Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 735/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:fffff

Przewodniczący: SSA Marek Szymanowski (spr.)

Sędziowie: SO del. Teresa Suchcicka

SA Bożena Szponar - Jarocka

Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska

po rozpoznaniu na rozprawie 9 marca 2016 r. w B.

sprawy z odwołania A. D.

przy udziale zainteresowanych: (...) Sp. z o. o. w O. (następca prawny (...) Sp. z o.o.)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o podleganie obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako pracownik

na skutek apelacji wnioskodawczyni A. D.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z 19 lutego 2015 r. sygn. akt IV U 291/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od A. D. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział O. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za druga instancję.

Sygn. akt III AUa 735/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. decyzją nr (...) z dnia 31 grudnia 2013 roku stwierdził, że A. D. jako pracownik u płatnika składek (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w N. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 24 sierpnia 2012r.

W ocenie organu rentowego stosunek pracy łączący A. D. z (...) Sp. z o.o. w N. w okresie od 24 sierpnia 2012 roku był pozorny, spółka w tym czasie nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej, w 2012 roku nie osiągała dochodów. Od dnia 21 września 2012 roku wszystkie udziały w spółce należały do małżeństwa D. i z tego powodu trudno przyjąć, że element podporządkowania jako warunek konieczny stosunku pracy, istniał. Zdaniem organu rentowego, trudna sytuacja finansowa spółki, która w 2012 roku nie osiągała żadnych dochodów, która nie regulowała należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, nie uzasadniała zatrudnienia odwołującej przy ustalonym wysokim wynagrodzeniu za pracę, zwłaszcza że pełniący funkcję członka zarządu mąż odwołującej przy jednakowym zakresie uprawnień i obowiązków, uzyskiwał wynagrodzenie w wysokości 1.600 złotych.

A. D. we wniesionym od powyższej decyzji odwołaniu domagała się jej zmiany i ustalenia, że podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 24 sierpnia 2012 roku. W uzasadnieniu odwołania skarżąca wskazała, że jako członek zarządu nie wykonywała jedynie czynności związanych z reprezentacją spółki, ale również prowadziła sprawy spółki. Działalność zarządu nie ogranicza się tylko do reprezentowania jej na zewnątrz w celu osiągnięcia zysku. Działalność ta obejmuje również szereg czynności organizacyjnych takich jak sporządzanie zestawień, sprawozdań, dokonywanie bieżących zakupów, sporządzanie ofert, udział w kontrolach, dokonywanie przelewów. Czynności te nie generują zysku, a w okresie zatrudnienia odwołującej były przez nią wykonywane. Zdaniem odwołującej dochód uzyskany przez spółkę w 2013 roku był efektem pracy nie tylko R. D. (który w spółce został zatrudniony w październiku 2013 roku), ale również efektem pracy odwołującej . Były efektem umowy zawartej przez skarżącą w kwietniu 2013 roku.

Wyrokiem z dnia 19 lutego 2015r. Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił odwołanie. Sąd Okręgowy ustalił, iż A. D. i J. B. w dniu 14 kwietnia 2009 roku zawarli umowę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą (...) Sp. z o.o. Spółka została utworzona w celu prowadzenia przedsiębiorstwa zarobkowego w kraju i za granicą w Belgii. Kapitał zakładowy spółki został ustalony w wysokości 50.000 złotych i podzielony na 100 udziałów po 500 złotych każdy. Udziały zostały objęte przez wspólników: J. B. objął 75 udziałów o łącznej wartości 37.500 złotych, A. D. objęła 25 udziałów o łącznej wartości 12.500 złotych. Zarząd spółki był dwuosobowy, a w jego skład wchodzili J. B. i A. D., która jednocześnie objęła funkcję prezesa zarządu. Zgodnie z umową spółki, każdy z członków zarządu ma prawo do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania bez ograniczeń. Spółka prowadzi działalność w zakresie prac budowlanych, naprawy samochodów, zwłaszcza w zakresie napraw blacharsko – lakierniczych, wykonywania usług sprzątających. (dowód: akt założycielski spółki z ograniczoną odpowiedzialnością k. 31-44 akt ZUS, odpis pełny z Rejestru Przedsiębiorców k. 49-54 akt ZUS ). Dnia 22 czerwca 2009 roku (...) Sp. z o.o. została zgłoszona w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych jako płatnik składek ze wskazaniem daty powstania obowiązku opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne od dnia 14 kwietnia 2009 roku.

Dnia 13 lipca 2009 roku (...) Sp. z o.o. w N. i A. D. zawarły umowę o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku prezesa zarządu za wynagrodzeniem za pracę w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz premią uznaniową. Następnie wynagrodzenie za pracę było w 2009 roku i 2010 roku podwyższane, obniżane, by od 1 lipca 2010 roku osiągnąć poziom 15.000 złotych.

( dowód: umowa o pracę k. 85 akt ZUS, uchwała Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników k. 71 akt ZUS, aneksy do umowy o pracę k. 75-84 akt ZUS)

W okresie od lipca 2009 roku do czerwca 2011 roku spółka zatrudniała pracowników. W okresie tym łącznie do ubezpieczeń społecznych zgłosiła 29 ubezpieczonych, w tym A. D.. W okresie od 16 czerwca 2011 roku do 16 czerwca 2013 roku spółka poza prezesem zarządu, nie zatrudniała innych pracowników.

W okresach od 15 lutego 2011 roku do 24 sierpnia 2011 roku, od 15 września 2011 roku do 13 października 2011 roku, od 1 grudnia 2011 roku do 23 sierpnia 2012 roku odwołującej przebywała na zwolnieniach lekarskich. W okresie nieobecności odwołującej w pracy sprawami spółki zajmował się drugi wspólnik.

(dowód: zestawienie zaświadczeń wybranego ubezpieczonego k. 57-58 akt ZUS)

Dnia 24 sierpnia 2012 roku odwołującej zwróciła się do spółki z pisemnym wnioskiem o usprawiedliwienie nieobecności w pracy w okresie od 24 sierpnia 2012 roku do 30 kwietnia 2013 roku (dowód: wniosek k. 73 akt ZUS).

Dnia 21 września 2012 roku J. B. sprzedał wszystkie swoje udziały w spółce (...) – mężowi odwołującej , który jednocześnie stał się członkiem zarządu spółki. ( dowód: umowa sprzedaży udziałów k. 23-29 akt ZUS, odpis pełny z Rejestru Przedsiębiorców k. 49-54 akt ZUS)

W 2013 roku (...) Sp. z o.o. w N. wynajmowała sprzęt do robót budowlanych M. P., w 2012 roku spółka i (...) prowadzili rozmowy dotyczące budowy hal stalowych. Ze strony (...) Sp. z o.o. w N. w rozmowach tych uczestniczyła jedynie A. D. .

