Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1881/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maciej Piankowski (spr.)

Sędziowie:

SSA Bożena Grubba

SSA Aleksandra Urban

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 5 kwietnia 2016 r. w Gdańsku

sprawy T. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o wysokość renty rodzinnej

na skutek apelacji T. K. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 8 lipca 2015 r., sygn. akt VII U 2342/12

oddala apelację.

SSA Bożena Grubba SSA Maciej Piankowski SSA Aleksandra Urban

Sygn. akt III AUa 1881/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 11 czerwca 2012r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. przyznał ubezpieczonej T. K. (1) rentę rodzinną po zmarłym w dniu (...) kwietnia 2011r. mężu C. K. od dnia 1 kwietnia 2012r. na stałe, ustalając wysokość renty rodzinnej na kwotę 1140,49 złotych, stanowiącą 85% świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu, tj. renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, ustalonej na dzień 1 kwietnia 2012r. w wysokości 1803,22 zł. pomniejszoną o kwotę maksymalnego zmniejszenia z powodu osiągania przychodu powyżej 70% przeciętnego wynagrodzenia, tj. o 448,83 zł. Jednocześnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych zawiesił wypłatę świadczenia z powodu zbiegu prawa do więcej niż jednego świadczenia.

Ubezpieczona T. K. (1) wniosła odwołanie od powyższej decyzji, kwestionując wysokość ustalonego świadczenia, stanowiącego pochodną świadczenia rentowego przysługującego zmarłemu mężowi C. K., wskazując, iż wysokość renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy była ustalona w zaniżonej wysokości. Ubezpieczona domagała się uwzględnienia do podstawy wymiaru renty męża wynagrodzenia za okres od listopada 1987r. do maja 1988r., w którym mąż przebywał na kontrakcie zagranicznym w Niemczech, oddelegowany przez macierzysty zakład pracy. Skarżąca wskazała, że uwzględnienie zarobków za ten okres umożliwi ponowne obliczenie wysokość renty, która powinna wzrosnąć a tym samym wzrosną winna renta rodzinna.

Ubezpieczona zarzuciła organowi rentowemu także wadliwe przeprowadzanie waloryzacji świadczenia, które wpłynęło na realne zmniejszenie wysokości świadczenia o ok. 40%.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko jak w zaskarżonej decyzji. Organ rentowy wyjaśnił, iż zaskarżona decyzja została wydana na podstawie art. 70, art. 53 i art. 95 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń społecznych. Podał jednocześnie, iż świadczenie zmarłego podlegało waloryzacji na zasadach określonych w treści art. 88 i następne wskazanej ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a zmarły nie wniósł odwołania od decyzji waloryzacyjnych. Nadto, świadczenie podlegało kwartalnym przeliczeniom na wniosek, bowiem zmarły do dnia 16 lutego 2009r. pozostawał w zatrudnieniu. Jak dalej wyjaśnił pozwany, decyzją z dnia 17 września 2007r. do stażu ubezpieczeniowego został zaliczony zmarłemu C. K. okres od dnia 27 listopada 1987r. do 14 czerwca 1988r. Podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne za rok 1987 i 1988 z okresu zatrudnienia w B. została ustalona na podstawie wpisu w legitymacji ubezpieczeniowej zmarłego . Organ podkreślił, iż nie zostały przedstawione inne środki dowodowe w sprawie wysokości podstawy wymiaru składki za okres od 27 lipca 1987r. do 14 czerwca 1988r. W tym stanie sprawy, organ podtrzymał stanowisko zajęte w zaskarżonej decyzji, nie znajdując podstaw do jego zmiany.

Wyrokiem z dnia 8 lipca 2015 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że zobowiązał pozwany organ rentowy do wyliczenia wysokości renty rodzinnej należnej ubezpieczonej T. K. (1) po zmarłym mężu C. K. przy przyjęciu wskaźnika wysokości podstawy wymiaru świadczenia 162,55 % (1), oddalił odwołanie w pozostałym zakresie (2) oraz nie stwierdził odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania zaskarżonej decyzji (3).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

Ubezpieczona T. K. (1), urodzona dnia (...), z wykształcenia elektromonter, ostatnio zatrudniona jako księgowa, w dniu 30 kwietnia 2012r. wystąpiła do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskiem o rentę rodzinną po zmarłym w dniu (...) kwietnia 2011r. mężu C. K..

Ubezpieczony C. K. od dnia 6 kwietnia 1997r. tj. od zaprzestania pobierania zasiłku chorobowego był uprawniony do renty inwalidzkiej 2 grupy inwalidów.

Do ustalenia podstawy wymiaru świadczenia przyjęto wynagrodzenie z 8 lat kalendarzowych tj. od 1 stycznia 1989r. do 31 grudnia 1996r. – wskaźnik wysokości podstawy wymiaru został ustalony na 158,78 %.

Rentę tę następnie przekwalifikowano od 1 kwietnia 1998r. na rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, która była wypłacana do 31 marca 2003r. - a po tej dacie organ rentowy podjął wypłatę renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres do dnia 28 lutego 2009r.

Do dnia śmierci tj. do 8 kwietnia 2011r. ubezpieczony był uprawniony do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, której wysokość od 1 lipca 2009r. wynosiła 1877,01 zł.

Wysokość świadczenia zmarłego ulegała sukcesywnie wzrostowi z uwagi na kolejne wnioski ubezpieczonego o doliczenie do stażu ubezpieczeniowego kolejnych okresów zatrudnienia w (...) Zakładach (...) – do dnia 16 lutego 2009r. tj. do ustania zatrudnienia oraz było corocznie waloryzowane.

Od 1 marca 2011r. wysokość świadczenia po waloryzacji wynosiła 2024,61 zł

Zakażoną w niniejszym postępowaniu decyzją z dnia 11 czerwca 2012r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. przyznał ubezpieczonej T. K. (1) na wniosek z dnia 30 kwietnia 2012r. rentę rodzinną po zmarłym w dniu 8 kwietnia 2011r. mężu C. K. od dnia 1 kwietnia 2012r. na stałe, ustalając wysokość renty rodzinnej do wypłaty na kwotę 1140,49 złotych, stanowiącą 85% świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu tj. 85% renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy - 1803,22 zł. pomniejszoną o kwotę maksymalnego zmniejszenia z powodu osiągania przychodu powyżej 70% przeciętnego wynagrodzenia tj. o 448,83 zł. Jednocześnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych zawiesił wypłatę świadczenia z powodu zbiegu prawa do więcej niż jednego świadczenia, mając na uwadze fakt, iż ubezpieczona jest uprawniona do emerytury.

Organ rentowy dokonując wyliczenia wysokości świadczenia przyjął wskaźnik wysokości podstawy renty z tytułu niezdolności do pracy zmarłego C. K. w wymiarze 160,17%, przyjmując zarobki zmarłego z 8 kolejnych lat, tj. od 1989 do 1996r. odpowiednio w wysokości :

-1989r. – 3112695 zł.,

-1990r.- 16180170 zł.,

-1991r. - 26516594 zł.,

- 1992r. – 74005746 zł.,

-1993r. – 83110100 zł.,

-1994r. – 132310000 zł.,

-1995r. – 12577,95 zł.,

-1996r. -16811,81 zł.

Wysokość pobieranej w tym okresie emerytury przez ubezpieczoną T. K. (1) wynosiła 2057,94 zł.

W toku niniejszego postepowania organ rentowy wskazał, iż wysokość renty rodzinnej naliczonej dla syna zmarłego - T. K. (2) obarczona była błędem organu co do przyjętego wskaźnika wysokości podstawy wymiaru. Zakład Ubezpieczeń Społecznych bezpodstawnie, jak wyjaśnił, dokonał ponownej analizy tego samego środka dowodowego w postaci zaświadczenia wystawionego przez zakład pracy na druku Rp-7 z dnia 21 marca 1997r. i przyjął wynagrodzenie zmarłego za rok 1996r. w wysokości 16 811,81 zł w wyniku czego wwpw świadczenia został ustalony na 160,17%. Pozwany wskazał, iż wysokość wynagrodzenia zmarłego za rok 1996r. zdaniem organu wynosi 15.652,87 zł, a wwpw: 158,78%.

W celu ustalenia wysokości wynagrodzeń zmarłego konieczne były wiadomości specjalne, dlatego Sąd I instancji przeprowadził dowód z opinii biegłej księgowej, celem ustalenia wysokości zarobków C. K. za lata 1987-1996, które stanowiły podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z uwzględnieniem dokumentacji źródłowej zgromadzonej w toku postępowania przed organem rentowym i Sądem, ze szczególnym uwzględnieniem danych zawartych w kartotekach zarobkowych i listach płac, o ile są korzystniejsze od wpisów zawartych w legitymacji ubezpieczeniowej i zaświadczeniach (...) wystawionych przez pracodawcę, przy odniesieniu się do wynagrodzenia C. K. ujętego w bilansie firmy (...) w likwidacji ze wskazaniem czy i w jakim zakresie te ostatnie dane stanowiły podstawę wymiaru składek, zobowiązując biegłą do zapoznania się i ustosunkowania się do stanowisk stron prezentowanych w toku sprawy, ze szczególnym uwzględnieniem wykazywanych rozbieżności co do ustalenia wysokości zarobków C. K. wpływających na podstawę wymiaru składek .

