwca 2012 r. k. 13.

Średni kurs euro z dnia 24 lipca 2010 r. dla banku (...) wynosił 4,0963 zł. Średni kurs euro dla Narodowego Banku Polskiego z dnia 16 września 2010 r. wynosił 3,9345 zł.

Fakt powszechnie znany

Sąd zważył co następuje:

Powództwo okazało się zasadne, w związku z czym podlegało uwzględnieniu w przeważającej części.

W niniejszej sprawie powód dochodził od pozwanego zapłaty kwoty 72.312,12 zł tytułem kar umownych należnych mu za niewykonanie w całości przez pozwanego umowy z dnia 6 maja 2010 r. nr (...) oraz umowy nr (...) z dnia 8 stycznia 2010 r.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa kwestionując fakt zawarcia umowy z dnia 6 maja 2010 r. Wskazywał również, iż brak jest podstaw do naliczenia kary umownej, albowiem wywiązał się z kontraktu dostarczając powodowi 25 ton rzepaku. Ponadto podniósł zarzut przedawnienia oraz wskazał, iż do kary umownej nie powinien zostać doliczony podatek VAT, jak również, że przeliczenie kary umownej z euro na złotówki powinno nastąpić według daty wymagalności roszczenia a nie daty wskazanej przez powoda. Wnosił również o dokonanie miarkowania kary umownej.

Ustalić zatem należało, czy doszło do zawarcia pomiędzy stronami umowy z dnia 6 maja 2010 r., a nadto czy pozwany obowiązany jest do zapłaty kar umownych oraz czy zostały one wyliczone w prawidłowej wysokości.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż w ocenie Sądu strony zawarły zarówno umowę z dnia 8 stycznia 2010 r., jak i z 6 maja 2010 r. Sąd nie podzielił argumentacji pozwanego, który wskazywał, iż nie doszło do zawarcia umowy z 6 maja 2010 r., gdyż brak jest na umowie przedstawionej przez powoda podpisu powoda. W ocenie Sądu umowa ta została zawarta w trybie przedstawienia oferty przez powoda i jej przyjęcia przez pozwanego. Zgodnie z przepisem art. 66 § 1 k.c. oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy stanowi ofertę, jeżeli określa istotne postanowienia umowy. Stosownie zaś do art. 70 § 1 k.c. w razie wątpliwości umowę poczytuje się za zawartą w chwili otrzymania przez składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu, a jeżeli dojście do składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu nie jest wymagane – w chwili przystąpienia przez drugą stronę do wykonania umowy. Oceniając w tym aspekcie zachowania stron Sąd doszedł do przekonania, że powód - doręczając przez swoich pracowników wydruk umowy ze swoją pieczątką firmową - złożył pozwanemu ofertę zawarcia umowy, a pozwany - podpisując wydruk i wręczając go pracownikom powoda - złożył oświadczenie o przyjęciu tej oferty. Mając na uwadze, iż fakt braku podpisu powoda na umowie, jak i złożenie podpisu przez pozwanego nie były kwestionowane przez strony, Sąd oddalił wniosek o okazanie oryginału umowy z dnia 6 maja 2010 r., poprzestając na odpisach przedłożonych przez strony (k. 11 i 37).

Sąd w dalszej kolejności rozważył zarzut pozwanego, że łączący strony stosunek prawny należało oceniać według przepisów normujących umowę kontraktacji. Zgodnie z przepisem art. 613 § 1 k.c. przez umowę kontraktacji producent rolny zobowiązuje się wytworzyć i dostarczyć kontraktującemu oznaczoną ilość produktów rolnych określonego rodzaju, a kontraktujący zobowiązuje się te produkty odebrać w terminie umówionym, zapłacić umówioną cenę oraz spełnić określone świadczenie dodatkowe, jeżeli umowa lub przepisy szczególne przewidują obowiązek spełnienia takiego świadczenia. Zatem przedmiotem umowy kontraktacji są produkty rolne, które mają być dopiero wytworzone w gospodarstwie producenta rolnego, a elementami przedmiotowo istotnymi tej umowy są świadczenia dodatkowe. Sąd zważył, że w umowach łączących powoda z pozwanym strony zostały określone jako kupujący i sprzedający (a nie kontraktujący i producent rolny), a co do przedmiotu umowy – nazwanego towarem – nie określono, że ma pochodzić z gospodarstwa rolnego pozwanego. Wskazano jedynie, że ma to być rzepak technologiczny ze zbiorów 2010 o określonych parametrach. Dla powoda było kwestią nieistotną skąd pozwany pozyska rzepak, który zobowiązał się dostarczyć. Ponadto strony nie uzgodniły w umowach żadnych świadczeń dodatkowych. Tym samym, w ocenie Sądu, umowy te nie mogły zostać zakwalifikowane jako umowy kontraktacji. Zastosowanie do nich miały przepisy kodeksu cywilnego normujące umowę sprzedaży.

