Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 530/10

Sygn. akt I ACz 877/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2010 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Elżbieta Kuczyńska

Sędziowie

:

SA Iwona Łapińska

SA Elżbieta Bieńkowska (spr.)

Protokolant

:

Urszula Westfal

po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2010 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa K. M. i I. M.

przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie (...) reprezentowanemu przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego i zażalenia powódek

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 18 czerwca 2010 r. sygn. akt I C 77/09

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie IV o tyle, że kwoty po 90.100 złotych zastępuje kwotami po 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych i oddala zażalenie w pozostałej części;

II.  oddala apelację;

III.  zasądza od pozwanego Skarbu P. – Wojewody (...) na rzecz powódek: K. M. i I. M. 5.400 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

UZASADNIENIE

Powódki K. M. i I. M. wnosiły o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa - Wojewody (...) kwot po 6.177.406,25 zł na rzecz każdej z nich z odsetkami ustawowymi od dnia 24 kwietnia 2008 r. do dnia zapłaty.

Pozwany Skarb Państwa – Wojewoda (...) wnosił o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 18 czerwca 2010 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powódek po 580.090 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części. Zasądził od powódek na rzecz pozwanego kwoty po 2.687 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, nakazał ściągnąć z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 90.000 zł tytułem opłat od pozwu w części, w jakiej powódki przegrały proces i były zwolnione od kosztów sądowych oraz kwotę 268, 32 zł tytułem wyłożonych wydatków. Rozstrzygniecie to Sąd oparł na następujących ustaleniach faktycznych i ocenie prawnej:

L. C. aktem nadania Powiatowej Komisji Osadnictwa Rolnego w O. z dnia 4 listopada 1947 r. otrzymał gospodarstwo rolne położone w J. - Gmina G., składające się z użytków rolnych o pow. ok. 17 ha oraz domu mieszkalnego i zabudowań gospodarczych. Na mocy orzeczenia o wykonaniu aktu nadania z dnia 18 grudnia 1947 r. stwierdzono, że L. C. stał się właścicielem tego gospodarstwa. (...) w O. orzeczeniem z dnia 16 października 1950 r. uchyliło orzeczenie o określeniu granic i ustaleniu ceny nabycia z dnia 2 grudnia 1947 r. oraz orzeczenie z dnia 18 grudnia 1947 r. o wykonaniu aktu nadania gospodarstwa. Ostateczną decyzją administracyjną z dnia 12 marca 2007 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w E. stwierdziło, że orzeczenie to zostało wydane z naruszeniem prawa w rozumieniu art. 158 § 2 k.p.a.

Sąd ocenił, że pozwany ponosił odpowiedzialność za szkodę wywołaną bezprawnym działaniem przy wykonywaniu władzy publicznej, gdyż powódki legitymowały się decyzją nadzorczą w postaci ostatecznej decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego w E. stwierdzającą, że orzeczenie o uchyleniu orzeczeń o określeniu granic i wykonaniu aktu nadania gospodarstwa rolnego na rzecz poprzednika prawnego powódek zostało wydane z naruszeniem prawa, przy czym nie było ono nieważne jedynie z uwagi na nieodwracalne skutki prawne, jakie spowodowało. Orzeczenie to zapadło po dniu wejścia w życie art. 417 1 k.c., który miał zastosowanie w sprawie, a stwierdzenie niezgodności orzeczenia z prawem nastąpiło we właściwym postępowaniu.

Podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia, zdaniem Sądu, nie mógł odnieść skutku do roszczenia odszkodowawczego odpowiadającego wartości utraconego mienia. Żądanie to dotyczyło bowiem wyrównania szkód wywołanych wydaniem wadliwej decyzji administracyjnej. Dotyczyło zatem stanu prawnego złożonego z kilku zdarzeń prawnych z których pierwszym, wywołującym szkodę, było uprawomocnienie się decyzji z dnia 16 października 1950 r., a drugim - uprawomocnienie się decyzji organu nadzorczego z dnia 12 marca 2007 r. stwierdzającej, że wydanie pierwszego orzeczenia było pozbawione podstawy prawnej. Przy dokonywaniu oceny zdarzenia prawnego jako całości należało stosować ustawę, która obowiązywała w chwili, gdy nastąpił ostatni element tego zdarzenia.

Sąd uznał, że w sprawie zachodzi normalny związek przyczynowy między bezprawną decyzją uchylającą orzeczenia, na mocy których L. C. został pozbawiony własności gospodarstwa rolnego, a szkodą w postaci wartości utraconej nieruchomości. Bezprawne pozbawienie własności obejmowało również inne uprawnienia określone w art. 140 k.c. w postaci pożytków i dochodów z rzeczy.