Ustalona wysokość zarobków zmarłego C. K. w spornym okresie kształtuje się następująco :

-1989r. – 3112695 zł.,

-1990r.- 16180170 zł.,

-1991r. - 30018594 zł.,

- 1992r. – 75860300zł.,

-1993r. – 84644900 zł.,

-1994r. – 135426000zł.,

-1995r. – 12305,55 zł.,

-1996r. -16025,61 zł.

Z uwzględnieniem zarobków za lata 1989-1996 wskaźnik wysokości podstawy wymiaru świadczenia wyniósł 162, 55% i jest wyższy od przyjętego przez organ rentowy przy ustalaniu wysokości należnej wnioskodawczyni T. K. (1) renty rodzinnej po zmarłym mężu C. K..

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach ubezpieczeniowych pozwanego organu rentowego oraz aktach niniejszej sprawy, ze szczególnym uwzględnieniem danych zawartych w aktach osobowych C. K. i M. Ś. z okresu zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w G. oraz dokumentacji płacowej z okresu zatrudnienia w (...), albowiem żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności i rzetelności, Sąd również nie znalazł podstaw do podważenia ich wiarygodności z urzędu. Prymat Sąd przyznał w kontekście wiarygodnej opinii biegłej z zakresu księgowości danym źródłowym tj. kartotekom zarobkowym przed wpisami w legitymacji ubezpieczeniowej zmarłego. Podstawę ustaleń stanu faktycznego stanowiły także zeznania świadka M. Ś., które w ocenie Sądu zasługiwały na walor wiarygodności, w zakresie w jakim posłużyły do dokonania powyższych ustaleń i korespondowały z danymi zawartymi w jego aktach kapitałowych.

Podstawę ustaleń stanowiła również opinia biegłej z zakresu księgowości oraz wydane przez biegłą opinie uzupełniające.

Sąd I instancji podkreślił, iż że specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd – który nie posiada wiadomości specjalnych – tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego dowodu stanowią również: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanych w nich stanowisk oraz stopień stanowczości wyrażonych w nich ocen.

Kierując się powyższymi względami Sąd Okręgowy stwierdził, iż opinia biegłej stanowiła wystarczającą podstawę do poczynienia wiążących ustaleń stanu faktycznego w zakresie niezbędnym do weryfikacji wysokości zarobków zmarłego C. K. w kontekście dostarczonej przez wnioskodawczynię dokumentacji źródłowej. Opinia wraz z opiniami uzupełniającymi jest obszerna, wyczerpująca i konkretna. Nie uszło uwadze Sądu, iż co do spornych zarobków zmarłego C. K. z okresu zatrudnienia na kontakcie wyliczenia dokonane przez biegłą zostały w całości zakwestionowane przez ubezpieczoną, która także jako księgowa przedstawiła własny sposób wyliczenia tego wynagrodzenia.

Sąd Okręgowy wskazał, iż zgodnie z art. 70. 1. ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U z 2013, 1440 j.t.) zwanej dalej : ustawa emerytalna, wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli:

1) w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo

2) wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole - 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.

2. Prawo do renty rodzinnej nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2.

3. (3) Małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych w ust. 1 lub 2 miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.

4. Wdowa niespełniająca warunków do renty rodzinnej określonych w ust. 1 lub 2 i niemająca niezbędnych źródeł utrzymania ma prawo do okresowej renty rodzinnej:

1) przez okres jednego roku od chwili śmierci męża;

2) w okresie uczestniczenia w zorganizowanym szkoleniu mającym na celu uzyskanie kwalifikacji do wykonywania pracy zarobkowej, nie dłużej jednak niż przez 2 lata od chwili śmierci męża.

5. Przepisy ust. 1-4 stosuje się odpowiednio do wdowca.

Zgodnie z art. 73. 1. Ustawy emerytalnej renta rodzinna wynosi:

1) dla jednej osoby uprawnionej - 85% świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu;

2) dla dwóch osób uprawnionych - 90% świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu;

3) dla trzech lub więcej osób uprawnionych - 95% świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu.

2. Za kwotę świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu, uważa się kwotę emerytury, z zastrzeżeniem ust. 3 i 3a, lub renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

2a. W razie śmierci osoby pobierającej emeryturę częściową lub spełniającej warunki do uzyskania tej emerytury przed osiągnięciem wieku określonego w art. 24 ust. 1a lub 1b za kwotę świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu, uważa się kwotę emerytury ustaloną zgodnie z art. 26 dla celów obliczenia emerytury częściowej, z zastrzeżeniem ust. 3, w pełnej wysokości.

3. Jeżeli emerytura zmarłego została obliczona wraz ze zwiększeniami, o których mowa w art. 26a lub art. 56 ust. 3 i 4, rentę rodzinną oblicza się jako procent świadczenia zmarłego w wysokości pomniejszonej o te zwiększenia, odpowiednio do liczby uprawnionych do renty. Tak obliczoną rentę rodzinną uzupełnia się do wysokości uwzględniającej 50% zwiększenia, które przysługiwałoby zmarłemu.

3a. Podstawę obliczenia emerytury, która przysługiwałaby osobie zmarłej, pomniejsza się o część kwoty środków zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, które zostały wypłacone w ramach podziału środków w razie rozwodu, unieważnienia małżeństwa albo w przypadku śmierci osoby, dla której Zakład prowadzi to subkonto.

3b. Przepis ust. 3a stosuje się odpowiednio do wypłaty gwarantowanej, o której mowa w art. 25b ust. 3.

4. Przepis ust. 3 stosuje się odpowiednio do obliczania renty rodzinnej po osobach mających ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy na podstawie przepisów, o których mowa w art. 195.

5. Renty rodzinne wypłaca się z Funduszu, z tym że koszty tych rent podlegają odpowiedniej refundacji:

1) w części odpowiadającej zwiększeniu, o którym mowa w ust. 3 i 4, oraz w części odpowiadającej okresom pracy w gospodarstwie rolnym uwzględnionym w myśl art. 63 ust. 1 - z funduszu emerytalno-rentowego określonego w przepisach o ubezpieczeniu społecznym rolników;

2) w części odpowiadającej podwyższeniu do kwoty świadczenia najniższego - z budżetu państwa

Stosownie do art. 109 ust.1 na wniosek emeryta lub rencisty wysokość emerytury określonej w art. 53 oraz renty ulega ponownemu ustaleniu na zasadach określonych w art. 110–113.

Zgodnie z art. 111 ust. 1 ustawy emerytalnej, wysokość emerytury lub renty oblicza się ponownie, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, od podstawy wymiaru ustalonej w myśl art. 15, jeżeli do jej obliczenia wskazano podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub ubezpieczenia emerytalne i rentowe na podstawie przepisów prawa polskiego:

1) z liczby kolejnych lat kalendarzowych i w okresie wskazanym do ustalenia poprzedniej podstawy wymiaru świadczenia,

2) z kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych z 20 lat kalendarzowych, poprzedzających bezpośrednio rok kalendarzowy, w którym zgłoszono wniosek o przyznanie emerytury lub renty albo o ponowne ustalenie emerytury lub renty, z uwzględnieniem art. 176,

3) z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku o ponowne ustalenie emerytury lub renty,

- a wskaźnik wysokości podstawy wymiaru jest wyższy od poprzednio obliczonego.

Stosownie zaś do treści art. 15 ust. 1 cytowanej wyżej ustawy, podstawę wymiaru emerytury i renty stanowi ustalona w sposób określony w ust. 4 i 5 przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe lub na ubezpieczenie społeczne na podstawie przepisów prawa polskiego w okresie kolejnych 10 lat kalendarzowych, wybranych przez zainteresowanego z ostatnich 20 lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok, w którym zgłoszono wniosek o emeryturę lub rentę, z uwzględnieniem ust. 6 i art. 176.

Według art. 15 ust. 2a ustawy rentowej, jeżeli nie można ustalić podstawy wymiaru składek w okresie pozostawania w stosunku pracy wskazanym do ustalenia podstawy wymiaru emerytury i renty, za podstawę wymiaru składek przyjmuje się kwotę obowiązującego w tym okresie minimalnego wynagrodzenia pracowników, proporcjonalnie do okresu podlegania ubezpieczeniu i wymiaru czasu pracy.