Sąd nie uwzględnił zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwanego. Zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Zobowiązanie do zapłaty kary umownej jest zobowiązaniem bezterminowym, a zarówno wymagalność roszczeń wynikających z zobowiązań bezterminowych, jak i początek biegu przedawnienia tych roszczeń należy określać przy uwzględnieniu art. 455 k.c. W konsekwencji stwierdzić należy, że roszczenie wynikające z zobowiązania bezterminowego, obejmującego zapłatę kary umownej, staje się wymagalne w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zd. 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c.). Przy czym termin "niezwłocznie" nie oznacza natychmiast, termin "niezwłocznie" oznacza bowiem termin realny, mający na względzie okoliczności miejsca i czasu, a także regulacje zawarte w art. 354 i art. 355 k.c. Mając zatem na uwadze, iż pozwany zobowiązany był dostarczyć rzepak w terminie lipiec, sierpień 2010 r., zaś w dniu 16 września 2010 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kary umownej, w tym dniu roszczenie stało się wymagalne. Pozew wniesiony został w dniu 24 sierpnia 2012 r., a zatem przed upływem trzyletniego okresu przedawnienia (art. 118 k.c.).

Mając powyższe na uwadze stwierdzić zatem należało, iż pozwany w celu należytego wykonania zobowiązania powinien był dostarczyć powodowi 125 ton rzepaku, mianowicie 100 ton na podstawie umowy z dnia 8 stycznia 2010 r. oraz 25 ton na podstawie umowy z dnia 6 maja 2010 r. Bezspornym w sprawie było, iż wywiązał się ze zobowiązania tylko w części dotyczącej 24,68 ton rzepaku, jak również poza sporem pozostawała okoliczność, iż w obu umowach zastrzeżono, że w przypadku nie wywiązania się z kontraktu przez sprzedającego, sprzedający zapłaci karę w wysokości 100 % niezrealizowanych dostaw.

Zaktualizowały się zatem przesłanki uprawniające powoda do żądania zapłaty kar umownych. Podstawę jego żądania stanowił art. 483 § 1 k.c., zgodnie z którym można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).

Mając na uwadze, iż pozwany nie wywiązał ze zobowiązania w zakresie 25 ton w przypadku umowy z dnia 6 maja 2010 r. oraz w zakresie 75,32 ton w przypadku umowy z dnia 8 stycznia 2010 r. powodowi przysługiwała kara umowna w wysokości wartości takiej ilości rzepaku. Powód uwzględnił jednakże 40 % straty na uprawie rzepaku, której doznał pozwany i co zostało potwierdzone protokołem szkody i pomniejszył wskazaną ilość rzepaku o 40 %. Tym samym żądał kary umownej w wysokości wartości 35,32 ton rzepaku z umowy z dnia 8 stycznia 2010 r. oraz 15 ton rzepaku z umowy z dnia 6 maja 2010 r. Dlatego też zasądził na rzecz powoda równowartość żądanej w euro kwoty, tj. 16 982,65 euro. Jednakże w ocenie Sądu powód dokonał nieprawidłowego przeliczenia należnej mu kwoty na złote. Powód wskazał, iż przeliczenia dokonał według publikacji kursu euro według tabeli (...) Banku (...) na dzień 27 czerwca 2012 r., pozwany zaś podnosił, iż świadczenie powinno być wyliczone według kursu obowiązującego w dniu wystawienia not obciążeniowych tj. z dnia 16 września 2010 r. W ocenie Sądu zarzut pozwanego w tym zakresie zasługiwał na uwzględnienie, albowiem brak było jakichkolwiek podstaw do przeliczenia przysługującego powodowi roszczenia według kursu z dnia 27 czerwca 2012 r. Sąd zważył, że nie była to ani data wymagalności roszczenia, ani też data wniesienia pozwu. W umowie z dnia 8 stycznia 2010 r. zostało określone, że cena wynosi 272 euro za tonę + VAT z zaznaczeniem, że chodzi o kurs euro z dnia daty sprzedaży dla Banku (...), dlatego też zdaniem Sądu według takiego kursu powinno nastąpić przeliczenie kwoty 11.816,65 euro należnej z tytułu kary umownej za niewykonanie tej umowy. Mając zatem na uwadze, iż średni kurs dla Banku (...) na dzień 24 lipca 2010 r. wynosił 4,0963 zł za 1 euro, należna kara umowna wynosiła 48.404,54 zł. Natomiast w umowie z dnia 6 maja 2010 r. strony nie zawarły takiego doprecyzowania, dlatego też Sąd przyjął datę wymagalności roszczenia jako datę, według której określony powinien zostać kurs euro, czyli datę wystawienia not obciążeniowych, tj. datę 16 września 2010 r. i według kursu z tej daty dokonał przeliczenia na złotówki kwoty 5.166,00 euro należnej powodowi tytułem kary umownej z tytułu niewykonania umowy. Mając zatem na uwadze, iż średni kurs euro Narodowego Banku Polskiego na dzień 16 września 2010 r. wynosił 3,9345 złotych należna powodowi kwota tytułem kary umownej wynosi 20.325,62 zł. Zasądzić zatem należało na rzecz powoda kwotę 68 052,27 zł.