Sąd, posiłkując się opinią biegłego z zakresu szacowania nieruchomości i ruchomości, ustalił, że wartość utraconego majątku nieruchomego wynosiła 1.127.061 zł, zaś ruchomego - 18.994 zł. Określił też na podstawie opinii biegłego przychód roczny z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego na kwotę 16.200 zł, co dało miesięczny dochód w wysokości 1.350 zł.

Sąd uwzględnił podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia o utracone korzyści za okres przekraczający trzy lata wstecz od dnia wniesienia powództwa. Wskazał, że przepisy międzyczasowe powinny być interpretowane tak, by sytuacja przejściowego stosowania dawnych i nowych przepisów prawa, niekorzystna z każdego punktu widzenia, trwała jak najkrócej, zaś wykładnia art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.04.162.1692), zmierzająca do przesunięcia na bliżej nieokreślony, długi okres możliwości dalszego stosowania art. 160 k.p.a. byłaby niekorzystna dla pewności prawa i realizacji roszczeń obywateli (uchwała Sądu Najwyższego z dnia z dnia 6 listopada 2008 r., III CZP 101/08, OSNC 2009/4/57, Biul. SN 2008/11/7, OSP 2009/10/106, M. Prawn. 2009/23/1279, OSP 2010/3/32). Przepis art. 160 k.p.a. przewidywał wprawdzie ograniczenie dochodzenia odszkodowania do szkody rzeczywistej, umożliwiał jednak liczenie terminu przedawnienia z art. 442 k.c. od daty uprawomocnienia się decyzji nadzorczej.

Sąd nie znalazł jednak podstaw do odpowiedniego zastosowania art. 160 k.p.a. w sprawie, gdyż dotyczył on jedynie szkody rzeczywistej. Wskutek uchylenia tego przepisu doszło bowiem do rozszerzenia odpowiedzialności władzy publicznej za działania władcze obejmującej również utracone korzyści. Sąd powołał uchwałę z dnia 5 grudnia 2008 r. (III CZP 123/08, OSNC 2009/11/145), w której Sąd Najwyższy przyjął, że szkoda w postaci utraconych korzyści z tytułu czynszu najmu, będąca następstwem wydania decyzji administracyjnej, której nieważność następnie stwierdzono, powstaje w chwili niemożności uzyskania czynszu w terminie płatności.

Szkoda narastająca z upływem czasu w postaci nieuzyskanych dochodów z gospodarstwa rolnego stanowiła ciąg cząstkowych szkód, które podlegała przedawnieniu od daty jej realnego wystąpienia. Sąd uznał, że utracone korzyści, które wystąpiły w okresie trzyletnim przed wniesieniem powództwa (od lutego 2006 r. do lutego 2009 r.) nie uległy przedawnieniu. Powódki wystąpiły natomiast z żądaniem z tego tytułu za okres do 31 marca 2008 r., co obejmuje jedynie okres 25 miesięcy (od lutego 2006 r. do marca 2008 r.). Wynagrodzenie z tytułu utraconych korzyści za ten okres wynosiło zatem 33.750 zł (25/12 x 16.200 zł/rok).

Sąd ustalił, że łączna wartość doznanej przez powódki szkody wynosiła 1.179.174 zł (1.127.061 zł + 18.363 zł+ 33.750 zł). Uwzględnił jednocześnie fakt, że nabywca gospodarstwa w 1950 r. miał uiścić na rzecz pozwanego z tytułu jego nabycia równowartość 557 (556,97) kwintali żyta, co wynika wprost z treści ostatecznie niekwestionowanego dokumentu orzeczenia o wykonaniu aktu nadania. Na dzień wyrokowania cena jednego kwintala żyta wynosiła 34, 10 zł (M.P. nr 68 poz. 886- Komunikat Prezesa GUS), co w wyniku pomnożenia przez 557 q dawało kwotę 18.994 zł. Po odjęciu tej sumy od ustalonego odszkodowania kwota należna powódkom do wypłaty wyniosła 1.160.180 zł, które należało wypłacić każdej z nich po połowie (po 580.090 zł).

Sąd oddalił powództwo w pozostałej części na mocy art. 417 1 k.c. Orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 98 k.p.c., zaś o kosztach sądowych i wydatkach- na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując ich ściągnięcie od powódek w proporcji, w jakiej przegrały sprawę.

Powódki zaskarżyły zażaleniem postanowienie w przedmiocie ściągnięcia na rzecz Skarbu Państwa części nieuiszczonych kosztów sądowych i wydatków, zarzucając naruszenie:

1. art. 102 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu i tym samym przyjęciu przez Sąd, że niniejsza sprawa nie była „szczególnie uzasadnionym wypadkiem", uzasadniającym odstąpienie od obciążania ich kosztami procesu;

2. art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych polegające na jego niezastosowaniu i przyjęciu przez Sąd, że sprawa nie była „szczególnie uzasadnionym wypadkiem", uzasadniającym odstąpienie od obciążania powódek kosztami sądowymi;

3. art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 361 k.p.c. polegające na zaniechaniu wskazania w uzasadnieniu podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia w części, w jakiej Sąd nakazał ściągnąć od nich na rzecz Skarbu Państwa kwotę 268, 32 zł tytułem wyłożonych wydatków.