Należy nadto mieć na uwadze, iż zgodnie z treścią § 10 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno – rentowe (Dz. U. Nr 237, poz. 1412), zainteresowany zgłaszający wniosek o emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy powinien dołączyć do wniosku dokumenty stwierdzające: 1) datę, urodzenia, 2) okresy uzasadniające prawo do świadczeń i ich wysokość, 3) stan zdrowia, a także wywiad zawodowy sporządzony przez płatnika składek, jeżeli ubezpieczony pozostaje w zatrudnieniu — w przypadku gdy prawo do świadczenia jest uzależnione od stwierdzenia niezdolności do pracy, 4) wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu i uposażenia, przyjmowanych do ustalenia podstawy wymiaru świadczeń; 5) okoliczności niezbędne do ustalenia świadczeń przysługujących z zagranicznych instytucji ubezpieczeniowych, jeżeli umowy międzynarodowe, których stroną jest Rzeczpospolita Polska, tak stanowią.

Stosownie do treści § 10 ust. 2, dokumenty, o których mowa w ust. 1 pkt 1, 2 i 4,nie są wymagane, jeżeli konto ubezpieczonego zawiera dane pozwalające na ustalenie prawa i wysokości świadczenia.

Sąd I instancji podkreślił, iż kwestią sporną w niniejszym postępowaniu było ustalenie, czy wysokość renty rodzinnej ubezpieczonej T. K. (1) może zostać przeliczona z uwzględnieniem zarobków jej zmarłego męża C. K. w oparciu o przedłożone przez ubezpieczoną a wcześniej jej męża dokumenty i czy tak ustalone wynagrodzenie wpłynie na podwyższenie wskaźnika wysokości podstawy wymiaru renty z tytułu niezdolności do pracy, której to wysokość wprost przekłada się na wysokość renty rodzinnej.

Zdaniem Sądu I instancji, pomimo faktu, iż zmarły C. K. nie odwoływał się od decyzji ustalających wysokość należnego mu świadczenia, brak przeszkód do ustalenia wysokości renty należnej zmarłemu w kontekście faktu, iż przedmiotowa sprawa dotyczy wysokości renty rodzinnej a nie renty z tytułu niezdolności do pracy. Zasadnie zatem wnioskodawczyni domagała się weryfikacji wysokości należnego jej świadczenia, będącego pochodną świadczenia rentowego należnego zmarłemu mężowi, kwestionując sposób waloryzacji i wysokość przyjętych zarobków do ustalenia wskaźnika w szczególności wnosząc o zaliczenie zarobków z okresu kontaktu eksportowego tj. od 27 listopada 1987r. do 14 czerwca 1988r.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów wadliwości przeprowadzenia waloryzacji, Sąd Okręgowy uznał zarzut ten za niezasadny. W piśmie procesowym z dnia 29 października 2012r. i załączonego do niego zestawienia organ rentowy przedstawił sposób waloryzacji i wysokość świadczenia od września 1997r. do marca 2011r., który to sposób Sąd Okręgowy uznał za prawidłowy w kontekście wysokości świadczenia rentowego zmarłego w spornym okresie wynikającego z niekwestionowanych w tych okresach decyzji organu rentowego oraz wobec dyspozycji art. art. 88 i następne ustawy emerytalnej.

Oceniając natomiast żądanie co do weryfikacji wysokości zarobków, Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z przepisem § 20 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń ( Dz. U. z 1983 r., nr 10, poz. 49 ze zm.) środkiem dowodowym stwierdzającym wysokość zarobku lub dochodu stanowiącego podstawę wymiaru emerytury lub renty dla pracowników jest zaświadczenie zakładów pracy wystawione według wzoru ustalonego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (druk Rp-7) albo legitymacja ubezpieczeniowa zawierająca wpisy dotyczące okresów zatrudnienia i wysokości osiąganych zarobków lub listy płac potwierdzone za zgodność z oryginałem, z których wynikają poszczególne składniki wynagrodzeń.

Jednakże ugruntowane orzecznictwo sądowe stoi na stanowisku, że w postępowaniu przed Sądem, także wówczas, gdy przedmiotem sporu jest podstawa wymiaru świadczeń ubezpieczeniowych, fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie mogą być dowodzone wszelkimi dostępnymi środkami, a do Sądu należy ocena ich wiarygodności

Mając na uwadze powyższe rozważania natury ogólnej, Sąd Okręgowy wskazał, iż nie sposób przyjąć wyliczenia wynagrodzenia męża ubezpieczonej za okres pobytu na kontakcie według zasad, które przyjęła ubezpieczona.

Sąd I instancji przywołał wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2012r. w sprawie II UK 74/11, zgodnie z którym podstawę wymiaru emerytury pracownika skierowanego do pracy za granicą przed 1 stycznia 1991 r. stanowi wynagrodzenie zastępcze, o którym mowa w § 10 pkt 2 rozporządzenia z dnia 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent (j.t. Dz. U. z 1989 r. Nr 63, poz.11 ze zm.), zachowujące moc i znajdujące dalej zastosowanie na podstawie art. 194 u.e.r.f.u.s.(LEX nr 1230279).

W tym kontekście, w ocenie Sądu I instancji, nie sposób przyjąć zaproponowanego przez ubezpieczoną sposobu ustalenia wynagrodzenia męża ubezpieczonej C. K. za okres pobytu na budowie eksportowej w Niemczech, tj. za okres od 27 listopada 1987r. do 15 czerwca 1988r. w oparciu o zaświadczenie z dnia 30 maja 1988r. Jest to bowiem wynagrodzenie wypłacone w czasie pobytu za granicą na kontakcie częściowo - w walucie obcej.

Przywołane wyżej Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent (jednolity tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 11, poz. 63 ze zm.), w § 10 stanowi: Jeżeli w okresie, z którego wynagrodzenie przyjmuje się do ustalenia podstawy wymiaru, pracownik był zatrudniony za granicą, do ustalenia podstawy wymiaru przyjmuje się za okresy tego zatrudnienia:

1) kwoty, od których za te okresy opłacono składkę na ubezpieczenie społeczne w kraju, albo

2) jeżeli okres zatrudnienia za granicą przypada przed dniem 1 stycznia 1991 r. - kwoty wynagrodzenia przysługującego w tych okresach pracownikowi zatrudnionemu w kraju w takim samym lub podobnym charakterze, w jakim pracownik był zatrudniony przed wyjazdem za granicę.

Ubezpieczona wniosła o przyjęcie zarobków zastępczych M. Ś., który w spornym okresie był zatrudniony w tym samym zakładzie pracy, co mąż ubezpieczonej przed wyjazdem na kontakt, niemniej na stanowisku kierownika, a C. K. był jego zastępcą zatrudnionym na stanowisku Zastępcy Kierownika Zakładu (...) od 14 lutego 1987r., zatem krótko przed wyjazdem na kontakt. Nie sposób bowiem porównywać wynagrodzenia M. Ś. z wynagrodzeniem męża ubezpieczonej i przyjąć na tej podstawie iż wynagrodzenie M. Ś. traktować można jako wynagrodzenie zastępcze. Sąd Okręgowy podkreślił, iż M. Ś. był kierownikiem, zaś mąż ubezpieczonej zastępcą, zatem nie byli zatrudnieni na równorzędnych stanowiskach w kraju. Różnili się nie tylko funkcją ale także stażem pracy, mającym bezwzględnie także wpływ na wysokość zarobków. Analiza wynagrodzeń za okres poprzedzający kontrakt, jak wyjaśniał M. Ś., dużo wyższych, także nie pozwala na przyjęcie tych zarobków.

Sąd przyjął za wiarygodną opinię biegłej z zakresu księgowości, uznając ją za miarodajną dla oceny zasadności wywiedzionego odwołania. Podkreślił, iż biegła odniosła się szczegółowo w opiniach uzupełniających do wszystkich zastrzeżeń zgłoszonych przez ubezpieczoną, kierując się obowiązującymi przepisami. Tam zaś, gdzie popełniła błąd, a istniała w świetle przywołanych prawidłowo przez biegłą przepisów prawa, podstawa do korekty dokonanych wyliczeń biegła uwzględniła zastrzeżenia ubezpieczonej.

Dane, które biegła przyjęła, wynikały z kartotek zarobkowych. Nie jest rolą ani biegłej ani ubezpieczonej korygować po latach dane zawarte na listach płac. Sama ubezpieczona wskazała, iż jej zdaniem listy te nie zawsze były sporządzane prawidłowo. Zatem nie sposób zarzucić biegłej, że nieprawidłowo wykonała zobowiązanie Sądu w postanowieniu dowodowym, którym Sąd nakazał biegłej wyliczyć wynagrodzenia w oparciu o dostępną dokumentację płacową. Na tej dokumentacji pracodawca wskazywał składniki płac, od których były odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne. A tylko takie składniki wynagrodzenia, które stanowiły podstawę wymiaru składek podlegają wliczeniu do ustalenia wysokości wynagrodzenia mającego wpływ na wskaźnik wysokości podstawy wymiaru świadczenia.