W ocenie Sądu nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut pozwanego, iż do wysokości kary umownej nie powinien być doliczony podatek VAT. Wskazać bowiem należy, iż do wysokości kary umownej określonej przez powoda nie został doliczony podatek VAT, a jedynie wysokość kary została wyliczona z uwzględnieniem wartości netto niezrealizowanych dostaw powiększonych o podatek VAT. Mając natomiast na uwadze, że w zawartych umowach strony określiły cenę rzepaku jako kwotę netto + VAT, takie wyliczenie kary umownej należy uznać za prawidłowe.

W tym miejscu wskazać należy, iż Sąd nie znalazł podstaw do zmniejszenia kary umownej. Możliwość żądania zmniejszenia kary umownej przewiduje art. 484 k.c. § 2 k.c., zgodnie z którym jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej, to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. A zatem możliwe będzie to w razie wystąpienia jednej z dwóch przesłanek redukcji: gdy zobowiązanie, z którym powiązana jest kara, zostanie w znacznej części wykonane lub gdy kara umowna będzie rażąco wygórowana. Wskazać należy, iż kara umowna stanowi sankcję cywilnoprawną na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Jej podstawową funkcją jest kompensacja, albowiem stanowi ona surogat odszkodowania za niewykonanie bądź też nienależyte wykonanie zobowiązania niepieniężnego i ma na celu naprawienie szkody poniesionej przez wierzyciela. Jednakże instytucja ta może także pełnić funkcję stymulacyjną oraz represyjną. Funkcja stymulacyjna kary umownej wyraża się w tym, iż zastrzeżenie kary umownej ma mobilizować dłużnika do prawidłowego wykonania zobowiązania. Dłużnik powinien liczyć się z koniecznością świadczenia kary umownej, w ustalonej przez strony wysokości, w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. W tym aspekcie kara umowna służy zatem prewencyjnej ochronie interesów prawnych wierzyciela i jej celem jest wywarcie na dłużniku presji, żeby on swoje zobowiązanie wykonał w sposób należyty. Rozważając zasadność żądania miarkowania kary umownej należy mieć na uwadze, że art. 484 § 2 k.c. statuuje wyjątek od zasady pacta sunt servanda i od regulacji określonej w przepisach art. 353 1 k.c. , art. 354 § 1 k.c. Ustawodawca nie wskazał stanów faktycznych uzasadniających miarkowanie kary umownej, pozostawiając ich ustalenie uznaniu sędziowskiemu uwzględniającemu okoliczności konkretnej sprawy. Stosując instytucję miarkowania, sąd powinien mieć na względzie podstawowe funkcje kary umownej, jakimi są funkcja stymulująca wykonanie zobowiązania, funkcja represyjna w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy oraz funkcja kompensacyjna, polegająca na naprawieniu szkody, jeśli wierzyciel ją poniósł, bez konieczności precyzyjnego wyliczania jej wysokości, co znakomicie ułatwia realizację dochodzonego uprawnienia. Miarkowanie kary umownej ma przeciwdziałać dużym dysproporcjom między wysokością zastrzeżonej kary a godnym ochrony interesem wierzyciela. Przy ocenie czy zachodzą przesłanki do miarkowania kary umownej ze względu na jej rażące wygórowanie Sąd powinien wziąć pod rozwagę takie elementy jak zgodny zamiar stron w zakresie celu kary umownej, samo zachowanie się dłużnika, zakres naruszenia nałożonych na niego obowiązków. Ponadto kryteriami, według których następować powinna ocena rażącego wygórowania kary umownej są stosunek pomiędzy wysokością kary umownej, a wartością całego zobowiązania głównego czy też stosunek pomiędzy jej wartością, a wartością szkody powstałej po stronie wierzyciela albo wartością odszkodowania, które należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych. Oceniając natomiast czy zarzut miarkowania kary umownej jest uzasadniony z uwagi na wykonanie przez dłużnika zobowiązania w znacznej części Sąd powinien ustalić, w jakim stopniu częściowe wykonanie zobowiązania prowadziło do zaspokojenia godnego ochrony interesu wierzyciela, a w jakim stopniu doszło do naruszenia tego interesu.