Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 476/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Ewa Tomaszewska

Sędziowie: SA Andrzej Lewandowski

SA Marek Machnij (spr.)

Protokolant: stażysta Krzysztof Domitrz

po rozpoznaniu w dniu 2 marca 2016 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa W. K.

przeciwko P. S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 22 października 2014 r. sygn. akt XV C 323/14

1) oddala apelację,

2) oddala wniosek pozwanego o zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Machnij SSA Ewa Tomaszewska SSA Andrzej Lewandowski

Sygn. akt: I ACa 476/15

UZASADNIENIE

Powód W. K. domagał się zasądzenia od pozwanego P. S. kwoty 80.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za nienależyte wykonanie obowiązków pełnomocnika z urzędu. Powód wskazał, że pozwany wniósł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w sprawie I ACa (...) bez jednoczesnego złożenia wniosku o przywrócenie terminu do jej wniesienia, chociaż powinien to uczynić z uwagi na to, że został wyznaczony w miejsce innego pełnomocnika z urzędu, w związku z czym skarga kasacyjna została odrzucona, a zażalenie wniesione w imieniu powoda przez pozwanego na jej odrzucenie nie zostało uwzględnione. Ponadto powód powołał się na to, że pozwany wbrew jego prośbom nie spotkał się z nim w areszcie, a tym samym wykazał brak szacunku dla niego. W konsekwencji powód twierdził, że pozwany naruszył zasady etyki wykonywania zawodu radcy prawnego, działając nierzetelnie i niezgodnie z przepisami prawa, przez co pozbawił go prawa do obrony i spowodował szkodę po jego stronie, wyliczoną jako wartość roszczenia, którego dotyczyła skarga kasacyjna i kosztów, jakimi został on obciążony od oddalonego zażalenia.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, zaprzeczając, aby nienależycie wykonał powierzone mu obowiązki pełnomocnika powoda w urzędu w w/w sprawie.

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 22 października 2014 r. oddalił powództwo w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 2 października 2009 r. sygn. akt I ACa (...) oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 8 lipca 2009 r. sygn. akt I C (...). Sąd Apelacyjny w Gdańsku postanowieniem z dnia 16 listopada 2009 r. ustanowił dla powoda pełnomocnika z urzędu w postępowaniu kasacyjnym i w postępowaniu o stwierdzenie niezgodności z prawem orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wydanych w sprawie sygn. akt I ACa (...).

Odpis wyroku Sądu Apelacyjnego wraz z uzasadnieniem został doręczony ówczesnemu pełnomocnikowi powoda w dniu 4 grudnia 2009 r. Pismem procesowym z dnia 2 lutego 2010 r. radca prawny G., działając jako wyznaczony przez Okręgową Izbę Radców Prawnych w G. pełnomocnik powoda z urzędu, złożył opinię o braku podstaw do wniesienia skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 2 października 2009 r. sygn. akt I ACa (...), jak również wniesienia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem tego wyroku. Powód wniósł o wyznaczenie dla niego innego pełnomocnika, w związku z czym w dniu 30 marca 2010 r. dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w G. wyznaczył dla niego nowego pełnomocnika w osobie pozwanego radcy prawnego P. S..

Pismem z dnia 14 kwietnia 2010 r. pozwany poinformował powoda, że został ustanowiony jego pełnomocnikiem z urzędu w sprawie zawisłej przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku w sprawie o sygnaturze akt I ACa (...), zapoznał się aktami sprawy i oczekuje na przedstawienie stanowiska powoda w tej sprawie celem umożliwienia pozwanemu podjęcia dalszych czynności. Jednocześnie pozwany zwrócił się z prośbą do powoda o potraktowanie tej sprawy jako pilnej z uwagi na biegnące terminy oraz wskazał numer swojego telefonu celem ewentualnego kontaktu.

