Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 664/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Świerk

Sędziowie: SSO Dariusz Zrębiec

SSO Anna Romańska (spr.)

Protokolant: protokolant Małgorzata Dąbek

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów- Mirosławy Kawalec

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 24 maja 2016 r. i 17 czerwca 2016 r.

sprawy K. D. oskarżonego o przestępstwo z art. 284 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Rzeszowie

z dnia 26 sierpnia 2015 r., sygnatura akt II K 5/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  ustala, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego czynu w dniu 14 października 2011r.,

2.  uchyla rozstrzygnięcie o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności;

3.  w miejsce orzeczonej kary pozbawienia wolności na podstawie art. 284§2 kk w zw. z art.37 a kk wymierza oskarżonemu karę grzywny w wymiarze 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych);

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. C. Kancelaria Adwokacka w R. kwotę 723,24 zł (siedemset dwadzieścia trzy 24/100 złote) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżonego od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSO Anna Romańska SSO Marcin Świerk SSO Dariusz Zrębiec

Sygn. akt II Ka 664/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Rzeszowie wyrokiem z dnia 26 sierpnia 2015 roku sygn. akt II K 5/14 w sprawie oskarżonego K. D. uznał go za winnego tego, że w dniu 30 września 2011 r. w R. przy ul. (...) prowadząc działalność gospodarczą (...) K. D. przywłaszczył powierzoną rzecz ruchomą w postaci samochodu osobowego marki F. (...) o nr rej. (...), nr VIN (...) o wartości 25 tyś. zł na szkodę firmy (...) S.A. z/s w R., tj. czynu stanowiącego występek z art. 284 § 2 kk i za to na podstawie art. 284 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat. Nadto Sąd Rejonowy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. A. C. w R. 1667,88 zł tytułem wynagrodzenia za występowanie jako obrońca z urzędu oskarżonego K. D., zaś na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, a wydatkami obciążył Skarb Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, a także oskarżony.

Obrońca w apelacji zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:

1.  na zasadzie art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, który miał wpływ na treść orzeczenia, w związku z niewłaściwą oceną materiału dowodowego sprawy i ukształtowanie przekonania sądu na podstawie wybranych, a nie wszystkich dowodów, ocenianych dowolnie, ani swobodnie z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania a to poprzez przyjęcie, że K. D. w dacie 30 września 2011 r. posiadał zamiar przywłaszczenia powierzonego mu samochodu natomiast wszelkie mające miejsce następnie zachowania oskarżonego, w tym jego kontakty z przedstawicielami pokrzywdzonej spółki miały jedynie „charakter maskujący jego rzeczywiste intencje”, zaś nie miał on rzeczywistego zamiaru dokonania zwrotu pojazdu, podczas gdy prawidłowa ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego przeczy takim ustaleniom, a to przede wszystkim fakt, że:

a.  oskarżony, wbrew ustaleniom sądu I instancji w żaden sposób nie rozporządził powierzonym samochodem, nie sprzedał go, nie darował go, w żaden sposób przez ponad 5 miesięcy, kiedy to pozostawał on w jego posiadaniu, nie użył go choćby jednokrotnie, nie osiągnął z tego tytułu żadnej korzyści majątkowej, ani żadnej innej uzasadniającej chęć przywłaszczenia, wręcz przeciwnie poniósł z tytułu jego posiadania straty;

b.  oskarżony nie posiadał żadnego motywu do przywłaszczenia samochodu, w szczególności wobec historii współpracy z pokrzywdzoną spółką, dokonywania wcześniej wielokrotnie na jej rzecz zlecanych mu napraw wielu samochodów;

c.  oskarżony podjął próbę zwrotu samochodu, jednakże do jego wydania nie doszło na skutek braku przedstawienia przez pracowników pokrzywdzonej stosownego pełnomocnictwa uprawniającego do jego odbioru;

d.  oskarżony podjął próbę zwrotu samochodu, do czego nie doszło na skutek odmowy pokrzywdzonej, która nie zgodziła się na podpisanie dokumentu, z którego wynikało, że silnik umieszczony w samochodzie stanowi własność K. D. i uzależniała przyjęcie samochodu od przyznania się przez oskarżonego do winy w naprawie silnika;

e.  oskarżony oferował pracownicy pokrzywdzonej spółki swój samochód jako zastępczy na okres naprawy samochodu wydanego;

f.  oskarżony jak wynika z jego wyjaśnień, treści e-maili oraz zeznań W. B., wnosił aby policja zabezpieczyła samochód na parkingu strzeżonym do czasu rozstrzygnięcia sporu cywilnego pomiędzy nim a pokrzywdzoną spółką.