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż brak było podstaw do obniżenia zastrzeżonej kary umownej. W istocie zastrzeżona kara była kara wysoką, ale w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób uznać, iż była karą rażąco wysoką. Sąd dokonał oceny zasadności dokonania miarkowania kary umownej kierując się przede wszystkim tym, jaką funkcję w zamiarze stron miała ona spełnić, a ponadto wziął również pod uwagę zachowanie się dłużnika. Wskazać należy, iż okoliczności niniejszej sprawy, a przede wszystkim wysokość zastrzeżonej kary umownej prowadzą do wniosku, iż zamiarem stron umowy było, aby kara umowna pełniła głównie funkcję stymulacyjną. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego powód prowadzi działalność w zakresie skupu i sprzedaży płodów rolnych, w tym rzepaku. Rzepak pozyskany na podstawie umów zawartych z pozwanym zamierzał odsprzedać dalszym kontrahentom, w związku z czym zawarł umowy, w których zobowiązał się do jego dostarczenia. Nie wywiązanie się przez pozwanego z umowy implikowało niemożność wykonania przez powoda umów ze swoimi kontrahentami, a w konsekwencji narażało go na poniesienie znacznych nakładów finansowych, związanych z niewykonaniem własnych zobowiązań, przewyższających znacznie zastrzeżoną karę umowną. Dlatego też w ocenie Sądu zastrzeżenie kary umownej miało przede wszystkim na celu zmobilizowanie pozwanego do wykonania zobowiązania, gdyż tylko wykonanie zobowiązania uchroniłoby powoda od negatywnych skutków finansowych. Skoro zatem cel ten nie został osiągnięty, pozwany powinien zapłacić karę umowną w pełnej wysokości. Ponadto zauważyć należy, iż obniżenie kary umownej uniemożliwiło by spełnienie funkcji kompensacyjnej kary. Niezależnie bowiem od tego, iż w przypadku zastrzeżonej przez strony kary umownej za dominującą należało uznać funkcję stymulacyjną, to nie można pominąć faktu, iż kara umowna pełni również rolę surogatu odszkodowania. Jak wynika natomiast z not księgowych i wezwań do zapłaty, powód wskutek niewykonania zobowiązania poniósł wysoką szkodę i bez wątpienia należna mu z tytułu niewykonania umowy przez pozwanego kara umowna nie prowadzi do jego wzbogacenia. W związku z niewykonaniem zobowiązania przez kontrahentów, między innymi przez pozwanego, powód zmuszony był do uiszczenia kar umownych, które znacznie przewyższają kwotę żądaną przez powoda od pozwanego. Oceniając zasadność miarkowania kary umownej Sąd miał także na uwadze zachowanie dłużnika. Wskazać należy, iż pozwany zawierając umowy na dostawę rzepaku musiał mieć świadomość, iż nie jest w stanie się z nich wywiązać. Jako osoba zajmująca się od wielu lat prowadzeniem gospodarstwa rolnego na szeroką skalę, zawierając umowy sprzedaży rzepaku, powinien ocenić czy jest się w stanie z zaciągniętych zobowiązań wywiązać, czego w ocenie Sądu nie uczynił. Pozwany zobowiązał się dostarczyć nierealne, w stosunku do swojego areału upraw, ilości rzepaku, a jak twierdził - tylko i wyłącznie jego własne zbiory miały być przedmiotem świadczenia w zaciągniętych przez niego zobowiązaniach. Jak wynika z oświadczenia pozwanego, stanowiącego załącznik do protokołu z oszacowania zakresu i wysokości szkód (k. 42), pozwany w ostatnich trzech latach uzyskał średni plon w wysokości około 3,6 ton z hektara, a z pism z dnia 14 lipca 2010 r. i 28 lipca 2010 r. (k. 35 i 36) wynika z kolei, iż pozwany przewidywał, że plon takiej wielkości uzyska także w roku 2010 r. Mając zatem na uwadze, iż uprawiał rzepak na obszarze 40 