Dnia 2 kwietnia 2013 roku (...) Sp. z o.o. w N. reprezentowana przez A. D. zawarła umowę marketingowo – konsultingową z (...) Sp. z o.o. w N., której przedmiotem było świadczenie przez (...) Sp. z o.o. w N. usług marketingowych i konsultingowych mających na celu zwiększenie sprzedaży produkowanych przez (...) Sp. z o.o. w N. towarów na rynku belgijskim za wynagrodzeniem w wysokości 15.000 złotych. (dowód: umowa marketingowo – konsultingowa k. 38, zeznania świadka A. W. k. 40-40v, zeznania świadka M. P. k. 40v-41 )

Dnia 17 czerwca 2013 roku spółka zawarła umowę o pracę na czas określony od dnia 17 czerwca 2013 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku z R. D.. Na jej podstawie R. D. miał świadczyć pracę pracownika fizycznego w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. (dowód: umowa o pracę k. 67 akt ZUS)

W 2009 roku spółka wykazała dochód w wysokości 145.151,33 złotych i przychód w wysokości 472.483,52 złotych, w 2010 roku nie wykazała dochodu, wykazała przychód w wysokości 1.083.075,46 złotych, w 2011 roku wykazała dochód w wysokości 14.559,59 złotych i przychód w wysokości 209.739,43 złotych. W 2012 roku nie wykazała ani dochodu, ani przychodu, ani obrotu. Na dzień 18 grudnia 2013 roku (...) Sp. z o.o. w N. posiadała zaległość z tytułu niezapłaconych składek na ubezpieczenia społeczne na łączną kwotę 114.247,37 złotych. ( informacja Naczelnika Urzędu Skarbowego w O. k. 15 akt ZUS, zeznania o wysokości osiągniętego dochodu CIT – 8 k. 54, dowody wpłat k. 8)

Rozważania w zakresie poczynionych wyżej ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy rozpoczął wskazując na art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (j.t. Dz.U. 2015r. poz. 121) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym oraz ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu podlegają z zastrzeżeniem zawartym w przepisach art. 8 i 9 ustawy osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. W myśl przepisu art. 13 pkt 1 ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne będące pracownikami w okresie od nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. Zgodnie zaś z przepisem art. 8 ust. 1 ustawy za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, pod jego kierownictwem oraz w czasie i miejscu wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.). Stosunek ubezpieczeniowy powstaje więc po nawiązaniu stosunku pracy. Jednakże o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. W judykaturze i doktrynie przyjmuje się zgodnie, że elementami, bez istnienia których stosunek prawny nie może być uznany za stosunek pracy są: osobiste wykonywanie przez osobę zatrudnioną pracy zarobkowej za wynagrodzeniem, "na ryzyko" socjalne, produkcyjne i gospodarcze (ekonomiczne) podmiotu zatrudniającego, w warunkach podporządkowania kierownictwu tego podmiotu (wyrok SN z dnia 6 października 2004 r., I PK 488/03, wyrok SN z dnia 20 marca 2008 r., II UK 155/07). Tak więc powstały w wyniku zawarcia umowy o pracę stosunek prawny musi się charakteryzować wszystkimi istotnymi elementami stosunku pracy, w tym podporządkowaniem pracownika kierownictwu pracodawcy, na rzecz i ryzyko którego praca jest wykonywana. O takim podporządkowaniu nie może być mowy w sytuacji występowania tej samej osoby fizycznej równocześnie w kilku różnych rolach, a mianowicie w roli wspólnika, a więc współwłaściciela kapitału, osoby wykonującej uprawnienia przysługujące zgromadzeniu wspólników, zarządu, w tym też jego prezesa, oraz w charakterze pracownika spółki, którego obowiązki w istocie pokrywają się z zadaniami należącymi do zarządu spółki. Również przyjęcie, że ryzyko produkcyjne, gospodarcze i socjalne nie obciąża w takim stosunku prawnym osoby wykonującej pracę jest możliwe jedynie przy zaakceptowaniu w istocie fikcyjnego założenia, że zachodzi wyraźne przeciwieństwo między interesami wspólnika (i interesami jego spółki), a jego interesami jako pracownika spółki (wyrok SN z dnia 9 września 2004 r., I PK 659/03)

W niniejszej sprawie spór co do podlegania przez odwołującą obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym wynikał z zakwestionowania stosunku pracy łączącego odwołującą i zainteresowaną spółkę z uwagi na nieprowadzenie przez tę spółkę w 2012 roku działalności gospodarczej. Jednakże dla przesądzenia, czy przedmiotowy stosunek pracy istniał, nie jest wystarczające stwierdzenie braku faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej przez pracodawcę, bowiem okoliczność ta może jedynie pośrednio przemawiać za pozornością zatrudniania pracownika. Dlatego konieczne było również ustalenie, czy odwołującej w spornym okresie, wykonywała pracę w ramach stosunku pracy ze spółką z ograniczoną odpowiedzialnością oraz czy zainteresowana spółka w tym czasie prowadziła działalność gospodarczą, uzasadniającą zatrudnianie pracownika na stanowisku i warunkach przyjętych w zawartej umowie o pracę.

Z dokumentacji finansowej przedłożonej przez zainteresowaną spółkę w postaci rachunku zysków i strat, zeznań o wysokości osiągniętego dochodu przez podatnika podatku dochodowego od osób prawnych CIT-8, deklaracji dla podatku od towarów i usług VAT - 7 wynika, że w 2012 roku spółka nie osiągała przychodu, dochodu, nie miała też żadnych obrotów, gdyż nie zadeklarowała sprzedaży jakichkolwiek towarów ani usług. Ponadto w tym okresie nie ponosiła kosztów swojej działalności. Wskazana dokumentacja świadczy więc, że spółka nie prowadziła w spornym okresie działalności gospodarczej. Nie osiągnęła żadnego zysku, jak i również nie poniosła straty. Z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie wynika w sposób bezsprzeczny, że A. D. jako członek zarządu i prezes zarządu zainteresowanej spółki wyznaczała kierunki rozwoju spółki. To ona działając na polskim rynku pozyskiwała nowych kontrahentów, prowadziła z nimi negocjacje, podpisywała umowy. W momencie gdy przebywała na zwolnieniu lekarskim spółka, jak stwierdził R. D. w wyjaśnieniach złożonych w toku postępowania przed organem rentowym „nie prowadziła prawie żadnej działalności” i jak stwierdziła odwołującej w toku przesłuchania w charakterze strony „nie było się komu zajmować spółką i nie było przychodów”. Nieobecność odwołującej powodowała, że działalność spółki ustawała, a drugi z członków zarządu nie podejmował aktywności w tym zakresie na polskim rynku. W takim stanie rzeczy, przyznać należy, że w spornym okresie zainteresowana spółka nie prowadziła działalności gospodarczej w rozumieniu art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz. U 2013r. poz. 672 ze zm. ) działalności, która by uzasadniała zatrudnianie pracownika, w szczególności na stanowisku prezesa zarządu i to z tak wysokim wynagrodzeniem, jakie ostatecznie miała uzyskiwać odwołująca. Trudno bowiem sobie wyobrazić, jakie zadania miałby podejmować na rzecz spółki, jeśli ta faktycznie nie prowadziła żadnej działalności. Ponadto, wobec istniejących zadłużeń spółki i nieosiągania przez nią zysków, nieprawdopodobnym jest, że wypłacała odwołującej co miesiąc wynagrodzenie w kwocie 15.000 złotych zwłaszcza, że spółka nie wykazała takiego kosztu w udostępnionej dokumentacji finansowej. Rację ma organ rentowy, gdy twierdzi, że zatrudnienie odwołującej na podstawie umowy o pracę na stanowisku prezesa zarządu spółki z bardzo wysokim wynagrodzeniem, w realiach niniejszej sprawy nie miało żadnego uzasadnienia.

