Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 290/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 maja 2016 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Alina Kowalewska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Justyna Kurzynowska-Lubecka

po rozpoznaniu w dniu 11 maja 2016 r. w Giżycku na rozprawie

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko A. N. (1), A. N. (2)

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanych A. N. (1) i A. N. (2) solidarnie na rzecz powódki A. B. kwotę 5000 zł ( pięć tysięcy złotych ) z ustawowymi odsetkami od dnia 24.03.2015r do dnia zapłaty.

2.  Zasądza od pozwanych A. N. (1) i A. N. (2) solidarnie na rzecz powódki A. B. kwotę 46,64 zł ( czterdzieści sześć 64/100 złotych ) tytułem zwrotu kosztów procesu.

3.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

4.  Nakazuje pobrać od pozwanych A. N. (1) i A. N. (2) solidarnie na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Giżycku kwotę 192 zł ( sto dziewięćdziesiąt dwa złote ) tytułem wydatków na opinię biegłego.

SSR Alina Kowalewska

Sygn. akt I C 290/15

UZASADNIENIE

Powódka A. B. reprezentowana przez przedstawicielkę ustawową N. M. wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych A. N. (2) i P. N. (1) kwoty 10.500 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto domagała się zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pełnomocnik powódki podał, iż pozwani nie zachowali zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt, przez co należący do nich pies zaatakował małoletnią A. B., wskutek czego doznała ona uszkodzenia ciała.

Pozwani A. N. (2) i P. N. (1) wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych. Przyznali, iż w dniu 09.07.2014 r. doszło do zdarzenia z udziałem chowanego przez nich psa. Twierdzili jednak, iż do wypadku nie doszło z ich winy, bowiem pies był zamknięty, natomiast małoletnia powódka pozostawiona była bez opieki, a upomniana przez pozwanego nie zastosowała się do polecenia. Nadto matka małoletniej powódki w jakikolwiek sposób nie zareagowała na zbliżenie się przez nią do psa.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 9 lipca 2014 r. w G. przy ulicy (...) w solarium prowadzonym przez pozwaną A. N. (2) doszło do pogryzienia małoletniej powódki A. B. przez psa należącego do pozwanej oraz jej męża pozwanego P. N. (2).

W chwili zdarzenia pies wraz z pozwanym znajdował się w części budynku przeznaczonej dla klientów solarium, gdzie przebywała również małoletnia powódka A. B.. Pies nie miał założonego kagańca. Wcześniej nie zachowywał się agresywnie, posiadał szczepienie przeciwko wściekliźnie. A. B., mająca 4,5 roku, w chwili zdarzenia pozostawała pod opieką matki N. M., która przebywała w tym samym pomieszczeniu.

Bezpośrednio po zdarzeniu małoletnia przetransportowana została do szpitala w G., a następnie skierowana do Wojewódzkiego Szpitala (...) w O., gdzie stwierdzono rany kąsane twarzy w okolicy górnej wargi, nosa, prawego policzka i zaopatrzono je chirurgicznie. Dziecko zaszczepiono przeciwko wściekliźnie.

W dniu 14 lipca 2014 r. zostało wypisane do domu w stanie ogólnym stabilnym z ranami na wygojeniu. Powódka ponownie zgłosiła się do szpitala w G. celem zdjęcia szwów.

Za niezachowanie zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu psa P. N. (2) został ukarany grzywną w kwocie 50 zł.

( dowód : notatka KPP w G. ze zdarzenia – k. 19, zawiadomienie – k. 20, odpis skrócony aktu urodzenia – k. 12, fotografie – k. 8-11, 13-14, książeczka szczepień – k. 27, dokumentacja medyczna – k. 28-31, 134-138, historia choroby – k. 50, zeznania świadków: M. W. – k. 81, A. Z. – k. 81)

Pozwani pokryli koszty leczenia małoletniej powódki oraz dojazdu i powrotu z O. w kwocie 450 zł.