Skarżące wnosiły o zmianę zaskarżonego postanowienia przez odstąpienie od obciążania ich kosztami sądowymi oraz jego uchylenie w zakresie nakazania ściągnięcia od powódek na rzecz Skarbu Państwa kwoty 268, 32 zł tytułem wyłożonych wydatków, ewentualnie zmianę postanowienia w tym zakresie przez odstąpienie od obciążania powódek wyłożonymi wydatkami.

Pozwany zaskarżył wyrok apelacją w części uwzględniającej powództwo, zarzucając naruszenie:

1. art. 232 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. i art. 279 k.p.c. przez przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych i sformułowanie tezy dowodowej w sposób odmienny, niż uczyniła to strona powodowa, co stanowiło przejaw naruszenia zasady kontradyktoryjności;

2. art. 328 § 2 k.p.c. przez brak wyjaśnienia w treści uzasadnienia powodów działania przez Sąd z urzędu, pomimo że powódki były reprezentowane przez profesjonalnego pełnomocnika;

3. art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolne ustalenie stanu wyposażenia gospodarstwa, wieku i stanu jego zabudowań, co w konsekwencji doprowadziło do dowolnego przyjęcia rozmiaru szkody rzeczywistej;

4. art. 160 § 1 k.p.a. w zw. z art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy- Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.04.162.1692) przez błędną wykładnię wyrażającą się w przyjęciu, że odszkodowanie powinno obejmować utracone korzyści, pomimo że wadliwa decyzja została wydana przed wejściem w życie Konstytucji.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wnosił o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 232 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. i art. 279 k.p.c.

Przede wszystkim zauważyć należy, że Sąd nie działał z urzędu dopuszczając dowód z opinii biegłych. Trudno również dopatrzeć się zasadniczych różnic, a nie wskazuje także na nie skarżący w apelacji, pomiędzy treścią wniosku dowodowego sformułowanego przez pełnomocnika powódek w pozwie a tezą dowodową postanowienia o przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych. Powódki wnosiły o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy do spraw szacowania wartości gospodarstwa rolnego na okoliczność szkody przez nie poniesionej na skutek wydania orzeczenia (...) w O. z dnia 16 października 1950 roku o uchyleniu orzeczeń o określeniu granic gospodarstwa rolnego i określeniu ceny oraz o wykonaniu aktu nadania w stosunku do nieruchomości położonej w majątku J. gmina P., nadanej aktem nadania z dnia 4 listopada 1947 roku na rzecz L. C., z naruszeniem prawa, z wyszczególnieniem w opinii wartości nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego oraz wartości pozostałego majątku wchodzącego w skład gospodarstwa rolnego według stanu na 16 października 1950 roku i obecnych cen oraz wartości utraconych korzyści, liczonych od dnia 17 października 1997 roku do dnia 31 marca 2008 roku. Sąd dopuścił natomiast dowód z opinii biegłego rzeczoznawcy z zakresu szacowania nieruchomości na okoliczność wartości gospodarstwa rolnego należącego do poprzednika prawnego powódek według stanu na dzień 16 października 1950 roku przy przyjęciu cen na dzień szacowania (wraz z przynależnymi do gospodarstwa, ujętymi w stosownym protokole, ruchomościami), nadto na okoliczność oszacowania średniej rocznej przychodowości przedmiotowego gospodarstwa przy uwzględnieniu średnich rocznych kosztów i nakładów, upoważniając jednocześnie biegłego do przybrania sobie do sporządzenia opinii – w razie potrzeby – innego specjalisty.

Gdy chodzi o zakres opinii różnica, poza odmienną redakcją, sprowadza się zatem do tego, że Sąd sprecyzował metodę, według której biegły ma oszacować wartość utraconych korzyści, podczas gdy we wniosku dowodowym mowa była jedynie o oszacowaniu wartości utraconych korzyści. Tego rodzaju „ingerencja” sądu w tezę wniosku dowodowego strony nie narusza zasady kontradyktoryjności.