Dnia 13 lipca 2009 roku zainteresowana spółka zawarła z odwołującej ą jako członkiem zarządu umowę o pracę. W tym czasie odwołującej posiadała 25% udziałów w spółce, zaś drugi ze wspólników i jednocześnie członek zarządu spółki (...) posiadał 75% udziałów w spółce. W tym zakresie okoliczności niniejszej sprawy były bezsporne. Organ rentowy wydając zaskarżoną decyzję zakwestionował charakter stosunku prawnego łączącego odwołującej ę z zainteresowaną spółką od dnia 24 sierpnia 2012 roku tj. od dnia w którym ustała absencja chorobowa odwołującej , a w późniejszym okresie czasu nastąpiło zbycie udziałów w spółce przez drugiego ze wspólników na rzecz męża odwołującej , co nastąpiło w dniu 21 września 2012 roku.

Spór sprowadzał się więc do odpowiedzi na pytanie, czy stosunek prawny istniejący pomiędzy odwołującej ą a Spółką nosił po dniu 24 sierpnia 2012 roku nadal znamiona umowy o pracę mającej swoje oparcie w treści art. 22 k.p. Niezbędną cechą stosunku pracy jest podporządkowanie pracownika pracodawcy w procesie świadczenia pracy. Przepisy Kodeksu pracy nie określają, na czym ma polegać pracownicze podporządkowanie, czy musi ono polegać wyłącznie na faktycznym podporządkowaniu innej osobie, czyli tzw. ścisłym hierarchicznym podporządkowaniu pracownika i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy nawet w technicznym zakresie działania, czy też podporządkowanie pracownicze może zostać ukształtowane w inny sposób. Rozwój stosunków społecznych ukształtował pojęcie podporządkowania autonomicznego, oznaczające wyznaczenie pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób ich wykonania. W tym nowym systemie podporządkowania pracodawca wyznacza zadania i określa godziny czasu pracy na ich wykonanie, natomiast sposób ich realizacji pozostawiony jest pracownikowi. W ocenie Sądu odwołującej po 24 sierpnia 2012 roku nie pozostawała ze Spółką w stosunku pracy. Od tego dnia zgodnie z decyzją spółki została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy, nie korzystała z urlopu wypoczynkowego, nie przebywała na zwolnieniu lekarskim. Decyzja spółki zaprzestała świadczenia pracy, a tym samym spółka zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej, nie prowadziła przedsiębiorstwa zarobkowego. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 marca 1999 roku wyraził pogląd, który Sąd Okręgowy podziela, iż wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością zatrudniony przez nią w ramach fikcyjnego stosunku pracy, w okresie, w którym nie prowadziła ona żadnej działalności gospodarczej nie podlega pracowniczemu systemowi ubezpieczeń społecznych (II UKN 536/98).

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego, a zwłaszcza zeznań świadków A. W. i M. P. niewątpliwym jest fakt, że A. D. prowadziła sprawy spółki, reprezentowała ja na zewnątrz, prowadziła negocjacje dotyczące prowadzonej przez spółkę działalności gospodarczej. Kontaktowała się z kontrahentami, w imieniu spółki zawierała umowy, dokonywała wpłat. Świadkowie A. W. i M. P. twierdzili, iż podejmując współpracę z zainteresowaną spółką kontaktowali się jedynie z A. D., która była prezesem spółki i z którą uzgadniali warunki umów. Sąd zeznania tych świadków uznał za wiarygodne, albowiem wymienieni w sposób spójny opisywali sposób prowadzenia współpracy z zainteresowaną spółką, zgodnie wskazywali osobę, z którą kontaktowali się w ramach prowadzonych działalności gospodarczych.

Zwrócić należy jednak uwagę, że sam fakt wykonywania czynności i nawet pobieranie za nie wynagrodzenia nie przesądza o charakterze umowy łączącej członka zarządu ze spółką. Ocena, czy z członkiem zarządu spółki handlowej została zawarta umowa o pracę zależy od zachowania elementów konstrukcyjnych stosunku pracy, w tym w szczególności cechy podporządkowania pracownika w procesie świadczenia pracy. Podporządkowanie pracownicze nie występuje zaś wtedy, kiedy jedna i ta sama osoba wyznacza zadania pracownicze, a następnie sama je wykonuje.(wyrok SN z dnia 9 lutego 2012 roku, I UK 260/11) Zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego nie jest więc skuteczne, jeżeli dotyczy osoby, która nie może być uznana za podmiot tego rodzaju ubezpieczenia, ponieważ nie świadczy pracy w ramach stosunku pracy i przez to nie można jej przypisać cech pracownika. Dla stwierdzenia, że pracownicze podporządkowanie pracownika pracodawcy występuje w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy, jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika. Nie ulega wątpliwości, że w przypadku prezesa zarządu spółki sposób wykonywania obowiązków pracowniczych mieści się w modelu „autonomicznego” podporządkowania pracowniczego osoby zarządzającej zakładem, gdzie podległość wobec pracodawcy (spółki) wyraża się w respektowaniu uchwał wspólników i w wypełnianiu obowiązków wynikających z kodeksu spółek handlowych. W tym systemie podporządkowania pracowniczego pracodawca określa godziny czasu pracy i wyznacza zadania, natomiast sposób realizacji tych zadań pozostawiony jest pracownikowi. Przy takim ujęciu podporządkowania pracowniczego osoby zarządzającej zakładem pracy nie można jednak tracić z pola widzenia tego, że może ono istnieć jedynie w przypadku rozdzielenia osoby pracodawcy i pracownika. Innymi słowy, podporządkowanie pracownicze nie występuje wtedy, kiedy jedna i ta sama osoba wyznacza zadania pracownicze, a następnie sama je wykonuje (wyrok SA w Łodzi z dnia 21 maja 2014 roku, III AUa 1475/13).

Zainteresowana spółka w toku postępowania przed organem rentowym w pisemnych wyjaśnieniach twierdziła, że A. D. „zajmowała się wieloma sprawami, począwszy od zajmowaniem się sprawami spółki po szukanie zleceń, zatrudnianie pracowników i bezpośrednią kontrolę nad nimi poprzez wizyty w Belgii i sprawdzanie poprawności ich pracy, rozliczanie godzin pracy pracowników, sporządzanie kart pracy dla kontrahentów aż do osobistego świadczenia pracy”. Odwołująca w żaden sposób nie wykazała, by czynności prezesa zarządu zainteresowanej Spółki wykonywała w reżimie stosunku pracy. Przeciwnie, z materiału dowodowego wynika, że nie posiadała ona wyodrębnionych zadań przy realizacji których w ramach autonomicznego podporządkowania podlegałaby bezpośrednio spółce, nie miała również wyznaczonego przez pracodawcę czasu i miejsca wykonywania obowiązków prezesa zarządu.