(okoliczność bezsporna)

Obecnie powódka posiada widoczne z niewielkiej odległości kilkumilimetrowe blizny wargi górnej, nosa i prawego policzka. Blizny są miękkie, niebolesne, bez istotnych odchyleń w kolorze w odniesieniu do skóry otaczającej. Nie powodują zaburzeń mimiki twarzy. Prawdopodobieństwo pozostania trwałych, istotnych zmian o charakterze kosmetycznym jest bardzo mało prawdopodobne. Istnieje możliwość całkowitego zniknięcia blizn. Doznane uszkodzenia spowodowały trwały uszczerbek na zdrowiu powódki w wysokości 1%.

Do chwili obecnej powódka odczuwa lęk przy spotkaniu z psami, zdarza się, że płacze.

( dowód : opinia biegłego z zakresu chirurgii dziecięcej M. S. – k. 162, opinia uzupełniająca – k. 189, zeznania świadka T. B. – k. 81 )

Pełnomocnik powódki wezwał pozwanych do zapłaty kwoty 10.000 zł z tytułu rozstroju zdrowia małoletniej. Pozwani nie uznali swojej odpowiedzialności za zdarzenie.

( dowód : pismo z 22.09.2014 r. – k. 21, pismo z 14.10.2014 r. – k. 22, pismo z 20.10.2014 r. – k. 23, pismo z 15.12.2014 r. – k. 25)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało uwzględnieniu jedynie w części.

Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie został ustalony na podstawie okoliczności, które pozostawały poza sporem między stronami, zeznań słuchanych świadków oraz dokumentacji medycznej. Dotyczy to okoliczności zdarzenia z dnia 14 lipca 2014 r., a także ich skutków w zakresie odniesionych przez powódkę uszkodzeń ciała. Następstwa zdarzenia z dnia 14 lipca 2014 r. oraz doznany przez powódkę uszczerbek na zdrowiu został ustalony w oparciu o wnioski płynące z dopuszczonego w sprawie dowodu z opinii biegłego z zakresu chirurgii dziecięcej M. S.. Opinia biegłego nie była przez strony kwestionowana. Również w ocenie Sądu została sporządzona rzetelnie w oparciu o całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz badanie przedmiotowe powódki, a wnioski z niej płynące są jasne, logiczne i przekonywujące w świetle zasad doświadczenia życiowego.

W ocenie Sądu ustalenia poczynione w niniejszej sprawie dają podstawy do przyjęcia odpowiedzialności pozwanych za szkodę doznaną przez powódkę na podstawie art. 431 k.c. Stosownie do treści wskazanego przepisu kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. Podmiotem odpowiedzialnym jest ten, kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, przy czym sprawowanie władztwa nad zwierzęciem nie wiąże się z tytułem prawnym do niego, lecz sprawowaną pieczą przejawiającą się w nadzorze, utrzymaniu i opiece. Powyższy przepis konstruuje wzruszalne domniemanie winy osoby sprawującej władztwo nad zwierzęciem. Uwolnienie się od odpowiedzialności jest możliwe jedynie wobec wykazania, iż ani osoba chowająca lub posługująca się zwierzęciem, ani osoba, za którą ponosi ona odpowiedzialność, nie ponosi winy. Dowód braku winy wymaga wykazania, iż dochowała ona należytej staranności w nadzorze nad zwierzęciem i dopełniła wszystkich obowiązków ciążących na niej w zależności od konkretnej sytuacji uwzględniając w szczególności właściwości samego zwierzęcia, miejsce zdarzenia, osoby w nim uczestniczące.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż pozwani małżonkowie wspólnie sprawowali pieczę nad psem, a ich wina w ustalonym stanie faktycznym zdaniem Sądu nie budzi wątpliwości. Zawinienie ich przejawiało się w braku właściwej pieczy nad psem. Zwierzę znajdowało się bowiem w pomieszczeniu, do którego swobodny dostęp mieli klienci solarium. Pozwany P. N. (2) sprawujący w momencie zdarzenia bezpośredni nadzór nad psem miał świadomość i akceptował fakt, iż w jednym pomieszczeniu znajduje się pies oraz bawiące się dziecko, które zazwyczaj z uwagi na wiek nie jest świadome potencjalnego zagrożenia. Mimo to ostatecznie nie podjął wystarczających działań zmierzających do zabezpieczenia psa i odseparowania go od dziecka. Odnosząc się do podnoszonych przez niego okoliczności należy wskazać, iż zdając sobie sprawę, że pies jest chory i może odczuwać ból, jako osoba dorosła, winien przewidzieć, iż zwierzę kierując się instynktem może wyrządzić krzywdę osobom chcącym się do niego zbliżyć. W związku z powyższym zobowiązany był podjąć skuteczne działania izolujące psa od klientów solarium. Samo ewentualne zwracanie uwagi i upominanie 4-letniego dziecka nie może zostać w ocenie Sądu uznane za dochowanie należytej staranności w nadzorze nad psem. Podnoszona również przez pozwanego okoliczność, iż małoletnia powódka pozostawała pod opieką matki, nie zwalniała go od właściwego zabezpieczenia psa. Nadto Sąd miał na uwadze, iż pozwany został ukarany za niezachowanie zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu psa, a mandat karny przyjął bez zastrzeżeń.