względnie

2.  na zasadzie art. 438 pkt 1 k.k. (tu: zapewne obrońcy chodziło o k.p.k – uwaga SO) w zw. z art. 30 k.k. obrazę przepisów prawa materialnego skutkującą przyjęciem, że oskarżony dopuścił się bezprawnego czynu polegającego na zatrzymaniu samochodu celem zabezpieczenia przysługujących mu wobec pokrzywdzonej roszczeń w sposób zawiniony, podczas gdy w rzeczywistości nie można poczynić oskarżonemu zarzutu, że powinien on wiedzieć, że nie jest uprawniony aby skorzystać z prawa zatrzymania regulowanego dyspozycją art. 461 k.c.

względnie w razie nieuwzględnienia powyższych

3.  na zasadzie art. 438 § 3 k.k. (tu: zapewne obrońcy chodziło o art. 438 pkt 4 kpk – uwaga SO) rażącą niewspółmierność kary poprzez orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż wobec małego stopnia zawinienia oskarżonego wystarczające jest orzeczenie kary grzywny – jak uczynił to Sąd Rejonowy w Rzeszowie wydając wyrok nakazowy.

Obrońca wniósł o zmianę wyroku sądu I instancji i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, względnie uchylenie wyroku sądu I instancji i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, bądź ewentualnie złagodzenie wymierzonej oskarżonemu kary poprzez orzeczenie wobec niego kary grzywny.

Nadto obrońca wniósł o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Oskarżony w osobistej apelacji (k. 509-511) sformułował zarzuty i wnioski tej samej treści co jego obrońca.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacje oskarżonego i jego obrońcy zasługują w części na uwzględnienie, w szczególności w zakresie ustalenia faktycznego dotyczącego czasu popełnienia czynu przez oskarżonego, a nadto w zakresie dotyczącym wymiaru kary.

Na wstępie rozważań stwierdzić należy, że ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego dotyczące stwierdzenia faktu i zamiaru bezpośredniego przywłaszczenia samochodu przez oskarżonego K. D. są prawidłowe. Sąd Rejonowy w sposób możliwie pełny przeprowadził postępowanie dowodowe, a następnie zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 7 k.p.k. prawidłowo ocenił zgromadzony materiał dowodowy stwierdzając, że oskarżony przywłaszczył sobie samochód osobowy marki F. (...) na szkodę firmy (...) SA w R.. Prawidłowo ocenione jako wiarygodne zeznania świadków I. K., J. P., P. K., częściowo wiarygodne zeznania R. L., a także treść dokumentów , w tym korespondencji pomiędzy oskarżonym a firmą (...) w sposób niebudzący wątpliwości co do zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wskazują, że oskarżony zatrzymał w swoim posiadaniu przedmiotowy samochód, odmawiając jego wydania do czasu uregulowania przez pokrzywdzoną kwestii finansowych zgodnie z nieuzasadnionymi, bo zawyżonymi w znacznym stopniu żądaniami oskarżonego.