W dniu nabycia przez męża odwołującej reszty udziałów w spółce, małżonkowie D. stali się współwłaścicielami zainteresowanej spółki. Nawet gdyby przyjąć, że po 23 sierpnia 2012 roku, a przed dniem 21 września 2012 roku odwołującej ę i spółkę łączył stosunek pracy, to z dniem 21 września 2012 roku ten stosunek prawny pozbawiony zostałby konstytutywnych cech stosunku pracy, jakimi są wykonywanie działalności zarobkowej na rzecz i ryzyko innej osoby w warunkach podporządkowania. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmowało się i przyjmuje, że swoista symbioza pracy wykonywanej w ramach stosunku pracy i kapitału jest sprzeczna z aksjologią prawa pracy i prawa ubezpieczeń społecznych, opartą zasadniczo na założeniu oddzielania kapitału oraz pracy. W konsekwencji tam gdzie status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje zdominowany przez właścicielski status wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie może być mowy o zatrudnieniu w ramach stosunku pracy takiego wspólnika, który nie pozostaje w pracowniczej relacji podporządkowania wobec samego siebie. W dniu 21 września 2012 roku R. D. i J. B. zawarli umowę sprzedaży udziałów w spółce. J. B. w tym czasie przebywał stale w Belgii i nie działał na terenie Polski. Co więcej, jak stwierdziła odwołującej przyczyną obniżenia przychodów spółki były nieporozumienia między wspólnikami. Tak więc faktycznie w okresie poprzedzającym sprzedaż udziałów brak było podmiotu, który kontrolowałby działania odwołującej jako pracownika. W dniu 21 września 2012 roku udziały w spółce należały w całości do małżonków D.. R. D. formułując jako członek zarządu w imieniu zainteresowanej spółki pisemne wyjaśnienia nie był w stanie wskazać zakresu obowiązków pracowniczych A. D., nie orientował się w sprawach spółki, odsyłając w tym zakresie do odwołującej , która wiedzę w tym zakresie miała najobszerniejszą. Trudno w takim układzie przyjąć, że praca odwołującej była kontrolowana przez spółkę, zgromadzenie wspólników.

W realiach niniejszej sprawy odwołującej nie była formalnie jedynym członkiem zarządu, ale faktycznie podział obowiązków między członkami zarządu w czasie gdy w jego skład wchodził J. B. był taki, że na rynku polskim wszelkie decyzje dotyczące działania spółki, określania kierunków jej rozwoju wskazywała odwołującej . Po zbyciu przez niego udziałów w spółce na rzecz męża odwołującej to R. D. stał się udziałowcem większościowym. Z osobowego materiału dowodowego, w tym w szczególności z zeznań odwołującej, wynika że nie było podmiotu, który wyznaczałby odwołującej zakres obowiązków i kontrolował wykonywaną przez nią pracę. Formalnie odwołująca podporządkowana była zgromadzeniu wspólników spółki, jednakże nie można nie zauważyć, że owo podporządkowanie nie miało charakteru rzeczywistego, a jedynie abstrakcyjny, skoro odwołująca początkowo pozostawała jedynym wspólnikiem działającym na terenie Polski, a następnie drugim wspólnikiem został mąż odwołującej .

Trafnie zatem organ rentowy przyjął, że również uzyskanie przez małżonków D. pełni statusu właścicielskiego uniemożliwiało dalsze istnienie stosunku pracy między odwołującej ą a zainteresowana spółką, z uwagi na niemożność zaakceptowania - z punktu widzenia podstawowej cechy tego stosunku, jaką jest podporządkowanie pracownika w procesie pracy - występowania osoby fizycznej jednocześnie w roli pracodawcy jako właściciela spółki i w charakterze pracownika wykonującego na rzecz samego siebie zatrudnienie w charakterze prezesa zarządu tej spółki. Na podstawie zeznań odwołującej Sąd ustalił, że A. D. nie świadczyła pracy na rzecz zainteresowanej spółki. Z jej zeznań wynika bowiem, że w pełnieniu swojej funkcji nie była nikomu podporządkowana. Będąc – jako współwłaściciel spółki i prezes zarządu – jednocześnie pracodawcą i pracownikiem, faktycznie nie posiadał przełożonego, a w konsekwencji nie otrzymywał od nikogo poleceń służbowych, sam decydował o swoim zakresie obowiązków, czasie i miejscu ich wykonywania. Wobec takiego układu personalnego, jaki został ukształtowany w zainteresowanej spółce, nie można mówić o istnieniu stosunku pracy między odwołującym a spółką. Element podporządkowania pracownika pracodawcy jest bowiem w świetle art. 22 § 1 k.p. warunkiem koniecznym ( essentialia negoti) umowy o pracę, wyróżniającym ją spośród innych stosunków zobowiązaniowych, których przedmiotem jest świadczenie określonych czynności na rzecz innego podmiotu. Takie stanowisko zostało już utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

W judykaturze także utrwalony jest pogląd, że w sytuacji, gdy stosunek pracy nie powstał bądź też nie jest realizowany, wówczas nie powstaje stosunek ubezpieczeniowy, nawet jeśli jest odprowadzana składka na ubezpieczenie społeczne (wyrok SA w Lublinie z dnia z dnia 17 stycznia 2006 r. III AUa 433/2005). Podleganie pracowniczemu tytułowi ubezpieczenia społecznego jest uwarunkowane nie tyle opłacaniem składek ubezpieczeniowych, ile legitymowaniem się statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach ważnego stosunku pracy (wyrok SN z dnia 18 października 2005 roku, II UK 43/05).

W świetle powyższego nie ma znaczenia okoliczność, iż działania odwołującej jako prezesa zarządu podejmowane przez nią w okresie późniejszym przyczyniły się do poprawy sytuacji finansowej spółki, albowiem w świetle przepisów kodeksu pracy istotnym jest to czy praca, którą wykonywał wspólnik na rzecz spółki miała cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, co wyraża się między innym w wykonywaniu pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, pod jego kierownictwem i na jego ryzyko. W okolicznościach sprawy Sąd Okręgowy uznał, że spółka nie może być pracodawcą odwołującej bowiem dochodzi wówczas do skrzyżowania kompetencji powodujących zobowiązanie wspólnika do wykonywania swoich własnych poleceń jako prezesa zarządu, utrzymywania ze sobą stałych kontaktów w ramach czasu pracy i bieżącego rozliczania się ze sobą (wyrok SN z 28 lutego 2011 roku, II UKN 244/00). Spółka w spornym okresie nie miała potrzeby zatrudniania pracownika na stanowisku prezesa zarządu na takich warunkach jak wskazane w umowie wobec nieprowadzenia przez nią działalności gospodarczej, a z drugiej odwołująca nie pozostawała z nią w stosunku pracy, przesądzają o braku podstaw do uznania odwołującego za pracownika. Tym samym w omawianym okresie brak było podstaw do objęcia A. D. ubezpieczeniem społecznym z tytułu umowy o pracę ze spółką na podstawie art. 6 ust.1 pkt 1, art. 11 ust. 1 , art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. 2015r., poz. 121). Prowadziło to do przyjęcia, że zasadnie organ rentowy od dnia 24 sierpnia 2012 roku wyłączył odwołującą z ubezpieczenia pracowniczego.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych oddalił odwołanie.