W dniu 7 czerwca 2010 r. pozwany, mimo braku współpracy ze strony powoda, wniósł w jego imieniu skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 2 października 2009 r. sygn. akt I ACa (...). Nie złożył jednak wniosku o przywrócenie terminu do jej wniesienia z uwagi na brak argumentów ku temu. Pismem z tego samego dnia pozwany zawiadomił powoda, że mimo braku kontaktu z nim skierował skargę kasacyjną w powyższej sprawie i załączył kserokopię wniesionej skargi. Pismem z dnia 11 czerwca 2010 r. powód poinformował go, że otrzymał odpis skargi kasacyjnej i oświadczył, że po jej przeanalizowaniu popiera wyrażone w niej stanowisko. Jednocześnie powód przeprosił pozwanego za utrudnienia ze swojej strony.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku postanowieniem z dnia 28 czerwca 2010 r. odrzucił wniesioną przez pozwanego skargę kasacyjną. W dniu 9 lipca 2010 r. pozwany, działając jako pełnomocnik powoda z urzędu, złożył zażalenie na w/w postanowienie, informując o tym powoda w piśmie z dnia 8 lipca 2010 r. oraz załączając kserokopię tego postanowienia i kserokopię zażalenia. W piśmie z dnia 21 lipca 2010 r. powód odniósł się do tego pisma, wskazując, że po zbadaniu stanowiska przedstawionego przez pozwanego w zażaleniu, doszedł do wniosku, że argumentacja Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z dnia 28 czerwca 2010 r. jest gołosłowna, a pozwany, w ocenie powoda, oczywiście nie uchybił terminowi do wniesienia skargi kasacyjnej.

Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 26 listopada 2010 r. oddalił powyższe zażalenie i zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 1.800 zł tytułem kosztów postępowania zażaleniowego. Pismem z dnia 3 lutego 2011 r. pozwany powiadomił powoda o oddaleniu zażalenia i zasądzeniu od niego kwoty 1.800 zł tytułem kosztów postępowania zażaleniowego. Ponadto wskazał na konsekwencje prawne tego rozstrzygnięcia, w tym na wyczerpanie jego umocowania. W odpowiedzi powód pismem z dnia 10 lutego 2011 r. oświadczył, że aprobuje stanowisko pozwanego wyrażone w jego piśmie i załączonej dokumentacji oraz zwrócił się z prośbą o dokonanie czynności procesowych, które pozwany uważa za słuszne i poinformowanie go o ich podjęciu, jak również o przesłanie ewentualnych pism strony przeciwnej.

Pismem z dnia 25 czerwca 2012 r. powód poinformował pozwanego, że nie posiada wiedzy o podejmowanych przez niego krokach w sprawie, w szczególności, czy wniesiona skarga kasacyjna została rozpoznana i czy Sąd Najwyższy wydał stosowne orzeczenie w sprawie, w związku z czym zwrócił się do pozwanego z prośbą o udzielenie mu tych informacji oraz nadesłanie skargi, odpowiedzi na skargę i innych dokumentów sądowych. W odpowiedzi pozwany pismem z dnia 12 lipca 2012 roku powiadomił go, że już w piśmie z dnia 3 lutego 2011 roku poinformował powoda o oddaleniu zażalenia i że na postanowienie o odrzuceniu zażaleniu nie przysługuje środek odwoławczy, w związku z czym jego umocowanie do reprezentowania powoda uległo wyczerpaniu. Jednocześnie, pozwany wskazał, że wobec treści pisma powoda z dnia 10 lutego 2011 r. i niewskazania przez niego żadnych okoliczności mających wpływ na jego sytuację prawną, nie miał przesłanek do dalszego reprezentowania powoda w sprawie.

Sąd Okręgowy wskazał, że stan faktyczny w sprawie był w zasadzie bezsporny i znajdował potwierdzenie w dokumentach złożonych przez stronę pozwaną oraz znajdujących się w aktach sprawy I ACa (...). Dokumenty te nie budziły zastrzeżeń Sądu, nie były również kwestionowane przez strony. Sąd ten podkreślił, że zgodnie z art. 6 k.c. i art. 232 zd. 1 k.p.c. na powodzie spoczywał ciężar dowodzenia faktów i przytoczenia dowodów. Powód wniósł w pozwie o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy I ACa (...), ale przeprowadzenie takiego dowodu jest niedopuszczalne i możliwe jest jedynie dopuszczenie dowodu z określonych dokumentów zawartych w aktach innej sprawy. Ponadto na podstawie art. 299 k.p.c. a contrario Okręgowy Sąd pominął dowód z przesłuchania powoda, ponieważ zrezygnował on z jego przeprowadzenia przez odmowę doprowadzenia go w tym celu. Przeprowadzony został natomiast dowód z przesłuchania pozwanego, ograniczony do okoliczności, dotyczących jego kontaktów z powodem w czasie zastępowania go charakterze pełnomocnika i wniesienia skargi kasacyjnej.