Sąd Rejonowy jedynie nieprawidłowo przyjął, powielając datę czynu wskazaną w akcie oskarżenia, że przywłaszczenie przez oskarżonego nastąpiło już 30 września 2011r. , dzień ten bowiem był to dzień powierzenia samochodu w celu wykonania w warsztacie zleconej naprawy. Owszem był to również dzień ustalonego zwrotu pojazdu, który nie nastąpił, lepszy brak tego zwrotu był uzgodniony z przedstawicielką pokrzywdzonej Spółki dysponującą samochodem w celu podjęcia dalszych napraw wynikłych z awarii, która nastąpiła w warsztacie. Dzień, w którym oskarżonym przejawił swój zamiar zatrzymania samochodu dla siebie był to dzień kiedy w sposób jasny i kategoryczny oświadczył, że nie wyda samochodu dopóki nie uzyskała zapłaty kwoty, którą to kwotę zawyżył w stosunku do tej która była mu należna. Jak wynika z wiarygodnych zeznań I. K. (k.2) było to w dniu 14 października 2011 roku. Przy czym w tym miejscu należy podkreślić, że oskarżony nie miał żadnego powodu, aby kwestionować uprawnienie I. K. do odbioru pojazdu, skoro była to osoba, która oddała pojazd w celu naprawy i to nie po raz pierwszy reprezentując pokrzywdzoną spółkę w stosunku do oskarżonego i oskarżony w przypadku wcześniejszego serwisowania tego samego samochodu nie miał wątpliwości co do uprawnienia I. K. do dysponowania autem.

Zatem prawidłowo za czas popełnienia czynu przez oskarżonego należy przyjąć datę 14 października 2011 roku. Jest to ustalenie korzystniejsze dla oskarżonego z racji tego, że oznacza iż przywłaszczenie mienia nie nastąpiło już w dniu powierzenia samochodu, a więc przez 2 tygodnie samochód znajdował się we władztwie oskarżonego w sposób legalny i dopiero później oskarżony przejawił zamiar jego przywłaszczenia.

Odnosząc się do zarzutu apelacji, że zachowania oskarżonego nie mogą świadczyć o zamiarze przywłaszczenia samochodu, stwierdzić należy że jest on bezzasadny. W tym miejscu należy się jednak w pierwszym rzędzie odnieść do interpretacji pojęcia „przywłaszczenia”. Obrońca w uzasadnieniu apelacji podnosi że oskarżony nie używał przedmiotowego samochodu, nie włączył go do swojego majątku, nie osiągnął żadnej korzyści z tytułu posiadania samochodu, nie próbował go sprzedać, darować, rozebrać na części. Stwierdzić należy, że te powołane argumenty nie stoją na przeszkodzie uznaniu, że oskarżony zarzucanego przywłaszczenia się dopuścił.

Cytując w tym miejscu fragmenty opracowania Anety Sośnickiej pt. Przestępstwo i wykroczenie przywłaszczenia w polskim prawie karnym. (SIP Lex) stwierdzić bowiem należy co następuje:

„Zachowanie sprawcy przestępstwa określonego w art. 284 § 1 k.k. polega na przywłaszczeniu sobie cudzej rzeczy ruchomej lub cudzego prawa majątkowego. Długoletnie funkcjonowanie w polskim systemie prawa karnego przestępstwa przywłaszczenia w praktycznie niezmienionym kształcie pozwoliło na wypracowanie jednolitego sposobu rozumienia znamienia „przywłaszcza". W najogólniejszej definicji przywłaszczenie należy rozumieć jako postąpienie z cudzą rzeczą ruchomą znajdującą się w posiadaniu sprawcy jak ze swoją własnością z wykluczeniem osoby uprawnionej lub też jak uprawniony w przypadku prawa majątkowego.

W doktrynie reprezentowano różne koncepcje istoty przywłaszczenia. Spośród nich dwie mają szczególne znaczenie. Są to: teoria wartości rzeczy oraz teoria substancji. W myśl pierwszej z nich istota przywłaszczenia sprowadza się do przysporzenia korzyści z przywłaszczonego mienia. Z kolei druga kładzie nacisk na element uczynienia przez sprawcę swojej własności z przywłaszczonej rzeczy. W polskiej literaturze i orzecznictwie przyjęła się zmodyfikowana wersja teorii substancji. Zgodnie z nią przyjmuje się, że przywłaszczenie polega nie tyle na nabyciu własności przez przywłaszczającego, które nigdy przy przywłaszczeniu nie zachodzi, ale na postępowaniu przez niego z rzeczą jak właściciel, a więc tak jakby przysługiwało mu odpowiednie prawo do rzeczy.