Apelacją od powyższego wyrok wywiodła skarżąca zaskarżając go w całości i zarzucając mu :

1. obrazę przepisów postępowania, tj. art. 202 k.p.c. poprzez prowadzenie postępowania pomimo nienależytego umocowania pełnomocnika organu rentowego, wobec braku wykazania umocowania M. G. do udzielenia pełnomocnictwa procesowego z dnia 19 lutego 2014 roku, co skutkowało nieważnością postępowania, o której mowa w art. 379 pkt 2 k.p.c.;

2. obrazę przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodu z rachunków zysków i strat, zeznań o wysokości osiągniętego dochodu przez podatnika podatku dochodowego od osób prawnych CIT-8 za lata 2011-2012, deklaracji dla podatku od towarów i usług VAT-7 za lata 2011 i 2012, wyjaśnień R. D. - pismo z dnia 6 grudnia 2013 roku - złożonych w toku postępowania prowadzonego przez ZUS oraz zeznań A. D. oraz pominięcie wniosków wynikających z informacji Naczelnika (...)- (...) Urzędu Skarbowego w O. z dnia 15 listopada 2013 roku (k.15), umowy marketingowo-konsultingowej z dnia 2 kwietnia 2013 roku oraz faktur nr (...), a w konsekwencji przyjęcie, wniosków sprzecznych z materiałem dowodowym, a mianowicie, że w okresie nieobecności Pani A. D. spółka całkowicie zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej, gdyż drugi ze wspólników nie podejmował aktywności na rynku polskim, podczas gdy z dowodów tych wynika, że w czasie niezdolności do pracy A. D. nie występowały zdarzenia gospodarcze powodujące przychód w spółce, gdyż to w zakresie obowiązków pracowniczych A. D. było pozyskiwanie kontrahentów, przedstawicielstwo handlowe, negocjacje umów, zatrudnianie nowych pracowników w celu wykonania przyjętych zleceń, a jednocześnie w tym okresie spółka nie zaprzestała prowadzenia działalności, nie ogłosiła likwidacji lub upadłości, a przy udziale obu członków zarządu, w tym A. D., wykonywała m.in. obowiązki sprawozdawcze i księgowe;

3. obrazę przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodu z dokumentacji finansowej (rachunków zysków i strat, zeznań o wysokości osiągniętego dochodu przez podatnika podatku dochodowego od osób prawnych CIT-8 za lata 2011-2012, deklaracji dla podatku od towarów i usług (...)-7 za lata 2011 i 2012) i przyjęcie nielogicznych sprzecznych z obowiązującym prawem wniosków, że brak ujęcia w kosztach Spółki wynagrodzenia odwołującej świadczy o fikcyjności zawartej umowy o pracę, podczas gdy, nieobecność pracownika w okresie od 24 sierpnia 2012 roku do 24 lutego 2013 roku nosiła cechę usprawiedliwionej nieobecności w pracy i zgodnie z przepisami prawa pracy, prawa podatkowego i zasadami rachunkowości była okresem, za który wynagrodzenie nie było wypłacane i nie mogło stanowić kosztu po stronie Spółki;

4. obrazę przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodu z zeznań A. D. oraz wyjaśnień R. D. - pismo z dnia 6 grudnia 2013 roku - złożonych w toku postępowania prowadzonego przez ZUS, wyrażającą się w przyjęciu, że nie było podmiotu, który wyznaczałby odwołującej zakres obowiązków i kontrolował wykonywaną przez nią pracę i podporządkowanie zgromadzeniu wspólników nie miało charakteru rzeczywistego, a jedynie abstrakcyjny, co zdaniem Sądu wynikać miało z tego, że drugi wspólnik nie działał na terenie Polski, a po zmianie osobowej w spółce, wspólnikiem został mąż A. D., podczas gdy osobiste relacje między wspólnikami czy ich miejsce pobytu nie świadczy o braku porozumienia i kontroli w zakresie zadań wykonywanych przez jednego z nich zatrudnionego w charakterze pracownika;

5. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 k.p. w zw z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U.2015.121, dalej jako usus) poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, wbrew zasadom logiki, że sytuacja, w której pracodawca nie prowadzi działalności gospodarczej (a ściślej nie osiąga dochodu) oznacza, że osoby przez niego zatrudnione tracą status pracownika, gdyż w okresie nieosiągania dochodów „nie ma potrzeby zatrudniania pracowników" i jednocześnie nie podlegają ubezpieczeniom społecznym, pomimo braku formalnego rozwiązania umowy o pracę i wyrejestrowania ich z systemu ubezpieczeń społecznych;

6.naruszenie prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 k.p. w zw z art. 41 k.p. w zw. z art. 53 § 1 pkt 2 k.p. w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1 usus poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że z dniem usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy ustaje jego stosunek pracy, a w związku z tym nie podlega on ubezpieczeniom społecznym, podczas gdy stosunek pracy podlega ochronie co najmniej przez okres 1 miesiąca od zaistnienia stanu usprawiedliwionej nieobecności w pracy i w tym czasie nie może zostać rozwiązany, a zatem w tym czasie pracownik nie może utracić statusu ubezpieczonego;

7. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 k.p. w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1 usus poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że przesłanką oceny tego, czy osoba ma status pracownika i podlega z tego tytułu obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu, jest wysokość ustalonego przez strony wynagrodzenia, jego relacja do osiąganych przez pracodawcę dochodów i „ekonomiczne uzasadnienie" , podczas gdy przepisy prawa nie konstruują takiego kryterium ustalenia istnienia stosunku pracy, a autonomia pracodawcy w zakresie polityki wynagrodzeń, o ile nie narusza zasad równego traktowania, nie podlega ocenie przez organy rentowe czy Sąd;

8. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 k.p. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że powódka nie pozostawała w stosunku pracy, gdyż w przypadku występowania tej samej osoby fizycznej równocześnie w kilku różnych rolach, a mianowicie w roi i wspólnika, a więc współwłaściciela kapitału, osoby wykonującej uprawnienia przysługujące zgromadzeniu wspólników, zarządu, w tym też jego prezesa, oraz w charakterze pracownika spółki, nie zachodzi element podporządkowania charakterystyczny dla stosunku pracy, podczas gdy pracodawcą ubezpieczonej była Spółka posiadająca osobowość prawną, a nie poszczególni wspólnicy czy członkowie organów Spółki, pracownik podlegał kontroli ze strony Zgromadzenia Wspólników, a ponadto decyzją ustawodawcy dopuszczalne jest sprawowanie w ramach stosunku pracy funkcji kierowniczych, które z natury rzeczy wiążą się ze znaczną swobodą w podejmowaniu decyzji w imieniu i na rzecz pracodawcy;

9. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 k.p. w zw. z art. 173 §1 k.s.h. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że uzyskanie przez małżonków D. pełni statusu właścicielskiego uniemożliwiło dalsze istnienie stosunku pracy między odwołującą a zainteresowaną Spółką, z uwagi na niemożność zaakceptowania - z punktu widzenia podporządkowania pracownika - występowania osoby fizycznej jednocześnie w roli pracodawcy jako właściciela spółki i w charakterze pracownika, podczas gdy małżonkowie nie są „jedną osobą" a spółka pomiędzy małżonkami nie jest spółką jednoosobową, a ponadto, w takim układzie pracodawcą nie jest osoba fizyczna, a osoba prawna - spółka, co zapewnia istnienie relacji podporządkowania;

10. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 k.p. poprzez jego niezastosowanie wynikające z uznania, że powódka nie pozostawała w stosunku pracy z uwagi na to, że obciążało ją ryzyko produkcyjne, gospodarcze i socjalne wykonywanej pracy, podczas gdy praca świadczona była na rzecz i ryzyko odrębnego podmiotu prawa - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością;

11. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 22 § 1 k.p. poprzez uznanie, że A. P. i (...) sp. z o.o. zawarły umowę o pracę dla pozoru podczas, gdy umowa o pracę została w prawidłowy sposób zawarta 13 lipca 2009 roku i była wykonywana, a fakt nieosiągania przez spółkę dochodów, czy zmiany osobowe wśród wspólników, nie mogą nadawać umowie charakteru pozornego.