Jak podała biegła, zakład uwzględnił wszystkie składniki wynagrodzenia za okres od 1 stycznia 1987r. do 27 listopada 1988r. oraz za okres od 15 czerwca 1988r. do 31 grudnia 1988r. Biegła porównała je z podsumowaniem kart wynagrodzeń oraz z zapisami wynagrodzeń w legitymacji ubezpieczeniowej C. K..

Biegła podała nadto, iż wyliczyła wykazane wynagrodzenia za lata 1989-1991 jak w opinii z dnia 14 marca 2014r. w oparciu o wszystkie składniki wynagrodzeń wykazane na kartach wynagrodzeń. Jak nadto wyjaśniła, wynagrodzenia ujawnione przez nią w kolumnie 3 Tabeli nr 2 za poszczególne lata są zgodne z podsumowaniem kart wynagrodzeń. Okoliczność ta została przyznana przez ubezpieczoną i nie była sporna.

Przechodząc dalej do zarzutów do opinii, Sąd I instancji wskazał, iż domaganie się uznania zaliczenia 167,5 godzin do zapłaty w kraju w oparciu o zapis w zaświadczeniu z dnia 30 maja 1988r. pkt 8, podczas gdy za okres po powrocie z kontraktu są listy płac jest niezasadny. Należność powyższa, o ile jest zapłacona, winna być na tych listach ujawniona, a jeśli brak stosownych zapisów, to należy domniemywać iż w tym okresie ubezpieczony C. K. wykorzystywał jednak dni wolne. Jak wynika z opinii biegłej za okres od dnia 1 czerwca 1988r. do 14 czerwca 1988r. przyjęła ona zgodnie z listami płac wynagrodzenie wypłacone C. K. w wysokości 30.065,00 zł, jest to zbieżne z oświadczeniem ubezpieczonej wyrażonym w piśmie procesowym z dnia 3 grudnia 2014r. o korzystaniu w tym okresie z urlopu, czyli dni wolnych.

Sąd Okręgowy wskazał na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2012r. w sprawie III UK 99/11 odnoszącą się do tych kwestii pośrednio przy ustaleniu stażu pracy w warunkach szczególnych.

Za miarodajną Sąd I instancji uznał także opinię biegłej w zakresie, w jakim nie ujęła w wysokości wynagrodzeń męża ubezpieczonej nagrody z zysku za rok 1989r. w wysokości 835 460,00 zł wypłaconej w 1990r. jak biegła wyjaśniła, opierając się na dokumentacji źródłowej brak jest dowodów stwierdzających, iż zakład pracy odprowadził składkę od wypłaconej nagrody z zysku. Tylko takie składniki, co do których zostało wykazane, iż stanowiły podstawę wymiaru składek mogą być podstawą do zaliczenia. Jeżeli istniejące rozbieżności uda się wyjaśnić w oparciu o dokumenty źródłowe to tylko takie składniki podlegają wliczeniu.

Dokonane przez biegłą wyliczenia w oparciu o dokumentację źródłową przy jednoczesnym pominięciu przez Sąd hipotetycznych zarobków męża ubezpieczonej C. K. za okres kontraktu, z przyczyn o których była mowa wyżej, pozwalają, zdaniem Sądu Okręgowego, na przyjęcie wskaźnika wysokości podstawy wymiaru świadczenia 162,55% jako najkorzystniejszego wariantu przy przyjęciu zarobków z lat 1989-1996 .

Analiza stanu sprawy nie daje bowiem podstaw do przyjęcia wynagrodzenia męża ubezpieczonej za lata 1987-1988 według wyliczenia zaproponowanego przez ubezpieczoną, pomimo ogromu pracy jaki niewątpliwie wiązał się ze sporządzenia tak szczegółowych wyliczeń.

W tym kontekście za zasadne Sąd Okręgowy uznał jedynie zarzuty ubezpieczonej do opinii biegłej w zakresie, w jakim biegła dokonała wyliczenia wynagrodzenia męża ubezpieczonej za okres kontraktu. Wyliczenie w oparciu o kwoty wynagrodzeń, jakie otrzymywałby C. K. w przypadku kontynuowania zatrudnienia według stałych składników wynagrodzenia (bez uwzględnienia zmiennych składników) wynikających z zapisów na karcie wynagrodzeń sporządzonych przez pracownika (...) spółki z o.o. w G. pozostaje w sprzeczności z przywoływanym już § 10 Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent (jednolity tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 11, poz. 63 ze zm.). Niemniej pozwala ono na dokonanie porównania tych wynagrodzeń jedynie w zakresie stałych składników wynagrodzeń, celem stwierdzenia czy są to zarobki porównywalne, o jakich mowa w przywołanym wyżej § 10 cyt. rozporządzenia.

Odnosząc się do wyliczenia ubezpieczonej w piśmie procesowym z dnia 5 listopada 2014r., w którym ubezpieczona porównała wynagrodzenia za okres wspólnej pracy męża i świadka M. Ś., Sąd Okręgowy wskazał, iż zasadnie biegła odmówiła wyliczenia wynagrodzenia przy przyjęciu zarobków tego świadka jako zarobków zastępczych. Analiza wysokości tych zarobków przeprowadzona przez samą ubezpieczoną wskazuje na wyższe zarobki świadka M. Ś. co najmniej o kilkanaście procent co do pensji zasadniczej, nie mówiąc już o zmiennych składnikach. Na powyższe różnice wskazywał sam świadek, podając, iż jego wynagrodzenie było wyższe. Jest to zrozumiałe uwzględniając chociażby zajmowane stanowisko, pełnioną funkcję jak i staż pracy.

Przepisy prawa z zakresu ubezpieczeń społecznych są normami bezwzględnie obowiązującymi i nie zawierają unormowań pozwalających na ustalenie wynagrodzenia w sposób przybliżony lub prawdopodobny.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd I instancji uznał za zasadne zmienić zaskarżoną decyzję pozwanego i zobowiązać go do wyliczenia wysokości renty rodzinnej należnej ubezpieczonej T. K. (1) po zmarłym mężu C. K. przy przyjęciu wskaźnika wysokości podstawy wymiaru świadczenia 162,55%,

W konkluzji, mając na uwadze powyższy stan faktyczny i prawny Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c. w związku z cytowanymi wyżej przepisami orzekł, jak w punkcie I wyroku.

Wobec faktu, iż ubezpieczona nie dysponowała wystarczającymi danymi i dokumentami umożliwiającymi ustalenie wynagrodzenia za zakwestionowany przez pozwany organ rentowy okres kontraktu, tj. od 27 listopada 1987r. do 15 czerwca 1988r. Sąd Okręgowy w pozostałym zakresie oddalił odwołanie, co mając na względzie na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. orzeczono jak w punkcie II wyroku.

W punkcie III wyroku Sąd I instancji stwierdził jednocześnie brak odpowiedzialności pozwanego organu rentowego za nie ustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji, mając na uwadze dyspozycję treści przepisu art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zgodnie z którym, w razie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości orzeczeniem organu odwoławczego za dzień wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji uważa się również dzień wpływu prawomocnego orzeczenia organu odwoławczego, jeżeli organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nie ustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Organ odwoławczy, wydając orzeczenie, stwierdza odpowiedzialność organu rentowego.

Przez wyjaśnienie „ostatniej niezbędnej okoliczności” należy rozumieć wyjaśnienie ostatniej okoliczności koniecznej do ustalenia wysokości świadczenia emerytalnego ubezpieczonej. W niniejszej sprawie – wobec braku zaświadczenia o zarobkach na druku Rp-7 wystawionego przez zakład pracy stanowiącego podstawę do dokonania przeliczenia świadczenia przez pozwany organ rentowy, dopiero przeprowadzone postępowanie dowodowe w oparciu o przedstawione przez ubezpieczoną dowody umożliwiło dokonanie przeliczenia świadczenia częściowo zgodnie z wnioskiem ubezpieczonej, co uzasadnia orzeczenie jak w punkcie III wyroku wnioskując w oparciu o wskazany wyżej przepis a contario.