Gdy chodzi natomiast o liczbę biegłych, to władnym co do jej ustalenia jest wyłącznie sąd orzekający (por. orzeczenie SN z dnia 12 grudnia 1996 r., I CKN 24/96, niepubl.; uzasadnienie wyroku SN z dnia 6 marca 1996). Wprawdzie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego winno poprzedzać wysłuchanie stron co do liczby biegłych i ich wyboru (o czym stanowi art. 278 § 1k.p.c. i art. 279 k.p.c. w odniesieniu do dowodu z opinii biegłych dopuszczonego na posiedzeniu niejawnym), jednakże sąd nie jest związany wnioskiem stron. Strony nie wypowiedziały się co prawda w tej kwestii, ale nie było to skutkiem uchybienia ze strony Sądu. Stronom dana była możliwość zgłoszenia takich wniosków - na rozprawie w dniu 21 września 2009 roku, w której uczestniczyli pełnomocnicy stron, Sąd odraczając rozprawę uzależnił przeprowadzenie zawnioskowanego w pozwie dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy od wpłacenia przez powódki zaliczek i zasygnalizował, że decyzje w tym przedmiocie podejmie na posiedzeniu niejawnym. Strony miały zatem możliwość skorzystania z uprawnienia do wypowiedzenia się na piśmie co do liczby biegłych i ich wyboru.

Dodać trzeba, że stosownie do art. 232 k.p.c. można sądowi zarzucić, że nie dopuścił jakiegoś dowodu z urzędu, mimo że nie zachodziły ku temu przeszkody, nie można natomiast skutecznie wytkać mu, że jakiś dowód dopuścił, czyli skorzystał z przyznanej mu dyskrecjonalnie władzy .

Nietrafny jest również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wszystkie wymagane elementy. Nie sposób ponadto zarzucać Sądowi, że nie uzasadnił działania z urzędu, skoro takiego działania nie podjął, a przeprowadził dowód wnioskowany przez stronę.

Niezasadny jest także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena opinii biegłego nie budzi zastrzeżeń. Przyjęcie przez biegłych określonych hipotez co do stanu nieruchomości w dacie decyzji wydanej z naruszeniem prawa nie podważa wiarygodności i mocy dowodowej opinii. Zaakceptowanie przez Sąd opinii biegłych, w tym przyjętych przez biegłych określonych założeń co do stanu szacowanej nieruchomości, mieściło się w uprawnieniu, które statuuje art. 322 k.p.c. W rozpoznawanej sprawie ścisłe udowodnienie wysokości szkody było bowiem niemożliwe. Jednocześnie niewątpliwy był fakt powstania szkody oraz zasada odpowiedzialności pozwanego. Zgodnie z wymienionym przepisem Sąd mógł zasadzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.

Przyjmując ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji za własne, Sąd Apelacyjny podziela jednocześnie w pełni dokonaną przez ten Sąd ocenę prawną.

Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 160 § 1 k.p.a. w zw. Z art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 roku o zmianie ustawy – kodek cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 04.162.1692) jest nietrafny. Sąd pierwszej instancji nie naruszył tego przepisu ani poprzez błędna wykładnię, jak zarzuca skarżący, ani poprzez jego niezastosowanie.

W rozpoznawanej sprawie decyzja niezgodna z prawem stała się ostateczna przed 1 września 2004 roku, tj. przed data uchylenia art. 160 k.p.a., a decyzja nadzorcza wydana została po tej dacie. W tym stanie rzeczy Sąd pierwszej instancji przyjął, że do odszkodowania należnego powódkom ex delicto stosuje się art. 417 1 § 2 k.c., a nie art. 160 k.p.a., według którego stronie, która poniosła szkodę na skutek wydania decyzji z naruszeniem art. 156 § 1 służy roszczenie o odszkodowanie za poniesioną rzeczywistą szkodę. Stanowisko to i przytoczoną w jego uzasadnieniu argumentację (przyjmowane także w orzecznictwie Sądu Najwyższego - zob. postanowienie z dnia 9 lipca 2009 roku, III CZP 47/09, Lex nr 518113 ; uzasadnienie uchwały z dnia 6 listopada 2008 roku, III CZP 101/08) – Sąd Apelacyjny w pełni podziela.

Z przedstawionych względów apelacja pozwanego podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Za częściowo uzasadnione natomiast uznał Sąd Apelacyjny zażalenie powódek.

Słusznie podnoszą w zażaleniu powódki, że w rozpoznawanej sprawie zachodziły podstawy do zastosowania art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może odstąpić od przewidzianego w ust. 2 i 3 obciążenia kosztami sądowymi. W ocenie Sądu Apelacyjnego za przyjęciem, że zachodził w rozpoznawanej sprawie „wypadek szczególnie uzasadniony” przemawia charakter sprawy oraz wysokość opłat sądowych, które ściągnięte z zasądzonego roszczenia na rzecz powódek stosownie do art. 113 ust. 2 - miałyby znaczący wpływ na faktyczną wysokość uzyskanego przez powódki odszkodowania. Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżone orzeczenie i obciążył powódki jedynie częścią opłat od których były zwolnione, a które nie obciążały przeciwnika oraz w całości nieuiszczonymi wydatkami (art. 386 § 1k.p.c. w zw. z art. 397 2 k.p.c.).