Wskazując na powyższe apelacja wnosi o uchylenie zaskarżonego wyroku, zniesienie postępowania od dnia złożenia przez organ rentowy odpowiedzi na odwołanie (20 luty 2014 roku) i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania wraz z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za instancję odwoławczą;

Na wypadek nieuwzględnienia zarzutu nieważności apelacja wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania A. D. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. z dnia 31 grudnia 2013 roku nr (...)- (...) decyzja nr (...) i uznanie, że A. D. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 24 sierpnia 2012 roku, oraz poprzez zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. na rzecz A. D. zwrotu kosztów postępowania za obie instancję.

W apelacji zawarty był tez wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu na podstawie art. 381 k.p.c. - z dokumentu - zawiadomienia z dnia 31 grudnia 2014 roku o uchyleniu zajęcia - na okoliczność uregulowania przez (...) sp. z o.o. wszelkich należności względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. oraz z zeznań o wysokości osiągniętego dochodu przez podatnika podatku dochodowego od osób prawnych CIT-8 za rok podatkowy 2013 i 2014 na okoliczność prowadzenia przez (...) sp. z o.o. działalności gospodarczej.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje

Wniesiona apelacja podlegała oddaleniu.

Logika rozpoznawania podnoszonych w apelacji zarzutów nakazuje w pierwszej kolejności rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego bowiem tylko prawidłowo i w zgodzie z przepisani procesowymi ustalony stan faktyczny może stanowić podstawę do oceny poprawności zastosowania prawa materialnego ( por. m. in. wyrok SN z dnia 26 marca 2004 r. IV CK 208/03 LEX nr 182074; postanowienie SN z dnia 18 marca 2009 r. IV CSK 407/08 LEX nr 511007). Z kolei w ramach zarzutów procesowych w pierwszej kolejności rozważeniu podlegają zarzuty wskazujące na nieważność postępowania, z uwagi na skutki jakie ich ewentualna trafność wywołuje w stosunku o postępowania Sądu pierwszej instancji i zaskarżonego orzeczenia.

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności rozważył podniesiony zarzut obrazy art. 202 k.p.c., który jest w istocie zarzutem nieważności postępowania ( został w apelacji połączony z zarzutem obrazy art. 379 pkt 2 k.p.c.) , co miało nastąpić zdaniem skarżącej wskutek nienależytego umocowania pełnomocnika organu rentowego poprzez niewykazanie umocowania M. G. do udzielania pełnomocnictwo. Zarzut ten jest chybiony, bowiem w dominującym orzecznictwie przyjmuje się bowiem, iż organ rentowy posiadający osobowość prawną (art. 66 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych) i może ustanowić pełnomocnikiem procesowym swego pracownika (art. 87 § 2 k.p.c.). Pełnomocnictwo takie nie musi przy tym pochodzić od Prezesa Zakładu, gdyż dyrektor oddziału organu rentowego może udzielić pełnomocnictwa procesowego do zastępstwa oddziału w postępowaniu sądowym w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. Przyjmuje się nadto, że dokument pełnomocnictwa z podpisem dyrektora Oddziału - działającego w imieniu mocodawcy - jest wystarczający w świetle art. 89 § 1 k.p.c. do występowania tak umocowanego pełnomocnika w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych przed sądem ( por. w tym zakresie wyroki SN :z 8 stycznia 2008 r., I UK 172/07, OSNP 2009 nr 3-4, poz. 51; z dnia 28 maja 2013 r., I UK 3/13 (LEX nr 1360191, z 15 października 2014 r. I UK 48/14 LEX nr 1545139 , z dnia 6 listopada 2013 r. III PK 12/13 OSNP 2014/9/131). W toku postępowania przed sądem pierwszej instancji nie było kwestionowana okoliczność zajmowania przez M. G. stanowiska dyrektora oddziału w chwili udzielania pełnomocnictwa procesowego (k.10) , jak i nie jest spornym, iż stanowisko to zajmuje nadal.

Jak wiadomo podstawą wyroku sądu drugiej instancji jest materiał dowodowy zebrany przed sadem pierwszej i drugiej instancji 382 k.p.c. Poszerzenie materiału dowodowego przez Sąd drugiej instancji rodzi obowiązek dokonania własnej oceny materiału dowodowe, bowiem w kontekście art. 233 §1 k.p.c. sąd wprawdzie dysponuje prawem do swobodnej oceny dowodów, to jednak oceny tej musi dokonać w ramach wszechstronnego rozważania całego materiału zebranego w sprawie. Sąd Apelacyjny na rozprawach w dniu 19 stycznia i 9 marca 2016r. poszerzył materiał dowodowy dopuszczając dowód z zawnioskowanych w apelacji dokumentów: zawiadomienia z dnia 31 grudnia 2014 roku o uchyleniu zajęcia -oraz z zeznań o wysokości osiągniętego dochodu przez podatnika podatku dochodowego od osób prawnych CIT-8 za rok podatkowy 2013 i 2014 na okoliczność prowadzenia przez (...) sp. z o.o. działalności gospodarczej. Nadto Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z odpisu pełnego z rejestru handlowego KRS: (...), aktu notarialnego ustanawiającego rozdzielność majątkową między małżonkami D. z dnia 18.01.2011r. oraz ewidencji Vat sprzedaży (k.154-157,159-161, 165-172,181-193) - na okoliczność spłaty zobowiązań wobec ZUS z wymienionych zajęć, istnienia rozdzielności majątkowej miedzy małżonkami, dalszego prowadzenia działalności przez spółkę, zmiany nazwy spółki ( z J$ K (...) sp. Z o.o. na (...) spółka z o.o. O..). Wskazane wyżej dowody niewątpliwe potwierdzają zmianę nazwy Spółki (...)$ K (...) z spółka z o.o. na (...) spółka z o.o. ( odpis KRS z 22.01.2016 r. k.153), fakt istnienia od dnia 18.01.2011 r. między małżonkami rozdzielności majątkowej ustanowionej umową z tego dnia Rep A Nr 219/2011 (k. k.170). Jak się zdaje nie jest aktualnie sporne ( na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik organu rentowego posiadał nie wiedzy w tym zakresie), że spółka dokonała spłaty zadłużenia wobec ZUS w zakresie wierzytelności objętych 17 zajęciami (k. 120),co skutkowało ich cofnięciem.