Apelacje od wyroku wywiodła wnioskodawczyni, zaskarżając go w części oddalonego odwołania, a tym samym błędnego przyjęcia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru świadczenia jedynie na poziomie 162,55 % i zarzucając mu:

l . naruszenie prawa materialnego tj. :

a) § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia l kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent (tekst. jedn. Dz. U. z 1989 r. Nr 11, póz. 63 ze zm.) - poprzez błędną jego wykładnię polegającą na ustaleniu, że w przedmiotowym przypadku brak jest możliwości ustalenia wynagrodzenia zastępczego C. K. za okres od 27 listopada 1987 r. do 14 czerwca 1988 r., kiedy to mąż wnioskodawczyni wykonywał pracę na budowie eksportowej w Niemczech, w oparciu o wynagrodzenie zatrudnionego w tym samym zakładzie pracy świadka – M. Ś.. Wykładni § 10 rozporządzenia co do zasady dokonał biegła, a Sąd przyjął ją za własną, i uczynił podstawą rozstrzygnięcia, mimo że dokonana przez biegłą wykładnia jest sprzeczna z literalnym brzemieniem normy prawnej

b) art. 15 ustawy z dnia 1 czerwca 2015 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2015, 748) poprzez błędne ustalenie wysokości podstawy wymiaru świadczenia jedynie na poziomie 162,55%, gdy według wyliczeń wnioskodawczyni wskaźnik ten nie powinien być niższy niż 176,23%

2. naruszenie przepisów postępowania cywilnego - tj.

a. art. 231 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez:

- błędną i jednostronną ocenę materiału dowodowego, budowanie wniosków logicznie nieprawidłowych, nie mających poparcia w skorelowanyrr zeznaniami Wnioskodawczyni pozostałym materiałem dowodowym, w tym w szczególności zeznaniami świadka M. Ś., a nadto wnioskowanie w sposób sprzeczny z literalnym brzmieniem niezbędnych do zastosowania w sprawie norm prawnych;

- budowanie domniemań faktycznych z naruszeniem podstawowych zasad korzystania przez Sąd z tego rodzaju uprawnienia dowodowego, w tym w szczególności bezkrytyczne danie wiary gołosłownym twierdzeniom biegłej sądowej, a w konsekwencji uznanie, że mąż wnioskodawczyni - C. K. zatrudniony był jako "zastępca kierownika działu", zaś świadek -M. Ś. jako "kierownik wydziału", a także, że różnił ich. m.in. staż pracy, co zdaniem biegłej zdyskwalifikowało możliwość ustalenia wynagrodzenia zastępczego w oparciu o wynagrodzenie świadka;

- wnioskowanie z okoliczności domniemanych i niepotwierdzonych jakimikolwiek materiałem dowodowym, niejednokrotnie wręcz sprzecznym z zgromadzonymi w sprawie dowodami np. poprzez kategoryczne i niczym niepotwierdzone stwierdzenie, że mąż Wnioskodawczyni i świadek " różnili się nie tylko funkcją, ale także stażem pracy", zaś wynagrodzenia M. Ś. były "dużo wyższe" niż zarobki C. K., gdy tymczasem staż pracy obu Panów był identyczny (otrzymywali oni identyczny dodatek stażowy), zaś różnica zarobków nie przekroczyła nigdy 20%.

b. art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez pozostawienie inicjatywy dowodowej wyłącznie niereprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika Wnioskodawczyni, podczas gdy Sąd dysponując wiedzą specjalną, posiadając w tym względzie bogate doświadczenie zawodowe mógł przeprowadzić różnego rodzaju dowody z urzędu, w tym m.in. dowód z danych GUS dotyczących wynagrodzenia osób wykonujących prace w podobnym charakterze co C. K. w okresie jego pracy na budowie eksportowej;

c. art. 278 § l k.p.c. poprzez nierozpoznanie złożonego przez Wnioskodawczynię na rozprawie z dnia 24 czerwca 2015 r. wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego, a tym samym niedopuszczenie tegoż dowodu mimo, że był to dowód istotny dla sprawy, zaś załączona do akt sprawy opinia bieglej sądowej nie spełniała przymiotu wiarygodności, rzetelności i bezstronności. Dla przykładu wskazać należy, że ww. opinia wyłączne z uwagi na zarzuty Wnioskodawczyni była 3-krotnic korygowana przez biegłą, w zakresie wadliwości swoich ustaleń, a ostatecznie mimo o precyzyjnych wyliczeń Wnioskodawczyni oraz przywoływania przez nią odnośnych norm i podstaw prawnych, nie wyczerpała postawionej przez Sąd tezy dowodowej - tj. nie ustaliła prawidłowego wygrodzenia C. K. za okres pracy na budowie eksportowej tj. od 27 listopada 1987 r. do 14 czerwca 1988 r.

d. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez lakoniczne i nieprecyzyjne uzasadnienie wydanego przez sąd rozstrzygnięcia, niewskazanie podstaw prawnych na których oparł się Sąd, nie odniesienie się do jakiegokolwiek materiału dowodowego poza opinią biegłej sądowej, która jak już podnoszono sporządzona była w sposób wadliwy.

Wskazując na powyższe skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę brzmienia pkt l w ten sposób, że:

a. w miejsce ustalonego przez sąd I instancji współczynnika 162,55 % ustalony zostanie współczynnik na poziomie nie mniejszym niż 176,23 %;

b. nakazane zostanie pozwanemu wyrównanie na rzecz Wnioskodawczyni świadczenia za okres od 6 kwietnia 1997 r. do 30 marca 2011 r. przy przyjęciu prawidłowego współczynnika wwpw świadczenia na poziomie 160,17%, a nie jak błędnie przyjmowano 158,78 %;

2. zasądzenie na rzecz Wnioskodawczyni od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym także kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą, w wysokości 2-krotności stawki minimalnej oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa;

3. przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego ds. ekonomii i rachunkowości - na okoliczność ustalenia wynagrodzenia zastępczego C. K. za okres od 27 listopada 1987 r. do 14 czerwca 1988 r. kiedy to mąż wnioskodawczyni wykonywał pracę na budowie eksportowej w Niemczech;

Dodatkowo, w powołaniu się na treść art. 381 k.p.c. z ostrożności procesowej, ubezpieczona wniosła o przeprowadzenie dowodu znajdującej się w dyspozycji archiwum (tj. Urzędu Wojewódzkiego za lata 1987 i 1988 oraz (...) Sp. z o.o. – z późniejszego okresu) dokumentacji płacowej i kadrowej W. K. (1) - tj. osoby, która w okresie pracy na budowie eksportowej C. K. była zatrudniona w jego zakładzie macierzystym także na stanowisku (...).

Skarżąca podniosła, że wcześniejsze przeprowadzenie ww. dowodu było niemożliwe. W pierwszej kolejności przyczyną było wskazanie przez wnioskodawczynię osoby, która według jej wiedzy odpowiadała charakterem pracy zakresowi obowiązków C. K., nie skupiając się na terminologii i nazewnictwie piastowanych przez ww. osoby stanowisk. Tymczasem, mimo wyraźnych sprzeciwów wnioskodawczyni, Sąd I instancji przyjął za własne wykładnię i opinię biegłej, w której ww. odniosła się do stanowisk nie zaś charakteru pracy. W opinii z dnia 14/03/2014 r. biegła podała bowiem "w (...) Sp. z o.o. nie było innego pracownika na stanowisku Zastępcy Kierownika Zakładu (...), a nie można przyjąć wynagrodzenia pracownika M. Ś. na stanowisku Kierownika Zakładu (...) z uwagi na wyższe wynagrodzenie zasadnicze, premię i dodatek funkcyjny". Do czasu wydania wyroku Sąd nie odniósł się w żadnej mierze do zarzutów Wnioskodawczyni, dopiero zatem w wyniku otrzymania uzasadnienia, Wnioskodawczyni poznała podstawę rozumowania Sądu. W tym zatem momencie powstała ewentualna potrzeba poszukiwania osoby wykonującej w tym samym czasie pracę na stanowisku Zastępcy Kierownika. Taką też osobą jest W. K. (2).

Niezależnie od powyższych, z ostrożności procesowej, w przypadku uznania nierozpoznania istoty sprawy przez sąd I instancji skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu apelująca podniosła, że trudno wskazać jaka była ostateczna podstawa prawna przyjętego przez Sąd rozstrzygnięcia. Jakkolwiek bowiem Sąd przytoczył literalną treść kilku przepisów prawa, to w znaczącej części nie miały one w ogóle znaczenia dla sprawy.