Powód nie sprecyzował podstawy prawnej swojego roszczenia o zadośćuczynienie, ale wskazał, że wywodzi je z dwóch okoliczności faktycznych: z naruszenia przez pozwanego zasad etyki wykonywania zawodu radcy prawnego i przepisów prawa podczas reprezentowania go w charakterze pełnomocnika z urzędu w sprawie I ACa (...) oraz przez braku kontakt z powodem w areszcie, co miało świadczyć o braku szacunku. Takie żądanie może podlegać ocenie jako roszczenie z tytułu niewłaściwego wykonania zobowiązania, a więc odpowiedzialności kontraktowej z art. 750 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 355 k.c. albo z tytułu naruszenia dóbr osobistych przez uchybienie zasadom etyki radcy prawnego, rodzące odpowiedzialność deliktową na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. albo wyjątkowo art. 471 k.c.

W pierwszym przypadku chodziłoby faktycznie o odszkodowanie, a nie zadośćuczynienie, ale z uwagi na możliwe nierozróżnianie tych pojęć przez powoda, należało zbadać także taką możliwość. W tym zakresie Sąd Okręgowy – po analizie charakteru zobowiązania do świadczenia pomocy prawnej z urzędu oraz zachowania pozwanego w świetle przepisów prawa i zasad etyki wykonywania zawodu radcy prawnego – doszedł do wniosku, że opisane w pozwie zachowanie pozwanego nie stanowiło naruszenia jakichkolwiek norm obowiązujących przy wykonywaniu zawody radcy prawnego, a wręcz przeciwnie pozwany, jako pełnomocnik powoda z urzędu, działał z należytą starannością. Sąd Okręgowy podkreślił, że dla prawidłowego podjęcia decyzji o wniesieniu lub niewniesieniu skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w sprawie I ACa (...) nie był konieczny osobisty kontakt pozwanego z powodem oraz że nie było możliwe w tamtej sprawie skuteczne wniesienie przez pozwanego skargi kasacyjnej zgodnie z wolą powoda. Pozwany, dokonując opisanych w stanie faktycznym czynności, zachował daleko idącą staranność w wykonywaniu obowiązków pełnomocnika procesowego, natomiast odrzucenie skargi kasacyjnej zostało oparte na obiektywnie niezależnych od niego okolicznościach Nie było zatem podstaw do uznania, że pozwany ponosi odpowiedzialność wobec powoda na podstawie art. 471 k.c.

Nie było także podstaw do przyjęcia, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda przez nienależyte wykonanie powyższych obowiązków lub przez delikt. Powód nie wyjaśnił, jakie jego dobra osobiste zostały naruszone przez pozwanego. W pozwie powołał się jedynie na zlekceważenie jego osoby, ale nie wykazał takiej okoliczności. Brak osobistego kontaktu pozwanego z powodem nie naruszył jakiegokolwiek dobra osobistego powoda, w szczególności godności. Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynikało zresztą, aby powód oczekiwał od pozwanego osobistego kontaktu i aby wykazywał niezadowolenie z jego braku, lecz wręcz przeciwnie wskazywał, że aprobuje czynności pozwanego i uważa je za właściwe. Bezpodstawne jest więc jego roszczenie o zadośćuczynienie oparte na zarzucie naruszenia jego dóbr osobistych przez pozwanego.

W konsekwencji powództwo zostało oddalone w całości na podstawie art. 471 k.c. a contrario i art. 24 § 1 k.c. a contrario .

Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją przez powoda, który wniósł o jego zmianę i uwzględnienie powództwa, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Z uzasadnienia apelacji wynika, że powód zarzuca Sądowi pierwszej instancji naruszenie prawa materialnego i procesowego. Powód podniósł, że nie miał możliwości udziału w sprawie i nie przyznawano mu pełnomocnika z urzędu, wskutek czego doszło do nieważności postępowania. Ponadto wskazał, że Sąd ten oparł się jedynie na odpowiedzi na pozew bez odniesienia się do reszty materiału dowodowego, w tym jego zeznań, akt sprawy, jego dokumentacji medycznej i opinii biegłych, co było niedopuszczalne, arbitralne i skutkowało ograniczeniem jego prawa do obrony. Zarzucił ponadto, że przedwczesne i niezrozumiałe było obciążenie go kosztami postępowania bez rozważenia możliwości zastosowania art. 102 k.p.c.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny oparł się zgodnie z art. 382 k.p.c. na materiale dowodowym zebranym w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji oraz aprobował ustalenia faktyczne i wnioski prawne tego Sądu, przyjmując je za własne. Są one zgodne z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, który był wystarczający do oceny zasadności żądania dochodzonego w niniejszej sprawie przez powoda. Ocena tego materiału nie budzi wątpliwości i jest podzielana przez Sąd Apelacyjny, a zarzuty apelacyjne powoda nie zdołały jej skutecznie podważyć.

Podstawowe znaczenie ma to, że zarzuty apelacyjne – podobnie jak wcześniej twierdzenia powoda i argumentacja przytoczona w pozwie na ich poparcie – są bardzo ogólnikowe i oderwane nie tylko od zgromadzonego w sprawie materiału, ale przede wszystkim od okoliczności, związanych z wykonywaniem przez pozwanego obowiązków pełnomocnika powoda z urzędu w zakresie związanym z zaskarżeniem wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w sprawie I ACa (...). Powód formułuje swoje twierdzenia, a na obecnym etapie postępowania – zarzuty apelacyjne, w sposób całkowicie dowolny, ignorując nawet te okoliczności, które zdołano w sprawie ustalić pomimo ogólnikowości jego twierdzeń i argumentów. Jednocześnie nie odnosi się on merytorycznie do ustaleń faktycznych i wniosków prawnych przyjętych przez Sąd pierwszej instancji za podstawę wydania zaskarżonego wyroku.

Zauważyć należy, że materiał dowodowy był bardzo ograniczony wyłącznie z tej przyczyny, że powód w gruncie rzeczy w ogóle nie zgłosił w sprawie żadnych dowodów. W szczególności nie powołał się na jakąkolwiek dokumentację medyczną tudzież nie została sporządzona opinia biegłego. Nie mogło więc dojść do pominięcia takiego materiału lub jego wadliwej oceny. Sąd pierwszej instancji, przyjmując przychylną dla powoda interpretację, przeprowadził w odpowiednim zakresie dowód z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy I ACa (...). Dodać można, że te dowody były zgodne z twierdzeniami i dokumentami, które zostały przedstawione przez pozwanego w odpowiedzi na pozew. Bezpodstawny jest więc zarzut powoda, że Sąd Okręgowy oparł się jedynie na tej odpowiedzi bez odniesienia się do pozostałego materiału dowodowego. Z lektury uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika wprost przeciwnie, że Sąd ten szczegółowo i dokładnie odniósł się do wszelkich możliwych okoliczności i aspektów żądania powoda. Nie został wprawdzie przeprowadzony dowód z przesłuchania powoda, ale z jednej strony wynikało to z jego postawy, ponieważ jednoznacznie odmawiał on doprowadzenia go na rozprawę przed Sądem Okręgowym w celu jego przesłuchania, a z drugiej strony nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że przesłuchanie powoda mogłoby mieć jakikolwiek, a tym bardziej istotny, wpływ na wynik sprawy.