Poszerzenie materiału dowodowego dezaktualizuje nieco pozostałe zarzuty procesowe, które w istocie stanowią jeden zarzut obrazy art. 233 §1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów opisanych w apelacji, skoro Sąd Apelacyjny dokonuje już oceny szerszego materiału dowodowego to niewątpliwe może to prowadzić już choćby z tej przyczyny do innych ustaleń faktycznych . W zakresie prawidłowej wykładni art. 233 §1 k.p.c. statuującego zasadę swobodnej oceny dowodów przez sąd orzekający przypomnieć wypada, iż z jednej strony przepis ten uprawnia sąd do swobodnej oceny materiału dowodowego, z drugiej natomiast strony nakłada na ten sąd obowiązek nie doznający wyjątku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału i uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych ( por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2000 r. V CKN 1504/00 LEX nr 533877; uzasadnienie postanowienia SN z 29.10.1996 r., III CKN 8/96 - OSNC 1997, nr 3, poz. 30; postanowienie SN z dnia 18 lipca 2002 r. IV CKN 1256/00 LEX nr 8026; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2002 r. IV CKN 1218/00 LEX nr 802667; wyrok SN z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1574/00 LEX nr 78327). Oceniając w tak opisanych granicach materiał dowodowy Sąd Apelacyjny przyjmuje – czego nie negował również organ rentowy w zaskarżonej decyzji jak, jak i przed zamknięciem rozprawy przed sądem II instancji, że stosunek pracy odwołującej przed dniem 24 sierpnia 2012r. istniał i był realnie wykonywany w okresach zdolności odwołującej się do pracy. Odrębną kwestią jest ( nie objęta decyzją ,a zatem nie ma potrzeby szerszych rozważań w tym zakresie) ) wysokość wynagrodzenia odwołującej zwłaszcza w okresach poprzedzających korzystanie przez nią ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego sięgająca nawet 39.000 zł miesięcznie. Zdaniem Sądu Apelacyjnego wygaśnięcia stosunku pracy nie mógł spowodować wniosek odwołującej się z dnia 24 sierpnia 2012r. o usprawiedliwienie jej nieobecności w pracy w okresie od 24 sierpnia 2012r. do 30.04.2012r. (k,. 73 a.r.), co uzasadniała problemami osobistymi i na co drugi wspólnik J. B. wyraził zgodę. W przepisach prawa pracy dość trudno jest skonstruować tezę o pozorności umowę o pracę od jakiegoś momentu obwiązywania takiej umowy, choć taką koncepcję w niektórych szczególnych przypadkach trzeba dopuścić, gdyby np. doszło do wyraźnej czynności prawnej między stronami umowy o pracę czyniącej ten stosunek od określonego momentu pozornym ( art. 83 §1 k.c. w zw. z 300 k.p.). Również wygaśnięcie umowy o pracę nie może być przyjmowane w sposób dowolny lub domniemywany, skoro art. 63. k.p. wskazuje, że umowa o pracę wygasa w przypadkach określonych w kodeksie oraz w przepisach szczególnych. Przedmiotowy wniosek odwołującej się z dnia 24 sierpnia 2012r. o usprawiedliwienie jej nieobecności w bardzo długim trzeba potraktować w kategoriach prawa pracy jako wniosek od urlop bezpłatny, o którym mowa w art. 174 §1 k.p. udzielony na pisemny wniosek pracownika. Stosowanie do art. 174 §2 k.p. okresu urlopu bezpłatnego nie wlicza się do okresu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze. W konsekwencji powyższego w okresie urlopu bezpłatnego nie ustaje wprawdzie stosunek pracy, ale nie realizuje się jednocześnie pracowniczy tytuł do ubezpieczeń społecznych, o którym mowa w art. 6 ust.1 pkt 1 ustawy systemowej. Za przyjęciem powyższej koncepcji przemawiają również nie sporne w sprawie ustalenia Sądu Okręgowego, że w 2012 r. spółka w istocie nie prowadziła żadnej działalności ( nie miała przychodu, dochodu, obrotu) , co oznacza, iż w istocie praca odwołującej nie była potrzebna, czy inaczej mówić nie było realnych obowiązków wymagających pracy odwołującej się w stosunku pracy. Trzeba też jednoznacznie stwierdzić, iż sam fakt składania przez spółkę wymaganych prawem sprawozdań, czy deklaracji nie świadczy o prowadzaniu działalności gospodarczej, a jest jedynie wypełnieniem obowiązków ustawowych. Prowadzenie działalności gospodarczej musi być bowiem związane z realizowaniem celów gospodarczych w w zakresie obranego przez spółki przedmiotu działalności. Nie sposób okoliczności nieprowadzenia przez spółkę działalności nie powiązać ze zgodą belgijskiego wspólnika na udzielenie przedmiotowego urlopu jak i z zamiarem zbycia posiadanych udziałów w spółce mężowi odwołującej R. D.. Jak ustalił niespornie Sąd pierwszej instancji swoje udziały w spółce (...) sprzedał mu w dniu 21 września 2012 r., który jednocześnie rok później stał się członkiem zarządu spółki. (umowa sprzedaży udziałów k. 23-29 akt ZUS, odpis pełny z Rejestru Przedsiębiorców k. 49-54 akt ZUS).

W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny akceptuje ustalenia i rozważania prawne Sądu Okręgowego dotyczące istnienia stosunku pracy odwołującej, w związku z nabyciem przez jej męża reszty udziałów w spółce i tym samym zgromadzeniu przez małżonków wszystkich udziałów w spółce, co faktycznie wykluczyło możliwość dalszego przyjmowania istnienia stosunku pracy w okolicznościach niniejsze sprawy. Sam fakt, iż między małżonkami od dnia 18.01.2011r. istniała rozdzielność majątkową nie jest w okolicznościach niniejszej sprawy wystarczający do przyjęcia, że odwołująca pracowała w spółce będąc w jakiejkolwiek formie podporządkowana wspólnikowi większościowemu (mężowi). Zawarcie tej umowy, jak i nabycie udziałów przez męża odwołującej służyć miało jedynie stworzeniu pozorów odrębności kapitałowej małżonków (właścicieli spółki) w celu wygenerowanie elementu podporzadkowania w ramach stosunku pracy. Faktycznym celem istnienia spółki w okresie objętym decyzją (24.08.2012 r. do 31.12.2013r.) było korzystanie przez odwołująca ze wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego, co Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy i w odwołaniu do orzecznictwa uwypuklił. Podzielając ten wywód, trzeba uznać podniesione zarzuty naruszenia prawa materialnego za niezasadne. Poza sporem jest, iż pracownik stosownie do art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 oraz art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. W orzecznictwie przyjmuje się jednak, że o tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo tylko formalne zawarcie umowy o pracę (nadanie takiej nazwy umowie), wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Inaczej rzecz ujmując zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego aby było skuteczne musi dotyczyć osoby, która może być uznana za podmiot tego rodzaju ubezpieczenia, ponieważ świadczy pracy w ramach stosunku pracy, a nie w oparciu o niepracowniczą podstawie. Problem niepracowniczej podstawy świadczenia pracy pojawia się z reguły w sytuacjach, w których nie sposób oddzielić statusu pracownika od statusu właściciela zakładu pracy, gdy zakładem tym jest spółka w której pracownik taki posiada wszystkie lub znamienitą część udziałów. O zakwalifikowaniu zatrudnienia jako czynności pracowniczych nie rozstrzygają przepisy prawa handlowego, lecz przepisy charakteryzujące stosunek pracy (por. wyroku z dnia 17 grudnia 1996 r., II UKN 37/96, OSNAPiUS 1997, nr 17, poz. 320, wyrok z dnia 5 lutego 1997 r., II UKN 86/96, OSNAPiUS 1997, nr 20, poz. 404). W wyroku z dnia 6 października 2004 r., I PK 488/03 (OSNP 2006 nr 1, poz. 7) SN wyjaśnił, że ocena, czy z członkiem zarządu spółki handlowej została zawarta umowa o pracę zależy od okoliczności konkretnej sprawy w szczególności od zachowania elementów konstrukcyjnych stosunku pracy, w tym w szczególności cechy podporządkowania pracownika w procesie świadczenia pracy. Ma zatem rację Sąd Okręgowy wszechstronnie analizując zwłaszcza wspomniane cechy podporządkowania w stosunku prawnym łączącym odwołującą ze Spółką. Nie wydaje się być spornym, iż cechą kreującą stosunek pracy a jednocześnie będącą elementem dyferencjacji tegoż stosunku od innych stosunków prawnych jest właśnie pracownicze podporządkowanie pracownika pracodawcy, co może budzić wątpliwości, gdy pracodawcą jest spółka, której pracownik jest jedynym lub prawie jedynym udziałowcem i członkiem zarządu.

