Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IV Ca 232/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Płocku IV Wydział Cywilny – Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodnicząca – SSO Renata Wanecka

Sędziowie SSO Wacław Banasik (spr.)

SSO Małgorzata Michalska

Protokolant st. sekr. sąd. Katarzyna Gątarek

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 lipca 2016 r. w P.

sprawy z powództwa J. G.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki i pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gostyninie z dnia 17 grudnia 2015 r.

sygn. akt I C 9/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 i 3 i powództwo oddala w całości, nie obciążając powódki J. G. należnymi pozwanemu Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. kosztami procesu,

2.  odrzuca apelację J. G.;

3.  nie obciąża powódki J. G. należnymi pozwanemu Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. kosztami procesu za II instancję.

IV Ca 232/16

UZASADNIENIE

(punktu 2 postanowienia zawartego w wyroku z dnia 13 lipca 2016 r.)

Powódka J. G. w pozwie skierowanym przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W. domagała się zapłaty kwoty 40.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 03 września 2014r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę – na podstawie art. 446 § 4 k.c. Domagała się też zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy w Gostyninie wyrokiem z dnia 17 grudnia 2015 r. w sprawie I C 9/15 zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 grudnia 2015 r., oddalając powództwo w pozostałej części oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczony został pełnomocnikowi powódki w dniu 18 stycznia 2016 r. Strona powodowa apelację wniosła w dniu 2 lutego 2016 r. (kart 144 – data nadania przesyłki na poczcie).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z treścią art. 369 § 1 k.p.c. apelację wnosi się w terminie dwutygodniowym od doręczenia stronie skarżącej wyroku z uzasadnieniem. Ponieważ doręczenie takie nastąpiło w dniu 18 stycznia 2016 r. termin wniesienia apelacji dla strony powodowej upłynął dnia 1 lutego 2016 r.. Tymczasem apelacja nadana została w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe w dniu 2 lutego 2016 r., a więc po upływie terminu z art. 369 § 1 k.p.c. Uchybienie terminu do wniesienia apelacji winno skutkować jej odrzuceniem przez Sąd Rejonowy na podstawie art. 370 k.p.c. Ponieważ Sąd I instancji tego nie uczynił apelację powódki odrzucił Sąd II instancji z mocy art. 373 k.p.c.

IV Ca 232/16

UZASADNIENIE

J. G. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W., kwoty 40.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 3 września 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kosztów procesu.

Sąd Rejonowy w Gostyninie wyrokiem z dnia 17 grudnia 2015 r. w sprawie I C 9/15 zasądził od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz J. G. kwotę 10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 grudnia 2015 r, oddalając powództwo w pozostałej części i orzekając o kosztach sadowych i kosztach zastępstwa procesowego.

Podstawą wyroku były następujące ustalenia faktyczne i rozważania.

W dniu 10 lutego 2009 r., w godzinach porannych, w miejscowości S., na ul. (...), w województwie (...), nieznany kierowca, kierujący nieznanym samochodem ciężarowym, potrącił prawidłowo jadącą oświetlonym rowerem E. F., która w wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Postanowieniem z dnia 20 kwietnia 2009 r. Prokurator Rejonowy w Gostyninie umorzył śledztwo w sprawie wypadku drogowego wobec nie wykrycia sprawcy . O śmierci siostry powódka J. G. dowiedziała się tego samego dnia, kiedy miał miejsce wypadek. Wiadomość ta wywołała u powódki silne uczucia szoku i niedowierzania. Najbardziej przeżywała fakt, że ktoś siostrę potrącił i tak po prostu odjechał nie udzielając jej żadnej pomocy W tym dniu wszyscy wspólnie przygotowywali przyjęcie niespodziankę z okazji 80 urodzin ich ojca i mieli spotkać się wieczorem. Powódka wspomina spędzone wspólnie z siostrą dzieciństwo, kiedy, jak to siostry, wspólnie się wychowywały i spędzały czas, miały wspólne koleżanki wszędzie chodziły razem. Ich relacje były bardzo silne, zawsze wspierały się w trudnych chwilach swojego życia. Całe rodzeństwo było bardzo zżyte ze sobą i kiedy już założyli własne rodziny to wszystkie święta spędzali razem. E. F. była świadkiem na ślubie powódki. Obecnie pozostały powódce po siostrze jedynie wspomnienia tych wspólnie spędzonych lat, uroczystości rodzinnych i świąt. Bezpośrednio po śmierci siostry powódka czuła się zagubiona i bardzo tęskniła za siostrą. Po śmierci siostry powódka nie korzystała z pomocy psychologicznej, próbowała sobie sama z tym wszystkim poradzić, zażywała tabletki uspokajające zakupione w aptece. Powódka nie pogodziła się ze śmiercią siostry, pierwsze miesiące po wypadku były dla niej bardzo ciężkie. W jej zachowaniu były widoczne smutek i przygnębienie. Stan ten utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Na każdej uroczystości rodzinnej powódka wspólnie z rodzeństwem wspomina zmarłą siostrę, często odwiedza jej grób na cmentarzu. Powódka nadal reaguje płaczem na wspomnienia o siostrze. W dniu 16 kwietnia 2014 r. (...) S.A., reprezentujące powódkę, zgłosiło stronie pozwanej roszczenie w kwocie 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Pozwany decyzją z dnia 3 września 2014 r. odmówił wypłaty świadczenia

Zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c., Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensować krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby, a więc złagodzić cierpienia psychiczne wywołane śmiercią osoby najbliższej i pomóc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji. Jest niewątpliwe, że między powódką i siostrą istniała silna więź emocjonalna. Siostry razem się wychowywały, wspólnie spędzały czas. Wytworzyły się między nimi naturalne, pozytywne i głębokie więzi rodzinne, które trwały niezmiennie aż do dnia tragicznego wypadku. Zmarła towarzyszyła powódce w każdej ważnej dla jej życia chwili, była świadkiem na jej ślubie, niewątpliwie odcisnęła także pozytywne piętno na kształtującym się w okresie dojrzewania powódki jej charakterze i postawie życiowej. Śmierć siostry była ciosem dla powódki. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, gdyż śmierć siostry nastąpiła nagle i nieoczekiwanie. Doszło do niej w wypadku komunikacyjnym, bez jakiegokolwiek przyczynienia się ofiary i dotknęła młodą jeszcze kobietę w pełni sił, żonę, matkę i ukochaną siostrę z którą powódka była bardzo związana i która była dla niej wielkim wsparciem. Poczucie krzywdy powódki wynikające z osobistego żalu, bólu, osamotnienia, cierpienia i bezradności po niespodziewanej śmierci siostry - może być nadal, w ocenie Sądu Rejonowego, wysokie. Ból i cierpienie zostały ponadto spotęgowane ucieczką sprawcy z miejsca zdarzenia. Z drugiej jednak strony śmierć siostry nie skutkowała zmianą dotychczasowego trybu życia powódki, nie zaburzyła w istotny sposób jej dotychczasowego funkcjonowania i nie wywołała wstrząsu psychicznego, który wymagałby podjęcia specjalistycznego leczenia, przy czym wyraźnego podkreślenia wymaga, że brak rozstroju zdrowia u poszkodowanego nie jest przesłanką zaistnienia krzywdy. Powódka nie stała się osobą samotną, w dacie wypadku miała męża i dzieci, których wsparcie niewątpliwie złagodziło przeżycia oraz poczucie krzywdy powódki. Zatem Sąd Rejonowy przyjął, iż powódka niewątpliwie nadal przeżywa boleśnie stratę siostry, ale nie rzutuje to na jej funkcjonowanie w rodzinie. Mając na uwadze powyższe okoliczności faktyczne oraz kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, Sąd I instancji odszedł do przekonania, że kwota zadośćuczynienia, która będzie odpowiednia dla powódki, to kwota 10.000 zł. Zdaniem Sądu Rejonowego zasądzona kwota zadośćuczynienia jest adekwatna do poniesionej przez nią krzywdy odczuwanej w wyniku bezpowrotnie zerwanej bliskiej więzi ze zmarłą nagle siostrą. Za przyznaniem takiej kwoty przemawiały także szczególne okoliczności sprowadzające się do faktu ucieczki sprawcy z miejsca zdarzenia, co powoduje, zdaniem Sądu Rejonowego, większy rozmiar bólu i cierpienia dotkniętych tragedią członków rodziny. Krzywda ma wprawdzie charakter niemajątkowy, dlatego niemożliwym jest przeprowadzenie matematycznego przeliczenia jej zakresu na wysokość należnego świadczenia, ale nie ulega wątpliwości, że zawsze o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy. Zadośćuczynienie, którego domaga się strona powodowa w niniejszej sprawie, służy kompensacie krzywdy po stracie osoby najbliżej, a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia, konieczności zasadniczo odmiennego urządzenia sobie życia. Żądana przez powódkę kwota zadośćuczynienia, tj. 40.000 zł, biorąc pod uwagę przytoczone wyżej okoliczności sprawy, które sąd uwzględnia przy tego rodzaju roszczeniu, jest w ocenie Sądu Rejonowego sumą wygórowaną.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia roszczenia zgłoszonego przez pozwanego Sąd uznał, iż w niniejszej sprawie przedawnienie nie nastąpiło. Przepis art. 442 1 k.c. stanowi, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (art. 442 1 §2 k.c.). Wina sprawcy i przebieg zdarzenia w niniejszej sprawie został ustalony dopiero na podstawie opinii biegłego w toku postępowania przed Sądem. Biegły jednoznacznie wskazał, że wyłączną winę za zdarzenie ponosi kierujący samochodem ciężarowym, przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek winy pokrzywdzonej E. P. dowodowe wykazało więc, że mamy do czynienia z przestępstwem z art. 177 §2 k.k. w zw. z art. 178 k.k. czyli występkiem, a zatem roszczenie powódki przedawnia się z upływem 20 lat. Tym samym zarzut pozwanego, co do przedawnienia roszczenia zgłoszonego przez J. G. okazał się bezzasadny.