Dalej skarżąca wskazała, iż w okresie od 27 listopada 1987 r. do 14 czerwca 1988 r. jej mąż przepracował określoną w zaświadczeniu z dnia 30 maja 1988 r. liczbę godzin, która bezwzględnie przekraczała stosowaną w tym czasie normę czasu pracy w Polsce. Łącznie wyliczona przez Wnioskodawczynię liczba nadgodzin to 218 h, co z kolei powinno było być podstawą naliczenia ekwiwalentu pieniężnego, który także powinien był być uwzględniony przy ustalaniu podstawy wymiaru, niestety, ani ww. ekwiwalent za pracę w godzinach nadliczbowych, ani ekwiwalent za przysługujący z tytułu ponadwymiarowej pracy za granicą urlop, nie zostały w sprawie w ogóle uwzględnione. Tymczasem, zgodnie z postanowieniami § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia l kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent (tekst. jedn. Dz. U. z 1989 r. Nr 11, poz. 63 ze zm.) do ustalenia podstawy wymiaru C. K. w ww. okresie przyjęte być powinny kwoty wynagrodzenia przysługującego w tych okresach pracownikowi zatrudnionemu w kraju w takim samym lub podobnym charakterze, w jakim pracownik był zatrudniony przed wyjazdem za granicę. Jak bowiem wskazał w odpowiedzi na interpelację nr (...) podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej M. B. "obecny stan prawny jest konsekwencją przejęcia określonych rozwiązań z przeszłości. Warto bowiem przypomnieć, że osoby wykonujące za granicą pracę przed 1991 r. (nawet na podstawie skierowania właściwych władz polskich) nie miały możliwości opłacania składek na ubezpieczenie społeczne w Polsce. Przyjęto zatem, aby za okres zatrudnienia pracownika za granicą przyjmować wynagrodzenie zastępcze, najbardziej zbliżone do zarobków, jakie pracownik ten mógł osiągać w Polsce, gdyby nie został skierowany do pracy za granicę. Najbardziej miarodajne są wynagrodzenia pracowników tego samego zakładu pracy. W sytuacji jednak, gdy uzyskanie takich danych nie jest możliwe, nie ma przeszkód, aby wskazano wynagrodzenie pracownika zatrudnionego w innym zakładzie".

W omawianym stanie faktycznym, jako podstawę ustalenia wynagrodzenia zastępczego Wnioskodawczyni wskazała zatrudnionego w tym samym zakładzie pracy co C. K. świadka - M. Ś.. Jak wynika nie tylko z akt osobowych oraz kartotek płacowych świadka, lecz również z zeznań ww. osoby, świadek ten wykonywał pracę w podobnym charakterze co mąż Wnioskodawczyni. Otóż, zgodnie z poprawnie ustalonym stanem faktycznym M. Ś. zatrudniony był na stanowisku Kierownika Zakładu (...).R.M.P.O. (...), zaś C. K. był jego Zastępcą. Zarówno przed wyjazdem męża Wnioskodawczyni do pracy na budowie eksportowej, jak i po powrocie z tej pracy, obaj panowie wykonywali prace na tych samych stanowiskach, uzyskując z tego tytułu wynagrodzenie, którego różnica nigdy nie przekroczyła 20%. Co więcej, jak zeznał słuchany na rozprawie z dnia 2 października 2013 r. świadek -M. Ś. - wykonywane przez obu panów prace mały podobny charakter i przede wszystkim wiązały się z zarządzaniem ludźmi i organizacją procesu pracy. Piastowane przez ww. stanowiska przyrównać można do obecnie stosowanych stanowisk Prezesa i Zastępcy prezesa w spółkach kapitałowych, co zresztą potwierdza stosowana później nomenklatura w przekształconym w spółkę (...) Sp. z o.o. dotychczasowym zakładzie pracy.

W ocenie ubezpieczonej, wynagrodzenie M. Ś., przy zastosowaniu współczynnika korekcyjnego, mogło być podstawą ustalenia wynagrodzenia zastępczego C. K.. Dla przykładu, mimo odmiennego, a gołosłownego stwierdzenia sądu dodatek stażowy z tytułu tzw. "wysługi lat" obu ww. wynosił 15%. Staż pracy obu Panów był zatem równy. Różnica w wynagrodzeniach obu ww. sprowadzała się do zatem jedynie do stałej różnicy wynagrodzenia zasadniczego, dodatku funkcyjnego oraz premii. Wszystkie te różnice mogły być jednak matematycznie zweryfikowane, co wielokrotne czyniła Wnioskodawczyni, a czego ani razu nie wykonała biegła. Co więcej, jak wynika z literalnej wykładni omawianej niniejszym normy prawnej podstawą ustalenia wynagrodzenia zastępczego powinien być rodzaj wykonywanej przez pracownika pracy, a nie nazwa zajmowanego przez niego stanowiska.

W ocenie skarżącej, zastosowana przez biegłą metoda ustalenia wynagrodzenia zastępczego przy przyjęciu wynagrodzenia C. K. z okresu sprzed wyjazdu do pracy na budowie eksportowej nie dość, że nie ma podstawy prawnej, to z powodów obiektywnych, jakimi była znana wszystkim HIPERINFLACJA, obarczona jest istotnym błędem.

Z tego natomiast powodu, przy abstrakcyjności twierdzeń biegłej, w ocenie wnioskodawczyni niezbędne było przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego. Faktem jest, że ww. wniosek Wnioskodawczyni sformułowała nie dość precyzyjnie (por.: protokół rozprawy z 24.06.2015 r.), jednak z uwagi na brak pomocy prawnej oraz jaskrawość zarzutów do opinii, dowód ten powinien był być przeprowadzony nawet z urzędu. Dodatkowo, o konieczności przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego sądowego powinien był przemawiać fakt ewidentnego konfliktu personalnego, jaki powstał pomiędzy wnioskodawczynią, a biegłą. Wnioskodawczyni, z zawodu również Główna Księgowa, posiadająca kierunkowe wykształcenie wyższe oraz wieloletnie (ponad 15 lat) doświadczenie w prowadzeniu płac i finansów przedsiębiorstw, wytrącona z równowagi ignorującą jej twierdzenia postawą biegłej, kilkakrotnie w sposób dosadny zwróciła biegłej uwagę na popełniane przez nią błędy. W wyniku tej sytuacji, biegła jakkolwiek częściowo skorygowała swoje opinie, to ostatecznie w sposób nieobiektywny zaczęła podchodzić do powierzonej jej pracy. O fakcie tym świadczy chociażby dokonana przez biegłą w opinii uzupełniającej z dnia 20.09.2014 r. korekta wcześniejszej opinii w zakresie "dodatku za rozłąkę". Wbrew bowiem tezie postanowienia dowodowego, którym biegła została powołana, biegła uczyniła korektę danych na niekorzyść Wnioskodawczyni, gdy tymczasem miała ona uwzględniać jedynie te różnice w dokumentacji, które są dla Wnioskodawczyni korzystne.

Odnosząc się do wniosku o wyrównanie należnego C. K. świadczenia za okres od 6 kwietnia 1997 r. do 30 marca 2011 r. , skarżąca wyjaśniła, iż ZUS, mimo posiadania kompletnej dokumentacji, błędnie ustalił wysokość świadczenia na poziomie 158,78% podstawy wymiaru i w tej też wysokości dokonywał wypłat świadczenia do 30 marca 2011 r. Ustalając rentę rodzinną dla uprawnionego T. K. (2) w 2011 r. ZUS dokonując ponownej analizy dokumentacji, w tym w szczególności druku Rp-7 za rok 1996 skorygował wwpw świadczenia na 160,17 % (tj. 1,39 % więcej). Następnie, z uwagi na zgłoszone przez Wnioskodawczynię roszczenie o wyrównanie (zapłatę), pismem procesowym z dnia 29.10.2012 r. ZUS powrócił do poprzedniego stanowiska jednostronnie i gołosłownie stwierdzając, że w ww. decyzji ustalającej "bezpodstawnie dokonał ponownej analizy tego samego środka dowodowego" (tj. druku Rp.-7 z 21/3/1997). Przyjmując owe stanowisko za własne, bez jakiejkolwiek kontroli zasadności tego twierdzenia. Sąd także i w tej części odwołanie Wnioskodawczyni oddalił.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem nie zawiera zarzutów skutkujących uchyleniem bądź zmianą zaskarżonego wyroku.

Przedmiotem niniejszego postępowania była wysokość renty rodzinnej przyznanej wnioskodawczyni T. K. (1) po zmarłym mężu, C. K., w tym w szczególności uwzględnienie przy jej obliczaniu wynagrodzenia uzyskanego w okresie zatrudnienia na kontrakcie w Niemczech od 27 listopada 1987 r. do 15 czerwca 1988 r.

W powyższym zakresie Sąd Okręgowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikającej z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, uzasadniających ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne i rozważania prawne, przyjmując je za własne, nie widząc w związku z tym konieczności ich szczegółowego powtarzania.

Odnosząc się do apelacji wnioskodawczyni, wskazać należy, iż w pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty podniesione w ramach podstawy naruszenia prawa procesowego, bowiem ocena zarzutów odnoszących się do naruszenia prawa materialnego może być dokonana jedynie na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sprawy.

Prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez sąd orzekający dwóch naczelnych obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami kodeksu postępowania cywilnego oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować poparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ma natomiast na celu ustalenie, czy w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania sąd pierwszej instancji sprostał ww. wymogom.