W nawiązaniu do analizowanego podporzadkowania w orzecznictwie podkreśla się raczej konsekwentnie, że nie jest możliwe uznanie umowy za umowę o pracę, jeżeli wykonawca (pracownik) czynności lub usługi nie jest obowiązany do wykonywania poleceń zleceniodawcy czyli gdy brak jest elementu podporządkowania (por. wyroki SN : z dnia 11 kwietnia 1997 r., I PKN 89/97, OSNAPiUS 1998, nr 2, poz. 35; z dnia 4 grudnia 1997 r., I PKN 394/97, OSNAPiUS 1998, nr 20, poz. 595 oraz z dnia 7 września 1999 r., I PKN 277/99, OSNAPiUS 2001, nr 1, poz. 18). Prawdą jest, iż konstrukcja podporządkowania w przypadku osoby zarządzającej zakładem pracy w imieniu pracodawcy ma nieco odmienny charakter, niż w przypadku zwykłego stosunku pracy. W szczególności traci w niej na znaczeniu ścisłe hierarchiczne podporządkowanie pracownika i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy nawet w technicznym zakresie działania, na rzecz podporządkowania autonomicznego, polegające na wyznaczeniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób ich wykonania. W tymże systemie podporządkowania pracodawca określa godziny czasu pracy i wyznacza zadania, natomiast sposób realizacji tych zadań pozostawiony jest pracownikowi (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 września 1999 r., I PKN 277/99, OSNP 2001 nr 1, poz. 18 i z dnia 9 września 2004 r., I PK 659/03, OSNP 2005 nr 10, poz. 139). Nawet jednak i przy takim ujęciu podporządkowania pracowniczego osoby zarządzającej zakładem pracy może ono istnieć jedynie w przypadku rozdzielenia osoby pracodawcy i pracownika. Trudno bowiem przyjąć podporządkowanie pracownicze gdy ta sama osoba wyznacza zadania pracownicze, a następnie sama je wykonuje.

Przykładowo, judykatura Sądu Najwyższego wyklucza możliwość, aby jedyny wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, będący prezesem jej jednoosobowego zarządu, był zatrudniony w charakterze pracownika, gdyż stanowiłoby to wyraz niemożliwego pojęciowo podporządkowania "samemu sobie" (por. uchwałę z dnia 8 marca 1995 r., I PZP 7/95, OSNAPiUS 1995 nr 18 poz. 227, wyrok z dnia 25 lipca 1998 r., II UKN 131/98, OSNAPiUS 1999 nr 14, poz. 465, z dnia 16 grudnia 1998 r., II UKN 394/98, OSNAPiUS 2000 nr 4, poz. 159, z dnia 7 kwietnia 2010 r., II UK 177/09, LEX nr 599767, a ostatnio - już po wskazanej wyżej zmianie przepisu art. 210 k.s.h. - wyrok z dnia 12 maja 2011 r., II UK 20/11). W powołanym wyżej wyroku z dnia 12 maja 2011 r. II UK 20/11 oraz wyroku z dnia 20 marca 2008 r., II UK 155/07, LEX nr 465988 Sąd Najwyższy wyjaśnił, że wspomniane orzecznictwo odnosi się też do sytuacji, w której społeczny status wykonawcy pracy staje się dla danej osoby jedynie funkcjonalnym elementem jej statusu właściciela spółki, służąc kompleksowej obsłudze tego podmiotu, a więc do sytuacji w której dochodzi do swoistej symbiozy pracy i kapitału, sprzecznej z aksjologią prawa pracy i prawa ubezpieczeń społecznych, opartą co do zasady na założeniu oddzielania kapitału oraz pracy.

W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny przypomina, iż po pierwsze to treść decyzji wyznacza przedmiot i zakres rozpoznania oraz orzeczenia sądu (por. np. postanowienie SN z dnia 13 maja 1999 r., II UZ 52/99, OSNAPiUS 2000, nr 15 poz. 601; postanowienie SN z dnia 20 stycznia 2010 r., II UZ 49/09, LEX nr 583831; postanowienie SN z dnia 2 marca 2011 r., II UZ 1/11, LEX nr 844747; postanowienie SN z dnia 10 marca 2011 r., III UZ 1/11, LEX nr 846597; postanowienie SN z dnia 5 sierpnia 2011 r., III UZ 17/11, LEX nr 1422061; postanowienie SN z dnia 26 stycznia 2012 r., I UK 310/11, LEX nr 1215418 oraz postanowienie SN z dnia 22 lutego 2012 r., II UK 275/11, LEX nr 1215286; wyrok SN z dnia 6 września 2000 r., II UKN 685/99, OSNAPiUS 2002, Nr 5, poz. 121). Po drugie, co również wydaje się w orzecznictwie być bezsporne, że zasadą jest ( por. wyroki: z 10.03.1998 r, II UKN 555/97, OSNAPiUS 1999 nr 5, poz. 181, z 20.05.2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005 nr 3, poz. 43, z 17.07.2008 r. II UK 348/07 LEX nr 447252; oraz uzasdn. uchwały 7 sędziów SN z 24.01.2007r. III UZP 4/06, OSNP 2007/15-16/226), że sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych sąd dokonuje oceny prawidłowości i legalności decyzji według stanu rzeczy z chwili jej wydania. Biorąc powyższe pod uwagę w sprawie w kręgu zainteresowania Sądu Apelacyjnego pozostawał okres objęty decyzją od dnia 24 sierpnia 2012r. do momentu jej wydania. Rozważania zaś odnoszone do tego okresu niewątpliwe potwierdzają zarówno zasadność decyzji jak i zaskarżonego wyroku, skoro odwołująca od dnia 24 sierpnia 2012r. uzyskała zgodę wspólnika na nieświadczenie pracy na okres 7 miesięcy (do 30 kwietnia 2013r.) , sama spółka w roku 2012r. nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej, a nadto od 21 września 2012r. małżonek odwołującej nabył udziały od wspólnika belgijskiego, co oznaczało zgromadzenie w rękach małżonków wszystkich udziałów spółki. Biorąc pod uwagę okoliczność, iż jej małżonek wspólnik został zatrudniony w spółce jako pracownik fizyczny za kwotę 1.600 zł od dnia 17.06.2013r. (k.67), a do zarządu spółki jak podał (k. 59) został dokooptowany dopiero w października 2013r. - trudno przyjąć, iż istniało jakiekolwiek podporządkowanie odwołującej w ramach stosunku pracy .

W tym stanie rzeczy apelacja na zasadzie art. 385 k.p.c. podlegała oddalaniu.

O kosztach procesu za drugą instancję Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 i 109 § 2 k.p.c. Na koszty te składa się koszt zastępstwa procesowego ustalony na podstawie § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 490). Wyżej wymienione rozporządzenie znajduje w tej sprawie zastosowanie na mocy § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015 r, poz. 1804). Określając natomiast wysokość należnej pełnomocnikowi stawki wzięto pod uwagę treść przepisów w wersji obowiązującej przed wejściem w życie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 29 lipca 2015 r. zmieniającego w/w rozporządzenie (Dz. U. 2015 r., poz. 1078). Zgodnie bowiem z treścią § 2 rozporządzenia zmieniającego do spraw wszczętych przed dniem jego wyjścia w życie tj. przed dniem 1 sierpnia 2015 r., stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.