Dokonując ustaleń w zakresie żądania odsetek Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska wyrażonego przez stronę powodową, w myśl którego odsetki winny być naliczone od daty 3 września 2014r., czyli daty wydania przez pozwanego decyzji kończącej proces likwidacji szkody powódki. W ocenie Sądu odsetki należało zasądzić od daty wyrokowania, albowiem dopiero postępowanie dowodowe wykazało, że mamy do czynienia z przestępstwem, czyli z roszczeniem nieprzedawnionym, co na etapie likwidacji szkody przez pozwanego nie było do końca ustalone. W tej kwestii, Sąd orzekający w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym, w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania ( wyrok SN z dnia 8.12.1997r., I CKN 361/97).

Apelację od tego wyroku złożyły obie strony.

Apelacja powódki została odrzucona.

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. zarzucił Sądowi Rejonowemu naruszenie prawa materialnego i procesowego:

1) art. 446 § 4 k.c., art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że zmarła E. F. była osobą najbliższą powódce, zaś powódka doznała krzywdy w związku ze śmiercią E. F., która to krzywda uzasadniałaby przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia; przyjęcie w stanie faktycznym niniejszej sprawy, że dla powódki odpowiednią kwotą zadośćuczynienia po śmierci E. F. będzie kwota 10.000 zł zasądzona w wyroku, która będzie spełniała funkcję kompensacyjną, podczas gdy brak jest uzasadnienia dla takiego stanowiska w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, bowiem powódka nie udowodniła, że zmarła E. F. była osobą najbliższą powódce, a także aby powódka doznała krzywdy w związku ze śmiercią E. F., która to krzywda uzasadniałaby przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia, pomiędzy powódką, a poszkodowaną nie istniały szczególe więzi, ponad zwykłe siostrzane przywiązanie, które uzasadniałyby przyznanie jej żądanych kwot z tytułu zadośćuczynienia, a bynajmniej w takiej wysokości jak te zasądzone w wyroku, od śmierci E. F. minęło już prawie 7 lat, zaś w miarę upływu czasu, stopień i nasilenie przeżywania żałoby i wspomnienia o osobie zmarłej - początkowo silniejsze, z biegiem czasu, tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, ulegają znacznemu zmniejszeniu i złagodzeniu, zaś powódka pomimo przeżycia trudnego doświadczenia, w miarę normalnie funkcjonowała w życiu codziennym i wypełniała prawidłowo swoje role społeczne, a śmierć siostry w żaden znaczący sposób nie wpłynęła na jej dalsze życie czy też nie spowodowała rezygnacji z życiowych planów, powódka nie stała się w wyniku śmierci E. F. samotna, a posiadała bliskich - w tym męża i dzieci oraz dalszą rodzinę, którzy choć w części byli i są w stanie zapełnić pustkę po zmarłej i wspomogli powódkę w uporaniu się ze stratą, powódka nie prowadziła ze zmarłą wspólnego gospodarstwa domowego, była osobą dorosłą, w chwili wypadku miała 44 lata (zamarła siostra miała 43 lata), posiadała już własną rodzinę z którą mieszkała i to właśnie ww. osoby i założona własna rodzina stanowiły jej centrum życiowe oraz zaplecze emocjonalne,