Kontrola wyroku zaskarżonego przez wnioskodawczynię pozwoliła przyjąć,
że w przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji uczynił zadość wymaganiom opisanym na wstępie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji nie naruszył przepisów art. 231 k.p.c. ani też 233 § 1 k.p.c., bowiem na podstawie zaoferowanego przez strony materiału dowodowego dokonał właściwych ustaleń faktycznych w zakresie istotnym dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Odwoławczy miał na uwadze, że granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, ramy proceduralne (ocena dowodów musi respektować warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art. 227-234 k.p.c.), wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, uwzględnia wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000 nr 17, poz. 655).

Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby ubezpieczona wykazała uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176). Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można zarzucić Sądowi pierwszej instancji naruszenia powyższych reguł. Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, I ACa 513/05, LEX nr 186115).

Argumentacja skarżącej dotycząca naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 k.p.c. sprowadza się do błędnej oceny dowodu z opinii biegłej sądowej z zakresu księgowości i w rezultacie niezasadnego oparcia rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie na treści tej opinii. Z argumentem tym nie można się zgodzić.

W pierwszej kolejności wyjaśnić należy, iż zgodnie z treścią art. 278 § 1 k.p.c., w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. Dowód ten, jak podkreśla się w orzecznictwie, podlega ocenie sądu z zastosowaniem art. 233 § 1 według właściwych dla przedmiotu opinii kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00, LEX nr 77046; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2013 r., IV CSK 135/13, LEX nr 1405234).

W przedmiotowej sprawie sporną kwestią była wysokość renty rodzinnej przyznanej wnioskodawczyni oraz możliwość ustalenia wysokości wynagrodzenia jej męża w oparciu o zarobki zastępcze M. Ś. na podstawie § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia l kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent.

Na powyższą okoliczność Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii bieglej sądowej z zakresu księgowości, która uznała, iż do ustalenia wynagrodzenia męża wnioskodawczyni w okresie zatrudnienia na kontrakcie za granicą od 27 listopada 1987 r. do 14 czerwca 1988 r. nie można przyjąć wynagrodzenia M. Ś., z uwagi na wyższe wynagrodzenie zasadnicze, premie i dodatek funkcyjny. Nadto, biegła w oparciu o kartoteki zarobkowe ustaliła wynagrodzenie C. K. za lata 1987 – 1996. Podkreślenia wymaga, iż Sąd Okręgowy nie przyjął bezkrytycznie wniosków biegłej, ale dokonał oceny tego dowodu pod kątem fachowości, logiki wyciągniętych wniosków oraz zgodności wyliczeń biegłej z obowiązującymi przepisami. W rezultacie, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji trafnie uwzględnił zarzuty wnioskodawczyni do opinii w zakresie w jakim biegła dokonała wyliczenia wynagrodzenia C. K. za okres od 27 listopada 1987 r. do 14 czerwca 1988 r. w oparciu o kwoty wynagrodzeń jakie otrzymywałby on w przypadku kontynuowania zatrudnienia w (...) sp. z o.o.

Skarżąca w apelacji podniosła jednak, iż biegła błędnie nie ustaliła wynagrodzenie jej męża na podstawie zarobków zastępczych M. Ś., gdyż świadek ten wykonywał pracę w podobnym charakterze co mąż wnioskodawczyni, zaś różnica w wynagrodzeniu nigdy nie przekroczyła 20%.

Wskazać w tym miejscu należy, iż zgodnie z treścią § 10 pkt 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia l kwietnia 1985 r., jeżeli w okresie, z którego wynagrodzenie przyjmuje się do ustalenia podstawy wymiaru, pracownik był zatrudniony za granicą, do ustalenia podstawy wymiaru przyjmuje się za okresy tego zatrudnienia: jeżeli okres zatrudnienia za granicą przypada przed dniem 1 stycznia 1991 r. - kwoty wynagrodzenia przysługującego w tych okresach pracownikowi zatrudnionemu w kraju w takim samym lub podobnym charakterze, w jakim pracownik był zatrudniony przed wyjazdem za granicę. Jak wynika z treści tego przepisu, ustalenie zarobków ubezpieczonego zatrudnionego za granicą na podstawie zarobków zastępczych innego pracownika możliwe jest tylko wówczas, gdy przed wyjazdem zagranice wykonywał on pracę w takim samym lub podobnym charakterze. Rację ma wprawdzie skarżąca, iż nie musiał on być zatrudniony na tym samym stanowisku, niemniej jednak musiały to być stanowiska na tyle adekwatne, aby uznać, iż pracownicy otrzymywali takie samo wynagrodzenie. Między stanowiskiem kierownika a zastępcy kierownika istnieje zaś, zdaniem Sądu II instancji zbyt duża różnica, aby uznać, iż wykonywali oni pracę w tym samym charakterze. Kierownik niewątpliwie bowiem stoi wyżej w hierarchii służbowej niż jego zastępca. Zakres ich obowiązków jest wprawdzie pod wieloma względami podobny, co wynika m.in. z zeznań świadka M. Ś., jednak nie identyczny. Powyższe potwierdza zresztą fakt, iż C. K. i M. Ś. nie otrzymywali takiego samego wynagrodzenia, na co również wskazywał świadek. Wnioskodawczyni sama zresztą przyznała w apelacji, że ich zarobki różniły się nawet o 20%.

Nie jest natomiast słusznym stanowisko skarżącej, jakoby ustalenia zarobków zastępczych C. K. można było dokonać, korygując odpowiednio zarobki otrzymywane przez kierownika. Z treści przepisu § 10 pkt 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia l kwietnia 1985 r. wynika bowiem jednoznacznie, że jako zarobki zastępcze „przyjmuje się kwoty wynagrodzenia”, nie zaś „oblicza się na podstawie wynagrodzenia innego pracownika z uwzględnieniem różnic w ich wynagrodzeniu”. Dopuszczalność uwzględnienia zarobków zastępczych innego pracownika przy ustalaniu wskaźnika podstawy wymiaru pracownika oddelegowanego do pracy granicą, za którego nie opłacono składek na ubezpieczenia społeczne, niewątpliwie i tak stanowi duże odstępstwo od zasady uwzględniania składek opłaconych i daje ubezpieczonemu szerokie możliwości dowodowe, jednak możliwości tych nie można rozszerzać bardziej niż to stanowią przepisy.

W świetle powyższego, bez znaczenia pozostaje zarzut, iż Sąd I instancji błędnie ustalił, że C. K. i M. Ś. mieli różne staże pracy, pomimo że otrzymywali taki sam dodatek stażowy. Niezależnie bowiem od trafności powyższego zarzutu, różnice zarówno w charakterze zajmowanego stanowiska jak i otrzymywanym wynagrodzeniu były na tyle duże, iż niedopuszczalne jest uznanie, iż wykonywali oni pracę w takim samym lub podobnym charakterze, a tym samym uwzględnienie zarobków zastępczych świadka.

Nie był także zasadnym zarzut braku obiektywizmu biegłej sądowej i przekroczenia przez nią tezy dowodowej postawionej przez Sąd Okręgowy. Wbrew twierdzeniom skarżącej, Sąd I instancji nie zobowiązał biegłej do uwzględnienia tylko korzystnych dla wnioskodawczyni różnic w dokumentacji. W postanowieniu z dnia 8 stycznia 2014 r. Sąd I instancji zobowiązał biegłą do ustalenia wysokości zarobków C. K. za lata 1987 – 1996, które stanowiły podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, z uwzględnieniem dokumentacji zgromadzonej w toku postępowania, ze szczególnym uwzględnieniem danych zawartych w kartotekach i listach płac, o ile są korzystniejsze od wpisów zawartych w legitymacji ubezpieczeniowej i zaświadczeniach RP-7 wystawionych przez pracodawcę. Jak wynika z powyższego, zadaniem biegłej było ustalenie wysokości zarobków męża wnioskodawczyni, stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, na podstawie dokumentacji zgromadzonej w toku postępowania bądź też wpisów zawartych w legitymacji ubezpieczeniowej i zaświadczeniach RP-7, w zależności od tego, w której wersji będą one korzystniejsze. Nie oznacza to jednak, iż uwzględniając zarobki z kartotek i list płac biegła miała pomijać okoliczności dla wnioskodawczyni niekorzystne, bowiem oczywistym jest, że w każdej z tych wersji, miała pracę swoją wykonać rzetelnie. Dokonanie w opinii uzupełniającej poprawki poprzez odjęcie dodatku za rozłąkę należy zatem uznać za przejaw rzetelności biegłej, a nie wynik jej konfliktu personalnego z ubezpieczoną. Zdaniem Sądu II instancji, skarżąca niezasadnie w działaniach biegłej dopatruje się negatywnego nastawienia do wnioskodawczyni. Podkreślić należy, iż biegły sądowy niejednokrotnie spotyka się z zastrzeżeniami stron do sporządzonej przez siebie opinii i brak jest podstaw do uznania, iż nie zachowuje on profesjonalizmu i bezstronności przy sporządzaniu opinii tylko dlatego, że któraś ze stron negatywnie odnosi się do efektów jego pracy.