Podkreślić dodatkowo należy, że nie zostało naruszone prawo powoda do sądu i do reprezentowania jego interesów przed sądem. To ostatnie uprawnienie nie może być rozumiane jako bezwzględne prawo do każdorazowego żądania ustanowienia dla powoda pełnomocnika z urzędu. Z art. 117 § 5 k.p.c. wynika, że jedną z przesłanek przyznania stronie pomocy pełnomocnika z urzędu jest uznanie przez sąd orzekający, że udział adwokata lub radcy prawnego jest w sprawie niezbędny. Zasadność przyznania pełnomocnika z urzędu każdorazowo podlega więc ocenie sądu.

Z tego punktu widzenia wziąć trzeba pod uwagę, że w toku postępowania wniosek powoda o ustanowienie pełnomocnika z urzędu został oddalony przez Sąd pierwszej instancji (zob. postanowienie Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 2 stycznia 2013 r. k. 10), a zażalenie powoda na to postanowienie zostało oddalone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 kwietnia 2013 r. sygn. akt V ACz 266/13 (k. 41) wobec stwierdzenia, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał na podstawie art. 117 § 5 k.p.c., że udział pełnomocnika z urzędu w sprawie po stronie powoda nie jest potrzebny. Stanowisko takie wynikało także z postanowienia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 października 2013 r. w przedmiocie oddalenia kolejnego wniosku powoda o ustanowienie pełnomocnika z urzędu (k. 86). Aktualnie nie ma zatem żadnych podstaw do ponownego podnoszenia przez powoda kwestii odmowy ustanowienia dla niego pełnomocnika z urzędu. Wziąć trzeba ponadto pod uwagę, że z apelacji w ogóle nie wynika, na jakiej podstawie powód uważa, że udział pełnomocnika z urzędu mógłby mieć jakikolwiek wpływ na ewentualne uzyskanie przez niego korzystnego rozstrzygnięcia w sprawie.

Jednocześnie dodać należy, że powyższe okoliczności nie mogą stanowić podstawy do uznania, że z uwagi na odmówienie powodowi ustanowienia pełnomocnika z urzędu doszło do nieważności postępowania. Co do zasady nie można bowiem uznać, że odmówienie przyznania stronie – z uwagi na stwierdzenie braku przesłanek z art. 117 § 1 k.p.c. – przyznania pomocy prawnej z urzędu skutkuje nieważnością postępowania. Taka sytuacja mogłaby nastąpić w zupełnie wyjątkowych wypadkach, w których brak takiej pomocy rzeczywiście prowadziłby do niemożliwości dochodzenia lub obrony swoich praw przez stronę. Decydująca jest więc ocena konkretnych okoliczności danej sprawy. Z tego punktu widzenia nie ma zaś podstaw do uznania, że w rozstrzyganej sprawie odmówienie powodowi przydzielenia pełnomocnika z urzędu miało jakiekolwiek znaczenie dla wyniku sprawy. W szczególności nie można uznać, że doprowadziło to do pozbawienia powoda możliwości przedstawienia twierdzeń lub dowodów, które mogłyby mieć dla niego korzystne znaczenie w tej sprawie.

Na uwzględnienie nie zasługuje także zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. Jego postawienie w apelacji jest wręcz doskonałym wyrazem całkowicie dowolnego i oderwanego od faktów sposobu formułowania przez powoda podstaw zgłaszanych żądań oraz argumentacji na ich poparcie, a na obecnym etapie sprawy – zarzutów apelacyjnych. W zaskarżonym wyroku Sąd Okręgowy w ogóle nie orzekł bowiem o kosztach procesu, a tym bardziej nie obciążył powoda obowiązkiem zapłaty kosztów procesu na rzecz pozwanego bez rzekomego rozważenia możliwości zastosowania art. 102 k.p.c. W oczywisty sposób nie mogło więc dojść do naruszenia tego przepisu.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw.

Oddaleniu na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. a contrario podlegał także zgłoszony w pisemnej odpowiedzi na apelację wniosek pozwanego o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. Pozwany wprawdzie wygrał sprawę w tej instancji, ale nie przysługuje mu we własnej sprawie wynagrodzenie z tytułu kosztów zastępstwa procesowego, a jednocześnie nie wykazał on, aby poniósł inne koszty związane z obroną w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Marek Machnij SSA Ewa Tomaszewska SSA Andrzej Lewandowski