2) art. 6 k.c. w zw. z art. 446 § 4 k.c. poprzez uznanie, że powódka udowodniła zarówno zasadność jak i wysokość kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z doznaniem krzywdy po śmierci osoby bliskiej, podczas gdy powódka nie wykazała, że była osobą najbliższą zmarłej, a także aby doznała takiej krzywdy, która uzasadniałby przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia i nie przedstawiła na powyższą okoliczność stosownych wniosków dowodowych czym uniemożliwiła jakąkolwiek weryfikację jej roszczenia zarówno pod względem zasadności jak i wysokości, a tym samym nie udowodniła swojego roszczenia i powództwo z tych względów powinno być oddalone,

3) art. 232 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 278 S 1 k.p.c. poprzez uznanie, że powódka udowodniła zarówno zasadność jak i wysokość kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z doznaniem krzywdy po śmierci osoby bliskiej, podczas gdy powódka nie wykazała, że była osobą najbliższą zmarłej, a także aby doznała takiej krzywdy, która uzasadniałby przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia i nie przedstawiła na powyższą okoliczność stosownych wniosków dowodowych czym uniemożliwiła jakąkolwiek weryfikację jej roszczenia zarówno pod względem zasadności jak i wysokości, a tym samym nie udowodniła swojego roszczenia i powództwo z tych względów powinno być oddalone,

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się zasadna. Sąd II instancji podzielił podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c., co doprowadziło do zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości.

Należy wskazać, iż regulacja zawarta w art. 446 § 4 k.c. służy kompensacie doznanej krzywdy, a więc w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Wprowadzenie do przywołanego przepisu klauzuli „sąd może” pozostawia składowi orzekającemu swobodę co do przyznania owej odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę. Fakultatywny charakter tego roszczenia nie oznacza co prawda dowolności organu stosującego prawo co do możliwości korzystania z udzielonej mu kompetencji (por. wyrok SN z dnia 17 stycznia 2001 r., II KKN 351/99), nie mniej jednak przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lipca 2014 r. sygn. akt IV CSK 631/13 złożoność problematyki zaspokajania szkody w sferze niemajątkowej, trudnej do ustalenia i oszacowania, spowodowała, że ustawodawca wprowadził szczególne rozwiązanie zapewniające sądom orzekającym pewien luz decyzyjny (tzw. prawo sędziowskie). Oznacza ono wymóg indywidualizowania sytuacji pokrzywdzonego z uwzględnieniem całokształtu okoliczności sprawy oraz odniesieniem się do okoliczności obiektywnych.

Zatem sam fakt powołania się na zerwanie więzi rodzinnej, nie powoduje automatycznie konieczności zrekompensowania poczucia krzywdy osobie zgłaszającej takie żądanie. Przy szacowaniu krzywdy powszechnie akceptuje się takie elementy ocenne jak: rozmiar krzywdy, cierpienia wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, z dnia 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, z dnia 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11).

Mając powyższe rozważania na uwadze, Sąd II instancji uznał za zasadny podniesiony przez pozwanego argument, iż w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób uznać, że powódka J. G. należy do kręgu osób najbliższych zmarłej E. F...

Pojęcie najbliższych członków rodziny, jakim posłużył się ustawodawca w art. 446 § 4 k.c., ujmowane jest w judykaturze i piśmiennictwie szeroko. Obejmuje nie tylko rodziców i dzieci, ale też inne osoby, które z uwagi na konkretny układ stosunków faktycznych pozostawały w relacjach szczególnej bliskości, niezależnie od formalnej kolejności pokrewieństwa wynikającej z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2005 r., IV CK 648/04, OSNC 2006, Nr 3, póz. 54). Aby więc ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien sprawdzić, czy istniała dostatecznie mocna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym roszczenia a zmarłym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1969 r., III PRN 77/69, OSN 1970, Nr 9, póz. 160 czy z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, OSP 2012, Nr 4, póz. 44). Zatem sam fakt istnienia pokrewieństwa nie świadczy automatycznie o zaliczeniu powódki do kręgu osób najbliższych zmarłego w rozumieniu art. 446 § 4 k.c.