ha, był on w stanie uzyskać plon w wysokości 140 ton. Na podstawie zawartych umów (z powodem i (...) Sp. z o.o.) zobowiązał się zaś do dostarczenia 175 ton rzepaku. Co prawda podczas przesłuchania w charakterze strony wskazał, iż planował uzyskać plon w wysokości 4,5 – 5 ton z hektara, jednakże twierdzenia takie stoją w sprzeczności ze wskazanymi wyżej dowodami, w związku z czym w ocenie Sądu nie zasługują na przyznanie im waloru wiarygodności. Podkreślenia wymaga także okoliczność, iż pozwany drugą z umów, tj. umowę z dnia 6 maja 2010 r. zawarł posiadając wiedzę, iż plony będą mniejsze niż planował. Jak wynika bowiem z dowodu z przesłuchania pozwanego wiedział on już o tym, iż wydajność posiadanych upraw będzie mniejsza niż przewidywana, gdyż panowały złe warunki atmosferyczne na przełomie kwietnia i maja. Wskazane okoliczności zdaniem Sądu jednoznacznie świadczą o tym, iż pozwany nie przywiązywał wagi do ewentualnego niewykonania zobowiązania i nie liczył się z jego konsekwencjami, a takie zachowanie dłużnika należy ocenić jako nielojalne wobec kontrahenta i nie zasługujące na ochronę poprzez miarkowanie kary umownej. Ze wskazanych wyżej względów nie sposób było uznać, iż zastrzeżona kara umowna jest karą rażąco wysoką. Nie zaistniała także przesłanka znacznego wykonania zobowiązania, pozwany nie wywiązał się z umowy zawartej z powodem nawet w połowie, dostarczył bowiem jedynie 24,68 ze 150 ton rzepaku. Nawet przy uwzględnieniu poniesionych strat w uprawach miał możliwość wywiązania się z umowy w większym zakresie, czego jednak nie uczynił, w związku z czym nie sposób uznać, iż zobowiązanie zostało wykonane w znacznej części.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. M. na okoliczność, iż pozwany pozostaje z małżonką w ustroju wspólności majątkowej i nie wyraziła ona zgody na zawarcie wskazanych umów, albowiem okoliczności te nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Brak zgody małżonki pozwanego na zawarcie tych umów nie skutkuje ich nieważnością, gdyż nie zostały wymienione w art. 37 § 1 k.r.io.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Sąd zasądził odsetki od dnia 24 sierpnia 2012 r. zgodnie z żądaniem pozwu uznając za zasadny taki termin naliczania odsetek. Jak wskazywano bowiem wyżej roszczenie o zapłatę kary umownej jako roszczenie bezterminowe staje się wymagalne niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zapłaty, mając natomiast na uwadze, że powód wzywał pozwanego do zapłaty kary umownej już we wrześniu 2010 r. był on uprawniony do naliczania odsetek już od tej daty, tym bardziej zatem mógł żądać zasądzenia odsetek od daty późniejszej.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania, jak w punkcie III sentencji wyroku, znajduje uzasadnienie w przepisie art. 100 zdanie drugie k.p.c., zgodnie z którym, w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Żądanie powoda zostało uwzględnione w 94 %, co Sąd ustalił porównując wysokość dochodzonego roszczenia z ostatecznie zasądzonym roszczeniem. W sprawie tej powód poniósł koszty z tytułu opłaty od pozwu w wysokości 3.616 zł oraz koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatą od pełnomocnictwa w wysokości 3.617 zł, co daje łącznie kwotę 7.233 zł. Mając na uwadze, iż wygrał on sprawę jedynie w 94% należałby mu się zwrot kosztów w wysokości 6.799,02 zł (7.233 zł × 0,94 = 6.799,02 zł). Pozwany poniósł natomiast koszty zastępstwa procesowego oraz koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, czyli łącznie 3.617 zł. Wygrał sprawę w 6%, zatem należałby mu się zwrot kosztów w wysokości 217,02 zł (3617 zł × 0,06 = 217,02 zł). Po wzajemnym zniesieniu kosztów do kwoty 217,02 zł na rzecz powoda należało zasądzić kwotę 6.582 zł.