Chcąc podać pełną definicję przywłaszczenia w rozumieniu kodeksu karnego, należy stwierdzić, że jest to bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej, rozporządzenie znajdującą się w posiadaniu sprawcy cudzą rzeczą ruchomą jak swoją własnością poprzez włączenie jej do swojego majątku i powiększenie w ten sposób swojego lub innej osoby stanu posiadania bądź też wykonanie w inny sposób w stosunku do rzeczy uprawnień właścicielskich. (…)

W przypadku przestępstwa przywłaszczenia charakterystyczne jest utrzymywanie przez sprawcę spowodowanego przez niego stanu pozbawienia osoby uprawnionej możliwości dysponowania rzeczą lub wykonywania prawa majątkowego. Stan ten nie musi wprawdzie odznaczać się stałością, ale powinien utrzymywać się przez pewien czas, charakteryzować się pewną trwałością. (…)

Dla popełnienia przestępstwa przywłaszczenia nie ma znaczenia to, że sprawca zwróci pokrzywdzonemu przywłaszczoną rzecz, nawet jeśli będzie ona w stanie nienaruszonym, lub też zwróci mu taką samą rzecz czy równowartość pieniężną tej rzeczy. Późniejszy zwrot przywłaszczonej rzeczy nie przekreśla bowiem faktu, że sprawca wypełnił swoim działaniem ustawowe znamiona przestępstwa przywłaszczenia, nie wyłącza karalnego zamiaru istniejącego w chwili dokonania czynu. "

Przykładem przyjęcia wyżej opisanej mieszanej definicji przywłaszczenia jest wyrok SN z 2015.02.02, III KK 289/14 (Biul.PK 2015/2/56-60 )

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że okolicznością niebudzącą wątpliwości jest to, iż oskarżony miał zamiar oddać samochód pokrzywdzonej pod warunkiem uiszczenia żądanej przez niego kwoty. Nie przekreśla to możliwości przypisania mu znamion z art. 284 § 2 k.k. , gdyż zatrzymując samochód, odmawiając jego wydania do czasu zapłaty oskarżony postępował z rzeczą tak jak właściciel, tak jakby miał prawo dysponowania rzeczą z wyłączeniem uprawnienia spółki (...). Oskarżony wprawdzie nie miał zamiaru włączenia na stałe rzeczy do swojego majątku, ale działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przetrzymując ją w celu zmuszenia pokrzywdzonej spółki do zapłaty określonej przez K. D. kwoty i ten stan cechował się pewną trwałością, która w realiach niniejszej sprawy obejmowała okres około pięciu miesięcy, zakończony wydaniem samochodu przez oskarżonego na wezwanie organu śledczego. Dla oceny zachowania oskarżonego co do realizacji znamion przywłaszczenia nie ma znaczenia to, że oskarżony w dniu 21.10.2011r. proponował sam policjantom, aby zabrali samochód, ale na przechowanie organu do czasu rozstrzygnięcia sporu o zapłatę między nim, a pokrzywdzoną spółką. W ten sposób oskarżony bowiem nadal przejawiał wobec pojazdu zachowania takie, jakby to jemu miało przysługiwać prawo do rzeczy i dysponowania nią poprzez przekazanie Policji zamiast prawowitemu właścicielowi. Nadto zważyć należy, że kwestia podnoszonej przez obronę tymczasowości stanu posiadania i braku zamiaru włączenia rzeczy do majątku na stałe nie jest tak oczywista jak zdaje się to uzasadniać obrońca, skoro oskarżony kategorycznie odmawiał oddania samochodu do czasu zapłaty żądanej kwoty, pokrzywdzona zaś kategorycznie odmawiała takiej zapłaty, który to stan, przy braku rozstrzygnięć sądowych i organów ścigania mógłby się utrzymywać nie tylko trwale, ale wręcz na stałe prowadziłby do definitywnego pozbawienia pokrzywdzonej prawa dysponowania składnikiem swojego majątku.

W tym miejscu odnosząc się do kwestii czy postępowanie oskarżonego z rzeczą było bezprawne, czy też oskarżony pozostawał w ewentualnym błędzie co do bezprawności swojego czynu względnie okoliczności wyłączającej bezprawność. (art. 29 i 30 Kodeksu karnego) stwierdzić należało co następuje.