E. F. była rodzoną siostrą powódki, młodszą od niej o rok. Rodzeństwo jednak od kilkudziesięciu lat nie mieszkało razem. W dacie zdarzenia, mieszkali w różnych miejscowościach. Każde z nich miało własną rodzinę i przy niej zlokalizowane swoje centrum życiowe. Wprawdzie, z twierdzeń powódki wynika, iż odwiedzali się z siostrą przy każdej okazji, spędzali razem święta i uroczystości rodzinne, służyli sobie pomocą, wsparciem, okoliczności te, świadczące o dobrych, naturalnych relacjach rodzinnych, nie uzasadniają jednak uznania roszczenia o przyznanie zadośćuczynienia za zasadne. Należy bowiem podkreślić, iż o ile w czasie kiedy to powódka zamieszkiwała razem z siostrą i wspólnie się z nią się wychowywała, niewątpliwie łącząca ich więź była bardzo silna. Naturalnym jest jednak, iż z biegiem czasu, wraz z procesem dorastania, założenia własnych rodzin, narodzinami dzieci, relacja rodzeństwa uległa rozlśnieniu i nie miała ona już tak intensywnego, jak w latach młodzieńczych, charakteru. Ustąpiła ona bowiem relacji małżeńskiej i rodzicielskiej - istniejącej w rodzinie jako najmniejszej grupie społecznej, powiązanej poczuciem bliskości i wspólności osobistej, gospodarczej, dzielącej trudy życia codziennego, która co oczywiste musi zostać postawiona na pierwszym miejscu przed sprawami rodzeństwa i ich rodzin. Zwrócić bowiem należy uwagę, iż w przypadku rodzeństwa występuje prawidłowość tego rodzaju, iż założenie własnej rodziny - posiadanie małżonka, dzieci - prowadzi do rozluźnienia więzi z pozostałą rodziną, powoduje przestawienie priorytetów życiowych. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest to, że każdy człowiek po utworzeniu własnego centrum życiowego stawia sprawy własnej rodziny na pierwszym miejscu, przed sprawami rodzeństwa czy ich rodzin. Powódka - siostra zmarłej, znajduje się więc w zgoła odmiennej sytuacji życiowej, niż mąż i dziecko zmarłej E. F.. Intensywność przeżyć powódki nie jest z pewnością taka sama, jak skala cierpień doznanych przez domowników, najbliższych E. F.. Powódka, co wynika z jej twierdzeń, przeżywa smutek, żal, co jest naturalnym odczuciem po śmierci siostry, zwłaszcza, że była ona nagła i niespodziewana. Okoliczność ta nie wpłynęła jednak w zasadniczy sposób na życie osobiste czy rodzinne powódki. J. G. obecnie funkcjonuje normalnie, w otoczeniu swojej najbliższej rodziny. Brak jest dowodów na to, że około 7 lat po śmierci siostry, u powódki występuje ciężkie poczucie krzywdy lub żalu, wykraczające poza klasyczne, normalne, zwyczajowe przejawy smutku po stracie osoby bliskiej. W tych okolicznościach nie sposób uznać, że relacje pomiędzy zmarłą i powódką miały charakter szczególny, wykraczający poza ramy normalnych, zwyczajowych stosunków panujących pomiędzy dorosłym rodzeństwem. Pamiętać przy tym należy, że powódka może cały czas korzystać ze wsparcia i bliskości licznego rodzeństwa.

Reasumując, podkreślić należy, iż powódka, co oczywiste, jest osobą bliską dla zmarłej, ale nie najbliższą w rozumieniu art. 446 § 4 k.c., która to okoliczność dawała by podstawę do zasądzenia na jej rzecz zadośćuczynienia za doznaną wskutek śmierci siostry krzywdę. Ponieważ podniesiony przez skarżącego pozwanego zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 446 § 4 k.c. - okazał się wystarczający do zmiany orzeczenia Sądu I instancji i oddalenia powództwa, odnoszenie się do pozostałych argumentów apelacji uznać należy za bezprzedmiotowe.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy, uwzględniając apelację pozwanego, na podstawie art. 386 § l k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok.

Podstawę orzeczenia o kosztach procesu stanowi przepis art.102 k.p.c. Orzekając w tym przedmiocie Sąd II instancji wziął pod rozwagę okoliczności niniejszej sprawy, jak również trudną sytuację majątkowa powódki, która skutkowała również zwolnieniem jej od kosztów sadowych.