Zauważyć także należy, iż biegła na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego w opiniach uzupełniających odniosła się do wszystkich zarzutów wnioskodawczyni, wyjaśniając rozbieżności we wnioskach swoich oraz ubezpieczonej, a nawet niektóre z tych zarzutów uwzględniła.

Reasumując, stwierdzić należy, iż Sąd I instancji trafnie ustalenia odnośnie wysokości wynagrodzenia męża wnioskodawczyni oparł na wnioskach opinii głównej oraz uzupełniających biegłej z zakresu księgowości, dokonując jedynie odmiennych ustaleń w zakresie wynagrodzenia C. K. za okres od 27 listopada 1987 r. do 14 czerwca 1988 r., jako że wyliczenia biegłej w zakresie tym nie znajdowały uzasadnienia w treści przepisu § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia l kwietnia 1985 r.

W związku z powyższym, za niezasadny Sąd Apelacyjny uznał zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu ekonomii i księgowości. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. Sąd nie ma obowiązku uwzględnić kolejnych wniosków o dowód z opinii innego biegłego tej samej specjalności, jeżeli przeprowadzona już opinia jest kompletna, jasno sformułowana, odpowiada na postawione tezy dowodowe i jest należycie uzasadniona, a we wniosku strony brak jest konkretnych uwag i argumentów lub też nie podważają one miarodajności dotychczasowej opinii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.09.2009r., I PK 79/09, LEX nr 553670; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04.08.1999r., I PKN 20/99, OSNP 2000/22/807; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.10.2001r., IV CKN 478/00, LEX nr 52795; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.07.2010r., II CSK 119/10, LEX nr 603161). Jak wyjaśniono wyżej, opinia sporządzona przez biegłą w sposób jasny dawała odpowiedź na postawione przez Sąd pytanie, zaś zarzuty skarżącej do tej opinii okazały się niezasadne, co wyjaśniono powyżej. Dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego nie było zatem w sprawie potrzebne.

Nie zasługiwał również na uwzględnienie wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentacji kadrowej i płacowej W. K. (2).

Wyjaśnić należy, iż zgodnie z treścią art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później.

Sądu Apelacyjnego nie przekonuje argument, iż wnioskodawczyni w postępowaniu przed Sądem I instancji działał bez pomocy profesjonalnego pełnomocnika oraz że do wydaniu wyroku Sąd nie odniósł się do jej zarzutów. Jak wynika z akt sprawy, ubezpieczona pomimo że przed Sądem Okręgowym działała bez profesjonalnego pełnomocnika, została przez Sąd pouczona o obowiązkach procesowych, w tym o obowiązku przytaczania okoliczności faktycznych i dowodów aż do zamknięcia rozprawy. Zauważyć także należy, iż wnioskodawczyni w toku postępowania pierwszoinstancyjnego otrzymała odpisy opinii biegłej, zarówno głównej jak i uzupełniającej. W związku z powyższym, na podstawie tych opinii dowiedziała się, że M. Ś. zajmował inne stanowisko niż jej mąż i jego zarobki nie mogą zostać uwzględnione a mocy § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 kwietnia 1985 r. Już wówczas zatem ubezpieczona powinna zdawać sobie sprawę, że jeśli chce wykazać zarobki męża w spornym okresie na podstawie zarobków zastępczych, powinna przedstawić dokumentację innego pracownika zatrudnionego w tym samym charakterze co jej mąż. Wskazywanie, iż powyższego dowiedziała się dopiero na podstawie uzasadnienia wyroku nie znajduje żadnego usprawiedliwienia w realiach przedmiotowej sprawy.

Tym bardziej nie jest również zasadnym zarzut naruszenia art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez pozostawienie inicjatywy dowodowej wyłącznie stronie. Przepis ten daje bowiem Sądowi jedynie możliwość a nie obowiązek dopuszczenia dowodu z urzędu. Zasadą natomiast jest wynikający ze zd. 1 tego przepisu obowiązek wskazywania dowodów przez strony oraz uzupełniający do przepis art. 6 k.c., zgodnie z którym ciężar udowodnia faktu spoczywa na stronie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Skutki niedopełnienia tych obowiązków obciążają zatem stronę, niezależnie od tego, czy działała ona z pomocą profesjonalnego pełnomocnika czy też nie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w przedmiotowej sprawie nie doszło również do naruszenia przepisu art. 328 k.p.c. Z uzasadnienia wyroku Sądu I instancji jasno bowiem wynika, na jakim materiale dowodowym oparto rozstrzygnięcie w sprawie, przy czym wbrew twierdzeniom skarżącej, nie była to jedynie opinia biegłej. Opinia ta sporządzona bowiem została na podstawie kartotek zarobkowych, a częściowo także na podstawie zeznań świadka M. Ś.. Jeśli zaś chodzi o wskazanie podstawy prawnej rozstrzygnięcia, to Sąd I instancji wprawdzie rzeczywiście przywołał w uzasadnieniu treść przepisów niemających bezpośredniego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, takich jak art. 70 ustawy emerytalnej. Niemniej jednak okoliczność ta pozostaje bez wpływu na trafność rozstrzygnięcia oraz możliwość odczytania motywów wyroku, bowiem Sąd Okręgowy wskazał także te przepisy, w oparciu o które wydany został wyrok, czyli art. 15 ustawy emerytalnej oraz § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent.

Sąd II instancji nie stwierdził także naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów prawa materialnego. Jak już wyjaśniono powyżej, Sąd I instancji prawidłowo zastosował i zinterpretował przepis § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent, trafnie uznając, iż nie może on mieć zastosowania w niniejszej sprawie z uwagi na to, że zarobki M. Ś. nie mogły być potraktowane jako zarobki zastępcze w spornym okresie. Nie ma przy tym racji skarżąca, jakoby interpretacji tego przepisu dokonała biegła sądowa, a Sąd przyjął ją za własną. Biegła sądowa bowiem, zgodnie z postawiona przez Sąd tezą dowodową, odniosła się do stanowiska stron, dochodząc do wniosku, że ustalając wysokość zarobków C. K., stanowiących podstawę wymiaru składek, nie może uwzględnić zarobków zastępczych M. Ś. ze względu na zbyt duże różnice w wynagrodzeniu. Sąd I instancji zaakceptował takie stanowisko biegłej, gdyż dopiero w wyniku dokonanej przez biegłej analizy porównawczej wynagrodzeń C. K. i M. Ś., możliwe było jednoznaczne stwierdzenie, że ich stanowiska nie były stanowiskami adekwatnymi.

Podnoszony przez skarżącą zarzut naruszenia art. 15 ustawy z dnia 1 czerwca 2015 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem ustawa taka nie funkcjonuje w ogóle w obrocie prawnym. Gdyby jednak założyć, że skarżąca de facto miała na myśli art. 15 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych również stwierdzić należy, iż zarzut ten nie jest zasadny. Apelująca nie wyjaśniła, na czym konkretnie miałby ten zarzut polegać poza odmiennym od jej własnego ustalenia wskaźnika podstawy wymiaru świadczenia. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji w oparciu o, weryfikując obliczenia organu rentowego dokonane w oparciu o dyspozycję art. 15 ustawy emerytalnej oraz wysokość wynagrodzeń męża wnioskodawczyni w latach 1989 - 1996 obliczone przez biegłą sądową w najkorzystniejszej wersji, prawidłowo ustalił wysokość wskaźnika podstawy wymiaru świadczenia jako 162,55%.

Odnosząc się zaś do wniosku ubezpieczonej o wyrównanie należnego C. K. świadczenia za okres od 6 kwietnia 1997 r. do 30 marca 2011 r., wyjaśnić należy, iż w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych przedmiot rozpoznania sprawy sądowej wyznacza decyzja organu rentowego, od której wniesiono odwołanie (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2011r., I UK 357/10, LEX nr 863946). Wobec powyższego, skoro przedmiotem zaskarżonej w niniejszym postępowaniu decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 11 czerwca 2012r. było przyznanie ubezpieczonej T. K. (1) renty rodzinnej po zmarłym mężu C. K. oraz ustalenie jej wysokości, to tylko ta kwestia mogła być przedmiotem weryfikacji sądu ubezpieczeń społecznych. Kwestia ewentualnego wyrównania świadczenia zmarłego C. K. za okres od 6 kwietnia 1997 r. do 30 marca 2011 r. winna zaś zostać w pierwszej kolejności zostać rozpatrzona przez organ rentowy, jeśli wnioskodawczyni złoży w organie rentowym stosowny wniosek.

Uznając zatem, iż rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego było prawidłowe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację wnioskodawczyni.

SSA Bożena Grubba SSA Maciej Piankowski SSA Aleksandra Urban