Oczywistym jest, że przepis art. 284 k.k. nie znajduje zastosowania w sytuacjach, gdy sprawca zatrzymuje rzecz ruchomą będącą własnością osoby, w stosunku do której przysługuje mu prawo zatrzymania . Zgodnie z art. 461 kc §1 zobowiązany do wydania cudzej rzeczy może ją zatrzymać aż do chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących mu roszczeń o zwrot nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody przez rzecz wyrządzonej (prawo zatrzymania). Wg § 2. przepisu powyższego nie stosuje się, gdy obowiązek wydania rzeczy wynika z czynu niedozwolonego albo gdy chodzi o zwrot rzeczy wynajętych, wydzierżawionych lub użyczonych.

Słusznie Sąd Rejonowy wspierając swoje rozważania orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 stycznia 2013 r. I ACa 1074/12 LEX nr 1289613 uznał, że treść prawa zatrzymania regulowanego art. 461 § 1 k.c. nie może stanowić podstawy do zatrzymania całego pojazdu z powodu nieuregulowania należności za naprawę, gdyż wynagrodzenie za naprawę samochodu nie jest nakładem na rzecz w rozumieniu tego przepisu.

Apelujący nie kwestionują zresztą takiego poglądu prawnego, natomiast wywodzą, że skoro kwestia tego typu wymagała orzeczenia sądu rzędu Sądu Apelacyjnego i to w sytuacji, kiedy Sąd Okręgowy orzekający w I instancji w tejże sprawie rozstrzyganej przez Sąd Apelacyjny w Warszawie stanął na stanowisku o prawnej możliwości zatrzymania przez pozwanego samochodu, to znaczy, że oskarżony K. D. był w usprawiedliwionym błędzie co do prawa (a raczej bardziej poprawnie co do okoliczności wyłączającej bezprawność).

W sytuacji oskarżonego można by rozważać kwestię błędu co do okoliczności wyłączającej bezprawność (prawa zatrzymania), jeśliby oskarżony żądał zapłaty wynagrodzenia rzeczywiście mu należnego. Natomiast po pierwsze żądał on zapłaty kwoty wyższej niż przysługiwała mu z tytułu zawartej umowy, gdyż obejmowała dodatkową naprawę, za którą pokrzywdzona nie miała obowiązku zapłaty, skoro wynikała ona z winy wykonującego zlecenie warsztatowe (zgodnie z art. 471 kc dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi), po drugie w tej nienależnej części faktury oskarżony dodatkowo zawyżył kwotę zakupu silnika, który zakupił za 3.000 zł, a w wystawionej przez siebie fakturze wskazał na wartość brutto silnika 9.000 zł, co nie miało jakichkolwiek podstaw faktycznych, ekonomicznych oraz prawnych .

Gdyby właśnie nie to, po pierwsze nieuzasadnione, a po drugie zawyżone żądanie, to pokrzywdzona dokonałaby zapłaty za zleconą naprawę i oskarżony nie miałby żadnego powodu, aby samochód zatrzymywać.

Dodatkowo wskazać należy, że oskarżony w pełni zdawał sobie sprawę z bezzasadności swoich roszczeń, skoro najpierw zapewniał I. K., że wszelkie dodatkowe koszty związane z dodatkowej naprawy są po stronie jego warsztatu. Okoliczności jego zachowania wskazują, że dopiero później postanowił wykorzystać sytuację i nie dość że pokryć poniesione przez siebie koszty wymiany silnika z majątku pokrzywdzonej Spółki, to jeszcze je zawyżyć odnosząc z tego dodatkową korzyść majątkową. Nie sposób więc przyznać racji apelacjom co do braku motywacji i chęci osiągnięcia korzyści przez oskarżonego przy zatrzymaniu samochodu, skoro miał być to środek służący do uzyskania wyżej opisanej korzyści majątkowej.