W związku z powyższym pozwani jako osoby sprawujące trwałe i faktyczne władztwo nad zwierzęciem ponoszą pełną odpowiedzialność za wypadek, który wydarzył się w dniu 14 lipca 2014 r.

Odnosząc się do żądania powódki należy wskazać, iż na mocy art. 445 § 1 k.c. w wypadku uszkodzenia ciała sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywda jest niemajątkową postacią szkody, zaś zadośćuczynienie ma za zadanie przede wszystkim zrekompensowanie krzywdy – tj. doznanych cierpień psychicznych i fizycznych. Podstawą roszczenia odszkodowawczego jest istnienie 3 elementów: zdarzenia, szkody i związku przyczynowego. Na gruncie przedmiotowej sprawy powódka wykazała ich zaistnienie, gdyż udowodniła, iż na skutek zdarzenia z dnia 14 lipca 2014 r. doznała uszkodzenia ciała, a w konsekwencji i krzywdy, przy czym szkoda ta stanowiła normalne następstwo tego zdarzenia. Odpowiedzialność zaś za to zdarzenie ponoszą osoby sprawujące władztwo nad psem - A. N. (2) i P. N. (2).

Uznając roszczenie powódki za uzasadnione co do zasady, Sąd ustalił jego wysokość na poziomie 5.000 zł. Sąd wziął przy tym pod rozwagę stanowiska stron postępowania. Pozwani dążąc bowiem do zawarcia ugody zaproponowali kwotę 5.000 zł, którą Sąd uznał za sumę adekwatną do rozmiaru poniesionej przez powódkę krzywdy. W ocenie Sądu żądana przez powódkę kwota 10.000 zł jest znacznie zawyżona z uwagi na stosunkowo krótki okres dolegliwości bólowych, krótkotrwały proces leczenia, nieznaczną wielkość blizn i pozytywną prognozę na przyszłość. Jednocześnie jednak uszkodzenie ciała powódki w postaci blizn stanowi defekt kosmetyczny, który biorąc pod uwagę wiek, płeć oraz lokalizację przyczynia się do zwiększenia poczucia krzywdy powódki. Kwota 5.000 zł w pełni zatem zrekompensuje doznaną przez powódkę krzywdę, jednocześnie nie doprowadzając do jej bezpodstawnego wzbogacenia kosztem pozwanych.

Uznając, iż w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego zostały dostatecznie wyjaśnione wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności Sąd oddalił wniosek powódki o przesłuchanie stron postępowania.

Mając na uwadze treść art. 441 § 1 k.c. Sąd zasądził solidarnie od pozwanych A. N. (2) i P. N. (2) kwotę 5.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24.03.2015 r. – tj. dnia wniesienia powództwa – do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie na podstawie art. 100 k.p.c. Powódka wygrała sprawę w 48 %, dlatego w takim stopniu należy jej się solidarnie od pozwanych zwrot kosztów procesu.

Nieuiszczone koszty sądowe wyniosły łącznie 400,00 zł, zaś powódka została zwolniona z obowiązku ich ponoszenia. Mając na uwadze stopień uwzględnienia żądania (48 %), oraz dyspozycję przepisu art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014 r., poz. 1025 ze zm.), Sąd nakazał pobrać od pozwanych solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Giżycku kwotę 192 zł.