Odnosząc się w tym miejscu do dowodu przedstawionego przez oskarżonego w postaci polis ubezpieczeniowych OC, stwierdzić należy, że posiadanie takiego ubezpieczenia przez oskarżonego nie przeczy temu, że w rozpoznawanej sytuacji nie chciał on korzystać z ubezpieczenia i wolał nie tylko przerzucić koszty dodatkowej naprawy na pokrzywdzoną spółkę ale i uzyskać kwotę zawyżoną w stosunku do poniesionych kosztów naprawy.

Reasumując oskarżony swoim zachowaniem opisanym w zaskarżonym wyroku, z tym, że mającym miejsce 14 października 2011r. wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 284§2 kk działając z zamiarem bezpośrednim w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Wobec zmiany ustalenia co do daty czynu, okoliczności oferowania przez oskarżonego pracownicy pokrzywdzonej spółki samochodu zastępczego na okres naprawy samochodu nie mają wpływu na treść rozstrzygnięcia, skoro taka oferta dotyczyła okresu poprzedzającego przywłaszczenie.

Zupełnie nietrafiony jest zarzut, iż o braku zamiaru przywłaszczenia świadczy to, że oskarżony podjął próbę zwrotu samochodu, do czego nie doszło na skutek odmowy pokrzywdzonej, która nie zgodziła się na podpisanie dokumentu, z którego wynikało, że silnik umieszczony w samochodzie stanowi własność K. D. i uzależniała przyjęcie samochodu od przyznania się przez oskarżonego do winy w naprawie silnika. Postępując tak pokrzywdzona zaprzeczała nieuzasadnionym żądaniom oskarżonego, które powodowałyby po jej stronie niekorzystne rozporządzenie mieniem.

Zmieniając wyrok Sąd Okręgowy złagodził wymierzoną oskarżonemu karę. Po pierwsze Sąd Okręgowy wziął pod uwagę korzystniejsze ustalenie, że oskarżony zrealizował znamiona przywłaszczenia nie w dniu powierzenia mienia ale dwa tygodnie później, a ponadto wziął pod uwagę ustalenie dotyczące braku uprzedniej karalności oskarżonego w dacie orzekania w II instancji. Mając na uwadze status oskarżonego jako osoby niekaranej uprzednio, odmiennie niż uczynił to Sąd Rejonowy należy ocenić okoliczności dotyczące przeszłości oskarżonego i dlatego też Sąd Okręgowy uznał, że wobec oskarżonego wystarczające jest dla osiągnięcia celów nie tylko represyjnych ale i wychowawczych wymierzenie kary grzywny. Sąd Okręgowy zastosował przy tym obecnie obowiązujące przepisy kodeksu karnego, które przewidują nową instytucję ustawowego wymiaru kary z art. 37 a kk, zgodnie z którym jeżeli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, można zamiast tej kary orzec grzywnę albo karę ograniczenia wolności, o której mowa w art. 34 § 1a pkt 1 lub 4. Sąd zgodnie z postulatem obrońcy wymierzył oskarżonemu karę grzywny.

Jej wymiar Sąd Okręgowy określił na 150 stawek dziennych ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 20 zł. Określając liczbę stawek Sąd uwzględnił stopień społecznej szkodliwości czynu oceniony jako wyższy niż średni biorąc pod uwagę naruszenie dobra prawnego jakim jest mienie, wartość przywłaszczonego mienia, okres pozbawienia pokrzywdzonej spółki władztwa nad rzeczą. Określając wartość stawki dziennej Sąd wziął pod uwagę możliwości finansowe oskarżonego.

W konsekwencji zmiany rodzaju kary, Sąd Okręgowy uchylił rozstrzygnięcie o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności. W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok Sąd Okręgowy utrzymał w mocy.

Orzeczenie oparto o treść art. 437§1 i 2 kpk.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. C. Kancelaria Adwokacka w R. kwotę 723,24 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym uwzględniając liczbę dni rozpraw przeprowadzonych w postępowaniu odwoławczym oraz stawkę VAT.

Mając na uwadze sytuację materialną oskarżonego, a także to, że apelacje w dużej mierze okazały się skuteczne, Sąd na podstawie art. 624§1 kpk zwolnił oskarżonego od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSO Anna Romańska SSO Marcin Świerk SSO Dariusz Zrębiec